#11 21.12.2011

5
– Czym jest Euroterminal w Sław- kowie? –Wnaj więk szym skró cie: jest to za - rów no po czą tek jak iko niec pew nych dróg wukła dzie trans por to wym łą - czą cym kra je Da le kie go Wscho du, np. Chi ny, Ro s ję czy Ka zach s tan z kra - ja mi za chod ni mi Unii Eu ro pej skiej oraz kra je skan dy naw skie zEu ro pą Po łu dnio wą. – Na czym polega wyjątkowość Sławkowa? –Owy jąt ko wo ści tej świad czy mię - dzy in ny mi aspekt geo gra ficz ny. Wy - ni ka on zpo ło że nia Pol ski wEu ro - pie. Sław ków le ży w po łu dnio wej Pol sce idziś jest to naj bar dziej naza - chód wy su nię te miej sce, doktó re go do cie ra sze ro ki tor. Jak bar dzo waż ny istra te gicz ny jest do stęp dosze ro kie - go to ru weu ro pej skiej sie ci trans por - to wej mo że świad czyć choć by to, iż ko le je ro syj skiepla nu ją bu do wę ko- lei sze ro ko to ro wej przez Sło wa cję aż do Wied nia. – Taka inwestycja odbiłaby się też naSław ko wie? –Nie wąt p li w ie tak. Jed nak Sław ków na dal speł n iał by swo j ą ro l ę. War t o bo- wiem pa m ię t ać, że ob szar dzia ł ań trans - por t o wych, lo g i s tycz nych iprze ł a dun - ko wych jest tak du ży – ina dal bę dzie rósł – że każ dy znaj dzie tu swój przy- sło w io wy ka wa ł ek tor t u. Nam oczy- wi ście za l e ży natym, by dla nas był on moż l i w ie jak naj w ięk szy. – W ostat n ich la tach ten tort sta je się co raz więk szy, czy mo że się kurczy? –Trans port jest za wsze wy znacz ni - kiem te go, co się dzie je wgo spo dar- ce. Nie ma sprze da ży, nie ma pro duk- cji, nie ma trans por tu. Na sza bran ża jest swo istym ba ro me trem dzia ła ją- cym jed nak zpew nym opóź nie niem. Han del od czu wa wah nię cia naj szyb- ciej, my z pew nym opóź nie niem. Bie- rze się to zfak tu, iż na dal obo wią zu ją pod pi sa ne umo wy, przed się bior stwa re ali zu ją kon trak ty ispo ra dycz nie de - cy du ją się naich na tych mia sto we ze - rwa nie. Pa ra dok sal nie kry zys ostat - nich lat nie był wSław ko wie bar dzo od czu wal ny. – Ja ki był rok 2011 dla Eu ro ter mi - na la Sław ków?Wi dać kry zys, któ - ry stał się obecnie tematem dyżur- nym? –Dla nas mi ja ją cy rok był do bry. Osią gnę li śmy sta bil ny port fel klien - tów, któ ry prze kła da się za rów no na wzrost war tości sprze da ży jak i wiel ko ści to na żo wych, prze ła do- wa nych to wa rów w po rów na niu do2010 ro ku. Sys te ma tycz nie zwięk - sza my za kres świad czo nych przez nas usług dą żąc dote go, by stać się naj lep szym ter mi na lem prze ła dun- ko wym nali nii wschód-za chód. Jest to od zwier cie dle niem na szej dłu go- fa lo wej stra te gii. – Na jakim etapie jest wdrażanie tejstra te gii? –Kil ka mie się cy te mu, we współ pra- cy mię dzy in ny mi zPKP LHS, ope - ra to rem in ter mo dal nym Hu pac oraz ko l e j a m i ukra i ń ski m i iro syj ski m i uru - cho m i l i śmy re gu l ar ne po ł ą cze n ie block - -tra in dosta cji Briańsk wRo sji. Po- ciąg zło żo ny z41-42 plat form wy j eż dża raz wty go dniu prze wo żąc kon te ne ry natra sie1500 km wcza sie58 go dzin i– co istot ne – do jeż dża punk tu al nie. Wopi nii na szych klien tów ta ka usłu- ga tra fia ide al nie wich ocze ki wa nia. –Skądbie rzesiępo pu lar nośćkon- tenerów? –Skła da się nato wie le czyn ni ków. Przede wszyst kim bez pie czeń stwo prze wo żo nych to wa rów. Wkon te ne- rach moż na za mknąć wszyst ko, odma - te ria łów syp kich po czy na jąc, przez pro duk ty elek tro nicz ne naczę ściach sa mo cho do wych koń cząc. Po pu lar - ność ta bie rze się też zła two ści prze - ła dun ku ze stan da ry zo wa nych jed no - stek ła dun ko wych. To wszyst ko ma wpływ nakosz ty trans por tu iprze ła - dun ku oraz czas je go trwa nia. – Sławków jest zatem typowym miej scemprze ła dun ko wym? Zde cy do wa nie NIE! Na szym ce - lem jest nie tyl ko świad cze nie usług trans por to wo -spe dy cyj nych, ale też po moc wzor ga ni zo wa niu trans por tu. Zgod nie zopra co wa nym przez nas pro jek tem je den zna szych klien tów zde cy do wał się na zmia nę pro ce su lo gi stycz ne go tzn. re zy gna cję z do - tych cza so we go trans por tu to wa ru wwa go nach wę glar kach natrans port kon te ne ro wy. Zwięk sza jąc bez pie- czeń stwo kon te ne ry z to wa rem są obec nie, po prze ła dun ku z plat form ko le jo wych nana cze py sa mo cho do- we, do star cza ne bez po śred nio dood- bior cy fi nal ne go. Ta ką wła śnie ro lę upa tru je my dla sie bie: do rad cy, kon - sul tan ta, or ga ni za to ra i wy ko naw cy. Łą czy my trans port wpeł nym za kre- sie bez wzglę du naje go ro dzaj. – Największa część transportu od- by wa się na osi wschód-za chód? –Nara zie tak, ale to tyl ko kwe stia cza su, gdy sze rzej za cznie się roz wi- jać trans port pół noc-po łu dnie – mię- dzy in ny mi wra mach pro jek tu BAT- CO łą czą ce go Bał tyk zAd ria ty kiem obej mu ją ce go rów nież VI ko ry tarz trans por to wy. Sław ków jest wpi sa ny w ten ko ry tarz. Ak tyw nie uczest ni- czy my wpra cach ze spo łu pra cu ją ce - go nadkon kret ny mi roz wią za nia mi. – Kilka tygodni temu uczestniczył Pan w misji gospodarczej do Ka- zachstanu.Ten kraj jest ważny dla Sławkowa? Ka zach stan to swo ista bra ma na wschód i za chód. Ma on du ży udział, ja ko kraj tran zy t o wy przy trans - por cie to wa rów z Chin do Eu ro py. Rów nież ja ko kraj roz wi ja ją cy swo ją go spo dar kę ma du ży po ten cjał zwią- za ny zim por tem ieks por tem to wa- rów. Dla nas nie zwy kle istot nym jest, by za do mo wić się natam tej szym ryn - ku iprze jąć część ła dun ków. –Trud nopla no waćroz wójfir mybez dobrych systemów zarządzan ia, ale przede wszyst k imwysokowykwal i- fi ko wa nejka dry.Eu ro ter m i nalSław- kówtodo bremiej scepra cy? – W mo i m od czu c iu – zde cy do wa n ie TAK! Naj l e p iej mo że świad czyć o tym choć by fakt, iż sta l e na p ły wa j ą do nas po da n ia od osób chcą cych u nas pra co - wać – świad czy to moim zda niem oatrak cyj no ści na szej fir my naryn ku ja ko pra co daw cy. Sta l e in we s tu j e my wroz wój na szych pra cow n i ków. Or - ga n i zu j e my szko l e n ia ikur sy. Fi nan su- je my na ukę ję zy ków ob cych bez zna - jo mo ści któ rych nie moż na obyć się wna szej bran ży. In we s tu j e my też win - fra s truk t u rę tech n icz ną. Re a li zu j e my ko l ej ne in we s ty c je, mo der n i zu j e my sys - tem in for ma t ycz ny. To znacz n ie uła t wi pra cę lu dzi, ale też wy ma ga odnich co raz więk szych umie j ęt no ści. – Czym dla Pa na jest ty tuł „Od po- wiedzialny Pracodawca – Lider Bran żyLo gi stycz nej2011”? –Ty tuł świad czy o tym, co do tej po- ry uda ło nam się zro bić. Dla mnie ty - tuł ten jest jed nym znaj więk szych wy zwań, zja ki mi przyj dzie się zmie- rzyć. Rok 2012 to rok w któ rym roz- pocz nie my re ali za cję du że go pro jek- tu in we s ty cyj ne go zdo f i nan so wa n iem ze środ ków Unii Eu ro pej skiej. Wra - mach te go pro j ek t u na s tą p i dal sza roz- bu do wa pły ty kon te ne ro wej łącz nie zbu do wą dru giej suw ni cy kon te ne - ro wej, roz bu do wa ukła du to ro we go czy też sie c i dróg we wnętrz nych – wy - dat ki nate in we sty cje wy nio są pra- wie 64 mln zł. To jest tak że zo bo wią za nie dodal szej pra cy, do wpro wa dza nia ko lej nych zmian pod no szą cych kwa li fi ka cje za- ło g i by spro s tać ce l om, któ re przed na - mi sto ją. Dą ży my dote go, by stwo- rzyć zgra ny ze spół, do sko na l e czu j ą cy się wswo im miej scu pra cy, co prze- kła da się naja kość wy ko ny wa nych usług. Bez do brej za ło gi, do brej at- mos fe ry nie je ste śmy wsta nie kon - ku ro wać naryn ku. www.strefa-gospodarki.pl DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY E2 Czas na rozwój Spółka „Euroterminal Sławków” powstała na bazie funkcjonującego od 2004 r. oddziału CZH S.A. w Katowicach Euroterminal w Sławko- wie. Rok temu CZH przeniosła do nowej spółki zorganizowaną część przedsiębiorstwa, w skład której wchodzi majątek wykorzystywany dotychczas przez Oddział Euroterminal w Sławkowie. „Euroterminal Sławków” jest punktem logistycznym działającym mię- dzy innymi w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Terminal usytuowany jest na styku najdalej na zachód wysuniętego odcinka li- nii kolejowych o szerokim rozstawie toru (1520 mm) i linii funkcjonu- jących według standardów europejskich (1435 mm). Bezpośrednie połączenie z międzykontynentalną magistralą transsyberyjską oraz biegnącym z Chin via Kazachstan tzw. Nowym Jedwabnym Szla- kiem umożliwia rozwój transportu kontenerowego na trasie Daleki Wschód i Azja – Europa Zachodnia. Sław ków.Bramamiędzywschodem iza cho dem O znaczeniu suchego portu w Sławkowie dla polskiej gospodarki oraz planach na najbliższe lata z rafałeM klaBuhneM, Prezesem spółki „Euroterminal Sławków” – zdobywcą tytułu „Odpowiedzialny Pracodawca – Lider Branży Logistycznej 2011”, rozmawia Dariusz Kwiatkowski. Trzy liczby: 159 osób zatrudnia Euroterminal Sławków 9 000 metrów kwadratowych liczy kryta powierzchnia składowania Euroterminalu 180 000 TEU – to liczba kontenerów przeładowana w 2010 r. – Gratul uję sukcesu, firma IBSS BIO MEDS.A.zdo by ł aty tuł„Od - po w ie dzial nyPra co daw ca2011–Li- der Branży Biotechnologicznej”. Z pew no ścią jest to po twier dze n ie przyjętej przez kierown ictwo fir- my ogólnej fil ozof ii zarządzan ia? –Dzię ku je. Nie wąt pli wie czu je my się za szczy ce ni, po nie waż jest to już dla nas ko lej na na gro da otrzy- ma na wtym ro ku wka te go rii HR (przyp. red. IBSS BIO MED S.A. zo stał od zna czo ny tak że ty tu łem „Od po wie dzial ny Pra co daw ca – Li - der HR2011”). Ty tuł ten bez wąt - pie nia sta no wi po t wier dze nie, że na- sze dzia ła nia przy no szą wy mier ne re zul ta ty, któ rych efek ty są do ce - nia nie iza uwa ża ne rów nież naze - wnątrz. Po nad to jest in we sty cją wdal szy dy na micz ny roz wój fir my ista no wi istot ny ele ment wbu do- wa nia prze wa gi kon ku ren cyj nej. – Jak wygląda inwestycja w roz- wój intelektualny pracownika Waszejspół ki? –Od po wie dzią naro sną ce po trze by ryn ku jest re a li za c ja po waż nych pro- jek tów, ma j ą cych nace l u stwo rze n ie no wych szcze pio nek i pre pa ra tów pro b io t ycz nych wy ko rzy sty wa nych wgi ne ko l o g ii i pe d ia t rii. Roz wój za- wo do wy pra cow ni ków to je den zistot nych prio ry te tów spół ki, po- nie waż wła śnie to pra cow ni cy są źró dłem wie dzy po trzeb nej dore ali - za cji efek tow nych pro ce sów in no- wa cyj nych. Sys tem roz wo ju przy ję- ty w IBSS BIO MED S.A. ma za za- da nie, oprócz wzbo ga ce nia wie dzy me ry to rycz nej, spe cja li stycz nych umie jęt no ści, wy zwo lić i utrwa lić ta kie po sta wy wśród pra cow ni ków, któ re po skut ku ją po dej mo wa niem przez nich ini cja tyw pro in no wa cyj- nych. – Spółka wyraźnie cechuje się przemyślaną inwestycją w kapi- tał ludzki – pracownicy mają za- ofe ro wa nysze ro kiwa chlarzmoż- li wo ści roz wo ju i sku tecz nej motywacji. Każdemu z nich two- rzy się maksymalnie optymalne warunki pracy. Jakie korzyści ztychdzia łańczer piefir ma? –Tak, to praw da. Oczy wi stym jest fakt, że za do wo lo ny pra cow nik le- piej wy ko nu je swo ją pra cę, czu je się zfir mą zwią za ny iwi dzi wniej moż li wo ści roz wo ju. Od po wied nie wa run ki pra cy wzmac nia ją wy daj- ność, sku tecz ność, atak że ni we lu ją groź bę odej ścia cen nych pra cow ni - ków zfir my, któ rych wie dza jest spe cy ficz nym za so bem. – Czy przez cały okres działalno- ści firmy IBSS BIOMED S.A. pra cow ni cyby lijejfi la rem,apo - lityka propracownicza była prio- rytetową? –Oczy wi ście. Nie uda łoby się zbu- do wać tak cen ne go ze spo łu, gdy by nie sta w ia n ie pra cow n i ków napierw - szym miej scu. Dzię ki te mu na si pra- cow ni cy pod cho dzą doswo ich za- dań z praw dzi wym en tu zja zmem, ma ją sil ne po czu cie za an ga żo wa- nia. Wy n i k i, ja k ie osią ga my, to przede wszyst kim ich za słu ga, po nie waż na sze pro duk ty są pro duk ta mi ory- gi nal ny mi, tzn. są wy ni kiem in no- wa cyj nych prac ba daw czo-roz wo- jo wych, prak tycz nie nie ma ją iden- tycz nych od po wied ni ków na ryn- ku. Ich sku tecz ność zo sta ła udo - wod nio na wba da niach kli nicz nych, ain no wa cyj ność po t wier dza j ą udzie- lo ne pa ten ty. Wskład po wo ła nych ze spo łów za da nio wych an ga żo wa- ni są za rów no pra cow ni cy na szej fir my jak iau to ry te ty ze świa ta na- uki. Dzię ki ta kim dzia ła niom na si pra cow ni cy ma ją moż li wość zdo- by wa nia wie dzy oraz do świad cze- nia nanaj wyż szym po zio mie. Na- le ży rów n ież pod kre ś lić, że wszyst ko co dotej po ry osią gnę li śmy, za- wdzię cza my tak że oso bom kie ru ją- cym na szą fir mą – ich sku tecz nym ino wo cze snym po dej ściem doza - rządza nia. – Proszę przybliżyć nam na ko- niec rozmowy plany spółki zwią- zane z polityką personalną – czy będą wprowadzane jakieś nowe roz wią za naztejdzie dzi ny,re kru- tacje? – IBSS BIO MED S.A. to fir ma, któ- ra sta wia naroz wój. Aby te mu spro- stać za in te re so wa ni je ste śmy moż li- wo ścią pod ję cia współ pra cy ze spe cja li sta mi zbran ży bio tech no lo- gicz nej, sta wia my nalu dzi otwar- tych, za an ga żo wa nych, pro ak tyw- nych, lu dzi z pa sją, a tak że pra gnie n iem po zna n ia biz ne su, wktó - rym pra cu je my. Po nad to wzwiąz ku zpod pi sa ny mi kon trak ta mi eks por- to wy mi oraz roz po czę ty mi pro jek- ta mi roz wo ju no wych pro duk tów IBSS BIO MEDS.A. pla nu je dal sze zwięk sze nie za trud nie nia. Dynamiczny rozwój iwiedza naświatowym po zio mie Z Mar tą Bielaw ską, Dyrektorem Pionu Personalnego i Administracji w Instytucie Biotechnologii Surowic i Szczepionek BIOMED Spółka Akcyjna, rozmawia Grzegorz Kozicki.

description

 

Transcript of #11 21.12.2011

Page 1: #11  21.12.2011

–�Czym�jest�Eu�ro�ter�mi�nal�w Sław�-ko�wie?– W naj więk szym skró cie: jest to za -rów no po czą tek jak i ko niec pew nychdróg w ukła dzie trans por to wym łą -czą cym kra je Da le kie go Wscho du,np. Chi ny, Ro sję czy Ka zach stan z kra -ja mi za chod ni mi Unii Eu ro pej skiejoraz kra je skan dy naw skie z Eu ro pąPo łu dnio wą.– Na czym� po�le�ga� wy�jąt�ko�wośćSław�ko�wa?– O wy jąt ko wo ści tej świad czy mię -dzy in ny mi aspekt geo gra ficz ny. Wy -ni ka on z po ło że nia Pol ski w Eu ro -pie. Sław ków le ży w po łu dnio wejPol sce i dziś jest to naj bar dziej na za -chód wy su nię te miej sce, do któ re godo cie ra sze ro ki tor. Jak bar dzo waż nyi stra te gicz ny jest do stęp do sze ro kie -go to ru w eu ro pej skiej sie ci trans por -to wej mo że świad czyć choć by to, iż

ko le je ro syj skie pla nu ją bu do wę ko -lei sze ro ko to ro wej przez Sło wa cję ażdo Wied nia.– Ta�ka�in�we�sty�cja�od�bi�ła�by�się�teżna Sław�ko�wie?– Nie wąt pli wie tak. Jed nak Sław kówna dal speł niał by swo ją ro lę. War to bo -wiem pa mię tać, że ob szar dzia łań trans -por to wych, lo gi stycz nych i prze ła dun -ko wych jest tak du ży – i na dal bę dzierósł – że każ dy znaj dzie tu swój przy -sło wio wy ka wa łek tor tu. Nam oczy -wi ście za le ży na tym, by dla nas byłon moż li wie jak naj więk szy.–Wostat�nich�la�tach�ten�tort�sta�je�sięco�raz�więk�szy,�czy�mo�że�się�kur�czy?– Trans port jest za wsze wy znacz ni -kiem te go, co się dzie je w go spo dar -ce. Nie ma sprze da ży, nie ma pro duk -cji, nie ma trans por tu. Na sza bran żajest swo istym ba ro me trem dzia ła ją -cym jed nak z pew nym opóź nie niem.Han del od czu wa wah nię cia naj szyb -ciej, my z pew nym opóź nie niem. Bie -rze się to z fak tu, iż na dal obo wią zu jąpod pi sa ne umo wy, przed się bior stware ali zu ją kon trak ty i spo ra dycz nie de -cy du ją się na ich na tych mia sto we ze -rwa nie. Pa ra dok sal nie kry zys ostat -nich lat nie był w Sław ko wie bar dzood czu wal ny.– Ja�ki był�rok�2011�dla�Eu�ro�ter�mi�-na�la�Sław�ków?�Wi�dać�kry�zys,�któ�-ry�stał�się�obec�nie�te�ma�tem�dy�żur�-nym?– Dla nas mi ja ją cy rok był do bry.Osią gnę li śmy sta bil ny port fel klien -tów, któ ry prze kła da się za rów nona wzrost war tości sprze da ży jaki wiel ko ści to na żo wych, prze ła do -wa nych to wa rów w po rów na niudo 2010 ro ku. Sys te ma tycz nie zwięk -sza my za kres świad czo nych przeznas usług dą żąc do te go, by stać się

naj lep szym ter mi na lem prze ła dun -ko wym na li nii wschód -za chód. Jestto od zwier cie dle niem na szej dłu go -fa lo wej stra te gii.– Na ja�kim� eta�pie� jest�wdra�ża�nietej�stra�te�gii?– Kil ka mie się cy te mu, we współ pra -cy mię dzy in ny mi z PKP LHS, ope -ra to rem in ter mo dal nym Hu pac orazko le ja mi ukra iń ski mi i ro syj ski mi uru -cho mi li śmy re gu lar ne po łą cze nie block --tra in do sta cji Briańsk w Ro sji. Po -ciąg zło żo ny z 41-42 plat form wy jeż dżaraz w ty go dniu prze wo żąc kon te ne ryna tra sie 1500 km w cza sie 58 go dzini – co istot ne – do jeż dża punk tu al nie.W opi nii na szych klien tów ta ka usłu -ga tra fia ide al nie w ich ocze ki wa nia.– Skąd�bie�rze�się�po�pu�lar�ność�kon�-te�ne�rów?– Skła da się na to wie le czyn ni ków.Przede wszyst kim bez pie czeń stwoprze wo żo nych to wa rów. W kon te ne -rach moż na za mknąć wszyst ko, od ma -te ria łów syp kich po czy na jąc, przezpro duk ty elek tro nicz ne na czę ściachsa mo cho do wych koń cząc. Po pu lar -ność ta bie rze się też z ła two ści prze -ła dun ku ze stan da ry zo wa nych jed no -stek ła dun ko wych. To wszyst ko mawpływ na kosz ty trans por tu i prze ła -dun ku oraz czas je go trwa nia.– Sław�ków� jest� za�tem� ty�po�wymmiej�scem�prze�ła�dun�ko�wym?– Zde cy do wa nie NIE! Na szym ce -lem jest nie tyl ko świad cze nie usługtrans por to wo -spe dy cyj nych, ale teżpo moc w zor ga ni zo wa niu trans por tu.Zgod nie z opra co wa nym przez naspro jek tem je den z na szych klien tówzde cy do wał się na zmia nę pro ce sulo gi stycz ne go tzn. re zy gna cję z do -tych cza so we go trans por tu to wa ruw wa go nach wę glar kach na trans port

kon te ne ro wy. Zwięk sza jąc bez pie -czeń stwo kon te ne ry z to wa rem sąobec nie, po prze ła dun ku z plat formko le jo wych na na cze py sa mo cho do -we, do star cza ne bez po śred nio do od -bior cy fi nal ne go. Ta ką wła śnie ro lęupa tru je my dla sie bie: do rad cy, kon -sul tan ta, or ga ni za to ra i wy ko naw cy.Łą czy my trans port w peł nym za kre -sie bez wzglę du na je go ro dzaj. – Naj�więk�sza�część�trans�por�tu�od�-by�wa�się�na osi�wschód�-za�chód?– Na ra zie tak, ale to tyl ko kwe stiacza su, gdy sze rzej za cznie się roz wi -jać trans port pół noc-po łu dnie – mię -dzy in ny mi w ra mach pro jek tu BAT -CO łą czą ce go Bał tyk z Ad ria ty kiemobej mu ją ce go rów nież VI ko ry tarztrans por to wy. Sław ków jest wpi sa nyw ten ko ry tarz. Ak tyw nie uczest ni -czy my w pra cach ze spo łu pra cu ją ce -go nad kon kret ny mi roz wią za nia mi.– Kil�ka�ty�go�dni�te�mu�uczest�ni�czyłPan�w mi�sji� go�spo�dar�czej� do Ka�-zach�sta�nu.�Ten�kraj�jest�waż�ny�dlaSław�ko�wa?– Ka zach stan to swo ista bra mana wschód i za chód. Ma on du żyudział, ja ko kraj tran zy to wy przy trans -por cie to wa rów z Chin do Eu ro py.Rów nież ja ko kraj roz wi ja ją cy swo jągo spo dar kę ma du ży po ten cjał zwią -za ny z im por tem i eks por tem to wa -rów. Dla nas nie zwy kle istot nym jest,by za do mo wić się na tam tej szym ryn -ku i prze jąć część ła dun ków.–Trud�no�pla�no�wać�roz�wój�fir�my�bezdo�brych�sys�te�mów�za�rzą�dza�nia,�aleprzede�wszyst�kim�wy�so�ko�wy�kwa�li�-fi�ko�wa�nej�ka�dry.�Eu�ro�ter�mi�nal�Sław�-ków�to�do�bre�miej�sce�pra�cy?– W mo im od czu ciu – zde cy do wa nieTAK! Naj le piej mo że świad czyć o tymchoć by fakt, iż sta le na pły wa ją do naspo da nia od osób chcą cych u nas pra co -wać – świad czy to moim zda niemo atrak cyj no ści na szej fir my na ryn kuja ko pra co daw cy. Sta le in we stu je myw roz wój na szych pra cow ni ków. Or -ga ni zu je my szko le nia i kur sy. Fi nan su -je my na ukę ję zy ków ob cych bez zna -

jo mo ści któ rych nie moż na obyć sięw na szej bran ży. In we stu je my też w in -fra struk tu rę tech nicz ną. Re ali zu je myko lej ne in we sty cje, mo der ni zu je my sys -tem in for ma tycz ny. To znacz nie uła twipra cę lu dzi, ale też wy ma ga od nichco raz więk szych umie jęt no ści.– Czym�dla�Pa�na�jest�ty�tuł�„Od�po�-wie�dzial�ny� Pra�co�daw�ca� –� Li�derBran�ży�Lo�gi�stycz�nej 2011”?– Ty tuł świad czy o tym, co do tej po -ry uda ło nam się zro bić. Dla mnie ty -tuł ten jest jed nym z naj więk szychwy zwań, z ja ki mi przyj dzie się zmie -rzyć. Rok 2012 to rok w któ rym roz -pocz nie my re ali za cję du że go pro jek -tu in we sty cyj ne go z do fi nan so wa niemze środ ków Unii Eu ro pej skiej. W ra -

mach te go pro jek tu na stą pi dal sza roz -bu do wa pły ty kon te ne ro wej łącz niez bu do wą dru giej suw ni cy kon te ne -ro wej, roz bu do wa ukła du to ro we goczy też sie ci dróg we wnętrz nych – wy -dat ki na te in we sty cje wy nio są pra -wie 64 mln zł. To jest tak że zo bo wią za nie do dal szejpra cy, do wpro wa dza nia ko lej nychzmian pod no szą cych kwa li fi ka cje za -ło gi by spro stać ce lom, któ re przed na -mi sto ją. Dą ży my do te go, by stwo -rzyć zgra ny ze spół, do sko na le czu ją cysię w swo im miej scu pra cy, co prze -kła da się na ja kość wy ko ny wa nychusług. Bez do brej za ło gi, do brej at -mos fe ry nie je ste śmy w sta nie kon -ku ro wać na ryn ku.

www.strefa-gospodarki.pl DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNYE2

Czas na roz wój

Spół ka „Eu ro ter mi nal Sław ków” po wsta ła na ba zie funk cjo nu ją ce good 2004 r. od dzia łu CZH S.A. w Ka to wi cach Eu ro ter mi nal w Sław ko -wie. Rok te mu CZH prze nio sła do no wej spół ki zor ga ni zo wa ną częśćprzed się bior stwa, w skład któ rej wcho dzi ma ją tek wy ko rzy sty wa nydo tych czas przez Od dział Eu ro ter mi nal w Sław ko wie.„Eu ro ter mi nal Sław ków” jest punk tem lo gi stycz nym dzia ła ją cym mię -dzy in ny mi w Ka to wic kiej Spe cjal nej Stre fie Eko no micz nej. Ter mi nalusy tu owa ny jest na sty ku naj da lej na za chód wy su nię te go od cin ka li -nii ko le jo wych o sze ro kim roz sta wie to ru (1520 mm) i li nii funk cjo nu -ją cych we dług stan dar dów eu ro pej skich (1435 mm). Bez po śred niepo łą cze nie z mię dzy kon ty nen tal ną ma gi stra lą trans sy be ryj ską orazbie gną cym z Chin via Ka zach stan tzw. No wym Je dwab nym Szla -kiem umoż li wia roz wój trans por tu kon te ne ro we go na tra sie Da le kiWschód i Azja – Eu ro pa Za chod nia.

Sław�ków.�Bra�ma�mię�dzy�wscho�dem�i za�cho�demO zna cze niu su che go por tuw Sław ko wie dla pol skiejgo spo dar ki oraz pla nachna naj bliż sze la ta z ra�fa�łeM

kla�Buh�neM, Pre ze sem spół ki„Eu ro ter mi nal Sław ków”– zdo byw cą ty tu łu„Od po wie dzial ny Pra co daw ca– Li der Bran ży Lo gi stycz nej 2011”,roz ma wia Da riusz Kwiat kow ski.

Trzy licz by:159 osób za trud nia Eu ro ter mi nal Sław ków9 000 me trów kwa dra to wych li czy kry ta po wierzch nia skła do wa niaEu ro ter mi na lu180 000 TEU – to licz ba kon te ne rów prze ła do wa na w 2010 r.

– Gra�tu�lu�ję� suk�ce�su,� fir�ma� IBSSBIO�MEDS.A.�zdo�by�ła�ty�tuł�„Od�-po�wie�dzial�ny�Pra�co�daw�ca2011�–�Li�-der� Bran�ży� Bio�tech�no�lo�gicz�nej”.Z pew�no�ścią�jest�to�po�twier�dze�nieprzy�ję�tej�przez�kie�row�nic�two� fir�-my�ogól�nej� fi�lo�zo�fii� za�rzą�dza�nia?– Dzię ku je. Nie wąt pli wie czu je mysię za szczy ce ni, po nie waż jest tojuż dla nas ko lej na na gro da otrzy -ma na w tym ro ku w ka te go rii HR(przyp. red. IBSS BIO MED S.A.zo stał od zna czo ny tak że ty tu łem„Od po wie dzial ny Pra co daw ca – Li -der HR 2011”). Ty tuł ten bez wąt -pie nia sta no wi po twier dze nie, że na -sze dzia ła nia przy no szą wy mier nere zul ta ty, któ rych efek ty są do ce -nia nie i za uwa ża ne rów nież na ze -wnątrz. Po nad to jest in we sty cjąw dal szy dy na micz ny roz wój fir myi sta no wi istot ny ele ment w bu do -wa nia prze wa gi kon ku ren cyj nej.– Jak�wy�glą�da�in�we�sty�cja�w roz�-wój� in�te�lek�tu�al�ny� pra�cow�ni�kaWaszej�spół�ki?– Od po wie dzią na ro sną ce po trze byryn ku jest re ali za cja po waż nych pro -jek tów, ma ją cych na ce lu stwo rze nieno wych szcze pio nek i pre pa ra tówpro bio tycz nych wy ko rzy sty wa nychw gi ne ko lo gii i pe dia trii. Roz wój za -wo do wy pra cow ni ków to je denz istot nych prio ry te tów spół ki, po -nie waż wła śnie to pra cow ni cy sąźró dłem wie dzy po trzeb nej do re ali -za cji efek tow nych pro ce sów in no -

wa cyj nych. Sys tem roz wo ju przy ję -ty w IBSS BIO MED S.A. ma za za -da nie, oprócz wzbo ga ce nia wie dzyme ry to rycz nej, spe cja li stycz nychumie jęt no ści, wy zwo lić i utrwa lićta kie po sta wy wśród pra cow ni ków,któ re po skut ku ją po dej mo wa niemprzez nich ini cja tyw pro in no wa cyj -nych. – Spół�ka� wy�raź�nie� ce�chu�je� sięprze�my�śla�ną� in�we�sty�cją�w ka�pi�-tał�ludz�ki�–�pra�cow�ni�cy�ma�ją�za�-ofe�ro�wa�ny�sze�ro�ki�wa�chlarz�moż�-li�wo�ści� roz�wo�ju� i sku�tecz�nejmo�ty�wa�cji.�Każ�de�mu�z nich�two�-rzy� się� mak�sy�mal�nie� opty�mal�newa�run�ki� pra�cy.� Ja�kie� ko�rzy�ściz tych�dzia�łań�czer�pie�fir�ma?�– Tak, to praw da. Oczy wi stym jestfakt, że za do wo lo ny pra cow nik le -piej wy ko nu je swo ją pra cę, czu jesię z fir mą zwią za ny i wi dzi w niejmoż li wo ści roz wo ju. Od po wied niewa run ki pra cy wzmac nia ją wy daj -ność, sku tecz ność, a tak że ni we lu jągroź bę odej ścia cen nych pra cow ni -ków z fir my, któ rych wie dza jestspe cy ficz nym za so bem.– Czy�przez�ca�ły�okres�dzia�łal�no�-ści� fir�my� IBSS� BIO�MED S.A.pra�cow�ni�cy�by�li�jej�fi�la�rem,�a po�-li�ty�ka�pro�pra�cow�ni�cza�by�ła�prio�-ry�te�to�wą?– Oczy wi ście. Nie uda łoby się zbu -do wać tak cen ne go ze spo łu, gdy bynie sta wia nie pra cow ni ków na pierw -szym miej scu. Dzię ki te mu na si pra -cow ni cy pod cho dzą do swo ich za -dań z praw dzi wym en tu zja zmem,ma ją sil ne po czu cie za an ga żo wa -nia. Wy ni ki, ja kie osią ga my, to przedewszyst kim ich za słu ga, po nie ważna sze pro duk ty są pro duk ta mi ory -gi nal ny mi, tzn. są wy ni kiem in no -wa cyj nych prac ba daw czo-roz wo -

jo wych, prak tycz nie nie ma ją iden -tycz nych od po wied ni ków na ryn -ku. Ich sku tecz ność zo sta ła udo -wod nio na w ba da niach kli nicz nych,a in no wa cyj ność po twier dza ją udzie -lo ne pa ten ty. W skład po wo ła nychze spo łów za da nio wych an ga żo wa -ni są za rów no pra cow ni cy na szejfir my jak i au to ry te ty ze świa ta na -uki. Dzię ki ta kim dzia ła niom na sipra cow ni cy ma ją moż li wość zdo -by wa nia wie dzy oraz do świad cze -nia na naj wyż szym po zio mie. Na -le ży rów nież pod kre ślić, że wszyst koco do tej po ry osią gnę li śmy, za -wdzię cza my tak że oso bom kie ru ją -cym na szą fir mą – ich sku tecz nymi no wo cze snym po dej ściem do za -rządza nia.– Pro�szę� przy�bli�żyć� nam�na ko�-niec�roz�mo�wy�pla�ny�spół�ki�zwią�-za�ne�z po�li�ty�ką�per�so�nal�ną�–�czybę�dą� wpro�wa�dza�ne� ja�kieś� no�weroz�wią�za�na�z tej�dzie�dzi�ny,�re�kru�-ta�cje?– IBSS BIO MED S.A. to fir ma, któ -ra sta wia na roz wój. Aby te mu spro -stać za in te re so wa ni je ste śmy moż li -wo ścią pod ję cia współ pra cy zespe cja li sta mi z bran ży bio tech no lo -gicz nej, sta wia my na lu dzi otwar -tych, za an ga żo wa nych, pro ak tyw -nych, lu dzi z pa sją, a tak żepra gnie niem po zna nia biz ne su, w któ -rym pra cu je my. Po nad to w związ kuz pod pi sa ny mi kon trak ta mi eks por -to wy mi oraz roz po czę ty mi pro jek -ta mi roz wo ju no wych pro duk tówIBSS BIO MED S.A. pla nu je dal szezwięk sze nie za trud nie nia.

Dy�na�micz�ny�roz�wój�i wie�dzana świa�to�wym�po�zio�mieZ Mar�tą�Bie�law�ską,Dy rek to rem Pio nu Per so nal ne goi Ad mi ni stra cji w In sty tu cieBio tech no lo gii Su ro wici Szcze pio nek BIO MEDSpół ka Ak cyj na,roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

Page 2: #11  21.12.2011

DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.strefa-gospodarki.pl E3

2011�– Rok�Com�pen�sy

–�Com�pen�sa�TU S.A.�na�le�ży�do li�-de�rów� pol�skie�go� ryn�ku� ubez�pie�-czeń.�W czym�tkwi�ta�jem�ni�ca�Wa�-sze�go�dy�na�micz�ne�go�roz�wo�ju?�Czym„za�słu�ży�li�ście”� so�bie� na tak� sil�nąpo�zy�cję?– Zna my się na ubez pie cze niach. Ma -my ja sne pla ny i kon se kwent nie jere ali zu je my. Wy da je się to pro ste, alew rze czy wi sto ści, by osią gnąć na sząobec ną po zy cję mu sie li śmy stwo rzyćze spół wy so ko wy kwa li fi ko wa nychlu dzi, któ rzy wie rzą w to co ro bią,któ rzy iden ty fi ku ją się z fir mą. Bezte go nie by ło by moż li we zbu do wa -nie za ufa nia i dłu go trwa łych re la cjipo mię dzy fir mą, a jej klien ta mii part ne ra mi.–� Ostat�nie� mie�sią�ce� po�ka�zu�ją,� żePo�la�cy� co�raz� wni�kli�wiej� oglą�da�jąkaż�dą�wy�da�wa�ną�zło�tów�kę.�WWa�-szej�bran�ży�wi�dać�ozna�ki�kry�zy�su?– Bez po śred nio nie od czu wa my jesz -cze po waż nych ne ga tyw nych oznakkry zy su. Roz wi ja my się w tem piedwu cy fro wym, zwięk sza my na szezy ski więc nie ma po wo dów do na -

rze kań. Zda je my so bie jed nak spra -wę z ry zyk zwią za nych z nad cho -dzą cym kry zy sem. I dla te go pra cu -je my na to, by być do te go do brzeprzy go to wa nym. –�Jak�na tle�kon�ku�ren�cji�pla�su�je�sięw tym�ro�ku�Com�pen�sa?– Je ste śmy naj szyb ciej roz wi ja ją cąsię fir mą z pierw szej dzie siąt ki naj -więk szych ubez pie czy cie li ma jąt ko -wych w Pol sce. Po trzech kwar ta łachze bra na przez nas skład ka jest o 29%wyż sza niż rok wcze śniej, a na ko -niec ro ku pla nu je my po raz pierw szyprze kro czyć 1 mi liard zł. Wy da je sięwięc, że rok 2011 moż na na zwać ro -kiem Com pen sy!–�Dla�Pa�na pra�cow�nik� to� ka�pi�tał,czy�je�dy�nie�koszt�fir�my?– Pra cow ni cy to nie tyl ko ka pi tał.Pra cow ni cy to klucz do suk ce su fir -my. Ma jąc na wet naj lep szą tech no lo -gię, pro duk ty i in ne ak ty wa, przed się -bior stwo nie od nie sie w dłuż szejper spek ty wie suk ce su bez pro fe sjo -nal ne go i zmo ty wo wa ne go ze spo łu.W ubez pie cze niach naj waż niej sze jestza ufa nie i re la cje z klien tem. A tozbu do wać mo gą tyl ko lu dzie. –� Ja�ką� po�zy�cję�Com�pen�sa� za�mie�-rza�osią�gnąć�na ko�niec 2012�ro�ku?– Chce my na dal ro snąć szyb ciej niżca ły ry nek i zwięk szać na szą zy skow -ność. Dzi siaj je ste śmy bar dzo sil nymgra czem w seg men cie ubez pie czeńko mu ni ka cyj nych. W przy szłym ro -ku szcze gól nie za le ży nam na wzro -ście w ubez pie cze niach ma jąt ko wychi oso bo wych. –�Spół�ka,�któ�rą�Pan�kie�ru�je�zdo�by�łaty�tuł�„Od�po�wie�dzial�ne�go�Pra�co�daw�-cy� –� Li�dera� Bran�ży� Ubez�pie�-czeń 2011”.�O czym�świad�czy�to�wy�-róż�nie�nie?– To dla nas waż na na gro da. Jestko lej nym po twier dze niem te go, żeCom pen sa to atrak cyj ne miej sce pa -cy i war to z nim zwią zać swo jąprzy szłość.

Z FRan zem Fuch Sem,Pre ze sem Gru py Com pen sa,zdo byw cą ty tu łu „Od po wie dzial -ny Pra co daw ca – Li der Bran żyUbez pie czeń 2011”,roz ma wia Da riusz Kwiat kow ski.

– Dą ży my do te go, by stwa rzaćlu dziom jak naj lep sze moż li wo ści pra -cy i roz wo ju za wo do we go – wy ja śniaDo�ro�ta�Czer�wiń�ska�-Ryb�ska, Dy rek -tor Biu ra Za so bów Ludz kich. – Dzię -ki te mu wzra sta nasz po ten cjał oso -bo wy i pro fe sjo na lizm, a to w pro styspo sób prze kła da się na suk ces fir my.Ha słem HR na szej gru py jest „ra zemosią gnie my suk ces” i to sta ra my sięre ali zo wać na co dzień.

Każ da oso ba roz po czy na ją ca pra -cę w Com pen sie otrzy mu je w pierw -szym dniu swo jej pra cy in for ma toro spół ce i po rad nik jak się od na leźćw fir mie w pierw szych ty go dniachpra cy – tych naj trud niej szych. Uczest -ni czy tak że w ca ło dnio wym szko le -

niu gdzie, oprócz spo tka nia z Pre ze -sem Za rzą du, do wia du je się o mi sjii war to ściach Com pen sy, pla nach biz -ne so wych i o tym, czym na sza spół kazaj mu je się na co dzień. W póź niej -szym eta pie pra cow ni cy zdo by wa jąwie dzę nie zbęd ną na ich sta no wi skupra cy po przez szko le nia me ry to rycz -ne, np. li kwi da to rzy szkód przy swa -ja ją so bie wie dzę z te go za kre su, a pra -cow ni cy sprze da ży uczest ni cząw szko le niach me ry to rycz nych z za -kre su pro duk tów i tech nik sprze da ży.Uczy my tak że na szych pra cow ni kówpra cy w ze spo le, za rzą dza nia cza sem,po praw nej ko mu ni ka cji czy sztu kipre zen ta cji, a ma na ge rów szko li myz efek tyw ne go za rzą dza nia.

HR iden ty fi kuje pracowników, któ -rych re ali za cja za dań i wy wią zy wa -nie się z obo wiąz ków jest na po nad -prze cięt nym po zio mie. Oso by teprzy go to wy wa ne są do ob ję cia w przy -szło ści sta no wisk kie row ni czych.

Fi nan so wym pro gra mem mo ty wa -cyj nym jest z ko lei rocz ny sys tempre mio wy. W myśl je go za sad pra -cow ni cy re ali zu ją in dy wi du al ne ce lezgod ne ze stra te gią spół ki i usta lo newspól nie z prze ło żo nym w da nym ro -ku. Ich wy peł nie nie na ocze ki wa nympo zio mie łą czy się z fi nan so wą gra -ty fi ka cją.

Wy�do�by�wa�my�po�ten�cjał

O fir mie

Com�pen�sa�TU S.A.�Vien�na In�su�ran�ce�Gro�up�oraz�Com�pen�sa�TUna Ży�cie S.A.�Vien�na In�su�ran�ce�Gro�up�to�fir�my�ofe�ru�ją�ce�sze�ro�ki�wa�-chlarz�ubez�pie�czeń.Spół�ki�są�czę�ścią�mię�dzy�na�ro�do�wej�Vien�na In�su�ran�ce�Gro�up�–�wio�-dą�ce�go�au�striac�kie�go�kon�cer�nu�ubez�pie�cze�nio�we�go�w Eu�ro�pie�Środ�-ko�wej�i Wschod�niej.�Com�pen�sa�dzia�ła�na pol�skim�ryn�ku�od 1990�ro�-ku.� Ubez�pie�czy�ciel� za�pew�nia� kom�plek�so�wą� ob�słu�gę� klien�tówin�dy�wi�du�al�nych,�ma�łych�i śred�nich�przed�się�biorstw�oraz�du�żych�klien�-tów� kor�po�ra�cyj�nych� ofe�ru�jąc� m.in.� ubez�pie�cze�nia:� ko�mu�ni�ka�cyj�ne,zdro�wot�ne,�miesz�kań,�mie�nia�i od�po�wie�dzial�no�ści�cy�wil�nej.

com pen sa ofe ru je pra cow ni kom bo ga ty i zróż ni co wa ny sys -tem mo ty wa cyj ny, do któ re go za li cza ne są za rów no świad cze -nia fi nan so we jak i po za pła co we.

– Gra�tu�lu�ję,� PKP� Szyb�ka� Ko�lejMiej�ska�wTrój�mie�ście Sp.�z o.o.�tolau�re�at� ty�tu�łu� „Od�po�wie�dzial�nyPra�co�daw�ca 2011�–�Li�der�Bran�żyKo�le�jo�wej”.� Dla�cze�go� war�to� byćod�po�wie�dzial�nym�pra�co�daw�cą?– Ser decz nie dzię ku ję za gra tu la cje.Otrzy ma nie wspo mnia ne go ty tu łujest dla nas z jed nej stro ny źró dłemsa tys fak cji, a dru giej – zo bo wią za -niem do jesz cze więk szej tro ski o ka -drę. Ja ko za rząd współ pra cu je myz za kła do wy mi or ga ni za cja mi związ -ków za wo do wych, po dej mu je my oso -bi sty dia log pre zen tu jąc ak tu al ną kon -dy cję spół ki, kie run ki jej roz wo juwsłu chu jąc się w po trze by i ocze ki -wa nia na szych pra cow ni ków. Sta ra -my się stwo rzyć opty mal ne wa run kipod no sze nia kwa li fi ka cji za wo do -wych po przez szko le nia za wo do weczy uzu peł nie nie wy kształ ce nia w za -kre sie szko ły śred niej, stu diów wyż -szych bądź po dy plo mo wych. Uwa -żam, że war to być od po wie dzial nympra co daw cą, gdyż sta bil ność za trud -nie nia jest dla nas waż na ze wzglę duna spe cy fi kę pra cy w ko lej nic twie,zwłasz cza na sta no wi skach zwią za -nych z bez pie czeń stwem ru chu po -cią gów. Pra ca tam wy ma ga wie lo -let nie go przy go to wa nia za wo do we goskła da ją ce go się ze sta żu sta no wi -sko we go uwień czo ne go zło że niemeg za mi nu kwa li fi ka cyj ne go.– Jak�licz�ną�po�sia�da�w chwi�li�obec�-nej� ka�drę� Pań�stwa� spół�ka� i czypla�no�wa�ne� są� przy�ję�cia� no�wychpra�cow�ni�ków?

– Za trud nia my obec nie 834 pra cow -ni ków, a w cią gu 11 mie się cy 2011 r.stan za trud nie nia w SKM zwięk szyło 20 osób. No wi pra cow ni cy nie tyl -ko za stę po wa li pra cow ni ków prze -cho dzą cych na za słu żo ne eme ry tu -ry, ale rów nież obej mo wa li no westa no wi ska pra cy utwo rzo ne przezSKM w związ ku z in we sty cja mi in -fra struk tu ral ny mi. Głów nym kry te -rium de cy du ją cym o za trud nie niu sąkwa li fi ka cje, za rów no for mal ne – po -twier dzo ne świa dec twa mi ukoń cze -nia szkół oraz zło że nia eg za mi nów,jak i fak tycz ne – wy ni ka ją ce z do -świad cze nia za wo do we go. Za trud -nia my ab sol wen tów głów nie szkóło pro fi lu trans por to wym, jak rów -nież oso by w wie ku 50+. W ob sza -rze re kru ta cji po twier dza się, że je -ste śmy „Li de rem Bran ży Ko le jo wej”,gdyż czę ściej pra cow ni cy z in nychprzed się biorstw ko le jo wych prze -cho dzą do SKM, niż zmie nia ją pra -co daw cę w od wrot nym kie run ku.W każ dym ro ku przyj mu je my do pra -cy kil ka na ście osób. W 2012 r. bę -dzie po dob nie. – Jak� oce�nia� Pan� roz�wój� fir�myna prze�strze�ni� ostat�niej� de�ka�dy,od kie�dy�to�przed�się�bior�stwo�funk�-cjo�nu�je�ja�ko�spół�ka�z ogra�ni�czo�nąod�po�wie�dzial�no�ścią?– Po wsta ła w 2000 r. spół ka po sia -da ła już na tam ten czas wszyst kieatry bu ty do spraw ne go dzia ła nia, ta -kie jak: pra cow ni ków, za ple cze, ta -bor, do świad cze nie i, co naj waż niej -sze chęć i za pał do dzia ła nia, co da łoefekt fi nal ny w po sta ci nie tyl koutrzy ma nia, ale na wet lek kie go zwięk -sze nia licz by prze wo żo nych pa sa -że rów, co bio rąc pod uwa gę ogól neten den cje spad ko we w ska li ca łe gokra ju, na le ży uznać za suk ces. W re -

kor do wym ro ku 2007 prze wo zy prze -kro czy ły po ziom 40 mln pa sa że rów.Spół ka uczy ni ła bar dzo wie le w za -kre sie mo der ni za cji po sia da ne go ta -bo ru. W ostat nich la tach, dzię ki otrzy -my wa niu środ ków fi nan so wychz Fun du szu Ko le jo we go oraz do ka -pi ta li zo wa niu spół ki przez Sa mo -rząd Wo je wódz twa Po mor skie go,jak i gmi ny miej skie – Gdańsk, So -pot, Gdy nia, Pruszcz Gdań ski i Ru -mia, mo gli śmy rów nież roz po cząćin ne pro ce sy od two rze nio we, w szcze -gól no ści w czę ści do ty czą cej mo -der ni za cji pe ro nów SKM. – Rok 2011� był� dla� Pań�stwa� ro�-kiem�in�we�sty�cji.�Czy�uda�ło�się�po�-lep�szyć�ja�kość�ob�słu�gi�pa�sa�że�rów?– Z ele men tów istot nych dla pa sa -że ra ukoń czo no kom plek so wą mo -der ni za cję przy stan ku SKM Gdy niaWzgó rze Świę te go Mak sy mi lia na,a wcze śniej za koń czo no mo der ni -za cję in ne go pe ro nu – Gdańsk Po li -tech ni ka. Sys te ma tycz nie re ali zu je -my pro ces mo der ni za cji po sia da ne gopar ku po jaz dów trak cyj nych. W chwi -li obec nej po sia da my 11 jed no stekta bo ro wych po kom plek so wej mo -der ni za cji. Spół ka w 2011 r. do ko -na ła przy łą cze nia do scen tra li zo wa -ne go sys te mu ste ro wa nia ru chemko le jo wym na li nii nr 250 ko lej nychsta cji SKM, tj.: Gdańsk Wrzeszczi Gdańsk Głów ny. W rów nie sys te -ma tycz ny spo sób zwięk sza się wa -chlarz urzą dzeń słu żą cych od pra wiepo dróż nych. W ro ku 2011 zwięk -szy ła się o 5 au to ma tów bi le to wychdo tych cza so wa ich licz ba, a jed no -cze śnie wszy scy pra cow ni cy ze spo -łu dru żyn kon duk tor skich (120 osób)zo sta li wy po sa że ni w mo bil ne urzą -dze nia do sprze da ży i kon tro li bi le -tów, któ re wpro wa dza ją no wą ja -

kość w za kre sie ob słu gi pa sa że ra,ale tak że pra cy sa mych pra cow ni -ków spół ki. – A cze�go�mo�gą�ocze�ki�wać�oso�byko�rzy�sta�ją�ce� z usług� PKP� SKMwTrój�mie�ście�w ro�ku 2012?– Chcie li by śmy bar dzo, by rok 2012był prze ło mo wy pod wzglę dem kom -for tu po dró żo wa nia. W tym ce luspół ka za ło ży ła w ra mach re ali zo -wa ne go pro jek tu „Roz wój szyb kiejko lei miej skiej w Trój mie ście” kom -plek so wą mo der ni za cję 22 elek -trycz nych ze spo łów trak cyj nychna łącz ną kwo tę oko ło 135 mln zł.Na stą pi cał ko wi ta prze bu do wa wnę -trza, któ re bę dzie prze stron ne, no -wo cze sne i od po wied nio wy ci szo -ne, wy po sa żo ne bę dzie w sys temkom plek so wej in for ma cji pa sa żer -skiej oraz po pra wio ne zo sta ną pa -ra me try eks plo ata cyj ne (przy spie -sze nie, pręd kość mak sy mal na), coumoż li wi w póź niej szym cza sie tak -że nie wiel kie skró ce nie cza su po -dró ży. Od 11 grud nia 2011 r. za -cznie obo wią zy wać no wy roz kładjaz dy po cią gów SKM. Dla na szychklien tów przy nie sie on m.in. wi -docz ną po pra wę czę sto tli wo ści kur -so wa nia w szczy cie prze wo zo wymdo Re dy (w po rze po ran nej) i do Lu -zi na (w po rze po ran nej i po po łu -dnio wej), wię cej bę dzie rów nież po -cią gów z Wej he ro wa do Gdań skaw go dzi nach po ran nych. W II po ło -wie ro ku 2012 pla no wa ne jest roz -po czę cie mo der ni za cji ko lej nychprzy stan ków SKM: GdańskWrzeszcz i Gdańsk Ża bian ka – AW -FiS. Po nad to pla nu je my z koń cemro ku 2012 roz po cząć ro bo ty bu dow -la ne zwią za ne z wy dłu że niem li niinr 250 i bu do wą no wej sta cji GdańskŚród mie ście.

Peł�ni�atry�bu�tówdo spraw�ne�go�dzia�ła�niaZ ma cie Jem Li gnow SKim,Pre ze sem Za rzą du PKP Szyb ka Ko lej Miej skaw Trój mie ście Sp. z o.o.,roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

Z Ro ma nem Du Bow SKim, Pre ze sem Kom bi na tu Bu dow la ne go Sp. z o.o. – fir my na gro dzo nej ty tu łem „Od po wie dzial ny Pra co daw ca 2011 – Li der Bran ży Bu dow la nej”,roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

– Pa�nie�Pre�ze�sie�jak�Pan,�ja�koszef,� ro�zu�mie� ową� od�po�wie�-dzial�ność?– Ma ona bar dzo sze ro ką płasz -czy znę od nie sie nia. Od nie sie niatak wo bec pra cow ni ków jaki wszyst kich pod mio tów z na miwspół pra cu ją cych. Ja ko pra co -daw ca sta ra my się pro wa dzićsta bil ną po li ty kę za trud nie nia,gdyż tyl ko sta ły, wy kwa li fi ko -wa ny per so nel da je nam moż li -wość świad cze nia usług na naj -wyż szym po zio mie. Ter mi no wore ali zu je my wszel kie wy pła ty,po wszech ne są bo ny czy na gro -dy świą tecz ne i oko licz no ścio -we. Po ziom wy na gro dzeń w na -szej spół ce kształ tu je sięzde cy do wa nie po wy żej śred niejwo je wódz kiej. Sys tem wy na gra -dza nia i pre mio wa nia jest ści ślepo wią za ny z wy daj no ścią i ja -ko ścią pra cy. Każ dy pra cow nikdo sko na le wie cze go od nie goocze ku je my, ale i na co mo żez na szej stro ny li czyć. – Na ko�go�sta�wia�cie?– Nie ma jed nej od po wie dzi na topy ta nie. Wia do mo, iż na bu do -wie do mi nu ją męż czyź ni, w ad -mi ni stra cji ko bie ty, rów nież

na sta no wi skach kie row ni czych.Sta wia my za rów no na lu dzi do -świad czo nych jak i mło dych,któ rym ofe ru je my pe łen wa chlarzszko leń spe cja li stycz nych wrazze zdo by wa niem sto sow nychupraw nień. Jak Pan wie, w bran -ży bu dow la nej szko le nia te niena le żą do ta nich, stąd udziałw nich wią że pra cow ni ków z na -

mi na dłu żej. My ma my prze -szko lo ną, wy so ko wy kwa li fi ko -wa ną ka drę, pra cow ni cy ma jągwa ran cję za trud nie nia – każ daze stron jest za do wo lo na.– Jak�w kon�tek�ście� te�go� ode�-brał�Pan�przy�zna�ny�fir�mie�ty�-tuł� „Od�po�wie�dzial�ny� Pra�co�-daw�ca 2011� –� Li�der� Bran�żyBu�dow�la�nej”?– Jak każ de ze wnętrz ne, przy -zna ne nie za leż nie wy róż nie nie,ucie szy ło nas ono. Po wiem nie -skrom nie, iż na tym po lu nie

ma my so bie nic do za rzu ce nia,po dob nie jak na po lu stric te bu -dow la nym sta ra my się trzy maćwy so kich stan dar dów, któ re so -bie na rzu ci li śmy.– Co�wy�róż�nia�Pań�stwa�na tlein�nych� firm� bu�dow�la�nychna Pod�la�siu?– Ja ko je dy na fir ma na Pod la siupo sia da my Cer ty fi kat De we lo -

pe ra, przy zna wa ny przez Pol skiZwią zek Pra co daw ców Bu dow -nic twa – pod da li śmy się cer ty fi -ka cji, oce nio no nas bar dzo wy -so ko. Je ste śmy jed ną z 32 firmw Pol sce, któ ra ta ko wy Cer ty fi -kat po sia da. Po nad to zna leź li -śmy się w gro nie ośmiu firmna Pod la siu, któ re zo sta ły na -gro dzo ne ty tu łem fir ma Fa irPlay – za so lid ność wo bec kon -tra hen tów i klien tów. Przez sie -dem ko lej nych lat wy wią zu je -my się ze wszyst kich zo bo wią zań

wo bec pra cow ni ków, kon tra hen -tów i Skar bu Pań stwa. Dla te gowła śnie pod wy ko naw cy chęt nieświad czą usłu gi dla nas, ma jąpew ność rze tel ne go i od po wie -dzial ne go po dej ścia do biz ne su.– Jak�Pan�oce�ni�mi�ja�ją�cy�roki co�mo�że�Pań�obie�cać�w kon�-tek�ście� nad�cho�dzą�ce�go 2012ro�ku?– Mi nio ny rok był dla na szejfir my bar dzo uda ny. Dzia ła myja ko fir ma bu dow la na i ja ko de -we lo per. Na tym dru gim po lusprze da li śmy po nad 340 miesz -kań – co w po rów na niu do ro -ku 2010, gdzie licz ba sprze da -nych lo ka li wy no si ła 180,świad czy o du żym wzro ście.Rów nież w ro ku 2012 pla nu je -my sprze daż po nad 350 lo ka li,wszyst ko bę dzie za le ża ło od do -stęp no ści kre dy tów – pa trzy myjed nak w przy szłość peł ni opty -mi zmu. Na szym pra cow ni kom,kon tra hen tom oraz pod wy ko -naw com mo gę obie cać to sa mo,peł ne pro fe sjo na li zmu i zro zu -mie nia po dej ście do spraw dniaco dzien ne go, a tak że chcia łemży czyć We so łych Świąt i wszyst -kie go naj lep sze go w No wymRo ku.

Od�po�wie�dzial�ni i rze�tel�ni...... za rów no wo bec pra cow ni ków jak i klien tów i pod wy ko naw ców to ce chy wręcz nie spo ty ka ne, zwłasz cza na trud nym ryn ku bu -dow la nym w na szym kra ju. Jed nak pod la ski Kom bi nat Bu dow la ny Sp. z o.o. po ka zu je, iż na wet w tak nie pew nej i peł nej pu ła pekbran ży moż na być fir mą god ną za ufa nia.

Aktualnie realizowany budynek mieszkalny wielorodzinny przy ul. Gen.

W. Andersa w Białymstoku

Page 3: #11  21.12.2011

www.strefa-gospodarki.pl DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNYE4

Ze Zbi gnie wem bO dZiO chem, Pre ze sem Za rzą du Kra kow skie go Ban ku Spół dziel cze go, roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

– Mi ja ją cy rok 2011 Kra kow skiBank Spół dziel czy mo że z pew -no ścią za li czyć do uda nych – dy -na micz ny roz wój, no we od dzia ły,sku tecz na re ali za cja przy ję tychpla nów, to tyl ko nie któ re te go -rocz ne suk ce sy. Ich li stę wy dłu żaprzy zna ny ostat nio ty tuł „Od po -wie dzial ny Pra co daw ca 2011 –Li der Bran ży Ban ko wo ści Spół -dziel czej”. Jak sko men tu je Pantę do brą pas sę?– Je stem dum ny z suk ce sów Kra -kow skie go Ban ku Spół dziel cze go.Na do bry wy nik ban ku zło ży ło sięwie le ele men tów. Naj waż niej szyele ment to po nad stu let nia tra dy -cja dzia ła nia i wy pra co wa na so -lid na mar ka ban ku. Rów nie waż -na jest bar dzo do bra współ pra caza rzą du z ra dą nad zor czą oraz wy -kształ co na i od da na ka dra pra cow -ni cza. Ca łość uzu peł nia na szaostroż na po li ty ka w za kre sie ry -zy ka wy stę pu ją ce go w dzia łal no -ści ban ko wej.

– Pro szę te raz o wię cej szcze gó -łów. Co uda ło się osią gnąć w tymro ku kra kow skie mu ban ko wi je -śli cho dzi o sze ro ko ro zu mia nyroz wój?–Na stą pił dal szy roz wój eko no -micz ny Kra kow skie go Ban ku Spół -dziel cze go – na sze fun du sze wła -sne wzro sły o 20% prze kra cza jącpo ziom 150 mi lio nów zło tych.Wzro sły tak że in ne na sze wskaź -ni ki eko no micz ne ta kie jak su mabi lan so wa, ob li go kre dy to we i de -po zy to we. Uru cho mi li śmy dwieno we pla ców ki ban ko we. Za koń -czy li śmy bu do wę no wo cze snej sie -dzi by od dzia łu w Pci miu, a w wie -lu in nych pla ców kach re ali zu je myzna czą ce in we sty cje uspraw nia ją -ce ob słu gę klien tów. W tro sceo klien tów in we stu je my rów nieżw no wo cze sne sys te my in for ma -tycz ne.– Na czym po le ga si ła ban kuspół dziel cze go w do bie bar dzosze ro kiej ofer ty ban ko wej do -stęp nej dziś na ryn ku? – Przede wszyst kim uwzględ nia -my spe cy fi kę dzia ła nia firm, z któ -ry mi współ pra cu je my – je ste śmyin sty tu cją przy ja zną, dla te go umoż -li wia my ła twe oraz szyb kie za ła -twie nie for mal no ści. Pra cow ni cyzna ją po trze by na szych klien tówi na bie żą co przed sta wia ją im naj -ko rzyst niej sze roz wią za nia. Je ste -śmy ban kiem o „ludz kiej twa rzy”i nie po zo sta wia my ich sa mychso bie w trud nych chwi lach. Je ste -śmy ban kiem bez piecz nym, sil -nym, a tak że no wo cze snym. Po -sia da my wy kwa li fi ko wa ną ka dręora z od po wied nie wa run ki lo ka -lo we do dal sze go dy na micz ne goroz wo ju. An ga żu je my się w dzia -łal ność spo łecz ną i kul tu ral ną.– Z pew no ścią ro la ka dry Pań -stwa ban ku nie jest bez zna cze -nia. Jak oce nił by Pan jej wkład

we wspo mnia ne wcze śniej suk -ce sy?– Pra gnę na wstę pie pod kre ślićbar dzo wiel kie za an ga żo wa niew roz wój ban ku Ra dy Nad zor czej.Prze wod ni czą cy Ra dy Nad zor czej –Jan Cze sak przez kil ka na ście latbył pre ze sem Kra kow skie go Ban -ku Spół dziel cze go i bar dzo się cie -szę, że je go ogrom na wie dza i do -świad cze nie na dal słu żą w roz wo juban ku. Swo je do świad cze nia prze -ka zu je tak że wie lu or ga ni za cjomspół dziel czym i ban ko wym. Z ko -lei Za stęp ca Prze wod ni czą ce goRa dy Nad zor czej – Je rzy Skro botswo im au to ry te tem, pa sją i sze ro -ką wie dzą w sfe rze kul tu ral no-li -te rac kiej kształ tu je wi ze ru nek,a tak że do brą mar kę ban ku. Dy -na micz ny roz wój Kra kow skie goBan ku Spół dziel cze go to rów nież w du żym stop niu za słu ga na szychpra cow ni ków i ich przy ja zne go,a za ra zem pro fe sjo nal ne go po dej -ścia do klien tów. Za trud nia myobec nie po nad sze ściu set pra cow -ni ków, z któ rych 52% po sia dawyż sze wy kształ ce nie, a 46% po -sia da ty tu ły za wo do we (Eu ro pej -ski Pra cow nik Ban ko wy, Dy plo -mo wa ny Pra cow nik Ban ko wy,Sa mo dziel ny Pra cow nik Ban ko -wy). To wła śnie z ich wie dzy orazdo świad cze nia ko rzy sta ją na siklien ci, dla te go w ogrom nej mie -rze ka dra jest pod sta wą roz wo jukra kow skie go ban ku. – Za rząd Kra kow skie go Ban kuSpół dziel cze go ma peł ną świa -do mość war to ści ja ką jest czło -wiek. Jak wy glą da in we sty cjaw roz wój pra cow ni ków?– Przez ca ły czas in we stu je myw pod no sze nie kwa li fi ka cji pra -cow ni ków po przez or ga ni zo wa niebez płat nych (kil ku dzie się ciu w trak -cie ro ku ka len da rzo we go) szko -leń spe cja li stycz nych, a tak że do -

fi nan so wa nia kur sów ję zy ków ob -cych, stu diów uzu peł nia ją cych orazszko leń przy go to wu ją cych do uzy -ska nia ty tu łów ban ko wych. Na sipra cow ni cy oprócz gwa ran to wa -nych ho no ra riów otrzy mu ją pre -mie, na gro dy oko licz no ścio we,świad cze nia so cjal ne, po życz kimiesz ka nio we, bi le ty na kon cer ty,ka ba re ty czy do te atru. Po nad tobank do fi nan so wu je pry wat ną opie -kę me dycz ną. Na si pra cow ni cyma ją za gwa ran to wa ne so lid ne wa -run ki za trud nie nia, a ro dzin na at -mos fe ra w pra cy i po czu cie bez -pie czeń stwa jest prio ry te tem dlaZa rzą du Kra kow skie go Ban kuSpół dziel cze go.– Na ko niec pro szę za chę cić czy -tel ni ków do sko rzy sta nia z Pań -stwa ofer ty – dla cze go war topo nią się gnąć?– Naj więk szą za le tą KBS jest od -po wied nie po dej ście do klien ta,któ re mu da je my moż li wość ne go -cja cji wa run ków umo wy z ban -kiem. Je ste śmy ban kiem tyl koo pol skim ka pi ta le, a na sze pro -duk ty po wsta ły z my ślą o po trze -bach klien tów. Wspie ra my pol skiefir my, a po da tek do cho do wy pła -ci my w Pol sce. Co rocz nie wy pra -co wa ny zysk na sze go ban ku i je -go po nad 33 ty się cy udzia łow cówin we stu je my w dal szy roz wój Kra -kow skie go Ban ku Spół dziel cze go.Je ste śmy Ban kiem sil nie i sta bil -nie sto ją cym na ryn ku ban ko wym.O na szej si le sta no wi ca ły zgra nyze spół – Za rząd, Ra da Nad zor czai wszy scy pra cow ni cy. No i naj -waż niej sze, stoi za na mi po nad110 lat tra dy cji i do świad cze nia.

Si łę ban ku sta no wią na si lu dzieZ wła dy sła wem

mi rO sła wem Osad kOw skim,Pre ze sem Za rzą du Osad kow ski S.A.,roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

– Co ozna cza dla Pa na przy zna nieSpół ce ty tu łu „Od po wie dzial ny Pra -co daw ca – Li der HR 2011”?– Jest to dla mnie szcze gól nie waż newy róż nie nie. Ja ko me ne dżer zde cy -do wa nie naj wię cej cza su w dzia łal -no ści za wo do wej po świę cam wła śnielu dziom, bo mój po mysł na osią gnię -cie suk ce su w biz ne sie to wła śnieumie jęt ne wy ko rzy sta nie po ten cja łudrze mią ce go w lu dziach. Wie rzę, żeprzy zna nie wy róż nie nia jest do wo -dem na to, że obo wią zu ją ce w Osad -kow ski S.A. ha sło nie jest pu stymslo ga nem – „Na szym naj więk szymka pi ta łem są lu dzie”.– Co jest naj waż niej sze w two rze -niu do brej ka dry?– Naj waż niej szą spra wą jest zbu do -wa nie do bre go ze spo łu. W zło żo nymbiz ne sie, ja ki pro wa dzi my, klu czemdo suk ce su jest zgra na dru ży na. Totro chę tak jak w pił ce noż nej – umie -jęt ność gry ze spo ło wej, do bre zro zu -mie nie za rów no mię dzy za wod ni ka -mi, jak i tre ne rem, sku tecz na re ali za cjaza ło żeń tak tycz nych są wa run kiemsuk ce su. Nie mniej waż ne niż od po -wie dzial ność są ta kie ce chy jak za an -ga żo wa nie i mo ty wa cja.– Czy mógł by Pan przed sta wić po -krót ce ofer tę fir my?– „Na każ dym po lu…” to slo gan na -szej spół ki. Dzię ki współ dzia ła niuw ra mach gru py z fir ma mi Osad kow -ski -Ce bul ski i Osad kow ski Ra if fe isenna sza ofer ta jest do stęp na na „każ -dym” po lu w ca łej Pol sce. Fir my z na -szej gru py ofe ru ją nie tyl ko pe łenasor ty ment środ ków do pro duk cji rol -nej, ale po lem na szej ak tyw no ści sąrów nież pro duk ty fi nan so we kie ro -wa ne do go spo darstw, skup pło dówrol nych, ubez pie cze nia rol ni cze, do -radz two agro tech nicz ne i do radz two

zwią za ne z po zy ski wa niem przez go -spo dar stwa do fi nan so wa nia z fun du -szy unij nych.– Osad kow ski S.A. to tak że dzia łal -ność edu ka cyj na i spo łecz na.– Przy kła dem na szej ak tyw no ści w ob -sza rze edu ka cji jest roz po czę ty kil ku -let ni cykl szko leń, któ rym ob ję li śmywszyst kich pra cow ni ków. Po nad tow bie żą cym ro ku pod pi sa li śmy umo -wę z Uni wer sy te tem Przy rod ni czymwe Wro cła wiu, któ ra obej mu je za -rów no współ dzia ła nie w ob sza rze pod -no sze nia kwa li fi ka cji na szych do rad -ców, kwe stie zwią za ne z prak tycz nymkształ ce niem stu den tów, prak tyk stu -denc kich i sta żów, a tak że te ma tyzwią za ne z po pu la ry za cją wie dzywśród rol ni ków. Waż nym ele men temna szej dzia łal no ści edu ka cyj nej jestdo radz two rol ni cze – ta kie przed się -wzię cia jak cykl warsz ta tów dla rol -ni ków „Zie lo ne po la”, „De mo -far maw Ja ku bo wi cach” są zna kiem roz po -znaw czym na szej fir my od róż nia ją -cym nas od kon ku ren cji. Je ste śmy za an ga żo wa ni w licz ne pro jek ty wspie -ra ją ce lo kal ne ini cja ty wy w ob sza rzekul tu ry, edu ka cji, spor tu i wie lu in -nych dzie dzi nach, któ re są waż ne dlaspo łecz no ści lo kal nych.– Czy mo że Pan przed sta wić naj -waż niej sze pla ny spół ki na rok 2012?– Chce my osią gnąć po zy cję li de raw Pol sce, dla te go bę dzie my po sze -rzać ofer tę spół ki po przez bu do wa niei roz wój no wej bran ży „Zwie rzę ta”(środ ki do pro duk cji zwie rzę cej), a tak -że roz wój kil ku od dzia łów na szej fir -my m.in. w Ny sie i we Wrze śni. Umac -nia my tak że swo ją po zy cję li de rana po lu wy ko rzy sta nia in ter ne tu, ja kopod sta wo we go na rzę dzia, za rów nopro wa dze nia biz ne su, jak i plat for mydo ofe ro wa nia na szych usług.

Pro fe sjo na lizm na każ dym po lu

Z PiO trem słO jew skim, Pre ze sem Za rzą dufir my AGRO -MAN Sp. z o.o.,roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

– Fir ma AGRO -MAN Sp. z o.o. to

pra co daw ca, któ re go war to po le -

cić. Jak waż ną ro lę od gry wa sze -

ro ko ro zu mia na wy so ka ja kość za -

trud nie nia w roz wo ju fir my?

– Uwa żam, że wszel kie dzia ła niapra co daw cy ukie run ko wa ne na ja -kość, sta no wią klu czo we ele men tyno wo cze sne go biz ne su. Two rze niei utrzy my wa nie miejsc pra cy, sta łepod no sze nie ja ko ści od gry wa waż -ną ro lę, szcze gól nie w ob li czu po -stę pu ją ce go kry zy su go spo dar cze -go. Po pierw sze – sprzy ja roz wo jo wifirm, po dru gie – dy na mi za cji go -spo dar ki, po trze cie – oso by wy -kształ co ne szyb ciej re agu ją na wy -mo gi zmie nia ją ce go się oto cze niai do sto so wu ją się do no wych sy tu -acji. Po zwa la to roz wią zać fir miewie le pro ble mów, pod nieść wy daj -ność oraz sku tecz ność dzia ła niana ryn ku, a w efek cie ogra ni czyćkosz ty funk cjo no wa nia. Kre owa nieno we go wy mia ru stra te gii per so -nal nej na sta wio nej na pod no sze niepo zio mu za trud nie nia i ja ko ści pra -cy sta je się wy zwa niem, któ re mubę dą mu sie li w naj bliż szej per spek -ty wie spro stać pra co daw cy.– Dla cze go war to sta wiać na roz -

wój swo ich pra cow ni ków, czy znaj -

du je to bez po śred nie prze ło że nie

na wy ni ki spół ki?

– Je stem prze ko na ny, że in we sty -cje w ka dry nie po zo sta ją bez wpły -wu na re zul ta ty przed się bior stwa.Roz wój umie jęt no ści pra cow ni czych,szko le nia za wo do we, bez pie czeń -stwo za trud nie nia przy czy nia ją siędo wzro stu wy ni ków fi nan so wych,do po pra wy efek tyw no ści i ja ko ściusług. Wsku tek te go ro śnie za rów -no sa tys fak cja klien tów, a tak żepart ne rów biz ne so wych jak też za -

an ga żo wa nie, lo jal ność i od po wie -dzial ność pra cow ni ków. A są toistot ne ele men ty bu do wa nia prze -wa gi kon ku ren cyj nej. Trud no jestza tem okre ślić jak je den kon kret nybo dziec wpły wa na wy ni ki fir my.Na le ży tu ra czej mó wić o łań cu chuwza jem nych po wią zań.– Spe cy fi ka bran ży de we lo per skiej

nie jest chy ba ła twym po lem do by -

cia ce nio nym pra co daw cą. Czy

zda niem Pa na cha rak ter bran ży

ma w ogó le wpływ na po ziom trud -

no ści by cia pra co daw cą?

– Przy pusz czam, że tak. Bran ża de -we lo per ska jest ga łę zią, gdzie nie -mal co dzien nie po dej mo wa ne są de -cy zje o wy so kim po zio mie ry zy ka.Rów nież w ob sza rze po li ty ki ka dro -wej. Są dzę, że spe cy fi ka ryn ku wy -mu sza na pra co daw cy po szu ki wa -nie prze wa gi kon ku ren cyj nej po przezin we sto wa nie w po ten cjał pra cow -ni czy. Ale też ko niecz ne sta je sięwy pra co wa nie no we go sys te mu orazdo sto so wa nie go do zmie nia ją cychsię wa run ków ryn ko wych. Uwa żam,że do pro ble mów po li ty ki za trud -nie nia każ dy pra co daw ca po wi nienpo dejść kon struk tyw nie. To z pew -no ścią zło żo ny pro blem, któ re go roz -wią za nie sta je się wy mo giem współ -cze sne go oto cze nia, w któ rymnie ła two jest utrzy my wać sta ływzrost.– Z ja kich te go rocz nych do ko nań

je śli cho dzi o dzia łal ność AGRO -

-MAN Sp. z o.o. jest Pan szcze -

gól nie dum ny? Co zna czą ce go

uda ło się zre ali zo wać bądź roz -

po cząć?

– Mi ja ją cy rok był dla spół ki szcze -gól ny. W kwiet niu na stą pi ła zmia naw struk tu rze wła ści ciel skiej. Wła ści -cie lem spół ki stał się Pol ski Hol dingNie ru cho mo ści S.A., po zo sta ją cyw struk tu rze Gru py PHN S.A. Az do -ko nań? Za koń czy li śmy bu do wępierw sze go eta pu in we sty cji miesz -ka nio wej Twój Parz niew – Mia sto

Ogród II w pod war szaw skim Brwi -no wie na gra ni cy Prusz ko wa. Rów -no cze śnie roz po czę li śmy bu do wę ko -lej ne go eta pu. Spół ka uru cho mi łatak że dwa no we pro jek ty miesz ka -nio we. War to też wspo mnieć o tym,że zdo by li śmy wie le na gród i wy -róż nień bran żo wych. Te za, że po li -ty ka per so nal na przy czy nia się do suk -ce sów fir my, jest w przy pad ku fir myAGRO -MAN praw dzi wa. Dzię ku jęwspół pra cow ni kom bez któ rych tena gro dy nie by ły by moż li we do osią -gnię cia.– Co no we go cze ka spół kę w no -

wym 2012 ro ku?

– Dal sze za ostrza nie po li ty ki kre -dy to wej, zmia ny w pro gra mie Ro -dzi na na swo im, no wa usta wao ochro nie praw na byw ców, wciążzbyt dłu gie ter mi ny ocze ki wa niana de cy zje ad mi ni stra cyj ne zwią -za ne z pro ce sem in we sty cyj nym.Czyn ni ki te wy wie ra ją sil ną pre sjęna de we lo pe rów. Przy pusz czam, żew naj bliż szej per spek ty wie klu czo -we de cy zje po dej mo wa ne przez me -ne dże rów bę dą mia ły istot ny wpływna po zy cję ich firm de we lo per skichw przy szło ści. Prze trwa ją ci, któ -rzy umie jęt nie do pa su ją swo ją ofer -tę do sy tu acji i wy ma gań ryn ku.AGRO -MAN wkra cza w no wy rokz dwo ma no wy mi pro jek ta mi miesz -ka nio wy mi oraz kon ty nu acją osie -dla Twój Parz niew. Wie rzę, że na -sza ofer ta speł ni ocze ki wa niaklien tów, któ rzy w swo ich wy bo -rach co raz czę ściej kie ru ją się za -ufa niem do in we sto ra.

Inwestor godny zaufania

– Gra tu lu ję, wro cław skie MPWiKS.A. zo sta ło na gro dzo ne ty tu łem„Od po wie dzial ny Pra co daw ca2011 – Li der Bran ży Wo do cią gówi Ka na li za cji”. To dla Pa na za sko -cze nie czy ra czej utwier dze niew prze ko na niu o słusz no ści ob ra -nej przez za rząd dro gi?– Oczy wi ście nada nie ty tu łu Od po -wie dzial ne go Pra co daw cy jest dlanas mi łym po twier dze niem słusz no -ści po li ty ki za rzą du spół ki. Zde cy -do wa nie naj więk szym atu tem spół -ki jest wy kwa li fi ko wa na ka dra li czą caoko ło 800 osób. To wła śnie ich wie -dza i za an ga żo wa nie w dzia łal nośćprzed się bior stwa po zwa la ją na re -ali za cję wszyst kich za dań po sta wio -nych MPWiK. Dla za trud nio nychw na szej spół ce wpro wa dzi li śmypro gram szko leń zwa ny Na szą Aka -de mią, stanowiący cen ne za ple czewie dzy, któ ra po zwo li na re ali za cjęwy zwań sto ją cych przed spół ką,m.in.: stwo rze nie fir my czo ło wejw bran ży i go spo dar ce re gio nu, bu -do wa spół ki przy ja znej śro do wi skuna tu ral ne mu oraz do sko na le speł -nia ją cej ocze ki wa nia klien tów. – Jak waż na jest ro la czło wie kaw funk cjo no wa niu Pań stwa spół -ki? In for ma ty za cja wy so ce uspraw -ni ła funk cjo no wa nie fir my.– Za sto so wa nie no wo cze snych roz -wią zań in for ma tycz nych jest dlanas jed nym z istot nych prio ry te -tów. Wdra ża my obec nie Elek tro -nicz ne Biu ro Ob słu gi Klien ta. Tym

kro kiem chce my wyjść na prze ciwpo trze bom swo ich klien tów. eBOKto apli ka cja umoż li wia ją ca fir mieuru cho mie nie in ter ne to we go ka na -łu ko mu ni ka cji, któ ry po pra wii znacz nie przy śpie szy pro ces ob -słu gi klien tów. Na to miast dlauspraw nie nia ko mu ni ka cji w ca łejspół ce trwa ją pra ce nad wpro wa -dze niem elek tro nicz ne go obie gudo ku men tów. Przed się bior stwo ad -mi ni stru je rów nież sys te mem za -rzą dza nia in fra struk tu rą tech nicz -ną GIS. Oczy wi ście pro cesin for ma ty za cji or ga ni za cji nie za -stę pu je w żad nym stop niu czło wie -ka. Po zwa la na uspraw nie nie pro -ce su prze twa rza nia da nych,umoż li wia uzy ska nie więk szej wy -daj no ści i ja ko ści, a jed no cze śniestwa rza moż li wość wy ko rzy sta niapo ten cja łu in te lek tu al ne go pra cow -ni ków głów nie dla sta łe go do sko -na le nia pra cy w or ga ni za cji. – Wro cław skie MPWiK to fir maod po wie dzial na spo łecz nie. Jakspół ka re ali zu je się na tym po lu?– Ko rzy stam z moż li wo ści po chwa -le nia się tym, że w spół ka zdo by łaty tuł „Li de ra Spo łecz nej Od po wie -dzial no ści”. Uzy ska ny ty tuł po twier -dza sta tus spół ki, ja ko przed się bior -stwa so lid ne go, wraż li we gona po trze by oto cze nia, z któ rym war -to się zwią zać i współ pra co wać.W swo jej stra te gii fir ma uwzględ niain te re sy spo łecz ne, ochro nę śro do -wi ska, a tak że re la cje z klien ta mi,pra cow ni ka mi oraz spo łecz no ścią lo -kal ną. Wspie ra my m.in. in sty tu cjekul tu ral ne, spor to we, pro wa dzi myedu ka cję eko lo gicz ną dzie ci i mło -dzie ży, włą cza my się w spo łecz neini cja ty wy mia sta Wro cła wia. – W sierp niu te go ro ku wro cław -skie wo do cią gi świę to wa ły ju bi le -usz 140-le cia dzia łal no ści. Jak oce -

nia Pan roz wój fir my na prze strze -ni te go pra wie pół to ra wie ku? Zmie -ni ło się chy ba pra wie wszyst ko?– I tak i nie (uśmiech). Je że li weź -mie się pod uwa gę sys tem za opa -trze nia Wro cła wia w wo dę, tow znacz nym stop niu opie ra my sięna sys te mie wo do cią gów i ka na li -za cji odzie dzi czo nym od po przed -nich go spo da rzy ca łej wro cław skiejin fra struk tu ry. Wo da w po sta ci su -row ca w dal szym cią gu tra fia na te -re ny wo do no śne, w dal szym cią guuzdat nia na jest w za kła dzie pro duk -cji wo dy Na Gro bli i sys te mem ru -ro cią gów tra fia do miesz kań ców.Oczy wi ście tech no lo gia pro duk cjiwo dy jest bar dziej no wo cze snaniż 140 lat te mu. Ma my no wo cze -sne fil try wę glo we i pia sko we, dzię -ki któ rym do star cza na wo da jestbar dzo do brej ja ko ści. Ma my jed nąz naj no wo cze śniej szych oczysz czal -ni ście ków w kra ju. – Czy przy szły rok przy wi ta Pań -stwa trud ny mi, no wy mi wy zwa -nia mi czy ra czej utrzy ma niem obec -ne go sta nu rze czy?– Bę dzie my pra co wać nad wdro że -niem sys te mu za rzą dza nia, któ re gopro ce du ry po zwo lą na efek tyw niej -sze za rzą dza nie fir mą, do sko na le nieumie jęt no ści pra cow ni ków i ka dryme na dżer skiej. Oczy wi ście będziemyrów nież kon ty nu ować przed się wzię -cia zwią za ne z bu do wą no wych orazprze bu do wą ist nie ją cych sie ci wo -do cią go wych i ka na li za cyj nych na te -re nie mia sta. Ce lem tych ostat nichin we sty cji jest m.in. zwięk sze nie nie -za wod no ści do staw wo dy dla mia -sta oraz sta łej po pra wy ochro ny śro -do wi ska na tu ral ne go.

Nowocześni, doświadczenii odpowiedzialniZe ZdZisławem

OlejcZykiem,Prezesem Zarządu Miejskiego PrzedsiębiorstwaWodociągów i Kanalizacji S.A.we Wrocławiu,rozmawia Grzegorz Kozicki.

Page 4: #11  21.12.2011

Wy ro by w cze ko la dzie, cze -ko lad ki, pra li ny, bom bo nier ki,tof fi mlecz ne, krów ki, cia stecz -ka – to li sta głów nych grup asor -ty men to wych ofer ty So�li�dar�no�-ści. Sze ro ka ga ma pro duk tówgwa ran tu je klien tom moż li wośćwy bo ru ulu bio nych sma kówi kształ tów cze ko la dek oraz za -do wo le nie z za ku pu za wsze do -bre go wy ro bu w atrak cyj nymopa ko wa niu. Pod sta wo wym ka -pi ta łem fir my jest ja kość pro -du ko wa nych wy ro bów, a naj -waż niej szym ce lem zdo by cieza ufa nia klien tów. Wy jąt ko wadba łość o zróż ni co wa ne gu stakon su men tów prze ja wia sięw bar dzo sze ro kiej ga mie asor -ty men tu. Wie le pro duk tów za -słu gu je na mia no „kla sy ki sma -ków”. „Śliw�ka� Na�łę�czow�skaw cze�ko�la�dzie”,�„Zło�ty�Orzech”czy cze ko lad ki „Del�fi�na� P.”,„Tof�fi�no” to mar ki od lat obec -ne na ryn ku i do ce nia ne przezco raz więk szą gru pę klien tów.

Do sko na łą ja kość wy ro bówSo�li�dar�no�ści za pew nia za sto so -wa nie naj no wo cze śniej szychtech no lo gii oraz ory gi nal ne re -cep tu ry opra co wa ne w la bo ra -to riach fir my. Do pro duk cji wy -ko rzy sty wa ne są su row ceopa trzo ne cer ty fi ka ta mi do pusz -cza ją cy mi do ich sprze da żyw kra jach Unii Eu ro pej skieji na ca łym świe cie. Dzia łal nośćfir my pro wa dzo na jest zgod niez nor mą ISO 9001 HACCP wgISO 22000 i stan dar da mi IFSi BRC.

Wy so ka ja kość pro duk tów za -pew nia fir mie bar dzo do brą po -zy cję na świa to wych ryn kach.Kon se kwent nie bu do wa na jestre pu ta cja przed się bior stwa ja koso lid ne go part ne ra dla klien tów

i kon tra hen tów, nie zbęd na do re -ali za cji pla nów sprze da żo wych.Wy ro by fir my zna ją i ce nią kon -su men ci z ca łe go świa ta.

Ja kość, sil na mar ka i za do -wo le nie klien ta to prio ry te ty,

któ rych re ali za cja za pew nia fir -mie cu kier ni czej So li dar nośćmoc ną po zy cję na kra jo wymi za gra nicz nym ryn ku.

W ślad za dba ło ścią o ofer tęspół ki, fir ma cu kier ni cza So�li�-

dar�ność Sp. z o.o. do kła da wszel -kich sta rań w za kre sie two rze -nia bez piecz nych i sta bil nychmiejsc pra cy. Do sko na ła po sta -wa wzglę dem pra cow ni ków,a tak że sku tecz nie pro wa dzo na

po li ty ka per so nal na lu bel skiej So�-li�dar�no�ści za owo co wa ły przy zna -niem fir mie ty tu łu „Od po wie -dzial ny Pra co daw ca 2011 – Li derBran ży Cu kier ni czej”.

GrZeGOrZ�KOZicKi

DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.strefa-gospodarki.pl E5

Fir�ma�cu�kier�ni�cza�So�li�dar�ność Sp.�z o.o.�od po�nad 59�lat�dzia�ła�na ryn�ku�ja�ko�je�den�z pro�du�cen�tów�wy�ro�bów�cu�kier�ni�czych�w Pol�sce.�Jest�zna�ną�i ce�nio�ną�w kra�ju�i za gra�ni�ca�mar�ką.

Doskonałość�polskiego�smaku

Z Je�rzym�zgli�czyń�Skim, Pre ze sem Za rzą du Za kła du Ko mu ni ka cji Miej skiejw Gdań sku Sp. z o.o., roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

–Gra�tu�lu�ję�suk�ce�su,�fir�ma�Za�-kład� Ko�mu�ni�ka�cji� Miej�skiejwGdań�sku Sp.�z o.o.�otrzy�ma�-ła�ty�tuł�„Od�po�wie�dzial�ny�Pra�-co�daw�ca 2011�–�Li�der�Bran�żyKo�mu�ni�ka�cji�Miej�skiej”.� Jestto�z pew�no�ścią�mi�łe�pod�su�mo�-wa�nie� Pań�stwa� do�tych�cza�so�-wej,� dłu�go�let�niej� dzia�łal�no�ści.– Jest to dla nas ogrom ne wy -róż nie nie i jed no cze śnie do ce -nie nie na szej do tych cza so wychdzia łań. Ostat nie la ta to czas dy -na micz ne go roz wo ju na szej fir -my oraz wy tę żo nej pra cy, któ raza koń czy ła się suk ce sem. Za bie -ga my o wi ze ru nek rze tel nej fir -my, któ ra dba nie tyl ko o wy ni kifi nan so we, ale kła dzie tak że na -cisk na ja kość świad czo nychusług, przy ja zny dla pa sa że rówta bor, wy kwa li fi ko wa ną ka dręi jak naj lep sze za spo ko je nie ocze -ki wań na szych pa sa że rów.

–Dla�cze�go�war�to�ce�le�pro�pra�-cow�ni�cze�sta�wiać�so�bie�za prio�-ry�te�to�we?– Od po wiedź jest chy ba oczy -wi sta. Wszyst kie dzia ła nia, któ -re spra wia ją, że pra cow ni cy sąbar dziej za do wo le ni, wpły wa jąle piej na dłu go ter mi no wy roz -wój przed się bior stwa. Pa trzącz dru giej stro ny moż na też po -wie dzieć, że bar dziej za do wo le -ni pra cow ni cy są wskaź ni kiemdo bre go za rzą dza nia fir mą. –Gdań�ski�ZKM�za�trud�nia�nie�-speł�na� pół�to�rej� ty�sią�ca� osób.Jak�bar�dzo�trud�ne�jest�za�rzą�-dza�nie�tak�licz�ną�ka�drą?– Do pra wie pół to ra ty sią ca za -trud nio nych osób do rzu cę jesz -cze kil ka liczb. Co dzien nie gdań -skie tra sy ob słu gu je pra wie 100skła dów tram wa jo wych i oko -ło 200 au to bu sów. Każ de go dniako rzy sta z nich oko ło 400 tys.pa sa że rów, któ rzy nas oce nia jąi wy sta wia ją cen zur kę. Tym sa -mym ja i moi pra cow ni cy czu je -my pre sję ca łe go mia sta. Jed nakw na szej pra cy sta wia myna współ dzia ła nie oraz pra cę ze -spo ło wą, a to po wo du je, że suk -ce sa mi mo że po chwa lić się nietyl ko ca ła fir ma, ale każ dy z pra -cow ni ków z osob na. – W czym� ob�ra�zu�je� się� dba�-łość�o sze�ro�ko�ro�zu�mia�ne�wa�-run�ki� pra�cy� w Pań�stwa� fir�-mie?�– Sto su je my bar dzo wie le po -za pła co wych świad czeń, jak np.pacz ki świą tecz ne, do fi nan so -wa nie wy po czyn ku czy kar ne tydo obiek tów spor to wych. Na sipra cow ni cy mo gą li czyć na pre -

mie mo ty wa cyj ne i na gro dy,a tak że ma ją za pew nio ną ja snąścież kę awan so wa nia. Cy klicz -nie prze pro wa dza my szko le niaw za kre sie uzy ski wa nia no wychupraw nień, pod no sze nia kwa li -fi ka cji oraz szko le nia ję zy ko we.Spół ka sto su je tak że ele men tymen to rin gu przy wdra ża niudo pra cy no wych pra cow ni ków. –A co�z ja�ko�ścią�ob�słu�gi�pa�sa�-że�rów?�Na pew�no�sys�te�ma�tycz�-ne�pod�no�sze�nie�jej�po�zio�mu�tojed�no� z pod�sta�wo�wych� Pań�-stwa� za�dań,� a zmo�ty�wo�wa�nai kom�pe�tent�na�ka�dra�na pew�-no�ma�na to�wpływ.– W grud niu na si pra cow ni cyroz pocz ną szko le nia w za kre siepro fe sjo nal nej ob słu gi klien ta.Kie row cy i mo tor ni czo wie zo -sta ną prze szko le ni z kul tu ry ob -słu gi pa sa że rów, do wie dzą siętak że jak kon tro lo wać emo cje,by wpły nąć na trud ne, czy agre -syw ne za cho wa nia pa sa że rów,jak uni kać kon flik tów z pa sa -że rem, gdy ten jest np. nie trzeź -wy czy jak za re ago wać na bój -kę mię dzy pa sa że ra mi. Łącz nieprze szko lo nych zo sta nie pra -wie 800 osób. Bę dą to przedewszyst kim za ję cia prak tycz -ne – warsz ta ty pro wa dzo ne przeztre ne rów psy cho lo gów. Nie jestto jed nak pierw sze te go ty puprzed się wzię cie. Prób na gru pana szych pra cow ni ków ma jużza so bą po dob ne szko le nie, któ -re zo sta ło prze pro wa dzo ne w ra -mach pro jek tu Ci vi tas Mi mo saPlus. Na to miast jesz czeprzed Eu ro 2012 pla nu je myprze pro wa dze nie krót kich szko -

leń ję zy ko wych. War to do dać,że bar dzo du ża gru pa na szychpra cow ni ków bie rze tak że udziałw bez płat nych szko le niach or -ga ni zo wa nych w ra mach Aka -de mii Eu ro. – Jak� wy�glą�da� w pla�nach�Pań�stwa� spół�ka� na przy�szłyrok?– Przy szły rok to przede wszyst -kim Eu ro 2012. Przy go to wa niaroz po czę li śmy już wie le mie się -cy te mu. Za in we sto wa li śmy nietyl ko w wy mia nę ta bo ru, ale tak -że w przy go to wa nia na szych pra -cow ni ków do kon tak tów z za -gra nicz ny mi tu ry sta mi. To du żewy zwa nie dla kie row ców i mo -tor ni czych, któ rzy bę dą mu sie lisię wy ka zać nie tyl ko opa no wa -niem i zna jo mo ścią za sad bez -pie czeń stwa, ale tak że zna jo mo -ścią ję zy ków ob cych. Chce myjak naj le piej przy go to wać sięna mi strzo stwa, stąd wspo mnia -ne wcze śniej szko le nia z ob słu -gi pa sa że rów i kur sy ję zy ko we.Rok 2012 to tak że uru cho mie -nie no wej li nii tram wa jo wejw Gdań sku. Wio sną po je dzie -my no wym od cin kiem do pę tliprzy ul. Łódz kiej. Ko lej ne la tato bu do wa li nii tram wa jo wejna Mo re nę.

Go�to�wi�na no�we�wy�zwa�nia

– Gra�tu�lu�ję,�Pań�stwa�Spół�dziel�niaotrzy�ma�ła� ty�tuł� Od�po�wie�dzial�nyPra�co�daw�ca 2011� –�Li�der�Bran�żySpół�dziel�czo�ści�Miesz�ka�nio�wej.�Jakprzyj�mu�je�Pan�to�wy�róż�nie�nie?– Dzię ku ję bar dzo. Jest mi nie zmier -nie mi ło, iż Spół dziel nia zo sta ła wy -róż nio na tak pre sti żo wym ty tu łem.Tym bar dziej, że zo stał on przy zna nyprzez biz nes ma ga zyn Stre fa Go spo -dar ki, któ ry jest ogól no pol skim do -dat kiem do Dzien ni ka Ga ze ty Praw -nej. Świad czyć to mo że tyl ko o jed nym,iż na sze dzia ła nia ja ko Spół dziel niMiesz ka nio wej do ce nia ne są nie tyl -ko przez lo kal ne or ga ni za cje i in sty -tu cje, ale tak że przez me dia po sia da -ją ce za sięg ogól no kra jo wy. – W ja�ki�spo�sób�pra�cow�ni�cy�Spół�-dziel�ni�przy�czy�nia�ją�się�do jej�suk�-ce�sów?– Przede wszyst kim Spół dziel nia za -trud nia tyl ko wy kwa li fi ko wa ną i do -świad czo ną ka drę. Są to pra cow ni cy,na któ rych moż na po le gać i bez obawde le go wać im za da nia. Na si lu dziechęt nie an ga żu ją się w spra wy fir my,czę sto przed sta wia jąc po my sły, któ rewpły wa ją na po pra wę funk cjo no wa -nia Spół dziel ni. Ja ko bacz ni ob ser -wa to rzy spół dziel nia nej rze czy wi sto -ści czę sto ja ko pierw si za uwa ża jąpro ble my za nim za uwa ży je za rzą -dza ją cy fir mą. Chęt nie po dej mu ją no -we wy zwa nia i nie oba wia ją się sa -mo dziel nie po dej mo wać de cy zji.– Pro�szę�przy�bli�żyć�sfe�rę�Pań�stwadzia�łań�w za�kre�sie�dba�ło�ści� o wa�-run�ki�pra�cy.– Spół dziel nia in we stu je w spo sób cią -gły w roz wój ka dry pra cow ni czej.Na po cząt ku ro ku ka len da rzo we go spo -

rzą dza ne się pla ny szko leń, któ re na bie -żą co są we ry fi ko wa ne pod ką tem ak -tu al nych po trzeb i zmian w prze pi sach.Przy ję ty przez fir mę sys tem za rzą dza -nia w ja sny spo sób okre śla moż li wośćawan su pra cow ni ków – w pierw szejko lej no ści uwzględ nia się moż li wośćawan su osób z ka dry do tych cza so woza trud nio nej. Obo wią zu ją cy w Spół -dziel ni sys tem mo ty wa cyj ny opie ra sięna pre mii, któ ra ma cha rak ter uzna nio -wy oraz pod wyż kach. W okre sie świą -tecz nym przy zna wa ne są tak że bo nypie nięż ne oraz na gro dy rocz ne. W ce lupo pra wy za rów no ob słu gi miesz kań -ców jak i uspraw nie nia pra cy wła snejw Spół dziel ni wdra ża ne są in no wa cyj -ne me to dy za rzą dza nia – w 2010 ro kuwpro wa dzo no au tor ski in for ma tycz nysys tem za rzą dza nia in for ma cją. W2007ro ku wdro żo no sys tem za rzą dza nia ja -ko ścią ISO 9001:2000, a w 2010ISO 9001:2008.– Pa�nie�Pre�ze�sie,�pro�szę�przed�sta�-wić�pla�ny�Spół�dziel�ni�na naj�bliż�sząprzy�szłość.�– Spół dziel nia pa nu je w dal szym cią -gu pro wa dzić dzia łal ność in we sty cyj -ną. Zy ski osią gnię te z no wych in we -sty cji zo sta ną prze zna czo ne mię dzyin ny mi na bu do wę par kin gów wie lo -po zio mo wych dla miesz kań ców na -sze go osie dla. Jak do tych czas bę dzie -my udzie lać po mo cy fi nan so wej m.in.Słu żew skie mu Do mo wi Kul tu ry i Sto -wa rzy sze niu Miesz kań ców Słu że wa.Za rząd Spół dziel ni wspie rać bę dzietak że dzia ła nia Klu bu Se nio ra, Świe -tli cy Śro do wi sko wej oraz fi nan so waćdzia łal ność Osie dlo we go Klu bu Spor -to we go „Słu żew”.

Do�świad�czo�nyze�spół�spół�dziel�cówZe Sta�ni�Sła�wem

Ba�ra�now�Skim, Pre ze sem

Za rzą du Spół dziel ni Miesz ka nio wej

„Słu żew nad Do lin ką” z War sza wy,

roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

Page 5: #11  21.12.2011

redaktor� naczelny: Grzegorz Kozicki • wydawca: Strefa Biznesu Media Centrum s.c., ul. Opolska 22, 40-084 Katowice • niP:� 634-276-78-48 • tel. (32) 781-11-58

• fax (32) 781-11-57 • e-mail:�[email protected] • dTP: STP KorGraf S.C. Katowice

DODATEK INFORMACYJNO-PROMOCYJNY www.strefa-gospodarki.pl NR 11 (11) 21 grudnia 2011 r.

Z dr inż. Je�rzym�gre�lą, Dy rek to remRe gio nal ne go Za rzą du Go spo dar ki Wod nej w Kra ko wie,roz ma wia Grze gorz Ko zic ki.

–�Ser�decz�ne�gra�tu�la�cje,�RZGWw Kra�ko�wie�uho�no�ro�wa�ny�zo�-stał� ty�tu�łem�„Od�po�wie�dzial�nyPra�co�daw�ca�–�GRAND�PRIX2011”.�Jak�przyj�mu�je�Pan�takdo�brą� oce�nę� Pań�stwa� dzia�łal�-no�ści?–Ty tuł „Od po wie dzial ny Pra co -daw ca – GRAND PRIX 2011”to nie wąt pli wie du że wy róż nie -nie dla na szej in sty tu cji. W po -przed nich la tach RZGW w Kra -ko wie na gra dza ne by ło kil ka -krot nie za wzo ro wą po li ty kę per -

so nal ną, jed nak Grand Prix toszcze gól ne osią gnię cie, po nie -waż po raz pierw szy zo sta li śmyna gro dze ni w ka te go rii ogól no -pol skiej. Tym sa mym do łą czy li -śmy do pre sti żo we go gro na naj -lep szych pra co daw ców w kra ju.Otrzy ma ny ty tuł to tak że po -twier dze nie, że do tych cza so wapo li ty ka per so nal na przy ję ta w na -szej in sty tu cji zmie rza w do brymkie run ku i przy no si wy mier neko rzy ści.– Ja�kim�pra�co�daw�cą�sta�ra�siębyć�RZGW?– Przede wszyst kim prze strze -ga my prze pi sów pra wa pra cy.Sta ra my się za pew nić za ło dzenie ustan ny roz wój za wo do wy or -ga ni zu jąc szko le nia, kon fe ren cjeoraz kie ru jąc pra cow ni ków na do -dat ko we stu dia uzu peł nia ją ce ichkwa li fi ka cje. Or ga ni zo wa ne cy -klicz nie spo tka nia in te gra cyj nez od dzia ła mi te re no wy mi umoż -li wia ją utrzy ma nie po praw nychi przy ja znych sto sun ków mię dzyza ło gą oraz za pew nia ją od po -wied nią at mos fe rę w pra cy. Do -tych cza so we po dej ście do za rzą -dza nia za so ba mi ludz ki miprzy no si efekt w po sta ci do brzeprzy go to wa nej ka dry spe cja li -

stów, któ ra iden ty fi ku je się z ce -la mi fir my. – Wła�ści�wie�do�bra�na i trak�to�-wa�na ka�dra�po�win�na być�prio�-ry�te�tem� każ�dej� fir�my.� Nie�ste�-ty,� nie� za�wsze� tak� jest.� Jakznacz�ną�ro�lę�w roz�wo�ju�fir�mypeł�nią�pra�cow�ni�cy�kra�kow�skie�-go�RZGW?– RZGW w Kra ko wie za trud nianaj lep szą ka drę w swo jej bran -ży, a każ de go pra cow ni ka sta ra -my się trak to wać ja ko part ne raw cią głym roz wo ju or ga ni za cji.Stwo rze nie przej rzy stych we -wnętrz nych pro ce dur oraz dba -nie o przy ja zną at mos fe rę w pra -cy wpły wa zna czą co na ce leosią ga ne przez RZGW w Kra -ko wie. Nie ustan nie pra cu je mynad za pew nie niem jak naj lep -szych wa run ków pra cy, pro mu -jąc zdro we a tak że uczci we za -sa dy współ pra cy. Ta kie po dej ściedo po li ty ki per so nal nej po zwa laza trud niać i za trzy mać w in sty -tu cji naj lep szych spe cja li stóww bran ży. War to za uwa żyć, żeRZGW w Kra ko wie ja ko jed -nost ka bu dże to wa nie dys po nu jezbyt wiel kim fun du szem płac,a mi mo wszyst ko pro cent pra -cow ni ków re zy gnu ją cych z za -

trud nie nia w na szej or ga ni za cjijest zni ko my. – W ja�ki� spo�sób� fir�ma� in�we�-stu�je�w roz�wój� in�te�lek�tu�al�ny?�– Sys te ma tycz nie wspie ra my pra -cow ni ków pod no szą cych swo jekwa li fi ka cje na uczel niach wyż -szych, prze wo dach dok tor skichi stu diach po dy plo mo wych udzie -la jąc im po mo cy fi nan so wej. Po -nad to RZGW ści śle współ pra cu -je z uczel nia mi przyj mu jącstu den tów na prak ty ki, a bar dzopo pu lar ną for mą zdo by cia do -świad cze nia za wo do we go jestod by cie sta żu za wo do we go w na -szej in sty tu cji. Szan se na za trud -nie nie ma ją za rów no oso by roz -po czy na ją ce ka rie rę za wo do wą,jak i do świad cze ni pra cow ni cyw wie ku „po pro duk cyj nym”. Co -rocz nie na prze ło mie mar ca two rzo ny jest Plan Szko leń Pra -cow ni ków. W cią gu ro ku ka len -da rzo we go re ali zu je my ok. 80szko leń, w któ rych uczest ni czyok. 130-150 osób. Szko le nia pra -cow ni cze skie ro wa ne są do każ -dej gru py za wo do wej, po cząw -szy od szko leń za wo do wych,wy ni ka ją cych z obo wią zu ją cychprze pi sów, aż po szko le nia mięk -kie, roz wi ja ją ce in dy wi du al ne

umie jęt no ści pra cow ni ka. Oczy -wi ście na bie żą co re ali zu je myszko le nia z za kre su BHP i P. POŻ. – Dla�cze�go�war�to�pod�jąć�pra�-cę�w kra�kow�skim�RZGW?– RZGW w Kra ko wie za pew niasta bil ne, uczci we i part ner skieza sa dy współ pra cy. In we sty cjeprze zna cza ne na roz wój sys te -mu za rzą dza nia za so ba mi ludz -ki mi za pew nia ją utrzy ma nie kon ku ren cyj nych wa run ków za -trud nie nia w sto sun ku do przy -ję tych stan dar dów na ryn ku pra -cy. Jed no cze śnie cią gła pra cai sys te ma tycz ne wdra ża nie no -wych ele men tów po li ty ki per so -nal nej pod no si ja kość pra cy orazpo pra wia nasz wi ze ru nek ja kood po wie dzial ne go pra co daw cy. – Jak�pod�su�mo�wał�by�Pan�mi�-ja�ją�cy�rok 2011�i cze�go�ży�czył�-by�Pan�fir�mie�na nad�cho�dzą�cyrok 2012?– Mi ja ją cy rok zwią za ny jestz usu wa niem skut ków po wo dzi,któ re na wie dzi ły głów nie po łu -dnio we ob sza ry na sze go kra ju,czy li te re ny ad mi ni stro wa ne przezRZGW w Kra ko wie. Na to miastw ostat nich ty go dniach te go ro -ku bo ry ka my się z du żą su szą.

Pod su mo wu jąc, w cią gu jed ne -go ro ku mu sie li śmy się zmie -rzyć z dwo ma zja wi ska mi zwią -za ny mi naj pierw z nad mia remwo dy, a na stęp nie z jej bra kiem.Uwa run ko wa nia ze wnętrz ne orazogól no kra jo wa dys ku sja na te -mat za rzą dza nia za so ba mi wod -ny mi, po ja wia ją ce się po my słydo ty czą ce zmian or ga ni za cyj -nych in sty tu cji za rzą dza ją cychgo spo dar ką wod ną nie uła twia -ły nam pra cy. Mam na dzie ję, żeprzy szły rok bę dzie ła god niej -szy w zja wi ska at mos fe rycz nei nie przy nie sie ty le szkód comie li śmy oka zję do świad czyćw br., a RZGW w Kra ko wieotrzy ma od po wied nie środ ki fi -nan so we na re ali za cję swo ichza dań.

Uczci�we�za�sa�dy�współ�pra�cy

–� Za�do�wo�le�nie� klien�tów� od�wie�-dza�ją�cych� sa�lo�ny� BO�DZIO� po�-twier�dza�ogrom�ne�za�ufa�nie�doWa�-szej�mar�ki.�Wczym�tkwi�ta�jem�ni�casuk�ce�su?– Gdy by za ufa nie do na szej mar kimie rzyć po zio mem sprze da ży pro -duk tów, to bez wąt pie nia mo że mysię uznać za jed ną z naj bar dziejroz po zna wal nych firm na ryn ku.Dla nas naj waż niej szym kry te riumprzy oce nie wła snej dzia łal no ści po -zo sta je sa tys fak cja klien tów, któ -rych opinie ma ją dla nas fun da -men tal ne zna cze nie. Dla te go takistot ne są wy ni ki an kiet kon su menc -kich, w któ rych ku pu ją cy wy ra ża jąswo je opi nie na te mat na szych pro -duk tów i usług. Po zy tyw ne po strze -ga nie fir my to nie tyl ko pod kre śle -nie jej wia ry god no ści, ale tak żerze czy wi sta oce na wszyst kich po -dej mo wa nych dzia łań. Wie lo let niedo świad cze nie ryn ko we by ło dlanas sys te ma tycz nym bu do wa niempo zy tyw ne go wi ze run ku fir my, bę -

dąc jed no cze śnie sku tecz nym na -rzę dziem po zy ski wa nia no wychklien tów. Je śli po trze bę two rze niano wych sa lo nów sprze da ży uznaćza kon se kwen cję wzmo żo ne go po -py tu na me ble Bo dzio, to z pew no -ścią wy ni ka to z za ufa nia do na szejmar ki. –�Jak�wy�glą�da�po�li�ty�ka� so�cjal�nafir�my�w kwe�stii�stan�dar�dów�pra�-cow�ni�czych?– Od po wie dzial ność pra co daw cynie mo że się ogra ni czać wy łącz -nie do kwe stii, któ re re gu lu je Ko -deks pra cy. Po li ty ka na szej fir myw tym za kre sie jest bar dzo czy tel -na i w swych głów nych za ło że -niach spro wa dza się do wpro wa -dza nia roz wią zań, któ re w spo sóbwy mier ny prze kła da ją się na po -pra wę sy tu acji za trud nio nych.Roz bu do wa ne i zróż ni co wa ne pa -kie ty so cjal ne, sys tem szko leń pra -cow ni czych czy wresz cie utrzy -my wa nie atrak cyj nych wa run kówpła co wych i świad czeń so cjal nychto naj waż niej sze kie run ki umoż li -wia ją ce osią ga nie naj wyż szych eu -ro pej skich stan dar dów. Szcze gól -ny ak cent kła dzie my zwłasz czana spra wy bez pie czeń stwa i hi gie -ny pra cy. –�W ja�ki�spo�sób�wy�ko�rzy�stu�je�ciewła�sny�po�ten�cjał�przy two�rze�niuofer�ty�ryn�ko�wej?�Co�wpły�wa�na jejkon�ku�ren�cyj�ność?�– Ja ko przed się bior stwo in no wa cyj -ne sta wia my za wsze na roz wóji no we tech no lo gie. Każ dy rok dzia -łal no ści to no we in we sty cje prze -kła da ją ce się na zwięk sze nie efek -tyw no ści. Wy so ka wy daj nośći opty ma li za cja pro ce su pro duk cjiumoż li wia ob ni że nie kosz tów,a w efek cie utrzy ma nie atrak cyj ne -go po zio mu cen na wszyst kie pro -duk ty. Za cho wu jąc naj wyż sze świa -to we stan dar dy ja ko ści, ba zu je myna naj lep szych ma te ria łach i kom -

po nen tach. Cie ka we wzor nic two orazbo ga ta ko lo ry sty ka me bli de cy du jąo po pu lar no ści na szej ofer ty wśródwie lu ku pu ją cych. Je ste śmy tak żeko ja rze ni z sze re giem świad czo nychusług, któ re wzmac nia ją na szą kon -ku ren cyj ność. Nie ba ga tel ne zna cze -nie ma tak że czę sto tli wość wpro wa -dza nia no wo ści do ofer ty. Wszyst koto w po łą cze niu z od po wied nio pro -wa dzo ną po li ty ką mar ke tin go wą spra -wia, że sys te ma tycz nie no tu je my co -raz lep sze wy ni ki sprze da ży. –� Ja�ki� był�mi�ja�ją�cy� rok� dla� Fa�-bry�ki�Me�bli�BO�DZIO.�Co�fir�męcze�ka�w ro�ku 2012?– Bie żą cy rok za li czy my do jed ne -go z bar dziej uda nych. Mam na my -śli nie tyl ko bar dzo do bre wy ni kifi nan so we firmy, ale też jej ogól nąkon dy cję, zwłasz cza na tle ca łejbran ży. Na sza wy raź na eks pan sjana ryn ku kra jo wym by ła wy ni kiemzre ali zo wa nia wie lu waż nych in -we sty cji. Je ste śmy już obec ni w 310mia stach na te re nie ca łej Pol ski i na -dal uru cha mia my ko lej ne sa lo ny.Na tu ral ną kon se kwen cją te go pro -ce su by ło zwięk sze nie za trud nie -nia, któ re prze kro czy ło już 2 200pra cow ni ków. W przy szłym ro kuroz pocz nie my roz bu do wę hal fa -brycz nych i ma ga zy no wych, by do -ce lo wo z obec nych 60 tys. osią -gnąć war tość 100 tys. me trówkwa dra to wych po wierzch ni użyt -ko wej. Na stęp nym wy zwa niem bę -dzie za kup ko lej nej par tii sa mo cho -dów do staw czych aby wzmoc nići tak już bar dzo spraw nie dzia ła ją -cą flo tę trans por to wą. W pla nachma my bu do wę ko lej nych obiek tówhan dlo wych oraz mo der ni za cją par -ku ma szy no we go.

BO�DZIO pod�bi�ja�ry�nekO bu do wie mar ki, za ufa niuklien tów i pla nach na przy szłośćz Bog�da�nem�Szew�czy�kiem,Dy rek to rem Ge ne ral nym Fa bry kiMe bli BO DZIO – zdo byw cą ty tu łu„Od po wie dzial ny Pra co daw ca– Li der Bran ży Me blar skiej 2011”,roz ma wia Da riusz Kwiat kow ski.