Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

16
Nr 42 ISSN 2082-7679 Cena 1,50 zł www.poniec.eu Czerwiec 2014

description

 

Transcript of Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

Page 1: Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

Nr 42 ISSN 2082-7679 Cena 1,50 zł www.poniec.euCzerwiec 2014

Page 2: Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

[ 2 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Uroczystego otwarcia ParkuFitness dokonał burmistrz PoniecaJacek Widyński, który podkreśliłpotrzebę tworzenia tego typu pla-ców. Zamontowane urządzeniarekreacyjne są dobrane tak, abyzapewnić ogólny rozwój fizycznyćwiczących, bez względu na wiek ipłeć. W celu prawidłowego korzys-tania z poszczególnych elementówsiłowni na każdym z nich umiesz-czono instrukcję oraz opis, naktóre partie mięśni dane urządze-nie najbardziej oddziałuje.

Po symbolicznym przecięciuwstęgi zaproszeni goście: radni isołtysi z gminy Poniec, przedsta-wiciele lokalnych stowarzyszeń,członkowie sekcji Gminnego Cen-trum Kultury Sportu Turystyki iRekreacji w Poniecu oraz przybylimieszkańcy mogli w pełni korzys-tać z urządzeń.

Warto dodać, że inwestycja,której całkowity koszt wyniósł 37763 zł brutto, została dofinanso-wana kwotą 24 561, 29 zł w ra-mach projektu 413 „Wdrażanielokalnych strategii rozwoju”, obję-tego Programem Rozwoju Obsza-rów Wiejskich na lata 2007-2013 wzakresie tzw. „Małych projektów”.

Wniosek o dofinansowanie podnazwą „Utworzenie parku fitness wPoniecu” został złożono prawie roktemu, a umowa na jego realizacjęzawarta została w grudniu 2013roku. Prawidłowe opracowaniewniosku, a w związku z tym suk-ces w pozyskaniu funduszy unij-nych za pośrednictwemWielkopolskiej Lokalnej GrupyDziałania, należy zawdzięczaćpracy Barbary Kaźmierczak, in-struktorce z GCKSTiR w Poniecu.

Oprócz dziesięciu stanowisk doćwiczenia, w skład których wcho-dzą: orbitrek, jeździec, trenażernóg (wyciskanie), masażer dowzmacniania mięśni rąk, masażerdo wzmacniania mięśni brzucha,rower, krzesełko do ściągania,krzesełko do wyciskania, trenażernóg (nożyce) czy koła Tai Chi,kompleks został wyposażony wtrzy kamery, które będą czuwałynad bezpieczeństwem ćwiczą-cych. Urządzenia do ćwiczeń do-starczyła firma Bigtoys ElżbietaZygaryn ze Świdnicy, a kamery domonitoringu – firma Pro-SerwisJacek Lokś z Leszna.

PK

Park Fitness otwartyOtwarcie Parku Fitness nastąpiło 23 maja w Poniecu. Nowopowstała siłownia zewnętrzna, składająca się z dziesięciustanowisk, świetnie wkomponowała się w funkcjonujący odkilku lat kompleks sportowy „Orlik”.

W piękne słoneczne popo-łudnie 1 czerwca przy komple-ksie sportowym „Orlik” odbyłsię Festyn Rodzinny, zorganizo-wany przez Gminne CentrumKultury Sportu Turystyki i Rek-reacji w Poniecu.

Program festynu został takprzygotowany, aby zarówno dzieci,jak i dorośli mogli uczestniczyć wewspólnych grach i zabawach. Ry-walizacja między drużynami prze-biegała w miłej, rodzinnejatmosferze, a na każdego zuczestników na koniec zmagańczekała słodka niespodzianka. Za-daniami, z którymi musieli zmie-rzyć się najmłodsi, to m. in.: biegna 3-osobowych nartach, wyścigi

w workach, bieg z zawiązanymioczami, przechodzenie przez tunelz materiału. Zainteresowaniemwśród dzieci cieszyły się zabawy zchustą animacyjną prowadzoneprzez clowna.

W przerwach między konkur-sami przybyli goście mieli okazjęzapoznania się występami sekcjitanecznej Natia oraz zespołu wo-kalnego Humoreska, które na codzień działają przy GCKSTiR wPoniecu. Ponadto członkowie sek-cji modelarskiej zorganizowali za-wody modeli RC. Na wcześniejprzygotowanym torze wyścigowymnajlepszy okazał się Nikodem Woj-ciechowski. II miejsce zajął JakubPiaszczyński, a na najniższym

stopniu podium stanął Aron Szasz-czak. Organizator przygotowałrównież upominek dla najmłod-szego uczestnika, którym okazałsię Max Kuźniak.

Najmłodszym zaoferowano po-nadto darmowe przejażdżki kucy-kiem, dmuchany zamek,trampoliny, basen z piłkami i inneurządzenia rekreacyjne. Milusiń-scy chętnie korzystali z możliwościmalowania twarzy, robienia tatuaży

Festyn Rodzinny

oraz puszczania dużych baniekmydlanych.

Nieco starszych uczestnikówzabawy członkowie sekcji nordicwalking zachęcali do udziału wewspólnych wyjściach oraz udzielalicennych porad dotyczących m. in.techniki chodu z kijkami. Festynzakończył się ponadgodzinnym IIMaratonem Aerobiku „Dance withNatia”.

Page 3: Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

[ 3 ]WIEŚCI Z GMINY PONIEC

W dniach od 20 do 23 maja wŚremie odbył się XXIII Ogólnopol-ski Przegląd Piosenki Religijnej –ŚREMSONG´ 2014. Wzięło w nimudział blisko 700 wykonawców -solistów, zespołów wokalno- in-strumentalnych, chórów, scholi re-prezentujących przedszkola,szkoły podstawowe, gimnazja,szkoły ponadgimnazjalne, uczelniewyższe, parafie, ośrodki kulturyoraz inne instytucje. Nie zabrakłow nim również przedstawicieleknaszej gminy - siedmiu uczennicSzkoły Podstawowej w Poniecu ijednej uczennicy liceum, śpiewają-cych w zespole Humoreska przy

GCKSTiR pod opieką Edyty Woj-ciechowskiej. Pierwszoklasistka -Natalia Gol - otrzymała wyróżnie-nie, uczennica klasy czwartej -Wiktoria Przegoń - uhonorowanazostała wyróżnieniem specjalnym inagrodą księdza prałata MarianaBruckiego - dziekana DekanatuŚremskiego. Jednak największysukces odniosła Natalia Szynka,która zdobyła nagrodę głównąŚremsongu - statuetkę św. Fran-ciszka. Dziewczyny zaprezento-wały się również podczas koncertugalowego „W hołdzie św. JanowiPawłowi II”.

PK

Św. Franciszek dla Natalii

Dwudniowa impreza hippiczna "Konie i Powozy" przyciągnęła 7 i8 czerwca do Rokosowa jak zwykle sporo miłośników i pasjona-tów sportów konnych. Odbyły się konkursy: zręczności powożenia(kegel), powożenia (maraton), kuców dla juniorów, skoków przezprzeszkody, myśliwski, klasy L, sześciu barier. Podczas gali wie-czornej były: pokaz militariów - armata w zaprzęgu 6-konnym, po-kazy ułańskie, pokazy czterech sikawek konnych w zaprzęgach zOSP Wymysłowo, OSP Małachowo, OSP Elżbietków i OSP Gu-zowice. Były również pokazy konne Martin Majer, Horse Ball, Dży-gitówka Apolinarski Group, Konie Fryzyjskie Stajnia WS StarogardGdański. Kolejnym punktem gali był pokaz mody ślubnej i wie-czorowej, występ teatralny oraz koncert gwiazdy wieczoru - An-drzeja Cierniewskiego. / PK

Sześć uczennic z Publicznego Gimnazjum w Poniecu 30 majawzięło udział w konkursie językowym, który odbył się w ZespoleSzkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Krobi. W konkursie zjęzyka niemieckiego startowały Patrycja Budzyń z klasy IIIa, Ma-rika Jędryczka i Zuzanna Ptaszyńska z klasy IIIc. W konkursie zjęzyka angielskiego brały udział: Marta Perska z klasy IIIa orazSandra Kujawa i Dagmara Matecka z klasy IIIb. Mimo bardzo trud-nych zadań konkursowych udało się sporo osiągnąć. Drugiemiejsce w konkursie z języka niemieckiego zajęła Zuzanna Pta-szyńska, a trzecia w konkursie z języka angielskiego była Dag-mara Matecka. / PK

Eliminacje powiatowe do 19. Festiwalu Piosenki Przedszkolaków"Czerwonak 2014" odbyły się 23 maja w Poniecu. Konkurs zgro-madził 23 uczestników, którzy reprezentowali 8 przedszkoli z po-wiatu gostyńskiego. Do kolejnego etapu zakwalifikowali się:Kornelia Urbaniak - pierwsze miejsce (Przedszkole Samorządowez Ponieca), Maria Lisiecka - drugie miejsce (Przedszkole Samo-rządowe Pod Dębami z Karolewa), Weronika Przybył - trzeciemiejsce ((Przedszkole Samorządowe Pod Świerkami z Krobi),Eliza Perdon - czwarte miejsce (Przedszkole Samorządowe zPudliszek), Wiktoria Staśkiewicz - piąte miejsce (Ochronka SióstrSłużebniczek z Gostynia). / PKUczniowie SzkołyPodstawowej w Po-niecu wzięli udział wPowiatowym Konkur-sie Przyrodniczym,o r g a n i z o w a n y mprzez WielkopolskieS t o w a r z y s z e n i ePrzyrodnicze Borek.Temat tegorocznejedycji konkursu to„Drzewa i krzewywielkopolskich pól". W wyniku przeprowadzonych eliminacji szkol-nych wyłoniono dwie reprezentantki SP: Wiktorię Radojewskąoraz Adrianę Kuropkę – uczennice klasy VI a. 5 czerwca, w DzieńOchrony Środowiska, w pałacu w Karolewie koło Borku Wlkp.odbył się finał konkursu. Dziewczynki poradziły sobie znakomicie- Adriana Kuropka zajęła drugie miejsce. / PK

Page 4: Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

[ 4 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Julia jest żeńską formą Juliana.To osoba niezwykle uporządko-wana, stateczna i zrównoważona.Lubi władzę, ale sprawuje ją w spo-sób tak dyskretny, że to, co u innychjest wadą, u niej stanowi zaletę. Dotego jest bardzo pracowita, co spra-wia, że może być zarówno dobrąaktorką, jak i handlowcem. Jej kolo-rem jest czerwień, rośliną winorośl,zwierzęciem renifer, liczbą ósemka,a znakiem zodiaku Waga. Imieninyobchodzi wiele razy w roku: 16 lu-tego, 8 i 16 kwietnia, 22 maja, 30lipca, 1 października oraz 10 i 11grudnia. 8 kwietnia świętują te Julie,którymi opiekuje się francuska za-konnica, założycielka Zgromadze-nia Sióstr Notre Dame, W 1906 rokupapież Pius X wyniósł ją na ołtarze.

W gminie Poniec mieszka 51pań o imieniu Julia. Najstarsza jestmieszkanką Ponieca i ma 81 lat.Natomiast najmłodsza - z Bogda-nek - urodziła się w 2012 roku.Wszystkim Juliom i Julkom życzymy

samych dobrych i szczęśliwych dni. W Poniecu mieszka 17 Julek, w

Śmiłowie - 6, w Łęce Wielkiej - 5, wDrzewcach - 4, w Rokosowie, ŁęceMałej i Bogdankach - po 3, w Sarbi-nowie - 2 oraz w Czarkowie, Wasz-kowie, Zawadzie, Szurkowie,Grodzisku, Żytowiecku, Bączylesiei Maciejewie - po jednej.

Julia Skopińskaz Rokosowa

Julii - 27 VIIZ bukietem kwiatów do...

Jakuba - 1 VII

POŻEGNANIEW maju na zawsze odeszli od nas :

10. 05, Pawlicki Jan (1945), Żytowiecko11. 05, Urbaniak Eugeniusz (1939), Grodzisko12. 05, Widyńska Czesława (1931), Poniec12. 05, Skopiński Stanisław (1951), Śmiłowo17. 05, Gwizdek Stanisława (1920), Włostki21. 05, Sobczyk Edmund (1941), Poniec25. 05, Musiałowski Feliks (1923), Poniec29. 05, Handszu Irena (1921), Poniec

Jakub jest posiadaczem imieniabiblijnego o znaczeniu „Niech Bógstrzeże”. Jakub był w Polsce od za-wsze, i to w najróżniejszych for-mach. Występował jako: Jakow,Jaksza, Kuba. Któż nie zna „Kubyco to pije do Jakuba”. Mężczyzna otym imieniu jest energiczny i meto-dyczny. Bywa doskonałym organi-zatorem, dobrym gospodarzem.Jest też kochającym mężem iojcem. Jest kulturalny, wrażliwy,bardzo lubi wygodne życie. Jegokolorem jest niebieski, zwierzęciemkoń, rośliną mniszek lekarski, liczbądziewiątka, a znakiem zodiaku Rak.Imieniny obchodzi też: 5 lutego, 14marca, 1, 3, 6 i 11 maja, 1 czerwca,5 i 13 lipca, 6 sierpnia, 3 i 21 paź-dziernika oraz 28 listopada.

Jakubów w naszej gminiemieszka aż 81. Wszyscy są młodzi,gdyż najstarszy urodził się w Po-niecu w 1979 roku. Ma więc teraz35 lat. Natomiast najmłodszy Kubuśz Zawady za kilka tygodni skończyroczek. Każdemu Jakubowi i Kubieżyczymy, aby zawsze spotykało ich

dobro i by byli szczęśliwi. W Po-niecu mieszka 30 Jakubów, wDrzewcach, Łęce Wielkiej i Dzię-czynie - po 5, w Żytowiecku, Czar-kowie, Szurkowie i Rokosowie - po4, w Śmiłowie i Sarbinowie - po 3, wJaniszewie, Zawadzie, Grodzisku,Bogdankach i Łęce Małej - po 2oraz w Bączylesie, Teodozewie,Wydawach i Waszkowie - po jed-nym.

Jakub Kistowskiz Ponieca

W Łęce Wielkiej trwają prace polegające na wykonaniu robót bu-dowlanych związanych z budową sieci kanalizacji sanitarnej zprzykanalikami. W skład robót wchodzi m. in. budowa prawie 3, 5km rurociągu, 56 przyłączy i 3 przepompownie ścieków. Wyko-nawcą robót jest firma PHU CHOD-DRÓG Andrzejewski Prze-mysław z Krobi. Planowany termin zakończenia prac to 30września. Na realizację tego zadania gmina otrzymała dofinan-sowanie z PROW w wysokości 75 proc. inwestycji, tj. kwoty netto1 231 749 zł. / PK

W Zawadzie do końca czerwca potrwają prace polegające naprzebudowie chodnika na długości 105 m. Wykonawcą robót jestfirma PUB BRUKPOL s.c. ze Strzelec Wielkich. Wartość inwesty-cji wynosi 24. 215, 63 zł. / PK

Wiosenna edycja akcji „Polska Biega – Bieg Wiosny” miałamiejsce 25 maja podobnie jak co roku, w Karcu. Hasło, jakie jejprzyświecało to „Bądź mądry przed szkodą – zadbaj o zdrowiejuż dziś”. Impreza przy wspaniałej pogodzie zgromadziła przy ka-rzeckiej leśniczówce ponad 950 osób uprawiających nordic wal-king. Do pokonania była trasa licząca 3, 5 km leśnymi ścieżkami.Tym razem nie były przyznawane miejsca i medale, a nacisk po-łożony został na korygowanie techniki marszu z kijkami. / PK

Page 5: Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

[ 5 ]WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Absolutoryjna sesjaW czerwcu odbyła się kolejna

sesja Rady Miejskiej Ponieca.Najważniejszym punktem obradbyło przedstawienie przez bur-mistrza sprawozdania z realiza-cji budżetu gminy za rok 2013.Po sprawozdaniu radni udzieliliabsolutorium burmistrzowi.

A oto najważniejsze tezy wy-stąpienia burmistrza.

Budżet na miniony rok zostałuchwalony na sesji Rady Miejskiej28 grudnia 2012 r. Określał on wy-sokość zakładanych dochodów, awięc wpływów z podatków, sub-wencji, dotacji i dochodów włas-nych. Podane też zostaływszystkie zaplanowane wydatki.Dotyczyły one utrzymania szkół,przedszkoli, dowożenia uczniów,opieki społecznej i wychowawczej,bezpieczeństwa publicznego,ochrony przeciwpożarowej,ochrony środowiska, gospodarkikomunalnej, administracji publicz-nej, rolnictwa i łowiectwa, drógpublicznych, zadań GCKSTiR,działalności świetlic wiejskich, kul-

tury fizycznej i sportu, a także wy-datków na zadania inwestycyjneoraz planowany deficyt. Po stroniedochodów budżet zakładał kwotę20 992 227 zł, natomiast wydatkiwynieść miały 23 466 638 zł. Defi-cyt określono na 2 474 411 zł.

Burmistrz Ponieca poinformo-wał radnych, że dochody za mi-niony rok wykonano w 98, 1 proc.Wydatki wyniosły 95, 41 proc. za-planowanej kwoty. Zadłużeniegminy na koniec 2013 roku wynio-sło 2 957 646 zł, co w stosunku dodochodów wynosi 14, 36 proc. Do-dajmy przy tym, że zadłużenie sa-morządów może sięgnąć 60 proc.dochodów, a więc Poniec w tejkwestii ma jeszcze sporo możliwo-ści. Tę rezerwę będzie mógł wyko-rzystać w kolejnych latach, przyuruchomieniu nowej transzy środ-ków unijnych i konieczności doło-żenia wkładu własnego doinwestycji.

Burmistrz poświęcił część spra-wozdania na informacje dotyczącepozyskania dla gminy środków ze-

wnętrznych. Rok 2013 został za-mknięty pozyskaniem kwoty 7 331959 zł. Od początku kadencji dodnia złożenia sprawozdania gminaotrzymała z zewnątrz aż 14 453517 zł.

I jeszcze kilka ogólnych da-nych. Na dzień 31 grudnia 2013roku w gminie mieszkało 8149osób, a więc o 19 więcej niż w rokupoprzednim. Wartość mienia ko-munalnego wzrosła o ponad 3 mlnzł i teraz wynosi 70 384 783 zł. Wroku 2013 gmina nie zakupiła i niesprzedała żadnych udziałów, którełącznie wynoszą 1 451 625 zł. Adotyczą udziałów w Samorządo-wym Funduszu Poręczeń Kredyto-wych w Gostyniu, MiejskiegoZakładu Oczyszczania w Lesznieoraz Komunalnego Związku GminRegionu Leszczyńskiego.

Największa część sprawozda-nia z wykonania budżetu za rok2013 dotyczyła inwestycji. Wszyst-kie zaplanowane zadania inwesty-cyjne wykonane zostały w 100proc. Prace przebiegły w Poniecu i

we wszystkich wsiach gminy. Nainwestycje gmina przeznaczyła 4095 789 zł, co stanowi prawie 19proc. budżetu.

Do najważniejszych inwestycyj-nych zadań należały: remontyświetlic wiejskich, przebudowadróg, chodników, remonty i bu-dowa placów zabaw, remonty wszkołach. Wybudowano też Wiej-skie Centrum Rekreacji i Wypo-czynku w Miechcinie, zbudowanotrasę turystyczną Poniec-Jani-szewo, rozpoczęto remont bu-dynku poszpitalnego w Poniecu zprzeznaczeniem na przedszkole,przebudowano skrzyżowanie ul.Krobskiej i Kościuszki w Poniecu,rozpoczęto budowę hali widowi-skowo-sportowej w Poniecu itd. Nadrogi publiczne, a więc odnowieniepasów na jezdniach, wymianę zna-ków drogowych, równanie dróg,naprawę przepustów, odśnieżanie,czyszczenie kanalizacji deszczo-wej wydano 538 885 zł. Część pie-niędzy przekazano na dotację dostowarzyszeń, zwrot podatku ak-cyzowego dla rolników, zakup stro-jów dla Dziecięco - MłodzieżowejOrkiestry Dętej, zakup pompy dlaOSP i wiele innych mniejszychzadań.

K O M U N I K A TUwaga właściciele nieruchomości zamieszkanych.Komunalny Związek Gmin Regionu Leszczyńskiego informuje,

że zmieszane odpady komunalne są odbierane tylko z pojemni-ków. Nie są odbierane dodatkowe odpady, które nie mieszczą sięw pojemniku i są dokładane w workach wystawionych obok po-jemników.

Jeżeli wytwarzane systematycznie odpady nie mieszczą się wpojemnikach, właściciel nieruchomości jest zobowiązany wypo-sażyć ją w dodatkowy pojemnik lub zmienić dotychczasowy napojemnik o większej objętości.

W wyjątkowych sytuacjach, gdy okazjonalnie występuje na nie-ruchomości zwiększenie wytworzenia odpadów, np. z powodu ro-dzinnej uroczystości (imieniny, urodziny, komunia św., stypa itd.)organizowanej w miejscu zamieszkania, lub z powodu sprzątaniastrychu, piwnic itp. odpady mogą być odebrane w workach do-starczonych do pojemników na odpady pod warunkiem, że wła-ściciel nieruchomości przynajmniej na dwa dni robocze przedwynikającym z harmonogramu terminem odbioru odpadów po-wiadomi KZGRL o fakcie wytworzenia większej ilości odpadów iwystawienia ich w workach.

Zgłoszenie należy dokonywać pod numerem tel. 65 540 77 93 od poniedziałku do piątku w godz. 7:30-15:00.

Zarząd Komunalnego Związku Gmin Regionu Leszczyńskiego

X DNI ZIEMI PONIECKIEJ

18 lipca 2014Zawody wędkarskie na stawach w Dzięczynie

19 lipcagodz. 14.00 - oficjalne otwarcie, a w programiem. in.:- darmowy park rozrywki dla najmłodszych,- występy przedszkolaków, - Sołtysiada - VIII Turniej Sołectw, - walki rycerskie, - dżigitówka - jazda konna - akrobacje,- skoki spadochronowegodz. 20.00 - koncert zespołu Czarno-Czarnigodz. 22.00 - gwiazda wieczoru Ania Wyszkonigodz. 23:45 - zabawa taneczna

Wydawca i redakcja: Gminne Centrum Kultury Sportu Turystyki i Rekreacji w Poniecu, ul. Szkolna 3, tel. 65 5731169Redaktor naczelny: Paweł KlakPrzesyłanie materiałów do gazety i archiwum PDF: www.poniec.euDruk: Drukarnia HAF LESZNOSkład: HALPRESS, Leszno - www.halpress.eu

Wieści z gminy Poniec

Page 6: Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

[ 6 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Uroczysta prezentacja ekipbiorących udział w imprezie, za-palenie olimpijskiego znicza,wciągnięcie na maszt flagi. I conajważniejsze, sportowa rywali-zacja - to wszystko mogliśmyoglądać podczas OlimpiadyPrzedszkolaków w Poniecu.

Na terenie kompleksu Orlik wPoniecu 13 czerwca odbyła się IOlimpiada Przedszkolaków. Jej or-ganizatorem było Przedszkole Sa-morządowe w Poniecu, z którymwspółpracowała Akademia Pił-karska Reissa.

Zgodnie z nazwą impreza przy-pominała prawdziwe igrzyska olim-pijskie. Dlatego też nie mogłozabraknąć przemarszu i uroczystejprezentacji poszczególnych ekip.Na boisko wniesiono flagę z pię-cioma kółkami, czyli olimpijskisymbol. Później między innymiwspólnie śpiewano piosenkę auto-rstwa jednego z rodziców przed-szkolaków. Nie zabrakło też

pokazów taekwondo w wykonaniumiejscowych zawodników i zawod-niczek. Z kolei dzieci opowiadały,jak rozumieją pojęcie zasady fairplay. Dyrektorka przedszkola Ro-mualda Maćkowiak wciągnęła namaszt olimpijską flagę, a burmistrzJacek Widyński zapalił olimpijskiznicz. Wypuszczono też w niebokilkadziesiąt kolorowych baloni-ków, które wiatr poniósł w stronęcentrum miasta.

Sama rywalizacja odbyła się nagłównym boisku. Dzieci, podzie-lone na grupy, walczyły w różnychkonkurencjach. Było między in-nymi strzelanie do bramek, toryprzeszkód, skoki w workach. Ry-walizowano z zapałem, choć niewyniki były tu najważniejsze, asam udział w zabawie. Oczywiściedzieciom towarzyszyli rodzice idziadkowie, którzy wspólnie z nimisię bawili i zagrzewali ich do walki.

DS

Mali olimpijczycy w Poniecu

Pierwsza Olimpiada Przed-szkolaków odbyła się również wŁęce Wielkiej, ale nieco wcześ-niej, bo 21 maja na boisku wiej-skim.

Organizatorem imprezy byłoPrzedszkole Samorządowe w ŁęceWielkiej przy współpracy z Akade-mią Piłkarską Reissa. Imprezamiała charakter rekreacyjny, jednaknie zabrakło symboli olimpijskich,takich jak: flaga, znicz czy hymn.Celem tego przedsięwzięcia byłopropagowanie aktywnego stylużycia, zdrowej rywalizacji i współ-działania w grupie zgodnie z zasadąfair play. W olimpiadzie uczestni-czyły sześciolatki z Łęki Wielkiej,Ponieca i Sarbinowa. W trakcietrwania igrzysk dzieci miały okazjęwykazać się sprytem, zwinnością,zręcznością, odwagą, szybkościąoraz umiejętnością współdziałaniaw grupie w ośmiu konkurencjach.Dzieciom kibicowały całe rodziny.Ponadto odbyły się zabawy z trene-rami i ćwiczenia sprawnościowe zkartą zaliczeń.

PK

Igrzyska w Łęce Wielkiej

Page 7: Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

[ 7 ]WIEŚCI Z GMINY PONIEC

WIELKIE JUBILEUSZE

Właśnie liczba mnoga jest tuna miejscu. Swe jubileusze ob-chodzili bowiem liczni miesz-kańcy gminy Poniec. Ci, którzyprzeżyli wspólnie kilkadziesiątlat. Rekordziści mają za sobą aż65 lat pożycia małżeńskiego.

Uroczystości związane z jubileu-szami pożycia małżeńskiego to jużw gminie wieloletnia tradycja. Ich or-ganizatorem jest burmistrz Ponieca.W tym roku odbyły się 12 czerwca.Po raz pierwszy zaproszono na niemałżeństwa, które przeżyły nie tylko50 i 60 lat, ale także 55 i 65 lat.

Najpierw wszyscy spotkali się wkościele, gdzie uroczystą mszę od-prawił ksiądz proboszcz KrzysztofSzymendera. Centralną częściąmszy było odnowienie małżeńskiejprzysięgi. Małżonkowie chwycili sięza prawe ręce i ponownie ślubowalisobie miłość, wierność i wzajemnyszacunek. Po mszy wszyscy prze-szli pod pomnik przy kościele dowspólnej pamiątkowej fotografii. Poniej pojechali lub przewiezieni zos-tali do restauracji Kryształowa. Tamprzedstawiciele władz gminy jesz-cze raz im gratulowali i składali ży-czenia. Oprócz burmistrza JackaWidyńskiego jubilaci życzenia usły-szeli także od przewodniczącegoRady Miejskiej Jerzego Kusza, za-stępcy burmistrza Eugeniusza No-waka, sekretarza gminy MarcinaPazdaja, skarbnika gminy AndrzejaPrzybylskiego oraz kierownikaUrzędu Stanu Cywilnego KrystianaJuśkiewicza.

Burmistrz Jacek Widyński pod-kreślał, że nie zawsze były to łatwelata, bowiem w życiu każdego czło-wieka i każdego małżeństwa nigdynie brakuje momentów trudnych.Dlatego tym większy szacunek na-leży się ludziom, którzy wspólniepotrafili i potrafią pokonywać w

swym życiu przeszkody, jakie na swej drodzenapotykają. Wszyscy małżonkowie zostaliuhonorowani. Otrzymali pamiątkowe legity-macje i grawertony, a także medale “Za dłu-goletnie pożycie małżeńskie”, które w imieniuprezydenta RP Bronisława Komorowskiegowręczał burmistrz Jacek Widyński. Były jesz-cze upominki w postaci koców, symboluciepła, jakie niesie ze sobą każde małżeń-stwo.

Jubileusz 50-lecia pożycia małżeńskiego obchodzili:Kazimiera i Marian Jakubowscy z Ponieca,Józefa i Kazimierz Nowakowie z Teodozewa,Czesława i Henryk Białkowie z Ponieca,Anna i Stanisław Cypelowie z Ponieca,Janina i Tadeusz Sieńscy z Ponieca,Janina i Feliks Białkowie z Ponieca,Zofia i Franciszek Nowakowie z Ponieca,Krystyna i Czesław Woźniakowie z Ponieca,Helena i Edward Gubańscy z Ponieca,Czesława i Stanisław Domagalscy z Łęki Wielkiej,Bożena i Czesław Jędryczkowie z Ponieca,Włodzisława i Stanisław Machowscy z Łęki Małej,Seweryna i Franciszek Rosikowie z Bączylasu,Anna i Feliks Hałasowie z Luboni,Janina i Edmund Naskrentowie z Janiszewa.Jubileusz 55-lecia pożycia małżeńskiego obchodzili:- Krystyna i Kazimierz Maniakowie z Kopania,- Anna i Franciszek Wojczakowie z Łęki Małej,- Teresa i Stanisław Goldmannowie z Dzięczyny,- Stanisława i Stefan Musielakowie z Łęki Wielkiej,-Teodozja i Marian Paszkowiakowie z Ponieca,- Anna i Bronisław Pierzchałowie z Ponieca,- Marianna i Marian Maćkowiakowie ze Śmiłowa, - Helena i Władysław Fiebich z Waszkowa.Jubileusz 60-lecia pożycia małżeńskiegoobchodzili:- Genowefa i Bolesław Maćkowiakowie z Ponieca,- Anna i Władysław Wozichowie z Łęki Małej Małej, - Maria i Marian Piskorzowie z Ponieca,- Kazimiera i Piotr Lipowiczowie ze Śmiłowa.Jubileusz 65-lecia pożycia małżeńskiego obchodzili: Irena i Czesław Gierowie z Czarkowa.

DS

Największym jubileuszem mogą po-szczycić się Irena i Czesław Gierowie zCzarkowa.

Page 8: Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

[ 8 ] WIEŚCI Z G

Wspomnienia o dawnym majątku

Pierwsza wzmianka o wsi po-chodzi z 1388 roku. Stanowiławtedy własność dwóch rodów: Sen-wiczów (Zenwiczów) oraz Ostojów.Później, na przestrzeni wieków,przechodziła z rąk do rąk. W 1743roku należała do Heleny z KotwicówDzierżawskiej. W tamtym roku wy-budowano we wsi dwór. Pod koniecXVIII wieku majątek stał się własno-ścią niemieckiej rodziny Unrugów.

Znów w polskich rękach Jednym z najstarszych miesz-

kańców Dzięczyny jest StanisławGoldmann.

- Za czasów Unrugów wy-

buchła tu epidemia cholery, któraobjęła teren naszej i kilku sąsiednichwsi - opowiada. - Wymarli niemalwszyscy, nie było ludzi, którzy mog-liby tu pracować. Dlatego Unrugo-wie ściągnęli osadników z Niemiec.Dostali oni pożyczkę na zagospo-darowanie, więc każdy wybudowałdom, do tego przyznano im kawałekpola i co najważniejsze mieli pracęw majątku. Po jakimś czasie Unrugsprowadził do wsi mojego przodka,a rok później rodzinę Giezków. Tobyli pierwsi Polacy tutaj.

W latach osiemdziesiątych XIXwieku we wsi było 13 domów, w któ-rych mieszkało 170 osób.

W 1890 roku majątek w Dzię-czynie trafił z powrotem w polskieręce, wykupili go bowiem Czarto-ryscy z Rokosowa. W 1913 rokubyło w nim: 24 konie, 87 krów i 112świń. Działała tam cegielnia, a wokresie międzywojennym produko-wano także cement.

Książę Czartoryski w roku 1926majątek przekazał swemu zięciowiWoronieckiemu.

- Dobry był z niego człowiek,ale strasznie naiwny - opowiadapan Stanisław - Ciągle pożyczał pie-niądze ludziom, oczywiście dużaczęść tych sum do niego nie wra-cała. Żerował pożyczki, z którychwiele musiał później spłacać. A ma-jątek podupadał. W końcu w poło-wie lat trzydziestych postanowił gosprzedać. Powiedział, że w Polsceprędzej czy później będzie komuna,więc i tak wszystko straci. Tym bar-dziej że przyszło bardzo zimne latoi zebrano o wiele mniej zboża niżzazwyczaj.

Sprzedaż odbyła się w SądzieGrodzkim w Bojanowie. Woronieckiwypłacił pracownikom spore od-prawy, później wyjechał do War-szawy.

Nowym właścicielem była ro-dzina Miękickich. Tak czytamy w ofi-cjalnej historii majątku. StanisławGoldmann uzupełnia te informacje.

- Miękicki pochodził spodŚmigla, gdzie miał sześćsetmor-gowe gospodarstwo - informuje. -Majątek w Dzięczynie faktyczniekupił wraz z całą rodziną. Złożyli sięna to: on, siostra jego żony orazdwóch szwagrów, z których jedenbył księdzem, a drugi dyrektoremkopalni.

Historia pokazała, że rodzinaMiękickich nie nacieszyła się długoswą własnością. Hitlerowcy wyrzu-cili ich z dworu i wywieźli do Tar-nowa. Jak wspomina pan Stanisław,pod koniec wojny wrócili do Dzię-czyny. Odwiedzili wtedy między in-nymi jego ojca. Później jeszczeprzez kilka lat mieli ze sobą kontakt.

Niewiele z tego zostało Jak w większości dworów, tak i

tu po wojnie miał swą siedzibęPGR, który podlegał kombinatowi wPudliszkach.

Stanisław Pietrzak, sołtys Dzię-czyny, wspomina, że znajdował siętam pierwszy we wsi telewizor.Mieszkańcy schodzili się, by oglą-dać nieliczne emitowane wtedy pro-gramy.

Lecz pałac chylił się ku upad-kowi. Biura z niego wyprowadzono.A obiekt w końcu się zawalił. Wksiążkach o wielkopolskich mająt-kach podaje się, że było to w latachsiedemdziesiątych. Lecz sołtys ijego żona nie mają wątpliwości, iżobiekt uległ zniszczeniu wcześniej.

Wymieniają rok 1968. W wydanej na po-czątku lat dziewięćdziesiątych książce czy-tamy, że z pałacu zostały tylko fundamenty.Dziś i po nich nie ma już śladu, cały terenzarósł.

Kilka lat wcześniej - w roku 1964 - ro-zebrano stary browar, który był w pobliżu.Po majątku został tylko staw, budynek daw-nego spichlerza i liczący 2, 11 hektara park.

- Trzydzieści lat temu, gdy byłem sze-fem tutejszej OSP organizowaliśmy w tymparku festyn z okazji rocznicy powstania na-szej jednostki. Wtedy jeszcze teren znajdo-wał się w niezłym stanie - wspomina sołtys.

Obecnie terenem zarządza AgencjaNieruchomości Rolnych.

Parę lokalnych ciekawostek Jako ciekawostkę warto podać, że prąd

we wsi podłączono dopiero w roku 1960.- W szkole siedzieliśmy jeszcze przy

lampach naftowych - wspomina StanisławPietrzak. - I pisaliśmy piórami. Choć wtedypojawiały się już długopisy, ale my mieliśmynauczyć się używać piór.

Wyjeżdżając z terenu dworskiego,drogą w stronę Ponieca, widzimy po lewejstronie drugi staw. Jeszcze w latach sie-demdziesiątych kąpały się tu dzieci. Przystawie, w kierunku Ponieca rozciągał sięduży sad czereśniowy i wiśniowy.

- Za zaborów schodziły się tu dzieci zokolicy - opowiada Stanisław Goldmann -Za symboliczną opłatą mogły zjeść tyleowoców, ile tylko zdołały.

Przy stawie jest też podłużny budynekmieszkalny. Być może już pod koniec XIX, ana pewno na początku XX wieku był tamhotelik na kilka pokoi, sala taneczna, nawettor do kręgli oraz strzelnica. W niej regular-nie odbywały się zawody „strzelania do ka-

Jak wiele miejscowości w tej części kraju, tak i Dzięczyna mabardzo długą historię. Niestety, po tutejszym majątku nie zos-tało już prawie nic. A szkoda, bo wiązały się z nim ciekawehistorie. Na szczęście część z nich udało się ocalić od zapo-mnienia.

Od lewej stoją Stanisław Goldmann i Stanisław Pietrzak

Woroniecki - właścicielmajątku w Dzięczynie Dworek w Dzięczynie, ok 1960 roku

Page 9: Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

[ 9 ] GMINY PONIEC

Urodziłam się na wsi i tamspędziłam dzieciństwo. Moi ro-dzice prowadzili gospodarstwo ijak tylko pamiętam, zawsze bylizajęci. To ja zajmowałam sięmłodszym rodzeństwem, apotem także kuzynką. Kuzynkimama zmarła, gdy ona miałaosiem lat. A mieszkali w tej samejmiejscowości, więc nic dziw-nego, że przybiegała do nas każ-dego dnia. Potrzebowałabliskich.

Wybrałam sobie szkołę z inter-natem. Zaraz po podstawówce wy-jechałam z domu. Moi bracia też „zachwilę” kończyli szkołę podstawowąi kolejno decydowali się na naukęzawodu. Młodszy został na gospo-darstwie. Wtedy czułam, że uwolni-łam się od obowiązków i wyrwałamod codziennej pracy w domu. Żezwyczajnie odpocznę. Dlategoprzez pierwsze miesiące nie przy-jeżdżałam na wieś nawet w nie-dziele. Cieszyłam się szkołą,miastem, wolnym czasem.

Powiem parę słów o mojej ku-zynce. Ma na imię Krysia. Jest odemnie trzy lata młodsza. Nie miałałatwego dzieciństwa, bo tata drugiraz się ożenił, a ona chyba nigdy niezbliżyła się do swojej nowej mamy.Wujek jej zresztą do tego nie zmu-szał, ale też nie zrobił nic, by Krysiaczuła się w swoim domu dobrze.Nic dziwnego, że tak bardzo przy-lgnęła do moich rodziców.

Pierwszy raz tak wyraźnie to od-czułam w gwiazdkowe święta, gdypo czterech miesiącach wreszcieprzyjechałam do domu. W kuchniobok mamy krzątała się Krysia.Mama prosiła ją o pomoc, co chwileo coś pytała, tłumaczyła. Wydawałomi się, że jestem gościem w rodzin-nym domu. Poczułam się dziwnie. Apóźniej było już tylko gorzej.

Często do mamy dzwoniłam.Opowiadała mi o braciach, o tacie, otym, co robią w gospodarstwie.Oczywiście o Krysi także. Wiedzia-łam, że zaocznie się uczy, że cho-dzi do pracy przy pieczarkach, żewyjechała na wycieczkę…… corazbardziej jej zazdrościłam. Była bli-sko mojej mamy i zajmowała mojemiejsce. Chwilami wydawało mi się,że coś mi kradnie. Kiedy przyszłykolejne święta, a pod choinką zna-lazł się prezent dla Krysi, odebrałamto jak jakąś krzywdę. Obraziłam sięi wcześniej wyjechałam do inter-natu.

Szkołę średnią ukończyłam wtakim właśnie nastroju. Do mamymiałam ciągłe pretensje, a z Krysiąprawie nie rozmawiałam. Na szczę-ście często kontaktowałam się zbraćmi i dobrze wiedziałam, codzieje się w domu. Szokiem dla

mnie była wiadomość, że Krysia siędo nas wprowadza. Już wtedy za-mierzałam dalej studiować, więc nieplanowałam powrotu, jednak czu-łam, że Krysia zajmuje nie tylko mójpokój, ale także miejsce przy sercumamy. Niszczyła mnie zazdrość.

Chyba na złość nie wróciłam nawieś. Na studia się nie dostałam,więc rozpoczęłam naukę w dwulet-niej szkole pomaturalnej. Byle tylkonie zamieszkać z Krysią, byle byćdalej od niej. W ten sposób jednakoddalałam się też od rodziny. Jużwtedy to czułam, ale trudno było misię do tego przyznać. Przez kilka latpielęgnowałam te swoje pretensje iurojenia. Nie było łatwo o nich za-pomnieć, a jeszcze trudniej wyrzu-cić z codziennego życia.

Musiało się zdarzyć coś bardzotrudnego.

Nie wiedziałam, że mama odkilku już lat chorowała. Nie mówiłao tym, bo chciała, abym spokojniekończyła naukę. Chroniła mnieprzez złymi wiadomościami. Na po-czątku nie wiedzieli też o chorobiebracia ani mój ojciec. Mama samaniosła to cierpienie. Dziś wiem, żerobiła to dla mnie. Miałam przecieżskończyć pierwszy rok technikum,potem drugi, trzeci. Miałam spokoj-nie przygotować się do matury. Póź-niej dowiedziała się, że idę nastudia, więc zabroniła bliskim mar-twić mnie „na zapas…”.

Boże, gdybym ja o tym wtedywiedziała.

W którymś momencie mama oswojej chorobie powiedziała Krysi.To wtedy kuzynka zaczęła u nasbywać tak często. Ona zwyczajnie

Prawdziwe historie

mojej mamie pomagała. W gospo-darstwie zawsze jest co robić, akiedy jeszcze brakuje rąk do pracy,to liczy się każde wsparcie. Krysiaprzed południem chodziła do pie-czarek, a po południu przychodziłado moich rodziców. Robiławszystko, i w domu, i w zagrodzie.Tata mówił, że nawet wychodziła wpole. Wówczas poprosili ją, by u naszamieszkała.

A ja byłam o nią zazdrosna!Do rozmowy z Krysią przygoto-

wywałam się przez tygodnie. Nigdywcześniej się z nią nie kłóciłam, aleteż nigdy nie miałam serdecznychkontaktów. Między nami zawszebyła jakaś bariera i to ja ją zbudo-wałam. Nie wiedziałam, jak się tegomuru pozbyć, jak się przed Krysiąotworzyć. Jak ją przeprosić. Bo, żepowinnam przeprosić, byłampewna.

Moja mama leżała prawie dwalata. Teraz już chodzi i nabiera sił. Jaukończyłam tamtą szkołę i znalaz-łam pracę w miasteczku. Ale miesz-kam z rodzicami i bratem. A Krysia?

Nasza rozmowa nie trwała tylkojeden wieczór. Przegadałyśmy dzie-siątki wieczorów. Nigdy nie miałamsiostry. Krysia zresztą też, więcuczymy się tej siostrzanej miłościkażdego dnia. I chyba nam to wy-chodzi, bo mama jest szczęśliwa.Na początku zajmowałyśmy wspól-nie pokój, ale niedawno Krysia wy-prowadziła się. Znalazła chłopaka ibędzie mieszkać z nim i jego mamą.Planują ślub. Jak będzie trzeba, tojej pomogę.

SPISAŁAHALINA SIECIŃSKA

czek”. Do hoteliku zjeżdżali się kupcy, którzyprzyjeżdżali na ponieckie targi. Przychodzilitam także miejscowi, przede wszystkim pra-cownicy majątku.

- Dziedzice, najpierw Niemcy, a późniejCzartoryscy, dawali im deputaty - informujeStanisław Goldmann. - Każdy pracownik ma-jątku, do którego ten hotelik i knajpka należały,co wieczór mógł tam za darmo wypić setkęwódki.

Stanisław Goldmann twierdzi też, że podkoniec lat siedemdziesiątych władze cen-tralne planowały przekazać kombinatowi wPudliszkach 17 milionów złotych, za któremiano odbudować dworek w Dzięczynie. Jeślitak faktycznie było, to kryzys lat osiemdzie-siątych te plany, czy raczej marzenia, defini-tywnie pogrzebał.

PAWEŁ KLAK

Księżna Woroniecka,z domu Czartoryska

Page 10: Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

[ 10 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Dziewczęta ze Szkoły Podstawowej w Żytowiecku 16 maja w Ko-ninie, wzięły udział w finale wojewódzkim Unihokeja w ramach Ig-rzysk Młodzieży Szkolnej. Żeby w nim wystąpić, trzeba byłoprzejść szereg eliminacji, na które składały się turnieje coraz wy-ższego szczebla, począwszy od mistrzostw powiatu przez finałrejonowy aż do półfinału i finału wojewódzkiego. Dziewczęta wy-kazały się olbrzymią wolą walki i zaciętością, dzięki której zajęływ turnieju drugie miejsce, zostając tym samym wicemistrzyniamiwojewództwa wielkopolskiego. To drugi najlepszy wynik w tej dys-cyplinie sportu w historii żytowieckiej szkoły. Sukces ten wywal-czyły: Zuzanna Majewska, Karolina Schonfelder, ŻanetaDrożdżyńska, Eliza Pieczulis, Sandra Szczepaniak, Julita Kasp-rzak, Małgorzata Jankowska, Nikola Pache, Zuzanna Skiba, Na-talia Skiba, Karolina Polaszek, Wiktoria Kasperczak, AleksandraHasińska. / PK

W Lesznie 28 maja odbył się finał rejonowy w czwórboju lekkoat-letycznym szkół podstawowych. Zespół Szkół w Żytowiecku re-prezentowało sześciu uczniów: Karol Brzeskot, Mateusz Ciszak,Dawid Nowak, Patryk Kluczyk, Bartek Brodziak, Wiktor Jusko-wiak, którzy po przeliczeniu wyników startów indywidualnych wkonkurencjach biegu na 60 i 600 m, rzutu piłeczką palantową iskoku w dal uzyskali łącznie drużynowo 1034 pkt, które pozwoliłyna zajęcie piątego miejsca wśród dwunastu startujących ekip.Wartym podkreślenia jest wynik uzyskany indywidualnie przezWiktora Juskowiaka - 274 pkt, który uplasował go na trzecim miej-scu wśród wszystkich zawodników finału rejonowego, co dajeprawo występu indywidualnego w finale wojewódzkim. / PK

W dniach 23-25 maja dziewczyny reprezentujące Gimnazjum wŻytowiecku uczestniczyły po raz drugi w XXI MiędzynarodowymFestiwalu Unihokeja Dzieci i Młodzieży o „Puchar Bałtyku” Elbląg2014. W festiwalu uważanym za mistrzostwa Polski unihokejawzięło udział 66 zespołów, w tym 10 drużyn w kategorii wiekowejdziewcząt gimnazjum. Nasze zawodniczki wykazały się niezwykłąwalecznością i w rezultacie zajęły piąte miejsce w całej imprezie.Były to: Zuzanna Brzeskot, Klaudia Przewoźna, Wiktoria Nowak,Aneta Karlińska, Monika Przewoźna, Patrycja Kołcz, AleksandraPiotrowska. Katarzyna Jesiak, Nikola Małysiak, Angelika Schon-felder, Marcelina Stróżyńska. / PK

W Borku Wlkp, 5 czerwc, odbyła się Spartakiada Lekkoatletycznadla Dzieci i Młodzieży z powiatu gostyńskiego. Wzięły w niej udziałreprezentacje szkół z Żytowiecka, Ponieca i Sarbinowa. Młodzieżstartowała indywidualnie w różnych konkurencjach biegowych,rzucie w dal piłeczką palantową oraz w sztafecie mieszanej 12 x400 m, łącznie w 42 konkurencjach z podziałem na wiek i płeć.Nasza reprezentacja gminna zajęła w rezultacie piąte miejsce.Oprócz przyznawanych punktów zawodnicy za pierwsze trzymiejsca otrzymywali pamiątkowe medale, gminy - puchar, a szkoły- sprzęt sportowy. / PK

Page 11: Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

[ 11 ]WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Od ponad 30 lat wędkarze zponieckiego koła Perkoz spoty-kają się, aby walczyć o PucharHuty Gloss. W tym roku rywali-zacja przypadła na ostatnią nie-dzielę maja, a miejscem zmagańbyło łowisko Dzięczyna.

Do koleżeńskiej rywalizacji wciepły choć pochmurny poranekprzystąpiło 30 amatorów wędkar-skich emocji. Na uwagę zasługujefakt, że wśród seniorów znalazłosię aż pięciu kadetów, a wśród nichdwie dziewczyny. Łowienie rozpo-częło się o godzinie 8.30 i już pokilku minutach do siatek zaczęłytrafiać leszcze, karasie, płocie,okonie i karpie. Na szczęście po-ranne chmury dość szybko zanikłyi każdy mógł się cieszyć z wiosen-nego słońca. Pogoda dopisała,więc ryb nie brakowało. Po czte-rech godzinach wielu zawodnikówmogło poszczycić się złowieniemod kilku do kilkunastu ryb, które nazawodach stanowią bonusy. Najle-piej swoje stanowisko wykorzystałEugeniusz Dziewiątka. W jegosiatce znalazło się wiele dorod-nych karasi srebrzystych, leszczy,a nawet karpie. Niestety, najwięk-

sze ryby nie dały się wyholować.Po prostu sprzęt na zawody jestzbyt słaby, aby skutecznie walczyćz okazami. Wśród kadetów najle-piej łowił Kornel Zieliński. Po zwa-żeniu ryb i zwinięciu sprzętu nauczestników czekał pyszny po-częstunek. W tym czasie podli-czono wyniki i przygotowanowszystko na zakończenie. Kiedyjuż ochłonęli nadszedł czas napodsumowanie. Puchar i nagrodywręczał prezes koła WojciechPrzybylak. Pochwalił on wszyst-kich za dobre wyniki i dużą frek-wencję oraz zaprosił na kolejnezawody. Oto dziecięciu najlep-szych wędkarzy w kolejności:1. Eugeniusz Dziewiątka 7,240 kg2. Jacek Tórz 7,080 kg3. Bogdan Białkowski 6,080kg4. Edward Brink 5,680 kg5. Paweł Szynka 5,580 kg6. Marek Wrotyński 5,420 kg7. Michał Mikołajczak 5,340 kg8. Jan Krzyżoszczak 5,320 kg9. Damian Wojtyczka 5,240 kg10. Mieczysław Michalak 4,820 kg.

NORBERT LINDNER

O Puchar Gloss

Wędkarze z ponieckiego koła Perkoz spotkali się 1 czerwca nadstawem Porąbka, aby powalczyć o Puchar Przewodniczącego RadyMiejskiej w Poniecu.

Na zbiórkę o godzinie 6 przyjechało 30 zawodników, w tym aż 6 ka-detów. Pogoda dopisała i impreza odbyła się bez żadnych utrudnień. Nie-stety, ryby brały dość chimerycznie i tylko nieliczni mogli cieszyć się zdobrych brań. Jednym z nich był Paweł Sibiński, który bezapelacyjnie zwy-ciężył w kategorii open łowiąc ponad 8 kg płoci. Drugi w tym dniu MichałMikołajczak, złowił o 3 kg mniej. Najniższe miejsce na podium zajął PawełSzynka, który w tym sezonie zalicza największy postęp w doskonaleniuswoich umiejętności zawodniczych. Jak co roku puchary wręczał ich fun-dator, czyli Jerzy Kusz. Z okazji Dnia Dziecka medale otrzymali także naj-lepsi kadeci. W tej kategorii zwyciężył Miłosz Niedźwiedziński przedKornelem Zielińskim i Natalią Mikołajczak.

N.L.

O PucharPrzewodniczącego

Zwycięzca odbiera puchar od prezesa KołaNajlepsi kadeci z przewodniczącym i prezesem koła

Wypożycz książkęprzez Internet:

www.poniec-gck.sowwwa.pl

Archiwum naszej gazetyw internecie:

www.poniec.eu

Page 12: Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

[ 12 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Dzięki „Rocznikowi Gostyń-skiemu” środowisko gostyńskichregionalistów odzyskało możli-wość publikacji swych prac.Pismo ma charakter otwarty.Przyjmuje do druku zarówno roz-prawy naukowe, jak i prace popu-larne, pod warunkiem, żespełniają one wymogi rzetelności.Nad doborem materiałów czuwaRada Programowa, której prze-wodniczy prof. dr hab. KrzysztofMaćkowiak. Ta otwartość jest wi-doczna w pierwszym numerze. Wdziale „Studia i artykuły” umiesz-czono prace spełniające wymoginaukowe, a więc zaopatrzone waparat badawczy w postaci przy-pisów, które kierują uwagę czytel-nika na źródła i literaturęwykorzystaną przez autorów. Wtym dziale zamieszczono trzyprace. Paulina Banaszak omawiaedukację regionalną w Gostyniu,Krystian Czub charakteryzuje sy-tuację na ziemi gostyńskiej wpierwszych tygodniach II wojnyświatowej, a Damian Płowy dzielisię z czytelnikami uwagami na

temat działań armii szwedzkiej isaskiej po bitwie pod Poniecem w1704 roku. W dziale „Varia” za-mieszczono kilka ciekawych arty-kułów przyczynkarskich. RobertCzub przypomina wizytę prezy-denta RP Ignacego Mościckiegow Gostyniu i okolicy w 1929 roku,Adam Kajczyk charakteryzuje do-konania w służbie magistratu go-styńskiego Andrzeja Jache-lskiego i Jana Kuleszy, dwóch ofi-cerów napoleońskich, ZdzisławKamiński opisuje freski gostyń-skiej fary, Andrzej Miałkowskiomawia życiorys i zasługi Stani-sława Fenrycha, twórcy prze-twórni w Pudliszkach, pionierapolskiego przemysłu przetwór-czego owoców i warzyw, AnnaRudzińska daje zarys dziejów go-styńskiego harcerstwa w latach1915 – 1939.

W dziale „Dokumenty” ks.Rafał Rybacki zamieszcza naj-nowsze tłumaczenie dokumentulokacyjnego miasta Gostynia, za-opatrzone w aparat krytyczny,który pomaga w lepszym zrozu-

mieniu jego treści. Edward Jaku-bowski w dziale pamiętnikarskimwspomina bitwę na podgostyń-skiej Róży w styczniu 1945 roku.Archiwum fotograficzne GASOudostępniło dwa zdjęcia: zlotuZwiązku Młodzieży Polskiej w Go-styniu w 1932 roku i pracownikówStarostwa Powiatowego w Gosty-niu. „Rocznik Gostyński” zamykakrótka recenzja pracy DamianaPłowego o bitwie pod Poniecem,autorstwa niżej podpisanego.

Co prawda żaden z artykułównie jest poświęcony w całościdziejom Ponieca, ale w dwóchmożna znaleźć informacje wzbo-gacające wiedzę o naszym mie-ście. W pierwszym rzędziechciałbym zwrócić uwagę na arty-kuł Damiana Płowego. Stanowion bowiem uzupełnienie wydanejw ubiegłym roku książki o bitwiew 1704 r. Sam autor stwierdza, że„artykuł ten należy potraktowaćjako rozszerzenie ostatniego roz-działu książki „Poniec 7 XI 1704”,gdzie ze względów na oczywisteograniczenia serii „Pola bitew”pewnych wątków nie dało się po-traktować szerzej”. Większośćtreści artykułu dotyczy drama-tycznej pogoni prowadzonej

przez Szwedów, który nazajutrzpo bitwie starali się dogonić wy-cofujące się na Śląsk oddziały sa-skie. Autor charakteryzujepołożenie wojsk po bitwie, w tymtakże przebywających w Poniecui okolicach.

Informacje na temat dziejówPonieca znajdzie czytelnik takżew artykule Krystiana Czuba, doty-czącym sytuacji na ziemi gostyń-skiej w pierwszych tygodniach IIwojny światowej. Co prawda faktyzwiązane z Poniecem są znane zwcześniejszych opracowań, alezostały one umieszczone w szer-szym historycznym kontekście.Dzięki temu czytelnik zyskujemożliwość postrzegania wyda-rzeń 1939 roku. w Poniecu i oko-licach nie tylko w wymiarzelokalnym, ale w powiązaniu zogólną sytuacją, w której znalazłosię społeczeństwo polskie.

Wyrażając zadowolenie zukazania się nowej publikacji,jaką jest „Rocznik Gostyński”, po-zwolę sobie jednocześnie wyrazićnadzieję, że również mieszkańcygminy Poniec w przyszłości ze-chcą podzielić się swoimi wspom-nieniami na jego łamach.GRZEGORZ WOJCIECHOWSKI

Kilka tygodni temu ukazał się pierwszy numer „Rocznika Go-styńskiego”. Wydawcą jest Muzeum w Gostyniu. Publikacjawypełnia lukę wydawniczą, która powstała, gdy w 2012 roku.przestały ukazywać się „Grabonoskie Zapiski Regionalne”oraz „Nowa Gazeta Gostyńska”.

Nowa publikacja regionalna

Page 13: Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

[ 13 ]WIEŚCI Z GMINY PONIECKalendarium ponieckie

Działo się w RokosowieCzęść 3:

1467-96 - Andrzej Rokossowski jest dziedzicem w Rokosowie, Karścu (Karcu), Sławikowi-cach i Bełczylesie (Bączylesie) wraz z braćmi: Maciejem zwanym Zegadło, Janem, Eliaszem iStanisławem. W źródłach występuje jako „rycerz pasowany” (strenuus). Wymienieni bracia zos-tali kolatorami altarii w kościele parafialnym w Śremie. W 1496 r. Andrzeja, dziedzica w Bełczy-lesie, kwitował Jan Cegiełka. wikariusz katedry poznańskiej, występujący w imieniu JanaStęgowskiego ze Stęgoszy, pow. pyzdrski, wikariusza katedry poznańskiej i altarysty w Śremie24 grzywnami sumy głównej, zapisanej na Bełczylesie i 2 grzywnami czynszu rocznego. Andrzejprawdopodobnie zmarł bezpotomnie.

1467-1513 - Wawrzyniec Rokossowski (Rokoszewski, Rokoszowski), współwłaściciel Roko-sowa, Karśca, Sławikowic i Bełczylasu, był ojcem Jana, Macieja, Joanny, Małgorzaty i Barbary.W 1469 r. zapisał żonie Katarzynie z Rogowa i Włostowa po 100 grzywien posagu i wiana na 1/2połowy swych dóbr dziedzicznych w Rokosowie i Bełczylesie, należnych mu z działu z braćmi.W 1476 r. kupił od swego brata Macieja całą jego część po ojcu w Rokosowie za 120 grzywien.W 1487 r. kupił od Katarzyny, żony Jana Kuczyńskiego, całe Kokoszki. W 1495 r. tenże zapisałswojej drugiej żonie Małgorzacie, córce nieżyjącego już Przybysława Konarskiego, po 100 złwęgierskich posagu i wiana na 1/2 swej części w Bełczylesie oraz na całej swej 1/2 części w Ro-kosowie, tj. na 3 stawach obok dworu, na wiatraku i na wkupach do lasów i borów w Rokosowie.W 1504 r. doszedł do porozumienia ze swoim bratem Maciejem Pijanowskim co do podziałuborów i lasów w Rokosowie. W latach 1508-09 Wawrzyniec oraz Maciej Pijanowski, dziedzicew Rokosowie i ich bratanek Maciej Rokossowski, syn Eliasza, kolatorzy altarii w Śremie, daliswemu bratankowi Maciejowi, synowi Eliasza, w lesie zwanym Stawisko w Rokosowie 1/2 ło-żyska stawu wraz z obu brzegami zwanymi stawiska.

1491 – W źródłach jest wymieniona karczma w Rokosowie przy drodze z Ponieca przez Ro-kosowo do Żytowiecka, staw, kopiec narożny Rokosowa, Karśca i Pudliszek, wiatrak, położonyprawdopodobnie przy drodze do Drzewiec, trzy stawy obok dworu (curia), lasy i bory.

1491-1493 – Źródła pisane wymieniają następujących mieszkańców Rokosowa: kmieciWawrzka, Marcina, Wojciecha, czyli Wojtala i Piotra Krótkiego, którzy siedzieli ( użytkowali) gos-podarstwa o wielkości 4 łanów. Natomiast kmieć Jan Szabela, zagrodnik Wach i kmieć Wawrzek,użytkowali gospodarstwa o wielkości 1 łana. Pod datą 1493 r. są wymienieni w Rokosowie kmie-cie Wawrzek, Gomolka, Wojciech (Wojtal) i Piotr Krótki. Każdy z nich siedział na 1 łanie.

1499 - Proces o rozgraniczenie Rokosowa i Pudliszek. Ustalono, że granica biegnie od kopcanarożnego Rokosowa, Karśca i Pudliszek, dalej przez środek błota, aż do kopca narożnego Ro-kosowa, Pudliszek i Kokoszek. W latach 1502, 1504, 1509-10 toczyły się dalsze sądowe sporyo wytyczenie granicy. Chodziło między innymi o staw w lesie Stawisko. W 1512 została zawartaugoda polubowna w sprawie granic: Karśca, Rokosowa, Kokoszek i Pudliszek.

1517 – Ze źródeł wynika, że w Rokosowie istniał dwór tzn. fortalicjum z fosą (curia videlicetfortalicium cum fossata), 2 stawy pod tym fortalicjum, wiatrak, bory, lasy, łąki, zapusty i wiatrak.

1517 - Małgorzta Gostkowska otrzymała w Rokosowie 1/2 łana, na którym siedzi Jan Waw-rzek: 1/4 łana, na którym siedzi Wojc. Najdwy [?] (Naydvy), część łanu opustoszałego zwanegoGomolczyński, 1/2 zagrody opustoszałej zwanej Puchaliński, 1/2 zagrody opustoszałej zwanejŁukaszewski oraz 1/4 karczmy, w której siedzi Koszarz.

1527 - Maciej, syn Wawrzyńca Rokossowskiego wraz z żoną Małgorzatą Tworzyjańską sprze-dali za 200 grzywien Maciejowi, synowi Eliasza Rokossowskiego, łąkę ze stawem w Rokosowiewraz z przyległą rolą aż do roli zwanej Dzielik Tworzyjanowski, a z drugiej strony aż do drogi,która prowadziła z Rokosowa do boru w stronę Krobi i zwana była drogą starą brodową. Drogaz Rokosowa do Krobi prowadziła przez rozlewiska zwane dziś Rowem Polskim.

1527 - Maciej, syn Eliasza i Maciej, syn Wawrzyńca, Rokossowscy zamienili się rolami i łą-kami w Rokosowie. Maciej, syn Eliasza oddał rolę, czyli płosę zwaną Płoska Smużna (PloszkaSmuszna), na folwark w Rokosowie począwszy od roli zwamej Dzielik Tworzyjanowski aż dołąki zwanej Ostrzek, łąkę przy tej roli oraz łąkę przyległą do stawu przy roli zwanej Folwarczek.Maciej, syn Wawrzyńca oddał rolę zwaną Za Płosą przy roli zwanej Szeroka Płosa, począwszyod drogi z Karśca do Rokosowa aż do wspomnianej roli zwanej Dzielik Tworzyjanowski i łąkiOstrzek oraz za całą tą łąką, a także miejsce, czyli las zwany Ostrzek. Ustalono, że Maciej, synEliasza na tej łące i w lesie Ostrzek może zbudować staw bez szkody Macieja syna Wawrzyńca;Maciejowi synowi Eliasza i jego następcom wolno będzie zalewać pierwszą od przodu dolinę(priorem vallem) [czyli stawisko stawu?, położonego u podnóża wzgórza] zwanej Cielna Góra(Czyelna Gora) z wyjątkiem sąsiedniej roli należącej do Macieja syna Wawrzyńca.

1530 - Rozgraniczenie wsi Rokosowo i Karsiec: od kopca narożnego Rokosowa, Karśca iSławikowic, który leży w miejscu zwanym Ostrów obok drogi z Rokosowa do Karśca po jej lewejstronie, następnie granica biegnie przez środek miejsca zwanego Ostrów, dalej wzdłuż znakówmetalowych (signa metalica) i naciosów na brzostach [brzost = odmiana wiązu] i klonach, przezlas zwany Stawisko aż do drzewa zwanego krzywa olcha z naciosami, od niego przez las aż dowielkiego drzewa zwanego brzost z naciosami, które to drzewo od dawna uważane jest za ko-piec narożny Rokosowa, Karśca i Pudliszek.

Oprac. Na podstawieSłownik historyczno – geograficzny ziem polskich w średniowieczu http://www. slownik. ihpan.

edu. pl/search. php?id=20625&q=MIechcin&d=0&t=0 (dostęp 1. 04. 2014)

GRZEGORZ WOJCIECHOWSKI

Lekarz weterynarii Roman Szymański radzi...Tym razem chciałbym opowiedzieć o chorobach

owiec, które spędzały sen z powiek hodowcom z na-szej gminy. Jak wiadomo w latach 80. i 90. w naszejgminie hodowano owce na dużą skalę. Były toowczarnie w PGR-ach : Żytowiecko, Łęka Wielka,Rokosowo – owczarnia Bączylas, Waszkowo, jakrównież owczarnie hodowli indywidualnej we wsiachBogdanki, Rokosowo, Szurkowo, Czarkowo, Śmi-łowo, Waszkowo. Były to wysoko produkcyjne ho-dowle, czyli produkcje reproduktorów tryków i jarlicdo dalszego chowu. Warto zwrócić uwagę na fakt, iżw tym czasie były organizowane wystawy zwierząthodowlanych, najczęściej odbywały się one w War-szawie na Służewcu, a owce pochodzące z owczarniŻytowiecko oraz Bączylas zajmowały tam czołowemiejsca.

Jagnięta w wieku od 3 do 4 miesięcy wysyłanebyły na zachód jako materiał rzeźny, co dawało ho-dowcom znaczne dochody. Pojawiały się jednakprzeszkody spowodowane chorobami owiec, któreuniemożliwiały ich sprzedaż. Najczęściej występują-cymi chorobami były: świerzb pęcinowy – zmiany naskórze w okolicy pęciny kończyn oraz niesztowica.

Niesztowica – jest to choroba wirusowa, którarozprzestrzenia się bardzo szybko, powodujączmiany krostowate na błonie śluzowej warg, policz-ków, wymienia. U jagniąt występują zmiany na błonieśluzowej warg, policzków, na skórze nosa, co pro-wadzi do braku apetytu i wyniszczenia. U matek kar-miących pojawiają się te same zmiany na skórzewymienia i strzyków. Matki nie pozwalają ssać mlekajagniętom, co prowadzi do wyniszczenia organizmui utraty przyrostu.

W latach 80. i 90., choroba ta była zmartwieniemhodowców owiec, tym bardziej że rozprzestrzeniałasię bardzo szybko w dużym stadzie. Wirus możnabyło również przenieść przez przypadkowe lub ce-lowe odwiedzenie owczarni wolnej od jakichkolwiekchorób. Okres rozwoju choroby od zakażenia do peł-nych objawów wynosił 14 dni.

UWAGA: Zbliża się okres wzmożonej aktywnościpasożytów zewnętrznych drobiu (wszy, wszoły,kleszcze), dodatkowo potęgują to skoki temperaturyi wilgotność powietrza. Pasożyty te będą trapić kury,i nie tylko, tnąc je boleśnie, co wywoła u ptaków nie-pokój, niedokrwistość, zmniejszenie produkcji mięs-nej i nieśnej. Zabezpieczmy swój drób przed inwazjąektopasożytów.

Mistrz ortografiiUczniowie klas pierwszych, drugich i trzecich gminy

Poniec 9 czerwca wzięli udział w VII MiędzyszkolnymKonkursie Ortograficznym „Mistrz Ortografii”.

Przybyli na konkurs uczniowie najpierw mieli okazję obej-rzeć część artystyczną. Następnie 25 uczniów wzięło udziałw pisaniu dyktanda. Uczestnicy konkursu oczekiwali na wy-niki na placu zabaw, jedząc placek drożdżowy oraz smażąckiełbaski. Po przybyciu komisji z wynikami wicedyrektorkaBarbara Górska rozdała wyróżnionym uczniom dyplomy orazcenne nagrody książkowe, a wszystkim dyplomy za udział isymboliczne upominki w postaci ołówków, notesików, smy-czek i długopisów. Zwycięzcami Międzyszkolnego KonkursuOrtograficznego zostali w klasach pierwszych: Natalia Gol(SP Poniec), Patryk Dudkiewicz (SP Żytowiecko) – pierwszemiejsce, Oliwia Załęska (SP Poniec) – drugie miejsce, JacekStróżyński (SP Żytowiecko), Szymon Kubacki (SP Poniec) –trzecie miejsce. Zwycięzcami w klasach drugich są: WiktoriaJankowska (SP Poniec) – pierwsze miejsce, Jakub Król (SPPoniec) – drugie miejsce, Kacper Środawa (SP Poniec) –trzecie miejsce. Zwycięzcy w klasach trzecich to: Marcin Flak(SP Poniec) – pierwsze miejsce, Julia Zygmunt (SP Sarbi-nowo) – drugie miejsce, Przemek Juskowiak (SP Poniec) –trzecie miejsce.

PK

Page 14: Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

[ 14 ]HOROSKOP

Baran 21.03-19.04O Twoim stanie uczuć można po-

wiedzieć „w sercu rozterka”. Wstrzy-maj się więc z miłosnymi decyzjami.Natomiast uporaj się szybko z zada-niami w pracy. Potem będzie kilkawolnych dni.

Byk 20.04-20.05Poczujesz się kochana i doce-

niana. Jest więc szansa na miłość.W pracy sporo pośpiechu. Nie po-zwól zrzucać na siebie obowiązkówinnych. Dobre zdrowie.

Bliźnięta 21.05-21.06Ktoś potrzebuje Twojej pomocy,

choć nie chce o tym mówić. Sama jązaproponuj. Pozwól sobie na trochęluksusu - może zakupy, może kos-metyczka. Pewien Wodnik myśli oTobie.

Rak 22.06-22.07Wreszcie odpoczniesz. Na naj-

bliższe tygodnie zapowiada się cie-kawy wyjazd lub urlop. W drugiejpołowie miesiąca oczekuj wiadomo-ści od dalszej rodziny. To może tro-chę zamieszać.

Lew 23.07-22.08Wiosną nawet drobne konflikty

będą miały swój urok i bardziej zbliżąpary. Samotne Lwy mogą poznaćkogoś bardzo interesującego. Wpracy nie lekceważ konkurencji.

Panna 23.08-22.09Nie martw się o relację w rodzi-

nie. Wszystko jest na dobrej drodze,zwłaszcza z dziećmi. W pracy moż-liwy awans i większe pieniądze. Dbajo urodę.

Waga 23.09-22.10Czekają Cię ważne decyzje. Bę-

dziesz musiała z czegoś zrezygno-wać, by zdobyć coś cenniejszego.Wiosenne porządki w domu rób zgłową. Trochę odpocznij.

Skorpion 23.10-21.11Nadajesz z partnerem na innych

falach. Ty żyjesz szybko, on jest roz-leniwiony i chciałby cieszyć sięchwilą. Zrób coś z tym. Teraz jestdobry moment na realizację nowychpomysłów w pracy.

Strzelec 22.11-21.12Pokaż, że sprawdzasz się też w

trudnych sytuacjach. Ktoś bardzo nato liczy. W drugiej połowie miesiącapilnuj spraw urzędowych i prawnych.Czekaj na dobrą wiadomość.

Koziorożec 22.12-19.01Pomyśl więcej o sobie. Zrealizuj

swoje plany i marzenia. Nie pozwól,aby inni zarzucali Cię swoimi spra-wami. W miłości niespodzianka.

Wodnik 20.01-18.02Na pewno nie będziesz uskarżać

się na brak powodzenia u płci prze-ciwnej. Sprawy domowe pochłonąCię jednak bez reszty. Dzieci będąwymagały większej czułości.

Ryby 19.02-20.03Szczęście Ci sprzyja, ale może

będzie tak, że los zmusi Cię do do-konania trudnego wyboru. Nie zosta-waj z tym sama, masz bliskich.Gwiazdy mówią o pewnej niespo-dziance.

(: (: HUMOR :) :)Na lekcji geografii:- Województwo podkarpackie gra-niczy ze Słowacją od południa -mówi nauczycielka.- A przed południem z kim grani-czyło? - dopytuje się Jasio.

* * * Kobieta chwali się sąsiadce:- Doprowadziłam do tego, że mójmąż pali tylko po dobrym obiedzie.- To pięknie! Jeden papieros na rokjeszcze nikomu nie zaszkodził...

* * * - Mamo... kup mi małpkę. Proszę!- A czym ty ją będziesz karmił,synku?- Kup mi taką z zoo, ich nie wolnokarmić.

KRZYŻÓWKA Z NAGRODĄ

Kawa faryzeuszSkładniki: 60 ml rumu ciem-

nego, 2 łyżeczki cukru, 2 filiżankikawy espresso, 4 łyżeczki bitejśmietany, 2 łyżeczki wiórków gorz-kiej czekolady.

Sposób przygotowania: Pod-grzej rum z cukrem, nie gotuj. Za-parz dwie filiżanki kawy espresso.Do wysokich szklanek wlej posło-dzony rum, następnie po filiżancekawy. Do każdej szklanki długą ły-żeczką włóż po porcji gęstej śmie-tany, delikatnie zamieszaj, bypowstał wzorek. Na wierzchupołóż po 2 łyżki bitej śmietany,posyp wiórkami czekolady.

Kawa z miodemSkładniki: 2 żółtka, 2 łyżki

miodu, 2 filiżanki kawy, 4 łyżki ko-niaku, 2 łyżeczki wiórków czekola-dowych.

Sposób przygotowania: Ubijżółtka z miodem na puszystąmasę. Zaparz dwie filiżanki kawy iwlej do niej koniak. Przelej dowiększego naczynia. Do kawy bar-dzo powoli wlewaj masę z żółtkamii ubijaj 2-3 minuty. Wlej napój (rów-nież powoli, po ściance) do szkla-nek. Wierzch posyp wiórkamiczekolady.

Mrożona z cynamonemSkładniki: 2 filiżanki kawy, 4 ły-

żeczki cukru, 1/4 łyżeczki cyna-monu, 6 kostek lodu.

Sposób przygotowania: Zaparzdwie filiżanki kawy, posłódź ją (jeślilubisz mocno słodką, wsyp więcejcukru), wymieszaj cynamon i od-staw, by kawa wystygła. Lekkospień mleko ręcznym spieniaczemalbo w słoiku (zakręcasz i potrzą-sasz). Wlej do kawy, wymieszaj.Wstaw do lodówki do schłodzeniana 30 minut. Przed podaniemwrzuć kostki lodu.

KAWAINACZEJRozwiązanie powstanie po przeniesieniu liter oznaczonych cyframi od

1 do 15 do odpowiednich kratek pod krzyżówką. Prawidłowe rozwiązanie na-leży przepisać na kartkę i wysłać lub dostarczyć do Gminnego Centrum KulturySportu Turystyki i Rekreacji w Poniecu. Rozwiązanie można też przesłać e-mai-lem na adres [email protected]. Prosimy pamiętać o podaniu imienia,nazwiska i adresu zamieszkania. W poprzednim numerze "Wieści..." równieżumieściliśmy krzyżówkę. Prawidłowe rozwiązanie brzmiało: "Życzymy sło-necznego lata". Spośród nadesłanych do redakcji rozwiązań wylosowaliśmyzwycięzcę. Jest nią Monika Ratajczak z Ponieca. Po odbiór nagrody zapra-szamy do GCKSTiR.

Jeszcze kilka tygodni i w naszychogródkach zbierać będziemy cukinie.Z tego warzywa można zrobićpyszny pasztet. Aby się udał, trzebaprzygotować: 3 szklanki startej odciś-niętej cukinii, 1 szklankę startej mar-chewki, 3 cebule, garść natkipietruszki, 20 dag żółtego sera, 3jajka, 1, 5 szklanki bułki tartej, 1/2szklanki oleju, 1 łyżeczkę soli, przy-prawę do gyrosa, zioła prowansalskie,sól.

Sposób przygotowania: Cukiniezetrzyj na tarce o grubszych oczkach,posól i odstaw na 15 minut. Odciśnij iodmierz 3 szklanki. Dodaj do cukiniimarchewkę startą na tarce o małychoczkach, ser starty na dużychoczkach, cebule pokrojone w kostkęoraz posiekaną natkę pietruszki.Dodaj żółtka, bułkę tartą i olej. Do-praw odrobiną soli oraz przyprawą dogyrosa i ziołami prowansalskimi, wy-mieszaj. Białka ubij na sztywną pianęi połącz z masą. Gotową masę prze-łóż do formy keksówki, wyłożonej pa-

pierem do pieczenia. Piecz około go-dziny w temperaturze 180 stopni Cel-sjusza.

Tym razem proponujemy zupękalafiorową z klopsikami. Będzieinna niż zwykle, ale także pyszna.Składniki: 1/2 średniego kalafiora, 1czerwona papryka, 300 g mięsa mie-lonego wieprzowo-wołowego, 1 por(biała część), 3 l wody, 2 łyżki bułkitartej, 2 ząbki czosnku, 1 łyżka prze-cieru pomidorowego, słodka i ostrapapryka, mąka, olej, 1/2 kostki masła,sól, pieprz.

Sposób przygotowania: Mięsomielone włóż do miski i dodaj przeciś-nięty przez praskę czosnek. Wsypbułkę tartą i dopraw solą, pieprzem,papryką słodką oraz ostrą i wyrób.Zwilż ręce zimną wodą i formuj małekuleczki. Obtocz je w mące i obsmażna rozgrzanym oleju. Rozpuść w gar-nku masło, wrzuć paprykę pokrojonąw paski, por pokrojony w krążki i ka-lafior podzielony na różyczki. Duśokoło 20 minut, wrzuć klopsiki i zalejwodą. Gotuj około 30 minut na wol-nym ogniu, aż warzywa i klopsiki będąmiękkie. Dopraw i dodaj łyżkę prze-cieru pomidorowego.

Z warzyw

1

94 14

5 12

3

6 11

8

107 13 2

15

Mały kotek Sercew kartach

Ozdobamęskiejtwarzy

Uderzenie, raz

100 latTybetański

wół

Ośrodek spor-tów zimowychw Szwajcarii

Słój dozapraw

Immanuel, filozof

niemiecki

Cyrklodowcowy

Cyganka z po-wieści

“Chata zawsią”

Bawół zCelebesu

1 2 3 4 5 6 7 8

9 10 11 12 13 14 15

Liniakolista

W medycynie:przewidywaniedalszego prze-biegu choroby

Miasto w po-wiecie NowyDwór Mazo-

wiecki

“Nudzący się”pies

Synszlachecki

Atrybutministra NAGRODA

Page 15: Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

[ 15 ]DZIEŃ DZIECKADRZEWCE

ŚMIŁOWO

SARBINOWO

WASZKOWO

ŻYTOWIECKO

ORLIK PONIEC

ORLIK PONIEC

SP PONIEC

Page 16: Wieści z Gminy Poniec - nr 42 - Czerwiec 2014

[ 16 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC