Gazeta aleksandrowska 100 2015

24
Miesięcznik inFORMAcYJnO-PUBLicYsTYcznY ISSN 1897-8908 czerwiec 2015 nr 100 (VIII rok) CENA 0 zł MIASTA: Aleksandrów Kujawski, Ciechocinek, Nieszawa GMINY: Aleksandrów Kuj., Bądkowo, Koneck, Raciążek, Waganiec, Zakrzewo www.kujawy.media.pl Z okazji Dnia Dziecka w Szkole Podsta- wowej nr 1 w Aleksandrowie Kujawskim odbyła się III Olimpiada Sportowa. Impreza rozpoczęła się od defilady zespołów klaso- wych, reprezentujących 22 kraje. Zgodnie z tradycją podczas ceremonii otwarcia Olimpiady miało miejsce wciągnięcie flagi olimpijskiej na maszt, a następnie zapale- nie znicza olimpijskiego. Przedstawiciel uczniów odczytał tekst przyrzeczenie o przestrzeganiu zasad fair play. Uroczystego otwarcia dokonała dyrektor szkoły, Renata Golec. Życzenia uczestni- kom złożyli burmistrz Andrzej Cieśla oraz przewodnicząca Rady Rodziców, Paulina Szczęsna, którzy przekazali dzieciom cu- kierki. W ramach części artystycznej olim- piady wystąpiły szkolne zespoły taneczne. (n) III Olimpiada sportowa w „jedynce” Numer 100 Po raz czwarty Stowarzy- szenie Aleksandrowska Kul- tura we współpracy z MCK w Aleksandrowie Kujawskim przygotowało dla mieszkań- ców szereg atrakcji kultural- nych kryjących się pod nazwą Kulturalne Przesilenie. Mimo obawy o pogodę i nawet chwilowych opadów deszczu, nic nie przeszkodziło organi- zatorom w realizacji planów, a publiczności w zabawie. Wstępem do „Przesilenia”, choć wydarzeniem zupełnie odrębnym, był XVII Woje- wódzki Festiwal Młodych Kulturalne Przesilenie Talentów „Zostań Gwiazdą”. Rywalizujący ze sobą soliści, a także zespoły zjechały z całego województwa, aby tu zaprezentować swoje talen- ty. Jury w składzie: Marek Stawiński i Sławomir Małecki miało nie lada problem z wy- borem laureatów. Uczestni- ków wyróżniono dyplomami za udział w festiwalu, nagro- dami, a Grand Prix w postaci kryształowego pucharu zdo- była Zuzanna Jasińska z To- runia za wykonanie piosenki „Gravity”. DOKOŃCZENIE STR. 6 Interesujące było spotkanie przed Miejskim Centrum Kultury z Janem Nowickim, znanym aktorem teatralnym i filmowym, kultowym Wielkim Szu Fot. Zbigniew Sołtysiński Zielone ludziki nad Tążyną W dwóch ostatnich dniach maja w lasach gmi- ny Aleksandrów Kujawski, w dolinie rzeki Tążyny po- jawiły się „zielone ludziki”. CZYTAJ STR. 13 Wojskowe przeżycia Lucjana Kontowicza CZYTAJ STR. 14 Uwaga, awaria Mieszkańcy Aleksandro- wa Kujawskiego co jakiś czas otrzymują sms-owe informacje o awarii sieci wodociągowej, zwłaszcza na osiedlu Piaski. CZYTAJ STR. 5

description

http://www.kujawy.media.pl/images/gazety/gazeta_aleksandrowska_100_2015.pdf

Transcript of Gazeta aleksandrowska 100 2015

Page 1: Gazeta aleksandrowska 100 2015

M i e s i ę c z n i k i n F O R M A c Y J n O - P U B L i c Y s T Y c z n Y

ISS

N 1

897-

8908

czerwiec 2015 nr 100 (VIII rok)

CENA 0 zł

MIASTA: Aleksandrów Kujawski, Ciechocinek, Nieszawa GMINY: Aleksandrów Kuj., Bądkowo, Koneck, Raciążek, Waganiec, Zakrzewo

ww

w.k

ujaw

y.m

edia

.pl

Z okazji Dnia Dziecka w Szkole Podsta-wowej nr 1 w Aleksandrowie Kujawskim odbyła się III Olimpiada Sportowa. Impreza rozpoczęła się od defilady zespołów klaso-wych, reprezentujących 22 kraje. Zgodnie z tradycją podczas ceremonii otwarcia Olimpiady miało miejsce wciągnięcie flagi olimpijskiej na maszt, a następnie zapale-nie znicza olimpijskiego. Przedstawiciel uczniów odczytał tekst przyrzeczenie o przestrzeganiu zasad fair play.

Uroczystego otwarcia dokonała dyrektor szkoły, Renata Golec. Życzenia uczestni-kom złożyli burmistrz Andrzej Cieśla oraz przewodnicząca Rady Rodziców, Paulina Szczęsna, którzy przekazali dzieciom cu-kierki. W ramach części artystycznej olim-piady wystąpiły szkolne zespoły taneczne.

(n)

III Olimpiada sportowa w „jedynce”

Numer 100

Po raz czwarty Stowarzy-szenie Aleksandrowska Kul-tura we współpracy z MCK w Aleksandrowie Kujawskim przygotowało dla mieszkań-ców szereg atrakcji kultural-nych kryjących się pod nazwą Kulturalne Przesilenie. Mimo obawy o pogodę i nawet chwilowych opadów deszczu, nic nie przeszkodziło organi-zatorom w realizacji planów, a publiczności w zabawie.

Wstępem do „Przesilenia”, choć wydarzeniem zupełnie odrębnym, był XVII Woje-wódzki Festiwal Młodych

Kulturalne Przesilenie

Talentów „Zostań Gwiazdą”. Rywalizujący ze sobą soliści, a także zespoły zjechały z całego województwa, aby tu zaprezentować swoje talen-ty. Jury w składzie: Marek Stawiński i Sławomir Małecki miało nie lada problem z wy-borem laureatów. Uczestni-ków wyróżniono dyplomami za udział w festiwalu, nagro-dami, a Grand Prix w postaci kryształowego pucharu zdo-była Zuzanna Jasińska z To-runia za wykonanie piosenki „Gravity”.

DOKOŃCZENIE STR. 6 Interesujące było spotkanie przed Miejskim Centrum Kultury z Janem Nowickim, znanym aktorem teatralnym i filmowym, kultowym Wielkim Szu

Fot.

Zbi

gnie

w S

ołty

sińs

kiZielone ludziki

nad TążynąW dwóch ostatnich

dniach maja w lasach gmi-ny Aleksandrów Kujawski, w dolinie rzeki Tążyny po-jawiły się „zielone ludziki”.

CZYTAJ STR. 13

Wojskowe przeżyciaLucjana Kontowicza

CZYTAJ STR. 14

Uwaga, awariaMieszkańcy Aleksandro-

wa Kujawskiego co jakiś czas otrzymują sms-owe informacje o awarii sieci wodociągowej, zwłaszcza na osiedlu Piaski.

CZYTAJ STR. 5

Page 2: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015I GAZETA ALEKSANDROWSKA I Wydarzenia www.kujawy.media.pl2

„Wakacyjną Przygodę” w ramach, której zapla-nowano wycieczki i zaję-cia dla dzieci organizuje Stowarzyszenie Kulturalne „Serpentyna” i Gminny Ośrodek Kultury w Raciąż-ku.

W dniach 14-17 lipca zapraszamy dzieci na wy-cieczkę nad morze do Wła-dysławowa, zapisy w biurze GOK do dn. 15 czerwca, Projekt dofinansowany jest przez Województwo Ku-jawsko-Pomorskie i Powiat Aleksandrowski.

Klinika Uzdrowiskowa „Pod Tężniami” im. Jana Pawła II z Ciechocinka otrzymała 10 czerwca Medal Europejski, przyznawany przez Business Centre Club oraz Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny w Brukseli.

Nagrodę odebrał Marcin Cikorski, koordynator ds. zarzą-dzania. Przyznana została za usługi leczniczo-rehabilitacyjne świadczone przez klinikę „Pod Tężniami”, które według eks-pertów odpowiadają standardom europejskim, spełniają wy-magane prawem normy, mają odpowiednie licencje, patenty.

- Otrzymanie Medalu Europejskiego utrzymuje nas w prze-konaniu, że jesteśmy jedną z najbardziej dynamicznie rozwi-jających się klinik uzdrowiskowych w Europie - powiedział Marcin Cikorski, w trakcie ceremonii wręczania wyróżnienia. - Wprowadzane usługi i innowacje są cenione nie tylko wśród pacjentów, którzy polecają nas na całym świecie, ale również w środowisku naukowym, organizacjach biznesowych i in-stytucjach zagranicznych. Jest to dla nas również bodziec do dalszego, nieustannego rozwoju.

Klinika Uzdrowiskowa „Pod Tężniami” im. Jana Pawła II w Ciechocinku istnieje od ponad 35 lat. Zajmuje się minima-lizowaniem i likwidowaniem dolegliwości, a co najważniej-sze przyczyn, związanych z bólem kręgosłupa, dyskopatią, rwą kulszową, migrenami kręgopochodnymi, bólem mięśni i stawów, stanami zapalnymi stawów, stanami po urazach i operacjach ortopedycznych, ostrogami piętowymi, „łokciem tenisisty” i „golfisty”, nadciśnieniem tętniczym.

Klinika „Pod Tężniami”z europejskim medalem

Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club składa gratulacje Marcinowi Cikorskiemu z klilinki „Pod Tężniami”

Aleksandrowscy policjan-ci interweniowali 6 czerwca na izbie przyjęć szpitala w związku ze zgłosze-niem o awanturującym się pacjencie. 19-latek, po pija-nemu wszczynał awanturę z personelem medycznym.

W trakcie rozmowy z męż-czyzną policjanci zauwa-żyli, że ten zaciska jakieś przedmioty w dłoni. Okazało się, że nieudolnie próbo-wał ukryć dwa woreczki strunowe. W jednym z nich było 1,16 gram marihuany a w drugim 0,36 gram amfe-taminy. W miejscu zamiesz-kania mężczyzny policjanci znaleźli jeszcze 0,34 gram marihuany

Awanturnik usłyszał za-rzuty posiadania środków odurzających. Za to prze-stępstwo grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

ZAKRZEWO. Policjanci z „drogówki” zatrzymali w Zakrzewie (10 bm) do kontroli drogowej 49-let-niego kierującego audi. Powodem było przekrocze-nie prędkości o 31 km na godzinę.

W trakcie kontroli okazało się, że mężczyzna wsiadł za kierownicę mimo cofniętych uprawnień. Od 18 maja br. osoby, które dopuszczą się kierowania pojazdem, dla którego stosowne upraw-nienie zostało im wcześniej cofnięte w drodze decyzji administracyjnej wydanej przez właściwego staro-stę, wyczerpią znamiona przestępstwa określonego w nowym art. 180a kodeksu karnego.

Za ten czyn przewidziano karę grzywny, karę ogra-niczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Niezależnie od rodzaju zastosowanej kary, sąd będzie mógł także orzec środek karny w postaci zaka-zu prowadzenia pojazdów.

(Inf.KPP)

I po co ci to było?

W szpitalu

Prawka nie miał

KRÓTKOPod Kozackim Kurhanem

Jak co roku, w pierwszą sobotę czerwca

III Nocny Turniej Street-balla Aleksandrów Kujawski 2015, odbędzie się 26 czerw-ca. Start imprezy godzina 20.00 na kompleksie spor-towym „Moje Boisko Orlik 2012” przy Szkole Podstawo-wej nr 1 ul. Sikorskiego 5.

Zgłoszenia w Wydziale Promocji, Urzędu Miejskiego pok. 109, tel. 54 282-68-30 lub u animatora sportu na orliku. W razie pytań: kontaktować się telefonicznie z Wydziałem Promocji UM, e-mail: [email protected]

Tradycyjnie w pierwszą so-botę czerwca pod Kozackim Kurhanem w Aleksandrowie Kujawskim spotyka się spo-łeczność polska i ukraińska, by oddać hołd poległym w walce o wolność i niepodległość Pol-ski i Ukrainy.

Uroczystości rozpoczął hymn Ukrainy i Polski odegrany przez orkiestrę OSP. Hymn Ukrainy został również zaprezentowany w języku migowym przez człon-ków Ukraińskiego Stowarzysze-nia Głuchych w Żytomierzu.

Historię ukraińskiego cmen-tarz i jego odnowienia przypo-

mniał burmistrz Andrzej Cieśla. Zebrani minutą ciszy uczcili pamięć zmarłego w ubiegłym roku prof. Emiliana Wiszki, któ-ry wiosną 1991 roku zainicjował działania zmierzające do odbu-dowy cmentarza oraz zmarłego w bieżącym roku burmistrza Zdzisława Nasińskiego, który inicjatywę doprowadził do koń-ca.

Po nabożeństwie ekumenicz-nym, prowadzonym przez du-chownych różnych wyznań mar-szałek kozactwa zaporoskiego Dmytro Sahajdak udekorował odznaczeniami stowarzyszenia m.in. burmistrza Andrzeja Cie-

ślę, zastępcę burmistrza - Jerze-go Erwińskiego, Jana Krzysz-tofa Ardanowskiego – posła na Sejm RP, ks. płk Mikołaja Hajdu-czenię, Dariusza Wochnę – sta-rostę aleksandrowskiego, oraz Jana Krzemińskiego – z firmy BIN.

Uroczystość zakończyła się złożeniem wiązanek kwiatów i zniczy przez przedstawicieli partii politycznych, jednostek organizacyjnych, zakładów pra-cy, organizacji pozarządowych. Po spotkaniu uczestnicy zostali zaproszeni przez burmistrza na wspólny poczęstunek.

(n)

Burmistrz Andrzej Cieśla przypomniał historię powstanie ukraińskiego cmentarza

KOMUNIKATY * KOMUNIKATY

Fot.

Sta

nisł

aw B

iało

wąs

O oddziale dziecięcym miejskiej biblioteki w Aleksandrowie Kujaw-skim podsumowano projekt edu-kacyjny „Mistrz ortografii” realizo-wany w roku szkolnym 2014/2015 w ramach współpracy ze Szkołą Podstawową nr 3.

Program zrodził się z potrzeby podniesienia kompetencji orto-graficznych i poziomu graficznego pisma uczniów kl. IIIb tejże szko-

Mistrz ortografii ły. Uczniowie pod okiem wycho-wawczyni Katarzyny Dobrzeleckiej utrwalali zasady ortograficzne a na-stępnie sprawdzali swoje umiejęt-ności poprzez pisanie dyktand przy-gotowanych przez bibliotekarz Annę Liszkowską.

Taka forma pracy nad popraw-nością ortograficzną wymagała od dzieci systematycznej i wytrwałej pracy, która w finale przyniosła zna-komite rezultaty i pozwoliła na od-niesienie sukcesu każdemu uczest-nikowi na miarę jego możliwości.

KD

13 czerwca odby-ły się przesłuchania konkursowe Kujaw-sko-Pomorskiego Finału Konkursu „Debiut 2015”. Alek-sandrowski MCK re-prezentowała solist-ka z zespołu Gama - Klaudia Kordubska, która na „Debiut 2015” otrzymała w marcu bilet kwa-lifikacyjny podczas Międzywojewódz-kiego Konkursu „Ko-lorowy Mikrofon” w Radziejowie. Pod-czas konkursowe-go finału w Muszli Koncertowej w Cie-chocinku Klaudia wyśpiewała trzecie miejsce.

(ag)

Klaudiazadowolona

Piekarnia Polkornzatrudni

technologa - kierownika produkcji

Zgł[email protected]. pl

tel. 602-641-072

Zatrudnią brygadzistę, majstra

budowlanego branży drogowej.

Zainteresowanych prosimy o kontakt pod numerem:

731 036 709

ogłoszeniareklama

Page 3: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015 I GAZETA ALEKSANDROWSKA I Sprawy miejskie www.kujawy.media.pl 3

Z inicjatywy burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego w Urzędzie Miejskim odbyła się debata dotycząca bezpieczeń-stwa na terenie miasta.

Z ramienia policji w spo-tkaniu uczestniczyli zastępca komendanta wojewódzkiego policji insp. Sławomir Świa-tłowski oraz komendant po-wiatowy policji insp. Wojciech Machelski i jego zastępca pod-insp. Andrzej Kłos, naczelnik Wydziału Prewencji asp. szt. Marian Barczewski, dzielnico-wi. Władze miasta reprezento-wali burmistrz Andrzej Cieśla i zastępca Jerzy Erwiński. Na debatę przybyli przedstawicie-le organizacji pozarządowych, samorządu, ale była to repre-zentacja bardzo skromna.

Według statystyki - lepiej

Na początku spotkania oficer prasowy komendy powiatowej sierż. Marta Białkowska- Bła-chowicz przedstawiła aktualny stan bezpieczeństwa w mieście. Na uwagę zasługuje fakt zwięk-szenia liczby funkcjonariuszy aleksandrowskiej komendy z 89 w roku 2013 do 101 w roku na-stępnym, co miało przyczynić się do wzrostu bezpieczeństwa i wykrywalności przestępstw.

Przewidywania te dały o so-bie znać w zwiększonej liczbie odbytych służb, ilości kontroli, wniosków o ukaranie, manda-tów, co bezpośrednio przełoży-ło się na spadek przestępczości w mieście w porównywanych

Bezpieczniej w mieście

pierwszych kwartałach 2014 i 2015 roku. I tak ogólna liczba przestępstw spadła z 86 w I kwartale 2014 roku do 72 w I kwartale br.

Przedstawiono również listę najpowszechniejszych prze-stępstw - drobnych kradzieży, oszustw, aktów wandalizmu i przestępstw internetowych. Zwrócono również uwagę na problem przemocy w rodzinach na terenie powiatu. W I kwartale br. policja interweniowała w tej sprawie 220 razy, co przekłada się na 32 sprawców przemocy i założenie 32 Niebieskich Kart – mających stanowić podstawę do wzmożonego monitoringu sytuacji w rodzinie przez dziel-nicowych i pomoc społeczną.

W dyskusji

Swoje opinie i wnioski przed-stawiano w dyskusji. Uwagi do-tyczyły głównie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Mieszkan-ka Rożna Parcele Dominika Ja-sińska-Stefanko wskazała na duży udział rowerzystów w ru-

chu ulicznym. To mały Pekin, a zatem istnieje potrzeba zapew-nienia im bezpiecznych szlaków komunikacyjnych. Wskazała również na konieczność uregu-lowania kwestii parkowania po-jazdów w pobliżu szkół i przed-szkoli oraz innych obiektów użyteczności publicznej.

Romana Zabłocka poruszyła temat dewastacji mienia pu-blicznego i chuligaństwa. Rad-ny Bogusław Gollus zapytał o możliwość zwiększenia liczby patroli i ich skuteczności.

W odpowiedzi komendant powiatowy stwierdził, że dalsza poprawa stanu bezpieczeństwa w mieście wymagać będzie w pierwszym rzędzie zmian orga-nizacyjnych w komendzie, co ma obecnie miejsce. Postulo-wane przez niektórych z uczest-ników debaty zwiększenie licz-by funkcjonariuszy a przez to patroli w mieście wiązałoby się z pokryciem kosztów zatrudnie-nia przez lokalny samorząd.

Aktualna liczba funkcjonariu-szy jest dopasowana do potrzeb oszacowanych na podstawie

Społeczne debata

liczby mieszkańców powiatu i wskaźników przestępczości. Wskazał również na potrzebę współpracy mieszkańców z po-licją.

W tej kwestii wypowiedział się burmistrz Andrzej Cieśla, wskazując na pozytywny spo-łeczny jej aspekt, przyczyniają-cy się do zwiększenia bezpie-czeństwa publicznego.

* * *Debata miała na celu między

innymi przeprowadzenie son-dażu społecznego, który in-stytucjom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo w mieście dał-by informacje na temat potrzeb w dziedzinie bezpieczeństwa. Mimo że temat ten jest częstym przedmiotem wypowiedzi m.in. na forach internetowych i Rady Miejskiej, informacji smsowych w spotkaniu uczestniczyli nie-liczni przedstawiciele lokalnej społeczności.

Zbigniew Sołtysiński [email protected]

Z okazji zakończenia roku szkolnego 2014/2015 dziękując za trud, ciężką pracę i wszystkie suk-cesy życzę pracownikom oświaty oraz uczniom aleksandrowskich szkół i placówek oświatowych wspaniałych i słonecznych wakacji.

Szanowni Wychowawcy i Nauczyciele, bez Państwa wkładu pracy, wiedzy i doświadczenia nie byłoby możliwe skuteczne rozwijanie wiedzy oraz zainteresowań dzieci i młodzieży. Dzięki Państwa umiejętnościom i poświęceniu nasza młodzież jest dobrze przygotowana do kolejnych etapów nauki i wyzwań, które czekają ją w doro-słym życiu.

Drodzy Uczniowie, przed Wami upragnione wakacje. Dla niektórych z Was zakończył się pewien etap w życiu. Inni wrócą za dwa miesiące do tej samej szkoły, by z nowymi siłami konty-nuować naukę. Wykorzystajcie okres wakacji jak najlepiej, odpocznijcie od trudów nauki i nabierz-cie sił do podejmowania kolejnych wyzwań.

Wszystkim uczniom gratuluję zdobytych wy-ników w nauce, a szczególne gratulacje kieruję do tych, którym miniony rok szkolny przyniósł sukcesy w konkursach i olimpiadach przedmioto-wych oraz sportowych.

Dziękuję również Rodzicom za współpracę i aktywność w życiu szkoły. Gratuluję osiągnięć uzyskanych przez Państwa dzieci oraz życzę wielu powodów do osobistej radości.

Doceniając całoroczną pracę Nauczycieli nie można zapomnieć o innych pracownikach placówek oświatowych. Proszę również przyjąć podziękowania i życzenia wielu sukcesów oraz satysfakcji z wykonywanej pracy.

Wszystkim życzę, by nadchodzące wakacje były spokojne i bezpieczne oraz dały siłę do po-dejmowania nowych wyzwań w nadchodzącym roku szkolnym 2015/2016.

dr Andrzej CieślaBurmistrz Miasta Aleksandrowa Kujawskiego

Drodzy NauczycieleUczniowie, Rodzice i Pracownicy Oświaty!

PROGRAM REGIONALNYNARODOWA STRATEGIA SPÓJNOŚCI

UNIA EUROPEJSKAEUROPEJSKI FUNDUSZ

ROZWOJU REGIONALNEGO

WOJEWÓDZTWO KUJAWSKO-POMORSKIE

Page 4: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015I GAZETA ALEKSANDROWSKA I Powiatwww.kujawy.media.pl4

W Ciechocinku 25 maja odbył się Konwent Powia-tów Województwa Kujaw-sko - Pomorskiego. Go-spodarzem konwentu był starosta Dariusz Wochna. Powiat Aleksandrowski re-prezentowali również wice-starosta Wojciech Marjań-ski i przewodnicząca Rady Powiatu Renata Golec.

Podczas posiedzenia sta-rostowie z województwa kujawsko - pomorskiego za-poznali się m.in. z informa-cjami na temat nowelizacji przepisów prawa z zakresu prawa budowlanego i pu-blicznego transportu zbio-rowego.

Po burzliwych obradach wypracowano dwa stano-wiska. Pierwsze dotyczy

W dniu 12 czerwca 2015 r. odbyło się kolejne posiedzenie Komitetu Sterującego Obszaru Rozwoju Społeczno-Gospodar-czego Powiatu Aleksandrow-skiego. Spotkanie, któremu przewodniczył starosta Dariusz Wochna, poświęcone było za-twierdzeniu projektu Strategii Obszaru Rozwoju Społeczno--Gospodarczego Powiatu Alek-sandrowskiego na lata 2015-2020.

Głównym celem opraco-wania Strategii jest wskazanie kierunków rozwoju społeczno--gospodarczego Powiatu, tj. wypracowanie wspólnej wizji

Pomiędzy Gminą Ciechocinek, a Powiatem Aleksan-drowskim 28 maja zostało podpisane porozumienie w sprawie określenia zasad współpracy i wzajemnych zo-bowiązań dla realizacji zadania pod nazwą „Przebudowa drogi Nr 2602C wraz z przepustem na odcinku ul. Aleja 700-lecia w Ciechocinku od km 0+424 do km 1+176, leżącej na terenie gminy Raciążek”.

Obecnie opracowywana jest dokumentacja technicz-na celem uzyskania wszelkich decyzji administracyjnych i pozwoleń do wykonania zadania. Zadanie planowane jest do realizacji w 2016 roku. Powiat Aleksandrowski na powyższą inwestycję będzie ubiegał się o dofinan-sowanie w ramach Narodowego Programu Przebudo-wy Dróg Lokalnych lub rezerwy celowej Ministerstwa Infrastruktury. Gmina Ciechocinek na wykonanie zadania zabezpieczyła kwotę w wysokości 550 tys. zł.

Zarząd powiatu w Aleksandrowie Kujawskim zaprasza do wzięcia udziału w konkursie na opracowanie projektu graficz-nego na logo Powiatu Aleksandrowskiego. Znak graficzny, będzie używany do celów identyfikacyjnych, informacyjnych i promocyjnych. Autor zwycięskiego projektu otrzyma nagrodę pieniężną w wysokości 1500 zł.

Prace konkursowe należy dostarczyć osobiście lub wysłać pocztą w zamkniętej kopercie z dopiskiem: „Konkurs na LOGO Powiatu Aleksandrowskiego” wraz z czytelnie wypełnioną kartą zgłoszeniową i opisaną płytą CD, na adres: Starostwo Powia-towe, ul. Słowackiego 8, 87- 700 Aleksandrów Kujawski. Osta-teczny termin przyjmowania prac upływa 31 lipca 2015 roku o godz. 15.00 (decyduje data wpływu do siedziby organizatora). Regulamin konkursu i karta zgłoszenia do pobrania ze strony www.aleksandrow.pl. Szczegółowe informacje pod nr tel. 54 282 79 23.

Konwent powiatów w Ciechocinku

nałożenia na powiaty za-dania polegającego na or-ganizowaniu publicznego transportu zbiorowego bez zabezpieczenia środków na jego realizację oraz przedłu-żenia terminu vacatio legis

ustawy do 1 stycznia 2019 roku. W drugim stanowisku wskazano na konieczność podjęcia działań mających na celu umożliwienie skła-dania fiszek projektowych w ramach Regionalnego Pro-

gramu Operacyjnego Woje-wództwa Kujawsko - Pomor-skiego na lata 2014 - 2020 na budowę i wyposażenie placówek opiekuńczo - wy-chowawczych przystosowa-nych dla 14 wychowanków.

Projekt Strategii zatwierdzonyobszaru oraz wskazanie stra-tegicznych kierunków działań, które umożliwią jej realizację. Dokument stanowić będzie na-rzędzie do pozyskania środków unijnych w ramach Regional-nego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Po-morskiego na lata 2014-2020. Strategia została poddana kon-sultacjom społecznym.

Głównym celem opraco-wania Strategii jest wskazanie kierunków rozwoju społeczno--gospodarczego powiatu, tj. wypracowanie wspólnej wizji obszaru oraz wskazanie stra-tegicznych kierunków działań,

Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej ogłosiło 7 maja br. wyniki konkursu i dokonało po-działu środków finansowych w konkursie „Oparcie społeczne dla osób z zaburzeniami psy-chicznymi” na 2015 rok. Oferta złożona przez Powiat Aleksan-drowski uzyskała w ocenie me-rytorycznej maksymalną liczbę 26 punktów i uzyskała dotację na realizację autorskiego pro-gramu pn. „JESTEŚMY OBOK WAS – II”.

Program integracji społecznej osób z zaburzeniami psychiczny-mi jest kontynuacją ubiegłorocz-nego programu realizowanego przez Powiat Aleksandrowski

przy wsparciu Ministerstwa Pra-cy i Polityki Społecznej. Założe-nia programu się nie zmieniają i podobnie jak w roku ubiegłym program obejmuje osoby doro-słe - pensjonariuszy DPS w Za-krzewie, pacjentów SPZL-O w Raciążku oraz dzieci i młodzież z niepełnosprawnościami intelek-tualnymi ze szkół specjalnych w Aleksandrowie Kuj.

Zadanie publiczne przewiduje organizację wyjazdów mających na celu poznawanie historii i nabywania nowych umiejętno-ści, zielonej szkoły dla uczniów gimnazjum i szkół ponadgimna-zjalnych, zajęć rozwijających ko-munikację wspomagającą i alter-

natywną u osób niemówiących z wykorzystaniem zaawansowa-nej technologii komunikacyjnej oraz kursów kwalifikacyjnych i doskonalących umiejętności uczestników programu. W skład zadania będą wchodziły zajęcia dla dzieci i młodzieży polegające na integracji społecznej poprzez aktywny wypoczynek połączo-ny z doradztwem zawodowym oraz udział w warsztatach arty-stycznych i zajęciach dla osób z zaburzeniami mowy, a także za-jęcia dla osób dorosłych rozwi-jające kompetencje zmierzające do ich czynnego udziału w życiu społecznym.

Na terenie powiatu alek-sandrowskiego w dniach 18-19 czerwca br. odbył się trening ćwiczebny Akcji Ku-rierskiej w ramach ćwiczenia obronnego „KOBRA 2015”, które zaplanowane zostało zgodnie z Planem Szkolenia Obronnego Starostwa Po-wiatowego w Aleksandrowie Kujawskim na 2015 rok.

W treningu udział wzięli pracownicy Starostwa Po-wiatowego uczestniczący w obsadzie osobowej akcji ku-rierskiej oraz stałego dyżuru starosty. Celem ćwiczenia było doskonalenie systemu mobilizacyjnego rozwinię-cia Sił Zbrojnych w ramach Akcji Kurierskiej Administra-cji Publicznej przez organy samorządu terytorialnego we współpracy z Wojskową Komendą Uzupełnień w To-runiu.

Projekt „Jesteśmy Obok Was - II”

Mieszkańców powiatu aleksandrowskiego i odwiedzających nas gości informujemy, że na stronie internetowej Powiatu Aleksandrowskiego pod adresem www.aleksandrow.pl w dziale „Turystyka” dokonaliśmy aktualizacji kalendarza imprez cyklicznych organizowanych przez poszczególne gminy, insty-tucje kultury i stowarzyszenia.

które umożliwią jej realizację. Dokument stanowić będzie na-rzędzie do pozyskania środków unijnych w ramach Regional-nego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Po-morskiego na lata 2014-2020. Strategia została poddana kon-sultacjom społecznym.

Przyjęcie projektu Strategii przez Komitet Sterujący będzie skutkowało przedłożeniem go do Urzędu Marszałkowskie-go celem dalszej weryfikacji i zatwierdzenia. Na etapie jej wdrażania dokument będzie podlegał okresowemu monito-rowaniu ze strony Urzędu Mar-szałkowskiego w Toruniu.

Na orliku przy Zespole Szkół Nr 1 CKP odbył się 13 czerwca II Wiosenny Turniej Piłki Siatkowej o Puchar Starosty Aleksandrow-skiego. Turniej otworzył staro-sta Dariusz Wochna. W turnie-ju udział wzięło osiem drużyn wystawionych przez jednostki organizacyjne powiatu i powia-towe służby. W drużynie repre-zentującej Starostwo Powiatowe jako kapitan zagrał starosta.

Organizatorom sprzyjała po-goda, wszystkim udzieliła się przyjazna, sportowa atmosfe-ra. Grupę najwierniejszych i najgłośniejszych kibiców sta-nowiły dzieci, które przybyły na turniej wraz z drużyną Si-korek, czyli reprezentantek Po-wiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Wyniki- I. miejsce, Komenda Powiatowa Państwo-wej Straży Pożarnej w Aleksan-drowie Kuj., II - Zespół Szkół nr 1 CKP w Aleksandrowie Kuj., III - Komenda Powiatowa Policji

w Aleksandrowie Kuj. Zdjęcia z turnieju dostępne są na stro-

nie internetowej www.aleksan-drow.pl

Wiosenny turniej o puchar starosty

Zarząd Powiatu w Aleksandrowie Kujawskim ogłosił przetarg ustny nieograniczony na wy-najem dwóch lokali użytkowych położonych na nieruchomości zabudowanej Nr 8 B na działce oznaczonej numerem ewidencyjnym 11/12 mapa 26 o pow. 1,3069 ha w Aleksandrowie Kuj przy ul. Słowackiego będących współwłasnością Gminy Miejskiej Aleksandrów Kujawski w 3/5 udziału wła-sności i Powiatu Aleksandrowskiego w 2/5 udziału własności. Budynkiem zarządza Powiat Aleksan-drowski.

Lokale objęte przetargiem wolne są od długów, położone w centrum miasta, w budynku partero-wym, na zapleczu budynku Urzędu Miasta Alek-sandrowa Kuj. i Starostwa Powiatowego (po daw-nym PCPR). Lokale mają powierzchnię 28,60 mkw i 67,50 mkw. W lokalach może być prowadzona działalność nieuciążliwa dla środowiska. Okres najmu 3 lata.

Regulamin oraz szczegółowe informacje do-stępne do wglądu w pokoju nr 16 (parter) Staro-stwa Powiatowego w Aleksandrowie Kujawskim przy ul. Słowackiego 8, tel. (54) 282 79-46, (54) 282 46-51 oraz na stronie internetowej www.aleksandrow.pl

Ogłoszenie

Podczas VI Sesji Rady Powiatu w Aleksandro-wie Kujawskim, która miała miejsce 19 czerwca powiatowi radni zatwierdzili sprawozdanie finan-sowe wraz ze sprawozdaniem z wykonania budże-tu Powiatu Aleksandrowskiego za 2014 rok oraz jednogłośnie udzielili zarządowi powiatu absolu-torium za wykonanie budżetu.

Absolutorium dla zarządu powiatuSesja Rady Powiatu

Porozumienie w sprawie Alei 700-lecia

Konkurs na logo Powiatu Aleksandrowskiego

Harmonogram imprez

Ćwiczenie obronne

Szkoła Specjalna Przy-sposabiająca do Pracy w Ze-spole Szkół nr 2 im. mjra H. Dobrzańskiego „HUBALA” w Aleksandrowie Kujawskim w dniu 12 czerwca 2015 r. zorganizowała I. Międzyna-rodowy Przegląd Twórczości Artystycznej Osób Niepełno-sprawnych.

Na Przegląd licznie przy-byli zaproszeni goście m.in. z: Włocławka, Zakrzewa, Ra-dziejowa, Grabia, Raciążka i Aleksandrowa Kuj., którzy w codziennej pracy zajmują się nauczaniem, rewalidacją i re-habilitacją dzieci, młodzieży i osób dorosłych. Celem prze-glądu była integracja środo-wiska, wymiana doświadczeń między terapeutami, opieku-nami i nauczycielami osób niepełnosprawnych, upo-wszechnianie metod rehabili-tacji i rewalidacji, kształtowa-nie pozytywnego wizerunku osób niepełnosprawnych oraz terapia poprzez sztukę.

W ramach Przeglądu za-prezentowano m.in. dziewięć starannie przygotowanych programów scenicznych.

Przegląd twórczości

Strona przygotowana przez

Starostwo PowiatoweZwycięska drużyna z pucharem

Uczestnicy konwentu powiatów województwa kujawsko-pomorskiego w Ciechocinku

Page 5: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015 I GAZETA ALEKSANDROWSKA I Gospodarka www.kujawy.media.pl 5

Awarie sieci wodocią-gowej podczas robót ziemnych związanych z budową kanalizacji są nieuniknione, bo bardzo często wykonawcy otrzy-mują plany geodezyjne, na których nie ma pra-widłowo zaznaczonych urządzeń podziemnych – tłumaczy Jan Wiśniew-ski, prezes Przedsiębior-stwa Gospodarki Komu-nalnej i Wodociągowej w Aleksandrowie Kujaw-skim.

Mieszkańcy Aleksandro-wa Kujawskiego co jakiś czas otrzymują sms-owe informacje o awarii sieci wodociągowej, zwłaszcza na osiedlu Piaski. Przerwy w dostawie wody trwają wprawdzie krótko, ale zda-rzenia te w wielu przypad-kach dezorganizują życie, wszak bez wody trudno nor-malnie funkcjonować.

Nie ma na mapach

Co zatem niepokojące-go dzieje się, że tych nie-spodziewanych przerw w dopływie wody jest tak wiele? - pytamy Jana Wi-śniewskiego, prezesa Przed-siębiorstwa Gospodarki Ko-munalnej i Wodociągowej w Aleksandrowie Kujawskim.

- Awarie wynikają przede wszystkim z prac jakie trwa-ją przy budowie sieci kana-lizacyjnej, która jak wiado-mo musi być umieszczona głęboko w ziemi – wyjaśnia prezes. – Stąd konieczno-ści wykonywania wykopów. A ponieważ roboty ziemne prowadzone były ostatnio na osiedlu Piaski, tam też tych zdarzeń było najwię-

cej. W przypadku awarii po-zbawiającej wody większą liczbę ludzi, informujemy mieszkańców sms -ami o tych zdarzeniach za pośred-nictwem systemu powiada-miania Urzędu Miejskiego. Na razie nie było potrzeby organizowania dowożenia wody, bo przerwy były krót-kotrwałe. Skala tych zdarzeń oczywiście niepokoi, ale jak przekonuje wykonawca, są one trudne do uniknię-cia. Okazuje się bowiem, że mapy geodezyjne jakimi posługuje się przy robotach ziemnych w wielu przypad-kach nie uwzględniają tego co się w ziemi znajduje i na jakiej głębokości.

Trzeba bowiem pamiętać, że budowa infrastruktury technicznej na osiedlu Pia-ski miała miejsce dziesiątki lat temu. Wielu odcinków sieci w ogóle nie ma na mapach albo zaznaczone są nie w tych miejscach, przez które przebiegają, bo ro-biono je sposobem gospo-darczym, bez wymaganych zezwoleń. Ponieważ roboty

ziemne wykonuje się kopar-ką, operator nie zawsze jest w stanie w porę zauważyć rurę, która w danym miej-scu nie powinna się znajdo-wać.

Na marginesie warto po-

wiedzieć, że błędy w doku-mentacjach technicznych to dla wykonawców nic nowe-go. Przed laty głośna była awaria w Nieszawie, kiedy uszkodzony został kabel te-lekomunikacyjny o znacze-niu międzynarodowym. Do-szło do jego przerwania, bo po prostu zgodnie z mapą nie powinno go być w miej-scu kopania.

W dawnych czasach dość beztrosko podchodzono do inwentaryzacji powyko-nawczej, często zapomina-no o naniesieniu urządzeń ziemnych na mapy geode-zyjne lub nie weryfikowano już dokonanych zapisów ze stanem faktycznym. Przy-kład na osiedlu Piaski w Aleksandrowie Kujawskim jest tego wyraźnym przy-

kładem. Z każdą taką awarią wiążą

się nie tylko koszty wykona-nia nowego podłączenia, ale także usunięcia szkód. Wy-kopy są zalewane wodą, co oczywiście zmusza później do jej wypompowywania. To oczywiście rodzi roszcze-nia finansowe wobec inwe-stora, ale to już inna sprawa.

Skoro nie ma wody jurajskiej

Skoro jesteśmy przy wo-dzie, warto przypomnieć, że w Aleksandrowie Ku-jawskim skończyły się za-soby wody z pokładów jurajskich - wody bardzo smacznej a jednocześnie spełniającej wszelkie nor-my. Obecnie woda z po-kładów jurajskich posiada zbyt dużą zawartość sodu. Usuwanie sodu z wody jest procesem bardzo trudnym i kosztownym. Mając to na uwadze, wybudowano nowe studnie, które pracu-ją w oparciu o czwartorzę-dowe pokłady wody. Woda czwartorzędowa wymaga redukcji manganu i żelaza, a nadto nie jest tak smaczna jak ta z pokładów jurajskich.

- Stąd decyzja o rozbudo-wie stacji uzdatniania wody, a z tą inwestycją wiąże się wymiana złóż filtracyjnych i nie tylko – mówi prezes PGKiW. – Chcemy bowiem nadal korzystać z pokładów jurajskich, oczywiście już w ograniczonym zakresie. Za-mierzamy mieszać tę wodę z wodą z pokładów czwar-torzędowych. Oczywiście będziemy to robić we wła-ściwych proporcjach, mając na uwadze walory smakowe wody, jak też przede wszyst-

kim właściwy, zgodny z normami skład chemiczny. Do tego niezbędne jest po-siadanie zbiorników wody o pojemności co najmniej do-bowego zapotrzebowania miasta na wodę, czyli około 1500 m sześc. oraz pełnej automatyki sterującej pracą ujęcia i dozowania wody.

Zaprojektują, wybudują

W najbliższym czasie bę-dzie wyłoniony wykonawca, który nie tylko zaprojektuje rozbudowę, ale także inwe-stycję wykona. Roboty za-czną się od wymiany złoża filtracyjnego w odżelazia-czach.

- Zamierzamy zamknąć problem z wodą do lipca 2016 roku – mówi prezes Jan Wiśniewski. - Aleksan-drów Kujawski będzie miał wodę maksymalnie dobrą, jaką można mieć dysponu-jąc posiadanymi zasobami, o składzie odpowiadającym bardzo ostrym normom ja-kościowym.

Jak prowadzi się inwe-stycje, to ponosi koszty. A jak większe koszty to ktoś musi za nie zapłacić. Czy zatem należy oczekiwać podwyżek? Obecne stawki na wodę i ścieki obowiązu-ją do 15 września br.

- Stawki to wynik skom-plikowanych obliczeń - wy-jaśnia prezes. - Wynikają one z poziomu kosztów w poprzednim roku rozli-czeniowym. Obecnie takie prace są prowadzone. Jed-nym z elementów branych pod uwagę są także koszty spłacania kredytów i innych zobowiązań, a takie mamy zaciągnięte. Komplet do-kumentów z wyliczeniami mamy przedstawić burmi-strzowi, jako właścicielo-wi spółki, na 70 dni przed wprowadzeniem nowych taryf. Nasze wyliczenia i ar-gumenty będą zatem wery-fikowane.

Nowe stawki dotyczyć będą także odprowadzania ścieków. Już jest ona wyso-ka, ale trzeba pamiętać, że inwestycja też jest ogrom-na, największa w historii Aleksandrowa Kujawskiego. Na szczęście powoli zbliża się do końca.

- Z jej obecnego przebiegu jestem zadowolony, bo nie

widzę realnej groźby nie do-trzymania terminów, krachu finansowego spółki a tym samym miasta, jak to wró-żono nam w minionym roku – mówi burmistrz Andrzej Cieśla. - Oczywiście inwesty-cja prowadzona przez spółkę nie odbywa się bez trudno-ści i problemów. Pierwszy etap mamy za sobą.

Na dobrej drodze jest realizacja etapu drugiego, czyli budowa sieci kanali-zacyjnej obejmującej ulice: Sikorskiego, Listną, Zielną, Rudnickiego. Na Szczygłow-skiego trzeba będzie pora-dzić sobie z budową prze-pompowni ścieków. Sądzę, że do końca lipca roboty kanalizacyjne realizowane w drugim etapie zostaną zakończone. Pozwoli to na zamknięcie całej zlewni, tak aby ścieki mogły płynąć do oczyszczalni.

Nowa oczyszczalnia pracuje, roboty trwają

A nowa oczyszczalnia już od kilku tygodni pracuje normalnie. Ścieki dopływa-jące do oczyszczalni pod-dawane są procesom biolo-gicznego ich oczyszczania.

Nadal prowadzone są ro-boty związane z automatyką i nadaniem otoczeniu plano-wego wyglądu. Budowane są drogi wewnętrzne mają-ce służyć komunikacji mię-dzy obiektami oczyszczalni , a także drogi dojazdowe do punktu zlewnego dla ście-ków dowożonych.

Trwają też prace polegają-ce na przebudowie byłego Bioxy – bloku. Po przebu-dowie będzie on pełnił rolę zbiornika stabilizacji osadu pościekowego. Tym samym główny element poprzed-nio pracującej oczyszczalni ścieków zostanie wykorzy-stany dla potrzeb pracy no-wej oczyszczalni.

Obecnie osad pościeko-wy po odwodnieniu wy-wożony jest na wysypisko Ekoskładu. Spółka planuje po zakończeniu inwestycji rolnicze wykorzystanie tego osadu. Ale to już inny temat.

St.B.

Osiedle Piaski. Budowa kanalizacji na ulicy Zielnej

Awarie sieci wodociągowej skończą się wraz z zakończeniem budowy kanalizacji

Co zrobić dla poprawy jakości wody w Aleksandrowie Kujawskim?

Przy ulicy Sikorskiego powstanie przepompownia

Fot.

Sta

nisł

aw B

iało

wąs

Page 6: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015I GAZETA ALEKSANDROWSKA I Kulturawww.kujawy.media.pl6

Młodzież ze szkół g i m n a z j a l n y c h i ponadgimnazjal-nych naszego woje-wództwa prezento-wała w auli „Hubala” 19 czerwca finałowe prace w I Wojewódz-kim konkursie na prezentację multime-dialną inspirowaną twórczością Edwar-da Stachury. Niektó-re prezentacje miały

charakter ujmująco osobisty (zwłaszcza praca z Jabłonowa Pomorskiego), inne w y k o r z y s t y w a ł y teksty Stachury do oceny i lepszego zro-zumienia bieżących wydarzeń (S. An-drzejewski), oraz sy-tuacji młodych ludzi w obecnej trudnej rzeczywistości (M. Kurnatowska). Domi-

nującym pomysłem na konkursowe pre-zentacje było obra-zowanie wybranych tekstów, co dawało bezpośredni wgląd w sposób percepcji tekstów poety przez młodzież.

Nagrodę preze-sa Stowarzyszenia Przyjaciół Zespołu Szkół nr 2 im. mjra H. Dobrzańskiego „HU-

BALA” w Aleksan-drowie Kujawskim zdobył zespół au-torów z Jabłonowa Pomorskiego. Dzięki życzliwości sponso-rów wszyscy uczest-nicy uroczystości otrzymali okolicz-nościowe koszulki z nadrukiem tekstów Stachury i jego po-dobizny.

Nazwiska laure-atów: www.kujawy.media.pl

Tomasz Rychert

Hubal pamięta o Stachurze

DOKOŃCZENIE ZE STR. 1

Po raz czwarty Stowa-rzyszenie Aleksandrowska Kultura we współpracy z MCK w Aleksandrowie Ku-jawskim przygotowało dla mieszkańców szereg atrak-cji kulturalnych kryjących się pod nazwą Kulturalne Przesilenie.

Wydarzeniu patronowali: wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich, burmistrz Alek-sandrowa Kujawskiego An-drzej Cieśla, Rada Miejska, wójt gminy Andrzej Olszewski.

KuIturalne przesilenie20 czerwca w Aleksandrowie Kujawskim

Po występach festiwa-lowych na scenę wkroczył zespół „Złoty Wiek” działa-jący przy MCK. Towarzyszyły temu inne atrakcje między innymi w postaci galerii prac fotograficznych i malarskich kół zainteresowań działają-cych przy MCK, możliwości zasmakowania lokalnych potraw na stoisku klubu Ko-biet Aktywnych z Wołusze-wa, jak również możliwości podglądania życia w śre-dniowiecznej osadzie, zapre-zentowanego przez grupę rekonstrukcji historycznej.

Publiczność przy okazji mogła częstować się domo-wą grochówką. Dzieciom za-pewniono możliwość zaba-wy w wesołym miasteczku „Domi show”.

Interesującym wydarze-niem było spotkanie z Janem Nowickim, znanym aktorem teatralnym i filmowym, kul-towa postać z Wielkiego Szu. W barwnej opowieści przedstawił swoje życie ar-tystyczne i zaprezentował najnowsze książki: „Dwaj pa-nowie” i „Białe walce”.

Kulminacją dnia był spek-

takl słowno-muzyczny w wy-konaniu Anny Sroki – Hryń i Włodzimierza Nahornego pt. „Lady Day w Emerson Bar & Grill”. Przedstawienie opo-wiadało o jednym z ostatnich koncertów wybitnej amery-kańskiej śpiewaczki jazzowej Billy Holiday.

Tekst i fot.Zbigniew Sołtysiński

[email protected]

Anny Sroki – Hryń i Włodzimierz Nahorny

Kryształowy puchar zdobyła Zuzanna Jasińska z Torunia za wykonanie piosenki „Gravity”

Fot.

Em

ilia

Loch

man

owic

z

Fot.

Zbi

gnie

w S

ołty

sińs

ki

W GOK w Raciążku odbyły się Prezen-tacje Piosenki Dziecięcej Doreminki. Jury postanowiło także przyznać GRAND PRIX przeglądu szczególnie wyróżniającej się wokalistce Mariannie Masłowskiej ze Szko-ły Podstawowej nr1 w Ciechocinku. Za pra-cę z dziećmi i szczególne osiągnięcia wy-różnione zostały także instruktorki Barabara Szelągowska i Iwona Krzysztanowicz.

Krótko

* * * Każde dziecko, które przychodzi na

świat otrzymuje od burmistrza Andrzeja Cieśli pamiątkowy komplet trzech ksią-żeczek: Małpka pewnej Pani, Kot i Kotka, Kocmołuszek. Książeczki z zabawnymi opowiadaniami i kolorowymi ilustracjami otrzymują rodzice maluchów przy rejestra-cji urodzenia dziecka w aleksandrowskim Urzędzie Stanu Cywilnego. Warunkiem jest, aby przynajmniej jeden z rodziców dziecka zameldowany był w Aleksandrowie Kujaw-skim.

(bis)

Uczestnikami XVI Festi-wal Piosenki Angielskiej w Zbrachlinie (19 czerwca) byli uczniowie szkół pod-stawowych i gimnazjów po-wiatu aleksandrowskiego. Grand Prix, statuetkę złotej nutki oraz nagrodę główną od wójta gminy Waganiec otrzymała Daria Szudzik z Gimnazjum Tow. Salezjań-skiego w Aleksandrowie Kuj. za piosenkę Mercy’ z rep. Duffy.

Soliści (klasy I-III) 1 miej-sce - Wiktoria Augustyniak z SP Lubanie, soliści klasa IV-VI: 1. - Kinga Lorenc ze Szkoły Muzycznej w Alek-sandrowie Kuj., 2. - Wiktoria

Kordubska z SP nr 1 w Alek-sandrowie Kuj., 2. - Julia Szudzik z SP w Zbrachlinie. Wśród solistów starszych 1. - Dominika Sztuczka z Gimnazjum w Zbrachlinie, 2. - Sara Lityńska z Gimna-zjum Towarzystwa Salezjań-skiego.

Zespoły klasa I-III: 1. miejsce - zespół muzyczny z SP w Siniarzewie. Zespoły klasa IV-VI 1. - Ginger z SP nr 3 w Aleksandrowie Kuj., 2. - z SP Zbrachlin, 3. - SP w Siniarzewie. Zespoły star-sze: 1. - gimnazjum w Zbra-chlinie, 2. - duet muzyczny Gimnazjum TS w Aleksan-drowie Kuj.

Nagrodę specjalną zespół Ginger. Nagrodę dla Wikto-rii Kordubskiej ufundowała również prowadząca Wan-da Wasicka.

XVI Festiwal Piosenki Angielskiej

Page 7: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015 I GAZETA ALEKSANDROWSKA I Promocja www.kujawy.media.pl 7

13 czerwca 2015 roku zapewne przejdzie do historii Spoczynka, niewielkiej wsi w gminie Koneck, a już na pewno do historii państwa Ludmiły i Jerzego Grzegórskich, gdzie w gospodarstwie nieżyją-cych rodziców powstał nowocze-sny obiekt, z którego na pewno będą korzystali mieszkańcy nie tyl-ko okolicznych wsi.

Pomysł na lokal

- Minęły już czasy, kiedy wszel-kiego rodzaju przyjęcia domowe – chrzty, komunie, wesela a także spotkania żałobne organizowano w domu, nawet w tych które mają ku temu odpowiednie warunki lokalo-we – mówi Jerzy Grzegórski. – Z jednej strony urządzenie imprezy rodzinnej lub okolicznościowej w wynajętym lokalu jest dużo tańsze, mniej kłopotliwe, to do dobrego tonu należy przyjmowanie gości w miarę luksusowych warunkach. A takich na pewno nie zapew-ni się nawet w obszernym domu jednorodzinnym. Tym bardziej, że zapotrzebowanie na takie wspólne imprezy okazuje się jest duże.

Młode pary zama-wiają lokale na rok z góry, bo tych po pro-stu nie ma zbyt wie-le. Tak przynajmniej jest w naszej okoli-cy. Stąd pomysł, aby stworzyć takie wa-runki w naszej wsi.

Wieś Spoczynek położona jest w do-brym miejscu. Stąd blisko do Konecka, Bądkowa, Alek-sandrowa Kujawskiego, Ciechocin-ka, a nawet Włocławka i Torunia. Kilka kilometrów i jest już droga krajowa nr 91 oraz autostrada.

Realizacja nawet najlepszego po-mysłu musi rozpocząć się od pro-jektu technicznego. Tym bardziej, że w zamyśle było wykorzystanie na część socjalną istniejących za-budowań gospodarczych. Jak się później okazało, ich adaptacja na kuchnię, magazyny, część sanitar-ną itp. zajęła najwięcej czasu. Pra-ce projektowe wykonywał Marceli Watkowski z Lipna.

Unia dorzuciła

Mając projekt w ręku, moż-na było starać się także o unijne wsparcie przedsięwzięcia. Tym bardziej, że przewidywało ono co najmniej trzy stałe miejsca pracy. Po wielu staraniach, także ten etap udało się pokonać uzyskując fi-nansową dotację. Oczywiście jest to tylko niewielka część środków jakie cała inwestycja pochłonęła, ale bez niej trudno byłoby zdecy-dować się na całe przedsięwzięcie.

Prace adaptacyjne rozpoczęto w 2013 roku, a głównym wykonaw-cą całej inwestycji została miejsco-wa firma ze Spoczynka - Styl-Bud Karola Gawrońskiego. W efekcie po półtorarocznej pracy powstał wspaniały obiekt przeznaczony do profesjonalnego organizowa-nia wszelkich imprez, na których swobodnie może bawić się co naj-mniej 120-140 osób.

- Sama sala mierzy 260 metrów kwadratowych, co zapewnia do-bre warunki biesiadowania i zaba-

wy – wylicza pan Jerzy. – Obiekt jest klimatyzowa-ny więc latem, co mogliśmy już sprawdzić, panu-ją w nim normal-ne warunki.

O zimę też nie martwimy się, bo ogrzewanie jest podłogowe, a obok mamy ko-

tłownię, która będzie dostarcza-ła ciepło. Przy aranżacji wnętrza staraliśmy się stworzyć dobrą at-mosferę. Dostojeństwa sali dodaje ledowe oświetlenie sufitowe oraz kryształowe żyrandole.

Przed budynkiem zbudowany został parking z dwoma wjazda-mi. Jeśli jednak gości z pojazdami przjedzie dużo więcej, nie będzie problemu z parkowaniem. Po żni-wach po drugiej stronie drogi, utworzony zostanie dodatkowy parking, taki zapasowy.

Nowa kuchnia - serce lokalu

Pan Grzegórski prowadzi nas do części kuchennej, która znajduje się we władaniu szefowej kuchni Renaty Borkowskiej. Wszystkie urządzenia i zastawa, są nowe. Kuchnia to serce każdego lokalu. Od efektów jej pracy zależy powo-dzenie gastronomicznego przed-sięwzięcia.

- Szefowa kuchni jest doświad-czona, co mogliśmy już sprawdzić – uzupełnia. – Będziemy konkurowali nie tylko smacznymi posiłkami, ale także ich ceną i ceną wynajęcia ca-łego lokalu. Już dzisiaj, kiedy dopie-ro startujemy, mamy zamówienia na kilkanaście imprez, m.in. osiem-nastki, które stały się bardzo popu-larne wśród młodzieży.

Przy każdym takim lokalu, zwłaszcza gdy wynajęty jest na wesele, powinno być miejsce dla młodych, aby mogli ubrać się, po-prawić strój itp.

- Obok mamy duży dom miesz-kalny, którego parter jest przezna-czony na takie potrzeby – wyjaśnia Ludmiła Grzegórska.

- Dla gości, którzy chcieliby przenocować mamy propozycję skorzystania ze znajdującej się w odległości około jednego kilome-tra tzw. „Kemparówki”, gdzie znaj-dują się także miejsca hotelowe – dodaje mąż. - Nie wykluczone, że w przyszłości będziemy myśleli o zbudowaniu mini hoteliku także tutaj.

Inauguracja

„Bożenka” na Spoczynku (na-zwa na część mamy pana Jerze-go) działalność zainaugurowała 13 czerwca. Na to szczególne spotka-nie przybył komplet gości – miesz-kańcy wsi, wykonawcy, wójt gmi-ny Ryszard Borowski, przyjaciele, znajomi i rodzina. Obecny był także proboszcz miejscowej parafii w Konecku, ks. Jan Andrzej Rada-szewski, który obiekt poświęcił.

- Cieszę się z zakończenia tej in-westycji i mam nadzieję, że inte-res będzie się rozwijał przynosząc dochody właścicielom i gminie – mówi Jerzy Grzegórski.

Sądząc po frekwencji na uroczystości otwarcia Sali Biesiad-nej „Bożenka” w Spoczynku (gmina Koneck) jej właściciele Ludmiła i Jerzy Grzegórscy o gości nie muszą się martwić. Cała sala była pełna. Wprawdzie nie było oficjalnego przecinania wstęgi, ale po słowie wstępnym gospodarza obiekt został po-święcony, a uczestnicy inauguracyjnego spotkania bawili się do nocy.

JERZY GRZEGÓRSKI: - Będziemy konkurowali

nie tylko smacznymi po-siłkami, ale także ich ceną i ceną wynajęcia całego lokalu. Już dzisiaj, kiedy

dopiero startujemy, mamy zamówienia na kilkanaście imprez, m.in. osiemnastki,

które stały się bardzo popu-larne wśród młodzieży.

Na biesiadę do „Bożenki”

Licznie przybyli członkowie rodziny

Gości witano tradycyjnie - lampką szampana

Ludmiła i Jerzy Grzegórscy

Page 8: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015I GAZETA ALEKSANDROWSKA I Polityka www.kujawy.media.pl8

JOW-y? Jak najbardziej...

Z Markiem KUSZYŃSKIM, pełnomocnikiem Stowarzyszenia „Republikanie” na województwo kujawsko-pomorskie, radnym Rady Miejskiej Ciechocinka rozmawia Mariusz STRZELECKI

- Muszę przyznać, że szczę-ście nam sprzyja, ale szczęście podobno sprzyja lepszym. Jak widać nie sama akcja lecz re-welacyjny wynik Pawła Kukiza w wyborach prezydenckich spowodował, że udało się nam osiągnąć ten cel. Ustępujący prezydent Bronisław Komorow-ski, czując presję tego, że może przegrać w II turze zarządził za zgodą Senatu na dzień 6 wrze-śnia referendum między innymi w sprawie JOW, robiąc nam tym samym ogromny prezent.

To dla wszystkich Polaków olbrzymia szansa na dobre zmiany, dlatego już dziś zachę-cam i namawiam do wzięcia udziału w tym referendum. Jeśli tylko frekwencja przekroczy 50 proc., to będzie ono miało dla władz charakter wiążący i Sejm będzie musiał zająć się sprawą zmiany ordynacji wyborczej na większościową z jednomanda-towymi okręgami wyborczymi. Gdyby Sejm nie chciał usza-nować woli narodu wyrażonej w referendum to myślę, że Pa-weł Kukiz będzie już wiedział, co z tym fantem zrobić.

- Dlaczego wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych do Sejmu jest tak istotne?

- Sposób, w jaki są wybierani parlamentarzyści jest niezwykle istotny. Poseł wybrany w jedno-

- Od kilku lat działa pan na rzecz wprowadzenia jedno-mandatowych okręgów wy-borczych w wyborach do Sej-mu RP, poza tym udziela się pan również w Stowarzysze-niu „Republikanie”.

- We wrześniu tego roku miną dokładnie trzy lata odkąd Pa-weł Kukiz, który w majowych wyborach startował również na prezydenta RP, zainicjował powstanie ogólnopolskiej akcji Zmieleni.pl, która miała dopro-wadzić do rozpisania referen-dum w sprawie wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu.

Moją rolą od momentu po-wstania tej akcji było koordy-nowanie działań lokalnych oraz promowanie jej na różne spo-soby. Natomiast w działalność Stowarzyszenia „Republika-nie” jestem zaangażowany od dwóch lat. O tym, żeby wstąpić w szeregi tego stowarzyszenia zadecydował w dużej mierze wpisany w program Republi-kanów postulat wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych.

- Akcja Zmieleni.pl miała doprowadzić do referendum. Choć uzbieraliście jedynie ok. 35 tys. podpisów, to referen-dum być może i tak się obę-dzie.

mandatowym okręgu staje się odpowiedzialny przed wyborcą, a nie tak, jak jest obecnie - przed swoim partyjnym szefem. Po zmianach, partiom politycznym zaczęłoby wreszcie zależeć na tym, aby w wyborach wysta-wiać jak najlepszych kandyda-tów, bo wygrać mógłby tylko je-den ze wszystkich startujących – ten, który uzyska najwięcej głosów. Tak więc wystawienie kandydata słabego lub takiego,

który dał się poznać ze złej stro-ny, nie miałoby sensu, bo było-by równoznaczne z przegraną.

Teraz jest niestety tak, że każ-dy kandydat na posła nawet ten, mający za sobą różnego rodzaju wpadki lub niezbyt kla-rowną przeszłość wstawiony przez partię na pierwsze miej-sce na liście, ma i tak bardzo duże szanse, by uzyskać posel-ski mandat, ponieważ wyborcy najczęściej głosują na „jedynki”.

Poza tym w ordynacji propor-cjonalnej, którą obecnie mamy, to nie my tak naprawdę wybie-ramy posłów, tylko najpierw ktoś, wybiera za nas. Z reguły jest to partyjny boss lub są to partyjni baronowie poszczegól-nych regionów. Nam pozostaje jedynie możliwość głosowania na tych, którzy zostali przez nich wstawieni na listy.

- Jakie są jeszcze inne istot-ne punkty programu Republi-kanów?

- Ważnym punktem progra-mu są niskie i proste podat-ki. Chcemy, aby Polska miała najniższe w Unii Europejskiej obciążenia podatkowe, co spo-woduje, że nasz kraj przyciągnie wielu nowych inwestorów nie tylko z Europy, ale i z całego świata.

Kolejnym elementem jest propozycja wprowadzenia nowego systemu emerytalne-go, opartego na emeryturze obywatelskiej i dobrowolnych oszczędnościach. System ten polegałby na tym, iż każdemu uprawnionemu po przepraco-waniu określonej ustawowo minimalnej liczby lat i po osią-gnięciu wieku emerytalnego przysługiwałaby wypłacana z budżetu państwa emerytura obywatelska w wysokości – co ważne – jednakowej dla wszyst-kich, pozwalającej na zapew-nienie podstawowych potrzeb.

Marek Kuszyński

Wynagrodzenia pracujących nie byłyby obciążone składkami emerytalnymi. Obecny system, moim zdaniem bardzo niespra-wiedliwy, byłby stopniowo wy-gaszany, a ZUS i KRUS zlikwido-wane.

Pozostałe punkty programu to np. mniejsza liczba urzędni-ków zatrudnionych w rozdę-tej administracji państwowej i samorządowej, program pro-rodzinny nastawiony na zwięk-szenie się liczby rodzących się w Polsce dzieci i powrotu rodzin i młodych ludzi z emigracji za-robkowej. Proponujemy rów-nież reformę edukacji począw-szy od likwidacji gimnazjów, a skończywszy na przywróceniu szkolnictwa zawodowego.

- Zrealizowaliście już i wciąż realizujecie wiele ciekawych projektów. Może pan je wy-mienić?

- Często nasze projekty są od-powiedzią na bieżące wydarze-nia w kraju. Do takich należały „Gronkobus” oraz „Oddajcie kasę z OFE”. Inne to „Przyjazne miasto – Warszawa 2020” czy „Polska bez PIT”. Osobiście naj-bardziej spodobał mi się projekt pod nazwą „Naśladujmy co do-bre!”. Chodzi o to, by w Polsce zacząć stosować dobre rozwią-zania, które sprawdziły się w in-nych krajach.

Młodzi i aktywni na rynku pracyZakończyła się realizacja projektu „Młodzi i aktywni na rynku pracy” trwającego od 1 marca 2014 roku

Program skierowany był do grupy 25 osób (ukończy-ło 26 osób) w wieku 15-30 lat z wykształceniem gim-nazjalnym i niższym oraz ponad gimnazjalnym nieza-trudnionych, zagrożonych wykluczeniem społecznym z gminy Ciechocinek – powiat aleksandrowski.

Wsparciem objętych zostało również 26 osób z oto-czenia osób wykluczonych społecznie (po jednej oso-bie z otoczenia).

Każdy uczestnik programu wziął udział w szkoleniu prowadzącym do podniesienia, uzupełnienia bądź zmiany kwalifikacji zawodowych.

Odbyły się następujące szkolenia:

* kelner/barman lub pomoc kuchenna* florysta z modułem sprzedaży* pracownik gospodarczy/monter robót wykończeniowych* pracownik ds. pielęgnacji terenów zielonych

Wszyscy uczestnicy programu zostali objęci warsz-tatami komputerowymi, spotykali się z psychologiem i doradcą zawodowym oraz uczestniczyli w warszta-tach profilaktyczno-edukacyjnych w zakresie rozwią-zywania problemów alkoholowych, przeciwdziałania narkomanii i przemocy w rodzinie.

Trzynastu uczestników projektu zostało skierowa-nych na staże zawodowe (ukończyło je 12 uczestników projektu). Uczestnicy zostali wyposażeni w materiały szkoleniowe, otrzymali także stypendia szkoleniowe i stypendia stażowe.

W ramach rozwoju usług społecznych przezwycięża-jących bariery w integracji społecznej w tym powrocie na rynek pracy odbyły się dwie wycieczki do Torunia, a na zakończenie odbywanych staży – dwa spotkania z pracodawcami.

Sześciu uczestników projektu podjęło pracę (w To-runiu, Ciechocinku i Aleksandrowie Kujawskim).

Program był realizowany w Ciechocinku w Świetlicy „PROMYK” prowadzonej przez Dom Zakonny Zgroma-dzenie Sług Jezusa w partnerstwie ze Stowarzysze-niem Promocji Zdrowia i Pomocy Rodzinie RÓWNE SZANSE z Torunia.

Koordynator Projektu: Waldemar Modrzyński

Projekt był współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Społecznego

PROGRAM REGIONALNYNARODOWA STRATEGIA SPÓJNOŚCI

UNIA EUROPEJSKAEUROPEJSKI FUNDUSZ

SPOŁECZNY

Page 9: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015 I GAZETA ALEKSANDROWSKA I Zdrowie - promocja www.kujawy.media.pl 9

Page 10: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015I GAZETA ALEKSANDROWSKA I Raciążekwww.kujawy.media.pl10

Uczniowie z klasy IVa i IVb wraz ze swoimi opieku-nami: Teresą Neumann, Beatą Iskra-Andrzejewską oraz Karoliną Sztuczka byli w maju na dwudniowych warsztatach ekologicznych w Górznie.

Miejsce, do którego poje-chali znajduje się na terenie Górznieńsko - Lidzbarskie-go Parku Krajobrazowego. Ośrodek Wilga jest położo-ny na wzgórzu, skąd rozcią-ga się malowniczy widok na pobliskie jeziora rynnowe: ,,Młyńskie” i ,,Górzno” oraz lasy. W otoczeniu pięknych widoków dzieci poznawały tajniki ekologii. Zajęcia od-bywały się nie tylko w sali

wykładowej, ale i na ścieżce edukacyjnej w rezerwacie ,,Szumny Zdrój”.

Najwięcej radości czwar-toklasistom i ich paniom sprawiło ognisko zorga-nizowane specjalnie dla nich. Piekąc smakołyki nad ogniem, wszyscy śpiewali piosenki turystyczne i har-cerskie. Uczniowie poznali także różne gry i zabawy

z lat szkolnych pań wycho-wawczyń. Humor wszyst-kim dopisywał, a najlepszą cenzurką wycieczki były słowa jednego z uczniów: ,,Proszę pani, to był najlep-szy wyjazd, na jakim by-łem”. Takich podróży przed uczniami raciążeckiej szkoły na pewno jeszcze dużo, ale już w nowym roku szkol-nym.

Lekcje z widokiem na jeziora „To był najlepszy wyjazd, na jakim byłem”

Od 1 września 2011 roku w Zespole Szkół w Raciążku jest prowadzona nauka pływania dla klas czwartych. Po-mysłodawcami zorganizowania nauki pływania w naszej szkole byli rodzice uczniów Szkoły Podstawowej.

Dyrektor, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom uczniów i ich rodziców, podjął to wyzwanie i tak to już czwarty rocznik klas IV kończy naukę pływania. Zajęcia odbywają się na basenie w 22 Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowo – Rehabilitacyjnym w Ciechocinku i są prowadzone przez Beatę Iskra-Andrzejewską. Uczniowie są dowożeni na lekcje autobusem szkolnym. Dodatko-wo opiekę nad dziećmi w czasie przejazdu autobusem i w czasie pobytu na terenie sanatorium, sprawuje jeden z rodziców.

Rodzice, a także dziadkowie bardzo chętnie jeżdżą na basen ze swoimi pociechami, ponieważ jest to doskonała okazja do cieszenia się z postępów pływackich dzieci, obserwowania jak zachowują się na lekcji oraz w jaki sposób funkcjonują w grupie rówieśniczej.

Każda z grup ma zajęcia w czasie jednego semestru, około 17 godzin. Lekcje pływania odbywają się raz w ty-godniu w każdy poniedziałek. Tematyka zajęć obejmuje na początku oswojenie z wodą, następnie metodyka pływania kraulem na piersiach i na grzbiecie. Na ostat-niej lekcji dzieci zawsze rywalizują ze sobą w klasowych zawodach pływackich, na których mogą zaprezentować i porównać swoje umiejętności pływackie. W ten oto sposób 120 uczniów posiadło podstawowe umiejętności pływackie.

Od czterech lat nauka pływania

Z inicjatywy Rady Rodziców

29 maja w Zespole Szkół w Raciążku był dniem wyjąt-kowym. Z okazji zbliżającego się Dnia Dziecka nauczycie-le przygotowali dla swoich uczniów wiele atrakcji. Wu-efistki: Beata Iskra-Andrze-jewska i Katarzyna Stężew-ska zorganizowały Dzień Sportu. Uczniowie wzięli udział w rozgrywkach szkol-nych w lekkiej atletyce - bie-gu na 60 m, biegu na 600 m, skoku w dal, rzucie piłeczką palantową. Zwycięzcy zosta-li uhonorowani medalami. Piątoklasiści i szóstoklasiści rozegrali mecz piłki siatko-wej.

Mariola Lewandowska po raz szósty przeprowadziła Mini Playback Show.

Łącznie przed publiczno-ścią wystąpiło 19 uczest-ników, którzy prezentowali piosenki indywidualnie lub grupowo.Młodzi wokaliści wykazali się ogromnym ta-lentem artystycznym.

Wszyscy uczniowie pod przewodnictwem dyrektora Zdzisława Pietrzaka i peda-gog Eweliny Piotrowskiej uczestniczyli w kampanii profilaktyczno-edukacyjnej „Zachowaj Trzeźwy Umysł” oraz „Bezpieczny komputer”. Młodzież przeszła ulicami Raciążka, wykrzykując hasła wyrażające sprzeciw wobec używania narkotyków, pa-pierosów oraz nadużywania alkoholu. Uczniowie wyka-zali się dużą kreatywnością, przygotowując duże trans-parenty głoszące hasła prze-ciw nałogom.

Tego dnia odbyły się tak-że wybory do Samorządu Uczniowskiego. Nauczycie-lami nadzorującymi przebieg wyborów były opiekunowie Samorządu Uczniowskiego: Katarzyna Stężewska i Te-resa Neumann. Uczniowie, wybierając swoich przedsta-wicieli na przyszły rok, czuli się, jakby brali udział w wy-borach… parlamentarnych. Oprócz kart do głosowania, była także komisja wybor-cza, mężowie zaufania oraz urna wyborcza.

Dzień był pełen wrażeń, więc nic dziwnego, że wszyscy zgodnie stwierdzili, że takich powinno być w szkole więcej.

Nagrody wręcza dyrektor Zdzisław Pietrzak

Dzień sportu i ...wyborów Zajęcia odbywają się pod opieką

nauczycielki Beaty Iskra-Andrzejewskiej

Strona przygotowana przez Zespół Szkół w Raciążku

Page 11: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015 I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl 11Gmina Aleksandrów Kuj.

Gminne obchody 25-lecia samorządu terytorialnego w Polsce miały miejsce 27 maja w Zespole Szkół im. Marii Danilewcz Zielińskiej w Stawkach. W spotkaniu uczestniczyli obecni byli radni, pracownicy samorzą-dowi.

Oficjalne uroczystości rozpoczęto od odśpiewania hymnu narodowego w wy-konaniu chóru szkolnego pod kierunkiem Doroty Stanic-kiej. Potem przyszedł czas na okolicznościowe przemówie-nia: Andrzeja Olszewskiego - wójta gminy Aleksandrów Kujawski i Waldemara Bart-czaka - przewodniczące-go Rady Gminy. Następnie uczestnicy spotkania obej-rzeli filmy ukazujące gminę Aleksandrów Kujawski „Kie-dyś i dziś”.

25 lat temu, 8 marca 1990 roku Sejm uchwalił ustawę o samorządzie terytorialnym, a 27 maja odbyły się pierw-sze w pełni wolne wybory samorządowe - przypomina-ła prowadząca uroczystość Małgorzata Świątkowska, dyrektor gminnej biblioteki. Otworzyło to drogę do tego, by obywatele mogli sami za-decydować, kto będzie ich reprezentantem w gminie. W Polsce zaczęła odradzać się samorządność. Dziś trud-no sobie wyobrazić w pełni demokratyczną bez samo-rządności, która uchodzi za jedną z najbardziej udanych przemian minionego ćwierć-wiecza. Obecnie samorządy

Uczestnicy jubileuszowego spotkania

25 lat samorządu terytorialnegow gminie Aleksandrów Kujawski

mają kluczowe znaczenie dla stabilizacji i rozwoju kraju, a sprawnie funkcjonujący samorząd, to podstawa bu-dowania zaufania obywateli. Odzyskanie samorządności przyczyniło się do obywa-telskiej aktywności oraz roz-woju społecznego i gospo-darczego mikroregionów. Co za tym idzie, polepszenia jakości życia.

- W ciągu tych 25 lat pracy samorządu na terenie naszej gminy powstało wiele no-wych dróg, a na jezdniach i chodnikach wykonano nowe nawierzchnie - mó-wił Andrzej Olszewski, wójt gminy Aleksandrów Kujaw-ski. - Konieczne było też in-westowanie w przebudowy i modernizację istniejących obiektów świetlicowych, a także w budowę nowych. Samorząd stara się jedynie tworzyć dobry klimat dla przedsiębiorczych.

Po tych krótkich przemó-

wieniach na scenę zaproszo-no dzieci z Niepublicznego Przedszkola w Stawkach, grupę „Mrówek”, które pod kierunkiem swoich wycho-wawczyń Katarzyny Krzyża-nowskiej i Ireny Włodarskiej zaprezentowały w ludowych strojach taniec łowicki „Ło-wiczanka jestem”. Po wy-stępie maluchów na scenę ponownie zaproszono chór, który przygotował repertuar pieśni patriotycznych.

Na zakończenie wójt zapro-sił wszystkich przybyły gości do obejrzenia wystawy po-święconej samorządowi te-rytorialnemu przygotowanej przez Kancelarię Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej we współpracy z Ministerstwem Administracji i Cyfryzacji oraz do złożenia wpisów w księ-dze pamiątkowej.

Magdalena BurmistrzakFot. Zbigniew Woźniak

„Mrówki” wystąpiły w strojach łowickich

Pieśni patriotyczne śpiewał chór szkolny kierowany przez Dorotę Stanicką

W świetlicy w Roż-no-Parcele odbyło się ostatnio spotkanie rolni-ków z tej części gminy w sprawie szkód wyrzą-dzanych przez zwierzynę łowną. Inicjatorem i orga-nizatorem zebranie była sołtys Grażyna Kubisiak.

Sprawa szkód, jakie ponoszą rolnicy przez zwierzynę łowną budzi od dawna ogromne emocje. Nie są to jednostkowe przypadki, gdy dziki, stada saren niszczą pole kukury-dzy, ziemniaków, bura-ków, tratują zasiewy. Nic dziwnego, że zainicjowane przez sołtys Rożno-Parcele Grażynę Kubisiak spotka-nie rolników z przedsta-wicielami kół łowieckich spotkało się z dużym zainteresowaniem.

Przedstawicielka Urzędu Gminy, kierownik Wydzia-łu Planowania Malwina Andrusiak na wstępie przypomniała o obowiązu-jącej od 1995 roku ustawie prawo łowieckie zgodnie, z którą do usuwania szkód wyrządzonych przez zwie-rzynę łowną zobowiązani są zarządcy obwodów

łowieckich, w praktyce są to koła łowieckie. Lucjan Pokorzyński, przedsta-wiciel Koła „Łoś” przypo-mniał, że proces legisla-cyjny nad nowelizacją ustawy prawo łowieckie trwa. Z projektu wynika, że sprawy o odszkodowanie będzie prowadziła wyło-niona w przetargu firma, a szkody będzie szacowała komisja, w której miejsce dla rolnika też się znajdzie.

Dyskusja była wielowąt-kowa. Zwierzyna leśna wchodzi w pola – to coś naturalnego. Rolnicy naj-chętniej widzieliby wokół lasów płoty, co oczywiście nie jest możliwe do zreali-zowania.

Kiedyś koła łowieckie siały zboża, sadziły buraki na Rożnie, tworząc przez to strefy buforowe, bo zwierzyna zatrzymywała się na nich – przypomniał Mariusz Bącalski. Przed-stawiciel koła „Odyniec”, Jerzy Najdek odpo-wiedział, że nadal takie poletka są robione. Kuku-rydzę sieje się w różnych miejscach.

Myśliwi przyznają, że z dzikami będzie problem.

Rolnicy sieją np. kukury-dzę zbyt blisko lasu, więc nic dziwnego, że przy do-brym żywieniu locha prosi się 2-3 razy w roku. Ceny dziczyzny spadają. W przy-rodzie obowiązuje zasada zachowania gatunku, ale nadmiar populacji prowa-dzi do samozagłady.

Ponieważ celem spotka-nia było sformułowanie postulatów po adresem wojewody oraz mini-strów: rolnictwa i ochro-ny środowiska, więc takie wnioski zostały spisane.

Znalazło się wśród nich żądanie zmniejsze-nia populacji zwierzyny łownej, co jest postulatem powszechnym, acz nie wszędzie możliwym do spełnienia. Postulowano wystąpienie do organizacji myśliwskich o sprawiedli-we szacowanie szkód, bo zdaniem rolników od-szkodowania są zaniżone, zainteresowanie sprawą parlamentarzystów, aby przygotowali ustawę uwzględniającą konflikty wynikające z szacowania szkód łowieckich.

(bis)

Szkody łowieckie Spotkanie rolników w Rożno-Parcele

Page 12: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl12

W sołectwie Przybranówek świętowano Dzień Dziecka 14 czerwca. na placu OSP. Już od pierwszych chwil imprezy proponowane atrakcje przyciągnęły uwagę dzieci m.in. wesołe miasteczko „DOMI-SHOW”, gdzie znajdowały się - zjeżdżalnia, dmuchany zamek, wspinaczka i wata cukrowa.

Atrakcją był przyjazd strażaków z OSP Służewa, któ-rzy przywieźli wór słodyczy. Każde dziecko miało moż-liwość wejścia do kabiny kierowcy oraz przymierze-nia hełmu i stroju strażackiego. Wysięgnik umożliwił oglądanie całej imprezy i wsi z wysokości 18 metrów. Strażacy zrobili także pokaz akcji gaśniczej. Po wyczer-pującej zabawie i konkursach wszyscy otrzymali lody podarowane przez Agnieszkę Jóźwiak.

Amatorów piknikowego posiłku kusiło zapachem ognisko, na którym można było upiec sobie kiełbaski, a dopełnieniem zabawy było malowanie twarzy. Buzie milusińskich pokryły zabawne rysunki, wśród których przeważały motywy kwiatowe i zwierzęce.

Na zakończenie każde dziecko otrzymało mały upo-minek w postaci książeczek, zakładek, kolorowanek i gadżetów odblaskowych ufundowanych przez Straż Gminną z Aleksandrowa Kujawskiego.

Magdalena Burmistrzak

PRZYBRANÓWEK

W sołectwie Otłoczyn zorganizowano Dzień Dziecka. Radna gminy Kamila Drzewucka powita-ła wszystkie dzieci i osoby dorosłe. Podziękowano mieszkańcom, którzy bezinteresownie zaangażowali się w pomoc przy organizacji tak ważnego dnia dla najmłodszych oraz tym, którzy dołożyli swoje ,,ce-giełki”, tj. Gminie Aleksandrów Kuj, radnemu powiatu Arkadiuszowi Świątkowskiemu, Kołu Gospodyń Wiej-skich, Gminnemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej jak również fiirmom: Ogrodnictwo Kwiatowe państwa Szczerba i Astex. Dzieci brały udział w konkursach z nagrodami, dorośli również uczestniczyli w dyscy-plinach sportowych. Dla wszystkich był przygotowa-ny słodki poczęstunek, grill oraz zabawa taneczna.

Kamila Drzewucka

OTŁOCZYN

W Szkole Podstawowej w Przybranowie Dzień Dziec-ka obchodzono 29 maja. W wydarzeniu brali udział uczniowie i młodzież z Przybranowa i okolic. Na po-ciechy czekało wiele niespodzianek m.in.: zjeżdżalnie, trampolina, dmuchany tor przeszkód, przejażdżki kon-no itp. Nie obyło się również bez słodkości oraz kieł-basek.

Doszło również do nietypowego meczu piłkarskiego, bowiem naprzeciw siebie stanęli uczniowie i nauczy-ciele. Spotkanie wszystkim widzom dostarczyło nie-małych emocji. Wszyscy uczniowie mocno kibicowali swoim kolegom, ale niestety lepsi okazali się nauczy-ciele, wygrywając z uczniami 1:0, a z uczennicami 3:1.

Paulina Zatarska

PRZYBRANOWO

Impreza została zorganizowana z części funduszu so-łeckiego jaki był przeznaczony na ten cel, a także dzięki pomocy: RTM Opakowania, Piekarni Złoty Kłos a także GPU „ALGAWA”, za co serdecznie dziękujemy.

Organizatorami imprezy byli: sołtys, rada sołecka a także panie z KGW. W imprezie uczestniczyli miesz-kańcy wsi oraz okolicznych miejscowości. Przybyli tak-że zaproszeni goście: radna Agnieszka Pyszyńska, a tak-że przewodniczący Rady Gminy Waldemar Bartczak, przedstawiciele Komendy Powiatowej Policji, komen-dant straży gminnej, OSP w Słomkowie. Dzieci chętnie brały udział w konkursach. Dla uczestników imprezy przewidziany był: słodki poczęstunek, grochówka, grill, ognisko, przejażdżka konna, a także zabawa taneczna. Mieszkańcy wsi pokazali, że lubią się integrować, co można zaliczyć do sukcesów.

Daria Lewandowska, sołtys Słomkowa

SŁOMKOWO

Tak wiele informacji o organizowanych imprezach z okazji Dnia Dziecka przez różne środowiska gminy Aleksandrów Kujawski – szkoły, przedszkola, sołectwa dawno nie otrzymaliśmy. Przedstawiamy niektóre z inicjatyw.

Dla dzieci w ten szczególny dzień

Gmina Aleksandrów Kuj.

„Kochamy was rodzice” - pod takim hasłem w Szkole Podsta-wowej w Opokach odbył się Dzień Rodziny.

Zgromadzeni zostali zaproszeni do obejrzenia części widowiska pt. „Ile zawodów ma mama?” w wykonaniu uczniów klasy II. W programie znalazło się wiele ciekawych atrakcji dla najmłod-szych.

Uczniowie mieli możliwość spróbo-wać swoich sił w licznych konkurencjach i zabawach sportowych oraz tanecz-nych. Animatorzy zaproponowali udział w grze „mega twister”. Dodatkową atrakcją była gigantyczna gra planszo-wa, pokaz baniek oraz wyścigi na dmu-chanych rurach.

Dla maluchów rozłożono dmuchany zamek. Starsi uczniowie mogli spróbo-wać swoich sił na ściance wspinaczko-wej oraz zjeżdżalni. Po pełnej wrażeń części artystyczno-rozrywkowej zapro-

szono przybyłych rodziców do wy-słuchania koncertu życzeń w wyko-naniu uczniów wszystkich klas oraz obejrzenia pokazu gimnastycznego,

w którym zaprezentowali się ucznio-wie klas IV, V i VI.

Mieliśmy także możliwość posilić się pyszną grochówką, kiełbaskami

z grilla oraz słodkimi przekąskami...W godzinach popołudniowych rozpo-

czął się jednodniowy biwak pod hasłem: „Noc bibliotek – groza nie czytać”. Szkołę odwiedzili podróżnicy: Elżbieta Rozmus i Maciej Wesołowski, którzy opowiedzieli o wyprawie do Indii i na Sri Lankę.

Radny Michał Guślakow zaprezen-tował fragmenty swoich ulubionych książek z dzieciństwa. Dzięki hojności państwa Aleksandry Kińskiej i Michała Zielińskiego, dzieciom czas umilał Klown Koko. Nie zabrakło odwiedzin duchów z przeszłości, którzy tuż przed północą przybyli do noclegowiczów.

Całe przedsięwzięcie wraz z wszystki-mi atrakcjami odbyło się dzięki wsparciu finansowemu Rady Sołectwa Opoki, po-mocy państwa Konwent z Przybranowa i Sygit z Opok, Radzie Rodziców oraz Katarzynie Paczkowskiej, Karinie Stacho-wiak, Dorocie Wojciechowskiej i Annie Madajczyk.

Dzień rodzinny w Opokach

Z okazji Dnia Dziecka, 5 czerwca radny gminy i sołtys sołectwa Nowy Ciechocinek Marek Wieczorek wraz z radą sołecką przygotował dla dzieci specjal-ne spotkanie na placu zabaw. Dzieci wraz z opieku-nami wyruszyły tramwajem konnym do Ciechocinka. Zwiedzały i słuchały opowieści o tym mieście, które przekazywał im Arkadiusz Strzelecki, powożący, a za-razem przewodnik. Po powrocie na plac zabaw dzieci zostały obdarowane słodkimi upominkami. Zapew-niono je, że w przyszłości nie zabraknie takich wspól-nych, wesołych i radosnych spotkań. Dodać należy, że był to pierwszy Dzień Dziecka na otwartym w ubie-głym roku placu zabaw.

NOWY CIECHOCINEK

Page 13: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015 I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl 13Gmina Aleksandrów Kuj.

W PSP w Ostrowąsie odbył się III Gminny Kon-kurs Języka Angielskiego WHIZZ-KID.

Konkurs WHIZZ-KID ma za zadanie doskonalenie umiejętności językowych uczniów klas V-VI w zakresie języka angielskiego, popula-ryzację języka angielskiego wśród uczniów szkół pod-stawowych, motywowanie uczniów do uczenia się ję-zyka angielskiego, popula-ryzację i rozbudzanie zain-teresowań wiedzą o krajach

anglojęzycznych oraz rozwi-janie w uczniach poczucia wartości i wiary we własne możliwości językowe.

Uczniowie klas V i VI mie-li doskonałą okazję, aby wykazać się swoimi umie-jętnościami językowymi, zarówno w zakresie gra-matyczno-leksykalnym, jak również z wiedzy ogólnej o krajach angielskiego obsza-ru językowego.

W tym roku w katego-rii klas VI najlepiej wypadł uczeń Szymon Spaczyński

(PSP Opoki), II miejsce Pau-lina Paczkowska (PSP Opo-ki) i III - Krzysztof Korze-niowski (PSP Wołuszewo).

Natomiast w katego-rii klas V - I miejsce zajął Krzysztof Małkiewicz (PSP Ostrowąs), II - Maja Roma-nowska (PSP Wołuszewo). Przyznano również dwa III miejsca: dla Aleksandry Balickiej i Łukasza Rosow-skiego – obydwoje z PSP w Stawkach.

(AM)

Gminny konkurs języka angielskiego

Ostrowąs

Z okazji Dnia Mamy i Taty 28 maja w Publicznej Szko-le Podstawowej im. ks. kan. Jana Matusiaka w Ostro-wąsie odbył się Festiwal Piosenki Ludowej.

Koordynatorem przygo-towanego z dużym rozma-chem przedsięwzięcia była Magdalena Wojciechowska. Na szkolnej scenie zaprezen-towali się niemalże wszyscy uczniowie klas 0-VI. Celem festiwalu było nie tylko sprawienie radości zapro-szonym na tę uroczystość rodzicom, ale także popula-ryzacja twórczości ludowej oraz tej wywodzącej się z nurtu folk. Zaprezentowano 16 utworów, ujmujących swą autentycznością i eks-presyjnością, m.in. „Lipka”, „Poszło dziewczę po zie-le”, „W moim ogródeczku”, „Opolskie dziouchy”. Dzieci pojawiły się w strojach sty-

Szkolny Festiwal Piosenki Ludowej

lizowanych na ludowe, wy-stępując jako soliści, duety, zespoły wokalne i chóry. Za-chwyciła imponująca sceno-grafia, doskonała aranżacja i oprawa muzyczna uroczy-stości.

Nie zabrakło także ży-czeń, upominków i słod-kiego poczęstunku dla ro-

dziców – bo to przecież z myślą o nich i dla nich two-rzono festiwal. Mówi się, że muzyka łagodzi obyczaje, a zaczyna się tam, gdzie sło-wa są bezsilne..

Izabella Chudzio zdjęcia B. Krawczyk

W dwóch ostatnich dniach maja w lasach gmi-ny Aleksandrów Kujawski, w dolinie rzeki Tążyny po-jawiły się „zielone ludziki”.

„Zielone ludziki” znaleź-li się na polanach, wśród drzew, gdzie rozbito namio-ty, a w gęstwinach ukryli się wojownicy, w mundurach, z karabinami. Wielu osobni-ków było zamaskowanych.

- To nie żaden desant „zie-

lonych ludzików” ze wscho-du, ale uczestnicy symulacji militarna Air Soft pod nazwą Border Wind 2 – wyjaśnia Sławomir Pietrzykowski, je-den ze współorganizatorów imprezy, od którego otrzyma-liśmy także zdjęcia. – To gra zespołowa wykorzystująca pneumatyczne elektryczne, gazowe i sprężynowe repliki broni palnej strzelające kul-kami (najczęściej plastiko-wymi) o kalibrze 6 (rzadziej

8). Repliki ASG powstały po II wojnie światowej w Japo-nii, aby umożliwić ćwiczenia oddziałom militarnym, które podlegały wówczas rygory-stycznym przepisom doty-czącym posiadania i używa-nia broni palnej. U podstaw airsoftu leży więc tradycja bushid, kładąca nacisk na honor, szacunek dla prze-ciwnika i samodoskonalenie – hasła wciąż żywe w airsof-cie. W ostatnim czasie, dzięki pojawieniu się tanich replik produkowanych w Chinach airsoft stał się stosunkowo rozpowszechnioną rozrywką.

W imprezie w gminie Alek-sandrów Kujawski wzięło udział 50 uczestników z czte-rech województw: kujaw-sko-pomorskiego, łódzkiego, olsztyńskiego oraz pomor-skiego. Miejsce pobytu im się bardzo podobało.

(sp)

Zielone ludziki nad TążynąPrzyjechali z czterech województw

Jan Zielonka (na zdjęciu) wywalczył brązowy medal w biegu na 1500m podczas mistrzostw województwa kujawsko-pomorskiego w lekkiej atletyce.

Zawody odbyły się 2 czerwca w Świeciu. Janek uzyskał czas 4.22 minut, a do złotego medalu zabrakło zaledwie 6 sekund.

Do finału w konkurencji pchnięcia kulą zakwalifi-kował się również Kamil Marciniak, który zajął osta-tecznie ósme miejsce. Obaj chłopcy są uczniami gimna-zjum w Służewie.

(n)

Duży sukces gimnazjalistów ze Służewa

Bieg Papieski w Służewie

Kolejna, siódma impre-za pn. Bieg Papieski w Służewie odbędzie się 27 czerwca br. (sobota).

Impreza rozpocznie się (godz. 12.30) od biegów dzieci oraz biegu rodzinne-go, co oznacza że w grupie zawodników muszą być co najmniej dwa pokolenia.

Finałem będzie bieg otwarty, podczas którego trzeba pokonać trasę 8 km. Nagrody będą przyznawane w różnych kategoriach. W biegu biorą udział zawod-nicy z różnych stron Polski. Organizator: klub Orzeł Słu-żewo prosi o zgłoszenia do 26 czerwca. Adres interne-towy: [email protected]

(bis)

Fot.

Nad

esła

na

Lokalna Grupa Działania Stowarzyszenie „Partnerstwo dla Ziemi Kujawskiej” po raz czwarty organizowało Targi „Partnerstwo z Kuchnią Ziemi Kujawskiej”, które tym razem odbyły się 20 czerwca w Staw-

IV mega targi LGD z kuchnią ziemi kujawskiej

kach (gmina Aleksandrów Ku-jawski).

Wydarzenie to jest kontynu-acją imprezy, powtarzanej raz w roku, kolejno w jednej gminie powiatu aleksandrowskiego. Dla mieszkańców regionu, jak

i gości z zewnątrz, jest to do-skonała okazja poznania oferty produktów ziemi kujawskiej prezentowanych przez samo-rządy, organizacje pozarządowe i podmioty gospodarcze działa-jące na obszarze powiatu jak i całego województwa.

Po targach Gmina Aleksan-drów Kujawski zaprosiła na piknik z muzyką na żywo do północy.

W gęstwinach leśnych pojawiły się namioty

Stoiska na targach w Stawkach

Fot.

Zbi

gnie

w S

ołty

sińs

ki

Page 14: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015I GAZETA ALEKSANDROWSKA I Gmina Aleksandrów Kuj.www.kujawy.media.pl14

Coraz trudniej dziś o świadectwo minionych czasów w postaci wspomnień naocznych świadków, ich uczestników. Osobiste relacje dają nam szerszy

obraz wydarzeń, a nie tylko suche fakty historyczne. Czytając wspomnienia, mo-żemy osobiście przeżywać to, co jest ich przedmiotem.

W czasie mojej ostatniej bytności we wsi Przybranówek (gmina Aleksandrów Kujawski) poznałem pana Lucjana Kontowicza, rześkiego 92-latka, który mimo świetnej pamięci swoje wspomnienia spisał dla potomnych, a nam przekazał w celu ich upublicznienia.

Zbigniew Sołtysiński

Do służby wojskowej zostałem powołany 14 kwietnia 1945 roku. Do wojska szedłem z za-dowoleniem, nie tylko ja, ale ogólnie prawie wszyscy.

Z dworca Aleksandrów Kujawski zawieź-li nas w Lubelskie. To była nieduża miejsco-wość Poniatowo. Koszary mieliśmy w lesie, a właściwie to były trzy nieduże bloki bez drzwi i okien. Naszym pierwszym widokiem był zabity żołnierz. Leżał martwy pod sosną. Prawdopodobnie został on zabity przez A.K. Tak więc mieliśmy na drugi dzień pogrzeb. Zabity żołnierz został pochowany na cmenta-rzu w Poniatowie. Był to bardzo smutny dzień mojego drugiego dnia w wojsku. Umunduro-wania żadnego nie mieliśmy,

chodziliśmy po cywilnemu,

broń dostaliśmy – karabinki mauzera, no i pomału nas przygotowywano na front, po-nieważ wojna jeszcze trwała. Gorzej było z wyżywieniem. Rano i na wieczór kawa czar-na i niesłodzona. Obiady były nie do zjedze-nia. Zupy były jak nie ze śruty zbożowej, to z całego ziarna, a dobrze jeszcze było jak były kraszone olejem, ale przeważne były postne. Dokąd mieliśmy coś z domu w walizkach, to jakoś się wytrzymywało. Potem zaczęliśmy handlować swoje ciuchy, a raczej wymieniać ciuchy na chleb, a było to trudne, ponieważ miejscowi ludzie byli dla nas nieprzychylni. Do któregoś maja z walizek wyszły już wszystkie zbędne ciuchy, stało się coś czegośmy się nie spodziewali. Zrobiliśmy bunt. Chwyciliśmy za karabiny i w las. Kotły z repetą powywracane, potłuczone i zrobił się wielki szum.

Nasze dowództwo z prośbą, aby się uspo-koić, że wszystko będzie dobrze, także po na-

Wojskowe przeżycia Lucjana KontowiczaPamiętnik. Z przebiegu służby wojskowej w latach 1945-1947

Lucjan Kontowicz z Przybranówka

szemu. Zabrali kilku starych żołnierzy, którzy byli w mundurach i wyjechali furmankami na wieś, gdzie nazbierali trochę ziemniaków i zboża. Była wiosna więc gospodarze zbo-że posiewali a ziemniaki posadzili, zatem nie było co komu zabrać. wkrótce wywieźli nas do Warszawy.

W Warszawie zakwaterowano nas na ulicy Żelaznej. Nie było tam żadnych koszar tylko szkielety jakiegoś budynku i kupa gruzu. Także po sąsiedzku mieliśmy ogromne zwały gruzu z rozwalonego getta. W ogóle Warszawa to była jedna duża kupa gruzu, to był straszny widok.

Na Żelaznej długo nie pobyłem. Zostałem przeniesiony na Gęsią. Tam było więzienie, w którym przebywały same niewiasty. Były to przeważnie uczestniczki powstania war-szawskiego, strasznie tam było. Głód i brud, a naczelnikiem tego więzienia był Żyd. Nasze warunki też się wiele nie poprawiły. Umundu-rowanie dostaliśmy, tylko mundury były róż-nego rodzaju niemieckie, polskie.

Mnie trafiły się spodnie niemieckie,

a mundurek na szczęście polski, tylko był za duży, ale jakoś sobie z tym poradziłem.

Kiedy dostaliśmy pierwsze buty, niby to wojskowe, ale były gorsze niż moje zostawio-ne w domu. Po otrzymaniu tych butów, swoje chciałem przehandlować za chleb. Kiedy sze-dłem z nimi przez miasto, spotkałem się na ulicy dowódcę mojej kompanii. Kazał mi na-tychmiast wrócić i zameldować w kancelarii.

Nie posłuchałem go, poszedłem na rynek no i udało mi się dostać dwukilogramowy bochenek chleba. Za to zarobiłem godzinę na

baczność z karabinem i plecakiem pełnym ce-gieł na plecach.

Po tym zajściu, długo nie trwało, jak do naszej jednostki przyjechał oficer w stop-niu kapitana, z zadaniem „zapotrzebowa-nia” iluś tam żołnierzy. Znalazłem się w tej grupie i pomaszerowaliśmy pieszo z Gęsiej na Bielany. Tu miałem w porządku dowódcę drużynowego. Nie trwało to długo, około 20 lipca naszej kompani trafiło konwojowanie więźniów z Warszawy do Wronek. Do tego za-dania zostało wybranych około stu żołnierzy. Podjechaliśmy pod więzienie i tam załadowali na nasz samochód około stu dwudziestu więź-niów. Byli to uczestnicy powstania warszaw-skiego, żołnierze A.K.

Pojechaliśmy na dworzec kolejowy Praga Wschodnia. Tam stały trzy wagony bydlęce.

Tak więc w tych trzech wagonach musieliśmy pomieścić tyle ludzi. Mieliśmy powiedziane, że będziemy ich konwojować do Wronek, gdzieś koło Poznania, ale my jechaliśmy w nieznane, na wschód.

Prowiantu żadnego nie otrzymaliśmy,

jedynie mogliśmy pobierać żywność od cy-wili, którzy przychodzili na każdy przystanek z żywnością. Przeważnie był to chleb i mle-ko. Musieliśmy wszystko kontrolować i sami podawać więźniom, a że my byliśmy również głodni jak ci więźniowie to się dzieliliśmy do spółki. Dojechaliśmy do jakiejś stacji, nie pa-miętam już jej nazwy, było pod wieczór. Do-staliśmy polecenie z Urzędu Bezpieczeństwa, abyśmy dalej nie jechali, ponieważ tereny są bardzo niebezpieczne, ze względu na znajdu-jące się grupy partyzantów. Musieliśmy przez noc zaczekać. Tak trafiło, że ja i kilku kolegów mieliśmy służbę z wieczora, tak że nockę mia-łem wolną.

Około drugiej czy trzeciej nad ranem, jak

się później okazało, przyszło dwóch młodych gości. Wskoczyli do parowozu naszego trans-portu z pistoletami w ręku i

pod groźbą śmierci zmusili maszynistę parowozu do wyjazdu ze stacji.

Nie wiem jak daleko jechaliśmy. Obudzi-ły nas strzały z lasu i głos jednego z naszych podoficerów w stopniu sierżanta, aby nie strzelać. W tym momencie z lasu wyskoczyło około dwustu młodych ludzi z bronią w ręku. Obskoczyli wagony z okrzykiem „hura”. Po-wskakiwali do naszych wagonów, zostaliśmy prawie pół śpiący rozbrojeni. Kazali nam wy-skoczyć z wagonów, więźniów wyprowadzili z wagonów, nas ustawili w dwuszeregu i po-szliśmy wszyscy w las. Szliśmy około godzi-ny, aż dotarliśmy do małej polanki. Tu została zakończona cała akcja. Oddział partyzantów odłączył się od nas i zrobili małą naradę. Po niej przyszedł do nas dowódca tej grupy po-dziękować za pomyślną akcję, że nikt nie zo-stał ranny ani zabity. Pozwolili nam wrócić do jednostki lub do domów.

Wręczenie nagród XV edycji konkursu „Sposób na Sukces” pod patronatem Prezydenta RP odbyło się 11 czerwca w Pałacu Prezydenckim. Spółdzielnia So-cjalna „Spiżarnia Kujawska” z Rożno-Parcele wygrała

Sukces „Spiżarni Kujawskiej” w kategorii zespołowej spośród około 70 zgłoszonych uczestników. Życzenia gratulacyjne przekazał prezydent RP Bronisław Komorowski.

Nagrodę dodatkową ufundowaną przez Gminę Aleksandrów Kujawski wręczyli wójt Andrzej Olszewski oraz przewodniczący Rady Waldemar Bart-czak.

Konkurs „Sposób na Sukces” naro-dził się z inicjatywy Centrum Doradz-twa Rolniczego w 2000 roku i od tej pory jest przeprowadzany corocznie. Jego ideą jest promowanie pozarolni-czej przedsiębiorczości na obszarach wiejskich w celu zmniejszenia bezrobo-cia poprzez tworzenie nowych miejsc pracy na terenach wiejskich i w mia-stach liczących nie więcej niż 20 tysięcy mieszkańców.

(b)

Po wręczeniu nagrody w Pałacu Prezydenckim

Fot.

Dan

iel P

iluch

Mieszkańcy Ośna pojechali w piękny, słoneczny poranek na jednodniową wycieczkę do Trójmiasta, w której wzięło udział 48 osób. Pierwszą atrakcją wycieczki był pobyt w sopockim molo, rejs statkiem po Bałtyku. Wszyscy po przebywaniu na statku bardzo zgłodnieli i z przyjemnością zjedli posiłek, po któ-rym wybrano się na spacer po Sopocie, deptaku Monte Cas-sino, podziwiając krzywy domek. Starczyło również czasu na kupno pamiątek.

Po południu mogliśmy zobaczyć Dar Pomorza, a także inne statki, które imponowały swoją wielkością i zdobieniem. Wie-czór spędziliśmy w Teatrze Muzycznym na spektaklu pt. Skrzy-pek na Dachu.’’

Podróż upłynęła w spokojnej, miłej atmosferze. Mieszkańcy byli szczerze zadowoleni i wyrazili chęć powtórzenia wyjazdu, gdy nadarzy się okazja. Organizatorem wycieczki było sołec-two, a wyjazd odbył się dzięki funduszowi z wygranej nagrody za największą frekwencję mieszkańców w wyborach samorzą-dowych.

Magdalena Cieślewicz

Pojechali nad morzeza wysoką frekwencję w wyborach

W przedszkola w Staw-kach odbył się II Pokaz Mody Ekologicznej. Jego celem było uświadomienie dzieciom i ich opiekunom jak istotne jest dbanie o środowisko i jak ważny jest recykling.

Dzieci podczas pokazu wcieliły się w modelki i modeli prezentujących stroje wykona-ne własnoręcznie, wyłącznie z materiałów ekologicznych. Wśród zaprezentowanych propozycji znalazły się kreacje wieczorowe dla pań i panów, stroje do pracy, ale także i dla osób kreatywnych i odważ-nych.

Pomysłowość i rozmach z jakim były wykonane stroje zaskoczyły przybyłych gości, wśród których byli: Alicja Zdziarska, Beata Belter, Ewa Mandau, Arkadiusz Świątkow-ski, Maciej Maliszewski. Zwień-czeniem całego pokazu było wręczenie nagród nie tylko za stroje, lecz również za udział w zbiórce makulatury.

Organizacją imprezy zajęły się były panie z grupy „Mró-wek”: Katarzyna Krzyżanow-ska, Irena Włodarska, Zofia Borkowska. (iu)

Pomysłowo o ekologii

Dzień Dziecka w Ośnie Drugim świętowano 12 czerwca. Sołtys Remigiusz Balcerak zaprosił na Ośno trupę teatralną teatru „Pino-kio, która za pomocą pacy-nek przedstawiła bajkę o złej kozie. Dzieci brały czynny udział w spektaklu odpowia-dając na pytania aktorów.

Po występie artyści zaofe-rowali najmłodszym malo-wanie twarzy, przed czym nie umknął także sołtys. Na twarzach pojawiały się pają-ki, tygrysy, kwiatki czy moty-le, a nad głowami balonowe samoloty, kwiaty czy mie-cze. Imprezę skróciła burza i zanik prądu w „świetlicy”.

Zła koza w Ośnie Drugim

Fot.

Nad

esła

na

Page 15: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015 I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl 15

Postanowiliśmy wrócić do domu.

Po trzech dniach mieliśmy wszyscy spotkać się na dworcu w Łodzi, bo przeważnie wszy-scy byliśmy z łódzkiego lub wrocławskiego.

Nasz sierżant wybrał kilku ze swoich dobrze znanych żołnierzy i dołączył do grupy party-zantów. Do domu udało nam się szczęśliwie dojechać a jechaliśmy przeważnie wagonami towarowymi. Po przyjeździe zastałem ojca bardzo chorego, który na mój widok, w tym mizernym mundurze i podartych butach roz-płakał się.

W domu postanowiłem przedłużyć sobie mój urlop do tygodnia. Później pojechałem do Łodzi. Kiedy czekałem na pociąg do War-szawy w poczekalni podszedł do mnie patrol żandarmerii wojskowej. Poprosili o książeczkę wojskową i przepustkę albo kartę urlopową. Wtedy wytłumaczyłem im, jak sprawa wy-gląda a oni, uśmiechając się, powiedzieli, że wiedzą o wszystkim i już jednego mają z tej paczki. I tak było. Kiedy zaprowadzili mnie na wartownię, czyli do aresztu, było tam kilku żoł-nierzy, a wśród nich kolega z mojej paczki. Po-chodził z Lubania, a nazywał się Teofil Nowicki. Nie byliśmy przesłuchiwani. Na drugi dzień

zaprowadzili nas do więzienia

na ulicy 1 Maja, cela nr 10. Z konwojentów więźniów staliśmy się więźniami. Na prze-słuchanie obchodzono się z nami po ludzku. W naszej sali towarzystwo było w porządku. Było nas siedmiu, głównie młodzi chłopcy, pięciu wojskowymi, a dwóch było partyzanta-mi, jeden z A.K., drugi z B.Ch., tak że towa-rzystwo było dość ciekawe. Strażnicy byli dla nas mili, niektórzy otwierali nam cele, więc mogliśmy odwiedzać cele naszych współto-warzyszy niedoli, którzy siedzieli obok.

A byli to ludzie ciekawi, sami oficerowie z A.K. Tak więc mieliśmy sobie sporo do opowiadania, myśmy często coś od nich ko-rzystali. Często przynosili nam swoje obiady i otrzymywaliśmy chleb. Ponieważ mieli boga-ty depozyt, to mogli sobie co jakiś czas wy-znaczać ilość chleba czy też cebuli, żebyśmy mogli z tej puli korzystać.

Nie pamiętam jak mi się to udało, ale zdo-łałem przenieść do celi książeczkę do nabo-żeństw, z czego się całe towarzystwo bardzo się ucieszyło, mieliśmy się z czego pomodlić. Również nasi sąsiedzi z niej korzystali. Kiedy mnie i mojego kolegę przewozili z Łodzi do Warszawy bardzo mnie prosili, abym im tę książeczkę zostawił. Szczególnie ten z A.K., pochodził z lubelskiego, z Kraśnika. Bardzo

chętnie oddałem im tę książeczkę z czego się wszyscy bardzo się ucieszyli i serdecznie mi dziękowali.

W Warszawie umieścili nas na Racławic-kiej. Tam było strasznie. Brud, ciasnota, dla nas już nie było miejsca na pryczach, więc

musieliśmy spać na podłodze.

Jedzenie było niemożliwe do przełknięcia. Na szczęście długo tu nie siedzieliśmy. Zosta-liśmy zwolnieni i odesłani do dawnej jednost-ki wojskowej. Po wypuszczeniu zostaliśmy poddani dezynfekcji. Zostaliśmy oczyszczeni z wszy, a mieliśmy tego robactwa co niemia-ra. Piszę, że mieliśmy, bo było nas dwóch. Ja i wspomniany kolega z Lubania, Teofil Nowicki.

Po kilku dniach na wolności w jednostce w Warszawie nastąpił sąd nad naszymi kole-gami, współtowarzyszy niedoli. Tych którzy przyjechali, jak się umawialiśmy, trzeciego dnia do jednostki. To był sąd pokazowy. Ze-brali wszystkich na salę rozpraw, a sąd od-był się w naszej jednostce, więc byliśmy go-towi do ucieczki, gdyby nas też wezwali jako oskarżonych. Na szczęście dali nam spokój, a koledzy otrzymali wyroki: maszynista kole-jowy i pomocnik po dwa lata, oficerowie po dwa lata, a reszta żołnierzy po pół roku karnej kompanii. To była najsurowsza kara, bo pół roku trudniej tam było wytrzymać niż dwa lata w więzieniu. Nas niedługo po rozprawie prze-nieśli do Kielc.

W Kielcach było nie najgorzej, szło wytrzy-mać. Po pół roku koledzy z karnej kompanii zostali przeniesieni do mojej jednostki w Kiel-cach. Przyjęliśmy to z wielką radością, że znów jesteśmy razem. Po niedługim pobycie w Kiel-cach zostaliśmy wysłani do Radomia. Tu peł-niliśmy służbę przy ochronie więzienia. Trafiło nam być razem, dlatego że wszyscy byliśmy w jednej kompanii. Tu dopiero była wolność. Dowództwo mieliśmy wspaniałe. Mogliśmy chodzić do kościoła, a raczej chodziliśmy całą kompanią, prócz tych, którzy mieli służbę. A prócz służby nie mieliśmy żadnych obo-wiązków.

Przepustki na miasto mieliśmy stałe, była możliwość poznania miasta. Tu mieliśmy swoją pierwszą wigilię. A dowództwo było dość religijne, szczególnie zastępcę dowódcy w stopniu sierżanta, był bardzo szlachetny i religijny. Wigilię spędziliśmy uroczyście, Była wspólna kolacja, dzieliliśmy się opłatkiem, złożyliśmy sobie życzenia i poszliśmy na pa-sterkę. Mogliśmy iść do spowiedzi i komunii świętej, oczywiście kto chciał.

Zima zeszła nam dość dobrze, bez żadnych przykrych wydarzeń. I znów przyszła wiosna, Wielkanoc. Mieliśmy zgodnie z tradycją świę-conkę, z którą byłem w kościele, aby poświe-cić ten pokarm, było go sporo. Po śniadaniu zbiórka, do kościoła. Muszę zaznaczyć, że do kościoła chodziliśmy co niedziela, dzięki cze-mu zdobyliśmy szacunek i uznanie cywili, bo na początku uznawali za komunistów. Święta spędziliśmy po bożemu. Nadszedł maj i

wydarzyło się coś niebywałego.

Pierwszy maj, wielkie święta. Miasta ude-korowane w biało-czerwone i czerwone flagi. W nocy z 30 kwietnia na 1 maja trafia na mnie i jeszcze trzech kolegów patrol w mieście. Kiedy przechodziliśmy koło budynku Urzędu Miasta i innych domów państwowych, jeden z nas dał myśl, aby pozdejmować wszystkie czerwone flagi.

Nam nie trzeba było dwa razy powtarzać, tak więc wzięliśmy się do roboty. Wkrótce wszystkie czerwone flagi z murów zniknęły. Na drugi dzień rozpoczął się ogromny ruch milicji U.B. kontrolowali domy w poszukiwaniu zagi-nionych flag. A nas nikt nie podejrzewał.

A my swoją zdobycz dobrze zabezpieczyli-śmy. Kiedy wszystko ucichło, poszukaliśmy za miastem krawcowej i daliśmy jej ukradzione flagi z prośbą, aby uszyła nam z nich kąpie-lówki. Krawcowa z początku bała się podjąć tej pracy, ale obiecaliśmy jej w zamian resztę ma-teriału, A było tego dużo, mimo że miała uszyć

pięćdziesiąt kąpielówek

i tak zostałaby jej większa połowa flag. Po krót-kiej rozmowie zgodziła się na naszą propozy-cję.

Spokojnie było do czasu kiedy miało się odbyć referendum. Cała nasza kompania była w stałym pogotowiu. Dostaliśmy do dyspo-zycji samochód, a że było ciepło to nasz do-wódca zaproponował., abyśmy pojechali na jezioro wykąpać się, a my na to chętnie zgo-dziliśmy się. Na miejscu okazało się, że woda jest cudowna. Przyszło więc nam do kąpieli ro-zebrać się, a tu wszyscy w czerwonych kąpie-lówkach. Nasz dowódca najpierw się na głos roześmiał się, a później zaklął i powiedział: „Wydało się, kto był sprawcą tego sabotażu”. Był to człowiek w porządku, więc tylko nas ostrzegł przed takimi wyczynami, bo byśmy sobie i jemu narobili kłopotu. Ale tylko na tym się skończyło.

W Radomiu przetrwaliśmy jesień, na zimę

przenieśli nas do Kielc. Ale nie byliśmy tu dłu-go. Zostaliśmy rozdzieleni na mniejsze grupy. Mnie trafiło iść do Skarżyska Kamiennej. Tu pełniliśmy służbę na stacji. Było różnie, po-nieważ wracało dużo Polaków z przymuso-wej pracy, z Niemiec. Niektórzy wieźli ze sobą swoje rzeczy, a Ruskom wszystko się podo-bało, wprost rabowali naszym emigrantom rzeczy i musieliśmy bardzo często interwenio-wać. Niekiedy nawet i siłą sprawy załatwiać.

Nieraz to cywile nam pomagali. A z Ruskami było różnie, ale jakoś dawaliśmy sobie radę. Ogólnie źle nie było. Była nas nie za duża gru-pa, 30 żołnierzy, jedzenie mieliśmy niezłe. Tu żadna dyscyplina wojskowa nie nas nie obo-wiązywała. Żyliśmy swobodnie, jak w cywilu. W Skarżysku spędziliśmy zimę i z powrotem wróciliśmy do macierzystej jednostki w Kiel-cach.

Tu byliśmy bandą, a nie wojskiem.

Zebrali nas z wszystkich placówek pod jed-ną kompanię a było nas przeszło dwustu. Od szeregowego do sierżanta. Porządek zajęć był taki: rano śniadanie, po śniadaniu zajęcia, a że byliśmy wszyscy bosi to zajęć żadnych mieć nie mogliśmy. Ale próbowano z nas zrobić jeszcze wojsko, więc przydzielono nam do-wódcę, oficera w stopniu kapitana. Był to bardzo srogi gość, no ale niestety nie dał nam rady, tak że po tygodniu poszedł na urlop. Do końca służby byliśmy na luzie. W lipcu poszli-śmy do cywila.

Dostaliśmy z jednostki cywilne ubrania i buty. Ciuchy były dość możliwe, jak na tamte czasy. Na drogę dostaliśmy dwukilogramowe paczki. Były w nich dwie paczki papierosów, czekolada, ciastka i jeszcze po sto złotych. Przy pożegnaniu było całe dowództwo. Bar-dzo uroczyście i serdecznie nam podziękowa-li za nienaganną służbę ojczyźnie. Na koniec dostaliśmy bilety na darmowy przejazd do domów. No i w końcu przez otwartą bramę wyszliśmy do cywila i… żegnaj wojsko.

Lucjan Kontowicz, Przybranówek

Autor wspomnień chciałby nawiązać kon-takt z współuczestnikami wydarzeń, które wspomina. Kontakt z autorem możliwy po-przez redakcję Gazety Aleksandrowskiej.

Gmina Aleksandrów Kuj.

Gminną Bibliotekę Publiczną w Służewie odwiedziły maluchy z przedszkola ze Stawek. W związku z tak miłą niespodzianką przygo-towano dla nich warsztaty czekoladowe. Na początku dzieci opowia-dały, jakie rodzaje czekolady znają. Ci którzy wymienili ich najwięcej zostali Królem i Królową Czekolady. Następnym zadaniem było roz-poznanie za pomocą dotyku rodzaju słodyczy, nazwanie ich, dzieląc na sylaby. Nie zabrakło również konkursu smakowania różnych ro-dzajów czekolad.

Na zakończenie maluchy ozdabiały wafle nutellą i cukiereczkami. Wszyscy świetnie się bawili i buzie umorusali.

Tekst i fot. Magdalena Burmistrzak

W czekoladowej krainie

Warsztaty sutasz, w których udział wzięły pierw-sze klasy gimnazjalne Zespołu Szkół w Służewie odbyły się w sali widowiskowej Gminnej Biblioteki Publicznej w Służewie. Tematem zajęć, które popro-wadziły Teresa Jankowicz i Karolina Falleńczyk był „Prezent dla mamy”.

Sutasz bez tajemnicPolicjanci razem z przedszkolakami ze Służewa, przeprowa-dzili 2 czerwca wspól-ną akcję. Każdy kie-rowca, który łamał przepisy drogowe (jechał za szybko) do-stał od dzieci „kwaśny mandat” - musiał zjeść cytrynę. Kierowca, któ-ry jechał prawidłowo, otrzymywał jabłuszko.

Policjanci, wspólnie z dziećmi, podczas działań, zatrzymali do kontroli drogowej 10 pojazdów. Zarówno dzieci jak i kierowcy bawili się znakomicie. Nikt nie odmówił przy-jęcia kwaśnego man-datu.

Na zakończenie dzie-ci otrzymały kamizelki odblaskowe ufundo-wane przez Urząd Gmi-ny w Aleksandrowie Kujawskim.

(KPP)

Kwaśny mandat

Sutasz polega na zszywaniu sznurków ze sobą za pomocą igły i nitki (o dopaso-wanym do sznurków kolorze) lub specjalnej nici monofilowej, bar-dzo cienkiej i prawie niewidocznej, specjal-nej cieniutkiej igły do haftu koralikowego. Krótko mówiąc sutasz, to sznurki, sznureczki i masa pięknych korali-ków.

Zajęcia umożliwiły poznanie techniki pra-cy z tą orientalną for-mą tworzenia unikalnej biżuterii. Podczas zajęć powstały piękne broszki będące prezentem.

Biżuteria sutasz wy-gląda na bardzo skom-plikowaną, jednakże po poznaniu podstaw uczestnicy przekonali się, że tworzenie jej jest łatwe i przyjemne, cho-ciaż dosyć pracochłon-ne.

Magdalena Burmistrzak

Fot.

Mag

dale

na B

urm

istr

zak

Page 16: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015I GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl

16

Reprezentacja Publicznego Gimnazjum w piłkę nożną po serii zaciętych meczów zajęła drugie miejsce w województwie kujawsko – pomorskim w tego-rocznym turnieju Coca – Cola Cup. Finałowe rozgrywki odbyły się 13 czerwca na stadionie ,,Po-morzanin” w Toruniu.

O mistrzostwo województwa oraz o możliwość gry w finale krajowym w Gdańsku walczyło 16 zespołów chłopięcych i 8 dziewczęcych, wyło-nionych we wcześniejszych etapach. O finał wojewódzki rywalizowało ogółem 236 drużyn – 141 męskich i 95 żeńskich, czyli już sam udział w nim był dużym sukcesem.

Nasi wicemistrzowie to: Szy-mon Wesołowski (kapitan), Kamil Parzybut, Michał Żuchowski, Adrian Wiśniewski, Kacper Czerniejewski, Konrad Kamiński, Krzysztof Cheł-miniacki, Tymoteusz Wołoszczak, Kacper Osiński, Wojciech Rosołowski (bramkarz).

Do podium szkolną reprezentację doprowadził drogą długotrwałych treningów i przemyślnej strategii na meczach ich trener Krystian Linek.

Od początku toruńskich rozrywek nasi chłopcy szli przez turniej jak bu-

rza. Nie zapowiadał tego początkowo przydział do grupy ,,A”, którą śmiało można było nazwać ,,grupą śmierci”. Były w niej reprezentacje: Gimna-zjum Mistrzostwa Sportowego nr 57 z Bydgoszczy (ubiegłoroczni mistrzowie województwa), Gimnazjum Sportowe-go nr 1 z Bydgoszczy oraz Gimnazjum nr 1 z Barcina. W pierwszym meczu rozgromiliśmy drużynę z Barcina (4:1) i ten sukces dodał nam skrzydeł. Później w znakomitym stylu poko-naliśmy ubiegłorocznych mistrzów, choć nie było łatwo (4:3). Remis (1:1) z kolejnymi rywalami – z gimnazjum sportowego - pozwolił nam wyjść z grupy na 1. miejscu.

W ćwierćfinale zwyciężyliśmy Publiczne Gimnazjum z Lipna (2:1), w półfinale – Zespół Szkół nr 8 z Torunia (4:1). Apetyty na mistrzostwo rosły z każdą bramką, z każdym wygranym meczem. Niestety, w finale zostaliśmy pokonani przez reprezentację Gimna-zjum nr 7 z Grudziądza. Przegranej pomogły kontuzje naszych najlepszych zawodników. W najważniejszym dla

nas tego dnia meczu zabrakło Kamila Parzybuta i Kacpra Osińskiego, gra-jących w ataku, a w drugiej połowie – także z powodu kontuzji – musiał zostać zmieniony środkowy pomocnik Michał Żuchowski i nasz kapitan, grają-cy w obronie, Szymon Wesołowski. Trochę żal, że nie jesteśmy na szczycie podium, ale być wicemistrzem województwa – to także wspaniały, rewelacyjny sukces. Zwłaszcza, że nie jesteśmy szkołą sportową, nie mamy klas o profilu sportowym, ale za to mamy rewelacyjnych, walecznych futbolistów i fantastycznego trenera.

Warto dodać na zakończenie, że zwycięskiej drużynie z Grudziądza głośno kibicowało zorganizowane grono fanów; podobnie jak drużynie dziewczęcej z Niepublicznego Gimna-zjum z Gołkowa (4. rok z rzędu zdobyły mistrzostwo województwa).

Najlepsza drużyna aleksandrow-skiego regionu mogła liczyć tylko na skromny doping kilku osób. Na przyszłość trzeba by o tym pomy-śleć gdy jakaś reprezentacja z naszej okolicy znów zmierzy się z najlepszymi w województwie. Przydałby się wtedy środek transportu – także dla widzów, wszak dopingujący kibice to jak dodat-kowi zawodnicy.

Anna StanekGimnazjum Stawki

Gimnazjaliści ze Stawek – wicemistrzami województwa

Puchar za drugie miejsce w województwie

Gmina Aleksandrów Kuj.

Fot.

Nad

esła

na

Wójt gminy Aleksandrów Kujawski 8 maja br. w To-runiu podpisał umowę o przyznanie pomocy na re-alizację zadania pn. „Zago-spodarowanie przestrzeni publicznej na terenie gminy Aleksandrów Kujawski”.

Wartość tego projektu opiewa na kwotę 801.636 zł z czego od samorządu woje-wództwa kujawsko - pomor-skiego gmina otrzyma do-finansowanie w wysokości 453.202 zł. Koszty zmienią się w wyniku ogłoszonych przetargów.

Siłownie i place zabaw

Zadanie realizowane w ra-mach działania 313, 322, 323 „Odnowa i rozwój wsi” ob-jętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013, ma na celu popra-wę jakości życia mieszkań-ców na obszarach wiejskich, rozwój funkcji sportowych i społecznych miejscowości i zagospodarowanie terenu przestrzeni publiczne.

Stanie się to poprzez bu-dowę chodnika w miejsco-

wości Rożno-Parcele, mon-taż siłowni outdorowych w miejscowościach: Ośno Drugie, Stawki, Odolion, Ostrowąs, Opoki i Przybra-nowo, budowę altany do gri-lowania i boiska do siatkówki plażowej wraz z zagospoda-rowaniem terenu i małą ar-chitekturą w Wołuszewie oraz doposażenie i wyposa-żenie (budowę) placów za-

baw w zabawki i urządzenia w 16 miejscowościach na terenie gminy Aleksandrów Kujawski (Białe Błota, Ła-zieniec, Nowy Ciechocinek, Ośno, Otłoczyn, Plebanka, Podgaj, Przybranowo, Przy-branówek, Rożno - Parce-le, Nowa Wieś, Słomkowo, Słońsk Dolny, Służewo, Wil-kostowo, Zduny).

Tak zagospodarowany te-

ren przestrzeni publicznej za-pewni mieszkańcom dostęp do nowoczesnej infrastruk-tury oraz szerokiej oferty, co związane jest z aktywnym spędzaniem wolnego czasu oraz zaspokojenie potrzeb społecznych oraz poprawą atrakcyjności turystycznej miejscowości.

Realizacja programu wpły-nie na polepszenie infra-struktury technicznej, popra-wę wyglądu i estetyki wsi, poprawę bezpieczeństwa mieszkańców oraz poprawę warunków życia. Inwestycja jest spójna z rozwojem no-wej funkcji wsi rekreacyjnej i turystycznej.

Działanie będzie wpływać na podniesienie jakości życia mieszkańców na obszarach wiejskich przez zaspakajanie potrzeb społecznych.

Społeczność lokalna wy-typowała inwestycje jako priorytetową do realizacji ze względu na jej znaczący wpływ na zwiększenie atrak-cyjności tych wsi. Zakończe-nie montażu placów zabaw i siłowni a także zagospoda-rowanie terenu przy świetli-cy w Wołuszewie planowa-ne jest na 26 czerwca br.

Inwestycje z udziałem unijnych programówChodniki * doposażone place zabaw * usuwanie azbestu * mikroinstalacje

Pozbędą się eternitu

Kolejną ważną inwestycją jest już V edycja utylizacji azbestu na terenie gminy Aleksandrów Kujawski. Gmi-na w lutym złożyła wniosek do Wojewódzkiego Fundu-szu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toru-niu o dofinansowanie zada-nia w wysokości 148.980 zł.

Dotacje udzielane są jed-nostkom samorządu teryto-rialnego na usuwanie wyro-bów zawierających azbest z obiektów, których właścicie-lami są jednostki samorzą-du terytorialnego i skarbu państwa, osoby fizyczne, ko-ścioły i związki wyznaniowe, stowarzyszenia, spółdzielnie mieszkaniowe, wspólnoty mieszkaniowe.

Beneficjenci ci składają wniosek w ustalonym ter-minie do Urzędy Gminy, co też zrobiło w tej edycji 22 mieszkańców gminy.

W chwili obecnej firma GRONEKO, która wygrała przetarg rozpoczęła prace. Potrwają one do 30-września.

Budowa chodnika w Rożnie-Parcele

Fot.

Sta

nisł

aw B

iało

wąs

Tania energia

Ważną informacją jest też złożenie w maju 2015 roku w odpowiedzi na ogłoszony przez Samorząd Wojewódz-twa Kujawsko- Pomorskiego konkursu przez wójta gmi-ny Aleksandrów Kujawski wniosku o przyznanie po-mocy na realizację projektu pn. „Budowa mikroinstalacji prosumenckich w gminie Aleksandrów Kujawski wy-korzystujących odnawialne źródła energii w ramach Programu Rozwoju Obsza-rów Wiejskich na lata 2007-2013” w ramach działania 321 „Podstawowe usługi dla gospodarki i ludności wiej-skiej” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiej-skich na lata 2007-2013.

Projekt będzie polegał na zainstalowaniu mikroinsta-lacji prosumenckich na 18 budynkach gospodarstw domowych położonych na terenie gminy oraz czterech gminnych szkołach. Do De-partamentu Rozwoju Obsza-rów Wiejskich Urzędu Mar-szałkowskiego wpłynęło 26 wniosków, które obecnie są na etapie weryfikacji przez pracowników Biura Wdraża-nia PROW.

Monika Rolirad

Trwa montaż siłowni na placu zabaw w Odolionie Porządkowanie terenu wokół świetlicy w Wołuszewie Zakończono montaż siłowni na plaży w Ostrowąsie

Zdję

cia:

Mal

win

a A

ndru

siak

Page 17: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015 I GAZETA ALEKSANDROWSKA I Inwestycje www.kujawy.media.pl 17

Czy jestem przeciwnikiem ekologicznych, czy-stych i odnawialnych metod produkcji prądu elek-trycznego? Oczywiście, że nie. Czemu więc się sprzeciwiam? Budowie gigantycznych elektrowni wiatrowych w niebezpiecznie małej odległości od domów mieszkalnych. Współcześnie budowane wiatraki to przytłaczające obiekty przemysłowe, nie mające nic wspólnego z dawnymi wiatrakami napędzającymi młyny zbożowe.

Jedynym ograniczeniem powstrzymującym budowanie wiatraków u sąsiada w ogródku jest poziom hałasu emitowanego przez to urządzenie. Nie może on przekraczać na naszym podwórku 55 dB w dzień i 45 dB w nocy, na 40 dB w nocy zała-pie się tylko uzdrowisko, na przykład Ciechocinek. Skala decybelowa jest ciekawym przypadkiem. Jest skalą bardzo nieliniową, porównawczą i względną, wygodną i praktyczną, gdy potrze-ba porównać lub przedstawić na wykresie dwie skrajnie różne wielkości, na przykład 1 i 1.000.000.

Człowiek słyszy od 3 (szept) do 140 dB (wy-buch), mocniejsze dźwięki odbieramy jako ból. 3 dB to mało czy dużo? A 30 dB? 3 dB to podwoje-nie mocy dźwięku, 30 dB to tysiąc razy mocniej-szy dźwięk. 90 dB na skali liniowej oznacza miliard razy potężniejszy dźwięk od szeptu, tak to nie po-myłka - jeden do miliarda. Ale miliard razy moc-niejszy wcale nie znaczy miliard razy głośniejszy.

To nie koniec zamętu, wprowadzono jeszcze niewinną literkę (A) dla zastosowań głównie w elektroakustyce. Na kon-cercie lub w domu musimy wszystko wyraźnie słyszeć i rozumieć. Dlatego w urządzeniach radiowo-telewizyjnych, odtwarzających i nagła-śniających wprowadzono dodatkową korekcję dźwięku typu (A). W symulacjach komputero-wych hałasu emitowanego przez wiatraki zamiast skali liniowej (C), stosuje się skalę skorygowaną (A), która zaniża i to znacznie poziom hałasu poni-żej 800 Hz. Przykładowo, „buczenie”, czyli dźwięk o częstotliwości 50 Hz o natężeniu 35 dB na skali (C) będzie miał tylko 3 dB na skali (A) to jest 1000 razy mniej.

Dźwięki poniżej 20 Hz, czyli infradźwięki pomija się całkowicie. Infradźwięki nawet o sile startujące-

go odrzutowca w symulacji hałasu mają wartość zero. Przed infradźwiękami nie ochroni nas żaden ekran akustyczny ani nawet ściana z pustaków, ich zasięg i przenikanie jest wielokrotnie większe niż innych dźwięków. Norma ograniczająca infradź-więki dotyczy tylko miejsc pracy, gdzie ich poziom dla 40 godzin w tygodniu nie powinien przekra-czać 86 dB(G) przy pracy wymagającej skupienia i 102 dB(G) dla innej pracy.

W domach mieszkalnych poziom infradźwię-ków

może być dowolnie wysoki nawet całymi miesiącami,

bo nikt nie przewidywał wcześniej istnienia no-wego źródła w postaci wiatraków. Dodatkowo infradźwięki wiatraków są bardzo monotonne i często trwają całymi tygodniami. Infradźwięki, i to o dużej mocy, powstają w sposób natural-ny, wytwarzane są także przez wszelkiego rodzaju pojazdy. Więc w czym problem? Mamy 23 proc. VAT-u więc jak dołożymy 17 proc. do równego rachunku to też nie będzie problemu? Infradźwię-ki są taką samą falą akustyczną, jak na przykład mowa. Podobnie jest z promieniami rentgena i światłem widzialnym. Ich natura jest taka sama,

Mity i fakty

Prawda zagubiona w szczegółachtyle że promieni rentgena nie widzimy a nawet nie czujemy. Jak może szkodzić coś czego nie widzi-my, nie czujemy lub słyszymy?

W czasie opracowywania norm dotyczących hałasu i sposobu jego pomiaru nie istniały jesz-cze przemysłowe farmy wiatrowe, dlatego nie ma w nich uwzględnionych specyficznych właści-wościowi wiatraka. Normy zajmują się hałasem komunikacyjnym i przemysłowym punktowym, kilkudziesięciometrowego śmigła nie można za-kwalifikować do żadnej z powyższych kategorii.

Symulacje komputerowe dla organów kontrol-nych opierają się na

niedokładnej dla wiatraka normie a dodatkowo można wprowadzić do obliczeń ko-lejne współczynniki korekcyjne. Wspomnę tylko o jednym najciekawszym parametrze o nazwie „twardość gruntu”, mogącym obniżyć wyliczoną wartość w skrajnym przypadku o połowę. Nie dzi-wi więc fakt, że ta sama turbina wiatrowa może zostać wybudowana „bezpiecznie” w odległości raz 300 a innym razem 800 metrów od domu mieszkalnego. Mamy zamówienie, program wy-liczy co trzeba.

Mam analizę akustyczną, gdzie włączenie do pracy trzech turbin wiatrowych przy jednej już pracującej zmniejszyło strefę hałasu dozwolone-go o 50 metrów! Im więcej pracujących maszyn tym ciszej. Twórca analizy musi być prawdziwym magikiem, bo dodając odejmuje. A gdzie jest organ kontrolny – Regionalna Dyrekcja Ochrony Środo-wiska (RDOŚ)? Jest i czuwa, tylko nie ma odpo-wiednich (drogich ) programów komputerowych do weryfikacji dostarczonych raportów i pieniędzy do zlecenia weryfikacji firmie zewnętrznej.

Sprawdza się tylko, czy rysunek z okręgiem do-puszczalnego hałasu 45 dB dostarczony z rapor-tem środowiskowym inwestycji omija, a omija za-wsze, domy mieszkalne i wszystko gra. Właściciel wiatraków musi wykonać pomiary hałasu po uru-chomieniu inwestycji celem weryfikacji obliczeń komputerowych. Pomiar terenowy wykonywany jest według wcześniej krytykowanej normy, która dodatkowo nakazuje zwracać uwagę na siłę wia-tru. Prędkość wiatru podczas pomiaru nie może

przekraczać 4 metrów na sekundę. Przy tej pręd-kości wiatru turbina wiatrowa pracuje z małą mocą i niewiele hałasuje. Pomiar hałasu turbiny wiatrowej wykonany w skrajnym przypadku przy wietrze 1 metr na sekundę, podczas jej postoju jest poprawny. Nie zdarzyło się, aby pomiar tere-nowy był niezgodny z obliczeniami.

W okolicy Częstochowy (droga A1 Nowa Wieś) w przydrożnym motelu Mistral stoi wiatrak na pla-cu parkingowym pomiędzy budynkami motelu. Można? Można, bo motel nie jest miejscem stałe-go przebywania ludzi.

Czy jest to bezpieczne? Polecam wpisać w przeglądarkę internetową

„wind turbine crash” lub „wind turbine fire” i obej-rzeć samemu zdarzenia, które według raportów przedkładanych do RDOŚ-ów nie mogą się nigdy zdarzyć. Pożar nie może być wynikiem zapale-nia się niepalnego oleju, a wielokrotne systemy zabezpieczeń zawsze niezawodnie wyłączą urzą-dzenie w sytuacjach zagrożenia. Pożaru nikt nie będzie próbował nawet gasić, bo żadna straż nie ma możliwości prowadzić akcji gaśniczej na wy-sokości wiatraka. Pozostaje tylko uciekać i modlić się, aby wiatr nie przerzucił płonących elemen-tów na nasz dobytek. Na jaką odległość polecą elementy rzucone z wysokości około 100 metrów z prędkością 150 km na godzinę? A nie jest to jesz-cze największa prędkość liniowa z jaką porusza się końcówka śmigła.

Zagrożenia naszego zdrowia i życia są realne, katastrofy już się zdarzyły i zostały udokumento-wane. Nie należy pytać, czy się jeszcze wydarzą, tylko kiedy i gdzie. Gigantyczne elektrownie wia-trowe są zjawiskiem stosunkowo młodym, należy pamiętać że będą pracować 20, 25 lat. Dopiero od niedawna w różnych krajach prowadzi się ba-dania i obserwacje mieszkańców w pobliżu farm wiatrowych.

Jakie będą skutki zdrowotne długotermino-wego oddziaływania na ludzi i zwierzęta, nikt jeszcze dokładnie nie wie.

Jeżeli czegoś nie słychać, czy to znaczy że po wielu latach powolnego wpływu na człowieka nie spowodują żadnych uszkodzeń zdrowia? Kto wy-płaci odszkodowania, jak konieczne okaże się wy-łączenie z użytkowania niewyobrażalnie drogich inwestycji lub przesiedlenie pobliskich mieszkań-ców? Organ wydający pozwolenie na budowę, czyli w ostatecznym rozrachunku gmina, w której jest ta inwestycja.

J.P.

Wcale nie odosobniony obrazek

Trwające prace rewitali-zacyjne w część budynku dworca kolejowego w Alek-sandrowie Kujawskim do-biegają końca. Odnowione pomieszczenia zostaną nie-bawem oddane do użytku.

Prace prowadzone były w części od sali restauracyjnej do holu głównego wraz z pod-daszem. W wyremontowanych pomieszczeniach wymieniona została instalacja elektryczna, stolarka okienna i drzwiowa, położone zostały nowe tynki i gładzie, nowe podłogi oraz wielobarwna posadzka w holu.

Zamknięte dotąd pomiesz-czenia strychowe zaadaptowa-ne zostały na sale użytkowe, doświetlone oknami połacio-wymi. W pomieszczeniach tych wyeksponowane zostały belki konstrukcyjne więźby da-

chowej, nadające pomieszcze-niom dodatkowego uroku. Do zaadaptowanych pomieszczeń poprowadzono czterobiegową klatkę schodową i dodatkowo zamontowano windę dla osób niepełnosprawnych. Zarówno na parterze, jak również przy salach na poddaszu wykonano wygodne toalety, w tym toa-letę dla osób niepełnospraw-nych.

Do odnowionej części wprowadzona zostanie, jako pierwsza, Miejska Biblioteka Publiczna.

W związku z planowaną prze-prowadzką do nowej siedziby (dworzec PKP) biblioteka od 1 lipca będzie nieczynna. Pla-nowany termin otwarcia wy-

znaczony został na wrzesień 2015 roku. Jednocześnie pra-cownicy biblioteki zwracają się z uprzejmą prośbą o pomoc w przeprowadzce do nowej siedziby. Każdy kto chce po-móc wystarczy, że w czerwcu wypożyczy większą liczbę ksią-żek i odda je po uruchomieniu placówki w nowej siedzibie, na dworcu PKP.

Prace rewitalizacyjne w alek-sandrowskim będą nadal trwa-ły. Jeszcze w tym roku ukoń-czone zostaną roboty w dawnej sali restauracyjnej, polegające na odtworzeniu ceramicznej posadzki barwionej w masie oraz zamontowany zostanie stylizowany żyrandol i kinkiety.

Projekt „Rewitalizacja zabytkowego dworca kolejowego w Aleksandrowie Kujawskim – etap I” współfinansowany jest z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Osi priorytetowej 7. Wspieranie przemian w miastach i w obszarach wymagających odnowy Działania 7.1. Rewitalizacja zdegradowanych

dzielnic miast Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2007-2013

Rewitalizacja zabytkowego dworca

Page 18: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015I GAZETA ALEKSANDROWSKA I Kultura www.kujawy.media.pl18

W Salonie Wystaw Miejskiego Centrum Kultury odbyła się 22 maja kolejna odsłona „Aleksandrowskich spotkań z pasją”. Inicjatorem i główną postacią był Jerzy Trescher kultywują-cy pamięć o żołnierzach gen. Andersa.

Zebrana publiczność mogła obejrzeć zgromadzone przez Jerzego Treschera i wyeksponowane pamiątki po zmar-łym ojcu walczącym podczas II wojny światowej w szeregach wojsk Ander-sa. Wyemitowano również tematyczne materiały multimedialne zachowane w zbiorach bohatera spotkania. Koniec wydarzenia zwieńczyła prezentacja bro-ni i umundurowania żołnierzy z czasów II wojny światowej przedstawili repre-zentanci Muzeum Historyczno - Woj-skowego w Toruniu.

Tekst i fot. Agnieszka Kraszewska Jerzy Trescher i burmistrz Andrzej Cieśla

Pamięć o żołnierzach gen. Andersa Spotkania z pasją

To było kolejne wydarzenie, po koncertach w kościołach parafial-nych w mieście i w Kolegium Ku-jawskim X.X. Salezjanów, organi-zowane w ramach Święta Muzyki, międzynarodowej akcji promocji muzyki. Muzyczna niedziela w Alek-sandrowie była o tyle ciekawym wy-darzeniem, że uczestnikami jej byli amatorzy, dla których muzyka jest pasją życiową.

Wszystko odbyło się w Parku im. Jana Pawła II 14 czerwca. Organiza-torami było Miejskie Centrum Kultu-ry i Urząd Miejski w Aleksandrowie Kujawskim. Brak na terenie parku sceny z prawdziwego zdarzenia spo-wodował, że organizatorzy wybrali na miejsce popisów mały placyk przy fontannie parkowej. Publiczność za-jęła miejsca siedzące wzdłuż całego traktu spacerowego, ale nie prze-szkodziło to w odbiorze koncertu, a to wszystko dzięki dobremu nagło-śnieniu zapewnionemu przez MCK.

Każdego roku w ostatnią środę maja ma miejsce wystawa kończąca sezon zajęć Koła Plastycznego działającego w Miejskim CentrumKultury.

Na wystawę przybyli uczestnicy koła z rodzicami i opiekunami. Wszyscy mo-gli podziwiać prace plastyczne wykonane przez podopiecznych w okresie od paź-dziernik 2014 roku do maj 2015. Podczas zajęć dzieci malowały, rysowały, rzeźbiły, brały udział w konkursach plastycznych zdobywając nagrody i wyróżnienia.

Kolejny nabór na zajęcia w kole odbę-dzie się we wrześniu, a zajęcia rozpoczną od października.

Agnieszka Kraszewska

Muzyczna niedziela

Lista wykonawców może nie była zbyt długa, ale repertuar i poziom wykonania godny uwagi. Jako pierwsza wystąpiła dziesięciolet-nia Anna Magnuszewska, mimo tak młodego wieku, już nie tylko pianist-ka, ale kompozytor, bowiem cztery pierwsze utwory jakie zaprezentowa-ła, to kompozycje własne. Niemniej jednak oczarowała słuchaczy m.in. miniaturą fortepianową Beethovena „Dla Elizy”.

Jako druga wystąpiła jedenasto-letnia Marta Jankowska, wykonując Concertino D-dur Ferdynanda Ku-chlera na skrzypcach. Występ Mar-tyny Kumor, mimo młodego wieku, jedenaście lat, zadziwił dojrzałością wykonania utworów wokalnych, „Nie pukaj więcej do mych drzwi” i „Szukaj mnie” oraz popisem gry na skrzypcach.

Siedemnastoletnia Marta Stani-kowska dała świetny występ wokal-ny, wykonując utwory „Only hope” Amandry Moore i „Read all about it”

Emely Sande. Na koniec, w zespo-le Gama i indywidualnie, wystąpiły Martyna Gawrońska, Aleksandra Urbańska, Klaudia Kurdubska, które wykonały z profesjonalizmem kilka popularnych utworów wokalnych. Nie można zapomnieć o popisach scenicznych konferansjera imprezy, Tomasza Skibińskiego, który skutecz-nie bawił zgromadzoną publiczność.

Wydarzenie na pewno godne na-śladowania i kontynuacji. Zastanawia tylko niewielkie jednak zaintereso-wanie, bo z dwunastu i pół tysiąca mieszkańców miasta, tylko kilkudzie-sięciu przyszło podziwiać występy ar-tystów. Trzeba przyznać, że nieobecni mają czego żałować, bo Muzyczna Niedziela w Aleksandrowie Kujaw-skim to ciekawa impreza, zdarzająca się raptem tylko raz w roku.

Zbigniew Sołtysiński [email protected]

Gama: Aleksandra Urbańska, Martyna Gawrońska, Klaudia Kurdubska Marta Jankowska

Fot.

Pio

tr C

iech

anow

ski

Wystawa na koniec

MIEJSKIE CENTRUM KULTURY W ALEKSANDROWIE KUJAWSKIM

Komitet Organizacyjny i Stowarzyszenie „Aleksan-drowska Kultura” zapraszają do wzięcia udziału w kon-kursie „POKAŻĘ SWÓJ PATRIOTYZM”. Jest to konkurs na kreatywną prezentację własnej postawy patriotycznej pod patronatem burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego.

Do udziału w konkursie zapraszamy dzieci, uczniów i do-rosłych. Celem konkursu jest pielęgnowanie tożsamości na-rodowej, postaw patriotycznych i społecznych mieszkańców powiatu aleksandrowskiego. Wspieranie procesu wychowa-nia patriotycznego młodego pokolenia poprzez różnorodne formy aktywności literackiej i artystycznej. Pogłębianie świadomości narodowej oraz pokazanie współczesnych postaw patriotycznych, określenie swojego spojrzenia na współczesny patriotyzm.

W konkursie można zaprezentować: autorskie formy literackie, autorskie formy muzyczne, autorskie projekcje multimedialne. Szczegóły w regulaminie.

Podstawowym kryterium formalnym przyjęcia pracy do konkursu jest jej samodzielne napisanie (wykonanie). Niezbędne jest podanie bazy źródłowej, jeżeli zachodzi taka konieczność, z której uczestnik korzystał. Prace niesamo-dzielne, plagiaty nie będą oceniane. Prezentowana może być tylko twórczość własna. Przez kreatywną prezentację rozumiemy, iż uczestnicy mogą wybrać dowolną formę prezentacji. W konkursie nie dopuszcza się wykonań lub interpretacji prac / utworów już istniejących.

Prace należy składać w terminie do 30 września 2015 roku osobiście lub na adres organizatora: Stowarzyszenie „Aleksandrowska Kultura”, ul. Parkowa 3, 87-700 Aleksan-drów Kujawski na płycie CD lub DVD, nośniku USB lub SD; z dopiskiem „POKAŻĘ SWÓJ PATRIOTYZM”. Prace mogą być również przesłane w formie elektronicznej na adres e--mail:[email protected]

Uczestnicy prezentujący utwory literackie i muzyczne zostaną powiadomieni o miejscu i terminie przesłuchań. Organizator udostępni keyboard elektryczny, zapewnia na-głośnienie oraz możliwość odtworzenia przesłanych plików audio i video.

Każdy uczestnik konkursu zobowiązany jest dostarczyć pracę wraz z wypełnionym formularzem zgłoszeniowym zgodnie z regulaminem dostępnym w siedzibie organizatora oraz na stronie internetowej www.pokazeswojpatriotyzm.pl FINAŁ KONKURSU 11 LISTOPADA 2015 ROKU.

Do wygrania sprzęt RTV. Pula na nagrody w konkursie wynosi 2500 zł.

Komitet Organizacyjny: dr Andrzej Cieśla - burmistrz miasta Aleksandrowa Kujawskiego, Wanda Wasicka - hi-storyk, dziennikarka, poetka, aktorka, pasjonatka fotografii - szczególnie rodzinnej Nieszawy, ks. Grzegorz Molew-ski - proboszcz parafii św. Jadwigi Śląskiej w Nieszawie, Arkadiusz Gralak - dyrektor Miejskiego Centrum Kultury w Aleksandrowie Kujawskim.

Pokaż swój patriotyzmKonkurs. Prace do 30 września

Page 19: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015 I GAZETA ALEKSANDROWSKA I Gmina Bądkowo www.kujawy.media.pl 19

Bądkowo wreszcie ma własnego stomatologa. Po wielomiesięcznych staraniach NFZ podpisał kontrakt i lekarz rozpo-czął przyjmowanie pa-cjentów.

Mieszkańcy gminy Bąd-kowo, jako bodaj jedynej w województwie kujawsko--pomorskim od miesięcy pozbawieni byli usług sto-matologicznych na miejscu. Wcześniej także pod tym względem nie było lepiej, bo kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia opie-wał jedynie na pół etatu, a z tym wiązała się liczba przyjmowanych pacjentów.

- Po wyborze na wójta za jedno z najważniejszych

działań postawiłem przy-wrócenie usług stomatolo-gicznych w naszej gminie - mówi Ryszard Stępkow-ski, wójt gminy Bądkowo. – Choć nie jest to zadanie samorządu gminnego, bo taki obowiązek spoczywa na Narodowym Funduszy-uZdrowia, który dysponuje środkami publicznymi na ten cel, uznałem że musimy zrobić wszystko, aby taki gabinet powstał. Nie przy-puszczałem jednak, że zała-twienie tej sprawy potrwa tak długo.

Najszybciej udało się po-rozumieć z właścicielem przychodni lekarskiej, aby w jej pomieszczeniach gabi-net stomatologiczny został otwarty. Większego proble-

mu nie było ze znalezieniem lekarza, który by zechciał zamieszkać w Bądkowie na stałe, bo gmina dyspono-wała mieszkaniem komu-nalnym, po byłym lekarzu weterynarii. Największym problemem okazało się uzyskanie kontraktu z NFZ na bezpłatne świadczenie stomatologiczne.

- Początkowo NFZ odmó-wił podpisania kontraktu – mówi wójt. – Zapowie-działem oficjalnie, także w piśmie odwoławczym i rozmowach, że nie ustą-pimy, gdyż nie wyobrażam sobie, aby tak duża gmina była pozbawiona lekarza. Nie ukrywam, że nasza de-terminacja, liczne rozmowy przyniosły skutek. Znalazły

się pieniądze na kontrakt, więc gabinet może być otwarty. W tym miejscu chce podziękować kierow-nictwu bydgoskiego oddzia-łu NFZ za zrozumienie na-szej sytuacji.

Stomatolog ma pięciolet-ni staż, ukończone studia na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku. Przyjmować będzie pacjentów w ramach podpisanego kontraktu NFZ czyli bezpłatnie oraz w ra-mach prywatnej praktyki le-karskiej. Oczywiście miesz-kańcy gminy nadal mogą korzystać z usług innych lekarzy.

(bis)

Stomatolog wreszcie w BądkowiePo wielomiesięcznych bojach z NFZ

Na dobrej drodze są pro-wadzone od miesięcy roz-mowy w sprawie sprzeda-nia posiadłości po byłej szkole w Wysocinie (gmina Bądkowo). Sfinalizowanie transakcji zależy od… kon-serwatora zabytków.

Zamknięta przed laty szkoła w Wysocinie prze-znaczona jest na sprzedaż, o czym kilkakrotnie pisali-śmy. Posesja znajduje się w atrakcyjnym miejscu, bo-wiem wkoło jest park, a cała nieruchomość ma 3,7 ha. Z wyceny rzeczoznawcy wy-nika, że warta jest około 600 tys. zł, co nie jest kwotą, jak na taką parcelę wygórowa-ną. Tym bardziej, że może być o połowę mniejsza, jako że stanowi zabytek. Trzeba też pamiętać, że zabudo-wania wymagają dużego

remontu i adaptacji, a park modernizacji.

Chętny jest, a jednak łopot w tym, że obiekt jako zabyt-kowy, objęty jest ochroną konserwatorską. Bez udzia-łu konserwatora zabytków do transakcji sprzedaży dojść nie może. Teraz musi

on określić warunki zwią-zane z zakresem przyszłego remontu i użytkowania. Od możliwości spełnienia tych wymagań zależeć będzie decyzja, czy nieruchomość zostanie sprzedana. Miej-sce jest urocze, więc plany utworzenia tam hotelu wraz

z salą przyjęć na organizo-wanie okolicznościowych spotkań i imprez są całkiem realne.

- Nie ukrywam, że byłbym zadowolony ze sprzedania tej nieruchomości, bo mam w pamięci pałac w Łówko-wicach, który po wyprowa-dzeniu z niego lokatorów, co miało miejsce przed wieloma laty, szybko zamie-nił się w ruinę – mówi wójt Ryszard Stępkowski. To samo grozi zabytkowemu budynkowi szkoły w Wyso-cinie. Jestem bowiem prze-konany, że nowy właściciel z powodzeniem wykorzysta walory tej nieruchomości, a w gminie mogą przybyć nowe miejsca pracy.

(bis)Czytaj też str. 23

Konserwator określi warunki

Stara szkoła w Wysocinie, z dobudowaną salą gimna-styczną to atrakcvyjne miejsce do inwestowania

Szkoła w Wysocinie na sprzedaż

Po raz dwunasty do Bądkowa zje-chały zespoły taneczne na Powiatowy Przegląd Zespołów Tanecznych. Im-

prezę tradycyjnie zorganizował Gmin-ny Ośrodek Kultury pod niezmiennym hasłem „Tańcz, nie żałuj podłogi”.

O wysokiej randze tego wydarzenia kulturalnego świadczy fakt, iż swoim zasięgiem dawno przekroczyło grani-cę rodzimego powiatu oraz duża ilość zespołów zgłaszających chęć wzięcia w nim udziału.

W zmaganiach tanecznych swoje umiejętności taneczne zaprezentowało 21 grup z powiatów: aleksandrowskie-go, mogileńskiego, konińskiego, radzie-

Nie żałowali podłogi

jowskiego i włocławskiego. Imprezę rozpoczął debiutancki występ najmłod-szej (4-6 lat) grupy tanecznej gospoda-rzy – formacji „ISKIERKI”, która pod kierunkiem Wojciecha Sierakowskiego ćwiczy od listopada 2014 roku.

Tancerze przedstawili szeroką gamę układów i wysoki poziom swoich umie-jętności, często z elementami akrobacji. Wdzięcznie prezentowali się najmłodsi

uczestnicy, którzy starali się jak najlepiej przedstawić swoje układy. Uwagę zwra-cała różnorodność, kolorystyka i po-mysłowość kostiumów scenicznych. Jurorzy - profesjonalni instruktorzy tańca i tancerze: Justyna Jałoszyńska, Klaudia Żak i Wojciech Sierakowski. Ogłoszenie wyników przypadło Justy-nie Jałoszyńskiej - aktualnej mistrzyni Polski w stylu hip-hop, uczestniczce te-gorocznych mistrzostw świat i Europy, instruktorce wielu grup tanecznych od-noszących sukcesy na ogólnopolskich turniejach tańca.

Kat. disco dance 6-12 lat: I - „MEGA MIX” Klub „Łęg” we Włocławku, II - „SPEED” –MGOK Ślesin, III - „FIX DANCE”- Dom Kultury Zakrzewo. Disco dance 13-15 lat: I – „THE ONE” MGOK Ślesin, II - „D&M”- GOKiR Jeziora Wiel-kie, III - „INSTA” MGOK Ślesin, inne for-my tańca 6-12 lat: I – „SOLINKI” SP nr 1 w Ciechocinku, II – „SHOW DANCE KIDS” GOK Bądkowo, III – „JUNIOR-KI”- Dom Kultury Zakrzewo; inne for-my tańca 13-15 lat: I - „BINGO” Zespół Szkół Brudnowo, II –„FANTAZJA” GOK Osięciny, III - „T &T” Dom Kultury Za-krzewo.

(E.M.)

XII przegląd zespołów tanecznych

Imprezę rozpoczął debiutancki występ najmłodszej (4-6 lat) grupy tanecznej gospodarzy – formacji „ISKIERKI”

Kategoria inne formy tańca 13-15 lat: I miejsce - „BINGO” Zespół Szkół Brudnowo

Z okazji Dnia Dziecka, dzięki gościnności Gminnego Ośrodka Kultury w Bądkowie, gimnazjaliści wspólnie ze swym nauczycielem Józefem Nowakowskim, przygotowa-li „kosmiczną” niespodziankę - pełną atrakcji edukacyjną pogadankę poświęconą bezpieczeństwu dzieci w ruchu drogowym.

Program „Jak bezpiecznym być na drodze.” perfekcyjnie poprowadziły gimnazjalistki - Iwona Gostyńska i Weronika Kwiatkowska, a towarzyszyli im „kosmiczni goście” - Daniel Grzegórski i Krzysztof Wyborski.

Janusz Graczyk z grupą uczniów zademonstrował jak należy zachować się, gdy zdarzy się wypadek oraz jak prawidłowo poprowadzić akcję ratunkową poszkodowanym w wypadku. Wszyscy uczniowie otrzymali kolorowe ksią-żeczki „Jak bezpiecznym być na drodze. Dziś pierwszakom to opowiem”.

Pomysłodawcą książeczki i autorem rymowanek o tym jak groźne i niebezpieczne mogą być zachowania dzieci nawet na wiejskich drogach jest Józef Nowakowski. Ale autorami ilustracji zostali uczniowie klasy Ib, którzy wykonali je pod kierunkiem swej wychowawczyni Małgorzaty Urbańskiej. Spośród kilkudziesięciu uczniowskich prac kilkanaście znalazło się w książeczce – a ich twórcy stali się jej współau-torami: Hania i Marysia Drążek, Oliwier Soja, Natalia Pińska, Zosia Dąbrowicka, Wiktoria Piasecka, Maja Gapska, Madzia Kurdupska, Roksana Lewandowska, Edytka Skowrońska, Weronika Moraczewska, Maciej Świercz, Nina Korzyniewska, Bartek Przybysz i Amelka Kryska.

Wszystkie dzieci (oraz przedszkolaki) otrzymały książeczki nieodpłatnie, ponieważ zostały wydrukowane ze środków: autora, samorządu gminy oraz zarządu powiatu aleksan-drowskiego.

(bis)

Jak bezpiecznym być na drodzeAtrakcyjny Dzień Dziecka

Dzieci otrzymały książki z ilustracjami uczniów

Absolutorium dla wójtaRada Gminy Bądkowo jako pierwsza w powiecie aleksan-

drowskim zajęła się absolutorium dla wójta za wykonanie bu-dżetu w 2014 roku. Radni absolutorium udzielili jednogłośnie.

- Faktycznie była to ocena wyników osiągniętych przez po-przedniego wójta, Janusza Zarembę, bo ja w minionym roku rządziłem tylko miesiąc – komentuje wynik głosowania wójt Ryszard Stępkowski.

Plan dochodów wykonano w 100,1 proc., wydatków w 90,7 proc. Gmina osiągnęła nadwyżkę budżetową w kwocie 608 tys. zł.

Page 20: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015PromocjaI GAZETA ALEKSANDROWSKA I www.kujawy.media.pl20

Page 21: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015 I GAZETA ALEKSANDROWSKA I Promocja www.kujawy.media.pl 21

Page 22: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015I GAZETA ALEKSANDROWSKA I Gmina Waganiecwww.kujawy.media.pl22

Pogoda może zepsuć każdą, nawet najlepiej przygotowaną plene-rową imprezę. Padają-cy deszcz w niedzielę 7 czerwca wprawdzie uniemożliwił zorgani-zowanie w pełni Dnia Dziecka dla najmłod-szych mieszkańców gmi-ny Waganiec, ze wszyst-kimi atrakcjami, ale na szczęście zaplanowany na godziny popołudnio-we XI Festiwal Orkiestr Dętych, mimo siąpające-go deszczu, przyciągnął wielu mieszkańców.

Goście licznie zasiedli na trybunie, a członkowie orkiestr, po przemarszu i prezentacji, grali na sce-nie, ustawionej na stadionie sportowym.

Biorące udział w imprezie zespoły, które przybyły z Ino-wrocławskiej Kopalni Soli, Skępego, Lipna, Chełm-na, Tłuchowa, Bobrownik i oczywiście Wagańca naj-pierw zaprezentowały się publiczności w przemarszu.

Gości powitał wójt Piotr Kosik, który na pocieszenie powiedział, że rolnicy bardziej niż dobrej pogody potrzebują deszczu. Dlatego cieszmy się, że pada, choć popsuło to plany, zwłaszcza dzieciom. Wyraził radość, że co roku mieszkańcy i goście spoty-kają się w tak licznym gronie,

bo waganiecki festiwal jest jednym ze sztandarowych przedsięwzięć kulturalnych, cieszących się ogromnym za-interesowaniem.

Wójt gminy poprosił, aby zebrani minutą ciszy uczcili pamięć zmarłego niedawno Stanisława Murawskiego, wiceprezesa Polskiego Związ-

ku Chórów i Orkiestr Odział Pomorski Toruń, inicjatora i wieloletniego organizatora waganieckiego festiwalu.

Na zakończenie otwarcia imprezy orkiestry wspólnie zagrały hymn straży pożar-nych rycerze Floriana (pod batutą Romana Organiścia-ka) oraz marsz orkiestr dę-

tych w opracowaniu Juliana Kwiatkowskiego (dyrygent Edward Piórek z Inowrocław-skich Kopalni Soli).

Po części oficjalnej rozpo-czął się koncert, a jako pierwsi wystąpili gospodarze - Mło-dzieżowa Gminna Orkiestra OSP z Wagańca, pod batutą Romana Organiściaka, który

kieruje nią od 18 lat. Występy dostarczyły słuchaczom wie-lu niezapomnianych wrażeń, bo jak mówią słowa piosenki „w orkiestrach jest jakaś wiel-ka siła”. Festiwal miał charak-ter przeglądu, więc wszyscy występujący zostali uhonoro-wani przez organizatorów.

(bis)

Pod batutą Edwarda Piórka Mażoretki i orkiestra z Wagańca

Zagrali na festiwalu orkiestrWójt Piotr Kosik: - To sztandarowa impreza kulturalna gminy Waganiec

Przy pięknej pogodzie odbywał się, 6 czerwca „Dzień Rodziny” Sołectwa Śliwkowo, zorganizowany przez sołtys Jadwigę Lasota. Imprezę uświetnił gościnny występ zespołu „Cantare”.

Wiele atrakcji przygotowano dla wszystkich dzieci. Odbyły się konkursy z nagrodami, zorganizowane przez zapro-szonych pedagogów, wspólne tańce, malowanie twarzy. Na koniec każde dziecko otrzy-mało paczkę ze słodyczami. Starsi również mieli okazję i do tańca i do zabawy - choćby

w konkursie na przeciąganie liny, któremu towarzyszyło wiele emocji. Dla wszystkich przygotowany był słodki poczęstunek a także potrawy z grilla. Kilka dni wcześniej sołtys, rozsyłając zaproszenia na „Dzień Rodziny”, pamiętała o mamach, które otrzymały kartkę okolicznościową oraz słodki upominek.

Taka inicjatywa to dobra okazja do wspólnej zabawy dzieci i dorosłych, ale także do integracji całej społeczności sołeckiej.

(n)

Sołecki „Dzień rodziny”

Fot.

Grz

egor

z La

sota

Magdalena Szudzik z Sierzchowa, od pewnego czasu mieszka w Kwidzy-nie, gdzie gra w miejsco-wym klubie sportowym, z dużymi sukcesami.

Przygodę ze sportem zaczę-ła w gimnazjum, kiedy pani od wuefu zapytała, czy chciała-by trenować siatkówkę i dała kontakt z trenerem w Ciecho-cinku, który prowadził zespół siatkarek.

Magdalena Szudzik była wtedy w trzeciej klasie gimna-zjum i musiała podjąć decyzję, czy chce grać w piłkę ręczną, czy siatkówkę.

- Ja chciałam dalej grać w siatkówkę, ale trener powie-dział mi, że powinnam spró-bować się w piłce ręcznej, bo niestety nie jestem na tyle wy-soka, abym mogła spełnić się jako siatkarka – mówi. – Trener

przekonywał, że mam bardzo dobre predyspozycje do piłki ręcznej. Moi rodzice razem namawiali mnie, abym cho-ciaż spróbowała, ja jednak nie byłam przekonana, bowiem uważałam, że siatkówka była dla mnie bardzo ważna. Nie miałam też pewności, że dam sobie radę. Jednak dałam się przekonać, spróbowałam i po-wiem szczerze, nie żałuję tego kroku.

Pierwszym klubem Magda-leny jako szczypiornistki był UKS Drwęca Novar Lubicz, z którym dotarła do ćwierćfina-łów mistrzostw Polski. Nieste-ty, już po ćwierćfinałach, mu-siała się z tym klubem rozstać, ponieważ ciężko było pogodzić naukę z intensywnymi trenin-gami. W trakcie roku szkolne-go przeniosła się do Sportowe-go Liceum w Kwidzynie, które

ułatwiło pogodzenie nauki ze sportem. Tam też zaczęła grać w klubie MTS Kwidzyn. Z tym klubem w sezonie 2013/14 bra-ła udział w dwóch ogólnopol-skich turniejach (Kwidzyn - 5 miejsce, Koszalin - 2 miejsce), zdobyła z zespołem Mistrzo-stwo Województwa Pomor-skiego w licealiadzie i Mistrzo-stwo Polski Juniorek.

W sezonie 2014/15 brała udział w dwóch ogólnopolskich turniejach (Kwidzyn - 1 miejsce, Tczew - 2 miejsce), zdobyła Mistrzostwo Województwa Po-morskiego w licealiadzie, wi-cemistrzostwo Polski Juniorek, awans do I ligi kobiet i czwarte miejsce w Mistrzostwach Polski Juniorek Młodszych, już jako kierownik drużyny. A to dopie-ro początek sportowej drogi Magdy.

O młodych mieszkańcach gminy, osiągających sportowe sukcesy, napiszemy w kolej-nych numerach „Gazety”. (n)

W sporcie z sukcesami

Gminny Konkurs Fotograficz-ny zorganizowany został już po raz drugi. Nosił tytuł: „Najpięk-niejsze zakątki gminy Waganiec”. Organizatorami była: Gminna Biblioteka Publiczna w Wagańcu oraz Zespół Szkół w Zbrachlinie.

Każdy uczestnik konkursu był zobowiązany do przedsta-wienia trzech fotografii ukazują-

cych najpiękniejsze i najcie-kawsze miejsca znajdujące się na terenie gminy Waganiec. Zgłoszono 154 zdjęcia. Przed wręczeniem nagród uczniowie przedstawili gościom montaż słowno-muzycznego pt. „Patrz oczyma, fotografuj sercem.” przygotowany pod kierownic-twem Wioletty Linek.

II Gminny Konkurs Fotograficzny

Na trybunie wśród gości

Pod takim hasłem dla grup przedszkolnych oraz klas I--III szkoły podstawowej Zespołu Szkół w Zbrachlinie przy-gotowano 1 czerwca na boisku szkolnym szereg atrakcji: dmuchane zjeżdżalnie, trampoliny, malowanie twarzy, puszczanie baniek mydlanych, dzieci mogły sfotografować się z postaciami z bajek, dla każdego dziecka była wata cukrowa oraz popcorn. Rozrywkę dla najmłodszych zor-ganizowano przy współudziale Patrycji Butlewskiej, radnej Rady Gminy.

Uczniowie szkoły podstawowej oraz gimnazjum uczest-niczyli w pogadankach nt. ,,Praw Dziecka”, do których two-rzyli plakaty, mogli podziwiać pokaz tańca nowoczesnego, wzięli udział w rozgrywkach sportowych przygotowanych przez nauczycieli w-f, w sali gimnastycznej uczestniczy-li w konkursach sprawnościowo-zręcznościowych. Dla wszystkich grup był słodki poczęstunek.

Nagrody za udział w konkursach zostały dofinansowa-ne przez Gminną Komisję Rozwiązywania Problemów Al-koholowych i Patologii Społecznej.

Żyj zdrowo i kolorowo

1 czerwca. Rozrywka i nauka

W tym roku w gminie Waganiec zbudowane zostaną 102 przydomowe oczyszczalnie ścieków. Powstawać one będą w miejscach, gdzie w bliższej i dalszej perspektywie nie przewiduje się budowy sieci kanalizacyjnej, bo te inwestycje byłyby zbyt kosztowne.

Inwestycje są wykonywane w poszczególnych gospodar-stwach domowych według wcześniej przygotowanego har-monogramu. Wykaz znajduje się na stronie internetowej Urzędu Gminy. Listę tegorocznych prac zamykają oczyszczalnie dla szkół w Niszczewach i Brudnowie.

W tym roku 102 oczyszczalniePraca

Poszukujemy do pracy osoby z doświadczeniem w administracji

samorządowej w dziedzinie budownic-twa, inwestycji i drogownictwa.Aplikacje należy przesyłać na adres: [email protected]

Kontakt: tel. 883-644-472

Page 23: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015 I GAZETA ALEKSANDROWSKA I Rozmaitości www.kujawy.media.pl 23

Trwają gorące przygotowa-nia do tej wielkiej uroczystości. Naszym marzeniem jest, aby ten dzień był dla każdego miłą chwilą, powrotem do przeszłości, przyjaźni, młodości. Pragniemy, by każdy kto zostawił tu cząst-kę życia mógł odnaleźć siebie z tamtych lat.

Prosimy również wszystkich, którym bliska jest nasza pla-cówka, aby podzielili się swoimi wspomnieniami, zdjęciami, zeszytami, legitymacjami itp.

Materiały prosimy składać w bibliotece szkoły. Każda rzecz powinna być opisana imieniem i nazwiskiem oraz krótką charak-terystyką wydarzenia, aby mogła być zwrócona właścicielowi.

Historie związane ze szkołą prosimy kierować pod adres e--mailowy: [email protected] Zachęcamy także naszych absolwentów do wypełnienia krótkiej ankiety na stron stronie www.hubal.glt.pl

Nauczyciele ‘Hubala”

100-lecie „Hubala”

Weź mniez torunskiego

schroniska

„GAZETA ALEKSANDROWSKA”

Wydawca: Wydawnictwo Kujawy

www.kujawy.media.plAdres kontakt.:

ul. Słowackiego 8, 87-870 Aleksandrów Kuj.,

Redaktor naczelny Stanisław Białowąs

tel. 600-15-68-05, 54 237-05-05

e-mail: [email protected]

Przyjmowanie reklam 608 455 658nakład: 6.500 egz.

Uczestnicy Środowiskowego Domu Samopomocy w Aleksan-drowie Kujawskim, tworzący „ŚDS Band”, z ogromnym po-wodzeniem wystąpili 10 czerw-ca w Brodnicy, w ramach XVIII Ogólnopolskiego Festiwalu Artystycznego Osób Niepełno-sprawnych „Pojezierze Brodnic-kie – kolebką Niepełnosprawnych Artystów”.

Młodzi wykonawcy zaprezen-towali się w programie kabare-towym zatytułowanym „Ciągną kunia do Brodnicy”. Występ alek-sandrowian bardzo spodobał się licznie zgromadzonej publiczności. Nic dziwnego, na brodnickiej sce-nie pokazali pełen profesjonalizm. Żaneta Niemczyk, która wcieliła się w rolę konferansjera ujęła widzów swoim radiowym głosem, Beata Rejmicz natomiast talentem wo-kalnym. Uwagę obecnych zwrócili Dawid Olejnik i Bartosz Przybysz,

czyli koń i woźnica. Całość przy-gotował i wyreżyserował Rado-sław Kiermasz, pedagog ŚDS, który także wystąpił jako muzyk. Publiczność żywo reagowała na wszystko, co się działo na deskach Brodnickiego Domu Kultury, pod-czas ich występu. Salwy śmiechu i gromkie brawa towarzyszyły

przedstawieniu aleksandrowian, od początku do końca. W ogóle widzowie bardzo się ożywili już wraz z pojawieniem się na sce-nie uczestników aleksandrowskie-go ŚDS, ponieważ wyróżniały ich piękne kolorowe kujawskie stroje ludowe. Wykonawcy wrócili z dy-plomem i upominkami.

(ww)

Uczestnicy Środowiskowego Domu Samopomocy w Aleksandrowie Kujawskim podczas występu w Brodnicy

Fot.

Wan

da W

asic

ka

Pociągnęli kunia do Brodnicyi wrócili zadowoleni z dyplomem

BĄDKOWO. Policjanci ruchu drogowego pełnią-cy służbę na terenie gminy Bądkowo 14 czerwca około godziny 2.00 zatrzymali do kontroli 25-letniego kierowcę volkswagena. Na pierwszy rzut oka było widać, że kie-rowca jest pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Obok na miejscu pa-sażera siedział jego kolega. Funkcjonariusze byli zasko-czeni, kiedy okazało się, że pasażer jest trzeźwy, posiada uprawnienia i spokojnie mógł prowadzić auto. Policjanci zatrzymali prawo jazdy pijanemu kierowcy, a jazda za kie-rownicą w takim stanie grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

Kolega był trzeźwy, mógł auto prowadzić ZBRACHLIN. Po raz kolejny została zorgani-

zowana w Zespole Szkół w Zbrachlinie (gmina Waganiec) przez Iwonę Lasotę Międzyszkolna Olimpiada Języka Angielskiego. W zmaganiach wzięli udział uczniowie klas piątych i szóstych Szkół podstawowych z Aleksandrowa Kujawskie-go, Niszczew i Zbrachlina. Zwycięzcami okazali się Patrycja Chlewicka (SP-Zbrachlin), II - Tomasz Czajkowski, SP nr 1 w Aleksandrowie Kujawskim oraz III - Marta Kulpa (SP Zbrachlin).

Sprawdzian z angielskiego

„Śniadaniem na trawie” w nawiąza-niu do obrazu Clauda Moneta można by nazwać imprezę jaka odbyła się w Parku Trojanowskich w Aleksan-drowie Kujawskim 6 czerwca. A to za sprawą wspaniałej scenerii parku, sło-necznej pogody, gry świateł i cieni, i scenografii przygotowanej przez orga-nizatorów, co w powiązaniu z zabiega-mi artystów dało licznie zgromadzonej publiczności sposobność do świetne-go wypoczynku.

Impreza została zorganizowana z inicjatywy Towarzystwa Przyjaciół Aleksandrowa Kujawskiego we współ-pracy z Miejskim Domem Kultury i Ze-społem Szkół nr 1. Wydarzeniu patro-nował honorowo burmistrz Andrzej Cieśla.

Gospodarzem i głównym organi-zatorem pikniku był prezes TPAK Hen-ryk Płotkowski, a prowadzącą Wanda Wasicka, znana prezenterka, literatka, dziennikarz i „dusza towarzystwa” z Nieszawy, na dodatek również jedna z organizatorek.

Piknik rozpoczął się od krótkiego wykładu Roberta Stodolnego na temat historii miasta i rodziny Trojanowskich, jaki odbył się salonie kominkowym pa-łacu. Wykład wzbudził duże zaintereso-wanie słuchaczy z racji faktów, które rzucają nowe światło na dzieje miasta.

Pozostała, artystyczna część impre-zy odbyła się w parku. Tu gospodarze

zapewnili miejsca siedzące dla widzów, chociaż pierwotna konwencja wyda-rzenia zakładała w rzeczy samej „piknik na trawie” , ale nie przeszkodziło to w żaden sposób w świetnej zabawie. Na publiczność czekał również słodki poczęstunek i napoje, choć większość widzów zaopatrzona była we własne wiktuały w koszyczkach. Uczestnicy mogli również podziwiać twórczość miejscowej artystki, malarki Marii Cho-dzińskiej.

Na scenie wystąpili uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej, teatr amatorski „Ostrość Widzenia” z przed-stawieniem „Ona i On”, Iza Pokorzyńska

reprezentująca Środowiskowy Dom Samopomocy, Zespół Wokalny „Muza” z MCK oraz Grupa Teatralna Uniwersy-tetu Trzeciego Wieku w Aleksandrowie Kujawskim.

Artyści swoimi występami wywoły-wali spontaniczne reakcje publiczności, objawiające się w aplauzie i wtórowa-niu wykonywanym utworom. A można było tam usłyszeć przedwojenny szla-gier Eugeniusza Bodo „Ach te baby” i „Brunetki, blondynki” z repertuaru Jana Kiepury. Nietuzinkowemu zadaniu wykonania tych utworów sprostał z po-wodzeniem Janusz Wasicki, za co zo-stał nagrodzony entuzjastycznymi okla-skami widowni. Jakby i tego było mało na scenie wystąpiła Wanda Wasicka, która z wdziękiem Zuli Pogorzelskiej wykonała piosenkę pod tytułem „To mi wystarczy”. Nie wolno zapominać o pozostałych wykonawcach, którzy objawili swoje talenty i pasje.

- Tego rodzaju imprezy kulturalne integrują społeczeństwo. Specjalnie skupiliśmy się na lokalnych artystach, aby angażować ich w życie kultural-ne tutejszego środowiska. Jak widać odzew publiczności był znakomity, co świadczy o tym, że trafiliśmy w jej gu-sta - powiedziała po zakończeniu wy-stępów Wanda Wasicka.

Wydarzenie, jako zupełnie oddolna inicjatywa, okazało się być bardzo uda-nym przedsięwzięciem, które uczest-nicy będą zapewne jeszcze długo wspominać. Miejmy nadzieję, że ten sukces zobliguje organizato-rów do kontynuacji.

Zbigniew Sołtysiń[email protected]

Piknik u hrabiegoCiekawa inicjatywa

Henryk Płotkowski i Wanda Wasicka

kontakt: 506 453 305

Rico ma 7 lat i po bliznach na pyszczku widać że musiał walczyć o byt. Początkowo jest troszkę nie-ufny, ale szybko się rozkręca i cze-ka na głaskanie. Potrafi chodzić na smyczy. Przyjazny dla psów, kocha wszelką aktywność z człowiekiem. Jest małym pieskiem i na pewno chętnie zostanie Twoim przytula-kiem. (nr schr. 1150/13)

Pusia jest drobną suczką sięga-jącą pod kolano. Została oddana do schroniska z powodów nie-znanych. Ma dopiero 2 lata i jest zupełnie niekłopotliwa. Spokojna, cichutka. Ślicznie chodzi na smy-czy, nieśmiało się przytula, jakby nie wiedziała czy może. (nr schr. 14/0222)

Dixi - nieduża i drobna suczka z bardzo wrażliwym charakterem. Jest delikatna - boi się nieznanych dźwięków, jest ostrożna, łaknie obecności człowieka, lecz też peł-na obaw. Łagodna i bojaźliwa, lubi dzieci. Spokojnie zachowuje się na spacerach i ładnie chodzi na smy-czy. (nr schr. - 478/14)

Rashid to przepiękny duży pies z włosem wyżła ostrowłosego, w kolorze pszenicznym. Wspaniałe umaszczenie zwraca uwagę z dale-ka. Ma ok. 4 lat i został podrzucony pod schronisko. Bardzo wrażliwy, spragniony kontaktu z człowie-kiem. Grzeczny i niekonfliktowy. (nr schr. - 556/14)

Syriusz ma 2 lata. To mały, we-solutki psiak z uroczą bródką. W pierwszym kontakcie musi się troszkę oswoić, a zaraz potem bry-ka na spacerku i chce się bawić i biegać. Dla ludzi i psów jest bar-dzo łagodny. Umie podawać łapkę. Do tego jest pojętny. Nie robi niepo-trzebnego hałasu (nr schr - 501/14)

Page 24: Gazeta aleksandrowska 100 2015

nr 100, czerwiec 2015I GAZETA ALEKSANDROWSKA I Szkolnictwo www.kujawy.media.pl24