Jurek - Stanowisko Dokumentu

19
R O Z P R A W Y I S T U D I A Tomasz JUREK Instytut Historii PAN Poznań Stanowisko dokumentu w średniowiecznej Polsce 1 Badania nad polską dyplomatyką średniowieczną przeżywają od wielu lat, sądząc przynajmniej z liczby ukazujących się opracowań, okres rozkwitu 2 . Panuje w nich jednak tendencja do ogranicza- nia się do drobiazgowych analiz formalnych dyktatu czy pisma, których celem staje się — jak nieco złośliwie zauważono — obliczenie „ile też dokumentów napisał notariusz Marcin, a ile Jan", albo „ile razy napisano w dokumentach jakiegoś wystawcy 'notum facimus', a ile razy 'significa- mus'" 3 . Wyraźnie zaniedbana natomiast pozostaje refleksja nad rolą dokumentu w życiu prawnym i społecznym. Właśnie zaś „kwestia rangi prawnej dokumentu" wydaje się „jednym z najważniej- szych problemów" dyplomatyki — jak już w 1934 r. stwierdzał w swej syntezie Stanisław Kętrzyń- ski 4 . Przedstawiony przez niego obraz rozwoju polskiego dokumentu był nie tylko pierwszą pró- bą w tym zakresie, ale wciąż pozostaje niezastąpiony 5 . Nawet najnowsze badania nie zmieniły go w sposób zasadniczy, zajmując się raczej wniknięciem w szerszy społeczny kontekst recepcji i roz- woju dokumentu 6 . Stopniowo narastający materiał rozmaitych studiów szczegółowych wydaje się już wszakże pozwalać na próbę pewnego podsumowania. W niniejszym artykule staram się nie tylko 1 Artykuł niniejszy stanowi nieznacznie przeredagowaną wersję referatu wygłoszonego w czerwcu 2001 r. w Utrechcie podczas sesji: The Development of Literate Mentalities in East Central Europe. Zostanie on opublikowany w języku niemiec- kim w materiałach tejże sesji w ramach serii Utrecht Studies in Medieval Literacy. Organizatorzy utrechckiej konferencji wyrazili zgodę na równoległą publikację wersji polskiej. 2 Literaturę, acz z lukami, zestawia A. Adamska, Bibliographie de la diplomatique polonaise 1956-1996, „Archiv für Diplo- matic" 44, 1998, s. 275-336; szereg uzupełnień przynosi rec. R. Jopa, St. Zródł. 37, 2000, s. 185-188. 3 S. Kuraś, Przywileje prawa niemieckiego miast i wsi małopolskich XIV-XV wieku, Wrocław 1971, s. 3; por. też A. Gąsio- rowski, O dokumencie sądowym w Polsce średniowiecznej, Czas. Pr. Hist. 21, 1969, z. 1, s. 103-119, tu s. 118-119. 4 S. Kętrzyński, Zarys nauki o dokumencie polskim wieków średnich, Warszawa 1934, s. 129; taki sam poglad wyraził w swej recenzji W. Semkowicz, Uwagi o początkach dokumentu polskiego, Kwart. Hist. 49, 1935, s. 1-55, tu s. 26. W późniejszych podręcznikach dyplomatki problematyka ta nie była uwzględniana (K. Maleczyński, Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich, Wrocław 1951) albo też potraktowana nader pobieżnie (tenże, w: Dyplomatyka wieków średnich, Warszawa 1971, s. 122-135). Zob. też tenże, Rozwój dokumentu polskiego od XI do XV w., w: tegoż, Studia nad dokumentem polskim, Wrocław 1971, s. 242-276. 5 S. Kętrzyński, Zarys, rozdz. III-V, s. 81-248. Tylko w formie streszczenia znane jest szeroko zaplanowane studium R. Taubenschlaga, Dokumenty polskie w sprawach prywatnych XII i XIII w., „Sprawozdania z Czynności i Posiedzeń Pol- skiej Akademii Umiejętności" 1929, nr 4, s. 15-21. 6 K. Skupieński, Funkcje małopolskich dokumentów w sprawach prywatnoprawnych do roku 1306, Lublin 1990; tenże, Małopolskie dokumenty w sprawach prywatnoprawnych w latach 1306-1386, Rocz. Hist. 66, 2000, s. 55-80; tenże, Dokumen- ty osób prywatnych w ziemiach krakowskiej i sandomierskiej w latach 1190-1449, St. Zródł. 32-33, 1990, s. 17-33; tenże, Dokument urzędniczy w piastowskiej Małopolsce, w: Memoriae amici et magistri [księga pamiątkowa ku czci W. Korty], Wrocław 2001, s. 125-144. Studia Zródłoznawcze, t. XL, ISSN 0081-7174, ISBN 83-7181-256-6 http://rcin.org.pl

description

Stanowisko dokumentu. Pozycja historyczna

Transcript of Jurek - Stanowisko Dokumentu

  • R O Z P R A W Y I S T U D I A

    Tomasz JUREK Instytut Historii PAN

    Pozna

    Stanowisko dokumentu w redniowiecznej Polsce1

    Badania nad polsk dyplomatyk redniowieczn przeywaj od wielu lat, sdzc przynajmniej z liczby ukazujcych si opracowa, okres rozkwitu2. Panuje w nich jednak tendencja do ogranicza-nia si do drobiazgowych analiz formalnych dyktatu czy pisma, ktrych celem staje si jak nieco zoliwie zauwaono obliczenie ile te dokumentw napisa notariusz Marcin, a ile Jan", albo ile razy napisano w dokumentach jakiego wystawcy 'notum facimus', a ile razy 'significa-mus'"3. Wyranie zaniedbana natomiast pozostaje refleksja nad rol dokumentu w yciu prawnym i spoecznym. Wanie za kwestia rangi prawnej dokumentu" wydaje si jednym z najwaniej-szych problemw" dyplomatyki jak ju w 1934 r. stwierdza w swej syntezie Stanisaw Ktrzy-ski4. Przedstawiony przez niego obraz rozwoju polskiego dokumentu by nie tylko pierwsz pr-b w tym zakresie, ale wci pozostaje niezastpiony5. Nawet najnowsze badania nie zmieniy go w sposb zasadniczy, zajmujc si raczej wnikniciem w szerszy spoeczny kontekst recepcji i roz-woju dokumentu6. Stopniowo narastajcy materia rozmaitych studiw szczegowych wydaje si ju wszake pozwala na prb pewnego podsumowania. W niniejszym artykule staram si nie tylko

    1 Artyku niniejszy stanowi nieznacznie przeredagowan wersj referatu wygoszonego w czerwcu 2001 r. w Utrechcie podczas sesji: The Development of Literate Mentalities in East Central Europe. Zostanie on opublikowany w jzyku niemiec-kim w materiaach teje sesji w ramach serii Utrecht Studies in Medieval Literacy. Organizatorzy utrechckiej konferencji wyrazili zgod na rwnoleg publikacj wersji polskiej. 2 Literatur, acz z lukami, zestawia A. Adamska, Bibliographie de la diplomatique polonaise 1956-1996, Archiv fr Diplo-matic" 44, 1998, s. 275-336; szereg uzupenie przynosi rec. R. Jopa, St. Zrd. 37, 2000, s. 185-188. 3 S. Kura, Przywileje prawa niemieckiego miast i wsi maopolskich XIV-XV wieku, Wrocaw 1971, s. 3; por. te A. Gsio-rowski, O dokumencie sdowym w Polsce redniowiecznej, Czas. Pr. Hist. 21, 1969, z. 1, s. 103-119, tu s. 118-119. 4 S. Ktrzyski, Zarys nauki o dokumencie polskim wiekw rednich, Warszawa 1934, s. 129; taki sam poglad wyrazi w swej recenzji W. Semkowicz, Uwagi o pocztkach dokumentu polskiego, Kwart. Hist. 49, 1935, s. 1-55, tu s. 26. W pniejszych podrcznikach dyplomatki problematyka ta nie bya uwzgldniana (K. Maleczyski, Zarys dyplomatyki polskiej wiekw rednich, Wrocaw 1951) albo te potraktowana nader pobienie (tene, w: Dyplomatyka wiekw rednich, Warszawa 1971, s. 122-135). Zob. te tene, Rozwj dokumentu polskiego od XI do XV w., w: tego, Studia nad dokumentem polskim, Wrocaw 1971, s. 242-276. 5 S. Ktrzyski, Zarys, rozdz. III-V, s. 81-248. Tylko w formie streszczenia znane jest szeroko zaplanowane studium R. Taubenschlaga, Dokumenty polskie w sprawach prywatnych XII i XIII w., Sprawozdania z Czynnoci i Posiedze Pol-skiej Akademii Umiejtnoci" 1929, nr 4, s. 15-21. 6 K. Skupieski, Funkcje maopolskich dokumentw w sprawach prywatnoprawnych do roku 1306, Lublin 1990; tene, Maopolskie dokumenty w sprawach prywatnoprawnych w latach 1306-1386, Rocz. Hist. 66, 2000, s. 55-80; tene, Dokumen-ty osb prywatnych w ziemiach krakowskiej i sandomierskiej w latach 1190-1449, St. Zrd. 32-33, 1990, s. 17-33; tene, Dokument urzdniczy w piastowskiej Maopolsce, w: Memoriae amici et magistri [ksiga pamitkowa ku czci W. Korty], Wrocaw 2001, s. 125-144.

    Studia Zrdoznawcze, t. XL, ISSN 0081-7174, ISBN 83-7181-256-6

    http://rcin.org.pl

  • 2 Tomasz Jurek

    ogarn istniejc literatur, lecz rwnie dorzuci gar wasnych obserwacji, czerpanych z pno-redniowiecznych rde praktyki sdowej, ktre w dotychczasowych badaniach uwzgldniane byy w bardzo sabo stopniu7. Wydaje si, e dalsze studia nad ow, tu ledwie zarysowan, problematyk winny pj w kierunku kompleksowego wykorzystania tego wanie gatunku rde.

    Pocztki polskiego dokumentu byy niegdy przedmiotem zagorzaych dyskusji8, dzi jednak we-dle powszechnej opinii nie ulega ju wtpliwoci, e w pierwszych wiekach istnienia pastwa pol-skiego wszelkie postpowanie sdowe czy urzdowe odbywao si ustnie i nikt ani nie potrzebowa, ani nie uywa wiadectw pisemnych. Okolicznoci te wykluczaj oczywicie funkcjonowanie do-kumentu w wewntrznym yciu pastwa9. Pisma uywano natomiast najpewniej w stosunkach ze-wntrznych, przynajmniej w korespondencji, ktrej lady rdowe uchwytne s od koca XI w. 10 , albo te przy zawieraniu traktatw pastwowych11. Nie ulega wtpliwoci, e pioniersk rol ode-gra w tym zakresie Koci. To instytucje kocielne zaczy jako pierwsze posugiwa si wia-dectwami pisanymi dla dokumentowania swych stosunkw wasnociowych. Najpniej od poo-wy XI w., moe za nawet ju ok. 1000 r., sporzdzano notycje o nadaniach i posiadanych dobrach12. Notycje te ktrych teksty znamy nie zawieray wykazu wiadkw. Nie nadaway si zatem zapewne do wykorzystywania jak niemieckie libri traditionum w charakterze rodkw do-wodowych w postpowaniu sdowym. Byy raczej czysto prywatnymi zapiskami, sucymi jedynie wzmocnieniu wasnej pamici, co zreszt w przypadku sporu prawnego mogo przynosi nieocenio-n pomoc13. Suyy te chyba ponadto, czego w dotychczasowej polskiej literaturze zgoa nie do-strzegano, take interesom samych darczycw, ktrym zalee mogo na pisemnym utrwalaniu swych praw do wieczystej pamici w obdarowanym kociele14. Zwyczaj spisywania tego rodzaju notycji by bardzo trway i siga a do poowy XIII w.15

    7 Na tym wanie materiale opieraa si praca S. Mikuckiego, Badanie autentycznoci dokumentu w praktyce kancelarii monarszej i sdw polskich w wiekach rednich, RAU whf 44, 1934, s. 257-360, ktrej znaczenie dla polskiej dyplomatyki wydaje si pozostawa niedocenione. Mikucki wykorzystywa rda drukowane, przede wszystkim z ziem wschodnich (Ru, Mazowsze). Moje przykady dla przeciwwagi odnosz si przewanie do Wielkopolski. 8 Starsz literatur zestawia S. Ktrzyski, Zarys, s. 81-84; W. Semkowicz, Uwagi, s. 5-6, 15-26; K. Maleczyski, Zarys, rozdz. III, s. 57-98. 9 Przypuszcza si (W. Semkowicz, K. Maleczyski), na podstawie analogii wgierskich, e biskupstwa polskie miay swe dokumenty fundacyjne z 1000 r., przepade jednak w zamcie kryzysu ok. 1030 r. Teza ta wydaje si jednak wtpliwa: nie jest wszak znany take dokument fundacyjny biskupstwa krakowskiego, ktre unikno upadku. Nie znamy te dokumen-tw fundacji Kazimierza Odnowiciela i Bolesawa II miaego z epoki po kryzysie. Kompletny materia sprzed 1200 r. zestawia Repertorium polskich dokumentw doby piastowskiej, opr. Z. Kozowska-Budkowa, Krakw 1937. Zob. te I. Su-kowska-Kura, Le typologie des actes royaux polonais avant 1200, w: Typologie der Knigsurkunden, Olomouc 1998, s. 249--255; A. Adamska, 'From Memory to Written Record' in the Periphery of Medieval Latinitas: The Case of Poland in the Eleventh and Twelfth Centuries, w: Charters and the Use of the Written Word in Medieval Society, ed. K. Heidecker, Turnhout 2000, s. 83-100, tu s. 86 n. 1 0 W oryginale zachowany jest list Wadysawa Hermana do Bambergu, z ksigi formularzowej za znany list biskupa krakowskiego do krla czeskiego Wratysawa, oba z ok. 1090 r. (Repertorium, nr 13-14). 11 S. Szczur, Traktaty midzypastwowe Polski piastowskiej, Krakw 1990, s. 31-34. 12 Repertorium, nr 29, 33, 45 (zob. te przyp. 9). lady starszych notycji odnale mona w pniejszych falsyfikatach lub papieskich bullach konfirmacyjnych, ale dokadne datowanie wyrnianych w nich nawarstwie jest przewanie niepew-ne. Niewtpliwie jednak falsyfikat z klasztoru benedyktyskiego w Mogilnie zawiera zapiski z czasw fundacji ok. 1065--1075 r. (Repertorium, nr 8), a bulla dla biskupstwa wrocawskiego z 1155 r. (nowe wydanie: Schl.UB, t. 1, nr 28) notycj z opisem zasigu diecezji z ok. 1051 albo nawet z ok. 1000 r. 13 Znaczenie dokadnej znajomoci posiadoci i ich losw dla praktycznych celw prawnych podkrela w XIII w. autor kroniki klasztoru w Henrykowie: universarum huius claustri hereditatum donationes , qualiter vel a quibus personis, quave auctoritate huic ecclesie sint devolute libello presenti inseruimus veridica narratione, quatenus milites Christi longo post tempore loco in isto Omnipotenti Deo famulaturi per hunc librum originem donationis et causam uniuscuiusque hereditatis cognoscentes, sue domus adversariis racionabili consideratione valeant respondere (Liber fundationis claustri San-cte Marie Virginis in Heinrichow, czyli Ksiga henrykowska, Wrocaw 1991, s. 109; zob. te s. 136, 137, gdzie uwagi: ecce fratres respondere debeatis). 14 P. Johanek, Zur rechtlichen Funktion von Traditionsnotiz, Traditionsbuch und frher Siegelurkunde, w: Recht und Schrift im Mittelalter, Vortrge und Forschungen Bd. 23, Sigmaringen 1977, s. 131-162; zob. te S. Molitor, Das Traditionsbuch, Archiv fr Diplomatik" 36, 1990, s. 61-92. 15 Jeszcze w poowie XIII w. wnoszono podobne zapisy do Rocznika kapituy poznaskiej (MPH s. n., t. 6, s. 23 n.; zob. B. Krbis, Dziejopisarstwo wielkopolskie XIII i XIV wieku, Warszawa 1959, s. 70; M. Bieliska, Kancelarie i dokumenty wielkopolskie XIII wieku, Wrocaw 1967, s. 173). Podobny w pewnym sensie charakter miaa jeszcze Ksiga henrykowska z ok. 1270 r. (zob. przyp. 13).

    http://rcin.org.pl

  • Stanowisko dokumentu w redniowiecznej Polsce 3

    Od notycji, ktre zasadniczo wpisywano w rozmaite ksigi16, droga rozwoju biega ku notycjom na lunych kartach (znanym od poowy XII w.)17, a std pozostawa ju tylko krok do waciwego dokumentu piecztnego. Pojawi si on w Polsce w poowie XII w.18, jednoczenie z pojawieniem si nowych zakonw (zwaszcza cystersw19), ktrych klasztory obsadzane byy zasadniczo przez obcokrajow-cw, lepiej ju na og obeznanych z uyciem pisma. Pierwsze dokumenty byy spisywane przez samych odbiorcw klasztornych, miay zatem zapewne, tak samo jak dawne notycje, przede wszystkim wspiera pami o wydarzeniach20. Czy posiaday natomiast si dowodow przed sdem, pozostaje niejasne. Naj-starsze prawo polskie opierao si wszak na zaufaniu do ywego sowa wiadkw21. W kadym razie jednak sama okoliczno, e instytycje kocielne zabiegay o takie dokumenty, wskazuje, e musiay by one do czegokolwiek przydatne. Mona byo na pewno wystpi z nimi wobec ksicia, w ktre-go otoczeniu zawsze znajdowali si ludzie umiejcy czyta. Mona te jednak byo, jak si zdaje, posuy si dokumentem take wobec innych, zgoa niepimiennych sdziw. Dokument uchodzi bowiem rwnie za przedmiot o znaczeniu wrcz magicznym22. Tekst zawiera wszak co charak-terystyczne dla wczesnej fazy rozwoju dyplomatyki we wszystkich krajach maledykcje z przeraa-jcymi grobami wobec osb pragncych naruszy zawarte w nim postanowienia23, za zawieszona piecz stanowia powszechnie zrozumiay znak symbolizujcy wan osobisto, ktrej wizerunek nosia i ktrej moc ucieleniaa. Dlatego te wanie wikszo najstarszych dokumentw, niezale-nie od osoby waciwego wystawcy, zaopatrywano konsensem, a przede wszystkim pieczci ksici bd biskupa lub jego kapituy (odbiorcami byy wszak wycznie instytucje kocielne)24. Pieczcie te zaczy zatem rzeczywicie gra rol sigillum authenticum, aczkolwiek nie sposb upatrywa tu wiadomej recepcji owej kanonistycznej teorii25. Samo uycie pieczci nie odpowiadajcej osobie wystawcy, podobnie jak archaiczna maledykcja, oznacza przecie, e wyobraenia o randze prawnej dokumentu dalekie byy jeszcze od penego wyksztacenia. Braki te zanikay jednak szybko w pier-wszych dziesicioleciach XIII w., przy czym tempo tego procesu byo zrnicowane w poszczegl-nych dzielnicach. Na czele kroczy lsk, dzielnica wwczas w ogle najszybciej rozwijajca si z polskich ziem, natomiast jako najbardziej zacofane mog by uznane rozdzierana politycznymi

    1 6 Zob. Repertorium, nr 45. Jeszcze w 1817 r. Joachim Lelewel pokazywa w Warszawie swym studentom rkopis z XI w., w ktrym w wolnych miejscach wpisywane byy darowizny pierwszych Bolesaww (S. Ktrzyski, Zarys, s. 112). 17 Repertorium, nr 21 (nowe wydanie: Zbir dokumentw katedry i diecezji krakowskiej, t. 1, Lublin 1965, nr 2), 36 (nowe wydanie: Schl. UB, t. 1, nr 19). Formy tej uywano zreszt take pniej (Repertorium, nr 68, z 1167 r.), a pojawiaa si nawet jeszcze w 1259 r. (KDPol., t. 2, nr 78). Zob. W. Semkowicz, Uwagi, s. 28-29. i Najstarsze s dokumenty dla cystersw z wielkopolskiego ekna oraz maopolskiego Jdrzejowa, oba z 1153 r. (Reperto-rium, nr 53, 55). Na oryginale ekneskim dopisano 40-50 lat pniej list kolejnych nada w formie obiektywnej notycji (tame, nr 149; J. Dobosz, Dokument fundacyjny klasztoru cystersw w eknie, w: Studia i materiay z dziejw Pauk, t. 1, Pozna 1989, s. 53-83, tu s. 55). 19 S. Ktrzyski, Zarys, s. 96-97; K. Skupieski, Funkcje, s. 84-87. 2 0 Dokumenty miay czsto za zadanie raczej opowiada histori posiadoci, ni potwierdza konkretn akcj prawn (por. S. Ktrzyski, Zarys, s. 112-113). Zdarzao si, e na jednej karcie czono wiadectwa rnych wystawcw (np.: Repertorium, nr 61, 65-66; ZDMp., t. 4, nr 872). 21 Zasad t szczeglnie wyranie sformuowano w pewnym falsyfikacie z XIII w.: iuris est Polonie cunctarumque terrarum testimonio idoneo quecunque incerta atque dubia ad cognitionem veritatis manifesteperducere (KDWlkp., t. 1, nr 33; o auten-tycznoci por. Repertorium, nr 16). 22 Zagadnienie to jest sabo dotd wyjanione; uwag zwraca na nie ju W. Semkowicz, Uwagi, s. 30; por. te S. K. Ku-czyski, Pieczcie ksit mazowieckich, Wrocaw 1978, s. 37. 23 S. Bylina, Cum Juda, Datan et Abiron. Maledykcje w dokumentach redniowiecznych Europy rodkowo-Wschodniej, w: Biedni i bogaci. Studia z dziejw spoeczestwa i kultury ofiarowane Bronisawowi Geremkowi w szedziesit rocznic urodzin, Warszawa 1992, s. 243-250. 24 K. Skupieski, Dokumenty, s. 21-26. 25 Przykady polskie (dokument dla ekna z 1153 r.) s wszak starsze ni papieska konstytucja De fide instrumentorum z 1166 r. Naley te zauway, e polscy biskupi piecztowali rwnie dokumenty ksice, chocia ksi sam winien dysponowa wasn pieczci autentyczn. Znajomo teorii o sigillum authenticum wydaje si jednak powiadcza do-kument uczonego biskupa Wincentego Kadubka z 1213 r.: provisum est a prudentibus , ut quod nostri maiores perpe-tuitati propagari voluerint, tam privilegiis quam instrumentis ac sigiliis autenticis communiri docuerunt (KDKK, t. 1, nr 9). Pniejsze przykady zestawia S. Ktrzyski, Zarys, s. 100-102, 155-157, 167-168; por. te K. Skupieski, Funkcje, s. 42--36; S. K. Kuczyski, Pieczcie, s. 34. Problem wymaga systematycznego zbadania, wydaje si jednak, e uycie okrelenia sigillum authenticum moe czsto wynika z bezmylnego powtarzania przez pisarzy znanej zbitki pojciowej (na co wska-zywa S. Kura, Przywileje, s. 43-46).

    http://rcin.org.pl

  • 4 Tomasz Jurek

    niepokojami Maopolska (gdzie najduej utrzymywa si zamt kompetencyjny przy wystawianiu dokumentw26) oraz wysunite na wschd Mazowsze27. Wszdzie jednak wzrastaa liczba wystawia-nych dokumentw, a ich formularz stawa si coraz bardziej rozbudowany i stabilny. Przede wszyst-kim za coraz cislej obserwowano kompetencje: dokument potwierdza teraz zasadniczo czynnoci samego wystawcy28. Kiedy w 1261 r. cystersi z Sulejowa przedoyli w pewnym procesie bull papie-sk, sd nie uzna jej mocy dowodowej, lecz zada dokumentu ksicego, jako jedynego upraw-nionego wiadectwa w sprawach o wasno ziemi29. Przekaz ten potwierdza skdind, e dokument osigna ju rang dowodu przed sdem. Coraz czstsze staj si te wzmianki o wykorzystywa-niu starszych przywilejw w postpowaniu sdowym30, pojawia si nawet taksa opat za odczytanie dokumentu przed sdem31. W poowie XIII w. nie podlega ju w kadym razie adnej wtpliwoci, e moc dowodowa dokumentu jest rwnorzdna z tradycyjnym zeznaniem wiadkw32. Da temu wyraz autor Zywotu w. Stanisawa, stwierdzajc, e wity biskup w sporze o Piotrawin mg po-stawi tego, od kogo kupi te dobra, albo przedoy dokument, albo te przedstawi odpowiednich i wiarogodnych wiadkw"33. Now rang dokumentu potwierdza te pojawienie si falsyfikatw, ktre z zaoenia miay przecie suy dowodzeniu okrelonych praw. Niekiedy mona nawet wy-ranie pokaza, jak faszerz podejmowa sw prac w zwizku z konkretn spraw sdow34. Falsyfi-katy zaczto w Polsce produkowa przede wszystkim w klasztorach, zwaszcza cysterskich dopiero od pocztku XIII w.35

    W drugiej poowie XIII w. liczba zachowanych dokumentw nadal wzrastaa, a dokument znaj-dowa powszechne zastosowanie. Wskazuje na to wszdzie wwczas obserwowane organizacyjne krzepnicie kancelarii, zarwno ksicych36, jak i biskupich37. Najbardziej zaawansowany by roz-

    26 A do poowy XIII w. przetrwao tu potwierdzanie nada prywatnych dokumentem biskupa, kapituy albo wojewody (K. Skupieski, Funkcje, s. 46-51; tene, Dokument urzdniczy, s. 128-132). Wizao si to ze szczeglnie sab pozycj wadzy ksicej wobec monych. Wymaga zreszt zastanowienia, czy dokument wojewody rzeczywicie mia charakter prywatny, skoro urzdnik ten przyjmowa rezygnacje w imieniu ksicia, jak wynika to z pewnego dokumentu ksicego: iidem A. et I. predictam ratam habebunt vendicionem et hoc coram Pacizlao comite nostro palatino recognoscent et eius super hoc privilegium obtinebunt (KDMp., t. 2, nr 412). 27 Dokument lokacyjny dla ksicej stolicy w Pocku wystawi jeszcze w 1237 r. miejscowy biskup (Zbir dokumentw i listw miasta Pocka, t. 1, Warszawa 1975, nr 9), a archaiczna formua maledykcyjna spotykana jest a do pocztku XIV w. (NKDMaz. t. 2, nr 135; S. K. Kuczyski, Pieczcie, s. 32). W drugiej poowie XIII w. pogbio si oglne zaponie-nie rozwojowe Mazowsza, co znalazo wyraz take w spadku liczby zachowanych dokumentw z tee dzielnicy. 28 Kiedy w 1267 r. kapitua w czycy powiadczya zapisy testamentowe pewnego starego rycerza, usprawiedliwiaa si zarazem, e czyni to tylko z racji nieobecnoci ksicia (D. Kuj. Maz., s. 160). 29 KDPol., t. 1, nr 49; por. S. Ktrzyski, Zarys, s. 145-146, W. Semkowicz, Uwagi, s. 33. 3 0 Zestawienie rde u K. Maleczyskiego, Stanowisko dokumentu w polskim prawie prywatnym i przewodzie sdowym do poowy XIII w., przedruk w: tego, Studia (jak w przyp. 3), s. 116-149. Najstarsza wzmianka pochodzi z 1229 r. (Schl. UB, t. 1, nr 369; o autentycznoci W. Semkowicz, Uwagi, s. 32). 31 KDKK, t. 1, nr 63 (1262): dum presens privilegium in iudicio vel extra iudicium exhibitum vel ostensum fuerit, ne plus quam unus ferto usualis monete persolvatur. Ta sama taksa powiadczona jest jako obowizujca jeszcze w 1344 r. (S. K-trzyski, Zarys, s. 141), potem jednak ulega obnieniu: mazowieckie statuty z drugiej poowy XV w. przewidyway 6 gr (p wiardunku) od przywileju, 3 gr od innych dokumentw ksicych, a 1 gr od dokumentw sdowych (Iura Masoviae terrestria, t. 1-3, Warszawa 1972-1974, tu t. 2, nr 128, 129). Dewaluacja odbijaa proces upowszechnienia uycia dokumentu. 32 S. Ktrzyski, Zarys, s. 137-147; R. Taubenschlag, Dokumenty, s. 16; K. Maleczyski, Stanowisko, s. 141-145. 33 MPH, t. 4, s. 260, 374. 34 Np. cystersi z wielkopolskiego Ldu toczyli w 1278 r. proces o rozgraniczenie pewnych wsi i niewtpliwie w zwizku z tym stworzyli faszywy dokument ksicia Mieszka Starego rzekomo z 1186 r., w ktrym te wanie granice zostay doka-dnie opisane (KDWlkp., t. 1, nr 27, 476; Repertorium, nr 111). 35 Czas powstania wikszoci falsyfikatw jest niestety nieznany. O faszerstwach zob. H. Appelt, Die Urkundenflschungen des Klosters Trebnitz, Breslau 1940 (Forschungen zum Schlesischen Urkundenbuch II/2); tene, Urkundenflschungen in Schlesien, w: Flschungen im Mittelalter, Hannover 1988, t. IV, s. 533-573; J. Dobosz, Trzynastowieczne falsyfikaty cyster-skie z Sulejowa i Jdrzejowa. Motywy i okolicznoci powstania, w: Klasztor w kulturze redniowiecznej Polski, Opole 1995, s. 225-237; por. te J. Mitkowski, Pocztki klasztoru cystersw w Sulejowie, Pozna 1949; T. Jurek, Dokumenty fundacyjne klasztoru w Ldzie, Rocz. Hist. 66, 2000, s. 7-51, oraz inne studia dotyczce poszczeglnych klasztorw. 36 Oglny przegld daje K. Maleczyski, Zarys, rozdz. IV-V, ktry jednak zbyt wysoko ocenia organizacj i poziom pracy starszych kancelarii. Istnieje cay szereg monograficznych studiw o poszczeglnych kancelariach: S. Krzyanowski, Dyplo-my i kancelaria Przemysawa II, Pamitnik Akademii Umiejtnoci w Krakowie, Wydzia Filologiczny i Historyczno-Filozo-ficzny 8, 1890, s. 122-192; M. Bieliska, Kancelarie; ta, Kancelaria Wadysawa okietka w latach 1296-1299, St. Zrd. 6, 1961, s. 21-80; J. Mitkowski, Kancelaria Kazimierza Konradowica ksicia kujawsko-czyckiego (1233-1267), Wrocaw 1968; E. Suchodolska, Kancelarie na Mazowszu w latach 1248-1345, Warszawa 1977; W. Irgang, Das Urkundenwesen Herzog

    http://rcin.org.pl

  • Stanowisko dokumentu w redniowiecznej Polsce 5

    wj dokumentu kocielnego, uwarunkowany oglnymi przemianami w polskim Kociele. Osignita wwczas libertas Ecclesiae oznaczaa wszak m.in. ostateczne wyodrbnienie majtku kocielnego, jak rwnie prawn samodzielno duchowiestwa. W wyniku uzyskanych immunitetw szeroki zakres rozmaitych spraw, waciwych dotd jurysdykcji pastwowej, znalaz si w gestii sdownic-twa kocielnego38. Musiao si ono oprze na prawie kanonicznym, ktrego znajomo zacza si w Polsce upowszechnia wanie w XIII w.39 Zgodnie z tym prawem dokument stawa si podstawo-wym rodkiem uwierzytelniania czynnoci prawnych. Polskie ustawodawstwo kocielne nakazywa-o zatem w XIII w., wspierajc si na powszechnych wzorach kanonicznych, obligatoryjne w wielu sprawach uycie dokumentu40. Wymagao wic pisemnego zawiadczenia przy wywicaniu obcych klerykw41, wymagao od kadego plebana posiadania wasnej pieczci42, od kadego kocioa po-siadania aktu erekcyjnego z opisem uposaenia43, a od kadego duchownego aktu wice i instytu-cji44. Wedug wszelkiego prawdopodobiestwa normy te byy rzeczywicie realizowane, skoro ju w 1285 r. zniesiono obowizujac widocznie wczeniej zasad pisemnego prezentowania wikariu-szy45. W kocu XIII w. wyksztaciy si wreszcie sdy oficjalskie46, ktre stosownie do przepisw kanonicznych47 powinny produkowa ca mas rozmaitych pism cho pierwsze analizy najstar-szych dokumentw polskich oficjaw wskazuj, e konsystorze nie dysponoway zrazu wasnymi kancelariami, zdolnymi podoa takim zadaniom48. W kadym razie wydaje si, e wikszo wa-nych spraw Kocioa polskiego bya ju w XIII w. powiadczana na pimie, aczkolwiek z dokumen-tacji tej nic prawie si nie uchowao49.

    Heinrichs III. von Schlesien (1248-1266), Zeitschrift fr Ostforschung" 31, 1982, s. 1-46; tene, Das Urkunden- und Kanzleiwesen Herzog Heinrichs IV. von Schlesien (1270-1290), Zeitschrift fr Ostforschung" 36, 1987, s. 1-51; R. Zerelik, Dokumenty i kancelarie ksiat gogowskich w latach 1250-1331, Wrocaw 1988; M. L. Wjcik, Dokumenty i kancelarie ksit opolsko-raciborskich do pocztkw XIV wieku, Wrocaw 1999. 37 W Gnienie i Wrocawiu dokonao si to zapewne ju ok. 1235 (M. Bieliska, Kancelarie, s. 139-164; R. Zerelik, Kancelaria biskupw wrocawskich do 1301 roku, Wrocaw 1991), w pozostaych diecezjach dopiero ok. 1280 r. (M. Bieli-ska, w: Dyplomatyka [jak przyp. 4], s. 164-168; K. Mieszkowski, Studia nad dokumentami katedry krakowskiej XIII wieku, Wrocaw 1974, s. 97-102; tene, Najnowsze badania nad dyplomatyk wielkopolsk XIII wieku, Przegl. Hist. 61, 1970, s. 691-693; E. Suchodolska, Kancelarie, s. 78; T. Jurek, Das polnische bischfliche Urkundenwesen bis ca. 1300, w: Die Diplomatik der Bischofsurkunde vor 1250, Innsbruck 1995, s. 152-153). 38 Z. Kaczmarczyk, Immunitet sdowy i jurysdykcja poimmunitetowa w dobrach Kocioa w Polsce do koca XIV wieku, Pozna 1936. 39 A. Vetulani, Przenikanie zasad powszechnego prawa kanonicznego i prawa rzymskiego do piastowskiej Polski, w: tego, Z bada nad kultur prawnicz w Polsce piastowskiej, Wrocaw 1976, s. 95-114. 40 S. Ktrzyski, Zarys, s. 103-105, widzia tu tylko wpyw ustawodawstwa na rozwj recepcji dokumentu, a W. Semkowicz, Uwagi, s. 20, zaprzecza nawet i temu. 41 Statuty legackie z 1248 r.: ut nullus episcopus huius provincie de cetero clericum alterius dyocesis ordinare presumat, nisi ab ipso episcopo, in cuius fuerit dyocesi oriundus vel in cuius dyocesi beneficiatus existit, fuerit requisitus vel per suas patentas litteras causam racionabilem continentem, quare ipsum ordinare non velit vel valeat (KDWlkp., t. 1, nr 274, s. 236 = Schl. UB, t. 2, nr 346 10). 42 Statuty synodu w czycy z 1257 r.: Item statuimus, ut omnes ecclesiarum rectores teneantur habere sigilla sub nomine ecclesiarum suarum, ut litteras, que ad eos dirigentur, restituant sigillatas (KDWlkp., t. I, nr 361). 43 Statuty synodu w czycy z 1285 r.: statuimus, ut dos in perpetuum memoriam habeatur in scriptis et sub sigillo prelati et patroni diligencius conservatur (KDWlkp., t. 1, nr 551, s. 513 = Schl. UB, t. 5, nr 170 26). 44 Statuty synodu w czycy z 1285 r.: Item statuimus, ut ex quo fuerint ordinati, ordinationis sue litteras habere teneantur. Similiter, cum beneficiati fuerint, investiture sue litteras debeant obtinere (tame, 24). Ze dokumenty tego rodzaju rzeczywi-cie byy troskliwie przechowywane, powiadcza proces z 1417 r., w ktrym pewien pleban potrafi przedoy ordynacje swych poprzednikw od 1301 r. (Acta capitulorum nec non iudiciorum ecclesiasticorum selecta, 1.1-3, Krakw 1894-1908, tu t. 2, nr 79). 45 Statuty synodalne z 1285 (jak wyej, 21): volumus, ut omnes vicarii huiusmodi archidyaconis presententur, ne in litteris admissionis idem plebani possint decipi vel sigillis. 46 A. Vetulani, Pocztki oficjalatu biskupiego w Polsce, Nova Polonia Sacra" 3, 1934, s. 1-56. 47 R. Taubenschlag, Proces kanoniczny w praktyce sdw duchownych polskiego redniowiecza, Sprawozdania z Czynnoci i Posiedze Polskiej Akademii Umiejtnoci" 1932, nr 5, s. 7-13. 48 Najstarzy dokument oficjalski z Krakowa (1286) zosta sporzdzony przez odbiorc, klasztor cystersw w Mogile (K. Mie-szkowski, Studia, regest nr 88), za najstarsze dokumenty z Wrocawia i Gniezna powstaway w kancelariach biskupich (R. Zerelik, Kancelaria biskupw, s. 242; K. Skupieski, Miejsce notariatu publicznego wrd rodkw realizacji programu zjednoczeniowego arcybiskupa Jakuba winki, Kwart. Hist. 96, 1989, nr 3-4, s. 71-72, 80-81). 49 Rwnie dla XV w. znane jest bardzo mao z bogatej spucizny pisanej, jak produkowa ju wtedy na pewno polski Koci. Zob. referat M. Koczerskiej na sesji w Utrechcie (jak w przyp. 1).

    http://rcin.org.pl

  • 6 Tomasz Jurek

    Dokument ksicy osign, jak bya ju mowa, mocn pozycj jako jedyna uprawniona forma uwierzytelniania alienacji dbr ziemskich. Upowszechnienie tego rodzaju dokumentw zdaje si wiadczy, e ju w kocu XIII w. zaczeto traktowa pisemne potwierdzenie kadego przeniesie-nia wasnoci (rezygnacji) jako wymg. Znane zdanie Ksigi henrykowskiej, e dawni ksita nie potrzebowali swych czynw potwierdza dokumentami50, wskazuje porednio, e w czasach autora (ok. 1270 r.) transakcja bez dokumentu musiaa ju na lsku stanowi rzadko. Liczba zachowa-nych dokumentw rezygnacyjnych z Wielkopolski ostatnich lat XIII w. niewiele odbiega od odpo-wiednich wskanikw z XV w., kiedy to pisemne potwierdzenie byo ju niewtpliwie obligatoryj-ne51. Wymg utwierdzania wszystkich alienacji dokumentem wadcy uksztatowa si zatem prawdo-podobnie ju w czasach dzielnicowych, co zreszt pozwala domniemywa w tym zakresie silnego zrnicowania regionalnego (przy czym znw ujawnia si szczeglne zapnienie Mazowsza52). Nie ulega wtpliwoci, e wprowadzenie takiej zasady musiao si dokona z inicjatywy ksit. Z jed-nej strony, chodzio na pewno o manifestacj wadzy poprzez ostateczne umocnienie kontroli nad obrotem dbr ziemskich, ktrej niejasna53 geneza stoi najpewniej w zwizku z wpywami obyczajw lennych54. Z drugiej strony, ksita kierowali si niewtpliwie czystym fiskalizmem55: za przyjcie rezygnacji i wystawienie dokumentu byy wszak przewidziane wysokie opaty56. Niesuszny wydaje si natomiast panujcy powszechnie w dotychczasowej literaturze pogld57, jakoby ksica konfir-

    5 0 Liber fundationis claustri in Heinrichw, s. 137: in diebus illis, cum illi gloriosi duces in hac terra regnarent, erant facta eorum tam rata et stabilia, ut raro quisqum curaret de aliquo facto accipere Privilegium. 51 Z lat 1296-1299 zachowao si przecitnie 3,75 dokumentu rezygnacyjnego na rok (M. Bieliska, Kancelaria, regesty), a z lat 1434-1438 (ktre odpowiadaj pierwszej istniejcej ksidze rezygnacji) 5,5 dokumentu na rok (KDWlkp., t. 5, nr 541, 551, 558, 561, 584, 587, 589, 593-595, 601, 602, 609, 611-614, 622, 627, 640, 641; t. 9, nr 1348, 1356, 1359, 1360, 1377; t. 10, nr 1381,1424,1426,1465,1467,1469, 1470). Wikszo dokumentw z XV w. zachowaa si jednak w kopiach w ksigach, ktre w XIII w. jeszcze nie istniay. Ogln liczb przyjmowanych rezygnacji (a wic i wystawianych dokumentw) w Wielko-polsce w XV w. mona na podstawie ksig szacowa na ok. 200-250 rocznie (A. Gsiorowski, Urzdnicy zarzdu lokalnego w pnoredniowiecznej Wielkopolsce, Pozna 1970, s. 208). Porwnywalna moga by liczba dokumentw z koca XIII w. 52 Kiedy ksi Siemowit (zm. 1262) potwierdza prywatne transakcje, dokumenty zawieray specjalne tego uzasadnienie (NKDMaz., t. 2, nr 15, 17, 30); po jego mierci natomiast dokumenty tego typu byy wystawiane bardzo rzadko, do poowy XIV w. znanych jest tylko kilka (tame, nr 67-68, 207); dugo utrzymywaa si formua petycyjna, czyli wzmianka o probie stron transakcji o wystawienie dokumentu potwierdzajcego (tame t. 3, nr 10, 215; E. Suchodolska, Kancelarie, s. 134, stwierdza bdnie, e formua ta zanika w XIII w.). Ksicy dokument konfirmacyjny upowszechni si dopiero w osta-tnim wierwieczu XIV w. (NKDMaz., t. 3, nr 10, 54, 140, 170, 186, 189, 208, 215), przy czym ksi potwierdza te sprawy, ktre ju wczeniej uwierzytelnione byy dokumentem prywatnym bd urzdniczym (tame, nr 235, 262-263, 269). Statuty z 1387 i 1391 r. powiadczaj ju ksice potwierdzenie jako konieczne (Iura Masoviae, t. 1, nr 31, 40 8), a w XV w. zasada ta funkcjonowaa ju w penym zakresie, jak wynika z zachowanych ksig regestracyjnych, tzw. Metryki (A. Wolff, Metryka Mazowiecka. Ukad pierwotny. Sposb rejestracji, Warszawa 1929). 53 Zestawienie wczeniejszych pogldw u S. Russockiego, Formy wadania ziemi w prawie ziemskim Mazowsza (koniec XIV poowa XVI wieku), Warszawa 1961, s. 219-220, i A. Gsiorowskiego, Tak zwane prawo wiecznoci w dawnej Polsce, Czas. Pr. Hist. 22, 1970, z. 2, s. 31-56, tu s. 31-35; ze starszej literatury wymieni naley szczeglnie: K. Kolaczyk, Studia nad reliktami wsplnej wasnoci ziemi w najdawniejszej Polsce. Rozporzdzanie wasnoci ziemsk do koca XIV w., Poz-na 1950. 54 W dotychczasowej literaturze sprawa nie zostaa zauwaona. Nie istnieje jednak chyba inne wyjanienie, dlaczego konfirmacja wadcy wymagana bya nie tylko przy sprzeday dbr, ale take przy zapisie czynszu czy oprawy. Transakcje takie jako dotyczce prywatnej wasnoci nie powinny wszak interesowa wadzy pastwowej. Wymaga jednak dokadnego zbadania, od kiedy wspomniane kategorie podlegay obligatoryjnie potwierdzeniu przez wadc. Lokalny przepis z czycy (zob. przyp. 125) zdaje si wskazywa, e rwnie zastaw nie wymaga pierwotnie konfirmacji, a obligato-ryjny charakter potwierdzania opraw wiennych przypomina jeszcze ustawodawstwo z koca XV w. (Iura Masoviae, t. 1, nr 100 8; Volumina constitutionum, t. 1/1, Warszawa 1996, s. 52). 55 Tak ju S. Russocki, Formy, s. 221. 56 Opaty te s powiadczone wprawdzie dopiero w XV w.: w Wielkopolsce bya to 1 grzywna (48 gr) za rezygnacj i 1 wiardunek (12 gr) za wystawienie dokumentu (A. Gsiorowski, Tak zwane, s. 39; tene, Urzdnicy, s. 207-208), na Mazowszu zrazu 1 wiardunek za dokument, potem za nawet 66 gr (A. Wolff, Studia nad urzdnikami mazowieckimi 1370-1526, Warszawa 1962, s. 265-266; S. Russocki, Formy, s. 230; S. K. Kuczyski, Pieczcie, s. 75); statut mazowiecki z 1453 przewidywa zniki dla dokumentw wiennych (Iura Masoviae, t. 1, nr 100 8). Przykady z praktyki sadowej cytuje Z. Morawski, Obsuga interesantw w kancelarii sdu ziemskiego w XV w., Przegl. Hist. 73, 1982, s. 299-306. Geneza tych opat musiaa by wiele starsza, skoro ju w 1408 r. domagano si ich uchylenia: omnes resignaciones hereditatum debent fieri coram iudice et subiudice et ipsi a sigillis nichil recipere debent (Constitutiones et iura terrae Lanciciensis, w: Ar-chiwum Komisji Prawniczej Polskiej Akademii Umiejtnoci [dalej cyt.: AKP], t. 4, Krakw 1921, s. 441, 29). 57 W. Semkowicz, Uwagi, s. 18-19; A. Gsiorowski, Tak zwane, s. 33; K. Skupieski, Funkcje, s. 97. Inaczej jednak S. K-trzyski, Zarys, s. 98, i S. Russocki, Formy, s. 220.

    http://rcin.org.pl

  • Stanowisko dokumentu w redniowiecznej Polsce 7

    macja odpowiadaa interesom samych posiadaczy ziemskich, ktrzy dokument traktowali jako in-strument zabezpieczenia si przed tradycyjnym prawem retraktu krewniaczego. Potwierdzenie transak-cji dokumentem nie wykluczao przecie wcale roszcze krewnych, co wyranie wida jeszcze w praktyce prawnej z XV w.58 Rozwj dokumentu ksicego by zatem, jak si wydaje, bardziej wynikiem de samych wadcw, ni zapotrzebowania ze strony szerszych krgw spoecznych.

    Ju w XIII w. upowszechni si zwyczaj wystawiania pozww sdowych na pimie, w formie doku-mentu z pieczci ksic59. Uywanie takiego pozwu uchodzio wprawdzie zrazu za szczeglny przywilej, jednak jako element immunitetu zwyczaj ten sta si staym skadnikiem iuris militaris, przysugujcego wszystkim rycerzom, co te w poowie XIV w. znalazo ostateczne potwierdzenie w Statutach Kazimierza Wielkiego60.

    Rozwj dokumentu, ktrego uycie w wielu dziedzinach stao si ju obligatoryjne, zosta zak-cony przez wstrzsy zwizane z walkami o zjednoczenie Krlestwa na przeomie XIII i XIV w. W nowym, zjednoczonym pastwie wadca nie by ju rwnie atwo dostpny, jak w dawnych ksi-stwach dzielnicowych. Spowodowao to renesans znaczenia dokumentu prywatnego w zatwierdza-niu alienacji dbr ziemskich61. Zjawisko to wiadczy zreszt o gboko ju zakorzenionym w spoe-czestwie przekonaniu, e kada rezygnacja winna by jednak potwierdzona jakim dokumentem. Powaga dokumentu nowych urzdnikw krlewskich, starostw, dugo jeszcze bya niepewna62, a monarcha sam upiera si przy mao realistycznym wymogu, by wszelkie alienacje potwierdza jego wasnym dokumentem63. Wtpliwoci kompetencyjne trway a do poowy XIV w., kiedy to dokument starociski sta si penoprawnym potwierdzeniem rezygnacji. Tylko w Maopolsce gdzie krl przebywa najczciej i gdzie dugo nie byo w zwizku z tym starostw uprawnienie to przekazano ostatecznie (ok. 1362 r.) sdom ziemskim. Rozwj dokumentu odbija tu zatem zarw-no denia monarchii do umocnienia swej wadzy administracyjnej, jak rwnie niezbdne ustp-stwa na rzecz monych i szlachty. Nie byo przypadkiem, e wypracowany w Maopolsce model sdowego potwierdzania rezygnacji, o wiele bardziej odpowiadajcy szlacheckiej spoecznoci, roz-przestrzenia si nastpnie na pozostae dzielnice, gdzie wczeniej uywano dokumentu staroci-skiego64. Rezygnacje mg wreszcie zawsze potwierdza sam krl65.

    Ostatecznie wyksztacia si wwczas praktyka powszechnego uywania dokumentu w sdach krlewskich (czyli ziemskich)66. W kocu XIV w. zachowane ksigi sdowe powiadczaj wydawa-

    5 8 Lokalne ustawy czyckie postanawiay, e nabywca ma otrzyma swj dokument dopiero po upywie 6 tygodni, aby w tym czasie mogli zgosi swe roszczenia krewni pozbywcy (AKP, t. 4, s. 440 22). Normie tej odpowiada wielkopolski zwyczaj potrjnego wywoywania" (exclamatio) kadego dokumentu rezygnacyjnego (co winno trwa wanie 6 tygodni); dopiero kiedy po takim wywoaniu nikt si nie zgasza, sd nakada w sprawie wieczyste milczenie" i przyznawa doku-mentowi wieczyst moc". Por. te S. Russocki, Formy, s. 220-221. 59 A. Vetulani, Pozew sdowy w redniowiecznym procesie polskim, RAU whf 65, 1926, s. 123-238. Zob. te R. Tauben-schlag, Proces polski do Statutw Kazimierza Wielkiego, Lww 1927, s. 9-16, ktry przyjmuje jednak niesusznie, e pozew anulo ducis nie by tosamy z pozwem pisemnym (jak dowid A. Vetulani, s. 24-31); por. tu take J. Bardach, Historia pastwa i prawa Polski, t. 1, wyd. 4, Warszawa 1973, s. 345-346. Cytowany przez Taubenschlaga dokument z 1145 r. z pierwsz wzmiank o pozwie pisemnym jest oczywicie poniejszym falsyfikatem (Repertorium, nr 42). 60 Statuty Kazimierza Wielkiego, t. 2, wyd. L. ysiak, Pozna 1982, s. 11 (statut wielkopolski, 7): qui habent ius ut non citentur nisi per litteras nostras vel nostri capitanei. 61 K. Skupieski, Dokumenty, s. 27-28; tene, Maopolskie dokumenty, s. 57-62. Jako charakterystyczny przykad z Wielko-polski moe suy prywatne nadanie z 1302 r., ktre powiadczono dokumentem prywatnym, opatrzonym jednak formu konsensu wojewody i opiecztowanym jego sigillum authenticum (KDWlkp., t. 2, nr 847). 62 Starostowie wystawiali swe dokumenty czsto w towarzystwie wybitnych osobistoci lokalnych, albo przynajmniej prosili je o przywieszenie pieczci (S. Ktrzyski, Zarys, s. 211-216; K. Skupieski, Dokument urzdniczy, s. 132-136). 63 Tak naley interpretowa arengi dokumentw Wadysawa okieteka wystawianych w Wielkopolsce po opanowaniu tej ziemi (por. A. Adamska, Arengi w dokumentach Wadysawa okietka, Krakw 1999, s. 83, 96). Szczeglnie dobitnie wyrazi si pisarz krlewski w 1325 r.: Facta, ordinaciones et resignaciones tutorum et castellanorum robur obtinere nequeant firmitatis, si consensu regum velprincipum nonfuerint roborate (KDWlkp., t. 2, nr 1050). 64 A. Gsiorowski, Tak zwane, s. 35-49; tene, Urzdnicy, s. 192-193; K. Skupieski, Maopolskie dokumenty, s. 70. Zob. te edycj: Dokumenty sdu ziemskiego krakowskiego 1302-1453, wyd. Z. Perzanowski, Wrocaw 1971. 65 A. Gsiorowski, Urzdnicy, s. 192. Dokumentami krlewskimi potwierdzane byy przede wszystkim transakcje wyszej szlachty. 66 A. Gsiorowski, O dokumencie, s. 103-119; tene, w: Dyplomatyka (jak przyp. 4), s. 284-314; Z. Perzanowski, Dokument i kancelaria sdu ziemskiego krakowskiego do poowy XV wieku, Krakw 1968. Jedyny w swoim rodzaju zbir oryginalnych zawiadcze sdowych, pozww itp. znajduje si w Krakowie, BPAU, rkps 495.

    http://rcin.org.pl

  • 8 Tomasz Jurek

    nie wyrokw w formie opiecztowanych dokumentw pod imieniem sdziw, a take szerok kore-spondencj midzy rnymi sdami, przy czym list z jednego sdu do innego zasadniczo traktowany by jako wiarogodny dowd67.

    Kancelaria krlewska wystawiaa liczne przywileje i nadania wieczyste, a take cae mnstwo dokumentw o znaczeniu doczesnym (zastawy lub mandaty skierowane do urzdnikw, wzgldnie sdw)68. Stanowisko dokumentu krlewskiego byo bardzo mocne. Nie ulega najmniejszej watpli-woci, e wiele dokumentw krlewskich osigno ju rang dyspozytywnoci69 zapewne jako je-dyne w caej wczesnej dyplomatyce polskiej70. Zarwno w przypadku przywilejw wieczystych, jak rwnie postanowie doczesnych, nowy stan prawny powstawa nie przez sam decyzj krlewsk, lecz dopiero poprzez wystawienie odpowiedniego, opiecztowanego dokumentu. Uwidoczniaj to wyranie znane wydarzenia z 1420 r., kiedy to kanclerz Wojciech Jastrzbiec odmwi krlowi Wa-dysawowi Jagielle opiecztowania i ekspedycji sprzecznego z prawem przywileju dla krlewskie-go pasierba71. Wymowna jest te praktyka ofiarowywania pracownikom kancelarii bogatych podar-kw, by z ich pomoc uzyska wystawienie zgodnego z yczeniem dokumentu krlewskiego72. Wida, e dokument by waniejszy ni sama decyzja monarchy. Krlewskie dokumenty znajdoway uznanie przed wszelkimi sdami. Wszdzie odnoszono si do nich ze szczeglnym szacunkiem. W pewnym procesie przed sdem ziemskim w Poznaniu uznano wprawdzie krlewski dokument za niewiaro-godny, jako sprzeczny z wczeniejszymi wyrokami sdowymi, ale sdziowie nie okazali do odwagi, by sami przeama piecz monarsz i odesali dyplom w celu zniszczenia do kancelarii73. Krlewski pergamin i piecz posiaday wic wci magiczny niemal urok. Krlewskie mandaty wszdzie znaj-doway posuch, nawet jeli skierowane byy do teoretycznie samodzielnych sdw duchownych czy miejskich. Dua liczba i wielostronno tych mandatw wskazuje, e krl mg ingerowa w kad spraw74. Owe ingerencje w postpowanie sdowe budziy zreszt oburzenie szlachty, zostay wic

    67 Liczne przykady uywania rozmaitych zawiadcze sdowych mona czerpa z wydanych ksig krakowskich: SPPP, t. 2, Krakw 1870, nr 2479, 4430 itd.; Antiquissimi libri iudiciales terrae Cracouiensis, SPPP, t. 8, Krakw 1884-1886, nr 5521, 7425, 9101, 9682, 9922, 10198, 10262 itd. Zawiadczenie mogo okaza si niewystarczajce: pewien szlachcic np. przegra sw spraw, poniewa przedoone przez niego pismo z innego sdu nie zawierao wszystkich danych informacji (ibid., nr 10875). Por. A. Gsiorowski, T. Jurek, Die Urkunden der weltlichen Gerichte im mittelalterlichen Polen (w druku w mate-riaach X Kongresu Dyplomatycznego). 68 I. Sukowska-Kurasiowa, Dokumenty krlewskie i ich funkcje w pastwie polskim za Andegawenw i pierwszych Jagiello-nw 1370-1444, Warszawa 1977; ta, Polska kancelaria krlewska w latach 1447-1506, Wrocaw 1967; ta, La typologie des documents royaux polonais aux XIIIe et XIVe sicles, w: Diplomatique royale du Moyen Age XIIIe-XIVe sicles, Porto 1996, s. 193-198. 69 Dokument dyspozytywny" rozumiem w tym znaczeniu, jakie nadawa mu S. Ktrzyski, Zarys, s. 56-57, 135-137, a ktre akceptowa W. Semkowicz, Uwagi, s. 10, 27-28 dokument jest dyspozytywny, jeeli jego wydanie uwaane jest za niezbdne dla powstania nowego stanu prawnego. Inaczej traktowa ten termin R. Taubenschlag (Dokumenty, s. 17), a zwa-szcza K. Maleczyski (Stanowisko, s. 128-129, 136; Zarys, s. 10-13), ktrzy szczegln uwag zwracali na pewne znamiona zewntrzne (zwaszcza uycie czasu przeszego w dyspozycji); K. Maleczyski uwaa za dyspozytywny taki dokument, ktry wystawiony zosta za zgod uczestniczcych osb co jest bezsensowne, jako e dotyczy kadego prawie dokumentu. 70 S. Ktrzyski, Zarys, s. 219, by gotw uzna za dyspozytywne take starociskie dokumenty rezygnacyjne, co nie wydaje si jednak suszne, poniewa obligatoryjna bya sama rezygnacja, a dokument potwierdza tylko t czynno; na wystawienie dokumentu mona byo zreszt dugo czeka (por. przyp. 147), co nie naruszao jednak wanoci rezygnacji. Rwnie dokumentw biskupich nie naley uwaa za dyspozytywne (bowiem czynnoci biskupie pozostaway prawomocne take bez dokumentowego potwierdzenia), a tym bardziej wszelkiego rodzaju dokumentw sdowych (ktre wszak publi-koway tylko wyroki lub inne czynnoci sdu). S. Ktrzyski utosamia po prostu pojcia dypozytywny" i obligatoryjny", co nie wydaje si trafne. 71 Joannis Dlugossii Annales seu Cronicae incliti Regni Poloniae, lib. XI, Varsaviae 2000, s. 130: Dum autem litere creacio-nis huiusmodi conscripte forent, Albertus Iastrzambecz episcopus Cracoviensis creacioni huiusmodi se constatissime opposuit. Creationem quoque et donacionem huiusmodi perosus, eciam ad sigillandum literas velut cancelarius Regni nullo pacto poterat indici eiusque solius renitencia et opposicione creacio prefati Ioannis de Pilcza in comitem infecta et abrogata est. 72 S. Kura, Przywileje, s. 47; I. Sukowska-Kurasiowa, Polska kancelaria, s. 48-49; E. Nowicki, Studia nad kancelari koronn Kazimierza Jagielloczyka, Lww 1912, s. 129-131. Zydzi kaliscy wrczyli np. pisarzowi krlewskiemu Mikoajowi z Rososzycy 300 grzywien, za co mia on uzyska im potwierdzenie starych zwolnie podatkowych; kiedy nie wypeni on swych zobowiza, oburzeni Zydzi pozwali go do sdu (T. Jurek, Zydzi w pnoredniowiecznym Kaliszu, Rocznik Kaliski" 24, 1992/93, s. 29-53, tu s. 42). 73 Ksiga ziemska poznaska 1400-1407, Pozna 1960, nr 36 (iudicare nequivimus, literas domini regis frangere non volen-tes), 88, 199 (pro literis, quas literas dominus rex eidem Nicolao laceravit), 376, 632, 1165, 1416, 1833, 2323. 74 I. Sukowska-Kurasiowa, Dokumenty, s. 165-166. Por. te przyp. 100. Tylko awnicy stoecznego Krakowa odmwili

    http://rcin.org.pl

  • Stanowisko dokumentu w redniowiecznej Polsce 9

    zakazane przez statuty nieszawskie z 1454 r. i od tego czasu zaczy rzeczywicie stopniowo zani-ka75. Rola mandatu zaleaa zatem wyranie od oglnego autorytetu wadzy monarszej.

    Na rozwj dokumentu kocielnego przeom polityczny zwizany ze zjednoczeniem pastwa nie mia bezporedniego wpywu, ale i w tej dziedzinie wiek XIV przynis wane przemiany. Najistot-niejsze byo upowszechnienie si notariatu publicznego76, ktremu prawo kanoniczne przypisywao pen wiarogodno. Pierwsi notariusze pojawili si w Polsce (na subie arcybiskupa gnienieskie-go) ju w kocu XIII w., notariat jednak na dobre przyj si i zakorzeni kilkadziesit lat pniej, pod wpywem coraz bardziej oywionych stosunkw z kuri papiesk, a dopiero od ostatniej wierci XIV w. rzeczywicie zdominowa ca dyplomatyk kocieln. Dominacja ta wyrazia si przede wszystkim w tym, e od caego personelu kancelarii duchownych wymagano uprawnie notarial-nych. Instrument notarialny suy w Polsce przede wszystkim dokumentowaniu postpowania w s-dach kocielnych i potwierdzaniu prywatnych czynnoci (jak dyspozycje procesowe, zeznania wiad-kw, owiadczenia woli, testamenty, darowizny na rzecz Kocioa itp.), nie wypar jednak nigdy tradycyjnego dokumentu piecztnego biskupw, oficjaw i innych praatw. W Polsce wytworzy si osobliwy zwyczaj opatrywania take i tych dokumentw subskrypcjami sporzdzajcych je nota-riuszy publicznych77. Zjawisko to uksztatowao si prawdopodobnie w zwizku z potrzebami kon-taktw z papiestwem, jako e dla urzdnikw kurialnych formuy notarialne byy najpewniej o wiele waniejsze ni piecz biskupa czy oficjaa z odlegego kraju78.

    Osobnej wzmianki wymaga dokument miejski. Pojawi si on w Polsce w XIII, a upowszechni w XIV w.79 Pozostaje jednak wtpliwe, czy znajdowa on pene uznanie poza zasigiem oddziaywa-nia niemieckiego prawa miejskiego, a wic przed sdami ziemskimi i konsystorskimi80. Dyplomaty-ka miejska pozostaje poza tym dotd stosunkowo sabo zbadana. Dlatego te bd j uwzgldnia tylko marginesowo.

    Pozostaje wreszcie dokument prywatny, wystawiany przez osoby nie dysponujce adn wadz publiczn81. Rodzaj ten musia by szeroko rozpowszechniony ju w XIII w., skoro bardzo czste

    w 1386 r. posuchu wobec dokumentu krla Wadysawa Jagiey, przy czym podali w wtpliwo sam zasad krlewskich interwencji w sdownictwo miejskie, pytajc swych magdeburskich kolegw, czy rzeczywicie ex quo dominus noster rex in terra sua supremus iudex est, an ipse de maiestate regia intuitu sue necessitatis iudicium in sua provincia ad tempus protraherepossit (BJ, rkps 4405, f. 63v-64; por. B. Wyrozumska, Kancelaria miasta Krakowa w redniowieczu, Krakw 1995, s. 103-104); bya to jednak sytuacja wyjtkowa, ktr wyjani moe niepewna jeszcza pozycja nowego krla. 75 Polskie statuty ziemskie w redakcji najstarszych drukw (Syntagmata), Wrocaw 1958, s. 136 30. W drugiej poowie XV w. liczba mandatw krlewskich bya duo nisza ni w czasach Wadysawa Jagiey (I. Sukowska-Kurasiowa, Polska kancelaria, s. 81). 76 Wyczerpujc monografi da K. Skupieski, Notariat publiczny w redniowiecznej Polsce, Lublin 1997; o pocztkach zob. te tego, Miejsce notariatu, s. 63-84. 77 T form mia ju pierwszy polski dokument notarialny z 1287 r. (NKDMaz., t. 2, nr 77). 78 Z rozwaa K. Skupieskiego, Notariat, s. 159-167, wynika (cho wniosek ten nie zosta tam wyranie sformuowany), e podpis notarialny pojawia si na tych dokumentach, ktre najatwiej mogy znajdowa uytek za granic co dotyczy-o rwnie wyrokw oficjalskich, od ktrych mona byo wszak apelowa ad Sedem Apostolicam. 79 M. Bieliska, w: Dyplomatyka (jak przyp. 4), s. 315-346; K. Skupieski, Klasztory a pocztki dokumentu miejskiego w Polsce, w: Klasztor w miecie redniowiecznym i nowoytnym, Wrocaw-Opole 2000, s. 93-102. Badania T. Jasiskiego (Tabliczki woskowe w kancelariach miast Pomorza Nadwilaskiego, Pozna 1991; System literowy na tabliczkach woskowych z Wismaru, w: Mente et litteris. O kulturze i spoeczestwie wiekw rednich [ksiga pamitkowa ku czci B. Krbis], Pozna 1984, s. 135-143) wykazay, e kancelaria miejska funkcjonowaa od momentu lokacji miasta, cho posugiwaa si pocz-tkowo najczciej tabliczkami woskowymi. 80 S. Ktrzyski, Zarys, s. 229. Tez t zdaj si potwierdza wyniki nowszych prac: I. Radtke, Kancelaria miasta Pozna-nia do roku 1570, Warszawa 1967, s. 108-112; M. Trojanowska, Dokument miejski w polskich badaniach dyplomatyczych, Przegl. Hist. 63, 1972, s. 93-101; ta, Dokument miejski lubelski od XIV do XVIII wieku, Warszawa 1977, s. 81-83; B. Wyro-zumska, Kancelaria, s. 103. Zezwolenie z 1386 r., by awnicy z Rychbachu posiadali wasn piecz i wystawiali pod ni dokumenty, ktre yn alle unsern gerichten, fur uns, fur unserm hofedinge, fur unserm lantdinge und fur alle unsern steten, merkte, dorfir, rechte und dinge haben alle kraft und macht als andir scheppinbriefe, di do gegeben werden in unsern landen (Landbuch ksistw widnickiego i jaworskiego, t. 2: 1385-1395, wyd. T. Jurek, Pozna 2000, nr 249), dotyczy stosunkw lskich, gdzie sdy ksice i miejskie opieray si na tym samym prawie niemieckim. 81 O pojciu dokumentu prywatnego zob. K. Skupieski, Dokumenty, s. 17-20. W redniowieczu littera privata oznacza moga po prostu dokument bez pieczci, jak to wynika z pewnej zapiski z 1417 r.: przed konsystorzem przedoono miano-wicie dwa dokumenty pewnych rycerzy, ktre opisane zostay nastepujco: littera pargamenea cum II sigillis , altera veroprivatapapirea (Acta capitulorum, t. 1, nr 85).

    http://rcin.org.pl

  • 10 Tomasz Jurek

    byo wwczas wrd rycerstwa posiadanie wasnej pieczci82. Dokument prywatny znajdowa zasto-sowanie w wewntrznych sprawach wasnoci ziemskiej, z jego pomoc regulowano stosunki z poddanymi, m.in. lokacje na prawie niemieckim83. Dokumenty te mona byo jednak w razie potrzeby przedoy jako dowd w kadym sdzie84. Dokumentu prywatnego uywano zatem take w yciu publicznym. Zdarzao si, e na pimie udzielano penomocnictw procesowych85. Prywatnymi dokumentami powiadczano jednak przede wszystkim osobiste zobowizania o nietrwaym znaczeniu. Najwiksz grup stano-wiy bez wtpienia listy dune. Sdzc z postanowie Statutw Kazimierza Wielkiego86 w poowie XIV w. listy te byy ju szeroko rozpowszechnione, za zwyczaj potwierdzania na pimie zobowiza dunych wobec Zydw potwierdzony jest ju w 1264 r.87 W procesach o dugi dokumenty prywatne stanowiy dla sdw najwaniejszy rodek dowodowy88 gdyby miao by inaczej, listy dune dla Zydw nigdy nie stayby si problemem spoecznym. Praktyczna przydatno dokumentu prywatne-go bya jednak ograniczona. Niekiedy zachowywa on wrcz archaiczn form niezapisanej (lecz mimo to opiecztowanej) membrany89, ktrej uycie w charakterze dowodu musiao by utrudnio-ne. Dowd za pomoc dokumentu prywatnego stosunkowo atwo byo obali. Przegrywa on wszak w konfrontacji z dokumentem pochodzcym od instancji publicznych90. Wyrana jest zreszt ten-dencja do ustawowego ograniczania znaczenia dokumentu prywatnego91. Przede wszystkim jednak panowao przekonanie, e tego rodzaju dokumentem nie mona potwierdza spraw o wieczystym znaczeniu. Pogld ten wyrazili komisarze krlewscy, ktrzy w 1372 r. w sprawie pewnego wieczy-stego kontraktu" oddalili wiadectwo dokumentu, ktremu brakowao pieczci i konsensu wadcy lub biskupa92. A jeli nawet dokumentami prywatnymi potwierdzano alienacje dbr ziemskich co nie zdarzao si zreszt czsto miao to jedynie rang zobowizania do ostatecznej rezygnacji przed waciw instancj pastwow93. Jeeli zaniedbano realizacji takiego zobowizania, doku-

    82 M. Gumowski, M. Haisig, S. Mikucki, Sfragistyka, Warszawa 1960, s. 223-232. 83 S. Kura, Przywileje, s. 150-164; L. ysiak, Maopolskie dokumenty lokacyjne w praktyce sdowej XIV-XVI wieku, Czas. Pr. Hist. 16, 1964, z. 2, s. 45-66. 84 Np. Acta capitulorum, t. 2, nr 20, 1601. 85 W pierwszej poowie XIV w. by to jeszcze specjalny przywilej wyszego duchowiestwa (KDWlkp., t. 2, nr 1061, 1216; J. Rafacz, Zastpcy stron w dawnym procesie polskim, RAU whf 64, 1923, s. 101-108; J. Bardach, Historia pastwa i prawa, s. 344, 543-544). 86 Statuty Kazimierza Wielkiego, t. 1, wyd. O. Balzer, Pozna 1947, s. 43 (statut maopolski 12: statuimus, quod viventibus patribus filii duntaxat sigillo paterno utantur et aliud portare vel habere non presumant), s. 57 ( 18: littera obligatoria w stosunkach midzy szlacht a Zydami), 167 (art. 58: littera obligatoria w stosunkach midzy szlacht a kupcami); tame, t. 2, s. 57 (statut wielkopolski 42: convenit statuere, ut nullus Iudeus amplius alicui Christiano suas pecunias super litteras obligacionis prestet aut mutetur, sed tantum adpignus). 87 KDWlkp., t. 1, nr 605. Przykad takiego listu dunego: tame, t. 3, nr 1763. 88 S. Ktrzyski, Zarys, s. 245-246, ocenia dokument prywatny z pewnoci zbyt nisko, gdy stwierdza, e jego sia dowodo-wa zaleaa od dobrej woli obu stron procesu. Ujcie takie odbija pogld staropolskich jurystw: litterarum obligationes seu chirographa privatorum exigui sunt fere momenti, nisi ipsa fide et aequitate debitorum sustententur (cyt. za P. Dbkowski, Prawo prywatne polskie, t. 1-2, Lww 1910-1911, tu t. 2, s. 399). 89 Wybr zapisek sdowych kaliskich z lat 1409-1416, w: Archiwum Komisji Historycznej Akademii Umiejtnoci, t. 3, Krakw 1886, nr 502: Daniel Iudeus cognovit, quod membranam seu pergamenum non scriptum sigillo strenui domini Martini de Slawsko subdapiferi Poznaniensis habet et habuit super sexaginta marcis debiti capitalis , quam dixit se non posse invenire inter ceteras litteras et membranas . Ostatnie sowa wskazuj, e w obiegu znajdowao si wiele innych membran (CDSil., t. 9, Breslau 1870, s. 451). Naley podkreli, e wystawc tego osobliwego dokumentu by zamony i wpywowy czowiek, ktry potem obj wysoki urzd wojewody. 90 Tak np. w 1400 r. w pewnym sporze midzy klasztorem cystersw w Zemsku i niejakim Wojciechem Barkliskim obie strony przedoyy swoje dokumenty, et sue litere predicti Alberti sunt devicte per literam ostensam domini regis Kazimiri (Ksiga ziemska poznaska, nr 192). 91 Tzw. Constitutiones Lancicienses (AKP, t. 4, s. 448) wymagay, aby wszystkie wyroki rozjemcze w sprawach wasnocio-wych, ktre najczciej powiadczano dokumentami prywatnymi, wpisywa do ksig sdowych i potwierdza dokumentami sdziw. Zbir precedensowych wyrokw z pierwszej poowy XVI w. stwierdza, e simplici cirographo nullus potest quic-quam lucrare in iure terrestri, quia tales cirographi circa ius terrestre fidem non habent (SPPP, t. VII/2, nr 86, por. te nr 102). 92 KDWlkp., t. 3, nr 1664: videntes litteram contractum perpetuum continere, non esse sigilla authentica appensa eidem et alias consensus diecesani et principis non affuit, nec aliqua solennitas circa obligacionem huiusmodi perpetuam fuerat observata. 93 Przykady z Maopolski przynosi K. Skupieski, Dokumenty, s. 30-31. Prowizoryczny charakter takich dokumentw powiadcza np. ZDMp., t. 1, nr 205 (promittentes prenarratam hereditatem sub ducentarum marcarum vadio coram rege nostro in generali colloquio Cracouiensi proximo affuturo, quandocumque vel ubicumque copia domini regis habere poterimus , secundum terre consuetudinem et iuris exigenciam resignare), KDWlkp., t. 9, nr 1374 (recognoscimus

    http://rcin.org.pl

  • Stanowisko dokumentu w redniowiecznej Polsce 11

    ment prywatny mg pozosta jedynym potwierdzeniem zawartej transakcji tylko w ten sposb mona wyjani, e owe prowizoryczne dokumenty przechowywane s w archiwach kocielnych.

    Przytoczony przykad z 1372 r. wskazuje, e walor publicznoci przypisywano tylko dokumentom krlewskim i biskupim. Tak sam rang miay oczywicie rwnie dokumenty instancji pochod-nych, a wic zarwno starostw i sdw ziemskich94, jak i oficjaw biskupich. Prawo kanoniczne obdarzao peni wiary publicznej take instrumenty notarialne, podobnie jak prawo miejskie doku-menty wadz komunalnych. Publiczno wymienionych rodzajw dokumentw nie miaa jednak by-najmniej charakteru absolutnego i zawsze zaleaa od forum sdowego, na ktrym dokument mia by uyty95. Produkty notariuszy publicznych nie znajdoway zatem uznania przed sdami wiecki-mi96, co zreszt wiadczy porednio o wczesnym ugruntowaniu si stanowiska prawnego dokumen-tu wadz pastwowych. Pocztki recepcji notariatu publicznego zbiegaj si wszak w Polsce z roz-chwianiem si uksztatowanych ju w czasach dzielnicowych zwyczajw dyplomatycznych. Jeeli za mimo to notariat nie znalaz zastosowania w sferze wieckiee, oznacza to, e od dawna ustalona ju bya zasada, by wszystkie transakcje dobrami ziemskimi potwierdza wycznie dokumentem ksicym. Dokumenty wieckie wymagay natomiast teoretycznie przed uyciem w konsystorzu potwierdzenia ze strony wadzy biskupiej. W praktyce jednak zasady te nie miay wikszego znaczenia. Bardziej rygorystycznie zachowyway si sdy ziemskie, ktre w ogle przykaday zawsze wiksz wag do formalizmu prawnego97. W konsystorzach dopuszczano w charakterze dowodw wszelkie moliwe dokumenty, aczkolwiek byy one czsto wpisywane do ksig konsystorskich, co oznaczao chyba uznanie ich mocy prawnee98. Podobnie dziao si niekiedy przed sdami miejski-mi99. Najwikszym autorytetem cieszy si dokument krlewski, ktry znajdowa uznanie przed wszystkimi sdami. Autorytet ten wynika ze zwykego lku, jako e obawiano si podwaa wia-dectwo monarszego pergaminu. Oficja gnienieski poddawa si krlewskim mandatom z wyra-n uwag, e czyni to tylko ze strachu przed gniewem wadcy100.

    , quod vendidimus villam nostram Golina , quam eciam sibi tenemur resignare). Takie dokumenty prywatne byway przedkadane sdom do potwierdzenia (Ksiga ziemska poznaska, nr 1545), albo nawet sd sam poleca je wysta-wia (Die ltesten gropolnischen Grodbcher, wyd. J. Lekszycki, t. 1-2, Leipzig 1887-1889, tu t. 1, nr 3098: debet litteram ponere erga Mathiam Ptaszcowsky sub suo sigillo, quod sibi venderet villam Potrowo). Aby uzupeni ostateczn rezygnacj, strony miay wiele czasu. 94 Pogld ten wyraono w statucie warckim z 1422 r.: Quia barones terrarum nostrarum in iudiciis personam nostram representant, coram quibus cause hereditarie et alie maiores agitantur et tractantur et sentencie per eosdem late robur obtinent firmitatis ac si in presencia nostra ferrentur (AKP, t. 4, s. 462 12). Starostowie naladowali krla w wystawianiu mandatw do sdw, a praktyka ta nie bya wcale tak rzadka, jak przypuszcza S. Ktrzyski, Zarys, s. 219. Znany jest nawet mandat inhibicyjny starosty do gnienieskiego konsystorza arcybiskupiego (Acta capitulorum, t. 2, nr 29). 95 K. Skupieski, Zagadnienie instytucji zaufania publicznego (wiary publicznej)" w Polsce redniowiecznej. Dyplomatyka w badaniach relacji midzy wadz a spoeczestwem, w: Genealogia wadza i spoeczestwo w Polsce redniowiecznej, Toru 1999, s. 333-356. 96 Charakterystyczna jest historia z Krakowa (ok. 1385): duo scolares unius alterum condonavit taliter, qui eorum prius moreretur, alter mortui bona et res recipere debet , quem colligacionem inter se publicis instrumentis et testibus, ut mos et iuris est in iure spirituali confirmaverunt. Kiedy jeden z nich zmar, drugi skary si: iam defuncti amici asserunt, me promissi doni non habere potestatem propterea, quod promissio doni facta non sit coram iudicio bannito et confirmata ut iuris est (BJ, rkps 4405, f. 28v-29). 97 Mogy one jednak, jeli byo to konieczne, dopuci take dokumenty kocielne, np. AP Pozna, Pozna Z. 8, f. 11v (dominus episcopus litteram excommunicacionis super eundem Wilahamum coram iudicio presentavit), f. 41-41v (oficja arcybiskupi zakazuje sdowi ziemskiemu sdzenia sprawy midzy Erazmem Naramowskim a biskupem pozna-skim). Rzadko tych wypadkw wyjania si tym, e procesy z udziaem duchownych byy w sdach ziemskich w ogle stosunkowo rzadkie. 98 Konsystorz gnienieski wyrokowa na podstawie dokumentw krlewskich, starociskich, sdowych a nawet licznych prywatnych (przykadowo: Acta capitulorum, t. 2, nr 29, 37, 85, 120, 133, 139, 140, 149 itd.). W cytowanych przypadkach dokumenty zostay wpisane do ksig konsystorskich. Lektura tych ksig pokazuje jednak, e wielokro wspominano przed-oenie przez strony dokumentw, ktre nie zostay jednak przytoczone w caym tekcie. Wyraniejsze wiadectwo przyno-si zapiska z konsystorza poznaskiego z 1464 r., kiedy to wjt z Rogonaproducto privilegio advocacie sue (chodzio wic najpewniej o dokument krlewski) prosi, by przywilej ten de verbo ad verbum transsummi et in formam publicam redegi, quod dominus [officialis] cum interposicione decreti sui mandavit (AA Pozna, Acta causarum consistorii 43, f. 135). 99 Rada krakowska widymowaa w 1377 r. na prob pewnego mieszczanina cay szereg dokumentw (wrd nich take biskupi i krlewski), prawdopodobnie po to, aby nada im pen moc dowodow przed sdem miejskim (KDKK, t. 2, nr 299; por. B. Wyrozumska, Kancelaria, s. 103). 100 Acta capitulorum, t. 2, nr 62 (dominus dixit se non presumere in eadem causa procedere propter metum, qui cadit in

    http://rcin.org.pl

  • 12 Tomasz Jurek

    W XV w. dokument by powszechnie uywany przez wszystkie sdy. Z jednej strony, by istotnym narzdziem w postpowaniu sdowym (nawet prywatni rozjemcy dokumentowali swe czynnoci na pimie101), z drugiej za, stanowi najwaniejszy rodek dowodowy. Polskie prawo ziemskie zacho-wywao wszake rwnolegle cay szereg procedur niepisanych102. Przede wszystkim za sdziowie nie dysponowali adnym instrumentem oceny przedkadanych im dokumentw. Byy one bardzo czsto wzajemnie sprzeczne i w takich przypadkach uznawano najpewniej ten wystawiony przez instancj wyszej rangi (zwaszcza krlewski103) albo po prostu ten starszy104. Nie umiano jednak kompetentnie ocenia autentycznoci, ktra bardzo czsto bya kwestionowana przez stron prze-ciwn (ustawodawstwo prbowao powstrzyma t rozpowszechnion praktyk, przewidujac kary dla niesusznie naganiajcych dokumenty105). Dokumenty monarsze odsyano do sprawdzenia w kan-celarii krlewskiej, ktra jedyna bya w stanie rozstrzyga tego rodzaju problemy106. Pomys obarczenia kancelarii zadaniem oceniania wszystkich podejrzanych dyplomw z caego Krlestwa107 by jed-nak zupenie nierealny. Wobec dokumentw prywatnych, ktre najczciej podawano w wtpliwo, jedynym instrumentem dowodzenia autentycznoci pozostawao zeznanie wiadkw, przy czym cz-sto nie zwaano wcale, czy powoani ludzie rzeczywicie znaj z autopsji spraw, ktrej dokument dotyczy108 czsto wymagano, podobnie jak przy oczyszczeniu szlachectwa, przysigi wiadkw z trzech bd czterech rnych herbw (chodzio wszak o cikie oskarenie o kamstwo albo nawet faszerstwo)109. wiadkowie rozstrzygali te wszystkie wtpliwoci rzeczowe w tekcie dokumentu110. Dowd z dokumentu mg zatem bardzo atwo przej w dowd ze wiadkw. Nie znamy za to wypadku, aby sd podway przepisowo przeprowadzon przysig wiadkw. Klasyczne pytanie, ktr z tych form dowodu z dokumentu czy ze wiadkw stawiano wyej, wydaje si zatem nie

    constantem virum), 67, 223, 228 (metu illius clausule in dicta littera regali scripta: secus pro gracia nostra non factu-rus"), 231. Wspomniane mandaty Wadysawa Jagiely dotyczyy odroczenia spraw o dziesiciny, dopki kwestia ta nie zostanie oglnie rozstrzygnita przez stany Krlestwa. 1 0 1 Wielkopolskie roty sdowe XIV-XV wieku, t. 1, nr 187; liczne przykady w ksigach sdowych, np.: AP Pozna, Kalisz Z. 9, f. 59 (1444: littera papirea super divisione), 221 (1446 litera papirea, cartha z wyrokiem rozjemczym) 102 Zasiganie informacji o wczeniejszych sprawach mogo odbywa si albo poprzez signicie do ksigi, albo poprzez posanie posaca z lask" do dawnego sdziego. Chorob, ktra uniemoliwiaa obecno w sdzie, naleao udowodni zeznaniem plebana, ktry wysuchiwa spowiedzi chorego. Rwnie przy rezygnacji wymagane byy pewne tradycyjne gesty, jak np. wypicie przez pozbywc wody zrzeczenia" (J. Matuszewski, Aqua abrenuntiationis, Czas. Pr. Hist. 4, 1952, s. 164-234). Zob. przyp. 90. 104 Die ltesten Grodbcher, t. 2, nr 2387 (1399): Kachna Piotrowska monstravit duas litteras, unam reginalem, aliam litteram resignacionis domini Domarathi et ista littera erat antiqua 19 annos . Et Mathias Ptaszkowsky eciam monstravit litteram adiudicacionis, que fuit antiquior septem annorum, que fuit ei data a iudice Poznaniensi. Chocia nie jest to wyranie powiedziane, wydaje si, e dokument sdowy przeway tu nad krlewskim. ios Constitutiones Lancicienses, 25, AKP, t. 4, s. 440. 106 S. Mikucki, Badanie, s. 315. 107 Tame, s. 323. 108 Byli to niekiedy wiadkowie z testacji dokumentu albo ludzie, ktrzy kiedy go czytali chocia widzieli (przykady u S. Mikuckiego, Badanie, s. 297-304, 310-312). Wiele zaleao te jednak od postawy strony przeciwnej; np. znajcy si na rzeczy biskup Zbigniew Olenicki nie pozwoli swemu przeciwnikowi broni podejrzanego dokumentu przysig, lecz zada sprawdzenia dyplomu w kancelarii krlewskiej, gdzie od razu odkryto oczywiste faszerstwo (ZDMp., t. 2, nr 392; Zapiski sdowe wojewdztwa sandomierskiego, w: AKP, t. 8/1, nr 1608). 109 Sposb ten wydaje si bardziej rozpowszechniony, ni przyjmowa S. Mikucki, Badanie, s. 326, bowiem powiadczo-ny jest nie tylko w pnych statutach mazowieckich (zob. przyp. 128), lecz rwnie w praktyce sdowej w Wielkopolsce (AP Pozna, Kalisz Z. 10, f. 86 (1448): Andreas de Scudla se expurgare [debet] duobus dominis superioribus post genologiam patris et duobus dominis superioribus post genologiam matris et duobus extraneis nobilibus bonis intactis in honore in testimonium , qui iurabunt , quia hoc scimus et testamur, quia Andreas frater noster non falsificavit litteram obligatoriam neque dedit marcam pro eadem littera cum uxore sua Michaeli in Jaroczino falso notario, sed ipsam dominus Nicolaus vexillifer suo scitu et voluntate cum sigillo suo dedit; T. Jurek, Nieznane zapiski heraldyczne z ksig sdowych kaliskich z XV wieku, Rocz. PTHer. 1/12, 1993, s. 140, nr 23: hoc scimus et testamur, quia nobilis Ramsch nunquam fuit fur manifestus nec fuit falsarius litterarum et sigillorum ipsorum). 110 Constitutiones Lancicienses, 47 (AKP, t. 4, s. 446): cum in littera (nobilitatis) non constat de nomine ipsius avi vel attavi, talis debet sustentare litteram cum testibus sex de proprio clenodio. Podobnie w sprawie o dobra ziemskie: testes testantur, quod ista pars hereditatis spectat ad partem Kunrathowska, et in littera est ordinata, quam litteram testes sustemptant (Antiquissimi libri, s. 565 przyp. 1).

    http://rcin.org.pl

  • Stanowisko dokumentu w redniowiecznej Polsce 13

    do rozstrzygnicia111. Byy jednak sytuacje, w ktrych ywy gos wiadkw przedkadano nad doku-ment. W sprawach granicznych, ktre ju w XV w. utrwalano na pimie, jeszcze konstytucja sejmo-wa z 1519 r. przewidywaa siganie do zezna starcw", bowiem dokumenty mog by liczne, w czci podejrzane bd niepewne"112.

    W konsystorzach stanowisko dokumentu byo silniejsze. atwiej tu byo o fachow ocen pism, jako e sdziowie byli wyksztaconymi prawnikami i stale mieli pod rk notariuszy publicznych. W przypadkach wtpliwych sprawdzano przede wszystkim piecz lub znak notarialny, a po takim sprawdzeniu tre uznawano ju bez zastrzee113. Wydaje si jednak charakterystyczne, e dopu-szczano tu jako dowody jak bya ju mowa114 wszystkie dokumenty, nawet prywatne. Niezba-dany pozostaje niestety problem uycia dokumentu w sdach miejskich115. Wiele daje jednak do mylenia fakt, e nawet awnicy stoecznego Krakowa nie byli ok. 1385 r. pewni, czy dokument ich poprzednikw posiada jakkolwiek moc bez wsparcia przez ustne zeznanie wiadkw116.

    W XV w. obserwowa mona dwie sprzeczne tendencje. Z jednej strony dokument by powsze-chnie uywany i wszdzie cieszy si zaufaniem. Zaufanie to znajdowao wyraz w jzyku doku-ment okrelano w staropolszczynie rwnie jako twardo"117, przez co podkrelano jego trwao i moc dowodow. Dokument by traktowany wrcz jako uosobienie tytuu prawnego, jako e strony podczas gwatownych sporw czsto niszczyy sobie wzajemnie dokumenty118. Z drugiej jednak stro-ny stosunek do dokumentu nacechowany by pewn nieufnoci. Nie by od niej wolny nawet dokument krlewski, co powiadcza powszechnie panujca praktyka zabiegania u kolejnych wa-dcw o potwierdzenie przywilejw ich poprzednikw, jak gdyby stare dyplomy po mierci wysta-wcw traciy sw moc119. Powaanie wobec dokumentu wynikao prawdopodobnie czciowo i std, e traktowano go wci jako przedmiot symboliczny (o czym wiadczy wiele z wyej ju wspomnia-nych okolicznoci, jak np. uywanie membran czy peen szacunku stosunek do pieczci itd.) i gbo-ko wierzono w sprawcz moc pisma. Pogld ten ujawnia si nawet w krgach intelektualnych. Jeden z bakaarzy uniwersytetu krakowskiego posuy si, podobno z dobrym skutkiem, instrumen-tem notarialnym, by przenie drczc go cik chorob na pewnego Zyda120. Postawie takiej

    111 Kiedy w 1446 r. sd ziemski w maopolskiej Wilicy mia oceni autentyczno dokumentu miejskiego, sdziowie po-padli w rozterk, czy winno si to odby przez signiecie do istniejcej ksigi, czy te przez przysig wiadkw: non modica altercacio fuit coram iudicio , si dare ad registrum ad concordandum litteram cum nota, aut per iuramentum debeant expurgari (BPAU, rkps 495, fasc. 302, nr 12). 112 Volumina constitutionum, t. 1/1, s. 308: Quia multae literae etprivilegia reperiri solent, partim abusa, partim etiam incerta, statutum serenissimi olim domini regis Alberti renovamus, ut videlicet limitationes bonorum fiant non secundum literas et signa in eis descripta ad instantiam petentium et re oculis non subiecta, sed iuxta senum testimonia. Ju konstytucja z 1501 r. przewidywaa, e w procesach o granice dbr krlewskich, maxime ubi litterale testimonium deficere videbitur ex parte Maiestatis Nostrae Regiae, nobilibus probatio fieri debet (tame, s. 112). 113 S. Mikucki, Badanie, s. 323. 114 Por. wyej, przyp. 98. "S M. Trojanowska, Dokument miejski lubelski, s. 74-81, stwierdza wysok rang dokumentu, ktry uwaany by za dowd lepszy od zeznania wiadkw; wniosek ten wspiera si jednak na materiale nowoytnym, ktry nie musi by miarodajny dla redniowiecza. 116 Kiedy naganiony zosta pewien dokument, sd odwoa si do dawnych awnikw, ktrzy wymienieni byli jako wysta-wcy; przypominali oni sobie wprawdzie sam dokument i jego opiecztowanie a wic uznali tym samym jego autentycz-no ale verba debite non meminiscent. W tej sytuacji sd nie wiedzia, czy dokument taki mona dopuci w charakterze dowodu. Dopiero zapytani awnicy z Magdeburga musieli upomnie swych krakowskich kolegw: eo quod dicunt, quod verborum aliquorum non memorarent, litteram infringere non possunt, quia ideo dantur littere, quod causas in litteris et cum litteris meminire et ostenderepossint et taliter observari, ut littere ostendunt (BJ, rkps 4405, f. 76). 117 Sownik staropolski, t. 9, Wrocaw 1982-1987, s. 230-231. 118 W sporze midzy krakowskimi franciszkanami a kapitu katedraln, po burzliwej dyskusji jeden z kanonikw (pniej-szy biskup Stanisaw Cioek) chwyci dokumenty klasztorne i oberwa wszystkie pieczcie, co uniemoliwio minorytom dalsz obron swych racji (MPH, t. 5, s. 135). Podobnie zdarzyo si w 1440 r. w sporze midzy pewnym plebanem i szla-checkim dziedzicem, kiedy to ten ostatniprivilegium destruxit et sigillum rupit (AA Pozna, Acta episcopalia Ia, f. 29v). 119 S. Kura, Przywileje, s. 20-21. Dla takiego pogldu charakterystyczne s sowa Jana Dugosza: Wladislaus [Jagieo] possessionem Regni Polonie adeptus, quamvis donaciones singulas, decreta et actus Wladislai Oppoliensis ducis, quas in Regno Poloniae faciebat, exosas haberet, fundacionem tamen monasterii Czanstochouiensis ab eo fundati et dotati rescindere noluit (Joannis Dlugossii Annales seu Cronicae incliti Regni Poloniae, lib. X, Varsaviae 1985, s. 201). 120 M. Kowalczyk, Krakowskie mowy uniwersyteckie z pierwszej poowy XV wieku, Wrocaw 1970, s. 79, 94 (przyp. 107): w mowie z okazji bakalaureatu Kaspra Rockenberga z Krakowa opowiada si o nim: gravi febre percussus quadradua-

    http://rcin.org.pl

  • 14 Tomasz Jurek

    odpowiada znany formalizm wczesnego postpowania sdowego, w ktrym dokument stawa si niekiedy niemal formu quasi-magiczn. W polskim prawie ziemskim panowaa np. praktyka, e najmniejszy bd w pozwie sdowym spowodowa mg niewano tego pozwu a nawet upadek sprawy121. W dokumencie widziano wreszcie cenny przedmiot, ktry mona byo nawet zastawi122.

    Cho dokument by w Polsce XIV-XV w. szeroko rozpowszechniony, to wydaje si jednak, e nie by jednak mimo to gbiej zakorzeniony. Potwierdza to wiele okolicznoci. Dowd z dokumentu mona byo w sdzie atwo obali i wydaje si nawet, e sdziowie w dalszym cigu wiksze zaufanie pokadali w tradycyjnej przysidze wiadkw ni w pimie. Przy uywaniu dokumentw wci je-szcze wida lady kompetencyjnego zamieszania. Nadania na rzecz Kocioa potwierdzano wszak naj-chtniej dokumentami wadz wieckich, rzadko natomiast tylko dbano o kanonicznie konieczn akce-ptacj wadz duchownych, a niekiedy ograniczano si wrcz do dokumentu prywatnego, co oznaczao brak jakiegokolwiek potwierdzenia publicznego123. Oznacza to zarazem, e wiele transakcji obywa-o si bez wymaganej konfirmacji wadzy pastwowej124. Zaniedbania takie nie pocigay jednak za sob przewanie, mimo ponawianych w ustawodawstwie grb125, powanych konsekwencji, skoro brak dokumentu mona byo zawsze wyrwna przez postawienie wiadkw126. Uderzajca jest te tolerancja wobec faszerstw i faszerzy. W miastach przestpstwo to zagroone byo kar mierci przez spalenie na stosie i mamy wiadomoci, e kara taka bya orzekana127. Jeeli jednak dokument zosta uznany za niewiarogodny w sdzie ziemskim, uniewaniano go po prostu poprzez przecicie pergaminu, ale strona, ktra dokument taki przedstawia, pozostawaa bezkarna, a cay proces toczy si dalej128. Podobne przykady mona znale rwnie w prakyce sdw kocielnych129. Mimo panuj-

    na . Quidem enim magister eo interrogato respondit, an ab hec peste velit liberari . Cui inquit magister. Ecce ego sum notarius publicus auctoritate apostolica. Resigna febrim predictam Judeo Zacharie". Qui resignavit eidem totumque ius possessionis et dominii sub manu publica sine spe redeundi in eum totaliter transfundit, nullum vestigium predicte infirmita-tis sibi relinquendo. Qui cras surgens incolumis existens a predicta labe non torquebatur prefatusque Judeus Zacharias perversitatis ocio deditus per febrim eandem continue vexabatur. Por. S. Kura, Przywileje, s. 41-42. Zob. te referat K. Bra-chy na sesji w Utrechcie (por. przyp. 1). 1 2 1 A. Vetulani, Pozew, s. 67-70, z przykadami pozww, ktre odrzucano ze wzgldu na bd w pojedynczej literze. Od koca XV w. ustawodawstwo zaczo ogranicza t praktyk (tame, s. 70), a w pocztku XVI w. miaa ona okrelana ju jako iniqua consuetudo charakter lokalnego przeytku (Volumina constitutionum, t. 1/1, s. 157, 247). 122 W 1462 r. kmie z Kopanicy w Wielkopolsce domaga si od swego plebana zwrotu 4 florenw, in quibus sibi obligavit litteram presentacionis et investituram (AA Pozna, Acta causarum consistorii 42, f. 6). 123 W archidiecezji lwowskiej wikszo parafii na potwierdzenie swego uposaenia dysponowaa tylko dokumentami prywatnymi: na 29 dokumentw prywatnych wypadao 13 krlewskich oraz zaledwie 12 arcybiskupich (S. Tylus, Fundacje kociow parafialnych w redniowiecznej archidiecezji lwowskiej, Lublin 1999). Obszerny kopiariusz altarii z wielkopolskie-go Kalisza z ok. 1425 r. (BPAU, rkps 9176, s. 55-117, poszczeglne pozycje wydane w KDWlkp. XI) zawiera niemal wycznie dokumenty wadz miejskich lub starostw. 124 Np. Antiquissimi libri, nr 6013: quod ita non fecit resignacionem, sicut vendidit hereditatem. 125 Ustawodawstwo grozio nierespektowaniem transakcji niepotwierdzonych dokumentami: Constitutiones Lancicienses (AKP, t. 4, s. 440, 23): Statuimus, dum aliquis hereditatem aliquam emit et non habet litteras resignacionis capitanei vel iudicis et subiudicis, tamquam obligacionem iudicamus; Volumina constitutionum, t. I/1, s. 52 (1493): dos quod non fuerit coram nobis ut in actis reformata iuxta iuris ordinem et antiquam consuetudinem nullius debet esse roboris et momenti. 126 Statut warcki (1422) uwzgldnia sytuacj, ubi utraque pars litteralia et legittima testimonia non haberent (AKP, t. 4, s. 461). W takim przypadku mona byo uciec si do zeznania wiadkw: paratus sum probare testibus quia dicta hereditas est mea (SPPP, t. 2, nr 2569); por. Wielkopolskie roty, t. 1, nr 470-471, gdzie oskareni dowodz, e posiadaj sporne dobra od 30 lat, ale stracili wszystkie dokumenty. Z Mazowsza znane s jednak pojedyncze wypadki, e posiadacze, ktrzy nie potrafili swych praw poprze dokumentami, tracili dobra (S. Russocki, Formy, s. 230), a w sdzie ziemskim w Krakowie zapado w 1491 r. nastpujce rozstrzygnicie: quia non habuit dicta bona inacticata in acta terrestria hucusque ergo ipsa alicui alteri condescendere et inscribere nonpotuit (SPPP, t. 2, nr 4385). 127 Pewien mieszczanin zosta w 1400 r. w Krakowie skazany z powodu faszerstwa (B. Wyrozumska, Kancelaria, s. 102-103). 128 Dopiero w XVI w. zwd prawa mazowieckiego wymaga upadku sprawy w razie uycia faszywego dokumentu (Iura Masoviae, t. 3, s. 210 218: Si quis in iudicio alicui obiecerit falsitatem literarum aut iurium et inscriptionum extunc iudicium decernere debet parti inculpatae per testes plenos ex triplici genelogia veluti pro furto expurgationem , si vero in probatione defecerit, in poena sexaginta marcarum et amissione causae debet condemnari). 129 AA Pozna, Acta episcopalia I, f. 55 (30 III 1443): discretus Andreas plebanus in Rakonywicze quoddam instru-mentum publicum super quatuor marcis annui census pro altari fundando coram episcopo per presentem produxit, quo viso et diligenter perlecto ac auscultato idem dominus episcopus in certis capitulis et clausulis ipsum falsum fore et false conceptum notavit . Tandem die Solis ultima eiusdem mensis Marcii [31 III] ibidem idem Andreas plebanus non citatus, nec compulsus, sed sponte confessus est, se prefatum instrumentum propria scripsisse et subscripsisse ac confecisse (manu) . Et dominus episcopus audita sua confessione spontanea prefixit sibi terminum eo negocio

    http://rcin.org.pl

  • Stanowisko dokumentu w redniowiecznej Polsce 15

    cego przekonania, e piecz rozstrzyga o wartoci dokumentu, polskie sdy okazyway daleko idc tolerancj wobec dyplomw o uszkodzonych pieczciach bd w ogle pieczci pozbawio-nych130. Charakterystyczny jest wreszcie w ogle bardzo saby stopie zachowania polskich dokumen-tw, co uwidacznia si szczeglnie w porwnaniu z sytuacj na ssiednim lsku131. Zjawisko to trudno wyjani zniszczeniami zwizanymi z kolejnymi katastrofami polskiej historii. Win trzeba zoy ra-czej na karb nieodpowiedniej troski o dokumenty i archiwalia, ktra najwyraniej sigaa od archi-wum koronnego132 po najmniejsze zbiory prywatne133. Stare dokumenty ulegay bardzo czsto zniszcze-niu134, albo byy po prostu gubione zaniedbywano np. odebra je z kancelarii sdowych135. Trafny wydaje si w kadym razie pogld, e stosunek do dokumentu by w Polsce lekkomylny"136.

    Pne redniowiecze przynioso take nowy rodzaj dokumentacji czynnoci prawnych. Byy to ksigi urzdowe i sdowe. Pojawiy si one najpierw w miastach, a kilkadziesit lat pniej rwnie w sdach ziemskich i konsystorzach137. Rozwj tych ksig nie jest szczegowo zbadany138. Z pocz-tku miay one charakter pomocy dla sdziw, ale nawet te pprywatne notatki suy mogy w wie-lu wypadkach jako rozstrzygajcy w sprawie dowd139. Coraz dokadniejsze protokoy staway si stopniowo najwaniejszym narzdziem kontroli wystawianych przez sd dokumentw, ktre w razie

    coram Paternitate Sua experiendo; pod wskazan dat brak w ksidze kontynuacji sprawy, a wic pleban zapewne wicee si nie pojawi. 130 J. S. Matuszewski, Zamana piecz czyli o stosunku historyka do ustale zawartych w syntezie, w: Przeomy w historii (XVIPowszechny Zjazd Historykw Polskich. Pamitnik), t. 2/1, Toru 2000, s. 151-159. 131 Liczba zachowanych dokumentw wielkopolskich sprzed 1400 r. wynosi ok. 2500, lskich za szacowa mona na ponad 30000 (W. Irgang, Stand und Perspektiven der Editionen auf dem Gebiet der Diplomatik zur mittelalterlichen Ge-schichte Schlesiens, w: Memoriae amici et magistri [jak przyp. 6], s. 111-123, tu s. 119). 132 Archiwum z czasw piastowskich przepado w niejasnych okolicznociach ju w XIV w., zob. S. Szczur, Traktaty, s. 114--123. 133 Problematyka archiww prywatnych pozostaje prawie zupenie niezbadana. Wiemy co nieco tylko o archiwach wielkich panw (J. Kurtyka, Tczyscy, Krakw 1997, s. 24-31). Wydaje si, e w niszych warstwach spoecznych powszechny by zwyczaj oddawania dokumentw na przechowanie: i tak plebani oddawali swe dokumenty do archiwum katedralnego (W. Semkowicz, Uwagi, s. 52), sotysi swym panom (tylko tak mona objani czste wystpowania dokumentw lokacyj-nych w kopiariuszach instytucji kocielnych, por. L. ysiak, Maopolskie dokumenty, s. 49), albo tak samo jak szlachta mieszczanom w najbliszym miecie (np. KDWlkp., t. 7, nr 563: scultetus privilegium ad civitatem Poznaniensem dederat ad servandum; Ksiga ziemska kaliska 1400-1409, Pozna 1991, nr 304: dokument znajduje si u pewnego kupca; Wielkopolskie roty, t. 1, nr 1181: dokument uleg zniszczeniu podczas poaru miasta w Midzyrzeczu; tame, t. 3, nr 767: dokument spon w miecie w Poniecu). Zob. S. Ktrzyski, Zarys, s. 227, gdzie szereg przykadw dokumentw, ktre ukradziono z domw szlacheckich; dotycz one Mazowsza, gdzie miasta byy sabo rozwinite, ale podobne wypadki powiadczone s te gdzie indziej (np. Antiquissimi libri, nr 10229). 134 Rne moliwoci wylicza statut mazowiecki z 1471 r.: litere, privilegia et munimenta aliqua per furtum, incineracionem ignis aut aliquo modo, puta per tineas, mures aut per aliquos alios eventus infortuitos destructe (Iura Masoviae, t. 2, nr 128, s. 2). Mala custodia jako przyczyna zniszczenia dokumentu staa si zwrotem formularzowym (L. ysiak, Maopolskie dokumenty, s. 47). 135 W 1451 r. skaryli si przed sdem ziemskim w Kaliszu protonotarius terrestris cum vicenotario suo , quomodo multas litteras privilegiales et adiudicatorias terrigenarum coram iudicio productas in cancelaria terrestri non exemptas habue-runt et timentes de periculis de remedio petiverunt provideri opportuno. Nos vero mandavimus alta voce proclamari, ut omnis terrigena nobilis vel eciam ignobilis productis litteris suis coram iudicio suas litteras exemerat , alias siquidem in eis litteris apud notarios contingerat, sive deperdere aut in solariis suis obligare ab omnibus liberi sunt et exempti (AP Pozna, Kalisz Z. 11, f. 53v). 136 P. Dbkowski, Prawo, t. 2, s. 397-398. 137 Zachowane s: ksigi miejskie w Krakowie od 1300 r., ksigi sdu ziemskiego w Krakowie od 1374 r., w pozostaych ziemiach od koca XIV w.; ksigi oficjalskie od pocztku XV w. (Dyplomatyka [jak przyp. 4], s. 266-267, 300, 342). Podane daty nie oznaczaj oczywicie zaoenia ksig; w krakowskim sdzie ziemskim ksig prowadzono ju w 1334 r. (KDKK, t. 1, nr 129: nos reperientes in tabulis iudicii eundem terminum ascriptum fuisse; do daty wystawienia por. Z. Perzanowski, Dokumenty, s. 153-154). Jakiego rodzaju zapiski sdowe (na tabliczkach woskowych?) wspomniane s ju w zwodzie prawa polskiego z poowy XIII w. (Najstarszy zwd prawa polskiego, wyd. J. Matuszewski, Warszawa 1959, s. 161: vroget der richter noch iczliches gezcugis namen den heyset der richter schreyben). 138 A. Wolff, Metryka, s. 76-79. Zezwolenie na zaoenie ksigi miejskiej w lskiej widnicy (1321) przewiduje od razu: super omni causa in eodem libro conscripta super qua quicunque civium in causa quacunque se traxerit vel trahere seu eodem libro et quaterno presumpserit se committere, robur perpetue firmitatis, statuentes eundem librum ad obviandum maliciis hominum plenam firmitatem et robur habere perpetuum nullique penitus ipsum liceat in-fringere (Urkundensammlung zur Geschichte des Ursprungs der Stdte und der Einfhrung und Verbreitung deutscher Koloni-sten und Rechte in Schlesien und der Oberlausitz, wyd. G. A. Tzschoppe, G. A. Stenzel, Hamburg 1832, nr 124). 139 Ju pierwsza wzmianka o ksidze krakowskiego sdu ziemskiego z 1334 r. wskazuje, e jej zapisy mogy mie moc dowodow w sdzie (por. przyp. 137).

    http://rcin.org.pl

  • 16 Tomasz Jurek

    potrzeby porwnywano z odpowiednim zapisem w ksidze. Ksigi osigay wic same publiczn wiarogodno. Podobnie przebiega rozwj specjalnych ksig rezygnacyjnych (ktre w Wielkopolsce zawieray dokumenty starostw, a na Mazowszu miejscowych ksit)140: wpisy w nich byy zrazu kancelaryjnymi notatkami o wystawianych dokumentach, potem suyy kontroli ich autentyczno-ci, by w kocu sta si najwaniejszym rodkiem potwierdzania alienacji dbr ziemskich. Sam do-kument traci tym samym stopniowo swe wczeniejsze znaczenie. W razie potrzeby mona byo wszak sign do ksigi lub uzyska z niej odpis (tzw. ekstrakt) odpowiedniego zapisu. Ksigi osig-ny walor wiary publicznej co najmniej od pocztku XV w.141, ekstrakty za prawdopodobnie kilka-dziesit lat pniej142. Wypieranie tradycyjnego dokumentu piecztnego143 przez wpis do ksigi i eks-trakt byo jednak procesem bardzo dugotrwaym, a nie jest on dokadnie rozpoznany. Tradycyjny dokument dugo jeszcze cieszy si wiksz powag144, ale w konfrontacji tej nie by w stanie si obroni. Przewaga ksig bya wszak oczywista145. Byy one trwalsze i pewniejsze, a zainteresowane strony nie musiay same troszczy si o swe tytuy prawne146. Ksigi byy o wiele bardziej dostpne, bowiem wczesne indicium byo zarazem te officium i jego akta stay zawsze otwarte dla wpisw, podczas gdy na wystawienie dokumentu trzeba byo czeka wiele miesicy a nawet cae lata147. Wpis do ksigi by wreszcie o wiele taszy148. Tradycyjny dokument piecztny oczywicie nie zanik zupe-

    140 Osobny problem stanowi geneza Metryki Koronnej, czyli regestrw kancelarii krlewskiej, zob. tu S. Ktrzyski, Zarys, s. 402-415; I. Sukowska-Kurasiowa, Dokumenty, s. 82-85; ta, Polska kancelaria, s. 85-103. 141 Statut warcki z 1422 r. stwierdza wyranie: Et quia barones terrarum nostrarum in iudiciis personam nostram representant, coram quibus cause hereditarie et alie maiores agitantur et tractantur et sentencie per eosdem late robur obtinent firmitatis ac si in presencia nostra ferrentur, coram quibus eciam resignaciones bonorum magnorum peraguntur, que sentencie, resignaciones et alie cause per eosdem diffinite in speciali libro conscribuntur . Et quia ex actis predictis et libro nonnulli litteras habere et extrahere tempore debito cupiunt, eapropterprovidendum est, quod iudex debet proclamari, quod in tali districtu, loco et die liber sive acta ad extrahendum litteras quibuscunque eas habere affectantibus exponetur (AKP, t. 4, s. 462-463, 12). Ju jednak Constitutiones Lancicienses (ibid., s. 448) wymagay, quod omnes cause per arbitros concordate debent scribi ad libros terrestres, co porednio wiadczy, e tylko ksigi cieszyy si pen wiarogodnoci. 142 A. Gsiorowski, w: Dyplomatyka (jak przyp. 4), s. 311. Ekstrakty funkcjonoway na pewno ok. 1422 r. (por. przyp. poprzedni), ale nie jest jasne, czy ju wtedy posiaday moc dowodow. Najstarszy znany mi ekstrakt z 1426 r. mia by z polecenia sdu wsparty przez przysig wiadka (AP Pozna, Pozna Z. 8, f. 126: pro dampnis domini debent videre in libro domini capitanei . Si ita fuerit in libro scriptum et predictus nunccius sive testis prestare iuramentum debet

    sub iuramento dicendo: Sic ipsum Deus iuvat etc." , tunc fideiussor liber fiat a solucione; sam ekstrakt tame, f. 127v). Lokalna uchwaa z czycy z 1461 r. postanawiaa, e w sprawach o dugi dopuszczone by mog tylko opieczto-wane pergaminy (A. Pawiski, Sejmiki ziemskie, Warszawa 1895, s. XI). Wyranie przypisuje ekstraktom moc dowodow statut mazowiecki z 1453 r. (Iura Masoviae, t. 1, nr 100 3: quibus copiis fides tanquam ipsismet libris originalibus debet adhiberi plenarie), a w Koronie mwi o tym zbir precedensw z pierwszej poowy XVI w. (SPPP t. 7/2, nr 173: minutae scriptae in papiro sigillo autentico obsignatae vigore statuti communis de minutis sanciti habent vigorem et per quodcun-que iudicium saeculare approbari sine quavis suspicione debent). 143 Przeciwstawianie tradycyjnego dokumentu i ekstraktu wydawa si moe niestosowne ze wzgldw terminologicznych, bowiem ekstrakt sam nalea wszak do dokumentw w szerokim znaczeniu. Dla wspczesnych rnica bya jednak oczywi-sta, zarwno ze wzgldw merytorycznych (ekstrakt zawiera literalny tekst zapiski z ksigi, bez waciwych formu dyplo-matycznych), jak i formalnych (dokument spisywano na pergaminie, ekstrakt na papierze). 144 Ustawodawstwo mazowieckie prbowao a do koca redniowiecza umacnia rang dokumentu (Iura Masoviae, t. 2, nr 174, 4, 6, 8; S. Russocki, Formy, s. 235), w czym jednak dostrzega mona tylko reakcj ze strony wadzy ksicej na panujce tendencje przeciwne. Jeszcze atoli w kocu XV w. pewien szlachcic orzek przed sdem: rescriptum (de libro) pro iure nolumus habere! (cyt. za: A. Wolff, Metryka, s. 78). Nie do utrzymania wydaje si pogld A. Gsiorowskiego, Uwagi o kancelarii miasta Poznania, Studia i Materiay do Dziejw Wielkopolski i Pomorza" 8, 1963, z. 1 (15), s. 139-152, tu s. 149-150, e od czasu pojawienia si ksig sdowych dokumenty wystawiano tylko okazjonalnie. 145 Na wiadomo tej przewagi zdaje si wskazywa pojawienie si nowego typu areng, mwicych o potrzebie potwier-dzania transak