Patriota robi swoje

4
www.wyborcza.pl/df NR 18/1025 2 V 2013 FOT. MICHAL MUTOR ISSN 1230-4670 Sprzedaż łącznie z „Gazetą” Magazyn reporterów facebook.com/pages/Duży-Format % Kto chciałby zarobić milion? Ręce w górę! Zarobiłam kilkadziesiąt tysięcy, ale chcę przestrzec ludzi przed wchodzeniem w ten biznes Maciej Wesołowski opisuje, jak próbował zostać sprzedawcą polisolokat, s. 5 % Jestem Czeczenem. Kocham Polskę Wkurza mnie, że Czeczenia kojarzy się wszystkim z wojną, terrorem i nienawiścią Reportaż Ewy Wołkanowskiej-Kołodziej, s. 8 ORZEŁ MOŻE. Akcja radiowej Trójki i „Gazety” Grzegorz Szymanik szuka patriotów – s. 2

description

artykuł o akcji "Orzeł może"

Transcript of Patriota robi swoje

Page 1: Patriota robi swoje

www.wyborcza.pl/df NR 18/1025 2 V 2013

FOT.

MIC

HAŁ

MUT

ORIS

SN12

30-4

670

Spr

zeda

ż łąc

znie

z„Ga

zetą

Magazyn reporterówfa

cebo

ok.c

om/p

ages

/Duż

y-Fo

rmat

% Kto chciałby zarobićmilion? Ręce w górę! Zarobiłam kilkadziesiąt tysięcy, ale chcę przestrzec ludzi przed wchodzeniem w ten biznes Maciej Wesołowski opisuje, jak próbował zostać sprzedawcąpolisolokat, s. 5

% Jestem Czeczenem.Kocham PolskęWkurza mnie, że Czeczenia kojarzy się wszystkim z wojną, terrorem i nienawiścią Reportaż Ewy Wołkanowskiej-Kołodziej, s. 8

ORZEŁ MOŻE. Akcja radiowej Trójki i „Gazety”Grzegorz Szymanik szuka patriotów – s. 2

Page 2: Patriota robi swoje

W Y B O R C Z A . P L / D F2|CZWARTEK

|2 MAJA 2013

%Orzeł może. Akcja radiowej Trójki i „Gazety”

Nie może być transwesty-tą, ale musi być toleran-cyjny. Wystarczy, że po-kocha jedną ulicę, zna da-tę rozbiorów, sprzątniekupę po psie, dzieci spło-dzi. Powinien kupowaćto, co polskie. Pomóc, jak

pani zemdleje, i nie odstawiać fuszerki. Przez tydzień szukałem prawdziwego patrioty.

Aaa... patriotyzmNa ogłoszenie „Patrioty szukam!” odpisuje sie-dem osób. W dodatku Bobi się wygłupia, a Ma-ciej mówi, że patriotą jest na 50 proc. Za patriotęuważa się za to Master X, bo potrafi oddać się oj-czyźnie i ma chęć ponieść ofiarę. - A mogę byćpatriotą pacyfistą bez ofiary? – pytam.

– Będziesz wkładał kwiatek do lufy na-jeźdźcy? Nie. Ale możesz zostać patriotą ate-istą albo socjalistą – uważa Master.

Wit myśli, że jestem dziewczyną, a patriotyszukam w celach matrymonialnych. – Żebyś siętylko nie bała tak nazywać – radzi – choć mo-żesz być wzięta za antysemitkę albo faszystkę.

Sam ma 30 lat, mieszka pod Warszawą i lubigóry. I jest patriotą, to znaczy zna prawdziwąprawdę. Nie to, co pokazują media, tylko nasząprawdę, zawsze ukrywaną, niewygodną. Patrio-tami, wymienia Wit, byli cichociemni i żołnierzeNSZ, ale na pewno nie Piłsudski. A dziś history-cy IPN, bo do prawdy dochodzą. - A koleżanka– pyta – jak wygląda? Wymienimy się fotkami?

Wysyła swoją: wisi na łańcuchu wspodniach moro.

Jest jeszcze Misiek. Jest konkretny, pyta, ja-kiego patrioty szukam, bo są trzy rodzaje: pra-wicowi, lewicowi i bezideowi, co tylko kochają.– Ale czy samo kochanie wystarczy? – zastana-wia się. Patriotami dla Miśka są ci, którzy nierozkradają, nie oszukują, nie niszczą. Gospody-nie z kół wiejskich, historycy i bractwa rekon-strukcyjne. A także Jędrek z zamku Chojnik.

Patriota nie nudzi Jędrek, czyli Andrzej Ciosański, był kiedyś zoo-technikiem, a dziś dzierżawi XIV-wieczny zamekw Karkonoszach. Ma szlachecki wąs i takąż fry-

zurę. Zakłada zbroję i opowiada turystom, że hu-saria nie miała skrzydeł, a Krzyżacy wcale niestali w upale. Przyjechał tu prowadzić stadninę,ale ją zamknęli. Wtedy założył pierwsze rycerskiebractwo w Polsce. Potem wydzierżawił Chojnik,został kasztelanem. W jego filmy klikają w inter-necie tysiące i piszą: „Jędrek na prezydenta”.

– Już w latach 80. rekonstruowaliśmy ułanów.Była nas setka. Komuna się waliła, kryzys, a myz karabinkami, szablami na Dni Ułana. Starsiwzruszeni, my dumni. A niedawno jechaliśmyz chorągwią husarską na bitwę pod Berestecz-kiem. Przechodzimy przez wioski ukraińskie.Wylatuje kobieta, z 80 lat. Krzyczy: „Jeszcze Pol-ska nie zginęła!”. I że nie wiedziała, że doczekapolskiej husarii na Ukrainie. Zapłakana. Nasz po-rucznik zatrzymał pochód i mówi: „Jak nie wie-dzieliście, dlaczego tu jesteście, to już wiecie”. Lu-dzie oglądają nasze rekonstrukcje, czasem po-czują dumę, humor im się poprawi. Tak samoz moimi opowieściami. Jak dzięki temu choć jed-nego dzieciaka zainteresuję historią, to świetnie.

– A dla pana kto jest patriotą?– Etnolog i pisarz Ludwik Stomma.– On mieszka we Francji.– Ale do Polski przyjeżdża, więc obchodzi

go. Historię krzewi w sposób żywy, niezapyzia-ły. Nudzić to dopiero jest niepatriotyczne.

Patriota niespójny Pytam znajomych, czy znają patriotów.

Anna (dwa fakultety z historii i polonistyki,od kilku miesięcy na emigracji zarobkowejw Niemczech, w Polsce nie mogła znaleźć pra-cy): – Dzisiejszy patriota to ten, kto jest w stanieprzeżyć w Polsce. Rezygnuje z marzeń i trwa dowypłaty albo raczej zlecenia (bo wszystko robina umowę o dzieło). Ale w kraju zostaje. To jestpatriotyczne poświęcenie. Ja wyjechałam.

Agnieszka Chlipała (mistrzyni świata w dżiu --dżitsu): – Ja jestem. Lubię naszą przyrodę, poryroku, szczerych ludzi. Prowadzę warsztaty samo-obrony dla kobiet. Uczę je czegoś, czego potrze-bują. To też chyba patriotyczne? A jak zabrzmiał„Mazurek” na mistrzostwach, to aż mnie uniosło.Chociaż bardziej się czuję góralką beskidzką. Je-stem góralką, która zdobyła medal dla Polski.

Kornelia, aktorka: – Mój tato uważał, że je-stem patriotką, bo znam historię i potrafię o niej

dyskutować, wywieszam flagę na 11 i na 3. I znam„Wojenko, wojenko” i „Warszawskie dzieci”. Alepo Smoleńsku, w który tata wpadł po uszy, do-maga się ode mnie emocji. Od nich zależy, czyktoś patriota, czy zdrajca. Pieśni już nie wystar-czy znać, trzeba się nimi wzruszać. A o historiinie dyskutować, bo to oczernianie. Całe życie na-biera kontekstu historycznego. Ojciec nie widziswojej niespójności. Choć popiera PiS, nie cierpiKościoła. To wyklucza szacunek jego grupy, więcsię nie udziela. Miłość do ojczyzny objawia sięgłównie w nienawiści do wszystkiego, co z nią,rzekomo, robią. Ale ja wciąż wierzę, że uczciweżycie, płacenie podatków, uczenie się wystarczy.

Hanka (30 lat, praca, kredyt na mieszkanie,jest z Antify, protestuje przeciw marszom naro-dowców 11 listopada): – Mówią, że nie jestem pa-triotką, bo rozbijam Święto Niepodległości. Alepłacę podatki, segreguję śmieci i nie sram pieska-mi po trawnikach. Dbam o to, co wokół. Broniętego miejsca przed ludźmi, którzy chcą nam na-rzucić, dla kogo ono ma być. Więc może jestem?

Patriota walczący Spotkanie w sali parafialnej: „Pan Leszek Że-browski, autor książki »Mity przeciwko Polsce«,wygłosi wykład na temat »Wymiana elit w Pol-sce Ludowej po 1944 r.«”. Jest jak tajne komple-ty – spotykamy się w Sanktuarium Matki Bo-skiej Ostrobramskiej. Na wykład czekam z Do-minikiem. Jest w moim wieku, mamy takie sa-me trampki, tylko że ja w przeciwieństwie doDominika nie jestem przekonany, że w przy-szłym roku pójdę przelewać krew. Dominik za-ciąga się papierosem i tłumaczy, że powinienemwalczyć i przelewać, kiedy ojczyzna zagrożona.A jest. Pyta, czy pójdę. Kręcę głową, że nie wiem.Dominik kręci, że jak mogę być taki miękki.Obok mówią jeszcze, że za Polskę trzeba się mo-dlić. I czy należę gdzieś? Powinienem. Chodź doRuchu Narodowego, tu wszyscy są patriotami.

Patriota naród miłujący – Ojczyznę umiłowałem jak matkę – mówi ArturZawisza, jeden z liderów Ruchu Narodowego.

– Jak miłowanie wygląda?– Polacy zawsze poświęcali się nie tylko mi-

litarnie. Pracowali, płodzili dzieci. Bardzo dużo

dzieci ku chwale ojczyzny. Bronili tradycyjnychwartości. I moje codzienne wychowywaniedzieci, praca zawodowa, polityczna też takie są.

– Wyjechałby pan?– „Wolę polskie gówno w polu, niż fijołki

w Neapolu” – tak pisał Kazimierz Przerwa-Tet-majer. A ja serio powtarzam.

– Przecież się panu ta Polska nie podoba.– Polska to kapliczki przydrożne, jeziora, lite-

ratura, łany zbóż. A nie tylko system polityczny.– A w tym systemie coś się panu podoba?– Obalenie komunizmu to wielkie osiągnięcie,

szkoda, że niedoprowadzone do końca.– A lewicowiec na demonstracji, transwe-

styta na Paradzie Równości jest patriotą?– Nie, bo chce zatracić tradycyjne polskie

wartości. Jest wywrotowcem.– A ja? Mógłbym wstąpić do Ruchu Naro-

dowego? Przyjąłby mnie pan?– ...– Na rzecznika chociaż?– Na rzecznika by się pan nadał, ale nie Ru-

chu Narodowego.– Kto jest dziś wzorem patrioty?– Agnieszka Radwańska. Za wyniki sporto-

we i postawę wobec kibiców żydowskich, któ-rzy ją wygwizdali w Izraelu. I kombatanci.

Patriota pomagający – Nacjonalizm to żaden patriotyzm – mówi jed-nak kombatant, kapral podchorąży AK JerzySienkiewicz ps. „Rudy” albo „Brenner”. Szlakprzeszedł jak z książki: od 1941 roku w SzarychSzeregach, potem w mundurze Luftwaffe prze-woził pocztę Komendy Głównej AK. W powsta-niu warszawskim walczył na Powiślu, Czernia-kowie, Mokotowie, kanałami przeszedł do Śród-mieścia. Po kapitulacji wyszedł z ludnością cy-wilną, uciekł z kolumny. Aresztowany przez UB,siedział z Władysławem Bartoszewskim i zbrod-

Patriotarobi swoje „Witam cię w Polsce, to kraj,co zdobył sławę/nie dając innymdupy, tylko dając innym radę” TEKST GRZEGORZ SZYMANIKZDJĘCIA BARTOSZ BOBKOWSKI

Agnieszka Chlipała:Lubię naszą przyrodę, poryroku, szczerych ludzi. Chociażbardziej czuję się góralką

Page 3: Patriota robi swoje

niarzem wojennym Kurtem Fischerem. Zwol-niony w 1955 roku. Odznaczony dwa razy Krzy-żem Walecznych. Jak nie on, to kto?

– W ogóle to patriotyzm – mówi Sienkiewicz– jest dopiero wtedy, kiedy pojawia się zagroże-nie. Jak go nie ma, to ludzie patriotycznie tępie-ją, uczucia więdną. Dzisiaj wiedza patriotycznajest żenująco niska. Mam 86 lat i potrzebuję ma-saży, przychodzi do mnie pani masażystka. Ma32 lata. „A wie pani, że na Monte Cassino...”– mówię do niej. Ale ona nie wie, co to.

– A głosowanie w wyborach to patriotyzm?– Głosowanie w wyborach to, proszę pana,

powinno być obowiązkowe pod karą grzywny.– To co robić, kiedy zagrożenia nie ma?– Poświęcać się. Przed wojną mieszkałem na

Solcu. Obok była kuchnia dla bezrobotnych. Sta-ła kolejka. Najwięcej było piaskarzy. Stali z bla-szankami po ogórkach, czekali na zupę. Dziśbiednych i bezrobotnych jakby mniej, ale ciąglesą. I pomagać trzeba. Dlatego patriotyczny jestCaritas. I Joanna Ochojska za obiady dzieciom,ale i za studnie w Afryce. Ja też czasem coś daję.

Patriota z Nigdy Więcej Pytam o patriotyzm swoją dziewczynę Julię Wi-zowską, repatriantkę z Kazachstanu, z rodzinysybiraków. Wzdycha, że słowo źle się jej kojarzy,ale jeśli ma być pozytywnie, to patriotą na pew-no jest Marcin Kornak ze stowarzyszenia NigdyWięcej.

– Mogę tak powiedzieć – przyznaje Kornak.– Bo dzisiaj to wysiłek, żeby Polskę uczynićotwartą, tolerancyjną, wielokulturową, taką,którą można się pochwalić. Tym staram się zaj-mować. Lubię niebieskie cerkwie na Podlasiu,tatarskie Kruszyniany, żydowski Tykocin, mu-zykę Chopina w Żelazowej Woli i „Trylogię”Sienkiewicza. Dumny jestem ze Stadionu Naro-dowego. Mnie to słowo nie mierzi, bo ci, którzygo nadużywają, którzy biegają z flagą przez mia-sto i rzucają cegłówką, to nie patrioci. Oni pró-bują patriotyzm zawłaszczyć, nie wolno na topozwolić. Patrioci to ludzie przyjaźni, którzyrozwiązują konflikty, jak np. prof. Adam Rot-feld, prof. Michał Głowiński, Agnieszka Hollandczy Rafał Pankowski – opowiada Marcin Kor-nak, którego z kolei nie lubią „prawdziwi patrio-ci” (jest nawet na ich liście zdrajców narodu).

Patriota towarzyskii nowoczesny Szukam w Towarzystwie Patriotycznym. Funda-cję założył Jan Pietrzak, by sprzeciwić się nisz-czeniu polskiego ducha, poniżaniu bohaterówi wynaradawianiu pokoleń. Wiceprezesami są Ja-nusz Śniadek i Rafał Ziemkiewicz. Wynarada-wianiu sprzeciwiają się na przykład tańcem: 3 maja o godz. 3 chcą tańczyć poloneza na placuZamkowym w Warszawie. Częścią Towarzystwajest też Reduta Dobrego Imienia Polaków, któradokumentuje zniesławienia Polski. Na stronieReduty można zgłosić zniesławienie. Do wyborusą zniesławienia: „Polskie obozy koncentracyjne”,„Polacy są winni Holocaustowi”, „Polacy nie wal-czyli w II wojnie światowej”, „Polacy to złodzie-je”, „Polacy to brudasy”, „Polish jokes”, „Inne”.

– Tyle panu powiem, że patriotyzm to miłośćdo ojczyzny. I ja kocham szczerze, ale z panemrozmawiać nie będę – mówi członek towarzy-stwa – bo reprezentuje pan zdradzieckie środo-wisko, które nie kocha. Ale słyszę, że pan mło-dy, jeszcze ma pan szansę uciec, jeszcze jestszansa! Ale pan i tak nie rozumie prawdziwegopatriotyzmu. Tylko jakiś nowoczesny.

– Nowoczesny, czyli jaki? – dopytuję Zdzi-sława Hofmana, założyciela i prezesa FundacjiRozwoju Wolontariatu, trenera biznesu, na-uczyciela biologii, który z fundacją prowadziłakcję „Nowoczesny patriotyzm”.

– Jak w Stanach Zjednoczonych. Ludzka po-moc w obrębie wspólnoty, solidarność. Jak tamrąbnie huragan, to wszyscy sobie pomagają.Troszczą się o siebie. Tego uczymy 8,5 tys. na-szych wolontariuszy. Ja też, mam nadzieję, ta-ki jestem. Mam swoją misję. Troszczę się, uczę,wychowuję. Jak mój dziadek, który przed woj-ną w Kisielinie na Wołyniu był działaczem.A potem tata pracował w spółdzielczości. I te-raz ja swoją nitkę przędę.

Patriota wirtualny Polska jest potęgą, sięga do Atlantyku, zajmujeNiemcy i część Wysp Brytyjskich. Stolica to Olsz-tyn. W „eRepublik”, internetowy symulator pań-stwa, gra kilkaset tysięcy ludzi na świecie. Polskajest szóstą populacją (gra 11 tys. Polaków, najlicz-niejsza jest Argentyna – 27,5 tys.). Stany Zjedno-czone i Chiny są daleko w tyle. Można tu prowa-dzić gazetę, zostać żołnierzem, prezydentem, za-łożyć partię. W ePolsce działają: Partia Imperial-na, Braterstwo Polsko-Węgierskie, PartiaDobrych Ludzi. Najważniejsza po endecji jestcentroprawicowa Polska Partia Patriotyczna. Jejprezes to Wujek Remo, czyli Remigiusz, 36-latekz Poznania, w realu pracownik administracyjno-biurowy, grający na basie w kapeli metalowej.Kiedyś działał społecznie w samorządzie powia-towym, ale się wkurzył i przeniósł do internetu.

– Patriota to Polak mimo wszystko. Choćwiększą kasę można zarobić na Wyspach – mó-wi. – Płacę podatki, mam pozytywistyczne po-glądy, ciężką pracę tu i teraz. Patriotów jest du-żo, ale to szarzy ludzie, nikt znany. Może PawełKukiz i profesor Bartoszewski?

Jak Wujek Remo został prezesem PPP? Comiesiąc w partii organizowane są wybory, wy-startować może każdy członek.

– Co z e-programu PPP sprawdziłoby sięw prawdziwej Polsce?

– Stabilne i niskie podatki, dobra i rzetelnapolityka informacyjna rządu. I niezmienność po-glądów. Nasze nie zmieniły się od powstania par-tii. Trochę mi takiej brakuje w rzeczywistości.Może skrzykniemy się z kolegami z gry i powo-łamy PPP naprawdę? – żartuje Wujek Remo.

Patriota kupującyWszyscy mówią, że Ryszard Florek, prezes firmyFakro produkującej okna dachowe, to biznes-men patriota. Zanim porozmawia, wysyła publi-kację fundacji, którą założył – Pomyśl o Przy-szłości. Publikacja nazywa się „Dlaczego w Pol-sce zarabiamy 4 razy mniej?”. Czytam: „W sfe-rze mentalnej wielu Polaków pozostaje nadalw epoce komunizmu. (...). Konsumowanie pro-duktów z importu lub produkowanych w Polsceprzez zagraniczne koncerny »pomniejsza« pol-ski PKB, czyli średnie krajowe wynagrodzenie”.

Prezes Florek tłumaczy, że fundację założył,by wyjaśniać ludziom, że dla dobra Polski trze-ba dbać o PKB i kupować polskie produkty.

– Nawet jeśli produkt jest gorszy?– Ale dlaczego od razu ma być gorszy? Co

pan? To mit, że polskie to gorsze. Wcale nie.– Pan jest patriotą?– Ja nie chciałbym używać tego słowa, bo

się różnie kojarzy. Ale jak pan nalega: patrio-tyzm to dla mnie dbanie o interes wspólnoty.A ja, dbając o interes własny, dbam o intereswspólnoty. Bo zwiększam PKB.

– A podatki płaci pan w Polsce?– Płacę.

Patriota wzorcowyPrzemysław Czapliński, krytyk literacki i profe-sor literatury współczesnej z UAM w Poznaniu,tłumaczy, że patriotyzm to phármakon.– W Grecji mówiono tak na substancję, któraw odpowiedniej dawce może być lekiem, a w nie-odpowiedniej – trucizną. Podobnie jest z patrio-tyzmem: może służyć relacjom międzyludzkim,lecz może także występować jako narzędzie nie-bezpiecznej segregacji. Według profesora wyglą-da to tak: – Patriotyzm to więź między żywymii zmarłymi. W relacji tej zmarli milczą, a mówiąza nich żywi. Jeśli żywi uznają, że patriotyzm po-chodzi z jednego źródła, wówczas jesteśmy nadrodze do przemocy. Bo wtedy jedna grupa bę-dzie ustalać kanon patriotyzmu, a siebie uczynistrażnikiem, który wpuszcza do środka wybra-nych. Na przeciwległym biegunie znajdowałabysię wspólnota idealna. W takiej społeczności każ-dy mógłby sformułować własne kryteria patrio-tyzmu.

– I który jest prawdziwy?– Pierwszy jest niebezpieczny, drugi nierealny.

W Y B O R C Z A . P L / D F 2 MAJA 2013|

CZWARTEK| |

3

Dokończenie na s. 4 ���

Marcin Kornak:Lubię „Trylogię” Sienkiewicza,dumny jestem ze StadionuNarodowego

Karol el-Kashif:Jak urzędnik wycina 300 drzew w parku, to chcęwalczyć jak za ojczyznę

Od 2 maja do 4 czerwca we wspólnej kampanii społecznej radiowej Trójki i „Gazety” rozprawimy się ze stereotypem Polaka pesymisty i ponuraka. Organizatorzy akcji:

AKCJAPOD PATRONATEMPREZYDENTA RP

Page 4: Patriota robi swoje

W Y B O R C Z A . P L / D F4|CZWARTEK

|2 MAJA 2013

%Orzeł może. Akcja radiowej Trójki i „Gazety”

Profesor nie chce powiedzieć, czy sam jest pa-triotą, ale próbuje opisać mi patriotę wzorcowe-go: – Ktoś mógłby powiedzieć, że jest nim czło-wiek gotów ponieść najwyższą ofiarę. Inaczej: pa-triotyzm to rodzaj zobowiązania. W czasie za-grożenia być patriotą to z własnego wyborupoświęcić wszystko, by w przyszłości nikt niemusiał takich poświęceń dokonywać. I tu jestproblem. Bo my nie potrafimy określić patrioty-zmu czasów pokoju, codziennego, wyrażającegosię w powszednich uczynkach – uczciwości, rze-telności, słowności. Jeśli patriotyzm czasów woj-ny wyraża się w poświęceniu, by przyszli ludzienie musieli już takich ofiar składać, to w czasachpokoju powinien wyrażać się w budowaniu wa-runków, które minimalizują konieczność skła-dania ofiar. Patriotą byłby więc ktoś, kto walczyz nierównością ekonomiczną, płciową czy sek-sualną, z przyczynami bezrobocia i bezdomno-ści, z niesprawiedliwością, nieuczciwością.

Patriota na poprawę życia Szukam patrioty walczącego i wykluczonego.

Karol el-Kashif, działacz lewicowy, pół-Egip-cjanin, gej, w 2009 roku jako pierwszy w Polscepublicznie się przyznał, że żyje z wirusem HIV.Mówi: – Jestem patriotą w tym sensie, że obcho-dzi mnie, co dookoła. Jak widzę 300 drzew, któ-re postanowił wyciąć urzędnik, chcę tych drzewbronić, razem z sąsiadami. Wyjść i walczyć, jakza ojczyznę. To solidarność lokalna, żeby sięwszystkim wokół żyło dobrze, nikt nie był wy-kluczony. Taką patriotką jest Joanna Erbel.

– A pewnie – mówi Erbel – wolny czas po-święcam na komisje i debaty, by poprawiać życiew mieście. Kocham Mokotów i Warszawę i chcę,by tu ludziom było dobrze. Na takim poziomiełatwiej być patriotą: tu nie ma nacjonalizmu, niktnie odwołuje się do narodu. Nieważne, kto jakiejjest orientacji. Liczy się, by coś załatwić. Z pa-triotyzmem polskim nie bardzo czuję się związa-na. Wzorzec patrioty jest narodowy, a nie pań-stwowy, a ja bym chciała, by był państwowy.

Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Auto-nomii Śląska: – Największe łgarstwo jest takie, żeojczyzna to państwo. Ojczyzną może być Europaalbo Katowice. Dla mnie to Górny Śląsk, jestempatriotą górnośląskim. To znaczy mam szacunekdo sąsiedztwa, walczę tu o wolność, godność, do-brobyt dla ziomków. Polska to nie ojczyzna, tylkopaństwo. Nic do niej nie czuję. Czuję się związanyz tradycją wielkiego przemysłu na Śląsku, z hi-storią. I nie wstydzę się dziadków, jeśliby nawet

walczyli w armiach niemieckich (jeśli już, to ichczynów). Patriotą jest dla mnie mój kolega Inge-mar Klos z Żernicy, bo wychowuje czwórkę dzie-ci, działa w RAŚ i XVII-wieczny drewniany ko-ściół u siebie w miejscowości odratował.

Patriotą nazywa siebie Robert Biedroń, posełRuchu Palikota: – Bo nie jest mi obojętna kupana chodniku, przemoc wobec kobiet, bezrobociewśród młodych, dyskryminacja. Patriotyzm todbanie o dobro wspólne, szacunek dla sąsiada.Kocham Polskę i dlatego zostałem działaczem.

– Gdzie szukać patrioty?– To ten, kto zbiera kupę po psie. Naprawdę.

Nauczyłbym się od takiej osoby więcej niż od Ka-czyńskiego, Tuska i Komorowskiego razem. Kie-dyś, jak będę miał więcej odwagi, zaczepię takąosobę i porozmawiam z nią, dlaczego to robi.

Człowieka zbierającego kupę zaczepiam zaRoberta Biedronia. Znajduję go w warszawskimMiasteczku Wilanów, według prawicy siedliskulemingów, czyli osób niepatriotycznych.

– Jest pan patriotą – mówię, on robi wielkieoczy, a pies Lutek merda ogonem. Michał, infor-matyk, lat 31: – No, nie bardzo. Denerwuje mniepolityka. Historii nie znam. Aha, poczekaj, oglą-dam czasem sport. A jak „Wiedźmin” bił rekor-dy sprzedaży za granicą, to chwaliłem się znajo-mym cudzoziemcom. Jak się chwalę, to wystar-czy? Dobra, cześć. Lutek! Do domu.

Patriota uliczny – Z raperami, człowieku, pogadaj, to zobaczyszpatriotę – podpowiada mi młody chłopak.– Sprawdź se na przykład takiego Z.B.U.K.U.

Sprawdzam. Z.B.U.K.U, czyli Michał Buczekz Prudnika, ma lat 21. – Największym patriotą– mówi raper – jest dla mnie jest Jan Paweł II. Za-wsze pierwszy mi do głowy przychodzi. A z żyją-cych Paweł Kukiz, choć nie ze wszystkim się zga-dzam. Ja też jestem, bo pamiętam. O rozbiorach,o tym, co Polska przeszła. Daty, nazwiska. Niewystarczy, że pójdziesz na koncert z okazji 11 Li-stopada. Jak nie wiesz, co się 11 listopada wyda-rzyło, to żaden z ciebie patriota. Trzeba też inte-resować się tym, co się dzieje w tym smutnymbiało-czerwonym kraju. Większość ludzi ma tugówniane zarobki, pani z Tesco na wiele nie stać.Jest szaro, ale jestem u siebie. Wolę czuć sięu siebie niż jak Polak w Holandii. Mimo wszyst-ko trzeba kraj szanować, ja o tym z serca rapuję:„Witam cię w Polsce, to kraj, co zdobył sławę/nie dając innym dupy, tylko dając innym radę./Polska nie jest pionkiem, nie podda się jak Cze-chy,/bo jak zajdzie potrzeba, na czołgi bierzesztachety,/ nie oddam wam tej gleby, życie od-dałbym za nią./ Jebać tych polityków, oni tegonie kumają./ Ten kraj jest moją mamą, bo wy-chował Polaka,/ jak patrzę, co oni z nim robią,to chce mi się płakać”.

Patriota państwowy Pytam najwyższy organ państwa. „Jestem prze-konany, że żyje w Polsce wielu wspaniałych pa-triotów – pracując każdego dnia, nie zapominająo dobru wspólnym, jakim jest Ojczyzna. Wierzęgłęboko w patriotyzm codziennej pracy” – odpi-suje prezydent Bronisław Komorowski. Wymie-nia swoje wzory: „Władysław Bartoszewski, bojest dla mnie »metrem z Sevres« polskiego pa-triotyzmu. To patriotyzm walki, ale i patriotyzmpracy w najtrudniejszych warunkach”.

Prezydent wymienia jeszcze Adama Małysza(„Za jego sprawą wszyscy Polacy przeżywaliwzruszenia. W polskim oku kręciła się łza, gdyna zawodach pucharów świata odgrywano »Ma-zurka Dąbrowskiego«”) i Agę Zaryan („Wspania-ła wokalistka. Idzie własną drogą. Nie ulega mo-dom. Pamięta w swojej twórczości o najważniej-szych polskich sprawach, przybliża swojemu po-koleniu emocje i marzenia uczestnikówpowstania”).

Patriotacodziennej roboty Wojciech Malajkat, aktor, reżyser: – Schylamsię po papierek po lodach, głosuję w wyborach.

– I wystarczy?– Mówienie o przelewaniu krwi nie ma dziś

sensu. Można za to sprawić, że Polska będziemniej zaśmiecona, lepiej urządzona. Mam wra-żenie, że ci, którzy tracą energię na opowieścio przelewaniu krwi, tego papierka nie podnoszą.

– Polskę kochasz?– Powietrze, pogodę, pory roku kocham. Więc

pośrednio tak. Dziwnie się czuję, jak ktoś mówi,że to, czym się zajmuje, robi dla Polski. Jakbysam sobie schlebiał. Najlepiej byłoby jak w pio-sence Młynarskiego „Róbmy swoje”. Zamiastmówić, rób, co ci wychodzi. To jest patriotyczne.Ja robię swoje.

Kamil Jarnicki, pracownik Urzędu ds. Cudzo-ziemców, były harcerz: – Jak wykonujesz swojąpracę, to dobrze. Ja mogę przyczynić się do uła-twienia procedur uchodźczych. Ale też nie wpu-ścić tego, o którym wiem, że mój kraj okłamuje.Denerwują mnie łysi, którzy wycierają sobie pa-triotyzmem usta. Nie pozwolę sobie tego słowaodebrać. Ale rozumiem, że i oni mają prawo na-zywać się patriotami. I ci pod krzyżem. I Jaruzel-ski – jeśli wierzy, że bronił kraju, może się nazwać.Chociaż ja uważam inaczej. Patriotyzm to dokła-danie swojej cegiełki. Podniesienie człowieka naulicy, jak zasłabnie. Nauczyłem się tego w harcer-stwie. Jak jest powódź w okolicy, to jadę poma-gać. A kiedy trzeba, pomagam – na barykadzie...Dlatego wkurzam się jak Maria Peszek śpiewa, żena barykadę by nie poszła. Ja bym poszedł. A,znam patriotę – Piotr Wierzbicki „Pietia”.

Pietia, założyciel punkowego fanzinuQQRYQ, radiowiec, potem także sprzedawcaodkurzaczy, twórca kultury alternatywnej,przewodnik po Warszawie: – No, jestem. Alenie bardzo umiem o tym rozmawiać. To się ro-bi bez mówienia, wiesz. Na co dzień.

W sobotę w „Magazynie Świątecznym”: Prof.Wiesław Łukaszewski: jak przekuć polskość nadobrą energię.W „Wysokich Obcasach”: Mówi się, że Polacymarudzą, ale my, młode pokolenie, już nie. My je-steśmy inni. Mamy tylko jedno życie, nie ma cotracić choćby chwili na smutek.Napisz do nas: [email protected] Co łączy Polaków? Z czego jesteście dumni? Jakbyć patriotą?

Metka Polaka

Od 2 do 26 maja nastronie Orzelmoze.pli za pomocą aplikacjina facebookowym pro-filu Trójki będzie możnawybrać trzy spośród15 najlepiej opisują-cych nas, Polaków, za-let. W ten sposób zo-

stanie wygenerowana osobista metka z określo-nym składem procentowym cech każdej osoby.Trzy najczęściej wybierane przez użytkownikówzalety trafią do „Metki narodowej”, która 4 czerwca, w dniu zakończenia akcji, zawiśniena Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Akcję przygotowała i zrealizuje agencja Hyper-media Isobar.

WYDAWCY:

ALBUM DO NABYCIA W SALONACH EMPIK, W SIECI MEDIA MARKT I SATURN, KSIĘGARNIACH ORAZ NA LUB POD NUMEREM TELEFONU 801 130 000

Ogł

osze

nie

wła

sne

wyd

awcy

NOWY ALBUM JUŻ W SPRZEDAŻY

32356048