Rynek pracy Bytomia - efs.2007-2013.gov.pl · WPROWADZENIE (Ryszard Marszowski) ... SONDAŻ I...

167
Rynek pracy Bytomia

Transcript of Rynek pracy Bytomia - efs.2007-2013.gov.pl · WPROWADZENIE (Ryszard Marszowski) ... SONDAŻ I...

Rynek pracy Bytomia

2

Książka powstała w ramach projektu współfinansowanego przez Unię Europej-ską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki Autorzy:

Piotr Hetmańczyk

Ryszard Marszowski

Katarzyna Nowak

Aleksandra Włodarczyk

3

RYNEK PRACY BYTOMIA SZANSE I ZAGROŻENIA U PROGU XXI WIEKU

Praca zbiorowa pod redakcją Ryszarda Marszowskiego

GŁÓWNY INSTYTUT GÓRNICTWA Katowice 2010

4

Rada Programowa ds. Wydawnictw: prof. dr hab. inż. Jakub Siemek (przewodniczący), prof. dr hab. inż. Tadeusz Chmielniak, prof. dr hab. inż. Józef Dubiński, prof. dr hab. inż. An-drzej Maranda, prof. dr hab. inż. Korneliusz Miksch, prof. dr hab. inż. Joanna Pinińska, prof. dr hab. inż. Krystian Probierz, prof. dr hab. inż. Czesława Rosik-Dulewska, prof. dr hab. inż. Janusz Roszkowski, prof. dr hab. inż. Antoni Tajduś

Komitet Kwalifikacyjno-Opiniodawczy: dr hab. inż. Jan Wachowicz, prof. GIG (przewodni-czący), prof. dr hab. inż. Krystyna Czaplicka-Kolarz (zastępca przewodniczącego), dr hab. inż. Grzegorz Mutke, prof. GIG, prof. dr hab. inż. M. Jacek Łączny, dr hab. inż. Józef Kabiesz, prof. GIG, prof. dr hab. inż. Krzysztof Stańczyk, mgr Małgorzata Zielińska

Recenzent dr Małgorzata Dobrowolska

Redakcja wydawnicza Małgorzata Kuśmirek-Zegadło

Redakcja techniczna i korekta Barbara Dusik

Małgorzata Zielińska

Skład, łamanie, projekt okładki Krzysztof Gralikowski

Fotografia na okładce T. Zakrzewski

ISBN 978-83-61126-31-7

Printed in Poland

All rights reserved Copyright by Główny Instytut Górnictwa

Sprzedaż wydawnictw Głównego Instytutu Górnictwa prowadzi

Zespół Wydawnictw i Usług Poligraficznych tel. 32-259-24-03, 32-259-24-04, e-mail: [email protected]

_________________________________________________________________________

Katowice, GIG 2010. Ark. wyd. 7,0. Format B5. Przygotowanie do druku: Zespół Wydawnictw i Usług Poligraficznych

Głównego Instytutu Górnictwa Druk: Drukarnia i Wydawnictwo KAGA-DRUK

Katowice, ul. Sarmacka 7, tel. 32-255-34-18, 32-209-05-48

5

SPIS TREŚCI PRZEDMOWA..........................................................................................................................7 WPROWADZENIE (Ryszard Marszowski) ..............................................................................8 1. BYTOM – CENTRALNE MIASTO ŚLĄSKA (Piotr Hetmańczyk) ..............................10 2. BADANIA DEMOGRAFICZNE I GOSPODARKA BYTOMIA W UJĘCIU

STATYSTYCZNYM (Ryszard Marszowski) ....................................................................25 2.1. Wprowadzenie ..........................................................................................................25 2.2. Wybrane przykłady zmian demograficznych i gospodarczych w Bytomiu..............27 2.3. Czynniki społeczno-gospodarcze o największym znaczeniu dla rozwoju

Bytomia – analiza ekonometryczna ..........................................................................40 2.4. Podsumowanie..........................................................................................................47

3. SONDAŻ I WYWIAD JAKOŚCIOWY – METODY SOCJOLOGII EMPIRYCZNEJ (Katarzyna Nowak) ...............................................................................49

4. SOCJOLOGICZNA „FOTOGRAFIA” BEZROBOTNEGO (Ryszard Marszowski) .........................................................................................................58 4.1. Nota metodologiczna ................................................................................................58 4.2. Charakterystyka badanej zbiorowości ......................................................................59 4.3. Status bezrobotnego bytomianina na rynku pracy ....................................................65 4.4. Szkolenia...................................................................................................................78 4.5. Umiejętność obsługi komputera, korzystanie z internetu i dyskryminacja

kobiet ........................................................................................................................81 4.6. Refleksja końcowa – sylwetka bezrobotnego bytomianina ......................................85

4.6.1. Kim byli badani bezrobotni bytomianie? .....................................................85 4.6.2. Cechy demograficzno-społeczne bezrobotnego bytomianina ......................85 4.6.3. Kondycja finansowa gospodarstwa domowego bezrobotnego

bytomianina..................................................................................................86 4.6.4. Status bezrobotnego bytomianina na rynku pracy........................................86 4.6.5. Potrzeby szkoleniowe bezrobotnego bytomianina .......................................89 4.6.6. Umiejętności bezrobotnego bytomianina .....................................................89 4.6.7. Bezrobotny bytomianin a problem dyskryminacji kobiet na rynku pracy....90

5. INNOWACYJNOŚĆ GOSPODARKI BYTOMIA W OPINII PRZEDSIĘBIORCÓW (Piotr Hetmańczyk) ....................................................................91 5.1. Charakterystyka badanej zbiorowości ......................................................................91 5.2. Sytuacja ekonomiczna i działalność inwestycyjna badanych firm ...........................94 5.3. Innowacje?................................................................................................................95 5.4. Zatrudnienie w badanych przedsiębiorstwach ........................................................105 5.5. Postawy wobec innowacji.......................................................................................116 5.6. Kontakt z PUP ........................................................................................................118 5.7. Najważniejsze wnioski ...........................................................................................123

6

6. TENDENCJE ROZWOJU RYNKU PRACY BYTOMIA W LATACH 2010–2015 – SZANSE I ZAGROŻENIA (Ryszard Marszowski, Aleksandra Włodarczyk) ............................................................... 126 6.1. Informacje o badaniach........................................................................................... 126 6.2. Gospodarka Bytomia – wizerunek i przyszłość ...................................................... 127

6.2.1. Sytuacja ekonomiczna Bytomia – wczoraj i dziś ....................................... 127 6.2.2. Innowacyjność lokalnej gospodarki ........................................................... 130 6.2.3. Zakres inwestycji w lokalną gospodarkę.................................................... 132 6.2.4. Współpraca lokalnych przedsiębiorstw z Urzędem Pracy

i placówkami edukacyjnymi....................................................................... 133 6.3. Zasoby ludzkie Bytomia ......................................................................................... 137

6.3.1. Bytom jako miejsce zamieszkania ............................................................. 137 6.3.2. Struktura demograficzna mieszkańców Bytomia ....................................... 138 6.3.3. Poziom wykształcenia mieszkańców Bytomia........................................... 139 6.3.4. Mieszkańcy Bytomia na rynku pracy ......................................................... 140

6.4. Oferta edukacyjna w Bytomiu ................................................................................ 142 6.4.1. Szkolne formy kształcenia.......................................................................... 142 6.4.2. Pozaszkolne formy kształcenia .................................................................. 144 6.4.3. Dostosowanie oferty edukacyjnej do potrzeb rynku pracy......................... 145

6.5. Rynek pracy Bytomia ............................................................................................. 146 6.5.1. Postrzeganie i ocena rynku pracy Bytomia ................................................ 146 6.5.2. Problemy rynku pracy Bytomia ................................................................. 148 6.5.3. Otoczenie rynku pracy Bytomia................................................................. 150

6.6. Bezrobocie w Bytomiu ........................................................................................... 151 6.6.1. Grupy defaworyzowane na rynku pracy Bytomia ...................................... 151 6.6.2. Zjawisko trwałego bezrobocia w Bytomiu................................................. 152 6.6.3. Łagodzenie bezrobocia – ocena prowadzonych programów

i propozycje działań ................................................................................... 154 6.7. Równość szans kobiet i mężczyzn na rynku pracy Bytomia .................................. 157

6.7.1. Kobiety w Bytomiu – kwalifikacje i postawa wobec pracy ....................... 157 6.7.2. Równość szans kobiet i mężczyzn na rynku pracy..................................... 158

6.8. Tendencje rozwojowe rynku pracy Bytomia .......................................................... 160 6.8.1. Przewidywania dotyczące rozwoju lokalnej gospodarki Bytomia ............. 160 6.8.2. Przewidywania dotyczące rozwoju rynku pracy Bytomia.......................... 162 6.8.3. Rozwój rynku pracy Bytomia – szanse i zagrożenia .................................. 163

6.9. Podsumowanie – analiza SWOT ............................................................................ 164 6.10. Rekomendacje dla Urzędu Pracy w Bytomiu ......................................................... 165

PODSUMOWANIE (Ryszard Marszowski) .......................................................................... 167

7

PRZEDMOWA

Książka jest rezultatem projektu badawczego pt. „Rynek pracy Bytomia. Szanse i zagro-żenia u progu XXI wieku” zrealizowanego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki.

Nadrzędnym celem projektu było uzyskanie aktualnych oraz rzetelnych informacji doty-czących lokalnego rynku pracy – oszacowanie trendów rozwojowych i tendencji zmian gospo-darczych w powiecie bytomskim w perspektywie lat 2010– 2015.

Powstanie projektu i konieczność jego realizacji wynikła z potrzeby dokonania analizy i diagnozy dynamicznie zachodzących zmian na lokalnym rynku pracy. W Bytomiu w ciągu ostatnich lat nawarstwiły się liczne problemy; wśród nich: likwidacja przedsiębiorstw przemy-słu tradycyjnego – górnictwa i hutnictwa, duże bezrobocie czy degradacja środowiska. Badania rynku pracy nie były prowadzone od wielu lat (ostatnie badanie prowadzono w powiecie by-tomskim w 2003 roku – Projekt celowy zamawiany Nr 011-18 „Rynek pracy w województwie śląskim. Nowe metody koordynacji kształcenia i zatrudnienia wobec restrukturyzacji gospo-darki” zrealizowany przez partnera – Główny Instytut Górnictwa). Powiatowy Urząd Pracy w Bytomiu prowadzi jedynie monitoring zawodów deficytowych i nadwyżkowych, jednak badania te okazują się niewystarczające. Istniała więc pilna potrzeba wykonania bardziej wni-kliwych i perspektywicznych badań. Urząd nie posiadał aktualnych wyników badań i prognoz podaży pracy i popytu na pracę, w tym wiedzy o determinantach zarówno społecznych, jak i gospodarczych, które mogą istotnie wpłynąć na wzrost zatrudnienia i tym samym ograniczyć negatywne skutki bezrobocia. Ponadto, dane statystyczne, będące w dyspozycji tutejszego Urzędu, wskazują na następujące problemy: wysoki odsetek bezrobotnych kobiet, wysoka stopa bezrobocia, wysoki odsetek osób znajdujących się w szczególnie niekorzystnej sytuacji na rynku pracy, zagrożonych wykluczeniem społecznym, o niskich kwalifikacjach i niewystar-czających kompetencjach zawodowych.

Konieczne było więc przeprowadzenie wnikliwych badań i analiz mogących dać kom-pleksową diagnozę sytuacji lokalnego rynku pracy oraz prognozę zmian. Uzyskane wyniki mogą przyczynić się do: lepszego dostosowania ofert szkoleniowych do potrzeb rynku, zwięk-szenia efektywności usług i instrumentów rynku pracy, usprawnienia działań pośrednictwa pracy i poradnictwa zawodowego, ułatwienia realizacji aktywnych form ograniczających dłu-gotrwałe bezrobocie oraz efektywniejsze gospodarowanie dostępnymi środkami.

Mam nadzieję, że wiedza o zjawiskach zachodzących na lokalnym rynku pracy pozwoli na właściwe rozpoznanie skali i jakości problemów oraz celowe i skuteczne inicjowanie roz-wiązań przeciwdziałających ich negatywnym skutkom. Ryszard Witek Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Bytomiu

8

WPROWADZENIE (Ryszard Marszowski)

Miejsca pracy tworzy gospodarka, k tórej skuteczność i konkurencyjność tworzą lepie j wykszta łcone i bogatsze spo łeczeństwa.

Ryszard Marszowski

Książka, którą oddajemy do rąk Czytelnika, jest obszernym i głębokim studium so-cjoekonomicznym, prezentującym szanse i zagrożenia rynku pracy Bytomia w perspekty-wie 2015 roku. Bytom to ważny dla województwa śląskiego i kraju ośrodek, wciąż prze-chodzący proces transformacji gospodarczej i społecznej. W świetle uzyskanych wyników badań, opisanych w niniejszej monografii, Bytom jest postrzegany jako miasto wielu kon-trastów. Proces transformacji wygenerował dwa oblicza dzisiejszego Bytomia. Pierwsze, to wciąż trwające w społecznej świadomości, wspomnienie o statusie uprzemysłowionego wielkomiejskiego ośrodka, opartego na przemyśle wydobywczym i hutnictwie. Drugie – to dynamicznie rozwijający się wielkomiejski organizm z licznymi inwestycjami w sfe-rze gospodarczej i unikatowymi w skali kraju ośrodkami kultury, takimi jak: Opera By-tomska, Śląski Teatr Tańca czy Muzeum Górnośląskie.

Jaki będzie rynek pracy Bytomia w niedalekiej przyszłości? To pytanie było kluczo-we w wartościowaniu i ukierunkowywaniu realizowanego w drugiej połowie 2010 roku w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki projektu badawczego pt. „Rynek pracy Bytomia. Szanse i zagrożenia u progu XXI wieku”. Inspiracją do podjęcia tego tematu były liczne spotkania i dyskusje w Powiatowym Urzędzie Pracy w Bytomiu, których głównym celem było poszukiwanie rozwiązań mogących wzmocnić i wesprzeć dotych-czasowe działania Urzędu Pracy na rzecz osób tracących i poszukujących pracy oraz pra-codawców i inwestorów. Jednym z wniosków płynących ze spotkań i dyskusji było uzna-nie, że ważnym determinantem działań ukierunkowanych na rozwój rynku pracy Bytomia, będzie ugruntowana i uporządkowana wiedza o nim i jego perspektywach rozwoju.

Książka zawiera wyniki badań rynku pracy Bytomia, dzięki którym było możliwe rozpoznanie jego obecnej sytuacji i opracowanie kierunków rozwoju. Uzyskana z badań wiedza może okazać się ważnym determinantem rozwoju rynku pracy Bytomia przez inicjowanie działań służących zbliżeniu gospodarki i edukacji. Równie ważnym celem może być inicjowanie i intensyfikowanie działań wynikających z powiązań występujących między środowiskiem oświatowym, przedsiębiorców, samorządu lokalnego i innymi part-nerami na szczeblu lokalnym. Punktem wyjścia w projekcie było rozpoznanie na drodze badań ankietowych zarówno przyczyn utraty pracy przez bytomian, jak i ich motywacji do poszukiwania pracy oraz sytuacji materialnej osób bezrobotnych. Tym samym dążono do

9

wypracowania „socjologicznej fotografii” bytomianina, którego dotknął jeden z najpo-ważniejszych współczesnych problemów – utrata pracy i bycie bezrobotnym. Równie ważne było rozpoznanie stanu i perspektyw rozwoju bytomskich przedsiębiorstw oraz ich innowacyjności. Najważniejszym celem badań było wskazanie grup działalności gospo-darczej, stanowiących centra innowacyjności Bytomia, a także diagnoza bieżącego stanu współpracy środowisk kreujących politykę gospodarczą i rynek pracy. Na końcu niniej-szego opracowania znalazł się rozdział poświęcony poszukiwaniu szans i zagrożeń rynku pracy Bytomia. Ich wskazanie jest wynikiem wywiadów pogłębionych, przeprowadzonych z grupą ekspertów instytucjonalnych z Bytomia.

Autorzy niniejszego opracowania wyrażają nadzieję, że uzyskana w procesie badaw-czym wiedza pozwoli na bardziej precyzyjne ukierunkowanie rozwoju rynku pracy Byto-mia i przeniesienie najlepszych rozwiązań i rekomendacji wynikających z przeprowadzo-nych badań na grunt praktyki. Wyniki obszernych analiz i badań oraz konsultacje eksperc-kie, mogą posłużyć inicjowaniu długookresowych działań na rzecz rozwoju rynku pracy Bytomia i zaangażowaniu w jego rozwój środowisk monitorujących rynek pracy w wy-miarze lokalnym. Niniejsza praca łączy zarówno obszar badawczy i analityczny, jak i praktyczne zastosowanie zgromadzonej wiedzy. Charakter analizowanych obszarów badawczych wymagał zastosowania ilościowych i jakościowych metod badawczych. Z kolei kompleksowość zastosowanych metod pozwoliła na uzyskanie wiarygodnych wyników na poszczególnych etapach prowadzonych analiz i konsultacji eksperckich. Z kolei wyniki analiz i konsultacji eksperckich pozwoliły na wypracowanie wniosków, mających na celu wsparcie instytucji rynku pracy w Bytomiu na rzecz wzmacniania szans i ograniczania zagrożeń dla rynku pracy.

Autorzy, oddając do rąk Czytelników niniejszą książkę, wyrażają nadzieję na jej życzliwe przyjęcie zarówno przez teoretyków, jak i praktyków podejmujących problema-tykę rynku pracy. Szczególnie jest ona dedykowana pracownikom Powiatowego Urzędu Pracy w Bytomiu, który był Partnerem w projekcie. W tym miejscu Lider projektu Głów-ny Instytut Górnictwa i Partner PUP w Bytomiu szczególne podziękowania składają wszystkim osobom, instytucjom i przedsiębiorstwom, które wzięły udział w badaniach ankietowych i wywiadach pogłębionych, a także ekspertom uczestniczącym w projekcie i wszystkim osobom i instytucjom, dzięki którym projekt został zrealizowany i mogła powstać niniejsza monografia.

Ryszard Marszowski

10

1. BYTOM – CENTRALNE MIASTO ŚLĄSKA (Piotr Hetmańczyk)

Bytom jest miastem na prawach powiatu, położonym w centralnej części Wyżyny Śląskiej na Wyżynie Miechowickiej, części Płaskowyżu Bytomsko-Katowickiego. Miasto znajduje się na średniej wysokości 280–290 m n.p.m., od 249 m n.p.m. w doli-nie rzeki Bytomka do 346 m n.p.m. w rejonie rezerwatu Segiet.

Powierzchnia Bytomia wynosi 69,4 km2, w tym 43,5% stanowią użytki rolne i la-sy. W rezultacie wieloletniej działalności górniczej wiele naturalnych form ukształto-wania miasta uległo zniekształceniu. Powstały nowe antropogeniczne rzeźby terenu, do których należą przede wszystkim hałdy odpadów kopalnianych i hutniczych, rozle-głe zapadliska terenu nad wyrobiskami górniczymi oraz zagłębienia po odkrywkowej eksploatacji kruszyw budowlanych.

Bytom sąsiaduje z Chorzowem, Piekarami Śląskimi, Radzionkowem, Rudą Ślą-ską, Świętochłowicami, Tarnowskimi Górami, Zabrzem i Zbrosławicami. Najważniej-szymi atutami lokalizacyjnymi miasta, są przede wszystkim centralne położenie w województwie śląskim oraz przebiegające przez Bytom główne szlaki komunika-cyjne, w tym: • DK nr 4 (droga międzynarodowa E-40) relacji wschód – zachód: Zgorzelec

– Wrocław – Gliwice – Bytom – Katowice – Kraków – Rzeszów – Przemyśl, • DK nr 79 relacji: Warszawa – Sandomierz – Kraków – Katowice – Bytom, • DK nr 94 relacji: Legnica – Wrocław – Opole – Bytom – Sosnowiec – Olkusz

– Kraków.

Atutem lokalizacji miasta jest również bliskość autostrady A4, drogi ekspresowej nr 1 oraz międzynarodowego lotniska w Pyrzowicach. W przyszłości połączenie z miastem zapewni również autostrada A1.

11

Rysunek 1.1. Położenie miasta Bytom w województwie śląskim

12

Rysunek 1.2. Bytom na skrzyżowaniu szlaków komunikacyjnych

Bytom, wzmiankowany w XII wieku, jest miastem od 1254 roku. W latach 1742–1945 roku znajdował się w granicach Niemiec. W Bytomiu został zachowany układ urbanistyczny średniowiecznego miasta, typowy dla ówczesnych miast europejskich, lokowanych na prawie niemieckim (z rogów prostokątnego rynku wybiegały pod ką-tem prostym po dwie ulice, a ponadto dwie w połowie dłuższych boków – z pierzei północnej i południowej). Obecny wygląd rynku, odbiegający od pierwotnego, jest wynikiem przebudowy po II wojnie światowej. Wyburzenie zniszczonego po wojnie kwartału zabudowy w pierzei zachodniej spowodowało, że dzisiejszy rynek jest dwa razy większy od średniowiecznego. W miejscu usuniętej zabudowy stały co najmniej dwa bytomskie ratusze, z tego ostatni pochodzący z 1877 roku. Z przeprowadzonych na płycie rynku wykopalisk wiadomo, że co najmniej do XVI wieku niewielki muro-wany ratusz znajdował się pośrodku placu.

Pod koniec XIII wieku miasto miało mury obronne z łamanego kamienia, z łupi-nowymi basztami. W XVI wieku fortyfikacje zostały wzmocnione wałem ziemnym. W skład fortyfikacji wchodził także nieistniejący zamek książęcy znajdujący się na placu Grunwaldzkim od XIII wieku, a niszczejący po podziale w 1369 roku. Do mia-sta prowadziły bramy Pyskowicka, Gliwicka i Krakowska. Mury obronne miasta wy-burzono w pierwszej połowie XIX wieku, do dziś zachowały się zaledwie małe frag-menty. Pamiątką po warownym grodzie są nazwy ulic Wałowej i Murarskiej. Średniowieczne nazwy zachowały również Krakowska, Gliwicka, Krawiecka, Bro-warniana i Rzeźnicza.

13

Widocznym śladem po rozwoju przestrzennym Bytomia na przełomie XIX i XX wieku jest ciąg placów prowadzący od Rynku przez plac Grunwaldzki, plac Sobie-skiego do placu Akademickiego, uzupełniony leżącym nieco na uboczu placem Sło-wiańskim. Ścisłe centrum tworzy od drugiej połowy XIX wieku do dzisiaj, położony na zachód od rynku plac Kościuszki wraz z głównym deptakiem miasta, ulicą Dwor-cową.

Obecnie Bytom liczy blisko 183 000 mieszkańców i jest szóstym co do wielkości zaludnienia miastem województwa śląskiego (po Katowicach, Częstochowie, So-snowcu, Gliwicach i Zabrzu). Liczba ludności miasta w latach 2000–2009 zmniejszyła się o 13,1 tys. osób.

Udział ludności w wieku przedprodukcyjnym w Bytomiu w latach 2000–2009 zmniejszył się o 5,1%, przy jednoczesnym przyroście liczby ludności w wieku pro-dukcyjnym o 0,6%. Rosnąca liczebność populacji w wieku produkcyjnym powoduje wzrost zapotrzebowania na miejsca pracy.

Na koniec 2009 roku w Powiatowym Urzędzie Pracy w Bytomiu było zarejestro-wanych 9315 osób, tj. o 5871 osób mniej niż w 2005 roku. W okresie 2005–2009 sto-pa bezrobocia zmniejszyła się o 7,9%, jednak w 2009 roku wzrosła do 16,7%, tj. o 4,7% więcej niż w 2008 roku.

W 2009 roku, pośród miast aglomeracji śląskiej, Bytom miał najwyższy poziom stopy bezrobocia, który blisko pięciokrotnie przekraczał wielkość stopy procentowej w Katowicach.

W okresie 2005–2009 struktura bytomskich bezrobotnych według wieku uległa zmianom. Najbardziej widoczny jest spadek udziału bezrobotnych w wieku od 35 do 44 lat o 2,7% i zwiększenie udziału bezrobotnych w przedziale wiekowym 55–64 lat o 4,1%. Wiek statystycznej osoby bezrobotnej wzrósł z 36,6 lat w 2005 roku do 37,5 lat w 2009 roku.

W 2009 roku, podobnie jak w 2005 roku, najliczniejszą kategorią wśród bezro-botnych były osoby z wykształceniem co najwyżej gimnazjalnym, bez kwalifikacji zawodowych. Drugą pod względem wielkości udziału kategorię stanowili bezrobotni z wykształceniem zasadniczym zawodowym, jednak w porównaniu do 2005 roku udział tych osób zmniejszył się o 2,8%. Wzrósł natomiast udział osób z wykształce-niem wyższym o 2,0%, z wykształceniem policealnym i średnim zawodowym o 1,0% oraz z wykształceniem średnim ogólnokształcącym o 2,6%.

Powiatowy Urząd Pracy realizował wiele przedsięwzięć mających na celu akty-wizację zawodową osób bezrobotnych i przeciwdziałanie bezrobociu, które były finansowane z Funduszu Pracy, środków PFRON i Europejskiego Funduszu Społecz-nego; łącznie wydatkowano kwotę 12 885,09 tys. PLN.

Do przedsięwzięć tych należały przede wszystkim:

14

• staże zawodowe, którymi objęto 1122 osoby, • przygotowanie zawodowe w miejscu pracy, które rozpoczęło 177 osób, • prace interwencyjne, w ramach których pracę podjęło 10 osób, • roboty publiczne, w których wzięło udział 271 osób, • refundacje kosztów dojazdu, z których skorzystało 226 osób, • jednorazowe środki na rozpoczęcie działalności gospodarczej – wsparcia finanso-

wego udzielono 80 osobom, • doposażenie i wyposażenie stanowisk pracy – programem objęto 4 osoby, • prace społecznie użyteczne wykonywane przez bezrobotnych bez prawa do zasił-

ku, którymi objęto 436 osób, • dodatki aktywizacyjne dla 619 osób, które z własnej inicjatywy podjęły zatrudnie-

nie, • refundacje kosztów opieki nad dzieckiem do 7 lat, z których skorzystało 8 osób, • zwrot kosztów zatrudnienia pracownika pomagającego osobie niepełnosprawnej

– jedna osoba.

W ramach środków finansowych pozyskanych z Europejskiego Funduszu Spo-łecznego na realizację zadań związanych z aktywną polityką na rynku pracy oraz inte-gracją zawodową i społeczną, były realizowane projekty Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, w tym: • projekt „Gotowi do pracy”, • projekt „Stawiamy na profesjonalność”, • projekt „Nowa Droga”.

Na ww. projekty pozyskano łącznie kwotę 5245,69 tys. PLN. Działaniami akty-wizującymi zawodowo w ramach powyższych projektów objęto 964 osoby.

Dodatkowo Powiatowy Urząd Pracy pozyskał środki z rezerwy Ministerstwa Pra-cy i Polityki Społecznej na realizację projektów: • „Zwiększenie aktywności zawodowej osób w wieku do 30 lat oraz w wieku 45/50

plus – poprzez staże pracy”, • „Usuwanie skutków powodzi na Śląsku”, • „Zdobywam nowy zawód” oraz środki z rezerwy Samorządu Województwa na projekt pn. „Wejście na rynek pracy”.

Głównym celem programów było: aktywizowanie bezrobotnych w obszarach zawodowych, związanych z wykonywaniem prac biurowych, fizycznych i handlem, wykonywanie przez osoby bezrobotne prac związanych z niwelowaniem skutków

15

powstałych w wyniku gwałtownych ulew oraz aktywizacja zawodowa osób bezrobot-nych w wieku do 30 lat przez zdobywanie nowych kwalifikacji zawodowych i umie-jętności.

Ponadto, Powiatowy Urząd Pracy inicjował i realizował przedsięwzięcia ukierun-kowane na promocję zatrudnienia, aktywizację zawodową i ograniczanie bezrobocia, w tym przede wszystkim: • otwarto Centrum Aktywizacji Zawodowej, dzięki któremu nastąpi koncentracja

działań nakierowanych na: osoby bezrobotne, poszukujące pracy oraz pracodaw-ców,

• zorganizowano 12 giełd pracy, • zorganizowano spotkanie pn. „Europejski Fundusz Społeczny – inwestycją w roz-

wój” dla osób znajdujących się w szczególnej sytuacji na rynku pracy, • opracowano „Ścieżkę aktywizacji zawodowej osób zwolnionych z przyczyn nie-

dotyczących pracowników” w celu zminimalizowania skutków zwolnień grupo-wych,

• w ramach współpracy z UM w Bytomiu i MOPR-em, Dział Kariery Zawodowej Urzędu Pracy zorganizował 7 spotkań dla podopiecznych Klubu Integracji Spo-łecznej, których celem było przygotowanie uczestników do samodzielnego, ak-tywnego poruszania się po rynku pracy,

• podpisano porozumienie z Polskim Związkiem Niewidomych „KOŁO” w Byto-miu w ramach projektu „Kariery bez bariery”, organizacja szkoleń przez Klub Pracy, w celu wyposażenia uczestników w wiedzę oraz umiejętności niezbędne do poruszania się po obecnym rynku pracy.

Bytom jeszcze nie tak dawno był postrzegany jako miasto węgla i stali, gdyż to właśnie przemysł ciężki odgrywał w jego życiu społeczno-gospodarczym dominującą rolę. Jednak przemiany gospodarcze w ostatnich latach znacząco wpłynęły na obecną sytuację miasta. Restrukturyzacja tradycyjnych sektorów gospodarki, a przede wszystkim górnictwa i hutnictwa, bezpowrotnie zamknęła kolejny rozdział w historii Bytomia. W ostatnim okresie zostało zamkniętych pięć bytomskich kopalń i dwie huty – najwięksi lokalni pracodawcy oraz wiele zakładów okołogórniczych. Obecnie na terenie miasta funkcjonuje tylko jedna kopalnia węgla kamiennego – „Bobrek-Cen-trum”.

Miasto zaczyna zmieniać swoje oblicze. Dotychczasowy przemysłowy charakter ulega zmianie, co jest związane z rozwojem nowej działalności w sferze usług i han-dlu. Z roku na rok rośnie liczba osób fizycznych prowadzących działalność gospodar-czą oraz spółek handlowych. Środowisko bytomskich przedsiębiorców reprezentują organizacje samorządu gospodarczego i zawodowego. Należą do nich: Bytomska Izba

16

Przemysłowo-Handlowa, Delegatura Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach, Związek Pracodawców Miasta Bytom oraz Cech Rzemiosł Różnych i Przedsiębior-czości.

Na koniec 2009 roku w systemie REGON było zarejestrowanych około 13,9 tys. podmiotów gospodarki narodowej prowadzących działalność gospodarczą na terenie Bytomia, w tym około 11,0 tys. osób fizycznych oraz 2,9 tys. osób prawnych i jedno-stek niemających osobowości prawnej. W stosunku do analogicznego okresu 2006 roku liczba podmiotów gospodarczych ogółem zmniejszyła się o 0,6%, w tym liczba osób fizycznych zmalała o 1,6%. Liczba osób prawnych i jednostek niemających oso-bowości prawnej wzrosła natomiast o 3,4%; największy wzrost – o 18,9% odnotowa-no w spółkach handlowych.

Spośród 13,9 tys. przedsiębiorców zarejestrowanych w systemie REGON, 91,6% to osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą i spółki cywilne. Wśród osób fizycznych najwięcej prowadziło działalność gospodarczą w sekcjach: • handel i naprawy – 35,4%, • obsługa nieruchomości i firm – 14,3%, • budownictwo – 12,3%, • transport, gospodarka magazynowa i łączność – 9,3%, • przetwórstwo przemysłowe – 7,8%, • pośrednictwo finansowe – 6,1%, • działalność usługowa, komunalna i społeczna – 4,6%.

Działalność gospodarczą prowadziły 773 spółki kapitałowe, tj. więcej o 5,8% w porównaniu z 2008 rokiem, w tym: • z wyłącznym kapitałem krajowym – 678 (więcej o 6,8%), w tym:

– 646 spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, – 32 spółki akcyjne;

• z udziałem kapitału zagranicznego – 95 (więcej o 2,1%), w tym: – 91 spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, – 4 spółki akcyjne.

W strukturze zarejestrowanych podmiotów prowadzących działalność gospodar-czą, spółki z wyłącznym kapitałem krajowym stanowiły 4,9%, natomiast spółki z udziałem kapitału zagranicznego 0,7%. Wśród spółek kapitałowych z wyłącznym kapitałem krajowym, działalność w zakresie: • handlu hurtowego i detalicznego, naprawy pojazdów samochodowych, motocykli

oraz artykułów użytku osobistego i domowego – prowadziło 25,8% spółek, • przetwórstwa przemysłowego – prowadziło 20,2% spółek,

17

• obsługi nieruchomości, wynajmu i usług związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – prowadziło 18,5% spółek,

• budownictwa – prowadziło 15,6% spółek.

Dominujący udział w liczbie spółek z udziałem kapitału zagranicznego mają spółki prowadzące działalność w zakresie handlu hurtowego i detalicznego, naprawy pojazdów samochodowych, motocykli oraz artykułów użytku osobistego i domowego – łącznie 52,6%. Działalność w zakresie przetwórstwa przemysłowego prowadziło 27,3% podmiotów.

Na inwestorów w Bytomiu czekają wolne tereny i obiekty. Oferta w tym zakresie jest zróżnicowana zarówno pod względem powierzchni, jak i przeznaczenia. Inwesto-rzy mają do dyspozycji wiele interesujących możliwości realizacji swoich przedsię-wzięć w centrum i w dzielnicach miasta, o różnych możliwościach ich zagospo-darowania, np. na działalność produkcyjną, handlową, usługową czy budownictwo mieszkaniowe. Duże możliwości inwestowania w mieście stwarzają także tereny i obiekty poprzemysłowe, uwolnione wskutek restrukturyzacji tradycyjnych sektorów gospodarki.

Jednym z pomysłów na zagospodarowanie terenów jest utworzenie Bytomskiego Parku Przemysłowego. Na zdegradowanych terenach po Zakładach Górniczo-Hutni-czych „Orzeł Biały” wzniesiono kompleks nowoczesnych hal produkcyjnych, które mają ściągnąć nowych pracodawców do miasta. Głównymi celami realizowanego projektu jest stworzenie korzystnych warunków dla rozwoju przedsiębiorczości, a tym samym zwiększenie poziomu zatrudnienia i stworzenie nowych miejsc pracy. W ramach I etapu projektu zbudowano cztery hale produkcyjno-magazynowe o łącznej powierzchni 10 tys. m2 wraz z drogami dojazdowymi, uzbrojeniem oraz zagospodaro-waniem terenu. Pod przyszłe inwestycje zostało przygotowanych 15 tys. m2 obszaru. W każdym module są pomieszczenia socjalno biurowe o powierzchni 93–97 m². Razem z kompleksem hal powstał budynek administracyjny z salą konferencyjną.

Dzięki realizacji przedsięwzięcia, jakim jest Bytomski Park Przemysłowy, mali i średni przedsiębiorcy zyskali możliwość korzystania ze zwartego, atrakcyjnie usy-tuowanego i nowoczesnego kompleksu, spełniającego europejskie standardy. Właści-cielem Parku jest Górnośląska Agencja Przekształceń Przedsiębiorstw, która oferuje przedsiębiorcom doradztwo i szkolenia, pomoc w audycie technologicznym, w opra-cowywaniu strategii rozwoju, we wdrażaniu technologii oraz przygotowywaniu do-kumentacji pod inwestycje finansowane ze środków pochodzących z programów po-mocowych. Przedsiębiorcy mogą również liczyć na kredyty z Funduszu Pożycz-kowego. W Parku działają już dwie firmy. Jedna zajmuje się produkcją konstrukcji metalowych, druga natomiast handlem stalą. GAAP chce ściągnąć do Bytomia nowe

18

technologie. Prowadzone są właśnie rozmowy z przedsiębiorstwami z branży elektro-niki i automatyki.

Krajobraz miejski centrum Bytomia również wkrótce ulegnie zmianie. Atuty By-tomia zauważyła duńska spółka Braaten + Pedersen Plus Partners Sp. z o.o., która realizuje ważną dla miasta inwestycję dotyczącą zabudowy głównego placu w sercu miasta, jakim jest plac Kościuszki. Powstanie tu nowoczesny, dopasowany do otocze-nia wielopoziomowy obiekt, który połączy funkcję handlową, rekreacyjną, rozrywko-wą i biurową. Przewiduje się, że po zakończeniu inwestycji stałe zatrudnienie znajdzie tu około 850 osób.

Dzięki bezzwrotnym środkom pozabudżetowym, głównie z funduszy europej-skich, miasto poprawia infrastrukturę komunikacyjną. Prowadzona jest rozbudowa i unowocześnianie układu komunikacyjnego, np. budowa Obwodnicy Północnej Aglomeracji Górnośląskiej, która ma docelowo do 2011 roku połączyć autostradę A1 ze Wschodnią Obwodnicą GOP. Z myślą o przyszłych inwestorach są remontowane bytomskie ulice (dzięki środkom uzyskanym z funduszu PHARE dokonano już mo-dernizacji 17 ulic), rewitalizowane są budynki przy Rynku, modernizowana jest infra-struktura techniczna na terenie Bytomskiego Parku Przemysłowego. Poza tym kom-pleksowo przebudowywany jest układ wodno-kanalizacyjny miasta. Realizacja przedsięwzięć inwestycyjnych jest dla Bytomia istotnym czynnikiem wpływającym na rozwój przedsiębiorczości, poprawę konkurencyjności bytomskich przedsiębiorców oraz podniesienie atrakcyjności inwestycyjnej miasta, będąc tym samym ważnym sygnałem dla potencjalnych inwestorów.

Na sieć placówek oświatowych w Bytomiu składają się placówki publiczne pro-wadzone przez gminę i powiat, tj. przedszkola, szkoły podstawowe, gimnazja, szkoły ponadgimnazjalne, placówki wychowania pozaszkolnego oraz placówki publiczne i niepubliczne (w tym szkoły wyższe) prowadzone przez inne osoby.

W 2009 roku liczba i struktura szkół publicznych, funkcjonujących na terenie By-tomia, nie uległa istotnym zmianom w porównaniu z latami poprzednimi.

Ogółem do szkół publicznych w Bytomiu w 2009 roku uczęszczało 21 256 uczniów, jednak z roku na rok ich liczba zmniejsza się (w 2009 r. było ich ponad 4200 mniej w porównaniu z 2005 r.).

W Bytomiu jest siedem szkół wyższych, w których w 2009 roku kształciło się 5096 studentów, a 1452 osób uzyskało status ich absolwenta. W ciągu ostatnich lat systematycznie spada jednak liczba kształcących się w nich studentów.

Wyższa Szkoła Ekonomii i Administracji w Bytomiu jest szkołą niepubliczną, działającą od 1996 roku. Uczelnia prowadzi studia na poziomie licencjackim, inży-nierskim, magisterskim i uzupełniającym magisterskim na kierunku ekonomia, admi-nistracja, politologia, fizjoterapia, zarządzanie i inżynieria produkcji. W 2009 roku

19

w systemie stacjonarnym i niestacjonarnym kształciło się na uczelni 2428 studentów, a 920 osoby uzyskały status absolwenta.

Politechnika Śląska w Katowicach – Zamiejscowy Ośrodek Dydaktyczny w By-tomiu, jest szkołą publiczną, działającą od 2001 roku. Szkoła kształci w systemie stacjonarnym i niestacjonarnym na poziomie licencjackim na Wydziale Administracji i Zarządzania, na kierunku socjologia i administracja oraz w systemie stacjonarnym na poziomie inżynierskim na Wydziale Transportu, na kierunku transport. W 2009 roku kształciło się 450 studentów.

Śląski Uniwersytet Medyczny – Wydział Zdrowia Publicznego jest szkołą pu-bliczną. Na Wydziale Zdrowia Publicznego, na kierunkach zdrowie publiczne oraz dietetyka oraz na studiach licencjackich i uzupełniających magisterskich, w systemie stacjonarnym i niestacjonarnym w 2009 roku kształciło się 959 studentów, a 217 osób uzyskało status absolwenta.

Polsko-Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych w Warszawie – Wy-dział Zamiejscowy Informatyki w Bytomiu jest szkołą niepubliczną, działającą od 2003 roku. Kształci w systemie stacjonarnym i niestacjonarnym, na poziomie inży-nierskim, na kierunku informatyka oraz w systemie stacjonarnym na poziomie licen-cjackim, na kierunku grafika. Ponadto, można kontynuować naukę na studiach pody-plomowych na kierunkach bazy danych i ich aplikacje oraz grafika komputerowa. W 2009 roku liczba studentów wynosiła 262, w tym 66 na studiach podyplomowych, natomiast status absolwenta uzyskało 25 osób.

Kolegium Nauczycielskie jest szkołą publiczną, utworzoną w 1992 roku. Działa pod opieką naukowo-dydaktyczną Akademii Pedagogicznej w Częstochowie, Akade-mii Muzycznej w Katowicach oraz Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lubli-nie.

W systemie stacjonarnym i zaocznym, na poziomie licencjackim, na kierunkach edukacja przedszkolna i zintegrowana edukacja wczesnoszkolna, zintegrowana eduka-cja wczesnoszkolna i edukacja przedszkolna, edukacja plastyczna i zintegrowana edu-kacja wczesnoszkolna, edukacja muzyczna i edukacja przedszkolna, pedagogika reso-cjalizacyjna i pedagogika opiekuńcza, pedagogika opiekuńcza i pedagogika resocja-lizacyjna kształciło się 758 słuchaczy, a 235 osób uzyskało status absolwenta.

W ostatnich dwóch dekadach Bytom odczuł skutki daleko idących przekształceń gospodarczych. W ostatnim okresie miasto zmieniało swoje dotychczasowe, przemy-słowe oblicze, podkreślając walory kulturalne i ośrodki kultury znane nie tylko w kra-ju. Do najważniejszych z nich należą Opera Śląska, Muzeum Górnośląskie, Bytom-skie Centrum Kultury oraz Śląski Teatr Tańca.

Teatr operowy w Bytomiu stanowi od ponad 60 lat dumę społeczeństwa bytom-skiego. Siedzibą Opery Śląskiej jest zabytkowy, ponad 100-letni gmach. Opera, by

20

upowszechniać sztukę, stale gości na scenach macierzystego regionu, a także w dal-szych miastach naszego kraju. Mapa podróży po Polsce powiększa się o coraz to nowe miejsca. Liczba spektakli granych poza siedzibą Opery wzrasta z roku na rok. W 2009 roku Opera Śląska zaprezentowała 280 spektakli, w tym dwa spektakle premierowe: „Manru” I.J. Paderewskiego oraz „Romeo i Julia” H. Berlioza. Wznowiono również wystawianie „Cyganerii” G. Pucciniego.

Na bytomskiej scenie odbyło się 156 przedstawień, natomiast na wyjazdach: 60 odbyło się w kraju, a 64 na scenach zagranicznych. Spektakle i koncerty obejrzało 164 152 widzów. W repertuarze Opery Śląskiej w 2009 roku znalazło się: 8 oper, 3 operetki, 3 balety, 1 musical, koncerty kolęd i pastorałek oraz wiele koncertów i recitali, z których na wyróżnienie zasługują m.in.: • obchody uroczystości 45-lecia pracy artystyczno-pedagogicznej prof. Jana Balla-

rina – który uświetnił niezwykły spektakl – opera Ch. Gounoda „Faust”. W spek-taklu Jubilat kreował partię Starego Fausta,

• Koncert Noworoczny z udziałem Andrzeja Dobbera z towarzyszeniem solistów – Kariny Skrzeszewskiej, Magdaleny Spytek, Edwarda Kulczyka, Bogdana Ku-rowskiego, Włodzimierza Skalskiego oraz orkiestry Opery Śląskiej pod dyrekcją Andrzeja Knapa i Tadeusza Serafina; współorganizatorem Koncertu Noworocz-nego w Operze Śląskiej było stowarzyszenie Liga Kobiet Nieobojętnych,

• III Bytomska Noc Świętojańska na terenie Dolomitów – Sportowej Doliny organi-zowana na zlecenie Samorządu miasta Bytom, którą uświetnił koncert zespołu DŻEM z towarzyszeniem chóru i orkiestry Opery Śląskiej pod dyrekcją Tadeusza Serafina i Andrzeja Marko oraz plenerowe przedstawienie operetki Imre Kálmána „Księżniczka czardasza”,

• Jubileusz Bogdana Paprockiego z okazji jego 90. urodzin i 70-lecia pracy arty-stycznej – Gala Tenorów z udziałem Jubilata oraz zaproszonych artystów – Wie-sława Ochmana, Macieja Komandery, Dariusza Pietrzykowskiego, Adama Sobie-rajskiego, Vitalija Wydry, Piotra Friebe, Adama Zdunikowskiego, Andrzeja Lamperta i Sylwestra Kosteckiego oraz orkiestry Opery Śląskiej pod dyrekcją Antoniego Dudy, Krzysztofa Dziewięckiego i Tadeusza Serafina,

• Koncert Sylwestrowy – „Twoim jest serce me”, a w nim najpiękniejsze przeboje operetki i musicalu z udziałem solistów, baletu i orkiestry Opery Śląskiej,

• Gala Straussowska, • Koncert Walentynkowy – „Miłość i Opera” – z udziałem solistów, baletu i orkie-

stry Opery Śląskiej, • Koncert „Totus Tuus” – poświęcony pamięci Jana Pawła II w wykonaniu solistów

i orkiestry Opery Śląskiej,

21

• Niedzielne spotkania w ramach Salonu Poezji i Muzyki Anny Dymnej, Cykl „Mi-strzowskie Recitale”.

Ważnym wydarzeniem roku było również przyznanie Operze Śląskiej czterech prestiżowych nagród Złota Maska Marszałka Województwa Śląskiego, którą otrzyma-li: Robert Skolmowski za scenariusz, reżyserię i inscenizację oraz Radosław Dębniak za scenografię – do „Carmina Burana” C. Orffa, Karina Skrzeszewska za najlepszą rolę wokalno-aktorską za tytułową partię w „Łucji z Lammermoor” oraz rolę Dziew-czyny w „Carmina Burana”.

Honorową i zarazem prestiżową Złotą Maskę w kategorii Przedstawienie Roku zdobył spektakl „Carmina Burana” Carla Orffa w reżyserii Roberta Skolmowskiego.

Muzeum Górnośląskie jest jednym z najstarszych na Górnym Śląsku. Jego histo-ria sięga 1910 roku, kiedy przez grupę miłośników dziejów Bytomia zostało założone Bytomskie Towarzystwo Historyczno-Muzealne. Nowy rozdział działalności, pod zmienioną nazwą Muzeum Górnośląskie w Bytomiu, liczy się od 1950 roku. Dziś Muzeum Górnośląskie to poważna, licząca się w kraju placówka muzealna o niekwe-stionowanym dorobku, bogatych zbiorach i autonomicznym programie.

W Muzeum jest siedem działów merytorycznych: Dział Archeologii, Dział Etno-grafii, Dział Historii, Dział Przyrody, Dział Sztuki, Dział Edukacyjno-Promocyjny oraz działy pomocnicze, jak np. Dział Wydawniczy czy Biblioteka. Pracownicy każ-dego z nich prowadzą własną działalność wystawienniczą, badawczą oraz przygoto-wują publikacje ze swojej dziedziny.

W Muzeum Górnośląskim w 2009 roku można było obejrzeć 22 wystawy, z któ-rych na szczególną uwagę zasługiwały: • „Przyroda Górnego Śląska. Wody i mokradła” część 2, • „Militaria w obrazach”. Międzynarodowa wystawa grafiki komputerowej o tema-

tyce militarnej, • „Bizantyjskie oblicza Śląska. Ikony”, • „Galeria Sztuki Współczesnej”. Pokaz 4, • „Zamki na ziemiach Ukrainy i Polski” w kolekcji grafiki litewskiego Muzeum

Historycznego, • „Wojciech Korfanty współtwórca II Rzeczypospolitej”, • „Podróże w czasie. Dawne widoki Śląska na grafikach z kolekcji Haselbacha”.

Muzeum Górnośląskie było również miejscem organizacji m.in. sesji naukowej pt. „Reminiscencje Września 1939” zorganizowanej w 70. rocznicę Kampanii Wrze-śniowej 1939 roku oraz otwarcia wystawy tematycznej oraz wykładów w ramach

22

Bytomskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, organizowanych przez Centrum Kształ-cenia Ustawicznego.

Bytomskie Centrum Kultury to samorządowa instytucja kultury, utworzona w 1992 roku przez gminę Bytom. Zajmuje się ono organizowaniem, prezentowaniem oraz promowaniem przedsięwzięć artystycznych i kulturalnych. Działalność Centrum oraz należącego do niego Centrum Sztuki Współczesnej Kronika obejmuje rozmaite dziedziny sztuki, jak teatr, muzyka, plastyka oraz działania interdyscyplinarne. Wizy-tówką Bytomskiego Centrum Kultury są imprezy cykliczne, m.in. Festiwal Teatralny Teatromania, projekt Hartowanie Teatrem, którego celem jest prezentacja teatru nieza-leżnego, Zimowa Feriada Artystyczna – interdyscyplinarne warsztaty twórcze dla młodzieży, cykl przedstawień dla dzieci Scena Familijna.

W 2009 roku Bytomskie Centrum Kultury zorganizowało łącznie 304 imprezy, z czego 187 to imprezy własne BCK i współorganizowane, a 117 to wynajmy i uży-czenia. Łączna liczba widzów na wszystkich imprezach wyniosła 21 500 osób. Ponad-to BCK było organizatorem koncertu w ramach Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który zgromadził około 800 widzów. W imprezach plenerowych organizo-wanych przez BCK udział wzięło około 6700 osób, w tym: Święto Bytomia przycią-gnęło 5000 osób, wydarzenia plenerowe w Festiwalu Dziwnie Fajnym – 200 osób, plenerowe spektakle prezentowane w ramach 11. Festiwalu Teatralnego „Teatroma-nia” – ponad 1500 widzów.

Śląski Teatr Tańca jest jednym z pierwszych w Polsce teatrów tańca (obok Pol-skiego Teatru Tańca w Poznaniu). Został założony w 1991 roku przez Jacka Łumiń-skiego, tancerza i choreografa, pozostającego do dziś dyrektorem teatru. Obydwa te-atry pozostają jedynymi instytucjonalnymi teatrami tańca w Polsce, obok stale rosnącej liczby zespołów niemających statusu samorządowych instytucji kultury. Poza działalnością artystyczną, teatr angażuje się bardzo mocno w projekty edukacyjne i społeczne. Prowadzi najstarszy i największy w Polsce festiwal taneczny – Międzyna-rodowa Konferencja Tańca Współczesnego. Planowane jest otwarcie Wyższej Szkoły Sztuk Performatywnych. Projekty społeczne obejmują warsztaty taneczne z niepełno-sprawnymi, osobami starszymi, pracę z młodzieżą z trudnych środowisk.

Śląski Teatr Tańca stał się jednym z najbardziej aktywnych ośrodków tańca współczesnego i sztuk teatralnych w Polsce. Rozwija, organizuje i produkuje krajowe i międzynarodowe spektakle oraz działania artystyczne. Jest siłą napędzającą rozwój tańca współczesnego w Polsce, tworząc odpowiednią atmosferę dla tancerzy, choreo-grafów i twórczych artystów, którzy przełamują ustalone, tradycyjne wzorce ekspe-rymentowania, rozwijania i uczestniczenia w ewolucji polskiego ruchu tanecznego.

Najważniejszą imprezą zorganizowaną przez Śląski Teatr Tańca w 2009 roku była XVI Międzynarodowa Konferencja Tańca Współczesnego i Festiwal Sztuki

23

Tanecznej. W warsztatach odbywających się podczas konferencji uczestniczyło 11 000 osób.

W ramach Międzynarodowej Konferencji Tańca Współczesnego i Festiwalu Sztuki Tanecznej przeprowadzono następujące projekty edukacyjne: • Międzynarodowe Warsztaty Tańca Współczesnego, • Międzynarodowe Seminarium Menedżerów Sztuki, • Międzynarodowe Seminarium Krytyków i Historyków Tańca, • Warsztaty Pisania o Tańcu, • Warsztaty Radiowe, • Małą Konferencję Tańca.

W ramach XVII Międzynarodowej Konferencji Tańca Współczesnego i Festiwalu Sztuki Tanecznej w 2010 roku, przygotowano projekt Taneczny Most/Dance Bridge, w którym soliści Śląskiego Teatru Tańca współpracują ze skandynawskimi teatrami, m.in. z norweskim Teatrem Samowar z Kirkenes.

Na turystów czeka w Bytomiu wiele atrakcji. Ciekawe możliwości aktywnego wypoczynku zapewnia działający na terenie byłego wyrobiska dolomitowego, pierw-szy na Śląsku, całoroczny kompleks rekreacyjno-sportowy Dolomity – Sportowa Do-lina. Na terenie Doliny znajdują się m.in. trasy narciarskie z wyciągami, wypoży-czalnia sprzętu sportowego, szkoła narciarska i snowboardowa, tory dla quadów, pen-sjonat, zaplecze gastronomiczno-handlowo-usługowe, a także około 20 km ścieżek rowerowych.

Na terenie Bytomia znajdują się bogate w zieleń tereny o unikalnych walorach przyrodniczych, tj. zespół przyrodniczo-krajobrazowy „Żabie Doły”, rezerwat leśny „Segiet”, stanowisko dokumentacyjne przyrody wyrobiska dolomitu „Blachówka” oraz miejskie parki spacerowo-wypoczynkowe. Niewątpliwą atrakcję turystyczną re-gionu stanowi przejażdżka kolejką wąskotorową, która działa w Bytomiu od połowy XIX wieku. Jej operatorem jest Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych, posiadające licencję na transport kolejowy. Kolej górnośląska, o szerokości toru 785 mm, jest najstarszą nieprzerwanie czynną koleją wąskotorową na świecie. W 1851 roku powstały pierwsze odcinki używanych do dziś szlaków. W 1855 roku urucho-miono tu pierwsze seryjnie wyprodukowane wąskotorowe parowozy. Koleje konne, legendarne „rosbanki” powstały na Górnym Śląsku już na przełomie XVIII i XIX stulecia. Pierwsze odcinki powstały w 1853 roku, łącząc Tarnowskie Góry z Wirkiem przez Repty, Karb, Bobrek, Orzegów, Chebzie, Nowy Bytom oraz Karb z Zawodziem, Szopienicami i Janowem przez Rozbark, Chorzów, Siemianowice Śląskie i Bogucice. Przez ponad 100 lat górnośląska „rosbanka” zwiększała przewozy i była dochodowa.

24

Ostatnim obsługiwanym zakładem przemysłowym była Elektrownia „Chorzów”, a ostatni transport miał miejsce 16 maja 2001 roku.

Obecnie GKW służą przede wszystkim mieszkańcom Bytomia i Tarnowskich Gór, zapewniając dogodny transport do różnorakich atrakcji turystycznych, z których najpopularniejszą jest Zalew Nakło-Chechło w Miasteczku Śląskim. Bardzo popularna jest przejażdżka kolejką trasą z Bytomia, przez Dąbrowę Miejską, Suchą Górę, Repty do Tarnowskich Gór i Miasteczka Śląskiego. Kolej zatrzymuje się w ważnych, histo-rycznych miejscach tej części Śląska. Przewozy kolejowe są prowadzone na trasie: Bytom – Tarnowskie Góry – Miasteczko Śląskie, regularnie w okresie od czerwca do września, okazjonalnie w pozostałych miesiącach. W omawianym okresie szczególną popularnością cieszyły się wycieczki pociągiem do Zabytkowej Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach i Dolomitów Sportowej Doliny w Bytomiu. Łącznie w 2008 roku przewieziono 23 tys. pasażerów.

Źródła 1. Strategia Rozwoju Bytomia 2001–2015. Urząd Miejski w Bytomiu, Bytom 2001. 2. Strategia Rozwoju Bytomia na lata 2009–2020. Urząd Miejski w Bytomiu, Bytom 2009. 3. Miejska Strategia Rozwiązywania Problemów Społecznych Bytomia na lata 2006–2020.

Urząd Miejski w Bytomiu, Bytom 2006. 4. Jak planujemy rozwój naszego miasta. Urząd Miejski w Bytomiu, Biuro Rozwoju Miasta,

2005. 5. Raport o stanie miasta Bytom 2007. Urząd Miejski w Bytomiu, Biuro Rozwoju Miasta, 2008. 6. Raport o stanie miasta Bytom 2009. Urząd Miejski w Bytomiu, Biuro Rozwoju Miasta, 2010. 7. Program Rewitalizacji Bytomia na lata 2007–2020. Urząd Miejski w Bytomiu, 2008. 8. Statystyka gmin województwa śląskiego. Urząd Statystyczny w Katowicach, 2000. 9. Statystyka gmin województwa śląskiego. Urząd Statystyczny w Katowicach, 2001. 10. Statystyka gmin województwa śląskiego. Urząd Statystyczny w Katowicach, 2002. 11. Statystyka gmin województwa śląskiego. Urząd Statystyczny w Katowicach, 2003. 12. Statystyka gmin województwa śląskiego. Urząd Statystyczny w Katowicach, 2004. 13. Statystyka gmin województwa śląskiego. Urząd Statystyczny w Katowicach, 2005. 14. Statystyka gmin województwa śląskiego. Urząd Statystyczny w Katowicach, 2006. 15. Statystyka gmin województwa śląskiego. Urząd Statystyczny w Katowicach, 2007. 16. Statystyka gmin województwa śląskiego. Urząd Statystyczny w Katowicach, 2008. 17. Statystyka gmin województwa śląskiego. Urząd Statystyczny w Katowicach, 2009. 18. Biuletyn statystyczny województwa śląskiego. Urząd Statystyczny w Katowicach, 2006. 19. Biuletyn statystyczny województwa śląskiego. Urząd Statystyczny w Katowicach, 2007. 20. Biuletyn statystyczny województwa śląskiego. Urząd Statystyczny w Katowicach, 2008. 21. Biuletyn statystyczny województwa śląskiego. Urząd Statystyczny w Katowicach, 2009. 22. Panorama Powiatów województwa śląskiego. Urząd Statystyczny w Katowicach, 2009. 23. Tańczący samowar, Katowicka Gazeta Wyborcza z 28.06.2008. 24. Bank Danych Regionalnych. Urząd Statystyczny w Katowicach.

25

2. BADANIA DEMOGRAFICZNE I GOSPODARKA

BYTOMIA W UJĘCIU STATYSTYCZNYM (Ryszard Marszowski)

2.1. Wprowadzenie

Polska u progu XXI wieku jawi się jako kraj o dużym potencjale demograficz-nym. Do najważniejszych czynników warunkujących zmiany w tym zakresie należy zaliczyć m.in.: • zmianę wzorców tworzenia rodzin, • zmianę postaw i zachowań prokreacyjnych, • postępujący proces wydłużania się życia ludzkiego, • szybsze starzenie się społeczeństwa, głównie na skutek malejącej dzietności.

Wskazane wyżej czynniki nieuchronnie, ze zróżnicowaną intensywnością, wa-runkują również zmiany w strukturze demograficznej ludności Bytomia. Dlatego też w odniesieniu do podjętego w niniejszym rozdziale problemu poznawczego czynnik demograficzny wraz z czynnikiem gospodarczym należy uznać za najistotniejsze z uwagi na ich wpływ na kształtowanie się przyszłości rynku pracy Bytomia. Stąd, zostaną podjęte dwa zadania. Po pierwsze określenie kierunków rozwoju zasobów pracy Bytomia przez analizę demograficzną, ze szczególnym jej ukierunkowaniem na problematykę zatrudnienia. Po drugie, wskazanie na najważniejsze zmiany, które za-szły na przestrzeni lat 2002–2009 w strukturze gospodarczej Bytomia. Dopełniając powyższe, zostanie przeprowadzona analiza porównawcza wybranych czynników de-mograficznych i społecznych w relacji dwóch sąsiadujących z Bytomiem miast, tj. Gliwicami i Zabrzem.

Według opracowanych prognoz w Polsce jest przewidywany wzrost ludności w latach 2006–2017. Po 2017 roku może pojawić się trwała tendencja spadkowa. Zgodnie z tymi przewidywaniami, liczba ludności Polski w 2030 roku wyniesie 38 024,8 tys. osób, a więc będzie mniejsza od obecnej o 1,6%1.

1 Na podstawie: Sytuacja demograficzna Polski. Raport 1999–2000, Rządowa Rada Ludno-ściowa, Warszawa 2000.

26

W prognozach nie przewiduje się większych zmian w zakresie rozmieszczenia ludności. Czynione założenia dotyczące migracji ludności z terenów wiejskich do miast są bardzo ostrożne. W latach 90. minionego stulecia zaobserwowano nową fazę rozwoju kilku aglomeracji miejskich (kontrurbanizacja), jednak polegała ona głównie na wyludnianiu się centralnego miasta na skutek odpływu ludności do strefy ze-wnętrznej aglomeracji (proces ten jest wsparty częściowo przez napływową ludność wiejską). Rola migracji wewnętrznej w redystrybucji ludności na terenie Polski w latach 90. XX wieku malała, a prognozy nie przewidują większych zmian w tym zakresie. W licznych ocenach stwierdza się, że zjawisko to nie jest korzystne dla roz-woju społeczno-ekonomicznego kraju i świadczy o małej mobilności społeczeństwa polskiego.

Potencjał demograficzny Polski jest zróżnicowany w obrębie poszczególnych wo-jewództw (ponad 3 mln mieszkańców mają województwa: mazowieckie, śląskie, wielkopolskie i małopolskie). Procesy demograficzne zachodzące w obrębie poszcze-gólnych województw i ich dalsze prognozy w zakresie ubytku ludności, poziomu mi-gracji oraz dzietności wskazują na brak zasadniczych zmian w dotychczasowym roz-mieszczeniu ludności w obecnym układzie szesnastu województw.

Coraz silniej zarysowuje się tendencja do późniejszego zawierania małżeństw i zakładania rodzin, co wiąże się nie tylko ze wzrostem poziomu dążeń edukacyjnych, ale również konkurencją na rynku pracy, dążeniem kobiet do uzyskania lepszego sta-tusu zawodowego, coraz wyższymi kosztami kształcenia dzieci. Zjawiska te dotyczą nie tylko małżeństw, ale również związków konsensualnych, co stanowi silne ograni-czenie tworzenia nowych rodzin. Przykładem może być koniec lat 90. minionego wie-ku, kiedy odnotowano co prawda dodatni bilans małżeństw, ale za główną przyczynę tego faktu należy uznać wzrost liczby ludności w wieku 20–29 lat. Może to również stanowić dalszą przesłankę dla wzrostu liczby urodzeń w związku z wysoką liczbą urodzeń notowaną w tej grupie wiekowej.

Powyższe procesy powodują, że zastępowalność pokoleń ulega silnemu zawęże-niu. W Polsce prognozuje się możliwość stopniowego przywracania prostej zastępo-walności pokoleń. Chociaż prognozy zakładają, że mimo wzrostu współczynnika dzietności po 2010 roku, to nie osiągnie on jeszcze prostej zastępowalności pokoleń. Wpływa to również w sposób istotny na strukturę gospodarstw domowych. Według prognozy GUS do 2030 roku podstawowe zmiany w tym zakresie to spadek liczby gospodarstw domowych z dziećmi i wzrost gospodarstw domowych bez dzieci.

Kolejnym istotnym procesem demograficznym jest postępujący spadek umieral-ności niemowląt (traktowane często jako jeden ze wskaźników rozwoju cywilizacyj-nego). Niemniej występuje w tym zakresie zróżnicowanie terytorialne w obrębie Pol-ski. Jednocześnie poziom polskich wskaźników jest znacznie gorszy od poziomu

27

w krajach Europy Zachodniej, co świadczy o dystansie, jaki Polska ma nadal do po-konania w rozwoju społeczno-gospodarczym.

Duże zróżnicowanie również cechuje ogólny współczynnik zgonów w Polsce w obrębie poszczególnych województw, a równocześnie są widoczne różnice między miastami a wsią (wyższy współczynnik zgonów cechuje miasta). Natomiast poziom ryzyka zgonów wśród ludności dorosłej i w starszym wieku, chociaż ulega stopnio-wemu obniżeniu, jest ciągle zbyt wysoki – szczególnie dominują choroby układu krą-żenia oraz nowotwory (tzw. choroby cywilizacyjne).

Od 1992 roku w Polsce obserwuje się powolne, ale systematyczne wydłużanie się życia ludzkiego. Prognozy wskazują na dalszy postęp w tym względzie we wszystkich województwach, ale opóźnienie w stosunku do krajów europejskich nie zostanie zni-welowane do 2030 roku, kiedy to średnia długość życia dla mężczyzn wyniesie 74,7 lat, a dla kobiet 81,4 lat.

Bardzo istotnym procesem demograficznym są migracje. Na gruncie migracji ze-wnętrznych w Polsce nadal mamy do czynienia z wysokim natężeniem emigracji i rosnącej imigracji, aczkolwiek na znacznie niższym poziomie (ujemne saldo migra-cji). W sferze migracji na pobyt stały główny kierunek zarówno emigracji, jak i imi-gracji to Anglia i Niemcy. W procesie migracji dominują przede wszystkim ludzie młodzi. Jednak maleje w tej populacji udział osób z wyższym i średnim wykształce-niem. Migracje, szczególnie na pobyt stały, cechuje duże zróżnicowanie terytorialne w ujęciu poszczególnych województw.

Wskazane prawidłowości są podstawowymi determinantami prognoz rozwoju ludności Polski do 2030 roku. W oparciu o analizę literatury, w poniższym podroz-dziale zostanie opisany zbiór wybranych elementów prognoz, które w sposób jedno-znaczny korespondują z kierunkami rozwoju populacji powiatu bytomskiego.

2.2. Wybrane przykłady zmian demograficznych i gospodarczych w Bytomiu

Niski poziom dzietności, coraz niższa liczba zawieranych małżeństw będzie po-wodować spadek liczby dzieci we wszystkich grupach wiekowych wyszczególnionych w ramach systemu edukacji. Pojawi się w tym zakresie niewielki wzrost od około 2015 roku, jednakże w 2030 roku należy spodziewać się znacznego spadku liczby uczniów na każdym szczeblu edukacji. Zjawiska te mogą sprzyjać poprawie jako-ściowej systemu kształcenia w Polsce, będą wymagać jednak istotnych zmian organi-zacyjnych.

28

Wyraźnie procesy te ujawniły się w Bytomiu w latach 2002–2009. W tym okresie nastąpił dynamiczny spadek zarówno ludności ogółem, jak i ludności w wieku przed-produkcyjnym. Spadek ten w liczbach bezwzględnych w przypadku ludności ogółem zawarł się w przedziale od 192 597 w 2002 roku do 182 749 osób w 2009 roku, a więc wyniósł 9848 osób. Największy spadek ludności był w latach 2003–2004.

Proces ten, jak widać na rysunku 2.1, miał identyczny kierunek zmian jak w przypadku dwóch sąsiednich miast Gliwic i Zabrza. Na podstawie rysunku można jednoznacznie stwierdzić, że większy spadek ludności w latach 2002–2009 wystąpił w Zabrzu. W dalszej kolejności w Bytomiu i w Gliwicach.

Rysunek 2.1

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych.

Kolejnym ważnym procesem był dynamiczny spadek przyrostu naturalnego (rys. 2.2), który w efekcie miał decydujący wpływ na kształtowanie się zmian w populacji ludności w wieku przedprodukcyjnym. Szczególnie zaznaczyło się to w grupach obję-tych wychowaniem przedszkolnym i szkolnictwem podstawowym i ponadpodstawo-wym.

Wyraźnie proces tych zmian ujawnił się w latach 2002–2005, kiedy spadek przy-rostu naturalnego w Bytomiu wynosił od –301 do –451. Po tym okresie tendencja tak znacznego spadku uległa odwróceniu i w 2009 roku spadek przyrostu naturalnego osiągnął wielkość –203. W porównaniu do Gliwic i Zabrza był on jednak nadal bardzo duży. W przypadku dwóch miast graniczących z Bytomiem przyrost naturalny w 2009 roku osiągnął wartości dodatnie, w Gliwicach – 56 i w Zabrzu – 53.

Ludność ogółem w miastach Bytom, Gliwice, Zabrze i w województwie śląskim w latach 2002–2009

192 597191 060

189 535187 943

186 540184 765 183 829 182 749

170 000

175 000

180 000

185 000

190 000

195 000

200 000

205 000

2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 Lata

Ogółe

m

184 000

186 000

188 000

190 000

192 000

194 000

196 000

Ogółe

m

Bytom Gliwice Zabrze

29

Rysunek 2.2

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych.

Skutkiem tak gwałtownego spadku przyrostu naturalnego, co zostało podkreślone wcześniej, są istotne zmiany w populacji ludności w wieku przedprodukcyjnym. Skalę tych zmian przedstawiono na rysunku 2.3.

Rysunek 2.3

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych.

Wyraźny w latach 2002–2009 spadek udziału ludności w wieku przedprodukcyj-nym w ludności ogółem wystąpił w Gliwicach i Bytomiu. Spadek ten był większy od

Przyrost naturalny w miastach Bytom, Gliwice, Zabrze i w województwie śląskim w latach 2002–2009

-301-327 -331

-451

-326

-411

-205 -203

-404

-346

-302 -295

-214

-78 -56

-162-198

-126

-211

-38

57 53 -44

-81

-500

-400

-300

-200

-100

0

100

2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009

Lata

Bytom

Gliwice

Zabrze

Ludność w wieku przedprodukcyjnym w miastach Bytom, Gliwice, Zabrze i w województwie śląskim w latach 2002–2009

20,1

19,4

18,718,2

17,717,3

16,916,6

15,0

16,0

17,0

18,0

19,0

20,0

21,0

22,0

2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009

Lata

%

Bytom Gliwice Zabrze woj. śląskie

30

spadku w Zabrzu i w całym województwie. W analizowanym okresie wyniósł on 3,5%, a największy był w latach 2002–2003 i wynosił 0,7%.

Spadek dzietności, obserwowany już od wielu lat, skutkuje zmniejszeniem liczby ludności ogółem, a wyraźnie ludności w wieku produkcyjnym. Prognozy pokazują, że od 2010 roku jednocześnie towarzyszyć temu będzie intensywny proces starzenia się ludności. Szacuje się, że w perspektywie 2030 roku w Polsce będzie prawie o 3,5 mln więcej ludności w wieku emerytalnym. Równoczesne występowanie obydwu tych zjawisk niewątpliwie spowoduje poważną sytuację, która będzie wymagała rozwiązań systemowych, związanych ze wzrostem obciążeń państwa świadczeniami na rzecz osób w wieku emerytalnym. Kolejny problem stanowi duże obciążenie osób w wieku produkcyjnym, co wynika z niekorzystnego stosunku osób w wieku produkcyjnym do osób w wieku przed- i poprodukcyjnym.

Tendencja ta zaznaczyła się również w latach 2002–2009 w Bytomiu. Charakte-rystyczny dla tego okresu był dynamiczny spadek ludności w wieku przedprodukcyj-nym z 38 712 w 2002 do 31 964 osób w 2009 roku. Równolegle z tą tendencją od 2007 roku zaznaczył się spadek populacji ludności w wieku produkcyjnym, utrzymu-jąc swój udział w ludności ogółem w przedziale od 65,1% w 2007 do 64,7% w 2009 roku (rys. 2.4).

Rysunek 2.4

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych.

Wskazany spadek ludności w analizowanych populacjach wprost proporcjonalnie determinuje istotny przyrost ludności w wieku poprodukcyjnym, którą to grupę należy

Ludność w wieku produkcyjnym w miastach Bytom, Gliwice, Zabrze i w województwie śląskim w latach 2002–2009

64,664,9 65,0 65,1 65,1 65,1

64,964,7

62,5

63,0

63,5

64,0

64,5

65,0

65,5

66,0

66,5

67,0

2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009

Lata

%

Bytom

Gliwice

Zabrze

woj. śląskie

31

uznać w perspektywie kolejnych lat za mającą decydujący wpływ na kierunki rozwoju polityki ludnościowej w Bytomiu (rys. 2.5).

Rysunek 2.5

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych.

„Skok” w przyroście ludności w wieku poprodukcyjnym w Bytomiu miał miejsce w latach 2002–2009 i wyniósł 3,5%; był większy zarówno od przyrostu na poziomie województwa śląskiego, jak i miast Gliwice i Zabrze.

W efekcie tych wieloletnich zmian w strukturze demograficznej ludności Bytomia istotnie i zarazem negatywnie dla rynku pracy ukształtował się wskaźnik obciążenia demograficznego (rys. 2.6).

Wyraźnie w latach 2002–2009 wzrastała liczba ludności w wieku nieprodukcyj-nym, przypadająca na 100 osób w wieku produkcyjnym z blisko 76 do ponad 112. Oznacza to wprost proporcjonalnie równowagę w tych dwóch populacjach. Zupełnie odmiennie natomiast kształtowała się relacja ludności w wieku poprodukcyjnym, przypadająca na 100 osób w wieku produkcyjnym. W latach 2002–2009 zawarła się ona w przedziale od blisko 24 do 29 osób. Oznacza to wprost proporcjonalnie, że na 10 osób w wieku produkcyjnym przypadają blisko trzy osoby w wieku poprodukcyj-nym. Sumując populację ludności w wieku nieprodukcyjnym i poprodukcyjnym, co należy podkreślić, na blisko 55 osób w wieku produkcyjnym w Bytomiu w 2009 roku przypadało 141 osób ze wskazanych populacji. Tym samym jedna osoba w wieku produkcyjnym i pracująca zabezpieczała blisko trzy osoby niepracujące.

Wynikiem opisanych powyżej zjawisk jest bardzo niekorzystna tendencja na ryn-ku pracy Bytomia trwałego spadku bezrobocia i braku przyrostu osób pracujących (rys. 2.7).

Ludność w wieku poprodukcyjnym w miastach Bytom, Gliwice, Zabrze i w województwie śląskim w latach 2002–2009

15,215,7

16,316,8

17,317,7

18,1

18,7

13,0

14,0

15,0

16,0

17,0

18,0

19,0

2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009

Lata

%

Bytom

Gliwice

Zabrze

woj. śląskie

32

Rysunek 2.6

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych.

Rysunek 2.7

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych. * W jednostkach o liczbie pracujących powyżej 9 osób; bez pracujących w gospodarstwach indywidualnych w rolnic-twie.

Wskaźnik obciążenia demograficznego w mieście Bytom w latach 2002–2009

54,7 54,1 53,8 53,7 53,7 53,7 54 54,5

75,681,3

86,992,3

97,5102,2

107,2112,3

23,6 24,3 25 25,8 26,5 27,1 27,9 28,8

0

20

40

60

80

100

120

2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009

Lata

Licz

ba o

sób

ludność w wiekunieprodukcyjnym na 100 osób w wieku

produkcyjnymludność w wieku poprodukcyjnym na 100 osób w wieku przedprodukcyjnym

ludność w wiekupoprodukcyjnym na100 osób w wiekuprodukcyjnym

Pracujący i bezrobotni w miastach Bytom, Gliwice, Zabrze w latach 2002–2009

39 99435 167 33 642 33 877 33 115 33 230 32 700

17 853 16 912 15 18612 341

8 935 6 7919 315

0

10 000

20 000

30 000

40 000

50 000

60 000

70 000

80 000

2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2 009

Lata

Oso

ba/p

racu

jący

*

0 5000 10000

15000 20000

25000 30000 35000 40000 45000

Oso

ba/b

ezro

botn

i

Bytom Gliwice Zabrze

33

W latach 2002–2009 w Bytomiu liczba osób pracujących zmniejszyła się o blisko 7300 osób, a bezrobocie spadło o ponad 8,5 tysiąca osób. Należy założyć, że duży odsetek osób tracących status pracujących i bezrobotnych wszedł właśnie w wiek poprodukcyjny. Analizując skalę zjawiska wyraźnie widać, że w odniesieniu do iden-tycznych wskaźników dla Gliwic, Zabrza i województwa śląskiego, wskaźnik opisują-cy Bytom jest największy.

Kolejnym, niezmiernie ważnym, zjawiskiem na rynku pracy Bytomia są migracje. I to zarówno wewnętrzne, jak i zagraniczne. W latach 2000–2009 w Bytomiu domi-nowało wyraźne ujemne saldo migracji wewnętrznych. Oznacza to, że nad napływem dominował odpływ ludności z Bytomia. Duży odpływ ludności z miasta zaznaczył się w 2001 roku – wyniósł 889 osób. Z uwagi na dynamikę zjawiska należy uznać, że tendencja ujemnego salda migracji wewnętrznych na przestrzeni lat 2000–2009 była trwała. W 2009 roku saldo było ujemne i wyniosło –769 osób. Porównując saldo dla Bytomia, Gliwic i Zabrza, widać wyraźnie, że tendencja ujemnego salda w tych mia-stach jest trwała. Różni te miasta jedynie jego wielkość. Największe w analizowanym okresie, tj. w latach 2000–2009, było w Bytomiu, następnie w Gliwicach i Zabrzu. Wysokie ujemne saldo migracji wewnętrznych było w Gliwicach w 2007 roku i wy-niosło –815 osób oraz w 2009 roku –769 osób, w Zabrzu natomiast w 2006 roku –406 osób i w 2009 roku –492 osoby (rys. 2.8).

Rysunek 2.8

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych.

Saldo migracji wewnętrznych w miastach Bytom, Gliwice i Zabrze w latach 2000–2009

-232

-889

-477

-550

-763

-629 -637-665

-460

-769

-1000

-800

-600

-400

-200

0

200

2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009

Lata

Bytom Gliwice Zabrze Li

czba

osó

b

34

Przeanalizowano także relacje zachodzące między saldem migracji wewnętrznych i zagranicznych dla Bytomia w latach 2000–2009. Z analizy wynikają dwa kluczowe wnioski. Pierwszym z nich jest zaobserwowana dominacja ujemnego salda migracji wewnętrznych nad ujemnym saldem migracji zagranicznych. I drugim – odwrócenie tendencji wyraźnie ujemnego salda migracji zagranicznych. W przypadku salda mi-gracji zagranicznych najwyższy odpływ mieszkańców Bytomia wystąpił w 2000 roku i wyniósł –1254 osoby. Z kolei w 2009 roku tendencja wysokiego ujemnego salda, jakie wystąpiło w 2000 roku, uległa odwróceniu – jedynie 153 osoby wyemigrowały z Bytomia (rys. 2.9).

Rysunek 2.9

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych.

Ostatnim obszarem poznawczym tej części analizy jest gospodarka Bytomia. Wśród podmiotów gospodarczych, działających w Bytomiu w latach 2002–2009, wy-raźnie dominowały: handel hurtowy i detaliczny, naprawa pojazdów samochodowych, włączając motocykle – sekcja G, działalność finansowa i ubezpieczeniowa – sekcja K, budownictwo – sekcja F i wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną, gorącą wodę i powietrze do układów klimatyzacyjnych – sekcja D (rys. 2.10). Taka sama struktura podmiotów gospodarczych była w dwóch miastach grani-czących, tj. w Gliwicach i Zabrzu (rys. 2.11 i 2.12).

Saldo migracji wewnętrznych i zagranicznych w Bytomiu w latach 2000–2009

-232

-889

-477-550

-763

-629 -637 -665

-460

-769

-1254

-458

-720

-568

-397-457

-411 -421

-263 -153

-1400

-1200

-1000

-800

-600

-400

-200

0 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009

Lata

saldo migracji wewnętrznychw Bytomiu w latach 2000- 2009

saldo migracji zagranicznych w Bytomiu w latach 2000- 2009

Licz

ba o

sób

35

Rysunek 2.10

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych.

Rysunek 2.11

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych.

Podmioty gospodarcze według sekcji PKD 2004 w Bytomiu

0

1000

2000

3000

4000

5000

6000

A B C D E F G H I J K L M N O P Q Sekcje gospodarcze

Podm

ioty

gos

poda

rcze

2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009

Podmioty gospodarcze według sekcji PKD 2004 w Gliwicach

0

1000

2000

3000

4000

5000

6000

7000

A B C D E F G H I J K L M N O P Q

2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009

Sekcje gospodarcze

Podm

ioty

gos

poda

rcze

36

Rysunek 2.12

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych.

Z uwagi na liczbę podmiotów gospodarczych działających w latach 2002–2009 Bytom w odniesieniu do Gliwic i Zabrza był na drugim miejscu. Niekwestionowaną pierwszą lokatę zachowywały w tym okresie Gliwice (rys. 2.13).

Rysunek 2.13

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych.

Podmioty gospodarcze według sekcji PKD 2004 w Zabrzu

0

1000

2000

3000

4000

5000

6000

A B C D E F G H I J K L M N O P Q

2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009

Sekcje gospodarcze

Podm

ioty

gos

poda

rcze

Podmioty gospodarcze (stan na dzień 31 XII)

5317 5335 5483 5345 5226 5165 5068 4955

6368 63386558 6382 6303 6208 6085 6088

4869 4945 5011 5065 4979 4901 4854 4839

0

1000

2000

3000

4000

5000

6000

7000

2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 Lata

Bytom Gliwice Zabrze

Podm

ioty

gos

poda

rcze

37

Jedną z ważnych cech opisujących gospodarkę badanego obszaru zawodowo- -terytorialnego są wskaźniki liczby podmiotów gospodarczych na 10 tysięcy ludności. Z porównania wielkości tego wskaźnika dla miast Bytom, Gliwice i Zabrze, jedno-znacznie wynika, że na pierwszym miejscu są Gliwice. Druga lokata przypada miastu Bytom, z niewielką przewagą nad Zabrzem. Z uwagi na funkcję czasu w każdym z analizowanych przypadków można zauważyć stałą tendencję wzrostową, z najwięk-szą dynamiką w przypadku Gliwic (rys. 2.14).

Rysunek 2.14

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych.

Wskazane wyżej prawidłowości można dodatkowo doprecyzować, wykonując analizę porównawczą liczby nowo zarejestrowanych i wyrejestrowanych podmiotów gospodarki narodowej w latach 2003–2009 w rejestrze Regon. I tak w latach 2000–2009 w Bytomiu (do 2008 r.) przeważała liczba nowo zarejestrowanych nad wyreje-strowanymi podmiotami gospodarczymi. Świadczy to, że w tym okresie powstawało więcej podmiotów gospodarczych niż przestawało działać. Jedynie w 2009 roku ta tendencja uległa odwróceniu. W tym okresie przyrost podmiotów gospodarczych był ujemny i wyniósł –177 (rys. 2.15).

Podmioty zarejestrowane w rejestrze REGON na 10 tys. ludności w Bytomiu, Gliwicach i Zabrzu w latach 2002–2009

792 815851 850 855

872 886 881

995 1002

1048 1050 10601087

11031138

682 729

765 784 795811 825

843

550

650

750

850

950

1050

1150

1250

2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009

Lata

Bytom Gliwice Zabrze

Podm

ioty

gos

poda

rcze

38

Rysunek 2.15

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych.

Porównując liczbę nowo rejestrowanych podmiotów gospodarczych w latach 2003–2009 w Bytomiu, Gliwicach i Zabrzu wyraźnie zaznaczył się w każdym z przy-padków trend wzrastający. Szczególnie wyraźny w przypadku Gliwic w latach 2008–2009 (rys. 2.16).

Rysunek 2.16

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych.

Nowo zarejestrowane i wyrejestrowane w Rejestrze Regon podmioty gospodarki narodowej w Bytomiu w latach 2003–2009

1046 965

1030 10151097

11631255

680

313

1089

965 901 927

1432

0

200

400

600

800

1000

1200

1400

1600

2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009

Lata

nowo zarejestrowane w Rejestrze Regon podmioty gospodarki narodowej wyrejestrowane w Rejestrze Regon podmioty gospodarki narodowej

Podm

ioty

gos

poda

rcze

Nowo zarejestrowane w Rejestrze Regon podmioty gospodarki narodowej w latach 2003-2009 w Bytomiu, Gliwicach i Zabrzu

1046 965

1030 1015 1097

1163

1255

1410 1278 1295

1435 1521 1499

1910

1049

1137 1106 1115

1226 1301

1444

800

1000

1200

1400

1600

1800

2000

2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 Lata

Bytom Gliwice Zabrze

Podm

ioty

gos

poda

rcze

39

Porównywalna liczba nowo rejestrowanych podmiotów gospodarczych była na-tomiast w analizowanym okresie w Bytomiu i w Zabrzu. Należy jednak podkreślić, że w przypadku Bytomia trend wzrastający występował w całym okresie obserwacji. W Zabrzu zaś zahamowanie spadku nowo rejestrowanych podmiotów gospodarczych nastąpiło w 2005 roku.

Na podstawie danych statystycznych z lat 2002–2008, dotyczących nowo reje-strowanych podmiotów gospodarczych, można dokonać analizy kształtowania się i wielkości nakładów inwestycyjnych w Bytomiu, Gliwicach i Zabrzu. W wymienio-nych trzech miastach największe nakłady inwestycyjne były w Zabrzu. Szczególnie wysoki ich przyrost był w latach 2005–2008. Przyrost nakładów inwestycyjnych w Zabrzu w tym okresie wynosił od ponad 122,5 do ponad 284 milionów złotych. W przypadku miast Bytom i Gliwice dynamika nakładów inwestycyjnych kształtowa-ła się bardzo podobnie, jednak w ujęciu ilościowym Gliwice wyraźnie na Bytomiem przeważały. Dotyczy to szczególnie lat 2003–2007. Po 2007 roku dynamika wzrostu wyrażona w milionach złotych wyraźnie zbliżyła Bytom do Gliwic (rys. 2.17).

Rysunek 2.17

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych.

Efektywność nakładów inwestycyjnych i siłę gospodarki Bytomia, Gliwic i Za-brza można ocenić za pomocą kolejnego miernika, jakim jest wielkość nakładów inwestycyjnych i wartość brutto środków trwałych na jednego mieszkańca. W tym przypadku ocena Bytomia mierzona tym miernikiem wypada najmniej korzystnie. Najlepiej w tej ocenie wypadają Gliwice. Porównywalne natomiast są mierniki Byto-mia i Zabrza. Należy zaznaczyć, że na przestrzeni lat 2002–2009 przyrost nakładów

Dynamika nakładów inwestycyjnych w przedsiębiorstwach w Bytomiu, Gliwicach i Zabrzu w latach 2002–2008. 2002=100%

100 104,1990669

119,6734059134,1368585

148,0559876

188,7247278

170,5287714

85

135

185

235

285

2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 Lata

mln

zł Bytom

Gliwice Zabrze

40

inwestycyjnych i wartość brutto środków trwałych na jednego mieszkańca był blisko dwukrotny, w Zabrzu i Gliwicach blisko trzykrotny. Wręcz identycznie kształtowała się ocena w przypadku Bytomia, Gliwic i Zabrza za pomocą miernika wartości brutto środków trwałych na jednego mieszkańca (rys. 2.18).

Rysunek 2.18

Źródło: Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Bank Danych Regionalnych.

2.3. Czynniki społeczno-gospodarcze o największym znaczeniu dla rozwoju Bytomia – analiza ekonometryczna

Prezentowane poniżej badania mają na celu określenie czynników społeczno- -gospodarczych, które w latach 2003–2009 miały największy wpływ na rozwój Byto-mia. Końcowym efektem badań było ustalenie, na podstawie uzyskanych wyników, priorytetowych obszarów, które mogą decydować o kierunku rozwoju systemu spo-łeczno-gospodarczego Bytomia, i które potencjalnie mają dla przyszłości Bytomia największe znaczenie w wymiarze strategicznym.

Określenie dominujących obszarów w strukturze społeczno-gospodarczej Byto-mia zostało przeprowadzone w oparciu o rozwarstwiony na potrzeby analiz zbiór 112 zmiennych diagnostycznych. Podstawowym warunkiem decydującym o strukturze zbioru zmiennych diagnostycznych była dostępność danych statystycznych w czasie realizacji badań. Wprowadzony do badania zbiór zmiennych opisywał Bytom według następujących zbiorów cech:

Wartość brutto środków trwałych na 1 mieszkańca Bytomia, Gliwic i Zabrza w latach 2002–2008

15134 15791 15153 15636 16072 15861 16802

0

10000

20000

30000

40000

50000

60000

70000

80000

2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008

Lata

złot

ych

Bytom Gliwice Zabrze

41

1. Ludność faktycznie zamieszkałaa) a. ogółem b. mężczyźni c. kobiety d. ludność na 1 km2

2. Ludność według grup wiekowycha) a. 0–4 lat b. 5–9 lat c. 10–14 lat d. 15–19 lat e. 20–24 lat f. 25–29 lat g. 30–34 lat h. 35–39 lat i. 40–44 lat j. 45–49 lat k. 50–54 lat l. 55–59 lat m. 60–64 lat n. 65–69 lat o. 70–74 lat p. 75–79 lat q. 80–84 lat r. 85 lat i więcej

3. Wyrażona w procentach ogółem ludność w wieku a. przedprodukcyjnym b. produkcyjnym c. poprodukcyjnym d. ludność w wieku nieprodukcyjnym na 100 osób w wieku produkcyjnym e. kobiety na 100 mężczyzn f. przyrost naturalny

4. Na 1000 ludności a. zgony b. przyrost naturalny c. urodzenia żywe d. małżeństwa

5. Pracującyb) a. ogółem b. mężczyźni c. kobiety

6. Bezrobotni zarejestrowani

42

a. ogółem b. mężczyźni c. kobiety

7. Mieszkaniac) a. przeciętna powierzchnia użytkowa jednego mieszkania b. przeciętna powierzchnia użytkowa na jedną osobę

8. Mieszkania wyposażone w urządzenia techniczno-sanitarne a. wodociąg b. ustęp spłukiwany c. łazienka d. centralne ogrzewanie e. gaz z sieci

9. Budynki mieszkalne oddane do użytkowaniad) a. mieszkania b. izby c. powierzchnia użytkowa mieszkań

10. Korzystający z instalacji w procentach ogółu ludności a. z wodociągu b. z kanalizacji c. z gazu

11. Zużycie wody, energii elektrycznej i gazu z sieci w gospodarstwach domowych a. zużycie wody z wodociągów w gospodarstwach domowych na jednego

mieszkańca b. zużycie energii elektrycznej w gospodarstwach domowych w miastach na

jednego mieszkańca c. zużycie gazu z sieci w gospodarstwach domowych na jednego mieszkańca

12. Współczynnik skolaryzacji brutto: a. szkoły podstawowe b. szkoły gimnazjalne

13. Uczniowie przypadający na jeden komputer przeznaczony do użytku uczniów z do-stępem do internetu

a. szkoły podstawowe dla dzieci i młodzieży (bez specjalnych) b. gimnazja dla dzieci i młodzieży (bez specjalnych)

14. Liczba ludności na jedną aptekę ogólnodostępną 15. Obiekty noclegowe (bez kwater agroturystycznych, stan na dzień 31 VII)

a. ogółem b. hotele c. pensjonaty

16. Miejsca noclegowe (stan na dzień 31 VII) 17. Korzystający z noclegów 18. Udzielone noclegi

43

19. Biblioteki i filie 20. Czytelnicy w ciągu roku 21. Czytelnicy bibliotek publicznych na 1000 ludności 22. Kina stałe 23. Muzea łącznie z oddziałami 24. Zwiedzający muzea i oddziały 25. Podmioty gospodarcze (stan na dzień 31 XII)e)

a. ogółem b. sektor publiczny c. sektor prywatny

26. Podmioty gospodarcze według sekcji PKD 2004 a. Sekcja A – Rolnictwo, łowiectwo i leśnictwo b. Sekcja B – Rybactwo c. Sekcja C – Górnictwo d. Sekcja D – Przetwórstwo przemysłowe e. Sekcja E – Wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz i wodę f. Sekcja F – Budownictwo g. Sekcja G – Handel hurtowy i detaliczny; naprawa pojazdów samochodo-

wych, motocykli oraz artykułów użytku osobistego i domowego h. Sekcja H – Hotele i restauracje i. Sekcja I – Transport, gospodarka magazynowa i łączność j. Sekcja J – Pośrednictwo finansowe k. Sekcja K – Obsługa nieruchomości, wynajem i usługi związane z prowadze-

niem działalności gospodarczej l. Sekcja L – Administracja publiczna i obrona narodowa; obowiązkowe ubez-

pieczenia społeczne i powszechne ubezpieczenie zdrowotne m. Sekcja M – Edukacja n. Sekcja N – Ochrona zdrowia i pomoc społeczna o. Sekcja O – Działalność usługowa, komunalna, społeczna i indywidualna, po-

została p. Sekcja P – Gospodarstwa domowe zatrudniające pracowników q. Sekcja Q – Organizacje i zespoły eksterytorialne

27. Dochody budżetu miasta na prawach powiatu ogółemf) 28. Wydatki z budżetu miasta na prawach powiatu ogółemf)

Wyjaśnienia: a) Ludność – stan na dzień 31 XII 2001 roku w tys. b) Pracujący w jednostkach o liczbie pracujących powyżej 9 osób; bez pracujących w gospo-

darstwach indywidualnych w rolnictwie. c) Mieszkania – w 2002 roku zasoby mieszkaniowe zamieszkane, od 2003 roku zasoby

mieszkaniowe wszystkie (zamieszkane i niezamieszkane).

44

d) Budynki mieszkalne oddane do użytkowania – od 2003 roku nowe budynki mieszkalne oddane do użytkowania.

e) Podmioty gospodarcze (stan na dzień 31 XII). f) Dochody i wydatki budżetów jednostek samorządu terytorialnego do 2005 roku dane pre-

zentowane z dokładnością do 1 zł.

Zmienne do badania zostały pobrane z Banku Danych Regionalnych Urzędu Sta-tystycznego w Katowicach.

W badaniach została wykorzystana metoda optymalizacyjno-iteracyjna algorytmu k-średnich, wywodząca się z grupy metod taksonomicznych. W tym przypadku cechy były zmiennymi klasyfikowanymi. Zmiennymi opisywanymi były lata, a zmiennymi opisującymi cechy społeczno-gospodarcze.

Zastosowanie metody algorytmu k-średnich miało na celu zdiagnozowanie 112 cech opisujących powiat Bytom z uwagi na poziom rozwoju i dominujące obszary w strukturze społeczno-gospodarczej. Istota metody polega na dokonaniu optymaliza-cji pewnej funkcji jakości podziału obiektów (cech) na k-skupień przyjmując założe-nie, że wariancja wewnątrz skupienia ma być jak najmniejsza, natomiast między sku-pieniami jak największa. Grupowanie obiektów w tej metodzie przebiega według ściśle określonych czynności2.

Poprawność wyników grupowania sprawdza się miarami homogeniczności i hete-rogeniczności grup, stopnia zmienności wewnątrz- i międzygrupowej oraz względnie miarami rozkładu liczebności grup.

Zastosowanie algorytmu k-średnich umożliwiło uzyskanie podziału cech opisują-cych Bytom na pięć skupień, które w dalszej części niniejszego rozdziału będą nazy-wane klasami istotności z uwagi na poziom rozwoju społeczno-gospodarczego Byto-mia. Z uwagi na ważność zmiennych diagnostycznych, wprowadzonych do badania, klasy zostały podzielone na cztery poziomy istotności: najwyższą, średnią, niską i najniższą.

Cechy zostały usystematyzowane według obszaru, któremu zostały przypisane przez Urząd Statystyczny. Obszarami tymi są: ludność, pracujący, bezrobotni, miesz-kalnictwo, szkolnictwo, turystyka, czytelnictwo, kultura, podmioty gospodarcze, do-chody i wydatki z budżetu miasta. Należy podkreślić, że poddany analizie zbiór da-nych opisuje lata 2002–2009, co w tym konkretnym przypadku istotnie wzmacnia proces wnioskowania.

Uzyskane wyniki klasyfikacji uprawniają do podziału cech według klas istotno-ści. I tak w klasie najwyższej istotności poziomu potencjału społeczno-gospodarczego Bytomia znalazło się 14 cech.

2 Czynności obejmują obliczenia według określonych wzorów matematycznych.

45

Tabela 2.1. Zmienne diagnostyczne opisujące potencjał ludnościowy Bytomia o najwyższej klasie istotności wpływu na jego rozwój w latach 2002–2009. Układ malejący

Zmienne diagnostyczne Wartość zmiennej diagnostycznej Ludność w wieku 25–29 lat 0,731782675 Ludność w wieku 65–69 lat 0,630859733 Ludność w wieku produkcyjnym 0,564986289 Bezrobotne kobiety 0,403524100780 Bezrobotni ogółem 0,322079092264 Bezrobotni mężczyźni 0,267740964890 Źródło: Obliczenia przeprowadzone w Zakładzie Badań Ekonomicznych i Społecznych GIG, na podsta-wie danych GUS.

Tabela 2.2. Zmienne diagnostyczne opisujące potencjał mieszkaniowy Bytomia o najwyższej klasie istotności wpływu na jego rozwój w latach 2002–2009. Układ malejący

Zmienne diagnostyczne Wartość zmiennej diagnostycznej Liczba mieszkań ogółem 0,779833138 Przeciętna powierzchnia użytkowa jednego mieszkania 0,434485137 Przeciętna powierzchnia użytkowa na jedną osobę 0,398847908 Mieszkania wyposażone w urządzenia techniczno-sanitarne: ustęp spłukiwany

0,476958752

Mieszkania wyposażone w urządzenia techniczno-sanitarne: łazienka 0,246456712 Mieszkania wyposażone w urządzenia techniczno-sanitarne: centralne ogrzewanie

0,19428362

Korzystający z instalacji w procentach ogółu ludności z kanalizacji 0,333107442 Zużycie energii elektrycznej w gospodarstwach domowych w miastach na jednego mieszkańca

0,355303526

Źródło: Obliczenia przeprowadzone w Zakładzie Badań Ekonomicznych i Społecznych GIG, na podsta-wie danych GUS.

Tabela 2.3. Zmienne diagnostyczne opisujące potencjał szkolnictwa Bytomia o najwyższej klasie istotności wpływu na jego rozwój w latach 2002–2009. Układ malejący

Zmienne diagnostyczne Wartość zmiennej diagnostycznej Współczynnik skolaryzacji brutto dla szkół podstawowych 0,4329454 Współczynnik skolaryzacji brutto dla szkół gimnazjalnych 0,4329454 Źródło: Obliczenia przeprowadzone w Zakładzie Badań Ekonomicznych i Społecznych GIG, na podsta-wie danych GUS.

Tabela 2.4. Zmienne diagnostyczne opisujące potencjał infrastruktury użytkowo-kulturalnej Bytomia o najwyższej klasie istotności wpływu na jego rozwój w latach 2002–2009. Układ malejący

Zmienne diagnostyczne Wartość zmiennej diagnostycznej Obiekty noclegowe – udzielone noclegi 0,696144998 Muzea łącznie z oddziałami 0,696144998 Źródło: Obliczenia przeprowadzone w Zakładzie Badań Ekonomicznych i Społecznych GIG, na podsta-wie danych GUS.

46

Tabela 2.5. Zmienne diagnostyczne opisujące potencjał gospodarczy Bytomia o najwyższej klasie istotności wpływu na jego rozwój w latach 2002–2009. Układ malejący

Zmienne diagnostyczne Wartość zmiennej diagnostycznej

Podmioty gospodarcze – sekcja edukacja 0,537715971

Podmioty gospodarcze – sektor prywatny 0,403482527 Źródło: Obliczenia przeprowadzone w Zakładzie Badań Ekonomicznych i Społecznych GIG, na podsta-wie danych GUS.

Na podstawie uzyskanych wyników można przyjąć, że o rozwoju społeczno- -gospodarczym Bytomia decydowały zmienne diagnostyczne zaprezentowane w tabe-lach 2.1–2.5. Można je usystematyzować w następujące podzbiory:

1. Potencjał ludnościowy, w tym: • ludność w wieku 25–29 lat, • ludność w wieku 65–69 lat, • ludność w wieku produkcyjnym.

2. Potencjał mieszkaniowy, w tym: • liczba mieszkań ogółem, • przeciętna powierzchnia użytkowa jednego mieszkania.

3. Potencjał edukacyjny, w tym: • współczynnik skolaryzacji brutto dla szkół podstawowych, • współczynnik skolaryzacji brutto dla szkół gimnazjalnych.

4. Potencjał infrastruktury użytkowo-kulturalnej, w tym: • obiekty noclegowe – udzielone noclegi, • muzea łącznie z oddziałami.

5. Potencjał gospodarczy, w tym: • podmioty gospodarcze – sekcja edukacja, • podmioty gospodarcze – sektor prywatny.

Statystycznie powyższe cechy miały decydujący wpływ na wynik klasyfikacji odpowiadającej najwyższej klasie istotności. Na podstawie uzyskanych wyników na-leży przyjąć, że w latach 2002–2009 zmienne diagnostyczne zaprezentowane w po-wyższych podzbiorach miały największy wpływ na rozwój społeczno-gospodarczy Bytomia.

47

2.4. Podsumowanie

W badaniach poszukiwano odpowiedzi na pytanie, które zmienne diagnostyczne opisujące potencjał społeczno-gospodarczy mogą szczególnie oddziaływać na kieru-nek rozwoju systemu społeczno-gospodarczego Bytomia?

Udzielając odpowiedzi na powyższe pytanie uwagę skupiono na zmiennych de-terminujących potencjał społeczno-gospodarczy Bytomia w latach 2002–2009, zapre-zentowany w tabeli 2.6 w układzie zmiennej malejąco.

Tabela 2.6. Zmienne diagnostyczne opisujące Bytom według poziomu ich wpływu na rozwój społeczno- -gospodarczy powiatu w latach 2002–2009. Układ malejący

Zmienne diagnostyczne Poziom istotności zmiennej diagnostycznej Liczba mieszkań ogółem 0,779833138 Ludność w wieku 25–29 lat 0,731782675 Obiekty noclegowe – udzielone noclegi 0,696144998 Muzea łącznie z oddziałami 0,696144998 Ludność w wieku 65–69 lat 0,630859733 Ludność w wieku produkcyjnym 0,564986289 Podmioty gospodarcze – sekcja edukacja 0,537715971 Mieszkania wyposażone w urządzenia techniczno-sanitarne: ustęp spłukiwany

0,476958752

Przeciętna powierzchnia użytkowa jednego mieszkania 0,434485137 Współczynnik skolaryzacji brutto dla szkół podstawowych 0,4329454 Współczynnik skolaryzacji brutto dla szkół gimnazjalnych 0,4329454 Bezrobotne kobiety 0,403524100780 Podmioty gospodarcze – sektor prywatny 0,403482527 Przeciętna powierzchnia użytkowa na jedną osobę 0,398847908 Zużycie energii elektrycznej w gospodarstwach domowych w miastach na jednego mieszkańca

0,355303526

Korzystający z instalacji w % ogółu ludności z kanalizacji 0,333107442 Bezrobotni ogółem 0,322079092264 Bezrobotni mężczyźni 0,267740964890 Mieszkania wyposażone w urządzenia techniczno-sanitarne: łazienka

0,246456712

Mieszkania wyposażone w urządzenia techniczno-sanitarne: centralne ogrzewanie

0,19428362

Źródło: Obliczenia przeprowadzone w Zakładzie Badań Ekonomicznych i Społecznych GIG, na podsta-wie danych GUS.

Zgodnie ze średnią wartością zmiennej diagnostycznej opisującej Bytom, do zmiennych istotnych statystycznie w rozwoju potencjału społeczno-gospodarczego powiatu należy zaliczyć:

48

1. Liczbę mieszkań ogółem. 2. Ludność w wieku 25–29 lat. 3. Obiekty noclegowe – udzielone noclegi. 4. Muzea łącznie z oddziałami. 5. Ludność w wieku 65–69 lat. 6. Ludność w wieku produkcyjnym. 7. Edukację.

Wyniki prezentowanego badania pozwalają na stwierdzenie, że: • sektorami, które mogą mieć istotne znaczenie w rozwoju Bytomia, w których

należy rozwijać inwestycje, są sektor prywatny i edukacja, • szczególnie ważne może okazać się ukierunkowanie rozwoju Bytomia na utrzy-

manie i dalsze rozwijanie – z uwagi na udział w strukturze społeczno-gospo-darczej – potencjału związanego z infrastrukturą mieszkaniową i użytkowo-kultu-ralną.

Konkludując, należy jednoznacznie stwierdzić, że niezmiernie ważny i istotny jest jednak kapitał ludzki. Wyniki badań wskazują, że trzy kategorie populacji bytomian szczególnie oddziaływają na stosunki społeczno-gospodarcze powiatu. Są to osoby w wieku najwyższej aktywności zawodowej, ludność w wieku produkcyjnym i osoby w wieku najwyższego obciążenia ludności ogółem statusem ludności w wieku popro-dukcyjnym. Wskazane trzy populacje z funkcji rozwojowej będą kształtować liczne procesy społeczne i gospodarcze, w szczególności: wzrost produkcji i jakość usług, wielkość produktu na jednego mieszkańca oraz wielkość świadczeń emerytalnych, a tym samym kształtować poziom i jakość życia mieszkańców Bytomia.

49

3. SONDAŻ I WYWIAD JAKOŚCIOWY

– METODY SOCJOLOGII EMPIRYCZNEJ (Katarzyna Nowak)

Socjologowie, a także specjaliści w pokrewnych dyscyplinach, w analizowaniu zjawisk i procesów społecznych posługują się różnorodnymi metodami i narzędziami badawczymi. Różnorodność ta sprawia, że jest możliwe uzyskiwanie zarówno materiału ilościowego, jak i jakościowego. Dane ilościowe są kojarzone najczęściej z badaniami surveyowymi (sondażami), a jakościowe – z jakościowymi badaniami terenowymi3.

Sondaże Sondaże – zwane niekiedy sondażami ankietowymi lub badaniami ankietowymi

– są jedną z metod badań ilościowych. Pozwalają na określenie zasięgu, stopnia, kie-runku i natężenia interesującego nas zjawiska, a także występujących zależności mię-dzy cechami/kategoriami badanego przedmiotu. Sondaże mogą być zastosowane do celów opisowych, wyjaśniających i eksploracyjnych. Uważane są za najlepszą dostęp-ną metodę zbierania oryginalnych danych w celu opisania populacji zbyt dużej, aby obserwować ją bezpośrednio oraz, gdy zdobycie danych w sposób łatwiejszy i tańszy z innych źródeł nie jest możliwe. Są jedną z podstawowych metod socjologii empi-rycznej, o następujących cechach: 1) dane o jednostkach badania są gromadzone albo za pomocą techniki wywiadu

kwestionariuszowego, albo za pomocą jakiejś techniki ankietowej, 2) badana jest próba pobrana z całej populacji tak, aby można było przenieść wnioski

z próby na populację (każda badana jednostka jest traktowana jednakowo – społe-czeństwo jest zbiorem jednostek),

3) dane są opracowywane w sposób ilościowy, statystyczny.

3 Termin jakościowe badania terenowe został użyty w znaczeniu nadanym przez E. Babbiego,

który posługuje się nim dla odróżnienia tego typu metod obserwacyjnych od metod zaprojek-towanych do pozyskiwania danych dla analiz ilościowych. Badania terenowe w większości przynoszą dane jakościowe: obserwacje, których nie można łatwo sprowadzić do liczb. Por. E. Babbie: Badania społeczne w praktyce. Wydaw. Naukowe PWN, Warszawa 2003, s. 309.

50

W literaturze przedmiotu wyróżnia się cztery typy badań sondażowych: sondaże jednorazowe na próbie nieważonej, sondaże jednorazowe na próbie ważonej, sondaże na próbach kontrastowych oraz sondaże powtarzane. Sondaż jednorazowy na próbie nieważonej jest najwłaściwszą metodą do określania cech pewnej populacji w okre-ślonym momencie. Istotą sondażu prowadzonego na próbie ważonej jest świadome „nadreprezentowanie” pewnych podgrup badanej zbiorowości z powodu ich znaczenia dla przyjętego celu badania bądź też z uwagi na to, że stanowią niewielki odsetek ca-łości populacji, np. osoby o dochodach wielokrotnie większych niż przeciętna. Jeżeli w badaniu ważniejsze jest pobranie prób z grup różniących się pewną zmienną niż pobranie próby z całej populacji, wówczas właściwy do zastosowania typ badań to sondaż na próbach kontrastowych. Przesłanką doboru próby złożonej z grup kontra-stowych jest przekonanie, że skutki bądź korelaty pewnej zmiennej (uznanej za waż-ną) mogą być stwierdzone najwyraźniej wtedy, kiedy są badane sytuacje różniące się w sposób możliwie skrajny z uwagi na występowanie owej zmiennej niezależnej. Sondaże powtarzane znajdują zastosowanie w wypadku badania zmian, gdy jest wy-magane dokonywanie pomiarów w kolejnych odcinkach czasu, np. przed wprowadze-niem bodźca i po jego zastosowaniu. Próby badane wielokrotnie w ciągu dłuższego czasu są nazywane panelami, zaś badania ich to badania panelowe4.

Bez względu na typ badań sondażowych, podstawowym ich narzędziem są stan-daryzowane kwestionariusze. Kwestionariusze mogą być wypełniane przez respon-dentów na kilka sposobów; Earl Babbie wyróżnia trzy główne metody ich wypeł-niania: samodzielne wypełnianie kwestionariusza przez respondenta, wypełnianie kwestionariusza przez ankietera podczas bezpośredniego wywiadu i sondaże telefo-niczne. Najczęstszą formą pierwszej z wyróżnionych metod jest ankieta pocztowa, inną techniką jest rozdanie kwestionariuszy grupie respondentów zebranych w tym samym czasie (czyli badanie audytoryjne z wykorzystaniem ankiety audytoryjnej), a jeszcze inną – sondaż „on line”. Wypełnianie przez ankietera kwestionariusza ma najczęściej postać osobistego spotkania, podczas którego ankieter zadaje pytania ust-nie, a następnie zapisuje odpowiedzi respondentów. W sondażu telefonicznym ankie-ter prowadzi wywiad przez telefon; jedną z innowacji jest wywiad telefoniczny wspomagany komputerowo5.

Każda z wymienionych metod ma zalety i wady. Kwestionariusze do samodziel-nego wypełniania przez respondentów (rozsyłane pocztą czy przez internet) są gene-

4 Za: S. Nowak: Metody badań socjologicznych. Wybór tekstów, Państwowe Wydaw. Na-

ukowe, Warszawa 1965, s. 356–363. 5 Por. E. Babbie: Badania społeczne w praktyce, Wydaw. Naukowe PWN, Warszawa 2003,

s. 267–307.

51

ralnie tańsze i szybsze niż wywiady przeprowadzane osobiście przez ankietera. Mogą być bardziej efektywne przy poruszaniu drażliwych kwestii, bowiem respondenci nie zawsze są gotowi do bezpośredniego komunikowania swoich postaw lub zachowań kontrowersyjnych, wolą niekiedy bardziej anonimową formę, którą zapewnia brak obecności ankietera. Sondaże z zastosowaniem wywiadów prowadzonych przez an-kietera są z kolei bardziej efektywne w przypadku kwestii bardziej skomplikowanych. Zaletą ich jest także to, że na ogół otrzymuje się mniej niekompletnych danych: ankie-ter „pilnuje”, aby respondent odpowiedział na wszystkie pytania. Dodatkowo ankieter w wywiadzie bezpośrednim, przeprowadzanym przykładowo w domu czy miejscu pracy respondenta, może poczynić istotne obserwacje, niezależnie od odpowiedzi na zadawane pytania. Wywiady telefoniczne są za to znacznie tańsze i mogą być szybciej zorganizowane niż wywiady z udziałem ankietera6.

Wywiad jakościowy Wywiad jakościowy (IDI – individual in-depth interview), a także wywiad czę-

ściowo strukturalizowany (semi-structured interview) jest jedną z metod stosowanych w badaniach jakościowych. Należy jednak zaznaczyć, że wywiady jako takie są meto-dą powszechnie stosowaną nie tylko w jakościowych studiach badawczych, wykorzy-stuje się je także w badaniach ilościowych. Przy czym, jak zauważa David Silverman, badacze ilościowi przeprowadzają wywiady lub stosują kwestionariusze na losowo dobranych z populacji próbach. W badaniach tych są preferowane zwykle pytania zamknięte, tzn. pytania z ograniczonymi możliwościami odpowiedzi, ponieważ od-powiedzi na nie pozwalają tworzyć proste tabele, w przeciwieństwie do pytań otwar-tych, których odpowiedzi muszą być następnie kodowane. Kwestią o zasadniczym znaczeniu dla badaczy ilościowych jest rzetelność scenariusza wywiadu i reprezenta-tywność próby, dla badaczy jakościowych natomiast jest nią raczej „autentyczność” niż rzetelność. Celem jest zwykle dogłębne, autentyczne zrozumienie ludzkich do-świadczeń i dlatego uważa się, że najbardziej efektywnym sposobem zbliżenia się do tego celu jest zastosowanie pytań otwartych7, to znaczy pytań „na które badany odpo-wiada własnymi słowami, budując odpowiedź w sposób według niego najodpowied-niejszy i mówiąc tak długo jak chce”8.

Generalnie, badania jakościowe służą do charakterystyki danego zjawiska ze względu na posiadane przezeń cechy, pozwalają je zrozumieć, zgłębić temat, wyjaśnić 6 Tamże. 7 D. Silverman: Interpretacja danych jakościowych. Metody analizy rozmowy, tekstu i inte-

rakcji, Wydaw. Naukowe PWN, Warszawa 2009, s. 40–41. 8 Za: S. Nowak: Metody badań socjologicznych. Wybór tekstów, Państwowe Wydaw. Na-

ukowe, Warszawa 1965, s. 109.

52

i zobrazować dany przedmiot. Pokazują strukturę zjawiska w oparciu o zależności jakościowe. Często są pierwszym krokiem do badań ilościowych.

David Silverman, pisząc o badaniach jakościowych, odnosi się do kwestii wyko-rzystania ich zaplecza teoretycznego: „Wyjątkową możliwością badań jakościowych jest wykorzystanie ich zaplecza teoretycznego do wnikliwej analizy niewielkich ze-społów ogólnie dostępnych danych. Oznacza to, że w odróżnieniu od wielu badań ilościowych, nie zadowalamy się prostym kodowaniem danych, mającym stać się podstawą dla stworzenia wyjaśnień zmienności statystycznej. Zamiast tego, dzięki dogłębnej analizie danych, musimy wykazać, jak (teoretycznie zdefiniowane) elemen-ty przez nas wyodrębnione są łączone lub nawzajem się pokrywają”9.

Wywiad jakościowy (pogłębiony) w przeciwieństwie do sondażu jest interakcją między prowadzącym wywiad a respondentem. Osoba prowadząca wywiad ma ogólny plan wywiadu, lecz nie jest to konkretny zestaw pytań, które należy zadać z użyciem konkretnych sformułowań i w ustalonym z góry porządku. Tego typu wywiad ma bardziej kameralny charakter, jest elastyczny z uwagi na fakt, że może się odbywać w miejscu i czasie dogodnym dla respondentów, a także pozwala respondentowi na dłuższą i pełniejszą wypowiedź10.

Klasyczny indywidualny wywiad pogłębiony to zwykle trwająca od kilkudziesię-ciu minut do dwóch godzin rozmowa między prowadzącym badanie a respondentem, mająca na celu dotarcie do informacji będących celem badania i pogłębienie wiedzy w danym obszarze. Prowadzący wywiad dysponuje scenariuszem wywiadu, lecz nie stanowi on konkretnego zestawu pytań, które należy zadać w określonej kolejności, używając konkretnych słów. Wywiad ma strukturę stosunkowo swobodną, co ozna-cza, że sposób formułowania pytań bądź kolejność ich zadawania są mniej istotne aniżeli uzyskanie określonych informacji. Jak zauważa Dominika Maison, prowadze-nie tego rodzaju wywiadów niewątpliwie wymaga umiejętności i doświadczenia; pro-wadzący wywiad powinien bowiem koncentrować się na kierowaniu rozmową tak, aby odpowiedni dobór pytań doprowadził do uzyskania poszukiwanych informacji11. Jakość uzyskanych tą drogą materiałów zależy w dużej mierze od cech badanego, ale w równie istotnym stopniu od umiejętności badacza. Technika wywiadu swobodnego wymaga od prowadzącego wywiad koncentracji uwagi, cierpliwości, elastyczności,

9 D. Silverman: Interpretacja danych jakościowych. Metody analizy rozmowy, tekstu i inte-

rakcji, Wydaw. Naukowe PWN, Warszawa 2009, s. 314. 10 Por. E. Babbie: Badania społeczne w praktyce, Wydaw. Naukowe PWN, Warszawa 2003,

s. 327. 11 Por. D. Maison: Zogniskowane wywiady grupowe. Jakościowa metodyka badań marketin-

gowych, Wydaw. Naukowe PWN, Warszawa 2001, s. 18–24.

53

empatii i oczywiście umiejętności prowadzenia rozmowy. Istotne jest, aby prowadzą-cy wywiad dobrze orientował się w pytaniach, jakie powinien zadać. Wyodrębnienie w scenariuszu wywiadu kilku bloków tematycznych ułatwia prowadzącemu zadawa-nie pytań i kontrolę nad tym, czy w toku wywiadu zostały omówione wszystkie istotne kwestie. Wywiady pogłębione powinny być – oczywiście po uprzednim wyrażeniu zgody przez rozmówcę – nagrywane, a nie notowane przez prowadzących rozmowę. Dokładna transkrypcja wywiadów umożliwia ich szczegółową analizę. Ponadto, nie będąc obciążonym koniecznością robienia notatek, badacz może poświęcić się odpo-wiedniemu kierowaniu rozmową i jej pogłębianiu12.

Mniejszych kwalifikacji od prowadzących je osób aniżeli wywiady pogłębione wymagają wywiady częściowo strukturalizowane, polegające na zadawaniu kolejnych z góry ustalonych pytań otwartych i notowaniu odpowiedzi. Ich analiza jest znacznie mniej skomplikowana i czasochłonna.

Zasady budowy kwestionariusza Jak już wspomniano, w badaniach sondażowych podstawowym narzędziem jest

standaryzowany kwestionariusz, zwany niekiedy ankietą, w wywiadzie pogłębionym zaś scenariusz (plan) wywiadu. Kwestionariusz lub zarys zagadnień do wywiadu służy „przetłumaczeniu” problematyki badań na pytania sformułowane tak, aby odpowiedzi na nie dostarczały danych potrzebnych do sprawdzenia hipotezy lub zbadania dziedzi-ny przez problematykę tę zakreślonej oraz pomogły ankieterowi w nakłonieniu respondenta do udzielenia potrzebnej informacji. Zadając respondentowi pytanie za-kłada się, że reprezentuje on pewną postawę i poglądy i posiada wiedzę, a więc pyta-nie powinno być tak skonstruowane, aby uzyskać odpowiedź będącą, jak piszą C.F. Cannel i R.L. Kahn, „dokładnym i całkowitym odbiciem tej postawy, poglądu lub wiedzy każdego badanego”13.

W tworzeniu kwestionariusza postępuje się zgodnie z pewnymi rutynowymi tech-nikami zarówno w odniesieniu do konstruowania ogólnego formatu kwestionariusza, formatu odpowiedzi, jak charakteru i słownictwa zadawanych w nim pytań.

Ogólną zasadą przy ustalaniu ogólnego formatu kwestionariusza jest swobodny i nieprzeładowany układ pytań, przy formacie odpowiedzi jest rekomendowane wsta-wianie kratek do zakreślania odpowiedzi lub umieszczanie numeru kodu obok każdej

12 Porównanie wywiadu swobodnego ukierunkowanego oraz wywiadu kwestionariuszowego

patrz: K. Lutyńska: Bieda w rodzinie. Psychologiczny, społeczny i kulturowy kontekst wy-wiadów z przedstawicielami trzech pokoleń [w:] E. Tarkowska (red.) Zrozumieć biednego. O dawnej i obecnej biedzie w Polsce, Typografika, Warszawa 2000, s. 200–205.

13 Za: S. Nowak: Metody badań socjologicznych. Wybór tekstów, Państwowe Wydaw. Na-ukowe, Warszawa 1965, s. 99.

54

odpowiedzi. Taki układ zabezpiecza przed przeskakiwaniem pytań przez responden-tów czy też niepewnością z ich strony co do rodzaju potrzebnych danych.

Język kwestionariusza musi być zbliżony do języka respondentów. W przypadku, gdy badana populacja nie jest w tym względzie jednorodna, jest zalecane użycie języ-ka w pełni zrozumiałego dla części badanej populacji o niższym poziomie, który jed-nocześnie na pozostałych nie będzie robił wrażenia zbyt prymitywnego. Równie waż-ne jest takie sformułowanie pytań, aby: • uwzględniały układ odniesienia respondenta (tj. jego system kategorii, w jakiej

dane sprawy postrzega), • odpowiadały stopniowi poinformowania respondenta (czyli unikanie pułapki zwa-

nej czasem „błędnym założeniem znawstwa”, czyli błędnym przypisaniem re-spondentowi wiedzy w danej dziedzinie, której w rzeczywistości nie posiada),

• nie stawiały respondenta wobec konieczności udzielenia odpowiedzi społecznie nieaprobowanej (nie mogą zagrażać poczuciu własnej wartości respondenta),

• nie sugerowały żadnej odpowiedzi jako odpowiedzi najwłaściwszej (unikanie pytań sugerujących),

• odnosiły się każdorazowo do jednego zagadnienia (poszczególne pytanie powinno odnosić się do pojedynczej kwestii).

Kolejność pytań w kwestionariuszu odgrywa także niebagatelną rolę: dobrze skon-struowany kwestionariusz, czyli zgodny z poczuciem logiki respondenta, ułatwia mu przechodzenie od jednego tematu do drugiego. C.F. Canneli i R.L. Kahn sugerują, by układ pytań stopniowo zawężał badaną tematykę za pomocą pytań coraz bardziej szcze-gółowych14. Inni badacze wiążą z kolei kwestię kolejności pytań z metodą wypełniania kwestionariusza. Poprawna kolejność pytań różni się w zależności od tego, czy wywiad jest prowadzony przez ankietera, czy też respondent sam wypełnia kwestionariusz. W pierwszym przypadku lepszym sposobem jest zadanie pytania o charakterze me-tryczkowym, a więc pytania szczegółowego (np. o wiek osób w gospodarstwie domo-wym), w drugim natomiast najlepiej jest, gdy kwestionariusz zaczyna się od najciekaw-szego zestawu pytań. Wpływ kolejności pytań nie jest jednolity, wyniki niektórych badań wskazują, że mniej wykształceni respondenci ulegali wpływowi kolejności pytań w większym stopniu niż ci, którzy mieli lepsze wykształcenie15.

Odrębnym zagadnieniem jest forma odpowiedzi, czy respondent ma odpowiadać na pytanie własnymi słowami, czy też ma wybrać spośród podanych kategorii odpo-

14 Tamże, s. 108–109. 15 Por. E. Babbie: Badania społeczne w praktyce, Wydaw. Naukowe PWN, Warszawa 2003,

s. 279–280.

55

wiedź najbardziej zbliżoną do jego poglądu, wiedzy lub postawy. Pytania pierwszego typu są nazywane otwartymi, drugiego zaś – zamkniętymi. Jeżeli niektóre pytania kwestionariusza odnoszą się do jednych respondentów, a nie odnoszą się do innych, wówczas mamy do czynienia z tzw. pytaniami warunkowymi. Właściwe stosowanie tego typu pytań może ułatwić respondentom wypełnianie kwestionariusza, ponieważ nie muszą próbować odpowiadać na pytania, które się do nich nie odnoszą16.

Każdy kwestionariusz powinien zostać przetestowany przed zastosowaniem go w badaniach właściwych. Badanie próbne (pilot study), zwane pilotażem, jest niejako małym badaniem, którego podstawową funkcją jest wypróbowanie przydatności kwe-stionariusza dla projektowanych badań: odpowiedzenie na pytanie czy uzyskane od-powiedzi dostarczają materiału zgodnego z problematyką badań. Celem pilotażu jest także sprawdzenie czy respondenci rozumieją pytania, czy pytania należy przeformu-łować itd. Zazwyczaj nie jest niezbędne, aby respondenci wybrani do pilotażu stano-wili reprezentatywną próbę, ale powinny być to osoby, do których pytania kwestiona-riusza przynajmniej mają zastosowanie17.

Interpretacja materiałów z badań ilościowych i jakościowych Jeden z istotnych problemów metodologicznych, jaki pojawia się w badaniach an-

kietowych i wywiadach pogłębionych, stanowi interpretacja uzyskanych materiałów. Chodzi tu przede wszystkim o wiarygodność pozyskanych informacji, rozumianą z jed-nej strony jako zgodność relacji respondenta ze stanem faktycznym, z drugiej zaś jako właściwe przekazanie opinii przez badanego i uniknięcie nieporozumień interpretacyj-nych przez badacza. Jak zauważa Antonina Kłoskowska: „Badacz analizujący dane osiągnięte na drodze ankiety lub wywiadu nie zawsze pamięta o fakcie, że te metody badawcze nie dają na ogół bezpośredniego dostępu do zachowań ludzkich w dziedzinie stanowiącej przedmiot badania, pozwalają jedynie na zebranie relacji na temat zacho-wań zachodzących w danej dziedzinie”18. Z drugiej strony, jedynie badane osoby mogą zdać sprawę ze swego oglądu sytuacji, wyrazić swe potrzeby i oczekiwania.

Problem szczerości wypowiedzi, zdaniem Stefana Nowaka19, wiąże się z tym, w jakiej mierze materiał uzyskany z wywiadów i ankiet rzeczywiście wyraża postawy

16 Tamże, s. 277–279. 17 Szerzej na ten temat: E. Babbie: Badania społeczne w praktyce, Wydaw. Naukowe PWN,

Warszawa 2003, s. 281–282; S. Nowak: Metody badań socjologicznych. Wybór tekstów, Państwowe Wydaw. Naukowe, Warszawa 1965, s. 112.

18 A. Kłoskowska: Wzory i modele w socjologicznych badaniach rodziny, Studia Socjologicz-ne 1962 nr 2, 35–36.

19 Zob. S. Nowak: Metodologia badań socjologicznych. Zagadnienia ogólne, PWN, Warszawa 1970.

56

badanych i ich wiedzę o rzeczywistości oraz ich przekonania o gotowości do określo-nego zachowania się wobec owej rzeczywistości. Wiedza o rzeczywistości, jaką posiadają badani, może być bądź względnie poprawna, bądź fragmentaryczna, bądź nawet zupełnie fałszywa. Podobnie przekonanie respondentów o tym jak się zachowu-ją wobec pewnych zjawisk czy osób, mogą odpowiadać rzeczywistym zachowaniom względnie adekwatnie, ale też mogą jedynie stanowić wyraz akceptacji obiegowych norm, niemających wpływu na faktyczne zachowanie.

Kolejny problem polega na uzyskiwaniu odpowiedzi nieprawdziwych, gdy bada-ny spodziewa się, że jego zgodna ze stanem faktycznym odpowiedź może wywołać dezaprobatę badacza. Mamy wówczas do czynienia ze zjawiskiem świadomego fałszu wynikającego z istnienia norm społecznych zakazujących posiadania pewnych po-staw, uznawania pewnych przekonań czy narzucających określone zachowania bądź nawet stereotypy postrzegania rzeczywistości20. W kontekście badań nad ubóstwem, Elżbieta Tarkowska i Krystyna Lutyńska zwróciły uwagę na pojawianie się mechani-zmu tak zwanego kłamstwa obronnego, umożliwiającego zachowanie godności, gdy pytania dotykały sfery osobistej, spraw drażliwych bądź wstydliwych, jakich badany wolałby nie ujawniać, np. alkoholizmu lub przemocy w rodzinie21.

Problem wiarygodności uzyskanych danych można rozwiązać, dokonując weryfi-kacji informacji przez zestawienie z relacjami innych osób, a także z bardziej nieza-wodnymi informacjami o faktach, uzyskanymi z innych źródeł.

Refleksja końcowa Od lat 60. ubiegłego wieku powszechna była opinia, wspierana czasami, jak za-

uważa David Silverman22, przez słuszną krytykę racjonalności leżącej u podstaw ana-liz ilościowych, że dobrzy socjologowie nie powinni sobie brudzić rąk liczbami. Czy aby na pewno? Cytowana przez wspomnianego autora wypowiedź Martyna Ham-

20 Szerzej na ten temat: S. Nowak: Pojęcie i zastosowanie wywiadu jako techniki zbierania

materiału [w:] S. Nowak: Metody badań socjologicznych. Wybór tekstów, Państwowe Wy-daw. Naukowe, Warszawa 1965, przedruk [w:] M. Malikowski, M. Niezgoda (red.) Badania empiryczne w socjologii. Wybór tekstów, Tom II, Wyższa Szkoła Społeczno-Gospodarcza, Tyczyn 1997, s. 68–69.

21 Por. E. Tarkowska: Styl życia biednych rodzin w przeszłości i w teraźniejszości: charaktery-styka badania [w:] E. Tarkowska (red.) Zrozumieć biednego. O dawnej i obecnej biedzie w Polsce, Typografika, Warszawa 2000, s. 42–44; tamże, K. Lutyńska: Bieda w rodzinie. Psychologiczny, społeczny i kulturowy kontekst wywiadów z przedstawicielami trzech po-koleń, s. 208–219.

22 D. Silverman: Interpretacja danych jakościowych. Metody analizy rozmowy, tekstu i inte-rakcji, Wydaw. Naukowe PWN, Warszawa 2009, s. 62.

57

mersleya pokazuje, że posunięte zbyt daleko rozróżnienie tego co jakościowe i tego co ilościowe jest absurdalne, bowiem: „Nie staje zatem przed nami ostry wybór mię-dzy słowami a liczbami czy nawet między precyzyjnymi a nieprecyzyjnymi danymi; raczej mamy do czynienia za spektrum rozciągającym się od bardziej do mniej precy-zyjnych danych. Ponadto, nasze decyzje co do tego, jaki stopień precyzji będzie od-powiedni w odniesieniu do danego twierdzenia, powinny zależeć od istoty tego, co próbujemy opisać, od prawdopodobnej dokładności naszego opisu, od naszych celów oraz od źródeł, które są nam dostępne. Nie powinny być natomiast zależne od ideolo-gicznego zaangażowania w jeden czy drugi paradygmat metodologiczny”23.

23 M. Hammersley: What’s Wrong with Ethnography: Methodological Explorations, Rout-

ledge, London 1992, s. 163, za: D. Silverman: Interpretacja danych jakościowych. Metody analizy rozmowy, tekstu i interakcji, Wydaw. Naukowe PWN, Warszawa 2009, s. 64.

58

4. SOCJOLOGICZNA „FOTOGRAFIA” BEZROBOTNEGO (Ryszard Marszowski)

4.1. Nota metodologiczna

Badanie bezrobotnych mieszkańców Bytomia to jeden z kilku obszarów badaw-czych podjętych w ramach projektu „Rynek pracy Bytomia. Szanse i zagrożenia u progu XXI wieku”.

Celem badań była diagnoza sytuacji bezrobotnych mieszkańców Bytomia i po-znanie ich opinii m.in. o wybranych aspektach przyczyn utraty pracy. W efekcie dia-gnozy została podjęta próba opracowania „socjologicznej fotografii” bytomianina, którego dotknął jeden z najpoważniejszych współczesnych problemów: utrata pracy i bycie bezrobotnym.

Główne obszary poznawcze badania bezrobotnych mieszkańców Bytomia doty-czyły więc problematyki, która znalazła swoje pełne merytoryczne i jakościowe od-zwierciedlenie w strukturze kwestionariusza wywiadu. Były to następujące obszary poznawcze: • aktualna sytuacja zawodowa, • poziom wykształcenia, • posiadane kwalifikacje i umiejętności zawodowe, • plany zawodowe, • najskuteczniejsze sposoby poszukiwania pracy, • aktywność szkoleniowa, • plany szkoleniowe, • posługiwanie się komputerem i korzystanie z internetu, • dyskryminacja kobiet.

Badaną populację stanowili mieszkańcy Bytomia. Respondentami byli natomiast bezrobotni mieszkańcy Bytomia w wieku 18–65 lat.

W celu wyłonienia osób do badania zastosowano dobór losowo-kwotowy. Przyję-te dla niego kryteria to: płeć i wiek 18–65 lat, rozwarstwiony do 5 kohort. Ogółem uzyskano 100 wywiadów, a więc wielkość próby zrealizowanej odpowiadała przyję-tym założeniom poznawczym.

59

Dane zostały zebrane w okresie od 1 do 31 lipca 2010 roku z wykorzystaniem techniki wywiadu kwestionariuszowego przez uprzednio przeszkolonych ankieterów. Dodatkowo, w celu zagwarantowania wysokiej jakości ich pracy oraz wiarygodności uzyskanych wyników, przeprowadzono proces kontroli.

Poniżej podano kilka uwag o charakterze ogólnym, dotyczących przyjętego sche-matu prezentowania danych: • Struktura raportu oddaje układ kwestionariusza – informacje będą prezentowane

według modułów. • Rozkłady częstości będą prezentowane z wyłączeniem braku danych. • W przypadku pytań wielokrotnych na wykresie będzie umieszczany stosowny

komentarz. • W przypadku małej liczby odpowiedzi na pytanie lub niewielkiej liczby opcji nie

będą one prezentowane w sposób graficzny. Z uwagi na ograniczony materiał ba-dawczy będą prezentowane wszystkie odpowiedzi w brzmieniu zapisanym przez ankietera.

• Wybrane dane zostaną poddane obróbce statystycznej, polegającej na przygoto-waniu tabel krzyżowych. Głównymi zmiennymi wykorzystanymi w tym działaniu będą: płeć, wiek, miejsce zamieszkania i status zawodowy.

4.2. Charakterystyka badanej zbiorowości

Wstępne pytania kwestionariusza wywiadu (screener) to część rekrutacyjna, mająca za zadanie pozyskanie właściwej grupy respondentów – bezrobotnych miesz-kańców Bytomia do zasadniczej części badania. Dodatkowo pozwala ona na uzyska-nie szczegółowych informacji o profilu badanych osób.

Badaniem w ramach projektu „Rynek pracy Bytomia. Szanse i zagrożenia u pro-gu XXI wieku” zostało objętych 100 bezrobotnych mieszkańców Bytomia. 51% bada-nych stanowiły kobiety, a 49% to mężczyźni. Przeciętnie były to osoby w wieku 39 lat (przy odchyleniu standardowym: 12,51), natomiast wartością statystyczną występują-cą najczęściej było 25 lat.

Jedna trzecia uczestników badania to osoby w wieku od 25 do 34 lat (rys. 4.1). Należy jednak zaznaczyć, że dominację tej grupy w badaniu równoważyły dwie kolej-ne, tj. osoby w wieku od 18 do 24 i od 45 do 54 lat. Udział tych grup w badaniu osią-gnął ponad 40%. Najmniejszy udział w badaniu miały osoby w wieku od 55 do 65 lat.

60

W grupie kobiet jednoznacznie dominowały trzy kategorie wieku: a) 25–34 lata (22%), b) 44–55 lat (11%) i c) 18–24 lata (9%). Z kolei w populacji mężczyzn każda z kategorii wiekowych była zbliżona i zawierała się w przedziale od 10 do 12%. Wy-jątek stanowili mężczyźni w wieku 55–65 lat, ich udział wyniósł 6%.

Rysunek 4.1

Rysunek 4.2

Wiek bezrobotnych objętych badaniem (w %, N=100)

20%

32%18%

21%

9%

18-24 25-34 35-44 45-54 55-65

Płeć i wiek respondenta – kobiety (w %, N=51)

9,0%

22%

6,0%

11,0%

3,0%

18-24 25-34

35-44

45-54

55-65

61

Rysunek 4.3

Uwzględniając grupy bezrobotnych w podziale na płeć, uzyskuje się następujący rozkład: W przypadku kobiet dominowało bezrobocie długotrwałe (14%) i bezrobocie do 25 roku życia (9%). Podobny był rozkład w populacji mężczyzn. Bezrobotni długo-trwale to 13% respondentów i bezrobotni do 25 roku życia to 13% respondentów. Zarówno w przypadku kobiet, jak i mężczyzn dominowali kawalerowie i panny w rozkładzie 23 i 24% respondentów. W przypadku łącznego miesięcznego dochodu i zarobków netto w gospodarstwie domowym wszystkich jego członków kobiety wy-raźnie przeważały. Najczęściej wskazywanym przedziałem odpowiadającym temu kryterium było od 2001 do 3000 złotych (9%) w gospodarstwie o liczbie członków 3. W populacji mężczyzn był to przedział do 200 złotych i od 201 do 400 złotych (15%) w gospodarstwach o liczbie członków 1, 2 oraz 3.

Uzupełnieniem informacji o osobach badanych są dane zgromadzone w ramach pytań z części metryczkowej kwestionariusza wywiadu. Pierwsze z pytań dotyczyło stanu cywilnego (rys. 4.4). Niemal połowa ankietowanych (47%) pozostaje w związ-ku małżeńskim. Stosunkowo duży udział w strukturze ma również grupa kawa-ler/panna (33%). W badanej populacji bezrobotnych mieszkańców Bytomia w przy-padku kobiet, z uwagi na stan cywilny, dominowały panny (23%) i kobiety zamężne (19%). Podobny rozkład był w przypadku bezrobotnych mężczyzn mieszkańców Bytomia: 24% to kawalerowie i 14% to mężczyźni żonaci. Analizując wyniki badania z uwagi na kryterium wieku w populacji bezrobotnych mieszkańców Bytomia będą-cych kawalerem/panną wyraźnie dominowały osoby w dwóch przedziałach wieku od

Płeć i wiek respondenta – mężczyźni (w %, N=49)

11%

10%

12,0%

10%

6,0%

18-2425-3435-4445-5455-65

62

18 do 24 lat (17%) i od 25 do 34 lat (20%). W drugiej istotnej dla badanej populacji grupie, tj. pozostających w związku małżeńskim, o tym samym udziale na poziomie 9%, także dominowały osoby w przedziałach wiekowych od 25 do 34, od 35 do 44 i od 45 do 54 lat.

Rysunek 4.4

Analizując odpowiedzi na powyższe pytania według dalszych kryteriów można następująco scharakteryzować respondentów: W populacji kobiet przeważały panny (23%), drugie w kolejności były kobiety zamężne (19%). Natomiast w populacji męż-czyzn rozkład był wyraźnie odmienny. Kawalerowie to odsetek rzędu 24%, a męż-czyźni żonaci stanowili 14%. Z uwagi na przeciętne miesięczne dochody i zarobki netto (na rękę) wszystkich członków gospodarstwa domowego razem, w którym za-mieszkiwał respondent, w bardzo trudnej sytuacji byli kawalerowie i panny. 7% odse-tek respondentów w tym stanie cywilnym wskazało, że dochody i zarobki netto nie przekraczały 200 złotych. Zaledwie 8% wskazało przedział od 1001 do 1200 i od 2501 do 3000 złotych. Zupełnie odmiennie sytuacja kształtowała się wśród osób żona-tych/zamężnych. W tej populacji 11% respondentów, wskazało na przedziały od 2001 do 2500 i od 2501 do 3000 złotych. Jedynie 2% respondentów wskazało, że dochody i zarobki netto nie przekraczały 200 złotych. Ten wynik miał swoje bezpośrednie przełożenie na pytanie o poziom życia w gospodarstwie domowym. 19% kawalerów i panien wyraźnie wskazało, że żyje bardzo biednie i skromnie. 20% respondentów z tej populacji określiło swój poziom życia jako średni. Natomiast w przypadku żona-tych/zamężnych rozkład odpowiedzi był następujący: 27% respondentów odpowie-

Jaki jest P. stan cywilny? (w %, N=100)

47,0

1,0

33,0

13,0

6,0

kawaler\panna mieszkający(ąca) z partnerem(ką)

żonaty\zamężna rozwiedziony(a)\w separacji

wdowiec\wdowa

63

działo że żyje skromnie i średnio. Jedynie 4% wskazało, że żyje bardzo biednie. Z uwagi na liczbę osób składających się na gospodarstwo domowe w przypadku ka-walerów/panien dominowała liczba 1 (12,1%) i 3 (16,2%), w przypadku natomiast żonatych/zamężnych – 2 (7,1%), 3 (11,1%) i 4 (8,1%).

Pytania dotyczące gospodarstwa domowego umożliwiają dokonanie oceny ich kon-dycji w wymiarze finansowym. Na pytanie o przeciętne miesięczne dochody i zarobki netto wszystkich członków gospodarstwa domowego odpowiedzi nie udzieliło łącznie 15% respondentów (zsumowano: brak odpowiedzi, odmowy odpowiedzi i wskazania „nie wiem/trudno powiedzieć”). Rozkład odpowiedzi dotyczący tej kwestii przedsta-wiono na rysunku 4.5.

Rysunek 4.5

Najczęściej wskazywanymi przez respondentów przedziałami określającymi łączne miesięczne dochody i zarobki netto w gospodarstwie domowym są trzy przedziały, w przypadku których różnica zawarła się na poziomie 3 procent: do 200 złotych (13%), od 201 do 400 złotych (10%) i 2501–3000 zł (12%). Stosunko-wo często (7%) wskazywano również przedziały: od 1801 do 2000 zł. Warto jednak podkreślić, że 59% gospodarstw domowych osiąga łączne miesięczne dochody w wy-sokości do 2000 zł. Należy w tym miejscu zwrócić uwagę, że najuboższa część

W jakich granicach mieszczą się przeciętne miesięczne dochody i zarobki netto wszystkich członków P. gospodarstwa domowego?

(w %, N=100)

13,0

10,0

6,0

6,0

3,0

4,02,0

5,03,07,0

6,0

12,0

6,0

2,0

15,0do 200 zł 201–400 zł 401–600 zł 601–800 zł 801–1.000 zł 1001–1200 zł 1201–1400 zł 1401–1600 zł 1601–1800 zł 1801–2000 zł 2001–2500 zł 2501–3000 zł 3001–4000 zł 4001–5000 zł łącznie braki

64

respondentów badania, czyli osoby o dochodach i zarobkach nieprzekraczających kwoty 400 złotych, stanowi aż 23%. Czyli prawie co czwarty respondent żył w gospo-darstwie domowym znacznie poniżej minimum socjalnego. O ile uzyskane odpowie-dzi w pełni obiektywizują stan rzeczywisty, to ten wynik jednoznacznie wskazuje, że duża część bezrobotnych bytomian żyje w skrajnym ubóstwie.

Należy też pamiętać, że gospodarstwa domowe składają się najczęściej z jednej bądź trzech osób.

Uwzględniając w analizie odpowiedzi na pytanie o przeciętne miesięczne docho-dy i zarobki netto wszystkich członków gospodarstwa domowego dalsze kryteria, można stwierdzić, że w trudniejszej sytuacji materialnej znajdowali się mężczyźni. Przedziały do 200 złotych i od 201 do 1000 złotych przeciętnych miesięcznych do-chodów i zarobków netto zadeklarowało 22% mężczyzn i 16% kobiet. Przeciwnie ukształtował się wynik w przypadku przedziału od 2001 do 4000 złotych. W tym przypadku dochody i zarobki netto zadeklarowało 16% kobiet i zaledwie 8% męż-czyzn. Według kryterium „stan cywilny” przeciętne miesięczne dochody i zarobki netto w przedziałach do 200 złotych i od 201 do 1000 złotych najczęściej występowa-ły w przypadku kawalera/panny (15%). W przypadku żonaty/zamężna był to odsetek rzędu 8%. Z kolei w przedziale od 2001 do 4000 złotych 13% respondentów to osoby żonate/zamężne i 9% to kawalerowie/panny.

Z uwagi na brak możliwości dokładnego obliczenia średniej kwoty przypadającej na osobę w gospodarstwie (co dałoby zobiektywizowaną ocenę sytuacji), dodatkowo uczestników badania poproszono o ocenę sytuacji materialnej przy użyciu skali opisu-jącej sposób gospodarowania pieniędzmi w gospodarstwie domowym. Uzyskane wy-niki z pytania o sposób gospodarowania pieniędzmi w gospodarstwie domowym wy-raźnie potwierdzają, że populacja 23% bezrobotnych bytomian uczestnicząca w badaniu i żyjąca w warunkach ubóstwa obiektywnie opisała swoją sytuację mate-rialną. Najwięcej, bo 31% badanych, oceniło sposób gospodarowania pieniędzmi w gospodarstwie domowym, odpowiadając: „żyjemy skromnie – musimy na co dzień gospodarować bardzo oszczędnie”. Z kolei aż 22% badanych stwierdziło, że żyje bardzo biednie – nie starcza im nawet na podstawowe potrzeby (rys. 4.6). Sumując, jest to populacja 53% badanych, w której najprawdopodobniej lokuje się populacja 23% respondentów badania żyjących poniżej granicy ubóstwa. Stosunkowo dużo (36%) odpowiadało również: „żyjemy średnio – starcza nam na co dzień, ale musimy oszczędzać na poważniejsze zakupy” (rys. 4.4). Żyjemy bardzo biednie i skromnie – tak odpowiedziało 19% kawalerów/panien, 16% żonatych/za-mężnych, 12% rozwiedzionych w separacji i 6% wdowców/wdów. Z kolei odpo-wiedź, że żyjemy średnio i dobrze w najwyższym odsetku dotyczyła dwóch grup kawalerów/panien (20%) i żonatych/zamężnych (15%). Można zauważyć, że te dwie

65

grupy są istotnie podzielone (dwubiegunowe) na tych, którzy żyją biednie i skromnie oraz średnio i bogato. Podział natomiast jest bardzo zbliżony z uwagi na odsetek re-spondentów. Z uwagi na liczę osób w gospodarstwach domowych w przypadku kate-gorii żyjemy biednie najwyższy odsetek dotyczył gospodarstw domowych o liczbie członków 1 (16%), żyjemy skromnie – 3 (10,1%), żyjemy średnio – 3 (12,1%) i żyje-my dobrze – 4 (5,1%). Można więc zauważyć zależność, że czym większe gospodar-stwo domowe tym wyższy poziom życia.

Rysunek 4.6

Natomiast wartością statystyczną najczęściej występującą w odpowiedzi na pytanie o łączną liczbę osób w gospodarstwie domowym respondenta – jest 3 (29% wszystkich gospodarstw) i 1 (24% wszystkich gospodarstw). Stosunkowo często gospodarstwo liczyło 2 osoby (17%) oraz 4 osoby (16%). Najmniejsza zaob-serwowana wartość to 1, a największa 12. Łącznie gospodarstwa liczyły 285 osób.

4.3. Status bezrobotnego bytomianina na rynku pracy

Pogłębienie wiedzy o statusie zawodowym respondentów na rynku pracy, w pierwszej kolejności umożliwia pytanie: Czy obecnie ma P. stałą lub dorywczą pracę, jest P. bezrobotny(a), czy też znajduje się P. w innej sytuacji? Na ogółem 100

Które z wymienionych określeń najlepiej charakteryzuje sposób gospodarowania pieniędzmi w P. gospodarstwie domowym?

(w %, N=100)

22,0

31,0

36,0

11,0

żyjemy bardzo biednie – nie starcza mi (nam) nawet na podstawowe potrzeby żyjemy skromnie – musimy na co dzień gospodarować bardzo oszczędnie

żyjemy średnio – starcza nam na co dzień, ale musimy oszczędzać na poważniejsze zakupy żyjemy dobrze – starcza nam na wiele bezspecjalnego oszczędzania

66

respondentów 98 zadeklarowało, że są osobami bezrobotnymi. Jedynie dwóch respon-dentów stwierdziło, że posiadają inny status, nie precyzując jaki. W tej populacji dominowały dwie grupy wiekowe. W pierwszej kolejności byli to ludzie młodzi (kawalerowie/panny) – 46,9% oraz osoby żonate/zamężne – 33,7% (rys. 4.7).

Rysunek 4.7

W tej populacji, z uwagi na doprecyzowane kryterium przynależności do określo-nej grupy bezrobotnych, wyraźnie zaznaczyły się dwie grupy, tj. bezrobotni kawale-rowie/panny do 25 roku życia i bezrobotni żonaci/zamężne długotrwale bezrobotni.

Wynik ten w pełni się potwierdza w odpowiedziach na pytanie, do której z grup bez-robotnych zalicza się Pan/Pani? Uzyskane odpowiedzi wyraźnie wskazały, że w badanej populacji dominowały dwie grupy bezrobotnych: a) bezrobotni długotrwale (27%) i b) ludzie młodzi bezrobotni w wieku do 25 lat (19%) (rys. 4.8).

Dokonano także analizy poziomu i kierunku wykształcenia respondentów. Należy podkreślić, że są to bardzo istotne cechy, które kształtują sytuację i status responden-tów na rynku pracy. Uzyskane z badań wyniki pozwalają na następujące scharaktery-zowanie badanej populacji: Największa grupa badanych bezrobotnych mieszkań-ców Bytomia (41%)% ma wykształcenie zasadnicze zawodowe, o ponad połowę mniej, bo 25%, niepełne podstawowe i podstawowe. Co piąty badany ma wy-kształcenie niepełne średnie, średnie zawodowe lub ogólnokształcące, a co siódmy wyższe (rys. 4.9).

Bezrobotni mieszkańcy Bytomia a stan cywilny (w %, N=98)

46,9%

1,0%

33,7%

12,2%

6,1%

kawaler\panna

mieszkający(ąca) z partnerem(ką)

żonaty\zamężna

rozwiedziony(a)\w separacji

wdowiec\wdowa

67

Rysunek 4.8

Rysunek 4.9

Z uwagi na płeć jednoznacznie zaznaczyła się przewaga kobiet w przypadku wy-kształcenia wyższego (11% kobiety, 3% mężczyźni) i z nieco mniejszą przewagą średniego (11%, 9%). Mężczyźni zdecydowanie dominowali w przypadku wykształ-cenia zasadniczego zawodowego (24 mężczyźni, 17 kobiety). W przypadku pozosta-

Grupy bezrobotnych respondentów (w %, N=100)

19,0

27,0

7,04,0

4,0

37,0

bezrobotni do 25 roku życia

bezrobotnidługotrwale

bezrobotni powyżej50 roku życia

bezrobotni bezkwalifikacji zawodowych

bezrobotni samotniewychowujący co najmniej jedno dziecko do 7 roku życia do żadnej

Wykształcenie bezrobotnych objętych badaniem (w %, N=100)

25,0

41,0

20,0

14,0 niepełne podstawowe, podstawowe

zasadniczezawodowe

niepełne średnie, średnie zawodowe lub ogólnokształcące

pomaturalne, niepełne wyższe, licencjackie, wyższe

68

łych poziomów wykształcenia zaznaczyła się równowaga między kobietami i męż-czyznami. Z uwagi na zadane w badaniu poziomy wykształcenia ich analiza z uwagi na wiek respondentów uprawnia do następujących stwierdzeń: W kategorii wykształ-cenie niepełne podstawowe, podstawowe dominowały po równo (7%) trzy grupy wie-kowe 18–24, 25–34 i 45–54 lata. Wykształcenie zasadnicze zawodowe posiadały głównie osoby w wieku 35–44 i 45–54 lat. Z kolei wykształcenie średnie to atut osób w wieku 18–24 i 25–34 lat. Osoby w wieku 25–34 lat to grupa w najwyższym odsetku posiadająca wykształcenie wyższe. Z uwagi na kategorię bezrobocia, osoby z wy-kształceniem niepełnym podstawowym i podstawowym to głównie bezrobotni długo-trwale (10%), z wykształceniem zawodowym również osoby długotrwale bezrobotne (15%), z wykształceniem średnim i wyższym to osoby bezrobotne do 25 roku życia. Z uwagi na stan cywilny w każdym z poziomów wykształcenia dominowali kawale-rowie i panny (47%). W drugiej kolejności byli żonaci i zamężne (33%). 13% respon-dentów to rozwiedziony(a), osoba żyjąca w separacji i 6% to wdowiec/wdowa. W badaniu ujawniła się kolejna prawidłowość. Wraz z poziomem wykształcenia istot-nie wzrastał przeciętny miesięczny dochód i zarobek netto (na rękę) wszystkich członków gospodarstwa domowego razem, w którym zamieszkiwała osoba bezrobot-na. I tak, osoby z najniższym wykształceniem lokowały się w przedziale do 200 i od 200 do 400 złotych. Natomiast osoby z wykształceniem średnim i wyższym w prze-dziale od 2001 do 3000 złotych. Z kolei skład gospodarstwa domowego, w którym żyje bezrobotny, najczęściej wchodziły 3 osoby.

Uwzględniając cechę, jaką jest stan cywilny respondenta, wyraźnie wyłania się obraz dominacji w badanej populacji kawalerów, panien i żonatych i zamężnych z wykształceniem zasadniczym zawodowym (odpowiednio do populacji jest to od-setek rzędu 31 i 45%). Należy w tym miejscu zaznaczyć, że blisko 20% w grupie kawalerów i panien stanowili bezrobotni z wykształceniem wyższym. Wskazany powyżej rozkład poziomu wykształcenia wśród respondentów istotnie przełożył się na kolejne pytanie badawcze dotyczące dziedziny, w jakiej respondent uzyskał wykształ-cenie. Na to pytanie respondenci nie udzielili odpowiedzi, która uprawniałaby do głębszej refleksji. Można jedynie zauważyć, że pięć osób bezrobotnych wskazało na wykształcenie nauczycielskie/pedagogiczne, jedna osoba bezrobotna na wykształcenie w obszarze znajomości języków obcych, trzy – nauk społecznych i ekonomii, dwie – prawa i administracji, dwie – zarządzania, marketingu i rachunkowości, jedna – nauk ścisłych, matematyki, statystyki, dwie – informatyki, jedna – zdrowia i opieki społecznej, dwie odpowiedzi znalazły się w grupie „inne”.

Kolejnym ważnym z punktu widzenia problemu badawczego, czyli statusu na rynku pracy bezrobotnego bytomianina, są dwa pytania. Pierwsze: od jak dawna osoba bezrobotna nie pracuje? I drugie: czy poszukuje pracy?

69

Ten obszar poznawczy również charakteryzuje dominacja wśród badanej popula-cji osób długotrwale bezrobotnych. Otóż, zbiorowością o najdłuższym okresie po-zostawania bez pracy są osoby bezrobotne niepracujące od 6 do 10 lat. Tak więc co piąta przebadana osoba zadeklarowała właśnie ten przedział lat (20%). Drugą z kolei zbiorowością są osoby, które nie pracowały od 6 miesięcy do 1 roku (18%). Jednak, sumując procent badanych bezrobotnych mieszkańców Bytomia, którzy pozostawali bez pracy w okresie od 2 do 10 lat i powyżej, uzyskuje się populację rzędu ponad połowę ogółem badanej zbiorowości (54%). Uwzględniając uzyskane w badaniu wyniki należy wyraźnie podkreślić, że tak długi okres pozostawania bez pracy tak dużego odsetka przebadanych bezrobotnych mieszkańców Bytomia, wska-zuje na brak szans pełnego przywrócenia do jakiejkolwiek aktywności zawodowej tej populacji. Można założyć, że jest to populacja ludzi, którym aktywizacja zawodowa już nie pomoże. Będą oni w zdecydowanej większości klientami pomocy społecznej i innych form wsparcia organizowanych w ramach polityki społecznej. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że instrumenty aktywizacji zawodowej powinny być skie-rowane przede wszystkim do osób będących „na bezrobociu” od 4 miesięcy do 1 roku i krócej. Jest to również poważny odsetek bezrobotnych rzędu 46%. W tej grupie bez-robotnych należy ulokować osoby, które przez aktywizację zawodową będą rokować największe szanse na powrót do zatrudnienia lub uzyskania pracy (rys. 4.10).

Rysunek 4.10

Od jak dawna P. nie pracuje? (w %, N=100)

8,0

8,0

12,0

18,0

16,0

14,0

20,0

4,0

przez miesiąc lub krócej

przez 2–3miesiące

4–5 miesięcy

od 6 m-cy do 1 roku

2–3 lat

4–5 lat

6–10 lat

powyżej 10 lat

70

Według kryterium wieku w populacji niepracujących dominowały szczególnie dwie grupy osób. Były to osoby w wieku od 25 do 34 lat, pozostające „na bezrobociu” od 4 do 5 miesięcy, od 6 miesięcy do 1 roku, od 2 do 5 lat i od 4 do 5 lat (20%) oraz osoby w wieku od 45 do 54 lat pozostające „na bezrobociu” od 4 do 5 lat, od 6 do 10 lat i powyżej 10 lat (16%). Wśród populacji bezrobotnych długotrwale dominowały osoby żonate i zamężne. Z kolei w grupie bezrobotnych od 6 miesięcy do 1 roku do-minowali kawalerowie i panny. Osoby pozostające bez pracy w tych grupach żyły biednie lub skromnie (bezrobotni długotrwale) lub średnio – „starcza im na co dzień, ale muszą oszczędzać na poważniejsze zakupy” (bezrobotni od 6 miesięcy do 1 roku). Były to osoby żyjące w gospodarstwie domowym o liczbie członków 2 lub 3.

Bardzo istotnym i ważnym pytaniem w kontekście wyżej opisanych wyników było pytanie skierowane do respondentów o to czy poszukują pracy? Z grupy 100 respondentów aż 96 odpowiedziało na to pytanie, że tak. Jedynie jedna osoba zade-klarowała, że nie poszukuje pracy. Z kolei 3 osoby nie udzieliły odpowiedzi. Świad-czy to o bardzo aktywnej i pozytywnej postawie osób bezrobotnych wobec pozosta-wania bez pracy. Z kolei okres poszukiwania pracy również koresponduje z okresem pozostawania bez niej. Najczęściej wskazywane okresy poszukiwania pracy to 5 (10 wskazań), 12 (6 wskazań) i 120 (7 wskazań) miesięcy. Wyraźnie widać więc, że oso-bami bezrobotnymi poszukującymi najczęściej pracy są osoby krótko- i długo-trwale bezrobotne.

Według kryterium płci rozkład poszukujących pracy jest bardzo zbliżony (49% kobiet i 47% mężczyzn). Szczególnie aktywnie poszukującymi pracy są osoby w trzech kategoriach wiekowych: od 18 do 24 lat (19,6%), od 25 do 34 lat (32%) i od 35 do 44 lat (17,5%). Były to głównie osoby bezrobotne do 25 roku życia (18,6%) i bezrobotne długotrwale (26,8%)., kawalerowie i panny (45,4%) oraz osoby żonate i zamężne (34%). Przeciętne miesięczne dochody i zarobki netto (na rękę) wszystkich członków gospodarstwa domowego razem, w którym zamieszkiwały osoby najczę-ściej poszukujące pracy, zawarły się w dwóch przedziałach do 200 złotych i od 2001 do 3000 złotych. Bardzo wysoki odsetek osób poszukujących pracy żył bardzo bied-nie, skromnie. Był to odsetek rzędu 50,5%. Czyli ponad połowa respondentów znaj-dowała się w bardzo trudnej sytuacji materialnej. Jednakże 37,1% badanych zadekla-rowało, że żyje średnio, co oznacza, że co trzeciemu bezrobotnemu poszukującemu pracy „starcza na co dzień, ale musi on oszczędzać na poważniejsze zakupy”. Były to głównie osoby żyjące w gospodarstwach o liczbie członków 1, 2 oraz 3.

Tak wysoka aktywność osób bezrobotnych – mieszkańców Bytomia poszukują-cych pracy – skłania do zadania pytania: jakie kroki osoby te podjęły w celu znalezie-nia pracy? Wyniki wskazały trzy podstawowe kroki podejmowane przez bezrobotnych mieszkańców Bytomia w poszukiwaniu pracy. Najczęściej jest to poszukiwanie pra-

71

cy przez krewnych lub osobistych znajomych (24 wskazania). W dalszej kolejno-ści jest to zamieszczanie ogłoszeń w prasie, internecie, w innych miejscach oraz poszukiwanie pracy przez Urząd Pracy (rys. 4.11).

Rysunek 4.11

W ani jednym przypadku natomiast respondenci nie wskazali następujących kro-ków podejmowanych w celu poszukiwania pracy: 1. Sam sobie próbuję zorganizować miejsce pracy, np. poszukuję lokalu, załatwiam

pożyczkę. 2. Przygotowuję się do przejęcia od rodziny firmy/gospodarstwa rolnego. 3. Dokształcam się. 4. Inne, jakie?

Konkludując, należy stwierdzić, że trzy najczęściej podejmowane kroki przez mieszkańców Bytomia w celu znalezienia pracy, dowodzą o wsparciu bezrobotnego przez najbliższych, rodzinę lub znajomych. Można więc założyć, ze bezrobotni z uwagi na ich bardzo trudny status na rynku pracy, mierząc się z licznymi problema-mi, nie pozostają z nimi sami. Rola rodziny i znajomych w takich sytuacjach jest wręcz nie do przecenienia. Bezrobotni sięgają po najbardziej rozpowszechnioną meto-

Jakie kroki podjął(ęła) Pan(i) w celu znalezienia pracy(w ostatnich 4 tygodniach)?

32

24

18 1816

8

21

0

5

10

15

20

25

30

35

poszukiwałem(am) przez krewnych lub osobistych znajomych

dałe(a)m ogłoszenie do prasy, w internecie, w inne miejsce

Urząd Pracy

poszukiwałem(am) przez kontakty zawodowe (znajomych z pracy)

zgłosiłem się do pracodawców, u których nie pracowałem przedtem

zgłosiłem się na ogłoszenie umieszczone w prasie, internecie, w innym miejscu

prywatne biuro pośrednictwa pracy

zgłosiłem się do swojego dawnego pracodawcy

72

dę poszukiwania pracy, tj. ogłoszenie i internet. Świadczyć to może, że są przygoto-wani do korzystania ze wskazanych mediów i potrafią się nimi posługiwać. I po trze-cie, wykazują zaufanie do Urzędu Pracy i usług przez niego oferowanych i tam w pierwszej kolejności kierują swoje kroki. Może natomiast niepokoić i budzić obawy nikłe zainteresowanie przedsiębiorczością i dokształcaniem. Brak wskazań tych form aktywności może być ważną wskazówką właśnie dla Urzędu Pracy. Może właśnie te metody należy szerzej i intensywniej promować i stwarzać bezrobotnym w tym obsza-rze efektywne warunki do ich wykorzystywania.

Analizując rozkład odpowiedzi uzyskanych od respondentów na to pytanie, moż-na zauważyć następujące prawidłowości: Uzyskane wyniki jednoznacznie wskazują, że osobami poszukującymi pracy przy wsparciu krewnych i osobistych znajomych w pierwszej kolejności są kobiety (20 wskazań, 12 – mężczyźni). W przypadku wsparcia Urzędu Pracy wynik jest zbliżony (43 wskazania kobiety, 39 – mężczyźni). Podobnie wynik ukształtował się w przypadku poszukiwania pracy przez internet i kontakty zawodowe (znajomych). W pierwszym przypadku po 12 wskazań zarówno kobiet, jak i mężczyzn. W drugim 10 i 8 wskazań.

Najczęściej poszukującymi pracy przez krewnych lub osobistych znajomych były osoby w wieku od 25 do 34 lat z dominującym udziałem bezrobotnych długotrwale (12%). Byli to zarówno kawalerowie/panny oraz żonaci/zamężne oraz osoby żyjące średnio, którym starcza na co dzień, ale muszą oszczędzać na poważniejsze zakupy.

Wsparcia z kolei poszukiwali w Urzędzie Pracy prawie w równych proporcjach kobiety (43 wskazania) i mężczyźni (39). Dotyczyło to osób w każdej z występują-cych w badaniu kategorii przedziału wieku. Z uwagi na kryterium bezrobocia ze wsparcia Urzędu Pracy korzystali przede wszytki bezrobotni do 25 roku życia (18%) i bezrobotni długotrwale (24%). Były to osoby o przeciętnych miesięcznych dochodach i zarobkach netto (na rękę) wszystkich członków gospodarstwa do-mowego razem w wysokości do 200 złotych i od 2001 do 3000 złotych, żyjące w gospodarstwie domowym o liczbie członków 1, 2 oraz 3.

Zamieszczanie ogłoszeń w prasie, internecie było w identycznych proporcjach (po 12 wskazań) domeną zarówno kobiet, jak i mężczyzn. W tej populacji dominowali ludzie młodzi w wieku od 18 do 24 lat (11%) i od 25 do 34 lat (9%). Przeważali w tej grupie kawalerowie/panny (17% wskazań). Były to osoby żyjące na średnim poziomie w gospodarstwie domowym o liczbie członków 2, 3 i 4 osoby.

Bardzo ważnym czynnikiem wzmacniającym szanse pozyskania pracy przez bez-robotnego jest doświadczenie zawodowe. W licznych opracowaniach wskazuje się, że doświadczenie zawodowe jest ogromnym atutem osoby poszukującej pracy i bardzo często jest oczekiwane przez potencjalnego pracodawcę. Właśnie jedno z kolejnych pytań postawionych respondentom dotyczyło doświadczenia zawodowego. Na

73

pytanie: czy kiedykolwiek pracował(a) P. przez rok lub dłużej? 73% responden-tów odpowiedziało, że tak. Jest to bardzo wysoki odsetek.

W tym przypadku z uwagi na płeć odsetek respondentów był zrównoważony i wyniósł 35% kobiet i 38% mężczyzn. W tej populacji dominowały osoby w prze-działach wiekowych 25–34, 35–44 i 45–54 lat.

Rysunek 4.12

W analizowanej populacji bezrobotnych jednoznacznie dominowali bezrobotni długotrwale (22%), w drugiej kolejności bezrobotni do 25 roku życia (9%). Były to osoby o statusie żonaty/zamężna (28%), kawaler/panna (27%) i rozwiedziony(a)/ w separacji (11%). Przeciętne miesięczne dochody i zarobki netto (na rękę) wszyst-kich członków własnego gospodarstwa domowego razem osoby te oszacowały na poziomie do 200 złotych (10%) oraz od 2001 do 3000 złotych (10%). Były to osoby bezrobotne, żyjące w gospodarstwie domowym o liczbie członków 1, 2 oraz 3, w roz-kładzie 20, 14 i 22%.

W celu uszczegółowienia podjętego problemu badawczego ankietowani zadali w pierwszej kolejności pytanie o to, jaką pracę P. wykonywali ostatnio? Jak się nazy-wał zawód i stanowisko związane z wykonywanym zawodem? Na pytanie odpowie-działy 63 osoby z ogółu 100 ankietowanych. W tej populacji najwięcej wskazań dotyczyło dwóch kategorii zawodowych – robotnik wykwalifikowany (36 wska-zań) i robotnik niewykwalifikowany (13 wskazań). Prawie co drugi badany bez-robotny reprezentował więc zawód robotniczy (rys. 4.13).

Czy kiedykolwiek P. pracował(a) a przedział wieku (w %, N=73)

9%

21%

17% 17%

9%

0%

5%

10%

15%

20%

25%

18–24 25–34 35–44 45–54 55–65

74

Rysunek 4.13

Najmniej liczną grupą respondentów byli z kolei technicy wyspecjalizowani, technicy administracyjno-biurowi, właściciele prywatnych firm i pracownicy usług i handlu.

Uwzględniając rodzaj wykonywanej pracy i płeć respondentów robotnicy wykwa-lifikowani to przede wszystkim mężczyźni (24 wskazania), przy 12 wskazaniach kobiet. W przypadku robotników niewykwalifikowanych wystąpiła, z uwagi na płeć, równowaga (7 wskazań mężczyźni i 6 wskazań kobiety). Przewaga kobiet wyraźnie zaznaczyła się w przypadku kategorii pracownik umysłowy (7 wskazań i 1 wskazanie mężczyźni). Bezrobotni robotnicy wykwalifikowani i niewykwalifikowani to przede wszystkim osoby w wieku od 25 do 54 lat, bezrobotni długotrwale i po 50 roku życia oraz kawalerowie/panny i żonaci/zamężne. Z uwagi na kryterium gospodarowania pieniędzmi są to osoby żyjące bardzo biednie i skromnie w gospodarstwie domowym o liczbie członków 1, 2 oraz 3.

W przypadku bezrobotnych pracowników umysłowych są to osoby w wieku od 25 do 34 lat, z dominującym udziałem bezrobotnych do 25 roku życia (kawalero-wie/panny). Były to osoby o przeciętnych miesięcznych dochodach i zarobkach netto (na rękę) wszystkich członków gospodarstwa domowego razem w wysokości od 2001 do 3000 złotych, żyjące średnio i dobrze, w gospodarstwie domowym o liczbie członków 3.

Jaką pracę wykonywał P. ostatnio? Jak się nazywał P. zawód i stanowiskopracy? (w %, N=62)

3,2% 1,6%

12,9%

1,6% 1,6%

58,1%

21,0%

0,0%

10,0%

20,0%

30,0%

40,0%

50,0%

60,0%

70,0%

1

specjaliści z wyższym wykształceniem/wolne zawodytechnicy i wyspecjalizowani technicy adm.-biurowi

pracownicy umysłowi

właściciele prywatnych firm

pracownicy handlu i usług

robotnicy wykwalifikowani

robotnicy niewykwalifikowani

75

Kolejną bardzo ważną kwestią jest źródło niepowodzenia, które spowodowało utratę pracy osób badanych. W celu jego rozpoznania ankieter skierował do respon-dentów kolejne pytanie: dlaczego przestał(a) Pan(i) pracować? Proszę podać jedną główną przyczynę.

Na to pytanie odpowiedziało ogółem 73 respondentów. Jednoznacznie naj-więcej wskazań bo aż 31 (czyli blisko co drugi ankietowany), odniosło się do przy-czyny, którą było bankructwo pracodawcy, likwidacja stanowiska pracy, zwol-nienia grupowe. Można więc założyć, ze kluczowa przyczyna bezrobocia w Bytomiu lokuje się w obszarze uwarunkowań gospodarczych i wiąże się przede wszystkim z przedsiębiorstwem. W nikłym zakresie przyczyn bezrobocia należy szukać w czyn-nikach o charakterze społecznym i osobistym.

Z uwagi na płeć opisany powyżej stan przede wszystkim dotykał mężczyzn (19% wskazań). W przypadku kobiet było to 12 wskazań. W układzie przyczyn odejścia z pracy natomiast w przypadku kobiet dominowały trzy dalsze, tj. a) odeszłam z powodu złych warunków w pracy (innych niż finansowe), b) zakończyłam pracę na czas określo-ny/dorywczą i c) zaszłam w ciążę. W dominującej części wskazane przyczyny odejścia z pracy dotyczyły osób w wieku od 18 do 24 lat i od 45 do 54 lat, które w populacji wieku od 45 do 54 lat były długotrwale bezrobotne. Z uwagi na stan cywilny byli to kawalerowie i panny oraz żonaci i zamężne. Były to osoby o przeciętnych miesięcznych dochodach i zarobkach netto (na rękę) wszystkich członków gospodarstwa domowego razem w wysokości do 200 i od 201 do 400 złotych, żyjące biednie i bardzo skromnie w go-spodarstwie domowym o liczbie członków 1 i 3 (rys. 4.14).

Postawiony wyżej wniosek potwierdza się w świetle wyników uzyskanych w od-powiedziach na pytanie o status bezrobotnego w ostatnim miejscu pracy. Jedno-znacznie w tym obszarze poznawczym dominował pracownik najemny. Jedynie jedna osoba bezrobotna była właścicielem\współwłaścicielem zakładu\firmy.

Kolejnym niezmiernie ważnym atutem zwiększającym szanse osoby bezrobotnej na uzyskanie pracy są posiadane przez nią kwalifikacje i umiejętności. Co trzeci ba-dany wskazał, że jego największym atutem jest umiejętność wykorzystania inter-netu (wyszukiwanie informacji), poczty elektronicznej i obsługi komputera (co najmniej umiejętność pracy z edytorem tekstu i arkuszem kalkulacyjnym). W dalszej kolejności są to prawo jazdy kategorii B i znajomość jednego języka obce-go. Najmniej wskazań respondenci przypisali umiejętności obsługi urządzeń biuro-wych i dobremu świadectwu/dyplomowi prestiżowej szkoły. Opisany powyżej rozkład posiadanych przez bezrobotnych mieszkańców Bytomia kwalifikacji/umiejętności można uznać za wypadkową jakości i ilości oferty szkoleniowej na lokalnym rynku pracy. Dlatego też można by było rozważyć przede wszystkich zwiększenie tej oferty szkoleniowej, która rozwinęłaby kwalifikacje i umiejętności o najmniejszej

76

liczbie wskazań przez bezrobotnych. Wysokie rozwarstwienie liczby wskazań sugeruje, że kwalifikacje i umiejętności z zakresu obsługi komputera i internetu istotnie nasyciły rynek usług szkoleniowych (tab. 4.1).

Rysunek 4.14

Tabela 4.1.

Kwalifikacje i umiejętności posiadane przez bezrobotnych Liczba wskazań

Umiejętność wykorzystania internetu (wyszukiwanie informacji), poczty elektronicznej 31 Umiejętność obsługi komputera (co najmniej umiejętność pracy z edytorem tekstu i arkuszem kalkulacyjnym)

30

Prawo jazdy kat. B 22

Umiejętności z zakresu wykonywanego zawodu, wiedza fachowa na wysokim poziomie 22

Znajomość jednego języka obcego 19 Dodatkowe kwalifikacje potwierdzone dokumentami, np. certyfikaty językowe, kursy pedago-giczne, uprawnienia do obsługi wózków widłowych, koparek i innych urządzeń

13

Inne (jakie?) 13

Umiejętność obsługi urządzeń biurowych 11

Bardzo dobre świadectwo\dyplom prestiżowej szkoły 10

Znajomość co najmniej dwóch języków obcych 3 Źródło: Na podstawie badań ankietowych zrealizowanych przez Otawa Group Sp.j.

Przyczyny utraty pracy przez bezrobotnych(w %, N=73)

42,5%

11,0%

2,7%

8,2%9,6%

8,2% 8,2%9,6%

0,0%

5,0%

10,0%

15,0%

20,0%

25,0%

30,0%

35,0%

40,0%

45,0%

straciłe(a)m pracę wskutek bankructwa pracodawcy, likwidacji stanowiska pracy, zwolnień grupowych

zostałe(a)m zwolniony z innych przyczyn (jakich?)

odszedłe(a)m, bo za mało zarabiałe(a)m

odszedłe(a)m z powodu złych warunków w pracy, innych niż finansowe

zakończyłe(a)m pracę na czas określony\dorywczą

zaszłam w ciążę

z powodu choroby,niepełnosprawności

inne, jakie?

77

W trzech dominujących, z uwagi na liczbę wskazań, rodzajach kwalifikacji i umiejętności posiadanych przez bezrobotnych, wyraźnie swoją aktywność podkreśli-ły kobiety. W przypadku umiejętności wykorzystywania internetu (wyszukiwanie informacji), poczty elektronicznej 21 wskazań przypada właśnie na kobiety, a 10 na mężczyzn. Były to osoby głównie w wieku od 18 do 44 lat, lecz z wyraźną dominacją osób bezrobotnych do 25 roku życia, kawalerowie i panny (19%) oraz żonaci i zamęż-ne; osoby, w przypadku których przeciętne miesięczne dochody i zarobki netto (na rękę) wszystkich członków gospodarstwa domowego razem zawarły się w przedziale od 2001 do 3000 złotych, żyjące średnio i dobrze w gospodarstwie domowym o licz-bie członków od 2 do 5. Z kolei umiejętność obsługi komputera (co najmniej umiejęt-ność pracy z edytorem tekstu i arkuszem kalkulacyjnym) wskazało 21 kobiet i 9 męż-czyzn. Były to osoby głównie w wieku od 18 do 34 lat, lecz z wyraźną dominacją osób bezrobotnych do 25 roku życia, kawalerowie i panny (17%) oraz żonaci i zamęż-ne (11%). Osoby, w przypadku których przeciętne miesięczne dochody i zarobki netto (na rękę) wszystkich członków gospodarstwa domowego razem zawarły się w prze-dziale od 2001 do 3000 złotych, żyjące średnio i dobrze w gospodarstwie domowym o liczbie członków od 2 do 5. Prawo jazdy kat. B posiadało 11 kobiet i 11 mężczyzn. Były to również osoby w wieku od 18 do 34 lat, lecz z wyraźną dominacją osób bez-robotnych do 25 roku życia, kawalerowie i panny (17%) oraz żonaci i zamężne (11%).

Ranking najskuteczniejszych metod poszukiwania pracy przez bezrobotnych mieszkańców Bytomia wykazał kolejne prawidłowości. Najwyżej respondenci ocenili trzy metody: a) poszukiwanie przez krewnych lub osobistych znajomych, b) zamiesz-czanie ogłoszeń w prasie, internecie, w innych miejscach i c) poszukiwanie przy wsparciu Urzędu Pracy. Najniżej natomiast w ocenie bezrobotnych mieszkańców By-tomia lokują się: a) wolontariat, b) założenie własnej firmy i c) zgłoszenie się do swo-jego dawnego pracodawcy.

Porównując uzyskane wyniki opisujące ranking najczęściej stosowanych metod w poszukiwaniu pracy z wynikami rankingu najczęściej podejmowanych kroków przez bezrobotnych mieszkańców Bytomia w celu znalezienia pracy, można zauważyć pewną prawidłowość. W rankingu podejmowanych kroków trzema najważniejszymi są wsparcie najbliższych, rodziny i znajomych, zamieszczanie ogłoszeń w mediach (prasa, internet) i wsparcie Urzędu Pracy. Identycznie ukształtował się ranking metod, w którym te trzy pierwsze kroki również były najczęściej wskazywane przez bezrobotnych mieszkańców Bytomia, poszerzone o metodę opartą na osobi-stym odwiedzaniu firm.

W tym konkretnym przypadku nie przeprowadzono pogłębionej analizy z uwagi na podobieństwo wyników analizy pytania o kroki podejmowane w pierwszych czte-rech tygodniach od utraty pracy.

78

Rysunek 4.15

4.4. Szkolenia

Kolejnym badanym obszarem, związanym z życiem zawodowym bezrobotnych mieszkańców Bytomia, było ich uczestnictwo w różnych formach szkoleń i kursów.

Okazuje się, że wśród ankietowanych tylko 13% wskazało, że w ciągu ostatnich dwóch lat uczestniczyło w szkoleniach lub kursach zawodowych podnoszących ich kwalifikacje zawodowe. Rzadziej byli to mężczyźni (4%). Zdecydowanie prze-ważały kobiety (9%) (rys. 4.16). Źródła tego stanu należy poszukiwać w obszarze, jakim jest czas pozostawania bez pracy. Prawie ½ osób bezrobotnych pozostawała bez pracy w przedziale od 2 do 10 lat. Ten stan z całą pewnością jest istotną barierą korzy-stania z aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu. Najczęściej jako organizatora kursów i szkoleń wskazywano firmę szkoleniową i Urząd Pracy.

Wyraźnie wśród bezrobotnych bytomian, uczestniczących w ciągu ostatnich dwóch lat w szkoleniach lub kursach zawodowych podnoszących ich kwalifikacje zawodowe, dominowały kobiety (9%) przy udziale 4% mężczyzn. Były to przede wszystkim osoby w wieku 24–35 lat, kawalerowie i panny. Osoby żyjące średnio

Najskuteczniejsze metody poszukiwania pracy przez bezrobotnych

33,0

29

27

16

3,03,01 1 1 1

0 0 0 0 00,0

5,0

10,0

15,0

20,0

25,0

30,0

35,0

poszukiwanie przez krewnych lub osobistych znajomych chodzenie osobiście po różnych firmachogłoszenia w Urzędzie Pracy dawanie ogłoszeń do internetu, w inne miejsce

dawanie ogłoszeń do prasy poszukiwanie przez kontakty zawodowe (znajomych z pracy) poszukiwanie przez prywatne biuro pośrednictwa pracy przeglądanie ogłoszeń umieszczonych w prasie przeglądanie ogłoszeń w internecieposzukiwanie telefoniczne (dzwonienie do różnych firm) zgłaszanie się do swojego dawnego pracodawcy zakładanie własnej firmy poprzez wolontariatw inny sposób (jaki?) nie wiem

79

– starcza im na co dzień, ale muszą oszczędzać na poważniejsze zakupy oraz żyjące w gospodarstwie domowym o liczbie członków od 2 do 3.

Rysunek 4.16

Zapytano również respondentów o potrzeby szkoleniowe ankietowanych. Uzyskany wynik jest całkowitym przeciwieństwem pytania o uczestnictwo w kur-sach i szkoleniach. Na pytanie czy zamierza Pan(i) w najbliższej przyszłości brać udział w jakichś kursach, szkoleniach bądź w kształceniu dla dorosłych, pozwala-jących na podniesienie poziomu wykształcenia, aż 53% ankietowanych złożyło deklarację, że tak. Spośród 53 osób, które odpowiadały na to pytanie, blisko co siódma nie wie, w jakim szkoleniu chciałaby wziąć udział, a 10% wprost odpowiada, że nie chce brać udziału w szkoleniach. W szerokim wachlarzu wymienionych form rozwijania swoich kwalifikacji respondenci w zdecydowanym odsetku (48 wskazań na ogółem uzyskanych 117) zadeklarowało chęć wzięcia udziału w kursie zawodowym dającym uprawnienia do wykonywania określonego zawodu (tab. 4.2).

Co ciekawe, bardzo nikły odsetek (1 deklaracja) respondentów deklarował chęć uczestnictwa w szkoleniu dotyczącym zakładania i prowadzenia własnej działalności gospodarczej, a kolejnych aż 17% respondentów byłoby zainteresowane

Czy w ostatnich dwóch latach uczestniczył P. w szkoleniach, kursach zawodowych lub innych podnoszących kwalifikacje?

13 9 4

87,0%

9691

0

20

40

60

80

100

120

ogółem kobiety mężczyźni

nie

tak

(N=100) (N=49)

(N=51)

80

uczestnictwem w szkoleniach z zakresu prawa. Pełną listę szkoleń, którymi byli zain-teresowani badani, przedstawiono w tabeli 4.2.

Tabela 4.2.

Nazwa kursu, szkolenia, szkoły Liczba

wskazań Kursy zawodowe, dające uprawnienia do wykonywania określonego zawodu, do którego wykonywa-nia jest wymagane ukończenie kursu np. obsługa wózków widłowych

24

Kursy zawodowe, w których można zdobyć wiedzę i umiejętności przydatne w określonym zawo-dzie, ale ich ukończenie nie jest niezbędne do wykonywania danego zawodu

25

Kursy i szkolenia miękkie, rozwijające umiejętności interpersonalne, osobowość 3 Kursy i szkolenia rozwijające zainteresowania, hobby 2 Kursy językowe, nauka języków obcych 2 Studia podyplomowe 1 Zakładanie i prowadzenie działalności gospodarczej 2 Tworzenie biznesplanów 1 Pozyskiwanie środków na rozpoczęcie działalności gospodarczej 1 Pozyskiwanie funduszy ze środków Unii Europejskiej 1 Przepisy kadrowo-płacowe 5 Prawo bilansowe 2 Sposoby rozliczania podatkowego 2 Prawo podatkowe 3 Prawo cywilne 2 Prawo gospodarcze 2 Prawo pracy 1 W żadnym 10 Nie wiem 15

Oceniając zamiary uczestniczenia w kursach, szkoleniach z niewielką prze-wagą deklarację udziału wyraziły kobiety – 29 wskazań, 24 – mężczyźni. Męż-czyźni zdecydowanie deklarowali udział w kursach zawodowych (19 wskazań, kobiety – 5 wskazań), dających uprawnienia do wykonywania określonego zawo-du, do którego wykonywania jest wymagane ukończenie kursu (np. obsługa wóz-ków widłowych). Z kolei kobiety dominowały w przypadku kursów zawodowych, w których można zdobyć wiedzę i umiejętności przydatne w określonym zawo-dzie, ale ich ukończenie nie jest niezbędne do wykonywania danego zawodu (20 wskazań, 5 wskazań mężczyźni). Zdecydowanie były to osoby młode w wieku 18–34 lat (37 wskazań). Byli to jednocześnie bezrobotni do 25 roku życia (13 wska-zań) i bezrobotni długotrwale (10 wskazań). Dominowali w tej populacji przede wszystkim ludzie młodzi kawalerowie i panny (31%) oraz osoby żyjące skromnie i średnio oraz żyjące w gospodarstwie domowym o liczbie członków 3.

81

Z kolei brak akceptacji udziału w kursach, szkoleniach najczęściej wyrażały oso-by w wieku od 34 do 55 lat (19%) i bezrobotne długotrwale (17%). Są to osoby żonate i zamężne, o najniższych miesięcznych dochodach i zarobkach netto (na rękę) wszyst-kich członków gospodarstwa domowego razem w przedziale do 200 i od 201 do 400 złotych, żyjące bardzo biednie (16 wskazań), skromnie (16 wskazań) lub średnio (12 wskazań) oraz żyjące w gospodarstwie domowym o liczbie członków do 1 i do 3.

4.5. Umiejętność obsługi komputera, korzystanie z internetu i dyskryminacja kobiet

Bardzo ważnym i oczekiwanym przez pracodawców atutem poszukujących pracy jest umiejętność wykorzystania komputera i korzystania z internetu. To bardzo ważne, a nawet niezbędne atuty na obecnym rynku pracy w Polsce.

Z kolei dyskryminacja kobiet na rynku pracy i wyrównywanie szans to obecnie bardzo ważne zagadnienia, które są przedmiotem licznych badań i dyskusji.

Wskazane kwestie również znalazły swoje odzwierciedlenie w kwestionariuszu wywiadu.

Na pytanie, jak respondent ocenia swoje umiejętności obsługi komputera 41% ankietowanych odpowiedziało, że bardzo dobrze i dobrze. Pozostałe 59% responden-tów stwierdziło, że ich umiejętności obsługi komputera są przeciętne (11%), słabe (12%) i bardzo słabe (33%). 3% respondentów nie potrafiło w tej kwestii się wypo-wiedzieć (rys. 4.17).

Należy uznać, że 33% wynik dotyczący odpowiedzi bardzo słabo jest dalece nie-pokojący. Jeżeli do tej grupy dodamy odsetek z odpowiedzią słabe to populacja re-spondentów niepotrafiąca obsługiwać komputera lub obsługująca komputer w małym zakresie zbliży się do ½ badanej populacji.

Wyraźnie w przypadku umiejętności obsługi komputera zaznaczyła się dominacja kobiet. 25% kobiet zadeklarowało, że posługuje się komputerem bardzo dobrze (12%) i dobrze (13%). W tym przypadku taką deklarację złożyło tylko 16% mężczyzn. Są to osoby młode w wieku od 18 do 24 i od 25 do 34 lat, bezrobotne w wieku do 25 lat, panny i kawalerowie. Osoby o przeciętnych miesięcznych dochodach i zarobkach netto (na rękę) wszystkich członków gospodarstwa domowego razem w przedziale od 2000 do 3000 złotych, żyjące średnio i dobrze, żyjące w tradycyjnym gospodarstwie domowym o liczbie członków od 3 do 4. Najniżej swoje umiejętności obsługi kompu-tera oceniły osoby w wieku od 35 do 54 lat, długotrwale bezrobotni. Są to osoby żona-te i zamężne, o najniższych miesięcznych dochodach i zarobkach netto (na rękę) wszystkich członków gospodarstwa domowego razem w przedziale do 200 i od 201

82

do 400 złotych, żyjące bardzo biednie i skromnie, żyjące w gospodarstwie domowym o liczbie członków 1 lub 2.

Rysunek 4.17

Uzyskany wyżej wynik potwierdza się po przeprowadzeniu analizy kolejnego za-danego respondentom pytania o korzystanie z internetu. Korzystanie z internetu co-dziennie lub prawie codziennie zadeklarowało 34% respondentów, a kilka razy w tygodniu 17%. Sumując, można stwierdzić, że co druga osoba z ogółu badanych zna zasady posługiwania się internetem i z dużą częstotliwością z niego korzysta. Wynik ten jednak osłabia 36% respondentów, którzy nie korzystają z internetu (rys. 4.18). Dodając do tej grupy respondentów, którzy z internetu korzystają raz w tygodniu, 2–3 razy w miesiącu, raz w miesiącu i rzadziej niż raz na 3 miesiące odsetek ten wzrasta do 49%. Oznacza to, że podobnie jak w przypadku analizy umiejętności posługiwania się komputerem połowa respondentów nie korzysta bądź korzysta bardzo rzadko z in-ternetu.

Zdecydowanie częściej z internetu korzystają kobiety. Odsetek kobiet korzystają-cych z internetu codziennie lub prawie codziennie oraz kilka razy w tygodniu wyniósł 30%, a mężczyzn zaledwie 17%. Zdecydowanie są to osoby młode w wieku 18–24 lat i bezrobotne do 25 roku życia oraz kawalerowie i panny. Osoby o przeciętnych mie-sięcznych dochodach i zarobkach netto (na rękę) wszystkich członków gospodarstwa

Jak ocenia P. swoje umiejętności obsługi komputera (w %, N=100)

21,020,0

11,012,0

33,0

3,0

0,0

5,0

10,0

15,0

20,0

25,0

30,0

35,0

bardzo dobredobreprzeciętnesłabebardzo słabenie wiem\trudno powiedzieć

83

domowego razem w przedziale od 2501 do 3000 złotych, żyjące średnio – starcza im na co dzień, ale muszą oszczędzać na poważniejsze zakupy, żyjące w tradycyjnym gospodarstwie domowym o liczbie członków od 3 do 4.

Rysunek 4.18

Natomiast najrzadziej z internetu korzystają osoby w wieku od 35 do 54 lat. Są to osoby długotrwale bezrobotne, żonate i zamężne. Osoby o przeciętnych najniższych miesięcznych dochodach i zarobkach netto (na rękę) wszystkich członków gospodar-stwa domowego razem w przedziale do 200 i od 201 do 400 złotych, żyjące bardzo biednie i skromnie, żyjące w gospodarstwie domowym o liczbie członków 1.

Z kolei na pytanie dotyczące dyskryminacji kobiet 51% respondentów odpowie-działo, że na bytomskim rynku pracy ona nie występuje (rys. 4.19). Jedynie 15% było przeciwnego zdania. Niepokojący jednak jest wysoki odsetek respondentów, którzy na to nie potrafili odpowiedzieć, twierdząc, że nie wiedzą lub trudno im na to pytanie odpowiedzieć. Pięcioro respondentów w ogóle na to pytanie nie udzieliło odpowiedzi.

O powyższym rozkładzie odpowiedzi zadecydowały dwie kategorie osób bezro-botnych. Największy odsetek osób twierdzących, że na lokalnym rynku pracy Byto-mia występuje problem dyskryminacji kobiet zawarł się w grupie bezrobotnych długo-trwale. Z kolei największy odsetek twierdzących przeciwnie to byli bezrobotni do 25 roku życia. W dalszej kolejności w populacji respondentów stwierdzających, że pro-

Jak często jeżeli w ogóle korzysta P. z internetu(w %, N=100)

34,0

17,0

5,0

1,0 1,0

6,0

36,0

0,0

5,0

10,0

15,0

20,0

25,0

30,0

35,0

40,0

codziennie lub prawie codzienniekilka razy w tygodniu

raz w tygodniu

2–3 razy w miesiącu

raz w miesiącu

rzadziej niż raz na 3 miesiącenie korzystam

84

blem dyskryminacji kobiet na lokalnym rynku pracy Bytomia występuje, były kobiety, osoby żonate i zamężne, w wieku 45–54 lat i 25–34 lat, o przeciętnych miesięcznych dochodach i zarobkach netto (na rękę) wszystkich członków gospodarstwa domowego razem w przedziale od 2501 do 3000 złotych, żyjące średnio – starcza im na co dzień, ale muszą oszczędzać na poważniejsze zakupy, żyjące w tradycyjnym gospodarstwie domowy o liczbie członków od 2 do 3. W populacji respondentów twierdzących natomiast, że dyskryminacja kobiet na lokalnym rynku pracy Bytomia nie występuje zarówno kobiety, jak i mężczyźni odpowiedzieli wręcz identycznie (26,3%, 27,4%), w dalszej kolejności były to osoby w wieku 18–24 lat i 25–34 lat, kawalerowie i pan-ny, o przeciętnych miesięcznych dochodach i zarobkach netto (na rękę) wszystkich członków gospodarstwa domowego razem w przedziale do 200, od 201 do 400 i od 2501 do 3000 złotych, osoby żyjące skromnie – zmuszone na co dzień gospodarować bardzo oszczędnie oraz żyjące w tradycyjnym gospodarstwie domowym o liczbie członków 3.

Rysunek 4.19

Czy P. zdaniem na lokalnym rynku pracy Bytomia występujeproblem dyskryminacji kobiet? (w %, N=95)

15

51

29

0

10

20

30

40

50

60

tak

nie

nie wiem\trudno powiedzieć

85

4.6. Refleksja końcowa – sylwetka bezrobotnego bytomianina

4.6.1. K i m b y l i b a d a n i b e z r o b o t n i b y t o m i a n i e ?

Jedna trzecia uczestników badania to osoby w wieku od 25 do 34 lat. Najmniejszy w badaniu był udział osób w wieku od 55 do 65 lat. W grupie kobiet dominowała jed-na kategoria wieku od 25 do 43 lat. Natomiast w grupie mężczyzn każda kategoria wieku była zbliżona i zawierała się w przedziale od 10 do 12%.

4.6.2. C e c h y d e m o g r a f i c z n o - s p o ł e c z n e b e z r o b o t n e g o b y t o m i a n i n a

W badanej grupie kobiet dominowały osoby bezrobotne długotrwale i osoby bez-robotne do 25 roku życia. Podobny rozkład miał miejsce w przypadku mężczyzn. Za-równo wśród kobiet, jak i mężczyzn dominowali kawalerowie i panny. W przypadku kobiet z uwagi na łączny miesięczny dochód i zarobek netto w gospodarstwie domo-wym wszystkich jego członków dominował przedział od 2001 do 3000 złotych. Było to gospodarstwo o liczbie 3 członków. Zupełnie odmiennie kształtowała się sytuacja w grupie mężczyzn. Z uwagi na łączny miesięczny dochód był to przedział do 200 złotych i od 201 do 400 złotych w gospodarstwie o liczbie od 1 do 3 członków. Bada-ni bezrobotni to głównie osoby pozostające w związku małżeńskim. Wśród kobiet dominowały panny i kobiety zamężne. Podobny rozkład miał miejsce w przypadku mężczyzn. W przypadku kawalerów/panien wyraźnie dominowały osoby w wieku od 18 do 24 lat i od 25 do 34 lat. W przypadku osób pozostających w związku małżeń-skim dominowały również dwie kategorie wieku od 25 do 34 i od 35 do 44 lat. Wśród kobiet dominowały panny, wśród mężczyzn kawalerowie. Z uwagi na przeciętny mie-sięczny dochód i zarobki netto wszystkich członków gospodarstwa domowego razem w najtrudniejszej sytuacji byli kawalerowie i panny, których dochody i zarobki netto nie przekraczały 200 złotych. Zupełnie odmiennie kształtowała się, z uwagi na to kryterium, sytuacja osób żonatych/zamężnych. W tej populacji dominował przedział od 2001 do 3000 złotych. Ten stan istotnie jest skorelowany z poziomem życia w go-spodarstwie domowym. Kawalerowie i panny to osoby żyjące bardzo biednie i skrom-nie. Najczęściej w gospodarstwie domowym o liczbie 3 członków Z kolei osoby żona-te/zamężne w dominującej części żyją skromnie lub średnio, w gospodarstwie domowym składającym się z 3 lub 4 członków.

86

4.6.3. K o n d y c j a f i n a n s o w a g o s p o d a r s t w a d o m o w e g o b e z r o b o t n e g o b y t o m i a n i n a

Najczęściej występującym przedziałem określającym łącznie miesięczne dochody i zarobki netto w gospodarstwie domowym był przedział do 200 i od 200 do 400 zło-tych. Prawie co czwarty bezrobotny żył w gospodarstwie domowym znacznie poniżej minimum socjalnego lub w skrajnym ubóstwie.

W najtrudniejszej sytuacji materialnej znajdowali się mężczyźni. Co czwarty bez-robotny mężczyzna zadeklarował, że jego miesięczny dochód i zarobek wynosił do 200 złotych oraz od 201 do 1000 złotych. Ta sytuacja dotykała jedynie co szóstą bez-robotną kobietę. Natomiast w przedziale dochodu i zarobku od 2001 do 4000 złotych w gospodarstwie domowym, w którym zamieszkiwała osoba bezrobotna, mieściła się co szósta kobieta i co dwunasty mężczyzna. Z uwagi na stan cywilny w najtrudniejszej sytuacji znajdowali się kawalerowie i panny. Z kolei najwyższy odsetek bezrobotnych żonatych/zamężnych wystąpił w przedziale od 2001 do 4000 złotych. Uzyskane wyni-ki w pełni znalazły swoje potwierdzenie w odpowiedzi na pytanie o sposób gospoda-rowania pieniędzmi w gospodarstwie domowym. Co drugi bezrobotny bytomianin stwierdził, że żyje bardzo biednie – nie starcza mu nawet na podstawowe potrzeby lub żyje skromnie – musi na co dzień gospodarować bardzo oszczędnie. Podsumowując, można przyjąć, że populacja blisko 53% badanych bezrobotnych bytomian żyje poni-żej granicy ubóstwa. Są to głównie osoby żyjące samotnie lub w gospodarstwie do-mowym liczącym 3 członków. Najlepiej, z uwagi na przychody i zarobki oraz sposób gospodarowania pieniędzmi, żyją bezrobotni bytomianie w gospodarstwach o liczbie 4 i więcej członków. Najczęściej gospodarstwa bezrobotnych bytomian liczyły od 1 do 3 członków.

4.6.4. S t a t u s b e z r o b o t n e g o b y t o m i a n i n a n a r y n k u p r a c y

Co drugi badany bezrobotny bytomianin to osoba młoda, kawaler lub panna, w wieku do 25 lat, a co trzeci to osoba żonata/zamężna i długotrwale bezrobotna. Bez-robotny bytomianin posiada wykształcenie zasadnicze zawodowe lub niepełne pod-stawowe i podstawowe. Jedynie co siódmy bezrobotny bytomianin legitymował się wykształceniem wyższym. W badanej populacji bezrobotnych, z uwagi na poziom wykształcenia, dominowały kobiety. Wykształceniem wyższym legitymowała się co dziesiąta bezrobotna kobieta i co trzydziesty bezrobotny mężczyzna. Mężczyźni to przede wszystkim bezrobotni z wykształceniem zasadniczym zawodowym. Wykształ-ceniem wyższym i średnim legitymowały się głównie osoby w wieku od 18 do 34 lat. Największy odsetek bezrobotnych bytomian to osoby z najniższym i niskim wykształ-

87

ceniem, będące bezrobotnymi długotrwale. Co czwarty bezrobotny bytomianin legi-tymował się wykształceniem niepełnym podstawowym i podstawowym oraz zasadni-czym zawodowym, będąc zarazem bezrobotnym długotrwale. Były to osoby o najniż-szym przeciętnym miesięcznym dochodzie w wysokości do 200 i od 201 do 400 złotych. Przeciwieństwem były osoby z wykształceniem średnim i wyższym, które z uwagi na dochód lub zarobek lokowały się w przedziale od 2001 do 3000 złotych. Z uwagi na stan cywilny wyraźnie w badanej populacji dominowali kawalero-wie/panny i żonaci/zamężne, legitymujące się wykształceniem zasadniczym zawodo-wym. Kolejną charakterystyczną cechą bezrobotnego bytomianina jest pozostawanie bez pracy od 6 do 10 lat. Co piąta przebadana osoba zadeklarowała właśnie ten okres pozostawania bez pracy. Na przeciwległym biegunie znalazły się osoby pozostające bez pracy od 6 miesięcy do 1 roku. Z uwagi na wielkość była to grupa bardzo zbliżona do bezrobotnych długotrwale. Sumując badaną grupę bezrobotnych bytomian, pozo-stających bez pracy od 2 do 10 lat, uzyskuje się ponad połowę badanej populacji ogó-łem. Tak więc jednoznacznie stwierdza się, że najbardziej charakterystyczną cechą bezrobotnego bytomianina jest bezrobocie długotrwałe. Są to głównie osoby w wieku od 45 do 54 lat, żonate i zamężne, żyjące biednie lub skromnie.

Niezmiernie pozytywną cechą bezrobotnego bytomianina jest jego determinacja w poszukiwaniu pracy. Blisko cała populacja respondentów badania zadeklarowała, że poszukuje pracy. Szczególnie aktywnie poszukują pracy dwie grupy bezrobotnych. Są to bezrobotni krótko- i długotrwale. Dominującą grupą bezrobotnych poszukujących pracy są osoby w wieku od 25 do 34 lat. Są to osoby, których przeciętne miesięczne dochody i zarobki netto (na rękę) wszystkich członków gospodarstwa domowego zawarły się w dwóch przedziałach: do 200 złotych i od 2001 do 3000 złotych. Jednak w tej grupie dominujący odsetek bezrobotnych poszukujących pracy żył bardzo bied-nie i skromnie. Odsetek ten wyniósł 50,5%. Co trzeci bezrobotny bytomianin zadekla-rował, że żyje średnio, czyli starcza mu na co dzień, ale musi oszczędzać na poważ-niejsze zakupy. W poszukiwaniu pracy bezrobotny bytomianin podejmuje trzy podstawowe kroki. Pierwszy to szukanie wsparcia w znalezieniu pracy wśród krew-nych lub osobistych znajomych. Z tej formy w szczególności korzystają i jej oczekują kobiety, osoby bezrobotne w wieku od 25 do 34 lat, w dominującej części bezrobotni długotrwale. Drugim krokiem jest korzystanie z Urzędu Pracy. Z tej formy wsparcia w równych proporcjach korzystają bezrobotne kobiety i bezrobotni mężczyźni. Są to osoby bezrobotne do 25 roku życia i bezrobotne długotrwale. Trzecim krokiem jest zamieszczanie ogłoszeń w prasie, internecie lub w innym miejscu. Z tej formy poszu-kiwania pracy w dominującej części korzystają ludzie młodzi w wieku od 18 do 34 lat. Są to zazwyczaj kawalerowie/panny żyjący na średnim poziomie. Na drugim biegunie znalazła się grupa osób wyrażająca wręcz niechęć do próby zorganizowania sobie

88

miejsca pracy i dokształcania się. Bardzo ważną cechą bezrobotnego bytomianina jest posiadanie doświadczenia zawodowego. 73% respondentów badania odpowiedziało, że posiada doświadczenie zawodowe. Byli to przede wszystkim bezrobotni długotrwa-le i do 25 roku życia, w wieku od 25 do 44 lat, żonaci/zamężne i kawalerowie/panny. Bezrobotny bytomianin to przeważnie były robotnik wykwalifikowany, posiadający zawód robotniczy, mężczyzna, żonaty. Żyjący bardzo biednie i skromnie, w wieku od 25 do 54 lat. Bezrobotna bytomianka to były pracownik umysłowy w wieku od 25 do 34 lat, z dominującym udziałem bezrobotnych do 25 roku życia, panna. Żyjąca w go-spodarstwie domowym o dochodach i zarobkach netto (na rękę) wszystkich jego członków razem w wysokości od 2001 do 3000 złotych.

Jaka była przyczyna utraty pracy przez bezrobotnego bytomianina? Najczęstszy-mi przyczynami było bankructwo pracodawcy, likwidacja stanowiska pracy i zwol-nienia grupowe. W dominującej części wskazane przyczyny dotykały mężczyzn. W populacji bezrobotnych kobiet dodatkowymi przyczynami były: odejście z pracy z powodu złych warunków pracy (innych niż finansowe), zakończenie pracy na czas określony/dorywczy i zajście w ciąże. Wskazane przyczyny dotykały w szczególności bezrobotnych bytomian w wieku od 18 do 24 lat i od 45 do 54 lat, o dochodach i za-robkach (netto) wszystkich członków gospodarstwa domowego w wysokości do 200 i od 201 do 400 złotych, żyjących biednie i bardzo skromnie. Bezrobotny i bezrobotna mieszkujący w Bytomiu to byli pracownicy najemni. W sylwetce bezrobotnego byto-mianina odnajdujemy również atuty, które wykorzystuje on na rynku pracy. Co trzeci bezrobotny bytomianin uważa, że jego największym atutem jest umiejętność wyko-rzystania internetu, poczty elektronicznej i obsługa komputera. W dalszej kolejności bezrobotny bytomianin posiada prawo jazdy kategorii B i zna język obcy. Były to osoby w wieku od 18 do 44 lat, z dominującą liczbą osób bezrobotnych do 25 roku życia. Byli to kawalerowie/panny zamieszkujący gospodarstwa domowe o przecięt-nym miesięcznym dochodzie i zarobku wszystkich członków w przedziale od 2001 do 3000 złotych, żyjące średnio i dobrze w gospodarstwie o liczbie członków od 2 do 5. Na drugim biegunie opisywanej rzeczywistości znalazły się cechy, które w opinii bez-robotnych bytomian nie są ich atutami. Są to w szczególności: posiadanie dobrego świadectwa/dyplomu prestiżowej szkoły, certyfikatu, dodatkowych uprawnień, umie-jętności obsługi urządzeń biurowych, ukończenie specjalistycznego kursu. W trzech dominujących rodzajach kwalifikacji i umiejętności wyraźnie swoją aktywność pod-kreśliły kobiety. Najbardziej rozpowszechnionymi metodami poszukiwania pracy przez bezrobotnych bytomian są: poszukiwanie przez krewnych lub osobistych zna-jomych, zamieszczanie ogłoszeń w prasie, internecie lub w innym miejscu oraz po-szukiwanie pracy przy wsparciu Urzędu Pracy. Bezrobotni bytomianie nie są skłonni do zakładania własnej firmy lub powrotu do swojego dawnego pracodawcy.

89

4.6.5. P o t r z e b y s z k o l e n i o w e b e z r o b o t n e g o b y t o m i a n i n a

Co drugi bezrobotny bytomianin deklaruje, że zamierza wziąć udział w jakichś kursach. Ten wynik należy uznać za wysoki i optymistyczny. Jedynie co siódmy re-spondent badania nie wie, w jakim szkoleniu chciałby wziąć udział. 41% bezrobot-nych bytomian zadeklarowało chęć udziału w kursie zawodowym dającym uprawnie-nia do wykonywania określonego zawodu. Na drugim biegunie podjętego obszaru poznawczego ulokowała się całkowita niechęć do uczestnictwa w kursie dotyczącym zakładania i prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Równie ważne okazało się zainteresowanie uczestnictwem w szkoleniach z zakresu prawa. Dominujący odse-tek bezrobotnych mężczyzn deklarował udział w kursach zawodowych, dających uprawnienia do wykonywania określonego zawodu, do którego wykonywania jest wymagane ukończenie takiego kursu. Z kolei kobiety dominowały w przypadku kur-sów zawodowych, w których można zdobyć wiedzę i umiejętności przydatne w okre-ślonym zawodzie. Tym samym bezrobotny bytomianin oczekuje, że uzyska nowe kwalifikacje, nowy zawód. Bezrobotna bytomianka kieruje się w stronę rozwinięcia już posiadanych kwalifikacji czy zawodu. Z uwagi na status bezrobotnego najbardziej aktywne w oczekiwaniach szkoleniowych były osoby młode w wieku od 18 do 34 lat, bezrobotni do 25 roku życia i bezrobotni długotrwale, kawalerowie/panny, osoby ży-jące skromnie i średnio w gospodarstwie domowym o liczbie 3 członków. Z kolei brak akceptacji udziału w kursach, szkoleniach najczęściej wyrażały osoby w wieku od 34 do 55 lat. Są to osoby zamężne/żonate o najniższych miesięcznych dochodach i za-robkach netto (na rękę), żyjące biednie i skromnie w gospodarstwie domowym o licz-bie członków od 1 do 3.

4.6.6. U m i e j ę t n o ś c i b e z r o b o t n e g o b y t o m i a n i n a

Jednymi z najczęściej wskazywanych umiejętności posiadanych przez bezrobot-nego bytomianina były obsługa komputera, korzystanie z internetu i poczty elektro-nicznej. Należy w tym miejscu zauważyć, że w populacji ogółem aż ½ respondentów nie potrafi obsługiwać lub w małym zakresie zna obsługę komputera. Wyraźnie lepszą umiejętnością obsługi komputera wykazywały bezrobotne kobiety. Co czwarta bezro-botna kobieta deklarowała, że posługuje się komputerem bardzo dobrze i dobrze. W przypadku mężczyzn był to co szósty bezrobotny. Głównie ta umiejętność dotyczy-ła bezrobotnych w wieku od 18 do 34 lat, bezrobotnych w wieku do 25 lat, panien i kawalerów, których przeciętny miesięczny dochód i zarobki netto (na rękę) wszyst-kich członków gospodarstwa domowego razem wynosiły od 2000 do 3000 złotych.

90

Najniżej umiejętność obsługi komputera oceniły osoby w wieku od 35 do 54 lat, będące bezrobotnymi długotrwale, żonate i zamężne o najniższych dochodach w prze-dziale od 200 do 400 złotych.

Podobnie sytuacja kształtowała się w przypadku kolejnej umiejętności, tj. korzy-stania z internetu i poczty elektronicznej; co druga osoba bezrobotna korzystała co-dziennie lub prawie codziennie z internetu. Wynik ten jednak osłabia grupa blisko 36% respondentów, którzy nie korzystają z tego medium. Dodając do niej bezrobot-nych, którzy korzystają z internetu raz w tygodniu, 2–3 razy w miesiącu oraz raz w miesiącu i rzadziej niż raz na 3 miesiące odsetek bezrobotnych bytomian wzrasta prawie do 50%.

Zdecydowanie częściej z internetu i poczty elektronicznej korzystają kobiety. Osoby w wieku 18–24 lat, będące bezrobotnymi, do 25 roku życia. Są to kawalerowie i panny o przeciętnych miesięcznych dochodach i przychodach gospodarstwa domo-wego w przedziale od 2051 do 3000 złotych.

Grupa osób niekorzystających z internetu i poczty elektronicznej jest tożsama z grupą niepotrafiącą obsługiwać komputer.

4.6.7. B e z r o b o t n y b y t o m i a n i n a p r o b l e m d y s k r y m i n a c j i k o b i e t n a r y n k u p r a c y

Niezmiernie wrażliwym obszarem poznawczym w badaniach była dyskryminacja kobiet na rynku pracy. Problem ten zostanie rozwinięty w rozdziale 6.

W opinii 51% respondentów badania problem dyskryminacji kobiet na rynku pra-cy nie występuje. Ocenę tę należy przypisać w pierwszej kolejności osobom młodym w wieku od 18 do 34 lat, bezrobotnym do 25 roku życia zarówno kobietom, jak i męż-czyznom, o przeciętnych dochodach i zarobkach mieszczących się w trzech przedzia-łach, tj. do 200 złotych, od 201 do 400 i od 2501 do 3000 złotych.

Przeciwne zdanie miało 15% badanych. W zdecydowanym odsetku były to kobie-ty. Osoby żonate i zamężne w wieku od 25 do 34 lat i od 45 do 54 lat, posiadające jedne z najwyższych przeciętnych przychodów i dochodów netto (na rękę) wszystkich członków gospodarstwa domowego razem w przedziale od 2501 do 3000 złotych.

Należy podkreślić, że znaczna część badanej populacji bezrobotnych w tej kwestii nie zajęła stanowiska (prawie co trzeci respondent).

91

5. INNOWACYJNOŚĆ GOSPODARKI BYTOMIA

W OPINII PRZEDSIĘBIORCÓW (Piotr Hetmańczyk)

5.1. Charakterystyka badanej zbiorowości

Wstępne pytania kwestionariusza wywiadu (screener) to część rekrutacyjna, ma-jąca za zadanie pozyskanie właściwej grupy respondentów – przedstawicieli firm – do zasadniczej części badania. Dodatkowo pozwala ona na uzyskanie szczegółowych informacji o profilu badanych przedsiębiorstw.

Badaniem w ramach projektu „Rynek pracy Bytomia. Szanse i zagrożenia u pro-gu XXI wieku” zostało objętych 250 przedsiębiorstw. Na podstawie uzyskanej od respondentów (N = 250) informacji dotyczącej liczby osób pracujących w nich na umowę o pracę, można przyjąć, że we wszystkich objętych badaniem firmach pra-cują łącznie 5474 osoby. Minimalna liczba zatrudnionych wynosiła 5, natomiast maksymalna 350. Wartością statystyczną występującą najczęściej (dominanta) było 6.

Liczba zatrudnionych stanowi jedno z trzech kryteriów kwalifikacji przedsię-biorstw do poszczególnych grup: mikrofirmy, małe, średnie i duże przedsiębiorstwa. Strukturę objętych badaniem firm przedstawiono na rysunku 5.1. Ponad połowa z nich to mikrofirmy, a więc firmy zatrudniające 5–9 osób. Natomiast co czwarta to firma mała (10–49 osób). Przedsiębiorstwa średnie (50–249 osób) i duże (powyżej 249 osób) łącznie stanowią niecałe 7% badanej zbiorowości.

Rysunek 5.1

Struktura objętych badaniem firm (w %, N = 250)

54,039,2

6,0 0,8

mikrofirma (5–9 osób)

mała firma (10–49 osób)

średnia firma (50–249 osób)

duża firma (powyżej 249 osób)

92

Zapytani o zasięg działalności firmy, respondenci wskazywali zdecydowanie częściej odpowiedzi świadczące o ograniczonej internacjonalizacji działań. Jedynie co dziesiąta firma ma międzynarodowy zasięg działalności (9,7%). Najczęściej (37,9%) przedsiębiorstwa te działają na obszarze gminy lub powiatu, a więc lokalnie (rys. 5.2).

Rysunek 5.2

Kolejnym poddanym badaniu elementem był „wiek” firmy. Najstarsze przedsię-biorstwo powstało w 1886 roku, a więc funkcjonuje na rynku już 152 lata, a najmłod-sze w 2010 roku. Wartością statystyczną występującą najczęściej (dominanta) było 19 lat. Warto jednak podkreślić, że w strukturze próby dominują jednak przedsiębior-stwa utworzone w 1998 roku, a więc już w warunkach gospodarki rynkowej. Na rysunku 5.3 przedstawiono strukturę przedsiębiorstw ze względu na zmienną: „wiek”, posługując się w tym celu przedziałami. 51,2% przedsiębiorstw funkcjonu-je na rynku od 11 do 20 lat, a co piąte (19,1%) 20 i więcej lat. Są to zazwyczaj organizacje o ugruntowanej pozycji rynkowej.

Rysunek 5.3

Jaki jest zasięg terytorialny działalności P. firmy?(w %, N = 248)

37,9

26,2

26,2

9,7

rynek lokalny (gmina lub powiat)

rynek regionalny (województwo)

rynek krajowy

rynek międzynarodowy

Czas funkcjonowania firmy na rynku (w %, N = 246)19,1

51,2

29,7

powyżej 20 lat

11–20 lat

0–10 lat

93

Większość badanych przedsiębiorstw (50,4%) prowadzi działalność handlo-wo-usługową (rys. 5.4).

Rysunek 5.4

Koresponduje to ze wskazywanym przez uczestników badania rodzajem działalności, jaką prowadzi firma. Ponad połowa wskazań (50,8%) dotyczyła bowiem usług. Najmniejszy udział miały firmy typowo produkcyjne (rys. 5.5).

Rysunek 5.5

Rozkład odpowiedzi na pytanie o formę prawną można zobaczyć na rysunku 5.6.

W jakim sektorze działa P. firma? (w %, N = 248)

10,96,9 6,9 5,2 4,4 4,4

2,0 0,82,45,6

50,4

0,0

10,0

20,0

30,0

40,0

50,0

60,0

handel i usługi

budownictwo

przemysł

transport, gospodarka magazynowa i łączność

edukacja

pozostała działalność usługowa, komunalna, socjalna i indywidualna

bankowość, finanse, pośrednictwo finansowe

ochrona zdrowia i opieka socjalna

obsługa nieruchomości i firm

hotele i restauracje

administracja publiczna i obrona narodowa

Jaki jest rodzaj działalności P. firmy? (w %, N = 250)

3,6

14,8

50,8

30,8

produkcjahandelusługimieszany

94

Rysunek 5.6

Najczęściej wskazywaną formą prawną przedsiębiorstw był wpis do ewiden-cji działalności gospodarczej (61,9%). Dosyć popularna była również spółka z ogra-niczoną odpowiedzialnością.

5.2. Sytuacja ekonomiczna i działalność inwestycyjna badanych firm

Wśród badanych firm zdecydowana większość, bo trzy czwarte w 2008 roku i dwie trzecie w 2009 roku, zadeklarowało osiągnięcie zysku. Jedynie 4,8% w 2008 roku i 8,2% w 2009 roku przyznało, że w rezultacie działalności poniosło stratę (rys. 5.7).

Rysunek 5.7

Jaka jest forma prawna P. przedsiębiorstwa? (w %, N = 239)

6,7

23,8

6,7

61,90,4

0,4

spółka akcyjna

spółka z ograniczonąodpowiedzialnościąspółka komandytowa

spółka partnerska

spółka jawna

wpis do ewidencjidziałalności gospodarczej

Proszę powiedzieć czy w ostatnich dwóch latach P.firma osiągnęła zysk czy poniosła stratę? (w %)

74,5 70,3

9,1 11,64,8 8,22,6 1,39,1 8,6

0102030405060708090

100

2008 (N = 231) 2009 (N = 232)

odmowaodpowiedzi

nie prowadziliśmy działalności

strata

wyszliśmy na 0

zysk

95

Prognozy na 2010 rok są z jednej strony optymistyczne, bo 74,6% przewiduje zysk (rys. 5.8). Jednak 7,4%, czyli teoretycznie nieco mniej niż w roku ubiegłym, prognozuje stratę (teoretycznie, gdyż trzeba pamiętać, że na pytanie o wynik gospo-darczy w ostatnich dwóch latach 8–9% respondentów nie udzieliło odpowiedzi). Można się spodziewać, że w tej grupie między innymi znalazły się firmy, które ponio-sły stratę.

Rysunek 5.8

5.3. Innowacje?

Innowacje stanowią jedno z głównych źródeł zwiększania przewagi konkurencyj-nej przedsiębiorstw. Jednym z dwóch głównych celów badań było określenie poziomu innowacyjności przedsiębiorstw miasta Bytom.

Na początku poproszono więc uczestników badania o odpowiedź na pytanie, czy w ciągu ostatnich trzech lat działalności firma wprowadziła innowacje np. produkto-we, procesowe, organizacyjne.

Według deklaracji ankietowanych co trzecie (31,0%) przedsiębiorstwo nie wprowadziło w analizowanym okresie żadnych innowacji. Najmniej odpowiedzi tego typu było wśród firm o produkcyjnym profilu działalności – jedynie 1,6%. Na-tomiast spośród dokonanych innowacji najczęściej (26,6%) były wskazywane te dotyczące produktów/usług (rys. 5.9).

Dodatkowo przedstawicieli firm, które wprowadziły innowacje, poproszono o ocenę wpływu tego faktu na konkurencyjność firmy. Po zsumowaniu odpowiedzi pozytywnych, otrzymano aż 84,7% wskazań świadczących o pozytywnym

A jak P. przewiduje. Czy najbliższy rok zakończy sięzyskiem czy stratą? (w %, N = 229)

23,1

51,5

17,9

5,7 1,7

zdecydowanie zyskiem

raczej zyskiem

wyjdziemy na 0

raczej stratą

zdecydowanie stratą

96

wpływie na konkurencyjność firmy, a reszta uznała, że innowacje nie przyniosły żadnego efektu. Należy nadmienić, że żadna z badanych firm nie wskazała negatyw-nego wpływu innowacji (rys. 5.10).

Uwaga: Istniała możliwość zaznaczenia więcej niż jednej odpowiedzi.

Rysunek 5.9

Rysunek 5.10

Kolejne pytania dotyczyły zaplecza badawczo-rozwojowego firm, mogącego sta-nowić endogeniczne źródło innowacji. 14,0% przedsiębiorstw ma wyspecjalizowany dział czy komórkę, zajmujący się opracowywaniem innowacji i wprowadzaniem ich na rynek (rys. 5.11).

Warto również podkreślić, że im większa firma, tym więcej wskazań na funkcjo-nowanie w strukturze organizacyjnej działu/komórki prowadzącej działania badaw-

Czy w ciągu ostatnich trzech lat działalności P. firma wypuściła noweprodukty/usługi bądź dokonała zmian technologii/metod produkcyjnych

(w %, N = 250)

31,0 26,617,3

25,0

0,05,0

10,0 15,0 20,0 25,0 30,0 35,0

nie wpuściliśmy noweprodukty/usługi

dokonaliśmy zmiantechnologii/metod

produkcyjnych

wprowadziliśmy zmiany w systemie zarządzania lub

w kontaktach z innymi firmami

W jakim stopniu taka innowacja wpłynęła na pozycjękonkurencyjną P. firmy? (w %, N = 137)

67,9

16,8 15,3

brak konkretnego efekturaczej poprawazdecydowana poprawa

97

czo-rozwojowe i dokonującej komercjalizacji rezultatów tych prac. Wyjątkiem jest mała firma, która nieznacznie odbiega od tego trendu.

Rysunek 5.11

Badane przedsiębiorstwa cechuje niska aktywność (12,6%) w zakresie reali-zacji lub udziału w badaniach i projektach badawczo-rozwojowych (rys. 5.12). Jest to o tyle istotne, że prowadzenie takich działań przekłada się na działania innowa-cyjne, stanowiąc ważne zewnętrzne źródło pozyskiwania innowacji.

Rysunek 5.12

I w tym przypadku można zaobserwować, że im większa firma, tym wyższy odse-tek wskazujący na aktywność badawczą.

Czy mają P. w firmie wyspecjalizowany dział czy komórkę zajmującysię opracowywaniem innowacji i wprowadzaniem ich na rynek (w %)

14,0 14,1 12,2 20,050,0

86,0 85,9 87,8 80,050,0

0,0

20,0

40,0

60,0

80,0

100,0

120,0

ogółem (N = 250)

mikrofirma(N = 135)

mała firma (N = 98)

średnia firma (N = 15)

duża firma (N = 2)

tak nie

Czy P. organizacja przeprowadza lub bierze udział w badaniach czyprojektach badawczo-rozwojowych? (w %)

12,6 11,3 13,4 20,00,0

88,7 86,6 80,0100,087,4

0,0

20,0

40,0

60,0

80,0

100,0

120,0

ogółem (N = 247)

mikrofirma (N = 133)

mała firma (N = 97)

średnia firma (N = 15)

duża firma (N = 2)

tak nie

98

Na pytanie o charakter aktywności badawczej uzyskano jedynie 31 wskazań (przy możliwości wskazania kilku odpowiedzi), w tym 23 na indywidualne we-wnętrzne projekty (związane z obecnymi potrzebami). Pozostałe wskazania zapre-zentowano w tabeli 5.1.

Firmy wykazujące aktywność badawczą prowadziły badania w dziedzinach prze-dstawionych w tabeli 5.2.

Tabela 5.1. W jaki sposób organizacje angażują się w działania badawczo-rozwojowe? (pozostałe wskazania) Rodzaj działań Liczba wskazań

Współpraca z innymi krajowymi organizacjami – indywidualne projekty 21 Systematyczne wewnętrzne działania badawczo-rozwojowe 18 Systematyczna współpraca z innymi krajowymi organizacjami 17 Współpraca z innymi organizacjami na poziomie międzynarodowym – indywidualne projekty 7 Systematyczna współpraca z innymi organizacjami międzynarodowymi 7 Nie wiem/trudno powiedzieć 2

Tabela 5.2. Dziedziny badań Dziedzina badań Liczba wskazań

Badania nad rozwojem przedsiębiorstw 14 Informatyka 8 Badania z zakresu ochrony środowiska 7 Finanse, bankowość, ubezpieczenia 7 Żadne 6 Badania nad artykułami spożywczymi 5 Badania metali 4 Mechanika i automatyka 4 Badania z zakresu budownictwa i architektury 3 Inne 3 Badania produktów chemicznych 2 Elektronika 2 Telekomunikacja 2 Badania nad tekstyliami 2 Badania w zakresie produktów z drzewa, celulozy 2 Optyka, biotechnologia, farmacja, biofizyka 1

Na pytanie o dziedziny badań uzyskano jedynie 26 wskazań (przy możliwości podania kilku odpowiedzi).

Jednymi z głównych wskaźników poziomu innowacyjności przedsiębiorstwa są: liczba sprzedanych patentów i liczba złożonych wniosków patentowych. 14 z uczest-niczących w badaniu firm w ciągu ostatniego roku nie było w stanie udzielić informacji o sprzedanych patentach. Jednak większość (93,6%) nie sprzedała patentu. Tylko 2,4% badanych firm złożyło wniosek patentowy i były to mikro-firmy i małe firmy.

99

Na podstawie zaprezentowanych dotychczas wyników można stwierdzić, że obję-te badaniem przedsiębiorstwa cechuje niski poziom aktywności w zakresie innowacji. Warto więc przyjrzeć się odpowiedziom dotyczącym zakresu podejmowanych przez nie działań o charakterze proinnowacyjnym.

Trzy czwarte (74,4%) ogółu przedsiębiorstw deklaruje, że w ciągu ostatniego roku podjęło działania proinnowacyjne (rys. 5.13). W grupie firm sektora MŚP można zauważyć, iż im większa firma, tym niższy odsetek odpowiedzi świadczących o braku aktywności w tym obszarze. Wśród najczęściej wymienianych (możliwość wskazania kilku odpowiedzi) przez respondentów działań proinnowacyjnych prym wiedzie udział w szkoleniach (31,8%) (rys. 5.14). Ich uczestnikami byli przede wszystkim pracownicy mikrofirm (31,2%) i małych przedsiębiorstw (22,8%). Najczęściej były to osoby zatrudnione w przedsiębiorstwach usługowych. Inne wska-zania prezentuje rysunek 5.14. Najmniej wskazań (19) dotyczyło korzystania z usług punktów konsultacyjnych i udziału w konkursach (28).

Rysunek 5.13

Wśród wymienianych przez uczestników badania szkoleń znalazły się bardzo zróżnicowane tematy. Dominowały jednak szkolenia branżowe (12,8%) (rys. 5.15).

Czy P. firma w ciągu ostatniego roku podjęła jakieś działaniaproinnowacyjne? (w %)

74,4 72,6 73,593,3 100,0

25,6 27,4 26,56,7 0,0

0 10 20 30 40 50 60 70 80 90

100

ogółem mikrofirma (N = 135)

mała firma(N = 98)

średnia firma (N = 15)

duża firma (N = 2)

tak nie

100

Uwaga: Istniała możliwość wyboru więcej niż jednej odpowiedzi; na wykresie zaprezentowano jedynie najczęściej pojawiające się wskazania.

Rysunek 5.14

Uwaga: Istniała możliwość wyboru więcej niż jednej odpowiedzi.

Rysunek 5.15

Wśród wymienionych więcej niż raz tematów szkoleń znalazły się:

5 najczęściej wymienianych działań proinnowacyjnychpodejmowanych przez firmy w ciągu ostatniego roku (N = 250)

31,8

21,6 21,2

8,1 7,3

0

5

10

15

20

25

30

35 udział w szkoleniach

informatyzacja firmy

udział w krajowychi międzynarodowych spotkaniach celem wymiany doświadczeń

wdrożenie systemu zarządzania jakością

zakup specjalistycznych usługdoradczych

5 najczęściej wymienianych tematów szkoleń w ramach działańproinnowacyjnych podejmowanych przez firmy w ciągu ostatniego

roku (w %, N = 179)

12,8

9,5

8,4 7,87,3

0,0

2,0

4,0

6,0

8,0

10,0

12,0

14,0

branżowe

BHP

księgowość

zarządzanie

sprzedaż

101

Tabela 5.3. Tematy szkoleń (pozostałe wskazania)

Temat szkolenia Liczba wskazań Pierwsza pomoc 10 Budowlane 8 Informatyka 7 Obsługa klienta 6 Dla pracowników 6 Fundusze UE 6 Pedagogiczne 6 Edukacyjne 5 Marketing 5 Kosmetyczne 4 Prawo 4 Języki obce 4 Fotografika 3 Motoryzacja 3 Techniczne 3 Organizacja pracy 2 Transport 2 Przeciwpożarowe 2 Medyczne 2

25,6% przedsiębiorstw nie podejmowało w ostatnim roku działań proinno-

wacyjnych. Były to głównie mikrofirmy (14,8%) i małe firmy (10,4%). Najwięcej w tej grupie było przedstawicieli: handlu i usług. Najczęściej wskazywaną przyczy-ną takiego stanu rzeczy był brak takiej potrzeby (78,3%) (rys. 5.16).

Uwaga: Istniała możliwość wyboru więcej niż jednej odpowiedzi.

Rysunek 5.16

Dlaczego nie podejmowali P. żadnych działańproinnowacyjnych? (w %, N = 64)

21,7

78,3

0102030405060708090

nie było takiej potrzeby brak finansów

102

Respondenci zostali również zapytani o to, czy w najbliższym czasie planują pod-jęcie jakiś inicjatyw na rzecz rozwoju firmy. Rozkład odpowiedzi na to pytanie zapre-zentowano na rysunku 5.17.

Blisko połowa badanych firm (49,0%) planuje podjęcie działań rozwojowych w firmie. Warto również podkreślić, że bardziej zdecydowane podejście do rozwoju jest szczególnie widoczne wśród mikrofirm i dużych firm. Wśród tych, którzy pla-nują takie inicjatywy, 11,8% to wskazania „nie wiem” w odpowiedzi na pytanie, jakie to byłyby inicjatywy.

Rysunek 5.17

Najpopularniejszą planowaną inicjatywą rozwojową jest zakup sprzętu (15,6%) (rys. 5.18).

Uwaga: Istniała możliwość wyboru więcej niż jednej odpowiedzi.

Rysunek 5.18

Czy w najbliższym czasie planują P. podjęcie jakiś inicjatywna rzecz rozwoju firmy? (w %)

49,0 50,4 47,4 46,7 50,0

51,0 49,6 52,6 53,3 50,0

0

20

40

60

80

100

ogółem(N = 243)

mikrofirma(N = 131)

mała firma(N = 95)

średnia firma(N = 15)

duża firma(N = 2)

tak nie

Najczęściej wymieniane planowane inicjatywy podejmowane przezfirmy na rzecz ich rozwoju (w %, N = 109)

15,6

11,09,2 9,2

8,3 7,3

0 2 4 6 8

10 12 14 16 18

zakup sprzętu

szkolenia

rozszerzenie sieci placówek

rozszerzenie działalności

modernizacja

wprowadzenie nowych produktów

103

Wśród wymienionych więcej niż raz tematów znalazły się:

Tabela 5.4. Planowane inicjatywy rozwojowe (pozostałe wskazania)

Planowana inicjatywa Liczba wskazań Marketing 7 Doskonalenie usług 6 Zwiększanie zatrudnienia 6 Rozbudowa systemu komputerowego 5 Nowe miejsca produkcyjne 4 Nowe technologie komputerowe 4 Zwiększanie produkcji 3 Ogólny rozwój 3 Wymiana starego sprzętu na nowy 2

W kolejnym pytaniu uczestnikom badania przedstawiono listę potencjalnych barier w rozwoju działalności innowacyjnej przedsiębiorstw, dając im możliwość wyboru więcej niż jednej odpowiedzi. Barierą dla innowacyjności zdecydowanie najczęściej wskazywaną (20%) przez ankietowanych okazał się być brak środ-ków finansowych. Te, najczęściej wskazywane, zaprezentowano na rysunku 5.19.

Uwaga: Istniała możliwość wyboru więcej niż jednej odpowiedzi.

Rysunek 5.19

Oprócz nich, wymieniano również:

Jakie są P. zdaniem główne bariery w rozwoju działalnościinnowacyjnej przedsiębiorstw (w %, N = 250)

20,0

12,811,2 10,6

9,76,4 6,4 6,3

0

5

10

15

20

25 brak środków finansowych ryzyko niepowodzenia niewystarczająca baza techniczna

brak odpowiedniowykwalifikowanego personelu brak czasubrak informacji na temat nowości technicznychtrudny dostęp do odpowiednich specjalistów i doradców wykonywanie produktów standardowych

104

Tabela 5.5. Bariery w rozwoju działalności innowacyjnej przedsiębiorstw (pozostałe wskazania)

Bariera Liczba wskazań Brak sektorowych kontaktów 57 Brak znajomości rynku 54 Trudności związane z ochrona patentową 35 Nie ma żadnych barier 6 Inne wskazane przez badanych: brak lokali 1 Inne wskazane przez badanych: bezrobocie 1

Warto jednak podkreślić, że w opinii niespełna 1,0% badanych nie ma żad-

nych barier. Niewątpliwie istotną rolę w kreowaniu innowacji pełni współpraca z innymi

organizacjami na polu badań/innowacji. Jak pokazują wyniki badania, w ciągu ostatnich trzech lat jedynie 15,2% ogółu badanych przedsiębiorstw współpraco-wało w tym zakresie z innymi organizacjami.

Współpraca ta odbywała się zarówno na poziomie krajowym (76 wskazań), jak i międzynarodowym (26 wskazań). W zdecydowanej większości (79 wskazań) miała ona charakter długoterminowy.

W tabeli 5.6 zaprezentowano typy organizacji i charakter współpracy.

Tabela 5.6. Typy organizacji i charakter współpracy

Typ organizacji Charakter współpracy Liczba wskazań długoterminowa 10

Uniwersytety krajowe jednorazowa 6

długoterminowa 10 Krajowe instytuty badawcze

jednorazowa 6 długoterminowa 24

Organizacje/firmy w kraju jednorazowa 4

długoterminowa 13 Krajowe izby gospodarcze

jednorazowa 3 długoterminowa 4

Uniwersytety zagraniczne jednorazowa 0

długoterminowa 8 Zagraniczne instytuty badawcze

jednorazowa 0 długoterminowa 7

Inne organizacje zagraniczne jednorazowa 0

długoterminowa 3 Zagraniczne izby gospodarcze

jednorazowa 2

105

5.4. Zatrudnienie w badanych przedsiębiorstwach

Respondentów poproszono o określenie stanu zatrudnienia bez względu na wy-miar czasu pracy z wyłączeniem umów zlecenie. Wyniki były uzależnione od uprzed-nio założonej struktury próby. Choć to pytanie brzmiało nieco inaczej niż pytanie rekrutacyjne, to wyniki różnią się nieznacznie. Jedna firma zakwalifikowana do grupy przedsiębiorstw o zatrudnieniu 5–9 osób, po wyłączeniu pracujących na umowę zle-cenie, zadeklarowała, że nie zatrudnia osób na umowę o pracę. Największa badana firma miała 600 pracowników. Średnio zatrudnienie wynosiło 98 osób, przy czym odchylenie standardowe wynosiło ponad 96 osób (rys. 5.20). Taki wysoki wynik dały wielkości zatrudnienia w dużych firmach, bo wartość środkowa wyniosła już 70 osób. Pozwala to wnioskować, że na rynku pracy miasta Bytom przeważają małe i średnie przedsiębiorstwa.

Rysunek 5.20

W 17,3% badanych firm były zatrudnione wyłącznie kobiety. Było to szczególnie widoczne w mikrofirmach i małych firmach. Jednak 14,1% badanych firm wskazało, że w ogóle nie zatrudnia kobiet (rys. 5.21).

Większość badanych firm (61,2%) zadeklarowała, że zatrudnienie w 2009 roku pozostawało na stałym poziomie, 23,2% wskazało na wzrost zatrudnienia, na spadek już tylko 13,6% (rys. 5.22). Najczęściej zmiany w stanie zatrudnienia notowały firmy duże, zatrudniające powyżej 249 pracowników. Stosunkowo często zmiany w zatrudnieniu sygnalizowały firmy z sektora handlu i usług; 25% z nich za-deklarowało wzrost zatrudnienia w 2009 roku, ale jednocześnie 10% spadek zatrud-nienia.

Liczba osób pracujących w firmie w pełnym i niepełnym wymiarze czasu pracy z wyłączeniem umów zlecenie (w %, N = 250)

53,6

6,0

1,2

39,2

0 10 20 30 40 50 60

0–9 osób

10–49 osób

50–249 osób

250 osób i więcej

106

Rysunek 5.21

Rysunek 5.22

Średnio, zatrudnienie zostało zwiększone o około 16 osób (odchylenie standar-dowe = 7,7, mediana = 16), a zmniejszone nieco więcej, bo średnio o 19,1 osoby (odchylenie standardowe = 15,5, mediana = 12); w sumie w 2009 roku w objętych

Odsetek kobiet pracujących w firmie w pełnym i niepełnym wymiarze czasu pracyz wyłączeniem umów zlecenie (w %, N = 248)

14,1

14,5

6,0

8,1

5,2

6,0

5,2

5,2

8,9

5,6

3,6

17,3

0 2 4 6 8 10 12 14 16 18 20

0 % kobiet

1–10 % kobiet

11–20 % kobiet

21–30 % kobiet

31–40 % kobiet

41–50 % kobiet

51–60 % kobiet

61–70 % kobiet

71–80 % kobiet

81–90 % kobiet

91–99 % kobiet

100 % kobiet

Czy w 2009 roku P. firma zwiększyła liczbę pracowników

zatrudnionych na umowę o pracę? (w %)

23,2 24,4 24,56,7

13,6 9,6 17,3

13,3

100

61,2 64,4 55,180,0

2,0 1,5 3,1

0102030405060708090

100

ogółem (N = 250)

mikrofirma (N = 135)

mała firma (N = 98)

średnia firma(N = 15)

duża firma (N = 2)

zwiększyła się zmniejszyła się nie zmieniła się trudno powiedzieć

107

badaniem przedsiębiorstwach zwolniono 229 osób, a zatrudniono 160. Wynik netto to spadek zatrudnienia o 69 osób, co w stosunku do ogólnej liczby pracujących w tych firmach przed zmianami (5474 – 69 = 5405) daje 1,3% spadek.

W badanych firmach, planujących w 2010 roku zwiększenie zatrudnienia, zatrudnionych ma być średnio 24,1 osoby (odchylenie standardowe = 16, media-na = 16,5), a w tych planujących zwolnienia bez pracy zostaną średnio 26,3 osoby (odchylenie standardowe = 36,3, mediana = 11). W sumie w badanych firmach planuje się zatrudnić około 241 osób, a zwolnić 105. Wynik netto wyniesie więc 136 osoby zatrudnione, co stanowi wzrost zatrudnienia w badanych firmach w stosunku do stanu w momencie badania (5474) o 2,5%. W obliczeniach tych uwzględniono jedynie te firmy, które potrafiły podać wielkość spadku lub wzrostu zatrudnienia. Można przyjąć, że w stosunku do 2009 roku prognozy dotyczące zmiany zatrudnienia są optymistyczne. Na przekór wizji kryzysu gospodarczego firmy bytom-skie planują zwiększyć zatrudnienie w stosunku do 2009 roku. Wynika to między innymi z tego, że niewiele firm planuje zwolnienia. Jednak firmy małe, które w 2009 roku stosunkowo najczęściej zatrudniały, na 2010 rok nie planują już tak często wzro-stu zatrudnienia.

Rysunek 5.23

Potencjał wzrostu zatrudnienia jest widoczny podczas analizy występowania wol-nych stanowisk w badanych firmach. W co dziesiątej firmie są poszukiwani pra-cownicy na konkretne stanowiska. Brak pracowników jest nieco bardziej dotkliwy w średnich firmach. Duże firmy nie wykazują wolnych miejsc pracy (rys. 5.24).

Czy w 2010 roku P. firma zwiększy czy zmniejszy liczbę pracowników

zatrudnionych na umowę o pracę? (w %)

20,4 20,7 19,4 26,79,6 13,3

6,1 0,0

67,6 63,7 71,4 73,3

100

2,4 2,2 3,1

0 10 20 30 40 50 60 70 80 90

100

ogółem (N = 250)

mikrofirma (N = 135)

mała firma (N = 98)

średnia firma (N = 15)

duża firma (N = 2)

zwiększyła się zmniejszyła się nie zmieniła się trudno powiedzieć

108

Rysunek 5.24

Najczęściej, bo w 6 przypadkach byli poszukiwani sprzedawcy, następnie kie-rowcy, specjaliści ds. informatycznych i informatycy (po 2). Pełną listę wskazanych wolnych stanowisk przedstawiono w tabeli 5.7. Stanowiska te są bardzo różnorodne, jednak można zauważyć, że wiele z nich dobrze pasuje do branży handlowo- -usługowej, informatycznej oraz budowlanej.

Tabela 5.7. Na jakich stanowiskach badane firmy mają wakaty? Stanowiska Liczba wskazań (N = 32) %

Sprzedawca 6 18,8 Kierowca 2 6,3 Specjalista ds. informatycznych 2 6,3 Informatyk 2 6,3 Cholewkarz 1 3,1 Montażysta 1 3,1 Operator walcarki 1 3,1 Nauczyciel wychowania przedszkolnego 1 3,1 Pielęgniarka 1 3,1 Obsługa klienta 1 3,1 Zawodowy ratownik górniczy 1 3,1 Konserwator wind 1 3,1 Menadżer firmy 1 3,1 Technik 1 3,1 Wykwalifikowany robotnik 1 3,1 Instalator wod.-kan. 1 3,1 Murarz 1 3,1 Kierownik budowy 1 3,1 Ślusarz 1 3,1 Instalator C.O. 1 3,1 Pomocnik masarza 1 3,1 Elektromonter 1 3,1 Stolarz 1 3,1 Budowlaniec 1 3,1

Czy w firmie występują obecnie wolne miejsca pracy? (w %)

12,8 14,1 9,226,7

87,2 85,9 90,873,3

100

0102030405060708090

100

ogółem (N = 250)

mikrofirma (N = 135)

mała firma (N = 98)

średnia firma (N = 15)

duża firma (N = 2)

tak nie

109

Rysunek 5.25

Rysunek 5.26

Na powyższe pytanie odpowiedziało jedynie 32 respondentów w przedsiębior-stwach, w których były wolne stanowiska do obsadzenia. Dlatego wszystkim an-kietowanym zadano również pytanie, jakich pracowników, o jakich zawodach lub kwalifikacjach najbardziej brakuje bytomskim firmom, nie tylko firmie, którą repre-zentują. Ponad połowa ankietowanych nie była w stanie udzielić odpowiedzi na postawione pytanie, a reszta nie udzieliła odpowiedzi w ogóle. Udzielone odpowiedzi mogą sugerować, że na lokalnym rynku pracy Bytomia może wy-stępować zjawisko istotnego dopasowania kadr kwalifikowanych do zapotrze-bowania w zatrudnieniu.

Na jakich stanowiskach mają P. wakaty? Najczęściej wskazywaneodpowiedzi (liczba wskazań N = 32)

6

2

2

2

0 1 2 3 4 5 6 7

sprzedawca

kierowca

specjalista ds.informatycznych

informatyk

Czy na wolne stanowiska potrzebują P. kobiet czy mężczyzn?(w %, N = 32)

9,4 10,5 11,1

40,6 42,1 44,4

25,0

50,0 47,4 44,4

75,0

0,010,020,030,040,050,060,070,080,090,0

100,0

ogółem (N = 250)

mikrofirma (N = 135)

mała firma (N = 98)

średnia firma (N = 15)

kobiety mężczyzni bez znaczenia

110

Aby pogłębić temat zadano również respondentom pytania dotyczące problemów ze znalezieniem pracowników o odpowiednich kwalifikacjach.

Spora liczba wolnych stanowisk pracy jest spowodowana dość znacznym odset-kiem (42,4%) firm, które mają problemy ze znalezieniem pracowników o odpowied-nich kwalifikacjach (rys. 5.27). Problem ten dotyczy w szczególności firm o średniej wielkości i jest spowodowany najczęściej brakiem na rynku kandydatów spełniają-cych oczekiwania pracodawcy czy o określonych kwalifikacjach zawodowych. Blisko trzy czwarte firm wskazało również na mylne wyobrażenie kandydatów o wykonywa-nym zawodzie, a co piąta na dużą konkurencję na rynku pracy (rys. 5.28).

Rysunek 5.27

Uwaga: Istniała możliwość wyboru więcej niż jednej odpowiedzi.

Rysunek 5.28

Czy mają P. problemy ze znalezieniem pracownikówo odpowiednich kwalifikacjach? (w %)

42,4 47,0 34,7

57,1 50,0

56,8 53,0 65,3

42,9 50,0

0102030405060708090

100

ogółem (N = 248)

mikrofirma (N = 134)

mała firma (N = 98)

średnia firma (N = 14)

duża firma (N = 2)

tak nie

Z czego P. zdaniem wynikają problemy ze znalezieniempracowników o odpowiednich kwalifikacjach? (w %, N = 106)

92,5

82,1

70,8

43,4

19,8

0 20 40 60 80 100

brak kandydatów spełniającychoczekiwania

brak kandydatów o określonychkwalifikacjach zawodowych

mylne wyobrażenie kandydatówo wykonywanym zawodzie

zbyt wysokie wymagania płacowekandydatów

duża konkurencja na rynku pracy

111

Blisko co czwarty z badanych respondentów wskazał, że nie jest zainteresowany żadnymi szkoleniami, a 7,5% nie wiedziało jakie szkolenia wskazać. Tematyka szko-leń, którymi są zainteresowani respondenci dla siebie lub swoich pracowników jest dość szeroka. Od szkoleń handlowych, przez zarządzanie, obsługę klienta, księgowość itd. Dość często były wymieniane konkretne specjalizacje, ale pojawiały się również szkolenia, tzw. miękkie typu zarządzanie, czasem kontakty interpersonalne. Szczegóły przedstawiono w tabeli 5.8.

Uwaga: Istniała możliwość wyboru więcej niż jednej odpowiedzi.

Rysunek 5.29

Tabela 5.8. Jakimi szkoleniami są zainteresowani respondenci dla siebie lub swoich pracowników?

Zakres szkolenia Liczba wskazań (N = 250) % badanych firm Żadnymi 75 22,1 Nie wiem 25 7,4 Sprzedaż/handlowiec/przedstawiciel handlowy 18 5,3 Zarządzanie 16 4,7 Obsługa klienta 12 3,5 Księgowość 10 2,9 Branżowe 9 2,7 Informatyka 9 2,7 Kosmetyczne 8 2,4 BHP 7 2,1

Szkoleniami, w jakiej tematyce dla siebie bądź swoich pracowników był(a)by P. zainteresowany(a)? (w %, N = 250)

22,1

7,4

5,3

4,7

3,5

2,9

2,7

2,7

2,4

2,1

1,8

0,0 5,0 10,0 15,0 20,0 25,0

żadnymi

nie wiem

sprzedaż/handlowiec/przedstawiciel handlowy

zarządzanie

obsługa klienta

księgowość

branżowe

informatyka

kosmetyczne

BHP

budowlane

112

Budowlane 6 1,8 Językowe 6 1,8 Kadrowe 5 1,5 Marketing 5 1,5 Ochrona środowiska 5 1,5 Nowe technologie 4 1,2 Projekty UE 4 1,2 Spawalnicze 4 1,2 Doskonalenie zawodowe 3 0,9 Elektryczne 3 0,9 Finansowe 3 0,9 Fotografia 3 0,9 Pedagogiczne 3 0,9 Prawo pracy 3 0,9 Produktowe 3 0,9 Archiwizacja dokumentów 2 0,6 Chemia 2 0,6 Controling 2 0,6 Doskonalenie kierowców 2 0,6 Finanse publiczne 2 0,6 Fryzjerstwo 2 0,6 Gastronomia 2 0,6 Komunikacja/transport 2 0,6 Krawiectwo 2 0,6 Moda 2 0,6 Motywacja 2 0,6 Negocjacje 2 0,6 Nieruchomości 2 0,6 Organizacja czasu pracy 2 0,6 Prawo jazdy 2 0,6 Rozwój interpersonalny 2 0,6 Aranżacja wnętrz 1 0,3 Asertywność 1 0,3 Autyzm 1 0,3 Badania techniczne pojazdów 1 0,3 Badanie autentyczności dokumentów 1 0,3 Brukarz 1 0,3 Cieśla 1 0,3 Drewno 1 0,3 Edukacja ekologiczna 1 0,3 Edukacja teatralna 1 0,3 Efektywność pracy 1 0,3 Energetyczne 1 0,3 Ewidencja działalności gospodarczej 1 0,3 Farmacja 1 0,3

113

Fundusz socjalny 1 0,3 Instalacja CO 1 0,3 Integracja z dziećmi niepełnosprawnymi 1 0,3 Kasy fiskalne 1 0,3 Klasyfikacja budżetowa 1 0,3 Kontakty interpersonalne 1 0,3 Logistyk transportu 1 0,3 Masaże ciała 1 0,3 Medyczne 1 0,3 Metody pracy z dziećmi 1 0,3 Obróbka metali 1 0,3 Obsługa maszyn ciężkich 1 0,3 Obsługa tachografów cyfrowych 1 0,3 Obsługi ksero 1 0,3 Obuwie ortopedyczne 1 0,3 Operator 1 0,3 Opieka nad ludźmi starszymi 1 0,3 PEFRON 1 0,3 Pielęgniarka 1 0,3 Podatkowe 1 0,3 Poligrafia 1 0,3 Pomoc społeczna 1 0,3 Prawo 1 0,3 Prawo podatkowe 1 0,3 Problematyka dziecięca 1 0,3 Produkcja 1 0,3 Prowadzenia projektów 1 0,3 Prowadzenie firmy 1 0,3 Przedszkolne 1 0,3 Przepisy celne 1 0,3 Reklamacje 1 0,3 Rozwój technik sprzedaży 1 0,3 Rynek produktów 1 0,3 Sportowe 1 0,3 System HACAP 1 0,3 System informacji geograficznej 1 0,3 Telekomunikacja 1 0,3 Towaroznawstwo 1 0,3 Turystyczne 1 0,3 Wiertnictwo 1 0,3 Wychowawcze 1 0,3 Zachowania 1 0,3 Zamówienia publiczne 1 0,3 Zbrojarz 1 0,3

114

Jednym z tematów poruszanych w rozmowie z respondentami były także formy rekrutacji stosowane w badanych firmach. Ankietowani mieli za zadanie ocenić sto-sowanie wymienionych w ankiecie form rekrutacji, określając czy daną formę stosują często, czasami, rzadko czy też nigdy.

Najczęściej badane firmy poszukują pracowników przez rekomendacje krew-nych, znajomych i już zatrudnionych pracowników. Niestosowanie takich form rekrutacji w ogóle deklaruje co siódmy respondent. Drugą pod względem popularno-ści formą jest kontakt z urzędami pracy, ewentualnie własne bazy kandydatów, którzy składają aplikacje do danej firmy. Im większa firma tym mniejsze znaczenie reko-mendacji znajomych i krewnych, i częstszy kontakt z urzędami pracy. Pozostałe zaproponowane formy nie są już tak powszechnie stosowane. W kategorii „inne” wy-mieniane formy rekrutacji, to np.: konkursy, organizacje związane z branżą, branżowa baza danych, rozklejanie ogłoszeń, rekrutacja przez uczelnie czy też kandydaci zgła-szający się samodzielnie (rys. 5.30).

Rysunek 5.30

Czy P. firma podczas poszukiwania kandydatów na nowych pracowników

korzysta z następujących form rekrutacji? (w %, N = 250)

27,3

17,0

35,7

70,2

43,8

77,4

32,8

79,4

83,1

74,2

81,7

26,5

21,1

23,3

11,3

16,9

10,9

23,9

12,5

10,9

13,7

5,2

22,5

38,5

20,5

10,5

16,5

9,3

21,5

4,4

4,8

10,5

6,6

23,7

23,5

20,5

8,1

22,9

21,9

3,6

1,2

1,6

6,6

2,4

0 10 20 30 40 50 60 70 80 90 100

własny bank danych kandydatów

rekomendacje krewnych i znajomych już zatrudnionych pracowników

umieszczanie ogłoszeń w prasie i czasopismach lokalnych

umieszczanie ogłoszeń w prasie i czasopismach ogólnopolskich

umieszczanie ogłoszeń w internecie

rekrutacja w szkołach m.in. uczelniach

kontakt z urzędami pracy

korzystanie z usług prywatnych firm pośrednictwa pracy

korzystanie z usług firm konsultingowych, doradztwa zawodowego

uczestnictwo w targach pracy, dniach kariery itp.

inne

nigdy rzadko czasami często

115

Respondenci z badanych firm zostali również poproszeni o wskazanie, jakiego rodzaju współpracy z urzędem pracy oczekują. Ponad połowa z nich chciałaby usprawnienia współpracy z urzędem pracy w zakresie pozyskiwania pracowni-ków, a blisko co druga firma uważa, że urząd pracy powinien promować miasto jako atrakcyjne miejsce pracy dla specjalistów. Niewiele mniej respondentów wskazało również prowadzenie akcji informacyjnych dla uczniów dotyczących po-trzeb pracodawców oraz współpracę w organizowaniu szkoleń dla pracowników. Wskazania zaprezentowano na rysunku 5.31.

Uwaga: Istniała możliwość wyboru więcej niż jednej odpowiedzi.

Rysunek 5.31

Z odpowiedzi badanych firm na pytanie dotyczące równości szans kobiet i męż-czyzn, wynika, że co piąta firma ma bardzo szeroką wiedzę na ten temat, a ponad 60% z nich dość oględną. Z wielkością firmy wiedza ta zwiększa się, do tego stopnia, że wśród średnich i dużych firm nie było żadnej, która by nie miała wiedzy na temat równości szans, z czym natomiast można było się spotkać w małych firmach i mikrofirmach (rys. 5.32).

Jakie są Państwa oczekiwania/propozycje, co do współpracy z urzędem pracy?(w %, N = 250)

54,0

48,8

44,0

42,0

40,0

33,6

18,8

18,0

0 10 20 30 40 50 60

usprawnianie współpracy z Powiatowymi Urzędami Pracy w zakresie pozyskiwania pracowników

promocja Bytomia jako atrakcyjnego dla specjalistów miasta do pracy

prowadzenie akcji informacyjnych dla uczniów dotyczących potrzeb pracodawców

współpraca w organizacji szkoleń dla pracowników

wpływanie na system szkolnictwa zawodowego – dostosowywanie do potrzeb pracodawców

pomoc w nawiązywaniu współpracy z uczelniami wyższymi oraz szkołami w zakresie pozyskiwania pracowników

nie ma żadnych oczekiwań

przekazywanie aktualnych informacji o liczbie studen-tów i absolwentów na uczelniach wyższych

116

Rysunek 5.32

5.5. Postawy wobec innowacji

Zbadanie postaw wobec innowacji, a także klimatu w przedsiębiorstwie, który może wspierać lub nie innowacyjność całej organizacji, było jednym z celów badania. Stosunek respondentów do innowacji starano się zmierzyć, prezentując stwierdzenia i prosząc o określenie poziomu ich akceptacji. Analiza odpowiedzi zaprezentowana na rysunkach 5.33 i 5.34 pokazuje, że w opinii respondentów barierami dla innowacji mogą być przede wszystkim nadmierna biurokracja oraz zbyt wysoko oprocen-towane kredyty, mogące służyć finansowaniu nowych pomysłów. Bardzo często respondenci zgadzali się ze stwierdzeniem, że kwalifikacja pracownika jest ważniejsza od jego płci oraz, że firma stosuje politykę równości szans kobiet i mężczyzn. Rów-nież kwalifikacja pracownika nie była postrzegana jako czynnik ograniczający inno-wacyjność.

Jak ocenia P. wiedzę swoją i swoich współpracowników w zakresieznajomości polityki równości szans kobiet i mężczyzn? (w %)

19,6 19,3 18,4 26,750

60,4 61,5 58,2

66,7

50

14 15,614,3

6 3,79,2 6,7

0 10 20 30 40 50 60 70 80 90

100

ogółem mikrofirma (N = 135)

mała firma (N = 98)

średnia firma (N = 15)

duża firma (N = 2)

mamy bardzo szeroką wiedzę na ten temat mamy dość oględną wiedzę na temat równości szans kobiet i mężczyzn

nie mamy wiedzy na temat równości szans kobiet i mężczyzn nie wiem\trudno powiedzieć

117

Rysunek 5.33

Rysunek 5.34

Proszę powiedzieć czy zgadza się P. czy też nie z poniższymi stwierdzeniami

dotyczącymi innowacji? (w %, N = 250) cz. 1

8

10,4

17,2

35,2

6,4

36,4

6,8

15,6

31,6

26,8

28,4

20,8

31,6

20

19,2

22,8

21,2

16,4

40,4

15,6

18,4

31,2

26

18

10

12

5,6

28,8

24,4

8,4

13,2

5,6

8

4,4

24,8

1,6

0,8

3,6

4,4

12,4

6,4

1,2

0 10 20 30 40 50 60 70 80 90 100

pracownicy mają zbyt niskie kwalifikacje, aby proponować nowe rozwiązania

wprowadzanie innowacji jest związane z bardzo dużym ryzykiem

organizacja nie jest zainteresowana wdrażaniem nowych rozwiązań ze względu na wysokie koszty wdrożenia

największym problemem we wdrażaniu innowacji jestzbyt duża biurokracja związana z zaciąganiem kredytów

poziom barier celnych sprzyja wprowadzaniu nowych produktów na rynki międzynarodowe

kredyty, które mogłyby służyć do finansowania nowych pomysłów są zbyt wysoko oprocentowane

kwalifikacje pracowników są zbyt niskie, aby wdrażać nowe pomysły

zdecydowanie się zgadzam raczej się zgadzam ani się zgadzam ani nie

raczej się nie zgadzam zdecydowanie się nie zgadzam nie wiem/trudno powiedzieć

Proszę powiedzieć czy zgadza się P. czy też nie z poniższymi stwierdzeniami dotyczącymi innowacji? (w %, N = 250) cz. 2.

5,2

9,6

18,4

41,2

38

53,2

67,2

21,2

19,2

33,6

29,6

10

21,6

12,4

15,6

33,2

26

14,4

14

4,4

8,8

5,2

9,6

22,8

26

22,8

7,2

15,6

7,6

7,2

28,8

10,4

12,4

8,4

6,4

28,4

6

8

32,8

7,2

6,8

2,4

1,6

3,6

2,8

0

1,611,6

0 10 20 30 40 50 60 70 80 90 100

aktualne przepisy prawne wspierają politykę proinnowacyjną

organizacja zawsze ma środki finansowe, które są potrzebne do wdrożenia innowacji

pracownicy chętnie zgłaszają pomysły usprawnień i całkiem nowych rozwiązań

nadmierna biurokracja niszczy potencjał innowacyjny organizacji

są stanowiska w naszej firmie, na które zatrud-niamy wyłącznie mężczyzn

w naszej firmie stosuje się politykę równości szans kobiet i mężczyzn

kwalifikacje pracownika są znacznie ważniejsze niż jego płeć

systematycznie współpracujemy z PUP w Bytomiu w celu poszukiwania i szkoleń pracowników

zdecydowanie się zgadzam raczej się zgadzam ani się zgadzam ani nie

raczej się nie zgadzam zdecydowanie się nie zgadzam nie wiem/trudno powiedzieć

118

5.6. Kontakt z PUP

Powiatowy Urząd Pracy realizuje zadania w zakresie polityki rynku pracy oraz rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych. Opracowuje i realizuje program promocji zatrudnienia oraz aktywizacji lokalnego rynku pracy. Pełni również ważną funkcję wspierania biznesu, szczególnie obecnie, kiedy do dyspozycji przedsiębior-ców są bardzo duże środki z funduszy unijnych. Dlatego zbadano częstotliwość kon-taktu bytomskich przedsiębiorstw z Powiatowym Urzędem Pracy w Bytomiu. 38% respondentów stwierdziło, że nigdy tam nie było (rys. 5.35). Łatwo jednak zauwa-żyć, że ze wzrostem wielkości badanej firmy wzrasta częstotliwość kontaktu z PUP, tak, że duża firma, zatrudniająca ponad 249 osób, kontaktuje się z urzędem raz na 2–3 miesiące lub raz na miesiąc. Spośród firm, które kontaktowały się z urzędem pracy, ponad trzy czwarte nie spotkało się z żadnymi problemami podczas załatwiania spraw. Współczynnik ten wzrasta wraz z wielkością badanej firmy. Duże firmy nie napotkały żadnych problemów przy załatwianiu swoich spraw (rys. 5.36). Najczęściej spotykanymi problemami czy utrudnieniami w trakcie załatwiania spraw w urzędzie pracy były biurokracja i brak kompetencji osób tam pracujących (tab. 5.9).

Rysunek 5.35

Proszę powiedzieć, średnio jak często ma P. osobisty kontakt z PowiatowymUrzędem Pracy w Bytomiu (w %)

38,0 39,3 40,8

13,30,0

22,828,1

15,3

26,7

14,414,8

16,3

0,0

12,49,6

15,3

20,0

4,43,7

4,1

13,3

2,4 2,2 2,0

0,0

50,0

3,6 2,2 3,1

13,350,0

2,0 0,0 3,113,3

0,0 10,0 20,0 30,0 40,0 50,0 60,0 70,0 80,0 90,0

100,0

ogółem(N = 250)

mikrofirma (N = 135)

mała firma (N = 98)

średnia firma (N = 15)

duża firma (N = 2)

nigdy tam nie był raz na kilka lat raz w roku 2-3 razy w rokuraz na kwartał raz na 2-3 miesiące raz w miesiącu 2-3 razy w miesiącu

119

Rysunek 5.36

Tabela 5.9. Z jakimi problemami/utrudnieniami spotkały się firmy podczas załatwiania spraw w Powiatowym Urzędzie Pracy w Bytomiu?

Rodzaje problemów Liczba wskazań (N = 37) % badanych firm Biurokracja 13 33,3 Brak kompetencji osób tam pracujących 8 20,5 Trudności z zatrudnianiem stażystów – wymagają szeregu dokumentów 5 12,8 Niemiła obsługa 5 12,8 Niska jakość obsługi interesantów 3 7,7 Utrudnienia z dotacją na wykorzystanie jednego miejsca pracy 2 5,1 Powolność działania 1 2,6 Brak odpowiedniej oferty 1 2,6 Problem z doprecyzowaniem warunków między PUP-em a firmą i te doprecyzowania wynikają post facutm

1 2,6

Blisko 40% ankietowanych składa wizyty w PUP w celu uzyskania pracy refun-dowanej przez urząd, a co czwarta w celu złożenia oferty pracy niesubsydiowanej. Podobne odpowiedzi uzyskuje się, zadając pytanie o najczęstsze powody wizyt w PUP, od firm rozpatrywanych pod względem wielkości. Odmiennych odpowiedzi udzieliły duże firmy, które w 50% składają wizyty w celu uzyskania pracy refundo-wanej przez PUP, a w 25% w celu uzyskania dotacji na wyposażenie lub doposażenie stanowiska pracy oraz przedłużenia oferty pracy na to samo stanowisko (rys. 5.37). Okazuje się, że respondenci w większości składają swoje wizyty w Powiatowym Urzędzie Pracy w Bytomiu w celu uzyskania pracy refundowanej oraz złożenia oferty pracy niesubsydiowanej.

Ponad 40% badanych firm jest zainteresowanych współpracą z Powiatowym Urzędem Pracy w Bytomiu. Ale jednocześnie niewiele mniej, bo 34%, wykazuje

Czy w trakcie załatwiania spraw w tym urzędzie spotkał (a) się P. z jakimiśproblemami? (w %)

75,5 72,0 77,6 84,6100,0

23,9 26,8 22,4 15,40,6 1,2

0,0 10,020,030,040,050,060,070,080,090,0

100,0

ogółem (N = 155)

mikrofirma (N = 82)

mała firma (N = 58)

średnia firma (N = 13)

duża firma (N = 2)

nie spotkał się z żadnym problemami tak spotkał się z problemami\utrudnieniami nie wiem\trudno powiedzieć

120

niechęć do takiej współpracy. Zadając mikrofirmom pytanie o zainteresowanie współ-pracą z PUP w Bytomiu, aż 38% odpowiedziało, że nie jest zainteresowanych taką współpracą. Co istotne, wraz ze wzrostem zatrudnienia, firmy wykazują coraz większe zainteresowanie współpracą z Powiatowym Urzędem Pracy w Bytomiu (rys. 5.38).

Uwaga: Istniała możliwość wyboru więcej niż jednej odpowiedzi.

Rysunek 5.37

Rysunek 5.38

Jakie są najczęstsze powody P. wizyt w Powiatowych Urzędach Pracy? (w %)

37,2

36,7

36,3

40,7

50

14,3

19,3

8,8

11,1

25,0

6,1

4,6

8,8

3,7

0,0

24,2

23,9

25,3

25,9

0

18,2

15,6

20,9

18,5

25

0 10 20 30 40 50 60 70 80 90 100

ogółem (N = 155)

mikrofirma (N = 82)

mała firma (N = 58)

średnia firma (N = 13)

duża firma (N = 2)

staranie się o prace refundowane przez PUP staranie się o dotacje na wyposażenie bądź doposażenie stanowiskakonsultacje z doradcą zawodowymzłożenie ofert pracy niesubsydiowanej przedłużenie oferty pracy na to samo stanowisko

Czy P. firma jest zainteresowana współpracą z PUP w Bytomiu? (w %)

18,4 11,921,4

53,3 50 22,4

22,2

20,4

33,350,0

23,225,9

21,4

13,3

19,6 20,7 21,4

14,8 17,8 13,31,6 1,5 2,0

0,0 10,0 20,0

30,0 40,0 50,0 60,0 70,0

80,0 90,0

100,0

ogółem (N = 250)

mikrofirma (N = 135)

mała firma (N = 98)

średnia firma (N = 15)

duża firma (N = 2)

zdecydowanie tak raczej tak ani tak ani nieraczej nie zdecydowanie nie nie wiem\trudno powiedzieć

121

Na pytanie o najskuteczniejszy sposób poszukiwania pracy, ankietowane firmy udzielały wielorakich odpowiedzi (rys. 5.39). Najczęstszymi postulowanymi sposobami poszukiwania pracy okazały się: przeglądanie ogłoszeń w internecie (18,1%), osobiste chodzenie po firmach (13,3%) oraz poszukiwanie przez krew-nych i znajomych (13,1%). Co istotne, odsetek poszukiwania pracy przez ogło-szenia w PUP jest tym większy im większa jest firma (rys. 5.40). Wydaje się, że szukanie miejsca pracy przez dawanie ogłoszeń w internecie oraz poszukiwanie przez krewnych i znajomych to doświadczenie przede wszystkim dużych firm.

Uwaga: Istniała możliwość wyboru więcej niż jednej odpowiedzi.

Rysunek 5.39

Inne sposoby poszukiwania pracy wskazane (możliwe było wskazanie więcej niż jednej odpowiedzi) przez respondentów przedstawiono w tabeli 5.10.

Jak wynika z odpowiedzi: najpopularniejszym innym sposobem poszukiwania pracy jest składanie CV i listów motywacyjnych do firm.

Jakie P. zdaniem są najskuteczniejsze sposoby na poszukiwanie pracy?(w %, ogółem)

1,5

13,3

1,1

13,1

2,7 0,6

8,610,36,1

4,8

18,1

9,1

9,71,1ogłoszenia w PUP poszukiwanie przez prywatne biuro pośrednictwa pracy przeglądanie ogłoszeń umieszczonych w prasie przeglądanie ogłoszeń w internecie dawanie ogłoszeń do prasy dawanie ogłoszeń do internetu, w inne miejsce zgłaszanie się do swojego dawnego pracodawcy chodzenie osobiście po różnych firmach poszukiwanie telefoniczne poszukiwanie przez krewnych lub osobistych znajomych poszukiwanie przez kontakty zawodowe zakładanie własnej firmy

przez wolontariat inne

nie wiem/nie szukam pracy

122

Uwaga: Istniała możliwość wyboru więcej niż jednej odpowiedzi.

Rysunek 5.40

Tabela 5.10. Inne sposoby poszukiwania pracy uznane za najskuteczniejsze

Sposoby poszukiwania pracy Liczba wskazań Przesyłanie CV i listu motywacyjnego do firm 12 Bezpośredni kontakt z pracodawcą 3 Polecenie 3 Aktywność indywidualna 2 Chęć do pracy 2 Kontakt z doradcą zawodowym 2 Ogłoszenia radiowe i w TV 2 Otwarty internetowy bank pracy 2 Staże 2 Urząd miasta 2 Biuletyny zakreślające plany na pracę, np. na najbliższe półrocze 1 Być dobrym w tym co się robi i wierzyć w siebie 1 Szczęście 1 Kreatywność i fachowość 1 Lepszy kontakt PUP z firmami, rozkładanie ogłoszeń 1 Na stronach firm 1 Praktyka 1 Przez Biuletyn Informacji Publicznej 1 Pracowitość i chęć zdobycia pracy 1 Rozmowy kwalifikacyjne, dobra opinia środowiskowa, kompetencje 1 Wiedzieć co się chce robić w życiu 1 Wykształcenie i doświadczenie zawodowe 1

Jakie Pana(i) zdaniem są najskuteczniejsze sposoby na poszukiwanie pracy?(w %, według wielkości firm)

8,9 11,1 18,50,0

1,4 1,80,0

0,0

10,4 7,87,4

0,0

18,6 16,625,9

0,0

5,4 3,7

7,4

0,0

8,9 10,1

11,1

50,0

0,4 2,3

0,0

0,0 12,1 16,1

3,7

0,0

0,0 2,33,7

0,0

14,6 11,5 7,450,0

2,1 2,8 7,40,0

0,4 0,90,0

0,0

0,0 0,00,0

0,0 9,6 7,4

7,4 0,0 7,1 5,5 0,0 0,0

0,0

10,0

20,0

30,0

40,0

50,0

60,0

70,0

80,0

90,0

100,0

mikrofirma (N = 135)

mała firma (N = 98)

średnia firma (N = 15)

duża firma (N = 2)

ogłoszenia w PUP poszukiwanie przez prywatne biuro pośrednictwa pracy przeglądanie ogłoszeń umieszczonych w prasie przeglądanie ogłoszeń w interneciedawanie ogłoszeń do prasy dawanie ogłoszeń do internetu, w inne miejsce zgłaszanie się do swojego dawnego pracodawcy chodzenie osobiście po różnych firmach poszukiwanie telefoniczne poszukiwanie przez krewnych lub osobistych znajomych poszukiwanie przez kontakty zawodowe zakładanie własnej firmyprzez wolontariat innenie wiem/nie szukam pracy

123

5.7. Najważniejsze wnioski

Jednym z głównych celów badań prowadzonych w ramach projektu „Rynek pracy Bytomia. Szanse i zagrożenia u progu XXI wieku” było określenie poziomu innowa-cyjności przedsiębiorstw bytomskich. Z uwagi na brak syntetycznej miary określającej poziom innowacyjności, do ustalenia tego poziomu zastosowano wybrane wskaźniki. Należy jednak pamiętać, że są one oparte na deklaracjach uczestników badania.

Na podstawie uzyskanych wyników można stwierdzić, że badane firmy wykazują aktywność w obszarze wprowadzania szeroko rozumianych innowacji i doceniają ich rolę w budowaniu przewagi konkurencyjnej. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że biorąc pod uwagę ich charakter, można przyjąć, że są one innowacyjne na poziomie samego przedsiębiorstwa czy obsługiwanego przez nie rynku. Istnieje również mała innowacyjność wyrażona aktywnością patentową, która daje podstawę innowacjom o znaczeniu na poziomie makro i duże szanse na komercjalizację, internacjonalizację. Tylko 2,4% badanych firm złożyło wnioski patentowe. Badane przedsiębiorstwa wydają się mieć ograniczone zasoby wewnętrzne dla rozwoju innowacji, niestety też w niewielkim stopniu korzystają z możliwości, jakie daje współpraca z innymi organi-zacjami. W tym kontekście nie dziwi więc fakt, że tak pożądane dla innowacyjności relacje nauka – biznes są bardzo ograniczone i że trudne do zdefiniowania dla przed-siębiorców są oczekiwania względem instytucji naukowych. Jak wynika z badań, dla firm, które rozumieją potrzebę innowacyjności, brak środków finansowych oraz brak takiej potrzeby stanowi barierę. Innego rodzaju barierą, również istotną, wydają się być także zbyt niskie kwalifikacje i kompetencje pracowników, aby wdrażać nowe pomysły. Z drugiej strony kultura organizacyjna często hamuje innowacyjne pomysły pracowników. Ważne jest natomiast to, że firmy starają się podejmować działania proinnowacyjne i rozwojowe, większość z nich inwestuje.

Przesłanki 1. Bytomskie przedsiębiorstwa w dominującej części to firmy o zasięgu regionalnym

i krajowym: – 90,3% badanych firm swoją działalnością obejmowało lokalny, regionalny

i krajowy rynek, – jedynie 9,7% firm obejmowało swoją działalnością rynki międzynarodowe.

2. Bytomskie firmy charakteryzują się ugruntowaną pozycją rynkową: – 51,2% bytomskich firm funkcjonuje na rynku od 11 do 20 lat, – co piąta bytomska firma funkcjonuje na rynku 20 i więcej lat.

3. 2008, 2009 i 2010 rok to trzy dobre lata dla bytomskich firm: – trzy czwarte bytomskich firm w 2008 roku osiągnęło zysk,

124

– dwie trzecie zamknęły zyskiem 2009 rok, – blisko 75% badanych firm prognozuje zysk w 2010 roku.

4. Badane bytomskie firmy wykazują aktywność w obszarze innowacji: – innowacje najczęściej (26,6%) wskazywane przez badanych dotyczyły pro-

duktów/usług, – co trzecie (31,0%) przedsiębiorstwo nie wprowadziło w analizowanym okresie

żadnych innowacji. 5. Słaba aktywność patentowa:

– żadna z uczestniczących w badaniu firm w ciągu ostatniego roku nie sprzedała patentu, a tylko 2,4% złożyło wnioski patentowe.

6. Innowacje – źródłem przewagi konkurencyjnej przedsiębiorstw bytomskich: – 74,4% firm, w których wprowadzono jakiekolwiek innowacje, uznało ich po-

zytywny wpływ na pozycję konkurencyjną firmy. 7. Ograniczone endogeniczne źródła innowacji w przedsiębiorstwach:

– 14,0% przedsiębiorstw ma wyspecjalizowany dział czy komórkę, zajmujący się opracowywaniem innowacji i wprowadzaniem ich na rynek,

– badane przedsiębiorstwa cechuje mała aktywność (12,6%) w zakresie udziału w badaniach i projektach badawczo-rozwojowych; jeśli już są – to głównie in-dywidualne wewnętrzne projekty.

8. Ograniczone egzogeniczne źródła innowacji: – w ciągu ostatnich trzech lat 15,2% ogółu badanych przedsiębiorstw współpra-

cowało z innymi organizacjami na polu badań/innowacji, – współpraca ta we wszystkich przypadkach odbywała się na poziomie krajo-

wym; w zdecydowanej większości miała ona charakter długoterminowy. 9. Badane firmy miasta Bytom podejmują działania proinnowacyjne:

– trzy czwarte (74,4%) ogółu przedsiębiorstw deklaruje, że w ciągu ostatniego roku podjęło działania proinnowacyjne,

– wśród najczęściej wymienianych (istniała możliwość wskazania kilku odpo-wiedzi) przez respondentów działań proinnowacyjnych prym wiedzie udział w szkoleniach (31,8%); najczęściej były to szkolenia branżowe.

10. Bariery w rozwoju działalności innowacyjnej firm: – 25,6% przedsiębiorstw nie podejmowało w ostatnim roku żadnych działań

proinnowacyjnych, – najczęściej wskazywaną przyczyną takiego stanu rzeczy był brak takiej po-

trzeby (78,3%), – najczęściej wskazywaną barierą w rozwoju innowacyjności (20%) był brak

środków finansowych; z drugiej jednak strony respondenci (26,4%) wskazy-wali, że „aktualne przepisy prawne wspierają politykę proinwestycyjną”, zga-

125

dzali się ze stwierdzeniem (68,0%), że „kredyty, które mogłyby służyć finan-sowaniu nowych pomysłów są zbyt wysoko oprocentowane”,

– zdaniem dużej części respondentów występuje nadmierna biurokracja związa-na z zaciąganiem kredytów,

– kultura organizacyjna może nie sprzyjać działalności innowacyjnej – w wię- kszości badani nie zgadzają się ze stwierdzeniami, że „w organizacji popiera się nowe pomysły pracowników”, „kierownictwo organizacji dostrzega prze-jawy innowacyjności swoich pracowników”, „pracownicy z różnych komórek organizacyjnych współpracują ze sobą” itp.

11. Przedsiębiorcy deklarują podjęcie inicjatyw na rzecz rozwoju: – blisko połowa badanych firm (49,0%) planuje podjęcie działań rozwojowych

w firmie, – najpopularniejszą planowaną inicjatywą rozwojową jest zakup sprzętu (15,6%), – przedsiębiorcy inwestują, – prawie 75% badanych przedsiębiorstw dokonywało w ubiegłym roku inwesty-

cji, najwięcej inwestują firmy usługowe małej i średniej wielkości. 12. Znaczenie urzędu pracy w Bytomiu:

– drugą pod względem popularności formą poszukiwania pracowników przez bytomskie firmy jest kontakt z urzędem pracy,

– ponad ¾ firm kontaktujących się z urzędem pracy nie spotkało się z żadnymi problemami podczas załatwiania spraw,

– najczęściej z urzędem pracy kontaktują się firmy duże i średnie, – głównymi celami kontaktów z urzędem pracy firm były: uzyskanie refundacji

oraz złożenie oferty o pracę niesubsydiowaną, – co drugi respondent pragnie usprawnienia współpracy z urzędami pracy w za-

kresie pozyskiwania pracowników, – kontakt z urzędami pracy jest drugim w kolejności po rekomendacjach krew-

nych i znajomych sposobem rekrutacji pracowników do firm, – 42,4% badanych firm ma problemy ze znalezieniem odpowiednich kandyda-

tów do pracy, 12,8% ma wolne miejsca pracy; zgodnie z deklaracjami liczba miejsc pracy w 2010 roku powinna jeszcze się zwiększyć: brak kandydatów o określonych kwalifikacjach zawodowych jest główną przyczyną pozostawa-nia nieobsadzonych stanowisk w firmach; podnoszenie kwalifikacji zawodo-wych osób bezrobotnych we wskazanych zawodach mogłoby poprawić ich sy-tuację na rynku pracy.

13. Dobra wiedza dotycząca polityki równości szans kobiet i mężczyzn: – co piąta firma (19,6%) ma bardzo szeroką wiedzę na ten temat, a 60,4% ma

wiedzę dość oględną.

126

6. TENDENCJE ROZWOJU RYNKU PRACY

BYTOMIA W LATACH 2010–2015 – SZANSE I ZAGROŻENIA (Ryszard Marszowski, Aleksandra Włodarczyk)

6.1. Informacje o badaniach

Nadrzędnym celem projektu badawczego było uzyskanie informacji dotyczących lokalnego rynku pracy w Bytomiu oraz oszacowanie trendów rozwojowych i możli-wych zmian gospodarczych w powiecie bytomskim w perspektywie lat 2010–2015.

Cel nadrzędny przekładał się na wiele celów szczegółowych: • diagnoza lokalnej gospodarki, • analiza procesów inwestycyjnych przedsiębiorstw bytomskich i poziomu ich in-

nowacyjności, • rozpoznanie poziomu zainteresowania przedsiębiorców korzystaniem z propono-

wanych przez PUP w Bytomiu usług i instrumentów rynku pracy, • ocena lokalnych zasobów ludzkich, • ocena lokalnej oferty edukacyjnej, • diagnoza sytuacji na rynku pracy w Bytomiu wraz z identyfikacją problematyki, • poznanie zawodów deficytowych i nadwyżkowych, • rozpoznanie grup szczególnie zagrożonych bezrobociem, • wskazanie możliwych form przeciwdziałania bezrobociu oraz barier stojących na

przeszkodzie jego zwalczania, • określenie poziomu wiedzy i stosowania przez przedsiębiorców polityki równości

szans kobiet i mężczyzn, • określenie trendów rozwojowych lokalnej gospodarki i rynku pracy, wskazanie

szans i zagrożeń.

W badaniu wykorzystano metodologię jakościową, wykorzystując technikę po-głębionego wywiadu indywidualnego.

Pogłębiony wywiad indywidualny (in-depth interview) to wywiad z jednym respondentem; może odbywać się w domu respondenta, miejscu pracy lub w laborato-rium. Jest techniką często wykorzystywaną w przypadku różnych kategorii responden-

127

tów, szczególnie zaś trudno dostępnych, specjalistów, decydentów w organizacjach, osób rozproszonych geograficznie – wszystkich tych, których trudno jest zebrać w jednym miejscu i czasie, i których opinie mają indywidualny, specyficzny charakter (np. ze względu na pełnione funkcje czy doświadczenia). Moderator prowadzi wywiad w oparciu o tzw. scenariusz, który ma formę standaryzowanego dokumentu zawierają-cego obszary zagadnień do poruszenia czy cele badawcze do osiągnięcia. Wywiady są rejestrowane i poddawane transkrypcji.

W ramach projektu badawczego przeprowadzono 10 indywidualnych wywiadów pogłębionych. Lista respondentów została dostarczona przez Powiatowy Urząd Pracy w Bytomiu. Wśród osób badanych znaleźli się przedstawiciele: • władz miasta, • placówek edukacyjnych, • lokalnych przedsiębiorców, • jednostek budżetowych.

Wywiady zostały przeprowadzone w miejscu pracy respondentów w dniach 8–25 sierpnia 2010 roku.

6.2. Gospodarka Bytomia – wizerunek i przyszłość

6.2.1. S y t u a c j a e k o n o m i c z n a B y t o m i a – w c z o r a j i d z i ś

Respondenci, dokonując opisu lokalnej gospodarki Bytomia, wykazywali wyraź-ną tendencję, aby dzisiejszą sytuację ekonomiczną porównywać z przeszłością miasta.

Badani mocno podkreślali kopalnianą i przemysłową przeszłość Bytomia, na terenie którego znajdowało się 6 kopalń i 2 huty, a w ich otoczeniu funkcjonowało wiele przedsiębiorstw okołogórniczych. Sprawiało to, zdaniem respondentów, że całe miasto było ukierunkowane na jeden rodzaj działalności.

Przed laty Bytom był miastem zakładów przemysłowych, lecz obecnie ten status utracił.

Obecnie ta sytuacja uległa, według badanych, znacznym zmianom. Mówili oni, że Bytom przechodzi okres transformacji i restrukturyzacji.

Przedsiębiorstwa w Bytomiu – struktura według branży • Przemysł

– Przemysł przestał być dominującą gałęzią bytomskiej gospodarki, a niektórzy respondenci twierdzili, że dzisiaj odgrywa on marginalną rolę.

– Powodem tych zmian miała być, często przytaczana, likwidacja 5 kopalń i 2 hut, co pociągnęło za sobą także upadek mniejszych przedsiębiorstw z ich otoczenia.

128

– Z drugiej strony zauważano, że kopalnia „Bobrek-Centrum”, która ostała się, odgrywa istotną rolę w lokalnej gospodarce, będąc jednym z największych pracodawców. Jedna z osób badanych do przedsiębiorstw o dużym znaczeniu dla Bytomia włączyła także zakłady „Orzeł Biały”.

– Jedynie dwoje respondentów zwróciło uwagę na istnienie Bytomskiego Parku Przemysłowego. Generalnie osoby badane twierdziły, że Bytom jest mało atrakcyjnym miejscem dla rozwoju działalności przemysłowej.

Zamkniętych zostało 5 kopalń, 2 huty i mnóstwo zakładów okołogórniczych. Teraz wszystko się dopiero odradza.

Niedawno Bytom to były głównie kopalnie, które zostały zlikwidowane. Przy okazji likwidacji kopalni zniknęły też firmy, które pracowały dla kopalni. • Usługi

– Usługi były zgodnie określane przez respondentów jako najbardziej dyna-micznie rozwijająca się gałąź gospodarki w Bytomiu.

– Szczególnie wyróżniono kilka branż: - budowlana – stale rozwijająca się branża, zdaniem części badanych w mie-

ście jest duże zapotrzebowanie na ten typ usług, - handlowa – respondenci zaobserwowali rozwój sklepów wielkopowierzch-

niowych, co może jednak stanowić zagrożenie dla działalności drobnych handlarzy,

- piekarniczo-cukiernicza – według jednego respondenta jest to branża o do-syć stabilnej sytuacji, ze stałym podziałem rynku; wiele przedsiębiorstw działających w tej branży może pochwalić się wieloletnią tradycją,

- motoryzacyjna – podlega stałemu unowocześnianiu, - fryzjerska – wciąż powstają nowe zakłady, jednak na rynku jest duża kon-

kurencja i trudno zdobyć stałych klientów. – Z drugiej strony zauważano trudniejszą sytuację przedsiębiorców oferujących

bardziej tradycyjne – rzemieślnicze usługi – stolarzy, szewców, tapicerów itd. Według badanych trudno jest im konkurować z tanią, masową produkcją. Pra-cę mogą im zapewnić głównie indywidualne zlecenia.

– Zdaniem niektórych respondentów zwiększająca się konkurencja wymusza na dostawcach usług stałe podnoszenie ich jakości.

Bytom zmienia się w kierunku przebranżowienia w stronę usług.

W tej chwili taka najbardziej dynamicznie rozwijającą się branżą jest ta typu handlo-wa, usługowa, budownictwo, jakieś usługi w zakresie motoryzacji.

129

• Kultura – Postrzegana jako element przeobrażania się Bytomia, wpisana w strategię

rozwoju miasta. – Wśród działań promujących kulturę w Bytomiu wymieniano: organizację im-

prez kulturalnych, otwarcie opery. Wskazywano także na istnienie szkoły bale-towej.

Władze miasta postanowiły zmienić wizerunek Bytomia z miasta przemysłowego na ośrodek kultury, a wszystko dzięki inwestycjom w imprezy kulturalne.

Miasto stawia na kulturę, ale kto będzie z niej korzystał? • Turystyka

– Obok kultury ma stanowić nowy kierunek rozwoju miasta, atrakcję turystycz-ną mogą stanowić tereny poprzemysłowe (turystyka była jednak rzadko wy-mieniana przez badanych podczas opisu lokalnej gospodarki).

Przedsiębiorstwa w Bytomiu – struktura według wielkości Respondenci wskazywali także na zmiany w wielkości lokalnych przedsiębiorstw.

W przeszłości w mieście znajdowało się wiele dużych i średnich zakładów. Obecnie zdaniem badanych w Bytomiu dominuje drobna przedsiębiorczość, w tym jednooso-bowa działalność gospodarcza (jeden z respondentów odsetek ten określił jako 90%).

Odnoszę wrażenie, że dominują tutaj małe, rodzinne, rzemieślnicze przedsiębiorstwa.

Jeśli chodzi o bytomski rynek 90% to jednak małe przedsiębiorstwa, osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą.

Małe przedsiębiorstwa, według respondentów, prowadzą działalność głównie w branżach usługowych. Jako ich mocną stronę podawano znaczną elastyczność, a także możliwość szybkiej zmiany charakteru działalności. Drobna przedsiębiorczość ma jednak często problemy z utrzymaniem się na rynku i jest zagrożona likwidacją.

Małe przedsiębiorstwa są mniej stabilne. Często nawet niewielkie wahnięcia ekono-miczne powodują, że tracą one rację bytu, gdyż wzrastają koszty produkcji i przestaje to być opłacalne.

Coraz większe znaczenie na bytomskim rynku mają zdaniem badanych średnie przedsiębiorstwa. Również one działają w usługach, a w szczególności w branżach: motoryzacyjnej, piekarniczo-cukierniczej oraz budowlanej. Jako przykład dobrze pro-sperującego średniego przedsiębiorstwa jeden z respondentów wymienił firmę Carbo-Koks.

130

Według większości badanych w Bytomiu jest obecnie zbyt mało dużych przed-siębiorstw. Co więcej, największe przedsiębiorstwa zdaniem respondentów zwykle są własnością miasta lub Skarbu Państwa, np. kopalnia „Bobrek-Centrum”, czy Zespół Elektrociepłowni. Wśród dużych firm prywatnych wymieniano: Opa Carbo, Conbelts oraz Liberty. Wśród największych przedsiębiorstw częściej pojawiają się firmy o pro-filu produkcyjnym.

Nie ma dużych molochów jak kiedyś, teraz jest dużo dwuosobowych firm.

Bytom ma w zasadzie jednego dużego pracodawcę i to nie z siedzibą w Bytomiu. Jest to zakład kopalni węglowej „Bobrek-Centrum”. To jedyny duży pracodawca, bo za-trudnia ok. 4000 osób.

Przedsiębiorstwa w Bytomiu – struktura według pochodzenia kapitału Wśród bytomskich przedsiębiorstw według respondentów przeważają te o kapita-

le polskim, niewielu jest natomiast inwestorów zagranicznych. Wśród nich można znaleźć sklepy wielkopowierzchniowe, a także firmę Liberty.

W Bytomiu nie ma inwestorów zagranicznych. Mamy tu zaledwie 95 podmiotów z ka-pitałem zagranicznym, ale są to głównie firmy handlowe typu markety.

Jest właśnie tu znana firma Liberty. To jest taka sztandarowa firma, największa, pry-watna w Bytomiu.

6.2.2. I n n o w a c y j n o ś ć l o k a l n e j g o s p o d a r k i

Rozumienie pojęcia innowacyjności było dość podobne wśród respondentów – w większości łączono ją z wykorzystaniem nowych technologii.

Wśród zjawisk charakterystycznych dla przedsiębiorstw innowacyjnych osoby badane wymieniały także: • prowadzenie nowego typu działalności (jeden z respondentów jako przykład podał

utylizację odpadów), • oferowanie nowych produktów lub usług, • nowatorskie zarządzanie organizacją, • współpracę z placówkami badawczymi, rozwijanie wiedzy, • dbałość o środowisko, niski stopień wykorzystania zasobów naturalnych, • planowanie, myślenie perspektywiczne.

Innowacyjność to nowe technologie, zmiany organizacyjne, nowy typ działalności.

Przedsiębiorstwa innowacyjne, czyli zajmujące się badaniem, rozwojem. Są zupełnie nowe, wprowadzają nową działalność, nowe usługi.

131

Respondenci nisko ocenili innowacyjność lokalnej gospodarki. Ich zdaniem w Bytomiu nie ma wielu innowacyjnych przedsiębiorstw. Te, które można określić mianem innowacyjnych, to częściej: • duże przedsiębiorstwa, • przedsiębiorstwa związane z przemysłem, • przedsiębiorstwa z branży IT, ale także z branży motoryzacyjnej, budowlanej,

piekarniczo-cukierniczej i fryzjerskiej, • przedsiębiorstwa bazujące na kapitale zagranicznym.

Zdaniem badanych przedsiębiorstwa w Bytomiu napotykają na wiele barier, które nie sprzyjają rozwijaniu innowacyjności. Wymieniano: • brak środków finansowych, • brak współpracy z ośrodkami naukowo-badawczymi, • brak „pomysłu na innowacyjność”, • powolność zmian w sprywatyzowanych przedsiębiorstwach, • zbyt wczesny etap funkcjonowania lokalnych przedsiębiorstw (według niektórych

respondentów innowacyjność wymaga odpowiedniego poziomu rozwoju organi-zacji).

To pomysł przedsiębiorcy, który wykorzystał takie pokopalniane tereny i stworzył no-wą, zupełnie innowacyjną działalność. To są jednak jednostkowe firmy, tak mi się wydaje.

Generalnie nie jesteśmy innowacyjni. Na razie szukamy kapitału i inwestorów. Jeste-śmy na innym etapie.

Respondenci nie umniejszali jednak znaczenia innowacyjności dla lokalnej go-spodarki. Dla części była ona warunkiem rozwoju, a nawet przetrwania. Wymieniano także korzyści płynące z innowacyjności: zwiększenie wydajności, wyróżnienie się na tle konkurencji, przewaga na rynku.

Przykładem innowacyjnej działalności może być firma Sportowa Dolina, która wyko-rzystała tereny pokopalniane do budowy stoku narciarskiego.

Mamy tutaj Sportową Dolinę w Bytomiu, gdzie np. można pojeździć na nartach cały rok. To pomysł przedsiębiorcy, który wykorzystał takie pokopalniane tereny i stworzył nową, zupełnie innowacyjną działalność.

132

6.2.3. Z a k r e s i n w e s t y c j i w l o k a l n ą g o s p o d a r k ę

Respondenci, oceniając zakres inwestycji w lokalną gospodarkę, brali pod uwagę zarówno działania już istniejących przedsiębiorstw, jak i częstość pojawiania się no-wych inwestorów.

Nowi inwestorzy w Bytomiu Badani zgodnie zauważali, że w Bytomiu pojawia się zbyt mało nowych inwesto-

rów, co nie sprzyja rozwojowi lokalnej gospodarki. Respondenci twierdzili, że Bytom nie jest obecnie miejscem przyjaznym inwestycjom, a zniechęca do nich wiele czyn-ników: • trudności związane z zagospodarowaniem terenów pokopalnianych i pohutniczych, • zagrożenia pojawiające się na terenach pokopalnianych, np. tąpnięcia, • niejasności dotyczące własności gruntów, • brak preferencyjnych warunków dla inwestorów, • restrykcyjne przepisy dotyczące ochrony środowiska.

Czynniki te sprawiają zdaniem badanych, że inwestycje w Bytomiu stają się bar-dziej ryzykowne, a przede wszystkim drogie.

Racjonalny inwestor musiałby się liczyć z wysokimi kosztami dozbrajania terenów pogórniczych, rekultywacji terenów. Ponadto, często na przeszkodzie stoją też restryk-cyjne przepisy ochrony środowiska.

Bytom nie jest ciekawym miastem do inwestowania, bo są tu tąpnięcia, a to odstrasza potencjalnych inwestorów.

Inwestycje w istniejących przedsiębiorstwach Według badanych przedsiębiorstwa w Bytomiu w różnym zakresie dokonują in-

westycji we własną działalność. Inwestycje częściej pojawiają się w przypadku przed-siębiorstw dużych i zagranicznych, a także w określonych branżach: motoryzacyjnej, technicznej, piekarniczo-cukierniczej, budowlanej.

W przypadku cukierników i piekarzy to jest super. Tu idą inwestycje bardzo mocno, czy piece gazowe, czy jakieś inne urządzenia, nie wiem np. do obróbki ciasta czy do zacieru. Są to drogie urządzenia, jednak kupują. Mają po prostu świadomość, że tego typu urządzenia są niezbędne, żeby jakość tego, co wytwarzają była po prostu wyższa.

Na pewno są firmy, choćby zakłady budowlane, gdzie pojawiają się technologie, zmie-nia się proces tworzenia obiektów. Tak więc muszą inwestować w rozwój, w sprzęt w swoich pracowników.

133

Bytomscy przedsiębiorcy chętniej inwestują również w określonych obszarach swojej działalności. Częściej przeznaczają środki na urządzenia i maszyny, rzadziej na rozwój zasobów ludzkich.

Te inwestycje ograniczają się bardziej do pozyskiwania sprzętu nie ludzi.

W ogólnej ocenie respondentów zakres inwestycji bytomskich przedsiębiorców jest wciąż za mały i ogranicza się do zapewnienia sobie przetrwania na rynku. Jedna z osób badanych zauważyła, że części przedsiębiorców wciąż brak jest perspekty-wicznego spojrzenia na działanie firmy, co zniechęca do dokonywania inwestycji.

Albo jakieś firmy są i klepią biedę i ich koniec będzie bliski, albo inwestujemy i się rozwijamy.

6.2.4. W s p ó ł p r a c a l o k a l n y c h p r z e d s i ę b i o r s t w z U r z ę d e m P r a c y i p l a c ó w k a m i e d u k a c y j n y m i

Współpraca przedsiębiorstw z placówkami edukacyjnymi Respondenci zgodnie twierdzili, że współpraca bytomskich przedsiębiorców i pla-

cówek edukacyjnych jest bardzo ograniczona, a nawet w ogóle nie istnieje. Większość badanych nie potrafiła również podać żadnego przykładu takiej współpracy.

Nie ma tego typu zjawiska, ze Pan X, który jest prezesem firmy, przychodzi, że za 5 lat będzie potrzebnych 10 murarzy, 5 zbrojarzy i jeszcze innych.

Jedynie respondenci związani z edukacją przywoływali sytuacje, kiedy lokalni przedsiębiorcy uczestniczyli w procesie kształcenia. Jako przykłady wymieniano: • działania cechu rzemieślniczego, który kształcił przyszłych pracowników, • gwarancję zatrudnienia absolwentów klas górniczych, jaką dawała kopalnia.

Mamy takie dwa fajne przypadki – szkół, które prowadzą klasy górnicze i jest podpi-sana umowa w porozumieniu z kopalnią węglową, która gwarantuje absolwentom tych klas zatrudnienie. I tu możemy mówić o planowaniu kształcenia na poczet przyszłego zatrudnienia.

Rozwój współpracy przedsiębiorców i placówek edukacyjnych jest hamowany, zdaniem respondentów, przez: • niewielkie zainteresowanie przedsiębiorców kształceniem pracownika przed jego

zatrudnieniem, • brak planowania zatrudnienia wśród przedsiębiorców, co uniemożliwia określenie

przyszłego zapotrzebowania na pracowników,

134

• współpraca nie gwarantuje kształcenia potrzebnych specjalistów (uczniowie mają wolność wyboru kierunku kształcenia),

• poczucie braku wpływu na ofertę edukacyjną wśród przedsiębiorców.

Jeden z respondentów uznał, że w ramach współpracy z przedsiębiorcami placówki edukacyjne mogłyby polecać pracodawcom swoich najlepszych absolwentów.

Współpraca przedsiębiorstw z Urzędem Pracy Opinie respondentów dotyczące współpracy bytomskich przedsiębiorców z Urzę-

dem Pracy były skrajne – od bardzo pozytywnych, po krytyczne. Można było zauwa-żyć, że dobre oceny częściej pojawiały się w przypadku osób badanych, które posiada-ły wiele doświadczeń związanych ze współpracą z Urzędem Pracy.

Respondenci, którzy współpracę przedsiębiorców z Urzędem Pracy oceniali ni-sko, krytykowali: • sporadyczność wzajemnych kontaktów (głównie w trakcie zwalniania i zatrudnia-

nia pracownika), • wykorzystywanie niewielu instrumentów rynku pracy we współpracy (najczęściej

pośrednictwa oraz staży), • niską jakość niektórych instrumentów, brak dopasowania ich do potrzeb przedsię-

biorców.

Zauważano także, że współpracy nie sprzyja: • samodzielność przedsiębiorców w zakresie wykorzystania instrumentów rynku

pracy (np. szkolenia, poszukiwanie pracowników), • niewielka fluktuacja kadr w Bytomiu, co zmniejsza potrzebę współpracy z Urzę-

dem Pracy.

Wydaje mi się, że przedsiębiorca ma z Urzędem Pracy kontakt dwa razy, jak zwalnia pracownika i jak go potrzebuje.

Nie widzę takiej współpracy z Urzędem, ze względu na niską rotację pracowników.

Po pierwsze instrument zwany „pośrednictwem” tak naprawdę nie funkcjonuje. Urzę-dy Pracy oferują jedynie bezrobotnych, a pośrednictwo to poszukiwanie fachowców z danej dziedziny z całego miasta, a nie tylko bezrobotnych.

Z drugiej strony osoby badane zadowolone ze współpracy bytomskich przedsię-biorców z Urzędem Pracy podkreślały: • atrakcyjność finansową instrumentów rynku pracy oferowanych przez Urząd (po-

zwalają przedsiębiorcom na wiele oszczędności),

135

• dobry przepływ informacji między przedsiębiorcami a Urzędem (w tym zasięga-nie opinii przedsiębiorców dotyczącej kształtowania przyszłej oferty Urzędu),

• upraszczanie procedur i formalności związanych z korzystaniem z instrumentów rynku pracy oferowanych przez Urząd.

Na początku procedura korzystania z instrumentów była faktycznie skomplikowana, ale obecnie została uproszczona.

Urząd Pracy zawsze na początku roku robi taki plan roczny i zwraca się do przedsię-biorców z zapytaniem o lokalne zjawiska, czy też jakiś zawodów, szkoleń brakuje. Tworzą razem taką ścieżkę, którą potem ewentualnie Urząd Pracy weryfikuje i ma swój plan na cały rok.

Z tego, co obserwuję i jak tu mieszkam, to kontakty pracodawców z UP są całkiem dobre, nawet lepsze niż w ościennych miastach.

Tak znaczne różnice w ocenie istniejącej współpracy przedsiębiorców z Urzędem Pracy (oraz pośrednio możliwości i atrakcyjności jej nawiązania) mogą świadczyć o braku informacji o ofercie i działaniach Urzędu wśród części potencjalnych partnerów.

Respondenci oceniali także atrakcyjność poszczególnych instrumentów rynku pracy dla przedsiębiorców w Bytomiu:

• Staż – najczęściej wymieniany i wykorzystywany przez przedsiębiorców instrument

rynku pracy; postrzegany jako bardzo atrakcyjny, – pozwala sprawdzić kwalifikacje pracownika, często poprzedza stałe zatrudnie-

nie, – stanowi również oszczędność finansową dla pracodawcy, – jedynie jeden respondent zwrócił uwagę na fakt, że staż może być sposobem

pozyskiwania taniej siły roboczej przez przedsiębiorców.

Uważam, że staż to świetne rozwiązanie, można poznać pracownika.

To jest jakby 3–6 miesięcy pewnej ulgi dla takiego pracodawcy, który niedużo zarabia. Dla niego automatycznie przyjęcie pracownika i płacenie za niego wszystkich podat-ków jest bardzo dużym obciążeniem.

• Szkolenia – przez część respondentów postrzegane jako atrakcyjne dla przedsiębiorców, – jednak zauważono, że przedsiębiorcy nie wykazują większego zainteresowania

szkoleniami; często organizują je także we własnym zakresie,

136

– badani poddawali również pod wątpliwość efektywność szkoleń, jedna osoba uważała ponadto, że bywają one niedopasowane do potrzeb beneficjentów,

– jeden respondent podkreślał także, że informacja o ofercie szkoleniowej Urzę-du Pracy jest niewystarczająca.

Zwykle przedsiębiorcy samodzielnie szukają ofert szkoleniowych i załatwiają te we własnym zakresie.

Jeżeli ja zdecydowałem się wziąć takiego surowego pracownika na okres stażu do siebie, to najchętniej chciałbym podnieść kwalifikacje. Ku mojemu zaskoczeniu muszę powiedzieć, że to jest bardzo fajna rzecz, a w niektórych zawodach nie było aż tak wielu chętnych, jakby na to logika wskazywała.

• Pośrednictwo – postrzegane jako najczęściej wykorzystywany przez przedsiębiorców instru-

ment rynku pracy, – ułatwia znalezienie pracownika, respondenci docenili pomoc Urzędu w dotar-

ciu do znacznej liczby kandydatów, – zauważono jednak, że Urząd Pracy nie oferuje pracodawcy osób o określonych

kwalifikacjach, a jedynie zarejestrowane osoby bezrobotne (bierność Urzędu), – co więcej, zdaniem niektórych respondentów osoby zarejestrowane w Urzę-

dzie Pracy często są gorzej wykwalifikowane i mniej zmotywowane do pracy niż osoby pozyskane samodzielnie.

Po pierwsze instrument zwany „pośrednictwem” tak naprawdę nie funkcjonuje. Urzę-dy Pracy oferują jedynie bezrobotnych, a pośrednictwo to poszukiwanie fachowców z danej dziedziny z całego miasta, a nie tylko bezrobotnych.

(Oczekiwania przedsiębiorców w stosunku do Urzędu Pracy) (…) że dostarczy im pra-cownika z odpowiednimi kwalifikacjami w tym momencie, w którym oni go potrzebują.

Najważniejszym oczekiwaniem przedsiębiorców wobec Urzędu Pracy jest dostarcze-nie im pracownika o określonych kwalifikacjach. Jedna z osób badanych wyraziła także potrzebę istnienia bazy danych osób, które by-łyby skłonne podjąć pracę na krótki okres (np. na zastępstwo).

Respondenci mieli nieco mniej doświadczeń z pozostałymi instrumentami rynku pracy. Jednak wciąż za atrakcyjne dla przedsiębiorców uznano:

– roboty publiczne, – prace interwencyjne, – refundowanie stanowiska pracy.

137

6.3. Zasoby ludzkie Bytomia

6.3.1. B y t o m j a k o m i e j s c e z a m i e s z k a n i a

Większość respondentów deklarowała znaczne przywiązanie do Bytomia, jednak także zgodnie zauważano, że jest on trudnym miejscem do mieszkania. Badani przede wszystkim zwracali uwagę na znaczną biedę części mieszkańców – ich zdaniem nie-którzy z nich mają problemy z utrzymaniem się.

Płace są niskie i mieszkańcy muszą się nakombinować by przeżyć.

Jest tu wysokie bezrobocie, co powoduje, że mieszkańcy nie mają się z czego utrzymać.

Moim zdaniem poziom życia w Bytomiu jest poniżej poziomu. Wydaje mi się, że nie żyje się tutaj łatwo.

Z drugiej strony część respondentów przywoływała wyniki badań socjologicz-nych przeprowadzonych przez Urząd Miasta, które wskazywały, że ponad 60% mieszkańców Bytomia chce tam mieszkać. Co więcej, zdaniem jednej z osób bada-nych z Bytomiem identyfikują się również osoby, które tam nie mieszkają, a np. tylko pracują.

W opinii respondentów Bytom może stać się atrakcyjnym miejscem osiedlania się ze względu na rynek mieszkaniowy. Ceny mieszkań w Bytomiu są według badanych znacznie niższe niż w okolicznych miastach, rozwija się także budownictwo domów jednorodzinnych. Rozwój w tym kierunku wymaga jednak znacznych nakładów finan-sowych, gdyż, jak zauważyli respondenci, budynki mieszkalne są obecnie w złym stanie.

Bytom jest takim miastem, gdzie stosunkowo tanie jeszcze są mieszkania. Może dlate-go, że ta infrastruktura jest taka niedoskonała jeszcze i nie na tak wysokim poziomie. Także, z tego, co wiem, to ludzie kupują tutaj te mieszkania, lokują i traktują je jako bazę noclegową.

Jeden z respondentów zasugerował, że rozwój bazy mieszkaniowej może stać się ele-mentem rozwoju całego miasta, które mogłoby pełnić funkcję „sypialni” dla okolicz-nych miast.

Poważnych prac wymaga zdaniem respondentów także cały Bytom – obecnie wiele jest zniszczonych budynków, które nie nadają się do wykorzystania. Ich wygląd negatywnie wpływa na postrzegania całego miasta, które według niektórych osób może wydawać się zaniedbane, a nawet niebezpieczne.

138

Jeżeli chodzi o samo miasto, to jest bardzo zaniedbane. Po prostu jest brudno, niebez-piecznie i sądzę, że jednak osoby odpływają z miasta.

Zmienił się też wygląd Bytomia. Źle wyglądają drogi, chodniki. Miasto nie ma pienię-dzy, bo ma małe przychody do budżetu.

6.3.2. S t r u k t u r a d e m o g r a f i c z n a m i e s z k a ń c ó w B y t o m i a

Według respondentów w strukturze demograficznej mieszkańców Bytomia moż-na zaobserwować tendencje podobne do tych charakterystycznych dla całego kraju – w mieście więcej jest kobiet niż mężczyzn, a społeczeństwo stopniowo starzeje się. Obecnie, zgodnie z danymi podanymi przez badanych, w wieku produkcyjnym jest około 60% mieszkańców, a w poprodukcyjnym 13%. Miasto cechuje także ujemny przyrost naturalny, chociaż sytuacja ta zaczęła się nieznacznie poprawiać.

Jeżeli chodzi o przyrost naturalny, to z tego co wiem jest on na razie ujemny, trochę wzrasta, ale i tak na minusie.

Wiekowo jesteśmy starszym miastem. Bytom się zestarzał. My zauważamy, że jest dużo klientów starszych i w wieku średnim.

Niepokojącym zjawiskiem jest zdaniem osób badanych migracja mieszkańców Bytomia poza miasto. Wyróżniono dwa kierunki wyjazdów: • do innych miast w województwie, rzadziej poza województwo – część mieszkań-

ców decyduje się na wyjazd ze względu na lepsze warunki zatrudnienia w innym miejscu; można wyróżnić także grupę, która niegdyś została sprowadzona do pra-cy w bytomskich kopalniach, a obecnie wraca w swoje rodzinne strony,

• za granicę – najwięcej wyjazdów miało miejsce około 10 lat temu, jednak znaczna część osób wciąż nie powróciła do Bytomia; dziś wyjazdów jest zdecydowanie mniej.

Respondenci zauważyli także, że na wyjazdy najczęściej decydują się osoby mło-de, ambitne, dobrze wykształcone, co jest w ich opinii bardzo niekorzystne dla rozwo-ju miasta.

Niestety wciąż wyjeżdżają ludzie najbardziej aktywni, mobilni i odważni. Szukają mieszkania i pracy poza Bytomiem.

Młodzi ruszają w świat. Muszą popróbować i albo wracają, albo nie.

W poprzednich latach Bytom był miejscem pracy dla mieszkańców z innych miejsc, wypracowali w górnictwie czy gdzieś już emeryturę, osiągnęli jakiś status materialny i wracają potem w swoje rodzinne strony.

139

6.3.3. P o z i o m w y k s z t a ł c e n i a m i e s z k a ń c ó w B y t o m i a

Badani generalnie nisko ocenili poziom wykształcenia mieszkańców Bytomia, twierdząc, że ogólnie posiadają oni niewystarczające kwalifikacje.

Jeżeli chodzi o poziom wykształcenia to jest nienajlepiej. Chyba procentowo 50% osób ma wykształcenie na poziomie dawnym podstawowym, czyli gimnazjalnym i zawodowym.

Dokonując oceny, respondenci wyróżnili jednak znacznie różniące się od siebie grupy:

Osoby z wykształceniem podstawowym/gimnazjalnym Zdaniem badanych, osób z wykształceniem podstawowym/gimnazjalnym jest

w Bytomiu najwięcej. Częściej są to osoby starsze, które pracują bądź pracowały w kopalniach lub hutach. Osoby te często nie musiały zdobywać dodatkowych kwali-fikacji, by otrzymywać dobre wynagrodzenie, dlatego może je cechować sceptyczna i niechętna postawa do zdobywania dodatkowego wykształcenia, zwłaszcza w przy-padku osób powyżej 50 roku życia.

W tej grupie w szczególnej sytuacji znajdują się kobiety, które nie dość, że mają niskie wykształcenie (ogólnie niższe niż mężczyźni), to dodatkowo może charaktery-zować je bierna, wycofana postawa, gdyż są przyzwyczajone do koncentrowania się jedynie na gospodarstwie domowym.

Ze względu na likwidację przemysłu ciężkiego wiele osób ma zapewne tylko wykształ-cenie podstawowe lub zawodowe.

Bardzo mało ludzi jest z wyższym wykształceniem. Mieszkańcy to ludzie głównie z zawodowym wykształceniem lub bez wykształcenia.

Mniej wykształcone są kobiety ze względów kulturowych, bo to kobiety w wieku 40–50 lat, których mężowie wcześniej dobrze zarabiali.

Wśród mieszkańców Bytomia z wykształceniem podstawowym można znaleźć także osoby młode. Według respondentów grupę tą zasilają osoby, które nie ukończy-ły szkoły średniej. Jedna z osób badanych zwróciła uwagę na fakt, że częściowo od-powiedzialny za to może być nacisk na zdobywanie wykształcenia średniego, który może skłaniać słabych uczniów do kontynuacji nauki w liceach ogólnokształcących (chociaż bardziej odpowiednie mogłyby być dla nich szkoły zawodowe).

Nieszczęściem są ci bardzo słabi uczniowie w szkołach ogólnokształcących, takie ogo-ny to są. Najczęściej kończą te szkoły albo i nie, częściej bez matury, nie przystępują do egzaminu dojrzałości. Potem jest problem na rynku pracy, bo on nie dysponuje żadnymi kwalifikacjami. Nie może praktycznie dalej uczyć się, bo nie ma matury.

140

Osoby z wykształceniem średnim Ta grupa była najrzadziej opisywana przez respondentów. Wyodrębniono jednak

dwa typy wykształcenia średniego: techniczne i ogólne. Wykształcenie średnie tech-niczne było wyraźnie wyżej oceniane przez badanych, gdyż dawało konkretne kwali-fikacje i ułatwiało odnalezienie się na rynku pracy. Wykształcenie średnie ogólne było postrzegane natomiast jako nisko cenione przez pracodawców, a także często związa-ne z niskimi zarobkami.

Im ktoś ma bardziej ogólne wykształcenie, tym mniej jest ceniony.

Osoby z wyższym wykształceniem Zdaniem badanych osoby z wyższym wykształceniem stanowią mniejszość wśród

mieszkańców Bytomia. Dominują wśród nich młode osoby, które w większości albo mają skończone studia lub są w ich trakcie.

Grupę tę dodatkowo charakteryzuje według badanych silna chęć dalszego kształce-nia i zdobywania dodatkowych kwalifikacji. Młode osoby z wyższym wykształceniem częściej decydują się uczestniczyć w dodatkowych kursach lub kończą studia podyplo-mowe. W tej grupie wyższe wykształcenie ma także największą subiektywną wartość.

Młodzi mieszkańcy Bytomia postrzegani byli jako cenny zasób miasta, który może w przyszłości znacznie przyczynić się do jego rozwoju.

Teraz coraz więcej jest młodych ludzi, którzy wiążą w jakiś tam sposób swoją karierę życiową, zawodową, z tym, że trzeba się uczyć. Kolejny kurs to nie jest stracony czas, bo w każdym momencie nam się to przyda.

Jeśli chodzi o młodzież, to myślę, że większość to po prostu studiuje. Każde z nich tam po prostu gdzieś jest. Jak się nie dostanie do szkoły państwowej, gdzie tych studiów nie ma darmowych, to gdzieś tam licencjat zrobią.

6.3.4. M i e s z k a ń c y B y t o m i a n a r y n k u p r a c y

Osoby poszukujące pracy w Bytomiu Zdaniem respondentów osoby poszukujące pracy w Bytomiu charakteryzują się

określonymi zachowaniami. Absolwenci studiów wyższych mają największe oczekiwania względem swojego

pracodawcy, w tym oczekiwania finansowe. Często jednak w Bytomiu nie znajdują odpowiedniej oferty, co kończy się albo zmniejszeniem początkowych wymagań, albo przeniesieniem się do innego miasta. Jest to grupa najbardziej aktywna, samodzielnie poszukująca pracy.

141

Jest jeszcze grupa o wyższym wykształceniu, wyniesionym choćby z lokalnych wyż-szych uczelni. Ta grupa ma większe oczekiwania.

Starsi mieszkańcy Bytomia, zdaniem respondentów, charakteryzują się bardziej bierną postawą w trakcie poszukiwania pracy, częściej oczekują także pomocy ze strony Urzędu Pracy. Są również w większym stopniu skłonni podjąć pracę niezgodną z ich oczekiwaniami.

Pomimo mało płatnej pracy i wysokich wymagań mieliśmy około 40-50 osób na miejsce.

Pracownicy w Bytomiu Struktura zatrudnienia mieszkańców Bytomia według deklaracji respondentów

w dużym stopniu odzwierciedla lokalną gospodarkę. Większość bytomian znajduje zatrudnienie w usługach, handlu i przetwórstwie przemysłowym. Wiele osób pracuje także w firmach budowlanych.

Mieszkańcom trudno jest jednak znaleźć pracę zgodną z własnymi kwalifikacjami i oczekiwaniami. Często są zmuszeni zatrudnić się w pracy, która nie odpowiada ich preferencjom. Problem ten dotyczy również absolwentów wyższych uczelni, którzy (zwłaszcza w pierwszej pracy) podejmują się zajęć poniżej ich wykształcenia.

Ludzie chowają dyplom byle popracować, może to być praca sezonowa.

Dzisiaj znalezienie pracy zgodnie z kwalifikacjami i taką, która by satysfakcjonowała daną osobę, to jest proces bardzo trudny i taki nie od razu.

Zdaniem osób badanych pracownicy w Bytomiu niechętnie zmieniają miejsce za-trudnienia. Respondenci przypuszczali, iż tendencja ta wynika z dużego bezrobocia, poczucia zagrożenia utratą pracy i poszukiwaniem przez mieszkańców Bytomia w pracy stabilności (w większym stopniu niż rozwoju osobistego).

Bytomski rynek nie jest płynny, bo groźba utraty zatrudnienia jest dotkliwa i pracow-nicy w ogóle nie biorą pod uwagę zmiany zakładów pracy. Pracownicy nie szukają miejsc, gdzie mogą się rozwijać, tylko takich, gdzie będą mogli się zakotwiczyć.

Respondenci twierdzili, że postawa ta sprawia, że rotacja w bytomskich przedsię-biorstwach jest bardzo mała. Prowadzi to do tego, że w wielu organizacjach wiek pra-cowników jest dość wysoki (jedna z osób badanych przytoczyła nawet przykład przedsiębiorstwa, gdzie średni wiek pracowników wynosi 50 lat).

Z reguły wśród zatrudnionych osób są stare kadry, które czekają do emerytury.

Pracowników w Bytomiu cechuje także według badanych niewielka elastyczność, rozumiana jako niechęć do zmiany profilu wykonywanego zawodu. Wśród responden-

142

tów pojawiały się nawet opinie, że wielu bytomian dąży do wykonywania tych sa-mych obowiązków przez całą karierę zawodową.

Nawyki pracownicze bytomian związane z przywiązaniem do jednego zawodu i miej-sca pracy mogą mieć bezpośrednie przełożenie na postawę osób bezrobotnych, które podobnie jak reszta mieszkańców niechętnie podchodzą do idei przekwalifikowania.

Mieszkańcy Bytomia nie są elastyczni, nie dorośli do tego. Tylko niektórzy potrafią się przekierunkować.

Problem w zmianie mentalności społeczeństwa, że jednak skończyły się czasy, że ktoś jak kiedyś kogoś zatrudnił, ten przepracował 40 lat w jednym zakładzie, w jednym zawodzie. W zasadzie skończył jakąś jedną szkołę i to wystarczało do końca kariery zawodowej.

Z drugiej strony mieszkańcy Bytomia doceniają wartość pracy – respondenci podkreślali to, mówiąc o „etosie ciężkiej pracy”.

6.4. Oferta edukacyjna w Bytomiu

Respondenci generalnie ocenili ofertę edukacyjną Bytomia jako szeroką, a w nie-których przypadkach bardzo szeroką. Ich zdaniem, w Bytomiu można kształcić się na każdym poziomie i w wielu kierunkach. Każda forma kształcenia funkcjonuje jednak w nieco inny sposób i cieszy się różną popularnością wśród mieszkańców.

Miasto tworzy warunki, aby po prostu osoby chętne mogły się kształcić. Mogą mieć lepsze kwalifikacje.

6.4.1. S z k o l n e f o r m y k s z t a ł c e n i a

Szkoły zawodowe Oferta szkół zawodowych nie była dobrze znana wszystkim respondentom, jed-

nak ci, którzy potrafili się o niej wypowiedzieć, oceniali ją dobrze. Ich zdaniem oferta jest przygotowana z myślą zarówno o małoletnich, jak i dorosłych uczestnikach.

Z drugiej strony zauważano niepokojące dla osób badanych zjawisko – spadającej popularności szkół zawodowych wśród uczniów. Również konkurencja ze strony szkół średnich, a zwłaszcza liceów ogólnokształcących sprawia, według responden-tów, że w szkołach zawodowych kształci się mniej osób niż wynikałoby to z obecnych potrzeb rynku pracy. Co więcej zawody, które są poszukiwane przez pracodawców,

143

a nawet wiążą się z dobrymi zarobkami (np. piekarz), również nie przyciągają zainte-resowania potencjalnych uczniów.

Można by powiedzieć, że klasy w niektórych zawodach mogą być liczniejsze, szczegól-nie jeśli chodzi o kierunki w szkołach zawodowych, a odbywa się to kosztem zwiększo-nej liczby uczniów w szkole średniej.

Wydaje mi się, że jest za małe zainteresowanie szkolnictwem na poziomie szkoły za-wodowej. Wskazane byłoby to, żeby troszkę więcej osób poszło do szkół zawodowych, które dają konkretny zawód, ten proces kształcenia jest krótszy.

Szkoły średnie Respondenci, mówiąc o szkołach średnich w Bytomiu, wymieniali licea ogólno-

kształcące i technika. Zdaniem dwóch osób licea w Bytomiu otwierają zbyt wiele klas, co może mieć negatywny wpływ na jakość kształcenia. Do liceum trafiają bowiem uczniowie słabi, którzy mają poważne problemy z zakończeniem swojej edukacji. Jedna z osób badanych zwróciła także uwagę na niewielkie zróżnicowanie oferty w bytomskich liceach, m.in. brak profilowanych klas, co według jej deklaracji skłania niektórych uczniów do poszukiwania szkoły poza Bytomiem.

Lepiej oceniane były technika, które według badanych dają więcej umiejętności i zapewniają absolwentom kwalifikacje niezbędne do rozpoczęcia pracy zawodowej. Wśród ciekawych kierunków proponowanych przez bytomskie technika wymieniano: klasy lotnicze, logistyczne oraz górnicze.

Mamy takie zawody jak technik logistyk i w różnych firmach logistycznych, gdzie uczniowie odbywają praktyki, są potencjalnymi pracownikami.

Nieszczęściem są ci bardzo słabi uczniowie w szkołach ogólnokształcących, takie ogo-ny to są. Najczęściej kończą te szkoły albo i nie, częściej bez matury, nie przystępują do egzaminu dojrzałości.

Jeśli chodzi o licea w Bytomiu, to oferta jest mało zróżnicowana. Z tego powodu wiele osób ucieka do Chorzowa, gdzie są licea profilowane, klasy autorskie.

Szkoły wyższe Respondenci zgodnie twierdzili, że w Bytomiu jest wiele filii szkół wyższych za-

równo publicznych, jak i prywatnych. Przy czym nieco lepiej oceniano jakość kształ-cenia w placówkach publicznych. Wymieniano: • Uniwersytet Śląski, • Politechnikę Śląską, • Wyższą Szkołę Humanistyczno-Ekonomiczną, • Polsko-Japońską Wyższą Szkołę Technik Komputerowych,

144

• Wyższą Szkołę Administracji i Ekonomii, • Śląski Uniwersytet Medyczny.

Jednak zdaniem osób badanych na uczelniach wyższych w Bytomiu kształci się zbyt wiele osób na takich kierunkach, jak: marketing czy zarządzanie; za mało nato-miast w kierunkach technicznych.

Za dużo jest studiów w zakresie zarządzania, marketingu i nauk ogólnych.

Respondenci zauważali także, że w momencie wyboru kierunku studiów mniejsze znaczenie odgrywa lokalizacja uczelni – studenci swobodnie przemieszczają się w ra-mach aglomeracji.

Trudno mówić o samym Bytomiu, bo Śląsk jest aglomeracją. Nie wiem czy komukolwiek robi różnicę, czy będzie studiował w Bytomiu, Zabrzu, Gliwicach czy Katowicach.

6.4.2. P o z a s z k o l n e f o r m y k s z t a ł c e n i a

Respondenci posiadali niewiele informacji na temat oferty pozaszkolnych form kształcenia w Bytomiu. Dokonywano rozróżnienia na kursy i szkolenia oferowane przez Urząd Pracy i przez firmy prywatne. Często deklarowano, że podmioty zainteresowane ofertą kursową samodzielnie jej poszukują lub organizują szkolenia na własną rękę.

Zwykle przedsiębiorcy samodzielnie szukają ofert szkoleniowych i załatwiają te we własnym zakresie.

Niektórzy respondenci sugerowali wprowadzenie kilku zmian w ofercie kursowej Urzędu Pracy. Zdaniem jednej z osób badanych obecna oferta jest skierowana jedynie do osób bezrobotnych, brakuje natomiast bezpłatnych szkoleń dla pracowników, które pozwoliłyby im podnieść kwalifikacje.

Jeśli chodzi o kursy to są one organizowane dla bezrobotnych, ale brakuje mi szkoleń dla osób zatrudnionych, które chciałyby podnieść kwalifikacje bez wydatków.

Inny respondent postulował konieczność zwiększenia efektywności szkoleń tak, aby przekładały się one na wymierne rezultaty. W ramach tego powinno się jego zda-niem dążyć do większego dopasowania oferty kursowej do potrzeb i przygotowania uczestników.

W jakimś tam UP zorganizowano kurs obsługi komputera dla dwudziestolatków. Dziś są to umiejętności, które uczeń wynosi ze szkoły, więc jak to się ma do czegokolwiek.

Pytanie: ile z tych osób znalazło pracę. I ile z nich było zatrudnionych dłużej niż rok w wyniku tego szkolenia, bo to jest ważne.

145

6.4.3. D o s t o s o w a n i e o f e r t y e d u k a c y j n e j d o p o t r z e b r y n k u p r a c y

Pomimo szerokiej oferty edukacyjnej w Bytomiu, większość respondentów uzna-ła, że jest ona niedopasowana do potrzeb lokalnego rynku pracy. Wskazywano na: • niewystarczające kształcenie na kierunkach technicznych, • nadmierne kształcenie na kierunkach, które są niedopasowane do potrzeb rynku

pracy (np. marketing) lub zbyt ogólne, • brak przekazywania umiejętności.

Kiedyś były technika, które zlikwidowano a w nich młodzież miała praktyki. A teraz brakuje elementu praktycznego.

Weźmy pod uwagę tych absolwentów administracji i zarządzania, marketingu i zarzą-dzania, tego typu kierunki bardzo popularne, tego jest po prostu przesyt.

Respondenci związani z edukacją wskazywali na wiele przyczyn obecnego stanu rzeczy: • brak rozpoznania potrzeb lokalnych przedsiębiorców, • brak planowania zatrudnienia w lokalnych przedsiębiorstwach, • bezwładność instytucji edukacyjnych (zmiany w edukacji są wolniejsze niż te na

rynku pracy), • wolność wyboru kierunku kształcenia (pomimo oczywistych potrzeb rynku pracy,

nikomu nie można narzucić ścieżki edukacji).

To wiązałoby się z głębszą diagnozą rynku, ustaleniem, jakich specjalistów potrzeba. Nie zauważyłam, by takie badania prowadzono.

Jest wolność wyboru zawodu, zamieszkania, zatrudnienia i kształcenia się. Nie wolno narzucić, że w tym momencie chcesz być elektronikiem, ale mamy ich za dużo, to nie.

Zawsze te programy szkolne są trochę opóźnione w stosunku do zmian, jakie zachodzą na rynku pracy i zanim wdroży się jakiś program nauczania, to może to być niewy-starczające w stosunku do tego, co jest potrzebne na rynku.

Respondenci wyraźnie wskazywali na potrzebę głębszego rozpoznania potrzeb lokal-nych przedsiębiorców względem wykształcenia i kwalifikacji pracowników.

Podawano również przykłady efektywnie nawiązanej współpracy między pla-cówkami edukacyjnymi a przedsiębiorcami: • kształcenie techników logistyki na potrzeby rozwijających się firm logistycznych,

146

• klasy lotnicze i miernicze, które przygotowują do pracy na pobliskim lotnisku w Pyrzowicach,

• otwarcie klas górniczych na potrzeby Kompanii Węglowej SA (gwarancja zatrud-nienia absolwentów).

Lokalnie mamy w Zespole Szkół Elektryczno-Elektronicznych taki kierunek jak technik miernik. Wynika to z potrzeb rozwijającego się lotniska w Pyrzowicach i tutaj jest współpraca. Mamy takie zawody jak technik logistyk i w różnych firmach logistycz-nych, gdzie uczniowie odbywają praktyki, są potencjalnymi pracownikami.

6.5. Rynek pracy Bytomia

6.5.1. P o s t r z e g a n i e i o c e n a r y n k u p r a c y B y t o m i a

Respondenci zgodnie określili rynek pracy Bytomia jako trudny i niezbyt przyja-zny pracownikowi. Stroną dominującą jest tu zdecydowanie pracodawca, który nie tylko wybiera pracownika spośród wielu aplikantów, ale także w pewnym stopniu narzuca warunki pracy.

Chyba jest to jednak rynek pracodawcy, bo oni jednak dyktują tutaj warunki płacy, poziom zatrudnienia. I to co pracownicy chcą powiedzieć nie ma większego znaczenia, bo i tak rachunek ekonomiczny jest najważniejszy.

Według badanych, większość mieszkańców Bytomia otrzymuje niskie wynagro-dzenie, w szczególności, jeśli pracuje w niewielkiej, prywatnej firmie o polskim kapitale. Nieco lepiej sytuacja przedstawia się w przedsiębiorstwach o kapitale zagra-nicznym, a także na określonych stanowiskach (specjaliści, górnicy). Porównując płace w Bytomiu do innych miast, respondenci ocenili je jako zdecydowanie niższe.

Sytuacja finansowa nie jest najlepsza, myślę, że osoby zatrudnione w innych regio-nach zarabiają więcej. W prywatnych przedsiębiorstwach, jeśli można zapłacić mniej, to się płaci mniej.

U nas pracownik na początek dostaje płacę minimalną, po półrocznym okresie jest oceniany, jeśli jest w porządku dostaje podwyżkę.

Co więcej, zdaniem jednego z respondentów pracodawcy w Bytomiu oferują czę-sto pracę tymczasową, na niepełen etat. Jedna z osób badanych zauważyła także, że niekiedy część wynagrodzenia pracownika jest wypłacana poza umową, by zmniej-szyć obciążenia finansowe firmy.

Pracodawcy na bytomskim rynku pracy mają także w opinii respondentów wyso-kie wymagania wobec pracowników. Oczekują:

147

• wysokich kwalifikacji, • odpowiedniego wykształcenia i umiejętności, • uniwersalności, • elastyczności, • wysokiej wydajności.

Jak już się kogoś przyjmuje, to głównie po to, żeby ten pracownik przyniósł jakiś efekt finansowy. On musi mieć zapas zawsze umiejętności, wiedzy i czegoś tam, żeby być bardziej uniwersalny.

Zazwyczaj oczekuje się, że pracownik jest z odpowiednim doświadczeniem, kwalifika-cjami, sprawny, młody, ładny itd.

Respondenci zauważyli jednak, że w przypadku niektórych branż, bytomski rynek pracy można by określić rynkiem pracownika. Ma to jednak miejsce jedynie w przy-padku intensywnie poszukiwanych fachowców (zawody deficytowe).

W niektórych zawodach takich jak pracownicy budowlani, mechanicy, piekarze, to jest rynek pracownika. Czyli oni stanowią dyktat, są potrzebni.

Zawody wskazane przez respondentów jako nadwyżkowe bądź deficytowe, przy czym badani podawali zarówno dane pochodzące ze statystyk, jak i mówili o wła-snych obserwacjach, przedstawiono w tabeli 6.1.

Tabela 6.1.

Zawody deficytowe Zawody nadwyżkowe • Zawody okołobudowlane (murarz, dekarz, zbrojarz, tynkarz) • Elektryk • Spawacz • Mechanik • Piekarz • Inżynier (wykształcenie wyższe techniczne) • Pielęgniarka • Wykształceni górnicy • Specjalista ds. funduszy unijnych • Technolog żywności • Sprzątaczka

• Specjalista ds. marketingu • Sprzedawca • Absolwenci zarządzania • Nauczyciel • Sekretarka • Fryzjer • Magazynier • Operator wózków widłowych

Najczęściej wymienianymi przez respondentów zawodami deficytowymi były te związane z branżą budowlaną. Zdaniem badanych w Bytomiu są poszukiwani także fachowcy z zakresu usług. Zbyt wielu jest natomiast absolwentów marketingu i zarzą-dzania, a także sprzedawców.

148

Na pewno deficytowe są ciągle w branży budowlanej, ci wszyscy fachowcy czyli mura-rze, zbrojarze czy dekarze. Tego na rynku zbytnio nie ma i trzeba przyznać, że chcąc wykonać jakąś pracę, to trzeba ustawić się w kolejce cierpliwie, bo to oni dyktują pracę.

Biorąc pod uwagę wzrastającą liczbę osób starszych wymagających opieki, to jest stanowczo za mało pielęgniarek, osób profesjonalnie przygotowanych do opieki nad starszymi lub chorymi.

Za dużo jest sprzedawców, magazynierów, operatorów wózków widłowych. Ten rynek chyba już nasycił się.

6.5.2. P r o b l e m y r y n k u p r a c y B y t o m i a

Respondenci wymienili wiele problemów, z jakimi boryka się bytomski rynek pracy. Najbardziej widoczna jest wysoka stopa bezrobocia – obecnie utrzymująca się na poziomie 17,2%. Jak zauważyli badani, jest ona znacznie wyższa niż stopa bezro-bocia w województwie (9,7%), a także w okolicznych miastach. Zwiększenie się pro-blemu bezrobocia w Bytomiu wiązano z likwidacją dużych zakładów pracy.

Jednak Bytom to miasto typowo górnicze i w związku z likwidacją pojawił się problem bezrobocia, który w Bytomiu jest znaczny.

Duże firmy zostały po prostu zamknięte i spowodowały one bardzo duży odsetek osób bezrobotnych.

Co więcej, w Bytomiu mieszka wielu „młodych emerytów” – górników, którzy skorzystali z emerytur pomostowych. Jakkolwiek grupa ta nie zasila rzeszy bezrobot-nych, nie pracuje także na rozwój lokalnego rynku pracy. Według badanych, miesz-kańcy Bytomia są przywiązani do wcześniejszych emerytur i korzystają z nich, gdy nadarzy się taka możliwość.

Ci, którzy mogą iść na wcześniejszą emeryturę natychmiast mykają i tak mamy wspa-niałych 40-letnich mężczyzn na emeryturach. To jest żenujące, to jest rozrzutność, to jest totalna bzdura w tym kraju.

Nie tylko chodzi o liczbę bezrobotnych, ale też o liczbę pracujących. Emerytury powo-dują, że ludzie nie są bezrobotni, ale nie są też aktywni. Tu jest trochę jak w uśpionym mieście.

Trudna jest także sytuacja byłych pracowników zlikwidowanych kopalń i hut – nie znajdują oni zatrudnienia w swoim zawodzie, a posiadane kwalifikacje często są niewystarczające by podjąć pracę w innym miejscu. Sprawia to, że często stają się oni bezrobotni.

149

Osoby, które kiedyś pracowały w kopalniach – tu nie mają pracy w zawodzie, więc szukają poza Bytomiem.

Respondenci zauważyli także, że w Bytomiu pojawia się mało ofert pracy, a ich atrakcyjność jest niewielka. Rzadko są zatrudniane także przez bytomskich pracodaw-ców osoby z wyższym wykształceniem, co może skłaniać je do poszukiwania pracy poza miastem.

Ta atrakcyjność ofert pracy jest mała na tym lokalnym rynku pracy.

Jest jeszcze grupa o wyższym wykształceniu, wyniesionym choćby z lokalnych wyż-szych uczelni. Ta grupa ma większe oczekiwania i tu pojawia się problem, bo nie ma dla nich zbyt wielu miejsc pracy. Liczba przedsiębiorstw, które poszukują wyspecjali-zowanych pracowników, nie jest zbyt duża.

Kolejnym problemem bytomskiego rynku pracy jest według badanych szara strefa – część mieszkańców decyduje się podjąć nielegalną pracę. Respondenci zwrócili uwagę na pozorną opłacalność pracy na czarno (zwłaszcza, jeżeli jednocześnie pobie-rany jest zasiłek), co może dodatkowo wzmacniać cały proceder.

Czasem te osoby nie chcą korzystać z ofert pracy, bo praca na czarno może być dla nich atrakcyjna.

Są tacy, którzy pracują na czarno przez cały czas, bo im wygodnie.

Respondenci zwrócili także uwagę na problemy lokalnego rynku pracy wynikają-ce z mentalności niektórych mieszkańców Bytomia – bierności, postawie roszczenio-wej, niechęci do dokształcania się lub przekwalifikowania.

Bierność tych osób, mały procent osób, które same angażują się w poszukiwanie tej pracy, czyli bez pośredników pracy, bez osób, które ich wspierają.

Problemem jest mała aktywność pewnej grupy osób, które oczekują pomocy od pań-stwa, nie dając nic z siebie.

Paradoksalnie, pomimo wysokiej stopy bezrobocia, zdaniem respondentów, bytom-scy przedsiębiorcy mają znaczne problemy ze znalezieniem pracowników o określonych kwalifikacjach. Dotyczy to zarówno przedsiębiorstw istniejących, jak i nowych inwe-storów. Brak jest również informacji na temat poziomu wykształcenia mieszkańców Bytomia.

Bardzo często to pracodawca ma problem ze znalezieniem odpowiednio wykwalifiko-wanej osoby, z pewnymi predyspozycjami i chęcią do pracy.

150

6.5.3. O t o c z e n i e r y n k u p r a c y B y t o m i a

Respondenci zauważali, że rynek pracy Bytomia nie może być postrzegany w oderwaniu od otoczenia zewnętrznego – województwa i kraju.

Badani twierdzili, że ogólnokrajowy kryzys gospodarczy wpłynął na bytomski rynek pracy. Przedsiębiorstwa były zmuszone szukać oszczędności – część zrezygno-wała z zatrudniania nowych pracowników, a niektóre decydowały się na zwolnienia. Jeden z respondentów deklarował jednak, że trend ten został zahamowany, a nawet powoli zaczął się odwracać.

Na pewno teraz jesteśmy w jakimś kryzysie gospodarczym, też globalnym. Zakłady pracy po prostu ograniczają zatrudnienie.

Silniejszy wpływ na rynek pracy Bytomia mają zdaniem respondentów okoliczne miasta. Mieszkańcy aglomeracji są bowiem bardziej skłonni poszukiwać pracy poza swoim miejscem zamieszkania. Badani zauważali, że sytuacja na rynku pracy Byto-mia częściej skłania do opuszczania go w poszukiwaniu zatrudnienia, a rzadziej przy-ciąga nowych pracowników.

To na pewno nie sprawia różnicy, gdzie się pracuje. Czy to jest to miasto, czy jakieś inne, bo to jest kwestia 15 minut dojazdu.

Popularnym wśród bytomian kierunkiem migracji zarobkowej były: Katowice, Gliwice, Zabrze, Piekary Śląskie oraz Ruda Śląska. Według respondentów miasta te dzięki bardziej dynamicznemu rozwojowi oferują: • większy wybór ofert pracy, • lepsze warunki pracy, • większe szanse zdobycia zatrudnienia.

Co więcej, zatrudnienie w okolicznych miastach znajdują osoby z wykształce-niem wyższym, dla których często nie ma odpowiednich miejsc pracy w Bytomiu.

W innych miastach chyba jest lepsza, łatwiejsza możliwość pozyskania pracy i wybór pracy. Są to elementy, które jak gdyby zasysają osoby z Bytomia. Tak obserwuję Katowice, Gliwice, to są te miasta, w których chętnie się pracuje. Nawet Zabrze jest chyba bardziej ciekawe, jeśli chodzi o pracę.

Wyjeżdżają do Gliwic, Piekar Śląskich, Rudy Śląskiej. Związane jest to z bardziej dynamicznym rozwojem Gliwic i Rudy, tworzeniem nowych miejsc pracy.

Respondenci podkreślali, że w Bytomiu również pracują mieszkańcy okolicznych miast. Według większości do takich sytuacji dochodzi jednak bardzo rzadko, a sam

151

rynek pracy nie może wyróżnić się niczym, co przyciągnęłoby pracowników spoza miasta.

Wydaje mi się, że nie ma tutaj jawnego impulsu, który by przyciągał ludzi spoza, nie sądzę.

Nie kojarzę żadnej niszy czy rynku pracy, który mógłby przyciągać ludzi do Bytomia.

Są ludzie, którzy mieszkają np. w Piekarach, Tarnowskich Górach, a dojeżdżają do pracy w Bytomiu.

6.6. Bezrobocie w Bytomiu

Respondenci oceniali problem bezrobocia w Bytomiu jako poważny. Jego obecny poziom (16%) był postrzegany jako wysoki, zwłaszcza w porównaniu do okolicznych miast. Jedna z osób badanych zauważyła jednak, że nastąpił znaczny spadek bezrobo-cia w porównaniu z kryzysowymi sytuacjami w przeszłości (kiedy to stopa bezrobocia sięgała nawet 27%).

6.6.1. G r u p y d e f a w o r y z o w a n e n a r y n k u p r a c y B y t o m i a

Respondenci wymienili kilka czynników, które sprawiają, iż niektórym miesz-kańcom Bytomia trudniej jest znaleźć zatrudnienie. Do najważniejszych zaliczano wiek. Według badanych osoby starsze, a zwłaszcza te, które przekroczyły 50 rok życia są niechętnie zatrudniane przez lokalnych przedsiębiorców. Jako przyczyny takiej postawy pracodawców podawano ich opinie o starszych pracownikach. Zarzucają im bowiem: • niechęć do zmian, • niewielką innowacyjność, • posiadanie trwałych nawyków, • skłonność do popadania w choroby.

Osoby w pewnym wieku, czyli tak 50+, to mają problem ze znalezieniem pracy. Dla-czego? Myślę, że odpowiedzi są proste. Ta osoba nie jest już tak chętna do pewnej innowacyjności, do ciągłych zmian.

Problemem jest zatrudnianie osób starszych tj. ok. 50 roku życia, ponieważ pracodaw-cy nie chcą takich osób zatrudniać ze względu na wiek.

Kolejnym czynnikiem, który zmniejsza szanse znalezienia zatrudnienia w Byto-miu jest, zdaniem respondentów, niskie wykształcenie. W najtrudniejszej sytuacji znajdują się w opinii badanych osoby z wykształceniem podstawowym/gimnazjalnym.

152

Mniej chętnie są przyjmowane także do pracy osoby nieposiadające konkretnych kwa-lifikacji i umiejętności, a także osoby z wykształceniem ogólnym. Również część mieszkańców z wykształceniem wyższym może mieć problemy ze znalezieniem pra-cy, jeżeli nie jest ono dopasowane do potrzeb rynku pracy (jako przykład podawano takie kierunki, jak: administracja, marketing, zarządzanie).

Są to osoby bez kwalifikacji i z wykształceniem gimnazjalnym. Bez umiejętności zawo-dowych. Trudniej znaleźć pracę osobie, która nie ma konkretnych kwalifikacji.

Kilku respondentów (częściej kobiety) uznało także, że grupą defaworyzowaną na bytomskim rynku pracy mogą być kobiety. Ich sytuacja jest jeszcze trudniejsza, jeżeli mają one niskie wykształcenie, niewielkie doświadczenie zawodowe oraz małe dzieci.

Na pewno ciężko jest znaleźć pracę kobietom szczególnie z małymi dziećmi. Nie ma równości szans.

Jeden z respondentów zwrócił również uwagę na trudniejszą sytuację na rynku pracy osób niepełnosprawnych oraz osób powracających do pracy po odbyciu kary w więzieniu.

6.6.2. Z j a w i s k o t r w a ł e g o b e z r o b o c i a w B y t o m i u

Respondenci wyszczególnili także grupy, które są szczególnie zagrożone trwałym bezrobociem. Zdaniem większości badanych nie stanowią one znacznego odsetka wśród osób bezrobotnych, jednak niektórzy ich liczbę określali nawet na 8% ogółu mieszkańców Bytomia.

Dużo jest osób w Bytomiu, które są długotrwale bezrobotne, pozostające faktycznie nieraz bez pracy przez całe życie. • Osoby zwolnione z likwidowanych hut i kopalń:

– najczęściej mają niskie wykształcenie, – ich kwalifikacje i doświadczenie zawodowe ograniczają się do pracy w kopal-

ni, trudno jest im dopasować się do obecnych wymagań rynku pracy, – zwykle brak im pomysłu na dalszą karierę zawodową, a także brak wiedzy na

temat możliwości dokształcania się, – pomoc miasta dla tej grupy ogranicza się do wypłaty odpraw, brakuje działań

z zakresu poradnictwa.

Pracownicy byłych kopalni dostają odprawy i na tym rola państwa się kończy.

Trudno na dzień dzisiejszy powiedzieć, że jeśli mamy 500 górników, którzy zatrudnieni byli w kopalni bezpośrednio na wydobyciu węgla, że teraz ich ktoś zatrudni. No bo nie

153

ma zakładów wydobycia, żeby ich zatrudnić w tej branży z tymi kwalifikacjami, a więc tu jest problem.

• Osoby, które nie chcą podjąć pracy: – jest to bardzo zróżnicowana grupa, ponieważ różne czynniki skłaniają tych

mieszkańców Bytomia do unikania zatrudnienia, – niektóre osoby prowadzą „pomocowy model życia” – przetrwanie zapewniają

im środki otrzymywane z budżetu państwa, m.in. z pomocy społecznej; proce-der ten jest opłacalny, ponieważ kwoty uzyskane w ten sposób są porówny-walne do zarobków.

Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że najniższe wynagrodzenie za pracę to jest jakieś tam tysiąc parę złotych, a jeżeli ja mogę prawie tyle samo wyciągnąć z różnych instytucji, to: „niech mi za to płacą”. W tym momencie występuje pewien proces demoralizacji.

Ważny jest też model życia – pomocowy, który może przyczyniać się do pozostawania bezrobotnym.

Respondenci twierdzili, że aktywizacja grupy mieszkańców żyjącej z pomocy opieki społecznej będzie niemożliwa, dopóki środki uzyskiwane w ten sposób będą porów-nywalne z zarobkami osób pracujących.

– niechętne podjęciu legalnego zatrudnienia są także osoby pracujące „na czar-no”; taki rodzaj zarobkowania wydaje im się atrakcyjny i wygodny. Brak im natomiast, zdaniem osób badanych, perspektywicznego spojrzenia na własną przyszłość.

Czasem te osoby nie chcą korzystać z ofert pracy bo np. praca na czarno może być dla nich atrakcyjna.

Problemem jest brak perspektywicznego myślenia i w związku z tym częste prace „na czarno” i dorabianie, zamiast stałego zatrudnienia.

– wśród osób, które nie chcą podjąć pracy respondenci wymieniali również oso-by żyjące na marginesie społecznym – często uwikłane w kradzieże węgla lub złomu; najbardziej niepokojącym zjawiskiem w tej grupie jest według bada-nych brak nawyku pracy oraz przekonanie o bezsensowności podejmowania pracy; co gorsza, postawa ta bywa przekazywana przez pokolenia, przez co również młode osoby nie potrafią wyobrazić sobie innego sposobu funkcjo-nowania.

Nie potrafią oni wyobrazić sobie, że uczciwą pracą można kształtować karierę. Żyją zbierając złom, a ich dzieci nie wyobrażają sobie, że gdzieś może być lepszy świat.

154

Tam są już pokolenia, czyli dzieci są już wciągnięte w ten proceder. Nie widzą po pro-stu innej perspektywy, jeśli chodzi o szkoły czy tego typu działania, absolutnie. Tak jak tatuś, idą coś ukraść, zabrać.

• Osoby, które są bezrobotne przez dłuższy okres: – respondenci twierdzili, że im dłużej mieszkańcy Bytomia pozostają bezrobot-

ni, tym mniejsze są ich szanse na powrót na rynek pracy, – zauważono, że wykształca się w nich „przyzwyczajenie do bycia bezrobot-

nym”, co bezpośrednio wiąże się z biernością i brakiem samodzielności w po-szukiwaniu pracy.

To jest taka sprawa, że ludzie niektórzy przywykli do tego, że dłuższy czas nie pracują.

Po prostu pewna grupa ludzi przywykłą do tego, że można egzystować, nie pracując.

• Osoby starsze, które utraciły pracę: – respondenci zauważyli, że osobom starszym, w momencie kiedy utracą pracę,

jest szczególnie trudno wrócić na rynek pracy, gdyż przedsiębiorcy w Bytomiu nie chcą ich zatrudniać.

Problemem jest zatrudnianie osób starszych, tj. ok. 50 roku życia, ponieważ praco-dawcy nie chcą takich osób zatrudniać ze względu na wiek.

• Kobiety, które nigdy nie pracowały: – badani twierdzili, że wśród osób trwale bezrobotnych znajduje się wiele ko-

biet, których dotychczasową rolą życiową było prowadzenie domu, – było to możliwe dzięki wysokim zarobkom mężczyzn, którzy pracowali

w kopalniach lub hutach, – po ich likwidacji sytuacja rodziny wymagała często podjęcia pracy przez ko-

biety, jednak ze względu na brak doświadczenia i niskie kwalifikacje trudno jest im wejść na rynek pracy.

6.6.3. Ł a g o d z e n i e b e z r o b o c i a – o c e n a p r o w a d z o n y c h p r o g r a m ó w i p r o p o z y c j e d z i a ł a ń

Programy prowadzone przez Urząd Pracy i inne podmioty Część respondentów twierdziła, że nie spotkała się z jakimikolwiek programem

mającym na celu zwalczanie bezrobocia na terenie Bytomia, a władze miasta nie wy-kazują w tym zakresie wystarczającej inicjatywy.

Znaczna grupa respondentów potrafiła jednak przywołać przynajmniej jeden pro-gram lub podać przykład działań. Za pomocne w zwalczaniu bezrobocia uznano in-strumenty rynku pracy oferowane przez Urząd Pracy:

155

• dofinansowanie do stanowisk, • jednorazowa dotacja na otwarcie działalności gospodarczej, • szkolenia.

Dofinansowanie do stanowisk zdaniem badanych może stanowić impuls dla przedsiębiorców do zwiększenia zatrudnienia. To także dobry sposób wspierania grup defaworyzowanych na rynku pracy, np. osób starszych. Jedna z osób badanych jako przykład tego typu działań wspomniała o zakończonym już programie, który przewi-dywał dodatkowe wsparcie dla przedsiębiorców zatrudniających byłych górników.

Jeśli nie będzie żadnej pomocy, czy zmniejszenia podatkowego, czy ulgi w jakiś tam inny sposób dla tych 50+, to praktycznie zainteresowanie na rynku będzie nimi takie samo. Czyli mierne, a jeżeli już, to za bardzo marne pieniądze.

UP organizował różne projekty mające pomóc w znalezieniu pracy przez byłych gór-ników. Te programy były dobrze odbierane przez pracodawców. Pracodawca, który zatrudniał takiego pracownika dostawał gratyfikację z UP.

Jednorazowa dotacja na otwarcie działalności gospodarczej według respondentów pomaga zwalczać bezrobocie na dwa sposoby – dając zatrudnienie osobie otwierającej własną firmę, ale także przez stworzenie możliwości powstania kolejnych miejsc pra-cy w przyszłości.

Weźmie 20 tys. zł i założy firmę zakładania tipsów. Za moment firma rozwinie się i zatrudni koleżankę i po prostu na tym polega rozwój przedsiębiorczości, że za chwil-kę będzie miała 10 osób i jeszcze do tego kosmetykę.

W przypadku szkoleń zaznaczano jednak, że muszą one spełniać określone wa-runki, by być efektywnym instrumentem zwalczania bezrobocia. Ich tematyka musi być dopasowana do potrzeb rynku pracy oraz predyspozycji i zainteresowań benefi-cjenta. Wyżej oceniono także skuteczność szkoleń, które pozwalały uzyskać konkret-ne kwalifikacje, a zwłaszcza uprawnienia (np. spawacza, kierowcy).

To są szkolenia dla kierowców, po których znacznie łatwiej im znaleźć pracę na rynku, gdyż posiadają odpowiednie kwalifikacje, zaświadczenie zgodne z certyfikatem. Zdo-bycie jakiegoś uprawnienia w stylu spawacze, operatorzy sprzętu, to jest łatwiej.

Z drugiej strony respondenci wskazywali na problemy związane ze szkoleniem osób bezrobotnych – część z nich uczęszcza na kursy, nie myśląc o zatrudnieniu w szkolonym zawodzie. Co więcej, brak wydatków poniesionych w związku z uczest-nictwem w szkoleniu może sprawiać, że nie jest ono poważnie traktowane przez uczestników.

156

Może tak jest, że one są całkowicie darmowe, czyli te osoby nie przejmują się zbytnio. Czasem w ogóle zaczynają jakoś tam rezygnować.

Jedna z osób badanych jako przykład działań zwalczających bezrobocie podała zorganizowane przez Urząd Pracy targi pracy – jej zdaniem umożliwiły one szybkie i wygodne nawiązanie kontaktu pomiędzy osobami poszukującymi pracy a przedsię-biorcami.

Urząd Pracy zorganizował w tym roku targi pracy. Można było przedłożyć swoje ofer-ty. Bardzo nam się podobał ten pomysł. Było duże zainteresowanie pracodawców. Pracownicy też byli zainteresowani, pytali o warunki i oczekiwania.

Obok Urzędu Pracy instytucjami, które wspomagają zwalczanie bezrobocia w Bytomiu, są Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie i Miejski Ośrodek Pomocy Spo-łecznej. Wśród podejmowanych przez nie działań wymieniano programy prospołecz-ne, a także związane z ochroną środowiska. Według respondentów te działania akty-wizują osoby bezrobotne oraz uczą je nawyku bycia pracownikiem.

MOPR ten problem także dostrzega i stara się wprowadzać różne instrumenty działań, w tym program aktywności lokalnej, polegający na wspieraniu około trzydziestu osób, które chcą coś zmienić w swoim życiu. Ci ludzie sadzą drzewa, sprzątają i koszą traw-niki.

Zwalczanie bezrobocia – propozycje działań Respondenci bardzo silnie zaznaczali, że walka z bezrobociem jest możliwa jedy-

nie w sytuacji szybszego rozwoju miasta. Podkreślano znaczenie przyciągnięcia inwe-storów i stworzenia nowych miejsc pracy. Ważne z punktu widzenia jednego z badanych jest także konsekwentne wdrażanie strategii miasta. Podjęcie tych działań należy zdaniem respondentów do władz miasta.

Myślę, że to wszystko przede wszystkim przemysł musi się rozwijać. Rozwój i rozwój.

Na poziomie Urzędu Pracy respondenci proponowali: • nawiązanie ściślejszej współpracy z placówkami edukacyjnymi, co miałoby słu-

żyć większemu dopasowaniu ich oferty do potrzeb rynku pracy, • zwiększenie intensywności działań doradczych skierowanych do osób bezrobot-

nych, zwłaszcza w zakresie wyboru ścieżki kariery, • głęboką diagnozę lokalnego rynku pracy – rozpoznanie potrzeb przedsiębiorców,

a także określenie potencjału zasobów ludzkich (jakie kwalifikacje i wykształce-nie mają mieszkańcy).

157

6.7. Równość szans kobiet i mężczyzn na rynku pracy Bytomia

6.7.1. K o b i e t y w B y t o m i u – k w a l i f i k a c j e i p o s t a w a w o b e c p r a c y

Respondenci zauważyli, że kobiety znajdują się w nieco gorszej sytuacji niż męż-czyźni na rynku pracy Bytomia. Są generalnie gorzej wykształcone i posiadają mniej-sze doświadczenie zawodowe. Jak twierdziła część badanych – częściej są bezrobotne i trwale bezrobotne.

Problem ten dotyczy jednak w większym stopniu kobiet w średnim wieku (powy-żej 40 roku życia). Kobiety, które mają mniej niż 30 lat, radzą sobie zdecydowanie lepiej na rynku pracy.

Mniej wykształcone są kobiety ze względów kulturowych, bo to kobiety w wieku 40–50 lat, których mężowie wcześniej dobrze zarabiali. Długo nie pracowały i może być im ciężko. Natomiast obecne 30-latki kończą uczelnie i sobie poradzą.

Defaworyzowane są kobiety o niskim wykształceniu z dziećmi. Jeśli kobieta ma wyższe wykształcenie i doświadczenie, to fakt posiadania dziecka bądź taka potencjalna moż-liwość nie przeszkadza.

Badani twierdzili także, że sytuacja kobiet uległa znacznej zmianie na przestrzeni ostatnich lat. Do niedawna w Bytomiu dominował tradycyjny model rodziny, który zakładał, że to mężczyzna (zwykle górnik) podejmuje pracę zawodową, a kobieta zajmuje się domem. Dlatego niewiele kobiet pracowało, a dla części z nich praca sta-nowiła raczej hobby (gdyż nie stanowiła konieczności). Obecnie coraz więcej kobiet decyduje się na pracę zawodową, jednak wciąż niektóre rodziny funkcjonują według modelu tradycyjnego.

Mężczyzna pracuje, zarabia, kobieta siedzi w domu i wychowuje dzieci i jednak nie zamierza szukać pracy.

Myślę, że w tradycyjnej śląskiej rodzinie kobieta zajmuje się domem i rezygnuje z ka-riery.

Kiedyś pracował tylko mąż górnik i niepracująca żona, teraz to wszystko pozmieniało się.

Zdaniem respondentów kobiety są także znacznie mniej skoncentrowane na pracy niż mężczyźni. Część nie podejmuje pracy po szkole, by móc założyć rodzinę. Jedna z badanych osób uważała, że kobiety dokonują świadomego wyboru, na jakiej dzie-dzinie życia chcą się skoncentrować – karierze zawodowej czy domu.

158

Czasami w ogóle nie podejmują pracy zawodowej po skończeniu szkoły, bo chcą od razu założyć rodzinę. Zmienia się to troszeczkę, ale jednak jeszcze to pokutuje i widać to na lokalnym rynku.

Wszystko zależy od kobiet, dla których najważniejszy jest dom. Kobiety wybierają so-bie dziedziny, w których chcą zaistnieć.

Część respondentów zarzucała kobietom większą bierność i niepewność na rynku pracy. Zauważono jednak, że gdy kobietom wpoi się aktywną postawę, mogą być nawet bardziej wytrwałe w poszukiwaniu pracy.

Jednak pozostaje w domu w takiej stagnacji, wyjść z tego jest bardzo trudno.

Jak uda się wypuścić te osoby na zewnątrz, wdrożyć taką aktywną postawę, to w tym momencie korzystają z tego kobiety, chyba jednak są takie uparte i idą z tym do celu.

6.7.2. R ó w n o ś ć s z a n s k o b i e t i m ę ż c z y z n n a r y n k u p r a c y

Większość respondentów deklarowała, że na rynku pracy Bytomia kobiety i męż-czyźni mają równe szanse. Pojawiały się jednak głosy (częściej ze strony responden-tek), że kobietom na lokalnym rynku pracy jest zdecydowanie trudniej.

Jest granica, poza którą pracę znajdują tylko mężczyźni, są to wyższe, kierownicze stanowiska. Kobieta musi być niesamowicie przebojowa i 10 razy lepsza od mężczyzn.

Prawo na to nie zezwala i ja czegoś takiego nie doświadczyłam. Moje stanowisko jest takie, że to nie powinno się przejawiać i dla mnie to zjawisko nie istnieje.

Nie spotkałem się z tym, że jest taki problem, że w firmie Pana Kwiatkowskiego kobie-ty są defaworyzowane, czy na odwrót.

Rozbieżność ta może wynikać z oddziaływania dwóch przeciwstawiających się sobie czynników: • bagatelizowania problemu równości szans przez część respondentów (objawiało

się to sprowadzaniem całej problematyki, np. do odpowiedniej redakcji ogłoszeń o pracę, tak by nie wskazywały płci aplikanta albo przenoszeniem odpowiedzial-ności za sytuację na rynku pracy na kobiety),

a z drugiej strony • sztucznego nagłośnienia potrzeby wyrównywania szans kobiet i mężczyzn

– w opinii części badanych przez obecność w mediach problem równości szans jest wyolbrzymiany.

Nie uważam, żeby to był istotny problem. Wystarczy, żeby wszyscy pamiętali w ogło-szeniach, że nie może być określonej płci.

159

Kobiety wybierają sobie dziedziny, w których chcą zaistnieć. Zatem kobiety same są sobie winne.

To jest taki sztuczny problem typu „więcej kobiet do senatu”. Myślę, że ważne są kompetencje, a nie płeć. Trzeba patrzeć na pracownika i jego kwalifikacje.

Respondenci podawali przykłady pochodzące z bytomskich przedsiębiorstw, aby potwierdzić zarówno istnienie, jak i brak równości szans kobiet i mężczyzn.

Osoby, które deklarowały, że kobiety są defaworyzowane na rynku pracy popie-rały swoje przekonania następującymi obserwacjami: • w Bytomiu jest mniej kobiet na stanowiskach kierowniczych, trudniej jest im

również awansować, • przedsiębiorcy mniej chętnie zatrudniają kobiety, ponieważ spodziewają się z ich

strony mniejszej dyspozycyjności (wynikającej m.in. z opieki nad dzieckiem), • wśród przedsiębiorców może także pokutować tradycyjny model rodziny, co po-

średnio wpływa na decyzje o zatrudnieniu kobiety.

Respondenci przekonani o braku równości szans kobiet i mężczyzn twierdzili, że zjawisko to najsilniej objawia się w momencie zatrudniania.

Jest granica, poza którą pracę znajdują tylko mężczyźni, są to wyższe, kierownicze stanowiska. Kobieta musi być niesamowicie przebojowa i 10 razy lepsza od mężczyzn.

Myślę, że to się przejawia tylko przy zatrudnianiu, później nie liczy się już płeć tylko wydajność i umiejętności pracownika.

Z drugiej strony większość respondentów deklarowała, że problem braku równo-ści szans kobiet i mężczyzn na rynku pracy nie dotyczy Bytomia. Twierdzono, że: • dla pracodawcy najważniejsze są kwalifikacje pracownika, a nie jego płeć (był to

najmocniej podkreślany argument, opinię tę potwierdziły również osoby, które mówiły o braku równości szans),

• niektóre zawody są zdominowane przez mężczyzn, ale istnieją i takie, w których pracuje więcej kobiet (szkolnictwo, zawody okołomedyczne),

• niektóre zawody są naturalnie przypisane mężczyznom, głównie ze względu na znaczne wymagania fizyczne (górnictwo, hutnictwo),

• coraz częściej w Bytomiu pojawiają się kobiety wykonujące zawody postrzegane dotychczas jako tradycyjnie męskie,

• kobiety chronią przepisy Kodeksu pracy, które zabraniają dyskryminacji w miej-scu pracy,

• zmiany w lokalnej gospodarce Bytomia (przejście w stronę usług) sprzyjają kobie-tom, które są często zatrudniane w takich dziedzinach, jak handel czy gastronomia.

160

Przedsiębiorcy są praktyczni. I stawiają na to, iż mają mieć dobrego pracownika, który ma spełniać ich oczekiwania. Nie widzę nastawienia, iż mężczyzna coś zrobi lepiej a kobieta gorzej.

Myślę, że teraz jest łatwiej. Jest na rynku dużo firm handlowo-usługowych i gastrono-micznych, które są domeną kobiet.

Coraz częściej można w Bytomiu spotkać panią motorniczą, kobietę a nie mężczyznę w tym zawodzie.

W górnictwie i hutnictwie jest wiele stanowisk, które z góry są niedostępne dla kobiet.

Wszyscy respondenci deklarowali, że przedsiębiorcy w Bytomiu, wybierając pracow-nika są pragmatyczni – zatrudniają osobę, której praca przyniesie im zysk. Problema-tyka równości szans kobiet i mężczyzn leży poza sferą ich zainteresowań.

6.8. Tendencje rozwojowe rynku pracy Bytomia

6.8.1. P r z e w i d y w a n i a d o t y c z ą c e r o z w o j u l o k a l n e j g o s p o d a r k i B y t o m i a

Przewidywania respondentów w zakresie rozwoju lokalnej gospodarki Bytomia w perspektywie najbliższych 5 lat stanowiły kontynuację obecnych zmian. Badani zakładali, że w Bytomiu wciąż będzie postępować odchodzenie od przemysłu ciężkie-go na rzecz usług. Jako przykład takich działań podawano zabudowę placu Kościusz-ki, gdzie zatrudnienie ma znaleźć około 1000 mieszkańców Bytomia.

Bytom odchodzi od kojarzenia go z przemysłem. Nie będzie tu dużych zakładów pracy. Wzrośnie popyt i podaż usług.

Jest prowadzona zabudowa placu Kościuszki, która da prace wielu ludziom w branży usług, rozrywki etc. Zatrudnienie ma znaleźć ponad 1000 osób.

Dokonywano również prognoz dotyczących rozwoju konkretnych gałęzi usług. Za posiadające największy potencjał rozwojowy osoby badane uznały: • handel, • usługi logistyczne, związane z transportem, • usługi w zakresie zdrowia i opieki nad osobami starszymi, • opiekę nad dziećmi (przedszkola, żłobki), • budownictwo, • hotelarstwo, • rekreację,

wymieniane najczęściej

161

• gastronomię, • kulturę i rozrywkę, • turystykę.

Bytom ma szanse stać się miastem usługowym. Zaczyna być moda na usługi logistycz-ne, co powinno też zwiększyć zatrudnienie.

Myślę, że będzie coraz mniej przemysłu ciężkiego. Miasto postawi na coraz bardziej wyspecjalizowane usługi turystyczne, pielęgniarskie, w zakresie zdrowia, spędzania wolnego czasu.

Respondenci twierdzili również, że nastąpi rozwój usług bardziej luksusowych, związanych ze spędzaniem wolnego czasu. Jako przykłady podawano: odnowę biolo-giczną, salony SPA, fitness. Osoby badane spodziewały się także podniesienia jakości usług, m.in. ze względu na zwiększającą się konkurencję (również ze strony przedsię-biorstw z okolicznych miast).

Wiem, że potrzebne są osoby, jeśli chodzi o zakres usług kosmetycznych, SPA, odnowa biologiczna. Coraz bardziej rozwija się to i więcej osób korzysta z tego.

Myślę, że jeśli chodzi o sferę usług, to ona będzie ciągle chyba nie tyle poszerzać, jeśli chodzi o liczbę zakładów, a podwyższać jakość. To jest konieczne, będzie walka o klienta.

Osoby badane dostrzegały znaczenie nowych inwestycji dla Bytomia. Ich zda-niem są one niezbędne dla rozwoju miasta. Pozyskanie inwestorów, a także wspiera-nie lokalnej przedsiębiorczości wymaga jednak wielu działań: • przygotowania systemu ulg dla przedsiębiorców, • zagospodarowania terenów pokopalnianych, • zwiększenia wsparcia dla przedsiębiorców w zakresie poszukiwania kadr posiada-

jących odpowiednie kwalifikacje, • (w przypadku niewielkich przedsiębiorstw) wsparcia finansowego na rozwój dzia-

łalności.

Tylko muszą być stworzone po prostu warunki do tego, aby działalność się opłacała. Miasto może dać ofertę lokalizacyjną, może dać ofertę do pracy. Można stworzyć za-plecze do doskonalenia ich pracowników, to wszystko może zostać zrobione, tylko po prostu muszą chcieć, a można ich zachęcić jakimś systemem podatkowym czy ulgami.

Będą potrzebni specjaliści, doradcy zawodowi i pośrednicy pracy, którzy sprawnie wyłapią tego pracownika z rynku i skierują do pracodawcy.

162

6.8.2. P r z e w i d y w a n i a d o t y c z ą c e r o z w o j u r y n k u p r a c y B y t o m i a

Respondenci dokonywali różnych ocen najbliższej przyszłości rynku pracy By-tomia – część przewidywała znaczną poprawę, inni utrzymanie obecnej sytuacji, a niektórzy obawiali się pogłębienia istniejących problemów. Różnice w przewidywa-niach dotyczyły: stopy bezrobocia, zapotrzebowania na pracowników, a także po-wstawania nowych miejsc pracy.

Przyczyn tak różnych ocen można szukać w innym postrzeganiu przyszłości całe-go miasta. Respondenci posiadali odmienne opinie na temat rozwoju Bytomia – część zdecydowanie optymistyczną, inni pesymistyczną. Wszyscy jednak wiązali kondycję lokalnego rynku pracy z sytuacją miasta.

Respondenci dokonywali natomiast dość spójnych ocen dotyczących zapotrzebo-wania na określone zawody i kwalifikacje w perspektywie najbliższych 5 lat (tab. 6.2).

Tabela 6.2.

Zawody, na które istnieje wysokie zapotrzebowanie na rynku pracy

Zawody, na które istnieje niskie zapotrzebowanie na rynku pracy

Zawody związane z budownictwem Elektryk Elektronik Mechanik Automatyk Informatyk Zawody okołomedyczne Opiekun osób starszych Nauczyciel w przedszkolu Piekarz Sprzedawca

Górnik Zawody wymagające niskich kwalifikacji Robotnik Specjalista ds. marketingu Pracownik biura Nauczyciel Fryzjer Szewc

Muszą być murarze i dekarze, by rozwijało się budownictwo. Muszą być zawody me-dyczne.

Na pewno opieka nad małym dzieckiem i osobami starszymi to jest rynek, który powi-nien się rozwijać, bo takie są wymogi.

Bezrobociem zagrożone będą zawody usługowe o najniższych kwalifikacjach. Sytuacja tych osób może się pogorszyć.

Badani twierdzili również, że w najbliższej przyszłości zwiększy się chęć kształ-cenia się wśród mieszkańców Bytomia. Większą popularnością będą cieszyć się szko-lenia i kursy, więcej osób podejmie również studia lub będzie starało się zdobyć śred-nie wykształcenie. Respondenci twierdzili, że do zadań władz miasta i Urzędu Pracy

163

w odpowiedzi na te potrzeby będzie należało stworzenie sprawnego systemu kształce-nia ustawicznego. Jeden z badanych oczekiwał także podjęcia działań promujących ideę doskonalenia się wśród mieszkańców Bytomia.

Stworzenie systemu, raz – monitoringu rynku pracy, dwa – stworzenie systemu usta-wicznego szkolenia i doskonalenia.

6.8.3. R o z w ó j r y n k u p r a c y B y t o m i a – s z a n s e i z a g r o ż e n i a

Respondenci zostali poproszeni o oszacowanie zagrożeń rozwoju lokalnego rynku pracy Bytomia. Najczęściej wymienianym przez nich zagrożeniem był odpływ miesz-kańców z miasta. Obawiano się, że zła sytuacja na rynku pracy może skłaniać bytomian do migracji zarobkowej lub do pracy poza granicami miasta. Szczególnie negatywnie postrzegano odpływ najlepiej wykształconych, młodych mieszkańców miasta, dla któ-rych nie ma wystarczająco atrakcyjnych ofert pracy w Bytomiu.

Będzie ubywać młodych, a nie starych. I to w pewnym momencie może być niebez-pieczne dla tego miasta. Jeżeli miasto przestanie być atrakcyjne, to siłą rzeczy, co ma powstrzymywać młode osoby przed wyjazdem?

Innym zagrożeniem wymienianym przez osoby badane była możliwość likwidacji któregokolwiek z największych przedsiębiorstw, np. kopalni „Bobrek-Centrum”, czy zakładów odzieżowych „Bytom”. Respondenci przypominali, że zamknięcie kopalń i hut przyczyniło się do poważnego kryzysu na rynku pracy Bytomia i powtórzenie tej sytuacji prawdopodobnie ponownie doprowadziłoby do wzrostu stopy bezrobocia.

Jeśli chodzi o duże zakłady, to obawiam się, że to może nie udać się, bo jeżeli nie wi-dzę inwestycji na rynku, to ja wiem, że to wcześniej czy później musi ulec likwidacji, czyli ktoś musi stracić pracę.

Czynnikiem hamującym rozwój rynku pracy Bytomia są także zdaniem respon-dentów osoby, które nie chcą podjąć zatrudnienia. Wymieniano przykłady bytomian żyjących ze środków pomocy społecznej, a także osób pracujących na czarno. Zagro-żenie to jest tym bardziej niepokojące, że patologiczny sposób funkcjonowania prze-kazywany jest następnym pokoleniom, które często nie wyobrażają sobie innego spo-sobu życia.

Niepokojąca jest szara strefa, bo te osoby nie mają zabezpieczenia.

Oprócz zagrożeń dla lokalnego rynku pracy respondenci wskazywali na obszary, których właściwe wykorzystanie mogłoby wspomagać rozwój Bytomia. Za najważ-niejszą szansę rozwoju lokalnego rynku pracy osoby badane uznały stworzenie sprzy-

164

jających warunków dla inwestorów. Elementem takich działań mogłoby być wspiera-nie rozwoju Bytomskiego Parku Przemysłowego.

Wiem, że istnieje w regionie Park Przemysłowy i władze miasta powinny zachęcać przedsiębiorców do rozwoju by zapełnili miejsce kopalni, przekazywać tereny pod zabudowę.

Elementem, który według badanych również zwiększyłby atrakcyjność Bytomia w województwie, jest rozbudowa sieci dróg i autostrad w okolicy miasta. Może ona stanowić ważny czynnik przy wyborze lokalizacji inwestycji, ale także ułatwia dojazd mieszkańcom okolicznych miast do Bytomia.

Podnosi się poziom atrakcyjności miasta, przyczynia się do tego dobry dojazd, który pozwala na szybkość poruszania się. Ludziom będzie wygodnie się przemieszczać, szybciej dojechać do Bytomia w różnych celach czy to dla rozrywki czy do pracy.

Budowa autostrad, z jednej strony Katowice – Wrocław, z drugiej te nowo budowane w kierunku na Poznań i połączenie do Pyrzowic, to może spowodować, że tym terenem zainteresują się również przedsiębiorcy.

Często wymienianą możliwą drogą rozwoju Bytomia było stworzenie zaplecza mieszkaniowego. Niskie ceny mieszkań w Bytomiu mogą przyciągać młode osoby, dla których niemożliwe jest zakupienie mieszkania gdzie indziej. Działanie to stanowi także sposób walki z odpływem mieszkańców.

Bytom jest atrakcyjnym miejscem do mieszkania dla młodych, zdolnych i niezamoż-nych małżeństw. Jest to szansa tego miasta na ściągnięcie młodych ludzi, bo cena mieszkań tutaj jest o połowę tańsza niż w Katowicach. Bytom może się stać dobrą, opłacalną sypialnią dla Śląska.

Rozwój usług był postrzegany przez respondentów jako alternatywa dla tracącego na znaczeniu przemysłu. Ich zdaniem mieszkańcy Bytomia będą mogli znaleźć w usługach zatrudnienie. Rozwój niektórych gałęzi usług (kultura, turystyka) może w dodatku wpłynąć pozytywnie na wizerunek miasta, co powinno przyciągać osoby z zewnątrz.

6.9. Podsumowanie – analiza SWOT

Analizując sytuację na rynku pracy w Bytomiu, nie można zapomnieć o szerszej perspektywie rozwoju całego miasta – respondenci wyraźnie podkreślali, że te obszary są ze sobą silnie związane. Ich zdaniem lokalny rynek pracy, oprócz działań ukierun-

165

kowanych bezpośrednio na siebie, wymaga przede wszystkim poprawy sytuacji w samym Bytomiu.

W tabeli 6.3 zestawiono wskazywane przez respondentów silne i słabe strony By-tomia, a także specyfikę lokalnego rynku pracy.

Tabela 6.3.

Silne strony Słabe strony

Miasto Bytom Położenie Bytomia – bliskość szlaków komunikacyjnych Bliskość lotniska Tania baza mieszkaniowa Rynek pracy Etos ciężkiej pracy Wiele uczelni wyższych Znaczny odsetek dobrze wykształconych osób wśród młodych mieszkańców Bytomia

Miasto Bytom Zły stan budynków Trudności związane z wykorzystaniem terenów pokopalnianych Rynek pracy Niewiele nowych miejsc pracy Niski poziom wykształcenia mieszkańców Silnie utrwalone bezrobocie w niektórych grupach społecznych, przekazywane przez pokolenia Bierność mieszkańców (dotycząca zarówno kształce-nia się, jak i poszukiwania pracy)

Respondenci opisywali również obszary, które mogą stanowić potencjał rozwo-jowy Bytomia i lokalnego rynku pracy, a także możliwe zagrożenia, które mogą pro-wadzić do pogorszenia się sytuacji miasta.

Tabela 6.4.

Szanse Zagrożenia Miasto Bytom Rozbudowa sieci dróg i autostrad w okolicy miasta Rozwój zaplecza mieszkaniowego Rozwój usług Zmiana wizerunku miasta w kierunku kultury i turystyki Rynek pracy Stworzenie sprzyjających warunków dla inwestorów Rozwój Parku Przemysłowego

Miasto Bytom Odpływ mieszkańców (w tym grupy młodych, dobrze wykształconych osób) Rynek pracy Możliwość likwidacji któregokolwiek z największych przedsiębiorstw Zwiększanie się zakresu patologii rynku pracy (pomo-cowy model funkcjonowania; szara strefa)

6.10. Rekomendacje dla Urzędu Pracy w Bytomiu

Respondenci wysunęli wiele propozycji działań, jakie mógłby podjąć Urząd Pra-cy w celu wspierania lokalnego rynku pracy Bytomia. Działania te miałyby być skie-rowane do przedsiębiorców i mieszkańców Bytomia.

166

Działania skierowane do przedsiębiorców • Kształtowanie postawy innowacyjności wśród lokalnych przedsiębiorców. • Pomoc w nawiązywaniu współpracy między placówkami edukacyjnymi a przed-

siębiorcami; pogłębianie współpracy Urzędu z placówkami edukacyjnymi. • Zwiększanie działań informacyjnych o ofercie Urzędu Pracy skierowanej do

przedsiębiorców. • Włączenie w zakres pośrednictwa poszukiwania specjalistów o określonych przez

przedsiębiorcę kwalifikacjach. • Stworzenie bazy danych osób, które chciałyby podjąć pracę na krótki okres. • Wprowadzenie do oferty Urzędu Pracy bezpłatnych szkoleń dla pracowników,

którzy chcieliby podnieść swoje kwalifikacje. • Dokładne rozpoznanie potrzeb lokalnych przedsiębiorców względem wykształce-

nia i kwalifikacji pracowników.

Działania skierowane do mieszkańców • Lepsze dopasowanie oferty Urzędu Pracy do potrzeb beneficjentów. • Kształtowanie pozytywnego nastawienia do podnoszenia swoich kwalifikacji

wśród mieszkańców Bytomia (zwłaszcza wśród osób posiadających niskie wy-kształcenie).

• Wspieranie grup szczególnie zagrożonych bezrobociem: kobiet, osób starszych, osób o niskich kwalifikacjach, osób niepełnosprawnych, byłych więźniów.

• Aktywizacja osób trwale bezrobotnych, kształtowanie w tej grupie nawyku pracy. • Informowanie o przewadze legalnej pracy nad pracą „na czarno”. • Zwiększanie intensywności działań doradczych, skierowanych do osób bezrobot-

nych, zwłaszcza w zakresie wyboru drogi kariery. • Promocja wykształcenia średniego technicznego i zawodowego. • Zwalczanie postawy bierności, aktywizacja mieszkańców Bytomia na rynku pracy.

167

PODSUMOWANIE (Ryszard Marszowski)

Wyniki przeprowadzonych w 2010 roku badań wskazują na występowanie pew-nych prawidłowości na rynku pracy miasta Bytom. Bytomski rynek pracy kształtowało wiele czynników zarówno społecznych, jak i związanych z infrastrukturą i procesami inwestycyjnymi. Dynamiczne zmiany w tych sferach istotnie zmieniły wizerunek Bytomia, który w minionych dekadach XX wieku był ośrodkiem wysoko uprzemysło-wionym i opartym na tradycyjnych gałęziach gospodarki – górnictwie i hutnictwie. U progu XXI wieku miasto wciąż przechodzi proces transformacji. Bytom ma teraz nowe oblicze, kształtowane przez nowoczesne usługi, szeroko sprofilowane szkolnictwo wyższe, unikatowe w skali kraju i Europy wydarzenia kulturalne i zapisany w tradycji etos pracy i rodziny.

Na tle wielu pozytywnych przemian kształtujących wizerunek i przyszłość Bytomia ogromnym wyzwaniem wciąż pozostaje rynek pracy i niestety związane z nim liczne negatywne zjawiska. Jest to szczególny balast, ciążący na strukturach społecznych i gospodarczych miasta oraz ważny czynnik kształtujący wielokrotnie negatywne opinie o mieście i jego mieszkańcach. Dlatego też tak ważne było takie ukierunkowanie badań, aby można było z nich „wydobyć” jak najwięcej materiału poznawczego, który mógłby istotnie być wykorzystany w działaniach praktycznych na rzecz ograniczania negatyw-nych skutków wciąż nazbyt wysokiego poziomu bezrobocia w Bytomiu. Z kolei temu celowi została przypisana rola instytucji rynku pracy, które zarządzając wszelkimi środ-kami skierowanymi na przeciwdziałanie zjawisku bezrobocia, powinny kierować się nadrzędną zasadą, że nie jest to tylko wydatek, a nade wszystko inwestycja.

Na tak syntetycznie opisany obraz rynku pracy Bytomia z całą pewnością złożyło się bardzo wiele czynników zarówno o charakterze gospodarczym, jak i społecznym, które z ogromną siłą i nieproporcjonalnie do możliwości przeciwdziałania im w minio-nych dekadach, w licznych obszarach zatrzymały lub opóźniły rozwój miasta bądź też stały się i są siłą unowocześniającą i wprowadzającą Bytom w XXI wiek. W wyniku przeprowadzonych badań, których wyniki zaprezentowano w niniejszym opracowaniu, udało się dookreślić, szczegółowo opisać i udokumentować zarówno negatywne, jak i pozytywne czynniki i zjawiska społeczne i gospodarcze. Prezentując je, autorzy liczą, że staną się one podstawą do merytorycznych dyskusji w środowiskach kreujących nie tylko rynek pracy Bytomia, ale przede wszystkim wizerunek i wizję tego miasta.