Mam na imię Agnieszka. Mam 21

lat. Studiuję psychologię – mój

wymarzony kierunek – na

Uniwersytecie Kardynała Stefana

Wyszyńskiego. Pragnę zaprosić Was

do obejrzenia prezentacji, z której

dowiecie się kilku rzeczy o mnie, a

także poznacie powód, dla którego

postanowiłam wziąć udział w II

edycji Stypendium z Wyboru.

Witam wszystkich serdecznie

Jako studentka IV roku

psychologii postanowiłam

poszukać staży w dobrze

znanych i cenionych na

rynku pracy firmach, dzięki

którym mogłabym rozwijać

własne zdolności, a także

gromadzić – jakże cenne! –

doświadczenie.

 

Otwierałam ogłoszenie i

szukałam wymagań stawianym

osobom aplikującym na staż.

Czytałam każdy punkt i

starałam się odpowiedzieć

sobie na pytanie: Czy spełniam

to kryterium? Oto, jakie

wyniki otrzymałam:

Swoje poszukiwania prowadziłam przez Internet, katalogi firm, a także targi pracy. Jednak ciągle powtarzał się podobny schemat…

- Ależ tak! Jestem! - myślałam sobie.

- …jeśli jesteś studentem IV lub V roku studiów…

- Hmm… Jeśli już coś robię, to

chcę to wykonać najlepiej, jak

potrafię. Staram się odkryć i

wypróbować każdy pomysł, jaki

tylko przyjdzie mi do głowy. Poza

tym lubię poznawać nowe rzeczy,

uczyć się i próbować ciągle czegoś

nowego. Chyba nie będę miała

problemu z zaangażowaniem się w

zadanie, które ktoś mi powierzy.

- …liczą się takie cechy, jak: zaangażowanie…

- O ile Święta Bożego

Narodzenia wolę spędzać w

sposób tradycyjny, z rodziną, o

tyle każda inna rzecz, która jest

niezmieniana i powtarzalna

budzi we mnie poczucie nudy,

zmęczenia i zniecierpliwienia.

Zmiany są konieczne, żeby

chciało się chcieć Myślę, że

poradziłabym sobie z takim

wymaganiem stawianym przez

pracodawcę.

- …szukamy pracowników, którzy są otwarci na zmiany…

- Czy mogłabym do tych działań

zaliczyć działanie w kole naukowym?

Pewnie tak… A uczestniczenie w

szkoleniach – tych na uczelni, a także

tych poza nią? A aktywny udział w

zbiórkach pieniędzy na cele

charytatywne? A śpiewanie w zespole,

który ma na swoim koncie nagraną

płytę oraz wystawiony niejeden

musical?

- …cenimy podejmowane przez osoby rekrutowane inicjatywy oraz wszelką działalność, także w życiu prywatnym…

- Heh - uśmiechnęłam się sama do siebie – Moja mama by powiedziała: „To coś idealnie dla

Ciebie”. Bo jakoś trudno uwierzyć, że można zacząć dzień o 6.00, a skończyć około północy,

mając cały dzień energię i będąc szczęśliwym, że nie trzeba siedzieć lub leżeć bezczynnie.

Wolę, aby mój dzień był przepełniony zajęciami na uczelni, dodatkowymi zajęciami,

spotkaniami z innymi ludźmi lub pomocą w domu, niż usłyszeć słowa: „Proszę posiedzieć pół

godzinki i nic nie robić”. W ten sposób można co najwyżej zepsuć mi humor

-…poszukujemy osób, które mają ogromne pokłady energii do działania…

- O nie! Tylko nie to… Choć

uczę się angielskiego już kilka

ładnych lat, to nadal nie jestem

zadowolona z efektów. Daleko

mi do doskonałości i perfekcji.

Cóż mi po wszystkich

poprzednich cechach, skoro ta

jedna okazać się może

przeważającym (niestety na

moją niekorzyść) argumentem?

- …wymagana jest bardzo dobra znajomość języka angielskiego…

Jak się zapewne domyślacie, pragnę

wyeliminować moją „piętę

Achillesową” właśnie dzięki szansie,

jaką daje Stypendium z Wyboru.

Moim marzeniem jest zapisanie się na

roczny kurs przygotowujący do First

Certificate of English (około 2 400 zł

za 2 semestry), a następnie podejście

do tego egzaminu (około 600 zł).

Właśnie na ten cel chcę przeznaczyć

3 000 zł, o które aplikuję.

Proszę, pozwólcie mi stać się idealną kandydatką na

pracownika!

Dziękuję za każdy oddany na mnie głos