Otrzymacie Jego moc i będziecie Moimi świadkami aż po krańce ziemi... (Dz 1,8)

Światowe Dni Młodych Sydney 2008

Przez pierwsze trzy dni nocowaliśmy ok. 90 km na południe od Sydney za Wollongong, na farmie w buszu, służącej w lecie jako ośrodek dla dzieci „na wakacje z Bogiem”.

W ciągu dnia jeździliśmy po okolicznych miasteczkach wzdłuż wybrzeża,

głosząc Ewangelię na ulicach, placach i skwerach...

Miasteczko Kiama.Pierwsza naszaewangelizacja w Australii.

Było to pierwsze uliczne przepowiadanie – mieliśmy wielką tremę.Najpierw Słowo Boże głosił szef naszej ekipy Adam Brodziak, potem rozeszliśmy się po dwóch (po dwie) i rozmawialiśmy ze spotkanymi ludźmi.

Centrum miasta Wollongong, siedziby diecezji, ok. 60 km na południe od Sydney. Głoszeniu zawsze towarzyszyły wielkie emocje, lekko skrywane pod z pozoru niefrasobliwą postawą. Chodziło o proste przesłanie: Chrystus żyje i zmienił moje życie, Ciebie także kocha.

W trakcie śpiewu i tańca niektórzy po dwóch podchodzili do przechodniówi mówili im o tym, że Bóg ich kocha, popierając to opowiadaniem o doświadczeniu Miłości Bożejw historii swojego życia...

Nieraz do naszego śpiewu psalmów i tańca dołączali przechodnie, jak to małżeństwo z Azji.

Docierało do mnie, że wolą samego Jezusa jest to, by z Polski do Azji wyjeżdżali ludzie gotowi głosić Dobrą Nowinę, nie licząc na jakiś sukcesy duszpasterskie, do jakich czasem przyzwyczajają nas warunki polskie...

Wieczorem pełni ducha i emocji, którymi napełniała nas ewangelizacja, wracaliśmy na farmę, gdzie sprawowaliśmy Eucharystię

Taniec po Eucharystii

Farma nazywała się IIlaroo (illaruu). Zatrzymały się tu nasze dwie grupy z młodymize wspólnot neokatechumenalnych z południa Warszawy i warszawskiej Pragi (94 osoby)oraz grupa krakowska. Byliśmy podzieleni na autokary po 48 osób każdy.

Ważnym celem uczestnictwa w pielgrzymce na Światowe Dni Młodych jest odnalezienie drogi życiowej - swego powołania. Dlatego każda grupa prowadzona jest przez ekipę katechistów, którzy pomagają w rozeznawaniu. Wysoki gitarzysta (kantor) z prawej strony, to Paweł Radziszewski, ojciec piątki dzieci, razem z żoną był w ekipie prowadzącej drugi autokar.

Przed wyjazdem z farmy. Na polanie pod lasem pasły się konie a rano przychodziły kangury...

Z prawej strony stoi jeden z gospodarzy, Aborygen. Farmę prowadziło małżeństwo aborygeńsko-polskiego pochodzenia...

Ta część Australii, po której wędrowaliśmy nazywa się Nowa Południowa Walia.

Lepsza jest odrobina, którą ma sprawiedliwy,niż wielkie bogactwowystępnych. (Ps 37, 16)

A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona.

I stało się tak. A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień szósty.

W ten sposób zostały ukończone niebo i ziemia oraz wszystkie jej zastępy [stworzeń].

A gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął.

(Rdz 1, 30-2,2)

Szczenięta Dingo

Darling Harbour, jedna z przystani Sydney. W niedalekim Barangaroo odbyło się przywitanie Papieża. Tu również ewangelizowaliśmy i wtedy znalazła nas TVP. Tego dnia byliśmy w Polsce w głównych wydaniach wiadomości.

Budowlańcy witają Papieża...

Spotkanie młodych z Drogi Neokatechumenalnej

Kiko i Carmen

Spotkanie odbyło się następnego dnia po uroczystej Eucharystii z Papieżem. Wzięło w nim udział ok. 30 tys. młodych, w tym 700 z Polski. Ok. 1500 mężczyzn wyraziło gotowość bycia prezbiterami (stoją na podwyższeniu i wokół)a 800 kobiet odkryło w sercu powołanie do życia konsekrowanego.

Dominikańscy biskupi:Anthony Fisher OP,biskup pomocniczy Sydney oraz kard. Christoph Schönborn OP,abp Wiednia.Z prawej:abp Sydney kard. George Pell, przewodniczy liturgii.

Odwiedziliśmy też Blue Mountains, u podnóża skał wydobywano kiedyś węgiel kamienny... Zjechaliśmy tam kolejką torami, którymi wcześniej wożono węgiel.

Z powrotem na górę zabrała nas kolejka linowa...

Po pobycie na farmie, trzy noce spędziliśmy razem z kilkunastoma tysiącami młodych z całego świata na asfalcie w hangarach Centrum Olimpijskiego. W drugim tygodniu naszego pobytu w Sydney gościnnie otwarła się dla nas katolicka szkoła podstawowa przy parafii Ducha Świętego, prowadzonej przez polskich księży michalitów w North Ryde.Dzieci miały wtedy akurat tydzień wakacji.

Drogi Gościu, WITAJ W AUSTRALII !!!Mam nadzieję, że duch święty dotknie cięw czasie twego pobytu tutaj. Niech Bóg cie błogosławi!Życzy CCC RYDE(i ja)

Jedna z laurek przygotowanychna nasz przyjazd przez dzieci:

W tle nasz drugi transparent: Przyjdź Duchu Święty, ześlij nam promień Twego światła!

Zacheusz chciał koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego:Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu.Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy, widząc to, szemrali: Do grzesznika poszedł w gościnę. Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie. Na to Jezus rzekł do niego: Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu.

(Łk 19 3-9)Autentyczna sykomora, jest ich w Sydney bardzo wiele...

Zatoka Sydney...

Zdjęcie z cyklu stary człowiek i morze. Jestem na północnym cyplu, na którym znajduje się North Fort, strzegący kiedyś wejścia do zatoki.Dziś muzeum artylerii.

Otrzymacie Jego moc i będziecie Moimi świadkami aż po krańce ziemi...

(Dz 1,8)

Dziękuję Agnieszce Miakisz za fotografie. Zdjęcia z celebracji papieskich można obejrzeć na stronie The Catholic WeeklyBardzo dziękuję także tym, którzy przez pomoc finansowąuczynili tę wyprawę możliwą.

Krzysztof Broszkowski opwww.kbroszko.dominikanie.pl