Trylogia Zdrajcy Tom 02 - Łotr.pdf

download Trylogia Zdrajcy Tom 02 - Łotr.pdf

of 257

Transcript of Trylogia Zdrajcy Tom 02 - Łotr.pdf

  • Przeoya Izabella Mazurek Wydawnictwo Galeria Ksiki

    ***

    Krakw 2011

    Tytu oryginau: The Rogue: Book Two of the Traitor Spy Trilogy

  • Copyright 2011 by trudi canavan. All rights reserved.

    Copyright for the Polish translation by izabella mazurek, 2011

    Copyright for the Polish edition by wydawnictwo galeria ksiki, 2011 Autor ilustracji: steve stone / artist partners ltd.

    Opracowanie graficzne okadki na podstawie oryginau:wiktor wilk / www.born4design.pl

    Opracowanie redakcyjne i DTP:

    pracownia edytorska od a do z / oda-doz.com.pl

    Redakcja: ewa wickowska Korekta: katarzyna kierejsza

    DTP: stefan askawiec Wydanie I

    ISBN: 978-83-62170-23-4

    wydawnictwo galeria ksiki www.galeriaksiazki.pl

    [email protected]

    Konwersja do formatu EPUB: Virtualo Sp. z o.o.virtualo.eu

  • PODZIKOWANIA Jak zawsze, ksika byaby znacznie ubosza, gdyby nie wspaniaomylno i odzew czytelnikw. Tym razem otrzymaam sprzeczne opinie na temat wtkw i postaci, co pomogo mi podj decyzj, w jaki sposb nimi pokierowa. Chciaabym podzikowa Paulowi Ewinsowi, Fran Bryson, Liz Kemp, Fozowi Meadowsowi, Nicole Murphy, Donnie Hanson i Jennifer Fallon za ich wnikliwo, opinie, sugestie i znalezione bdy. Jeszcze raz dzikuj Fran i Liz oraz wszystkim wspaniaym agentom na caym wiecie. Podzikowania rwnie dla nieocenionych zespow wydawnictwa Orbit i wydawcw w innych krajach, ktrzy woyli wiele pracy w udostpnienie mojej twrczoci w formie piknych ksiek, e-bookw i czarujcych wersji audio wszystkim czytelnikom. Wreszcie serdeczne podzikowania dla wszystkich czytelnikw. Pisanie ksiki bez odzewu z ich strony nie sprawiaoby mi tyle przyjemnoci. Nigdy te nie byabym w stanie powici tak wiele czasu i energii na pisanie, gdyby ludzie nie wydawali swoich ciko zarobionych pienidzy na moje opowieci. Wielkie dziki za Wasz entuzjazm i wsparcie.

  • CZ PIERWSZA

  • ROZDZIA 1 JASKINIE TWRCZY KAMIENI Jak mwi sachakaska tradycja, tak zamierzcha, e nikt nie pamita jej pocztkw, lato zawiera w sobie pierwiastek mski, a zima kobiecy. Przez cae wieki zwierzchniczki i prorokinie Zdrajcw twierdziy, e przesdy dotyczce kobiet i mczyzn zwaszcza kobiet s cakowicie absurdalne. Zwykli ludzie byli jednak przekonani, e pora roku wywierajca najwikszy wpyw na ich ycie miaa wiele cech kobiecych. Zima, bezlitosna i wszechwadna, zbliaa do siebie walczcych o przetrwanie. Za to dla mieszkacw nizin i pusty Sachaki sprawy miay si odwrotnie to wanie zima bya wybawieniem, przynoszc deszcze, tak potrzebne uprawom i zwierztom. Lato byo okrutne, suche i jaowe. Kiedy Lorkin spieszy z Herbery, gow zaprztaa mu jedynie myl, e w dolinie jest zimniej, ni si spodziewa. Panujcy w powietrzu chd nis z sob grob niegu i lodu. Modemu magowi wydawao si, e nie spdzi w Azylu a tyle czasu, aby zima bya ju tak ostra. Mino zaledwie kilka miesicy, od kiedy stan w progu sekretnego domu sachakaskich buntownikw. Wczeniej przemierza ciepe, suche niziny, salwujc si ucieczk w towarzystwie kobiety, ktra uratowaa mu ycie. Tyvara. Poczu w piersi niepokojcy, ale dziwnie przyjemny ucisk. Odetchn gboko i przyspieszy kroku. Mia zamiar zignorowa to uczucie z tak sam stanowczoci, z jak Tyvara ignorowaa jego. Przecie nie znalazem si tu tylko dlatego, e si w niej zakochaem, wmawia sobie. Honor nakazywa mu broni Tyvary przed jej ludem, gdy uratowaa mu ycie. Zabia skrytobjczyni, ktra prbowaa go uwie i zamordowa, ale podobnie jak Tyvara rwnie naleaa do Zdrajcw. Riva dziaaa w imieniu frakcji, ktra uwaaa, e powinien zosta ukarany, poniewa Akkarin, jego ojciec i byy Wielki Mistrz, nie dotrzyma ukadu zawartego ze Zdrajcami wiele lat temu. We frakcji nikt nie przyzna si do zlecenia Rivie zabjstwa Lorkina. Oznaczaoby to dziaanie sprzeczne z yczeniami Krlowej, wic ca inicjatyw przypisano skrytobjczyni. Wrd buntownikw take s buntownicy, zaduma si Lorkin. Jego obrona moe i uratowaa Tyvar przed egzekucj, jednak kobieta nie unikna kary. By moe to wanie obowizki, ktre wyznaczya jej rodzina Rivy, sprawiay, e nie zbliaa si do niego. Cierpia samotno obcego w obcym kraju, bez wzgldu na jej przyczyn. Dotar prawie do stp klifu otaczajcego dolin. Spogldajc na niezliczone okna i drzwi wykute w zboczach urwiska, pomyla, e nadejdzie dzie, gdy poczuje si tu jak w puapce. Nie z powodu ostrej zimy, ktra zmusi go do pozostania, ale dlatego, e cudzoziemcowi, ktry zna ju przyblione miejsce pobytu Zdrajcw, nigdy nie pozwolono by odej. Za tymi oknami i drzwiami znajdoway si pomieszczenia, ktre mogyby da schronienie populacji maego miasta. Ich rozmiary byy rne od zagbie maych jak spiarnie po sale wielkoci Rady Gildii. Wikszoci z nich nie wykuto gboko w skale z powodu niegdysiejszych wstrzsw i zawale ludzie czuli si bardziej komfortowo, mieszkajc na tyle blisko zewntrznej ciany, by w razie potrzeby mc ratowa si szybk ucieczk. Niektre korytarze prowadziy znacznie gbiej. To tam mieciy si posiadoci magw Zdrajcw kobiet, ktre rzdziy tym miejscem, mimo e utrzymyway, i w ich spoecznoci wszyscy s rwni. ycie gbiej pod ziemi nie przeszkadzao im prawdopodobnie dlatego, e mogy uy magii, aby ochroni si w razie zawalenia. A moe chc by blisko jaski, gdzie powstaj magiczne krysztay i kamienie. Na t myl Lorkina przeszed dreszcz ekscytacji. Przerzuci skrzyni na drugie rami

  • i wkroczy ukowat bram do miasta. Moe dzisiaj si dowiem. Skalne korytarze pene byy robotnikw wracajcych do swoich rodzin. W pewnym momencie dzieci dwojga Zdrajcw, ktrzy przystanli, aby porozmawia, zastpiy Lorkinowi drog. Przepraszam powiedzia automatycznie, prbujc je omin. Zarwno doroli, jak i dzieci wygldali na rozbawionych. Kyraliaskie maniery intrygoway wszystkich Sachakan. Ashaki i ich rodziny, potne ludy nizin, mieli zbyt wielkie poczucie wyszoci, aby wyraa wdziczno za przysugi. Uwaali, e dzikowanie niewolnikom za co, co i tak musieli zrobi, byo niedorzeczne. Mimo e Zdrajcy nie uznawali niewolnictwa, a ludno w ich spoecznoci bya rwna, nie przejawiali zbyt dobrych manier. Na pocztku Lorkin prbowa zachowywa si tak jak oni, ale nie chcia zatraci swojej uprzejmoci, aby jego wasny lud nie uzna go za gbura, gdyby mia kiedy wrci do Kyralii. Niech Zdrajcy myl sobie, e jestem dziwny. Lepsze to, ni gdyby mieli uwaa, e jestem niewdzicznikiem albo trzymam si na uboczu. Zdrajcy nie byli jednak wrogo nastawieni ani pozbawieni yczliwoci. Zarwno kobiety, jak i mczyni byli zaskakujco serdeczni. Niektre kobiety prboway go nawet zwabi do swego oa, ale grzecznie odmawia. Moe jestem gupcem, ale jeszcze nie zrezygnowaem z Tyvary. W pobliu sali opieki, miejskiego odpowiednika lecznicy, gdzie pracowa przez wikszo czasu, zwolni krok, aby zapa oddech. Sal prowadzia Kalia, nieoficjalna przywdczyni frakcji, ktra zlecia jego egzekucj. Nie chcia, eby z jakiegokolwiek powodu mylaa, e spieszy si z powrotem albo e zaleao mu, by skoczy zmian o czasie. Gdyby stwierdzia, e Lorkin chce wyj, przydzieliaby mu jakie zadanie, aby go zatrzyma. Wiedzia te, e kiedy chwilowo nie mia si czym zaj, nie powinien siedzie i odpoczywa, bo Kalia znalazaby mu co do roboty, najchtniej co nieprzyjemnego i zbdnego. Jeliby jednak wszed do rodka powolnym krokiem, jak gdyby w ogle nie goni go czas, mogaby ukara go i za to. Przyj wic swoj zwyczajn spokojn i stoick postaw. Kalia dostrzega go, przewrcia oczami i za pomoc magii odebraa od niego skrzyni. Dlaczego nigdy nie wpadniesz na to, eby uy swoich mocy? westchna i odwrcia si, odkadajc skrzyni do skadu. Zignorowa jej pytanie. Nie chciaaby sucha o Mistrzu Rothenie, jego starym nauczycielu z Gildii, ktry uwaa, e mag nie powinien cakowicie zastpowa wysiku fizycznego magi, aby nie utraci si i zdrowia. Pomc ci w tym? zapyta. Skrzynia bya wypeniona zioami, z ktrych miay powsta leki chciaby pozna receptury niektrych z nich. Spojrzaa na niego wilkiem. Nie. Zajmij si pacjentami. Wzruszy ramionami, skrywajc frustracj, i odwrci si, by spojrze na przestronn sal gwn. Niewiele si zmienio od poranka, kiedy zacz prac. ka ustawione byy w rzdach. Tylko nieliczne z nich byy zajte. Kilkoro dzieci dochodzio do siebie po typowych dziecicych chorobach lub urazach, starsza kobieta za pielgnowaa zaman rk. Wszyscy spali. To Kalia wpada na pomys, eby pracowa w sali opieki. By pewny, e chciaa w ten sposb podda prbie jego postanowienie, by nie uczy Zdrajcw leczenia za pomoc magii. Do tej pory nie trafi na pacjentw, ktrzy mogliby nie przey z powodu choroby lub ran moliwych do wyleczenia wycznie magi, ale taki dzie musia w kocu nadej. Gdyby tak si stao, Kalia zapewne otwarcie okazaaby wrogo. Mia plan, aby si jej przeciwstawi, jednak za jej matczynym wygldem i postaw kry si przebiegy umys. Moga ju zna jego intencje. Jedyne, co mu pozostao, to oczekiwanie.

  • Teraz jednak nie mg czeka. Musia by gdzie indziej. Z kad mijajc chwil by coraz bardziej spniony, wic poszed za Kali do skadu. Wyglda na to, e masz mnstwo pracy zauway. Nie spojrzaa na niego. Tak. Na ca noc. Nie zmruya oka od wczoraj przypomnia jej. Nie wyjdzie ci to na dobre. Nie bd gupi odburkna, rzucajc mu piorunujce spojrzenie. wietnie sobie radz bez snu. Trzeba to zaatwi wanie teraz. I musi zrobi to kto, kto zna si na rzeczy. Odwrcia si. Id. Zrb sobie wolne dzi w nocy. Lorkin nie da jej szansy na zmian zdania. Umiechn si do siebie krzywo i wymkn si z sali opieki. Uzdrowiciele z Gildii wiedzieli, jak le na organizm wpywa brak snu, gdy wyczuwali efekty tego braku. Zdrajcy nie byli wiadomi swojego bdu, poniewa nie potrafili leczy przy uyciu magii, i twierdzili, e przespana noc to zbdny luksus. Nie prbowa ich przekonywa, e jest inaczej, gdy wspominanie o rzeczach, o ktrych nie posiedli wiedzy, byo nietaktowne. Wiele lat temu jego ojciec przyrzek Zdrajcom, e nauczy ich uzdrawiania w zamian za wiedz na temat czarnej magii, mimo e Gildia nie upowania go do przekazywania takich informacji, a przede wszystkim mimo e czarna magia bya dla magw Gildii zakazana. W tym czasie miertelna choroba zabraa Zdrajcom wiele dzieci, a znajomo magii uzdrowicielskiej moga je uratowa. Czarna magia pozwolia Akkarinowi umkn jednemu z ichanich, u ktrego by niewolnikiem, i wrci do Kyralii, lecz nigdy nie powrci do Sachaki, aby wywiza si ze swojej czci umowy. Lorkin zastanawia si nad rnymi powodami postpowania ojca, od kiedy dowiedzia si o zamanej przez niego obietnicy. Akkarin wiedzia, e brat czowieka, ktry go wizi, planowa najecha Kyrali. By moe czu, e jego obowizkiem jest najpierw poradzi sobie z tym wanie zagroeniem. Moliwe, e nie mg poinformowa Gildii o niebezpieczestwie, nie ujawniajc jednoczenie, e posiad wiedz na temat zakazanej czarnej magii. Albo te uzna samotny powrt do Sachaki za zbyt niebezpieczny, zwizany z ryzykiem ponownego schwytania przez ichanich lub zemsty brata swojego dawnego pana. A moe nigdy nie zamierza dotrzyma umowy. Przecie Zdrajcy wiedzieli o jego tragicznej sytuacji, zanim zaproponowali pomoc, a cay czas pomagali innym gwnie kobietom z Sachaki nie upominajc si o zapat. Fakt, e nie pomogli Akkarinowi odzyska wolnoci, dopki nie byo to dla nich opacalne, z ca pewnoci dowodzi, jak bardzo potrafili by bezwzgldni. Korytarze miasta ju nieco opustoszay, wic Lorkin mg i szybciej, a nawet biec, gdy nikt nie patrzy. Jeeli kto z frakcji Kalii zauwayby jego popiech, mgby jej o tym donie. Tutejsze ycie odbiegao od przedstawianego przez Tyvar obrazu spoeczestwa spokojnego albo nawet sprawiedliwego, mimo zasad rwnoci panujcych wrd Zdrajcw. A jednak i tak radz sobie lepiej ni inne kraje, w szczeglnoci lepiej ni pozostaa cz Sachaki. Nie uznaj niewolnictwa i ludzie wykonuj prac dobran do swoich umiejtnoci, a nie zgodn z ich pozycj w systemie klasowym. By moe nie traktuj rwno kobiet i mczyzn, ale tak samo jest w innych spoecznociach tyle e na odwrt. W wikszoci kultur kobiety s traktowane znacznie gorzej ni mczyni wrd Zdrajcw. Przyszed mu na myl nowy, a zarazem najbliszy przyjaciel w Azylu, mczyzna o imieniu Evar, z ktrym mia si dzi spotka. Mody mag zaprzyjani si z Lorkinem z ciekawoci, poniewa by on jedynym magiem w Azylu, ktry nie by jeszcze z kobiet. Lorkin odkry, e pierwsze wraenie, jakie odnis na temat statusu mczyzn bdcych magami, byo mylne: wczeniej zakada, e skoro mog posugiwa si magi, Zdrajcy na pewno oferuj im te same moliwoci nauki co kobietom. Prawda bya jednak taka, e wszyscy mczyni magowie urodzili si z talentem magicznym ich magia

  • rozwijaa si w sposb naturalny, co zmuszao kobiety magw do zajcia si ich szkoleniem lub pozostawienia ich na pewn mier, gdy tracili kontrol nad swoj moc. Wrodzone zdolnoci byy jedynym sposobem, w jaki mczyni wrd Zdrajcw mogli posi wiedz o magii. Jednak ci nieliczni szczliwcy, ktrzy mieli naturalny talent, i tak nie dorwnywali kobietom. Mczyzn nie uczono czarnej magii. Dziki temu pord magw nawet sabe kobiety byy silniejsze ni mczyni, gdy mogy zwikszy swoj moc, gromadzc magi pobieran od innych. Ciekawe, czy wpuszczono by mnie do Azylu, gdybym zna czarn magi. Porzuci jednak t myl, gdy wreszcie dotar na miejsce: do pokoju mczyzn. Bya to dua sala dla mskiej czci Zdrajcw, ktrzy byli ju na tyle dojrzali, e nie mieszkali z rodzicami, ale kobiety nie wybray ich jeszcze na swoich partnerw. Evar rozmawia z dwoma innymi mczyznami, ale porzuci ich towarzystwo, gdy zobaczy Lorkina wchodzcego do sali. Podobnie jak wikszo mczyzn tej spoecznoci by szczupy i drobnej budowy, w przeciwiestwie do typowych wolnych Sachakan zamieszkujcych niziny, ktrzy zwykle byli wysokiego wzrostu i mieli szerokie ramiona. Nie po raz pierwszy Lorkin zastanawia si, czy mczyni wrd Zdrajcw jakim dziwnym sposobem nie maleli, dostosowujc si do swojej pozycji spoecznej. Evarze rzek Lorkin. Przepraszam za spnienie. Evar wzruszy ramionami. Zjedzmy co. Lorkin zawaha si, lecz ruszy za innymi do miejsca, w ktrym gotowano straw, gdzie podano garnek gorcej zupy przyrzdzonej przez jednego z mczyzn. Tego nie byo w planie. Czyby si spni? Czy Evar si rozmyli? Nadal wybieramy si na ten spacer, o ktrym mwie? zapyta, starajc si zachowa jak najwiksz obojtno. Evar przytakn. Jeli nie zmienie zdania. Pochyli si bliej. Kilka twrczy kamieni pracuje do pna powiedzia szeptem mody mag. Trzeba zaczeka, a skocz i wyjd. Lorkin poczu ucisk w odku. Jeste przekonany, e chcesz to zrobi? spyta, kiedy podeszli do jednego z dugich stow, zajmujc miejsca na kocu, w pewnej odlegoci od jedzcych ju mczyzn. Evar pogryz jedzenie, przekn i umiechn si do Lorkina uspokajajco. Nic z tego, co zamierzam ci pokaza, nie jest tajemnic. Kady, kto chce, moe si temu przyjrze, pod warunkiem e ma przewodnika, siedzi cicho i nie plcze si pod nogami. Ale ja nie jestem jak kady. Powiniene by jednym z nas. Z t rnic, e tobie zabroniono odej. C, gdybym ja prbowa odej, to bez zezwolenia te nie zaszedbym daleko, a zgody na to raczej nie dostan. Nie lubi, gdy zbyt wielu Zdrajcw przebywa poza miastem. Kady szpieg to ryzyko, nawet jeli ma kamie blokujcy czytanie myli. Co by byo, gdyby trzyma kamie w rce, a kto by ci j uci? Twarz Lorkina wykrzywi grymas. Nawet gdyby tak byo, to wtpi, eby komu podobao si, e tu jestem odpar, wracajc do tematu. Albo e mnie tam zabierasz. Evar przekn ostatni ks posiku. Pewnie nie. Ale droga cioteczka Kalia mnie uwielbia. Cho Lorkin nigdy nie widzia, by Kalia po przyjacielsku gawdzia z Evarem, wygldao na to, e rzeczywicie akceptuje swojego siostrzeca. Bdziesz to jeszcze jad? Lorkin pokrci gow i odsun na bok reszt swojej porcji. By zbyt zdenerwowany, eby si naje. Przyjaciel spojrza krzywo na nieoprnion misk, ale nic nie powiedzia, tylko po prostu dokoczy resztki. Poniewa ilo ziemi pod uprawy

  • i hodowl bya ograniczona, Zdrajcy nie pochwalali marnotrawstwa, a Evar by zawsze godny. Wstali, posprztali, spakowali swoje sztuce i wyszli z pokoju mczyzn. Lorkin niecierpliwie wyczekiwa tego, co mia zobaczy, cho jego odek skrca si w niepewnoci. Przejdziemy jednym z tylnych wej szepn Evar. Mniejsza szansa, e zauwa, jak wchodzisz. Kiedy wdrowali przez miasto, Lorkin zastanawia si nad swoimi oczekiwaniami. Gildia przez wieki utrzymywaa, e prawdziwe przedmioty magiczne nie istniej. Istniej najwyej zwyke rzeczy obdarzone odpornoci na zniszczenie lub o ulepszonych waciwociach na przykad magicznie wzmocnione budynki czy byszczce ciany Uniwersytetu. Zostay bowiem wykonane z materiau, w ktrym dziaanie magii byo powolne, tote jej skutek utrzymywa si dugo po tym, jak magowie przestawali nad nim pracowa. Nawet szklane krwawe klejnoty nie byy magiczne. Suyy przekazywaniu mentalnych wiadomoci pomidzy noszcym a twrc w sposb uniemoliwiajcy podsuchiwanie innym magom, ale nie zawieray w sobie magii. Podejrzewa jednak, e niektre klejnoty w Azylu j zawieray. Wikszo z nich bya podobna do krwawych klejnotw, poniewa przeksztacay przesyan do nich magi, aby moga suy odpowiedniemu celowi. W innych prawdopodobnie bya przechowywana w gotowoci do uytku. Wszyscy Zdrajcy, ktrzy zapuszczali si poza swoj ukryt siedzib, mieli pod skr maleki kamie. Nie tylko pozwala on chroni ich umysy przed dostpem sachakaskich magw, ale umoliwia take wysyanie nieszkodliwych, bezpiecznych myli. Korytarze i sale miasta rozjaniay mienice si wiatem klejnoty. W sali opieki, gdzie Lorkin zajmowa si chorymi, znajdowao si kilka kamieni o poytecznych waciwociach, od emitujcych ciepy blask lub delikatne wibracje dajce ukojenie bolcym miniom po takie, ktrymi mona byo przypala rany. Jeeli historyczne zapisy, na ktre trafili Lorkin i Dannyl, zawieray prawdziwe informacje, oznaczao to, e w klejnotach mogy si kumulowa ogromne pokady magii. Wiele lat temu taki kamie magazynujcy istnia w Arvice, stolicy Sachaki. Wedug Chari, kobiety, ktra pomoga Lorkinowi i Tyvarze dotrze bezpiecznie do Azylu, Zdrajcy wiedzieli o istnieniu kamieni magazynujcych, ale nie potrafili ich tworzy. Moe mwia prawd, a moe kamaa, aby chroni swj lud. Jeeli gdzie istniaa wiedza na temat takich kamieni, moga uwolni Gildi od koniecznoci zezwalania niektrym magom na nauk czarnej magii na wypadek kolejnego ataku Sachakan. Zamiast tego mona by magazynowa energi magiczn, ktra mogaby posuy obronie kraju. Dlatego wanie podj ryzyko wyprawy do jaski twrczy kamieni. Nie chcia si uczy, jak wytwarza kamienie, chcia potwierdzenia, e posiaday one potencja, ktry mia nadziej w nich odnale. Wtedy by moe mgby wynegocjowa pewien ukad pomidzy Gildi a Zdrajcami: wytwarzanie kamieni w zamian za uzdrawianie. Taka wymiana przyniosaby korzy obu ludom. Wiedzia, e musiaby si napracowa, aby przekona Zdrajcw do takiej umowy. Od wiekw ukrywajc si przed ashakimi, cile chronili swoj siedzib i sposb ycia. Nie uznawali komunikacji mentalnej, aby nie przyciga uwagi do miasta. Jedynymi Zdrajcami, ktrym pozwalano opuszcza dolin, byli z kilkoma wyjtkami szpiedzy. Kiedy jednak Lorkin poda za Evarem coraz gbiej sieci korytarzy, martwi si, e jest za wczenie na wizyt w jaskiniach. Nie chcia, aby Zdrajcy mieli powd, by mu nie ufa. Mogo si przecie okaza, e jako cudzoziemca nigdy w peni go nie zaakceptuj. Chcia jedynie, aby zaufali mu na tyle, by mg ich przekona do handlu z Gildi i Krainami Sprzymierzonymi. W kocu moe do nich dotrze, e oficjalnie nie zabroniono mi odwiedzania jaski, i zrobi co w tej sprawie. Musz zaryzykowa

  • wanie teraz. Evar mia odmienne zdanie: Zdrajcy podejmuj wasne decyzje, a waciwie nie pozwalaj, aby decydowali za nich inni. Jeeli chcesz, ebymy co zrobili, musisz nas przekona, e pomys wyszed od nas. Jeli kto si dowie, e bylimy w jaskiniach, przynajmniej przypomnisz wszystkim, e mamy co, czego w zamian za uzdrawianie moe chcie Gildia. Jestemy na miejscu powiedzia Evar, odwracajc si do Lorkina. Korytarz by tak wski, e nie mogli i obok siebie. Evar zatrzyma si przed otworem w bocznej cianie. Ponad jego ramieniem Lorkin dostrzeg jasno owietlone pomieszczenie. Serce podskoczyo mu w piersi. Jestemy na miejscu! Evar skin na niego i wszed do sali. Idc za nim, mody mag wodzi oczami po olbrzymiej przestrzeni. W zasigu wzroku nie byo innych osb. Spojrza na ciany i zaparo mu dech w piersi. Byy pokryte masami mienicych si, barwnych klejnotw. Na pocztku zdawao mu si, e byy rozmieszczone nieregularnie, kiedy jednak przyjrza si kolorom, zda sobie spraw, e krysztay tworz pasma, uki i plamy o podobnych odcieniach. Odwrci si, aby obejrze drug cian, i zobaczy, e kamienie maj rne rozmiary, od malekich drobin po krysztay wielkoci paznokcia. Co piknego. Tutaj robimy kamienie wietliste powiedzia Evar, wskazujc olniewajc cz ciany i podchodzc do niej. To najatwiejsze zadanie, co jest oczywiste, jeli zrozumiesz, jak powstaj. Nie potrzeba nawet kamienia duplikujcego. Kamienia duplikujcego? powtrzy Lorkin. Evar kiedy o nich wspomina, lecz Lorkin nigdy do koca nie poj ich przeznaczenia. Takiego jak te. Evar nagle zmieni kierunek i zaprowadzi Lorkina do jednego z wielu stow w sali. Otworzy drewnian skrzynk, w ktrej na aksamitnej tkaninie lea pojedynczy klejnot. W rosncych kamieniach wietlistych musisz po prostu zaszczepi t sam myl, ktra suy do wytworzenia wiata za pomoc magii. Ale jeli chodzi o bardziej skomplikowane zastosowania, atwiej jest przypisa wzorzec do prawidowo wykonanego kamienia. Dziki temu zmniejszasz ryzyko bdw i tworzenia kamieni ze skaz. Moesz te stworzy kilka kamieni naraz. Lorkin przytakn. Wskaza inn cz sali. A do czego su te? Do postawienia i utrzymania bariery. Uywa si ich do tymczasowego powstrzymania wody albo osuwisk. Spjrz tutaj Przeszli wszerz sali, podchodzc do ciany malekich czarnych krysztakw. Te bd blokoway czytanie myli. S tak skomplikowane, e ich wytworzenie zajmuje duo czasu. Byoby atwiej, gdyby miay tylko ukrywa myli osoby, ktra je nosi, ale musz te pozwoli jej na przekazywanie myli, ktrych spodziewa si odczytujcy, aby mc go zmyli. Evar wpatrywa si z podziwem w malekie kamienie. Nie s naszym wynalazkiem. Kupowalimy je od plemion Duna. Przez myl Lorkina przemkno ostrzeenie Dannyla, e wiedz na temat tworzenia kamieni Zdrajcy wykradli zamieszkujcemu pnoc ludowi. Moliwe, e tylko plemiona Duna zapatryway si na to w ten sposb. A moe to kolejna niedotrzymana umowa, jak ta pomidzy jego ojcem a Zdrajcami. Wci z nimi handlujecie? zapyta. Evar pokrci gow. Przewyszylimy ich pod wzgldem wiedzy i umiejtnoci cae wieki temu. Spojrza w prawo. Tutaj s klejnoty, ktre wypracowalimy sami. Podeszli do skupiska duych kamieni o opalizujcej powierzchni odbijajcej wiato, przypominajcej Lorkinowi wntrze egzotycznych polerowanych muszli. To kamienie przyzywajce. S

  • jak krwawe klejnoty. Dziki nim moemy si komunikowa na odlego, ale tylko poprzez kamienie wyhodowane obok siebie. Nie jest atwo ledzi, ktre z nich s z sob powizane, dlatego cay czas musimy tworzy krwawe klejnoty. A dlaczego mielibycie przesta je tworzy? Evar spojrza na niego zaskoczony. Chyba wiesz o ich niedoskonaociach? Niech pomyl Czyby twrca tych tutaj mia nie widzie myli noszcego przez cay czas? Wanie, klejnot odbiera tylko wiadomo, ktr wyle uytkownik, a nie wszystkie myli i uczucia. Rzeczywicie, byoby to uatwienie. Lorkin odwrci si w stron sali. Wszdzie byo cae mnstwo skupisk klejnotw, pod cianami stay za stoy uginajce si pod ciarem rnych przedmiotw. A do czego su te kamienie? spyta, wskazujc du stert. Evar wzruszy ramionami. Nie wiem dokadnie. To chyba jaki eksperyment. Co w rodzaju broni. Broni? Do obrony miasta na wypadek ataku. Lorkin kiwn gow i zamilk. Pytania o bro mogyby wyda si podejrzane nawet nowemu przyjacielowi. Kamienie obronne musz suy czemu, czego nie potrafi jeszcze magowie powiedzia Evar. Komu, kto ma za mae umiejtnoci, lub magowi, ktrego moc si wyczerpaa. Mam nadziej, e poprawiaj celno atakw. Nie byem zbyt dobry w magii bojowej, wic jeli kto miaby nas kiedy zaatakowa, bd potrzebowa jak najwikszego wsparcia. A walczyby w ogle? spyta Lorkin. Z tego, co mi wiadomo, w bitwach z czarnymi magami ludzie niskiego pochodzenia, tacy jak my, przydaj si tylko jako rdo dodatkowej mocy. Prawdopodobnie oddalibymy nasz moc czarnemu magowi, a potem by nas odesano, ebymy nie przeszkadzali. Evar przytakn i spojrza na Lorkina z ukosa. Cigle nie mog si przyzwyczai, e nazywacie wysz magi czarn magi. W Kyralii czarny to kolor zagroenia i mocy wyjani Lorkin. Tak, mwie ju. Evar odwrci si, rozgldajc si po sali, jak gdyby szuka jeszcze czego, co mgby pokaza Lorkinowi. Nagle zrobi wielkie oczy i wyda z siebie niski pomruk. Ojej. Spojrzawszy w tym samym kierunku, Lorkin dostrzeg, e ukowato sklepionym gwnym wejciem do sali wkroczya moda kobieta. Mia ochot poszuka mniejszego tylnego wyjcia; pewnie byo kilka krokw od nich, ale kobieta musiaa ich zauway, zanim tu dotarli. Chyba jednak wpakujemy si w te kopoty, o ktrych mwia nam Kalia. Chwil pniej kobieta podniosa oczy i zobaczya ich. Umiechna si do Evara, po czym jej wzrok powdrowa ku Lorkinowi i umiech znik z jej twarzy. Zatrzymaa si, spojrzaa na niego w zamyleniu, odwrcia si i wysza z sali. Zobaczye to, co chciae? Bo chyba pora wraca powiedzia szybko Evar. Tak odpar Lorkin. Evar zrobi krok w kierunku wyjcia i zatrzyma si. Nie, chodmy gwn drog. Lepiej, ebymy nie sprawiali wraenia winnych, skoro kto nas ju zobaczy. Wymienili ponure umiechy, odetchnli gboko i ruszyli w kierunku przejcia, za ktrym znikna kobieta. Byli ju prawie przy uku, kiedy pojawia si kolejna, gronie spogldajca. Zauwaya ich i podesza.

  • Co tu robicie? zapytaa Lorkina. Witaj, Chavo rzek Evar. Przyszed ze mn Lorkin. Spojrzaa na Evara. Widz. Co on tu robi? Oprowadzam go odpowiedzia Evar. Wzruszy ramionami. adna zasada przecie tego nie zabrania. Kobieta zmarszczya brwi i spogldaa to na Evara, to na Lorkina. Otworzya usta, znw je zamkna, a na jej twarzy pojawi si wyraz poirytowania. By moe nie zabrania odpara istniej jednak pewne inne wzgldy. Wiesz, jak niebezpiecznie jest przeszkadza twrczyniom kamieni i je rozprasza. Oczywicie, e wiem. Mina i ton gosu Evara nabray powagi. Dlatego zaczekaem, a udadz si do domw na spoczynek, i nie zabraem Lorkina do wewntrznych jaski. Uniosa brwi. Nie do ciebie naley ocena, kiedy jest na to waciwa pora. Otrzymae zezwolenie na to oprowadzanie? Evar pokrci gow. Nigdy wczeniej go nie potrzebowaem. Widzc triumfujce spojrzenie Chavy, Lorkin zamar. Powiniene je mie powiedziaa. Trzeba to zgosi, a adnemu z was nie wolno znikn mi z oczu, zanim odpowiednie osoby o tym nie usysz i nie zdecyduj, co z wami zrobi. Kiedy odwrcia si na picie i ruszya w kierunku wejcia, Lorkin spojrza na Evara. Chopak umiechn si i mrugn. Mam nadziej, e rzeczywicie nie potrzebujemy tego zezwolenia, myla Lorkin, gdy podali za Chav. Mam te nadziej, e nikt nie zapomnia mi powiedzie o prawie czy zasadzie, ktre powinienem zna. Mwczynie zaleciy mu, eby nauczy si praw Azylu i ich przestrzega, dlatego starannie si do tego przyoy. Nie potrafi jednak zachowa takiej beztroski jak Evar. Nawet jeli obaj mieli racj, reakcja Chavy potwierdzia obawy Lorkina: jego wizyta w jaskiniach nadwyrya zaufanie Zdrajcw. Mia tylko nadziej, e nie pozwoli sobie na zbyt wiele i nie zaprzepaci wszelkich widokw na handel z Gildi albo na swj powrt do domu.

  • ROZDZIA 2 NIESPODZIEWANA WIZYTA Dannyl odoy piro, usiad wygodniej w fotelu i westchn. Nigdy bym nie pomyla, e ponowne przyjcie funkcji Ambasadora Gildii w takim kraju jak Sachaka bdzie oznaczao brak zaj, nud i samotno. Poniewa Sachaka nie bya czci Krain Sprzymierzonych, nie byo w okolicy modych osb pragncych wstpi do Gildii, ktrych magiczne umiejtnoci mgby sprawdzi, nie byo spraw dotyczcych lokalnych magw Gildii, ktrymi mgby si zaj, ani samych magw Gildii przyjedajcych z wizyt, dla ktrych mgby zorganizowa zakwaterowanie i spotkania. Zajmowa si wycznie okazjonaln komunikacj pomidzy Gildi a sachakaskim Krlem bd elit czy te sprawami handlowymi. To bardzo niewiele. Sprawy miay si inaczej, ni kiedy przyjecha tu po raz pierwszy. Lub raczej charakter pracy by wtedy ten sam, ale wwczas spdza sporo czasu gwnie wieczorami odwiedzajc wanych i wpywowych Sachakan. Od kiedy wrci z gr, z pocigu za Lorkinem i jego porywaczami, zaproszenia na obiady czy spotkania z ashakimi, liczc si elit Sachaki, przestay si pojawia. Dannyl wsta i zawaha si. Niewolnikom nie podobao si, gdy wdrowa po Domu Gildii. Schodzili mu z drogi lub przygldali si zza rogw. Sysza wypowiadane szeptem ostrzeenia, e si zblia, co rozpraszao jego uwag. Przechadzki byy dla niego czasem do namysu, a szepty niepotrzebnie zakcay myli. W kocu naucz si trzyma poza zasigiem wzroku, powiedzia sobie, wstajc zza biurka. Albo bd musia chodzi w kko po swoim pokoju. Kiedy wyszed z gabinetu do gwnego pokoju swojego mieszkania, niewolnik stojcy przy cianie pad na podog. Dannyl odprawi go machniciem rki. Niewolnik zmierzy go ostronym spojrzeniem, wsta i znikn na korytarzu. Dannyl powolnym krokiem przemierzy pokj i wyszed na korytarz. Sposb, w jaki projektowano domy w Sachace, dziwnie i lekko ironicznie zachca do przechadzania si po nich. ciany rzadko byway proste, a korytarze wikszej, prywatnej czci budynku wiy si lekkimi ukami, ktre w kocu si schodziy. Kolejna grupa pokoi naleaa do Lorkina. Dannyl przystan przy gwnym wejciu a potem wszed do rodka. Lada dzie pojawi si asystent, ktry zastpi Lorkina i tu zamieszka. Ambasador podszed do drzwi sypialni i spojrza na ko. Chyba nie powinienem wspomina, e kiedy leaa w nim martwa niewolnica, pomyla. Sam raczej nie chciabym o tym wiedzie, bo pewnie nie mgbym usn w nocy, prbujc walczy z wyobraeniem lecych obok zwok. Odkrycie ciaa byo paskudnym dowiadczeniem, gorsza jednak bya wiadomo, e Lorkin znikn wraz z inn niewolnic. Z pocztku zastanawia si, czy Sonea miaa racj, obawiajc si, e rodziny sachakaskich najedcw, ktrych zabia wraz z Akkarinem ponad dwadziecia lat temu, zemszcz si na jej synu. Po przesuchaniu niewolnikw i przeanalizowaniu wskazwek, jakie udao mu si zebra z pomoc Achatiego, przedstawiciela sachakaskiego Krla, okazao si, e prawda jest zupenie inna. Ludzie, ktrzy porwali Lorkina, byli buntownikami nazywanymi Zdrajcami. Achati zebra piciu bdcych magami sachakaskich ashakich, ktrzy ruszyli w gry, poszukujc Lorkina i jego porywaczy. W kierunku terytorium Zdrajcw. Jednake garstka sachakaskich magw i jeden mag Gildii nigdy nie sprostaliby atakowi Zdrajcw. Dannyl w kocu zda sobie spraw, e buntownicy nie zaatakowali tylko dlatego, e chcieli zapobiec kolejnym najazdom na ich terytorium. Gdyby jednak Dannyl i jego pomocnicy byli blisko odkrycia siedziby porywaczy, zostaliby zabici. Na

  • szczcie Lorkin spotka si z Dannylem i zapewni go, e poszed ze Zdrajcami z wasnej woli i chcia dowiedzie si o nich czego wicej. Dannyl odwrci wzrok od pustej sypialni Lorkina i powoli wyszed z mieszkania, czujc zalewajc go fal przygnbienia. Poczu ulg, wiedzc, e Lorkin jest bezpieczny, a nawet ekscytacj na myl, e chopak ma nadziej posi wiedz na temat magii nieznanej w Gildii. Nie pojmowa jednak, jak dziwnie ta sytuacja wygldaa dla ashakich, ktrzy mu pomagali. Byli zobowizani do dalszych poszukiwa do chwili odnalezienia Lorkina. Poddanie si ze strachu przed atakiem przyniosoby im ujm. Podejmujc samodzieln decyzj, Dannyl oszczdzi im upokorzenia. Uzna to za jedyne honorowe rozwizane po tym, jak naraali si dla niego i Lorkina. Nie wiedzia, jak szkod przyniesie to jego pozycji wrd sachakaskiej elity. Korytarz skrci w lewo. Dannyl przebieg palcami po biaej cianie, po czym zatrzyma si przy wejciu do kolejnego mieszkania. Te pokoje przeznaczone byy dla goci i rzadko kto w nich mieszka w czasie tych wielu lat, gdy Gildia zajmowaa budynek. Wypadem z ask, zaduma si Dannyl. Za zaprzestanie pocigu. Za tchrzliw ucieczk przed Zdrajcami. I pewnie za to, e pozwoliem magowi Gildii, za ktrego odpowiadam i od ktrego jestem wyszy rang, na doczenie do wrogw Sachakan. Gdyby mia jeszcze raz podj decyzj, zrobiby to samo. Jeli Zdrajcy posiadaj wiedz na temat nowego rodzaju magii, a Lorkin byby w stanie przekona ich, aby mu j przekazali i pozwolili mu na powrt do domu, zasoby wiedzy magicznej Gildii powikszyyby si po raz pierwszy od wiekw. Nie traktowa czarnej magii jako czego nowego, lecz bardziej jak co, co odkryto na nowo i wci uwaano za niebezpieczne i niepodane. Ashaki Achati zapewni go, e niektre osoby uznay powicenie dumy Dannyla za godn podziwu szlachetno. Dannyl mg tego unikn, proszc ashakich, ktrzy mu pomagali, aby podjli decyzj wraz z nim, rozkadajc w ten sposb odpowiedzialno na wszystkich. Grupowa decyzja mogaby jednak oznacza kontynuacj pocigu, a to nikomu nie przyniosoby korzyci. Ambasador nie wszed do pokojw dla goci, lecz ruszy dalej korytarzem. Chwil pniej dotar do pokoju pana, najwaniejszego publicznego pomieszczenia w budynku. To tutaj waciciel lub osoba o najwyszej pozycji w tradycyjnym sachakaskim domu przyjmowali i zabawiali goci. Gocie wchodzili od strony gwnego dziedzica, przy drzwiach wita ich niewolnik i prowadzi ich do tego pokoju krtkim korytarzem przez zaskakujco skromne drzwi. Usiad na jednym ze stokw ustawionych w pkolu, mylc o wielu pysznych posikach, ktre mu podawano, gdy zajmowa podobne miejsce w podobnych pokojach. Achati, przedstawiciel Krla, prezentowa Dannyla wanym osobistociom i udziela mu rad w sprawach etykiety i manier. Fakt, e by on jedyn osob, ktra wci odwiedzaa Dannyla bez niechci, by zarwno ciekawy, jak i nieco niepokojcy. Czy Achatiego nie dotyczyy zasady spoeczne, czy te chodzio o co innego? A moe odwiedza mnie, poniewa interesuj go pod wzgldami innymi ni polityczne? Dannyl przypomnia sobie moment, gdy Achati wyrazi pragnienie zwizku bliszego ni przyja. Jak zawsze, towarzyszya temu caa mieszanka uczu: schlebiao mu to, a jednoczenie odczuwa niepokj, ostrono i win. Akurat wiadomo winy nie bya adnym zaskoczeniem, pomyla. Cho opuszcza Kyrali z poczuciem frustracji i oddalenia od swojego ukochanego, Tayenda, nie zdecydowali si na rozstanie. Wci nie wiem, czy tego chc. Moe jestem sentymentalny, trzymajc si czego, co istniao tylko w przeszoci. Ale gdy zadaj sobie pytanie, czy Achati wzbudza moje zainteresowanie, nie mog odpowiedzie inaczej. Ten czowiek jest zachwycajcy. Myl, e mamy wiele wsplnego magia, zainteresowania, wiek Do pokoju wszed niewolnik i rzuci si na podog. Dannyl westchn, gdy zakcio to jego rozwaania.

  • Mw rozkaza. Przyby powz Gildii. Dwoje podrnych. Dannyl szybko wsta, a jego serce podskoczyo z nagej ekscytacji i nadziei. Wreszcie przyby jego nowy asystent. Cho nie mg zleci mu adnych zada, przynajmniej bdzie mia towarzystwo. Wprowad ich. Ambasador potar donie, zrobi kilka krokw w kierunku gwnego wejcia i zatrzyma si. I powiedz komu, by zadba o poczstunek. Niewolnik wsta i popiesznie wyszed. Uszu Dannyla dobieg odgos zamykajcych si drzwi i krokw w korytarzu wejciowym. Odwierny wszed do pokoju i pad do stp Dannyla. Moda Uzdrowicielka, ktra wesza za nim, popatrzya na niewolnika z przeraeniem, a nastpnie spojrzaa na Dannyla i skina gow z wyrazem szacunku. Otworzy usta, by j powita, ale sowa uwizy mu w gardle, gdy jego wzrok przyku jaskrawo ubrany mczyzna, ktry pojawi si za ni i z ciekawoci ogarnia spojrzeniem pokj. Dostrzeg Dannyla i rozjani si w umiechu. Witaj, Ambasadorze Dannylu rzek Tayend. Krl zapewni mnie, e Gildia zadba o zakwaterowanie dla Ambasadora Elyne w Sachace, jeli to jednak kopot, z pewnoci znajd kwater w miecie. Ambasadora? powtrzy Dannyl. Tak. Tayend umiechn si szerzej. Zostaem nowym Ambasadorem Elyne w Sachace.

    Mimo e kontakt z przestpcami nie sprzeciwia si ju zasadom Gildii i e, zdaniem Sonei, konsultacja z Cerym bya logicznym posuniciem w kwestii schwytania dzikich magw, gdy to wanie on pomg jej w tym ju wczeniej, nadal umawiali si potajemnie. Niekiedy pojawia si w jej pokojach w Gildii, czasem ona przebieraa si i spotykali si w odludnych czciach miasta. Jednym z najbezpieczniejszych miejsc spotka okaza si skad w lecznicy po Stronie Pnocnej. Wejcie prowadzio przez ukryte drzwi w ssiednim domu, ktry kupi Cery. Spotkania w tajemnicy byy bezpieczniejsze najpotniejszy Zodziej w miecie, dziki mag, ktrego cigaa, nie przepada za Cerym, gdy pomg on Gildii zapa i uwizi jego matk, Lorandr. Skellin wci by wpywow postaci w pwiatku Imardinu i zrobiby wszystko cznie z zamordowaniem poszukiwaczy aby unikn schwytania. Tyle e nie trafilimy na aden lad Skellina w cigu ostatnich kilku miesicy. Chocia Sonea w kocu otrzymaa zezwolenie na swobodne poruszanie si po miecie, adne z jej dochodze nie przynioso wskazwek co do miejsca pobytu dzikiego maga. Ludzie Ceryego prdzej dowiedzieliby si, gdyby kto zauway maga, ale nie dotary do nich adne wieci na ten temat. Czowiek o tak egzotycznej urodzie przycigaby uwag, jednak nie pojawiy si adne informacje o szczupym mczynie o ciemnej, czerwonawej karnacji i niezwykym spojrzeniu. Jego sprzedawcy gnilu zajli cae moje terytorium powiedzia Cery. Kiedy tylko zamkn jedn palarni, otwieraj nastpn. Kiedy poradz sobie z jednym sprzedawc, na jego miejsce pojawia si dziesiciu kolejnych. Bez wzgldu na to, jak ich potraktuj, nic ich nie odstrasza. Sonea nie chciaa pyta, co mia na myli, mwic poradz sobie. Nie sdzia, eby oznaczao to grzeczn prob o oddalenie si. Wyglda na to, e bardziej boj si Skellina ni ciebie. A to znaczy, e wci jest w miecie. Cery pokrci gow. Kto inny mg zastraszy sprzedawcw w jego imieniu. Jeli pracuje dla ciebie

  • wystarczajco wielu ludzi i masz sprzymierzecw, moesz prowadzi interesy na odlego. Jedyna wada to czas, w jakim twoje rozkazy docieraj do ludzi. Da si to sprawdzi? Moglibymy pomyle nad czym, czego Skellin musiaby dopilnowa osobicie. Jak spraw, w ktrej jego sprzymierzecy i pracownicy nie mog za niego zdecydowa. Dowiemy si, jak szybko reaguj, a to moe nam powiedzie, czy jest w Imardinie, czy nie. Cery zmarszczy brwi. To moe zadziaa. Musielibymy wymyli co na tyle wanego, by zwrci jego uwag, ale co nie narazi nikogo na niebezpieczestwo. Co przekonujcego. Wtpi, e da si wcign w puapk. Ja te zgodzi si Cery. Problem polega na tym, e nie mog Sonea zmarszczya brwi. Wzrok Ceryego skupi si na czym nad jej ramieniem i mczyzna cay si spi. Od strony drzwi za jej plecami dochodzi odgos cichego skrobania. Odwrcia si i zobaczya powoli obracajc si w obie strony klamk. Drzwi byy zamknite za pomoc magii, wic nikt nie dostaby si do rodka. Ktokolwiek jednak prbowa, robi to ukradkiem. Lepiej ju pjd powiedzia cicho Cery. Przytakna i oboje wstali. Zastanwmy si nad tym. Jak dugo sta za drzwiami ten, kto chwyci za klamk? Czy sysza, co mwilimy? Nikt oprcz Uzdrowicieli i pomocnikw nie powinien przebywa w tej czci lecznicy, a kady, kto krciby si w okolicy skadu, wzbudziby podejrzenia. Chyba e to Uzdrowiciel. Garstka osb wiedziaa o jej spotkaniach z Cerym i popieraa j, ale byli te tacy, ktrzy tego nie pochwalali, i mogo im si nie podoba, e wykorzystywaa do tego celu pomieszczenia lecznicy. Wstaa i podesza do drzwi, odczekawszy, a Cery po cichu wymknie si przez sekretne przejcie, a nastpnie wyprostowaa si i zdja z drzwi magiczn blokad. Zapadka przeskoczya i drzwi otwary si do rodka. Niski, szczupy mczyzna o umiechu szaleca wszed do pokoju. Kiedy j zobaczy, jego wzrok pad na jej czarne szaty, a na twarzy odmalowao si przeraenie. Zblad i zrobi kilka krokw w ty. Co jednak go powstrzymao. Co sprawio, e si zatrzyma, a w jego oczach pojawia si szalona nadzieja. Co kazao mu pozby si strachu przed tym, kim i czym bya. Prosz jkn. Musz troch wzi. Pozwl mi. Zalaa j fala wspczucia, zoci i smutku. Westchna, wysza z pokoju, a potem zamkna drzwi i zablokowaa mechanizm zamka za pomoc magii. Tutaj nic nie mamy. Wpatrywa si w ni, a jego twarz gniewnie spochmurniaa. Kamiesz! wrzasn. Wiem, e macie. Uywacie tego, kiedy chcecie ludzi odzwyczai. Dawaj! Rzuci si na ni, wycigajc donie niczym szpony. Zapaa go za nadgarstki i zatrzymaa atak, lekko napierajc magi na jego klatk piersiow. By ju wystarczajco pobudzony, dlatego nie chciaa pogorszy sytuacji, oplatajc go magiczn moc. Ktem oka dostrzega w korytarzu zielone szaty Uzdrowicieli, ktrzy popieszyli na pomoc, syszc jego krzyki. Wkrtce dwch z nich chwycio mczyzn za rce, na poy wlokc, na poy prowadzc go korytarzem. Trzeci z Uzdrowicieli zosta na miejscu, a gdy na niego spojrzaa, jej serce podskoczyo z zaskoczenia. Dorrien! Mczyzna, ktry obdarzy j umiechem, by kilka lat starszy i opalony po spdzeniu wielu godzin na socu. Syn Rothena by miejscowym Uzdrowicielem w maym miasteczku na skraju gr poudniowych, gdzie mieszka z on i dziemi. Dawno temu,

  • gdy bya jeszcze nowicjuszk, odwiedzi Gildi i zaprzyjanili si z sob przyja moga przerodzi si w romans. Musia jednak wraca do swojej wioski, a ona do nauki. Potem zakochaam si w Akkarinie, a gdy umar, nie potrafiam sobie wyobrazi, e mog by z kimkolwiek innym. Dorrien zosta w Imardinie, aby pomc w naprawie szkd po ataku ichanich, jednak domem zawsze byo dla niego jego miasteczko i w kocu tam powrci. Polubi miejscow kobiet i mia dwie crki. Wrciem powiedzia. Tym razem na krtko. Spojrza na oddalajcego si oszalaego narkomana. Czyby jego problemem byo co o nazwie nil? Sonea westchna. Tak. To wanie powd mojej wizyty. Dwch modych ludzi w mojej wiosce kilka miesicy temu wrcio z tym z targu. Zanim zuyli wszystko, co kupili, zdyli si uzaleni. Szukam porady na temat leczenia. Przyjrzaa mu si. W przeciwiestwie do Uzdrowicieli w miecie wolno mu byo marnowa swoj moc na leczenie uzalenienia. Czyby prbowa w tym celu magii uzdrowicielskiej i ponis porak, tak jak ona w wypadku wikszoci pacjentw, ktrych potajemnie leczya? Chod ze mn powiedziaa, po czym odwrcia si i otworzya skad. Pody za ni, gdy wesza do rodka, zamykajc za sob drzwi. Z uniesionymi brwiami rozejrza si po pomieszczeniu, ale bez komentarza zaj miejsce, na ktrym wczeniej siedzia Cery. Ona za usiada na krzele, z ktrego chwil temu wstaa. Prbowae uzdrawiania? spytaa. Tak. Dorrien opowiedzia, jak modzi mczyni przyszli do niego po pomoc, poniewczasie zdajc sobie spraw, e nie sta ich na ten nag, i z zaenowaniem dowiadujc si, e by on zmor miasta. Uywajc swojej uzdrowicielskiej mocy, prbowa znale rdo problemu w ich ciele i wyleczy je, tak jak Sonea swoich pacjentw. I, podobnie jak ona, osiga rne efekty. Jednego z braci udao si uzdrowi, drugi jednak nadal baga o narkotyk. U mnie byo tak samo powiedziaa. Prbowaam si dowiedzie, dlaczego uzdrawianie dziaa tylko na niektrych. Dorrien skin gow. Jak wic radzisz postpi z tymi, na ktrych nie dziaa? Nie powinni ponownie siga po narkotyk, efekt mgby okaza si silniejszy. Niektrzy moi pacjenci mwi, e zajcia pomagaj im pozby si narkotycznego godu. Niektrzy pij. Niestety duo mwi, e zbyt maa ilo osabia ich postanowienie, by nie bra gnilu. Gnilu? To uliczna nazwa narkotyku. Twarz Dorriena wykrzywi grymas. Rozumiem, e to ta waciwa. Zmarszczy brwi i spojrza na ni w zamyleniu. Jeeli nie moemy wyleczy uzalenienia u innych, to czy jest to moliwe, jeli chodzi o uzalenionych magw? Oczywicie ja nie jestem uzaleniony doda z lekkim umiechem. Sonea ponuro odwzajemnia umiech. Od pocztku szukaam odpowiedzi na to pytanie, ale z marnym skutkiem. Nie znalazam do tej pory adnego maga uzalenionego od nilu, ktry chciaby podda si badaniu. Rozmawiaam z kilkoma, ale nie jestem w stanie uzyska w ten sposb wystarczajcych dowodw. Wystarczajcych do czego? Do przekonania Gildii o wadze problemu. Plan Skellina polegajcy na zniewoleniu uzalenionych magw mg si powie i nadal moe.

  • Dorrien zamyli si i pokrci gow. Magowie ju wczeniej bywali szantaowani i przekupywani przy uyciu innych rodkw. Dlaczego teraz miaoby by inaczej? By moe chodzi o skal problemu. Dlatego trzeba to dokadniej zbada. Jak wielu magw moe by uzalenionych od nilu? Czy ci, na ktrych nie ma on wpywu, uzaleni si, jeli nadal bd go bra? Jak bardzo zmienia tok mylenia i zachowanie? Dorrien pokiwa gow. Jak mylisz? Jak powany jest problem? Sonea zawahaa si, gdy przyszed jej do gowy Czarny Mag Kallen. Jeli zgodnie z tym, co mwi Cery Anyi widziaa, jak mag kupowa nil, problem mg by naprawd duy. Nie chciaa jednak dzieli si swoj wiedz, dopki nie zyska pewnoci, e Kallen bierze nil, i nie bdzie moga dowie, e problem jest tak powany, jak przypuszczaa. Moe kupowa go dla kogo innego. Gdyby niesusznie oskarya go o uzalenienie, skompromitowaaby si, gdyby za ujawnia t informacj, zanim udowodni, e nil stanowi zagroenie dla magw, wyszoby na to, e robi wiele haasu o nic. Tak bardzo chciaabym komu powiedzie. Nie powiedziaa Rothenowi. Chciaby natychmiast co zrobi. Nie podobao mu si, e Kallen traktowa j jak niegodn zaufania. Zawsze zachca j, by obserwowaa Czarnego Maga tak bacznie, jak on obserwowa j. Dorrien podziela to zdanie. Nie wiem odpowiedziaa z westchnieniem. Jak na zo, jedyn osob, ktrej prawdopodobnie mogaby powiedzie o tym w zaufaniu, by Regin, mag, ktry pomg jej odnale Lorandr. C za ironia, e nowicjusz, ktrego kiedy tak nienawidziam za to, e zamieni moje ycie w koszmar, teraz jest magiem, ktremu ufam. Rozumia, jak istotny jest waciwy moment na wszystko. Mimo e spotkaa si z Reginem, aby omwi poszukiwania Skellina, nie moga na razie zdoby si na to, by wspomnie o Kallenie. Chyba bardziej si boj, e Regin mi nie uwierzy i cakowicie si omiesz. Umiechna si krzywo. Niewane, jak czsto powtarzam sobie, e nie jestemy ju nowicjuszami i miertelnymi wrogami, nie mog pozby si podejrzenia, e wykorzystaby przeciwko mnie kad sabo. To niedorzeczne. Udowodni, e potrafi dotrzyma tajemnicy. Zawsze mnie wspiera. Czsto jednak nie dociera na spotkania albo spnia si i by rozkojarzony. Podejrzewaa, e straci zainteresowanie poszukiwaniem Skellina. Moe wydawao mu si, e pojmanie dzikiego maga, ktry by Zodziejem, byo niemoliwe. Z pewnoci mogo si tak wydawa. Skoro Cery musia si ukrywa, a jego ludzie nie byli w stanie odnale nawet ladu Skellina, nie bardzo wiedziaa, jak mieliby znale dzikiego maga chyba e rozbierajc miasto cega po cegle, na co z pewnoci nigdy nie zgodziby si Krl.

    W jadalni jak zwykle panowa gwar rozmw nowicjuszy i brzk sztucw o gliniane naczynia. Lilia westchna niezauwaalnie i porzucia prby dosyszenia, o czym rozmawiali jej towarzysze. Zamiast tego jej wzrok powoli przesun si po sali. Wntrze stanowio dziwn mieszank wyszukania i prostoty, dekoracyjnoci i praktycznoci. Okna i ciany byy wykonane i ozdobione tak misternie jak w innych duych pomieszczeniach Uniwersytetu, ale meble byy masywne, proste i cikie. Wygldao to tak, jak gdyby kto usun polerowane, rzebione krzesa i stoy z wielkiej jadalni w domu, w ktrym si wychowaa, i zastpi je masywnymi drewnianymi stoami i awami z kuchni. Osoby przebywajce w jadalni stanowiy podobnie zrnicowan mieszank. Od nowicjuszy z najbardziej wpywowych Domw po dzieci ebrakw z najbrudniejszych ulic miasta. Kiedy Lilia rozpocza lekcje magii, zastanawiaa si, dlaczego wynioli

  • nadal korzystali z jadalni, skoro byo ich sta na wasnych kucharzy. Odpowied bya prosta nie mieli czasu na codzienne obiady ze swoimi rodzinami poza tym i tak nie wolno im byo opuszcza terenu Gildii bez pozwolenia. Podejrzewaa, e chodzi te o pewnego rodzaju ochron wasnej przestrzeni. Wynioli spoywali posiki w jadalni od wiekw. Nizinni byli nowi. Jadalnia bya miejscem wymiany wielu psikusw pomidzy nizinnymi a wyniosymi. Lilia nigdy nie braa w nich udziau. Cho nie mwia o tym gono, pochodzia z wyszej klasy nizinnych. Jej rodzina suya w Domu o umiarkowanych wpywach politycznych ani na szczycie, ani w dole hierarchii. Bya w stanie przeledzi kilka pokole swoich przodkw, cznie z okreleniem, ktry z nich pracowa dla ktrej rodziny w Domu. Z drugiej strony niektrzy byli naprawd niskiego pochodzenia. Synowie dziwek. Crki ebrakw. Podejrzewaa, e wielu z nich jest spokrewnionych z przestpcami. Wrd tych nizinnych pojawi si dziwny rodzaj wspzawodnictwa prbowali udowodni, e pochodz z jak najniszych warstw spoecznych. Gdyby kanaowe ravi mogy by rodzicami, znaleliby si nowicjusze chwalcy si takim pochodzeniem jak szanowanym tytuem. Nizinni z rodzin sucych niechtnie ujawniali szczegy osobiste, gdy przycignliby mas problemw. Nienawi niektrych nizinnych do wyniosych wydawaa si jej niesprawiedliwa. Ludzie, u ktrych pracowali jej rodzice, dobrze traktowali sub. Lilia bawia si z ich dziemi, gdy dorastaa. Zadbali o to, by dzieci wszystkich sucych otrzymay podstawowe wyksztacenie. Od czasu najazdu ichanich co kilka lat prosili maga o sprawdzenie talentu magicznego wszystkich dzieci. Mimo e w adnym z ich wasnych dzieci nie drzema nawet ukryty talent wystarczajcy na przyjcie do Gildii, byli uradowani, gdy wybrano Lili i inne dzieci suby przed ni. Dwie dziewczyny i dwch chopcw, z ktrymi spdzaa czas, rwnie naleeli do nizinnych i byli cakiem mili. Ona, Froje i Madie przyjaniy si od samego pocztku nauki na Uniwersytecie. W zeszym roku Froje zacza chodzi z Damendem, a Madie z Ellonem, przez co Lilia nieco stracia kontakt z grup. Myli dziewczt zajmowali teraz przede wszystkim chopcy i rzadko zasigay opinii, rady czy sugestii Lilii. Wmawiaa sobie, e byo to nieuniknione i e nie ma nic przeciwko temu, bo i tak zawsze wolaa sucha ich rozmw, ni bra w nich udzia. Jej wzrok pad na nowicjuszk, ktr obserwowaa od duszego czasu. Naki bya w nauce o rok wyej ni Lilia. Miaa dugie, czarne wosy i oczy tak ciemne, e ciko byo dostrzec krawdzie jej renic. Kady jej ruch by peen gracji. Jednoczenie przycigaa i oniemielaa chopcw. Jednak wedug Lilii Naki nie przejawiaa zainteresowania adnym z nich nawet tymi, ktrym jej przyjaciki nie potrafiy si oprze. By moe uwaaa, e nie s dla niej wystarczajco dobrzy. A moe po prostu bya wybredna w doborze przyjaci. Dzi siedziaa przy stole z koleank. Nic nie mwia, mimo e usta jej towarzyszki si nie zamykay. Lilia przygldaa si, jak jej rozmwczyni zamiaa si i przewrcia oczami. Usta Naki rozszerzyy si w uprzejmym umiechu. Po chwili, bez uprzedzenia, spojrzaa wprost na Lili. Ojej, pomylaa Lilia, czujc zalewajc j fal gorca spowodowan zakopotaniem i poczuciem winy. Zapana na gorcym uczynku. Ju miaa si odwrci, kiedy Naki umiechna si. Lilia zastyga z zaskoczenia. Przez chwil zastanawiaa si, co zrobi, po czym odwzajemnia umiech. Byoby niegrzecznie, gdyby tego nie zrobia. Zmusia si, aby odwrci gow. Chyba nie przeszkadzao jej, e na ni patrz, ale to strasznie zawstydzajce, gdy kto ci na tym przyapie. Jej uwag przycign ruch w miejscu, na ktrym siedziaa starsza koleanka. Opara si pokusie zerknicia, prbujc ktem oka dostrzec, co si dzieje. Ciemnowosa osoba staa tam, gdzie siedziaa Naki. Ta osoba zacza i. I sza w tym kierunku.

  • Niemoliwe Nie potrafia si powstrzyma i odwrcia gow, podnoszc wzrok. Zobaczya, e Naki idzie w jej stron. Patrzya prosto na ni i umiechaa si. Naki postawia swj talerz obok talerza Lilii i zaja puste miejsce na awie obok niej. Cze powiedziaa. Cze odpara niepewnie Lilia. Czego ona moe chcie? Chce wiedzie, dlaczego na ni patrzyam? Chce porozmawia? O czym w ogle miaabym z ni rozmawia? Nudzio mi si. Pomylaam, e podejd do ciebie i zapytam, co sycha wyjania Naki. Lilia nie moga si powstrzyma od spojrzenia na towarzyszk Naki. Ta patrzya na nie, lekko zmieszana i poirytowana. Lilia spojrzaa na swoje koleanki. Byy zaskoczone, a na twarzach chopcw maloway si obawa i rozmarzenie, ktre zwykle im towarzyszyy, gdy Naki bya w pobliu. Powiedziaa co sycha w taki sposb, jakby nie miaa na myli nas wszystkich. Odwrcia si z powrotem do Naki. Niewiele odpowiedziaa szczerze Lilia, krzywic si na myl o swojej nieudolnej odpowiedzi. Jemy. A wy? O czym rozmawialicie? zapytaa Naki, spogldajc na pozostaych. Czy wybralimy waciw dyscyplin odpara jedna z osb. Lilia wzruszya ramionami i przytakna. Aha odpowiedziaa Naki. Kusio mnie, eby wybra sztuki wojenne, ale mimo ich atrakcyjnoci jako siebie w tym nie widz. Oczywicie nie zaniedbam swoich umiejtnoci na wypadek kolejnego najazdu, ale zdecydowaam, e alchemia bardziej mi si przyda. Mnie bardziej przyda si uzdrawianie powiedziaa Lilia. Jest bardziej poyteczne. To prawda. Ale nigdy nie byam w tym zbyt dobra. Naki umiechna si krzywo. Kiedy kontynuoway rozmow, zaskoczenie Lilii powoli ustpowao. Jakim dziwnym sposobem, dziki temu, e umiechna si do kogo po drugiej stronie sali, a moe dlatego, e koleanka przy tamtym stole bya nudziar, rozmawiaa wanie z pikn i podziwian nowicjuszk, zupenie jakby dopiero si zaprzyjaniy. Bez wzgldu na przyczyn postanowia cieszy si chwil. Bya pewna, e co takiego ju si nie powtrzy.

  • ROZDZIA 3 OSKARENIA I PROPOZYCJE Trzy dni, ktre Lorkin i Evar musieli spdzi w pokoju mczyzn, zanim mwczynie mogy zwoa spotkanie i podj w ich sprawie decyzj, upyny zaskakujco przyjemnie. O co? Evar z rozkosz zadawa to pytanie kademu, kto sugerowa, e zostan oskareni lub ukarani. Nikt nie potrafi powiedzie, o co mieliby zosta oskareni. Dodao to Lorkinowi nieco pewnoci siebie. Wszyscy wiedz, e nie istnieje adna zasada lub prawo, czy nawet rozkaz, ktre zamalimy. Gdyby tak byo, zostabym ju zamknity w osobnym pokoju. Mieszkacw pokoju mczyzn bardzo to bawio. Poniewa kierowanie Azylem byo poza ich zasigiem, cieszy ich kady bd ich przywdczy oczywicie pod warunkiem e nie mia na wszystkich zego wpywu. Byli tak zadowoleni, e Lorkin i Evar omieszyli Mwczynie, e przynieli im podarki i spdzali z nimi czas, dbajc o to, by ich nowi bohaterowie si nie nudzili. Trzech z nich uczyo Lorkina gry z wykorzystaniem klejnotw, ktre nie przyjy magicznych waciwoci, i namalowanej planszy. Gra nazywaa si Kamienie, a wybrali j, poniewa to wanie przez klejnoty Lorkin wpakowa si w kopoty. Wok zbieraa si publiczno. Kilku mczyzn rozmawiao z Evarem, a paru innych rozeszo si po sali i zajo zwyk prac lub relaksowao. Kiedy wic w pokoju nagle ucicho, wszyscy przerwali swoje zajcia i prbowali dojrze, co si dzieje. Mczyni stojcy pomidzy Lorkinem a wejciem do sali usunli si na bok. Lorkin spojrza za nich, zobaczy, kto stan w drzwiach, i serce w nim zamaro, a odek si zacisn. Tyvara powiedzia. Na jej ustach pojawi si przelotny umiech i znw spowaniaa. Podesza do niego z gracj, ignorujc przeszywajce j spojrzenia mczyzn. Na myl o tym, e te pikne, egzotyczne oczy patrzyy wanie na niego, przeszy go przyjemny dreszcz. Jednak zdecydowanie mi nie przeszo, pomyla. Czas spdzony osobno sprawi najwyej, e takie spotkanie jest jeszcze bardziej ekscytujce. Porozmawiajmy na osobnoci powiedziaa, przystajc kilka krokw od niego i krzyujc ramiona. Z przyjemnoci odpar. Ale nie wolno mi wychodzi z sali. Polecenie Kalii. Zmarszczya brwi, wzruszya ramionami i rozejrzaa si po pokoju. To niech inni wyjd. Patrzya, jak mczyni, dobrotliwie mruczc pod nosem, wychodzili z sali, i zauwaya, e Evar nie ruszy si z miejsca. Spojrzaa na niego spod przymruonych powiek. To samo polecenie ale nie martw si powiedzia, wstajc i odchodzc. Pjd sobie tam i sprbuj nie podsuchiwa. Tyvara obserwowaa go z uniesion z rozbawienia brwi, gdy oddala si w kierunku kuchni, po czym spojrzaa na Lorkina. Umiechn si. Zbyt atwo byo mu si do niej umiecha. Std ju tylko krok do idiotycznego szczerzenia si. Jej ciemne dugie wosy byy czyste, a oczy nie byy ju podkrone. Zawsze bya pontna; teraz wygldaa nawet jeszcze pikniej, ni j zapamita. Kiedy podrowalimy, byo inaczej, pomyla. Moe byem zbyt zmczony To chyba bdzie musiao wystarczy powiedziaa cicho, rozplatajc zaoone ramiona. O czym chcesz porozmawia? wydusi z siebie. Westchna, po czym usiada i spojrzaa na niego tak otwarcie, e jego serce zaczo bi jak oszalae.

  • Co ty kombinujesz, Lorkinie? Poczu si lekko rozczarowany. Czego ja si spodziewaem? e zaprosi mnie do swojego pokoju na noc pen Szybko odepchn od siebie t myl. Gdybym co kombinowa, to dlaczego miabym ci o tym powiedzie? odparowa. Jej oczy zabysy ze zoci. Rzucia mu ostre spojrzenie, wstaa i ruszya w kierunku drzwi. Serce podskoczyo mu z niepokoju. Nie mg pozwoli, eby tak szybko odesza! Tylko o to chciaa mnie zapyta? zawoa. Tak odpowiedziaa, nie odwracajc si. A ja mog ci zada kilka pyta? Zwolnia, po czym zatrzymaa si i spojrzaa na niego. Przywoa j gestem. Z westchnieniem podesza z powrotem do swojego miejsca i usiada, znw krzyujc ramiona. W takim razie pytaj odpara. Pochyli si ku niej i ciszy gos. Co u ciebie? Nie widziaem ci od miesicy. Co teraz wymylia dla ciebie rodzina Rivy? Spojrzaa na niego w zamyleniu i rozlunia rce. U mnie w porzdku. Oczywicie wolaabym robi co poytecznego, ale Wzruszya ramionami. Ka mi pracowa w kanaach. Twarz Lorkina wykrzywi grymas. To pewnie nie za przyjemne i mao interesujce. Sdz, e to najgorsze, co mogli dla mnie wymyli, ale nie mam nic przeciwko. Miasto potrzebuje usuwania ciekw tak samo jak obrony, a niewolnikowi mog si trafi znacznie gorsze zadania. Tyle e to strasznie nudne. Obawiam si, e oszalej tam bez towarzystwa. Powinna wpada w odwiedziny. Sprbuj zapewni ci troch rozrywki, ale nie mog obieca, e bdzie to co wicej ni gupie bdy obcokrajowca w nieznanym miejscu. Umiechna si. Bardzo ci ciko? Rozoy rce. Czasami. Ale wszyscy s uprzejmi i cho nigdy nie chciaem by Uzdrowicielem, to przynajmniej si do czego przydaj. Umiech znikn z jej twarzy i pokrcia gow. Nigdy bym nie przypuszczaa, e wyl ci do Kalii, skoro chciaa twojej mierci. Wiedz, e bdzie miaa na mnie oko. A teraz jeszcze j omieszye powiedziaa. Biedna Kalia odpar bez cienia wspczucia. Zatruje ci za to ycie. I tak to robi. Lorkin podnis na ni wzrok. Chyba nie spodziewaa si, e si zaprzyjanimy? Ale mylaam, e jeste na tyle bystry, eby nie dawa jej powodw do nastawiania innych przeciwko tobie. Pokrci gow. Trzymanie si na uboczu i unikanie problemw i tak nic mi nie da. Wpatrywaa si w niego zmruonymi oczami. Jeden niemdry kyraliaski dzieciak nie zmieni Zdrajcw, Lorkinie. Pewnie nie, jeeli tego nie chc zgodzi si. Ale wydaje mi si, e jednak chc. Wyglda na to, e w ich planach na przyszo znalazo si miejsce na pewne powane zmiany. Jestem niemdrym dzieciakiem, Tyvaro. Uniosa brwi, po czym wstaa. Musz ju i. Powoli odwrcia si i odesza. Patrzy na ni z podaniem, majc nadziej, e jej

  • obraz wyranie zapisze si w jego pamici. Odwied mnie czasem zawoa za ni. Odwrcia si i umiechna, ale nic nie powiedziaa. I ju jej nie byo. Chwil pniej mczyni zaczli wraca do pokoju. Lorkin westchn, rozejrza si i zobaczy, e Evar idzie w kierunku stou. Mody mag usiad z roziskrzonym spojrzeniem. Ile ja bym da, eby wskoczy z ni pod koc powiedzia cicho. Lorkin mia ochot spiorunowa go wzrokiem. Nie tylko ty odpar, majc nadziej, e chopak zrozumie aluzj. Fakt. Wikszo tutejszych mczyzn daaby wszystko za spdzenie z ni nocy zgodzi si Evar, nie zwracajc uwagi na sowa Lorkina albo puszczajc je mimo uszu. Ale jest wybredna. Nie lubi si przywizywa. Nie jest gotowa. Gotowa na co? eby by z mczyzn. Nie chce porzuci niebezpiecznych zaj. Szpiegowania. Zabijania. A bycie z mczyzn w tym przeszkadza? Trudno sobie wyobrazi, e mczyzna mgby tutaj w czymkolwiek przeszkodzi kobiecie. Evar wzruszy ramionami. Nie przeszkadza, ale kiedy kobiet dugo nie ma albo gdy mog zosta zabite, wiedz, e mczyznom byoby ciko. A z pewnoci ciko byoby dzieciom. Unis brwi. W zasadzie ostrono Tyvary bierze si pewnie z tego, e jej matka zmara w czasie misji, kiedy bya moda. Jej ojciec by zdruzgotany i Tyvara musiaa si nim opiekowa. Bya och. Chyba ju czas. Lorkin pody za wzrokiem modego maga ku wejciu do pokoju. Staa tam moda kobieta i wzywaa go gestem. Wymieni z Evarem pene wspczucia spojrzenia. Chyba masz racj powiedzia. Powodzenia. Wzajemnie. Wstali i ruszyli w kierunku drzwi, Lorkin przodem. Kobieta zmierzya go wzrokiem i umiechna si zoliwie. Lorkin stwierdzi, e szacowaa jego potencja do przysparzania problemw, nie mg jednak pozby si wraenia, e oceniaa go te pod ktem bardziej rekreacyjnych zaj fizycznych. St zebra si i chce z wami porozmawia. Ty pierwszy. Skina na Lorkina. Chod za mn. Szli w milczeniu. Ludzie, ktrych mijali, prawie na nich nie patrzyli, potwierdzajc wraenie, e nikt powanie nie traktuje jego wyprawy do jaski twrczy kamieni. W kocu znaleli si przy wejciu do Komnaty Mwczy i zatrzymali si. Siedem kobiet zasiadao przy pokrgym kamiennym stole w drugim kocu sali, ale rzdy siedze dla publicznoci rozchodzce si od niego w ksztacie wachlarza byy puste. Lorkin zauway, e zgodnie z jego przypuszczeniami wysadzany klejnotami fotel Krlowej Zdrajcw by pusty. Sdziwa Krlowa braa udzia wycznie w waniejszych ceremoniach i nie sdzi, by w ogle bya zainteresowana tym posiedzeniem. Przewodniczca Riaya, szczupa, wygldajca na zmczon kobieta, ktra prowadzia spotkanie, spojrzaa na Lorkina i skina. Opuci Evara i jego przewodniczk, podchodzc do Mwczy. Zatrzymawszy si przed stoem, odwrci si w kierunku Riayi. Lorkinie powiedziaa. Wezwano ci tu w celu wyjanienia twojej obecnoci w jaskiniach twrczy kamieni trzy wieczory temu. Jaki by jej cel? Chciaem obejrze klejnoty w trakcie ich dojrzewania odpowiedzia. To wszystko? Skin gow. Tak. Dlaczego chciae je obejrze? spytaa jedna z Mwczy. Odwrci si w jej stron. Miaa na imi Yvali i sympatyzowaa z Kali i frakcj Zdrajcw,

  • ktra chciaa jego mierci za wystpki ojca. Jednak nie zawsze staa po ich stronie, pomyla. Z ciekawoci odpar. Tyle mi o nich opowiadano, o ich piknie i zrcznoci, jakiej wymaga ich wytwarzanie, e chciaem zobaczy je na wasne oczy. Nie widziaem wczeniej niczego podobnego. Czy dowiedziae si wszystkiego, czego chciae si dowiedzie? Wzruszy ramionami. Oczywicie chciabym umie je tworzy, ale nie sdziem, e naucz si tego, wycznie je ogldajc. Evar zapewni mnie, e to niemoliwe, i nie poszedbym tam, gdyby tego nie zrobi. Podobnie jak wy szanujecie moje prawo do ochrony cennej wiedzy, ktr mi powierzono, ja szanuj wasze prawo. wietne posunicie. To powinno im przypomnie o moliwoci handlu midzy Gildi a Zdrajcami. Kalia zmruya oczy i zacisna usta, jednak spojrzenia innych byy raczej zadumane ni sceptyczne. Przebiegajc wzrokiem po twarzach wszystkich kobiet, zauway niemiay umiech na ustach Savary, ktry jednak znikn, gdy tylko ich oczy si spotkay. Mwczyni Savara bya mentork Tyvary i nieoficjaln liderk frakcji opozycyjnej wobec frakcji Kalii. Jej zadaniem byo dopilnowanie, by Lorkin by posuszny i poyteczny. Dlaczego nie poinformowae nikogo oprcz Evara o swoim zamiarze wyprawy do jaski? spytaa. Nie wiedziaem, e powinienem to zrobi. Uniosa brwi. Kto, kto twierdzi, e tworzenie klejnotw jest nasz tajemnic, powinien by na tyle bystry, by si domyli, e naleaoby si z nami skonsultowa przed wizyt w jaskiniach. Lekko zwiesi gow. Przepraszam. Bardziej wyrafinowane zwyczaje Azylu wci s dla mnie nieco mylce. Postaram si lepiej je pozna i ich przestrzega. Prychna lekko, ale nie powiedziaa nic wicej. Spojrzaa tylko na Przewodniczc i pokrcia gow. Pozostae Mwczynie rwnie pokrciy gowami i, cokolwiek to oznaczao, Przewodniczca lekko westchna. Poniewa nie zamae adnego z naszych praw czy adnej zasady ani nie sprzeciwie si nakazowi, nie zostaniesz ukarany powiedziaa Riaya. Po czci same ponosimy win za to, e nie przewidziaymy tej sytuacji, moemy jednak jej zapobiec na przyszo. Lorkinie zamilka na moment i obrzucia go niewzruszonym spojrzeniem niniejszym zabraniamy ci zbliania si do jaski, chyba e zabierze ci tam ktra z Mwczy lub ich przedstawiciel. Czy wyraziam si jasno? Ukoni si lekko w typowy dla Kyralian sposb. Absolutnie. Skina. Moesz odej. Odszed, zwalczajc pokus umiechu, wiedzc, e kady, kto by to zauway, pomylaby, e ma co na sumieniu a przynajmniej nie traktuje powanie policzka, ktry wanie mu wymierzono. Nastpnie do sali wszed Evar. Jego twarz bya napita z niepokoju i Lorkinowi przestao by do miechu. Gdy si mijali, skin, majc nadziej, e doda Evarowi otuchy. Mody mag skrzywi si, ale jego wzrok jakby zagodnia w odpowiedzi na gest przyjaciela. Wychodzc na korytarz, Lorkin mia lekkie poczucie winy, e wpakowa go w kopoty. Evar wiedzia, co robi, przypomnia sobie. To by gwnie jego pomys i przecie prbowaem wybi mu go z gowy. Obaj wiedzielimy, e jeli kto nas nakryje, mimo e nie amiemy adnego prawa, Kalia i tak znajdzie sposb, eby nas ukara. Podejrzewa, e mody mag mia swoje powody, by zrobi co, co zdenerwuje

  • przywdczynie Azylu. Z pewnoci chodzio o jakiego rodzaju zemst lub uraz. Za kadym razem gdy Lorkin prbowa si dowiedzie, o co chodzi, Evar mamrota co o tym, e Zdrajcy wcale nie s tacy uczciwi, na jakich wygldaj. Bez wzgldu na jego motywy Lorkin mia nadziej, e chopak zyska upragnion satysfakcj i nie bdzie aowa swojego uczynku.

    Kiedy powz z wolna zatrzyma si przed paacem Krla Sachaki, Dannyl wzi gboki wdech i powoli wypuci powietrze. Niewolnik otworzy drzwi pojazdu i odsun si. Wychodzc, Dannyl przystan, by wygadzi szaty, i spojrza na budynek. Mia przed sob due sklepione przejcie. Biae ciany po obu stronach rozchodziy si szerokimi ukami. Nad nimi wida byo tylko wskie zote obrcze pytkich kopu wieczcych budynek. Dannyl wyprostowa si, skupi wzrok na zacienionym korytarzu i wszed do rodka. Min nieruchomych stranikw, czonkw jednej z niewielu klas wolnej suby w Sachace. Lepiej, by ochron zajmowali si chtni, lojalni mczyni ni uraeni niewolnicy, ktrych atwo zastraszy, zaduma si Dannyl. Stranicy, ktrzy musieliby rzuca si na ziemi za kadym razem, gdy obok przechodzi wolny czowiek, nie na wiele by si zdali, gdyby przyszo do zatrzymania najedcw. Podobnie jak w typowym sachakaskim domu korytarz wejciowy by prosty i prowadzi do pokoju gocinnego. Tylko ten korytarz by na tyle szeroki, by obok siebie mogo i szeciu mczyzn. Jak twierdzi ashaki Achati, ciany byy wydrone i byy w nich ukryte otwory umoliwiajce strzelanie do nieproszonych goci. Dannyl nie widzia otworw ani klap, podejrzewa jednak, e do rozmieszczonych wzdu korytarza wnk, w ktrych stay piknie zdobione dzbany, mona byo wej i w razie potrzeby rozbi ich wewntrzne cianki. Wyobraajc sobie ten scenariusz, zastanawia si, czy wojownicy wewntrz murw ostronie odstawiliby naczynia, czy te zwyczajnie zepchnliby je z drogi. Kolejn rnic pomidzy skromn sachakask posiadoci a paacem by fakt, e korytarz koczy si bardzo duym pokojem. Dannyl wszed do ogromnej sali, czujc, jak zimne powietrze wywouje u niego gsi skrk. ciany, podoga i liczne kolumny podpierajce sklepienie wykonane byy z polerowanego biaego kamienia, podobnie jak tron. Na tronie nikt nie siedzia. Dannyl zwolni kroku, podchodzc do kamiennego siedziska. Prbowa ukry konsternacj i niepokj zwizane z nieobecnoci monarchy, ktry go wezwa. Jak zawsze w sali byo kilku sachakaskich mczyzn: trzech z nich stao po lewej stronie, jeden za po prawej. Wszyscy mieli na sobie misternie zdobione krtkie kurtki, pod nimi za proste koszule i spodnie, czyli tradycyjny strj sachakaski. Wszyscy obserwowali Dannyla. W ciszy i bezruchu dao si sysze odgos powolnych, pewnych krokw. Uwag wszystkich obecnych przykuy drzwi po prawej stronie. Czterech Sachakan skonio si gboko, gdy min ich Krl Amakira. Dannyl przyklk na jedno kolano by to kyraliaski wyraz szacunku nalenego Krlowi. Wsta, Ambasadorze Dannylu powiedzia wadca. Dannyl wsta. Bd pozdrowiony, Krlu Amakiro. Ponowne wezwanie do paacu to prawdziwy zaszczyt. Spojrzenie sdziwego Krla byo bystre, a wyraz twarzy skupiony i rozbawiony, jak gdyby nad czym si zastanawia. Chod ze mn, Ambasadorze. Chciabym omwi z tob co, co lepiej przedyskutowa w wygodniejszym miejscu.

  • Krl odwrci si i ruszy w kierunku bocznego wyjcia. Dannyl pody za nim, trzymajc si kilka krokw w tyle i w bok od monarchy, poniewa Krl nie poprosi go, by szed obok. Przeszli korytarzem i weszli do mniejszej sali, do ktrej drzwi otworzy im stranik. Rwnie i tu umeblowanie i dekoracje stanowiy bardziej mistern wersj typowych mebli i ozdb sachakaskich. Taborety byy wiksze i bardziej bogato zdobione. Szafy byy tak due, e z pewnoci zoono je ju w sali, poniewa drzwi, cho wystarczajco szerokie dla dwojga idcych obok siebie osb, byy za wskie, by mona przez nie wnosi tak masywne sprzty. Poduszki na pododze wysadzane byy tyloma klejnotami, e Dannyl wtpi w ich wygod, podejrzewajc, e siedzenie na nich mogo nawet powodowa uszkodzenia szat lub skry. To sala audiencyjna powiedzia Amakira. Usiad na taborecie i wskaza Dannylowi drugi. Usid. Jest wspaniaa, wasza wysoko odpowiedzia Dannyl, przygldajc si draperiom i cennym przedmiotom we wnkach cian i w kredensach. Znakomite przykady sachakaskiej zrcznoci i kunsztu. To samo powiedzia twj przyjaciel, Ambasador Elyne. Szczeglnie podobao mu si szko. Po zaskoczeniu pojawio si rozdranienie. Jakim sposobem Tayend zdoa dosta si na audiencj u Krla kilka dni po przyjedzie? To chyba pierwszy Ambasador spoza Gildii, ktry obj stanowisko w Sachace, ja byem tylko kolejnym Ambasadorem Gildii. Dannyl zmusi si, by skin gow, i mia nadziej, e udao mu si skutecznie ukry zazdro. Ambasador Tayend uwielbia jaskrawe, precyzyjnie wykonane przedmioty. Jak mu si powodzi? Zadomowi si ju? Dannyl wzruszy ramionami. Za wczenie, by to stwierdzi, poza tym bylimy tak zajci, e zdylimy tylko wymieni pozdrowienia. Krl skin gow. Oczywicie. Jest byskotliwy i wnikliwy. Jestem pewien, e czowiek o jego uroku i entuzjazmie zdobdzie popularno wrd ashakich. Z pewnoci spokojnie odpar Dannyl. Przypomnia sobie rozmow z Achatim podczas powrotu z pocigu za Lorkinem: Bardzo staramy si wiedzie, ile si da, o ambasadorach, ktrych przysya nam Gildia. A twoje preferencje towarzyskie nie s tak naprawd tajemnic w Imardinie. Krl musi wiedzie, e Tayend jest byym kochankiem i towarzyszem Dannyla. Podobnie jak Achati. Ciekawe, kto jeszcze o nich wiedzia. Moe wszystkie wpywowe osoby w Sachace? Jeeli tak, to widocznie nie przeszkadzao im zbytnio upodobanie Tayenda do kochankw pci mskiej by zasypywany zaproszeniami na obiady podobnie jak Dannyl po swoim przybyciu do Sachaki. Mimo e Achati peni w stosunku do Tayenda funkcj doradcy i przewodnika, tak jak niegdy wobec Dannyla, zawsze przyjeda wczeniej do Domu Gildii, aby mogli powici z Dannylem troch czasu na rozmow. Nawet gdy do tych rozmw docza Tayend, Achati zwraca uwag gwnie na Dannyla. Za to jestem mu wdziczny. Cho moe mie te inne powody, by prbowa poprawi mi samopoczucie po tym, jak zostaem przymiony przez Tayenda. Moe chce udowodni, e jego zainteresowanie nie przenioso si na Tayenda. Przypomnie mi o swojej propozycji. Achati nie pyta jeszcze, czy przybycie Ambasadora Elyne oznaczao, e on i Dannyl wrcili do siebie. Nie bardzo wiem, co powiedzie, gdyby spyta. Nigdy nie twierdziem, e oficjalnie si rozstalimy. Ale gdy ju si tu pojawi to tak si czuj. Tayend nie zachowuje si, jakbymy byli razem. Potraktowa to jako pewien sygna. A moe Tayend tak samo potraktowa zachowanie Dannyla?

  • Pierwsz reakcj na przybycie dawnego kochanka byo rozdranienie. Aby je ukry, Dannyl prbowa zachowywa si jak najbardziej uprzejmie i formalnie, tak jak powinni odnosi si do siebie ambasadorowie. Tayend poszed za jego przykadem, przez co Dannyl zacz tskni za ich dawnym droczeniem si i zayoci. Nawet jeeli w ostatnich latach powodoway rozalenie. Moi ludzie szukaj odpowiedniego zakwaterowania dla Ambasadora Elyne powiedzia Krl. Moe to potrwa kilka miesicy. Czy istniej jakie polityczne powody, ktre nie pozwalaj Ambasadorowi na chwilowe przebywanie w Domu Gildii? Dannyl zastanowi si nad tym i pokrci gow. Nie. Chocia czasami chyba chciabym, eby istniay Gdyby tak byo, bez wahania poinformuj o tym Achatiego. Postara si o zmian. Dzikuj. Przejdmy teraz do spraw, ktre chciabym przedyskutowa, Ambasadorze. Oblicze Krla spowaniao. Czy s jakie wieci od Mistrza Lorkina? Nie, wasza wysoko. Czy mona nawiza z nim kontakt? Wtpi. Dannyl chwil zastanawia si nad pytaniem. By moe przy wsppracy ze Zdrajcami. Moe niewolnicy mogliby przekaza Nie, nie ufam informacjom przekazywanym przez Zdrajcw. Chodzi mi o bezporedni komunikacj z Lorkinem. Dannyl pokrci gow. Zachowanie tego faktu w tajemnicy byoby niemoliwe. Bez pomocy ze strony Zdrajcw mog si z nim skontaktowa wycznie mentalnie a to usyszeliby wszyscy magowie. Krl skin gow. Znajd jaki sposb. Jeeli potrzebujesz pomocy Sachakan oczywicie nie Zdrajcw Achati o ni zadba. Doceniam trosk o Mistrza Lorkina powiedzia Dannyl. Przekona mnie, e doczy do nich z wasnej woli. Mimo wszystko chciabym, aby si z nim skontaktowa odpar zdecydowanie Krl. Spojrza na Dannyla bez mrugnicia okiem. Oczekuj przekazywania wszelkich informacji na temat Zdrajcw w zamian za starania podjte przez moich ludzi, by uwolni twojego byego asystenta. Wsppraca midzy naszymi narodami moe jedynie przynie oboplne korzyci. Po plecach Dannyla przebieg dreszcz. Chce, by Lorkin dla niego szpiegowa. Zachowa jednak neutralny wyraz twarzy i skin gow. W rzeczy samej. Niech bdzie zadowolony, ale nie skadaj mu adnych obietnic, powiedzia sobie. Lorkin wiedzia, e doczenie do Zdrajcw moe, z politycznego punktu widzenia, stanowi problem dla Gildii, i zaproponowa, abymy oficjalnie go wydalili. Oczywicie Gildia odniosaby si do tego niechtnie. Nie chcielibymy podejmowa takiej decyzji w popiechu, tym bardziej jeeli nie jest to absolutnie konieczne. Wspominam o tym, poniewa moe si okaza, e nie bdziemy w stanie nakoni go do wsppracy. Zdrajcy dali do zrozumienia, e nigdy nie pozwol mu na opuszczenie ich siedziby powiedzia Krl. Wedug mnie to wizienie. By moe pod przymusem powiedzia, e chtnie do nich doczy. Dziwi mnie, e Gildia zamierza pozostawi tak t spraw. Przed spotkaniem ze mn Lorkin skontaktowa si z matk za pomoc piercienia z krwawym klejnotem, aby zapewni j, e doczy do nich z wasnej woli. Nie wyczua kamstwa ani zagroenia. Potem przekaza mi piercie doda Dannyl ebym mg zwrci go matce. Jestem zaskoczony, e matka zaakceptowaa t sytuacj. Oczywicie jest zaniepokojona ale zapewniam, e nie do tego stopnia, by ruszy do

  • Sachaki, aby sprowadzi go do domu. Krl umiechn si. Szkoda, e nie zachowa piercienia. Podejrzewam, e nie chcia ryzykowa, e Zdrajcy go znajd, gdy postanowi go przeszuka. Krl przesun si na taborecie. Postaraj si nawiza z nim bezpieczn form komunikacji, Ambasadorze. Dannyl skin gow. Uczyni, co w mojej mocy. Nie wtpi. Nie bd ci duej zatrzymywa. Krl wsta, a gdy Dannyl si podnis, wadca skin na niego, by szed obok, kiedy ruszyli w kierunku drzwi. Taka sytuacja w ogle nie powinna zaistnie. Powinnimy byli przewidzie, e Zdrajcy mog w pewnym momencie zainteresowa si Gildi. Ciesz si jednak, e twj asystent yje i nie zagraa mu bezporednie niebezpieczestwo. Dzikuj, wasza wysoko. Ja rwnie si ciesz. Dotarli do drzwi i wyszli na korytarz. Jak radzi sobie twoja nowa asystentka, Mistrzyni Merria? Dannyl umiechn si ponuro. Szybko si przystosowuje. Ju jest znudzona brakiem zaj, chcia doda Dannyl. A moe moe ona mi doradzi, jak skontaktowa si z Lorkinem. Krl pokrci gow. Zdecydowanie odradzabym kobiet na stanowisku asystenta, bdzie miaa trudnoci w kontaktach z mczyznami w Sachace. Jednak kiedy zdawao mi si take, e to kobieta, nie mczyzna, byaby raczej celem Zdrajcw, i okazao si, e nie mam racji. Mog si zatem rwnie myli co do powodzenia tutejszych poczyna Mistrzyni Merrii. Wasza wysoko zapewne ma racj we wszystkich innych kwestiach i zawsze bd ufa jego mdroci, szczeglnie w sprawach dotyczcych Sachaki. Dlatego przydzielam asystentce zadania, ktre nie wymagaj kontaktw z sachakaskimi mczyznami. Krl zamia si. Mdry z ciebie czowiek. Zatrzyma si przed wejciem do sali tronowej, gestem wskazujc Dannylowi, by sam wszed do rodka. Do widzenia, Ambasadorze. Spotkanie z wasz wysokoci byo jak zwykle przyjemnoci i zaszczytem. Dannyl ukoni si. Kiedy Krl odszed, odwrci si i ponownie wszed do wielkiej sali. Przynajmniej mam wreszcie jakie zajcie dla Merrii. Cho niemoliwe do wykonania zadanie nawizania kontaktu z Lorkinem bez wsppracy ze Zdrajcami jest chyba troch okrutne. Nie wyglda jednak na zainteresowan moimi badaniami, poza tym i tak nie mog wysa jej samej do osobistej biblioteki ashakiego, by przestudiowaa jego zbiory. On zreszt te nie zosta ostatnio zaproszony do adnej biblioteki. Jego badania utkny w martwym punkcie.

    Sonea przeoya kosz z przecieradami na drugie biodro i nacigna kaptur paszcza gbiej na twarz. Mimo e padao, a panujcy w powietrzu chd przepowiada jeszcze gorsz pogod, bya bardzo zadowolona. Moe za jaki czas znudzi si jej przemierzanie miasta w przebraniu, na razie jednak delektowaa si wolnoci, jak dawa jej kostium. Niedaleko lecznicy znajdowa si warsztat praczy, gdzie zajmowano si wikszoci rzeczy z lecznicy. Ju do dawno zawara t umow z wacicielem, a od tego czasu pralnia kilkakrotnie przechodzia z rk do rk. Pranie zawsze zanosili pomocnicy z lecznicy, dlatego mao prawdopodobne byo, e kto j tam rozpozna chyba e leczya ktr z napotkanych tam osb lub ich rodzin.

  • Pochylia si, wchodzc przez otwarte drzwi, i szybko postawia kosz. Nie musiaa z nikim rozmawia, a pracownicy byli przyzwyczajeni do popiechu u klientw z lecznicy. Obok znajdowa si sklep ze sodyczami. Sonea wlizgna si do niego. Kupia paczk dropsw o smaku owocw pachi i wypowiedziaa haso. Stojca za lad kobieta w rednim wieku wskazaa jej drzwi do wskiego przejcia. Kilka krokw dalej zapukaa do kolejnych drzwi. Liczba stukni zostaa uzgodniona kilka tygodni wczeniej. Usyszaa odzew i wesza do maego pokoju przedzielonego wskim biurkiem. Witaj. Barykowaty mczyzna wsta i ukoni si jej, najlepiej jak potrafi w tak maym pomieszczeniu. Oczekuj ci. Sonea skina gow i podesza do bocznych drzwi musiaa umiejtnie omin biurko, eby do nich dotrze. Otwarszy je za pomoc magii, wesza na schody i zamkna za sob drzwi, dodatkowo zabezpieczajc je magiczn barier. Mczyzna, ktrego zastaa w pokoiku, pracowa dla Ceryego. O ile byo jej wiadomo, by mem kobiety ze sklepu ze sodyczami i zajmowa si ciganiem dugw. Zszedszy wskimi schodami, Sonea wesza do niewiele wikszego pomieszczenia, w ktrym stay tylko dwa krzesa. Na jednym siedzia Cery, Gol i Anyi stali obok drugiego, ktre pozostao puste. Sonea zdja kaptur i umiechna si do starego przyjaciela i jego ochroniarzy. Cery. Gol. Anyi. Jak si macie? Z czego si cieszysz, Cery? Cery zachichota. Zawsze mio zobaczy ci w czym innym ni te czarne szaty. Zignorowaa go i spojrzaa na Anyi i Gola. Oboje wzruszyli ramionami. Wygldali na lekko zmarznitych. W pokoju panowa chd. Zaczerpna odrobin magii i przeksztacia j w ciepo. Oboje zmarszczyli brwi, rozejrzeli si i w zamyleniu spojrzeli na Sone. Ta za umiechna si i usiada. Mam nadziej, e masz jakie pomysy na podpuszczenie Skellina, eby ujawni, jak daleko jest od Imardinu powiedziaa, patrzc na Ceryego. Bo ja nie mam. Pokrci gow. adnych, ktre nie wymagayby kontaktu z ludmi, ktrym nie mog ufa, albo ktre nie naraayby ycia zbyt wielu osb. Straciem za duo sprzymierzecw. Nawet moi stali partnerzy w interesach wykorzystuj moje kopoty. Gol dosta kilka ofert pracy. Ja te powiedziaa Anyi. Dzi po poudniu. Waciwie podsuno mi to pewien pomys. Wszyscy odwrcili si w jej stron. Crka Ceryego wygldaa zbyt modo jak na ochroniarza. Jednak w dzisiejszych czasach koczcy nauk nowicjusze zazwyczaj wygldali, zdaniem Sonei, zbyt modo, by traktowa ich jak odpowiedzialnych dorosych. Mw odpar Cery. A gdybym przyja tak propozycj? powiedziaa z byskiem w oku Anyi. Gdybym na przykad udawaa, e mam do pracy dla ciebie i e postanowiam nie pracowa dla mniej wpywowych Zodziei w miecie? Mogabym przyj prac i by twoim szpiegiem. Cery wpatrywa si w crk. Jego twarz ani drgna, ale Sonea dostrzega subtelne zmiany w jej wyrazie: przeraenie, strach, ostrono, domysy, poczucie winy. Nigdy nie zaufaliby ci na tyle, eby dostaa si w miejsce, gdzie dowiesz si czego poytecznego powiedzia. Dlaczego po prostu nie powie nie, zastanawiaa si Sonea. Kiedy jednak Gol spojrza na Ceryego, jego mina bya pena niepokoju. Wie, e Cery musi zachowa ostrono. Moe gdyby stanowczo odmwi, Anyi by mu si przeciwstawia. Tak jak czasami Lorkin sprzeciwia si Sonei. Anyi umiechna si.

  • Zaufaj mi, jeli ci zdradz powiedziaa. Mogabym na przykad powiedzie komu, gdzie ci znale. Oczywicie wiedziaby o tym i mgby przygotowa si na ucieczk. Cery pokiwa gow. Zastanowi si nad tym. Spojrza na Sone. Jakie wieci od Lorandry? Skrzywia si na myl o przetrzymywanej w Kopule matce Skellina. Niektrym ze Starszych Magw nie podoba si to, e z ni rozmawiam. Podejrzewam, e Administrator Osen zgadza si na to tylko dlatego, e w jego odczuciu to okrutne, e nikt nie zamieni z ni ani sowa. Kallen powiedzia, e ona nie wie, gdzie jest Skellin, wic nie rozumiej, dlaczego miaabym j przesuchiwa. Nie dociera do nich, e czytanie myli ma swoje granice i e by moe uda jej si odgadn, gdzie jest jej syn, jeli zostanie odpowiednio sprowokowana. Wtpi, e kiedykolwiek pozwol mi przeczyta jej myli. Pokrcia gow. Cigle z ni rozmawiam. A ona nic nie mwi. Nie przestawaj poradzi Cery. Nawet jeli czujesz si gupio, zadajc w kko te same pytania. W ten sposb moe jej si to znudzi. Sonea westchna i przytakna. Chyba e najpierw mnie si znudzi. Umiechn si ponuro. Nikt nie powiedzia, e przesuchiwanie jest atwe. Chocia to nie ty jeste wiziona. Musi mie do siedzenia w zamknitej kamiennej sali tak dugo. Nie mamy zbyt wielkiego wyboru. Kr pogoski o budowie wizienia na terenie Gildii, ale to zajoby kilka miesicy. Dlaczego po prostu nie zablokuj jej mocy? Z tego samego powodu, dla ktrego nie chc przeczyta jej myli. Mogoby to obrazi jej lud. Cery unis brwi. Zamaa prawo naszego kraju i spiskowaa z synem nad przejciem miejskiego pwiatka i zniewoleniem magw. Gildia przejmuje si, e obrazi jej lud? Tak, to niedorzeczne. Obawiam si jednak, e bdzie jeszcze mniej skonna do wsppracy, jeli zablokujemy jej moce. A moe bdzie bardziej skonna, jeli zaproponujecie, e pniej zdejmiecie blokad. Sonea karcco spojrzaa na Ceryego. Mam j okama? Cery przytakn. Jestecie przeczuleni w tej Gildii powiedziaa Anyi. Byoby znacznie atwiej, gdybycie mniej przejmowali si zasadami i okamywaniem wrogw albo tym, e kogo zniewaycie. Tak jakby ycie Zodzieja byo inne zauwaya Sonea. Anyi zamilka. Pewnie masz racj, ale wasze zasady zmuszaj was do tej cigej piekielnej uprzejmoci. Po Zodzieju nikt si tego nie spodziewa. To fakt. Sonea umiechna si. Ale czy wedug ciebie w Krainach Sprzymierzonych nie byoby inaczej, gdyby magw nie zmuszano do uprzejmoci? Anyi zmarszczya brwi, otworzya usta, po czym z powrotem je zamkna. Przyszo mi do gowy sowo Sachaka mrukn Gol. Dziewczyna kiwna gow. Rozumiem. Ale moe czasem trzeba sobie odpuci uprzejmo, eby unikn czego naprawd nieprzyjemnego. Jak przejcie kontroli nad miastem przez Skellina. Anyi spojrzaa na Sone z wyczekiwaniem. Sonea stumia westchnienie. Ma racj. Popatrzya na Ceryego. Porozmawiam z ni jeszcze obiecaa. Ale nie bd kama, chyba e nie bdzie innego wyjcia. Nawet niewielkie oszustwo moe mie w przyszoci paskudne

  • konsekwencje.

  • ROZDZIA 4 WIZYTY Lilia wzia torb i zatrzymaa si, by rozejrze si po pokoju. Jak wikszo kandydatw na Uniwersytet pochodzcych z niszych klas bya bardzo zaskoczona, e dostaa cay pokj dla siebie w Domu Nowicjuszy. Oczywicie jak na gust wyniosych pokoje nie byy due. Stay w nich ko, szafa, biurko i krzeso. Suba praa pociel i szaty i sprztaa pokoje. Wiedziaa, e kilka lat wczeniej, gdy liczba magw zmalaa z powodu wojny, a liczba nowicjuszy gwatownie wzrosa, kiedy do Gildii zaczto przyjmowa nizinnych, miejsca zakwaterowania w Domu Nowicjuszy szybko si skoczyy, a nowicjuszom z Domw pozwolono na zajcie pustych pokoi w Domu Magw. Teraz jednak byo inaczej. Domy Magw znw byy przepenione. Absolwentom spord nizinnych przysugiwao pierwszestwo, gdy zwalniay si pokoje, gdy magowie z Domw czciej mieli moliwo zamieszkania we wasnych domach w miecie. Niektrzy nizinni magowie rwnie przeznaczali swoje dochody od Krla na kupno lub wynajem domw w miecie. Dom Nowicjuszy wci by za may, a Gildia bya zmuszona do zezwolenia niektrym nowicjuszom spord wyniosych na zamieszkanie z rodzin. Lilia wiedziaa, e Gildia niechtnie na to zezwalaa, gdy magowie nie powinni miesza si w polityk, a Domy zawsze byy w ni zaangaowane. Oddzielenie wyniosych od ich rodzin pomogo odsun ich od tego wiata. Naki bya jedn z wyniosych, ktrzy mieszkali w swoich domach. Twierdzia jednak, e tego nie znosi. Lilia niezbyt wierzya swojej nowej przyjacice, a ju zdecydowanie nie zniechcio jej to od przyjcia zaproszenia na noc. Czy wszystko wziam? Otwara torb i przejrzaa jej zawarto: przybory toaletowe, bielizna nocna i komplet zapasowych szat. My, magowie, nie potrzebujemy zbyt wiele. Odwrciwszy si do drzwi, otworzya je i wysza na korytarz. Nie bya zadowolona, widzc przechodzce obok przyjaciki z klasy. Cho nie zwracay na ni zbyt wielkiej uwagi, od kiedy zaczy spotyka si z chopcami, na pewno zauwa kad zmian w jej zachowaniu. Jej serce zamaro, gdy j zobaczyy, a na ich twarzach pojawio si zaciekawienie, kiedy dostrzegy jej torb. Madie podesza pierwsza, a za ni Froje. Cze, Lilia! Dokd idziesz? Do Naki odpara, majc nadziej, e nie zabrzmiao to zbyt chepliwie. Prosz, prosz. Przyjaciki z wyszych sfer. Na szczcie ton Madie by wesoy i artobliwy. Froje zmarszczya brwi i podesza bliej. Wiesz, co o niej mwi? spytaa cicho. Lilia utkwia wzrok w dziewczynie. Froje zwykle nie zajmowaa si plotkami i zoliwociami. Jednak jej sowa wyraay raczej zaniepokojenie ni zoliwo. O kadym si plotkuje powiedziaa beztrosko Lilia, po czym ugryza si w jzyk. Mogam pocign temat, eby dowiedzie si, co mwi ludzie. Nie to, ebym wierzya w plotki, ale moe Naki mogaby unikn dziki temu problemw. Madie umiechna si. Moesz nam przecie powiedzie, czy to prawda. Spojrzaa na Froje i przechylia gow w kierunku gwnego wejcia do Domu Nowicjuszy. Miej zabawy powiedziaa, po czym obie poszy w swoj stron. Lilia chwycia torb i powoli ruszya za nimi, pozwalajc, by j wyprzedziy. Kiedy wysza z Domu Nowicjuszy, zobaczya, e Naki stoi niedaleko, i od razu poprawi jej si humor. Popoudniowe soce odbijao si zotem w pasmach wosw przyjaciki, nadajc

  • blasku jej bladej cerze. Dodawao rwnie koloru twarzom pozostaych nowicjuszy. Ale nikomu nie pasuje to tak jak Naki. Gapi si na ni poowa chopcw. Nie wierz, e kto tak popularny i pikny chce si ze mn zaprzyjani. Naki zauwaya j i umiechna si. Serce podskoczyo w piersi Lilii, a odek nieprzyjemnie si zacisn, jak wczeniej, gdy Naki po raz pierwszy zaprosia j do siebie. Lepiej, ebym jej niczym nie rozzocia, bo mj wygld i wdzik nie zapewni przyjani innych. Powz ojca ju na nas czeka powiedziaa Naki, gdy si spotkay. Ojej! Przepraszam. Pewnie si spniam. Nie, skd. Naki wzruszya ramionami i skierowaa si ku ciece prowadzcej przez ogrody. Czsto przysya go wczeniej. To denerwujce, bo przed Uniwersytetem nie ma miejsca dla zbyt wielu powozw i zawsze robi si tok. Co chcesz dzi robi? Pomylaam, e moemy upi sobie wosy. Lilia usiowaa powstrzyma grymas. Matka robia dziwne rzeczy z jej wosami, kiedy bya dzieckiem, i nie znosia, gdy kto chwyta i cign j za nie albo kiedy od spinek swdziaa j caa gowa. Naki spojrzaa na Lili i zmarszczya brwi. Co si dzieje? Nic. Lilia dostrzega niedowierzanie na twarzy dziewczyny. Mama robia to na specjalne okazje. Zawsze cigna mnie za wosy i kua spinkami. Nie przejmuj si. Obiecuj, e nie wyrw ani jednego wosa. Bdzie wesoo. Trzymam ci za sowo. Naki zamiaa si gardowym, gbokim miechem, ktry przyciga uwag. Rozmawiay dalej, idc przez ogrody. Kiedy miny rg Uniwersytetu, zobaczyy mas czekajcych powozw. Naki wzia Lili za rk i poprowadzia j midzy nimi. Zatrzymaa si przy jednym z pojazdw, a wonica zeskoczy, by otworzy im drzwiczki. Zator powozw troch spowolni podr, ale Lilia ledwie to zauwaya. Bya zbyt zajta rozmow z Naki. Najpierw zaczy wymienia si zabawnymi historyjkami o relacjach midzy niewolnikami i ich wacicielami, potem Naki opowiedziaa anegdot o sucej, z ktr si wychowaa, po czym spojrzaa na Lili w zamyleniu. Wiesz, bardzo mi j przypominasz. Szkoda, e nie moecie si spotka. Ju dla ciebie nie pracuje? Nie. Twarz Naki spochmurniaa. Ojciec j odesa. We wszystkich opowieciach zawsze jest tym zym, zadumaa si Lilia. Chyba za nim nie przepadasz? spytaa ostronie, nie majc pewnoci, jak Naki zareaguje na osobiste i zapewne draliwe pytanie. Wyraz twarzy Naki cakowicie si zmieni. Jej spojrzenie spochmurniao, a mina wyraaa napicie. Niezbyt. Za to on mnie nienawidzi. Westchna i pokrcia gow, jakby chciaa odepchn od siebie jak z myl. Przepraszam. Nie chciaam nic mwi, eby ci nie wystraszy przed spotkaniem z nim. Nie tak atwo mnie przestraszy zapewnia Lilia. Bdzie wobec ciebie perfekcyjnie uprzejmy. W kocu naleysz do Gildii. Musi traktowa ci jak rwn sobie. A przynajmniej jak nowicjuszk. Moe jednak okaza si faszywy. Dam sobie rad. No i nie wspominajmy na razie, e pochodzisz z rodziny sucych powiedziaa Naki z niepokojem w gosie. Jest troch no wiesz. W porzdku. Wane, e ty taka nie jeste. Doceniam to. Naki umiechna si. A mnie si podoba, e nie okazujesz nam nienawici, jak inni Sama wiesz. Lilia wzruszya ramionami. Moja rodzina pracuje dla miego, przyzwoitego rodu. Ciko zgodzi si z tymi, ktrzy

  • mwi Spjrz! Jestemy na miejscu. Naki z zapaem wskazaa co za oknem powozu. Lilia wyjrzaa w kierunku, w ktrym wskazywaa przyjacika. Zatrzymay si przed ogromnym budynkiem. Wiedziaa, e Naki pochodzi z bogatego i wpywowego Domu, ale do tej pory to do niej nie docierao. Jej nerwy i emocje cieray si z sob. Prbowaa je stumi. Nie przejmuj si powiedziaa Naki, wyczuwajc niepokj Lilii. Odpr si i zostaw wszystko mnie. Nastpna godzina upyna jak za mg. Naki wprowadzia j do domu. Najpierw przedstawia Lili ojcu, Mistrzowi Leidenowi, ktry powita j w powcigliwy i roztargniony sposb. Potem poszy na gr, gdzie wszystkie przestronne pokoje naleay do Naki. Poza gwn sypialni by tam pokj peen ubra i butw i kolejny, w ktrym staa wanna. Naki dotrzymaa sowa i upia wosy Lilii: najpierw szczotkowaa je z uyciem specjalnego kremu, a potem gadkimi, srebrnymi szpilkami uoya tak, eby nie cigny ani nie draniy skry. Pniej zeszy na d na obiad. Ojciec Naki siedzia przy stole. Spojrzawszy na cay komplet rnych sztucw, Lilia na moment wpada w panik. Gdy przyby posaniec, Leiden wsta od stou. Przeprosi, e musz je same, i wyszed. Kiedy zamkny si za nim drzwi jadalni, Naki szeroko umiechna si do Lilii. Bez sowa wstaa z krzesa i podkrada si do drzwi. Ostronie je otworzywszy, zacza nasuchiwa. Uszu Lilii dobiego guche stuknicie. Poszed sobie powiedziaa Naki. We swj kieliszek. Wzia wasny, wieo napeniony winem, i ruszya w stron drzwi, przez ktre wchodzia suba. Kiedy do nich dotara, drzwi si otworzyy i w progu stana suca z tac pen maych miseczek. Idziemy na d owiadczya Naki. Kobieta kiwna gow, odwrcia si i znikna tam, skd przysza. Lilia zdoaa wzi kieliszek i wymkn si od stou. Naki skina na ni i posza za suc, prowadzc Lili krtkim korytarzem, w ktry