Panorama Silesia nr 4_2010

9
Jubileuszowa Rawa Blues już w sobotę 9 października w katowickim Spodku silesia PANORAMA NR 4/2010 (październik) ukazuje się na terenie Śląska i Zagłębia w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca ISSN 2082-1417 MAGAZYN BEZPLATNY nakład: 40 000 Stop partiom w samorządach Nawołują bezpartyjni radni i burmistrzowie Mistrz Pityński wrócił na Śląsk W Gliwicach powstaje monumentalna rzeźba 30 LAT BLUESA W KATOWICACH!

description

październik 2010

Transcript of Panorama Silesia nr 4_2010

Page 1: Panorama Silesia nr 4_2010

Jubileuszowa Rawa Blues już

w sobotę 9 października

w katowickim Spodku

siles

iaPANORAMANR 4/2010 (październik) ukazuje się na terenie Śląska i Zagłębia w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca ISSN 2082-1417 M A G A Z Y N B E Z P Ł A T N Y nakład: 40 000

Stop partiomw samorządach

Nawołują bezpartyjni radnii burmistrzowie

MistrzPityńskiwrócił naŚląskW Gliwicach powstajemonumentalna rzeźba

30LAT BLUESA

W KATOWICACH!

Page 2: Panorama Silesia nr 4_2010

Bar tło miej Wnuk: Dla cze go le karzzde cy do wał się za an ga żo wać w po -li ty kę na szcze blu sa mo rzą do wym,któ ra mo ral nie jest nie po rów ny wal -na z me dy cy ną?Zbi gniew Wy go da: Nie za an ga -żo wał bym się w po li ty kę, gdy -by nie pe wien przy pa dek. Kie -dy w Gli wi cach za czę to mó wićo re fe ren dum w spra wie od wo -ła nia Zyg mun ta Fran kie wie czaze sta no wi ska pre zy den ta mia -sta, przy szli do mnie przed sta -wi cie le two rzą cej się wów czasGru py Ini cja tyw nej i po pro si limnie o wspar cie. Ci mło dzi lu -dzie uzna li, że mo je do świad -cze nie i na zwi sko spra wią, żebę dę god nym peł no moc ni kiemich pro jek tu, z któ rym od po -cząt ku się zga dza łem. Spo sób,w jaki za pa dła de cy zja o li kwi -da cji tram wa jów w Gli wi cachuwa żam za wy bit nie nie przy -zwo ity.

Dla cze go?Kil ka mie się cy wcze śniej pan pre -zy dent zde cy do wa nie de men to -wał in for ma cje, ja ko by tram wa jew Gli wi cach mia ły zo stać zli kwi -do wa ne, a jed nak to się sta ło...Mo je za an ga żo wa nie do strzegłpo seł An drzej Ga ła żew ski z PO.Efek tem dłu gich roz mów by ła je -go pro po zy cja, abym kan dy do wałna pre zy den ta Gli wic.

Roz wią za nie gli wic kie go ko ła POpre zy dent Fran kie wicz na zy wa far -są, wręcz spi skiem…Spi skiem moż na by ra czej na -zwać to, co pró bo wał zro bićZyg munt Fran kie wicz pod czasnie do szłej kon fe ren cji pro gra mo -wej Plat for my Oby wa tel skiejw Pław no wi cach, pod czas któ rejgrup ka dzia ła czy chcia ła „zde -tro ni zo wać” Do nal da Tu ska.Od te go cza su Zyg munt Fran kie -wicz nie ma do brych no to wańw par tii...

Re fe ren dum nie za koń czy ło się jed -nak po pań stwa my śli ze wzglę duna ni ską fre kwen cję. Pre zy dentFran kie wicz twier dzi, że ci, któ rzynie wzię li w nim udzia łu, to je gozwo len ni cy. Ilu mo że mieć ich na -praw dę? Zyg munt Fran kie wicz pod kre śla,że ci, co nie gło so wa li w ogó le, sąje go zwo len ni ka mi, a tak na praw -dę ta kie przed sta wia nie spra wy tojaw na ma ni pu la cja. Praw da jestta ka, że lu dziom nie chce się cho -dzić na wy bo ry, a co do pie rona re fe ren da. Zwłasz cza je śli niewie rzą w ich sku tecz ność. Zu peł -nie in ną kwe stią jest to, że moż -na spraw dzić, kto uczest ni czyłw re fe ren dum. Bio rąc pod uwa gęape le pre zy den ta, że by w re fe ren -dum nie uczest ni czyć, każ dy ktopo szedł i za gło so wał, mógł zo staćprzez nie go po trak to wa ny ja kowróg. Już 21 li sto pa da po zna mypo par cie, któ rym na praw dę cie -szy się pan Fran kie wicz.

A mo że gli wi cza nom osta tecz nieprzy padł do gu stu po mysł zli kwi do -wa nia tram wa jów i je go na stęp -stwa?Z prze pro wa dzo ne go wśródmiesz kań ców son da żu ja sno wy -ni ka, że po ło wa gli wi czan uwa żade cy zję pre zy den ta za błąd,a tyl ko 25 proc. jest za do wo lo -na ze zmian. Po zo sta li nie ma jązda nia.

Je śli gli wi cza nie pa na wy bio rą, tozre zy gnu je pan z me dy cy ny?Zo sta wię so bie pół eta tu w In sty -tu cie On ko lo gii, w któ ry wło ży -łem mnó stwo pra cy. W uru cho -mio nej w ubie głym mie sią cu Sa -mo dziel nej Pra cow ni Cy klo tro numam zresz tą ze spół, któ ry niewy ma ga już or ga ni za cyj ne gowkła du, a co naj wy żej nad zo ru.

Czy przez ów nad zór nie bę dzie panprzy pad kiem pre zy den tem na półgwizd ka?Je śli gli wi cza nie mnie wy bio rą,to pre zy den tu ra bę dzie dla mnieprio ry te tem. W ra zie cze go mamw Pra cow ni zna ko mi tą za stęp -czy nię.

A ma pan kwa li fi ka cje, że by rzą dzićmia stem?Mo im zda niem ro lą pre zy den tajest za rzą dzać a nie rzą dzić.

Po ra dzi więc pan so bie z za rzą dza -niem Gli wi ca mi?Osią gną łem pe wien sto pień sta -bil no ści za wo do wej mię dzy in ny -mi dla te go, że po tra fię spraw niei szyb ko po dej mo wać wła ści wede cy zje oraz wziąć za nie od po -wie dzial ność. Wpraw dzie ni gdynie czy ni łem te go w ska li mia sta,ale nikt nie ro dzi się pre zy den tem.Oczy wi ście, szcze gó ło wa wie dzaza wsze się przy da je. Ja mam ta kąw waż nej dla mia sta dzie dzi nietwo rze nia pro jek tów i ubie ga niasię o środ ki eu ro pej skie. Mam teżkil ka po my słów na to, jak zmie nićGli wi ce.

W ja ki spo sób chciał by pan to zro -bić?Przede wszyst kim chciał bymzmie nić re la cje wła dzy z miesz -kań ca mi, wsłu chać się w ich pro -ble my i ocze ki wa nia, roz po cząćdia log. Gło sy zwy kłych lu dzipod par te ra da mi eks per tów to

mo im zda niem naj lep sza dro gado po dej mo wa nia wła ści wychde cy zji. Pre zy dent Fran kie wiczna wet nie pró bo wał na nią wejśćtwier dząc, że nie po trze bu je do -rad ców. Być mo że to efektdługości cza su, w któ rym spra -wu je wła dzę. Przy znam, żew 2002 ro ku sam na nie go gło so -wa łem. Nie oce niam jed nak do -brze koń ców ki ów cze snej ka den -cji i ca łej obec nej. My ślę, że nad -szedł czas, aby pan Fran kie wiczzre zy gno wał. Je śli sam te go nieuczy ni, w koń cu odej dzie ja koprze gra ny.

A co da lej?Wiem, że zmo rą miesz kań cówjest układ dro go wo -ko mu ni ka -cyj ny w Gli wi cach, na któ ryskła da ją się jezd nie w fa tal nymsta nie i ko mu ni ka cja zbio ro wapo zba wio na prze my śla ne gosche ma tu dzia ła nia. Do te godo cho dzi szpi tal miej ski, któ re -go nie któ re od dzia ły nie speł -nia ją nie ty le wy mo gów XXI,co XX wie ku... Trze cim prio ry -te tem jest po li ty ka mi gra cyj na,czy li wpro wa dze nie ta kich roz -

wią zań, aby mło dzi lu dzie przy -jeż dża li do Gli wic, a nie z nichwy jeż dża li. Dla roz wo ju mia stanie zmier nie waż ne jest tak żewspie ra nie ma łych i śred nichprzed się biorstw. Dla przy kła du:na gra ni cy Gli wic i Za brza stoisa lon sa mo cho do wy. Je go wła -ści cie le chcąc go roz bu do waćwy stą pi li do obu gmin o sto -sow ne po zwo le nia. W Za brzucze ka li kil ka dni, w Gli wi cachta ka sa ma pro ce du ra trwa ła po -nad dwa mie sią ce. Sko ro moż -na, to trze ba ją uspraw nić.Do te go, w prze ci wień stwiedo pre zy den ta Fran kie wi cza po -sta wił bym ra czej na two rze niete re nów zie lo nych o cha rak te rzere kre acyj nym niż wiel kich halwi do wi sko wych…

Za blo ku je pan bu do wę ha li Po dium?Ze wzglę du na to, że ca ły czasro sną sza cun ko we kosz ty wy bu -do wa nia ha li, je śli zo sta nę pre -zy den tem, na pew no prze pro wa -dzę au dyt ca łe go pro jek tu.Do pew nej kwo ty mia sto mo że,a na wet po win no wy bu do waćobiekt. Po wy żej ok. 250 mi lio -nów zło tych na le ża ło by się za -sta no wić nad sen sow no ścią ca łe -go przed się wzię cia. Nie da le koma my prze cież Ka to wi cei Spodek, któ re mu w Pol sce jużwy ro sła kon ku ren cja. Nie war totwo rzyć jej tak że w Gli wi cach,je śli wcze śniej do kład nie nieprze my śli się kwe stii ścią gnię ciain we sto rów z bran ży ho te lo weji ga stro no micz nej, któ rzy uzu -peł ni li by oto cze nie ha li.

Z drugiej strony

październik 2010 nr 42

www.panoramasilesia.pl

październik 2010 nr 4 3

Co roku - od 30 lat - Irek Dudek pokazuje nam, jak wieletwórczej energii mieści się w słowie „blues”, którestereotypowo funkcjonuje jako synonim muzykipodawanej „na smutno”, idealnej jako przystawkado ciągnących się narzekań na życie. „Panorama” czujebluesa i patronuje tegorocznemu Rawa Blues Festival.Na naszych łamach nie mogło więc zabraknąć rozmowyz pomysłodawcą i organizatorem imprezy. ZarównoDudek, jak i jego inicjatywa są w świetnej formie i wielewskazuje na to, że blues na najwyższym światowympoziomie będzie gościł w Katowicach jeszcze wiele lat. W październikowym magazynie wiele miejscapoświęciliśmy też Andrzejowi Pityńskiemu, znanemu

na całym świecie twórcy rzeźb monumentalnych, któregonajnowsze dzieło – „Patriota” powstaje w GliwickichZakładach Urządzeń Technicznych. Po tym, jakwsłuchaliśmy się w słowa mistrza, dotarły do nas okrzykibezpartyjnych burmistrzów i radnych, którzy zainicjowaliakcję „Stop partiom w samorządach”. O jej ocenępoprosiliśmy dr. Marcina Gacka, socjologa z UniwersytetuŚląskiego. W odpowiedzi na ogromne zainteresowanie internautówwrześniowym wywiadem z Zygmuntem Frankiewiczem,tym razem zaprosiliśmy na rozmowę jego głównegokontrkandydata do urzędu Prezydenta Gliwic– Zbigniewa Wygodę. Podobnie jak przed miesiącem,wywiad skomentował Wiesław Gałązka, ekspert ds.marketingu politycznego.Mamy nadzieję, że tak skompletowany październikowynumer magazynu będzie Państwu towarzyszył podczascoraz dłuższych jesiennych wieczorów. Życzę przyjemnej lektury!

Bartłomiej WnukRedaktor Naczelny

PS Kolejna „Panorama Silesia” trafi do Państwa rąk już2 listopada.

Aż 570 samochodów volvo przejechało w drugą niedzielę września z Chorzowa do Katowicw jednej kolumnie, ustanawiając tym samym rekord Guinnessa w przejeździe łańcuchautworzonego przez samochody tej samej marki. W kolumnie znalazły się zarówno najnowszemodele, jak i pojazdy zabytkowe, a także ciągniki siodłowe, tiry z naczepami oraz wozystrażackie. Organizatorami imprezy byli Volvo Forum i firma Auto-Boss

Tyle volvo w całym mieście!

Tomasz W

andzik Z Wy go dą Po Pre Zy den tu ręWrześniowa rozmowa z Zygmuntem Frankiewiczem wywołała największe zainteresowanie internautów odwiedzających portal www.panoramasilesia.pl. O gliwickichwyborach postanowiliśmy więc porozmawiać także z głównym rywalem urzędującego prezydenta – doktorem Zbigniewem Wygodą, kandydatem Platformy Obywatelskiej

Redaktor naczelnyBartłomiej [email protected]ółMałgorzata Węgiel, Paweł Szałankiewicz, MaciejRzońca, Tomasz Adamiec, Paweł Przygoda, SandraAdiak, ewelina Ładziak, Monika Pięciak, MartaJanik. Fotoreporter: Adrian Larisz

Skład/KorektaemildesignWydawcaPanorama Silesia Sp. z o.o. pl. Sejmu Śląskiego 2/20840-032 KatowicePrezes Zarządu Bartłomiej Wnuk

Reklamae-mail: [email protected], tel. 505 295 018 KolportażKrzysztof PawełczykDrukPolskapresse Sp. z o.o. Oddział Poligrafiaul. Baczyńskiego 25a, 41-203 Sosnowiec

PAnORAMA SILeSIAAdres redakcji: ul. Szpitalna 3, 41-250 Czeladź, [email protected]; Tel./faks: 32 364 04 14

Gli wi cza nin, ab sol went Ślą skiej Aka de mii Me dycz nejw Ka to wi cach, ab sol went stu diów po dy plo mo wych w Ko -le gium Za rzą dza nia Aka de mii eko no micz nej w Ka to wi -cach, dr na uk me dycz nych, spe cja li sta on ko log i spe cja li -sta me dy cy ny nu kle ar nej. Ad iunkt, współ twór ca i kie row -nik Sa mo dziel nej Pra cow ni Cy klo tro nu i Pro duk cji Ra dio -izo to pów w Cen trum On ko lo gii – In sty tut im. Ma rii Skło -dow skiej -Cu rie Od dział w Gli wi cach. Au tor i współ au tor 29pu bli ka cji oraz po nad 80 do nie sień w pi śmien nic twie pol -skim i za gra nicz nym, współ au tor dwóch spe cja li stycz nychpod ręcz ni ków. Czło nek Pol skie go To wa rzy stwa On ko lo -gicz ne go, Pol skie go To wa rzy stwa Me dy cy ny nu kle ar nej,eu ro pe an As so cia tion of nuc le ar Me di ci ne, eu ro pe an Thy -ro id As so cia tion. W gli wic kim od dzia le Cen trum On ko lo gii

utwo rzył pra cow nię PeT CT, przy go to wał i pro wa dził prze -targ na bu do wę uni ka to we go w ska li eu ro pej skiej Cen -trum Pro duk cji i Dys try bu cji Ra dio far ma ceu ty ków Po zy to -no wych. Uczest nik cy klu szko leń In sty tu tu Szko leń Me ga -lit „Za rzą dza nie wi ze run kiem, mar ke ting miejsc i re la cjeme dial ne w ad mi ni stra cji sa mo rzą do wej”. Współ au torstra te gii roz wo ju dla jed no stek sa mo rzą du te ry to rial ne go,m.in. dla Wo je wódz twa Ma zo wiec kie go, mia sta Pi ły i po -wia tu bę dziń skie go. Stu dent stu diów po dy plo mo wych nakie run ku pu blic re la tions w OWSIiS. Wie lo let ni dzia łacz tu -ry stycz ny, prze wod nik gór ski be skidz ki i su dec ki, miej skii te re no wy, in struk tor prze wod nic twa. Ak tu al nie przy go to -wu je roz pra wę ha bi li ta cyj ną. Czło nek Plat for my Oby wa tel -skiej. Żo na ty, oj ciec dwój ki dzie ci.

Se ba stian Haj bu ra

My ślę, że Wy go da spraw dzi się ja ko pre zy dent,choć nie wiem, jak to te raz bę dzie z je go pra cąw szpi ta lu. na pew no to lep szy kan dy dat niżFran kie wicz, któ re go nie tyl ko ja, ale pew niei więk szość miesz kań ców Gli wic oce nia ne ga -tyw nie. Fran kie wicz jest już od daw na pre zy den -tem i te raz po wi nien się wy co fać. Ja na pew nopój dę na wy bo ry. nie wiem jesz cze czy za gło su jęna Wy go dę, ale na pew no nie od dam swo je gogło su Fran kie wi czo wi. MP

Mar cin Wa si lew ski

Ko ja rzę pa na Wy go dę. Dzi siaj na wet oglą da łemz nim wy wiad na jed nej ze stron in ter ne to wycho Gli wi cach. Wo lał bym jed nak daw ne go pre zy -den ta. Mi mo ne ga tyw nych opi nii gli wi czan, wi -dzę na ra zie sa me plu sy, przy naj mniej dla mnie.Cie szę się, że coś ro bi z Ryn kiem, cie szę się, żetram wa jów już nie ma – jest wy god niej. Uwa -żam, że Gli wi ce nie po trze bu ją zmia ny, je że li cho -dzi o pre zy den ta. MP

Zbi gniew Wy go da

Altus, Katowice, ul. Uniwersytecka 13Energomontaż-Południe,Katowice, ul. Mickiewicza 15Centrum Biurowe Katowice, ul. Mickiewicza 29 Rektorat UniwersytetuŚląskiego, Katowice, ul. Bankowa 12Rektorat AkademiiEkonomicznej, Katowice, ul. 1 Maja 5Silesia City Center, Chocofee,Katowice, ul. Chorzowska 107Cogitatur, Katowice, ul. Gliwicka 9aJazz Club Hipnoza, Katowice,pl. Sejmu Śląskiego 2MG Centrum, Katowice, ul. Kolejowa 54

Hotel Arsenal Palace,Katowice/Chorzów, ul. Paderewskiego 35Centrum Informacji Turystycznej, Katowice ul. Rynek 13Autostrada A4, Punkt ObsługiKlienta, Mysłowice, ul. Piaskowa 20Biuro ESK 2016, Katowice, pl. Sejmu Śląskiego 2Śląski Klub Golfowy,Siemianowice Śląskie, ul. SowiaHotel Vacanza, SiemianowiceŚląskie, ul. Olimpijska 4Centrum DziałalnościPodwodnej „Nurek-Bytom”,Bytom, ul. Chorzowska 28AJazz Club Fantom, Bytom, ul. Żeromskiego 27

Urząd Miejski, Będzin, ul. 11 Listopada 20Zamek, Będzin, ul. Zamkowa 1Urząd Miejski w Sosnowcu,Sosnowiec, al. Zwycięstwa 20Centrum Informacji Miejskiej,Sosnowiec, ul. Modrzejowska 1aSpodek, Katowice, al. Korfantego 35Centrum Handlowe Pogoria,Dąbrowa Górnicza, ul. Jana III Sobieskiego 6Salon Berendowicz & Kublin,Katowice, ul. 3-go Maja 12Salon Berendowicz & Kublin,Katowice, ul. Wawelska 3Salon Berendowicz & Kublin,Sosnowiec, ul. Warneńczyka 2

Panoramę Silesia znajdą Państwo na głównych deptakach Katowic,Sosnowca, Gliwic, Bytomia, Dąbrowy Górniczej, Tychów, Mysłowic,Będzina i Radzionkowa oraz w takich miejscach jak:

reklama

Nikt nie rodzi się prezydentemKomentuje Wiesław Gałązka, ekspert ds. marketingupolitycznego

„nikt nie ro dzi się pre zy den tem”– twier dzi dr Wy go da, z po ko rą pod -cho dząc do wy mo gów tej funk -cji. I tym, przede wszyst kim, róż ni sięod swe go głów ne go ry wa la. nie maw nim aro gan cji wła dzy. To ra czej me -na dżer zda ją cy so bie spra wę, że do -bry li der mu si ota czać się fa chow ca -mi i ko rzy stać z ich wie dzy.Wska zu je na to je go do tych cza so wydo ro bek za wo do wy, któ re go z pew -no ścią by nie osią gnął bez zdol no ścido pra cy ze spo ło wej. Mo że, bę dącle ka rzem i zna jąc ła ci nę za uwa żył,że pier wot nie sło wo „pre zy dent” do -ty czy ło tak że „kie ro wa nia”, a nie tyl -ko „rzą dze nia”. Je go pro gram wy da -je się być po dob ny do tych, któ reogła sza ją in ni kan dy da ci – rów nieżw in nych mia stach. Z prak ty ki jed -nak wy ni ka, że od ce lów waż niej sisą lu dzie, któ rzy bę dą je re ali zo wać.Tak więc tyl ko miesz kań cy Gli wic

bę dą mo gli za de cy do wać, czy wy bio -rą in nych kan dy da tów, czy po sta wiąna Wy go dę. Swo ją dro gą na zwi skote go kan dy da ta brzmi obie cu ją coi mo gło by sta no wić slo gan je gokam pa nii.

ARC

Page 3: Panorama Silesia nr 4_2010

Mał go rza ta Wę giel

Jest pan współ ini cja to rem ak cji „Stop par tiomw sa mo rzą dach”, któ rej za da niem jest zwró ce -nie uwa gi na ro lę sto wa rzy szeń w two rze niu sa -mo rzą dów lo kal nych. Na czym ma po le gać ak -cja?Ce lem ak cji „Stop par tiom w sa mo rzą dach”jest zwró ce nie uwa gi miesz kań ców ślą skichmiast na to, że sa mo rzą dy lo kal ne nie mo gądo brze funk cjo no wać w opar ciu o par tie po -li tycz ne. Tą ak cją w me diach i na uli cachmiast chce my wes przeć in ne lo kal ne ko mi -te ty w ca łej Pol sce, któ re wal czą z par tyj ny -mi mo lo cha mi. To bar dzo trud ne, ale jestwie le przy kła dów, któ re udo wad nia ją, że jestto moż li we. Ko lej ne wy bo ry na wój tów, bur -mi strzów i pre zy den tów miast po ka zu ją, żemiesz kań cy za czy na ją za uwa żać, iż człon -ko wie par tii dba ją o in te re sy par tii, a nieo do bro wsi czy mia sta. W wy bo rach sa mo -rzą do wych w 2006 ro ku kan dy da ci star tu ją -cy z list par tyj nych sta no wi li nie wię cej, niżpo ło wę wy bra nych do sa mo rzą dów lo kal -nych.

Dla cze go chce Pan po ka zać żół tą kart kę człon -kom par tyj nych struk tur?Ob ser wa cje, któ re po czy ni łem pod czas wie -lo let niej pra cy w sa mo rzą dzie po ka za ły mija kie me cha ni zmy funk cjo nu ją we wnątrzpar tii – za rów no w ugru po wa niach rzą dzą -cych mia stem, jak i w tych opo zy cyj nych.Dzia ła nia, któ re po dej mu ją przed sta wi cie lepar tii nie ko niecz nie są dzia ła nia mi po zy -tyw ny mi. Par tyj ni gra cze dzia ła ją w pierw -szej ko lej no ści dla swo je go ugru po wa nia,a to czę sto nie jest ko rzyst ne dla mia sta.

Był Pan kie dyś człon kiem par tii – So ju szu Le wi -cy De mo kra tycz nej. Jed nak po rzu cił Pan dzia -łal ność w SLD na rzecz dzia łal no ści w po wo ła -nym przez sie bie Sto wa rzy sze niu By tom Przy ja -zne Mia sto. Dla cze go?Nie ża łu ję te go okre su, wie le się na uczy łemi zro zu mia łem, po zna łem też wie lu war to -ścio wych lu dzi z któ ry mi współ pra cu jędo dziś. Dla mnie za wsze przede wszyst kimli czy się dzia łal ność na rzecz mia sta, miesz -kań ców, a nie na rzecz par tii po li tycz nej.Od pew ne go mo men tu po go dze nie tychdwóch spraw sta ło się nie moż li we, dla te gozde cy do wa łem się na dzia ła nie w ra machsto wa rzy sze nia lo kal ne go. Mię dzy par tyj neani mo zje czę sto blo ko wa ły w By to miu wie -le po zy tyw nych ini cja tyw, a głos po par ciadla dzia łal no ści słusz nej dla roz wo ju mia stanie za wsze był gło sem par tii po li tycz nej,któ rej by łem człon kiem. Zde cy do wa łem sięna za ło że nie sto wa rzy sze nia, by być jak naj -bli żej lu dzi. Jest to przy jem niej sza pra ca, bopra cu je się wśród przy ja ciół i zna jo mych,a nie w gro nie po li tycz nych kon ku ren tów.Dzia ła nie w sto wa rzy sze niu za czy na sięi koń czy w By to miu i za wsze skie ro wa nejest ku lo kal nej spo łecz no ści. Re al nie po ma -ga my lu dziom, to na praw dę da je wie le za -do wo le nia i sa tys fak cji nie tyl ko mnie.

Wie le osób twier dzi, że sto wa rzy sze nia w okre -sie wy bo rów ni czym nie róż nią się od zwy kłychpar tii po li tycz nych. Czy rze czy wi ście tak jest?Sto wa rzy sze nie By tom Przy ja zne Mia stodzia ła w By to miu już nie mal dwa la ta. Mo -gę stwier dzić, że je ste śmy roz po zna wal nąmar ką w mie ście. Przez ca ły rok pro wa dzi -my ini cja ty wy spo łecz ne, spor to we, cha ry -ta tyw ne i te pro mu ją ce zdro wie wśród lo kal -nej spo łecz no ści. Ta kiej jak np. bez płat neba da nia pod ką tem oste opo ro zy dla osóbstar szych pro wa dzo ne na te re nie ca łe go By -

to mia. Wspie ra my rów nież ak cje po mo co wedla osób nie peł no spraw nych np. za kup wóz -ka in wa lidz kie go. Po ma ga my w za ku piesprzę tu spor to we go dla mło dych spor tow -ców. Sto wa rzy sze nia, któ re bu dzą sięw okre sie kam pa nii wy bor czej są rze czy wi -

ście nie wia ry god ne i nie wie le róż nią sięod par tii po li tycz nych. Je stem jed nak prze -ko na ny, że już dzi siaj Po la cy po tra fią roz -róż nić sto wa rzy sze nia dzia ła ją ce po zor nieod tych, któ re rze czy wi ście po ma ga jąmiesz kań com.

Mi mo wszyst ko wie lu wy bor ców gło su je w wy -bo rach sa mo rzą do wych na kan dy da tów z ugru -po wań par tyj nych są dząc, że ma ją oni więk sząsi łę prze bi cia.Po li tycz ne za ple cze, któ re czę sto przy pi su jesię par tiom po li tycz nym, na po zio mie sa mo -rzą du jest mi tem. Przy kła dem bar dzo ja skra -wym jest By tom. Tu po zwy cię skich wy bo -rach pre zy denc kich, kan dy dat naj więk szejpol skiej par tii po li tycz nej two rzył swo je za -ple cze po li tycz ne na ba zie lu dzi po cho dzą -cych z róż nych miast Ślą ska, lu dzi kom plet -nie nie zwią za nych, nie zna ją cych By to mia.Do bry pre zy dent mu si mieć w za na drzu fa -chow ców z po szcze gól nych dzie dzin, któ rzyprzede wszyst kim do brze zna ją mia sto. I jata kich mam.

Mał go rza ta Wę giel

Nad cho dzą ce wy bo ry sa mo rzą do -we ma ją być ko lej ną od sło ną po -je dyn ku Da wi da z Go lia tem.Obok kan dy da tów star tu ją cychz list ko mi te tów po wo ła nych przeznie wiel kie sto wa rzy sze nia lo kal ne,do wal ki o wła dzę sta ną przed sta -wi cie le naj więk szych ugru po wańpo li tycz nych w Pol sce. Dla stron -nictw, wy bo ry sa mo rzą do we toko lej ny etap w wal ce o wła dzęprzed przy szło rocz ny mi wy bo ra -mi par la men tar ny mi. Dla sto wa -rzy szeń lo kal nych – to szan sana wzię cie od po wie dzial no ściza wła sne ma łe oj czy zny. Szy ku jesię więc za żar ty bój o miej scaw ra tu szu. Wal ka nie omi nie tak żeŚlą ska.

By po ko nać sil niej sze go, bez -par tyj ni sa mo rzą dow cy wzię li sięw garść i zor ga ni zo wa li kam pa nięspo łecz ną. Od dwóch ty go dniw 20 mia stach Pol ski trwa ak cjapod ha słem „Stop par tiom w sa -mo rzą dach”. Jej ce lem jest zwró -ce nie uwa gi Po la ków na to, żemoż li we jest od par tyj nie nie radgmin, po wia tów i sej mi ków wo je -

wództw. O tym, że bez par tyj nypre zy dent, bur mistrz czy wójt mo -gą spraw nie rzą dzić mia stem lubwsią, sta ra ją się prze ko nać Ślą za -ków Ga briel To bor, bur mistrz Ra -dzion ko wa, Ar ka diusz Czech, bur -mistrz Tar now skich Gór i Ma riuszWo łosz, by tom ski rad ny, pre zesSto wa rzy sze nia By tom Przy ja zneMia sto.

– W wie lu mia stach i gmi -nach, gdzie rzą dzą dziś człon ko -wie okre ślo nych par tii ob ser wu -je my sku pie nie wszel kiej dzia łal -no ści na roz gryw kach par tyj nych.Miesz ka niec, gmi na są na dru gimpla nie. Pra gnie my uświa do mićkon se kwen cje, ja kie wią żą sięz wy bo rem par tyj nych li de rówsa mo rzą do wych w na szej roz cza -ro wu ją cej, pol skiej rze czy wi sto -ści po li tycz nej – ko men tu je To -bor, pre zes ra dzion kow skie go ko -ła sto wa rzy sze nia Ini cja ty waOby wa tel ska Po wia tu Tar no gór -skie go.

Ini cja to rzy ak cji po sta wi lina kam pa nię in for ma cyj ną. Zor -ga ni zo wa li hap pe ning, roz da jąulot ki z prze kre ślo ny mi par tyj -ny mi lo ga mi, wie sza ją pla ka ty,

za ło ży li stro nę in ter ne to wą ak -cji. Przede wszyst kim chcą jed -nak dys ku sji z miesz kań ca mi.– Przed wy bo ra mi li czą się ar -gu men ty, nie obiet ni ce. Po tejak cji ocze ku ję wła śnie rze czo -wych ar gu men tów, dla cze go po -win nam za gło so wać na przed -sta wi cie la sto wa rzy sze nia lo kal -ne go, a nie na człon ka par tii– mó wi ka to wi czan ka, Jo an -na Si ko ra.

Bez par tyj ni się ga ją więc po ar -gu men ty. Ich zda niem, w mia -stach, w któ rych kan dy dat ugru po -wa nia po li tycz ne go prze jął wła -dzę, sta no wi ska dzie lo ne sąwe dług klu cza par tyj ne go. Wpływna to, kto bę dzie po dej mo wał stra -te gicz ne de cy zje w gmi nie, po wie -cie, czy wo je wódz twie ma ją ogól -no pol scy li de rzy ugru po wa nia.– W par tii de cy zje wy ni ka ją z hie -rar chii, za leż no ści, ukła dów, pa ry -te tów i za sług. Sto wa rzy sze nie lo -kal ne ma miesz kań ca, dy rek to raszko ły, przed się bior cę, twór cę kul -tu ry, dzia ła cza spor to we go, któ ryroz wią zu je kon kret ny pro blemswo je go miej sca za miesz ka nia– tłu ma czy To bor.

Mał go rza ta Wę giel

W nad cho dzą cych wy bo rach sa mo -rzą do wych szy ku je się praw dzi -wa ofen sy wa kan dy da tów star tu ją -cych do rad gmin i po wia tów niez list par tii po li tycz nych, a z ko mi -te tów wy bor czych sto wa rzy szeńlo kal nych. Czy na Ślą sku tak że ma -my do czy nie nia z ta kim zja wi -skiem? Po wie dział bym, że Śląsk jest ta -kim re gio nem, któ ry ze wzglę -du na wy so ki sto pień zur ba ni zo -wa nia, już od daw na cha rak te -ry zu je się wy so kim po zio memak tyw no ści sto wa rzy szeń lo kal -nych. Co praw da wcze śniej nieby ły to sto wa rzy sze nia ata ku ją -ce opo zy cję, czy wal czą ce o po -par cie wy bor ców, ale po pro stusto wa rzy sze nia dzia ła ją cena rzecz spo łecz no ści lo kal -nych. Te raz sto wa rzy sze nia czę -sto li czą się w grze o wła dzę– te go przy kła dem są mia stana Ślą sku, któ rych pre zy den ta -mi są oso by bez par tyj ne. Trze -ba za zna czyć, że w sfe rze po li -tycz nej, dzia łal ność sto wa rzy -szeń jest rze czą bar dzonor mal ną. W mo men cie wy bo -rów sa mo rzą do wych, sto wa rzy -sze nia sta ją się ma ły mi pro to -par tia mi, za ląż ka mi par tii po li -tycz nych, któ rych kan dy da ci sąnaj bli żej spo łecz no ści lo kal nej.Ży czył bym so bie, że by tychpręż nych i ak tyw nych sto wa rzy -szeń by ło na wet wię cej na lo kal -nej sce nie po li tycz nej. Mo imzda niem, w nad cho dzą cych wy -bo rach sa mo rzą do wych szy ku jesię ofen sy wa par tii po li tycz -nych. Par tie po li tycz ne zwró ci łyuwa gę na istot ność sa mo rzą dulo kal ne go. Wy da je mi się, żew te go rocz nych wy bo rach sa -mo rzą do wych w du żych mia -stach przed sta wi cie le par tii po -li tycz nych nie zo sta ną pre zy -den ta mi, ale zaj mą spo ro miejscw ra dach miast.

Czy obec nie ma my do czy nie nia zezja wi skiem od par tyj nie nia sa mo -rzą dów?Sa mo rzą dy sta ją się bar dzo waż -ne dla par tii po li tycz nych, za -rów no w Pol sce, jak i w ca łejEu ro pie. Wy bo ry do rad gmin,po wia tów i sej mi ków wo je -wództw oraz wy bo ry wój tów,bur mi strzów i pre zy den tów sąnie zwy kle istot ne w bu do wa niupre sti żu po li tycz ne go. Wy nik te -go rocz nych wy bo rów sa mo rzą -do wych bę dzie dla par tii pro bie -rzem po par cia przed wy bo ra mipar la men tar ny mi w 2011 ro ku.Je śli któ reś z ugru po wań osią -gnie zły wy nik, to bę dzie sy gnałdo mo bi li za cji, by móc efek tyw -nie wal czyć o wła dzę w przy -szłym ro ku. Trze ba po wie dzieć,że par tie po li tycz ne za czę ły

w tym ro ku dość sil nie. Jed nakw wal ce o wła dzę cią gle li czą sięlo kal ni, bez par tyj ni li de rzy, sku -pie ni wo kół sto wa rzy szeń lo kal -nych. Oni tak że mo bi li zu ją swo -je si ły, by wy star to wać w wy bo -rach i by mieć re al ny wpływna ośrod ki de cy zyj ne na po zio -mie lo kal nym.

Czy na po zio mie sa mo rzą du tak żema my do czy nie nia z róż ny mi pa to -lo gia mi wła dzy? Co raz czę ściej da się za ob ser wo -wać nie po ko ją cą ten den cjędo oli gar chi za cji wła dzy – tak żew ślą skich mia stach. Po le ga onana tym, że no wo wy bra ni li de rzysa mo rzą do wi, w mia rę upły wucza su do cho dzą do prze ko na nia,że mia sto na czte ry ko lej ne la tajest ich wła sno ścią i mo gą z nimzro bić co ze chcą. Nie in te re su jąsię tak part ne ra mi po li tycz ny mi,jak i opo zy cją. Do cho dzi na wetdo te go, że rzą dzą cy pre zy dent,by prze grać ko lej ne wy bo ry, mu -si bar dzo się po sta rać.

Czym róż nią się kan dy da ci star tu -ją cy z list par tii po li tycz nychod tych dzia ła ją cych w sto wa rzy -sze niach lo kal nych? Sto wa rzy sze nia, któ re sta jąw szran ki z par tia mi po li tycz ny -mi w wal ce o wła dzę, mu sząprzede wszyst kim kie ro wać sięin te re sem miesz kań ców, po trze -bą da nej spo łecz no ści lo kal nej.Je śli tak nie bę dzie się dzia ło,sto wa rzy sze nie cze ka śmierć.Ina czej jest w przy pad ku par tiipo li tycz nych. Ich człon ko wie,kie dy chcą uzy skać wła dzę, za -

rów no na szcze blu lo kal nym, jaki cen tral nym, mu szą być lo jal niwzglę dem swo jej par tii. Ichdzia ła nie od zwier cie dla li niępar tii po li tycz nej. Du ża par tiapo li tycz na mo że so bie po zwo lićna pod po rząd ko wa nie ce lów lo -kal nych ce lom ogól nym. Mi mowszyst ko, ugru po wa nie par tyj nemo że wy sta wić lep sze go re pre -zen tan ta, z do brym ima gem li -de ra, któ ry zbie rze gło sy wy bor -ców. W przy pad ku wy bo rów sa -mo rzą do wych li czy się przedewszyst kim ja kość lo kal nych elitpo li tycz nych. To ona ma wpływna elek to rat.

Ja kie me cha ni zmy kie ru ją na mipod czas gło so wa nia w wy bo rachsa mo rzą do wych?W wy bo rach sa mo rzą do wychwy bor cy kie ru ją się przedewszyst kim zna jo mo ścią kan dy -da ta. Pre zy den ta mi, bur mi strza -mi czy wój ta mi zo sta ją te oso by,któ re fak tycz nie dzia ła ją na rzeczspo łecz no ści lo kal nej. W tymwy pad ku, kan dy da ci re pre zen tu -ją cy pręż ne sto wa rzy sze nia ma jąła twiej – nie dzia ła ją bo wiemna rzecz par tii po li tycz nej, tyl kopro pu bli co bo no. To prze ko nu jewy bor ców. Ta cy li de rzy wy gra jąw cu glach wy ścig o wła dzę. Ina -czej przed sta wia się sy tu acja,gdy brak w mie ście elit sa mo rzą -do wych. Wów czas, za czy na dzia -łać po par cie po li tycz ne. Kie dyna da nym te re nie po ja wia sięzna ny po li tyk, po seł po pie ra nejpar tii po li tycz nej – to on otrzy -mu je gło sy w wy bo rach sa mo -rzą do wych.

www.panoramasilesia.pl

październik 2010 nr 4

Panorama Silesia

4 październik 2010 nr 4 5

Na Śląsku tylko w 2006roku mieszkańcy aż13 spośród 19 miastna prawach powiatuudzielili swojego poparciakandydatomna prezydenta, którzy niezgłosili przynależnościpartyjnej

Bez par tyj nym nie po do ba sięteż funk cjo nu ją ca or dy na cja wy -bor cza. Ich zda niem, od sto wa -rzy szeń lo kal nych, pre fe ru je onadu że par tie. – Je stem zde cy do -wa nym zwo len ni kiem okrę gówjed no man da to wych. Pro por cjo -nal ne li cze nie gło sów na da ną li -stę me to dą Don te’a po wo du je,że czę sto ci kan dy da ci, któ rzyma ją więk sze po par cie wy bor -ców, nie wcho dzą do ra dy, alepo ja wia ją się tam oso by o mar -nych wy ni kach wy bor czych.Wy bor cy po win ni wie dziećna ko go od da ją swój głos– prze ko nu je Ar ka diusz Czech,bur mistrz Tar now skich Gór.

Człon ko wie re gio nal nychstruk tur par tyj nych od pie ra ją za -rzu ty ini cja to rów ak cji. – Rad nyz par tii ma te sa me obo wiąz ki, corad ny star tu ją cy z ko mi te tu po -wo ła ne go przez sto wa rzy sze nielo kal ne. Te go ty pu ar gu men ty topo pu li stycz na re to ry ka – opo nu -je Piotr Pie trasz, ka to wic ki rad ny,czło nek Pra wa i Spra wie dli wo -ści. Swo je kontr ar gu men ty wy su -

wa ją tak że człon ko wie Plat for myOby wa tel skiej. – Par tie po li tycz -ne to nor mal ny in stru ment de mo -kra cji, tak że na szcze blu lo kal -nym. Dzię ki przy na leż no ścido par tii, sa mo rzą dow com ła -twiej jest się po ru szać tak żena szcze blu cen tral nym po li ty ki– ko men tu je Agniesz ka Ko -stemp ska, rzecz nik pra so wy re -gio nu ślą skie go PO.

O tym, że ape le ini cja to rówak cji nie są gło sem wo ła ją ce gona pu sty ni, a ma ły ma szan sę po -ko nać ol brzy ma, świad czą wy ni -ki wy bo rów sa mo rzą do wychsprzed czte rech lat. Na Ślą sku,tyl ko w 2006 ro ku miesz kań cyaż 13 spo śród 19 miast na pra -wach po wia tu udzie li li swo je gopo par cia kan dy da tom na pre zy -den ta, któ rzy nie zgło si li przy na -leż no ści par tyj nej. Tak by łom.in. w Ka to wi cach, Czę sto cho -wie, Cho rzo wie, Biel sku -Bia łej,Za brzu, Ja worz nie, Żo rach czyTy chach.

Bez par tyj ni wy gry wa ją wal -kę o wła dzę tak że w in nychmia stach Pol ski. Ra fał Dut kie -wicz, pre zy dent Wro cła wia,choć w wy bo rach w 2002 ro kustar to wał z nada nia po li tycz ne -go, już w 2006 unie za leż nił się.Ja ko kan dy dat bez par tyj ny zdo -był 85 proc. gło sów w pierw -szej tu rze. Te raz Ra fał Dut kie -wicz sku pia wo kół sie bie gro nowy kształ co nych sa mo rzą dow -ców, bez okre ślo nej przy na leż -no ści par tyj nej i two rzy wrazz ni mi sto wa rzy sze nie. Dol nyŚląsk XXI ma za wo jo wać sa -mo rzą dy ca łe go wo je wódz twa.Po dob nie jak z Dut kie wi czem,by ło z Woj cie chem Lu baw -skim, obec nym pre zy den temKielc. Lu baw ski, czte ry la ta te -mu star tu jąc z li sty wła sne goko mi te tu wy bor cze go zdo byłgło sy 72 proc. kiel czan.

O tym, któ ra ze stron spo ru– ma ły Da wid, czy du ży Go liat– ma ra cję, już wkrót ce zde cy du -ją wy bor cy. – Zwy kle w wy bo -rach naj waż niej sza dla mnie jestprzy na leż ność par tyj na kan dy -da ta. Je śli jed nak kan dy datna pre zy den ta mo je go ro dzin ne -go mia sta, star tu ją cy z li sty po -pie ra nej prze ze mnie par tii, po -cho dził by z Prusz cza Gdań skie -go, moc no roz wa żył bym, czy niele piej od dać głos na ak tyw ne gobez par tyj ne go – ko men tu je Ma -ciej So snow ski, miesz ka niec By -to mia.

Mały też możewielezdziałać

Bezpartyjni samorządowcy zdecydowali się posłaćna ławkę rezerwowych swoich kontrkandydatów– członków partii politycznych. W środę22 września wyruszyli z bytomskiego Rynkunawołując do tego, by w nadchodzących wyborachsamorządowych wyborcy pokazali czerwoną kartkęugrupowaniom politycznym

Aktywni wygrająw cuglachdr Marcin Gacek, socjolog polityki, adiunkt w Zakładzie Socjologii OgólnejUniwersytetu Śląskiego

www.easyfairs.pl

Zupełnie nowa formuła profesjonalnych targów branżowych B2B już w Polsce!

Targi easyFairs® SyMasTARGI OBRÓBKI, MAGAZYNOWANIA, PRZEŁADUNKU, TRANSPORTU I LOGISTYKI MATERIAŁÓW SYPKICH I MASOWYCH1-2 grudnia 2010, Kraków

Targi easyFairs® MAINTENANCETARGI UTRZYMANIA RUCHU, PLANOWANIA I OPTYMALIZACJI PRODUKCJI1-2 grudnia 2010, Kraków

Targi easyFairs® FOOD-to-GOTARGI DLA MAŁEJ GASTRONOMII, FAST FOOD I CATERINGU8-9 lutego 2011, Gdańsk11-12 maja 2011, Kraków

Targi easyFairs®

PACKAGING INNOVATIONSTARGI NOWYCH ROZWIĄZAŃ W BRANŻY OPAKOWAŃ23-24 marca 2011, Warszawa

Targi easyFairs® FRANCZYZA & BIZNESTARGI PRZEDSIĘBIORCZOŚCI, INNOWACJI I FRANCZYZY 11-12 maja 2011, Kraków

Biuro organizacyjne:easyFairs Poland Sp. z o.oal. Pokoju 82, 31-564 Kraków Tel.: +48 (12) 651 95 20Fax: +48 (12) 651 95 [email protected]

ormuła prZupupełnie noełnie noełnie noełnie noełnie noełnie noełnie nowa formuła prormuła prormuła pra fa fwełnie noupZch B2B już w Ptartartargógów brw brw branżanżanżow ch B2B już w Pch B2B już w Pch B2B już w Pyywoanżw brgótar

.pl.pl.easyfairs.easyfairswww

ch ormuła prormuła prormuła prormuła prormuła prormuła profesjonalnesjonalnesjonalnesjonalnesjonalnesjonalnesjonalnesjonalnesjonalnych ch yesjonalnofoformuła pre!ch B2B już w Pch B2B już w Pch B2B już w Pch B2B już w Pch B2B już w Pch B2B już w Pch B2B już w Pch B2B już w Pch B2B już w Polscolscolscolsce!e!olscch B2B już w P

biur

NOWGAZYAÓBKI, MGI OBRARTTARasyMSairs®gi easyFarTTar

ax: +48 (12) 651 95 22F.: +48 (12) 651 95 20elTTel

. PaleasyF

o orBiur

ANIA, NOWNOWANIA, as

dańskego 2011, G8-9 lutONOMII, FJ GASTRAŁEGI DLA MARTTAR

FOODairs®gi easyFarTTar

wakórrudnia 2010, K1-2 gJICODUKJI PRCALIZAMYI OPT, PLANOWANIA RUCHUMGI UTRZYARTTAR

AINTENANCEMairs®gi easyFarTTar

wakórrudnia 2010, K1-2 gASOWYPKICH I MÓW SYTERIAŁAATERIAŁMTU I LANSPORTR, PRZEŁADUNKU

NOWGAZYAÓBKI, MGI OBRARTTAR

TERINGUAATERINGUAST FOOD I CONOMII, FGO-o-t

ANIA , PLANOWAINTENANCE

CHASOWYKI YOGISTTU I L

ANIA, NOWNOWANIA,

wakór11-12 maja 2011, KOŚCI, INNOWCZGI PRZEDSIĘBIORARTTARANCZFRairs®gi easyFarTTar

warszaWca 2011, 23-24 marOZWIĄZAŃ CH RGI NOWYARTTAR

GING INNOACKAPairs® gi easyFarTTar

wakór11-12 maja 2011, Kdańskego 2011, G8-9 lut

ANCZYZYJI I FRCAOŚCI, INNOWOŚCI, INNOWA

A & BIZNESYZANCZaw

AŃOWAKAKOWANŻY OPW BRTIONSAATIONSVVAGING INNO

reklama

Prze ciw par tyj nym mo lo chomMa riusz Wo łosz, pre zes Sto wa rzy sze nia By tom Przy ja zne Mia sto, je den z ini cja to rów ak cji „Stop par tiom w sa -mo rzą dach”, kan dy dat na pre zy den ta By to mia

ARC

BW

Materiały prom

ocyjne

Page 4: Panorama Silesia nr 4_2010

www.panoramasilesia.pl

październik 2010 nr 4

Panorama Silesia

październik 2010 nr 46 7

Pa no ra ma Si le sia: W ostat nich la -tach Bę dzin przy po mi nał du ży placbu do wy. Czy to już ko niec pracpro wa dzo nych przez mia sto? Ra do sław Ba ran: Pro wa dzi li -śmy ro bo ty rze czy wi ście w nie -zwy kle sze ro kim za kre sie i teostat nie la ta mo gły być uciąż li -we dla miesz kań ców po szcze -gól nych dziel nic np. Ła gi szy,Zie lo nej i Ma ło bą dza.Wy bu do wa li śmy aż 103 km

sie ci wod no -ka na li za cyj nej i od -two rzy li śmy po nad 187 tys. m2

na wierzch ni dróg i chod ni ków.To był nie sa mo wi ty wy si łek za -rów no dla nas – in we sto rów pro -wa dzą cych ro bo ty, jak i miesz -

kań ców, któ rzy cier pli wie bo ry -ka li się z uciąż li wo ścia mi – aleza ra zem to nie zbęd na in we sty -cja w przy szłość.

Ja kie wy mier ne ko rzy ści dla przy -szło ści mia sta przy nie sie bu do wasie ci wod no -ka na li za cyj nej?Przez dzie się cio le cia Bę dzinmiał je dy nie frag men ta rycz nyod biór ście ków, te raz 95 proc. te -re nu mia sta ob ję te jest ka na li za -cją. Obec nie prze zna cza jąc te re -ny miej skie pod in we sty cje np.na osie dlu Na miar ko wym,Mrow cach, czy Pod skar piu ofe -ru je my dział ki przy go to wa nekom plek so wo.

Ja ki pro cent kosz tów tej in we sty -cji po cho dził z bu dże tu gmi ny?Ow szem, re ali zu jąc pro jek ty ześrod ków ze wnętrz nych an ga żu -je my pie nią dze gmin ne, aległów ne na kła dy 75 – 85 proc.po cho dzą z fun du szy Unii Eu ro -pej skiej lub rzą do wych. Po dob -ne za ło że nia ma my przy pla no -wa niu in nych in we sty cji w mie -ście, tak że tych w sfe rzespo łecz nej. To naj waż niej szazmia na ja kiej do ko na li śmy w za -rzą dza niu mia stem i naj le piej ro -ku ją ca dla je go przy szło ści.W ostat nich trzech la tach do bu -dże tu mia sta Bę dzi na wpły nę łopo nad 75,5 mln. zł ze środ ków

unij nych – to kwo ta na po zio mierocz nych wpły wów z ty tu łu do -cho dów wła snych gmi ny. Bę dzinjest li de rem w po zy ski wa niui wy ko rzy sty wa niu środ ków eu -ro pej skich. Przez kil ka lat z rzę -du, mia sto by ło w pierw szej trój -ce w wo je wódz twie ślą skimi w pierw szej sió dem ce w kra jupod wzglę dem wy ko rzy sty wa niaśrod ków eu ro pej skich.

W przy pad ku bu do wy sie ci wod no --ka na li za cyj nej, pie nią dze eu ro pej -skie zo sta ły „pod zie mią”. Gdziena jej po wierzch ni moż na szu kaćefek tów dzia ła nia ogrom nych pie -nię dzy, któ re po zy ska ło mia sto?W ostat nich la tach, oprócz jużwcze śniej wy mie nio nych in we -sty cji, po zy ska li śmy rów nieżfun du sze np. na Go spo dar cząBra mę Ślą ska, Ce men tow nięGro dziec i ścież ki ro we ro we.Efek ty bę dą wi docz ne w naj bliż -szych dwóch la tach – wów czasza koń czy my re ali za cję za dań,któ rych czę ści pro jek to we ma myjuż za so bą. Jesz cze w tym ro kuod da my na to miast zre kon stru -owa ne i pod świe tlo ne mu ryprzy ul. Za wa le i Mo drze jow -skiej w ra mach re ali za cji pro jek -tu „Za cho wa nie dzie dzic twa kul -

tu ro we go i osią gnięć kul tu ral -nych”. Za go spo da ru je my teżpod zie mia bę dziń skie i zre wi ta -li zu je my park na Wzgó rzu Zam -ko wym. Mu szę za zna czyć, że je -ste śmy nie tyl ko be ne fi cjen ta miśrod ków unij nych, ale rów nieżzna leź li śmy się w gro nie miastuho no ro wa nych Dy plo mem Eu -ro pej skim, Ho no ro wą Fla gą Ra -dy Eu ro py, cer ty fi ka tem i ty tu -łem „Gmi ny otwar tej na fun du -sze struk tu ral ne” oraz ty tu łem„Eu ro pej ska Gmi na – Eu ro pej -skie Mia sto”…

A tak że ty tu łem „Eu ro pej czy ka ro -ku” przy zna nym Pa nu m.in. za wy -ko rzy sta nie fun du szy unij nychna rzecz roz wo ju mia sta…Osiem lat te mu po sta wi li śmyna zmia ny i roz wi ja nie mia staw opar ciu o unij ne fun du szei to skru pu lat nie re ali zu je my

w opar ciu o du że i mniej szepro jek ty. Ścią gnę li śmy do mia -sta ol brzy mie pie nią dze po -dwa ja jąc bu dżet, uzna jąc, żeta ki jest naj wła ściw szy kie ru -nek roz wo ju na sze go mia sta.Te raz, po cza sie or ga nicz nejpra cy – kon ty nu uje my re wi ta -li za cję śród mie ścia, chcącprze mie nić Bę dzin w pe reł kęca łe go re gio nu.

W ostatnich trzech latachdo budżetu miastaBędzina wpłynęło 75mln 584 tys. zł ześrodków unijnych, którestanowią równowartośćrocznych wpływówz tytułu dochodówwłasnych gminy

Będzińskie przemianyO prze mia nach, któ re za szły w Bę dzi nie roz ma wia my z Ra do sła wem Ba ra nem, pre zy den tem mia sta

ma te ria ły pra so w

e

Ewelina Ładziak

Ewe li na Ła dziak

Za rzu ty, któ re są sta wia ne pre -zy den to wi My sło wic, co raztrud niej zli czyć, a ich li sta cią -gle się wy dłu ża. O my sło wic -kim wło da rzu zro bi ło się gło śnona ca łą Pol skę po tym, jakw Są dzie Re jo no wym w So -snow cu roz po czął się pro ces,w któ rym Grze gorz Osy ra zo -stał oskar żo ny o sfin go wa nie„za ma chu” na sie bie. Do na pa -du na pre zy den ta mia łodojść 22 stycz nia 2003 ro ku,w oko li cach re stau ra cji znaj du -ją cej się tuż przy ra tu szu. Nie -zna ny spraw ca miał wte dyostrym na rzę dziem zra nić pre -zy den ta w oko li cę oboj czy ka.Po za bie gu ope ra cyj nym oka za -ło się, że je go ży ciu nie za gra żanie bez pie czeń stwo.

SPRA WA SA MO OKA LE CZE NIA

Po trzech la tach na pa demna pre zy den ta za ję ło się Cen -tral ne Biu ro Śled cze, gdzieo do mnie ma nym sfin go wa niuna pa du do niósł współ pra cow -nik Grze go rza Osy ry. Spra wanie zo sta ła roz strzy gnię tado dzi siaj, choć pro ku ra tu rado kład nie prze słu cha ła jużświad ków i bie głych. Wy gło -sze nie mów koń co wych i wy -ro ku jest prze su wa ne z mie sią -ca na mie siąc. Osta tecz nie, wy -rok miał za paść 17 wrze śnia,ale z po wo du cho ro by sę dzie goda tę zmie nio no na 22 paź dzier -ni ka. Pre zy dent jest pe wienswo ich ra cji: – Wy rok mo żebyć tyl ko je den, unie win nia ją -cy, bo je stem nie win ny. Niebio rę wy ro ku ska zu ją ce go

pod uwa gę – za pew niał Grze -gorz Osy ra 10 wrze śnia, tużpo za koń cze niu roz pra wyw Są dzie Re jo no wym w So -snow cu.

Na nie ko rzyść pre zy den taprze ma wia fakt, że pod czasomdle nia, do któ re go do szło tużpo na pa dzie, po szko do wa ny niedo znał żad nych ob ra żeń (si nia -ków czy otarć). To wła śnie tymtro pem po szedł pro ku ra tori na ostat niej roz pra wie po now -nie py tał bie głe go spe cja li stęme dy cy ny są do wej Cze sła waCho wań ca o przy czy ny omdle -nia i je go skut ki.

– Nie na zwał bym te go sa mo -oka le cze niem, ale mi sty fi ka cjąmar ke tin go wą. Je stem prze ko na -ny, że do ta kiej wła śnie mi sty fi -ka cji do szło – sko men to wał spra -wę na pa du na pre zy den ta My -sło wic Zbi gniew Au gu styn,rad ny, któ ry otrzy mał man datz Po ro zu mie nia Sa mo rzą do we goMy sło wic.

Dy REK tOR KA PO POD StA WóW CE

Ko lej ne za rzu ty kie ro wa nepod ad re sem Grze go rza Osy rydo ty czy ły nie do peł nie nia obo -wiąz ków przy po wo ły wa niu no -we go dy rek to ra Szpi ta la nr 2w My sło wi cach. Po od wo ła niuz funk cji Ka ro la Za krzow skie -go 22 lip ca 2008 ro ku, je go sta -no wi sko za ję ła Mi rel la Mac,któ ra już po pię ciu ty go dniachurzę do wa nia za koń czy ła swo jąka rie rę. O naj młod szej w Pol -sce dy rek tor ce szpi ta la (w dniumia no wa nia Mi rel la Mac mia -ła 28 lat) bar dzo szyb ko za czę -to mó wić „Ni ko dem Dyz maw spód ni cy”. Sła wa, któ rą zdo -

by ła ko bie ta, zwią za na by łaz bra kiem kwa li fi ka cji i od po -wied nie go wy kształ ce nia, choćza ofi cjal ny po wód zwol nie niapo da no „brak zło że nia oświad -cze nia ma jąt ko we go”. Pro ku ra -tu ra oskar ży ła pre zy den tao brak we ry fi ka cji do ku men -tów, któ re Mi rel la Mac zło ży ław Urzę dzie Mia sta. Nie do pa -trze nie jest o ty le po waż ne, żeza trud nio na przez Grze go rzaOsy rę dy rek tor ka nie ukoń czy -ła stu diów, a pod czas roz pra wyoka za ło się, że trud no usta lić,czy ko bie ta w ogó le po sia daśred nie wy kształ ce nie.– O tym, czy ta oso ba mia łaupraw nie nia, do wie dzia łem sięod mo je go na czel ni ka, któ rybez po śred nio zaj mu je się pro ce -sem we ry fi ka cji. Pan na czel nikzo stał wpro wa dzo ny w błąd, po -nie waż w kwe stio na riu szu oso -bo wym kan dy dat ka na dy rek to -ra szpi ta la, wpi sa ła że po sia daod po wied nie wy kształ ce nie.Po we ry fi ka cji da nych oka za łosię, że to nie praw da i ta oso bazo sta ła zwol nio na – ko men tu jespra wę Grze gorz Osy ra.

CBA StA WIA KO LEJ NE ZA RZu ty

W ostat nim cza sie li sta za rzu -tów kie ro wa nych pod ad re sempre zy den ta Grze go rza Osy rywzbo ga ci ła się o dzie więć no -wych. 1 wrze śnia te go ro kurzecz nik pra so wy Cen tral ne goBiu ra An ty ko rup cyj ne go Ja cekDo brzyń ski ogło sił: – Pre zy -den to wi My sło wic Pro ku ra tu raRe jo no wa Ka to wi ce -Wschódprzed sta wi ła dzie więć za rzu tóww tym prze kro cze nia upraw -nień oraz po świad cze nia nie -

praw dy w jed nym z oświad czeńma jąt ko wych. Ist nie je uza sad -nio ne po dej rze nie, że męż czy -zna wie lo krot nie dzia łałna szko dę in te re su pu blicz ne goi prze kra czał upraw nie niaprzy wy naj mie nie ru cho mo ściwcho dzą cych w skład miesz ka -nio we go za so bu My sło wic.

W sto sun ku do pre zy den taagen ci za sto so wa li środ ki za po -bie gaw cze (po rę cze nie ma jąt ko -we w wy so ko ści 25 tys. zł orazza bez pie cze nie ma jąt ko we po -przez ob cią że nie hi po te ką kau -cyj ną wła sno ści nie ru cho mość).Na sta wia ne za rzu ty Grze gorzOsy ra od po wia dał pod czas kon -fe ren cji pra so wej zor ga ni zo wa -nej w dzień po opu bli ko wa niuza rzu tów.

– Po mysł bo ni fi ka ty 95 proc.to jest po mysł w 100 proc. Ra dyMia sta i to ona zo bo wią za ła mniedo te go, że bym te umo wy i ak tyno ta rial ne za warł – tłu ma czyłGrze gorz Osy ra 2 wrze śnia bie żą -ce go ro ku. Na to miast za rzut o zło -że nie nie praw dzi we go oświad cze -nia ma jąt ko we go od pie ra na stę pu -ją co: – Mam po twier dze nie, żeUrząd Wo je wódz ki przy jął mo jeoświad cze nie ma jąt ko we, a wo je -wo da ma obo wią zek prze ka zać jedo we ry fi ka cji. Je śli oka za ło bysię, że do ku men ty za wie ra ją błąd,to Urząd Skar bo wy wte dy wzy wado wy ja śnie nia. Ja mam PIT 11 8bw któ rym kwo ta101 tys. zł by ła wy ka za na. Są tyl -ko dwie moż li wo ści, al bo wo je wo -da nie prze ka zał oświad cze niado we ry fi ka cji, al bo urzęd ni cyskar bo wi nie za uwa ży li róż ni cypo mię dzy PIT -em a oświad cze -niem. Rad ni nie wy pie ra ją się, żeuchwa ła funk cjo nu je, ale zwra ca -

ją uwa gę na in ne kwe stie tej spra -wy.Ist nie nia uchwał nie kwe stio nu -je Zbi gniew Au gu styn, któ ryjed nak za uwa ża, że w ca łej spra -wie nie cho dzi o to czy pre zy -dent miesz ka nia sprze da wał, tyl -ko ja kie miesz ka nia sprze da wał.– Pan pre zy dent od po wia da jącna za rzu ty CBA zda je się od po -wia dać na zu peł nie in ne py ta nia,niż te, któ re się za da je. Cho dzio to, co by ło sprze da wa ne. Bo -ni fi ka ta mia ła słu żyć te mu, abyzbyć wy ma ga ją cą wy so kich na -kła dów sub stan cję. Lo ka le mieli

otrzy mać miesz kań cy lubwspól no ty miesz ka nio we, wy re -mon to wać je i o nie dbać. Na le -ży po sta wić py ta nie w ja kim sta -nie pan pre zy dent sprze dałmiesz ka nia, o któ rych mo wa.Czy by ły wy re mon to wa ne i ktokosz ty tych re mon tów po krył– mó wi Zbi gniew Au gu styn.

Pre zy dent z pew no ścią tychpy tań nie unik nie i bę dzie mu -siał na nie od po wie dzieć pro ku -ra tu rze. Tym cza sem kam pa niawy bor cza trwa, a Grze gorzOsy ra pro mu je swo ją no wąksiąż kę.

Pre zy dent My sło wici no we za rzu tyGrze gorz Osy ra, pre zy dent 75-tys. My sło wic, jest czę stym go ściem nie tyl ko w me diach, ale rów nież w są dach

ma te ria ły pra so w

e

Na�pra�wię�to,�coze�psuł�Osy�raRozmawiamy z Bernardem Pastuszką,przewodniczącym mysłowickiej Rady Miastai kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydentaMysłowic

Pa no ra ma Si le sia: Zdzi wi ły pa na ko lej ne za rzu ty sta wia ne pre zy den to wiOsy rze?Ber nard Pa stusz ka: Zda rze nie z po cząt ku wrze śnia nie wy wo ła łou mnie wiel kie go za sko cze nia, po nie waż agen ci Cen tral ne go Biu raAn ty ko rup cyj ne go prze słu chi wa li mnie wcze śniej w tej spra wie ja koświad ka. Pre zy dent Grze gorz Osy ra pod kre śla, że do pó ki sąd niezde cy du je o je go ewen tu al nej wi nie, to po zo sta je nie win ny. Ja w peł -ni się z tym zga dzam. Ro zu miem też, że każ de mu mo że się w ży ciuprzy tra fić ja kaś wpad ka, ale na li tość bo ską, to nie pierw sze za rzu tysta wia ne urzę du ją ce mu pre zy den to wi My sło wic!

Czy w ta kiej sy tu acji Grze gorz Osy ra po sia da mo ral ne pra wo ubie gać sięo re elek cję?Mo im zda niem pre zy dent Osy ra jest po zba wio ny mo ral no ści.

Je śli w nad cho dzą cych wy bo rach sa mo rzą do wych my sło wi cza nie wy bio -rą Ber nar da Pa stusz kę, a nie Grze go rza Osy rę, to czy wy obra ża pan sobiewspół pra cę ze swo im po przed ni kiem?Nie, choć pre zy dent Osy ra po tra fi współ pra co wać. Po czą tek ak tu al -nej ka den cji – pierw sze dwa la ta by ły te go naj lep szym do wo dem.Czte ry la ta te mu napraw dę by łem prze ko na ny, że wspól nie z Grze -go rzem Osy rą mo że my zro bić coś do bre go dla My sło wic. Nie ste tyko lej ne dwa la ta ka den cji po twier dzi ły fakt, że to czło wiek, któ re munie na le ży ufać. Dla te go, je śli my sło wi cza nie wy bio rą mnie, a nie je -go, to jed ną z mo ich pierw szych de cy zji bę dzie po wo ła nie ze spo łunie za leż nych eks per tów, któ rzy skon tro lu ją to, co przez ostat nie la tadzia ło się w my sło wic kim Ra tu szu.

Opis wy da rzeń z Ra tu sza i nie tyl ko, pre zy dent Osy ra za warł w swo jejksiąż ce. Czy miał pan już oka zję za po znać się z tym wy daw nic twem?Tak. Kró lu ją w nim wo do lej stwo i ubli ża nie in nym – naj lep szy do wódna to, że pre zy dent Osy ra ma pro blem z sa mo kry ty ką.

Czy wzo rem pre zy den ta Osy ry pan tak że pla nu je ja kieś per so nal ne za -gryw ki w kam pa nii wy bor czej?Nie za mie rzam ata ko wać ni ko go per so nal nie. Mo ja kam pa nia bę dzieme ry to rycz na. W naj bliż szym cza sie przed sta wię re al ny plan na pra -wy te go, co w ostat niej ka den cji ze psuł Grze gorz Osy ra.

Łu kasz Fa mul ski: Jest Pan kan dy da -tem na pre zy den ta Dą bro wy Gór ni -czej. Dla cze go star tu je Pan w tejwal ce?

Edward Bo ber: Po nie waż bo ję sięo na sze mia sto. Po zor nie nic złe gosię nie dzie je. Jak wszę dzie, i u nassą ja kieś in we sty cje, mie li śmy To urde Po lo gne, ży cie to czy się jakw wie lu in nych mia stach w Pol sce.Ale je śli za głę bi my się nie co w bu -dżet mia sta, wpro gno zy je go za dłu -że nia na ko lej ne la ta, ten spo koj nyob raz za czy na przy bie rać bar dzonie po ko ją ce kształ ty. A to ozna cza,że dą bro wia nom za miast le piej, bę -dzie się wieść co raz go rzej. Niechcę do te go do pu ścić. Dla te gokan dy du ję na pre zy den ta.

Skąd ma Pan ta kie in for ma cje?Na ja kiej pod sta wie opie ra Pan swo -je oba wy?Wy star czy na wet po bież na lek tu -ra bu dże tu mia sta, z któ rej wy ni -ka, że w 2012 ro ku za dłu że nie bu -dże tu się gnie po nad 56 proc. War -to pa mię tać, że je śli prze kro czyono 60 proc., w mie ście po wo ła nyzo sta je za rząd ko mi sa rycz ny. In -ny mi sło wy ozna cza to ban kruc -two. I choć mia sto nie mo że zban -kru to wać, bę dzie się to wią za łoz mak sy mal nym ob cią że niem kie -sze ni każ de go dą bro wia ni na.

Wzro sną czyn sze, opła ty za wo dęi ście ki oraz wszel kie in ne opła tylo kal ne, łącz nie z po dat kiemza po sia da nie psa.

My śli Pan, że obec ne wła dze niezda ją so bie z te go spra wy, czy teżnie mó wią szcze rze o wszyst kim?Nie ste ty, ta sy tu acja to efekt obec -ne go spo so bu za rzą dza nia mia -stem. Ja ko zwy kły miesz ka niecDą bro wy Gór ni czej nie mam żad -nej gwa ran cji, że po naj bliż szychwy bo rach ten spo sób rzą dze niana gle się zmie ni. Prze cież obec nypre zy dent nie mo że po wie dzieć,że jest źle. Przy znał by się w tenspo sób do błę dów i nie miał byżad nych szans na ko lej ną pre zy -den tu rę. Dla te go chcę po sta wićta mę po li ty ce nad mier ne go za dłu -że nia mia sta. Nie mam ocho tybier nie przy glą dać się pod wyż -sza niu po dat ków, czyn szówi wszel kich opłat miej sco wych,by le nie do pu ścić do ago nii mia -sta. Aby tak się nie sta ło, trze bakom plet nie zmie nić spo sób i fi lo -zo fię za rzą dza nia mia stem. Do ko -nać no we go otwar cia.

I Pan mo że to zro bić?Gdy bym nie mógł, to bym niestar to wał na pre zy den ta Dą bro wy.Pierw szą mo ją de cy zją, je śli wy -gram wy bo ry, bę dzie grun tow -

na ana li za bu dże tu mia sta i wszel -kich zo bo wią zań cią żą cych na na -szym mie ście. Prze ana li zu ję teżwszyst kie umo wy wią żą ce mia stoz pod mio ta mi ze wnętrz ny mi.Przy go tu ję i opu bli ku ję ra portotwar cia, z któ re go bę dzie wy ni -kać, na co nas dą bro wian tak na -praw dę stać. Uwa żam bo wiem, żew Dą bro wie Gór ni czej pie nią dzesą wy da wa ne lek ką rę ką.

Za łóż my, że rze czy wi ście zo sta niePan pre zy den tem i do ko na ta kiejana li zy. Co z niej bę dzie wy ni kać? Przy szłość nas, dą bro wian. Od te -go za le ży na co nas w Dą bro wiebę dzie stać. Czy mu si my za ci snąćpa sa i ogra ni czyć in we sty cje, czymu si my ogra ni czyć wy dat kina ad mi ni stra cję, kul tu rę, sport,czy też mo że my pla no wać ja ki kol -wiek roz wój mia sta. Jed no jest dlamnie pew ne. Im szyb ciej do ko -na się zmia na w spo so bie za rzą -dza nia mia stem, tym ła twiej wyj -dzie my z tych opre sji. To tak, jakw ży ciu. Je śli wpad nie my w ja kieśkło po ty fi nan so we, im szyb ciejzmie ni my swo je przy zwy cza je niai za cznie my oszczę dzać, tymszyb ciej po ko na my kry zys. Do te -go po trzeb na jest je dy nie sil na wo -la i szcze rość, że by się przy znaćprzed sa mym so bą, że jest źle.A w Dą bro wie Gór ni czej jest źle.

Czas na no we otwar cieRoz ma wia my z Edwar dem Bo be rem, kan dy da tem na pre zy den ta Dą bro wy Gór ni czej

Page 5: Panorama Silesia nr 4_2010

to masz Ada miec

Tar gi Książ ki w Kra ko wie są odwie lu lat naj więk szą kra jo wąim pre zą bran ży wy daw ni czo --księ gar skiej. Te go rocz ne Tar giod bę dą się w dniach 4-7 li sto pa -da. Już po raz 14. Kra ków sta niesię więc mia stem ksią żek, nieza brak nie spo tkań z au to ra mi,

wy da rzeń kul tu ral nych, dys ku sjio li te ra tu rze i o kon dy cji bran żywy daw ni czej.

NO BLI ŚCI W KRA KO WIE

Wśród go ści znaj dzie się jed na znaj wy bit niej szych po sta ciwspół cze snej li te ra tu ry nie miec -kiej Her ta Müller. Au tor ka w

2009 r. otrzy ma ła Li te rac ką Na -gro dę No bla. Wiel bi cie li li te ra -tu ry sen sa cyj nej cze ka spo tka niez Lor dem Jef frey em Ar che rem,naj po pu lar niej szym współ cze -snym pi sa rzem an giel skim, au to -rem ta kich be st sel le rów jak „Ka -ne i Abel” czy „Wię zień uro dze -nia”. Po twier dzo no obec nośćnie miec kiej kró lo wej kry mi na -

łów Char lot ty Link oraz izra el -skie go twór cy Sha le va Me ira.Tar gi od wie dzą po nad to de le ga -cje wy daw ców z Nie miec oraz zUkra iny.

Nie spo sób opi sać wszyst -kich wy da rzeń, któ re to wa rzy sząTar gom Książ ki w Kra ko wie.At mos fe rę naj le piej od da je okre -śle nie „świę to książ ki w ca łym

mie ście”. Cen trum wy da rzeń tooczy wi ście Ha la Tar gów w Kra -ko wie przy ul. Cen tral nej 41a.Po wierzch nia sze ściu ty się cyme trów kwa dra to wych sta je sięra jem dla mi ło śni ków li te ra tu ry.Pół ki i la dy ugi na ją się od ksią -żek. Na każ dym ro gu zna ni pi sa -rze roz ma wia ją z czy tel ni ka mi ipod pi su ją książ ki. Set ki dzien ni -

ka rzy, ce le bry ci, lu dzie kul tu -ry… Ist ny la bi rynt pe łen nie spo -dzia nek.

O PRZy SZŁO ŚCI KSIąż KI

W tym ro ku, w zgo dzie ze świa -to wy mi tren da mi na ryn kachwy daw ni czych, zwie dza ją cy bę -dą mie li moż li wość ze tknię ciasię z książ ka mi przy szło ści. Wra mach Sa lo nu No wych Me dióww jed nym miej scu i cza sie spo -tka ją się dys try bu to rzy tre ści cy -fro wych, wy daw cy, au to rzy iczy tel ni cy. Jak in for mu ją or ga ni -za to rzy, wy da rze niu bę dą to wa -rzy szy ły cie ka we spo tka nia idys ku sje. - Na na szych oczach do ko nu jąsię zmia ny na ryn ku książ ki (ara czej spo so bu i tech no lo gii czy -ta nia). Za na mi okres py tań, czyksiąż ka cy fro wa zaj mie miej sceksiąż ki dru ko wa nej. Obec niewy daw cy i czy tel ni cy trak tu jąobie for my ksią żek ja ko rów no -praw ne. Przed sta wi cie le bran żywy daw ni czej py ta ją ra czej, jakmak sy mal nie wy ko rzy stać po -ten cjał In ter ne tu. Wła śnie oszan sach, ja kie otwie ra ją no wetech no lo gie roz ma wiać bę dzie -my w Sa lo nie No wych Me diów– mó wi Ja cek Cwe tler, rzecz nikTar gów w Kra ko wie. Czy „go -dzi na czy ta nia jest go dzi ną skra -dzio ną z ra ju”? Kto chciał byspraw dzić, czy sło wa Tho ma saWhar to na z książ ki „Sa la man -dra” są praw dzi we, mu si od wie -dzić te go rocz ne Tar gi.

ŚWię to książ ki W kra ko Wie!Kra ków tęt ni li te rac kim ży ciem przez ca ły rok. Jed nak raz w ro ku tęt no wy raź nie przy spie sza, bo do mia sta przy jeż dża bli sko 400 au to rów i pół ty sią ca wy daw ców, a 25 tys. osób chce roz ma wiać tyl ko o książ kach. Fe no men trwa czte ry dni, po wta rza się nie zmien nie od czter na stu lat i zna ny jest pod na zwą Tar gi Książ ki w Kra ko wie

www.panoramasilesia.pl

październik 2010 nr 4 9

Nasz patronat

8

Ma te ria ly pra so w

e

Mar ta Ja nik

Do cze ka li śmy cza sów, gdziewszyst ko krę ci się wo kół in ter -ne to wej sie ci. Swój wła sny wir -tu al ny świat zbu do wa li jużw Ka to wi cach, My sło wi cach,By to miu czy Pie ka rach Ślą -skich. Wła dze tych sa mo rzą dówpo sta no wi ły przy bli żyć miesz -kań com naj now sze wie ści z lo -kal ne go po dwór ka. Ob wiesz czaje In ter net. Ści ślej – oko ka me -ry, które nie ubła ga nie re je stru jekaż dy szcze gół: dzi wacz ny gry -mas pre zy den ta al bo po pla mio -ną bluz kę pa ni Zo si. – Dla te gowo lę sie bie nie oglą dać na ekra -nie. Z chę cią na to miast zo ba czy -ła bym ma te riał, w któ rym po ja -wia ją się moi zna jo mi al bo są -sie dzi – przy zna je Mał go rza taGdo wik, pie ka rzan ka.

tE LE WI ZJA uRZę DO WA

A urzęd ni cy proś bę speł nia -ją. I za my ka ją usta zło śliw compró bu ją cym do pa trzeć się w niejpierw szych oznak wy bor czejkam pa nii. – Mie li śmy licz ne su -ge stie ze stro ny miesz kań ców, byuatrak cyj nić miej ską stro nę in -ter ne to wą i wzbo ga cić ją o ma -te ria ły fil mo we – tłu ma czy Ar -tur Ma da liń ski, rzecz nik pra so -wy pie kar skie go ma gi stra tu.

Owo cem tych kon sul ta cji z pie -ka rza na mi sta ła się Pie ka ry TV,czy li urzę do wa te le wi zja. 60 re -la cji te le wi zyj nych z wy da rzeńna te re nie mia sta kosz tu je je20 tys. zł. Je den z pierw szych re -por ta ży: pik nik ro dzin za stęp -czych w świer kla niec kim par ku.Ra do sne po krzy ki wa nia dzie cia -ków prze ry wa ją ko men ta rze ro -dzi ców, któ rzy zde cy do wa li sięstwo rzyć cie pło do mo we googni ska mal com. – Przedewszyst kim po ka zu je my wy da -rze nia waż ne dla mia sta i z mia -stem zwią za ne oraz ta kie, w któ -rych udział bio rą miesz kań cy.Sta ra my się tak że pro mo waćważ ne na szym zda niem idee– stąd ma te riał o pik ni ku ro dzin -nym, pro pa gu ją cym ideę ro dzinza stęp czych – do da je rzecz nik.

CO ZO BA CZySZ W IN tER NE CIE?

Pro fe sjo nal ne re por ta że re ali zu jeSfe ra TV – ta sa ma, z któ rejusług ko rzy sta ją urzęd ni cyw By to miu. Ci na pro mo cję mia -sta w sie ci wy da ją rocz nie 6,5tys. zł. Wśród już zre ali zo wa -nych ma te ria łów jest m.in. ta ki,w któ rym sły chać od głos pę dzą -cej ciuch ci. W ro li głów nej wy -stę pu ją trzy no wo cze sne wa go -ny, któ re wła śnie prze szły li fting.To cie ka wy ma te riał, bo te ma -tem ży wo za in te re so wa ni są nie

tyl ko by to mia nie. W se zo nie ko -lej ka wą sko to ro wa do wie zie nasnad za lew Na kło -Che chło w po -wie cie tar no gór skim. Jest też cośz in nej becz ki – dro gów ka po -szu ku je męż czy zny, któ ry wtar -gnął na jezd nię. Ko lej ne klik nię -cie mysz ką. Dłu go wy cze ki wa nyfi nał re mon tu uli cy Ła giew nic -kiej i Świę to chło wic kiej. Rzecz -nicz ka by tom skie go ra tu sza kwi -tu je krót ko: – Ma te ria ły do ty cząważ nych zda rzeń z ży cia mia sta.Ma ją cha rak ter in for ma cyj ny– wy ja śnia.

IN FOR MA CJE I CIE KA WOSt KI

Po dob ne za da nie po sta wiłprzed so bą Mar cin Strze lec ki– bacz ny ob ser wa tor pie kar skiejrze czy wi sto ści. Fil mo wiec -ama -tor za ło żył wła sną te le wi zję in -ter ne to wą, Two ja TV. Nie był tojed nak je go de biut. Wcze śniejdzia łał w Pie kar skiej Ama tor -skiej Gru pie Fil mo wej PAGFilm. – Na uczo ny do świad cze -niem w swo ich ma te ria łach sta -wiam na lu dzi i ich od czu cia.Ta ki ob raz sta je się atrak cyj niej -szy w od bio rze – twier dzi Mar -cin. Naj wię cej wejść na stro nęod no to wa ła re la cja Two jej TVśle dzą ca... szczu ry na Osie dluPo wstań ców Ślą skich. – Gry zo -nie za tru wa ją ży cie miesz kań cy.

Sy tu acja do ty czy co naj mniejkil ku blo ków, dla te go ta kie za -in te re so wa nie te ma tem nie by łodla mnie za sko cze niem – za -pew nia. Sze ro kim echem w sie -ci od bi ła się re la cja z... usu wa -nia gniazd szer sze ni. – Na wetstra ża cy po pro si li o udo stęp nie -nie fil mi ku, któ ry bę dzie wy ko -rzy sta ny ja ko je den z ma te ria -łów z ak cji stra ży po żar nej– pod kre śla z du mą.

Mia sto W sZkla nyM od Bi ciuPie niac two rad nych spra wia ją cych wra że nie, jak by mie li za miar rzu cić się so bie do gar deł, za chwa la ją ca cen tral ne ogrze wa nie pa ni Mir ka spod „piąt ki” al bo ak cja od szczu rza nia osie dla. Te raz wszyst kie te sy tu acje mo że my śle dzić w In ter ne cie i to ty le ra zy, ile nam się rzew nie po do ba

październik 2010 nr 4

41-902 BYTOM, ul. Dworska 2tel./fax 032 281-96-41tel. 032 389-00-20Rok założenia 1981

reklama

WykonawstwoObiektów„Pod klucz”(inwestycje, remonty)

Projektowanie

Kosztorysowanie WykonawstwoSieci Zewnętrznych

Dróg i MałejArchitektury

WykonawstwoPełnych InstalacjiElektrycznych

WykonawstwoInstalacji Wod-Kanoraz C. O.

Usuwanie barierarchitektonicznych

Roboty rozbiórkowe

Usługi ślusarskiei spawalnicze

Doradztwoi Wyposażanie wnętrz

Marcin Strzelecki – filmowiec-amator założył własną telewizję internetową twoja tV

UM

Ra dzion ków

reklama

USŁUGI ASENIZACYJNEŚwiadczymy usługi wywozu nieczystości z szamb dla klientów indywidualnych i przemysłu.

Zapewniamy:atrakcyjne ceny – możliwość negocjacji,wysoką jakość,krótki termin realizacji,specjalistyczny sprzęt.

Cennik usług:- do 3 m3 - 66 zł netto za kurs (70,62 zł brutto)- pow. 3 m3 do 5 m3 - 88 zł netto za kurs (94,16 zł brutto)- pow. 5 m3 do 7 m3 - 110 zł netto za kurs (117,70 zł brutto) - pow. 7 m3 do 9 m3 - 130 zł netto za kurs (139,10 zł brutto) - pow. 9 m3 do 11 m3 - 150 zł netto za kurs (160,50 zł brutto)

Kontakt w sprawie zlecenia:Całodobowo (dyspozytor) – tel. 32 267-60-06Kontakt bezpośredni: poniedziałek – piątek w godzinach: 7.00 – 15.00 pod numerem: 32 267-42-18 do 19 wew. 325; 327

Zapraszamy Państwa do współpracy. BąDź EKOlOGICZNY – TO SIę OPŁACA!

MIeJSKIe PRZeDSIĘBIORSTWO WODOCIĄGÓW i KAnALIZACJI Sp. z o.o.ul. Kościuszki 140, 42 - 500 Będzine-mail: [email protected]

reklama

Oparci na własnych produkcjachJedną z pierwszych telewizji internetowych w Polscejest COMTV.pl

Telewizja ta powstała na początku 2005 roku. Od samego początku ofertę swąoparła na własnych produkcjach telewizyjnych. Z początku były to główniewywiady ze sportowcami i relacje z koncertów. Kolejnym krokiem stała sięrealizacja meczów piłkarskich, hokejowych oraz wydarzeń z miast śląskich.Obecnie, dodatkowo, jako jedyna telewizja w Polsce realizuje transmisje z meczówekstraklasy futsalu oraz reprezentacji Polski w tej dyscyplinie sportu.

Page 6: Panorama Silesia nr 4_2010

Blu es wcho dzi na are nę kla sy ki?Mo im zda niem tak i dla te go za -mó wi łem na te go rocz ną Ra węna praw dę do brą apa ra tu ręi świet ne go re ali za to ra, któ ryprzy je dzie do Ka to wic z Lon -dy nu.

Blu es oży je?Ależ blu es jest ży wą mu zy ką.Je go wy ko naw cy nie za gra jąiden tycz nie dwa ra zy te go sa -me go utwo ru. Pod czas kon cer -tów blu eso wych chy ba naj wy -raź niej wi dać ro dzaj sprzę że -nia zwrot ne go, któ rewy stę pu je mię dzy wy ko naw cąa pu blicz no ścią. A pu blicz nośćw Spodku tak na pę dza gwiaz -dy, że wzno szą się one na naj -wyż sze moż li we pu ła py i gra jąfe no me nal nie. Że by im w tympo móc, za mó wi łem w tym ro -ku sprzęt oświe tle nio wyna naj wyż szym po zio mie, któ -ry bę dzie po twier dze niem te -go, że blu es mo że żyć no wo -cze sno ścią.

My śli pan, że mi ga ją ce świa teł kaprze ko na ją tych, któ rzy twier dzą,że blu es umarł?Ża den blu es fan by tak nie po -wie dział, bo wie, że – ow szem,stric te blu es umarł – blu es Del -ty czy z Chi ca go, ale no wy blu -es ży je i bar dzo du żo w nim siędzie je. „Blu es”, to sło wo, któ remie ści obec nie spo ro mu zy ki.Je śli ktoś my śli ina czej, to za -pra szam w so bo tę, 9 paź dzier -ni ka do Spodka i gwa ran tu ję– nie usły szy w nim żad ne goar ty sty, któ ry grał by mu zy kęsta rą, nud ną, na rze ka ją cą i bezener gii.

www.panoramasilesia.pl

październik 2010 nr 4 11

Temat numeru

październik 2010 nr 410

reklamaBar tło miej Wnuk: Czy nie ma panwra że nia, że 30 lat Ra wy w Ka to -wi cach to dla blu esa trzy de ka dywa le nia gło wą w mur?Irek Du dek: Trud no jest pro -mo wać blu esa tak wiel kim fe -sti wa lem, ale nam się to uda je -po przez Ra wę sys te ma tycz niebu du je my po zy cję blu esaw Pol sce. Blu es to ro dzaj mu -zy ki al ter na tyw nej, któ ra naj le -piej czu je się w ma łych klu -bach i sa lach na 200-300 osób.My tym cza sem ro bi my fe sti waldla kil ku ty się cy lu dzi. Co ro -ku, od 30 lat, po ka zu je my imjak wie le mie ści się w sło wie„blu es”, któ re ste reo ty po wofunk cjo nu je ja ko sy no nim mu -zy ki po da wa nej „na smut no”,ide al nej ja ko przy staw kado cią gną cych się na rze kańna ży cie.

te go rocz ną Ra wę po da pan„na we so ło”?Ju bi le uszo wa Ra wa bę dzie in -na niż wszyst kie do tych cza so weedy cje fe sti wa lu, któ ry funk cjo -no wał do tąd na za sa dzie: za pra -sza my gwiaz dy, ale tyl ko je denraz. Z oka zji 30-le cia im pre zyzro bi my Ra wę re tro spek cyj ną,czy li ta ką, na któ rej wy stą pią ci,któ rzy go ści li już w Spodkui swo imi wy stę pa mi zro bi li naj -więk sze wra że nie na ka to wic kiejpu blicz no ści.

Je dy nym wy jąt kiem od obo wią zu -ją cej do tąd re gu ły by ły pań skie co -rocz ne wy stę py na fe sti wa lu. CzyRa wa Dud ka -or ga ni za to ra fe sti wa -lu nie jest przy pad kiem ro dza jempo żyw ki dla roz wo ju Dud ka -blu -esma na?

Każ dy z mo ich kon cer tówna Ra wie z za ło że nia mu siał byćin ny i był. To bar dzo cen na mo -ty wa cja. Przy zna ję, że to dlamnie spo ra mo ty wa cja i pew ne -go ro dza ju kom fort. Ja niedzwo nię do or ga ni za to rów im -prez, to oni mu szą do mnie za -dzwo nić pierw si, je śli chcą, że -bym za grał.

Chce się pa nu jesz cze?Nie na rze kam. Do brze mi sięgra, ca ły czas pra cu ję fi zycz nienad so bą, aby wciąż mo gło funk -cjo no wać mo je dru gie wcie le nie,czy li zwa rio wa ny rock’n’rol lo -wiec Sha kin” Du di. W przy -szłym ro ku bę dę ob cho dził 60uro dzi ny i jak na nie mal 60-lat kakon dy cję mam nie złą.

Czy to zna czy, że po 30. bę dzie 31.edy cja Ra wa Blu es Fe sti val?Bę dzie. W Spodku, naj praw do -po dob niej w dru gą so bo tę paź -dzier ni ka i for mie, któ rą prze te -stu je my w tym ro ku.

to zna czy?Ko niec z za sa dą jed no krot ne goza pra sza nia gwiazd.

Na Ra wie był już Irek Du dek z bigban dem, był też Sha kin” Du di. Cono we go zo ba czy my i usły szy myw tym ro ku?W tym ro ku po raz pierw szy za -pre zen tu ję ma te riał z pły ty „Du -dek Blu esy”, czy li pierw szyod 15 lat blu eso wy al bum w mo -jej twór czo ści. Śpie wam na nim,gram na gi ta rze, har mo nij cei skrzyp cach. Na gra łem gozresz tą w nie ty po wy dla mniespo sób. Naj pierw za gra łem

na gi ta rze i za śpie wa łem wszyst -kie utwo ry, a na stęp nie do ta kiejba zy, na ży wo, do gry wa li po zo -sta li mu zy cy – jazz ma ni. A,i jesz cze jed na waż na rzecz– od po cząt ku do koń ca śpie -wam na nim po pol sku.

Blu es nie ste ty nie brzmi naj le piejw na szym ję zy ku…Blu es śpie wa ny po pol sku brzmiprzede wszyst kim eg zo tycz nie.Pro szę so bie wy obra zić fe sti wal,daj my na to w Ho lan dii. Przy jeż -dża ją wy ko naw cy z ca łe go świa -ta, ale wszy scy śpie wa ją po an -giel sku.

tyl ko je den klient śpie wa po pol -sku. Szał, praw da?Ma rek Ma ka ron, któ ry wy stą pina te go rocz nej Ra wie śpie waw gwa rze ślą skiej. To jest do pie -ro szał.Ma ka ron zna lazł sy tu acje, o któ -rych nikt wcze śniej nie wie dział.Zro bił blu esa na pod sta wie ślą -skiej po ezji z XV wie ku i trze baprzy znać, że wy szło mu to re we -la cyj nie.

W gwa rze ślą skiej śpie wa się le piejniż li te rac ką pol sz czy zną?Gwa ra pro wo ku je niż szą, ciem -niej szą bar wę gło su, któ ra brzmibar dziej blu eso wo. Pol ski jestniż szy i ja śniej szy i przez tomniej blu eso wy.

A jak przez te 30 lat Ra wy Blu esbrzmia ły Ka to wi ce?Blu es jest wpi sa ny w Ka to wi ce,a Ka to wi ce wpi sa ne są w blu esa,któ ry jest pod sta wą wszel kiejmu zy ki – do bre go jaz zu, do bre -go rock’n’rol la…

30LAT BLUESA

W KATOWICACH!Co roku Irek Dudek pokazuje w Katowicach jak wiele muzyki mieści się w słowie

„blues”. Z twórcą Rawa Blues Festival, którego 30. edycja odbędzie się

9 października w Spodku rozmawia Bartłomiej Wnuk

Irek DudekKompozytor, wokalista, harmonijkarz i autor tekstów.Pomysłodawca i organizator Rawa Blues Festival

ProgramfestiwaluSce na głów na

St. Ja mes Ho tel – g. 15.05Lau re at sce ny bocz nej – g. 15.25Ma rek Ma ka ron Trio fe at. Mi nix– g. 15.50Bog dan Szwe da & easy Ri der– g. 16.15Bo ogie Chil li – g. 16.40Pre zen ta cja ka wia ren ki po etyc kieji dzia łań pla stycz nych – g. 17.05Irek Du dek – g. 18no ra Je an Bru so – g. 19Rick es trin & The ni ght cats withChar lie Ba ty – g. 20.15Ja mes Blo od Ulmer” Mem phis Blo -od Fe atu ring Ver non Re id – g. 21.30

Sce na bocz na

Jazz Sphe re – g. 11.05Zgre dy bil lies – g. 11.20Why Duc ky? – g. 11.35The Plants – g. 11.50The Ri ver – g. 12.05Bre ak ma szy na – g. 12.20Przy tu ła & Kruk – g. 12.35Jaw Raw – g. 12.50Ple bi scyt na lau re ata sce ny bocz nej– g. 13.05

BIlETyw przedsprzedażykosztują 50 - 100 zł

w dniu imprezy kosztują 60 - 110 zł

Rick�Estrin�&�TheNightcats�withCharlie�Baty„Hu lasz czy i ochry pły, su per -co ol i hi per... sa ty -rycz ny, ostre tek sty i so lów ki kil le ra. Po pro stunie mo że być le piej!” – tak o Ric ku es tri nie i Theni ght cats pi sze naj bar dziej po czyt ny blu eso wyma ga zyn, Blu es Re vue. Ze spół z Sa cra men tood 34 lat gra nie sa mo wi cie za krę co ne go blu esamoc no zwią za ne go z jaz zem, a do dat ko wo wy -mie sza ne go ze swin giem, so ulem i roc ka bil ly.Za ło ży cie la mi The ni ght cats by ły dwie naj więk -sze oso bi sto ści skła du – gi ta rzy sta Char lie Ba tyoraz har mo nij karz Rick es trin. Swój de biu tanc kial bum „All the Way Cra zy” wy da li w 1987i od tam tej po ry za czę li bar dzo in ten syw nie gry -wać na fe sti wa lach blu eso wych i w klu bachw ca łych Sta nach. na trze cim al bu mie „ni ght Vi -sion” (pro duk cja: Joe Lo uis Wal ker) po ja wiłsię m.in. „My next ex -Wi fe”, na gro dzo ny W. C.Han dy Award w ka te go rii Utwór Ro ku.W 2005 ro ku ze spół od wie dził Pol skę na je dy -nym kon cer cie pod czas 25. Ra wa Blu es Fe sti -val. Ser ca pol skich fa nów blu esa ze spół zdo byłprzede wszyst kim dzię ki swo jej mu zycz nej mie -szan ce, zaś ko lo ry tu wy stę po wi do da wał ima geobu li de rów. W 2008 ro ku nie ocze ki wa ne od -cho dzi z ze spo łu Char lie Ba ty. Już bez Ba ty'egow 2009 wy da li świet ny al bum „Twi sted”, a w sa -mym tyl ko 2010 otrzy ma li 4 no mi na cje do Blu -es Mu sic Awards – w su mie uzbie ra li po kaź nąlicz bę 14 no mi na cji do na gród przy zna wa nychrok rocz nie przez Blu es Or ga ni sa tion. W tym ro -ku ze spół po now nie od wie dzi Pol skę pod czasju bi le uszo wej edy cji Ra wa Blu es Fe sti val. Ichwy stęp bę dzie o ty le szcze gól ny, że spe cjal niena tę oka zję The ni ght cats po ja wią się w ory gi -nal nym, gwiaz dor skim skła dzie, czy li z Ric kiemes tri nem oraz Lit tle Char lie'm Ba ty!

Gwiazdy�na�30-lecie

ma te ria ły pra so w

e

Łukasz Rak

NO RA JE AN BRu SO

Sa ma Kró lo wa Blu esa, Ko ko Tay lormó wi ła o niej – „Ona brzmi tak jak ja,gdy by łam w jej wie ku. Jest jed nąz tych ko biet, któ re śpie wa ją praw dzi -we go blu esa. Je stem pew na, że jej sięuda!”. Zdo by ła uzna nie rów nież in -nych le gend blu esa jak Jim my Daw -kins, ed die Shaw czy Wil lie Kent. Swo -ją przy go dę z mu zy ką roz po czę ław dzie ciń stwie, za spra wą czę stychwy stę pów mu zycz nych, któ re od by -wa ły się w knajp ce pro wa dzo nejprzez bab kę no ry. Ca ła jej ro dzi na by -ła ści śle zwią za na z mu zy ką – oj cieci wuj rów nież gra li blu esa, a ma maśpie wa ła go spel. Do Chi ca go prze pro -wa dzi ła się, gdy mia ła lat 19, od ra zuroz po czy na jąc swo ją wę drów kęna szczy ty tam tej szej sce ny. Pod ko -niec lat 80. za czę ła gry wać w eu ro pie,Ka na dzie i ca łych Sta nach. W 2002prze pro wa dzi ła się do La Por te, In dia -na, gdzie spo tka ła... naj bar dziej zna -ne go miesz kań ca te go 20-ty sięcz ne -go mia stecz ka – Pi ne top Per kins'a,kla wi szow ca Mud dy Wa ters'a. Do dziśwspól nie re gu lar nie wy stę pu ją za rów -no w lo kal nych klu bach, jak i na ame -

ry kań skich fe sti wa lach blu eso wych.W 2003 no ra wy da ła swo ją de biu -tanc ką pły tę „no ra Je an Bru so Singsthe Blu es”, do ce nio ną m.in. pię cio magwiazd ka mi w Big Ci ty Blu es. Jesz czewięk sze uzna nie wzbu dził ko lej ny al -bum wy da ny rok póź niej – „Go ingBack To Mis sis sip pi”. W 2006 no raJe an Bru so wy stą pi ła po raz pierw szyna Ra wa Blu es Fe sti val. Za gra łaprzed fi na ło wym kon cer tem Roy'egoRo gers'a, ale to jej wy stęp oka zał sięnaj więk szym wy da rze niem tam te gopaź dzier ni ko we go wie czo ru.

JA MES BLO ODuLMER`S MEM PhISBLO ODFE At. VER NON RE ID

Ja mes Blo od Ulmer uro dził się w 1942w St. Mat thews w Po łu dnio wej Ka ro li -nie. W la tach 70. po znał Or net te Co le -ma na, któ re go mu zy ka wy war ła na nimnie za tar te pięt no. Czę sto pi sze sięo Ulme rze ja ko o naj bar dziej ory gi nal -nym gi ta rzy ście od cza sów Ji mie goHen dri xa, a je go fre ejaz zo wą mie sza ni -nę im pro wi za cji z ostry mi, po szar pa ny -mi ryt ma mi ta necz ny mi okrzyk nię tonaj waż niej szym kro kiem w jaz zieod cza sów wspo mnia ne go już Or net te

Co le ma na. Sam Ulmer za ta ki mi po rów -na nia mi nie prze pa da... Ver non Re id uro dził się w 1958 w Lon -dy nie, ale do ra stał w no wym Jor ku.Jest zna ny przede wszyst kim ja ko za ło -ży ciel i li der ze spo łu Li ving Co lo ur. Po -nad to Re id wy dał kil ka al bu mów so lo -wych, bar dzo czę sto udzie la się w nie -zwy kle róż no rod nych sty li stycz nie pro -jek tach in nych mu zy ków, m.in.:Jack’a Bru ce’a, Bill’a Fri sell’a, Pu blicene my, Rol lins Band, Tra cy Chap man,DJ’a Lo gic czy DJ’a Spo oky i Da -ve’a Lom bar do. To wła śnie Re id wy pro -du ko wał i za grał na trzech wy so ko oce -nia nych blu eso wych al bu mach Ja me saBlo od Ulme ra. Wspól ny kon cert Ja mesBlo od Ulmer’s Mem phis Blo od z udzia -łem Ver no na Re ida na 25. edy cji Ra waBlu es Fe sti val pre zen tu ją cy in ne spoj -rze nie na blu esa niż by li śmy do tych czasprzy zwy cza je ni spo tkał się z owa cyj -nym przy ję cięm przez pu blicz ność. Ichmu zy ka, sta no wią ca po łą cze nie pier -wiast ków blu esa, so ul, fun ky i jaz zu, ob -ra zu je per spek ty wy ewo lu cji blu esa wy -pro wa dzo ne go z je go źró deł w rze czy -wi stość mu zy ki XXI wie ku. Co war topod kre ślić, ar ty ści w tym skła dzie wy -stą pią tyl ko na Ra wie.

Page 7: Panorama Silesia nr 4_2010

www.panoramasilesia.pl

październik 2010 nr 4 13

Panorama Silesia

październik 2010 nr 412

Bar tło miej Wnuk

An drzej Pi tyń ski nie mal ca łeswo je ar ty stycz ne ży cie po świę -cił two rze niu po mni ków pol -skiej hi sto rii. Je go dzie ła sto jąw naj więk szych mia stach Sta -nów Zjed no czo nych, do któ rychwy emi gro wał w 1974 r. Wcze -śniej stu dio wał na kra kow skiejAka de mii Sztuk Pięk nych w le -gen dar nej pra cow ni prof. Je rze -go Ban du ry. Tuż po za koń cze -niu na uki po raz pierw szy po ja -wił się w Gli wi cach, gdziemu siał od być prak ty ki stu denc -kie.

OD „SZKI Cu” DO KO LO SA

Po la tach spę dzo nych za Oce -anem wra cał do Gli wic. Po razpierw szy, na prze ło mie ty siąc le -ci. Po raz ko lej ny, w te go rocz newa ka cje. Po wód, dla któ re go ar -ty sta po now nie przy le ciał z No -we go Jor ku do jed nej z hal Gli -wic kich Za kła dów Urzą dzeńTech nicz nych nie jest ma ły– ma kil ka na ście me trów i jakmó wi ar ty sta – uosa bia pol skie -go du cha. – Du cha zgnę bio ne -go roz bio ra mi i woj na mi, alewol ne go i dum ne go – wy ja śniaAn drzej Pi tyń ski. – Stwo rzy łempo stać z sza blą w pra weji z obe rwa ną le wą rę ką. Le warę ka jest sym bo lem za gra bio -nych ziem i znisz czo nej kul tu -ry. Z ra ny po niej wy ra sta skrzy -dło hu sar skie – kon ty nu ujemistrz.

„Pa trio ta”, bo ta ki ty tuł no sirzeź ba Pi tyń skie go sta nie w Sta -lo wej Wo li dzię ki dru gie muOkrę go wi Sto wa rzy sze nia We te -ra nów Ar mii Pol skiej w Ame ry -ce, któ re go przed sta wi cie leprzy ja dą do Gli wic w sierp niuprzy szłe go ro ku. Dla cze go do -pie ro za rok? Bo na ra zie „Pa -trio ta” to 12-me tro wa gip so wafor ma. – Po dob nie jak w przy -pad ku każ dej mo jej rzeź bywszyst ko za czę ło się od kil ku -dzie się cio cen ty me tro wej fi gu ry– swe go ro dza ju szki cu, na pod -sta wie któ re go po wsta je dzie łomo nu men tal ne. Ten przed sta -wia ją cy „Pa trio tę” dłu go cze kałna re ali za cję – od lat 80. ubie -głe go wie ku – opo wia da An -drzej Pi tyń ski.

KA tyń W CIE NIu WtC

Naj czę ściej po ka zy wa ną w me -diach rzeź bą An drze ja Pi tyń -skie go jest „Ka tyń 1940”, któ ry

stoi w Jer sey Ci ty nie malna wprost od miej sca, w któ rymdo 11 wrze śnia 2001 ro ku sta ływie że World Tra de Cen ter.– Ofi cer Woj ska Pol skie go prze -bi ty ba gne tem na tle pło ną cychwież wy glą dał nie sa mo wi cieprzej mu ją co – wspo mi na An -drzej Pi tyń ski.

Pod czas prze glą da nia al bu muprzed sta wia ją ce go naj waż niej szedo ko na nia ar ty sty, zgo ła in neuczu cia wy wo ła ła in na rzeź ba– „Mści ciel”, któ ry stoi na cmen -ta rzu w ame ry kań skiej Czę sto -cho wie. – Ze wzglę du na to, żew tym miej scu znaj du je się„Black Ma don na”, od wie dza jewie lu afro ame ry ka nów. W su -mie, nie by ło by w tym nic nad -zwy czaj ne go, gdy by nie fakt, żedo Doy le stown przy jeż dża wie luHa itań czy ków, któ rzy w mo im„Mści cie lu” zo ba czy li wcie le nieswo je go du cha płod no ści. Od ja -kie goś cza su ni ko go już nie dzi -wi, że wo kół rzeź by gro ma dząsię mło de dziew czę ta i od pra wia -ją ry tu ały vo odoo – opo wia dakrztu sząc się ze śmie chu Pi tyń -ski.

Rzeźba z amerykańskiejCzęstochowy to jedenz dowodów na to, żedzieła AndrzejaPityńskiego z łatwościąprzemawiajądo międzynarodowejpubliczności.

Rzeź ba z ame ry kań skiej Czę sto -cho wy to je den z do wo dówna to, że dzie ła An drze ja Pi tyń -skie go z ła two ścią prze ma wia jądo mię dzy na ro do wej pu blicz no -ści. Peł ne eks pre sji na ła do wa nesym bo li ką po zwa la ją każ de muzna leźć coś dla sie bie. To wła -śnie jest naj waż niej szą war to ściąrzeźb Pi tyń skie go po świę co nychpol skiej hi sto rii a czy tel nych dlakaż de go wi dza. Na wet dla te go,któ ry nie wie, gdzie jest Pol ska.

KO NIE, CZy LI O MI ŁO ŚCI MI StRZA

Je śli mo wa o uczu ciach mi strza,to war to tak że wspo mnieć o mi -ło ści je go ży cia. A są nią ko nie.Wpo jo na od dziec ka mi łośćdo ko ni wi docz na jest w bar dzowie lu rzeź bach Pi tyń skie go,gdzie koń jest trak to wa ny zeszcze gól nym pie ty zmem.Szcze gól nym uzna niem cie sząsię bo stoń scy „Par ty zan ci”-

mo nu men tal na kom po zy cjarzeź biar ska, sfi nan so wa na przezSculp tu re Fo un da tion i od la -na w alu mi nium w 1980 ro kuw John son Ate lier. – Po mnik„Par ty zan tów” two rzy łemw Ame ry ce, gdy w Pol sce za -cho dzi ły prze mia ny, gdy SBmor do wa ło księ ży, stu den tówi ro bot ni ków. Two rzy łem tenpo mnik z my ślą o nich i o tychty sią cach naj wa lecz niej szych,naj wier niej szych Sy nach Na ro -du Pol skie go, któ rzy pierw sista wi li czo ła so wiec kiej ko mu -nie – wspo mi na Pi tyń ski, któ rytak opi su je swo je dzie ło:– Kom po zy cja przed sta wia pię -ciu uzbro jo nych jeźdź cówna ko niach z wy cią gnię ty misztyw no szy ja mi, któ re już nicnie wi dzą, ale tyl ko wę szą jakwil ki i ła pią w swo je roz war tenoz drza wiatr wol no ści. To ko -nie pro wa dzą ich przez la bi ryn -ty zdra dy, po gar dy i za po mnie -nia do wol nej Pol ski. Tra gicz niw swo jej sa mot nej wal ce bezszans na zwy cię stwo, zdra dze niprzez świat, za po mnia ni przezBo ga. Mi mo to są peł ni we -wnętrz nej si ły wal ki, wal ki ażdo zwy cię stwa.

Ta ką wła śnie, za koń czo nązwy cię stwem wal kę sto czył Pi -tyń ski, któ ry przez kil ka dzie siątlat za bie gał o to, aby ze sta tu et ki„Pa trio ty” zro bić dzie ło mo nu -men tal ne. – Każ dy z nas wal -czył. Mo je za an ga żo wa nie jestjed nak kpi ną w po rów na niuz wal ką, któ rą sto czy li ci, dzię kiktó rym nie ma już SB i be stial -stwa wła dzy – mó wi Pi tyń ski.

KO ŚCIuSZ KO WIE Z „PA tRIO tą”

„Pa trio ta” to nie je dy na rzeź ba,któ ra w prze cią gu ro ku opu ściGli wic kie Za kła dy Urzą dzeńTech nicz nych. Rocz nie, wy twa -rza się w nich rzeź by i po mni kiwa żą ce łącz nie kil ka dzie siąt ton.Pod czas na szej wi zy ty w Za kła -dach, na od biór i trans port cze -ka ło m. in. dwóch Ta de uszówKo ściusz ko i Ma ria Ko nop nic ka.– Tra dy cja od le wów ar ty stycz -nych w GZUT zo sta ła prze ję tapo od lew ni przed wo jen nej.Do lat 70. fa chow cy, któ rzy pra -co wa li w fa bry ce nie mie li jed -nak wie le ro bo ty – ze wzglę duna ni skie przy dzia ły su row co we,od le wa li naj wy żej dwa po mni kirocz nie – mó wi Ta de usz Wo jar -ski, pre zes Gli wic kich Za kła dówUrzą dzeń Tech nicz nych.

Te raz jest ina czej, a ze wzglę -du na wa run ki pra cy w ha li, któ -ra po mie ści tak ol brzy mie dzie łajak „Pa trio ta”, GZUT jest nie malbez kon ku ren cyj ny w na szymkra ju. – To chy ba je dy ne miej sce,w ca ły pro ces twór czy i pro duk -cyj ny mo że od być się od po cząt -ku do koń ca – mó wi Ta de uszWo jar ski.

Wła śnie ta per spek ty waoraz kon ku ren cyj ne w sto sun -ku do ame ry kań skich ce ny(koszt stwo rze nia ta kie go ol -brzy ma jak „Pa trio ta” to mi ni -mum kil ka set ty się cy zło tych)spra wi ły, że mistrz Pi tyń skiwy brał wła śnie Gli wi ce. Niebez zna cze nie by ły też za pew -ne ci sza i spo kój pa nu ją cew ha li, któ rej naj wyż sze kon -dy gna cje zdo bią gip so we rzeź -by i po pier sia, któ rych kom po -zy cja two rzy swo iste port fo liogli wic kiej od lew ni. Na codzień, An drzej Pi tyń ski miesz -ka bo wiem i pra cu je z da le kaod lu dzi i ru chli wych ame ry -kań skich au to strad. Ma pra -cow nię w po dy plo mo wym stu -dium dla rzeź bia rzy z ca łe goświa ta John son Ate lier w Mer -ce rvil le, gdzie jest tak że pro fe -so rem. Stro ni też od me dial ne -go zgieł ku, dla te go pod czaspo by tu w Gli wi cach pod ko -niec sierp nia te go ro ku, do wy -naj mo wa nej pra cow ni za pro siłtyl ko nas.

Andrzej PityńskiAr ty sta okre śla ny mia nem „am ba sa do ra pol skiej hi sto rii”,twór ca wie lu mo nu men tal nych rzeźb, któ rych zna ko mi tawięk szość stoi w Sta nach Zjed no czo nych i w Pol sce. Do je gonaj bar dziej zna nych dzieł na le zą: „Mści ciel”, „Par ty zan ci”,„Sar ma ta” „Ka tyń 1940” i „Po mnik Błę kit nej Ar mii”. An drzejPi tyń ski uro dził się w 1947 ro ku w Ula no wie (dziś wo je wódz -two pod kar pac kie). Po ma tu rze roz po czął stu dia na Aka de -mii Sztuk Pięk nych w Kra ko wie. Tam zre ali zo wał swo jąpierw szą rzeź bę – po pier sie Igna ce go Pa de rew skie go, któ rastoi na co ko le przed Col le gium Pa de re via num w Kra ko wie.W 1974r. opu ścił kraj i wy je chał do Sta nów Zjed no czo nychAme ry ki Pół noc nej. Po cząt ko wo pra co wał do ryw czo ja kozwy kły ro bot nik przy roz biór kach do mów. Je go za wo do waka rie ra roz po czę ła się w Sculp tu re Ho use na Man hat ta nie,gdzie po znał tech ni ki od le wów w brą zie i po więk sza nia po -mni ków. Ja ko pierw szą w Sta nach Zjed no czo nych wy ko nałrzeź bę Ar tu ra Ru bin ste ina – zna ne go pia ni sty ży dow skie gopo cho dze nia. To dzie ło otwo rzy ło mu dro gę do rzeź biar skiejka rie ry. Uzy skał po sa dę w in sty tu cie John son Ate lier, gdziepo dzie się ciu la tach zo stał dy rek to rem czte rech od dzia łów.Współ cze śnie, Pi tyń ski pra cu je w John son Ate lier Tech ni calIn sti tu te of Sculp tu re gdzie jest człon kiem za rzą du. Ta naj -więk sza na świe cie i naj no wo cze śniej sza pra cow nia rzeź -biar ska da je Pi tyń skie mu moż li wo ści o ja kich każ dy rzeź -biarz mo że tyl ko ma rzyć.

– To uosobienie polskiego ducha – ducha zgnębionego rozbiorami i wojnami, alewolnego i dumnego – tak o kilkunastometrowym „Patriocie” opowiada AndrzejPityński, znany na całym świecie twórca rzeźb monumentalnych, który od jakiegośczasu regularnie przylatuje ze swojej amerykańskiej pracowni do jednej z halGliwickich Zakładów Urządzeń Technicznych, gdzie powstaje najnowsze dziełomistrza

Rzeź by z GZUT -unaj now sza rzeź ba An drze ja Pi tyń skie go – „Pa trio ta” po wsta je w od lew ni Gli -wic kich Za kła dów Urzą dzeń Tech nicz nych. Fir ma kon ty nu uje po nad 200-let niątra dy cję Hu ty Gliwc kiej. – Dys po nu je my do świad czo ną ka drą i nie zbęd nym za -ple czem tech nicz nym umoż li wia ją cym re ali za cję na wet naj śmiel szych pro jek -tów z za kre su od le wów ar ty stycz nych i ozdób ar chi tek to nicz nych z brą zu i że li -wa. Ofe ru je my drob ne od le wy jak sta tu et ki, me da le, ta bli ce pa miąt ko we, jakrów nież pła sko rzeź by i rzeź by fi gu ral ne, w tym rów nież mo nu men tal ne bezogra ni czeń wy mia ro wych – wy li cza Ta de usz Wo jar ski, pre zes GZUT SA.– W po wo jen nej hi sto rii fir my wy ko na li śmy po nad 200 du żych od le wów po mni -ko wych. naj więk szy z nich miał po nad 600 m kw. po wierzch ni i wa żył po nad 70ton – do da je Wo jar ski.

Wielki Patriota z Gliwic

BW

BW

BW

Archiwum

Andrzeja Pitńskiego

Archiwum

Andrzeja Pitńskiego

Na razie „Patriota” to 12-metrowa gipsowa forma

„Mściciel” stoi na cmentarzuw amerykanskiej Częstochowie

� „Katyń 1940” to najbardziejmedialna rzeźba Pityńskiego.

„Partyzanci” czyli kompozycjaprzedstawiająca pięciuuzbrojonych jeźdźców

Page 8: Panorama Silesia nr 4_2010

www.panoramasilesia.pl

październik 2010 nr 4 15

Panorama motoryzacji

październik 2010 nr 414

na grzyby marsz!

lubię grzyby, szczególnie jako dodatek do mięs.Dlatego w grzybowym sezonie chciałabym polecić

Państwu cielęcinę w kurkach!

Do młodziutkiej wołowiny w kurkach proponuję brokułyz czosnkiem i madziarskie gałuszki. Na Węgrzech najczęściejjada się takie kluseczki jako dodatek do tamtejszychpaprykarzy. Składniki łatwo zapamiętać: mąka, jajko, woda

i odrobina soli. Ale o ile sam przepis jest bardzo prosty, toprzyrządzenie gałuszek już nie, bowiem ciasto na wrzątektrzeba wrzucać łyżką, a każda kluseczka powinna mieć mniejwięcej pół centymetra średnicy i jakieś 3 centymetry długości...

Cielęcina�wkurkach½ kg cielęciny, 25 dag kurek, 1 łyżka mąki, 1-2 szalotki, 100 ml białego wina, 250ml śmietany 30 proc., masło do smażenia, sól, pieprz

Cielęcinę należy pokroić w kostkę (jak na gulasz). Do plastikowego worka wsypaćmąkę, wrzucić mięso i energicznie potrząsać – tak, by cielęcina się „omączyła”.Przełożyć na patelnię z masłem (najlepsza będzie tzw. patelnia cygańska lubgarnek z grubym dnem – smakowitość tej potrawie nada bowiem „smażenina”,która powstaje jedynie w naczyniu bez teflonu). Gdy się zrumieni, przełożyćdo garnka. Kurki (świeże lub mrożone) przesmażyć na patelni z drobno posiekanąszalotką. Dodać do mięsa. na patelnię wlać odrobinę wina, wypłukać cały smak,

przelać do garnka z kurczakami i cielęciną. Przyprawić solą i pieprzem.Wymieszać, zalać winem, odparować. Dodać szklankę śmietany, lekkozredukować.

Gałuszki30 dag mąki, 1 jajko, woda mineralna gazowana, sól

Do przesianej mąki dodać jajko, posolić. Wlać wodę (ile zabierze), wyrobić. Łyżkąformować kluseczki i wrzucać na wrzątek. Można też ułatwić sobie pracęużywając specjalnego urządzenia do gałuszek. nazywa się „haluszkar”, wygląda

jak cedzak z dość dużymi otworami. na Słowacji i na Węgrzech dostaniemy gow każdym sklepie gospodarczym.

Brokuły�z czosnkiem1 brokuł, 3 ząbki czosnku, 2 łyżki oliwy, szczypta cukru, sól

Brokułowe różyczki wrzucić do osolonego wrzątku, przyprawić szczyptą cukru (to dlazachowania koloru) i gotować 3-4 minuty. Odcedzić. Czosnek przekroić wzdłuż,wyciągnąć ze środka zalążek (bardzo szybko się pali i nadaje potrawie niepotrzebnejgoryczy). Wrzucić na patelnię z oliwą, lekko podsmażyć i dodać brokuły.

Więcej przepisów ewyWachowicz znajdziecie

w książce „ewa gotuje”.

w interneciewww.panoramasilesia.pl

odWiedź nas

Ma ciej Rzoń ca

Do naj waż niej szych w Eu ro piew tej bran ży na le żą co rocz nespo tka nia w Ge ne wie na po cząt -ku mar ca oraz je sie nią – na prze -mian – we Frank fur cie i Pa ry -żu. I wszyst kie ma ją się świet -nie... no wi wy staw cy mu szą sięmoc no sta rać, by do stać miej scepod swo ją eks po zy cję, a prze -cięt na ilość go ści na każ dych tar -gach oscy lu je wo kół mi lio na,z ten den cją wzro sto wą...

Te go rocz ne je sien ne mo to ry -za cyj ne no wo ści moż na bę dzieoglą dać pod czas Pa ris Mo torShow, któ ry bę dzie otwar ty dlapu blicz no ści aż przez peł ne dwaty go dnie (2-17 paź dzier ni ka).Nie ste ty, pol skie tar gi mo to ry za -cyj ne są tyl ko na miast ką te go, comoż na zo ba czyć w Pa ry żu,Frank fur cie czy Ge ne wie, gdyżtyl ko pod czas tych sa lo nów kon -cer ny mo to ry za cyj ne trak tu jąswą obec ność ja ko obo wią zek.

Te sa lo ny, to miej sce na świa to -we pre mie ry no wych mo de li,na po ka za nie pro to ty pów autprzy szło ści, na po ka za nie tren -dów współ cze snej mo to ry za cji,a tak że po chwa le nie się swo imiosią gnię cia mi w spo rcie czyochro nie śro do wi ska.

50 PRE MIER W DWA ty GO DNIE

Te go rocz ny Pa ris Mo tor Show, to– we dług już ogło szo nej li sty– bli sko 50 świa to wych pre mieroraz kil ku dzie się ciu eu ro pej -skich. Wśród tych pierw szych jestwie le mo de li, któ re dla pol skie gokie row cy ma ją zna cze nie mar gi -nal ne, jak Ben tley Con ti nen talGT, Fi sker Kar ma, Lo tus Evo raczy Ro ute bug gy Lan ta na. Ma myjed nak za po wie dzi mnó stwa in -nych świa to wych pre mier aut,któ re w naj bliż szych mie sią cachtra fią do na szych sa lo nów. I tak,al fa be tycz nie, wśród tych naj waż -niej szych no wo ści wy mie nić na -

le ży Au di A7 spor t back oraz R8GT, BMW X3 oraz 5 To uring,Che vro le ty Aveo, Or lan do, Cru -ze i Cap ti va, Ci tro eny C4 orazDS4, Fia ta 500 twi na ir, Kia con -cept POP, no we Maz dy 3 oraz 5,

Mer ce de sy A class E -cell oraz Sclass, Peu ge oty 508 oraz 3008hy bri d4, Re nault DeZ ir, Flu en ceZ. E., Twi zy, Twin go Miss Si xtyoraz La gu na pha se 2, a tak żeVolks wa gen Pas sat i Vo lvo V60.

A i to nie jest peł na li sta tych naj -po pu lar niej szych ma rek, gdyżnie któ rzy pro du cen ci trzy ma jąw ta jem ni cy swe no wo ści do sa -me go koń ca, prak tycz nie do dniaotwar cia tar gów (np. Opel, Ford,

Mit su bi shi, SE AT, Su zu ki i To yo -ta). Każ dy li czą cy się pro du centprzed sta wi nie wąt pli wie swe bar -dziej lub mniej za awan so wa nemo de le sa mo cho dów elek trycz -nych lub hy bry do wych. Ta kie za -po wie dzi przed sta wi ła już m. in.Hon da, Nis san (con cept -carTown pod) czy Le xus.

DZIEń tO ZA MA ŁO

Pa ris Mo tor Show, to tak żeogrom na ilość wy staw ców zwią -za nych z pro duk cją i usłu ga midla prze my słu sa mo cho do we go(jak Bosch czy Del phi), fir myopo niar skie czy ubez pie cze nio -we. To tak że kil ka eks po zy cji te -ma tycz nych oraz „za ba wo wych”w po sta ci np. moż li wo ści te sto -wa nia sa mo cho dów elek trycz -nych. Pod su mo wu jąc, trud no bę -dzie się nu dzić pod czas zwie -dza nia te go sa lo nu, a je den dzieńna to prze zna czo ny, to zde cy do -wa nie za ma ło.

Aby wziąć udział w „Złom bo lu” wy star -czył gru chot, do bre ser ce i odro bi -na sza leń stwa. W ko lej nej edy cji raj du,któ re go po mysł na ro dził się czte ry la tate mu w gło wach kil kor ga ka to wi czanwzię ło udział 121 za łóg z ca łej Pol ski.Po dwóch wy pra wach do Mon te Car loi jed nej na Bie gun Pół noc ny, 4 wrze -śnia śmiał ko wie wy ru szy li z Ka to wicnad cie śni nę Bos for, gdzie do tar ło 107ekip. – Każ dy z uczest ni ków raj du,sprze da jąc po wierzch nię re kla mo wąna swo im sa mo cho dzie, zbie rał pie nią -dze na rzecz ka to wic kich do mówdziec ka – mó wi Mar cin Tet zlaff, je denz po my sło daw ców Złom bo lu. Jużwkrót ce, naj praw do po dob niej w oko li -cy Świąt Bo że go na ro dze nia, za an ga -żo wa nie uczest ni ków te go rocz ne goZłom bo la prze ło ży się na uśmie chy

na wie lu dzie cię cych twa rzach. Z pie -nię dzy uzbie ra nych w ro ku ubie głymZłom bo lo wi cze ku pi li trzem ka to wic -kim do mom dziec ka m. in. su szar ki,me ble do sa lo nów, lo ków ki, pro stow ni -ce, ro we ry, de sko rol ki, rol ki, pa ra so le,

wa liz ki i kon so le do gry. Już te raz wia -do mo, że pre zen tów bę dzie wię cej.– na na szym kon cie jest już 150 tys. zł,a trze ba do dać, że ta kwo ta nieuwzględ nia wpłat z 1 proc. po dat ku– cie szy się Mar cin Tet zlaff. BW

23 września 2010 rokusłynny brytyjski Jaguarobchodził swe 75urodziny. Nazwa tej markima jednak nieco bardziejskomplikowaną historię...

Obecna firma Jaguar Cars Ltd.założona została w 1922 roku jakoSwallow Sidecar Company ipoczątkowo zajmowała się produkcjąwózków bocznych do motocykli. Kilkalat później rozpoczęła produkcjęsamochodów, a pierwszy model –zaprezentowany w 1931 roku -oznaczony został (od inicjałówproducenta) symbolem SS1.Z czasem te brytyjskie samochody

stawały się coraz bardziejwyrafinowane i luksusowe, więczaczęto poszukiwać nazwy, któralepiej odzwierciedli ich „duszę” niżnieco techniczny symbol. Poza tym,nazwa SS zaczęła się już bardzonegatywnie kojarzyć z hitlerowskiminiemcami. I tak, 23 września 1935roku w hotelu Mairfair w Londynie

zmodyfikowany SS1 zaprezentowanyzostał jako Jaguar, a autorem jegonazwy był sir William Lyons.Od 1945 roku Jaguar stał się nazwądla całej marki i nieodmiennie - dodzisiaj - nazwa tego drapieżnikakojarzy się w motoryzacji z prestiżem idoskonałą jakością wykonaniakolejnych modeli. MR

reklama

Suk ces Złom bo lu!

Jubileusz Jaguara

Pa ryż od 102 latKilkanaście lat temu, u progu eksplozji masowego dostępu do Internetu, wieszczono schyłek imprez targowych czy wystawienniczych. Osoby uważane za ekspertówprzekonywały, że współczesne „jarmarki” stracą na znaczeniu, gdyż ogólna dostępność towarów i usług w sieci, szybko spowoduje znaczący spadek zainteresowaniatargami czy wystawami firm i odwiedzających. Minęły lata, i okazało się, że nawet poważny światowy kryzys finansowy sprzed 2-3 lat nie spowodował upadku takichimprez, jak targi motoryzacyjne, a wręcz przeciwnie!

de ta le waż ne je sie niąJe sień i zi ma za zwy czaj sprzy ja ją wy ci sze niu oraz uspo ko je niu. Tak że w mo dzie. W tym se zo nie spo koj ne ko lo ry ubrań współ gra ją ze sto no wa nym ma ki ja żem. Dla sty li -stów ka to wic kiej Aca de my of Ha ir De sign Be ren do wicz & Ku blin in spi ra cje pro jek tan tów mo dy są szcze gól nie waż ne. Ich naj now sza ko lek cja fry zur po wsta ła we współ -pra cy z Ewą Min ge.

Bar ba ra Ka zmier czak

Rzeź ba, ar chi tek tu ra, geo me tria,a do kład nie kształ ty trój ką tai owa lu, bę dą do mi no wać w pro -po zy cjach fry zur fir mo wa nychmar ką Be ren do wicz & Ku blinna nad cho dzą cy se zon. – W na -szych naj now szych pro po zy -cjach prze wi dzie li śmy za rów nofry zu ry bar dziej no wa tor skie, jaki tra dy cyj ne. Mi ło śnicz ki awan -gar dy i ko bie ty pre fe ru ją ce in spi -ra cje kla sy ka po win ny być jed -na ko wo za do wo lo ne – za po wia -da Sła wek Ku blin.W je sien no -zi mo wej ko lek cjikró lu ją więc gład kie wło sy i dro -bia zgo we do pra co wa nie każ de -go de ta lu. Je śli pre fe ru je my wło -sy luź ne to po win ny być per fek -

cyj nie wy pro sto wa ne i ele ganc -kie. Te upię te – ukła da ne w fan -ta zyj ny spo sób – rów nież za -chwy ca ją pie ty zmem, ale bezba ro ko we go prze py chu. – Na szeupię cia to nie tra dy cyj ne ko ki.Sta wia my na ory gi nal ność i pod -kre śle nie in dy wi du al ne go cha -rak te ru każ dej fry zu ry – za zna -cza Be ata Be ren do wicz.

Krót sze dni i czę ste sło ty zim -niej szej czę ści ro ku z jed nej stro -ny sprzy ja ją zwró ce niu ku bar -wom na tu ral nym, ale z dru giej– w ra mach kon tra stu z tym, coza oknem – sty li ści Aka de miiBe ren do wicz & Ku blin pro po nu -ją kon ty nu ację tren dów z let niejko lek cji, ty le, że w bar dziej na sy -co nej od mia nie. W je sien no -zi -mo wej pa le cie barw zde cy do wa -

nie naj waż niej szą ro lę od gry waćbę dą ciem ne, na tu ral ne brą zyoraz orze cho we i mie dzia ne blon -dy. Nie za brak nie tak że (być mo -że to dla nie któ rych za ska ku ją cawia do mość) sma ko wi cie wkom -po no wa nych fio le tów. W je sien -no -zi mo wej ko lek cji fry zur Be atyBe ren do wicz i Sław ka Ku bli -na po ja wią się tak że pro po zy cjedla mi ło śni czek ko lo ru ru de go,któ ry tym ra zem nę ci cie płymi spo koj nym od cie niem.

Fryzury: Akademia FryzjerstwaBerendowicz & KublinSuknie: ewa MingeMakijaż: Monika Kołodziej i GabrielaGnatStylizacje: Gabriela GnatFoto: Sebastian Szwajczak

Page 9: Panorama Silesia nr 4_2010

Miasto Sosnowiec zaprasza

październik 2010 nr 416

Sosnowiec to miasto, które całkowicie zmieniło swoje oblicze. Jeszcze kilkanaście lat temu działało tu pięć kopalni i wiele zakła-dów przemysłowych, jednak większość z nich odgórnie zamknię-to. Wobec takiej sytuacji przed samorządem stanęło zadanie stworzenia gospodarki miasta, praktycznie od podstaw.

W pierwszej kolejności zajęto się rewitalizacją terenów poprze-mysłowych, aby nadać im nową funkcję i stworzyć miejsca pra-cy. W efekcie tych działań na obszarach funkcjonują znane � rmy, w tym przedsiębiorstwa z zagranicznym kapitałem, zajmujące się m.in. motoryzacją, logistyką czy najnowszymi technologiami eko-logicznymi.

Po uzyskaniu przez miasto równowagi w sferze gospodarczej i społecznej, w ostatnich latach przystąpiono do realizowania inwestycji związanych ze szkolnictwem wyższym, kulturą oraz sportem.

Sosnowiec śmiało można nazwać miastem akademickim. Kształci się tutaj blisko 15 tysięcy studentów na różnorodnych kierunkach, począwszy od humanistycznych, przez medyczne, na technicz-nych kończąc. Miasto dokłada wszelkich starań, aby wspierać roz-wój szkolnictwa wyższego, upatrując w wykształceniu młodzieży, najcenniejszą inwestycję.

Kultura jest kolejnym priorytetem dla sosnowieckiego samorzą-du. Aby zapewnić mieszkańcom rozrywkę na wysokim poziomie poczyniono wiele starań. Na potrzeby Miejskiego Klubu im. Jana Kiepury zaadaptowano budynek po byłym technikum. Obecnie przebudowywana jest wielofunkcyjna sala widowiskowa w by-łym Art Cafe Muza w samym centrum miasta. Wkrótce przy Szkole Muzycznej powstanie sala koncertowa z miejscami dla ponad pół tysiąca osób.

Sosnowiec to także kuźnia sportowych talentów. Już dziś wśród sportowców naszego miasta upatruje się następców takich gwiazd jak kulomiot Tomasz Majewski. Mowa tu o Krzyszto� e Brzozowskim młodzieżowym mistrzu olimpijskim w pchnięciu kulą. Znakomite wyniki osiągają również młodzi sosnowieccy szermierze nawiązując do najlepszych tradycji polskiej szabli. Tym osiągnięciom niewątpliwie pomogło inwestowanie w obiekty sportowe. Stadion lekkoatletyczny im. Stefana Płatka należy do najnowocześniejszych w kraju, a sali szermierczej, w której na co dzień trenują zawodnicy Zagłębia, zazdroszczą szermierze w całej Polsce.

Regularnie w Sosnowcu otwierane są boiska ze sztuczną na-wierzchnią, na których każdy może doskonalić umiejętności pił-karskie. Przybywa basenów, kortów tenisowych i boisk do siat-kówki plażowej. Idąc za ciosem w Sosnowcu rozwija się również silnie sektor sportów niszowych jak squash, frisbee, czy gokarty. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Krótko mówiąc, Sosnowiec to Zagłębie możliwości.