Ponied Zi Alek 133

Bez płat ny ty go dnik u NR 8 (133)/2013 u Rok IV u e -ma il: re dak cja@po nie dzia lek.in fo u www.po nie dzia lek.in fo u 26 WRZEŚNIA 2013

nn

ng

aze

ta B

EZ

PŁA

TN

An

n

n

ga

ze

ta B

EZ

PŁA

TN

An

n

n

ga

ze

ta B

EZ

PŁA

TN

An

n

n

ga

ze

ta B

EZ

PŁA

TN

An

n

n

ga

ze

ta B

EZ

PŁA

TN

An

n

n

ga

ze

ta B

EZ

PŁA

TN

An

n

n

reklama

skan

z fac

eboo

k.co

m

Dłu gi po sła Bra mo ry Czytaj str. 2

CZWARTEK, 26 WRZEŚNIA 2013Na tapecie2

4 czerw ca 2013 r. czę sto chow ski po seł Ru -chu Pa li ko ta Ar tur Bra mo ra po rzu cił swo ichprzy ja ciół, opu ścił sze re gi par tii, dzię ki któ -rej zo stał wy bra ny i wy piął się na swo ichwy bor ców. Po wo dem, jak po da je sam Bra -mo ra, mia ła być skraj na an ty kle ry kal nośćnie któ rych ko le gów z je go ugru po wa nia,któ ra ob ra ża ła po czu cie es te ty ki osób wie -rzą cych.

A więc i rów nież sa me go po sła, któ ry w wy -wia dach pra so wych de kla ro wał się ja ko oso ba wie -rzą ca i prak ty ku ją ca. Wy bor czy kre dyt, któ ry zo -stał przez nie go za cią gnię ty u wy bor ców Ru chuPa li ko ta prze grał z je go oso bi stym, par ty ku lar -nym in te re sem.

Wyj ście Bra mo ry dla czę sto chow skich sym -pa ty ków i człon ków Ru chu Pa li ko ta by ło wiel kimza sko cze niem. W okrę gu czę sto chow skim, jakchy ba w żad nym in nym w Pol sce, wy bor cy po -pie ra li na wy bor czych li stach kan dy da tów Ru chuPa li ko ta w na dziei na re al ną zmia nę w re la cjachpań stwo -ko ściół. To wła śnie w Czę sto cho wie Ja -nusz Pa li kot miał naj więk sze w Pol sce au dy to -rium. Na spo tka nie z nim, zor ga ni zo wa nym podha słem „Pol ska to nie Wa ty kan”, do Klu bu Po li -tech nik przy by ło po nad 2 ty sią ce lu dzi.

To wła śnie w Czę sto cho wie w 2009 ro -ku z oby wa tel skiej ini cja ty wy miesz kań cówzor ga ni zo wa no i prze pro wa dzo no pierw -sze tak uda ne re fe ren dum od wo łu ją ce pro -ko ściel ne go pre zy den ta Ta de usza Wro nę.Mia sto, nie gdyś sły ną ce z in no wa cji i lo ku -ją ce się na po zy cji pią te go ośrod ka prze -my sło we go w Pol sce, dziś, w prze wa ża ją cejopi nii miesz kań ców, ży je w cie niu Ja snejGó ry i klasz to ru Pau li nów. Do ta kie go sta -nu do pro wa dzi ła ab sur dal na po li ty kawładz sa mo rzą do wych, któ re suk ces go -spo dar czy Czę sto cho wy pró bo wa li bu do -wać w opar ciu o ruch piel grzym ko wy. Ro -sną ce la wi no wo bez ro bo cie, brak no wychin we sty cji go spo dar czych i per spek tyw dlamło dych spo wo do wa ły, że ta ka po li ty kazban kru to wa ła. Wy nik re fe ren dal ny, 40 tysmiesz kań ców za od wo ła niem a 2 tys za po -zo sta niem Wro ny na sta no wi sku, naj do bit -niej świad czy o an ty kle ry kal nych na stro -jach czę sto cho wian.

Trud no przy pusz czać, by Bra mo ra, ja -ko przed się bior ca, nie miał tej świa do mo -ści kie dy wstę po wał do Ru chu Pa li ko ta istar tu jąc w wy bo rach do par la men tu. Wte -dy, do bit nie gło szo ne przez sa me go Ja nu -sza Pa li ko ta i par tię po stu la ty la ic kie gopań stwa mu od po wia da ły, sko ro przy jął

szyld Ru chu ja ko swój. Czy nie moż nawięc śmia ło stwier dzić, że po seł z peł nąpre me dy ta cją wy sta wił do wia tru i bez żad -nych skru pu łów po nad 10 ty się cy osób,któ re po par ło je go na zwi sko przy urniewy bor czej?

War to się za sta no wić co wpły nę ło natak nie zro zu mia łą de cy zję Bra mo ry, bo wmo jej opi nii, nie by ły to po wo dy któ re po -da je sam po seł.

Skąd wziął się Bra mo ra

Ar tur Bra mo ra po ja wił się pierw szyraz na spo tka niu czę sto chow skich przed -się bior ców z Ja nu szem Pa li ko tem w lu tym2011 r. w re stau ra cji Zło te Ar ka dy. Przy byłna za pro sze nie swo je go ko le gi Dar ka Kacz -ma rzy ka, po dob nie jak on dzia ła ją ce go wbran ży optycz nej. By ło to więc na 7 mie -się cy przed wy bo ra mi do Sej mu. Od te gocza su za czął po ja wiać się na spo tka niachze swo ją żo ną Mo ni ką. W związ ku z tym,że lo kal któ ry wy ko rzy sty wał Ruch doswo ich spo tkań, był ma łym biu rem w cen -trum a na spo tka nia przy cho dzi ło po kil -

ka dzie siąt osób, Bra mo ra za pro po no wałprze nie sie nie ze brań do sal ki dy dak tycz nejw je go szkół ce optycz nej na pe ry fe riachmia sta. Ja ko ów cze sny peł no moc nik Ja nu -sza Pa li ko ta ds. two rze nia par tii za kwe stio -no wa łem ten po mysł, ale z uwa gi na wo lewięk szo ści zgo dzi łem się na tę zmia nę.

Two rze nie par tii od by wa ło się w bły -ska wicz nym tem pie. Sze fem okrę gu wy bra -ny zo stał Woj ciech Ha ma la. Bra mo ra prze -grał z kre te sem. Nie ste ty z uwa gi, że Ha ma -la nie po dał w de kla ra cji in for ma cji o tym,że w prze szło ści dzia łał już w Par tii De mo -kra tycz nej, któ rej człon ko wie w Czę sto -cho wie współ pra co wa li z lo kal nym So ju -szem Le wi cy De mo kra tycz nej i star to wa li zlist wy bor czych SLD w wy bo rach sa mo rzą -do wych, unie waż ni łem pierw sze wy bo ry iza rzą dzi łem no we w ko lej nym ter mi nie,ostat nim z moż li wych.

Za sto so wa ne prze ze mnie „środ kibez pie czeń stwa” być mo że wy da dzą siędla nie któ rych prze sa dzo ne. Nie wie ludzia ła czy wów czas do brze się zna ło, aoba wa suk ce su no wej for ma cji po li tycz -nej i za gro że nie in te re sów dla skost nia łe -go, sta re go es ta bli sh men tu, szcze gól niena le wej stro nie sce ny po li tycz nej, po wo -do wa ły, że za gro że nie wy wro to wy mi dzia -ła nia mi by ło bar dzo du że.

Przed dru gą tu rą wy bo rów na sze faokrę gu spo tka łem się wie lo krot nie z więk -

szo ścią dzia ła czy Ru chu, w tym i z Ar tu -rem Bra mo rą. Jak to się sta ło, że w ko lej -nych wy bo rach na sze fa okrę gu wy grał?Wszyst kim oso bom Bra mo ra wy dał sięuczci wym czło wie kiem, spo koj nym i wy -wa żo nym. A je go żo na? Okaz kul tu ry itak tu. De kla ro wał, że ma po my sły i wiel -ką wo lę roz wi ja nia struk tur par tii. Uzna -łem rów nież, że zna ne na mie ście na zwi sko(z uwa gi na sa lon optycz ny, któ ry kie dyśpro wa dzi ła je go mat ka) i bę dzie on do -brym kan dy da tem. W pry wat nej roz mo -wie „od rę ki” zgo dził się ob jąć prze wod nic -two a mnie uda ło się prze ko nać więk szość,aby na nie go gło so wa li. W tym cza sie po -je cha li śmy na pierw szy ogól no pol ski kon -gres Ru chu Pa li ko ta. Tam po twier dzi łemJa nu szo wi Pa li ko to wi, że nie za mie rzamkan dy do wać do Sej mu i przed sta wi łemoraz za re ko men do wa łem Ar tu ra Bra mo rę,ja ko do bre go kan dy da ta na je dyn kę.

Kim tak na praw dę jest Bra mo ra prze -ko na łem się tuż po za re je stro wa niu list wy -

bor czych. Od te go mo men tu uj rza łempraw dzi wą twarz ka rie ro wi cza. Ar tur po -czuł, że do stał gwiazd kę z nie ba. Bra mo raprze ko ny wał wszyst kich kan dy da tów z lo -kal nej li sty RP, że nie ma ją żad nych szans

i każ dy ma pra co wać na je go wy nik. Tymsa mym pró bo wał po zba wić po zo sta łychkan dy da tów szan sy za pre zen to wa nia się namie ście i za ist nie nia w świe cie lo kal nej po -li ty ki. Na ta kie dzia ła nia nie mo głem sięzgo dzić, więc po wstał ostry spór i kon flikt.

W wy ni ku mo jej in ter wen cji kil kaosób pró bo wa ło pro wa dzić in ten syw nąkam pa nię, jak przy kła do wo Da gna Kar -kow ska, ma ją ca trze cią po zy cję na li ście wy -bor czej Ru chu w okrę gu czę sto chow skim.By łem au to rem jej kam pa nii, a uzy ska nyprzez nią wy nik po nad 5 600 gło sów po wa -lił na ko la na sta re le wi co we śro do wi sko.Prze grał z nią na wet je den z fi la rów czę sto -chow skie go SLD Ma rek Balt, dzia ła ją cy kil -ka lat w lo kal nej po li ty ce. A Balt miał namie ście naj sil niej szą ze wszyst kich kan dy da -tów kam pa nię wi ze run ko wą. Prze grał z de -biu tant ką. Po słem jed nak zo stał.

Po ten cjał, któ ry tkwił w si le lo kal ne goRu chu Pa li ko ta, zo stał przez Bra mo rę za -

prze pasz czo ny. Re al na by ła wal ka o dwaman da ty po sel skie. Już w trak cie kam pa niiwy bor czej Bra mo ra ro bił wie le, by zmi ni -ma li zo wać szan se in nych kan dy da tów RP.Po tra fił za dzwo nić do jed ne go z wła ści cie -li sie ci skle pów Le wia tan, aby ten wy co fałz kol por ta żu bez płat ną ga ze tę, któ ra sze ro -ko pre zen to wa ła pro gram i syl wet ki in nychlo kal nych kan dy da tów Ru chu.

De fac to wła śnie, gdy by nie zna ko mi -ty wy nik Kar kow skiej, Ruch Pa li ko ta niepo ko nał by lo kal nie SLD. A po ko na nieczę sto chow skie go So ju szu by ło wy czy nemspek ta ku lar nym. Rok wcze śniej bo wiem, wwy bo rach sa mo rzą do wych, rad ni SLDotrzy ma li po nad 30 % po par cia do Ra dyMia sta, a kan dy dat na pre zy den ta Krzysz -tof Ma ty jasz czyk już w pierw szej tu rze wy -bo rów uzy skał po nad 45 % gło sów miesz -kań ców, by w dru giej tu rze zde mo lo waćkontr kan dy da ta z Plat for my Oby wa tel -skiej, uzy sku jąc po nad 70 % gło sów.

Po wy bor czym suk ce sie Bra mo ra za -brał się za czyst ki w okrę gu. Mnie nie od -pi sał na wet na sms -a gra tu la cyj ne go! Pro -sty mi za bie ga mi po skre ślał i znie chę ciłnaj war to ściow szych dzia ła czy. Ku bę Mi -sia ka, mło de go dzia ła cza, któ ry po ma gałprzy kam pa nii Kar kow skiej, wy pchnię to zRu chu, roz wią zu jąc ko ło w Kło buc ku,któ re go był prze wod ni czą cym.

Lu dzie, któ rzy przy szli do Ru chudzia ła li dla idei a nie sta no wisk i apa -na ży, więc roz go ry cze nie ta ki mi dzia -ła nia mi by ło ogrom ne. Czy Bra mo razro bił coś dla lo kal ne go RP w trak cieswo jej pół to ra rocz nej obec no ści wklu bie par la men tar nym RP? Nie wie le.Lo kal nie po zba wił lu dzi ener gii. RuchPa li ko ta w Czę sto cho wie jak by za padłsię pod zie mię.

Gdzie po seł ma biu ro, na któ re do sta je fun du sze?

W Czę sto cho wie próż no szu kać biu -ra po sel skie go Bra mo ry. Wszy scy czę sto -chow scy po sło wie ma ją biu ra w cen trummia sta.

Dokończenie za str. 4

Dłu gi po sła Bra mo ry Siedziba biura poselskiego Artura Bramory w Częstochowie

Artur Bramora i Marek Drygas na kongresie Ruchu Palikota

Wyremontowana w 2010 roku ulica Kawalerzystów na Stradomiu

3Reklama

CZWARTEK, 26 WRZEŚNIA 2013Na tapecie4

Dokończenie ze str. 2Wy jąt kiem jest Bra mo ra, któ ry po -

da je ad res czę sto chow skie go biu ra ta kisam jak swo jej szkół ki optycz nej. Ozgro zo, prze cież kil ka na ście ty się cymie sięcz nie na utrzy ma nie biur po sel -skich po seł otrzy mu je z Kan ce la rii Sej -mu. O co więc cho dzi ło, że za nie chałotwar cia lo ka lu w re pre zen ta cyj nej czę -ści mia sta? Po nad to na bu dyn ku niema żad nych in for ma cji o tym, że znaj -du je się tam ja kie kol wiek biu ro po sel -skie. Bra ma jest za mknię ta. Co in ne gona to miast w Mysz ko wie, ro dzin nymmie ście Bra mo ry, jak i rów nież po słan -ki Ja dwi gi Wi śniew skiej z PiS -u.

Pod mysz kow skim ad re sem, wjed nym nie du żym bu dyn ku tzw.„Do mu Rze mio sła”, biu ro Bra mo ryznaj du je się „drzwi w drzwi” z biu -rem po sel skim Ja dwi gi Wi śniew skiej.

Moż na przy pusz czać więc, że Ar turBra mo ra mu si pra wie od dwóch latoka zjo nal nie wi dy wać się z po słan kąPiS -u nie tyl ko w Sej mie.

Gło do we osią gnię cia

Po za tym, że zbłaź nił się w te le wi -zji nie od po wia da jąc na pro ste py ta -

nie dzien ni ka rza „do któ re go ro kujest w Pol sce obo wią zek szkol ny?" Bra -mo ra uznał, że to „zbyt pro ste py ta -nie, by na nie od po wie dział”. Czy zro -bił coś dla sie bie? O tak! Cho ciaż bypa mięt na ak cja dla dzie ci z ośrod kapre adop cyj ne go w Czę sto cho wie. Kie -dy prze wra ca nie się pa pie ra mi zurzęd ni ka mi nie po mo gło, roz po czął

gło dów kę. Przez chwi le był na ustachsze ro kiej pu blicz no ści. W mo jej opi -nii by ła to dla nie go do sko na ła tram -po li na do au to pro mo cji.

We ksle Bra mo ry

Kie dy na uli cach Czę sto cho wypo ja wi ły się pla ka ty z Bra mo rą przy -szedł do mnie pe wien czło wiek. Po -pro sił mnie o in ter wen cje w spra wiedłu gu we kslo we go, któ ry Bra mo ra po -rę czył wła snej mat ce. Wy ni ka ło z te go,że jest win ny po życz ko daw cy kil ka -dzie siąt ty się cy, po nie waż mat ka po słazmar ła. Kie dy po wie dzia łem o tymBra mo rze obie cał, że spra wę za ła twi.Jed nak że wie rzy ciel twier dzi, że dodnia dzi siej sze go spra wa jest nie za ła -twio na. Re dak cji Po nie dział ku uda łosię do trzeć do po rę czeń we kslo wychpo sła Bra mo ry. Wy ni ka z nich ja sno,że wie rzy ciel do dzi siaj nie otrzy małza pła ty. Na ostat nie we zwa nia do za -pła ty od pi sał, że rosz cze nia fi nan so -we wo bec je go oso by są bez za sad ne,po nie waż we dług je go wie dzy mat kaspła ci ła po życz kę w ca ło ści. Po nad tostwier dził, że nie jest wła ści wym ad re -sa tem żą da nia za pła ty, gdyż je dy nymspad ko bier cą ma jąt ku po je go ma miejest jej mąż. W ostat nim aka pi cie zaśpo wo łu je się na przedaw nie nie rosz -cze nia.

Wie rzy ciel jest in ne go zda nia iza mie rza swo jej na leż no ści do cho -

dzić w są dzie, je że li Bra mo ra, ja kopo rę czy ciel, nie za pła ci we ksla do 30wrze śnia 2013 ro ku.

W pry wat nej roz mo wie ze mnąwie rzy ciel przy znał, że nie poj mu jeza cho wa nia po sła, oso by du że go za -ufa nia pu blicz ne go. Wi dy wał onczę sto Bra mo rę w dro gich au tach ijak po pi sy wał się na ści ga czu.

Bra mo ra od za wsze lu bił szyb -kie za baw ki. Mo to ry za cja to jed na zje go pa sji.

Flirt z Plat for mą czy z SLD?

Po opusz cze niu sze re gów Ru chu Pa -li ko ta, Bra mo ra za kła da ko ło po sel skie„Ini cja ty wa Dia lo gu”. Po li tycz ne wró blećwier ka ły, że ma ich przej mo wać Plat for -ma. By wał rów nież na im pre zach to wa -rzy skich pro mi nent nych po li ty ków SLD,gdzie są do wa no je go skłon ność do wstą -pie nia w sze re gi. W Czę sto cho wie na to -miast za czął się po ka zy wać w to wa rzy -stwie SLD -wskie go pre zy den ta mia staKrzysz to fa Ma ty jasz czy ka. Co z tychflir tów wy nik nie, to za pew ne w nie dłu -gim cza sie się prze ko na my.

Po li ty cy So ju szu po tra fią być bar -dzo prze ko nu ją cy. Ostat nio jed na z rad -nych PO w Czę sto cho wie zmie ni ła swo jebar wy po li tycz ne. Mał go rza ta Iżyń ska zmie -ni ła na gle po glą dy i prze szła do obo zuSLD. A czę sto chow skie SLD po tra fi do -brze za dbać o swo ich człon ków. W jed nost -kach miej skich zna lazł za trud nie nie, po wy -bo rze na rad ne go, Łu kasz Wab nic. Rów nieżi Mał go rza ta Iżyń ska zo sta ła ostat nio kie -row ni kiem ds. mar ke tin gu i sprze da ży w no -wej miej skiej spół ce Ha la Spor to wa Czę sto -cho wa Sp. z o.o. Trze ba przy znać, że po mi -mo iż rzą dzą mia stem wy jąt ko wo nie udol -nie, to rad nych z in nych klu bów roz gry wa -ją wy jąt ko wo umie jęt nie. Z żad nym klu bemw ra dzie nie ma ją pod pi sa nej umo wy ko ali -cyj nej, a w gło so wa niach prze cho dzi wszyst -ko cze go za pra gną.

Ostat nio na wet uda ło im się prze -ko nać rad nych PiS -u, by klep nę li Ma -ty jasz czy ko wi zgo dę na za cią gnię cie150 mi lio nów kre dy tu.

Od mo men tu po ja wie nia się Bra mo -ry w lo kal nej po li ty ce to na wet uli ca Ka -wa le rzy stów na któ rej miesz ka Bra mo raza czę ła się na gle zmie niać. Po mi mo iż wca łej dziel ni cy nie na as fal tu, to na uli cyBra mo ry po ja wi ła się no wa dro ga, no wo -cze sne lam py oświe tle nio we a rok te muin sta la cja ga zo wa. Są sie dzi, zktó ry mi roz ma wia łem sąpod du żym wra że niem.Zwłasz cza, że ta uli caznaj du je się w środ kuosie dla. In ne uli ce Stra do -mia cią gle cze ka ją.

MA REK DRY GAS

Dłu gi po sła Bra mo ry

Siedziba biur posłów Artura Bramory i Jadwigi Wiśniewskiej z Pis-u

5Reklama

Czym by ła Świę ta In kwi zy cja nie mu szę chy ba na -szych sza now nych czy tel ni ków in for mo wać.

In sty tu cja ta nie tyl ko pa li ła he re ty kówczy li ina czej my ślą cych, ale pa li ła rów nieżksiąż ki i ob ra zy, któ rych tre ści nie by ły jejzda niem zgod ne z po glą da mi i na uka mi Ko -ścio ła Ka to lic kie go. Świę ta In kwi zy cja ja koor ga ni za cja ko ścio ła by ła nie wąt pli wie or ga -ni za cja zbrod ni czą. Nie mniej oce nia jąc jąna le ży przy znać, że ty sią ce osób spa lo neprzez Świę tą In kwi zy cje na le ży i tak za kwa li -fi ko wać ja ko jej naj lżej szą zbrod nię. Wiel kąbo wiem zbrod nią Świę tej In kwi zy cji by łoutrzy my wa nie przez set ki lat psy chicz ne goter ro ru wo bec zdo mi no wa nych przez Ko -ściół Ka to lic ki spo łe czeństw, a tak że uni ce -stwia nie ca łych kul tur, szcze gól nie w pod bi -tej przez Hisz pa nów Ame ry ce. Jed nakzbrod nią naj cięż szą po peł nio ną przez tą or -ga ni za cję by ło za bi ja nie po stę pu i wol ne gomy śle nia po przez fi zycz ną eli mi na cję lu dzi,któ rym my śle nie nie by ło ob ce. Nie da się wogó le oce nić w ja kim stop niu in sty tu cja taspo wol ni ła po stęp tech nicz ny, me dycz ny i wogó le po stęp wszyst kich na uk.

Pol ska na szczę ście w swo jej prze szło -ści nie by ła do tknię ta jej re pre sja mi i ter -ro rem.Wy ro ki Świę tej In kwi zy cji w Kró le -stwie Pol skim i Wiel kim Księ stwie Li tew -skim nie mia ły żad nej moż li wo ści ich eg -ze kwo wa nia, ze wzglę du na ustrój po li -tycz ny Rzecz po spo li tej Oboj ga Na ro dów,któ ry to sank cjo no wał wie lo wy zna nio wośćobu po łą czo nych unią państw, a akt Kon -fe de ra cji War szaw skiej za wią za nej przezszlach tę gwa ran to wał każ de mu wol nośćwy zna nia. Ku ria Rzym ska za wsze ubo le wa -ła, że Pol ska to Re gnum He re ti cum (kró le -stwo he re tyc kie), a ich świę te ofi cjum, jakna zy wa no In kwi zy cję, nie mo że dzia łać na

te ry to rium Rze czy po spo li tej. Co gor sza,ści ga ni he re ty cy w jej gra ni cach znaj do wa -li azyl i moż li wo ści dal sze go dzia ła nia. Towła śnie by ło pięk ne w na szej hi sto rii, że unas sto sy nie pło nę ły.

Ostat nio Ku ria Ar cy bi sku pia w Czę sto -cho wie aresz to wa ła czte ry pra ce pla stycz nez eks po no wa nej w czę sto chow skich ale jachwy sta wy ART.eria. Przed sta wi cie le ku riistwier dzi li, że pra ce te mo gą ob ra żać chrze -ści jan. Opi nia, że mo gą ob ra żać wy star czy -ła do aresz to wa nia, to jest za gar nię cia tychprac "do ko zy" przez ja kie goś księ dza.

Daw nej jed no stron na opi nia oksiąż ce, ob ra zie czy twór cy wy da na

przez in kwi zy cję rów nież wy star cza łado aresz to wa nia dzie ła i spa le nia go ra -zem z je go au to rem. Wi dać ko ściół wPol sce po sta no wił skom pen so wać so biehi sto rycz ne krzyw dy od na ro dów daw -nej Rze czy po spo li tej, któ re to nie po -zwa la ły mu na mo dli tew ne ogni ska in -kwi zy cji i za in au gu ro wał w Pol sce dzia -łal ność tej za słu żo nej dla nie go or ga ni -za cji. Cie ka we czy po tak uda nym de -biu cie bę dzie coś da lej na roz grzew kę,czy by ła to tyl ko jed no ra zo wa ak cja.Nie mniej de biut był uda ny, choć spóź -nio ny o kil ka set lat.

MA REK DRY GAS

CZWARTEK, 26 WRZEŚNIA 20136

Redaktor NaczelnyPiotr Biernacki

Adres redakcji:Al.NMP 29

42-200 Częstochowatel/fax : + 48 34 366 44 00

e-mail: [email protected]

Reklama:tel. 504 013 753, 690 350 606, 609 219 479

e-mail: [email protected]@gmail.com

Wydawca:ECHELON Sp. z o.o

Al. NMP 29, 42-202 Częstochowatel. 34 366 44 00

Skad i druk:Extra Media Sp. z o.o

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treśćzamieszczanych ogłoszeń i zastrzega sobie prawo

do skracania nadesłanych tekstów.

www.poniedzialek.info

reklama

reklama

Ci chy De biut Świę tej In kwi zy cji

7Reklama

CZWARTEK, 26 WRZEŚNIA 2013Reklama8

9Reklama


reklama

Czym jest Ro sja? Od po wiedź na topy ta nie jest za ra zem i pro ste, i trud -ne. W uprosz cze niu moż na po wie -dzieć, że jest pań stwem. Je że li jed -nak mó wić o pań stwie to Ro sja, jaksa ma na zwa wska zu je, jest Ro syj -ską Fe de ra cją. Fe de ra li stycz na or -ga ni za cja pań stwa ro syj skie go wy -ni ka z fak tu, że Ro sja to pań stwo anie kraj. Skła da się ona bo wiem zwie lu kra jów za miesz ka nych przezkil ka dzie siąt na ro dów i ple mion.

Na ro dy te w gra ni cach ro syj skiej fe de -ra cji two rzą wła sne na ro do we re pu bli ki,przy kła do wo Re pu bli ka Ta tar ska czy Re pu -bli ka Ko mi. Zde cy do wa ną więk szość z ok.140 mln oby wa te li Ro sji sta no wią Ro sja nie,nie mniej in ne na ro dy za miesz ku ją ce Ro sjęcie szą się ty mi sa my mi pra wa mi co Ro sja -nie na ob sza rach przez sie bie za miesz ki wa -nych: Ta ta rzy, Ose tyń cy, In gu sze czy Ko -mia cy. Ro sję de fi niu je się też ja ko ro syj skikon ty nent. Ta kie jej okre śle nie chy ba naj le -piej od da je isto tę Ro sji. Ob szar Ro sji po -nad 17 mln km2, co czy ni ją naj więk szympań stwem świa ta. Je go te ry to rium jest więk -sze od ca łej Eu ro py (10 mln km) i Au stra -lii (7 mln km2) a rów ne pra wie ob sza ro wiAme ry ki po łu dnio wej (17.8 mln km2) . Ro -sja zaj mu je ca łą pół noc ną część su per kon -ty nen tu, ja kim jest Eu ro azja.

Po dział Eu ro azji na Eu ro pę i Azję jestbo wiem ty po wo umow ny. Oso bi ście by -łem na gra ni cy mię dzy obu kon ty nen ta mii wi dzia łem, że taj ga po jej obu jej stro -nach jest iden tycz na. Mię dzy taj gą w eu -ro pej skiej czę ści Ro sji a tą na Za chod niejSy be rii prak tycz nie nie ma róż ni cy. Po -dob nie kli mat i fau na. Go rą ce la ta i dłu -gie mroź ne zi my są ty po we dla te go ob -sza ru po obu stro nach gór Ural. Ro syj skikon ty nent gra ni czy z czte re ma nie ty lepań stwa mi co cy wi li za cja mi. Od za cho dugra ni czy z Unią Eu ro pej ską, na po łu dniuze świa tem Is la mu, na po łu dnio wymwscho dzie z fak tycz nie chiń skim kon ty -nen tem a przez Cie śni nę Be rin ga z Ame -ry ką. Ro sja, ja ko pań stwo, jak i ja ko kon -ty nent, jest świa to wym fe no me nem geo -gra ficz nym i przy rod ni czym a rów nieżkul tu ro wym. Jej na tu ral ne za so by prak -tycz nie wszyst kie go, sta no wią naj więk szyich świa to wy re zer wu ar do stęp ny na lą -dzie.

Pol ska są siad Ro sji i Ro sja są siad świa ta

Kil ka lat te mu le cia łem sa mo lo tem zMo skwy do Je ka te ryn bur ga na Za chod -niej Sy be rii. Tra sa lo tu wy no si ła 1700 km.Był to oczy wi ście lot na tra sie we wnętrz -nej Ro sji i to z ro dza ju tych nie naj dal -szych. A prze cież 1700 km to dy stans z

Czę sto cho wy do atlan tyc kich wy brze żyFran cji, czy li prak tycz nie przez ca ła UnięEu ro pej ską. Wcho dząc do sa mo lo tu z pły -ty lot ni ska upew ni łem się czy jest to lotdo Je ka te ryn bur ga, bo wiem po są siedz ku

ła do wa ny był sa mo lot do Cha ba row ska.Wte dy też zro zu mia łem jak wiel ka jest Ro -sja. Prze cież ten we wnętrz ny lot z Mo -skwy do Cha ba row ska był dłuż szy niż lotz Mo skwy do No we go Jor ku.

Każ dy czło wiek ży je w ja kiejś prze -strze ni. Prze strzeń w ja kiej ży ją i ja ką zaj -mu ją Ro sja nie de ter mi nu je ich po strze ga -nie świa ta i za in te re so wa nie świa tem. Pol -ska gra ni czy na pół no cy z ro syj skim ob -wo dem Ka li nin gra du. Men tal nie jed nakbar dziej gra ni czy my z Ro sją niż wy ni ka toz prze bie gu wspól nej gra ni cy. Geo gra ficz -nie od dzie la nas od Ro sji Bia ło ruś i Ukra -ina, ale w na szej zbio ro wej świa do mo ścinaj bar dziej gra ni czy my wła śnie z Ro sją.

Ro sja mia ła ol brzy mi wpływ naostat nie 300 lat pol skiej hi sto rii. Dlanas wciąż po zo sta je na szym naj więk -szym są sia dem. Ina czej na sze są siedz -two wi dzą al bo ra czej po strze ga ją Ro -sja nie. Ow szem to, że gra ni czą z Pol skąjest dla nich oczy wi ste. Ale cię żar te gosą siedz twa jest przez nich po strze ga nyw in nym wy mia rze niż przez Po la ków.Dla Ro sja ni na z Za chod niej Sy be rii bli -żej jest do Chin niż do Pol ski. Gra ni caz Chi na mi czy Ka zach sta nem to ty sią -ce ki lo me trów. Chi ny są mo car stwempo dob nie jak są sia du ją ca przez Cie śni -nę Be rin ga (60 km) Ame ry ka. Bar dziejważ nym dla Ro sji jest są siedz two tychdwóch mo carstw czy świa ta Is la mu, niżsą siedz two po dob nej et nicz nie i kul tu -ro wo Pol ski.

Dokończenie na str. 12

Nasz są siad niedź wiedź

11Reklama


Dokończenie ze str. 10

W Pol sce ist nie je jesz cze, ale już naszczę ście w mniej szym wy mia rze wiel ceszko dli wy dla nas sa mych mit, ja ko by tosta no wi my po most mię dzy wscho dem iza cho dem. W na szej mi to ma nii ma my namy śli po most mię dzy za cho dem a Ro sją.W Ro sji ta kie stwier dze nia wzbu dza ją popro stu zdzi wie nie. Po mo stem mię dzywscho dem a za cho dem jest prze cież Ro -sja. To Ro sja a nie Pol ska gra ni czy jed no -cze śnie z Eu ro pą, Ame ry ką i Chi na mi.To Ro sja od dzie la Eu ro pę ro zu mia ną ja -ko świat za cho du od czę ści is lam skie gobli skie go i środ ko we go wscho du i odchiń skiej cy wi li za cji. Z In dii i Chin doUSA le ci się nad Ro sją a nie nad Eu ro pą.Le cąc z Mo skwy, Pe ters bur ga, czy No wo -sy bir ska do Lon dy nu czy No we go Jor kunie le ci się prze cież nad Pol ską. Moż nawięc śmia ło po wie dzieć, że Ro sja prak -tycz nie gra ni czy z po ło wą świa ta. Naj -więk szą zaś ro syj ską gra ni cą jest dla Ro -sjan wiel kość ich wła sne go te ry to rium. Taol brzy mia prze strzeń zmie nia w ogó lepo trze bę my śle nia o tym co jest za gra ni -cą. Wła sne te ry to rium jest tak ol brzy mie,że prak tycz nie wy star cza za wła sny ko -smos i od cią ga od my śle nia co tam w Pol -sce od da lo nej o kil ka ty się cy ki lo me trówod wła sne go miej sca za miesz ka nia. Po lakchcąc opu ścić gra ni ce pań stwa po trze bu -je nie wię cej, li cząc z każ de go miej sca wkra ju, jak 4 godz. jaz dy sa mo cho dem. Ro -sja nin czę sto po trze bu je czte ry dni jaz dypo cią giem. I na tym po le ga róż ni ca. Ro -sjan naj bar dziej in te re su je to co się dzie jew sa mej Ro sji. I tak ma ją się czym zaj mo -wać. Czy Po la cy nie by li by skon cen tro wa -ni bar dziej na so bie gdy by na sze te ry to -rium koń czy ło się przy kła do wo w Środ -ko wej Afry ce lub Mon go lii?

Ro sję wi dzą a Pol skę do strze ga jąOd mien nie też Ro sję i Pol skę po strze -

ga świat. Od mien nie to zna czy w in nychroz mia rach i w in nym zna cze niu. Każ dedziec ko pa trząc na ma pę świa ta wi dzi Ro -sję tak sa mo wy raź nie jak Au stra lię, Chi nyczy Ka na dę. Do strze że nie Pol ski wy ma gajuż pew nej geo gra ficz nej orien ta cji. In neteż jest miej sce Ro sji w świa do mo ści świa -ta. Od XVIII wie ku by ła i jest świa to wymmo car stwem. Na za cho dzie ko ja rzy sięona wciąż nie tyl ko z so wiec kim za gro że -niem, ale i z so wiec ką po tę ga. Kraj ten, ja -ko naj więk szy w Związ ku So wiec kim, byłprzez 60 lat głów nym ry wa lem i za gro że -niem dla tzw. wol ne go świa ta. Był wro -giem po tęż nym i sku tecz nym w roz prze -strze nia niu ko mu ni zmu a sku tecz ność wświe cie za wsze by ła do ce nia na. Ko mu ni -stycz ne im pe rium, któ re go Ro sja by ła si łąspraw czą cią gnę ło się od Wiet na mu doNie miec. Mi li tar na i go spo dar cza kon fron -ta cja ko mu ni zmu z za cho dem wspie ra naby ła ro syj ską na uką i tech ni ką.

Je że li cho dzi o Sło wian to wła śnie ro -syj ska na uka, tech ni ka i kul tu ra są naj bar -dziej zna ne i roz po zna wal ne w świe cie.Ro sja nie w roz wój współ cze snej tech ni kii na uki da li naj więk szy wkład, tuż obokBry tyj czy ków, Ame ry ka nów, Niem ców iFran cu zów. Men de le jew, Ka łasz ni kow iGa ga rin by li Ro sja na mi.

Ro sja po sia da za rów no ol brzy mie za -so by su row ców po trzeb nych świa tu jak ity sią ce nu kle ar nych gło wic, któ re są zdol -ne ten świat znisz czyć. Dla po nad mi liar -da Chiń czy ków Ro sja to są siad, part ner ikon ku rent. Są sia dem też jest ona dlaAme ry ka nów a na wet Ka na dyj czy ków, zdru giej stro ny mo rza Ark tycz ne go. Pol -ska ta kie go zna cze nia i po strze ga nia wświe cie czy to w bar wach po dzi wu, czystra chu nie mia ła i mieć nie bę dzie.

Fo bia ro syj skie go za gro że niaKil ka lat te mu Ja ro sław Ka czyń ski ro -

ze słał do dy plo ma tów list otwar ty pod ty -tu łem „So jusz ni cy i war to ści”, w któ rymz nie po ko jem przy po mi nał o ro syj skimdą że niu do od bu do wy ich stre fy wpły -wów i kur cze niu się ame ry kań skiej obec -no ści w Środ ko wej Eu ro pie, ja ko prze ciw -wa dze wo bec te go za gro że nia. List ten wświe cie zo stał po trak to wa ny ja ko ko lej nyprze jaw pol skiej, po li tycz nej eg zo ty ki.Świat nie wie rzy w wy ima gi no wa ny,współ cze sny ro syj ski im pe ria lizm za gra ża -ją cy Pol sce. Świat do sko na le wie w ja kiejsy tu acji znaj du je się Ro sja. Pań stwo to maty le wła snych pro ble mów, że gdy by mo -gło je sprze da wać to je go bo gac two przy -ćmi ło by Emi ra ty Arab skie.

Współ cze sna Ro sja mu si po ra dzić so -bie z de mo gra ficz ną ka ta stro fą. Zwięk sze -nie ilo ści uro dzin jest moż li we je dy nie nadro dze mo der ni za cji ca łe go pań stwa izna czą ce go wzro stu po zio mu ży cia. Ro sjamu si zmie nić się sa ma w stop niu więk -szym niż Pol ska zmie ni ła się po ze rwa niuz ko mu ni zmem. Mu si tam po wstać praw -dzi we, świa do me oby wa tel skie spo łe czeń -stwo. Ro sja po zo sta je wpraw dzie nu kle ar -nym mo car stwem ale jej woj sko we si łykon wen cjo nal ne wy ma ga ją wy mia ny. Ro -syj skie, post so wiec kie woj sko nie po ra dzi -

ło so bie na wet w pierw szej woj nie cze -czeń skiej. Woj sko to opar te na po bo ro -wych do tknię te jest pla gą al ko ho li zmu iprze stęp czo ści. Ro sja jest do pie ro na po -cząt ku two rze nia no wych sił zbroj nych napo do bień stwo ar mii bry tyj skiej czy fran -cu skiej. Po dob na sy tu acja pa nu je w ro syj -skiej mi li cji, o któ rej w Ro sji mó wi się żeto czy woj nę z wła snym spo łe czeń stwem.Ko rup cja w Ro sji jest pla gą za gra ża ją cą wogó le funk cjo no wa niu pań stwa. W Ro sjipo pro stu nie wia do mo w co wło żyć rę ce.Na wet ro syj ska na uka znaj du je się w opa -łach. Otwar cie gra nic spo wo do wa ło ma so -wy exo dus mó zgów Ro sji do państw za -chod nich, ofe ru ją cych wie lo krot nie wyż -sze za rob ki i ba daw cze bu dże ty.

Czy Ro sja, któ ra do dzi siaj nie po ra dzi -ła so bie z bun tem pół to ra mi lio no wej Cze -cze ni jest w sta nie re al nie za gro zić Pol sce?Czy Ro sja my śli o kon flik cie z pół mi lio no -wą Unią Eu ro pej ską, któ rej je ste śmy człon -kiem i gdzie kie ru je więk szość swo je go eks -por tu? Czy Ro sja mo że w ogó le my śleć oroz sze rza niu swo jej do mnie ma nej stre fywpły wów na kra je człon kow skie NA TO, na -ra ża jąc się na kon flikt z pak tem gru pu ją cympań stwa li czą ce łącz nie 800 mln lud no ści igru pu ją ce po ło wę świa to we go po ten cja ługo spo dar cze go? Jak to pań stwo mo że na pa -wać ta kim lę kiem Pol skę, bę dą cą człon kiemUnii Eu ro pej skiej i NA TO, że ko niecz najest ja kaś eks tra ame ry kań ska po li tycz na iwoj sko wa obec ność w Środ ko wej Eu ro pie?

Ka czyń ski i wie lu in nych po li ty kówutrzy mu ją, że Ro sja chce w Pol sce utrzy my -wać i bu do wać swo je wpły wy co sta no wi za -gro że nie dla na szej nie pod le gło ści. A prze cieżkaż de pań stwo za bie ga o bu do wa nie swo ichwpły wów w in nych pań stwach. Sa ma Pol skazrze kła się czę ści swo jej nie pod le gło ści wstę -pu jąc do Unii Eu ro pej skiej. W sy tu acji, gdypra wo unij ne jest nad rzęd ne nad pra wem

pol skim trud no nie za uwa żać, że zre zy gno -wa li śmy z znacz nej czę ści wła snej su we ren no -ści. Pol ska zli kwi do wa ła też wła sny ob szar cel -ny i po li ty kę han dlo wą na rzecz wspól nej -unij nej. I nikt nie po strze ga te go ja ko groź nebu do wa nie wpły wów in nych państw w Pol -sce. Rów nież Ame ry ka nie zbu do wa li w Pol -sce swo je po tęż ne wpły wy. Sprze da li namwie lo za da nio we sa mo lo ty wraz z ca łym sys te -mem uzbro je nia za 12 mld do la rów. Pol skaby ła go to wa roz mie ścić na swo im te ry to riumame ry kań ską tar czę an ty ra kie to wą i dzi wi łasię dla cze go Ro sję w ogó le to ob cho dzi. Wświe cie za wsze wszyst kich in te re so wa ła mi li -

tar na ak tyw ność na te ry to rium państw są -siedz kich, nie wy klu cza jąc sa mej Ame ry ki,któ rą in te re so wa ła za wsze każ da mi li tar na ak -tyw ność w świe cie. Ame ry ka nie wy co fa li się zpo my słu an ty ra kie to wej tar czy a nam to wRo sji do brze za pa mię ta no. Wpraw dzie Ame -ry ka nie nie znie śli nam wiz wjaz do wych aleprzy sta li na na szą proś bę, aby roz lo ko wać unas ba te rię ra kiet Pa triot, aby śmy czu li siębez piecz niej. Ra kie ty te oczy wi ście bę dą wy -łącz nie ćwi czeb ne, gdyż Ame ry ka nie nie ma -ją za mia ru, w prze ci wień stwie do Pol ski, psućso bie sto sun ków z Ro sją.

Po la cy upa tru ją za gro że nia w ma -new rach wojsk ro syj skich na Bia ło ru si,gdzie woj ska obu państw wal czy ły z hi -po te tycz nym prze ciw ni kiem na cie ra ją -cym z te ry to rium Pol ski. Pol skie woj skona ma new rach z udzia łem wojsk NA TOrów nież wal czy z prze ciw ni kiem ata ku ją -cym nie z Pol ski a z te ry to rium Ro sji lubBia ło ru si. Prze cież to woj sko wy stan dard.Ro syj skie go za gro że nia nie uza sad nia teżprzy po mi na na co ja kiś czas ak tyw nośćro syj skie go wy wia du w Pol sce. Prze cieżwy wia dy po to są by by ły ak tyw ne. Wświe cie wszy scy na wza jem się szpie gu ją.Gdy by za gro że nie mie rzyć ak tyw no ściąwy wia dów, to pań stwem naj bar dziej za -gra ża ją cym resz cie świa ta był by wszyst kowie dzą cy Izra el.

Trud no po jąć dla cze go Pol ska od latro bi ła tak wie le dla po gor sze nia sto sun -ków z Ro sją, w sy tu acji gdy wszy scy in nichcą je mieć jak naj lep sze. Pol ska jest po -strze ga na w Unii Eu ro pej skiej ja ko bez wa -run ko wy, bez kry tycz ny, bez myśl ny i naj -wier niej szy so jusz nik Ame ry ki, a jed no -cze śnie zde kla ro wa ny i naj wier niej szywróg Ro sji. Pol skie opo wie ści o ro syj skimza gro że niu wzbu dza ją w Eu ro pie zdzi wie -nie, nie do wie rza nie i po li to wa nie. Pa trząna nas jak na ogar nię tych ja kąś fo bią.Czas już, aby Pol ska i Po la cy za czę li re al -nie pa trzeć na Ro sję ja ko na na sze go wiel -kie go są sia da i daj Bo że przy ja cie la.

LE SZEK KU LA WIK

Nasz są siad niedź wiedź

reklama

13Reklama

15Reklama

Ponied Zi Alek 133

Documents

Transcript of Ponied Zi Alek 133