Rozliczenia będą szybsze,_ale_banki_mogą_na_tym_stracić_18 grudnia 2011_obserwator finansowy

7
Rozliczenia będą szybsze, ale banki mogą na tym stracić Copyright Grzegorz Hansen /forma/analizy/rozliczenia-beda-szybsze-ale-banki-moga-na-tym-stracic/ Rozliczenia będą szybsze, ale banki mogą na tym stracić Zainteresowanie nowym systemem wyraziła już większość banków uczestniczących bezpośrednio w innych polskich systemach rozliczeniowych: Elixir-ze i Sorbnet-cie. System ma być nie tylko szybki, ma też działać przez 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu. Realizacja tego celu nie jest jednak tania. Nie chodzi przy tym ani o nakłady inwestycyjne, operacyjne, czy opłaty na rzecz operatora systemu. Potencjalnie wysoki – dla banków - koszt działania tego systemu to tzw. koszt pieniądza w czasie. Można go ograniczać. Skuteczność tego ograniczania zależy od wspólnego, roztropnego działania banków. Jak wyglądają rozliczenia w Polsce Polski system rozliczeniowy (dla transakcji w złotych) powstał w latach 90. i uchodzi za jeden z najszybszych w Europie. Najlepiej znanym systemem rozliczeniowym jest prowadzony przez KIR system Elixir. Trzy razy dziennie banki wymieniają w nim elektroniczne zlecenia na kwoty niższe, niż 1 milion złotych. Z uwagi na to kwotowe ograniczenie, Elixir nazywany jest systemem „niskokwotowym”. Elixir działa według modelu rozrachunku „netto”, co oznacza, że bank, który w Systemie uczestniczy, a w danej sesji chciałby wysłać np. 10 000 przelewów do innych banków na całkowitą kwotę 10 milionów złotych, nie musi koniecznie dysponować tak wysokim saldem na swoim rachunku w Narodowym Banku Polskim (gdzie banki przechowują swoje bieżące środki). Jeżeli inne banki na tej samej sesji skierują do niego przelewy na łączną kwotę np. 7 milionów złotych, wówczas wystarczy, że zgromadzi on jedynie kwotę niezbędnej nadwyżki przelewów wysyłanych nad otrzymywanymi (kwotę netto), tj. 3 miliony złotych. Tylko tyle bowiem jest potrzebne, aby rozrachunek się odbył. System o takich zasadach rozrachunku uznawany jest za tani, bowiem nie wymaga on od banków dysponowania pełnymi kwotami wysyłanych zleceń (a zgromadzenie i utrzymywanie płynnego pieniądza jest kosztowne), co najwyżej spodziewanymi nadwyżkami wartości zleceń wysyłanych nad otrzymywanymi. Rozrachunek (wymiana pieniędzy pomiędzy bankami) dla systemu rozliczeń Elixir nie byłby jednak możliwy, gdyby nie system Sorbnet, którego operatorem jest NBP. Sorbnet służy przede wszystkim realizacji transakcji własnych banków, jak również prowadzeniu rozrachunków Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych. Z zasady trafiają też do niego wszystkie „wysokokwotowe” (co najmniej 1 milion złotych) transakcje klientów banków. Sorbnet jest niewątpliwie systemem drogim i nie chodzi tu o wysokość opłaty za pojedynczą transakcję (znacznie wyższą, niż w Elixir). Wysoki koszt Sorbnetu dla uczestniczących w nim banków wynika z faktu, iż jest to system rozrachunku brutto, w czasie rzeczywistym (ang. Real Time Gross page 1 / 7

description

 

Transcript of Rozliczenia będą szybsze,_ale_banki_mogą_na_tym_stracić_18 grudnia 2011_obserwator finansowy

Page 1: Rozliczenia będą szybsze,_ale_banki_mogą_na_tym_stracić_18 grudnia 2011_obserwator finansowy

Rozliczenia będą szybsze, ale banki mogą na tym stracićCopyright Grzegorz Hansen/forma/analizy/rozliczenia-beda-szybsze-ale-banki-moga-na-tym-stracic/

Rozliczenia będą szybsze, ale banki mogą na tymstracić

Zainteresowanie nowym systemem wyraziła już większość banków uczestniczących bezpośrednio winnych polskich systemach rozliczeniowych: Elixir-ze i Sorbnet-cie. System ma być nie tylko szybki,ma też działać przez 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu.

Realizacja tego celu nie jest jednak tania. Nie chodzi przy tym ani o nakłady inwestycyjne,operacyjne, czy opłaty na rzecz operatora systemu. Potencjalnie wysoki – dla banków - kosztdziałania tego systemu to tzw. koszt pieniądza w czasie. Można go ograniczać. Skuteczność tegoograniczania zależy od wspólnego, roztropnego działania banków.

Jak wyglądają rozliczenia w Polsce

Polski system rozliczeniowy (dla transakcji w złotych) powstał w latach 90. i uchodzi za jeden znajszybszych w Europie. Najlepiej znanym systemem rozliczeniowym jest prowadzony przez KIRsystem Elixir. Trzy razy dziennie banki wymieniają w nim elektroniczne zlecenia na kwoty niższe, niż1 milion złotych. Z uwagi na to kwotowe ograniczenie, Elixir nazywany jest systemem„niskokwotowym”.

Elixir działa według modelu rozrachunku „netto”, co oznacza, że bank, który w Systemie uczestniczy,a w danej sesji chciałby wysłać np. 10 000 przelewów do innych banków na całkowitą kwotę 10milionów złotych, nie musi koniecznie dysponować tak wysokim saldem na swoim rachunku wNarodowym Banku Polskim (gdzie banki przechowują swoje bieżące środki). Jeżeli inne banki na tejsamej sesji skierują do niego przelewy na łączną kwotę np. 7 milionów złotych, wówczas wystarczy,że zgromadzi on jedynie kwotę niezbędnej nadwyżki przelewów wysyłanych nad otrzymywanymi(kwotę netto), tj. 3 miliony złotych. Tylko tyle bowiem jest potrzebne, aby rozrachunek się odbył.

System o takich zasadach rozrachunku uznawany jest za tani, bowiem nie wymaga on od bankówdysponowania pełnymi kwotami wysyłanych zleceń (a zgromadzenie i utrzymywanie płynnegopieniądza jest kosztowne), co najwyżej spodziewanymi nadwyżkami wartości zleceń wysyłanych nadotrzymywanymi.

Rozrachunek (wymiana pieniędzy pomiędzy bankami) dla systemu rozliczeń Elixir nie byłby jednakmożliwy, gdyby nie system Sorbnet, którego operatorem jest NBP. Sorbnet służy przede wszystkimrealizacji transakcji własnych banków, jak również prowadzeniu rozrachunków Krajowego DepozytuPapierów Wartościowych. Z zasady trafiają też do niego wszystkie „wysokokwotowe” (co najmniej 1milion złotych) transakcje klientów banków.

Sorbnet jest niewątpliwie systemem drogim i nie chodzi tu o wysokość opłaty za pojedynczątransakcję (znacznie wyższą, niż w Elixir). Wysoki koszt Sorbnetu dla uczestniczących w nim bankówwynika z faktu, iż jest to system rozrachunku brutto, w czasie rzeczywistym (ang. Real Time Gross

page 1 / 7

Page 2: Rozliczenia będą szybsze,_ale_banki_mogą_na_tym_stracić_18 grudnia 2011_obserwator finansowy

Rozliczenia będą szybsze, ale banki mogą na tym stracićCopyright Grzegorz Hansen/forma/analizy/rozliczenia-beda-szybsze-ale-banki-moga-na-tym-stracic/

Settlement). Aby przesłać nim przelew, nie trzeba czekać na żadną sesję rozliczeniową. Przeciwnie,dowolny przelew możemy przesłać Sorbnetem natychmiast (transakcja „w czasie rzeczywistym”), alewymaga to zgromadzenia na prowadzonym w NBP rachunku banku wysyłającego pełnej kwotypieniędzy (kwoty brutto), jaką chcemy wysłać.

Pomimo opisanej szybkości wymiany transferów pieniężnych pomiędzy bankami, zarówno Elixir, jakSorbnet nie pociągają za sobą ani wymogu natychmiastowości wysłania zleconego przez nadawcęprzelewu, ani też błyskawicznego uznania rachunku odbiorcy.

Wspomniany brak natychmiastowości okazał się luką, którą zaczęli zapełniać pośrednicy finansowi,tworząc własne, czasem niszowe, systemy rozliczeń. Pomimo ograniczeń (dotyczących kwotdopuszczalnych transakcji, pór uznawania rachunków odbiorców itd.), pozwoliły one na dużo szybsze(w granicach kilkunastu minut) przekazywanie pieniędzy lub co najmniej błyskawicznepowiadamianie stron o tym, że zlecenie przelewu zostało przyjęte i zostanie wkrótce – przezoperatora – przekazane odbiorcy.

Popularność tego rodzaju transakcji ujawnia rzeczywisty popyt na tego rodzaju rozliczenia.Przyjrzyjmy się bliżej temu popytowi.

Komu potrzebne są natychmiastowe rozliczenia

Najpoważniejszą grupą transakcji nie-kartowych, realizowanych w postaci przelewów, przeznie-bankowych pośredników, są zakupy w sklepach internetowych. Wydaje się, że w tychtransakcjach natychmiastowe otrzymanie środków przez sprzedawcę nie jest konieczne. Istotne jestw nich raczej uzyskanie przez sprzedawcę pewności, że nabywca za towar lub usługę zapłaci. Jest too tyle ważne, iż niejednokrotnie kupowany towar albo usługa udostępniane lub realizowane są przezsprzedawcę niezwłocznie po chwili zawarcia transakcji.

Od dawna funkcję gwarancji uzyskania przez sprzedawcę zapłaty spełnia wykorzystanie kartypłatniczej, np. w Internecie. Jednak wielu – zwłaszcza mniejszych – sprzedawców konsekwentnie nieakceptuje płatności kartami. Powodem są zbyt wysokie opłaty pobierane od nich przez organizacjekart płatniczych. W Internecie, gdzie często czynnikiem decydującym o zakupie jest cena,sprzedawcy czynią wszystko, by obniżyć koszt wystawionej usługi lub towaru. Dlatego odmawiają oniprzyjmowania zapłaty kartami, co pozwala im utrzymać o ok. 3 proc. niższą cenę.

Z tego powodu, koszt transferu środków przerzucony zostaje na nabywcę, który zmuszony jest płacićprzelewem, ponosząc opłatę za transfer. Operatorzy systemów szybkich przelewów, tacy jak np. BlueMedia (serwis BlueCash.pl), PayPal, PayU – w przeciwieństwie do VISA lub MasterCard - nie mają zbankami nabywców-płatników umów pozwalających im obciążać następnego dnia bankowe rachunkitych klientów i dlatego sami muszą najpierw otrzymać kwotę przelewu od nabywcy, byzagwarantować sprzedawcy, że rozliczenie dojdzie do skutku.

page 2 / 7

Page 3: Rozliczenia będą szybsze,_ale_banki_mogą_na_tym_stracić_18 grudnia 2011_obserwator finansowy

Rozliczenia będą szybsze, ale banki mogą na tym stracićCopyright Grzegorz Hansen/forma/analizy/rozliczenia-beda-szybsze-ale-banki-moga-na-tym-stracic/

W przypadku kart płatniczych, organizacje takie, jak VISA lub MasterCard mają pewność, żenastępnego dnia po transakcji dokonanej kartą, bank wystawcy karty zapłaci kwotę operacji i dziękitemu mogą one natychmiast zagwarantować sprzedawcy, że za kilka dni otrzyma on pieniądze.

Okazuje się, że w obu przypadkach – płatności kartą, czy szybkim przelewem - nie jest wcale istotne,czy sprzedawca otrzyma pieniądze błyskawicznie, czy po kilku dniach: ważna jest natychmiastowagwarancja zapłaty. W przypadku przelewu, natychmiastowa gwarancja zapłaty spełniana jest - zkonieczności - przez niezwłoczny transfer środków.

Czy popyt na system natychmiastowych przelewów mógłby zostać zaspokojony samą gwarancjązapłaty, bez natychmiastowego przekazania pieniędzy?

Istnieje wiele typów transakcji, które wymagają momentalnego rozliczenia. Są to przede wszystkimtransakcje wymiany walut zawierane pomiędzy firmami lub osobami fizycznymi. Różnorodne„kantory internetowe”, pośrednicy finansowi i instytucje płatnicze nie mogą długo czekać na wpływzłotówek od nabywcy, by „domknąć” transakcję po odpowiednim kursie wymiany lub by przekazaćpieniądze dalej.

Podobnie jest z przekazywaniem pieniędzy – bezgotówkowo – pomiędzy osobami fizycznymi. Jeżeliśrodki mają zostać przekazane niezwłocznie, konieczna jest płatność natychmiastowa.

Wszystkie, wspomniane wyżej, płatności mają charakter detaliczny i opiewają na kwoty od kilkunastuzłotych do kilku tysięcy złotych. W tych granicach kwotowych mieszczą się też transfery podmiotówdziałających na detalicznym rynku usług finansowych, instytucji płatniczych, firm z branży consumerfinance. Są one bardzo zainteresowane szybkimi transferami niewielkich kwot na masową skalę.

[caption id="attachment_36372" align="aligncenter" width="550" caption="(Opr. DG)"][/caption] Amoże płatności mobilne?

Do rozważenia pozostaje potencjalny popyt, sugerowany dla Systemu Rozliczeń PłatnościNatychmiastowych (SRPN) przez KIR. Miałby on wynikać z rozliczania przyszłego systemu płatnościmobilnych. Taki sam scenariusz przewidywany był dla systemu Faster Payments, brytyjskiegoodpowiednika i prekursora SRPN.

Zastanówmy się, czy SRPN mógłby docelowo rozliczać mobilne płatności. W niedługim czasiepłatności mobilne przejmą z jednej strony część dzisiejszych drobnych płatności gotówkowych, zdrugiej zaś – stopniowo - transakcje dokonywane dotychczas z wykorzystaniem kart płatniczych.

Najistotniejsze kwotowo będą transakcje kartowe, które aktualnie opłacane są przezbanki-wystawców kart z co najmniej jednodniowym opóźnieniem. Taki rozrachunek jest dla

page 3 / 7

Page 4: Rozliczenia będą szybsze,_ale_banki_mogą_na_tym_stracić_18 grudnia 2011_obserwator finansowy

Rozliczenia będą szybsze, ale banki mogą na tym stracićCopyright Grzegorz Hansen/forma/analizy/rozliczenia-beda-szybsze-ale-banki-moga-na-tym-stracic/

banków-płatników stosunkowo tani i wydaje się mało prawdopodobne, by chciały one zacząćfinansować te transakcje natychmiast, tylko dlatego, że będą one realizowane nie kartami, lecztelefonami komórkowymi.

Transakcje przedsiębiorstw

Popyt korporacyjny realizuje się aktualnie w trybie szybkich, choć nie natychmiastowych, płatnościza pośrednictwem systemu Sorbnet. Gdyby system niskokwotowych płatności natychmiastowychzostał uruchomiony, a opłaty za korzystanie z niego okazały się niższe, niż za Sorbnet,przedsiębiorstwa szybko przeniosłyby do nowego systemu znaczną część swoich dotychczasowychtransferów Sorbnetowych.

Te przelewy firmowe są jednak zupełnie inne, niż omawiane wcześniej transakcje detaliczne: ichśrednia wartość waha się od ponad 50 tysięcy zł do prawie 200 tysięcy złotych. Tym, co dlaużytkowników istotne, jest nie natychmiastowość, ale po prostu zwiększona szybkość przekazywaniapieniędzy.

Koszt nieoprocentowanego depozytu

SRPN ma zapewniać gwarancję rozrachunku, tj. nieodwołalność zrealizowanych już zleceń.Zastosowano w tym celu tzw. model depozytowy, polegający na tym, że bank-uczestnik, chcącwysyłać przelewy natychmiastowe, może czynić to do chwili przekroczenia przez nie kwoty depozytu,który wpłacił na specjalny, nieoprocentowany rachunek powierniczy operatora systemu.

Każdy wysłany przelew (a właściwie komunikat o przelewie, któremu w danej chwili nie towarzyszyprzekazanie pieniędzy z banku do banku) odpowiednio blokuje i „wyczerpuje” kwotę depozytu. Gdyjednak bank jakieś przelewy z innych banków otrzyma, odpowiednia część jego depozytu jestodblokowywana, co pozwala mu wysyłać kolejne przelewy (komunikaty). Jeżeli depozyt został wmiędzyczasie w całości zablokowany na poczet wysłanych już przez bank przelewów, wysyłaniekolejnych wymaga od banku odpowiedniego zwiększenia depozytu.

Koszt takiego rozwiązania wynika z konieczności utrzymywania przez bank-uczestnikanieoprocentowanego, odrębnego depozytu. Rozważana jest obecnie możliwość ustanowienia„funduszu gwarancyjnego”, który mógłby – w zakresie zapewnienia gwarancji rozrachunkumiędzybankowego – okazać się tańszy dla banków-uczestników, niż model depozytowy. Losy tegorozwiązania są na razie niepewne.

Natychmiastowe rozliczenie będzie kosztować

Zamiar zapewnienia natychmiastowości rozliczeń przez 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu,skutkować może wysokimi kosztami finansowania. Źródłem problemu jest fakt, że w projektowanymsystemie rozliczeń natychmiastowych rozrachunek nie będzie następował jednocześnie zrozliczeniem. Przeciwnie, rozrachunek SRPN miałby być przeprowadzany w systemie Sorbnet raczejrzadko, według wstępnych założeń, prawdopodobnie raz, dwa razy dziennie.

page 4 / 7

Page 5: Rozliczenia będą szybsze,_ale_banki_mogą_na_tym_stracić_18 grudnia 2011_obserwator finansowy

Rozliczenia będą szybsze, ale banki mogą na tym stracićCopyright Grzegorz Hansen/forma/analizy/rozliczenia-beda-szybsze-ale-banki-moga-na-tym-stracic/

Natychmiastowe rozliczenie (bezzwłoczne obciążenie rachunku nadawcy i uznanie rachunkuodbiorcy, w innym banku, kilkanaście sekund później) w połączeniu z okresowym, rzadkim,rozrachunkiem powodować może koszty banku odbiorcy, wynikające z konieczności finansowaniatransakcji, jakie następnie wykonają niektórzy odbiorcy.

Jeżeli nadawca wyśle natychmiastowy przelew do odbiorcy w innym banku, uznanie rachunkuodbiorcy będzie zazwyczaj skutkować kilkugodzinnym kredytem, udzielonym przez bank odbiorcy. Tekilka godzin to okres pomiędzy przelewem natychmiastowym (rozliczeniem na podstawiemiędzybankowego komunikatu, wysłanego np. ok. 10:00) a rozrachunkiem, czyli przekazaniem przezSRPN, bankowi odbiorcy, pieniędzy wynikających ze wspomnianego przelewu (np. przed 16:00).

Należy założyć, że część odbiorców przelewów natychmiastowych zechce niezwłocznie przelać„otrzymane” (w międzyczasie: od banku odbiorcy, a nie od nadawcy) pieniądze do banków innych,niż ich własny. Wówczas, bank odbiorcy przelewu natychmiastowego, zwłaszcza gdy odbiorca niedysponował wcześniej środkami na rachunku, będzie musiał ten przelew sfinansować,niejednokrotnie, przez zakup na rynku dodatkowych środków od innego banku.

Wzrost kosztów płynności

Jeżeli SRPN miałby - w wyniku decyzji uczestniczących w nim banków - stać się wehikułem nie tylkodla transakcji typowo detalicznych (umownie: do ok. 20 tys. zł), ale także dla przelewów na kwoty od20 do 100 tysięcy zł, wówczas banki powinny się liczyć z istotnie wyższymi kosztami płynności ifinansowania, występującymi w takim systemie.

W przypadku transferów na kwoty bliskie 100 tysięcy zł, przy opłacie za przelew natychmiastowyrzędu kilku złotych, procentowy koszt przelewu do jego wartości byłby niski. Na tyle niski, że przylepszym o ok. 1 proc. w skali roku kwotowaniu weekendowego depozytu w innym banku, wartobyłoby przenieść do tego innego banku nawet kwotę 100 tysięcy zł.

To zaś oznacza, że przy zaostrzeniu międzybankowej „wojny depozytowej”, system płatnościnatychmiastowych – o ile banki zaakceptowałyby przesyłanie nim kwot istotnie wyższych, niż20 tysięcy zł – stałby się instrumentem wzmagającym taką „wojnę” pomiędzy bankami.

System drożeje nocą

Opisana presja na płynność występuje jedynie „śróddziennie”, tj. w porze, gdy banki są otwarte i gdydziała międzybankowy system Sorbnet. Sytuacja zmienia się diametralnie z chwilą zamknięciasystemu Sorbnet, wraz z zakończeniem detalicznych rozliczeń klientów banków (ok. godz. 16:00). Odtej chwili możliwe koszty transakcji natychmiastowych rosnąć mogą znacząco, w szczególności dlabanków odbiorców.

Wobec tego, że SRPN ma działać nie tylko wówczas, gdy dostępny jest rozrachunek w Sorbnet (10godzin dziennie przez 5 dni), ale nieprzerwanie (24 godziny w ciagu 7 dni), banki-odbiorcy

page 5 / 7

Page 6: Rozliczenia będą szybsze,_ale_banki_mogą_na_tym_stracić_18 grudnia 2011_obserwator finansowy

Rozliczenia będą szybsze, ale banki mogą na tym stracićCopyright Grzegorz Hansen/forma/analizy/rozliczenia-beda-szybsze-ale-banki-moga-na-tym-stracic/

wystawione będą na koszty natychmiastowego uznawania rachunków swoich klientów-odbiorców.Dotyczyć to będzie w okresie nocy, świąt i weekendów.

Można założyć, że część transferów wpływałaby w takiej porze na rachunki lokacyjne, copowodowałoby konieczność bezzwłocznego naliczania klientom odsetek, a inna część przelewówwpływałaby na rachunki kredytowe (spłaty kredytów). Klienci zwalnialiby się przez to automatyczniez zobowiązania do zapłaty odsetek od spłacanych kwot. A przecież w tym okresie„bezrozrachunkowym” (noc, weekend), bank odbiorcy do początku najbliższego dnia roboczego, aninie otrzymałby żadnych środków od innych banków-uczestników SRPN, ani też uzyskanych środków –wynikających z ewentualnych spłat kredytów – nie mógłby na rynku uplasować (sprzedać).

Jak banki będą ograniczać koszty

Wobec wymienionych kosztów finansowych, kluczowym pytaniem, jakie stoi przezbankami-uczestnikami SRPN jest: jakie przelewy powinny być wymieniane jako natychmiastowe? Czytylko „detaliczne”, tj. do kwoty ok. 20 tysięcy zł, czy także „firmowe”, o wartości przekraczającejznacznie wartość 20 tysięcy zł? Jest oczywiste, że im niższy będzie limit pojedynczych transakcjiSRPN wymienianych między bankami, tym omawiane tu koszty tego systemu będą – dla banków -niższe.

Niezależnie od tego, czy banki-uczestnicy SRPN osiągną konsensus co do limitu wymienianychtransakcji, banki które spodziewać się będą znacznych wpływów płatności natychmiastowych, mogąjednostronnie ustalać limity kwot przyjmowanych przez siebie płatności SRPN. Alternatywnie, bankimogą uzgodnić między sobą stopniowe, kontrolowane podnoszenie maksymalnego limituwymienianych w systemie przelewów, aby móc odpowiednio reagować na efekty możliwego popyturynkowego. Ponadto, banki odbiorców mogą samodzielnie określać „pory dostępności” dla rozliczeńSRPN, w szczególności gotowość do przyjmowania przelewów poza porami rozrachunku Sorbnet.

Nie można wykluczyć także prób zastosowania w pewnym zakresie (np. do rachunkówdepozytowych, kredytowych), przez banki odbiorców, mechanizmu znanego jako „data waluty”. Wporach, gdy rozrachunek międzybankowy jest niemożliwy a rynek międzybankowy nie funkcjonuje(noce, weekendy), banki przyjmujące płatności mogłyby utrzymywać nieprzerwaną (24/7) wymianęmiędzybankowych komunikatów płatniczych SRPN z towarzyszącym jej niezwłocznympowiadamianiem klientów-odbiorców o przyjęciu przelewu.

Odbiorcy przelewów uzyskiwaliby dzięki temu to, co najistotniejsze: natychmiastową pewnośćuznania ich rachunków. Zarazem jednak bank odbiorcy mógłby na tę okoliczność określić –przewidziany w ustawie o usługach płatniczych - „nieprzekraczalny, przypadający pod koniec dniaroboczego moment, po którym otrzymane zlecenia płatnicze uznaje się za otrzymane pierwszegodnia roboczego po tym dniu” (art. 49 ust. 2).

Bank odbiorcy mógłby następnie zastosować postanowienia art. 59 ust. 1 i 2 tej samej ustawy: „1.Dostawca odbiorcy uznaje rachunek płatniczy odbiorcy kwotą transakcji płatniczej z datą waluty tegodnia roboczego, w którym rachunek dostawcy odbiorcy został uznany kwotą transakcji płatniczej. 2.

page 6 / 7

Page 7: Rozliczenia będą szybsze,_ale_banki_mogą_na_tym_stracić_18 grudnia 2011_obserwator finansowy

Rozliczenia będą szybsze, ale banki mogą na tym stracićCopyright Grzegorz Hansen/forma/analizy/rozliczenia-beda-szybsze-ale-banki-moga-na-tym-stracic/

Dostawca odbiorcy udostępnia odbiorcy kwotę transakcji płatniczej niezwłocznie po uznaniu tą kwotąrachunku dostawcy odbiorcy”.

W efekcie, gdyby bank odbiorcy zadeklarował, że za koniec dnia roboczego uznaje np. godzinę16:00, wówczas – niezależnie od natychmiastowego przyjęcia i potwierdzenia przyjęcia komunikatupłatniczego SRPN – skutek takiego późnego przelewu dla odbiorcy, rozumiany jako zmiana saldaskutkującego umorzeniem albo naliczeniem odsetek i ewentualną możliwością wypłaty środków,następowałby dopiero rano najbliższego dnia roboczego: dla piątku, soboty lub niedzieli – wponiedziałek rano, a dla wszystkich pozostałych dni tygodnia – rano, dnia następnego. Takierozwiązanie byłoby też zgodne z dotychczasową praktyką banków, zgodnie z którą, zazwyczajwieczorem określane jest saldo dzienne rachunku, sprawozdawane m.in. na wyciągu i ujmowane wksięgach banku (w tym: raportowane do instytucji nadzorczych).

Tego, czy niektóre banki-uczestnicy postanowią przy wdrażaniu SRPN zastosować takie lub podobnemechanizmy kontroli płynności i ograniczania kosztów pieniądza w czasie, dowiemy się jużniebawem. Istotne jest, aby podejmowane przy wdrażaniu decyzje zapadały przy pełnej świadomościróżnorodnych aspektów działania tego rodzaju systemów.

Autor jest dyrektorem ds. wsparcia, strategii i analiz w Departamencie Bankowości TransakcyjnejBRE Bank SA. Prezentowane tezy odzwierciedlają indywidualne opinie autora.

page 7 / 7