pobierz 7,1 MB

36

Transcript of pobierz 7,1 MB

Page 1: pobierz 7,1 MB
Page 2: pobierz 7,1 MB
Page 3: pobierz 7,1 MB

Adres redakcji:Akademia Morska w Szczecinieul. Starzyńskiego 8, 70-506 Szczecintel. 091/ 48 09 645, fax. 091/48 09 723e-mail: [email protected],[email protected]

Zespół redakcyjny:Bernard Wiśniewski – Redaktor Naczelny, ElwiraGoryczko, Marta Baranowska, Monika Jagielska,Teresa Jasiunas, Paulina MańkowskaProjekt okładki: Katarzyna Sienkiewicz, Opracowanie i skład komputerowy: Monika Jagielska

Akademickie Aktualności Morskie ISSN 1508-7786

Magazyn Informacyjny Akademii Morskiej Nakład: 350 egz.

Redakcja przyjmuje teksty wyłączniew formie elektronicznej, zastrzegasobie prawo do skracania i adiustacjitekstów oraz zmiany ich tytułów. Nie zwracamy materiałów niezamó-wionych. Autorzy publikacji zamiesz-czanych w biuletynie nie otrzymująhonorariów oraz akceptują ukazaniesię artykułów w wersji drukowanejoraz internetowej magazynu.

Szanowni Czytelnicy!

Z nadejściem wiosny – to nie primaaprilis – oddajemy do Państwa rąkdrugi tegoroczny numer AkademickichAktualności Morskich. Z zadowoleniempragnę podkreślić, że nasza propozycjawspółpracy została ze zrozumieniemprzyjęta. Zaowocowała tym, że gronoosób współtworzących znacznie się po-większyło. Efektem tego jest kilka cie-kawych artykułów, z którymi będzieciemieli Państwo okazję się zapoznać.

Poruszamy nowe tematy, którechcielibyśmy kontynuować. Pisząc o ko-łach naukowych, pragniemy przybliżyćich działalność i zadania. Aby zajrzeć w sprawy związane z ich finansowa-niem, zwróciliśmy się z pytaniami doProrektora ds. Nauczania dr. inż. Prze-mysława Rajewskiego. Pojawia się cyklspotkań z językiem angielskim, w któ-rym zamieszczać będziemy różne cie-kawe historie, zabawy i nie tylko. W numerze znajdą także Państwo za-powiedzi konferencji organizowanychprzez AM oraz informacje, w skrócie uj-mujące ważniejsze wydarzenia nauczelni.

Ponieważ jedna jaskółka nie czyniwiosny, stąd też apel do Państwa, abyprzełamać się i podjąć z czasopismemwspółpracę. Redakcja bardzo chętniebędzie wspierać każdą inicjatywę. A więc gorąco zachęcam! Dzielcie sięswoimi spostrzeżeniami, doświadcze-niami czy nawet spędzaniem miłoczasu. Wspólnie twórzmy płaszczyznęnp. poznawania własnego miejscapracy. A wiele jest nieodkrytych miejsc!Być może rozpoczniemy wędrówkę poAkademii Morskiej? Może pozwoli namto spojrzeć na uczelnię z innej perspek-tywy?

Życzę miłej lektury, pozdrawiam i czekam na Państwa maile!

Redaktor Naczelnyprof. dr hab. inż. Bernard Wiśniewski

Rozmowa z Prorektorem ds. Nauczaniadr. inż. Przemysławem Rajewskim ............................ 2–3

Młodzi w St. Petersburgu ........................................ 4–5

Doktorat po holendersku ........................................ 6–7

Przemysł wydobywczy i nawigacja ........................... 8–9

Akademia Morska – partner projektów Balc Sea Region ...................................................... 10

Rozwój radionawigacji komórkowej – cz. 1 .............. 11

Co słychać na Wydziale Mechanicznym ................... 12

Bezpieczeństwo na morzu – OSRM .......................... 13

Studenckie ABC i nie tylko ................................. 14–15

Konstanty Maciejewicz – nawigator i wychowawca .......................................................... 16

„Dar Pomorza” – 100-lecie zwodowania .................. 17

Play with English ................................................. 18–19

Od przedszkola... do akademii ........................... 20–21

Żegluj z Akademią Morską – Spotkanie z kpt. Joanną Pajkowską .................... 22–23

Pod spinakerem – IX Regaty Unity Line .............. 24–25

Czy to już koniec stoczni? ......................................... 25

Z zapisków shipspoera – Kanał Kiloński ............... 26

Zakotwiczyły w Szczecinie ....................................... 27

Akademia Morska spełniamarzenia studentów .......................................... 28–29

A szalupa płynąć musi! ............................................. 30

Zapowiedzi konferencji ...................................... 31–32

Page 4: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie 2 nr 2(61) 2009

Koła naukowe

AAM: Proszę powiedzieć, jakwygląda kwes�a organizacji kółnaukowych w Akademii Mor-skiej?

Przemysław Rajewski: W chwiliobecnej na uczelni działa 8 kół nau-kowych: na Wydziale Nawigacyj-nym: METACENT i IRM; naWydziale Mechanicznym Koło Nau-kowe Badań Siłowni Okrętowych;na Wydziale Inżyniersko-Ekono-micznym Transportu jest ich 5:

KN Teraz Jakość,KN Zastosowań Informatyki,KN Inżynieria Transportu,KN Logistyki i Transportu,KN Żeglugi Śródlądowej.

AAM: To sporo. Jak zatem onedziałają – czy są określone za-sady, formy?P.R.: W pierwszej kolejności nowo

powstałe koło naukowe trzeba

zarejestrować. Opiekun występuje z pismem, w którym podaje nazwękoła, siedzibę oraz swoje dane.Powstaje statut koła, który zawieracele i sposób realizacji wyznaczonychzadań, określa preferencje członkówi ich obowiązki oraz zasady działania,w tym zarząd koła, oraz kompetencjei sposób finansowania.

AAM: Mówi Pan Rektor o fi-nansowaniu – jak zatem stu-denci zdobywają pieniądze natego typu działalność?P.R.: Finansowanie odbywa się

z trzech niezależnych źródeł. Popierwsze, jest wydzielona kwota,która została ustalona w porozu-mieniu z Samorządem Studenckim;po drugie, jest przekazywana sumaz Fundacji Rozwoju AM w Szczeci-nie; a także zbierane są doraźnie fi-nanse przez członków kół naposzczególne imprezy.

Na początku kadencji przewod-niczący koła przedstawia prelimi-narz na dany rok akademicki.Prorektor ds. Nauczania dostoso-wuje plany do realiów i środków,jakimi dysponuje, natomiast kon-kretne decyzje zapadają już w Sa-morządzie Studenckim, co pozwalana samodzielność w dysponowa-niu środkami.

AAM: Jaka dokładnie jest rolaProrektora ds. Nauczania?P.R.: Nadzoruje finansowanie

ich działalności oraz wspiera aktyw-ność, pełniąc tylko funkcję kontrol-ną. Wydatkowanie powierzonychśrodków, jak i podejmowanie de-cyzji leży już w ges�i SamorząduStudenckiego.

AAM: Muszę przyznać, że stu-denci w tych kołach bardzoprężnie działają. Co ich mobili-

Page 5: pobierz 7,1 MB

Statut Akademii Morskiej w Szczecinie

§ 67 Organizacje studenckie

1. Studenci mają prawo do zrzeszania się w stowarzyszeniach i uczelnianychorganizacjach studenckich, w szczególności w kołach naukowych, artystycznych i sportowych.

Akademickie Aktualności Morskie nr 1(60) 2009 3

Koła naukowe

zuje? Czego oczekuje się od kółnaukowych w naszej uczelni?P.R.: Działalność kół naukowych

ma spełniać 2 funkcje. Przedewszystkim chodzi o związanie kół z działalnością naukową uczelni,wdrażanie studentów do prac nau-kowych i naukowo-badawczychrealizowanych w akademii, a tymsamym prezentowanie tych prac nazewnątrz oraz na innych forach.Druga funkcja polega na prezento-waniu autorów i ich prac, co wiążesię z podnoszeniem pres�żu uczelnina zewnątrz, a także z umożliwie-niem studentom zaprezentowaniasiebie na rynku pracy.

AAM: Spłynęły już wszystkiepreliminarze na 2009 r. Na coprzede wszystkim przeznaczanesą fundusze?

P.R.: W budżetach na pierw-szym miejscu wymieniane są wy-jazdy na konferencje, warsztaty,sympozja. Dla młodych ludzi jestto okazja zaprezentowania swoichosiągnięć, zapoznania z innymimiłośnikami danej dziedziny orazwymiana doświadczeniami. Orga-nizacja szkoleń dla studentów orazspotkań promujących uczelnię w szkołach średnich wiąże się z przygotowaniem folderów i an-kiet, dlatego też część środkówprzeznaczana jest na wyposażeniew sprzęt umożliwiający badania,na zakup materiałów biurowychitp. Różnorodność kół powoduje,że potrzeby są dostosowywane dorealizacji zakładanych zadań i ce-lów.

Z pewnością środki, jakimi dys-ponujemy, nie wystarczają na

wszystkie potrzeby, jednak nawią-zywanie współpracy z przed-siębiorstwami, udział w zajęciachpraktycznych pozwala na zminima-lizowanie niektórych kosztów i po-zyskanie sponsorów dofinansowa-nia z zewnątrz.

AAM: Koła naukowe to takżeaktywna promocja uczelni.P.R.: Tak, to prawda. Organizo-

wanie spotkań oraz wyjazdy pro-mujące np. żeglugę śródlądowąwśród młodzieży szkół podstawo-wych i średnich przyczyniają się dopokazania na zewnątrz tej ciekawejdziałalności studentów naszejuczelni.

AAM: Dziękuję za rozmowę. �

Rozmawiała: Elwira Goryczko

Page 6: pobierz 7,1 MB

W dniach 14–18 kwietnia2008 r. w St. Petersburgu

odbyła się IX Międzynarodowa Kon-ferencja Młodych Specjalistów i Stu-dentów. Udział w niej wzięli przed-stawiciele naszej uczelni.

Żegluga śródlądowa, jak rów-nież gospodarka wodna w Polsce sądziedzinami pozostawiającymi wie-le do życzenia. Unia Europejska w śródlądowym transporcie wod-nym już dawno zauważyła potencjałprzewozów towarowych jako alter-natywę dla coraz bardziej zakorko-wanych dróg samochodowych. Teprzesłanki sprawiły, że podjęliśmyinicjatywę utworzenia Koła Nauko-wego Żeglugi Śródlądowej Akade-mii Morskiej w Szczecinie. W działal-ności koła uczestniczą studencipragnący wspierać rozwój żeglugiśródlądowej poprzez autorskie i in-nowacyjne rozwiązania.

Mimo iż KNŻŚ działa dopieroniecałe dwa lata, już teraz możemypochwalić się kilkoma sukcesami.W kwietniu 2008 roku wraz z ko-legą Jakubem Żmudzińskim uczest-niczyliśmy w IX Międzynarodowej

Konferencji Młodych Specjalistówi Studentów.

Wystąpienia nasze dotyczyłyzagadnień rozwoju żeglugi śród-lądowej w Polsce. Ponadto odby-liśmy dwutygodniowe praktyki w laboratorium hydrotechnicznymim. prof. Timanowa oraz w labora-torium modelowania ruchu stat-ków i hydrologii kadłuba statku.

Wyjazd był dla nas niesamowi-tym przeżyciem. Miasto wywarłona nas ogromne wrażenie. Szerokieulice, wiele mostów – większośćzwodzonych, przepiękne budowle i mnóstwo kanałów. Spacery brze-giem Newy pozwoliły poznać tam-tejszą architekturę i zagospo-darowanie rzeki. Nie bez kozery St.Petersburg nazywany jest WenecjąPółnocy. Miasto jest jednym z cen-trów muzealnych świata. Podczaspobytu zwiedziliśmy między in-nymi Ermitaż, który zachwycił nasnie tylko przepychem i bogactwemformy samego budynku, ale takżeilością zgromadzonych eksponatównajwiększych malarzy i rzeźbiarzycałego świata.

Zakwaterowaliśmy się, jak przy-stało na studentów w akademiku,głównie ze względu na niskiekoszty. Ale również dlatego, żechcieliśmy zobaczyć, jak mieszkająstudenci Akademii Morskiej w Rosji. Akademiki dzielą się tu nażeńskie i męskie. Przed wejściempor�er, studenci trzymający dyżurycałą dobę, każdy ubrany w mundur,wspólne sale rozrywek, cisza

Akademickie Aktualności Morskie 4 nr 2(61) 2009

Koło Naukowe Żeglugi Śródlądowej

Młodzi w St. Petersburgu

Stoją od lewej: dr H. Gorowa, prof. A. Hofman, prof. O. Beziukow, dr K. Stepanowska,

dr W. Pasewicz, J. Żmudziński, prof. I. Ariefiew, prof. W. Wawrzyniak

Model 1:10 barki P32 towarowej z napędem,

zanurzenie 3 m, szybkość 20 km/h

Autor artykułu przed wejściem do budynku Akademii Morskiej

im. Admirała Makarowa w St. Petersburgu

Page 7: pobierz 7,1 MB

nocna, czas na naukę. Zasady takie,jakie u nas panowały kilkadziesiątlat temu i są nam znane jedynie z opowieści kadry profesorskiej.Jednak odnieśliśmy wrażenie, żepanujące tam warunki dobrzewpływają na poziom edukacyjnystudentów.

Laboratoria, w których odby-waliśmy praktyki, były świetnie wy-posażone. Przygotowane do prze-prowadzania przeróżnych badań,zarówno dróg wodnych, jak i sa-mych statków oraz ich wpływu naotoczenie. Od opiekunów labora-

toriów uzyskaliśmy wiele przydat-nych informacji. Najciekawszą kwe-s�ą, jakiej nas nauczono podczaspraktyk, był fakt, iż nie zawszesprawdzają się skomplikowane i nafaszerowane elektroniką bu-dowle.

Najistotniejszą częścią naszejwizyty w St. Petersburgu była kon-ferencja. Obrady odbywały się w przepięknym budynku z bogatozdobionymi salami konferencyj-nymi. W trakcie ich trwania w bu-dynku nagrywano film stylizowanyna wiek XVIII. Po korytarzach prze-chadzały się panie i panowie w przepięknych strojach z epoki.Można było poczuć klimat tych po-mieszczeń i atmosferę minionychwieków. Tylko lustra i własne odbi-cia przypominały o teraźniejszości.

W konferencji uczestniczyłowielu studentów, doktorów, profe-sorów oraz rektorzy uczelni. Spe-cjalnym gościem była Pani KonsulRP. Nie ukrywam, ranga konferencjiprzerosła nasze oczekiwania i spo-tęgowała zdenerwowanie przedprezentacją. Wystąpiłem jakodrugi. Poruszyłem temat nauczaniaprzez internet jako alternatywy dlametod tradycyjnych na przykładziekadry pływającej w żegludze

śródlądowej. Było to moje pierw-sze wystąpienie publiczne przedtakim gronem specjalistów. Udałomi się przebrnąć bez wpadki. JakubŻmudziński też zaprezentował siędobrze. Językami obowiązującymina konferencji były rosyjski i an-gielski. Obaj wybraliśmy język an-gielski.

Podczas obrad poznaliśmy stu-dentów z St. Petersburga, zaprosi-liśmy ich do udziału w konferencjach,które mamy zamiar zorganizować,i do odwiedzenia Szczecina. Zainicjo-waliśmy również rozmowy o możli-wości odbywania praktyk i wymiany z naszą uczelnią. Podczas wizyty u JMRektora Uniwersytetu KomunikacjiWodnych zostaliśmy zaproszeni dostudiowania na studiach II stopnia –magisterskich. Był to bardzo miłygest, jednak z powodu niedostatecz-nej znajomości języka rosyjskiego nieprzyjęliśmy zaproszenia.

Pobyt w St. Petersburgu okazałsię wspaniałą przygodą. Z całąpewnością mogę stwierdzić, iż jestto jedno z najciekawszych miejsc,jakie dane mi było zwiedzać. Pole-cam każdemu St. Petersburg. �

Tekst i zdjęcia:

Kasper Jędrzychowski,

prezes Koła Naukowego Żeglugi Śródlądowej

Akademickie Aktualności Morskie nr 2(60) 2009 5

Koło Naukowe Żeglugi Śródlądowej

Model zapory z profilowanym spadkiem (wykonany ze szkła organicznego) Basen do badań kadłubów statków i ruchu statku

nośność 2500 t, dł. 99,5 m, szer. 15 m, wys. 14,3 m,

Page 8: pobierz 7,1 MB

Zaczęło się od podejrzanej re-cenzji. Otworzyłem ją i onie-

miałem. Dwie strony uwag i naukowe wywody poparte rysun-kami i wzorami. Do tego dołączonyspis literatury! Po raz pierwszy ktośnapisał tak szczegółową recenzjęmojego artykułu. Recenzja po-nadto była rzeczowa.

Zacząłem poszukiwania autoratego dzieła, ale to niełatwe – re-cenzent przecież jest anonimowy.Co jednak mogą zdziałać znajo-mości, zwłaszcza z piękniejszą stro-ną organizatorów konferencji…Okazało się, że recenzentem byłPeter van Gelder, mój stary zna-jomy, specjalista od metod staty-stycznych w hydrotechnice, profe-sor z Del�. Ale żeby Peter poświę-cił kilka godzin na napisanie jakiejśmało ważnej recenzji? Niemożliwe,ten facet przecież nie wysiada z sa-molotu. Niemniej jednak napi-sałem do niego. Okazało się, żePeter zlecił napisanie recenzji swo-jemu doktorantowi. W ten właśniesposób poznałem Nguyena Quya,doktoranta z Wietnamu.

Warto wspomnieć o moim po-czątkowym dylemacie, jaki miałemprzy zwracaniu się do młodszegokolegi. W Wietnamie, podobnie jak

w Chinach, nazwisko składa się z na-zwiska właściwego, drugiego imie-nia i imienia pierwszego. Pro-blemem jest to, że nazwiskoNguyen nosi prawie 40% populacji,a więc zgodnie z tradycją wiet-namską nazywałem naszego sym-patycznego doktoranta po prostuQuy. Okazało się, że zajmuje się bar-dzo podobnym zagadnieniem domojego, a więc robieniem czegośz niczego, czyli inaczej pomna-żaniem pomiarów poprzez staty-styczne sztuczki (zwanym powa-żnie resamplingiem i metodamiMonte Carlo). Jest to piękne i bardzo motywujące zajęcie przy-pominające trochę hodowlę. Któżbowiem nie lubi dostawać czegoś zadarmo? Nasza znajomość naukowarozwijała się i zaowocowała kilkomawspólnymi artykułami. Pewnegorazu Peter zadzwonił i spytał, czy niezechciałbym zostać recenzentemQuya. Oczywiście, że chciałem. Dotakich rzeczy nie trzeba namawiać,

pierwsza recenzja doktoratu i to odrazu w Del� – największej politech-nice europejskiej!

Studia doktoranckie w Del�trwają 5 lat. Doktorant ma niewieleobowiązków poza pisaniem dokto-ratu. Uczestniczy jednak w wykładachi wykonuje pomocnicze prace narzecz katedry. Ma swój pokój, biurkoi pracuje. Dużo pracuje. Quy zostałwysłany do Del� przez rząd Wiet-namu, który wie, ile znaczy wiedzazdobyta w doskonałym ośrodkuakademickim i że jedyny posiadanyprzez Wietnam symulator ruchustatków powinien mieć dobrąopiekę naukową.

Oczywiście na obronę wpadłem w ostatniej chwili, zbyt pewny znajo-mości geografii miasta, co przełożyłosię na kluczenie, albo to Del� zmieniłosię po mojej ostatniej wizycie. Od razupo przywitaniu zostałem zabrany doprzebieralni. Obowiązkowy strój: toga,biret i szary krawat. Potem obrady ko-misji przy zamkniętych drzwiach.

Akademickie Aktualności Morskie 6 nr 2(61) 2009

My za granicą

DoktoratKomisja i Doktorant. Od lewej na dole: Prof. C. van Rhee, Dr P. van Gelder, Doktorant, Prof. J. Vrijling, Pani Beadle, od lewej na górze:Prof. H. Ligteringen, Pełnomocnik Rektora, Autor, Dr S. Nakamura, Prof. Zou Zaojian

Page 9: pobierz 7,1 MB

W komisji zasiada reprezentant rek-tora, promotor (supervisor), dwóchvice-promotorów (co-supervisors)oraz trzech recenzentów (opponents).Nad ceremoniałem czuwa tzw. Beadle(Pedel), czyli ktoś w rodzaju urzędnikauczelnianego odpowiedzialnego zaprzebieg doktoratów (w Del� jest tomiła Pani). Beadle dla podkreśleniawładzy urzędu jest zaopatrzona w pięknie zdobioną laskę. Podczas na-rady w komisji ustalamy zestaw pytańdo kandydata.

Wybija godzina obrony. Wcho-dzimy gęsiego za przewodniczącymi usadawiamy się naprzeciwko sie-

bie, recenzenci i promotorzyosobno. Oddaje to charakter kry-tycznego nastawienia do siebieprzeciwnych stron obrony. Oczy-wiście w pozytywnym sensie. Powysłuchaniu 20-minutowego wy-stąpienia kandydata komisja wzięłago w krzyżowy ogień pytań. Muszędodać, że członkowie komisjisiedzą, ale wkładają biret po to,aby jak stwierdził przewodnicy,„deszcz odpowiedzi nie zmoczyłgłowy dostojnym pytającym”...

Jedno z pytań dotyczy zwykle za-gadnień ogólnych i jest z gatunkulekkich i rozśmieszających (tutajdotyczyło ruchu drogowego w Wietnamie).

Po godzinie (co do sekundy) dosali weszła Beadle i zastukała 3-krotnie laską, głośno wyma-wiając: „Hora Est”’ i tym samymnakazując zakończenie tej częściobrony. I nieważne, czy trwa dys-kusja i jakie jest jej stadium.

To piękny zwyczaj. Nie powiem,że nie przydałby się u nas. Wywo-dzi się on z przekonania, że uczenimężowie mogą tak dyskutować

w nieskończoność, więc rama cza-sowa w postaci godziny musi wy-starczyć do podjęcia decyzji.Dodam, że zachowane jest zwycza-jowe zwracanie się do siebie pod-czas zadawania pytań, pomimo iżobrona odbywa się po angielsku,(zobacz minisłownik). To z jednejstrony śmiesznie, gdy słucha się,jak wykrzywiamy sobie języki nad„chrapliwym” holenderskim, ale z drugiej kultywuje to szacunek dlahistorii i tradycji kraju.

Po zakończeniu pierwszej częściobrony, na sygnał przewod-niczącego, komisja wstaje i wycho-dzi gęsiego, zachowując, o ile tomożliwe, powagę i marsowe miny,jak zwykle po to, aby nie dawaćzbyt dużej nadziei wymaglowa-nemu kandydatowi. W osobnympokoju odbywa się dyskusja. Tu by-liśmy zgodni – doskonały doktorat,chociaż problemy z komunikacją,Quy to antytalent językowy.

Po obradach i głosowaniuwchodzimy razem, zajmującmiejsce już po jednej stronie sali.Werdykt ogłaszany jest na stojąco,

po holendersku. Przewodniczącytrzyma wielki rulon z dyplomem,który odczytuje i wręcza nowo mia-nowanemu doktorowi. Sympa-tyczne jest również odczytanieżyciorysu kandydata przez promo-tora, w którym już na wesoło po-kazana jest droga do uzyskaniastopnia Doctor of Philosophy.Droga, która przecięła się z mojąkilka lat wcześniej, po otrzymaniudziwnej recenzji …

Lucjan Gucma

MinisłownikZwroty obowiązujące

podczas obrony pracy naukowej w Holandii:

do kandydata – waarde promovenda / zdatny kandydacie

do przewodniczącego rektora – mijnheer de rector / Jego Magnificencjo

do promotora – hooggeachte promotor / szanowany promotorze

do vice-promotora – zeergeleerde promotor / uczony promotorze

do promotora, jeśli nie posiada stopnia doktora – geachte promotor / honorowy promotorze

do profesorów recenzentów – hooggeleerde opponent / najbardziej uczony recenzencie

do recenzentów ze stopniem doktora – zeergeleerde opponent / uczony recenzencie

Akademickie Aktualności Morskie nr 2(61) 2009 7

My za granicą

po holendersku

Po obronie zasłużone gratulacje

Page 10: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie 8 nr 2(61) 2009

Projekty

Szacuje się, że jest to początekekspansji eksploracyjnej pod-

morskich złóż. Setki statków ba-dawczych każdego dnia na wodachcałego świata dokonują skompli-kowanych pomiarów prowadzo-nych w celu zidentyfikowaniapotencjalnych rezerwuarów ropy i gazu.

Rozwijający się przemysł górni-czy tworzy miejsca pracy dla wieluzawodów, m.in. geologów, geofizy-ków, inżynierów górnictwa, aletakże dla osób, których zadaniemjest prowadzenie pomiarów i na-wigacji przy wykorzystaniu zło-żonych programów nawigacyjnych,gromadzenie i interpretacja róż-nego rodzaju danych pomiaro-wych, obsługa urządzeń nawiga-cyjnych i pomiarowych. Osobę o takich kwalifikacjach, a raczejosobę, która jest w stanie wykony-wać szereg wspomnianych wyżejzadań, nazywa się z angielskiego„offshore surveyor”. W firmachwydobywczych zasobów energe-tycznych dna mórz i oceanów(offshorowych) na całym świeciezawód surveyora wykonują przedewszystkim geodeci i hydrografo-wie, znacznie rzadziej geografowie,sporadycznie nawigatorzy morscy.Różnorodność wykonywanych za-dań podczas eksploracji dna mor-

skiego, w których wykorzystywanyjest wysoce specjalistyczny tech-nologicznie sprzęt, powoduje, żepraca na stanowisku surveyora jestciekawą alternatywą dla nawiga-tora morskiego, jednak wymaga odniego poszerzenia swojej wiedzy w zakresie geodezji i pomiarów hy-drograficznych.

Ogólnie zadania w przemyślewydobywczym dna morskiego,w których wykorzystywana jest na-wigacja i geodezja, podzielić mo-żna na zadania: geotechniczne,geofizyczne i pomiarowe.

Projekty geotechniczne obej-mują zakres prac związanych z oceną rodzaju, struktury i wy-trzymałości gruntu dna morskiego,na którym planuje się zbudowaćobiekt techniczny.

Podstawowym zadaniem jesttu pobieranie próbek dna mor-skiego. Częstokroć prace odby-

wają się na głębokości powyżej1000 m.

Przy wykorzystaniu sytemu na-wigacyjnego pozycjonuje się prze-twornik echosondy wielowiązkowejna punkt geodezyjny, w którym po-brana zostanie próbka dna.

W miejscu tym mierzy sięwstępną głębokość oraz głębokośćprojektową przy wykorzystaniuurządzenia CTD Probe (Conduc-vity, Temperature, Density).

Po wykonaniu pomiaru głębo-kości ustalany jest punkt referen-cyjny CRP (Central ReferencePoint), w tym przypadku jest tośrodek wieży wiertniczej (punktwiercenia). Następnie rozpoczynasię proces opuszczania wiertła nadno. Kontrolę głębokości wiertłaoraz pozycji przeprowadza się zapomocą systemu akustycznego,zazwyczaj techniką SBL (ShortBase Line). Aktualna pozycjastatku i wiertła kontrolowana jestw dedykowanym systemie nawi-gacyjnym i przekazywana do sys-temu DP (Dynamic PosioningSystem).

Projekty geofizyczne poprze-dzają prace geotechniczne i do-

Przemysł wydobywczy

Przykładowa instalacja służąca do wydobyciaropy naowej wraz ze statkiem typu FPSO(Floang Producon, Storage and Offloading)

Obecnie znaczną część podstawowychsurowców energetycznych, do których należą gaz i ropa naowa, pozyskuje się,eksploatując zasoby dna morskiego.

Page 11: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie nr 2(61) 2009 9

Projekty

i nawigacjastarczają informacji na tematukształtowania dna morskiego,głębokości, przeszkód zalegającychna dnie. W ramach tych projektówbuduje się trójwymiarowe nume-ryczne modele dna morskiegowraz z identyfikacją potencjalnychwraków i innych obiektów.

Wykorzystuje się w tym celuprzede wszystkim echosondy wielo-wiązkowe i sonary boczne. Modeledna umożliwiają podjęcie właściwejdecyzji, co do trasy przebiegu ruro-ciągu czy pozycji manifoldu.

Projekty pomiarowe zależą odrodzajów prac związanych z wyko-rzystywaniem morskich zasobównaturalnych, do których zalicza się:

− pomiary sejsmiczne,− pozycjonowanie statku, urzą-

dzeń ROV (Remote Operated Ve-hicle),

− kalibracja systemów pozycjo-nowania, żyrokompasów, syste-mów pozycjonowania akusty-cznego,

− pomiary głębokości i ukształ-towania dna morskiego,

− poszukiwanie wraków i innychobiektów zalegających na badanymakwenie,

− pobieranie próbek dna morza, − budowa instalacji technicz-

nych na dnie morskim,− układanie rurociągów i kabli

na dnie morskim,− przesuwanie, kotwiczenie

pla�orm wiertniczych,− pogłębianie akwenów,− integracja elementów sys-

temu wydobywczego,− monitoring i inwentaryzacja

funkcjonującej infrastruktury tech-nicznej,

− dostarczanie informacji me-teorologicznej.

Zawód surveyora integruje trzypodstawowe dyscypliny: geodezjęi kartografię, nawigację oraz hydro-grafię. W swojej pracy surveyorzmuszony jest wykorzystywaćróżne układy odniesienia i odwzo-rowania kartograficzne. Groma-dzone dane transformowane sąkilkukrotnie w czasie trwania pro-jektu. Podstawowym zadaniemprzed przystąpieniem do pomiarówjest kalibracja systemów nawigacyj-nych, podczas której wykorzystujesię tachimetry, teodolity, TotalSta-on, dalmierze laserowe. Nawiga-cja prowadzona jest w oparciu o system nawigacyjny, często bar-dzo złożony, umożliwiający: śledze-nie wielu obiektów nawodnych, jaki podwodnych, planowanie, projek-towanie, przeprowadzanie różnychtypów zadań pomiarowych orazgromadzenie danych zbieranychprzez urządzania hydrograficzne i systemy pozycjonowania.

W pracach offshorowych wyko-rzystuje się następujące systemy

pozycjonowania: satelitarne, aku-styczne, inercyjne.

Ze względu na wysokie wyma-gania odnośnie precyzji przeprowa-dzanych pomiarów nawodnychwykorzystuje się tylko technikiróżnicowe zapewniające dokład-ność pozycji, nie gorszą niż 30–50cm. Istotnym wyzwaniem jest nie-zawodność systemów, dlatego stan-dardem są tu przynajmniej dwaautonomiczne systemy z niezależnąścieżką uzyskiwania poprawekróżnicowych. W praktyce częstopracuje nawet 5 niezależnych syste-mów. Przykładem może tu być sys-tem wyprodukowany pod nazwąStarFix HP lub StarFix XP.

Systemy akustyczne wykorzy-stywane są do pozycjonowania podwodnego, np. pozycjonowanieurządzeń wiertniczych, urządzeńROV – system SBL, pozycjonowaniekonstrukcji, np. pla�orma Jack-Up– system LBL (Long Base Line).

Systemy inercyjne wykorzystujesię do pozycjonowania urządzeńROV jako alternatywę dla systemówakustycznych. Należy zauważyć, żewprowadzane systemy INS (InterialNavigaon System) są coraz dokład-niejsze. Wymieniane systemy pozy-cjonowania rozwijane są często w działach R&D (Research and Deve-lopment) konkretnych firm offshoro-wych i praktycznie nie funkcjonująkomercyjnie poza daną firmą.

Wydaje się, że profil kształceniaw naszej akademii idealnie odpo-wiada wymogom, jakie stawia sięprzed surveyorem i być może,część absolwentów wybierze tę in-teresującą pracę zawodową. �

Arkadiusz Tomczak

Page 12: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie 10 nr 2(61) 2009

Projekty

Po sukcesie projektu Bal�c Ma-ster, uznanego za najlepszy pro-

jekt regionalny Unii Europejskiej w 2007 roku, Akademia Morska w Szczecinie przystępuje do dwóchkolejnych projektów z tzw. inicja-tywy Interreg. Są to projekty Effi-cienSea i Bal�c Master II. Oba będąrealizowane w latach 2009–2011.

Projekt EfficienSea powstał z inicjatywy administracji morskichkrajów nadbałtyckich, przedewszystkim skandynawskiej – duń-skiej, szwedzkiej i fińskiej. Całkowitybudżet projektu to ponad 8 mlneuro. Uczestniczy w nim 17 partne-rów z rejonu Morza Batyckiego orazNorwegia. Partnerem wiodącymjest Duńska Administracja Morska(Farvandsvesenet). Głównym celemprojektu jest poprawa bezpieczeń-stwa nawigacji na Bałtyku poprzezrealizację czterech głównych zadań.Są to:

1. Analiza ruchu statków naBałtyku, system AIS i metody mo-delowania ruchu jednostek;

2. E-nawigacja i zdalny pilotaż;3. Dynamiczne zarządzanie ry-

zykiem nawigacyjnym na akwenachmorskich;

4. Promocja zawodu maryna-rza i specjalny program praktyk.

Wszystkie zadania projektu sązgodne z zainteresowaniami ze-społu naukowego inżynierii ruchumorskiego, a część z nich jest w trakcie realizacji. Stawia to nasząakademię w pozycji silnego i waż-nego partnera naukowego w tymprojekcie. Należy zauważyć, że ad-

ministracje morskie innych krajównadbałtyckich wykazują dużą chęćdo wdrażania badań naukowych naakwenach morskich, co jest dodat-kowym atutem projektu i gwa-rancją, że jego efekty będązaimplementowane i mierzalne (nietylko długością zajmowanegomiejsca na półce przez wygenero-wane raporty).

Projekt Bal�c Master II jest kon-tynuacją poprzedniej edycji Bal�cMaster. W latach 2005–2007 naszaakademia uczestniczyła w projekcie,efektem było zbudowanie modelurozlewów ropopochodnych naBałtyku, który pozwala przewidziećwypadki jednostek na Morzu Bałtyc-kim oraz oszacować ich skutki.Druga edycja Bal�c Master jest na-kierowana na zwalczanie skutkówkatastrof tankowców i rozlewów ro-popochodnych. Zamierzeniem tego

projektu jest rozbudowanie naszegomodelu oraz budowa metody opty-malnej alokacji sił do zwalczania roz-lewów na wybrzeżu krajównadbałtyckich. Bal�c Master II dys-ponuje budżetem ponad 4 mlneuro. Uczestniczy w nim aż 35 part-nerów, m.in. ze Szwecji, Polski, Rosji,Danii, Finlandii, Niemiec, Łotwy i Litwy.

Doświadczenia zdobyte podczasbardzo aktywnej współpracy przyrealizacji projektu Bal�c Master napewno zaowocują w projektachEfficienSea i Bal�c Master II. Pro-jekty z tej dziedziny są niezwykletrudne w rozliczaniu, przez co mogązniechęcać potencjalnych partne-rów, ale kontakty nawiązywanepodczas ich realizacji rekompensująznakomicie wszystkie niedogod-ności. �

Lucjan Gucma

Wyniki uzyskane za pomocą modelu do oceny bezpieczeństwa nawigacyjnego zbudowanegoprzez zespół inżynierii ruchu morskiego (symulowane miejsca i wielkości rozlewów ropopo-chodnych w długim czasie dla przyjętego scenariusza ruchu jednostek)

Page 13: pobierz 7,1 MB

Jeszcze parę lat temu radionawi-gacja była domeną nawigacji

morskiej i lotniczej. Wraz z rozpo-wszechnieniem systemów nawiga-cji osobistej praktycznie każdy maz nią do czynienia.

Korzystanie z niektórych tech-nik pozycjonowania komórkowegowiąże się z dodatkowymi opłatami.Warto te techniki poznać, zaś przedwyborem nawigacji postawić sobiepytania:

1. Gdzie (w jakim rejonieświata) będę potrzebować infor-macji o pozycji?

2. Jakiego rzędu dokładnościoczekuję?

3. Jak często chcę mieć aktuali-zowaną pozycję (czy wystarczającajest jednorazowa pozycja na żąda-nie, czy też wymagam ciągłości po-zycji)?

4. Jaki czas oczekiwania na po-zycję jest dla mnie do zaakcepto-wania?

5. Jakie wyposażenie w związkuz powyższym musi mieć mój tele-fon/terminal?

Zaczerpnięte informacje z kilkupublikacji prof. Chrisa Rizosa z Uni-wersytetu New South Wales w Syd-ney oraz od projektantów siecikomórkowych pozwolą znaleźć od-powiedź na tak postawione pyta-nia. Zacznijmy od podstaw.

Parametrami wykorzystywa-nymi powszechnie w telefonii ko-mórkowej do wyznaczenia liniipozycyjnych są: kąt odbioru syg-nału (kierunek, z którego sygnałdociera do anteny telefonu), czaspropagacji sygnału i siła sygnału

(odpowiadające pomiarowi od-ległości) oraz porównanie ze wzor-cem wielodrożności sygnału (wzo-rzec odbić sygnału od nieruchomejinfrastruktury lub wzorzec siły syg-nału może posłużyć wyznaczeniulinii pozycyjnych na zasadzie po-równawczej – tzw. Mul�path Pat-tern Matching).

Najbardziej popularnymi tech-nikami wyznaczenia pozycji są:triangulacja (pozycja dwuwymia-rowa oparta o znaną długość od-cinka między dwoma punktamiosnowy – stacjami bazowymi i po-miar dwóch kątów do niego przy-ległych), trilateracja (kiedy użyte sąminimum cztery pomiary odległoś-ciowe dla pozycji trójwymiarowej),mul�lateracja (pomiary różnic od-ległości od minimum trzech punk-tów osnowy – pozycjonowaniehiperboliczne) lub kombinacje tychtechnik.

Stacjami bazowymi sygnału po-miarowego (BTS – Base TransceiverSta�on) mogą być zarówno wieżeprzekaźnikowe telefonii komórko-wej (sieć komórkowa), jak i satelityGPS. Dlatego ogólnie techniki usta-lenia pozycji użytkownika można

podzielić na bazujące na sieci ko-mórkowej (network-based) lub ba-zujące na pomiarach satelitarnych(satellite based – aktualnie z sateli-tów GPS).

Inna klasyfikacja może dotyczyćmiejsca, w którym następuje fak-tyczne wyliczenie parametrów po-zycji: albo w telefonie komór-kowym, albo w centrum sieciowym(network control centre – NCC),prowadząc do rozwiązań terminalo-centrycznych (mobile terminal-user-centric), sieciocentrycznych(network-centric) lub hybrydowych.W technikach sieciocentrycznychpozycja użytkownika wyznaczanajest przez NCC i przesyłana do tele-fonu użytkownika, podczas gdy w technice terminalocentrycznejwyznaczenie pozycji następuje w te-lefonie użytkownika.

W związku z obszernością zagad-nienia w niniejszym artykule przed-stawione zostały rodzaje klasyfikacjitechnik sieci komórkowych. W kolej-nych numerach przybliżymy roz-wiązania terminalocentryczne oraztechniki sieciocentryczne i hybry-dowe. � Paweł Zalewski

Trilateracja pozycji w systemie GPS

Pozycjonowanie bazujące na sieci komórkowej

Rozwój radionawigacjikomórkowej – cz. 1

Akademickie Aktualności Morskie nr 2(61) 2009 11

Nowinki

Page 14: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie 12 nr 2(61) 2009

Co słychać ...

... na Wydziale Mechanicznym

� 13 stycznia Rada Wydziału jednomyślnie zaak-ceptowała przystąpienie Wydziału MechanicznegoAM do Zrzeszenia Bal�cNet-PlasmaTec. Jest to siećzajmująca się wprowadzaniem technologii ba-zujących na fizycznych plazmach w metaregionieobejmującym Białoruś, Danię, Estonię, Finlandię,Litwę, Łotwę, Niemcy, Norwegię, Rosję północno-zachodnią, Szwecję oraz Polskę. Uczestnictwo w stowarzyszeniu zaproponowano nam po na-wiązaniu współpracy z TZV Greifswald.

� 14 stycznia została przeprowadzona kontrola do-tycząca projektu „Opracowanie wytycznych do mo-dernizacji jednostek rybackich w aspekciezmniejszenia nakładów energetycznych i od-działywania na środowisko”, realizowanego w ra-mach SPO Rybołówstwo i Przetwórstwo Ryb2004–2006. Kontrola zakończona wynikiem pozy-tywnym została przeprowadzona przez inspektora i głównego specjalistę Biura Kontroli Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

� 28 stycznia doszło do spotkania z przedstawi-cielami firmy Woodwoord i określone zostały możli-wości i zakres obustronnej współpracy.

� 10 marca odbyło się Seminarium Naukowe, naktórym został wygłoszony referat pt.: „JET – euro-pejskie laboratorium termonuklearne. Udział Aka-demii Morskiej w badaniach syntezy termo-jądrowej”. Referat wygłosił dr Bohdan Bieg.

Rada Wydziału Mechanicznego i Senat AM za-akceptowały zatrudnienie prof. dr. hab. inż. PiotraBielawskiego na stanowisku profesora zwyczajnegona Wydziale Mechanicznym od dnia 1.03.2009 r.

� 4 lutego o godzinie 11 na Wydziale Matematyki, In-formatyki i Ekonometrii Uniwersytetu Zielonogór-skiego odbyła się publiczna obrona rozprawydoktorskiej mgr Moniki Kijewskiej. Temat pracybrzmiał: „Podziały domatyczne grafów i ich produk-tów”. Promotorem była dr hab. Maria Kwaśnik, profe-sor Politechniki Rzeszowskiej. Na recenzentów wybranizostali prof. dr hab. Mieczysław Borowiecki z Uniwer-sytetu Zielonogórskiego i prof. dr hab. Adam PawełWojda z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

Monika Kijewska ukończyła w 2001 roku studiana Wydziale Matematyczno-Fizycznym Uniwersy-

tetu Szczecińskiego. Studiowała na kierunku mate-matyka, specjalność zastosowania matematyki. Od roku 2000 pracowała w Gimnazjum nr 33 w Szczecinie oraz w Gimnazjum Towarzystwa Sa-lezjańskiego im. Św. Dominika Savio w Szczecinie.W Akademii Morskiej w Szczecinie pracuje od roku2004. Jest zatrudniona na Wydziale Mechanicznymw Instytucie Matematyki, Fizyki i Chemii.

Dyscypliną badawczą Moniki Kijewskiej jest ma-tematyka dyskretna. Zajmuje się ona wybranymiproblemami dotyczącymi dominowania w grafach,m.in. znajdowaniem największych podziałów do-matycznych grafów, zliczaniem tych podziałów,ustalaniem lub szacowaniem liczb domatycznychgrafów, rozwiązywaniem problemów typu Nor-dhausa–Gadduma. Warto dodać, że problem wy-znaczenia liczby domatycznej grafu wyrasta z obszaru sieci komputerowych.

Monika Kijewska jest autorką lub współautorką9 artykułów (w tym 3 opublikowanych w czasopis-mach zagranicznych). Brała również czynny udziałw 6 konferencjach naukowych (w tym 5 międzyna-rodowych). Jest członkiem Polskiego TowarzystwaMatematycznego.

Rada Wydziału Matematyki, Informatyki i Eko-nometrii Uniwersytetu Zielonogórskiego w dniu 4 lutego 2009 roku podjęła uchwałę o nadaniu Mo-nice Kijewskiej stopnia doktora nauk matematycz-nych.

� W lutym w Studium Doskonalenia Kadr Oficer-skich odbyły się 2 kontrole – 18 i 23 bm. Pierwsząprzeprowadził Lloyd, drugą Urząd Morski. Obie za-kończyły się wynikiem pozytywnym.

Doktor Monika Kijewska – gratulujemy!

Page 15: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie nr 2(61) 2009 13

Ośrodek Szkoleniowy Ratownictwa Morskiego

Badania przeprowadzane przezIzby Morskie w Szczecinie

i Gdyni przyczyniły się do wprowa-dzenia nowych rozwiązań konstruk-cyjnych i organizacyjnych, opraco-wane zostały bardziej rygorystyczneprzepisy. Podjęto dyskusję nt. bez-pieczeństwa pasażerów i załóg.

Duży wkład w zmiany wniosłarównież Akademia Morska w Szczecinie, która od 2000 rokurozpoczęła nabór na specjalnośćratownictwo. Młodzież przechodzibardzo wszechstronne szkolenienie tylko teoretyczne, ale i prak-tyczne. Duża liczba godzin spędza-nych w wodzie, zajęcia medyczne,symulacje akcji ratowniczych mająza zadanie przygotować młodzieżdo prowadzenia sprawnych akcjiratowniczych, zachowania „zimnejkrwi” w nieprzewidzianych, na-głych wypadkach. Budowa symula-torów, ciągłe doposażenie i uno-wocześnianie bazy laboratoryjnejto inwestycje mające zapewnić wy-sokie kwalifikacje naszym absol-wentom.

Niezmiernie ważnym elementemedukacyjnym okazały się zajęcia nasymulatorach, podczas których stu-denci uczą się manewrów, reagowa-nia w chwilach, gdy powstaniezagrożenie czy dojdzie do awarii.Mówi się, że tylko trening czyni mist-rza, a AM daje takie możliwości. Stu-denci podczas zajęć poznają tajnikipracy na statkach, zdobywają cenną

wiedzę i umiejętności bez narażaniażycia. Duża liczba praktyk morskichwyrabia w nich siłę i pokazuje, jak na-prawdę wygląda praca na morzu.Wiedza zdobyta w uczelni zapewniamłodym ludziom dobry start w życiezawodowe.

Pierwsze zajęcia praktyczne,tzw. kandydatka, odbywają się w Ośrodku Szkoleniowym Ratow-nictwa Morskiego, który posiadabardzo dobrze przygotowaną bazęszkoleniową i wyposażenie do zajęćpraktycznych. Kadra doświadczo-nych i wysoko wykwalifikowanychinstruktorów oraz wykładowcówzapewnia wysoki poziom zajęć.

Praktyka kandydacka obejmujecztery kursy podstawowe. Są to:Bezpieczeństwo własne i odpowie-dzialność wspólna; Podstawypierwszej pomocy medycznej; In-dywidualne techniki ratunkoweoraz Podstawy ochrony przeciw-pożarowej.

W OSRM prowadzone są takżespecjalistyczne szkolenia na róż-nych poziomach, szkolenia zgodnez wymaganiami kodeksu ISPS i naekspertów ADN oraz szkoleniawyższe.

Ponadto OSRM jest członkiemMiędzynarodowego Stowarzysze-nia Ośrodków Ratownictwa, dla-tego też prowadzone są tuszkolenia z zakresu ratownictwamorskiego, ochrony statku, ochro-ny przeciwpożarowej, jak również

specjalistyczne kursy dla załógzbiornikowców, chemikaliowcóworaz statków pasażerskich typu ro--ro.

Działania OSRM to także udział w projektach unijnych. W zeszłymroku podpisana została umowa narealizację szkoleń „Sternika ratun-kowej łodzi zrzutowej” w ramachProjektu „Kwalifikacje pracowni-ków perspektywą gospodarki mor-skiej” współfinansowanego z Euro-pejskiego Funduszu Społecznegooraz budżetu państwa w ramachPriorytetu 2 – Wzmocnienie roz-woju zasobów ludzkich w regio-nach Zintegrowanego ProgramuOperacyjnego Rozwoju Regional-nego.

W wyniku tej umowy zostałoprzeszkolonych 18 osób pracu-jących i zatrudnionych w gospo-darce morskiej, uzyskując certyfikatukończenia kursu: „Sternik ratunko-wej łodzi zrzutowej”. Zajęcia obej-mowały część teoretyczną i prak-tyczną, gdzie uczestnicy zaznaja-miali się z rozwojem konstrukcjiłodzi zrzutowej, jej aktualną bu-dową, wyposażeniem i obsługą. Na-tomiast w części praktycznejpoznawali obsługę łodzi na stano-wisku zrzutowym i jej zrzut, zasadyewakuacji „rannego” z łodzi, podej-mowanie „rozbitka” z wody wraz z manewrami na wodzie i podno-szeniem łodzi na stanowisko.

W kolejnych numerach naszegomagazynu postaramy się przybliżyćinne aspekty związane z bezpie-czeństwem na morzu. Te zagadnie-nia promuje nasza uczelnia, przezco pośrednio wpływa na wzrostbezpieczeństwa życia ludzkiego namorzu. � elle

Bezpieczeństwo na morzuPoczątkiem wielu zmian w kręgach morskichbyła największa katastrofa polskiej flotyhandlowej. 14 stycznia br. obchodziliśmy 16 rocznicę zatonięcia promu „Jan Heweliusz”.

Page 16: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie 14 nr 2(61) 2009

D ział Spraw Morskich i Praktykoraz Biuro Karier Akademii

Morskiej w Szczecinie, w odpowiedzina wiele pytań studentów do-tyczących kontraktów, zorganizowaływ ostatnim czasie dwa spotkania.

Pierwsze odbyło się 10 grudnia2008 r. dla studentów III roku stu-diów dziennych, a 3 lutego 2009 r.dla studentów studiów niestacjo-narnych. Spotkania prowadziliprzedstawiciele Organizacji Mary-narzy Kontraktowych NSZZ Solidar-ność Paweł Pańka i TymoteuszListewnik.

Nasi goście w sposób przy-stępny przybliżyli studentomsprawy związane z podpisywaniemumów. Wskazali na co kandydacipowinni zwracać szczególną uwagę,gdy są zatrudniani przez agencjepośrednictwa pracy, jakie składnikiwynagrodzenia muszą się znajdo-wać w kontrakcie. Podkreślali, żebardzo istotne jest dokładne zapo-znanie się z układem zbiorowym,armatorskimi warunkami zatrud-nienia oraz ustawodawstwem krajubandery, pod którą mają pływać.

Studenci zaoczni z racji większejpraktyki zawodowej zadawali wię-cej pytań, albowiem z ich doświad-czenia wynika, że wiedza z tegozakresu niewątpliwie przydaje sięza każdym razem, kiedy trzebazłożyć podpis pod kontraktem. W obu spotkaniach uczestniczyłook. 100 osób.

15 stycznia 2009 r. gościliśmyfirmę Phoenocean przedstawicielaReederei Claus – Peter Offen.

Reederei Claus – Peter Offen(RCPO) jest jednym z największychna świecie armatorów kontenero-wych, który rozpoczął swoją działal-ność w 1971 roku. W chwiliobecnej posiada 90 statków zaj-mujących się przewozem kontene-rów, kolejne 30 będzie oddane w ciągu najbliższych lat.

Za pośrednictwem Phoenoceanw RCPO zatrudnionych jest około600 polskich oficerów, w tym wielunaszych absolwentów. W listopadzieubiegłego roku zostało podpisaneporozumienie z firmą Phoenoceandotyczące przyjmowania kadetów z naszej uczelni na praktyki. W wy-niku tego studenci AM mają możli-wość praktykowania na nowo-czesnych statkach handlowych, a poukończeniu akademii otrzymać pro-pozycję zatrudnienia na stanowiskuoficerskim.

Firma Phoenocean jest dobrzeznana w środowisku studenckim,dlatego w spotkaniu uczestniczyłook. 180 osób. Jak wynika z naszychinformacji, już 10 naszych studen-tów przeszło rekrutację na praktyki.

Biuro Karier

Spotkanie z Organizacją Marynarzy Kontraktowych NSZZ Solidarność dotyczące prawnychaspektów kontraktów

Studenckie ABC

Prezentacja firmy Phoenocean

Page 17: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie nr 2(61) 2009 15

W związku z sesją i obronamiprac na studiach inżynierskich BiuroKarier zorganizowało dwa warsztatydla studentów AM: „Wprowadzeniena rynek pracy” oraz „Umiejętnośćradzenia sobie ze stresem”.

Spotkanie z ostatnim rokiem stu-dentów kierunku Zarządzania i Inżynieria Produkcji dotyczyłoprzede wszystkim zagadnień związa-nych ze skutecznym szukaniempracy, dokumentami aplikacyjnymioraz możliwościami, jakie oferujerynek pracy. Studenci aktywnieuczestniczyli w zajęciach, gdyż więk-szość z nich miała już pierwsze doś-wiadczenia w poszukiwaniu zatru-dnienia. Kolejny warsztat dostarczył

uczestnikom wiedzy na temat stresu,mechanizmów i źródeł jego powsta-wania. Studenci poznali modelowereakcje ludzi podlegających działaniustresorów. Uczestnicy szkoleniauczyli się określać swoje mocne i słabe strony, co jest pomocne w ra-dzeniu sobie ze stresem, określaliczynniki znajdujące się w najbliższymotoczeniu, które działają stresogen-nie oraz nabyli wiedzę na tematróżnorodnych strategii przeciwdzia-łania negatywnym skutkom stresu.

W chwili obecnej trwają przygo-towania do II Konkursu Fotograficz-nego Biura Karier Akademii Mor-

skiej. W tym roku nasi studenci„zmierzą” się z tematem „AkademiaMorska – nie tylko morze, nie tylkodla mężczyzn”. W minionym roku nakonkurs napłynęło 66 zdjęć. Mamynadzieję, że w tym roku nadejdzieich więcej, a nasi studenci przyśląciekawe prace, które będzie możnazaprezentować na naszej uczelnii wśród pracodawców. Zdjęcia z I Konkursu Fotograficznego BiuraKarier Akademii Morskiej w Szczeci-nie pt. „Akademia Morska – po-wołanie, pasja czy pomysł na życie?”można obejrzeć w Galerii na stroniewww.biurokarier.am.szczecin.pl. �

Justyna Cejrowska

Biuro Karier

i nie tylko

Page 18: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie 16 nr 2(61) 2009

Konstanty Maciejewicz

„Tak długo jak się o nim mówi, takdługo jest wśród nas”

– takimi słowami kapitan Wik-tor Czapp przywitał przybyłychuczestników środowiskowej konfe-rencji popularnonaukowej „Kon-stanty Maciejewicz, kapitankapitanów – nawigator i wycho-wawca”, która miała miejsce 28 lu-tego 2009 roku w AkademiiMorskiej w Szczecinie, a jej celembyło zaprezentowanie kandydatana patrona naszej uczelni.

Na konferencji wygłoszono re-feraty, bogato ilustrowane doku-mentami i fotografiami, m.in.: � Etos marynarski w życiu i pracykapitana K. Maciejewicza – kpt. ż.w.Jędrzej Porada, przedstawiciel AMw Szczecinie i „Bractwa Wybrzeża”;

� Rejs „Daru Pomorza” dookołaświata 13 IX 1934–03 IX 1935 poddowództwem kpt. K. Maciejewicza– kpt. ż.w. Józef Gawłowicz z AM w Szczecinie;

� Kapitan K. Maciejewicz – wy-bitny szczecinianin – mgr PiotrOwczarski, Przewodniczący Komi-tetu Społecznego „Żeglarski Szcze-cin”;

� Wspomnienia i anegdoty o kapi-tanie K. Maciejewiczu – „Macaju” –kpt. ż.w. Wiktor Czapp, PrezesSzczecińskiego Klubu KapitanówŻeglugi Wielkiej.

Na wystawie zgromadzono ory-ginalne dokumenty, dotąd nie-przedstawiane, m.in.: odznaczenia,świadectwa, legitymacje człon-kowskie, opinie itp. Taki zbiór mógł

powstać tylko dzięki nieocenio-nemu zaangażowaniu syna Kapi-tana – p. Olgierda Maciejewicza,obróbce fotograficznej kpt. ż.w.Jerzego Litwińskiego i opracowa-niom kolegów kpt. ż.j. JanuszaCharkiewicza PrzewodniczącegoKomisji Historii ZOZŻ oraz redaktora„Zeszytów Żeglarskich” JK AZS kpt.ż.j. Zenona Szostaka.

Nad bezpieczeństwem cennycheksponatów czuwał skutecznie stu-dent AM Andrzej Smacki z II rokuWydziału Nawigacyjnego.

Biuro prowadziła z wdziękiemstudentka AM Karolina Pińska z IIroku Wydz. Nawigacyjnego. Do jejzadań należało wydawanie bez-płatnych płyt CD z treścią trzech re-feratów oraz opieka nad „Listąuczestników” i „Księgą Wpisów”.

Konferencji przewodniczył kpt.ż.w. Zbigniew Sak – wychowanek K. Maciejewicza, członek Szczeciń-skiego Klubu Kapitanów ŻeglugiWielkiej, który w podsumowaniu

wyraził wielkie uznanie dla inicjato-rów konferencji i aktualności poru-szonej tematyki.

Spotkanie zaszczycił obecnościąProrektor ds. Nauczania dr inż. Prze-mysław Rajewski, który w inaugu-rującym wystąpieniu szczególniepodkreślił inicjatywę powrotu dotradycji i wzorców zawodowych,wychowawczych i dydaktycznychkpt. Maciejewicza.

Uczestnicy konferencji mieliokazję wyrazić swoją opinię w „Księdze Wpisów”. Z treści tychwpisów przebija troska o wycho-wanie morskie i entuzjazm, a nasorganizatorów przekonuje, że pla-nowane cele konferencji zostałyosiągnięte.

Na zakończenie pragnę pod-kreślić życzliwość KanclerzaAndrzeja Durajczyka i AdministracjiAM oraz pomoc i zaangażowanieKatarzyny Opalińskiej, RzecznikaPrasowego uczelni. �

Jędrzej Porada

Nawigator i wychowawca

Page 19: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie nr 2(61) 2009 17

Uroczyste symboliczne wodowanie

� g. 10.45 - zbiórka uczestników uroczys-tości na Nabrzeżu Pomorskim w Gdyni przydziobie żaglowca� g. 11.00 - powitanie uczestników i wprowadzenie do uroczystości przez Dy-rektora Centralnego Muzeum Morskiego� g. 11.10 - przekazanie prowadzenia uro-czystości komendantowi żaglowca� g. 11.15 - uroczyste symboliczne wodo-wanie na drugie stulecie wraz z odnowie-niem chrztu (zwyczajowa ceremonia przy

udziale matki chrzestnej i komendantastatku). Orkiestra wykonuje hymn morski� g. 11.20 - podniesienie bandery. Orkiestra gra hymn państwowy� g. 11.30 - przejście do miejsca obrad(żaglowiec lub aula Akademii Morskiej w Gdyni)

Sesja historyczno-okolicznościowa

� g. 11.45 - powitanie uczestników i prze-mówienie okolicznościowe DyrektoraCMM

� g. 12.00 - referat poświęcony szkolnic-twu morskiemu w początkach XX wieku� g. 12.20 - referat poświęcony historii i eksploatacji żaglowca do roku 1929� g. 12.40 - referat poświęcony historiii eksploatacji żaglowca w latach 1930-1982� g. 13.00 - referat poświęcony statkowimuzeum „Dar Pomorza”� g. 13.20 - wystąpienia gości� g. 13.45 - wręczenie dyplomów, medalii symbolicznych nagród� g. 14.00 - poczęstunek

PROGRAM OBCHODÓW 10 PAŹDZIERNIKA 2009 ROKU

„Dar Pomorza”

W dniu 12 października 1909roku w Stoczni Blohm & Voss

w Hamburgu został zwodowanyszkolny statek żaglowy, któremu na-dano imię „Prinzess Eithel Friedrich”.Żaglowiec ten, przekazany Francji w ramach rekompensat za stratywojenne, zakupiony został przez Pol-skę ze składek mieszkańców Pomo-rza. Po przebudowie w StoczniNakskov w Danii stał się z dniemchrztu, który odbył się 13 lipca 1930roku, statkiem Szkoły Morskiej i otrzymał nazwę „Dar Pomorza”.Pod polską banderą pływał do roku1981, kiedy został wycofany z eks-ploatacji i przekazany jako statek-muzeum Centralnemu MuzeumMorskiemu w Gdańsku.

W związku z przypadającą w tym roku rocznicą zwodowaniastatku Centralne Muzeum Morskie w Gdańsku i Towarzystwo Przyjaciół„Daru Pomorza” postanowiły zorga-nizować uroczyste obchody jubileu-szu w dniu 10 października 2009roku. Obchody te mają obejmować:uroczyste symboliczne wodowanieżaglowca i sesję historyczno-okolicz-nościową poświęconą głównie his-torii żaglowca.

Program obchodów stanowiczęść bogatego planu prac przygoto-wawczych, przyjętego przez Cen-tralne Muzeum Morskie i To-warzystwo Przyjaciół „Daru Pomo-rza”, a obejmującego następującedziałania, które są w trakcie realiza-cji. Plan obejmuje trzy zasadniczedziały, nazwane umownie: „Sprawyogólne”, „Prace przygotowawcze” i „Współpraca ze Stocznią Bohm &Voss”.

Plan prac przygotowawczych:1. Remont żaglowca.2. Remont Nabrzeża Pomor-

skiego w miejscu postoju „Daru Po-morza”.

3. Przygotowanie publikacjiobejmujących: Album „Dar Pomo-rza”, Przewodnik po „Darze Pomo-rza” i książkę „Anatomia statku”.

4. Przygotowanie okolicznoś-ciowej wystawy poświęconej histo-rii „Daru Pomorza”.

5. Zaprojektowanie i wybicieokolicznościowego medalu.

6. Zaprojektowanie i wykona-nie symbolicznych pamiątek oraz na-gród dla szczególnie zasłużonych dla„Daru Pomorza”.

7. Wydanie znaczka poczto-wego z „Darem Pomorza” i okolicz-nościowej koperty.

8. Zorganizowanie konkursu dlamłodzieży szkół podstawowych,gimnazjów i liceów.

Współpraca ze Stocznią Bohm &Voss w Hamburgu rozpoczęła się odprzeprowadzenia rozmów na tematudziału w przygotowaniach obcho-dów poprzez: udział w Komitecie Ho-norowym i Organizacyjnym, dostar-czenie posiadanych przez stocznięmateriałów archiwalnych doty-czących żaglowca, wspólne wydaniealbumu poświęconego „Darowi Po-morza”, przekazanie nagród dla zwy-cięzców konkursu dla młodzieży orazprzygotowanie referatu dotyczącegohistorii żaglowca w latach 1909–1929. Niezależnie od powyższegoprzewiduje się udział „Daru Pomo-rza” w zlocie żaglowców w lipcu2009 roku. Statek pełniłby funkcjęcentrum zlotu, a podczas uroczystejparady żaglowców – rolę trybuny ho-norowej. �

prof. dr hab. inż.

Bolesław Mazurkiewicz

100-lecie zwodowania

Page 20: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie 18 nr 2(61) 2009

Play with English

XXI wiek i nikt nawet nie pytapo co mi angielski! Skończyły sięczasy nauki języka „byle zaliczyć”,bo angielski to dziś nasz drugi językobok ojczystego, a zwłaszcza dlastudentów Akademii Morskiej. Po-zostaje więc kwes�a nie tego, czysię uczyć czy nie, ale tego, jak sięuczyć, aby szybko się nauczyć.

Rozpoczynamy więc cykl spot-kań z językiem angielskim – w końcu aktualności … Zatem jaksię uczyć – odpowiedź jest prosta:

na wesoło. Wystarczy popatrzeć nanajmłodszych – dzieci chłoną jakgąbka każde słowo, układają zda-nia, powtarzają, śpiewają, potemuczą się gramatyki … Cały procesnagle spowalnia, gdy dziecko idziedo szkoły. Dlaczego? Tu każdy z nasmógłby wymienić wiele powodów,jednak nie o to chodzi.

Idąc z postępem, bazujmy naosiągnięciach najnowszych badańi całą naszą energię skupmy nanauce języka angielskiego.

Zacznijmy od zapoznania się zeszczegółowym systemem okreś-lającym poziom biegłości języko-wej osób uczących się, co ułatwiawzajemną uznawalność certyfika-tów, dyplomów i zaświadczeń wy-dawanych przez instytucje w róż-nych krajach (czyli Common Euro-pean Framework of Refference forLanguages). Dla chętnych na po-czątek dołączamy zestaw, który bę-dzie można wykorzystać podczasnadchodzących świąt. � elle

Rozumie i potrafi stosować w praktyce wyrażenia z języka codziennego, konstruuje bardzo proste wypowiedzi.Umie przedstawić siebie lub inną osobę. Zadaje pytania związane na przykład z miejscem zamieszkania, ze zna-jomymi, stanem posiadania etc., a także potrafi odpowiedzieć na pytania tego samego typu. Porozumiewa się z innymi w prosty sposób, jeśli rozmówcy mówią wolno i wyraźnie oraz wykazują chęć współpracy.

Rozumie pojedyncze zdania oraz wyrażenia często używane i związane bezpośrednio z życiem codziennym (np.dotyczące sytuacji osobistej i rodzinnej, zakupów, najbliższego otoczenia, pracy). Potrafi się porozumieć w trak-cie wykonywania zadań prostych, codziennych, wymagających jedynie bezpośredniej wymiany informacji naznany temat. Za pomocą prostych środków umie opisać swoje wykształcenie, bezpośrednie otoczenie. Wypo-wiada się na tematy związane z niezbędnymi potrzebami.

Rozumie zasadnicze punkty rozmowy prowadzonej w nieskomplikowanym, standardowym języku, jeśli dyskusjatoczy się wokół spraw związanych z pracą, szkołą, czasem wolnym etc. Radzi sobie podczas podróży po krajach,gdzie używany jest język, którego się uczy. Potrafi wypowiedzieć się w prosty i zwięzły sposób na tematy z życiacodziennego oraz dotyczące jego zainteresowań. Umie opowiedzieć o przygodzie, jaka go spotkała, ważnymprzeżyciu osobistym albo zapamiętanym śnie, wyrazić nadzieję lub cel, a także jest w stanie przedstawić krótkieuzasadnienie lub wyjaśnienie związane z jakimś projektem lub pomysłem.

Potrafi zrozumieć zasadnicze aspekty konkretnych lub abstrakcyjnych problemów przedstawionych w specjalis-tycznych tekstach, a także dyskutować na tematy zawodowe. Porozumiewa się na tyle swobodnie i spontanicz-nie, że rozmowa z rdzennym użytkownikiem języka wolna jest od napięć zarówno w przypadku jednej, jak i drugiejstrony. Wyraża się w sposób jasny i szczegółowy na wiele tematów, potrafi wypowiadać swoje opinie, wykazującprzy tym pozytywne i negatywne strony różnych (proponowanych) decyzji.

Potrafi nie tylko zrozumieć długie i trudne teksty na różnorodne tematy, lecz także odkryć ukryte w nich podteksty.Wypowiada się spontanicznie i biegle, nie zastanawiając się zbytnio nad doborem słów. Umie skutecznie i swo-bodnie posługiwać się językiem w życiu społecznym, zawodowym lub w czasie studiów. Buduje jasne wypowie-dzi na złożone tematy. Opanował narzędzia językowe służące organizacji i wewnętrznej spójności dyskursu.

Potrafi bez wysiłku zrozumieć praktycznie wszystko, co czyta lub słyszy. Umie odtworzyć fakty i argumenty z różnych źródeł pisemnych i ustnych, streszczając je w sposób zwięzły i spójny. Wypowiada się spontanicznie,płynnie i precyzyjnie. Rozumie niuanse tekstów o złożonej tematyce.

Słuc

hacz

zaa

wan

sow

any

Słu

chac

z sa

mod

ziel

ny

S

łuch

acz

pocz

ątku

jący

A1

A2

B1

B2

C1

C2

Page 21: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie nr 2(61) 2009 19

Play with English

zając wielkanocny – the Easter Rabbit /Bunny / Hare

pisanka – painted egg

jajo w kropki – polka-dot egg

palma wielkanocna – Easter palm

koszyczek wielkanocny – Easter basket

baranek wielkanocny (z masła) – bu�er lamb

msza wielkanocna – Easter mass

bukiet bazi – bunch of the catkins

śmigus-dyngus – Easter Monday custom of dousing young women with water

post wielkanocny – Lent (the forty days' fast preceding Easter)

pościć – to fast

zmartwychwstanie Chrystusa – Resurrec�on of Christ

ukrzyżowanie – crucifying

babka drożdżowa – yeast cake

biała kiełbasa – raw sausage

Rys. Marcin Wielke

Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych

najserdeczniejsze życzenia: dużo zdrowia i radości –

która niechaj zawsze gości, mnóstwo wiosennego słońca,

samych sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym

oraz odpoczynku w rodzinnym gronie

Redakcja

Opracowała: Marta Baranowska

Page 22: pobierz 7,1 MB

Od wielu lat w Akademii Morskiej odbywają siędni otwarte uczelni. Celem ich jest nie tylko za-

prezentowanie bazy laboratoryjnej i dotychczaso-wych osiągnięć, ale przede wszystkim bezpośrednikontakt przyszłych kandydatów z wykładowcami i stu-dentami. Młodzi ludzie mają możliwość zapoznaniasię z ofertą edukacyjną uczelni, z kierunkami, profi-lami. To dla nich świetna okazja, by zobaczyć to, conajciekawsze − nowoczesne symulatory i laboratoria,sale wykładowe na poszczególnych wydziałach, a także zdobyć garść pożytecznych informacji.

Zdecydowaną większość odwiedzających stano-wią uczniowie liceów ogólnokształcących i techników. Nie brakuje także tych, którzy decyzję o wyborze dal-szej drogi edukacji podejmą dopiero za kilkanaście lat.

27 lutego br. uczniowie dwóch szkół – podstawo-wej i licealnej – odwiedzili naszą uczelnię, aby zoba-czyć dumę akademii – symulator w Centrum InżynieriiRuchu Morskiego.

Najpierw poznali sposób jego wykorzystania, a na-stępnie mogli osobiście przekonać się, jak wyglądakierowanie statkiem na symulatorze. Nowoczesneurządzenie wywarło ogromne wrażenie na młodzieży.

Być może, ktoś z nich zechce w przyszłości obsługiwaćje na co dzień i wybierze studia na Akademii Morskiej.

W ramach programu wymiany uczniowskiej grupasiedemnastolatków z Włoch przyjechała na 4 dni doSzczecina. Wspólnie z licealistami V LO odwiedzili uczel-niane planetarium. Bardzo się wszystkim podobało, a Eleonora i Camilla pochwaliły się, że podobne widziałyna Sardynii.

Akademickie Aktualności Morskie 20

Dni otwarte

Od przedszkola

Olaf:

„Bardzo mi siępodobał symu-lator; chciałbymtu kiedyś studio-wać”.

nr 2(61) 2009

Ania:

„Najbardziej podobało mi się kierowanie statkiem”.

Patrycja:

„Wszystko mi siępodobało, a najbardziej to, że czułam się jak na prawdziwymstatku!”.

SZKOŁA PODSTAWOWA NR 61

Symulator zafascynował siedmiolatki

Page 23: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie nr 2(61) 2009 21

Dni otwarte

Włoszki – Eleonora i Camilla

Kasia i Laura

... do akademii

Bartek, lat 17:

„Uważam, że pływanie stat-kami jest ciekawe i umożli-wia realizowanie swoichpasji. W przyszłościchciałbym zostać kapita-nem. Na obozie żeglarskimw Chorwacji zrobiłem patent sternika. Ojcowie kilku moich kolegówpływają statkami i ciekawieo tym opowiadają, stąd teżmoje zainteresowaniepływaniem”.Tekst i zdjęcia:

Marta Baranowska i Paulina Mańkowska

Jowita

Symulator urzekł równieżsiedemnastolatków

„Bardzo podobał się nam symulator. Jest bardzo realistyczny

i nowoczesny”. Obie traktują tę wizytę jako ciekawostkę. Natomiast Jo-

wita poważnie myśli o studiowaniu na Akademii Morskiej, nie tylko ze

względu na pres�ż i mundur, ale też dlatego, że kilku jej znajomych tutaj

studiujących jest bardzo zadowolonych z wyboru uczelni.

Page 24: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie 22 nr 2(61) 2009

Żegluj z Akademią Morską

Wostatnim dniu lutego w AM w Szczeciniemieliśmy okazję spot-

kać się z polską żeglarką, która bezzawijania do portów opłynęłaświat na jachcie Mantra 28 „Asia”.Na morzu spędziła 198 dnii 3 minuty – tyle czasu potrzebo-wała, by opłynąć glob. Na pytanie:dlaczego samotnie? Odpowiada:„Nie zastanawia się człowiek, dla-czego i po co. Takie jest marzenie i trzeba je realizować. Satysfakcja,która daje olbrzymią frajdę, totakie osobiste wyzwanie”.

Rejs rozpoczął się 24 czerwca2008 roku w Panamie, na wodachPacyfiku. Następnie wiódł przez

Cieśninę Torresa w kierunku napółnoc do Australii i dalej przezOcean Indyjski, wokół PrzylądkaDobrej Nadziei, przez Atlantyk w kierunku Panamy do PortuColon. Tu zakończyła się zaplano-wana trasa, licząca ok. 25 tysięcymil morskich.

Na dobry początek Kapitan Jo-anna Pajkowska spotkała delfiny,poczuła więc, że dobrze zaczęła,wypiła też kieliszek wina na prze-kupienie Neptuna. Pierwszy odci-nek do Wysp Galapagos pokonałaprzez 10 dni.

Podróż Oceanem Spokojnymkończyła się przejściem przez rafyw Cieśninie Torresa. Pogoda nie

rozpieszczała. Silny wiatr, wszystkoskotłowane, niesamowity hukzałamujących się fal – i wszędziepiana. Jak mówi sama żeglarka Jo-anna: „Nie było czasu na zastana-wianie, czy się boję czy nie”.

Po 18 godzinach zmagańwyłonił się inny świat – słońce i gładka woda. „Odcinek nad Au-stralią nawet pachnie inaczej”– do-daje. Bezwietrzne dni wykorzystałana czyszczenie dna łodzi, któreszybko obrastało. Atrakcją byłyzwierzęta: delfiny, żółwie orazprzepiękne wschody i zachodysłońca.

6 października 2008 r. KapitanAsia miała już za sobą połowę

Page 25: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie nr 1(60) 2009 23

Żegluj z Akademią Morską

przepłyniętego globu, czyli 180stopni!

Ocean Indyjski przywitał żeg-larkę silnymi wiatrami i dużymi fa-lami. Przez 3 tygodnie, którespędziła na oceanie, nie widziałażadnego statku – czas wszechogar-niającej pustki.

Dopływając do Afryki Południo-wej, w okolicach Durbanu, przeżyłakolizję z wielorybem! Na szczęścieani zwierzęciu, ani jachtowi nic sięnie stało, co zawdzięcza małejprędkości, z jaką pokonywała wodyoceanu.

Rejon dookoła Afryki Pani Jo-anna uznała za najtrudniejszy zewzględu na silne wiatry i huk. Nie-sprzyjające prognozy pogody zmu-siły Ją do przeczekania sztormu w Porcie Elizabeth. „To była jedynasłuszna decyzja, jaką mogłampodjąć, ponieważ celem moim byłopomyślnie ukończyć rejs – tłumaczy– ale z jachtu nie zeszłam”.

Przylądek Igielny, który leżyokoło 60 mil od Przylądka Dobrej

Nadziei, jest tak naprawdę najbar-dziej wysuniętym na południekrańcem Afryki. W rejonie tympływa bardzo dużo kutrów, któremają pierwszeństwo przed jach-tami. Dlatego starała się przemykaćswoją łodzią między kutrami tylkona świetle kotwicznym.

W okolicach Kapsztadu silnywiatr ok. 35 węzłów i duża fala,która zwaliła się na łódkę, wymu-siły, że rejs kontynuowała bliżejbrzegu. Na Atlantyku było zimno,wilgotno i wiał słaby wiatr.

Pani Kapitan już na samymwstępie powiedziała, że podczaspodróży oszczędzała wszystko: je-dzenie, wodę, energię i światło.

Święta Bożego Narodzenia spę-dziła kilkadziesiąt mil od wybrzeżyBrazylii, na Atlantyku, płynąc naTrynidad. „Święta bez choinki i Mi-kołaja, który – żartuje, śmiejąc się– nie znalazł mnie na tych morzach.Ale było ciasto!”

W sylwestra przeszła pomiędzywyspami Trynidad oraz Tobago

i wpłynęła na Morze Karaibskie.Przywitało ją czarne niebo i deszczowe chmury, które jednaknie zakłóciły pogody ducha. Prze-cież było coraz bliżej końca!

„Ostatnia noc w morzu. Wiatrsłaby, wilgotno, ale ciepło. Za paręgodzin finisz … Płynęłam dalej –mówi – jednak już ze świadomoś-cią, że zaraz po 7 miesiącachsamotnej żeglugi skończy się mojawielka przygoda”.

8 stycznia 2009 r. przecięta zos-tała linia startu i mety − południk79° 20' 19". Port Colon w Panamiei – zakończenie rejsu. To ogromnywyczyn, którego może pozazdroś-cić nie jeden wilk morski. Osobistysukces pani Joanny Pajkowskiej! Napamiątkę – tak z sentymentu – zos-tawiła sobie banderki.

Gratulując sukcesu, organiza-tor spotkania „Żegluj z AkademiąMorską” Piotr Stelmarczyk wrę-czył Pani Kapitan pamiątkowezdjęcie. �

elle

Marzeniami

warto się dzielić

z innymi, bo wtedy

zaczynają być

żywe –

to słowa kapitan Joanny Pajkowskiej,

która 8 stycznia 2009 roku

pomyślnie zakończyła swój samotny

rejs – i w ten sposób zrealizowała jesz-

cze studenckie marzenie.

Page 26: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie 24 nr 2(61) 2009

Pod spinakerem

Już po raz dziewiąty odbędą się Regaty Unity Line.W dniu 14 sierpnia 2009 roku przeprowadzonyzostanie wyścig na trasie Świnoujście – Kołob-

rzeg, w dniu 15 sierpnia odbędzie się wyścig na re-dzie portu Kołobrzeg, a w dniu 16 sierpnia wyścig z Kołobrzegu do Świnoujścia.

Z roku na rok impreza gromadzi coraz więcej jach-tów i żeglarzy. Organizatorzy regat dokładają także sta-rań, aby bardzo liczna publiczność plażowa miałainformacje o oglądanym widowisku z prasy, telewizji,radia, plakatów i ulotek. W roku 2008 wystartowało81 jachtów, na nich około 400 żeglarzy, w tym 14 jach-tów z Niemiec i 1 z Danii.

Organizatorzy regat – żeglarze Jacht Klubu Akade-mickiego Związku Sportowego w Szczecinie oraz firmażeglugowa Unity Line współpracują z gospodarzaminadmorskich miejscowości.

W Kołobrzegu regaty organizacyjnie wspomagają:Zespół Szkół Morskich, który wystawia na linię startui mety statek szkolny „Pilot” oraz Ochotnicza StrażPożarna „Tryton”, która wykorzystując własną moto-rówkę, ustawia boje wyznaczające trasę wyścigów.

W Dziwnowie lotną premię organizuje miejscowyUczniowski Klub Podwodny wspólnie ze StarostwemPowiatu Kamień Pomorski. Kolejne lotne premie orga-nizują: w Międzyzdrojach – Urząd Miasta, a w Rewalu– Urząd Gminy. Mają za zadanie przybliżyć regaty pub-liczności. A że jest to sezon wczasowy i weekend, plażesą pełne wczasowych gości.

W organizacji regat w Świnoujściu uczestniczy Oś-rodek Sportu i Rekreacji „Wyspiarz”, gospodarz MarinyJachtowej oraz motorówka Komendy Miejskiej Policji.Do IX Regat zaprosiliśmy także jednostkę 8 FlotylliObrony Wybrzeża Marynarki Wojennej, która będziestatkiem Komisji Sędziowskiej.

Coraz liczniejszy udział jachtów niemieckich za-owocował też pojawieniem się niemieckiego sponsoraregat – firmy Marimus z Fuhlendorf.

W regatach od ich początku w 2001 roku uczestni-czy statek szkolno-badawczy Akademii Morskiej „Na-wigator XXI” z kpt. ż.w. Jarosławem Łopytą, który pełniw regatach funkcję statku asysty ratowniczej. Na jegopokładzie znajduje się również ekipa fotografów

i dziennikarzy, którzy przygotowują materiały dla prasy,radia i telewizji.

Regaty Unity Line są rozgrywane w podziale nakilka grup – grupa jachtów z pomiarem ORC dla jach-tów o zdecydowanie sportowym i wyczynowym cha-rakterze, grupa jachtów z pomiarem KWR, grupajachtów turystycznych bez pomiarów, wyczynowagrupa żeglarzy samotnych i grupa starych jachtów –oldmerów.

W dniu 15 sierpnia br. zaplanowano w Kołobrzeguspotkanie żeglarzy połączone z koncertem szant, do-stępne również dla publiczności. Żeglarzy gościł będziew porcie jachtowym, podobnie jak w latach ubiegłych,jego gospodarz kpt. Wojciech Dubois.

Do regat samotnych żeglarzy zaproszono równieżżeglarza JK AZS Henryka Widerę, który od maja 2006roku do października 2008 roku płynął samotnie doo-koła Europy. Zabrakło mu do okrążenia Europy tylkorejsu po rzekach Rosji.

Oficjalne wyniki zostaną ogłoszone na zakończeniuIX Regat Unity Line w dniu 29 sierpnia 2009 roku naterenie Jacht Klubu AZS w Szczecinie, ul. Przestrzen-na 9. W poprzednich latach zakończenie regat odby-wało się na promie „Polonia” w Świnoujściu, ale ilość

FOT.

PIO

TR S

TELM

ARC

ZYK

Page 27: pobierz 7,1 MB

W Stoczni Szczecińskiej Nowa 7 marca br. o godz. 11.15 zwodo-

wano kontenerowiec „Fesco Vladimir”.Jest ostatnim zbudowanym w szczeciń-skiej stoczni i powstał na zamówienie ro-syjskiego armatora. Statek typu B170 ma184 m długości i 25,30 m szerokości. Za-szczytu nadania imienia jednostce do-stąpiła Barbara Włosek, kierownik kadrfirmy. „Fesco Vladimir” zdobył nagrodęKrólewskiego Stowarzyszenia Architek-tów Okrętowych (RINA), które wyróżniłogo mianem Znaczącego Statku Roku 2008(Significant Ship of the Year 2008). Do-tychczas 15 statków ze szczecińskiejstoczni otrzymało to wyróżnienie. Ten jest673. statkiem w powojennej historiiSzczecina i 45. od momentu powołaniaStoczni Szczecińskiej Nowa. Podczaswodowania protestowali stoczniowcy. 1 czerwca stocznia ma być zlikwidowana.Ucierpią na tym nie tylko firmy współpra-cujące, ale również okoliczne sklepy, w których już sprzedaż znacząco spadła.Zgodnie z decyzją Komisji Europejskiejdwie stocznie w Szczecinie i Gdyni muszązwrócić pomoc finansową otrzymaną powstąpieniu Polski do UE. �

Tekst i zdjęcia:

Marta Baranowska

Czy to już koniec?

Akademickie Aktualności Morskie nr 2(61) 2009 25

żeglarzy startujących w regatach jest jużtak duża, iż nie mieszczą się na promie i w związku z tym zakończenie od roku2008 zostało przeniesione do JK AZS.

Po IX Regatach Unity Line planowanejest rozpoczęcie rejsu dookoła świataprzez załogę jachtu „Ulysses” z kpt. Mi-rosławem Lewińskim, uczestnikiemregat. Aktualnie stara się on o uzyskaniepoparcia sponsorów.

Wyniki regat, informacje o imprezieoraz liczne zdjęcia i artykuły prasowemożna oglądać na stronie www.regatyu-nityline.pl �

Piotr Stelmarczyk

Autor i organizator Regat Unity Line Jacht

Klub AZS w Szczecinie

Pod spinakerem

W dniu 15.12.2008 r. Jacht Klub AZS w Szczecinie otrzymał pismo z Akademii

Morskiej w Szczecinie potwierdzająceudział statku szkolno-badawczego „Na-wigator XXI" w IX Regatach Unity Line.

Dziękujemy Akademii Morskiej, a szczególnie Panu Prorektorowi do

Spraw Morskich dr. inż. kpt. ż.w. Wojcie-chowi Ślączce oraz załodze statku z jegokapitanem kpt. ż.w. Jarosławem Łopytą.

Dzięki stałemu, od początku regat w 2001 roku, udziałowi statku

w regatach, są to regaty skutecznie zabezpieczone pod względem

bezpieczeństwa żeglugi, a bezpieczeń-stwo to sprawa najważniejsza. Wielo-

krotnie załoga statku szybko i sprawnieudzieliła pomocy załogom jachtów

w trudnych sytuacjach. Ponadtomożemy na pokładzie „Nawigatora XXI"

zaokrętować sześciu fotografów i dziennikarzy,

co zapewnia znakomitą relację z regat.Serdecznie dziękuję Akademii Morskiej

za wspaniałą współpracęw organizacji Regat Unity Line.

Przesyłam pozdrowieniaPiotr Stelmarczyk JK AZS

Page 28: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie 26 nr 2(61) 2009

Kanał KilońskiZ zapisków shipspo�era

Kanał Kiloński (niem. NOK) został otwarty w 1895 roku. Łączy on Morze Północne z Bałty-

kiem. Jego długość, liczona od Brunsbü�el do Ki-lonii, wynosi 98 kilometrów. Kanał ten jestnajruchliwszym sztucznym szlakiem żeglu-gowym na świecie. Rocznie przemierzago ponad 43 000 statków. Jednostki,których rozmiary przekraczają do-puszczalne normy, nie mogą skorzys-tać z tego skrótu i muszą pokonaćdystans około 280 mil morskichwokół Jutlandii.

We wrześniu 2006 roku wy-brałem się na krótką wycieczkę nadKanał Kiloński. Zatrzymałem się w Rendsburgu (NOK:60 km). W ciągu trzech dni zwiedziłem narowerze odcinek od przeprawy pro-mowej Hohenhörn (NOK:24 km) doKilonii (NOK:98 km). Jedynie w do-tarciu do Brunsbü�el (NOK:0 km)przeszkodziło mi pogorszenie siępogody. Sporo czasu zajęły samepostoje na robienie zdjęć.

Wzdłuż całego kanału po obubrzegach biegną betonowe drogiprzeznaczone dla pojazdów obsługi tech-nicznej. Z tych dróg mogą swobodnie korzy-stać spacerowicze i rowerzyści. Tworzą one

unikatową ścieżkę rowerową, której główną at-rakcją jest możliwość jazdy niemalże przy burtachprzepływających statków.

Na obu końcach kanału znajdują się śluzy, któreumożliwiają utrzymanie na całym „farwaterze”stałego poziomu wody. Jest to ważne z uwagi nadziesięć mostów przecinających kanał, pod którymimogą swobodnie przepłynąć jednostki o wysokoścido 40 metrów. W śluzach mieszczą się statki o ma-ksymalnej długości 235 m i szerokości 32,5 m. Jeśliw komorze wodnej jest wystarczająco dużomiejsca, może do niej w odpowiedniej kolejnościwpłynąć kilka statków.

Mimo dużego natężenia ruchu komunikacja ra-diowa na Kanale Kilońskim jest ograniczona do nie-zbędnego minimum. Statki idą w ściśle określonychgrupach, a ich ruch jest śledzony za pomocą sys-temu AIS. Zamiast słownych meldunków o pozycjiw eter mkną strumienie danych nadawane przezpokładowe transpondery AIS, które są obowiązko-wym wyposażeniem statków korzystających z ka-nału. Szybkość jednostek jest tak dobrana, by

największe z nich mogły bezpiecznie minąć sięna poszerzonych odcinkach kanału, których

wyznaczono dwanaście.Na kanale funkcjonuje czternaście

przepraw promowych. Korzystanie z nichjest bezpłatne. Najbardziej znany jestprom wiszący w Rendsburgu, jeden z dziewięciu tego typu na świecie.Przymocowano go linami stalowymido specjalnej suwnicy poruszającej

się pod przęsłem mostu kolejo-wego.

Trasa wzdłuż Kanału Kiloń-skiego jest bardzo popularna nietylko wśród rowerzystów, lecztakże pasjonatów fotogra-fujących statki, którzy przy-

jeżdżają tam z różnych stronświata i z pewnością nie mogą na-

rzekać na brak ciekawych ujęć. �Tekst i zdjęcia: Paweł Banyś

Kontenerowiec HALLAND pod mostem w Rendsburgu

Kontenerowiec VÄRMLAND w Grünental

Page 29: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie nr 2(61) 2009 27

Akcenty morskie w Szczecinie

Okotwicach napisano już wiele– o rodzajach, budowie,

kształtach, przeznaczeniu. Zaak-centuję tu słowo przeznaczenie,ponieważ w Szczecinie kotwicomdodano nowe znaczenie.

Dla mieszkańcówstały się pomni-kami, któreustawione zostały w różnychmiejscach miasta, a dla turystów oznakąmorskości.

Najbardziej wyekspono-wana kotwica znajduje się naplacu Tobruckim. Zajmuje onamiejsce na cokole dawnego po-mnika Sediny, który zaginął pod-czas drugiej wojny światowej(zdjęcie obok). Upamiętniałotwarcie portu wolnocłowego i nową drogę wodną. Była tonajładniejsza fontanna przedsta-wiająca wysmukłą postać młodej

kobiety z fragmentem ożaglowaniana ramieniu i prawą ręką wspartąna kotwicy łodzi, sterowanej przezMerkurego, boga handlu, i wodnebóstwa. Jest częścią historii grodu.Podkreślała związek Szczecina z handlem i morzem, była dumą

i wizytówką prężnie rozwijającegosię miasta. Wierzono, że zapew-niała mu pomyślność. Dlatego po-mnik ten dla współczesnegoSzczecina stał się symbolem do-brobytu i morskiej tożsamości.

Największy zbiór kotwic znaj-duje się w okolicach Wałów Chrob-rego. Sporą kolekcję, bo ażpiętnaście różnych kotwic możnaobejrzeć przy Muzeum Morskim.Kolejne dwie ustawione są przedgłównym gmachem Akademii Mor-

skiej, a kilka upiększa terenprzed budynkiem domu stu-denckiego AM przy ul. Sta-rzyńskiego. Jeszcze jedną

odnajdziemy w parku im. Że-romskiego przed hotelem. �

elle

Page 30: pobierz 7,1 MB

Toyota Micro World Cup2008, czyli studenci naszej akademii na Mistrzostwach Świataklasy Micro 30 czerwca – 5 lipca 2008 r.

Ubiegłoroczne MistrzostwaŚwiata klasy Micro organizo-

wane były przez Polskie Stowarzy-szenie Regatowe Microclass w So-pocie. Regatowy odłam sekcji żeg-larskiej Klubu Uczelnianego AZSAkademii Morskiej w Szczecinie po-stanowił wykorzystać posiadaniejachtu klasy Micro Crusier przez stu-dentów do promocji uczelni w prze-pięknej dyscyplinie sportu, jaką jestżeglarstwo.

Załoga, która została wytypo-wana do startu w mistrzostwach,to reprezentanci akademii. Zdobylijuż trzykrotnie Mistrzostwo Szcze-cina, czterokrotnie reprezentowalibarwy uczelni na MistrzostwachPolski i wielokrotnie w PucharzePolski Jachtów Kabinowych. Zespółtworzyli: sternik – Bartosz Piot-rowski, student nawigacji na stu-diach II stopnia Wydziału Nawi-gacyjnego; szoty, spinaker – AdamPiotrowski, student Informatyki w Transporcie na studiach I stopniaWydziału Inżynieryjno-Ekonomicz-nego Transportu; balast, spinaker –Karol Krzyżanowski – uczeń liceumw Bielicach.

Do dyspozycji mieliśmy jacht w kategorii Crusier „Mikropolkę” o sławnej na całym świecie nazwie„Sprężyna”. Była to stara, wysłu-żona jednostka z dwustukilogra-mową nadwagą i żaglami, któremiały już swoje najlepsze lata zasobą. Pamiętajmy jednak, że„Sprężyna” w roku 1999 i 2000zdobyła mistrzostwo świata w ka-tegorii crusier.

W dniach 27–29 czerwca przy-gotowaliśmy jacht do startu i od-bywaliśmy treningi. Jednocześnieniektórzy z nas kończyli sesję egza-minacyjną. Otrzymane fundusze z Klubu Uczelnianego AkademiiMorskiej w Szczecinie i z FundacjiRozwoju Akademii Morskiej w Szcze-cinie pozwoliły na przygotowaniereklamy na burcie naszego jachtu.Doskonale spełniała swoją rolę.

Gdy staliśmy jachtem na lawecieprzed budynkiem Akademii Mor-skiej w Gdyni, studenci i zacieka-wieni turyści wypytywali nas o wa-runki studiowania w Szczecinie.

Na miejsce regat dotarło 45załóg z 7 państw (Polska, Rosja,Łotwa, Hiszpania, Francja, Kazach-stan, Serbia). Tytułu Mistrza Świataczwarty raz z rzędu obronił Piotr Tar-nacki z Polski. Obserwując inne jed-nostki, zdawaliśmy sobie sprawę, żeprzyjechaliśmy tu głównie po naukę,choć z postanowieniem, że damy z siebie wszystko.

W pierwszym dniu regat sę-dziowie techniczni z Francji i Nie-miec dokonali dokładnych po-miarów jachtu, żagli, masztówi całego wyposażenia jednostek.Dzień drugi to ciąg dalszy pomia-rów i jeden przedbieg, nieliczony

Akademickie Aktualności Morskie 28 nr 2(61) 2009

Sport

spełnia marzenia

Nasza załoga przed budynkiem AM w Gdyni

Akademia Morska

Page 31: pobierz 7,1 MB

do klasyfikacji, lecz potrzebny doustawienia jachtów i zapoznaniasię z akwenem. Wyścig testowy za-częliśmy świetnie, bo na pierwsząboję weszliśmy w pierwszej dzie-siątce. Jednak na dalekich kursachz wiatrem waga naszej jednostkidała o sobie znać i cały wyścigskończyliśmy w drugiej dziesiątce.

Mimo że portem, gdzie stałyjachty, była Gdynia, to miejscemrozgrywania regat – Sopot, a do-kładniej akwen w pobliżu mola so-pockiego. Organizatorzy zadbali,aby regaty były widowiskiem ob-serwowanym przez bardzo wieluturystów, media, przedstawicieliwładz Sopotu. Na molo komenta-tor wyjaśniał na bieżąco zmie-niającą się sytuację na wodzie,zasady panujące w żeglarstwie i sa-mą teorię żeglowania.

Kolejne dni regat to trudne podwzględem technicznym biegi,

z pełną różnorodnością od bez-wietrza i martwej fali, do pełnegozafalowania i 5 st. w skali Beauforta(z burzą i ucieczką do przystaniwłącznie).

Gdy przestawało wiać, byliśmybez szans ze względu na wiek jed-nostki i żagli. Gdy wiatr się wzma-gał, szanse się wyrównywały,chociaż słabsze załogi nie dawałyrady z wybalastowaniem łódek.Sposób szybkiego pływania na falęi z falą był dla nas nowością jakożeglarzy regatowych, gdyż starto-waliśmy w małych jednostkach głów-nie na jeziorach i zatokach.

Rozważnie realizowaliśmy za-łożenia przedregatowe, nie spali-liśmy żadnego startu, plasowaliśmysię w granicach trzeciej dziesiątki.Czasem pokazując lwi pazur, za conas bardzo chwalono. Na przykład,podczas pierwszych halsówek naboję nr 1 znaleźliśmy się w pierw-

szej 15, a nawet wyżej. Wielu żeg-larzy podchodziło do nas i dziwiłosię, jak tak starą jednostką udajesię wyprzedzić jachty nowych kon-strukcji.

Profesjonalnie zorganizowaneregaty z międzynarodowymi ucze-stnikami nauczyły nas dużo. Bardzodziękujemy władzom Akademii i Klubu Uczelnianego AZS AM orazprzedstawicielom Fundacji Roz-woju za umożliwienie startu w presżowych regatach, jakimi sąMistrzostwa Świata klasy Micro.

W tym roku mamy już nowąkonstrukcję Micro Jumper 550Super ze stoczni Mariusza Wanda-siewicza i marzenie startu na Mist-rzostwach Świata 2009, któreorganizuje Rosja na jeziorze podMoskwą. W Pucharze Polski klasyMicro może ponownie będziemyreprezentować barwy akademii.

Przedsmak sezonu na nowejjednostce mieliśmy na grudnio-wych Regatach Barbórkowych, zaj-mując drugie miejsce wśródczołowych załóg Pucharu Polskiklasy Micro, ale o tym w następ-nym artykule. �

Tekst: Bartosz Piotrowski

Zdjęcia: Załoga „Finki” POL-62

Akademickie Aktualności Morskie nr 2(61) 2009 29

Sport

studentów

Załoga AM podczas manewru

Rywalizacja na torze

w Szczecinie

Page 32: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie 30 nr 2(61) 2009

Sport

W sobotę 13 września 2008 r.odbyły się na Odrze Regaty

Szalup Wiosłowych. Był to jeden z elementów święta MarynarkiWojennej Rzeczpospolitej, po-wołanej do życia dekretem Mar-szałka Polski Józefa Piłsudskiego 90lat temu. Do nabrzeża przy WałachChrobrego przybyło kilka okrętówwojennych naszej floty, a także„Dar Młodzieży” – szkolny żaglo-wiec gdyńskiej akademii i nasz „Na-wigator XXI”.

Do zawodów na szalupachzgłosiło się pięć załóg. Cztery re-prezentujące poszczególne okrętyoraz obsada naszej uczelni. Gdyń-ska Akademia nie wystawiła repre-zentacji, chociaż uprzednio zgłosiłaakces. Kwalifikacje do wyścigu fi-nałowego polegające na pokona-niu dystansu z nawrotem na boiwygraliśmy, płynąc na „Skrzetu-skim”.

Następnie dwie najlepszezałogi stanęły do bezpośredniej ry-walizacji i również w tym wyścigunasi studenci okazali się zwycięz-cami. Walczącym dzielnie repre-zentantom Marynarki Wojennejgrzecznie zasalutowaliśmy wiosłamii wznieśliśmy zwyczajowy, sportowyokrzyk, okazując szacunek pokona-nym rywalom.

Należy zaznaczyć, że kompleto-wanie naszej załogi było trudne z uwagi na spóźnioną informację o imprezie i okres wakacyjny. W składzie znalazło się trzechczłonków sekcji szalupowej, trzechaktualnie trenujących w szkolnejsekcji wioślarskiej, trzech absol-wentów uczelni, byłych członkówsekcji wioślarskiej oraz trener,który zajął miejsce przy sterze i mu-siał wiosłować, ponieważ nowy

student naszej szkoły (reprezentantPolski w wioślarstwie) nie poradziłsobie ze specyfiką wiosłowania naszalupie.

Anegdotycznie wyglądało teżpozyskanie do reprezentacji trzechabsolwentów. Filip Chodań, któryprzez siedem lat z dużymi sukce-sami szlakował naszą „ósemkę”,jeszcze w środę kopał ropę na plat-formie u wybrzeży Angoli. MichałKwiatkowski, były reprezentacyjnywioślarz, pływak i ergometrowiec,w sobotę na kilka godzin przed star-tem opuścił trap jakiegoś statku w Roerdamie, a Jarosław Kuś,także zasłużony dla sportu, brązowymedalista Mistrzostw Polski SzkółWyższych w wioślarstwie, wrócił dokraju w piątek po południu z grec-kiego kontraktu. Propozycję startuw zawodach przyjęli bez wahania,będąc jeszcze za granicą. A towszystko dlatego, że trener Woj-ciech Jaśkiewicz liczył na to, że AMz Gdyni wystawi zespół i w Szczeci-nie godnie ich podejmiemy.

Chociaż stało się inaczej, nieżałujemy, bo wystawienie przeznas osady w tak niedogodnym ter-minie pokazało siłę moralną ak-tualnych studentów i absol-wentów uczelni nadal związanychz nią uczuciowo.

Na regaty przybył Prorektor ds.Nauczania dr inż. Przemysław Ra-jewski, od lat zaszczycający swojąosobą wszystkie zawody wioślar-skie, i uhonorował zwycięzców gra-tulacjami oraz okazałą butląszampana, którą z ogromną satys-fakcją opróżniliśmy.

Skład osady AM w Szczecinie:Jarosław Kuś (absolwent), FilipChodań (absolwent), Michał Kwiat-kowski (absolwent), Wojciech Jaś-kiewicz (trener), Karol Jaworski(student), Mateusz Dziechciarz(student), Sebasan Wegner (stu-dent), Łukasz Krupiński (student),Sławomir Zarębski (student),Dawid Jawdyk (student), Daniel Le-wandowski sternik (student). �

Wojciech Jaśkiewicz

Page 33: pobierz 7,1 MB

Akademickie Aktualności Morskie nr 2(61) 2009 31

Konferencje

• bezpieczeństwo pracownika na stanowisku pracy;• ochrona prawna pracownika w zakładzie pracy;• ocena funkcjonowania systemów zarządzania

bezpieczeństwem na statkach i w portach;• uregulowania UE w zakresie bezpieczeństwa pracy

w transporcie morskim;• wpływ warunków morskiego środowiska pracy

na organizm ludzki;• ekologiczna ochrona środowiska morskiego

w Unii Europejskiej;• ocena jakości elementów maszyn;

• montaż i jakość montażu maszyn;• pielęgnacja cieczy roboczych i rozdzielających;• procesy zużycia elementów maszyn i urządzeń;• uszkodzenia maszyn i urządzeń;• diagnostyka maszyn i urządzeń;• technologia napraw i regeneracji elementów maszyn;• technologia remontów maszyn;• zastosowanie modeli matematycznych w eksploatacji

maszyn i urządzeń;• systemy eksploatacyjne;• kształcenie w zakresie eksploatacji maszyn i urządzeń.

VIII/V Międzynarodowa Konferencja Naukowo-Techniczna

Ochrona człowieka w środowisku pracy.Obsługiwanie maszyn i urządzeń

organizowana przez Wydział Inżynieryjno-Ekonomiczny Transportu i Wydział Mechaniczny, Instytut Technicznej Eksploatacji Siłowni Okrętowych pod patronatem JM Rektora Akademii Morskiej

w Szczecinie odbędzie się w dniach 16–20 października 2009 roku.

IV Międzynarodowa Konferencja Naukowa Inland Shipping 2009odbędzie się 9–10 lipca 2009 roku w głównym budynku Akademii Morskiej w Szczecinie

w auli im. prof. Zdzisława Łaskiego.

Tematy konferencji• żegluga śródlądowa jako element systemu transportowego; • żegluga śródlądowa jako element gospodarki wodnej; • żegluga morsko-rzeczna; • eksploatacja portów i floty śródlądowej; • zharmonizowany system informacji rzecznej na śródlądowych drogach wodnych; • uwarunkowania techniczne funkcjonowania transportu wodnego śródlądowego; • uwarunkowania prawno-organizacyjne funkcjonowania transportu wodnego śródlądowego; • uwarunkowania ekonomiczne funkcjonowania transportu wodnego śródlądowego; • uwarunkowania środowiskowe funkcjonowania transportu wodnego śródlądowego; • uwarunkowania międzynarodowe funkcjonowania transportu wodnego śródlądowego; • kształcenie kadr w transporcie wodnym śródlądowym.

Organizatorzy

Zakład Żeglugi Śródlądowej i GospodarkiWodnej, Instytut Inżynierii TransportuWydziału Inżynieryjno-EkonomicznegoTransportu Akademii Morskiej w Szczecinie oraz Miasto Szczecin

Kontakt

Akademia Morska w Szczecinie, Instytut Inżynierii Transportu (WIET)Zakład Żeglugi Śródlądowej i Gospodarki Wodnejul. Ludowa 7/8, 71-700 Szczecintel. (091) 424-4160, faks (091) 424-4169e-mail: [email protected]; hp://www.am.szczecin.pl/inlandshipping

Tematy konferencji

KontaktInstytut Inżynierii Transportu, 70-507 Szczecin, ul. Henryka Pobożnego 11, z dopiskiem „OMiU 2009”

lub e-mail: [email protected]

Page 34: pobierz 7,1 MB

The 13th Marine Traffic Engineering Conference,organized by the Marine Traffic Engineering

Ins�tute of the Mari�me University of Szczecin, will take place in Radisson SAS hotel in Malmö, Sweden, 19–22 October 2009. The Conference willenable the exchange of knowledge, experiences andopinions concerning safety of naviga�on and marinetraffic engineering.

Conference topics• safety and reliability of transporta-

�on systems• safety management systems in trans-

porta�on• risk assessment in transporta�on

systems• safety of naviga�on and shipping• marine naviga�on• pilot naviga�on• ice naviga�on• marine traffic engineering• marine meteorology and weather

rou�ng• satellite-based naviga�on systems• posi�oning systems• marine cartography, hydrography

and geodesy• geoma�cs and GIS applica�ons• telema�cs in transporta�on• VTS and related issues• SAR and related issues• marine simula�on• manoeuvrability and hydrodynamics

of ships• mari�me educa�on and training• human factors in mari�me applica-

�ons

ContactIns�tute of Marine Traffic EngineeringMari�me University of SzczecinWały Chrobrego Street 1–270-500 Szczecin, Polandphone (+48) 91 48 09 378fax (0+48) 91 48 09 539e-mail: [email protected] h�p://irm.am.szczecin.plwww.mteconference.am.szczecin.pl

XIIIKonferencja Inżynierii Ruchu Morskiego,zorganizowana przez Instytut Inżynierii

Ruchu Morskiego Akademii Morskiej w Szczecinie,odbędzie się w Hotelu Radisson SAS w Malmö,Szwecja, w dniach 19–22 października 2009 r.Konferencja umożliwi wymianę wiedzy, do-świadczeń i opinii dotyczących bezpieczeństwanawigacji oraz inżynierii ruchu morskiego.

Tematy konferencji• bezpieczeństwo i niezawodność

systemów transportowych• systemy zarządzania bezpieczeń-

stwem w transporcie• ocena ryzyka w systemach trans-

portowych• bezpieczeństwo nawigacji i żeglugi• nawigacja morska• nawigacja pilotażowa• nawigacja w lodach• inżynieria ruchu morskiego• meteorologia morska i pogodowa• satelitarne systemy nawigacji • systemy pozycjonowania• morska kartografia, hydrografia

i geodezja• zastosowania geomatyki i GIS• telematyka w transporcie• VTS i związane z tym sprawy• SAR i związane z tym sprawy• symulacja morska• manewrowanie i hydrodynamika

statków• morska edukacja i szkolenie• czynnik ludzki w zastosowaniach

morskich

KontaktInstytut Inżynierii Ruchu MorskiegoAkademia Morska w Szczecinieul. Wały Chrobrego 1–270-500 Szczecintel. (+48) 91 48 09 378fax (+48) 91 48 09 539e-mail: [email protected] h�p://irm.am.szczecin.plwww.mteconference.am.szczecin.pl

Akademickie Aktualności Morskie 32 nr 2(61) 2009

Konferencje

Page 35: pobierz 7,1 MB
Page 36: pobierz 7,1 MB