toyota news numer specjalny dakar
-
Upload
toyota-news -
Category
Documents
-
view
230 -
download
3
description
Transcript of toyota news numer specjalny dakar
Lista diLerów toyota Motor PoLandaUto ParK Białystok 85 662 70 70ConCePt Bielsko-Biała 33 819 00 45JaworsKi aUto Bydgoszcz 52 375 71 75CZAJKA-AUTO Bytom 32 787 79 00CZAJKA-AUTO Chorzów 32 349 79 00TOYOTA CZĘSTOCHOWA M.G. CENTRUM Częstochowa 34 367 51 51KnedLer sJ Elbląg 55 236 09 00G.P. AUTO Ełk 87 621 07 70Carter Gdańsk 58 340 22 22TOYOTA CHWASZCZYNO Gdynia 58 520 94 10toyota rUMia Gdynia/Rumia 58 520 94 10Car systeM Gorzów Wlkp. 95 729 70 40TOYOTA MIKOŁAJCZAK Kalisz 62 760 56 00M.G. CENTRUM Katowice 32 200 80 00toyota roManowsKi Kielce 41 332 83 33TOYOTA KAMIŃSKI Konin 63 249 17 77toyota KosZaLin Koszalin 94 341 02 82inter Car nowaK Kraków 12 261 37 37inter Car nowaK Kraków 12 639 29 29anwa Kraków 12 297 26 92TOYOTA MIKOŁAJCZAK Leszno 65 529 63 13toyota LUBin Lubin 76 749 99 99aUto ParK Lublin 81 534 14 00AMX ŁÓDŹ Łódź 42 225 26 00TOYOTA ŁÓDŹ Łódź 42 656 90 90TOYOTA NOWOGARD Nowogard 91 392 57 00toyota KoBos Nowy Sącz 18 441 50 50 MIR - WIT Olsztyn 89 521 49 90aUtosaLon sZiC Opole 77 451 41 05CAROLINA CAR COMPANY S.J. Ostrołęka 29 760 38 28toyota UKLeJa Piła 67 210 51 00TOYOTA GRAŻYNA I ANDRZEJ KOMPIŃSCY Płock 24 264 14 79TOYOTA BOŃKOWSCY Poznań/Komorniki 61 849 45 00toyota FietZ Poznań 61 872 35 00toyota UKLeJa Poznań 61 811 75 70toyota roManowsKi Radom 48 369 90 11toyota KonseK ryBniK Rybnik 32 432 90 40daKar Rzeszów 17 855 52 88toyota aUto PodLasie Siedlce 25 633 41 10aMs anetta i MariUsZ staniUK Słupsk 59 848 20 00toyota KonseK sosnowieC Sosnowiec 32 363 26 70TOYOTA-SACAR Stalowa Wola 15 844 82 50toyota KOZŁOWSKI Szczecin 91 464 41 60TOYOTA KOZŁOWSKI II Szczecin 91 433 74 44toyota KoBos Tarnów 14 622 30 26toyota BednarsCy Toruń 56 639 88 00JANCAR JAN KOŁODZIEJ Tychy 32 329 81 03TOYOTA WAŁBRZYCH NOWAKOWSKI Wałbrzych 74 648 17 00JaworsKi aUto Włocławek 54 411 26 66aLan aUto Wrocław 71 354 80 10toyota nowaKowsKi Wrocław Bielany 71 799 60 60TOYOTA - BIELANY W-wa Bielany 22 832 33 33CHODZEŃ W-wa Czerniakowska 22 851 51 51 TOYOTA W&J WIŚNIEWSKI W-wa Izabelin 22 429 16 00TOYOTA MARKI WŁADYSŁAW CYGAN W-wa Marki 22 763 70 00TOYOTA OKĘCIE PRESTIGE AUTO W-wa Okęcie 22 492 00 00CHODZEŃ W-wa Piaseczno 22 757 00 25TOYOTA RADOŚĆ W-wa Radość 22 615 30 30TOYOTA WŁOCHY W-wa Włochy 22 578 00 50toyota woLa CaroLina Car CoMPany W-wa Wola 22 492 55 55TOYOTA ŻERAŃ W-wa Żerań 22 590 70 00TOYOTA JA-NOW-AN GLIWICE ZABRZE Zabrze 32 276 27 70aVes Zduńska Wola 43 825 54 90J.P.J. AUTO Zielona Góra 68 457 57 57
4 WyWiad Jeżdżę bokiem u babci
10 Zbliżenia Nie do zatrzymania
12 Z nasZym sZyldem
Hilux Overdrive
14 Rajd od kuchni
Ekstremalny Dakar
20 Z nasZym sZyldem
Toyota na trasach
rajdu Dakar22 histoRia 45 lat
Toyoty Hilux26 ofeRta 4x4 Nie tylko Hilux32 WyWiad Rafał Marton
3Kwiecień 2013 | TOYOTA news
edytoRial
Spis treści
Szanowni Państwo,Oddajemy do Państwa rąk wydanie
specjalne Toyota News, poświęcone udziałowi Adama Małysza w tegorocz-nym Rajdzie Dakar. To bezwzględnie najtrudniejszy terenowy rajd na świe-cie. Adam w tym roku wypadł w nim znakomicie. Dzięki swojej determinacji, zaangażowaniu, uporowi i ciężkiej pra-cy, dotarł do mety na 15 miejscu. To jego wielki sukces, ponieważ jeszcze dwa lata temu nikt poważnie nie traktował jego deklaracji o zamianie nart na kierowni-cę rajdowej terenówki. W zeszłym roku, Adam pierwszy raz zmierzył się z Daka-rem, jeszcze bez pełnych umiejętności i z gorszym samochodem – wtedy był 37. W tym roku, Rajd Dakar to miała być prawdziwa, sportowa walka. Wspierał go świetny zespół: doskonały i doświad-czony pilot – Rafał Marton, techniczni wirtuozi z belgijskiego zespołu Overdri-ve Racing i nasz niezniszczalny Hilux. Bowiem zdaniem Adama, Toyota była w tym roku jedynym sensownym wybo-rem. I nie zawiódł się. Auto bezawaryj-nie pokonało wszystkie próby, a Adam Małysz „przeskoczył” samego siebie – zamiast deklarowanego 20 miejsca,
zajął 15. Zadziwił wszystkich i kolejny raz udowodnił, iż ciężka praca, wsparta najlepszymi specjalistami i markowym sprzętem, musi prowadzić do sukcesu. Ten magazyn jest naszym swoistym hoł-dem dla wysiłku wykonanego przez całą ekipę. Pokazujemy w nim to, czego nie widać w sportowych relacjach z rajdu – niebezpieczeństw i cieni walki z pusty-nią, odsłaniamy szczegóły konstrukcji Toyoty Hilux Overdrive oraz przypomi-namy historyczne Toyoty, które startowa-ły w rajdach terenowych.
Cieszymy się sukcesem Adama, gra-tulujemy całemu teamowi i trzymamy kciuki za kolejne starty w tym roku. Adam Małysz to wciąż bardzo skromny i patrzący z dystansem na życie sporto-wiec. Ale jednocześnie od lat, z wielkim zaangażowaniem, popartym intensyw-ną pracą, stara się dążyć do obranych celów. Życzę każdemu z nas, by potrafił z tak wielką konsekwencją realizować własne postanowienia. A zespołowi Adama życzę kolejnych sukcesów za kierownicą Toyoty Hilux.
Jacek PawlakPrezydent Toyota Motor Poland
Zdję
cie:
man
ager
.inw
esty
cje.
pl/a
rchi
wum
/131 Zdjęcia
na okładce: JAcEk BONEcki/ /SONY i MikOłAJ URBAńSki
TYMI TOYOTAMI ADAM MAŁYSZ JEŹDZI NA CO DZIEŃ
HILUX 3.0 D-4DWersja wyczynowa na rajdy, wersja seryjna na drogę. Hilux towarzyszy zespołowi w każdym treningu w Polsce.
Land CrUiser V8Najpotężniejszy samochód na polskim rynku. Służy na co dzień Adamowi Małyszowi i jego rodzinie.
AvENSIS WAGON 2.2 D-4D Dynamiczny i oszczędny Avensis z silnikiem Diesla i obszernym wnętrzem, doskonale sprawdza się w częstych podróżach do Belgii, gdzie znajduje się siedziba Overdrive Racing.
4
Z Adamem Małyszem rozmawiał: Robert Przybylski Zdjęcia: Jacek Bonecki/Sony, Mikołaj Urbański, DPPI
WyWiad
Adam Małysz
bokiemu babci
Jeżdżę
Adam Małysz i Rafał Marton odnieśli spory sukces
w rajdzie Dakar. Imprezę wspomina Adam,
który ocenia swój samochód rajdowy i mówi o planach
na przyszłość.
5Luty 2013 | TOYOTA news
WyWiad
Adam Małysz
Kwiecień 2013 | TOYOTA news6
Robert Przybylski: Drugi start w Dakarze i już piętnasta, wysoka pozycja. Na jakie miejsce macie chrapkę za rok?
Adam Małysz: Jak przejechaliśmy linię mety ostatniego etapu, powiedziałem do Rafała, że mamy przes…, bo spełnić rozbudzone oczekiwania publiczności i sponsorów nie będzie łatwo. Wiemy, że poprawienie wyniku nawet o kilka oczek będzie bardzo trudne, ponieważ jako konkurentów mamy już tylko pro-fesjonalistów najwyższej klasy.
RP: Co żona powiedziała?
AM: Pogratulowała. Była bardzo zado-wolona.
RP: Pojechał Pan na rajd, mając 150 km jazd testowych autem Toyota Hilux Over-drive. Jak czuł się Pan za kierownicą?
AM: Na 15-km prologu, gdzie auta star-tują co minutę, wyprzedziliśmy dwa lub ptrzy samochody. Pamiętam że po-wiedziałem: „Rafał, jak to zapiernicza! ” Pomyślałem, że ten samochód jest zbyt dobry dla takiego jak ja nowicju-sza. Miałem obawy, czy poradzę sobie z autem i oczekiwaniami co do nasze-go startu. Jednak po dwóch etapach tak wyczułem samochód, że mogłem już spokojnie go kontrolować.
RP: Porozumienie emocjonalne?
AM: Zaprzyjaźniłem się z argentyń-skim kierowcą – Lucio Alvarezem, który podkreślał, żeby szanować ten
samochód, bo on jest jak nasza duma. Mówił: „rozmawiajcie z nim, jak z ko-bietą i słuchajcie go”. Dodawał: „To auto było szóste w Dakarze i macie o niego dbać, bo teraz jest wasze”. Duma słuchała się nas i nie psuła, o ile ja nie popełniłem błędu. Samochód był niezwykle wytrzymały, dawał sobie radę w różnych miejscach, przejeżdżał przez rzeki, błota, piął się pod górę i wyciągał nas z różnych opresji.
RP: Ten wynik to efekt talentu czy pracy?
AM: Do efektów dochodzi się pracą i wysiłkiem. Cały 2012 rok trenowali-śmy, przejechałem ponad 20 tys. km. Mieliśmy, co prawda, dużo dachowań, urwanych kół, ale wiele się nauczyłem. Szybko znalazłem z Hiluxem wspólny język. Jazda tym autem była wielką przy-jemnością, mimo że w tych trudnych, dakarowych warunkach nie mieliśmy klimatyzacji. Samochód nie przegrzewał nas, szybko przejeżdżał odcinki i mniej się w nim męczyłem niż w poprzednim aucie. Podczas rajdu, samochody startują przed ciężarówkami, które rozjeżdżają trasę i trzeba wyprzedzać je w tumanach kurzu. Na metę przyjeżdżaliśmy wcze-śnie, razem z czołówką. Był czas żeby odpocząć, wyspać się, najeść, przejrzeć samochód. Nie mieliśmy kłopotów jak inne zespoły.
RP: Czyżby ten długi rajd to była sielanka?
AM: Nie, to praca. Natomiast pierwszy rajd w 2011 roku był rozpoznaniem. Teraz jechałem fajnym tempem, bez
żadnego spięcia. Zaskoczyła mnie ła-twość, z jaką ten samochód poruszał się po wydmach. Jestem w szoku, że on tak szybko jeździ. Rafał nie hamował mnie tym razem, mówił, żebym jechał tem-pem, w którym dobrze się czuję. Było trochę dużo skoków i bałem się, czy napęd wytrzyma, tym bardziej, że na kilku szczytach byliśmy zbyt szybcy. Błyskawicznie „wkręciłem się” w ten samochód. Dobrze jeździło się nim na szutrowych drogach, a pod koniec rajdu także po wydmach. Później już nie za-kopywałem auta, natomiast na początku rajdu udało mi się zagrzebać w piasku, nawet 700 m przed metą.
RP: Czy ten występ można było zakoń-czyć na nieco wyższym miejscu, gdyby trochę Pan przyspieszył?
Na pytanie, czy wynik uzyskany w ostatnim Dakarze to efekt talentu czy pracy,
Adam zawsze dopowiada, iż podstawą jest ciężka praca i wysiłek. Cały 2012 rok upłynął mu
pod znakiem drakońskich treningów na dystansie ponad 20 tys. km.
Adam MałyszWyWiad
WyWiad
Adam Małysz
7Kwiecień 2013 | TOYOTA news
AM: Wydawało się, że mogę jechać szybciej, ale to byłoby niepotrzebne ry-zyko. Mam plany w stosunku do tego sportu i stopniowo będę czynić postę-py. Były momenty, m.in. w górach, że jechałem zbyt szybko. Na początku gór-skiego, 200-km OS-u, auto uderzyło ko-łem w skałę i zgiąłem tylną oś. Po wy-mianie koła, Rafał przeczuwał, że to coś poważnego. Samochód uciekał mi na prawych zakrętach i odcinek górskich serpentyn przejechałem spokojnie, żeby samochód nie zwalił się w przepaść. Po 30 km złapałem tempo i na prostych pędziłem nawet 170 km/h. Dopiero na mecie zauważyliśmy, że tylne koło jest odchylone i serwis musiał wymienić cały tylny most.
RP: Coś więcej zepsuło się podczas rajdu?
AM: Wymieniliśmy jeszcze pompę pa-liwa, bo podejrzanie spadło ciśnienie.
Ale poza tym, Hilux był nie do zdar-cia. Przez dwa tygodnie nie mieliśmy z tym autem żadnych problemów. Po raz pierwszy z czymś takim się spotkałem. Do tego, mieliśmy wspaniałych mecha-ników, którzy dotąd robili, aż wszystko było gotowe do dalszej jazdy. Overdri-ve, który zbudował m.in. moje auto, miał do każdego samochodu po trzech mechaników i czterech elektroników. Szef mechaników miał za sobą 15 lub 16 Dakarów i wiedział, co robić, gdzie zajrzeć. Wcześniej pracował dla Peter-hansela. My także byliśmy przeszkoleni w zakresie podstawowej mechaniki, ale bez narzędzi, na trasie mogliśmy wyko-nywać jedynie proste czynności.
RP: A najlepsi zawodnicy zauważali was?
AM: Tak, po zakończonym etapie pod-chodzili, pytali. Okazało się, że Luc Al-phand to nasz kibic, oferował nam na-wet pomoc. To ogólne zainteresowanie to dobry prognostyk, bo pokazuje, że zaczynają się z nami liczyć.
RP: Woli Pan skwar Dakaru czy zimę i skoki?
AM: Wolę ciepło. Zaraz po rajdzie po-jechałem do Liberca, gdzie strasznie wymarzłem.
RP: Nie ciągnie Pana do innych dyscyplin samochodowych? Luc Alphand ścigał się w 24-godzinnym wyścigu w Le Mans, pojedzie w nim także włoski piłkarz Alessandro Del Piero.
AM: Jeżdżę tak naprawdę dopiero od roku, więc jeszcze mam sporo do zro-bienia w tej dyscyplinie. Chociaż może kiedyś spróbuję sił w wyścigach.
RP: Coś zaskoczyło Pana podczas rajdu?
AM: Może duża liczba Polaków wśród uczestników imprezy – głównie me-chanicy i logistycy. Widziało się ich wszędzie. To miłe, że jesteśmy doce-niani przez innych. Sympatycznym ak-centem była msza zorganizowana przez
Hilux Overdrive okazał się bardzo mocnym punktem zespołu. Niezawodny i szybki – pozwolił Adamowi rozwinąć skrzydła.
Rozwój krok po kroku to recepta Adama na sukces. Jednocześnie zdaje sobie sprawę z wysokości zawieszonej poprzeczki. Uzyskany w tym roku świetny wynik (15 miejsce w klasyfikacji generalnej) oznacza nadludzki wysiłek dla całego teamu, by sprostać nowym celom w kolejnych startach. Ale Adam śmiało patrzy w przyszłość i wierzy w kolejne sukcesy.
Adam MałyszWyWiad
Kwiecień 2013 | TOYOTA news8
Rafała Sonika. Polski ksiądz przyleciał aż z Argentyny i odprawił mszę dla polskich załóg. Widziałem kątem oka, że zawodnicy z innych krajów podjeż-dżali niedaleko nas, by zobaczyć, co się dzieje. Przed grupą ludzi stał dziwnie ubrany człowiek, więc może inni chcieli sprawdzić, czy to jakaś sekta?
RP: Dostał Pan na pół roku białego Land Cruisera. Ten samochód nie jest zbyt wielki?
AM: Z tym autem mam miłe wspomnie-nia z pustynnych treningów w Dubaju. Byłem zaskoczony dzielnością tego sa-mochodu; bardzo dobrze radził sobie w piaskach.
RP: A jakie plany sportowe macie na ten rok?
AM: Nasz program przewiduje starty w Baja Żagań (3-5 maja), Rábaköz Cup
(18-19 maja), RMPST Pleszew (31 maja- -2 czerwca), Baja Carpathia (21-23 czerw-ca), Baja Poland (30 sierpnia -1 września), Internext Rally Vsetin (28-29 września)
Podczas Rajdu Dakar polscy zawodnicy mogli uczestniczyć
w niedzielnej mszy świętej. Polski ksiądz przyleciał do jednego
z obozów, prosto z Argentyny. To wzbudziło niemałą sensację u innych uczestników Dakaru.
Po zakończeniu Dakaru Adam odebrał z rąk prezesa Jacka Pawlaka kluczyki do flagowej terenówki Toyoty – Land Cruisera v8. Będzie ją testował przez najbliższe pół roku.
9Luty 2013 | TOYOTA news
WyWiad
Adam Małysz
i Rallye OiLibya du Maroc (13-19 paź-dziernika). Najprawdopodobniej wystar-tujemy też w rajdzie Silk Way Rally, trud-nym maratonie z Moskwy do Astrachania (6-13 lipca). No i Dakar 2014.
RP: Wspomniał Pan o budżecie. O jakich sumach mówimy?
AM: Jak zaczynałem starty w sporcie samochodowym, zaskoczony byłem jak dużych nakładów pieniężnych to wymaga. Moje całoroczne występy nar-ciarskie kosztowały nie więcej niż 400 tys. zł. Tymczasem zespół samochodo-wy ma budżet sięgający kilkuset tys. euro, nawet do miliona. Z tego połowę pochłaniają starty w Europie.
RP: A na polu u babci jeszcze Pan trenuje?
AM: Umówiłem się z babcią, że tam jest mój tor i lubię pokręcić się na nim róż-nymi samochodami i trochę pojeździć bokiem.
Rozmawiał: Robert Przybylski
Rafał Marton, Adam Małysz i niezawodny Hilux – recepta na sukces teamu.
Luty 2013 | TOYOTA news10
Hilux OverdriveZbliżenia
Nie do zatrzymaniaToyota Hilux Overdrive okazała się doskonałym wyborem dla Adama Małysza. Już podczas
prologu po piaszczystych wydmach Adam krzyknął
do swojego pilota: „Ależ to zapiernicza!”.
Samochód, którym osiągnął 15. miejsce w najtrudniejszym
rajdzie świata, przez cały wyścig nie sprawiał żadnych
problemów. Poza standardowymi przeglądami na końcu każdego
etapu, pojazd nie wymagał większych napraw.
Najpoważniejszą awarią było zniszczone tylne zawieszenie
po uderzeniu w głaz. Jednak to zdarzenie nie
zatrzymało Adama Małysza w walce o jak
najwyższą lokatę.
Amortyzatory: Reiger, 2 na koło
Silnik: 4,6 l, v8 benzynowy, 350 KM, 560 Nm
Sprzęgło AP Racing i 6-stopniowa, sekwencyjna skrzynia biegów
Tekst: Michał Horodeński Zdjęcia: Jacek Bonecki/Sony, DPPI
11
Nie do zatrzymania
Toyota Hilux znakomicie sprawdzała się na wydmach oraz podczas odcinków błotno-wodnych i kamienistych.
Koła: felgi Evo Corse + opony BF Goodrich
Wymiary i masy: długość 4900 mm, szerokość 1995 mm, wysokość 1750 mm, rozstaw osi 2900 mm, masa własna 1937,5 kg, pojemność zbiornika 500 l
Kwiecień 2013 | TOYOTA news
12 Kwiecień 2013 | TOYOTA news
Hilux OverdriveZ nasZym sZyldem
Anatomiasukcesu
W marcu 2011 roku, Overdrive Racing ogłosił, że przygotowuje projekt rajdowego Hiluxa w klasie T1. Pod koniec roku, Giniel de villiers testował pierwsze rajdówki w Namibii. W styczniu 2012, de villiers zajmuje 3. miejsce w rajdzie Dakar.
W 2012 roku, Adam Małysz zdecydował się na start w rajdzie Dakar Toyotą Hilux Overdrive. Pierwszy kontakt z samochodem miał podczas testów w Maroku. Orzeł z Wisły zaskakiwał wszystkich wysokimi lotami, a samochód z każdym kilometrem zaskakiwał Adama Małysza. Finał tej fascynacji miał miejsce na mecie radju Dakar 2013.
Konstrukcja samochodu w klasie T1 różni się od salonowej wersji. Wiele elementów jest zaprojektowanych tak, by znosić ekstremalne obciążenia podczas szybkiej jazdy w terenie. Zmiany dotyczą m.in. konstrukcji nośnej, zawieszenia i oczywiście silnika.
Tekst: Michał Horodeński Zdjęcia: Jacek Bonecki/Sony, DPPI
13Luty 2013 | TOYOTA news
Jean-Marc Fortin doświadczenie
„dakarowe” zbierał przez lata.
Jako pilot Krzysztofa Hołowczyca odnosił
wiele sukcesów, ale i porażek.
Porażki uczą pokory i pozwalają się rozwijać.
Równolegle z karierą sportowca rozwijała się
też jego firma – Overdrive
Racing.
Kiedy w marcu 2011 roku, Fortin ogłosił, iż zamierza rozpocząć budowę rajdó-wek na bazie niezawodnej Toyoty Hilux, świat raj-
dów pustynnych wstrzymał oddech. Do tej pory Toyoty kojarzone były głównie z klasyfikacją T2, w której odnosiły suk-cesy od lat. Klasa T1 to było wyzwanie. Takich prób już było kilka, ale wizja szefa belgijskiej firmy była jedna – na-wiązanie walki z dakarową czołówką. Pierwsze testy odbyły się w listopadzie 2011, w RPA. Kierowca Giniel de Villiers, zwycięzca Dakaru, jeszcze w barwach VW, przesiadł się do Toyoty. Od razu zajął 3. miejsce w edycji 2012. To było to. Potem wszystko potoczyło się błyskawicz-nie. Kolejne rajdy, kolejne dobre wyniki. Tymczasem w Polsce, Adam Małysz po-dejmuje decyzje o zmianie dotychczaso-wego auta na model z najwyższej półki
– Toyotę. Rozpoczyna się współpraca te-amu Małysza z ekipą Overdrive Racing. Najpierw testy w Maroku, później wizyta w Belgii. Adam Małysz i Rafał Marton nie mają zbyt wiele czasu na oswojenie się z nowym autem, ale widzą ogromny potencjał. Na konferencji w Warszawie bez zająknięcia mówią: „interesuje nas pierwsza dwudziestka, a z Toyotą jest ona w naszym zasięgu”. Dalsza historia jest znana. 15. miejsce w rajdzie 2013 – wielki sukces i wielkie nadzieje na przyszłość.
Overdrive Racing to firma, która nie tylko buduje i dostarcza samochody rajdowe. Zapewnia także całą logistykę i serwis podczas rajdów, dzieli się swo-im doświadczeniem. Takie podjeście do sprawy, plus znakomita baza w postaci produktu Toyoty oraz niezwykły talent Adama Małysza, musi gwarantować sukces. Trzymamy kciuki za kolejne starty i czekamy na dalsze emocje.
W czasie testów samochód jest dokładnie sprawdzany, ustawienia zmieniane są na bieżąco, a ewentualne usterki usuwane. Taka sama procedura obowiązuje na rajdach po każdym etapie czy odcinku specjalnym.
Przed Dakarem, Adam Małysz i Rafał Marton dokładnie zapoznali się z konstrukcją ich samochodu. Taki trening pozwala bardzo szybko wykonać podstawowe czynności naprawcze w czasie wyścigu.
Rafał Marton, Adam Małysz i ich Toyota Hilux Overdrive – ten zespół jeszcze nie raz nas zaskoczy.
Klasa T1 i T2 w rajdach cross-countryW rajdach samochodów terenowych, podobnie jak w rajdach płaskich typu WRC, rozróżnia się dwie główne klasy wśród samochodów osobowych. T1 oznacza auta typu prototypów. W tych pojazdach prawie wszystko jest dozwolone, przy kilku ważnych obostrzeniach. Dlatego najlepsze samochody odznaczają się nowatorskimi rozwiązaniami, szczególnie w konstruk-cjach nośnych i zawieszeniu. Klasa T2 obejmuje samochody produkcyjne, czyli prawie takie same, jakie można spotkać w salonach. Tu, odwrotnie niż w T1, lista dopuszczonych zmian w konstrukcji samochodu jest bardzo krótka. Dotyczy to głównie bezpieczeństwa. W nowo-czesnych wyścigach terenowych, o zwycięstwo walczą pojazdy z klasy T1.
Luty 2013 | TOYOTA news14
Ekstremalny DakarRajd od kuchni
dZiał
Ekstremalny Dakar
15Kwiecień 2013 | TOYOTA news
RAJDPiekielny
Rajd Dakar rozpala serca i umysły rajdowców, a także fanów na całym świecie. Niejeden z nas chciałby w nim uczestniczyć. Czy każdy się do tego nadaje?
Ten najtrudniejszy wyścig terenowy świata wymaga ciężkiej pracy od wszystkich jego uczestników – począwszy od załogi, przez zespół mechaników, logistyków, pomocników. Żeby przetrwać, trzeba mieć nie tylko doskonały samochód, ale i ogromne wsparcie współpracow-ników. Budowa zespołu to długa i ciężka praca. Każdy w ekstremal-nych warunkach zachowuje się inaczej niż w domowych pieleszach.
Gdy trwa to ponad dwa tygodnie, trzeba mieć nerwy ze stali. Dlatego do mety Dakaru dojeżdżają najlepsi, w rozumieniu: samochód + załoga + serwis. Tu wszystko musi chodzić jak w zegarku, a wszelkie problemy muszą być rozwiązywane na bieżąco.
15. miejsce Adama Małysza, Rafała Martona i ekipy Overdrive Racing jest dowo-dem na to, że ta machina ma ogromny potencjał. Adam Małysz jest początkującym zawodnikiem w motosporcie, ale przy swoim talencie, doskonałym przygotowaniu psychicznym i fizycznym, nabytym podczas kariery narciarskiej, a także wsparciu profesjonalistów, ma wielkie szanse by zawojować kolejną dyscyplinę sportu i się-gnąć po najwyższe trofea. Tego życzymy Adamowi Małyszowi i kibicom.
Tekst: Michał Horodeński Zdjęcia: Jacek Bonecki/Sony, DPPI
16 Kwiecień 2013 | TOYOTA news
dZiał
Ekstremalny Dakar
Na finiszu każdego odcinka media czekają na relację z pierwszej ręki
Po każdym etapie, samochód był gruntownie sprawdzany przez ekipę mechaników
„Małe, ciasne, ale własne” – wnętrze rajdówki daleko odbiega od komfortu wersji cywilnej
15. miejsce – „czapki z głów”
Kibice – bez nich nie byłoby tej imprezy
Rajd od kuchni
Ekstremalny Dakar
Meta rajdu – marzenie każdego rajdowca
Rajd Dakar w Ameryce Południowej to piach, błoto i woda, której podczas skróconych etapów nie brakowało
18 Luty 2013 | TOYOTA news
Ekstremalny DakarRajd od kuchni
PROLOGAdam Małysz zaskakuje
wszystkich 14. miejscem.
„Auto strasznie zasuwa. Dobrze, że obok mnie jest
Rafał i czasem mnie hamuje.”
draMat KrZysZtoFa HOŁOWCZYCA
Po fatalnym upadku z wydmy, polski kierowca
został odwieziony do szpitala. Nadzieją na
dobry wynik polskiego teamu zostaje Adam
Małysz.„Jechaliśmy dobrze, ale
niestety, 700 metrów przed metą zakopaliśmy auto na wydmie. Odkopanie Toyoty zajęło nam jakieś 12 minut.
Gdyby nie ta przygoda, byłoby dzisiaj bardzo dobrze.”
raJd NA NAJWYŻSZYM
PoZioMiePrzejazd przez Andy, m.in.
na wysokości 4975 m n.p.m..
„Z powodu wysokości bolała mnie głowa. Myślałem, że
tylko mnie, ale Rafał też wziął tabletkę. Start do odcinka
leżał na 3300 metrach, meta na 3800. Odcinek był bardzo
szybki, techniczny, gładka szutrówka, ale strasznie się
kurzyło.”
ODCINEK W STYLU wrC
Zamiast piachu, tylko szuter i kamienie.
„Dzisiaj było bardzo ciężko, bo ci, którzy zagrzebali się na poprzednim etapie – Sainz, Gordon, Alvarez – startowali
za nami. Jak nas doszedł Sainz w swoim buggy, to
tylko kamienie latały w powietrzu. Stanęliśmy, żeby czymś nie oberwać.”
PIERWSZE PRZYGODY na raJdZie
Kłopoty na wydmach i wymiana koła nie zatrzymują załogi.
„Podczas niebezpiecznego przejazdu przez rzekę
uderzyliśmy kołem w kamień, no i trzeba było zmieniać
koło.”
wyMarZona dwUdZiestKa
Po bardzo dobrej jeździe Małysz awansuje
na 19. pozycję.„Podjeżdżaliśmy na
niesamowitą górę po skalnej półce szerokości samochodu.
Nie wiem, jak przejechały tam ciężarówki. Strasznie nas
dzisiaj wytrzepało.”
PrZysPiesZenie MAŁYSZA
Awans na 18. pozycję.„To był bardzo długi odcinek,
ale dla nas fajny. Bardzo szybki, trochę skomplikowa-
ny, z fesz-feszem, podjazdami i niebezpiecznymi zjazdami.
Dzisiaj jechałem bardzo ostro.”
natUra PoKaZUJe SIŁĘ
Przerwany odcinek z powody silnych opadów.
„Organizatorzy odwołali pierwszą część odcinka specjalnego z powodu
opadów deszczu, ale nie wiem, dlaczego puścili drugą
część. Wystartowaliśmy i dojechaliśmy do rzeki. Były dwa wyjścia – albo pojechać górą, albo wzdłuż rzeki. Rafał
miał zapisane w książce drogowej, że górą nie wolno,
więc pojechaliśmy rzeką. Poszliśmy w lewo
i zakopaliśmy samochód. Wykopywaliśmy się metr po
metrze. Trwało to pół godziny. Potem zawiesiło się buggy. Fala błota przykryła niemal
cały samochód. Przejechali-śmy tamtędy na styk.”
5/01 6/01 7/01 8/01 9/01 10/01 11/01 12/01
19Kwiecień 2013 | TOYOTA news
DZIEŃ ODPOCZYNKU, ALE I OBOWIąZKÓW
Przegląd auta – zero usterek.
„Samochód wygląda jak nowy. Mechanicy zmienili
całe zawieszenie, amortyza-tory, wahacze, półoś,
sprzęgło – wszystkie te rzeczy, które powinno się
wymienić po dniu przerwy. Rafał pracował nad
roadbookiem i pojechaliśmy wcześniej do hotelu, żeby
wyspać się przed jutrzejszym ciężkim dniem. Czeka nas
jeszcze niemal połowa Dakaru.”
TO MÓGŁ BYĆ KONIECSzczęście w nieszczęściu – wystarczyła wymiana
koła.„Utrzymywaliśmy się koło
czternastego miejsca, gdy na setnym którymś kilometrze dostaliśmy się za buggy. To była bardzo ciasna droga w górach. Errandonea nie chciał nas puścić przez 20
kilometrów. Potem na mecie przepraszał. Mówił, że nie
słyszał Sentinela. Byliśmy już pięć metrów za nim, niemal
koło w koło – i on skręcił w prawo, a my w kurzu
pojechaliśmy prosto. Były tam cztery duże głazy. Zdążyłem zredukować i przyhamowa-
łem, ale uderzyliśmy w ostatni głaz i przebiliśmy
koło.”
naJtrUdnieJsZy odCineK
PRZEJECHANY Atakama pokonana.
„Dojechaliśmy do wydm. Pierwsze wydmy pokonaliśmy
na wysokim ciśnieniu w kołach. Przed drugim pasem wydm, na 194.
kilometrze już zmniejszyliśmy ciśnienie, bo nie było żartów. Przejechaliśmy bez zakopania
samochodu i jestem super zadowolony.”
ADAM MAŁYSZ REWELACJą DAKARU15. miejsce w klasyfikacji generalnej. Gratulacje!!!
„Cieszę się bardzo z ukończenia Dakaru
i z osiągniętego wyniku. Powoli dociera do mnie to, że
jesteśmy na piętnastym miejscu na mecie. Dla mnie
to jak zwycięstwo. Czy można porównywać ten wynik do
sukcesów ze skoków? Może do tych z początkowego okresu kariery. Zacząłem skakać mając sześć lat. W wieku dziesięciu lat
odnosiłem już sukcesy, choć na małym poziomie.
W rajdach od razu trzeba było pójść z grubej rury. Na pewno sukces w Dakarze kosztował mnie dużo więcej wysiłku.”
MAŁYSZ PrZesKaKUJe
rywaLiNa najdłuższym etapie rajdu, po 593 km OS-u
wskoczył na 14. miejsce w klasyfikacji generalnej.„To był strasznie trudny dzień, kilometrowo najdłuższy. Ale
fajnie jak jest wynik, jesteśmy na mecie, wszystko jest w porządku. Możemy się cieszyć. Nie było jakichś przygód, więc jesteśmy zadowoleni. W górach
jechaliśmy bardzo rozważnie. Było bardzo dużo kamieni,
skał, odcinek raczej europejski – i fajnie mi się
jechało.”
Ponownie sKróCony os
Awans na 13. pozycję.„Do mety w Santiago jeszcze daleko, ale jestem w dobrej
kondycji. Takim samochodem mogę jechać! To jest bajka.
W ogóle nie czuję się zmęczo-ny, a w zeszłym roku
odczuwałem zmęczenie już po 5-10 kilometrach, bo
w środku panował 60-stopniowy upał. Nasz poprzedni samochód nie
chciał podjechać pod żadną wydmę.”
TO JUŻ PRAWIE KonieC
Czas na końcowy atak.„Końcówka Dakaru jest
najgorsza. Wydaje się, że to już z górki. Każdy jedzie
rozkojarzony i wtedy łatwo o błędy. Trzeba skoncentro-
wać się na każdym z nich, nie myśleć o mecie, jechać
spokojnie i z głową.”
13/01 14/01 15/01 16/01 17/01 18/01 19/01
Kwiecień 2013 | TOYOTA news20
Sportowe ToyotyZ nasZym sZyldem
26 grudnia 1978 roku, z placu Trocadero w Paryżu wyruszył pierwszy w historii rajd o nazwie Paris – Dakar.
Jego twórca, francuski motocykli-sta Thierry Sabine, chciał poka-zać innym kierowcom to, czego doznał, kiedy sam zagubił się na libijskiej pustyni w roku 1977. Szczęśliwie ocalony, stworzył
imprezę, która do dziś jest najtrudniejszym rajdem terenowym na ziemi. Przez wiele lat odbywał się na terenie Afryki Północnej, początkowo z honorowym startem w stoli-cy Francji i metą w Dakarze. Trasa wyścigu co roku się zmieniała i zaskakiwała uczest-ników coraz to nowymi trudnościami. W 2008 roku, z powodu zagrożenia terrory-stycznego, imprezę odwołano. Rok później przeniesiono ją do Ameryki Południowej i z afrykańskiej klasyki pozostała jedynie nazwa, która dziś jest marką samą w sobie.
Thierry Sabine niestety zginął w kata-strofie helikoptera, podczas rajdu w roku 1986.
Od pierwszej edycji rajdu, w roku 1978/79, startowali zawodnicy, poruszający się terenowymi Toyotami. Na mecie pierw-szego wyścigu stanęło 14 samochodów ze znakiem Toyoty. W tym francuska załoga Pichot/Vandekerkhove/Dutertry na miejscu
10.. Statystyka była okrutna – na starcie 80 samochodów, 90 motocykli, 12 ciężarówek – na finiszu 74 pojazdy. Ta tendencja jest utrzymywana do dziś.
W kolejnych latach, najszybsze Toyo-ty zajmowały zawsze miejsca w pierwszej dziesiątce rajdu. W 1985 roku, załoga Fo-ugerouse/Jacquemar była na podium, na 3. miejscu. W 1995 roku, w rajdzie Granada – Dakar, po raz pierwszy pojawiły się podzia-
ły na klasy. 1. miejsce w klasie Marathon Diesel zajął legendarny kierowca F1 Jackie Ickx, jadący wtedy Toyotą. Ten rok okazał się także początkiem długiej kariery japoń-skiego zespołu Toyota Auto Body, wtedy jeszcze pod nazwą Araco. Załoga Asga/Itoh, jadąca Land Cruiserem 80, była 4. w klasie diesel i 33. w klasyfikacji generalnej. Rok później Japończycy rozpoczęli dominację w klasie samochodów produkcyjnych, obec-
Tekst: Michał Horodeński Zdjęcia: Toys Motors, Auto Body
21Luty 2013 | TOYOTA news
nie zwanej T2, zajmując dwa najwyższe stopnie podium. Sytuacja powtarzała się rok w rok, zawsze dwa pierwsze miejsca w ka-tegorii T2 należały do Toyota Auto Body, zmieniali się tylko kierowcy, a Land Cruiser 80 został zastąpiony przez model J100. Ak-tualnie, japoński zespół startuje Land Cru-iserami V8 i dalej jest w czołówce.
Warto wspomnieć także o francuskiej załodzie Ronan Chabot/Gilles Pillot, która przez kilka lat walczyła na trasach rajdu Da-kar Toyotą Land Cruiser 120. Ronan Chabot to nie tylko doskonały kierowca rajdowy, ale także biznesmen. Jest właścicielem sieci sa-lonów Toyoty we Francji. Jego zespół, Toys Motors, jest jednym z najlepszych prywat-
nych teamów na świecie, obecnie startujący w samochodzie typu buggy.
W edycji 2013, do mety dojechało 30 pojazdów marki Toyota na 91 wszystkich samochodów, z czego 5 w pierwszej dwu-dziestce – 2. miejsce dla Giniela de Villiers i 15. dla Adama Małysza w Toyotach Hilux. Samochody Toyoty znakomicie spisują się na trudnych, rajdowych trasach, które są prawdziwym testem dla jakości i niezawod-ności tych konstrukcji.
Toyota Auto Body przez lata dominowała w rajdzie Dakar w klasie T2 – zawsze w samochodach linii Station Wagon – na zdjęciu Land Cruiser 100.
Francuski zespół Toys Motors wybrał mniejszego Land Cruisera – wersję 120, którym odnosił sukcesy również w klasie T2.
Ostatni start Land Cruiserem 100 i ostatni Dakar w Afryce.
Ronan Chabot i Gilles Pillot na mecie w Dakarze w 2007 roku.
histoRia
45 lat Toyoty Hilux
Kwiecień 2013 | TOYOTA news22
Samochody terenowe i użytko-we Toyoty, posiadające napęd na 4 koła, znajdują się na rynku motoryzacyjnym już od 62 lat. To w 1951 roku, na placu przed dworcem kolejowym w Tokio,
przy zainteresowaniu tłumu Japończyków, Toyota zaprezentowała światu model BJ, któ-ry kilka lat później przyjął nazwę Land Cru-iser. Od tego momentu datuje się początek terenowej historii Toyoty.
Hilux dołączył do rodziny Land Cruise-ra niedługo później, w 1968 roku. Przez 45 lat swoich rynkowych sukcesów przeszedł dogłębną ewolucję – wystarczy wspo-mnieć, że pierwsza generacja Hiluxa była napędzana silnikiem o pojemności 1.5 l i mocy zaledwie 77 KM. Dziś na rynkach całego świata oferowana jest siódma gene-racja modelu, o pojemności silnika nawet dwa razy większej i mocy, o niemal 100 KM wyższej.
HiluxstudiumniezniszczalnościAdam Małysz, wybierając do startu w Rajdzie Dakar wyczynową Toyotę Hilux, osiągnął nią znakomite, 15-ste miejsce w klasyfikacji generalnej. Tym samym zapisał swoim wyczynem kolejną kartę w historii tego modelu. W bardzo bogatej historii – Hilux obchodzi w tym roku swoje 45-lecie!
Tekst: Toyota Zdjęcia: Arch. Toyota, Wikipedia
23Kwiecień 2013 | TOYOTA news
Produkcja pick-upa Toyoty rozpoczęła się w marcu 1968. Początkowo samochód był oferowany wyłącznie w Japonii, z napędem na tylną oś, jako prosty środek do transportu towarów. Ważną datą był rok 1979, kiedy pojawiła się wersja z napędem na cztery koła. Dziś Hilux jest synonimem niezawodności, najwyższej jakości oraz komfortu podróżowania.
1968-2013
Luty 2013 | TOYOTA news24
45 lat Toyoty HiluxhistoRia
1968-1972 I generacja
1978-1983 III generacja
1988-1998 v generacja
2005-do dziś vII generacja
7 GENERACJI TOYOTY HILUX
1972-1978 II generacja
1983-1988 Iv generacja
1998-2005 vI generacja
Lifting 2011
Lifting 2008
Hilux przez 45 lat wpisał się w krajobraz wielu części świata. Wraz z Land Cruise-rem jest uważany za najbardziej niezawod-ny samochód w Afryce. Tam, gdzie od pojazdu oczekuje się wytrzymałości każ-dego dnia i pełnej bezawaryjności, Hiluxy są najczęstszym widokiem na drodze. Ale spotkamy je także na najbardziej niedostęp-nych terenach globu – często okazuje się, że Toyota jest jedynym samochodem, który do nich dociera. Tak było na przykład w 2008 roku, kiedy ekspedycja naukowców, po raz pierwszy w historii wyruszyła samochoda-mi 4x4 na Biegun Południowy. Dowiozły ich tam, rzecz jasna, Hiluxy.
Przyczyną tak dużej popularności tych samochodów oraz zaufania, jakim darzy je 13.5 miliona użytkowników na świe-cie, jest właśnie niezawodność i reputacja
najbardziej niezniszczalnego samochodu. Reputację te postanowił sprawdzić kilka lat temu zespół brytyjskiego programu motory-zacyjnego Top Gear. Do tego celu kupiony został Hilux z 1988 roku, o przebiegu 305 tys. km, na którym dziennikarze przeprowa-dzili prawdziwe studium niezniszczalności. Wśród uszkodzeń, którym poddawane było auto, znalazły się: uderzenie w drzewo, zjazd po kamiennych schodach, topienie przez 4 godziny w oceanie, zrzucenie przyczepy kempingowej z wysokości kilku metrów, podpalenie, uderzenia kulą do wyburzania budynków. Na samym końcu, Hilux został umieszczony na dachu 73-metrowego bu-dynku, który następnie został zdetonowa-ny. Hilux Top Geara, mimo niedowierzania wszystkich prowadzących program i telewi-dzów, przetrwał każdą z tych prób. Po naj-
poważniejszych zniszczeniach, za każdym razem udawało się uruchomić pojazd bez wykorzystania części zamiennych, przy użyciu jedynie podstawowych narzędzi. Do dziś, ten egzemplarz, w bardzo zniszczonej formie, ale nadal jeżdżący, jest ozdobą studia Top Gear.
Brytyjski program potwierdził jaka jest, była i będzie Toyota Hilux – zdu-miewająco trwała i odporna na znacznie więcej, niż można się spodziewać. Wła-śnie dlatego, po 45 latach sukcesów rynko-wych, Hilux jest dziś jednym z najczęściej wybieranych samochodów wyczynowych do startu w Rajdzie Dakar. Aby osiągnąć w nim sukces, trzeba mieć umiejętności kierowcy rajdowego, determinację i żela-zną psychikę, ale także samochód, które-mu można w pełni zaufać.
25Kwiecień 2013 | TOYOTA news
Hilux przez 45 lat wpisał się w krajobraz wielu części świata.
Wraz z Land Cruiserem jest uważany za najbardziej niezawodny samochód w Afryce.
Luty 2013 | TOYOTA news26
Samochody
nie tylko
Toyota, jako największy na świecie producent samochodów, słynie z wielu przełomowych konstrukcji, które na zawsze zmieniły motoryzację.
Tak było np. z Corollą, która do dziś jest modelem o największej liczbie sprzedanych egzemplarzy w historii.
ofeRta 4x4
Nie tylko Hilux
27Kwiecień 2013 | TOYOTA news
4x4 Toyoty
Hilux...Podobnym przełomem był Prius, ze swoją rewolucyjną technologią hybrydową. Legendami zostały liczne modele sportowe, jak Celica, MR2, czy teraz GT86. Równolegle do tych osiągnięć, Toyota od lat rozwijała jeszcze jedną grupę pojazdów – terenowych i rekreacyjnych.
Tekst: Toyota Zdjęcia: Arch. Toyota
28 Kwiecień 2013 | TOYOTA news
Nie tylko HiluxofeRta 4x4
Nie tylko Hilux, ale również Land Cru-iser i RAV4 są do dziś ikonami dziel-ności terenowej, niezniszczalności
i niezawodności. Bez tych modeli, To-yota nie byłaby tą samą firmą…
Obecna gama samochodów Toyoty z napędem 4x4 jest zróżnicowana, w za-leżności od potrzeb Klientów i konkret-nego przeznaczenia modelu. Pojazdy różnią się od siebie wielkością, rodzajem rozwiązania napędu 4x4, czy systemami terenowymi, ale łączy je jedno – wszyst-kie są ikonami i najbardziej rozpozna-walnymi samochodami w swoich seg-mentach.
W przypadku Toyoty RAV4 nikogo to nie dziwi, ponieważ właśnie ten sa-mochód zapoczątkował klasę małych pojazdów rekreacyjnych z napędem na obie osie. Model, który wziął nazwę od słów Recreational Active Vehicle with 4 Wheel-Drive, był prekursorem świa-towego rynku SUV-ów, debiutując jako
niespełna 4-metrowy samochód rekre-acyjny z napędem na 4 koła. To właśnie od RAV4 rozpoczęła się światowa moda na tego typu pojazdy, dlatego też dziś, po niemal 20 latach obecności na rynku, RAV4 uchodzi za wzorzec SUV-a. Jest dostępny w ponad 150 krajach świata, z łączną sprzedażą 4.5 mln sztuk od mo-mentu debiutu (z czego aż 1.2 mln sprze-dano w Europie).
W marcu, w Europie zadebiutowa-ła najnowsza generacja Toyoty RAV4, która jest pojazdem jeszcze bardziej ro-dzinnym i wszechstronnym niż jej po-przednicy, o całkowicie nowym wyglą-dzie nadwozia i z licznymi nowinkami technicznymi. W ten sposób, na naszych oczach powstaje kolejny rozdział w sto-sunkowo krótkiej, ale pełnej sukcesów historii RAV4.
Najdłuższą bytnością na rynku, spo-śród terenówek Toyoty, może pochwa-lić się Land Cruiser, którego legenda trwa już 63 rok. W nazwie tego modelu ujęta została jego pełna charakterysty-ka – jest samochodem, który pozwala
29Kwiecień 2013 | TOYOTA news
Nie tylko HiluxofeRta 4x4
Luty 2013 | TOYOTA news30
przemierzać wszystkie światowe lądy. Potwierdzeniem tego jest popularność Land Cruiserów. Poruszają się po 170 kra-jach świata i codziennie udowadniają, na wszystkich kontynentach, swoją nieznisz-czalność i trwałość. Gama Land Cruisera jest niezwykle zróżnicowana, w zależności od rynku. W Europie, obecna generacja – Land Cruiser 150, to nadal marka sama w sobie i ikona pojazdu terenowego z kon-strukcją ramową i stałym napędem na czte-ry koła, oferująca jednocześnie najwyższy poziom wyposażenia i komfortu. Land Cruiser 150 jak żaden inny samochód, pozwala cieszyć się wszystkimi zaletami dużych SUV-ów oraz pełną dzielnością
raV4W polskich salonach Toyoty zadebiutowała w ostatnich dniach zupełnie nowa Toyota RAv4. Czwarta generacja pioniera SUv-ów jest teraz samochodem o znacznie większych rozmiarach, dzięki czemu doskonale sprawdzi się jako auto rodzinne dla aktywnych. Najnowszy model otrzymał całkowicie nowy wygląd nadwozia i wnętrze z licznymi nowinkami technicznymi. Nowy RAv4 oferuje teraz najwięcej w swojej klasie przestrzeni na tylnej kanapie, którą dzięki systemowi Easy Flat można dowolnie kształtować i łatwo składać poszczególne jej części. Bagażnik ma teraz pojemność aż 547 litrów. Dostęp do przestrzeni bagażowej jest najłatwiejszy w klasie, dzięki najniżej umieszczonej krawędzi załadunku. Pokrywa bagażnika otwiera się teraz do góry (z możliwością sterowania elektrycznego), a nie tak jak dotychczas na bok. Podróż dla całej rodziny będzie od teraz prawdziwą przyjemnością. RAv4 niezmiennie wyróżnia się doskonałym napędem na 4 koła. Inteligentny system sterowania, nieprzerwanie kontroluje pracę tego napędu, systemu stabilizacji toru jazdy vSC oraz elektronicznego wspomagania kierownicy, dzięki czemu w każdym momencie samochód utrzymuje możliwie maksymalną przyczepność do podłoża. Moment obrotowy może być rozdzielany na przednią i tylną oś, w proporcji od 100:0 (przód / tył) do 50:50. Nowością w gamie jednostek napędowych jest silnik Diesla o pojemności 2,0 litrów, dla którego stworzono bardzo atrakcyjną na polskim rynku cenę: 96 900 zł.
ofeRta
Nie tylko Hilux
terenową. W przeciwieństwie do innych pojazdów o podwyższonym zawieszeniu, Land Cruiser pozwala użytkownikowi samodzielnie wybrać ścieżkę i sposób jej pokonania. Zjeżdżając nim z asfaltu można mieć pewność, że auto sprawdzi się w naj-trudniejszych warunkach.
Wszystkie te zalety posiada także Land Cruiser V8, tylko w znacznie rozbudowanej formie. Dziś jest to największy samochód osobowy, jaki w oficjalnej dystrybucji moż-na kupić w Polsce. Imponuje wszystkim: rozmiarami, mocą, potężnymi silnikami V8, najbardziej luksusowym wyposaże-niem, możliwościami terenowymi, czy ła-twością, z jaką pociągnie za sobą przyczepy
z jachtami czy końmi. Żaden inny samo-chód na drodze nie może się z nim równać.
Obie wersje Land Cruisera – 150 i V8 – wyróżniają się także najbardziej zaawan-sowanymi systemami do jazdy terenowej. Wśród nich jest np. Crawl Control, dzięki któremu samochód sam pokonuje najtrud-niejsze zjazdy i podjazdy, dobierając samo-dzielnie prędkość każdego z kół, a kierow-cy pozostaje jedynie kontrolowanie toru jazdy. Dzięki temu, wyraźnie ogranicza się ryzyko zakopania czy ześlizgnięcia ze zbocza, poprzez nieumiejętne operowanie pedałem gazu.
Obok Land Cruiserów, Hilux jest po-jazdem bardziej użytkowym i przezna-
czonym do praktycznych celów przewo-zowych, nadal mając przy tym najwyższą dzielność terenową. Hilux, dzięki swo-jemu zróżnicowaniu nadwoziowemu, może dziś pełnić różne role – od pojazdu w pełni użytkowego, przeznaczonego do przewożenia na pojemnej pace dużych i ciężkich przedmiotów, po znakomicie wyposażonego odpowiednika dużego SUV-a, sprawdzającego się w codziennej służbie rodzinie.
We wszystkich przypadkach i wszyst-kich modelach Toyot 4x4, wyróżniają się one jedną, wspólną cechą – wybierają je osoby, oczekujące od samochodów więcej. I to właśnie od nich otrzymują.
31Kwiecień 2013 | TOYOTA news
WyWiad
Rafał Marton
32 Luty 2013 | TOYOTA news
Rafał Marton, pilot Adama Małysza, dzieli się
refleksjami z rajdowej dekady
33Kwiecień 2013 | TOYOTA news
Za rok wystartuje Pan w dziesiątym Rajdzie Dakar…
…i w tym jubileuszowym będziemy pić od samego startu! Wodę oczywiście.
Ile litrów dziennie?W skwarze do sześciu. Podczas zeszło-rocznego rajdu mniej, bo było chłodniej niż zwykle.
Dakar odbywał się w Afryce i w Amery-ce Południowej. Startował Pan też w Ro-sji. Gdzie są najsympatyczniejsi kibice?
Rosjanie są najbardziej otwarci i życzli-wi. Podobnie jest w Ameryce Południo-wej. Latynosi, a szczególnie mieszkańcy Argentyny, są gościnni, bezpośredni, a do tego latynoski temperament spra-wia, że podczas rajdu świętują i bawią się spontanicznie. Afryka jest inna; przejeż-dżamy przez kraje arabskie, muzułmanie są wycofani, podchodzą do rajdu z dy-stansem, bez entuzjazmu. Mauretania jest biedna i dzika, tamci ludzie najzwy-czajniej boją się samochodów, pierw-szy raz w życiu je widzą. Podobnie jest w Burkina Faso czy Mali. Jedynie w Se-negalu jest bardziej otwarta publiczność.
Moja wartość jest wyższa na prawym, niż na lewymfotelu
Ma Pan także duże doświadczenie z naj-różniejszymi samochodami: od buggy po ciężarówki. Które uważa Pan za najlep-sze do startów?
Buggy to swoista filozofia samochodu. Lekkie (waży 1450-1530 kg), tylnonapę-dowe, bardzo szybkie auto, wymagające świetnego, doświadczonego kierowcy. W Afryce żaden czteronapędowy sa-mochód nie ma szans dogonić buggy-’ego, co udowadnia Jean-Louis Schles-ser w African Eco Race, gdzie jest bezkonkurencyjny. Jednak na krętych, górskich drogach w Ameryce Południo-wej, auta z napędem na wszystkie koła szybciej pojadą od buggy’ego. Z Łuka-szem Komornickim jechaliśmy buggym i wydawało się, że nic nie jest w stanie nas powstrzymać, a jednak okazało się, że jest teren, którego buggy nie pokona. Race Touareg był dobrym połączeniem buggy’ego i samochodu z napędem 4x4.
Skoro buggy jest takie szybkie, to czy jest bezpieczne?
Chociaż ma klatkę ochronną jak każda rajdówka, to w sumie bezpieczne nie jest, bo rozpędza się do 220 km/h, o 50 km/h więcej od czteronapędowej konkurencji.
No to domyślam się, że jadąc ciężarówką usypiał Pan?
Tak wolno nie było, bo MAN-em jecha-liśmy 120‒140 km/h, co nie jest złym tempem, natomiast ciężarówki muszą zwolnić na podjazdach i odcinkach technicznych. Pokonują je wyraźnie wolniej od lekkich aut. Najwolniejszym samochodem, jakim wybrałem się na rajd był Unimog. To była męczarnia, ale trzykrotnie jechałem w Dakarze cięża-rówką i zrobiłem to całkowicie świado-mie, wiedziałem co mnie czeka.
Startował Pan też Hummerem, który nie kojarzy się z szybkością.
Ale jest szybki. Gdyby nie wsparł nas Red Bull i nie umożliwił zakupu Toyoty Hilux, to pojechalibyśmy właśnie takim samochodem.
Hummerem jechał Pan z Czechem Mir-kiem Zapletalem. W jakim języku poro-zumiewaliście się?
Dyktowałem mu instrukcje po polsku z czeskim wstawkami, bo mnie łatwiej przestawić się, a w emocjach Mirek mógłby nie zrozumieć po polsku. Opra-
Tekst: Robert Przybylski Zdjęcia: Jacek Bonecki/Sony, DPPI
WyWiad
Rafał Marton
34 Kwiecień 2013 | TOYOTA news
WyWiad
Rafał Marton
cowaliśmy katalog zwrotów: „do pra-va”, „do leva”, „na hlavni cestu”, czyli główną drogą, „drżyj” czyli idziesz wszystko albo tak trzymasz.
A jaki język dominuje na Rajdzie Da-kar?
Wszystkie odprawy są w trzech języ-kach: angielskim, francuskim i hisz-pańskim. Widać jednak, że organizato-rami są Francuzi i swoich zawodników nie dadzą skrzywdzić. Podczas wie-czornych odpraw o 20, na których or-ganizatorzy przekazują informacje na kolejny dzień (w tym korekty do road-booków) i omawiają zagrożenia, wersja francuska trwa 5 minut, a w pozosta-łych dwóch językach po ok. 2 minuty. Francuskojęzyczny kolega zapisuje całą kartkę, ja z anglojęzycznej wersji wypi-szę może trzy linijki notatek, tyle samo zawodnicy mówiący po hiszpańsku. Większość lekarzy i sędziów mówi po francusku. Z francuskim jest łatwiej.
To już uczy się Pan francuskiego?Twardo trwam przy mówieniu po an-gielsku.
Za swój największy sukces uważał Pan ukończenie rajdu w Kapadocji, w 2003 roku. Czy nadal tak jest?
W Kapadocji ścigaliśmy się ze Schles-serem oraz Carlosem Sousą i w tej ry-walizacji z najlepszymi zajęliśmy 2
miejsce. Także zajęcie 3 miejsca w Silk Way Rally, w 2012 roku było dużym osiągnięciem. Jechaliśmy na maxa i to jest wielka satysfakcja, podobnie jak piętnaste miejsce w ostatnim Dakarze.
Można było lepiej?Wiem, w jakim miejscu kariery jest Adam i jaką klasę mają ci wszyscy zawodnicy przed nami, którzy jeżdżą od 10‒20 lat. Adam tymczasem treno-wał od 10 miesięcy. Wcześniej nie było pieniędzy i dlatego z poprzednią ekipą zakończyliśmy współpracę. Ostatni rok to był intensywny trening, Adam zaczął nadrabiać zaległości, zdobywał doświadczenie i na rajdzie jechał jak równy z równym. Zawodnicy zajmu-jący miejsca od 8 do, powiedzmy 16, mogą zamieniać się ze sobą lokatami, w zależności od tego, kto ma więcej szczęścia lub pecha. Np. Lucio Alva-rez w ostatnich 3 dniach przeskoczył z miejsca 16 na 10. Robby Gordon wy-przedził nas ostatniego dnia o blisko 30 minut. Geoffrey Olholm dachował i całą noc spędził przy samochodzie, ale akurat ten odcinek został odwoła-ny, więc pojechał w rajdzie dalej i za-jął 11 miejsce. Podobnie Carlos Sousa, zniszczył chłodnicę, ale też odwołali ten fragment trasy. Sousa ostatecznie zajął 6 miejsce. Gdybyśmy przycisnęli, zaryzykowali, moglibyśmy znaleźć się w pierwszej dziesiątce. Ale 15 miejsce
to był bezpieczny, wypracowany wy-nik, który się nam należał.
A jak się ma Silk Way Rally do Dakaru? Jest dużo tańszy?
To jest też długi rajd i niemal tak samo kosztowny. Jest bardzo trudny dla sa-mochodów, potrzeba do nich dużo czę-ści, za co się płaci.
Skoro jest taki trudny, to jak to jest, że na zdjęciach z imprezy, na trasie widać jakieś Łady Samary?
Czasem na stepie spotkamy „cywilną” Samarę lub Moskwicza. Startował na-wet UAZ, ale po 2, czy 3 dniach odpadł.
A Pan na jakich samochodach zaczynał?Na Fiacie Pickupie ojca. Auto praco-wało w sadzie rodziców i początkowo robiłem sobie slalom między jabłon-kami. Ojciec traktował jazdę sportową jak hobby. Uczył mnie jak składać się w zakręt.
Długo Pan dosiadał sadowniczego Pic-kupa?
Zacząłem majsterkować przy malu-chach, potem rasowałem For-dy Fiesty. Mechaniki i jaz-dy uczyłem się u ojca. Jeździliśmy na Rajdy Polski i omawiali-śmy zawody.
Kogo z rajdowców tamtej epoki Pan pamięta?
Do ojca przyjeżdżał kolega Tadeusz Dalka, pamiętam Krzysztofa Komor-
WyWiad
Rafał Marton
35Kwiecień 2013 | TOYOTA news
mochodowych spaliła się w pożarze domu. Z dymem poszły także moje ulubione księgi przygód Tytusa Romka i Atomka… Potem zająłem się szkołą i gdy wróciłem do rajdów, to królowali w nich Marian Bublewicz, Paweł Przy-bylski i Ryszard Granica. Zacząłem startować w KJS-ach i byłem w zespole Krzysztofa Hołowczyca.
Doszliśmy do czasów obecnych. Syn po-szedł w Pana ślady…
Z początku Maćka ograniczałem. Naj-pierw musiał zdać maturę. Jak dostał się na studia, zrobił licencję rajdową i w 2 lata wysoko sięgnął. W drugim sezo-nie zajął 2 miejsce w Pucharze Świata Cross Country. Trudno wyobrazić sobie lepszy początek.
Czy ten rynek jest w stanie utrzymać ze-społy rajdowe?
Z rajdów może w tym kraju utrzymać się tylko parę osób…
Chyba nie jest tak źle, skoro nawet nar-ciarz daje radę!
Nawet narciarz (śmiech). Ale w rajdach cross-country ze sponsorami jest słabo. Trudno znaleźć pieniądze, nawet na po-ziomie europejskim czy światowym. Na światowym poziomie jest Krzysz-tof Hołowczyc, my z Adamem robi-
my wszystko, żeby dołączyć do tej światowej czołówki. W płaskich
rajdach z pieniędzmi jest jeszcze gorzej.
W tym roku…W tym roku trenujemy. Cały czas je-steśmy na etapie pracy. Nie straciliśmy kontaktu z gruntem, wiemy, gdzie je-steśmy. Na razie nie mamy rozpisanego kalendarza startów. Ważniejsze od tego „gdzie” jest „co” trenować. Nie zdradzę jednak sekretów i naszych słabszych punktów. Powiem tylko, że zajmiemy się ich naprawą.
Czy mimo to, nie nudzi się Pan na pra-wym fotelu?
Wspaniałą rzeczą jest trenowanie z Adamem. Nie jeździmy bezmyślnie po kilka godzin, tylko zakładamy sobie dopracowanie jakiegoś elementu jazdy i to robimy. Jeżeli Adam czuje, że któryś moment powinien lepiej przećwiczyć, wówczas na tym się koncentrujemy.
I Adam robi postępy…Wyraźne, co widać po wynikach i na treningu. Na początku wspólnych prób, dla lepszej demonstracji, sam siadałem za kierownicą i pokazywałem niektó-re elementy jazdy rajdowej. Teraz już tylko dyskutujemy o tym, jak najlepiej przejechać dany odcinek lub wykonać ćwiczenie. Podczas ostatniego Dakaru, po kilku odcinkach powiedziałem mu, że trudno wyobrazić sobie, aby ktoś mógł je lepiej przejechać.
Nie ciągnie Pana za kierownicę?Lubię prowadzić samochód i podczas treningów czasem to robię, ale moja wartość wyższa jest na prawym fotelu niż na lewym.
Rozmawiał Robert Przybylski
nickiego na Alpinie, Andrzeja Jarosze-wicza na Polonezach. Pieczołowicie zbierałem artykuły prasowe i zdjęcia, ale niestety moja kolekcja wycinków z gazet i fotografii z magazynów sa-
Rafał MartonUrodzony w Warszawie, w 1971 roku. Wielokrotny zdobywca tytułu Mistrza Polski. W Rajdzie Dakar startuje od 2002 roku. W 2003 roku zajął 4 miejsce w Pucharze Świata, zdobywając tylko jeden punkt mniej od Stephane Peterhansela.Żona Katarzyna, dwójka dzieci.
Maj
3-5Baja Żagań
Czerwiec
21-23Baja Carpathia
Październik
13-19Rallye OiLibya du Maroc
Maj
18-19Rábaköz Cup
Sierpień-Wrzesień
30-1Baja Poland
Lipiec
6-13Silk Way Rally
Maj-Czerwiec
31-2RMPST Pleszew
Wrzesień
28-29Internext Rally vsetin
Styczeń 2014
daKar
Kalendarz startów Adama Małysza i Rafała Martona
2013-14
W PLANACH
CEL GŁÓ
WNY