Download - Investment Appraisal numer 2

Transcript
Page 1: Investment Appraisal numer 2

|Niewolnicy pieniądza|Wage Gap|Study in the USA|Testy rekrutacyjne |Prognozy|

Numer wydania(Maj) Nr 1(2)/2013

Egzemplarz darmowy

ISSN 2299-7350Uniwersytet Łódzki

Studenckie Koło Naukowe SFI

Str. 6

Str. 9

In most cases, an MBA degree is required for executive and senior ma-nagement positions. It’s hard work, expensive and it can deal a hammer blow to the toughest of management egos, but the master of business administration continues to be one of the most popular and still attractive postgraduate programmes in the world. Although the demand for the traditional two-year MBA

degree may have leveled off, at least temporarily, the financial rewards for earning an MBA are as strong as ever. Unfortunately, there are some companies who will not even consider applicants unless candidates have an MBA degree.

People who hold an MBA degree will find that there are many different types of employment opportunities that are available to them. MBA is still

a challenging educational program that gives basic business manage-ment principles to students. It won’t be wrong to say that an MBA teaches you the science of ‚managing’.

MBA is widely recognized as your passport to a successful career, especially to a Leader Career. Do you plan to acquire it? Get your key! Find out more.

Zaskakująca inicjatywa koła nauko-wego SKN SFI dla wielkiej sprawy. Choć zaczęło się zupełnie niepozornie, skończy-ło się na koncercie na ponad 1000 osób, bitwie Freestyle na Off Piotrkowskiej, oraz prelekcji na Uniwersytecie Łódzkim jed- nego z największych polskich raperów. Na pomoc potrzebującym zebraliśmy ponad 24 tysiące złotych. Wszystko to za sprawą jednego klipu muzycznego.

Rap4Life

MBA - Leader’s key success driver

Rezerwy walutowe

W dzisiejszych czasach tworzone są kolejne koncepcje, których celem jest zabezpieczenie gospodarki państwa przed nieprzewidzianym. Wzrok ekonomistów zwraca się ku rezerwom walutowym będącym w dyspozycji Narodowego Banku Polskiego. Czy uszczuplenie aktualnych zapasów, w celu spłaty długu publicznego, mogłoby być czynnikiem rozwoju mającym zapewnić odpowiednie tempo wzrostu PKB? Jaki jest bezpieczny poziom rezerw? Jak efek-tywnie gospodarować tymi środkami?

Str. 10

Str. 19

Str. 14

Str. 26

Str. 8

Page 2: Investment Appraisal numer 2
Page 3: Investment Appraisal numer 2

3

Nr 1/2013

Spis treściScreening - jak zapewnić sobie sukces na pierwszym etapie rekrutacji?______________________________________________________________ str. 6

Wykorzystać rezerwy walutowe_________________________________________________________________________________________________str. 8

London Stock Exchange_________________________________________________________________________________________________________str. 10

Study in the USA_________________________________________________________________________________________________________________str. 12

MBA - Leader’s key success driver______________________________________________________________________________________________str. 14

The Wage Gap - facts and explanations________________________________________________________________________________________str. 16

5 razy skuteczniej_______________________________________________________________________________________________________________str. 18

Droga Mercedesa________________________________________________________________________________________________________________str. 19

Modelowanie w gospodarce - prognoza makrowskaźników_________________________________________________________________________str. 20

Dokąd zmierza kolej?____________________________________________________________________________________________________________str. 23

Niewolnicy pieniądza_________________________________________________________________________________________________________________________str. 24

Rap4Life - Zacznij słuchać______________________________________________________________________________________________________________str. 26

Przestrzeń Kultury Alternatywnej_____________________________________________________________________________________________str. 29

Pozytywne aspekty doświadczania sytuacji stresowych_____________________________________________________________________str. 30

Kącik gier umysłowych_________________________________________________________________________________________________________ str. 32

Organizatorzy Patronaty

Studenckie Koło Naukowe SFIWydział Ekonomiczno-Socjologicznyul. Rewolucji 1905 r. 41/4390-214 Łódź, pok. D313email: [email protected]://www.sknsfi.com.pl

Email: [email protected]://www.gazetaia.pl

SKN SFI działa przy Katedrze Metod Statystycznych UŁ

Redaktor naczelny:Mikołaj Wawrzyniak

Grupa projektowa:Michał WojtyniakAngelika GondzioMarzena MikołajczykŁukasz KobylarczykDaria GrzybNatalia WałkuskaJarosław Dula

Wszystkie materiały są chronione prawem autorskim. Przedruk lub rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie i języku bez pisemnej zgody wydawcy jest zabronione. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za błędy czy konsekwencje wynikające z zastosowania informacji zawartych w publikacji.

Drogi Czytelniku,

z niekrytą przyjemnością prezentujemy nowy numer Investment Appraisal. Zdajemy sobie sprawę z dość dużej odległości czasowej pomiędzy kolejnymi wydaniami. Wyniknęło to z chęci dostarczenia merytorycznie naj-lepszych treści.

W przypadku drugiego numeru otrzy-maliśmy wiele artykułów, felietonów i analiz. Nie mogliśmy pomieścić ich wszystkich, dlatego też postaraliśmy się wybrać te najciekawsze. Z radością czytali-śmy odważne analizy rynku, nowatorskie pomysły w zakresie teorii ekonomii, a także opisy nietypowych zainteresowań naszych czytelników.

Co przykuło naszą uwagę? Postaraliśmy się postawić na praktykę - dostarczyć informacje o MBA, oraz testach kwa-lifikacyjnych. W dzisiejszych czasach konkurencja na rynku pracy jest gi-gantyczna, staramy się zatem pomóc w odpowiedzi na pytanie, jak najlepiej zainwestować w swój rozwój.

W numerze podsumowujemy także największy projekt naszego koła - Rap4Life. Zebrane ponad 24 tysięcy złotych zostały przekazane za pośrednictwem Polskiego Czerwonego Krzyża na pomoc ofiarom reżimu w Syrii.

Mamy nadzieję, że artykuły specjalistycz-ne pozwolą poszerzyć wiedzę na aktualne tematy.

Zapraszamy do lektury!

Nadszedł czas na pierwsze podsumowanie. Po wydaniu poprzedniego numeru, redakcja Investment Appraisal zebrała się, by wybrać najlepszy artykuł wydania. Przeprowadziliśmy kilka głosowań, gdyż nie mogliśmy wybrać zdecydowanego lidera.

Wszystkie artykuły okazały się bardzo dobre. Po długiej dyskusji i siedmiu podejściach, wybraliśmy artykuł, który naszym zdaniem wyróżniał się na tle innych. Szczęśliwym zwycięzcą iPoda Nano został David Lowenstein za swój artykuł „Elections in the USA”.

Dobiegła końca IV edycja sztanda-rowego projektu SKN SFI - SFI Trading Challenger.

SFI, czyli Studencki Fundusz In-westycji, to jedyny taki projekt w skali kraju. Co roku udostępniamy studentom realny kapitał na inwestycje na rynkach kapitałowych. W tej edycji, w formule Trading Challenger, każdy z uczestników otrzymał realne środki na spekulacje na rynku Forex i towarów. Przez cztery kolejne tygodnie Grupa SFI trade’owała

oraz przedstawiała swoje rekomendacje dla indeksu WIG20.

Tablet Apple iPad 4 wygrał Krzysztof Kluszczyński, który osiągnął stopę zwrotu z inwestycji +31,81%. Wszyscy uczestnicy otrzymali książki z dzie-dziny analizy technicznej, dostęp do płatnych kont w serwisie Stockwatch.pl a także karty podarunkowe do Empiku.

Zwycięzcy gratulujemy, a jedno-cześnie zachęcamy do aplikowania w kolejnej edycji projektu!

Finał IV edycji SFI

Page 4: Investment Appraisal numer 2

4

Nr 1/2013

Praktykant/ka w Biurze Bankowości PrywatnejMiejsce pracy Warszawa

Numer referencyjny 1-OBD-PR-0512

Główne zadania:• sporządzanie zestawień i analiz na dużych bazach danych (głównie w programie Excel),• przygotowywanie cyklicznych raportów i zestawień,• wsparcie w zakresie analiz na potrzeby prezentacji sprzedażowych,• pomoc w bieżącej pracy zespołu.

Oczekujemy:• studentów i absolwentów, mile widziane kierunki o profilu ścisłym,• bardzo dobrej znajomości narzędzia Excel i Power Point,• mile widziana znajomość programu Access,• umiejętności analitycznego myślenia i zdolności komunikacyjnych,• dyspozycyjności od czerwca.

Oferujemy:• możliwość odbycia płatnych praktyk w renomowanej instytucji finansowej,• zdobycie umiejętności budowania systemów analitycznych oraz wyciągania, z nich konstruktywnych wniosków dla biznesu,• poszerzenie wiedzy z zakresu funkcjonowania banku, produktów bankowych a także inwestycyjnych,• zdobycie doświadczenia i rozwój zawodowy w obszarze Private Banking.

Aplikuj na BreBank.pl/Kariera

Stażysta w Departamencie Obsługi Kredytów - Staż wakacyjnyMiejscowość: Łódź

Nordea Bank Polska S.A. należy do skandynawskiej Grupy Nordea, która szczyci się ponad 11 milionowym portfelem klientów. 6,3 miliona klientów korzysta z usług bankowości elektronicznej. W Polsce przedstawicielem Grupy Nordea jest Nordea Bank Polska, który obsługuje klientów w oddziałach na terenie całego kraju, jak również poprzez bankowość elektroniczną i mobilną.

Zakres obowiązków stażysty:• wsparcie pracowników Zespołu w weryfikacji poprawności dokumentacji związanej z realizacją postanowień umów kredytowych,• wsparcie pracowników obsługi Klienta w zakresie wypełniania przez Klientów warunków umów kredytowych,• współpraca przy sporządzaniu i weryfikacji raportów związanych z monitoringiem kredytów.

Wymagania względem stażysty:• zaangażowanie i wysoka motywacja do działania,• umiejętność analitycznego myślenia,• komunikatywność,• znajomość języka angielskiego na poziomie umożliwiającym swobodną komunikację,• bardzo dobra znajomości pakietu MS Office,• umiejętność obsługi urządzeń biurowych (faks, ksero),• student kierunków ekonomicznych.

Termin odbywania stażu: lipiec-sierpień, płatny - tak Aplikuj na www.nordea.pl

Poszukujemy kandydatów na stanowisko:Praktykant/PraktykantkaMiejsce pracy: Cała Polska

Szukamy osób, które:• są studentami III-V roku kierunków: ekonomia, finanse, bankowość, matematyka, socjologia, zarządzanie i inne,• dobrze znają język angielski,• dobrze posługują się pakietem MS Office,• potrafią pracować w zespole,• pracują z pasją i zaangażowaniem,• chcą się uczyć i rozwijać,• potrafią dobrze organizować swój czas pracy.

W zamian oferujemy:• praktyki w Centrali TUiR/TUnŻ WARTA w Warszawie i w Makroregionach w całej Polsce, m.in. w obszarach: ubezpieczenia, sprzedaż, księgowość, rachunkowość, prawo, ryzyko, audyt, HR, IT, administracja, zarządzanie - projektami, procesami, produktami – Warszawa, likwidacja szkód – Lublin, Katowice, windykacja – Łódź, centra produktowe oraz wsparcie sprzedaży w największych miastach Polski,• możliwość zdobycia praktycznego doświadczenia – skonfrontowania wiedzy teo-retycznej z jej praktycznym wykorzystaniem,• opiekę mentora / opiekuna praktyk przez cały okres ich trwania,• szkolenie adaptacyjne oraz szkolenia poświęcone rozwojowi umiejętności miękkich praktykantów,• w miarę potrzeb biznesowych propozycję pracy dla praktykantów z najwyższą oceną po praktyce.

Czas trwania praktyk to dwa do trzech miesięcy (lipiec-wrzesień)Aplikuj na www.warta.pl/kariera

Firma Trading School Sp. z o.o. poszukuje młodych i ambitnych ludzi, chcących dołączyć do elitarnej grupy daytraderów, gdzie po odbyciu profesjonalnego szkolenia, będą mogli handlować akcjami na najwiekszych giełdach świata.

Po okresie praktyki, współpracujący traderzy operują na największych rynkach giełdowych świata, dokonując operacji finansowych w systemie daytrading.

Wymagania: • zainteresowanie rynkami finansowymi,• gotowość podjęcia szkolenia, a docelowo pracy w godzinach otwarcia parkietów amerykańskich od poniedziałku do piątku w godzinach 15:00 - 22:00,• umiejętność pracy w dynamicznym zespole młodych ludzi i ciekawa osobowość, • znajomość języka angielskiego w stopniu komunikatywnym,• nie wymagamy doświadczenia (najważniejsze dla nas są zaangażowanie, pracowitość, kreatywność, dyspozycyjność).

Oferujemy: • profesjonalne szkolenie pod okiem najlepszych w Polsce specjalistów z branży,• kontrakt traderski po ukończeniu szkolenia,• możliwość uzyskania atrakcyjnego wynagrodzenia,• pracę w godzinach odpowiadających studentom.

Zapraszamy do przesyłania aplikacji (CV + List motywacyjny) na adres: [email protected]

Więcej informacji na www.tradingschool.pl

Page 5: Investment Appraisal numer 2
Page 6: Investment Appraisal numer 2

6

Nr 1/2013

Testy rekrutacyjne stały są jednym z podstawowych elementów wstępnej selekcji kandydatów. Spośród często setek zgłoszeń na jedno miejsce – w przy-padku najbardziej obleganych stanowisk, rekruterzy chcą i muszą „odsiać” znaczną część z nich już na wstępnym etapie rekrutacji. Przestał mieć znaczenie profil działalności firmy, testy są integralnym elementem procesu zatrudniania pracowników w korporacjach, a także dużych, globalnych instytucjach finanso-wych.

Przebieg procesuIstnieje zasadniczo kilka sposobów

postępowania. W pierwszym przypad-ku, zaproszenie na odbycie testu online otrzymujemy z chwilą wysłania swojej apli-kacji. Mamy na to zwykle 2 do 3 dni. Drugi, to sytuacja, w której zaproszenie na test przeprowadzany drogą internetową otrzymujemy dopiero po wstępnej weryfikacji naszego CV. Potencjalny pracodawca wybiera do testu osoby już pod kątem sprofilowania z wymogami danego stanowiska. Ostatni przypadek, to zaproszenie do sprawdzenia swoich sił bezpośrednio w siedzibie firmy. Często ta trzecia sytuacja występuje po pomyśl-nym przejściu etapu testów online, a służyć ma za swoiste potwierdzenie kompetencji w kontrolowanych warunkach.

W zależności od pracodawcy i stano-wiska na jakie aplikujemy, będą nas czekać zadania numeryczne, werbalne lub/i logicznego rozumowania. Niektóre z nich nie różnią się znacząco od testów badających naszą inteligencję. Inne, bardziej specjalistyczne będą wymagały przeanalizowania wykresów, obliczeń matematycznych, wykorzystania wiedzy

z zakresu rynków kapitałowych lub nawet powiązania interpretacji danych z teorią ekonomii. Pomimo pewnych wyjątków, większość testów odbywa się w języku angielskim. Upraszcza to postę-powanie i pozwala to od razu sprawdzić predyspozycje językowe kandydata.

Warto jest mieć to na uwadze przy przystę-powaniu do nich.

Technicznie rzecz biorącZwykle, na rozwiązanie 20 zadań

w części numerycznej otrzymamy tylko

20 minut. Bardziej specjalistyczne testy zapewnią nam rozrywki na 45-75 minut dając do 40 poleceń. Aby zdążyć w wyz- naczonym czasie, trzeba działać szybko, dokładnie i przemyślanie. Zatrzymywanie się zbyt długo na jednym pytaniu nie jest strategią sukcesu. Należy także uważać

Screening – jak zapewnić sobie sukces na pierwszym etapie rekrutacji?

Testy rekrutacyjne

Autor: Michał WojtyniakUniwersytet Łódzki, SKN SFI

Page 7: Investment Appraisal numer 2

7

Nr 1/2013

na te podchwytliwe, trzeba się dobrze wczytać. Minuta do końca? Strzelaj! W tabeli znajdują się „przykłady z życia wzięte”, czyli jak wyglądajają testy w najbardziej pożąda-nych przez studentów firmach.

Sprawdzając się w siedzibie firmy, symultanicznie z częścią zadaniową zwykle dostaniemy także do rozwiązania także test z języka angielskiego – reading i część gramatyczną. Tutaj też trafić można

na duży przekrój. Najczęściej wymagana jest wiedzana poziomie B2-C1. Bez obaw, czasu na pewno wystarczy.

Jak mi poszło?Polityka większości firm jest taka,

że aplikant nie dostaje szczegółowej odpowiedzi w sprawie swojego wyniku. Wiadomość zwrotna jest przekazywana

nam na zasadzie pozytywny/negatywny. Ile procent zapewni sukces? Nie ma reguły, najczęściej 60 do 90%. Powodzenie oznacza zaproszenie do kolejnego etapu - rozmowy kwalifikacyjnej.

Praktyka czyni mistrzaAby zapewnić sobie dobry wynik

testu, czy też po prostu poczuć się pewnie,

zachęcam do zapoznania się z przykła-dowymi zadaniami. Warto również brać udział w sesjach testowych organizowanych cyklicznie przez niektóre instytucje na uczel-nianych wydziałach. W grudniu 2012 roku, jako SKN SFI wraz z Bloomberg Institute zor-ganizowaliśmy dwie takie sesje. Bezpłatnie można było się sprawdzić, a szczegółowe wyniki (z podziałem na kategorie), były przekazywane uczestnikom.

Zadania testowe

1. Które z poniższych kombinacji posiadaczy udziałów w funduszu SFI dadzą 50,76 mln euro?A. USA i Wielka BrytaniaB. Tylko Chiny.C. Chiny i Niemcy.D. Japonia i Chiny.E. Żadna z powyższych.

2. Wartość udziałów Japonii w funduszu SFI w roku 2012 wzrosła o 10% w stosunku do roku poprzedniego. Ile nominalnie wtedy wynosiła?A. 27,51 mln euro.B. 29,73 mln euro.C. 23,68 mln euro.D. 23,92 mln euro.E. Nie można odpowiedzieć.

3. W roku 2012 decydent posiadał 1000 Dolarów Australijskich, które zamienił na Franki Szwajcarskie. W kolejnym roku odwrócił transakcję sprzedając Franki i odkupując Dolary Australijskie. Ile ich otrzymał? Nie występuje prowizja.A. 974,41 AUD.B. 1080,18 AUD.C. 845,25 AUD.D. 8546,60 AUD.E. Żadna z powyższych.

4. Która waluta pokazała największą, proporcjonalną zmianę kursu w relacji do Funta Brytyjskiego, pomiędzy rokiem 2012 a 2013?A. Euro.B. Dolar Amerykański.C. Rupia Indyjska.D. Chiński Yuan.E. Nowozelandzki Dolar.

5. Jeśli każdy z 200 kontraktów w roku 2010 (cały rynek)był warty 14400 zł, a firma C osiągała stopę zysku w wy-sokości 20% na każdym kontrakcie, ile zarobiła firma C w roku 2010?A. 73200zł.B. 54450zł.C. 58920zł.D. 86400zł.E. 65600zł.

6. Znajdź element zastępujący znak zapytania:

7. Znajdź element zastępujący znak zapytania:

8. Tankowiec płynie ze średnią prędkością 30 kilome-trów na godzinę, przepływając trasę 700 kilometrów. W drodze powrotnej, udając się tą samą trasą, płynie ze średnią prędkością 25 km/h. Ile wynosi różnica w czasie trwania tych rejsów?A. 5,25 godziny.B. 4,67 godziny.C. 3,5 godziny.D. 2 godziny.E. 4,47 godziny.

9. Jaka liczba będzie uzupełnieniem ciągu?75 15 25 5 15 …A. 7B. 3C. 5D. 2E. Inna

10. Winda nowoczesnego biurowca dociera na wszystkie 75 pięter. Jeśli każde piętro ma wysokość 4 metrów, a winda porusza się z prędkością 9,5 metra na sekundę, to ile będzie trwała podróż na ostatnie piętro?A. 74,1 sekund.B. 20,5 sekundy.C. 31,6 sekundy.D. 15,5 sekund.E. 110,5 sekundy.

11. Fundusz gwarantuje zyski na poziomie 8,5% rocznie. Która z poniższych wartości musi zostać zainwestowana, aby po roku przynieść 1500zł zysku (nie uwzględniając podatku)?A. 17000.B. 17500.C. 18000.D. 18500.E. 19000.

12. Sklep z wyposażeniem biura sprzedaje pudełko gumek po 2zł oraz pudełko ołówków po 3 zł. Sprzedaż w tym miesiącu wyniosła 2800zł. Jeśli klient kupił 4 razy więcej pudełek ołówków niż gumek, ile kupił każdych z nich?A. Ołówki – 200 pudełek, gumki – 800 pudełek.B. Ołówki – 800 pudełek, gumki – 200 pudełek.C. Ołówki – 280 pudełek, gumki – 70 pudełek.D. Ołówki – 70 pudełek, gumki – 280 pudełek.E. Ołówki – 100 pudełek, gumki – 400 pudełek.

13. Tabela przedstawia nominalne PKB pewnego kraju oraz jego stopę wzrostu realnego PKB w latach 2010, 2011 i 2012. Jakie było PKB tego kraju w roku 2012 w cenach bazowych z roku 2010?A. 209500.B. 208661.C. 202520.D. 213830.E. 210950.

14. Która z firm osiągnęła największy zysk netto na jednego pracownika?A. 1B. 2C. 3D. 4E. 5

Odpowiedzi do zadań szukaj na stronie 15.

Page 8: Investment Appraisal numer 2

8

Nr 1/2013

Wykorzystać rezerwy walutowe

Michał LaskowskiUniwersytet Łódzki

Dyskusja o możliwym wykorzysta-niu rezerw walutowych na rzecz rozwoju i wzrostu gospodarczego toczy się na świecie od dawna. W Polsce, za sprawą silnego zaangażowania w nią polityków, straciła jakiś czas temu na intensywności i powadze. Ostatnio jednak pojawił się poważny głos, który może oznaczać powrót do tego kon-trowersyjnego i budzącego wiele emocji tematu.

W styczniu bieżącego roku, z inicjaty-wy Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego odbyło się forum debaty publicznej „Konkurencyjność i wzrost gospodarczy Polski”, do którego jedno z pytań brzmiało: „Jak uruchomić nasze nowe czynniki rozwoju, aby polska gospodarka rosła w tempie co najmniej 4% PKB średniorocznie w perspektywie lat 2014-2025?”. Prof. dr hab. Grzegorz W. Kołodko, który nie mógł stawić się na spotkaniu, odpowiedział na nie listem, zawierającym autorski program długookresowego rozwoju społeczno-go-spodarczego „Strategia dla Polski 2013-25”. Jeden z punktów planu Profesora postuluje przeznaczenie nawet ½ aktualnej wartości rezerw walutowych będących w dyspozy-cji Narodowego Banku Polskiego na spłatę zagranicznej części długu publicznego Polski. Problem zarządzania rezerwami

dewizowymi jest dość złożony. Aby go zro-zumieć, a następnie móc zająć wobec niego stanowisko, należy odpowiedzieć sobie na trzy pytania. Po pierwsze „czym są rezerwy walutowe i jakie jest ich znaczenie dla polityki gospodarczej?”. Po drugie: „jaka wysokość rezerw dewizowych jest wystar-czająca i czy wobec tego rezerwy NBP są nadmiernie wysokie?”. Po trzecie wreszcie: „jakie istnieją możliwości wykorzystania rezerw na rzecz wspomagania wzrostu i rozwoju gospodarczego?”.

Czym są rezerwy walutowe?

Międzynarodowy Fundusz Walutowy (International Monetary Fund, IMF) rezerwy walutowe definiuje jako aktywa zagranicz-ne (wraz z zasobami monetarnego złota) kontrolowane przez władze monetarne, dostępne natychmiastowo, wykorzystywane do osiągania równowagi bilansu płatniczego, przeprowadzania interwencji walutowych i realizacji podobnych celów jak np. utrzy-mywanie wysokiego poziomu zaufania inwestorów do kursu waluty krajowej i całej gospodarki, zaciąganie pożyczek za-granicznych.

Z powyższej definicji wynika, że rezerwy walutowe pełnią istotną funkcję w systemie gospodarczym. Od ich poziomu zależy stabilność kursu walutowego i zaufanie inwestorów, a zatem stabilność finansowa

całej gospodarki. Z tego punktu widzenia posiadanie rezerw wydaje się być ko-niecznością. W poszczególnych krajach ich wielkości mogą się jednak różnić. Wiele zależy w tym zakresie od przyjętego przez władze gospodarcze danego kraju reżimu kursu walutowego, rozumianego jako zasady i mechanizmy ustalania kursu waluty krajowej wobec walut zagranicz-nych. Podstawowym kryterium podziału systemów kursów walutowych jest ich elastyczność. Na jej podstawie, najogól-niej, kursy walutowe można podzielić na płynne i sztywne. W warunkach płynnego kursu walutowego, jego poziom ustalany jest przez siły rynku (mechanizm podaży i popytu), natomiast reżimy kursów sztyw-nych wymagają utrzymywania kursu na ustalonym, przyjętym przez władze monetarne wcześniej poziomie (lub w ustalonym paśmie wahań). Władze te oddziałują na rynek walutowy poprzez interwencje realizowane przy użyciu rezerw walutowych. Gwoli ścisłości, trzeba dodać, że banki centralne krajów o systemach kursów płynnych podejmują interwencje na rynku walutowym, ale czynią to epizodycznie. Z racji wcześniej wspomnianych działań interwencyjnych wynika, że kraje stosujące systemy kursów walutowych sztywnych utrzymują wyższe rezerwy dewizowe od tych, które przyjęły reżim kursu płynnego. W związku z tym kluczowa staje się kwestia zidentyfikowania determinant wyboru kursu walutowego. Jest ich

wiele. Są to między innymi: przyjęta strategia polityki pieniężnej, stabilność wartości pieniądza, ryzyko wystąpienia szoków popytowych i podażowych, nadmiernego zadłużenia zagranicznego i niebezpieczeństwo kryzysu walutowego. Wymienione czynniki pozwalają domnie- mywać, że kraje o stabilnych i silnych gospodarkach będą chętniej stosowa-ły systemy kursów płynnych, a zatem utrzymywały niższe zasoby rezerw dewi-zowych, z kolei państwa o niskim poziomie stabilności rynku finansowego i całej gospo-darki powinny preferować kursy sztywne i wyższe poziomy rezerw walutowych. Dane MFW w istocie udowadniają, że płynne kursy walutowe stosują państwa wysokorozwinięte, o głębokim i stabilnym rynku finansowym, podczas gdy państwa rozwijające się skłaniają się ku kursom sztywnym. Polska przez Bank Światowy klasyfikowana jest jako kraj o wysokim dochodzie (high income economy), nato-miast przez MFW zaliczana jest do państw rozwijających się (developing economies), jednak biorąc pod uwagę fakt jej członkostwa w UE oraz OECD można uznać, iż jest krajem rozwiniętym i w związku z tym słusznie stosuje reżim płynnego kursu walutowego.

W definicji rezerw walutowych kluczowy jest postulat natychmiastowej wymagalności. Oznacza on w praktyce, że oficjalne aktywa rezerwowe musza być utrzymywane w gotówce lub jej wysoce płynnych substytutach np. obligacjach

Waluty świata

Page 9: Investment Appraisal numer 2

9

Nr 1/2013

skarbowych rządów państw o niskim ryzyku niewypłacalności, które łatwo, szybko i tanio można spieniężyć.

Bezpieczny poziom rezerw

Czynniki warunkujące poziom rezerw dewizowych trudno ująć ilościowo. Wynika to z oczywistego faktu, że nie istnieją na świecie dwa identyczne państwa, znaj-dujące się w takich samych zewnętrznych i wewnętrznych sytuacjach makroekono-micznych. Mimo tej trudności, podejmowano próby określenia wysokości rezerw walu-towych zapewniających bezpieczeństwo finansowe kraju. W efekcie pojawiły się koncepcje minimalnego, zapewniającego stabilność gospodarczą poziomu rezerw dewizowych.

Pierwszą z nich jest reguła Guidottiego-Greenspana (Guidotti – Greenspan Rule, GGR). Stanowi ona, że rezerwy walutowe kraju nie powinny być mniejsze niż ta część długu zagranicznego kraju, której okres zapadalności wynosi jeden rok lub krócej. W praktyce zasada ta oznacza, że kraj może czuć się bezpieczny, gdy jest w stanie przez rok nie zaciągać żadnych pożyczek zaspo-kajając swój popyt na kapitał zagraniczny konsumpcją oficjalnych aktywów rezerwo-wych. Druga z koncepcji została opracowana przez MFW i sprowadza się do konstatacji, że rezerwy walutowe plasują się na wystar-czającym poziomie, jeżeli są w stanie pokryć sześciomiesięczny import danego kraju.

Oficjalne aktywa rezerwowe Narodo-wego Banku Polskiego rosną nieprzerwanie od 1993 roku i na koniec roku 2012 wynosiły 97,86 mld USD . Krótkoterminowe zadłużenie zagraniczne Polski na koniec 2012 roku opiewało na 4,9 mld USD, co oznacza, iż reguła Guidottiego- Greenspana jest spełniona. Rezerwy walutowe Rzeczpospolitej są niemal dwudziestokrotnie wyższe od jej krótko-terminowego zadłużenia zagranicznego. Co ciekawe, jeżeli zmodyfikować omawianą zasadę w ten sposób, że wymóg mini-malnego poziomu rezerw odnosiłby się do długu zagranicznego o okresie zapa-

dalności krótszym lub równym 10 lat, to dla Polski nadal byłaby ona spełniona (rezerwy są ok 1,5 razy wyższe o zadłu-żenia z takim terminem zapadalności). Polski półroczny import w 2012 roku osiągnął wartość ok. 97,7 mld USD (ostatecz-ne dane jeszcze nie zostały opublikowane), z czego wynika, że kryterium MFW również jest spełnione. Trzeba zwrócić uwagę, że pokrycie rezerwami importu jest znacznie niższe od stosunku wielkości rezerw do zadłużenia zagranicznego. Wynika to z obowiązywania w Polsce reżimu płynnego kursu walutowego, który w ramach mechanizmu rynkowego dostosowu-je poziom kursu waluty krajowej w taki sposób, aby prowadzić do równowagi bilansu płatniczego.

Należy podkreślić, że omówione powyżej wskaźniki mają charakter synte-tyczny, co oznacza, że nie biorą pod uwagę trudnych do przewidzenia, lecz możliwych zaburzeń na międzynarodowych rynkach finansowych, które mogą wymagać wyższych poziomów rezerw walutowych.

Pomijają także ewentualną konieczność dokonywania interwencji walutowych po wprowadzeniu złotego do mechani-zmu ERM II (European Exchange Rate Mechanism II).

Podsumowując, istnieją teoretycznie uzasadnione podstawy dla określenia oficjalnych aktywów rezerwowych pozo-stających w dyspozycji Narodowego Banku Polskiego jako zbyt wysokie, toteż zasadnym jest pytanie o możliwe wykorzystanie ich nadwyżki.

Możliwości wykorzystania

Jak już wspomniałem, priorytetem dla władz monetarnych jest utrzymywanie oficjalnych aktywów rezerwowych w możliwie najbardziej płynnej i obarczonej najmniejszym ryzykiem formie. W związku z tym NBP główną część rezerw dewi-zowych inwestuje w rządowe papiery wartościowe. Ich oprocentowanie jest niskie, gdyż małe jest ryzyko niewypłacalności emitujących je krajów. Oprocentowa-nie to w przypadku Polski jest niższe od rynkowych stóp procentowych. Na tej kanwie formułowany jest zarzut, że kapitał stanowiący rezerwy dewizowe jest z punktu widzenia rynku i gospodarki angażowany nieefektywnie, gdyż przynosi mniejszy zysk, niż byłoby to możliwe, gdyby zaangażowano go na rynku. Oczywiście wyższe oprocen-towanie wiąże się z większym ryzykiem inwestycji i z tego powodu władze mo-netarne są niechętne zrzekaniu się części rezerw na rzecz władzy wykonawczej lub angażowaniu choćby ich części w bardziej zyskowne inwestycje.

Można zatem powiedzieć, że istnieją dwie podstawowe możliwości zaangażo-wania oficjalnych aktywów rezerwowych we wspomaganie wzrostu i rozwoju gospo-

darczego. Pierwszą z nich jest przekazanie tej części rezerw, która nie jest niezbędna do zachowania bezpieczeństwa finanso-wego kraju, władzy wykonawczej. Rząd otrzymany kapitał będzie mógł następnie przekazać na redukcję długu publicznego, co może umożliwić zmniejszenie obciążeń fiskalnych, lub przeprowadzenie proroz-wojowych inwestycji. Drugą możliwością jest wydzielenie przez bank centralny z istniejących rezerw funduszu w wysokości uszczuplającej oficjalne aktywa rezerwowe w bezpiecznej mierze, i zaangażowanie go w przynoszące większy zysk oraz jednocześnie obarczone większym ryzykiem instrumenty finansowe. Dodatkowe zyski z tego tytułu są następnie przekazywane do budżetu państwa jako wpłata z zysku banku centralnego.

Oba rozwiązania mają swoje wady i zalety. Zrzeczenie się części rezerw na rzecz rządu przynosi duże efekty w krótkim okresie, które niestety mają jed-norazowy charakter. Dodatkowo pojawia się niebezpieczeństwo zmarnotrawienia prze-kazanego w ten sposób kapitału w związku z zainwestowaniem go przez upolitycznioną władzę wykonawczą, na nieproduktywne, z punktu widzenia gospodarki, przedsię-wzięcia. Pozostawienie nadmiaru rezerw w rękach władz monetarnych daje moż-liwość odnoszenia przez budżet państwa niższych zysków z wpłat banku centralnego, lecz rozłożonych w czasie. Nie ma jednak gwarancji, że bank centralny w każdym roku będzie osiągał zyski z tytułu angażowania rezerw w bardziej ryzykowne inwestycje i nie utraci ich części na skutek kryzysów finansowych i gospodarczych.

Pozostaje mieć zatem nadzieję, że decyzja o zagospodarowaniu rezerw NBP, jeśli zostanie podjęta, będzie efektem głębokiej analizy i przejawem racjonalnego działania władz gospodarczych.

Sztabki złota

Page 10: Investment Appraisal numer 2

10

Nr 1/2013

Autor: Daria GrzybUniwersytet Łódzki, SKN SFI

Dictum Meum Pactum

London Stock Exchange to najpotęż-niejsza brytyjska instytucja finansowa, a zarazem jedna z największych na świecie giełda papierów wartościowych. Przez trzy stulecia dążyła ona do rozwoju silnego i dobrze uregulowanego rynku akcji, aby dziś znaleźć się w samym sercu globalnej społeczności finansowej liczącej 3000 firm z ponad 70 krajów.

Jonathan’s coffee-house

Handel papierami wartościowymi sięga 1698 roku, kiedy to w jednej z londyńskich kawiarni, niejaki John Castaing opublikował listę akcji i cen surowców o nazwie „ The Course of the Exchange and other things”. Jest to najwcześniejszy dowód zorgani-zowanego obrotu zbywalnych papierów wartościowych w Londynie. Potocznie nazywany Jonathan’s Coffee-house mieścił się w Change Alley i szybko wyrósł na najważniejszą instytucję finansową w mieście, stanowiąc kolebkę późniejszej London Stock Exchange. W 1761 roku grupa 150-ciu brokerów i maklerów założyła klub, który zajmował się sprzedażą i kupowa-niem udziałów. Kilka lat później wybudowali

oni na Sweeting’s Alley własny budynek nazywany w skrócie „New Jonathan’s”, który wkrótce po tym przemianowano na giełdę. Kamieniem milowym w historii giełdy określa się datę 3 marca 1801 - następuje wówczas uregulowanie wymiany, doprowadzając tym samym do narodzin nowoczesnej giełdy. Okres I wojny światowej spowodował częściową

stagnację rozwoju rynku, który od lipca 1914 roku był zamknięty aż do końca roku. W 1923 LSE otrzymała swój własny herb, z hasłem „dictum meum pactum”, które stanowi do dzisiaj jej motto. Podczas II wojny światowej oficjalne wstrzymanie działalności finansowej trwało 6 dni. 7 września jej działalność została

wznowiona. Pod koniec lat 80-tych nastę-puje deregulacja rynku, znana jako „Big Bang”. Za największą zmianę uznaję się nadanie giełdzie statusu spółki z ogra- niczoną odpowiedzialnością w Companies Act 1985. Od tej pory działalność prowa- dzona w New Jonathan’s przyjmuje nazwę handlową London Stock Exchange. Początek XXI wieku owocował w zmiany. W lipcu 2004

roku, LSE przeniosła się do nowej siedziby na Paternoster Square, niedaleko katedry św. Pawła, która 27 lipca 2004r. została otwarta przez królową Elżbietę II i jej męża księcia Edynburga. Niespełna 3 lata później miało miejsce połączenie się London Stock Exchange z Borsa Italiana, tworząc London Stock Exchange Group.

Struktura i rynki LSELondon Stock Exchange zrzesza

zarówno finansowych gigantów, jak i mniejsze przedsiębiorstwa, umożliwiając im globalną wymianę i pozyskiwanie kapitału. Dzięki czterem podstawowym rynkom oferowanym przez LSE, przedsiębiorstwa mają możliwość zwiększenia globalnego prestiżu oraz dostępu do płynności. Najważniejszym z nich jest Main Market dostępnym dla większych i bardziej uznanych spółek, będący najszybszym na świecie rynkiem dla dopuszczenia i obrotu akcji, dłużnych papierów wartościowych i innych instrumentów. Jako wiodące centrum finansowe, LSE stanowi dom dla ponad 2600 firm z 60 krajów. Poparty normami zrównoważonych i szanowanych londyńskich regulacji nadzoru korporacyj-nego, Rynek Główny jest symbolem jakości dla każdej firmy dopuszczonej do obrotu na nim.

Alternative Investment Market (AIM) to najlepiej rozwijający się rynek na świecie. Od czasu jego uruchomienia w 1995 roku, ponad 3000 firm z całego świata zostało jego członkami. Jednym z głównych celów AIM jest pomoc mniejszym i rozwijającym się firmom w nabywaniu kapitału niezbędnego do ekspansji i rozwoju działalności. AIM jest obsługiwany przez szeroką społecz-ność doświadczonych doradców, począwszy od brokerów i księgowych, na prawnikach kończąc, którzy pomagają przedsiębior-stwom wejść na rynek.

London Stock Exchange

London Stock Exchange

Archiwalne zdjęcie London Stock Exchange

Page 11: Investment Appraisal numer 2

11

Nr 1/2013

Za spełnianie specyficznch potrzeb emi-tentów odpowiada Professional Securities Market (PSM). Ułatwia on pozyskiwanie kapitału poprzez emisję dłużnych papierów wartościowych lub specjalistycznych kwitów depozytowych (DRS), po detalicznych cenach z uwzględnieniem kapitałowego reżimu. Emitenci na PSM mogą korzystać z dostępu do największej i najszerszej puli europejskiego kapitału, którego płynność opiera się na wymianie światowej klasy służb handlowych, takich jak np.: Interna-tional Order Book (IOB).

Dla menadżerów poszukujących elastycznego i stałego dostępu do zasobów finansowych powstał Specialist Fund Market (SFM). Jest to rynek dedykowany dla wyspe-cjalizowanych podmiotów inwestycyjnych z wyłączeniem przedsiębiorstw handlowych i ofert detalicznych. Kierują nim wysoce doświadczeni inwestorzy, co dodatkowo zwiększa jego atrakcyjność.

Produkty i usługiLondon Stock Exchange oferuje szeroki

i bogaty zestaw informacji, które dzięki usłudze REAL TIME DATA dostarczane są przez platformę nowej generacji i udostęp-niane w czasie rzeczywistym. Głębokość i szerokość danych dostarczonych odzwier-ciedla wysoce płynne i szybko rosnące rynki. Owe dane są rozpowszechniane do ponad 93000 ekranów w ponad 100 krajach. Doskonała wydajność w czasie rzeczy-wistym „tick-by-tick”, zapewnia większą pewność realizacji cen dla kupujących i sprzedających papiery wartościowe. Pozwala użytkownikom na wykorzysta-nie pełnego potencjału danych, oferując

również większą przejrzystość rynku. Oprócz podstawowych danych giełdowych, ma także miejsce przesył z zakresu informa-cji dodanej wartości, w tym regulacyjnych wiadomości i indeksów w czasie rzeczywi-stym z FTSE.

Platforma transmituje dane z kilku poziomów, dzięki czemu można wybrać ten, który najlepiej odpowiada naszym potrzebom. Wszystkie informacje są prze-syłane w łatwych w obsłudze formatach i obejmują różne dane międzynarodowych kodów identyfikacyjnych w celu umożliwie-nia globalnego handlu.

Giełda zapewnia aktywny i efektywny rynek usług tradingowych. Usługi handlowe oferowane przez LSE mają na celu maksyma-lizację płynności papierów wartościowych notowanych na nich. Całokształt działań jest głównie związany z obrotem papierów wartościowych, krajowych i międzynarodo-

wych kapitałów dłużnych, zabezpieczonych warrantów, funduszy inwestycyjnych typu ETF, REIT o stałym oprocentowaniu, kon-traktów na różnicę (CFD) oraz kwitów depozytowych.

Regulatory News Service (RNS) jest zarówno prawnym, jak i finansowym kanałem komunikacji pomiędzy firmami, a profesjonalnymi inwestorami. RNS pomaga przedsiębiorstwom i ich pośred-nikom spełniać międzynarodowe obowiązki regulacyjne, takie jak komunikowanie się z akcjonariuszami, analitykami i inwesto-rami instytucjonalnymi. Dzięki RNS jest to możliwe do osiągnięcia w najbardziej efektywny sposób. Ich klienci to większość czołowych brytyjskich firm, uwzględniając public relations i doradców korporacyjnych. RNS jest powszechnie uznawane przez społeczność inwestycji za stabilny i bez-pieczny systemu wejściowy. Wszelkie informacje prezentowane są za pośred-nictwem 2.000.000 terminali, baz danych i profesjonalnych stron internetowych finan-sowych na całym świecie, w tym poprzez kluczowych usług dostawców, takich jak Thomson Reuters, Bloomberg, Dow Jones i LSE własnej stronie firmowej.

Brytyjska giełda oferuje obecnie kilka rodzajów łączności z różnych poziomów zarządzania i wydajności. Exchange Hosting jest opcją łączności dla firm pragnących uzyskać najszybszy dostęp do rynków LSE. Uczestnicy obrotu oraz dostawcy informa-cji i rozwiązań mogą zlokalizować swoje serwery w ramach wymiany własnego centrum przetwarzania danych.

Customer Managed Connectivity (CMC) zapewnia klientom dodatkowy wybór i ela-styczność, przy bezpośrednim dostępie do London Stock Exchange. Wykorzystując zoptymalizowaną infrastrukturę sieciową, zaprojektowaną z myślą o niskiej latencji, klienci mają dostęp do sektora giełdowego poprzez Accredited Connectivity Partners.

Użytkownicy z własnego obrotu i systemów informatycznych mają moż-liwość bezpośredniego podłączenia się

do wymiany poprzez Extranex. Zapewnia on klientom, dedykowane połączenia „point to point” na danych rynkowych i handlowych.

Wymiana rozszerzając swoją sieć osiągnęła globalną wspołpracę z akre-dytowanymi partnerami sieciowymi za pośrednictwem Network Service Provi-ders. NSP działa jako nośniki informacji i usług handlowych dla swoich końcowych konsumentów. Klienci NSP mogą korzystać z handlu giełdy i systemów informatycznych w taki sam sposób jak bezpośredni odbiorcy Extranex. Wszelkie dane prezentowane są w tym samym formacie, jak te otrzyma-ne przez klienta Extranex, podlegając tym samym wymaganiom. Z kolei za pomocą siedzi VAN dostawcy modelu sieciowego London Stock Exchange współpracują z dostawcami, którzy spełnili wyma-gania akredytacji. Dzięki temu mają zapewnieniony dostęp do systemu obrotu za pośrednictwem swoich własnych sieci.

Automatyzacja zarządzania danymi może zmniejszyć ryzyko, że pochodzą one z dotychczasowych systemów back-office, niedociągnięć czy też błędów ludzkich. Może także pomóc spełnić rosnące wymagania odnośnie poprawności i wa-lidacji. Jednakże, należy brać pod uwagę wysokie nakłady finansowe oraz drogie projekty infrastrukturalne, które mogą trwać miesiące, a nawet lata. Zatem wyzwaniem jest znalezienie systemu, który może pomóc zmniejszyć koszty eksploatacji i w efektywny sposób zapewnić wyżej wymienione korzyści. Rozwiązaniem dla tej sytuacji jest

UnaVista - nowe podejście do zarzą-dzania danymi. UnaVista to bezpieczna platforma dla wszystkich walidacji i ujedno-licania potrzeb, umożliwiająca zapobieganie błędom. Jej dodatkowy atut stanowi łatwość uruchomienia, niewiążąca się w żadnen sposób z kosztowną infrastrukturą czy też angażowaniem wewnętrznych zespołów IT.

London Stock Exchange Group osiągnę-ła doskonały postęp w realizacji strategii wzrostu gospodarczego i dywersyfikacji. Jako kapitałowy rekin z powodzeniwem powiększa liczbę swoich klientów, oferując usługi obecnie ponad 400 firm, głównie bankom inwestycyjnym i maklerom. Ubiegły rok zaowocował silnymi wynikami finansowymi, zbierająć pasmo sukcesów we wszystkich segmentach działalności.

Zgodnie z wynikami ogłoszonymi 31 marca 2012, całkowity dochód osią-gnięty przez London Stock Exchange Group wyniósł 814 800 000 funtów, dla porów-

nania w 2011 równał się on 615 900 000 funtów.

Zysk operacyjny podsumowano na 441 900 000 funtów, natomiast zysk przed opodatkowaniem uplasował się na poziomie aż 531 400 000.

Chris Gibson-Smith, prezes London Stock Exchange Group, powiedział:

„To był bardzo ważny rok. Pomyślne wykonanie naszych strategii przyniosło wymierne korzyści operacyjne i finansowe. Patrząc w przyszłość, jesteśmy podekscyto-wani możliwościami firmy. ”

Trading clock 1965

Logo of London Stock Exchange

Parkiet giełdowy London Stock Exchange. Zdjęcie LSE z dawnych lat

Page 12: Investment Appraisal numer 2

12

Nr 1/2013

Study in the USAAuthor: Anna Radke

Fashion Institute of Technology State University of New York

21st century has redefined the notion of education and being an international student has become more possible than ever before, and by saying that I don’t mean only participating in study abroad programs such as Erasmus or so but applying to a uni-versity in a country you’re not from for the whole period of studies. Moreover, American higher education is considered to be the best in the world and numerous high school alumni decide to make a big step and move out far away to benefit from all the oppor-tunities the New Continent offers you. All in all, “there’s a place like heaven across the water on a 747” as Electric Light Orchestra sings. Among them was I – a 19-year-old graduate from a public high school in Włocławek… My dream was to go to Fashion Institute of Technology, a campus of State University of New York in Manhattan, one of five top schools of that kind in the world, and I succeeded in doing that, despite all the obstacles on my way. Choosing fashion merchandising mana-gement was a jump into unfamiliarity but I wanted to be good at a narrow field with a future because I believe specialization is the key to success. You may ask… how did I do that?

How do we start?American education system is more

flexible than the one we’re used to in Poland or in Europe, in general. However, in a sense it’s also more complex and complicated. You need to start thinking about your college choices already in the end of your junior year in high school (after your second year in Poland) because the applications open as soon as September the previous year you’ll be actually attending the school. As a first step, I would suggest looking up the information on the university website you’re interested in. They’ll explain you all the requirements that usually consist of online application form, personal essay, two letters of recommen-dation, your high school transcripts, SAT scores and TOEFL results. For people who are unfamiliar… SAT is a kind of a final exam, similar to the Polish “matura” that tests your knowledge of English and Mathematics. More prestigious schools would like you to take also subject SATs that checks how good you are at two or three classes of your choice. TOEFL is an English proficiency exam for interna-tional students; there are a few centers in Poland where you can sign up for above exams. I chose the one in Warsaw.

College 101But wait… what is college and why am

I applying to a school, not to a particular major? Well, as I mentioned in the beginning, American education systems differs from the one at home. First, you go to college where you spend 4 years (more or less… in general you need to earn at least 180 credits and one course takes up from 1 up to 4 credits) to gain a bachelor’s degree. You can specify your major after your freshman year and

also have the possibility to declare a minor; for example Economics and Italian in my case. Some people happen to graduate from a college without a degree in a certain field because they are most likely to continue their education in another professional field and they had focused on the liberal arts or something that particularly interest them that broadened their horizons during the first four years. When you’re the blessed student with a bachelor’s degree, you’ll able to apply to a graduate school – either for your master’s degree or a professional school such as law or medical one.

Though, enough about that. Let’s come back to the “how to get to a college story” very quick. Depending on the strength of your application, you will be either accepted or not to a school. Your decision will be mailed to you and here I have one smart tip from you – if the envelope is rather thick, you can be pretty certain about a positive decision but if it’s thin without all of the information leaflets than unfortunately it’s not your golden day.

Where do I go from here?

Well, let’s assume you managed to get in to your dream school. What’s next? You’ll have to start thinking about the student visa. You’ll be applying for F-1 visa thanks to which you obtain a student status in the US. The American embassy’s website provides you with all details but basically you need to fill out an online form for F-1 visa, set up an appointment with a consul and prepare all

necessary documentation such as financial statement from a bank, the letter of accep-tance and I-20. Don’t worry – this visit is only a formality. They didn’t even ask me any questions but wished good luck!

After that your passport with your ‚brand new’ student visa will be mailed to you and you’ll be ready, at least as far as the legal requirements are concerned, to set off and begin the adventure of your life.

Hey, Hey USAAmerican college starts in the end of

August so your vacation is a little bit shorter but who cares about that if you finish in the middle of May and have a month-long winter break. During these nine months you’ll be going through a cultural shock but believe me or not, nothing helps you more to grow as a person than stepping out of your comfort zone. During my first lecture I felt intimidated… It was hard to understand the professor and everyone had to introduce with a couple of sentences about themselves. I wasn’t used to these kinds of activities. And studying in the US will reveal many things you had no idea about. I always point out that just being a part of such a diverse community – indeed, American school is a melting pot – makes you a human being who is more aware of the world. You’ll excel the intercultural communication and even though, some things will look odd at the first sight, sooner or later you’ll become a great student in your dream school. I have now friends from all over the world from Korea to Honduras. What was the biggest novelty for me? I was astonished by the structure of classes – not only the final exam decides on your final grade but a number of aspects such as the attendance, participation, assi-gnments, projects and a midterm, and you can be absent only twice! It helps you to balance your strengths and weaknesses, teach you time management so you get the best out of what you have. Their approach is more practical – they teach you how to implement knowledge and put big emphasis on internships. The contact with professors is also informal and you’re encouraged to speak up in classes and hang out with your teachers after school. You’ll also have to get used to a fast pace and a systematic work. I wouldn’t recommend procrastinating – it won’t get you to the point where you’d like to be. Some may believe that Americans are cocky or bossy but I need to admit they are just proud of their heritage and confident about their skills. US will teach you how to have a good self-esteem without being selfish. My suggestion is… get involved! During my English composition class I realized I enjoyed writing, then I started blogging for school and I ended up being an editor for Polish magazines such as Slow and Ultra Żurnal.

Harvard University, Boston, MA

Page 13: Investment Appraisal numer 2

13

Nr 1/2013

Study in the USA

The Red CupsHow many American movies have you

watched during your life? Well, a lot. Of course, some of them show the exaggera-tion of American college life but these pool parties and dorm gatherings really exist. Once my best friends asked me if we really drank from the red cups and my answer was… oh yes! I still remember my first day after a long flight from Warsaw and entering

my dorm room doors and the surprised face of my roommie when she saw how tall I was (183cm) because she didn’t expect it after looking at all my Facebook pics. Now, we get along and she turned out to be a cool mate. Some of my peers think is a shame but my favorite place on campus is cafeteria – eve-rything is going on over there. You’ll be also introduced to many more stereotypes on your way such as Super Bowl, St. Patrick’s Day, Halloween, Homecoming but this is

W dniach 15-22 kwietnia, pod hasłem „Z wiedzą w drogę życia” obyła się w Łodzi trzynasta edycja Festiwalu Nauki, Techniki i Sztuki. Przez tydzień można było wziąć udział w ponad 400 wykładach i zgłębić wiedzę z takich dziedzin jak chemia, fizyka czy biologia, a także malarstwo oraz sztuka muzyczna i filmowa.

Uniwersytet Łódzki po raz kolejny był współorganizatorem wydarzenia, a w ramach współpracy Wydział Ekonomicz-no-Socjologiczny przygotował kilkanaście imprez festiwalowych. Warsztaty oraz bieg po wydziale zorganizowały dla licealistów koła naukowe. „Chcemy w ten sposób pokazać uczniom, że warto nas wybrać!” – powiedziała dr Milena Lange, koordynator projektu na Ek-Socu. Było kogo przekony-wać, ponieważ aż kilkuset uczniów z całego

województwa odwiedziło tego dnia Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny.

Podczas naszego warsztatu „Poszuki-wanie ładu i składu, czyli jak przygotować gazetę do druku?” pokazaliśmy liceali-stom jak wygląda proces tworzenia gazety od ołówka i kartki papieru, aż do jej dys-trybucji. Przedstawiliśmy także jakich programów używamy i przeszliśmy wspólnie przez wszystkie kolejne etapy składu i łamania tekstu. „Fajnie, że uczelnia organizuje takie inicjatywy” – powiedział jeden z uczniów. Entuzjazm i zaciekawienie, który dało się zauważyć w oczach uczestni-ków, zapewnił nas, że warto będzie wziąć udział w kolejnej edycji festiwalu, już za rok.

Impreza została uświetniona godzinami dziekańskimi, ale na korytarzach można było spotkać wielu pilnych studentów, którzy pomimo wolnego, nie ustępowali w poszukiwaniu wiedzy. Uroczyste zakończenie XII edycji Festiwalu zostało zwieńczone przestawieniem „Dyplom z miłości” w teatrze Stefana Jaracza.

the fun of college! Wouldn’t I forget… No matter if you like sports, you’ll become a huge fan of them.

Why?Studying in the US means being far

from home, adjusting to a completely different culture and spending way too many hours on improving your vocabula-ry, sometimes you may even feel like you

Autor: Redakcja IAUniwersytet Łódzki, SKN SFI

Warto nas wybrać

don’t belong but if you can survive, espe-cially if you can stand the beat of New York City like me, I believe nothing can refrain you from making your dreams come true. Remember – sky is the limit. Having said that how few years in American college could but benefit a person. Maybe one day I’ll grab my chance and buy a one-way ticket because I love the fact that America appreciates me for who I am and what I’ve learned.

New York City Water Taxi

Page 14: Investment Appraisal numer 2

14

Nr 1/2013

MBA - leader’s key success driver

Your fate is in your hands

Amidst the wreckage of automakers, insurers and banks, ambitious professionals now need to develop a wider set of skills than ever if they are successfully to climb the corporate ladder. Hard work and tech-nical ability might once have been enough to ensure promotion. Today interpersonal skills, a flair for selling ideas and a capacity for developing people are all equally impor-tant. But combining all these talents under the name of ‘good management’ is no longer sufficient. The top positions are no longer occupied by managers, but by ‘leaders’.

What could MBAreally mean to you?

An MBA degree is considered a key to career advancement. For many people, an MBA degree means a good chance of being promoted from their current position in the company they are working for. It could also mean a chance of getting a better job in a top level position if they are still on the lookout for one. With an MBA degree to back you up, anybody has a bright career opportunity ahead with higher salaries to boot. More precisely, MBA

refers to Masters in Business Administra-tion, focusing on business communication. It is a popular and the most prestigio-us degree around the world pursued by people holding or wish to hold executive and managerial posts. Students of MBA programs study the theory and application of business and management principles. This type of study equips students with knowledge that can be applied to a variety of real world business situations.

GenesisThe MBA degree and program were

first introduced in the United States in the early 1900s. The first School of Business was in the United States, the Tuck School of Business, and the Dartmouth College. The second School of Business Administra-tion was the Harvard University, which was on the top of the rankings, in 2012. Getting an MBA degree in a top business school in the U.S. is recognized worldwide. This is the reason why many students from foreign countries prefer to pursue their MBA in the U.S. despite the fact that in-stitutions in their own country also offer an MBA program. In Europe, the MBA program was developed much later, in the 1960s and the best Schools of Business are located in the United Kingdom.

Author: Angelika GondzioUniwersytet Łódzki, SKN SFI How long?

Regardless of the program you are in, earning an MBA degree full time normally takes a maximum of two years and a minimum of one year. Presently, business schools offer two types of full time MBA program – the one-year program and the two-year program. The one-year program, although less costly, is considered more rigorous and intensive because of its short duration. It is also the most common MBA program in the United Kingdom. This type of program normally puts more emphasis on the core business strategies and skills.

The two-year program is the most common type in the United States with courses and internship spread out in a couple of years. This is more expensive but offers specialization in many areas. The Executive MBA program, meant for executives and those holding managerial posts, also follows the two-year schedule.

BenefitsA successful candidate can truly gain

several benefits in pursuing an MBA degree not only for his personal development but for his professional career as well. For one thing, he or she can acquire additional

One of the most prestigious things you can put in your resume

Page 15: Investment Appraisal numer 2

15

Nr 1/2013

knowledge on business and a wide range of relevant aspects. The MBA program and business schools usually teach business stra-tegies and concepts, in theory and in reality. And since an MBA course normally requires training and internship in some companies, a student will surely learn to use his skills in reality and in the daily business operations. An MBA program also enhances a student’s leadership skills because of the rigid training involved. Apart from the training, the assi-gnments, reports, presentations and group projects given enable students to use their skills in handling business situations similar to what takes place in real life. The deve-lopment of this ability promotes expertise and leadership in one’s chosen field. MBA candidates rarely have problems finding a satisfying job however, there can be ex-ceptions.

CostsWhen most people consider getting

an MBA degree, one of the first things they want to know is how much it is going to cost. Business schools are very expensive, but the truth is that the price of an MBA degree can vary. Much of the cost is dependent on the program you choose, the availability of scholarships and other types of financial aid, the amount of income you may miss from not working, the cost of housing, commuting costs, and other school-related fees. Luckily, financial aid is possible. Many schools offer special aid programs for needy students. You can learn about these programs by visiting school websites and contacting individual aid offices. Getting a scholarship, grant, or fellowship can remove much of the finan-cial pressure that comes along with getting an MBA degree. Other alternatives are employer-sponsored tuition programs. If you can’t get someone to help you pay for your MBA degree, you can take out student loans to pay for your higher education. This route can leave you in debt for a number of years, but many students consider the payoff of an MBA well worth the resulting student loan payments.

A tuition reimbursement is commonly seen in MBA programs. Although the set-up can vary depending on the employer, most cases of tuition reimbursement require students to pay for business school tuition up front and wait to be reimbursed by an employer after graduation. In some cases, the employer may be willing to pay the business school directly, but this is a rare occurrence.

Why Get an MBA Degree?

The main reason to attend school is to increase your salary potential and advance your career. In 2012, the average earnings of people with an MBA degree was at the level PLN 13,300 but in some industries reached PLN 17,000 (Forbes

Data are from the National Compensation Research). Because graduates who hold an MBA degree are eligible for jobs that would not be offered to those who hold only a high school diploma, an MBA degree is almost a necessity in today’s business world.In most cases, an MBA degree is required for executive and senior manage-ment positions. There are some companies who will not even consider applicants unless they have an MBA degree. People who hold an MBA degree will find that there are many different types of employment opportunities that are available to them.

SpecializationsMany MBA programs offer an education

in general management along with a more specialized curriculum. Because this type of education is relevant to all industries and sectors, it will be valuable regardless of the career that is chosen after graduation. There are many different disciplines that can be pursued and combined. The options shown below are some of the most common MBA degrees:

• Accounting• Business Management• E-Business/E-Commerce• Economics• Entrepreneurship• Finance• Global Management• Human Resources Management• Information Systems• Marketing• Operations Management• Strategic/Risk Management• Technology Management• Innovations and Control• Sustainable Business• Specialized MBAs – tailor made

according to the company/client needs (e.g. Aviation Management, Pharmaceutical Management etc.)

RankingsMBA rankings are an integral part of

the business school world, and like them or loathe them, the chances are you’ll take a look at them. Each ranking uses a different methodology and weights the use of diffe-rent data to produce their league tables, so

it is important for candidates to understand what is being measured. Critics of the MBA rankings, and there are many of them, point out that they typically only measure what is easy to count – things like post-MBA salaries or GMAT scores. The rankings are still very influential, but make sure to do your own research and come up with more per-sonalized criteria to find the business school with is right for you. However, experts will tell you that the value of your MBA degree is often directly related to the prestige of the school which grants it. Among the many countries with world-class academic institutions, the United States has been the most sought after place for pursuing an MBA degree because of its rigid training and education system.

Distance MBA Perhaps the ideal option for changing

times, it combines study with a reassuring monthly pay packet Distance-learning business education has been one of the success stories of the last decade. Advances in technology, and an increasingly mobile audience of professionals around the globe have given rise to a number of mass-market providers who count their students in the thousands. The distance learning MBA falls under the part time program. Classes in this type of program are held off campus hence, it requires more self-discipline among students and some courses that need teamwork may take a lot of time. Pursuing advanced education is now very possible without causing major changes in home life and present jobs. This is also more flexible in that you can study in any location, no matter how remote it may be, and even if you move from time to time during the course of your study. However, distance learning MBA programs are becoming more popular. In fact, in the past 10 years, this type of program has shown significant growth. Although some experts undermine the value of distance learning MBA programs, even calling it a weak substitute compared to the full time and part time ones, it’s the maturity and experience that matter. Truth is, there are professionals who have earned their MBAs through distance learning and still possess qualities that recruiters look for. The real distance learning setup entails studying in the

home with tutorial support. Nowadays, distance learning MBA programs are offered in several formats. There are correspon- dence courses that can be done by postal mail or electronic mail (email), non- interactive broadcast video, pre-recorded video, live teleconference or videoconfe- rence, offline or online computer courses. This type of program is offered by many schools. Definitely, this type of program is said to be effective for courses leading to professional degrees or qualification.

The future of MBAEurope and the world need more

entrepreneurial spirits with more know-ledge, above all, need the leaders, who are endowed with vision. But remember, a life decision such as accepting a job offer or admission to an MBA program should not hinge just on the obvious criteria – dollars, title, location and so on. You must focus importantly on the work you want to do and how this choice can help you do it. Perhaps one of the best things you can do for yourself is just to develop your horizons.

Word list:

ladder - drabinato have a flail for - mieć smykałkę/ talent domanagerial post - kierownicze stanowisko rigorous - rygorystycznyto place/put emphasis on - kłaść nacisk nato spread out - rozkładaćinternship - staż/ praktykatuition reimbursement - zwrot czesnegoto be eligible for - mieć prawo doto loathe sb/sth - czuć odrazę do kogoś/czegośbachelor diploma - dyplom naukowyGMAT - Graduate Management Admission Testentrepreneurial - przedsiębiorczyto hinge on/upon sth - zależeć od

Words translated using online dictionaries:http://slowniki.pwn.pl/angielski/http://www.thefreedictionary.com

Odpowiedzi do zagadek ze strony 7:

1. C2. D3. A4. E5. D6. C7. A8. B9. B10. C11. C12. B13. B14. A

Ranking of the best MBA schools

Page 16: Investment Appraisal numer 2

16

Nr 1/2013

The revolution in human capital over 1960s and 1970s, together with an access to large micro data sets with information on earnings and individual characteri-stics, caused a bigger than ever interest in differences in wages, both by educa-tion and age. During the 1980s and 1990s there has been a great amount of re- searches on changes in the wage struc- ture and earnings inequality for the United States and other OECD countries. This interest was caused by the fact, that in many of those countries wage structures have changed quite seriously over former two decades. Furthermo-re, the availability of comparable lar-ge-scale micro data sets has strongly increased. Education wage differential (especially the relative wages of colle-ge graduates) narrowed substantially in almost all advanced nations during the 1970s. But since then divergent patterns in the evolution of the wage structures have developed. A great expan-sion of educational wage differentials and overall wage inequality has been observed. This has been a subject of work for many economists because with wage inequality also come family income and consumption inequalities and associa-ted social problems. Potential important sources of shifts in the relative demand among skill groups include Skill-Bia-sed Technological Change, non-neutral changes in other input prices or supplies, product market shifts and the forces of globalization (trade and outsourcing) (Katz, Autor 1999).

It is natural that workers who acquire

more knowledge and skills earn more than those who do not. Such a difference is called a skill premium. Over the past 40 years it has risen dramatically. The number of high-skilled workers grew si-multaneously with the growth of the skill premium. This situation does not agree with the basic rules of economics, which say that if a given good (in this case – the high-skilled labor force) becomes more available, its price (wage) should fall. However, in the given above time-span the wages of college graduates relative to the wages of high-school graduates incre-ased by over 25 percent. A sharp growth was also observed in the overall earning inequality. In 1971 a worker in the 90th percentile of the earnings distribution earned 266 percent more than the wor-ker in the 10th percentile. By 1995 this number has risen to 366 percent (Acemo-glu, 2002).

In this paper I am going to concentra-te on two factors most often concerned to be crucial for the wage inequality: globa-lization related trade effects and the Skill-Biased Technological Change.

Changes in the U.S. Wage Structure

This is how L.F. Katz and D.H. Autor (1999) describe the changes in the Uni-ted States’ wage structure in the period of 1963-95:

1. Wage dispersion increased sub-stantially for both men and women from the end of the 1970s to the mid-1990s. The weekly earnings of the 90th percen-tile worker relative to the 10th percentile worker increased by over 25 percent for both men and women from 1979 to 1995.

The available evidence suggests earnings inequality has expanded even more dra-matically if one includes the very top end (top 1 percent) of the distribution. This pattern of rising wage inequality was not offset by changes in non-wage compensa-tion favoring the low-wage workers.

2. Wage differentials by education, occupation, and age (experience) have increased. The relative earnings of college graduates and those with advanced de-grees increased dramatically in the 1980s. But the gender differential declined both overall and for all age and education gro-ups in the 1980s and 1990s.

3. Wage dispersion expanded within demographic and skill groups. The wa-ges of individuals of the same age, educa-tion, and sex (and even those working in the same occupation and industry) were much more unequal in the mid-1990s than two decades earlier.

4. Increased cross-section earnings inequality over the past two decades has not been offset by increased year-to-year earnings mobility. Permanent and tran-sitory components of earnings variation have risen by similar amounts [Gottschalk and Moffitt (1994)]. Thus year-to-year earnings instability has also increased.

5. Since these wage structure changes have occurred in a period of rather slow mean real wage growth, the real earnings of less-educated and lower-paid workers (especially young, less-educated males) appear to be lower in the 1990s than those of analogous workers two deca-des earlier. The employment rates of less skilled workers also appear to have fallen relative to those of more skilled workers [Juhn (1992), Levinson (1998), Murphy and Topel (1997)].

6. Rising earnings inequality has been

the dominant contributor to a substan-tial increase in family income inequality both from greater dispersion in the ear-nings of household heads and from an increased correlation in the earnings of husbands and wives [e.g., Karoly and Bur-tless (1995)]. Inequality of consumption expenditures also expanded from the late 1970s to the early 1990s is also apparent if one examines consumption measures [e.g., Cutler and Katz (1991); U.S. Depart-ment of Labor (1995)].

As it can be seen, American wage structure was really variable in the de-scribed period of time. The most popu-lar explanations of this situation will be discussed in the further parts of this paper.

Trade effectsTrade theory suggests that goods

imported from the developing countries have an impact on low-skilled workers’ wages in the United States. The most stringent form of the factor price equali-zation theorem says that the producers of the same goods should earn equal money if the given goods are sold at the same pri-ce, regardless of the place of production. Even if the varying nonnegligible trans-portation costs are taken to the account, a tendency towards equalization of prices and wages with the expanding interna-tional trade is expected to occur. Wages of low-skilled workers in the developing countries are significantly lower compa-red to those in the United States. In this situation foreign producers are able to set lower prices on their products to success-fully compete on the American market. That creates a pressure on American pro-ducers to do the same. Of course the de-

The Wage Gap - Facts and Explanations

Author: Jarosław DulaUniwersytet Łódzki, SKN SFI

Inequality

Page 17: Investment Appraisal numer 2

17

Nr 1/2013

crease of prices carries with it a decrease in wages of mostly low-skilled American workers.

Lawrence and Slaughter (1993), who were writing mostly about the situation in the 1980’, make the strongest case against the trade argument. Basing on their research they form a state-ment that the prices of high-skilled manufactured goods decreased as well in that time so the relative fall of low-skilled manufactured goods’ prices was relatively small. According to them, that shows that it is impossible that international trade put a downward pressure on low-skill good prices or low-skilled workers’ wages. They also argue that factor price equalization implies a rise in the percent of unskilled workers within industries, which was not observed in the 1980’. However, they say, this could have been prevented by other developments.

The empirical support for the globa-lization theory is not convincing. Data shows that the trade between the Uni-ted States and the developing countries makes for only at most 2 percent of the gross domestic product, which is too small to be driving the trend in the skill premium.

Furthermore, if trade were the main force behind the rise in the skill premium, the increased production of skill-intensive goods (to meet the demand for these go-ods from foreign countries) should carry with it a shift of the workforce from other sectors of the economy. However some-thing completely other was observed. Stu-dies have shown that there occurred an increase of demand for high-skilled wor-kers even in the low-skill intensive sector. That means that the production of many goods is becoming more skill-intensive.

On the contrary to the opinion of many economists, R.C. Feenstra and G.H. Hanson (2001) claim that international trade does indeed have a significant im-pact on the wage gap and see source of other views in misreading of the data. Ac-cording to them, international trade influ-ences the wage gap in the form of foreign outsourcing. Feenstra and Hanson claim that stable trade to GDP ratios, an appa-rent increase in the relative price of skill-intensive goods, and employment shifts towards skilled workers that occur main-ly within, rather than between, industries, often cited as evidence that trade cannot have contributed to rising wage inequali-ty, cannot be consider as a convincing pro-of. These theories concentrate fully on the trade of final goods ignoring the globali-zation of production and dramatic incre-ase in trade in intermediate inputs. Many firms are locating low-skilled activities in low-wage countries and high-skill acti-vities in high-wage countries. This trade form differs quite substantially from tra-de of final goods and cannot be predicted by standard models. Feenstra and Hanson also refer to a research which shows that trade to merchandise GDP ratios have ri-

sen sharply in recent years, with much of the growth in trade attributable to inter-mediate inputs, that changes in the rela-tive prices of domestic versus imported goods are consistent with trade shifting out the relative demand for skilled labor and that trade in intermediate inputs is consistent with skill upgrading being a within-industry phenomenon.

From the studies they conducted, Feenstra and Hanson have drawn a conc-lusion that by making a decision to pur-chase intermediate inputs from overseas, companies are most certainly affecting their domestic employment and wages of both skilled and unskilled workers, however in a different way. Firms set in industrial countries outsource low-skil-led activities for which they would have to pay relatively higher wages than in deve-loping countries. This movement reduces

the relative demand for unskilled labor in the industrial country. This is quite simi-lar to the situation, when the low-skilled workers are replaced with automated production. That leads to a conclusion that “outsourcing has a qualitatively simi-lar effect on reducing the relative demand for unskilled labor within an industry as does skilled-biased technological change, such as the increased use of computers”. However, to decide which of these is more crucial is more empirical than theoretical question.

The authors claim also that using the data on changes in industry behavior over time, it is possible to associate outso-urcing with the increases in the share of wages paid to skilled workers in the Uni-ted States, Mexico, Hong Kong and Japan. In some of the countries outsourcing can even be called the crucial factor of the ob-served skill upgrading. It is said that out-

sourcing is also an important integration mechanism in Eastern Europe, Southeast Asia, Central America and the Caribbean.

Skill-Biased Technological Change

The impact of technology on the labor market is a topic that interests econo-mists almost since the birth of economics. Some historians claim even that debate of the machinery question, which took place at the start of the Industrial Revolution, was one the events which gave birth to the new science of economics. With time the technology and economic terms has changed, but the core of the concerns abo-ut the impact of technology on the labor market are still quite similar to those of nearly 2 centuries ago.

Foremost among these concerns, economists these days are interested the most in the relationship between technology and wage inequality. The development of technology is concer-ned to be main cause of the inequality in wages between high- and low-skilled workers. Studies have shown that wage inequality have started to show itself in the late 1970’ and began to rise in the ear-ly 1980’, just a few years after invention of microcomputers. The second clue po-inting to technology as a reason for wage inequality is that highly skilled workers are more likely to use computers in their jobs. That means that computer technolo-gy is complementary with human capital. Based on these arguments, a new hypo-thesis has been created. This hypothe-sis—that a burst of new technology cau-sed a rise in the demand for highly skilled workers, which in turn led to a rise in ear-

nings inequality - has become known as the Skill-Biased Technical Change (SBTC) hypothesis (Card and DiNardo, 2002).

Skill-Biased Technological Change is a shift in the production technology that favors skilled over unskilled labor by increasing its relative productivity and, therefore, its relative demand. However, the observed sharp increase of the rela-tive wage of skilled workers combined with a rising trend in their relative supply shows that recent technological change has been skill-biased. Theories and data show that high-skilled workers are more adjustable to the new times and techno-logy having the knowledge of using it. The direction of technological change may be determined endogenously by innovators’ incentives shaped by relative prices, insti-tutions and market size (Violante, 2008).

Card and DiNardo assume that aggre-gate labor demand is generated by a con-stant elasticity of substitution production function of the form:

where Y represents the value of output, NH represents the labor input (employment or hours) of high-skilled workers, NL represents the input of lo-w-skilled labor, j ≥ 0 is the elasticity of substitution between the labor inputs, and A, a, gH, and gL are technological pa-rameters that can vary over time. In some empirical applications NH is measured by the number of college graduates (or “college equivalent” workers), while NL is measured by the number of high school graduates (or “high school equivalent” workers), although in other contexts the precise skill groups are rather loosely specified. Having given values of the tech-nology parameters, setting the ratio of the marginal product of the two groups equal to the ratio of their wages, wH /wL, deter-mines the relative demand for high-skil-led labor. Taking logarithms of the resul-ting expression and first- H L differencing over time leads to a simple expression that has been widely used to describe the evolution of relative wages:

Equation (2) determines the evo-lution of relative wages, if the relative supply of both skill groups is taken as exogenous. It is easy to see that changes in relative wages must come from either changes in the relative supply of highly skilled labor or changes in technology. A number of additional features of the la-bor market which possibly affect relative wages (efficiency wage premiums, rents, institutional wage floors) is ignored.

It is obvious that if no technological change is observed, the relative wage of high-skilled workers varies directly with their relative supply. The authors give an example that, according to the model given above, if the relative proportions of college-educated workers increase by

Third world child working for first world welfare

Page 18: Investment Appraisal numer 2

18

Nr 1/2013

10%, their relative wage lowers by about 6,6%. However, in the past several deca-des it was observed that the proportion of college-educated workers and their rela-tive wage have increased simultaneously. This shows that the only way to explain a rise in the relative wage of skilled wor-kers (and also in the inequality) is to chan-ge the technology parameters α or g.

Furthermore, it can be observed that only “skill-biased” changes in technology influence wage inequality changes. A shift in the parameter A or a proportional shift in gH and gL leaves the relative pro-ductivity of the two skill groups unchan-ged and only affects the general level of wages. With the raise of α rises the skilled workers’ marginal productivity and simultaneously the marginal productivity of unskilled workers falls. Economists call

that the “extensive” skill-biased technolo-gical change. An “intensive” skill-biased technological change on the other hand is a situation, when the change improves the marginal productivity of skilled workers without necessarily lowering the marginal product of unskilled workers. Both types of SBTC have a similar impact on wage inequality, but they can have different implications for the trend in overall labor productivity.

ConclusionsIt is still an open discussion, what is

the leading factor of the growing wage gap. Over the years, different labor economists came up with many varying hypotheses. However, two most often mentioned are globalization related trade effects and the

Skill-Biased Technological Change.The trade effects theory covers ma-

inly the topic of the impact on low-skilled workers’ wages caused by the trade rela-tionships between the United States and developing countries.

Some economists like i.e. Lawrence and Slaughter (1993) do not agree with this theory by saying that it is impossible that international trade put a downward pressure on low-skill good prices or low-skilled workers’ wages. Others claim that this theory has a very poor reflect in the data and that even if the impact of trade ef-fect really occurs, it is too small to be taken seriously.

However, Feenstra and Hanson (2001) shed new light on the trade effects theory, claiming that its enemies misinterpreted the data and totally overlooked the issue of

intermediate inputs and outsourcing.Skill-Biased Technological Change is

now probably the most popular hypothe-sis about the source of wage inequality. Amongst others David Card and John E. Di-Nardo (2001) show how the SBTC model describe wage inequalities in the economy. They show that only a change of the cer-tain technological parameters can result in an increase of the wage gap. However, the same two authors in their work claim that they do not consider SBTC theory as uni-causal and that it has some imperfections.

The wage gap and its explanations is a really wide topic. In this paper only two most popular theories have been discussed, but there are plenty more. It will probably still be an interesting economic debate topic for the next couple of decades.

Trafiasz tym częściej, im bliżej kosza stoisz! Wyobraź sobie, że zamykasz właśnie kolejny zyskowny trade. To już 10 z rzędu! Robi Ci się miło, kiedy pomyślisz, że twoja strategia ma skuteczność ponad 85%. Awansowałeś do elity. Witaj w gronie najlepszych Traderów! W jaki sposób osiągnąć tak wysoką trafność swoich transakcji na FOREX? Wystarczy jedno proste dostosowanie twojej strategii.

Nieważne jak dobrze rzucasz, tylko gdzie znajduje się kosz! Trafność twoich transakcji w niewielkim stopniu zależy od tego, gdzie otworzysz pozycję. Dużo większy wpływ ma na to technika wyjścia z pozycji. Od sposobu zamknięcia zależy to, ile oraz jak często będziesz zarabiał. Zobrazuję to na przykładzie koszy-kówki. Wydaje nam się, że jeśli jeden zawodnik rzuca lepiej od drugiego, to powinien mieć wyższą skuteczność. To prawda, ale tylko w przypadku, gdy obaj rzucają z tej samej odległości!

Jeśli jeden zawodnik rzuca do kosza oddalonego o 1 m, to będzie miał dużo wyższą skuteczność, niż ktoś, kto celuje z odległości 6,25 m. Sprawdź statystyki graczy NBA, a zobaczysz jak wielki wywiera to wpływ. Jaki z tego wniosek? By zwięk-szyć trafność, stań bliżej kosza!

Czy wiedziałeś, że 80% traderów jest po dobrej stronie rynku, gdy na niego wchodzą? Tak przynajmniej wynika z badań, przeprowadzonych przez naukowców z Uni-wersytetu California. Jak więc to możliwe, że większość systematycznie traci na rynku?

Odpowiedź jest prosta – większość traderów ma zbyt duże oczekiwania w stosunku do swoich transakcji. Marzą o tym, że na jednym tradzie zarobią 3-4 razy więcej niż ryzykowali. Innymi

słowy, ich kosz znajduje się tak daleko, że rzadko do niego trafiają.

Chcesz podwyższyć trafność swoich transakcji? Chcesz na 20 wejść zarabiać co najmniej w 16? W takim razie musisz stawiać mniejsze cele swoim transakcjom. Innymi słowy, zamiast wymagać od trade’u zarobienia 10-krotności ryzyka, zarób na nim ½ ryzyka. Teraz pokażę ci, jak takie dopasowanie wpływa na wyniki tradingu.

Posłużymy się niedawno odnowioną strategią Inside Bar Breakout. Zobaczysz, jak drobna zmiana w technice wyjścia z pozycji całkowicie przekształci krzywą kapitału tej strategii. W obu przypadkach do zamknięcia pozycji wykorzystamy zlecenie Trailing Stop.

Testy przeprowadziłem na danych dostarczanych przez XE Markets.

Pierwsza odmiana strategii IBB zakłada, że Stop Loss przesuwamy 100 pips za rynkiem. Oznacza to, że aby transakcja była zyskowna, rynek musi pokonać 100 pips w „naszym” kierunku, nie wybijając wcześniej bardzo ciasno ustawionego Stop Lossa (dla przypomnienia SL = 10 pips).

Takie podejście do strategii IBB urzeczywistnia ideę „tnij szybko straty, a zyskom pozwól rosnąć”. Jakie są jednak konsekwencje stosowania tego typu techniki wyjścia dla tradera? Spójrz na Raport 1.

Trailing Stop 100 pips. Strategia okazała się bardzo zyskowna. W prze-ciągu nieco ponad 4 lat stosowania, osiągnęła prawie 590% zysku. Zgodzisz się, że to całkiem niezły wynik

Zwróć jednak uwagę na charakterysty-ki strategii, które zaznaczyłem. By osiągnąć taki zysk, trader musiał przecierpieć obsunięcie kapitału na poziomie 58%! Nie wiem jak tobie, ale mi już przy obsunięciu rzędu 20% zrobiłoby się niedobrze. 17 strat z rzędu również nie brzmi zachęcająco. Powiem wprost:

nie wytrzymałbym napięcia emocjonalne-go związanego z tą strategią.

Znam Traderów, dla których taki drawdown nie byłby żadnym problemem. Czy ty również się do nich zaliczasz? Gratu-luję! Możesz śmiało stosować tą technikę wyjścia i na tym zarabiać. Co jednak mają począć ci, którzy wolą częściej zarabiać niż tracić?

Trailing Stop 5 pips. W tej strate-gii „stajesz najbliżej kosza”, jak to tylko możliwe. Wykorzystujesz bardzo ciasny Trailing Stop. Przesuwasz go zaledwie

5 pips za rynkiem. Zobacz jaki wpływ wywiera ta modyfikacja na wyniki.

Co prawda, nie osiągasz niebo-tycznych zysków na pojedynczych transakcjach. Spójrz jednak na trafność twoich pozycji. Zarabiasz pieniądze w 85,60% przypadków! Trafność sygnałów strategii wzrosła niemal 5-krotnie! Wy-korzystujesz ten sam punkt wejścia oraz poziom Stop Loss. Jedyna zmiana polegała na zmniejszeniu oczekiwań wobec transakcji i „przybliżeniu się do kosza”.

Którą strategię wybierasz?

5 razy skuteczniejAutor: Robert Szymaniak

http://www.robertszymaniak.pl

Raport 1- Trailing Stop 100 pips

Raport 2- Trailing Stop 5 pips

Page 19: Investment Appraisal numer 2

19

Nr 1/2013

Droga Mercedesa

Autor: Marek GuźlaUniwersytet Łódzki, SKN SFI

Od siedmiu lat słynna marka ustępuje w sprzedaży samochodów konkurentowi zza miedzy – BMW. Trzy lata temu koncern ze Stuttgartu stracił pozycję wicelidera na rzecz Audi. Walka toczy się o rynek samochodów klasy Premium, cechujący się największą sprzedażą i generujący największe zyski. Co się stało z marką od lat kojarzoną z luksusem i komfortem? Skąd się wzięły problemy w sprzedaży flagowych aut Mercedesa?

Chiński murŹródła problemu należy szukać

w największym rynku motoryzacyjnym świata. O ile w Stanach Zjednoczonych koncern spod znaku trójramiennej gwiazdy zdołał utrzymać pozycję lidera, to na rynku chińskim odniósł klęskę. Szefowie Daimlera wyraźnie przespali moment, w którym Chińczycy zaczęli masowo kupować samochody. Efektem błędnej strategii jest sprzedaż na poziomie 196 tys. samochodów, przy 303 tys. BMW i 406 tys. Audi na koniec 2012 roku. Istotny jest również nikły progres sprzedaży w porównaniu do roku poprzedniego wynoszący skromne 1,5%. W tym czasie koncerny z Monachium i Ingolstadt zanotowały odpowiednio wzrost o 40 i 30 procent. Złe wyniki w Chinach definiują ustępstwo w całościowej sprzedaży. W 2012 roku Mercedes-Benz sprzedał 965 tys. samochodów, salony Audi opuściło 1,1 mln pojazdów, na BWM zdecydowało

się 1,11 mln klientów. Jaką drogę zamierza obrać stuttgardzki koncern, by dogonić rywali?

Paryskie objawienieWszystko wskazuje na to, że niemieccy

włodarze postawili na technologię. Hitem jesiennych targów samochodowych w Paryżu stał się Mersedes SLS AMG Coupé Electric Drive. Nowe dzieło in-żynierów osiąga niesamowite wyniki. Określany jako samochód przyszłości wydobywa z 4 silników elektrycznych ponad 750 KM. Do „setki” rozpędza się w 3,9s. Ponadto, nowy SLS korzysta ze znanej z Formuły 1 technologii KERS, polegającej na odzyskiwaniu energii z ha-mowania. Październikowe targi pokazały, że pod względem zaawansowania technolo-gicznego Mercedesy nie mają sobie równych. Warty 416 tys. euro pojazd, który wejdzie do sprzedaży już niebawem podąża również ekologiczną ścieżką rozwoju motoryzacji.

Kolejnym pomysłem na odzy-skanie prymu jest nowa klasa A. Najtańsze i najmniejsze auta Mercedesa mają być remedium na kłopoty koncernu. Usportowiona i unowocześniona wersja auta od października doczekała się 90 tys. zamówień, choć dostępna będzie dopiero od września 2013 roku. Warty 22 tys. euro pojazd ma być silną konkurencją dla BMW 1 i Audi A3. Oprócz popularnego kompaktu, koncern zamierza do 2015 roku wypuścić na rynek kolejnych 10 nowych modeli. Największe nadzieje Mercedes wiąże z luksusową limuzyną klasy E, zaawan-sowaną technologicznie klasą S oraz tradycyjnie dobrze się sprzedającą klasą C. Nowe produkty mają podbić rynek, zespół

trójramiennej gwiazdy liczy na sprzedaż 1,6 mln samochodów za dwa lata i 2,6 mln za pięć.

Stuttgardzki koncern pragnie również zerwać z utartym wizerunkiem marki dla starszych osób. W tym aspekcie do tej pory wyraźnie przegrywał z mającymi sportowy charakter koncernami z kraju nad

Renem. Sposobem na zmianę wizerunku ma być spółka AMG należąca do rodziny Merce-desa. Zajmująca się sportowym tunningiem firma ma przyciągnąć klientów pragnących większej mocy i sportowego charakteru. I tak, koncern zamierza zaoferować 22 stunningowane wersje klasycznych modeli,

przy 10 Audi (Quatrro) i 7 BMW (wersja M). Ponadto, auta serii AMG są około 30-40% droższe od podstawowych wersji, co czyni je niezwykle rentownymi.

W końcu, szefostwo firmy planuje poprawić wyniki w Chinach. Ma w tym pomóc inwestycja w firmę BAIC Motor, będącą piątym producentem samochodów w Chinach. Warta 640 mln inwestycja, dała 12% udział w spółce, która w 2012 roku sprzedała w Państwie Środka 1,69 mln samochodów dostawczych i ciężarowych. Współpraca z Chińczykami ma usprawnić dystrybucję Mercedesów w kraju, co do tej pory było sporym mankamentem marki. Tym sposobem koncern planuje do 2015 roku zwiększyć swą sprzedaż do 300 tys. pojazdów. Co istotne, 2/3 tej liczby ma być produkowane w chińskich fabrykach. Idąc tą drogą, Stuttgarczycy chcą, by w 2020 roku najwięcej samochodów spod znaku trójra-miennej gwiazdy było sprzedawanych w tym kraju. Pozwolić ma to na odzyskanie pozycji lidera w produkcji aut luksusowych, który należy obecnie do BMW.

Szeroka drogaOprócz odświeżonej karty modelów,

chińskiej ekspansji i pokazu technolgicz-nej siły, Mercedes zamierza znacząco zwiększyć wydatki na rozwój. W samym obecnym 2013 roku ma to być ponad 10,9 mld euro. Podjęte kroki oraz zażegnanie problemów z nieudanymi inwestycjami w Chryslera i Smarta mają przywrócić koncern na właściwą drogę. Wszystko wskazuje na to, iż sąsiedzi z Monachium i Ingolstadt mają się czego obawiać.

Mercedes SLS AMG. Flagowy samochód firmy ze Stuttgartu

Ewolucja modelu SL

Page 20: Investment Appraisal numer 2

20

Nr 1/2013

Modelowanie w gospodarce – prognoza makrowskaźników

Zainteresowanie tematyką makro-gospodarczą, oraz praktyką narzędziową było impulsem do stworzenia inicjatywy 4Future. Poprzeczkę zawiesiliśmy wysoko. Naszym głównym celem stało się zmierzenie się z realiami rynku i prognostyczną konkurencją, poprzez uczestnictwo w konkursie gospo-darczym Narodowego Banku Polskiego. Postanowiliśmy wykorzystać zdobytą wiedzę oraz narzędzia w praktyce i przeprowadzić projekt badawczy polegający na wymodelowaniu najważ-niejszych wskaźników ekonomicznych. Rywalizacja obejmuje działania z zakresu prognozowania wartości, takich jak PKB, stopa bezrobocia rejestrowanego, saldo obrotów bieżących, stopa inflacji czy dynamika nakładów brutto na środki trwałe (potocznie dynamika inwestycji). Nasze dążenie do jak najlepszych rezultatów wsparte jest przede wszystkim na solidnych fundamentach modeli ekonome- trycznych. Nie boimy się jednak wnioskować również na podstawie uznanych i sprawdzonych teorii, uwzględniając w analizie korekty eksperckie. Z powyższego wynika bardziej perspektywiczny plan, a jedno- cześnie nasze marzenie, czyli stwo-rzenie operacyjnego ekonometrycznego modelu wielorównaniowego (patrz: NECMOD Narodowego Banku Polskiego), który pozwoliłby na bardziej dynamiczną

i elastyczną analizę zmian gospodarczych, których stale jesteśmy świadkami.

Poniżej, wraz z krótkim opisem, przedstawiamy stan gospodarki Polski teraz, i w perspektywie nadchodzących miesięcy. Prognoza wynika z oczekiwa-nych zmian wskaźników ekonomicznych, wskazań opracowanych przez nas modeli ekonometrycznych i ostatecznej analizy eksperckiej.

Miara kondycji gospodarki

Oczywista jest mnogość pytań stojących przed każdym młodym analitykiem. Równie oczywiste jest obecnie najczęściej powtarzające się i pozornie najważniejsze z nich. Czym właściwie jest kryzys gospodarczy, czym może być spowodowany i jaki jest jego faktyczny wpływ na poszczególne sfery ekonomicznej rzeczywistości?

Dynamika PKB jest podstawowym, syntetycznym wskaźnikiem, przedsta-wiającym kondycję gospodarki w jasny i klarowny sposób. Warto jednak uzmysłowić sobie fakt, że miara ta niepozbawiona jest wad, żeby nie stwierdzić wręcz, że może być ona silnie niereprezentatywna, chociażby dla faktycznego dobrobytu społeczeń- stwa. Powszechna pasja i poświęcenie związane z ciągłym wzrostem PKB, w opinii wielu, prowadzić może nawet do stosowania przez władze nieodpo- wiedniej polityki makroekonomicznej. Nie ma ona uzasadnienia na niższych poziomach rynku, które są fundamen- tem całego systemu gospodarczego.

Bazując i skupiając się wyłącznie na Produkcie Krajowym Brutto, czasem niemożliwa staje się jednoznaczna i trafna diagnoza potencjalnych proble-mów, tkwiących w elementach agregatu. Trudno zatem mówić o możliwości wczesnej identyfikacji kryzysu gospodarczego oraz stwierdzeniu na jakim jego etapie jesteśmy jeśli do „katastrofy” już doszło. Dodając do tego fakt, że statystyczny obywatel czerpie swoją wiedzę głównie z mediów, które nie dość, że zwykle nie wybiegają ponad informacje o wspom- nianym już PKB, to jeszcze kształtują postawy i zachowania społeczne (także w kontekście ekonomicznym), docho- dzimy do stanu szeroko zakrojonej dezinformacji i cicho skrywanego zagrożenia.

Kryzys kryzysowi nierówny

Tylko nieliczna grupa zainteresowa-nych dąży do zrozumienia wewnętrznych procesów gospodarczych i niebezpie-czeństw z nimi związanych. Przekładając to na realia kryzysu, po pierwsze trzeba rozróżnić stan realnej gospodarki od sytuacji na rynkach kapitałowych. W gospodarce należy niejako oddzielnie interpretować to, co dzieje się w systemie bankowym, finansach publicznych oraz to, jak żyje się przeciętnemu człowiekowi. Pierwsza fala recesji, znana jako kryzys kredytów subprime, zaczęła się już w 2007 r. w Stanach Zjednoczonych, a po upadku banku Lehman Brothers 15 września 2008,

rozlała na cały świat. Było to wyda- rzenie odczuwalne nie tylko na rynkach, ale też w życiu przeciętnych obywateli. Polska gospodarka odczuła skutki tych wydarzeń pod koniec 2008 i na początku 2009 roku – to wtedy byliśmy zieloną wyspą – jako jeden z nielicznych krajów Unii Europejskiej uniknęliśmy recesji, czyli ujemnej dynamiki PKB. Chwilowe ożywienie gospodarcze w następnych latach zostało brutalnie przerwane przez kryzys krajów PIIGS, którego wpływ na realną gospodarkę możemy obserwować do dzisiaj. Szeroko komentowane natomiast bankructwo Cypru nie jest upadkiem suwerena, tak jak miało to miejsce w przypadku Grecji, gdzie kryzys dotknął w zasadzie całe społeczeństwo, tylko krachem cypryjskiego systemu bankowego, który poniósł wysokie straty ze względu na ekspozycję na obligacje greckie.

Obecnie w Polsce, kryzys postrzegany jest przez pryzmat słabnącej dynamiki PKB oraz rosnącej stopy bezrobocia. Ponadto, negatywny odbiór stanu gospodarki umacniała wysoka inflacja w 2011 i 2012 roku, dochodząca do 5% (żywność i paliwa drożały w poszczególnych miesiącach nawet o 10% r/r). W oczach wielu ana-lityków dalszy rozwój sytuacji groził ryzykiem wystąpienia stagflacji, czyli stanu, w którym wysokiemu poziomowi inflacji towarzyszy niski wzrost gospo-darczy, a także wzrost stopy bezrobocia. Czynniki te miały istotny wpływ na wzrost oszczędności gospodarstw domowych, co znajduje wyraźne odzwierciedlenie w strukturze dynamiki realnej PKB dla tego okresu.

Autorzy: Zespół SKN Analiz i Prognozowania Gospodarczego

„4Future”, Uniwersytet Łódzki

Prognozowanie

Page 21: Investment Appraisal numer 2

21

Nr 1/2013

W pierwszej odsłonie kryzysu, wzrost PKB możliwy był dzięki konsumpcji pry-watnej i utrzymaniu wysokiego poziomu eksportu. Tym razem jednak, podstawowy napęd gospodarki polskiej nie wytrzy-mał tempa. Wkład konsumpcji prywatnej był ujemny, a eksport netto nie miał tak wyraźnego wpływu jak w 2009 roku (patrz wykres). Również nakłady na środki trwałe zmalały – głównie z powodu zakończenia inwestycji zwią-zanych z EURO 2012. Spadek ten jednak, mógł być większy niż -0,5%, gdyby nie program „Rodzina na swoim” (zamknię-ty wraz z końcem 2012 roku). Obawa przed utratą możliwości skorzystania z programu doprowadziła do chwilowego wzrostu inwestycji mieszkaniowych

w IV kwartale ubiegłego roku. Jego późniejsze zakończenie w oczywisty sposób wiąże się ze spadkiem popytu na kredyty hipoteczne, co pociągnie za sobą jeszcze dalsze skutki.

Pozostają pewne nadzieje związane z rządowym programem Inwestycje Polskie, jednak nie powołano jeszcze spółki Polskie Inwestycje Rozwojowe S.A. (na chwilę obecną przyjęte zostało logo i adres mailowy oraz wybrano prezesa spółki – Mariusza Grendowicza), która ma być filarem całego przedsięwzięcia, dokapitalizowanym przez Skarb Państwa na kwotę ok. 10 mld zł. Patrząc jednak realistycznie na ten projekt, jego uruchomienie może nie nastąpić wcześniej niż w 2014 roku.

Prognozowana kondycja

Nasze prognozy wskazują na to, że Polska gospodarka znajduje się obecnie w fazie dezinflacyjnego ożywienia gospo-

darczego. Przewidujemy, że IV kwartał 2012 był, lub I kwartał 2013 będzie lokalnym minimum wzrostu PKB. Spodziewamy się także, że historycznie minimalna stopa inflacji jeszcze przed nami. W kolejnych kwartałach ocze-kujemy stopniowej poprawy stanu gospodarki, jednak poziom wzrostu realnego PKB powyżej 2% zaobserwujemy dopiero w 2014 roku. Wynika z tego, że tym razem nie czeka nas tak dyna- miczne odbicie jak w roku 2009. Jednakże decyzja Rady Polityki Pieniężnej o obniżeniu stopy referencyjnej, obecnie do 3,25%, powinna mieć stymulujący wpływ na sytuację gospodarstw domowych spłacających kredyty i może pomóc w odbudowie

popytu na dobra i usługi polskich obywateli.

W pierwszych miesiącach tego roku zaskoczyła niska stopa inflacji – poniżej celu inflacyjnego NBP. Minimum tempa jej wzrostu przewidujemy w czerwcu tego roku – dynamika cen towarów i usług r/r może być wtedy mniejsza niż 1%. Pro-gnozując stopę inflacji na rok 2014 trzeba mieć na uwadze ewentualną obniżkę podstawowej stawki podatku VAT do 22%. Jest to gwarantowane ustawą o podatku od towarów i usług (art. 146a), jednak działania rządu w tej kwestii mogą być nieprzewidywalne. Utrzymujący się

wysoki deficyt budżetowy może wywrzeć nacisk na utrzymanie pod- wyższonej stawki VAT. Po drugie, w przypadku, gdy relacja państwowego długu publicznego (dług PDP) na dzień 31.12.2013 w stosunku do PKB prze-kroczy 55%, to podstawowa stawka podatku VAT nie tylko nie obniży się, ale podwyższy stopniowo do 25%. Wówczas obniżka do 22% nastąpi dopiero 1 stycznia 2019. Prawdopodobieństwo takiego scenariusza wciąż wzrasta, biorąc pod uwagę, że dług publiczny Polski liczony przez Komisję Europejską (dług EDP) wyniósł w 2012 55,8% w stosunku do PKB, a w 2013 KE zakłada wzrost tej relacji do 57%. Fakt, że oficjalnie wg Ministerstwa

Finansów nie osiągnęliśmy pułapu 55% wynika przede wszystkim z różnic metodologicznych z zakresu podmiotowego obliczania długu publicznego przez Polskę i Unię Europejską. Elastyczność metod stosowanych przez MF zapewniała dotąd poziom stosunku długu do PKB poniżej 55%, ale taka sytuacja nie może trwać w nieskończoność.

Prognozujemy, że stopa bezrobocia w ciągu roku nie spadnie poniżej 13%. Oczywiście sezonowo w okresie letnim, prace tymczasowe skutkują spadkiem zarejestrowanych bezrobotnych w urzędach

pracy, jednak pod koniec roku oczekujemy wskazania na poziomie 13,7%. Oznacza to, że ogólna sytuacja na rynku pracy nie ulegnie poprawie. Istotną rolę ponownie może odegrać rząd, który dysponuje instrumentami do walki z bezrobociem. W Funduszu Pracy na koniec 2012 roku zgromadzonych było 7 mld zł, pozostaje jednak pytanie, czy uruchomienie tych środków rzeczywiście poskutkuje trwałą akty-wizacją bezrobotnych. Wydaje się, że pieniądze wydawane na szkolenia nie są narzędziem o długookresowym efekcie. Realnym czynnikiem, który wpłynąłby na większe zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw byłoby zmniejszenie klina podatkowego, który jest u nas zaliczany do jednych z najwyższych w Europie. Nie jest tajemnicą, że im wyższy koszt zatrudnienia pracownika, tym mniej osób opłaca się zatrudnić. Tymczasem, nic nie zapowiada poprawy sytuacji. Koszty pracy wciąż rosną, a szara strefa powiększa się. Według danych Eurostatu, jej rozmiar w 2012 roku sięgał 25% PKB, to o 5,8 p. proc. więcej niż średnia europejska.

Perspektywy na przyszłość

Nie istnieje jednoznaczna definicja państw ekonomicznie zaawansowanych. Wiadomo, że w krajach słabiej rozwi-niętych łatwiej o wysoką dynamikę PKB, ponieważ wysokość produktu krajowego brutto znajduje się na niższym pułapie (efekt niskiej bazy). Tak więc, przyrosty stanowią procentowo większą wartość niż w krajach rozwiniętych, nawet jeśli nominalnie są mniejsze. Polski zdecydowanie nie można zaliczyć do krajów wysoko rozwiniętych, ale także nie zalicza jej się do krajów we wczesnym stadium rozwoju ekonomicznego. Nie możemy oczekiwać dynamiki PKB oscylującej wokół poziomu 10%, jednak jak najbardziej możliwy jest wzrost większy niż obecnie. Należy przy tym pamiętać, że sam wzrost PKB nie jest gwarancją poprawy sytuacji, szczególnie na szczeblu indywidualnym pojedynczych obywateli. Jest jednak do pewnego stopnia policzalnym odbiciem pozytywnych zmian zachodzących w ekonomii.

Z naszych prognoz oraz obecnie dostępnych danych wyłania się umiar-kowanie optymistyczny obraz polskiej gospodarki. Brakuje przede wszystkim perspektyw na dynamiczną i znaczącą poprawę wskaźników ekonomicznych. Wysokie bezrobocie, emigracja zarobko-wa, rozmiar szarej strefy i wysokość płac są dość wiernym odzwierciedleniem poziomu życia w naszym kraju. Pozostaje tylko cier-pliwie czekać oraz przyglądać się mozolnej i odległej poprawie stanu gospodarki Polski.

Opracowano na podstawie danych GUS z marca 2013

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS.

Dekompozycja dynamiki realnej PKB Polski.

Page 22: Investment Appraisal numer 2

Częstochowa Gliwice Katowice Kielce Kraków Łódź Sosnowiec Wrocław

www.tradingschool.pl

REKRUTACJAAKCJA

Pojawienie się Trading School w Polsce jest pierwszym i jednocześnie

milowym krokiem w ewolucji obrotu akcjami w systemie daytrading

na największych giełdach takich jak: NYSE, NASDAQ, AMEX czy Toronto Stock

Exchange. Aktualnie posiadamy swoje oddziały w sześciu miastach Polski.

Wierzymy, że przygoda z inwestowaniem stanie się Twoim wymarzonym zajęciem,

pozwalającym realizować swoją pasję przez długie lata.

Rekrutacja do naszej firmy już ruszyła. Jeśli chcesz zostać profesjonal-

nym traderem, aplikuj do Trading School. Oferujemy bezpłatne szkolenie.

Więcej informacji o procesie rekrutacji znajdziesz na naszej stronie internetowej.

Praca w godzinach 15:30 - 22:00

C z ę s t o c h o w a K a t o w i c e K i e l c e K r a k ó w Ł ó d ź W r o c ł a w

Page 23: Investment Appraisal numer 2

23

Nr 1/2013

Dokąd zmierza kolej?

W ostatnich miesiącach głębokim echem odbił się w mediach grudniowy paraliż Kolei Śląskich. Począwszy od 9 grudnia z obsługiwanych 580 połączeń, każdego dnia nie odbywało się kilkadziesiąt. Zmarznięci i niezadowoleni pasażerowie byli odsyłani do autobusowej komunikacji zastępczej. Grudniowy chaos na Śląsku jak w soczewce ukazuje problemy polskich kolei.

Zła strukturaAby dokładnie zrozumieć sytuację

na torach, należy cofnąć się do 2008 roku i rządowej reformy polskich kolei. Od tej pory spółka Przewozy Regionalne przeszła pod panowanie wojewódzkich samorządów z założeniem obsługiwania wyłącznie lokal-nych połączeń. Przewozy krajowe i pospieszne miały odbywać się pod egidą PKP Intercity, które pozostały własnością Skarbu Państwa. Tym sposobem oddłużona została spółka PR, która dalej miała zarabiać na siebie pod kuratelą poszczególnych wojewodów. Jak czas pokazał reforma okazała się ślepym torem.

Intercity, które wcześniej obsługiwały małą ilość najdroższych i najbardziej luksusowych ekspresów nie poradziły sobie z nową rolą. Rozrośnięta spółka zaczęła przynosić straty, co skutkowało ograniczeniem ilości połączeń. Ratunkiem dla nierentownych linii miała być nowo powołana spółka-córka Tanie Linie Kolejowe oferująca niższe ceny przy dużej ilości tras. Niestety, to co zarobiło TLK szło

na zasypywanie dziury budżetowej w Intercity, co w efekcie nie zmieniło fatalnej sytuacji spółki.

Efekty zmian W koncepcji niezależne i konkurencyjne

PR w pierwszym roku swojej działalności wygenerowały dług w wysokości 270 mln zł. Samorządy zalegały z wszystkim: PKP Cargo za wynajmowane lokomotywy, PKP Polskim Liniom Kolejowych za używanie torów, PKP Energetyce za zużycie prądu. Pomysłem na ratowanie PR miało być wyod-rębnienie z niej kolejnych spółek. Wzorem miały być spontanicznie powstałe w 2004 roku Koleje Mazowieckie, które obsługi-wały połączenia okolicznych miejscowości ze stolicą. KM zawiązały spółkę z miejsco-wym zarządem Przewozów Regionalnych, korzystając z taboru, pracowników i doświadczenia. Z czasem Koleje Mazo-wieckie w całości przejęły rolę PR, stając się własnością jedynie wojewody mazowieckiego. W 2012 roku KM obsłużyły 44 mln pasaże-rów, co przy 76 mln Przewozów Regionalnych świadczy o sukcesie pomysłu. Korzystając z doświadczeń mazowieckich, podobny krok podjął samorząd województwa śląskiego w 2011 roku, powołując Koleje Śląskie. Jednak w tym wypadku KŚ nie weszły w spółkę z Przewozami Regionalnymi, powstały nie-zależnie od nich. Powyższa sytuacja sprawiła, że nowa spółka zamiast przejmować rolę starej, zaczęła z nią konkurować. Koleje Śląskie początkowo obsługiwały małą ilość połączeń, ze sztandarową trasą Gliwce-Ka-towice-Częstochowa, która przynosiła gros dochodów spółki. Zarząd Przewozów Regio-

nalnych skarżył się na nową spółkę, która pod protekcją samorządu dostawała najbardziej lukratywne połączenia. Konflikt zakończył wojewoda śląski, zrywając współpracę PR i zlecając komunikację w regionie Koleją Śląskim. Niewielka dotychczas spółka miała z dnia na dzień przejąć odpowiedzialność za połączenia, których nie była w stanie obsłużyć. Do dotych-czas obsługiwanych 100 dziennie, dołączyła 350 pozostałych po PR oraz dodatkowo zapla-nowała 130 nowych połączeń. Oznaczało, to że zarząd spółki porwał się na 600 połączeń, czyli 6 razy więcej niż wcześniej obsługiwała spółka. Zaczęto pożyczać wagony z Czech, lokomotywy ściągnięto od PKP Cargo, wynajęto holenderskie składy spalinowe. Katastrofa nastąpiła wraz z grudniowym szczytem. W najgorszym dniu z rozkładu wypadło 90 połączeń. Marszałek województwa zwrócił się o pomoc do odsunię-tych na boczny tor Przewozów Regionalnych. PR zobowiązały się przejąć pięć najistotniej-szych tras, stanowiących 20% wszystkich połączeń za cenę 35 mln zł. Dalszy los kolei na Śląsku pozostaje niewiadomą.

Co dalej?Problem, który pojawił się na Śląsku

dotyczy całości polskich kolei. Ukazuje brak odpowiedzialności za funkcjonowanie trans-portu kolejowego. Śląskiemu paraliżowi nie zapobiegli ani Minister Transportu, ani prezes Urzędu Transportu Kolejowego czy nikt ze spółki Polskie Linie Kolejowe. Co więcej, każda z wymienionych osób o kryzys obarcza jedynie marszałka wojewódzctwa śląskiego, twierdząc, iż połączenia kolejowe na Śląsku nie należą do spectrum ich odpowiedzialności. Brak

jasnego podziału ról i jasnej strategii prowadzi do stopniowego spadku jakości polskich kolei. Wagony są przestarzałe, tory nierówne, stacje zaniedbane. Kto ma taką możliwość, rezygnuje z pociągów przesiadając się do samochodów i autobusów. I dzieje się tak mimo ogromne-go dofinansowania z Funduszy Europejskich. W samym 2012 roku Minister Transportu przeznaczył na kolej 800 mln zł z unijnych pieniędzy. Obserwując sytuacje na torach można odnieść wrażenie, iż te

pieniądze trafiają w próżnię. Jednym z proponowanych rozwiązań jest zdemonopolizowanie rynku kolejowego i otwarcie go na wolny rynek. Takie rozwiązanie z powodzeniem zastosowa-no w Niemczech. Jak widać, przykładów nie trzeba szukać daleko. Z pewnością, polska kolej potrzebuje zmian, i to szybko, jeśli chce uniknąć powtórki grudniowej kompromitacji.

Autor: Marek GuźlaUniwersytet Łódzki

Polska kolej XXI wieku

Reakcja społeczności internetowej

Page 24: Investment Appraisal numer 2

24

Nr 1/2013

Niewolnicy pieniądza

W dzisiejszych czasach wiele mówi się o problemie zadłużenia, o jego konse-kwencjach i sposobach jego rozwiązania, za główny powód uznaje się nadmierną ekspansywną politykę fiskalną państw finansowaną za pomocą długów (kredytów, obligacji itp.). Kluczem do wyjścia z tej sytuacji jest oczywiście ograniczanie deficytu w przyszłości, a w następstwie stopniowe ograniczanie długu publicz-nego z czym się wszyscy zgadzają. Aby jednak zlikwidować problem nadmiernego zadłużenia, który istnieje na skalę globalną należy spojrzeć na genezę tego problemu nieco głębiej, problem leży u podstaw dzisiejszego systemu bankowego – systemu opartego na długu. Dopóki społeczeństwo nie zacznie dostrzegać tego problemu i nie zacznie domagać się zmian, sytuacja ekonomiczna w przyszłości będzie się nieustannie pogarszać.

Kreacja pieniądza Podstawą dzisiejszego systemu jest

kreacja pieniądza (dłużnego, opartego na długu). W mediach, prasie, szkole, książkach nieustannie słyszymy, że pieniądze są emitowane przez banki centralne, i że to one zwiększają podaż pieniądza. Jest to oczywiście prawda, lecz obok pieniędzy stworzonych przez bank centralny (kreacja pierwotna), pieniądze są kreowane przez banki

komercyjne (kreacja wtórna). A wszystko to dzięki systemowi rezerw obo-wiązkowych, który narodził się już dawno temu. Obecnie stopa ta w Polsce wynosi 3,5%. Załóżmy przykładową sytuację: Pan Kamil deponuje 1000 zł na swoim rachunku w banku komercyjnym. Bank 3,5% z tej kwoty musi oddać bankowi cen-tralnemu jako zabezpieczenie, a pozostałe 965 zł może pożyczyć Panu Damianowi, który przyszedł właśnie wziąć kredyt na zakup komputera. Bank komercyjny wie, że pieniądze nie są jednocześnie po-trzebne obu panom, więc na podstawie

depozytu pana Kamila tworzy dodatkowe 965 zł oparte na długu, które to w formie kredytu wędrują na konto pana Damiana. Ten natomiast kupuje komputer. Właści-ciel sklepu komputerowego zanosi 965 zł do banku (tego samego bądź innego, nie ma to znaczenia ponieważ system bankowy jest ze sobą powiązany). Bank ponownie oddaje 3,5% z tej kwoty, a po-zostałe 931 zł może przeznaczyć na dalszą akcję kredytową. Przy założeniu, że opisana operacja została wykonana maksymalną możliwą ilość razy, to dzięki 1000 zł wy-emitowanym przez bank centralny, przy

stopie rezerw obowiązkowych na poziomie 3,5%, system bankowy wykreował 28571 „nowych” złotych. Należy także zapamiętać że wraz ze spłatą kredytów pieniądze te są wycofywane z obiegu.

Wady systemuSystem ten ma dwie zasadnicze wady.

Po pierwsze, w momencie udzielenia kredytu przez bank komercyjny tworzone są pieniądze na wartość zaciągniętego zo-bowiązania. Problem polega na tym, że nie są tworzone pieniądze na odsetki. W takiej

Autor: Tomasz KoniarskiUniwersytet Łódzki

Potęga pieniędzy

Wykres 1. Agregaty pieniężne w Polsce w latach 2001 – 2012 (stan na grudzień każdego roku) w mln zł

Źródło: Opracowanie własne na podstawie www.nbp.pl

Page 25: Investment Appraisal numer 2

25

Nr 1/2013

sytuacji, jeśli część dłużników wygeneruje zysk potrzebny na spłatę kredytu i odsetek, to analogicznie pozostała część nie jest w stanie oddać swoich zobo-wiązań, ponieważ na rynku jest niewystarczająca ilość pieniędzy. Nie jest możliwa spłata całego długu na świecie, gdyż pieniądze na spłatę odsetek od kredytu nie istnieją. Jedynym wyjściem z tej sytuacji jest wzięcie kolejnego kredytu, który zwiększy podaż pieniądza i pozwoli na

spłatę zadłużenia kolejnym jednostkom. Po drugie, nie ma możliwości ograniczenia ani długu prywatnego, ani publicznego, gdyż w przypadku, kiedy podmioty gospodarcze przestałyby bądź ogra-niczyłyby pozyskiwanie kredytów, lub jeśli w znacznej mierze spłaciłyby swoje zobowiązania, część pieniędzy zosta-łaby automatycznie wycofana z obiegu. Podaż pieniądza zmniejszyłaby się, a w efekcie tego część podmiotów nie byłaby w stanie spłacić swoich zobowiązań, co wywołałoby fale bankructw. Obecny system finansowy działa na zasadzie spirali zadłużenia - może funkcjonować i rozwijać się tylko i wyłącznie w sytuacji ciągłego wzrostu zadłużenia.

Bank centralny, jak zostało wcześniej wspomniane, emituje pieniądz gotówko-wy. Następnie wprowadza go do obiegu poprzez skup walut obcych i w formie długu, czyli udzielając kredytów bankom komercyjnym, lub skupując od nich papiery wartościowe (akcje, obligacje). Następ-nie, tak jak w przytoczonym przykładzie, pieniądze te zostają zwielokrotnione w procesie kreacji pieniądza bezgotówko-wego przez banki komercyjne.

Kolejnym problemem jest tak zwana monetyzacja długu. Jest to prosty, aczkolwiek w dłuższej perspektywie niekorzystny proces- rząd, chcąc sfinan-sować deficyt publiczny, sprzedaje swoje obligacje skarbowe bankowi centralnemu, który wykupuje je nowo wyemitowanymi pieniędzmi. Przez takie praktyki zwiększa się ilość pieniądza opartego na długu, a za tym inflacja i zadłużenie. W Polsce na szczęście monetyzacja długu jest kon-stytucyjnie zabroniona. Mimo to, zakaz omijany jest w sytuacji, gdy rząd sprzedaje obligacje skarbowe bankom komercyjnym, a te zaciągają kredyt w NBP pod ich zastaw. Ryzyko w przypadku niewypłacalności państwa zostaje przeniesione z banku cen-

tralnego na banki komercyjne. Powoduje to jednak wyższe koszty obsługi długu.

Krótka lekcja historiiChociaż przykładów ukazujących wady

tego systemu można w historii znaleźć wiele, na łamach tego artykułu pozwolę sobie krótko przytoczyć tylko jedno wy-darzenie z ostatnich lat.

Obecny kryzys gospodarczy został zapoczątkowany przez kryzys finansowy z 2007 roku, którego przyczyn możemy doszukiwać się już kilka lat wcześniej. W 2002 roku Fed postanowił obniżyć stopy procentowe, przez co osiągnęły one poziom 2%. Na skutek wysokiej inflacji, ludzie postanowili lokować pieniądze w nieruchomościach, których ceny wzra-stały, ponieważ banki na dużą skalę udzielały wysoce ryzykownych kredytów hipotecznych (kredyty subprime) klientom o słabej zdolności kredytowej, z niskimi dochodami i małym majątkiem. Prowadziło to do nadmiernego zadłuża-nia się gospodarstw domowych w USA. Kiedy w 2006 roku podniesiono stopy procentowe, wielu kredytobiorców zaprze-stało spłacać zaciągnięte kredyty, a ceny nieruchomości zaczęły spadać. Banki, w celu ratowania się zajmowały hipoteki, a próbując je sprzedać dalej- zaniżały ceny. W konsekwencji tego nad systemem bankowym zawitało widmo ban-kructw. Po ogłoszeniu upadłości przez Lehman Brothers i kłopotach innych banków, został zaproponowany program ratunkowy dla amerykańskiego sektora fi-nansowego na kwotę około 700 mld dolarów. Początkowo odrzucony, lecz po kolejnych głosowaniach został przyjęty. Kryzys finansowy wywołany przez banki rozprzestrzenił się następnie w kryzys go-spodarczy na całym świecie. Mimo tego, banki w przeciwieństwie do państw trzymają się całkiem dobrze. Dla przykładu w Polsce w 2011 roku zysk netto sektora bankowe-go wzrósł w porównaniu do roku 2010 o 37,5% i wyniósł 15,7 mld zł.

Wnioski Największym problemem ówczesnego

systemu jest to, że obarczone odpowie-dzialnością nie są banki komercyjne, które kierowane chęcią zysków prowa-dziły nieodpowiedzialną akcję kredytową, co doprowadziło je do dużych kłopotów finansowych, lecz odpowiedzialność zostaje zrzucona na społeczeństwo. Ponieważ konsekwencje upadku systemu bankowego byłyby zbyt opłakane dla go-spodarki, państwo jest zmuszone ratować banki komercyjne z publicznych pienię-dzy. Niestety, takie zachowanie będzie motywować bankierów w przyszłości do ponownego ryzykowania, gdyż wiedzą, że nie poniosą odpowiedzialności za swoje czyny. Dochodzimy w takim razie do sytuacji nieracjonalnej- jeśli bankrutu-ją zwykłe przedsiębiorstwa produkcyjne, usługowe, lub nawet zwykli ludzie, to w myśl tej zasady państwo powinno ratować każdego. Dlaczego banki i wielkie instytucje finansowe mają być na uprzy-wilejowanej pozycji, w której kosztów nie ponoszą oni, ale reszta społeczeństwa?

Oczywiście nie możemy zrzucić całej odpowiedzialności na banki, ponieważ ludzie, przedsiębiorstwa, jak i rządy przez nieodpowiedzialne pozyskiwanie kredytów i nie spłacanie ich także doprowadzają do tej sytuacji. Kredyt w dobie naszych czasów jest rzeczą bardzo pożyteczną i potrzebną, jeśli tylko jest dobrze wykorzystany. Dzięki niemu gospodarki i poszczególne podmioty gospodarcze mają możliwość o wiele szybszego rozwoju.

Jednak system pieniądza opartego na długu jest w moim przekonaniu systemem ze zbyt dużą ilością poważnych wad. Opiera się na złych, nieracjonalnych i nieekono-micznych zasadach. Niestety o problemie tym nie mówi się wystarczająco w mediach, jak i zwykłych międzyludzkich dyskusjach. Dopóki ludzie nie zaczną zauważać ogromu tego problemu i nie zaczną się temu prze-ciwstawiać, to osoby, które odnoszą korzyści z takiego stanu rzeczy, będą działać nadal, za cichym i nieświadomym pozwoleniem społeczeństwa. Historia kołem się toczy – to przysłowie doskonale pokazuje nam obraz naszego świata. Mimo że ulega on ciągłym zmianom, to natura ludzka oraz zachodzące interakcje pozostają niezmienne. Tak jak kiedyś obywatele byli zniewoleni przez władców, tak dzisiaj my jesteśmy niewol-nikami pieniądza i bankierów. Kapitał jest skumulowany w małym odsetku społe-czeństwa, a reszta ludzi pracuje na ich zysk.

Dla zainteresowanych przedstawio-nym tematem polecam zapoznanie się z Austriacką Szkołą Ekonomii, która poświęca temu problemowi dużo uwagi.

Żródła: • http://www.kryzys.mises.pl • film „Pieniądz jako dług” • film „Money Masters” • książka „Wojna o pieniądz” Song Hongbing.

Wykres 2. Struktura podmiotowa państwowego długu publicznego w latach 2001 - 2012 (stan na III kwartał 2012 r.) w mld zł

Źródło: Opracowanie własne na podstawie www.finanse.mf.gov.pl

Źródło: Opracowanie własne na podstawie www.knf.gov.pl

Wykres 3. Wartość kredytów ogółem w Polsce w latach 2008 - 2011 (stan na grudzień każdego roku) w mld zł

Page 26: Investment Appraisal numer 2

26

Nr 1/2013

Rap4Life - Zacznij słuchać

Rap4Life - zaskakująca inicjatywa koła naukowego SKN SFI dla wielkiej sprawy. Choć zaczęło się zupełnie niepozornie, skończyło się na koncercie na ponad 1000 osób, bitwie freestyle’owej na

Off Piotrkowskiej oraz prelekcji na Uniwersytecie Łódzkim jednego z największych polskich raperów. Wszystko to za sprawą jednego klipu muzycznego zatytułowanego „600 dni”… Zacznijmy jednak od początku.

Inspiracja - idea - realizacja2 grudnia 2012, na kanale YouTube

polscy muzycy O.S.T.R. & Hades zaprezen-towali wstrząsający wideoklip „600 dni”. Teledysk został zmontowany z materia-łów dokumentujących zbrodnie wojenne w Syrii, zgromadzonych przez fotoreporte-ra Roberta Kinga na potrzeby gazety Vice. W ten sposób O.S.T.R. i Hades przyłączyli się do międzynarodowej akcji #FreeSyria, polegającej na udziale muzyków w uświa-damianiu europejskiej opinii publicznej w kwestii przerażających zbrodni jakie mają miejsce obecnie w Syrii. Klaudia Jabłońska (SKN SFI), koordy-nator całego projektu, przedstawiła na jednym z cotygodniowych spotkań organizacji wyżej wspomniane nagranie. Przekaz był jasny - dzieje się bardzo źle, a środowisko międzynarodowe nie reaguje, albo niesie znikomą pomoc. Dlaczego więc my, zwykli studenci, nie możemy tego zmienić? Padł pomysł - zorganizujmy koncert charytatywny, zbierzmy pieniądze i przekażmy na rzecz syryjskich uchodźców, by choć trochę ulżyć ofiarom wojny, a zwłasz-cza niewinnie cierpiącym dzieciom. Pełni nadziei i zaparcia skontaktowa-liśmy się bezpośrednio z muzykami O.S.T.R.-em i Hadesem. Ku zaskoczeniu

wszystkich artyści zareagowali na pomysł z ogromnym entuzjazmem oraz postano-wili wesprzeć akcję od początku do końca. Trzy miesiące intensywnej pracy, setki telefonów w poszukiwaniu sponsorów i wsparcia, wiele godzin rozwiązywania problemów logistyczno-organizacyjnych i zaangażowanie członków grupy projek-towej złożyły się na nieoczekiwany sukces.

Pomoc dla innychAkcja została zrealizowana w ramach

projektu SFIFor - charytatywnej inicja-

tywy SKN SFI, której pierwsza edycja odbyła się podczas Juwenaliów Uniwer-syteckich 2012. Bijąc nieoficjalny rekord w tańczeniu „Macareny”, łódzcy studenci postanowili wesprzeć Fundację Gajusz przy budowie stacjonarnego hospicjum dla śmiertelnie chorych dzieci. Główną misją SFIFor jest wspieranie w sposób ory-ginalny działalności charytatywnej oraz zjednoczenie społeczeństwa w jednym wspólnym i szczytnym celu. Należy pod-kreślić, że jako organizacja non-profit, SFI nie angażuje się w działalność politycz-ną ani religijną. Jej celem jest rozwijanie

O.S.T.R. i Hades na koncercie Rap4Life

Autor: Natalia Neumann Uniwersytet Łódzki, SKN SFI

Ośrodki obozów dla uchodźców na Bliskim Wschodzie

Logotyp Rap4Life

Page 27: Investment Appraisal numer 2

27

Nr 1/2013

horyzontów myślowych młodych ludzi oraz przekazywanie idei otwartości, tolerancji oraz pomocy potrzebującym.

Podczas tegorocznej edycji SFIFor- Rap4Life, dzięki nawiązaniu współpracy z Polskim Czerwonym Krzyżem, zysk uzyskany ze sprzedaży biletów na koncert w wysokości 24576,40 zł został prze-kazany na wsparcie działalności Syryjskiego Czerwonego Półksiężyca oraz Międzynarodowej Federacji Stowarzy-szeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. Organizacja niesie pomoc humanitarną na terenie przygranicznych obozów dla uchodźców, by zapewnić potrzebującym dzieciom schronienie, podstawową opiekę medyczną, niezbędną żywność oraz wodę. W całość przygo-towań niezwykle aktywnie włączył się Uniwersytet Łódzki, a w szczególności Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny. W tym miejscu należą się również specjalne podziękowania dla partnerów akcji - Centrum OFF Piotrkowska oraz Wytwórni.

Sytuacja w SyriiW połowie marca 2011 roku,

po ponad 40 latach reżimu panu- jącego w kraju, syryjski naród zainsp- irowany serią rewolucji w Tunezji, Egipcie oraz Libii zdecydował się ruszyć na ulicę w poszukiwaniu demokracji oraz prawa do wolności. Reakcja prezydenta Bashara al-Assada na apel ludności przekroczyła jednak wszelkie oczekiwania. Do pacyfikacji obywateli używane jest wojsko oraz ciężki sprzęt wojenny, w tym czołgi, artyleria i lotnictwo. Zarówno Wolna Armia Syrii tworząca opozycję dla państwowej władzy jak i wojsko podporządkowane dyktatu-rze, wykazują ponadprzeciętną agresję

i brutalność w walce. Ludzie giną również w więzieniach wskutek wielodniowych tortur.

Dane na Marzec 2013Jak donosi Wysoki Komisarz Narodów

Zjednoczonych, liczba zabitych w wojnie domowej w Syrii w marcu 2013 przekro-czyła już 70 tysięcy. Ponad 5,8 tysiąca z nich to dzieci, kolejne 5,3 tysiąca – kobiety. Liczbę zaginionych w czasie konfliktu szacuje się na kolejne 70 tysięcy. Łącznie liczba zarejestrowanych w obozach uchodźców przekroczyła już 1 180 000. Drastyczna jest również sytuacja humanitarna w schronieniach dla

uchodźców. Poza niedostateczną opieką lekarską brakuje również żywności, koców, ubrań, sprzętu medycznego, lekarstw oraz miejsca na nowe namioty. Turcja alarmuje, że liczba uchodźców w kraju sięga 300 tysięcy. Rząd Libanu, po przyjęciu ponad 400 tysięcy Syryjczyków zabrania organizowania schronisk na terenach przygranicznych. Jordania (440 tysięcy uchodźców), informuje o konieczności budowy kolej-nych ośrodków. Te same problemy rejestrowane są w Iraku. Odsetek dzieci poniżej 11 roku życia sięga w obozach czterdziestu procent. Według szacunków UNHCR, rzeczywista liczba uchodźców może

wynosić nawet 1 400 000. Ludności, która pozostaje w Syrii grozi głód (według resortu ONZ do praw Wyży- wienia i Rolnictwa, dotyczy to ok. 4 milionów cywilów).

Prelekcja O.S.T.R.Pierwszym wielkim wydarzeniem

w ramach inicjatywy Rap4Life była prelekcja znanego łódzkiego rapera Adama Ostrowskiego (O.S.T.R.) poruszają-ca temat „Upadek autorytetu w mediach”, która odbyła się 13 marca na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym. Przy-stosowana dla 402 osób Aula T1 zdołała pomieścić liczbę ponad 1000 słuchaczy. Sala została wypełniona po brzegi zafascynowanymi studentami, którzy entuzjastycznie reagowali na bezpośredni i żywiołowy charakter wystąpienia artysty. Obok lekkiego humoru były momenty skłaniające do refleksji nad współczesnym światem i wartościami, jakie prezentuje. Ponadto uczestnicy prelekcji mieli okazję usłyszeć kilka anegdot z prywatnego życia artysty, a całość zakończyła się godzinnym rozdawaniem autografów i podpisywaniem plakatów przez O.S.T.R.-a.

RapBe4LifeImpreza poprzedzająca koncert

Rap4life, czyli Freestyle Battle w klubie DOM mieszczącym się na OFF Piotr-kowskiej, rozpoczęła się 20 marca o godzinie 20:00 i trwała do białego rana, przyciągając spory tłum fanów under-groundowych klimatów. Jak się okazuje, łódzkie podwórko może pochwalić się niemałą ilością freestyle’owców na wysokim poziomie, którzy w liczbie 32 zjawili się na bitwie. Zacięta walka toczyła się do samego końca, kiedy to w finale

RapBe4Life

Prelekcja O.S.T.R. przyciągnęła ponad 1000 osób

Page 28: Investment Appraisal numer 2

28

Nr 1/2013

o nagrody walczyło 4 MC. Jury składało się ze znanych postaci sceny rapowej: Proceente, Greena i Entero (C.E.L. Crew), a całość w humorystyczny sposób spinał Bonez z Cypher Hill, który tego wieczoru pełnił rolę prowadzącego. Było o co walczyć, ponieważ nagrodą główną, ufundowaną przez sklep muzyczny Skylark Records, był mikrofon pojem-nościowy MXL 990 + pop filtr + stojak. Wszystko to powędrowało do Adama Oseta. Zdobywca drugiego miejsca, Mateusz ‚Kot’ Kocięcki, otrzymał deskę POGO, zaś trzecie miejsce zajął Artur ‚Artens’ Wojtczak. Na wszystkich lau-reatów czekały zestawy ubrań od Mass DNM. Dodatkowymi atrakcjami były występy Cypher Hill oraz Międzysłowami, a dla rozgrzania się przed właściwym koncertem próbkę swoich umiejętności beatboxowych dali Soundbusters. O stały poziom energii uczestników oraz słuchaczy zadbał Twój Energy Drink, który zapewnił unikatowe puszki napojów energetycznych sygnowane logotypem Rap4Life, a Podwójne Paluszki Beer Fingers oraz catering House of Sushi, umiliły oczekiwanie na występy.

Koncert28 marca w łódzkiej Wytwórni

nastąpiła kulminacja 3-miesięcznych przygotowań, czyli oczekiwany przez wszystkich koncert charytatywny Rap4Life. Wytrwali fani zostali na-grodzeni energetycznymi występami łódzkiej śmietanki sceny hip-hop. Na koncercie wystąpili: Jan Wyga wraz z zespołami Polskie Karate i Dwa Sławy, Familia HP, NTK, Klasik, Green, DJ Cider,

C.E.L Crew (Entero, K3, Chiko, Mamry), Soundbusters, Cypher Hill, ProWoKacja, Całkiem Inna Bajka oraz DJ Baff Weed. Gwoździem programu był pierwszy w tym roku, łódzki występ O.S.T.R.-a oraz Hadesa wraz z miażdżącym duetem

w postaci DJ-a Haema i DJ-a Kebsa, którzy w 2013 wspólnie wydali pokrytą obecnie złotem płytę „HAOS”. Imprezę z najwyższym profesjo-nalizmem prowadził Proceente. W przerwach między artystami na

widzów czekał pokaz umiejętności YoYoFactory, występ zespołu UNICAR z pokazem capoeiry oraz breakdance w wykonaniu EUDEZET SKILLZ. Za catering na imprezie odpowiedzialna była firma Nasionkowscy. Organizacja całości możliwa była również dzięki pomocy i wsparciu MassDNM, Bludshop, Taba-skoshop, Ulotki.net, Wiatrowy Sad, A&A Arkadia. Organizatorem koncertu było SKN SFI przy współpracy z Dobrekino Studio, które zapewniło wideo relację z wydarzenia.

Prosty przekazTak powstał koncert Rap4Life, by

nie tylko wspomóc obozy uchodźców, ale także podnieść świadomość ludzi w kwestii tragedii, które w XXI wieku nadal mają miejsce oraz by pokazać, że każdy bez wyjątku może mieć wpływ na rzeczywistość. Jak się okazuje, na pozór dwa zupełnie odległe fronty, takie jak scena Hip-Hop oraz środowisko akade-mickie mogą połączyć siły we wspólnej idei, by stworzyć coś wyjątkowego.

Źródła:• Syrian Revolution Martyr Database, www.syrianshuhada.com• Office of the High Commissioner for Human Rights, www.ohchr.org• Syrian Observatory For Human Rights, www.syriahr.com• Local Coordination Committees,www.lccsyria.org• The UN Refugee Agency, www.data.unhcr.org• The United Nations Children’s Fund www.unicef.pl

Koncert Rap4Life, 28.03.2013r.

Page 29: Investment Appraisal numer 2

29

Nr 1/2013

Przestrzeń Kultury Alternatywnej

W zaledwie kilka miesięcy swojej działalności PKA – Przestrzeń Kultury Alternatywnej zgromadziła ponad tysiąc zwolenników. Co sprawia, że ma tak dużą moc przekonywania? Tworzenie niepowtarzalnej alternatywy dla rozrywki i możliwości realizacji pasji dotychczas proponowanych przez miasto.

PKA jest inicjatywą Łódzkiej Federa-cji Organizacji Pozarządowych założonej w 2008r. i powstałej w wyniku współ-pracy grupy pasjonatów rowerów BMX i deskorolek szukających hali do treningów oraz aktywistów spo-łecznościowych szukających otwartej przestrzeni dla oddolnych inicjatyw. Ich działania doprowadziły do powstania projektu Parku Kultur Alternatywnych, który dzięki ŁFOP oraz Urzędowi Miasta Łodzi stał się bardziej realny.

Obecne działanie PKA (już nie Park, a Przestrzeń bazująca na idei oddolnego tworzenia) powstała na początku paździer-nika 2012 roku, aby łączyć ludzi w różnym wieku wokół wspólnego działania w myśl hasła „Weź kulturę w swoje ręce”. Jest nieza-leżną grupą wspieraną przez liczne instytucje w tym ŁFOP. Promuje różne style muzyczne, taneczne, street art, sport (również uliczny) oraz inicjatywy proekologiczne.

Grupa kilku koordynatorów zgroma-dziła wokół siebie wielu wolontariuszy znajdujących w PKA możliwość realizacji swoich pomysłów. Ich działania są dobro-wolne, oparte na zasadach wolontariatu i partycypacji w życiu kulturalnym miasta,

motywowane chęcią pomocy innym w realizacji marzeń.

Na cotygodniowych spotkaniach organizacyjnych decydują wspólnie o dalszych planach, bazują na dyskusji i konsensusie. Każdy z obecnych może zaprezentować swój pomysł na wydarzenie, zaproponować z kim nawiązać współpracę, podzielić się wrażeniami z dotychczasowych imprez. Pierwsze takie spotkanie odbyło się w październiku 2012, na którym zebrano pomysły na imprezę PKA SIĘ otwierającą Tydzień Wolontariatu Europejskiego współ-organizowaną z Fundacją Edukacji i Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.

EfektySukces tego wydarzenia pokazał,

że istnieje zapotrzebowanie na tego typu inicjatywy. Działający w PKA do tej pory w swego rodzaju zawieszeniu, wspoma-gając się portalami społecznościowymi, postanowili więc stworzyć stałą siedzibę. Nazwana niezobowiązująco Miejscówką PKA stała się miejscem regularnych spotkań i wielu cyklicznych wydarzeń. Pusty lokal z białymi ścianami został wypełniony życiem i pomysłami. W trakcie warsztatów kreatyw-nego malowania pokolorowano podłogę, na ścianach zawisła wystawa pt. Reggae Movement Exhibition, zebrano meble, potrzebne naczynia i sprzęt. Zaczynano od wieczorów filmowych, jamów muzycznych, wspólnych niedzielnych obiadów, ogląda-nia teledysków, tematycznych dyskusji, cyklu Reggae Movies Night, otwartych tre-ningów breakdance. Natomiast środowe spotkania organizacyjne na stałe weszły do

PKA’owskiego kalendarza, przyciągając co tydzień nowe osobowości. W Miejscówce funkcjonował również kącik dla dzieci.

Przełomem dla grupy okazała się moż-liwość spełnienia marzenia o organizacji prawdziwego, wielowymiarowego jam’u hip-hopowego. Się Ma Hip-Hop Jam, bazował na czterech elementach kultury hip-hop i miał na celu tworzenie piątego, czyli wiedzy i świadomości na jej temat. Odbyły się koncerty, warsztaty i pokazy taneczne, malowanie graffiti, pokaz kultowych klipów, debata nt. korzeni hip-hopu i jego poszcze-gólnych elementów z ich przedstawicielami.

Wolontariusze i koordynatorzy ze swojej działalności nie mają żadnych korzyści finansowych, natomiast niektóre działania były możliwe dzięki realiza-cji projektów unijnych i przychylności uczestników. Każdy z grupy poświęca czas projektowi w miarę swoich możliwo-ści, zainteresowań czy predyspozycji. Do tej pory w PKA działało wielu muzyków, tancerzy, plastyków, grafficiarzy, fotografów, grafików czy działaczy łódzkiej sfery NGO.

ProjektyNajważniejszym i największym jak do

tej pory przedsięwzięciem projektu było zorganizowanie Reggae Sylwestra Sounds 4 unity pod hasłem „Obudź Łódź”. W pofabrycznej przestrzeni dawnej Widzewskiej Manufaktury WI-MA na pierwszej tego typu imprezie w Polsce bawiło się około pięćset osób, w tym wielu przyjezdnych spoza Łodzi. Na trzech piętrach WI-MY dzięki największym polskim sound systemom mogliśmy przekonać się czym jest prawdziwe nagłośnienie

w jamajskim stylu. Główna sala, czyli Spóła Działa Stage dzięki ekipom Roots Revival (Warszawa), Pandadread (Trójmiasto) i Roots Vibracja (Białystok) grała do samego rana. W pracowni Mistrzów Zmianowych niedawno rozbudowany Roots Melody Sound System (Pabiani-ce) ugościł selektorów oraz wokalistów z całej Polski. Na ostatnim piętrze w sali lokalu Bajkonur zorganizowano strefę chill-out. Imprezę poprzedzał sylwester dla dzieci w Pracowni OKO. Było to największe sylwestrowe wydarzenie reggae w Polsce oraz jedna z najciekawszych propozycji na tą noc w Łodzi.

To właśnie sylwester był momentem nawiązania stałej współpracy z projek-tami już istniejącymi w WI-Mie oraz ze Stanisławem Zarębą, który udostępnił dla działań PKA jeden z lokali w przestrze-ni fabryki, po wyprowadzce z pierwszej siedziby. Od połowy stycznia 2013 trwała jej adaptacja, wszystkie prace porządkowe i remontowe wykonali ludzie działający w projekcie. Nowa Miejscówka PKA powróciła do cotygodniowych spotkań organizacyjnych, odbyły się już pierwsze wieczory filmowe, treningi breakdance, impreza upamiętniająca działalność hip-hopowego producenta J. Dilla czy Wielki Turniej Badmintona.

PKA była również miejscem dla zdarzeń towarzyszących akcji przeciwko przemocy wobec kobiet w ramach One Billion Rising 2013. Na początku marca świętowano natomiast symboliczny koniec remontu i adaptacji siedziby. Nowa lokalizacja ze względu na swój pofabryczny charakter oraz sąsiedztwo kreatywnych inicjatyw daje wiele możliwości działającej tam grupie. Jednym z planowanych na przyszłość przedsięwzięć jest letni Festiwal Kultur Alternatywnych skupiający podobne do tej inicjatywy z Europy.

Jednak do lata jeszcze daleko, a PKA już kipi od pomysłów w jaki sposób wypełnić sobie czas do wakacji. Każde spotkanie orga-nizacyjne jest otwarte dla nowych chętnych, każdy moment jest dobry, aby dołączyć do reszty grupy. PKA czeka na nowe, inspirujące i kreatywne pomysły oraz osobowości.

Autor: Marta JankowskaPKA

Plan teledysku hip-hopowegoi w PKA

Remont nowej siedziby PKA

Page 30: Investment Appraisal numer 2

30

Nr 1/2013

Pozytywne aspekty doświadczania sytuacji stresowych

W życiu każdego człowieka zdarzają się dramaty i dłuższe lub krótsze stany zała-mania. Mimo to, z obserwacji psychologów wynika, że część z nas deklaruje poczucie szczęścia. Co więcej, poziom „dobrostanu” jest względnie stały, a zatem faktyczny wpływ wydarzeń kryzysowych na kondycję psy-chiczną jest niewielki. Badania wykazały, że przeżyta trauma może powodować, że po wyjściu z „dołka” czujemy się szczęśliwsi, niż przed dramatycznym doświadczeniem.

Czym jest stres?Pojęcie stresu przeniknęło do psychologii

z nauk biologicznych. W języku potocznym stres jest związany z emocjami negatywnymi, w psychologii – jak się okazuje - nie zawsze.

Przez wiele lat, w pracach badawczych na temat stresu dominowało zagadnienie emocji negatywnych. Ich relacja z zaburzeniami psy-chosomatycznymi i chorobami analizowana była o wiele częściej, niż związek emocji po-zytywnych ze zdrowiem. Ekspresja emocji negatywnych i dramatyzm nieradzenia sobie w sytuacjach kryzysowych powodowały, że przez wiele lat badacze koncentrowali się na cierpieniu, mając nadzieję, że poznanie jego przyczyn wyeliminuje patologie.

W końcu badacze zaczęli zadawać sobie pytania o źródła ludzkiej siły, zdrowia, szczę-

ścia. W latach 80-tych pojawiły się prace, których autorzy próbowali dociec, jak to się dzieje, że w obliczu tylu „stresorów” ludzie pozostają zdrowi.

Badania nad „dobrostanem” człowieka pokazały, że część ludzi deklaruje poczucie szczęścia. Jednocześnie poziom „dobrostanu” jest względnie stały, a zatem wpływ trudnych wydarzeń życiowych na kondycję psychiczną jest niewielki. Potwierdzono, że przeciętny okres załamania to około 6 miesięcy.

Susan Folkman, która analizowała po-zytywne aspekty ludzkiej kondycji, twierdzi, że przeżyta trauma może paradoksalnie po-wodować, że po wyjściu z kryzysu czujemy się lepiej, niż przed jego zaistnieniem. Dzieje się tak, ponieważ w obliczu dramatycznych wydarzeń człowiek dokonuje rewizji systemu wartości.

Zgodnie z koncepcją Fredrickson, emocje negatywne zawężają nasze pole uwagi, sty-mulują zachowania analityczne i ograniczają spektrum zachowań zaradczych. Strategia „walcz albo uciekaj” sprawdza się jedynie w krótkim okresie. Jeżeli stres jest chronicz-ny, w radzeniu sobie z nim mogą pomóc jedynie emocje pozytywne. To one pozwalają budować i wzmacniać zasoby.

Folkman wykazała, że ludzie świadomie generują pozytywne emocje. Dokonują prze-wartościowań – starają się zwracać uwagę na pozytywne aspekty każdej sytuacji. Strategia ta pozwala osiągnąć lepszy stan emocjonalny, niż ten sprzed traumy.

Potraumatyczny wzrost oznacza, że po

kryzysie poziom dobrostanu bywa większy, niż przed nim.

Aby lepiej sobie radzić, ludzie posta-wieni w sytuacji bez wyjścia, np. choroby terminalnej, usiłują stworzyć wrażenie spra-wowania kontroli. Przygotowują plany, listy zadań, dzięki którym mogą zyskać satysfak-cję wynikającą z wykonania wyznaczonych obowiązków, uzyskać wdzięczność chorego i akceptację otoczenia. To chroni przed brakiem poczucia sensu i bezradnością.

Doświadczanie sytuacji stresujących jest rodzajem przeżyć, które towarzyszą ludziom od początku ich istnienia. Osoby różnie reagują w obliczu sytuacji stresowej. Dla jednych są one ekstremalnie stresujące, inni potrafią sobie z nimi poradzić. Pojawia się pytanie:

Czym jest sytuacja stresująca i dlaczego ludzie tak różnie na nią reagują?

Każdy człowiek doświadcza w swoim życiu sytuacji, które uznaje za trudne dla siebie. Ocena tych trudności jest subiektyw-na i różnie ocenia się jej stopień. Dlatego konieczne wydaje się przyjęcie określonych kryteriów, które zobiektywizują te oceny. Wyróżnia się trzy poziomy natężenia stresu. Pierwszy stanowią zwyczajne, codzienne

problemy. Mogą to być niepowodzenia na sprawdzianie klasowym, nieporozumie-nia wśród domowników, nieuprzejmość urzędnika przy załatwianiu konkretnej urzędowej sprawy. Do drugiego poziomu zalicza się stresujące wydarzenia życiowe, takie jak śmierć współmałżonka, rozwód, kontuzja lub poważna choroba, utrata pracy, zmiana miejsca zamieszkania. Natomiast trzeci, najwyższy stopień natężenia stresu występuje wtedy, kiedy ma się do czynienia z traumą lub też sytuacjami określanymi jako traumatyczne.

Pojęcie stresu i sytuacji traumatycznych jest bezpośrednio związane z pojęciem radzenia sobie. Najczęściej cytowaną teorią dotyczącą stresu i radzenia sobie z nim jest teoria Lazarusa i Folkman. Autorzy ci naj-większe znaczenie przypisują subiektywnej ocenie i relacji między osobą a otoczeniem, a także subiektywnej ocenie możliwości sprostania wymaganiom stawianym przez otoczenie. Jako alternatywne stanowiska wobec Lazarusa można traktować dwie koncepcje, które pojawiły się w ostatnich latach. Należą do nich koncepcja Hobfoll’a, która ujmuje stres jako model zachowania zasobów oraz salutogeniczna koncepcja An-tonowsky’ego. Wg autora rezultaty działania stresorów zależą od posiadanych przez jed-nostkę zasobów radzenia sobie. To z kolei jest silnie powiązane z właściwościami jednostki, w szczególności z poczuciem koherencji.

W zakresie wykorzystywanych strategii radzenia sobie ze stresem istnieje pomiędzy

Natłok sytuacji stresujących

Autor: Magdalena KobylarczykPsycholog

Page 31: Investment Appraisal numer 2

31

Nr 1/2013

ludźmi duże zróżnicowanie. Jedni podej-mują działania służące zwalczeniu stresu, uporaniu się z trudnościami, inni ograniczają się do „obrony” tzn. do poprawienia swojego samopoczucia, opanowania objawów stresu. Pierwszą z postaw można uznać jako walczącą, natomiast – drugą obronną. Każda z tych strategii może być różnie wy-korzystywana. Wybierając bezpośrednie działanie skierowane na stresory ludzie mogą reagować unikaniem lub ucieczką, mogą także atakować fizycznie. Mogą również zastosować mechanizmy obronne: racjona-lizację, intelektualizację, techniki tłumienia, wypierania ze świadomości, zaprzeczania lękowi.

Jak walczyć ze stresem?

Nie ma jednego skutecznego sposobu na poradzenie sobie ze stresem. Jest wiele recept, a ich efektywność zależy od wielu czynników m.in. właściwości jednostki. Do najważniejszych należą osobowość, inteligencja, poczucie koherencji, a także temperament. Kolejnym czynnikiem jest rodzaj sytuacji stresowej.

Zdaniem Lazarusa i Folkman różne sposoby radzenia sobie ze stresem pełnią dwie zasadnicze funkcje. Po pierwsze służą one zmianie sytuacji na lepsze (poprzez zmianę własnego zachowania lub poprzez zmianę otoczenia). Po drugie opanowują emocje tak, aby nie wymknęły się one spod kontroli, nie załamały odporności psychicznej ani też nie utrudniły relacji z innymi ludźmi.

Radzenie sobie jest ponadto uważane za podstawowy proces adaptacyjny. Jeżeli osoba w pierwotnej ocenie uzna sytuację za stresową, to uruchomiony zostanie proces zaradczy. Jego przebieg zależy głównie od oceny wtórnej zagrożenia, kiedy to osoba dokonuje oszacowania, co może uczynić, by sprostać wymaganiom sytuacji. Radzenie sobie obejmuje czynności poznawcze i behawioralne, ukierunkowane na zmianę własnej sytuacji na lepszą. Uzyskuje to w wyniku zmiany własnego zaburzonego wskutek stresu działania (skoncentrowanie się na sobie) albo poprzez zmianę zagraża-jącego otoczenia bądź na regulację emocji (samouspokojenie). Funkcje te mogą się uzu-pełniać (jeżeli człowiek ma jeszcze siły) albo wchodzić w konflikt – unikając przykrych myśli, można zaniechać działań usuwających zagrożenie. Skuteczne radzenie sobie może być źródłem emocji pozytywnych, poczucia satysfakcji i czynnikiem prowadzącym do rozwoju.

Radzenie sobie przez kontakt z emocjami to aktywne ich doświadczanie i ekspresja. Skuteczne radzenie sobie jest związane z ekspresją emocji, co jest podkreślane w niektórych badaniach. Ogólnie można stwierdzić, że radzenie sobie poprzez kontakt z emocjami może być skuteczne, ale raczej w krótszych odcinkach czasu. Natomiast brak ekspresji emocji bądź trudności w ich wyra-żaniu, nie sprzyjają efektywnemu radzeniu sobie.

Regulacja emocji to kolejny sposób radzenia sobie w sytuacji stresowej. Jednost-ka wpływa na to, które emocje przeżywa, jak je wyraża oraz kiedy i jak ich doświadcza. Częścią procesu regulacji emocji jest radzenie sobie ukierunkowane na obniżenie emocji negatywnych lub wzbudzanie emocji po-zytywnych.

Bardzo istotną rolę w procesie radzenia sobie ze stresem odgrywa wzbudzanie emocji pozytywnych. Pozwala to na lepsze radzenie sobie z nim poprzez mobilizację do działa-nia i ukierunkowanie przebiegu aktywności zaradczej.

Badania nad optymizmem i jego znaczeniem w utrzymaniu fizycznego i psychicznego dobrostanu wiążą się z rolą, jaką psychologia poznawcza przypisuje posiadanym przez człowieka oczekiwaniom odnośnie skutków własnego działania. Uważa się, że jeśli jednostka oczekuje, że jej działanie przyniesie upragnione skutki, podejmuje wówczas wysiłki w kierunku ich uzyskania, nawet jeśli kosztuje ją to wiele trudów i wysiłku.

Według Seligmana, optymistyczne oczekiwania dotyczące skutków własnych działań i przyszłości pozwalają zachować znacznie lepsze subiektywne samopoczu-cie oraz zdrowie fizyczne. Ludzie różnią się między sobą stylem wyjaśniania zdarzeń życiowych, rozumianym jako względnie stała cecha osobowości. Sposoby interpretowa-

nia przez ludzi negatywnych doświadczeń życiowych Seligman opisuje w trzech wymia-rach: stałości (stabilne–niestabilne), zasięgu (ogólne–specyficzne) oraz personalizacji, czyli lokalizacji przyczyn (uwewnętrznione– uzewnętrznione). Stabilne wyjaśnia-nie zdarzeń ujmuje je jako długotrwałe, z kolei interpretowanie ich jako nietrwa-łych zwraca uwagę na ich przejściowy charakter. Interpretowanie zdarzeń jako globalnych, nakazuje widzieć je jako wpły-wające na szeroki zakres aktywności i życia człowieka, z kolei widzenie ich jako specyficznych podkreśla ograniczoność ich wpływu na człowieka. Uwewnętrz- nienie przyczyn wydarzeń polega na przypisaniu ich sobie, a uzewnętrznienie

na przypisaniu ich innym lub okolicznościom zewnętrznym.

Osoby pesymistyczne, według Selig-mana, interpretują swoje niepowodzenia jako trwałe, o charakterze globalnym i winią siebie za ich powstanie. Optymiści skłonni są wyjaśniać swoje porażki jako przejściowe, specyficzne i zależne od czynników zewnętrz-

nych. „Optymistyczny styl wyjaśniania kładzie kres bezradności, natomiast pesymistyczny styl wyjaśniania jeszcze ją pogłębia. Sposób, w jaki wyjaśniamy sobie różne wydarzenia, określa nasze do nich podejście i sprawia, że stajemy się bezradni, albo że traktując spo-tykające nas niepowodzenia jako chwilowe, mobilizujemy się do większej aktywności”.

Przekonanie o sprawowaniu osobistej kontroli polega na świadomości wpływu na zdarzenia, los, własne reakcje. General-nie - osoby wierzące we własną możliwość wpływania na stresujące wydarzenia życiowe lepiej potrafią je opanować, skuteczniej zmagają się z nimi.

Stresujące sytuacje zaburzają naszą percepcję

Page 32: Investment Appraisal numer 2

32

Nr 1/2013

Kącik gier umysłowychKrótka piłka1. W którym miesiącu rodzi się najwięcej dzieci?2. Co suszy, a sam moknie?3. Kiedy krzesło jest w depresji?4. Jeśli lekarz daje Ci 3 tabletki i mówi, żebyś brał jedną co pół godziny, to po jakim czasie połkniesz wszystkie?5. Rolnik miał 17 owiec. Wszystkie poza dziewięcioma zdechły. Ile żyjących owiec zostało rolnikowi?6. Pewien człowiek wybudował dom w kształcie kwadratu. Wszystkie ściany były skierowane zewnętrzną stroną na południe. Koło domu pojawił się niedź-wiedź. Jaki kolor miała jego sierść?7. Liczbę 30 podziel przez pół i dodaj dziesięć. Co otrzymasz?8. Ile 50 groszówek jest w tuzinie?9. Czy mężczyzna w Indiach może mieć za żonę siostrę swojej żony wdowy?10. Jesteś rolnikiem, w którym miesiącu będziesz kosił siano?11. Tomek miał 3 jabłka w koszu, które rozdał 3 boginiom, jedno jabłko zostawił w koszu. Jak to zrobił?12. Przez las idą mały i duży człowiek. Mały człowiek jest synem dużego, ale duży nie jest ojcem małego. Jak to jest?13. Czego nie da się zamoczyć?14. Jaki znak należy wstawić pomiędzy cyframi 3 i 4, żeby wyszła liczba większa niż 3 i mniejsza niż 4?15. Jak miał na imię Napoleon?16. Lecisz nad oceanem. Wyrzucasz przez okno 5-kilogramowy kamień i 5 kilo pierza. Co najpierw spadnie na ziemię?17. Co to za rzeka, która czytana od tyłu daje nazwę ryby?18. Jaki lekarz nie może poślubic swojej pacjentki?19. Co jest żółte i zawsze wskazuje północ?20. Jakich drzew jest w lesie najwięcej? 21. Co mówi kat ustawiając skazańca pod szubienicą?

Odpowiedzi:1. W dziewiątym.2. Ręcznik.3. Kiedy nie ma oparcia.4. Po godzinie.5. 9.6. Białego.7. 70.8. 12.9. Nie, ponieważ nie żyje.10. Siana się nie kosi.11. Jedno jabłko zostawił w koszu.12. Duży jest matką małego.13. Wody.14. Przecinek.15. Napoleon.16. Nic, lecisz nad oceanem.17. Nil.18. Weterynarz.19. Słońce20. Zielonych.21. Głowa do góry!

Zagadka 1Trzech przyjaciół Janek, Józef i Jarosław pracują w dwóch zawodach każdy: zajmują się matematyką, poezją, muzyką, malarstwem, rzeźbą i ogrodnictwem. Z podanych niżej faktów należy wywnio-skować, jakim dwóm zawodom oddaje się każdy z trzech chłopców:

1. Matematyk obraził muzyka, wyśmiewając jego długie włosy,2. Zarówno muzyk, jak i ogrodnik chodzili na ryby z Jankiem,3. Malarz odkupił rękawiczki od matematyka,4. Matematyk zalecał się do siostry malarza,5. Józek pożyczył od ogrodnika 20 złotych i oddał je poecie,6. Jarosław lepiej pływa zarówno od Józka, jak i od malarza.

Zagadka 2Przypuśćmy, że następujące zdania są prawdziwe:1. Wszyscy Chińczycy są cierpliwi,2. Pewni Chińczycy są nauczycielami,3. Pewni nauczyciele nie są cierpliwi,4. Wszyscy nauczyciele są wykształceni.

Wobec tego, które z następujących zdań muszą być prawdziwe, a które muszą być fałszywe: 5. Cierpliwi Chińczycy są nauczycielami,6. Cierpliwi nauczyciele są Chińczykami,7. Chińscy nauczyciele są cierpliwi,8. Pewni nauczyciele nie są Chińczykami,9. Pewni wykształceni nauczyciele nie są cierpliwi, 10. Cierpliwi nauczyciele nie są wykształceni.

Zagadka 3W związku z błyskawicznym rozwojem chemii syntetycznej i wzrastającą łatwością zdobywania bardziej subtelnych trucizn, ilość nie wykrytych przez policję państwową Paragwaju morderstw wzrosła z 17,2% w roku 1957 do 37,9% w roku 1958.

Czy to statystyczne zestawienie zawiera w sobie coś nieprawdopodobnego?

Odpowiedzi do reszty zagadek szukaj na naszej stronie internetowej www.gazetaia.pl

Sudoku - poziom średni

Sudoku - poziom trudny

Nanogram - instrukcjaNanogram to logiczna łamigłówka o prostych zasadach, ale rozwiązaniu wymagającym odpowiedniej strategii.

Poszczególne kwadraty umieszczone na siatce należy albo zamalować na czarno, albo wypełnić znakiem X. Przy każdym rzędzie siatki znajduje się liczba określająca długość pojedyn-czego ciągu czarnych kwadratów dla tego rzędu. Analogicznie: przy każdej kolumnie siatki znajduje się liczba okre-ślająca długość pojedynczego ciągu czarnych kwadratów dla danej kolumny. Zadanie polega na odnalezieniu wszyst-kich czarnych pól.

Powodzenia!