Obywatelskie Stronie nr 3

8
OBYWATELSKIE STRONIE BIULETYN MIESZKAŃCÓW GMINY STRONIE ŚLĄSKIE NR 3 LIPIEC - WRZESIEŃ 2015 W TYM NUMERZE TAKŻE: POROZMAWIAJMY O MŁODZIEŻY - WYWIAD Z ROBERTEM DROGOSIEM (S. 5); SZTUKA Z MORAWKI, CZYLI WSTYDZIMY SIĘ STRONIA W MUZEUM ARCHITEKTURY WE WROCŁAWIU (S. 6); BUDŻET OBYWATELSKI WYSKOCZYŁ Z BLOKÓW (S.7) www.forumstronskie.pl www.facebook.com/obywatelskiestronie NAJCIEMNIEJ POD LATARNIĄ Czy zostaniemy uszczęśliwieni kolejną inwestycją? czyli jak nie oświetlać naszych wsi czytaj na str. 2 ISSN 2449-7177 Początkiem września 2015 roku przy zainteresowaniu wielu mieszkańców Stronia, odbyło się uroczyste otwarcie odbudowanej kaplicy św.Onufrego. Przed otwarciem, jak i obecnie przekazywana jest informacja, że grupa Radnych Rady Miejskiej Stronia Śląskiego była przeciwna przekazaniu środków na przeprowadzenie remontu tego obiektu, dlatego też żeby nie było jakichkolwiek niedomówień chcieliśmy przedstawić Państwu wszystkie za i przeciw jakie towarzyszyły nam przy podejmowaniu decyzji. GŁOS ROZSĄDKU W SPRAWIE ODBUDOWY KAPLICY ŚW. ONUFREGO Czytaj na str 2 Przypuszczamy, że wszystkim już wiadomo o kolizji, w jakiej brał udział Burmistrz w czeskim Trutnovie w dniu 25 września, której sprawcą – według relacji przekazanej na wrześniowej sesji – był czeski kierowca Forda Focusa. W jej wyniku, wskutek dachowania, samochód służbowy Nissan Qashqai uległ poważnym zniszczeniom (prawdopodobnie niezbędna będzie kasacja pojazdu). Dzięki Bogu, ani Burmistrzowi, ani podróżującym z nim współpasażerkom nic poważnego się nie stało. Dzisiaj jednak nie będziemy opowiadać o tym nieszczęśliwym wypadku, lecz poruszymy problem samochodu służbowego burmistrza Stronia Śląskiego... Strońscy seniorzy z Polskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów co roku organizują Dzień Seniora. To sympatyczne spotkanie naszych Seniorów odbywa się raz do roku, to czas dzielenia się doświadczeniami, czas wspólnej zabawy i radości. Na spotkanie to dociera rokrocznie do 150 osób, słowem, całkiem spora grupa naszej starszej młodzieży. Co roku burmistrz Zbigniew Łopusiewicz wspiera naszymi pieniędzmi Dzień Seniora kwotą 1500 zł. W tym roku seniorzy musieli poprosić o 2000 zł, bądź co bądź ceny nieubłaganie nam rosną, więc to, co było 5 lat temu 100 złotymi, dzisiaj nie jest warte więcej niż 60 złotych. Znamy ten mechanizm doskonale. Oczywiście, a jakże, Seniorzy od burmistrza znowu dostali 1500 zł. Stronie Śląskie to nie jest kraj dla starych ludzi* NIBY PUBLICZNY, A JAK PRYWATNY Czytaj na str 3 Czytaj na str. 4 WYCIĄGNIJMY HUTNIKA Z KRZAKÓW! ODDAJ SWÓJ GŁOS NA NASZ JEDYNY POMNIK!!! Czytaj na str 7

description

Biuletyn Mieszkańców Gminy Stronie Śląskie. Nr 3 (Lipiec-Wrzesień 2015)

Transcript of Obywatelskie Stronie nr 3

Page 1: Obywatelskie Stronie nr 3

OBYWATELSKIES T R O N I E

BIULETYN MIESZKAŃCÓW GMINY STRONIE ŚLĄSKIE

NR 3 LIPIEC - WRZESIEŃ 2015

W TYM NUMERZE TAKŻE: POROZMAWIAJMY O MŁODZIEŻY - WYWIAD Z ROBERTEM DROGOSIEM (S. 5); SZTUKA Z MORAWKI, CZYLI WSTYDZIMY SIĘ STRONIA W MUZEUM ARCHITEKTURY WE WROCŁAWIU (S. 6); BUDŻET OBYWATELSKI WYSKOCZYŁ Z BLOKÓW (S.7)

www.forumstronskie.pl www.facebook.com/obywatelskiestronie

NAJCIEMNIEJ

POD

LATARNIĄ

Czy zostaniemy uszczęśliwieni kolejną inwestycją?

czyli jak nie oświetlać naszych wsiczytaj na str. 2

ISS

N 2

449-7

177

Początkiem września 2015 roku przy zainteresowaniu wielu mieszkańców Stronia, odbyło się uroczyste otwarcie odbudowanej kaplicy św.Onufrego. Przed otwarciem, jak i obecnie przekazywana jest informacja, że grupa Radnych Rady Miejskiej Stronia Śląskiego była przeciwna przekazaniu środków na przeprowadzenie remontu tego obiektu, dlatego też żeby nie było jakichkolwiek niedomówień chcieliśmy przedstawić Państwu wszystkie za i przeciw jakie towarzyszyły nam przy podejmowaniu decyzji.

GŁOS ROZSĄDKU W SPRAWIE ODBUDOWY KAPLICY ŚW. ONUFREGO

Czytaj na str 2

Przypuszczamy, że wszystkim już wiadomo o kolizji, w jakiej brał udział Burmistrz w czeskim Trutnovie w dniu 25 września, której sprawcą – według relacji przekazanej na wrześniowej sesji – był czeski kierowca Forda Focusa. W jej wyniku, wskutek dachowania, samochód służbowy Nissan Qashqai uległ poważnym zniszczeniom (prawdopodobnie niezbędna będzie kasacja pojazdu). Dzięki Bogu, ani Burmistrzowi, ani podróżującym z nim współpasażerkom nic poważnego się nie stało.

Dzisiaj jednak nie będziemy opowiadać o tym nieszczęśliwym wypadku, lecz poruszymy problem samochodu służbowego burmistrza Stronia Śląskiego...

Strońscy seniorzy z Polskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów co roku organizują Dzień Seniora. To sympatyczne spotkanie naszych Seniorów odbywa się raz do roku, to czas dzielenia się doświadczeniami, czas wspólnej zabawy i radości. Na spotkanie to dociera rokrocznie do 150 osób, słowem, całkiem spora grupa naszej starszej młodzieży.

Co roku burmistrz Zbigniew Łopusiewicz wspiera naszymi pieniędzmi Dzień Seniora kwotą 1500 zł. W tym roku seniorzy musieli poprosić o 2000 zł, bądź co bądź ceny nieubłaganie nam rosną, więc to, co było 5 lat temu 100 złotymi, dzisiaj nie jest warte więcej niż 60 złotych. Znamy ten mechanizm doskonale.

Oczywiście, a jakże, Seniorzy od burmistrza znowu dostali 1500 zł.

StronieŚląskietoniejestkrajdlastarychludzi*

NIBY PUBLICZNY,A JAK PRYWATNY

Czytaj na str 3

Czytaj na str. 4

WYCIĄGNIJMY HUTNIKA Z KRZAKÓW!

ODDAJ SWÓJ GŁOS

NA NASZ JEDYNY

POMNIK!!!Czytaj na str 7

Page 2: Obywatelskie Stronie nr 3

To i owo od redakcji

OBYWATELSKIES T R O N I E

KWARTALNIK MIESZKAŃCÓW GMINY STRONIE ŚLĄSKIE

NR 3 LIPIEC - WRZESIEŃ 2015 www.forumstronskie.pl www.facebook.com/obywatelskiestronieSTR 2

Sprawa Onufrego rozpoczęła się, gdy Burmistrz Stronia na sesji Rady Miejskiej 12 listopada 2014 roku przedstawił projekt uchwały o wprowadzeniu zmian do wieloletniej prognozy finansowej polegającej na zwiększeniu limitu kwoty na odbudowę kaplicy Onufrego z 1 369 900,24 zł do kwoty 1 492 000,00 zł, co ostatecznie przekładało się na to, że z budżetu gminy na tę inwestycję przeznaczona ma być kwota 619 374,00 zł, a kwota dofinansowania miała wynosić tylko 872 626,00 zł. To my - Wiesława Czerwińska, Magdalena Laskowska, Katarzyna Grzelak, Zdzisław Pakuła, Jerzy Węgrzyn, Ryszard Wiktor i Wiesław Ryczek w tamtej kadencji rady zagłosowaliśmy przeciwko tej uchwale, nie ze względu na to, że jesteśmy przeciwni odbudowie zabytków, ale jesteśmy przeciwko zasadom, na jakich są one realizowane.

Gdyby inwestycja finansowana była w całości lub przynajmniej z 90-95% dofinansowaniem przez środki zewnętrzne bylibyśmy za, jednak w sytuacji, gdy prognozowane dochody własne na 2015 rok wynosiły 15 992 517,00 zł , a zadłużenie Gminy na koniec roku 2014 wyniosło 9 922 800,00 zł, co stanowiło 62 % całorocznych dochodów własnych, uważaliśmy, że realizacja tej

inwestycji jest bezzasadna i bardzo obciążająca budżet. Wydatkowanie ponad sześćset tysięcy na obiekt, który w przyszłości będzie generował tylko koszty związane z oświetleniem, ogrzaniem, ubezpieczeniem w sytuacji, gdy na inne wydatki związane z życiem codziennym mieszkańców zawsze w budżecie brakuje pieniędzy, gdy nie są przyjmowane do realizacji wnioski do budżetu sołectw na wykonanie kawałka chodnika czy wykonania oświetlenia, gdy w szkołach brakuje pieniędzy na wykonywanie koniecznych remontów, wyposażenia gabinetów szkolnych, opieki zdrowotnej nad dziećmi i dorosłymi, gdy brak środków na wyremontowanie mieszkań z przeznaczeniem dla młodych małżeństw, co powoduje ich wyjazd ze Stronia. Gmina planuje, aby w kaplicy odbywały się koncerty, wystawy i wernisaże, ale po co nam następny budynek generujący koszty, przecież takie zdarzenia odbywają się już od kilku lat w bardzo dobrze działającym CETIK-u po byłej stacji kolejowej, czy stać nas w obecnej sytuacji na kolejny kosztowny w realizacji i utrzymaniu obiekt? Następnym ważnym powodem, dla którego głosowaliśmy przeciwko, był termin realizacji inwestycji, gdyż roboty miały rozpocząć się w grudniu, a zakończyć końcem kwietnia, czyli trwać miały przez okres zimowy, co w naszej strefie klimatycznej jest lekką przesadą. Według zapewnień Pana Burmistrza w razie konieczności Onufry miał być w całości zakryty namiotem, aby prace budowlane mogły przebiegać w sposób zgodny z technologią budowlaną, a nie był. Fakt, że zima w tym roku nie była zbyt sroga niemniej jednak były dni ze znacznymi spadkami temperatur, ale widocznie nie przeszkadzało to wykonawcy realizować nawet roboty murarskie czy betoniarskie. Jakie będą tego efekty przekonamy się za kilka miesięcy? Na zapytanie skierowane do Burmistrza podczas sesji Rady Miejskiej 26 stycznia 2015 roku „czy roboty związane z odbudową Kaplicy będą wykonywane teraz w panujących obecnie warunkach pogodowych” odpowiedź brzmiała „do tej pory roboty, jakie odbywały się nie potrzebowały większego zabezpieczenia, ponieważ pogoda dopisywała”. Nie ukrywamy, że wielu mieszańcom Stronia podoba się ta inwestycja, ale gdy przedstawiamy im wszystkie kwestie finansowe i wtedy pytamy - macie możliwość wyboru czy przeznaczyć te ponad pół miliona na remont Onufrego czy na inny cel, odpowiedź przeważnie jest jedna – nie Onufry.

Grupa radnych Rady Miejskiej VI Kadencji

GŁOS ROZSĄDKU W SPRAWIE ODBUDOWY KAPLICY ŚW. ONUFREGO

Dokończenie ze str 1

Nie zgadzamy się na argumenty siły. Posługujemy się siłą argumentów i mamy nadzieję, że w nowoczesnej Polsce stanie się to - prędzej czy później – normą. Pokazujemy jak być powinno w obywatelskim społeczeństwie, jest to niezbędne dla powstawania nowej świadomości. Szanujemy różnicę poglądów występującą również w naszym gronie.

W tym numerze przyglądamy się bulwersującej nas od dawna sprawie wykorzystywania gminnego auta. Wielu Mieszkańców Naszej Gminy nie zdaje sobie nawet sprawy, że nie jest to prywatny samochód Burmistrza tylko mienie gminne - czyli nasz wspólny majątek.

Z wyrazami szacunkuW imieniu Redakcji Naczelny Marek Prętki

Page 3: Obywatelskie Stronie nr 3

www.forumstronskie.pl www.facebook.com/obywatelskiestronie STR 3

OBYWATELSKIES T R O N I E

KWARTALNIK MIESZKAŃCÓW GMINY STRONIE ŚLĄSKIE

NR 3 LIPIEC - WRZESIEŃ 2015

Okres ubiegłorocznej kampanii wyborczej przez wyborami samorządowymi przyczynił się do zdementowania dość powszechnej, błędnej pogłoski, że poruszający się po naszych gminnych drogach samochód Nissan Qashqai stanowi prywatną własność Burmistrza Stronia Śląskiego Zbigniewa Łopusiewicza. Pisząc krótko: Wspomniany samochód jest własnością gminy (czyli nas, wszystkich mieszkańców, jako wspólnoty samorządowej), a Burmistrz tylko (albo i aż) jest uprawniony do należytego gospodarowania nim, tak jak resztą gminnego mienia. Postanowiliśmy przyjrzeć się, jak wywiązuje się z tego zadania.

Kontrola prawdę Ci powie…Z pomocą w zbadaniu sprawy przyszła nam kontrola

Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej. Po przeanalizowaniu szeregu dokumentów (m.in. kart drogowych i faktur zakupu p a l i w a ) , K o m i s j a w y k a z a ł a c z t e r y z a s a d n i c z e nieprawidłowości w kwestii użytkowania samochodu służbowego przez Burmistrza w 2014 roku:

1. Nieprecyzyjne wypełnianie przez Burmistrza kart drogowych podróży samochodem służbowym (urzędowego druku ścisłego zarachowania) – błędne lub nieczytelne zapisywanie dat i godzin podróży;

2. Lakoniczne określanie w kartach drogowych wyjazdów samochodem po Gminie - zawsze takim samym sformułowaniem: Stary Gierałtów-Stronie Śląskie-Stary

4. Garażowanie samochodu służbowego pod domem Burmistrza w Starym Gierałtowie miało charakter samowolny, ponieważ jest pozbawione podstawy prawnej (nie wydano w tej kwestii nigdy żadnego aktu prawnego).

Na tej podstawie, Komisja sformułowała dla Burmistrza do wykonania następujące wnioski pokontrolne:

1. Przygotowanie aktu prawnego, regulującego kwestię użytkowania samochodu Gminy Stronie Śląskie

2. Garażowanie samochodu w jednym z garaży gminnych w Stroniu Śląskim (uargumentowane faktem, że w interpretacji wielu organów podatkowych, dojazdy z miejsca zamieszkania osoby użytkującej samochód służbowy do miejsca jej pracy, mają charakter prywatny i stanowią konieczny do opodatkowania przychód)

3. Dokładne wypełnianie kart drogowych, z podawaniem celów wyjazdów (szczególnie w dni weekendowe i świąteczne)

4. Oznakowanie samochodu herbem gminy Stronie Śląskie oraz napisem (jako przykład podano „Stronie Śląskie – Gmina aktywna z natury”), po obu bokach samochodu

Dyskusja w RadziePrzedstawienie wyników kontroli wywołało podczas

sierpniowej sesji Rady ożywioną dyskusję, przy czym zaskakiwały zupełnie nie merytoryczne wstawki niektórych radnych. Radny Frodyma zarzucił Komisji Rewizyjnej „czystą złośliwość i nierzetelność” w kwestii wniosku o garażowanie samochodu w Stroniu, chociaż, jak sam przyznał, protokołu Komisji z kontroli samochodu w ogóle nie przeczytał! [sic!] „Humorystyczną” wstawkę dodał radny Florowski, którą oddaje stwierdzenie: „To co, może na hulajnodze ma Burmistrz jeździć”? [w pierwotnej wersji, na Komisji, mówił o rowerze]. W dalszej części, ten sam radny przerwał wypowiedź przew. Komisji Rewizyjnej, M. Węgrzynowi, perorą: „Proszę dalej, to nie jest wykład dla prawników”. Najwidoczniej po 25 latach w Radzie pan Janek nie zauważył, że organ ten zajmuje się przede wszystkim… uchwalaniem prawa, więc używanie – chociaż w ograniczonym zakresie - języka prawniczego jest nieodzowne.

Niemniej jednak, wszystkie wyżej wymienione wnioski zostały przyjęte przez Radę Miejską. Ponieważ od strony prawnej wnioski nie mają charakteru wiążącego, Burmistrz nie zadeklarował, czy zostaną one przez niego zrealizowane. Wskazał jedynie, że wykonał ostatni wniosek, tj. oznakowanie samochodu, ale nie w sposób sugerowany przez Komisję i Radę. Powyżej umieszczamy zdjęcie, w jaki sposób Zbigniew Łopusiewicz „wykonał” wniosek. Ponieważ zarówno w realnym świecie, jak i na zdjęciu problemem może być dostrzeżenie owego „oznakowania”, postanowiliśmy przyjść z drobną pomocą w postaci strzałki. Cóż, najwidoczniej Burmistrz jako mężczyzna wyszedł z założenia, że rozmiar nie ma znaczenia ;)

Sami oceńcie, czy Burmistrz takim oznakowaniem nie zakpił z radnych i z wszystkich mieszkańców?

Ile to Nas kosztuje? Na początku roku weszliśmy – korzystając z dostępu do

informacji publicznej - w posiadanie kalkulacji dotyczącej kosztów użytkowania samochodu służbowego przez naszego Burmistrza. Przedstawia ją poniżej umieszczona tabelka.

Gierałtów, przy czym podawane były pod takim zapisem różne ilości kilometrów (od kilku do ponad stu). Ponieważ w kartach drogowych Burmistrz nie wskazywał celów takich wyjazdów po Gminie (a już zwłaszcza w sobotę, niedzielę i święta), niemożliwe było stwierdzenie, dokąd były te wyjazdy, czy były one celowe i zasadne oraz czy faktycznie miały charakter służbowy.

3. Nissan Qashqai był dwukrotnie użytkowany przez Burmistrza w dniach, w których przebywał on na urlopie wypoczynkowym (22.07.2014 i 24.10.2014), czyli w dniach, w których – zgodnie z istotą urlopu – nie powinien wykonywać obowiązków służbowych i tym samym nie użytkować samochodu służbowego. Wyjątkiem mogłyby być sytuacje nagłe, ale wówczas Burmistrz powinien formalnie odwołać swój urlop (czego wówczas nie zrobił).

Tak burmistrz oznaczył ś.p. Nissana barwami gminnymi

Dokończenie na str 4

CDze str 1

NIBY PUBLICZNY,A JAK PRYWATNY

Page 4: Obywatelskie Stronie nr 3

www.forumstronskie.pl www.facebook.com/obywatelskiestronieSTR 4

OBYWATELSKIES T R O N I E

KWARTALNIK MIESZKAŃCÓW GMINY STRONIE ŚLĄSKIE

NR 3 LIPIEC - WRZESIEŃ 2015

Jak widać, roczne użytkowanie samochodu kosztowało nas, mieszkańców gminy Stronie Śląskie, blisko 20 tysięcy zł (dla porównania, delegacje wyjazdów służbowych ponad 20 pracowników Urzędu Miejskiego za 2014 rok wyniosły łącznie 17,5 tysiąca zł). Dodać do tego należy koszty zakupu samochodu (ok. 80 tysięcy zł) i nie ujęte w tabelce koszty od stycznia do września 2015. W efekcie wychodzi, że przez 8 lat wydaliśmy na ten cel z naszych podatków blisko ćwierć miliona złotych.

PodsumowanieZapewne pojawią się głosy, że Burmistrz powinien mieć

służbowy samochód. Pytanie jednak, czy faktycznie Naszą Gminę na to stać i czy ostatnie lata nie pokazały wyraźnie, że pojawiły się – mówiąc oględnie - wyraźne wątpliwości co do prawidłowego użytkowania s łużbowego samochodu.

W ogromnej ilości małych gmin ich włodarze nie posiadają auta służbowego (nie szukając daleko – w Lądku-Zdroju i w Międzylesiu). Nawet w Kłodzku nowy Burmistrz postanowił sprzedać samochód służbowy swojego poprzednika i porusza się swoim prywatnym pojazdem. W bogatej gminie, jaką są Kobierzyce, są zakupione samochody służbowe, ale wszystkie stoją pod Urzędem Gminy. I nikt nie szafuje tam argumentami, że Burmistrz musi mieć samochód służbowy pod domem, bo inaczej świat się zawali. Przy naszej obecnej sytuacji Gminy, gdy wciąż mamy kredyty do spłacenia na ponad 10 milionów, gdy realizacja budżetu po pierwszym półroczu nie napawa optymizmem, właściwy wydaje się model korzystania przez Burmistrza do wyjazdów służbowych z samochodu prywatnego i rozliczania delegacji. Nawet jeśli miałby być to wariant droższy niż używanie samochodu służbowego (w co wątpimy), to dla większej przejrzystości i transparentności wydawania pieniędzy mieszkańców, wydaje się on optymalny.

Temat potraktowaliśmy poważnie, powołując się na oficjalne, sprawdzalne źródła. Nie ukrywamy, że przez szereg lat docierały do nas sygnały, iż Burmistrz używał samochodu służbowego do celów prywatnych i że jeździły nim osoby nie będące pracownikami Urzędu Miejskiego, czyl i nieupoważnione (co ciekawe, w odpowiedzi Urzędu na informację publiczną padła odpowiedź, że takie sytuacje nigdy nie miały miejsca). Przykładowo, z wielu źródeł (również udokumentowanych) dostaliśmy informację, że 30 grudnia 2014r. w godzinach wieczornych Zbigniew Łopusiewicz przyjechał samochodem służbowym na prywatne spotkanie do Kamienicy, a w drodze powrotnej autem kierowała jego małżonka. Przypuszczamy, że ta „eskapada” nie została odnotowana w karcie drogowej, dlatego nie dziwi nas brak chęci naszego włodarza do uregulowania prawnego, w drodze zarządzenia, kwestii

garażowania i oznakowania samochodu, jak i procedury na wypadek użycia go do celów prywatnych.

EpilogPrzypuszczamy, że wszystkim już wiadomo o kolizji, w

jakiej brał udział Burmistrz w czeskim Trutnovie w dniu 25 września, której sprawcą – według relacji przekazanej na wrześniowej sesji – był czeski kierowca Forda Focusa. W jej wyniku, wskutek dachowania, samochód służbowy Nissan Qashqai uległ poważnym zniszczeniom (prawdopodobnie niezbędna będzie kasacja pojazdu). Dzięki Bogu, ani Burmistrzowi, ani podróżującym z nim współpasażerkom nic poważnego się nie stało.

Patrząc z pełną powagą na to przykre, nieprzyjemne dla ludzkiej psychiki zdarzenie, prosimy drodzy Mieszkańcy o nie odbieranie tego artykułu przez emocjonalny pryzmat tego zdarzenia, o nie czynienie pod wpływem emocji zarzutów, że piszemy o sprawie, która jest obecnie… bezprzedmiotowa. Zachowajmy w temacie samochodu służbowego zdrowy rozsądek i chłodno przeanalizujmy argumenty, nad których zebraniem pracowaliśmy długo przed wypadkiem. Pamiętajmy, że kwestia samochodu służbowego tak czy inaczej powróci (np. przez wniosek o zakup nowego auta) i musimy być jako mieszkańcy gotowi, by ją ponownie merytorycznie rozważyć.

Dokończenie ze str 3

Seniorzy to nie jest naród bogaty, prawdę mówiąc, jest to naród biedny, za to naród jak najbardziej godny wszelkiego możliwego wsparcia. Naród, który stanowi jedną z najliczniejszych grup społecznych naszej gminy. Burmistrz bez pyknięcia oczkiem wydaje na swoje auto 20 000 zł rocznie, tymczasem żałuje 500 zł naszym stu pięćdziesięciu Seniorom. Formalnie, skądinąd, burmistrz już sam się do naszych Seniorów zalicza.

Ale nie martwcie się, Państwo Seniorzy, za trzy lata – przed kolejnymi wyborami samorządowymi - dostaniecie nawet 3000 zł na Dzień Seniora.

*Tytuł jest parafrazą słynnego filmu braci Coen „To nie jest kraj dla starych ludzi”

StronieŚląskietoniejestkrajdlastarychludzi*

Dokończenie ze str 3

MY TYMCZASEM ŻYCZYMY NASZYM SENIOROM PEŁNI ZDROWIA, UŚMIECHU I

SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY W DNIU WASZEGO ŚWIĘTA!!!

NIBY PUBLICZNY, A JAK PRYWATNY

Page 5: Obywatelskie Stronie nr 3

OBYWATELSKIES T R O N I E

KWARTALNIK MIESZKAŃCÓW GMINY STRONIE ŚLĄSKIE

www.forumstronskie.pl www.facebook.com/obywatelskiestronie STR 5NR 3 LIPIEC - WRZESIEŃ 2015

spotkanie z ciekawym czLowiekieM

Porozmawiajmy o młodzieży

Robert Drogoś - 25 lat doświadczeń popartych sukcesami i wnioskami z porażek. Stypendysta Rządu Stanów Zjednoczonych i Niemieckiego Parytetowego Związku Socjalnego. Były pracownik Amerykańskiej Agencji Rozwoju Międzynarodowego, Wspólnoty Roboczej Organizacji Socjalnych, Wspólnoty Roboczej Związków Organizacji Socjalnych, Europejskiej Akademii Socjalnej, Uniwersytetu A. Mickiewicza w Poznaniu Specjalista ds. komunikacji społecznej; Doradca NGO'S – zdobywanie środków na działalność/organizacja współpracy z administracją publiczną/zarządzanie projektami; Prezes Stowarzyszenia Tratwa.

W kolejnych numerach „OS” prezentować będziemy Państwu wywiady z ciekawymi, zamieszkującymi w naszej gminie, osobami. Oczywiście każdy z mieszkańców Gminy Stronie Śląskie to Ciekawy Człowiek, ale ze wszystkimi porozmawiać nie zdołamy... A może do końca wieku się uda?Dzisiaj wywiad z Robertem Drogosiem, ekspertem NGO, pedagogiem, twórcą słynnej już dzisiaj Zajezdni na Legnickiej.

Tomasz Pawlęga (TP): Ponieważ nasza rozmowa dotyczy młodzieży, zacznijmy od tego jakie ty sam masz doświadczenia w pracy z młodzieżą. Działasz głównie ze starej zajezdni przy Legnickiej we Wrocławiu, jak wygląda twoja praca z młodzieżą, czy może raczej praca dla niej?Robert Drogoś (RD): Mam to wielkie szczęście, że jakoś stale młodzież do mnie lgnie (Robert śmieje się). Natomiast, jeśli chodzi o samą pracę z młodzieżą, to jej istotą jest to, że udało mi się stworzyć pewną strukturę, miejsce, w którym młodzi ludzie chcą przebywać, w którym mogą się spotkać. Ale chyba nie w tym rzecz, bo takich miejsc, kierowanych przez różne instytucje, znajdziemy sporo. Nasz, Tratwy, swoisty sukces opiera się na tym, że nie wychowujemy młodzieży, nie oferujemy jej wychowania, lecz inspirację i wsparcie.TP: Ile osób inspirujecie i wspieracie?RD: Oczywiście grupy rotują, ale stała liczba to około 200

młodych ludzi. Poza tymi bardziej stałymi bywalcami, według naszych wyliczeń, do Zajezdni z różnych okazji trafia do kilku tysięcy osób miesięcznie. Działają u nas szkoły tańca, studia nagrań, zresztą, długo musielibyśmy wyliczać ile różnych grup działało w ostatnich latach. Ta różnorodność wynika właśnie z rotacji. Pojawia się grupa pasjonatów BMX, zakładają warsztat, zajmują się rowerami, jeżdżą, aż w końcu grupa zanika, bo jej członkowie zmieniają zainteresowania, albo ilość obowiązków związanych z dorosłym życiem przerasta możliwość oddawania się czasochłonnej pasji. Normalne. Ci młodzi ludzie spędzają u nas naprawdę dużo czasu. Myślę, że swoistą ciekawostką jest również nasza, trochę mamina, dewiza: nikt nie wychodzi od nas głodny (Robert znowu się uśmiecha). Tak, karmimy naszą młodzież.TP: To teraz przenieśmy się do nas, do Stronia Śląskiego. Co cię wiąże z naszym miastem i gminą?RD: Ty to wiesz akurat znakomicie, ale spróbujmy ustalić fakty, bo może zapomniałeś (śmiech). Pierwszy raz pojawiłem się w Stroniu już jedenaście lat temu, turystycznie. I tak przez kolejne lata tutaj przyjeżdżałem, choć coraz mniej turystycznie, coraz bardziej rekreacyjnie i po odpoczynek w ciszy. Od dwóch lat mieszkam w Stroniu, jestem tutaj zameldowany i żyję na Morawce z moimi dwiema kobietami, czyli Martyną i naszą córeczką Dobrawką, która urodziła się w polanickim szpitalu. Powtórzę to, co o Stroniu mówię od lat: to moje miejsce na ziemi. TP: Więc siłą rzeczy obserwujesz tutejsze życie społeczne?RD: Tak, siłą rzeczy. Znam tutaj wiele osób, mam ulubione miejsca, w których się z nimi spotykam. Oczywiście, muszę jeszcze dzień, dwa, rzadziej trzy spędzać we Wrocławiu. Ale gdy idzie o spojrzenie na Stronie, z pewnością mam pewną, dobrą perspektywę na jego społeczność.TP: Jak zatem oceniasz ofertę jaką społeczność daje naszej młodzieży?RD: Nie ma takiej oferty.TP: Jest przecież CETIK.RD: To miejsce dla grzecznej młodzieży. TP: Co masz na myśli?RD: Zapewne od tego powinniśmy byli zacząć rozmowę. Moim celem nigdy nie było zajmowanie się „dobrze ułożoną” młodzieżą, ale młodzieżą, która nie wpasowuje się w system, ma inne potrzeby, chce czegoś innego, może intensywniejszego od utartych standardów. Wiem, że robiłeś tutaj projekt grafficiarski, ale on był i szybko się skończył. W Zajezdni mamy grafficiarzy na okrągło i mają naprawdę dużą swobodę w używaniu sprayów.Oczywiście CETIK jest potrzebny, ale zauważmy, że jest sporo młodzieży, która po prostu nie wchodzi w system. W pracy w Zajezdni staramy się otwierać na potrzeby tej właśnie, dużej – może nawet przeważającej – części młodzieży. Traktujemy ją podmiotowo. Owszem, bywa, że tracimy pewne jednostki, bo nie znajdujemy już metod

Dokończenie na str 6

Page 6: Obywatelskie Stronie nr 3

OBYWATELSKIES T R O N I E

KWARTALNIK MIESZKAŃCÓW GMINY STRONIE ŚLĄSKIE

www.forumstronskie.pl www.facebook.com/obywatelskiestronieSTR 6 NR 3 LIPIEC - WRZESIEŃ 2015

Bez najmniejszego echa przeszedł – czy raczej właśnie nie przeszedł – przez Stronie Śląskie wernisaż wystawy „Dlaczego malują? Twórczość chorych psychicznie ze zbiorów dr Andrzeja Janickiego”, jaki miał miejsce 28 sierpnia 2015 r. w Muzeum Architektury we Wrocławiu. O wystawie pisano w „Rzeczpospolitej”, na stronach m.in. archirama.pl, O.pl, kulturaonline.pl i kilku innych. W Stroniu cisza jak makiem zasiał.

Aż do 2000 r. Stronie Śląskie znane było z dwóch zakładów pracy na jego terenie: Huty Szkła Kryształowego „Violetta” i Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że to te dwie instytucje kształtowały życie Stronia Śląskiego od ok. 1950 r., czyli przez pół wieku. Do dzisiaj większość z nas ma kogoś kto był zatrudniony w hucie lub na przysłowiowej Morawce. Część z nas wciąż pracuje w przedsiębiorstwach, które po nich zostały. I proszę, w zeszłym roku zapomnieliśmy o 150-leciu „Violetty”, teraz unikamy tematu Morawki.

Oba wydarzenia mogłyby w ciekawy sposób promować naszą gminę. O hucie już nawet wspominać nie będę, ale wystawa prac ze zbiorów dr Janickiego to świetna okazja, bo została dodatkowo zaopatrzona wydawnictwem albumowym o tym samym tytule, której autorami są Anna Markowska, Alicja Klimczak-Dobrzaniecka i Andrzej Janicki.

Mam nieodparte wrażenie, że wstydzimy się Stronia. I to nie zwykli jego mieszkańcy, bo w może zaglądać na strony Muzeum Architektury, albo pamiętać, że jakiś tam Losky założył w 1864 r. Oranienhutte. Więc kto się wstydzi historii Stronia? Odpowiedzcie sobie na to sami, Drodzy Państwo.

Na szczęście wystawa prac dawnych pensjonariuszy szpitala na Morawce potrwa do końca 2015 r., co do albumów, to gorzej, bo wydane je w bardzo limitowanej ilości 492 sztuk, więc trzeba się spieszyć.

dotarcia do nich, ale przecież nikt nie ma patentu na wszystko. Cóż, to nie jest łatwa praca. Ale z drugiej strony pewnie dlatego wyjątkowo satysfakcjonująca.TP: Czy działałeś, działasz już z młodzieżą w Stroniu?RD: Jak wiesz, grupa młodych stroniaków brała udział w szkoleniach „Cyber ręki”, ale nie ma co wracać do tematu – zamierzchłe czasy. Tymczasem w minione wakacje podjąłem temat z miejscową młodzieżą. Odbyły się pierwsze rozmowy. Swoją drogą działamy już w Zespole Szkół Samorządowych w ramach zajęć z animacji językowej. My, organizując coś samodzielnie, czyli przez dorosłych, g łó w n ą u w ag ę zw r acamy n a an imac j ę r u ch ó w wolontariackich i działań międzykulturowych. Innymi słowy, o ile staramy się nie wychowywać młodzieży, o tyle jednak chcemy ją edukować, a w naszym mniemaniu wolontariat to najlepsza forma edukacji pozasystemowej.Wracając do wakacyjnych rozmów jestem pewien, że temat współpracy z lokalną młodzieżą pojawi się już wkrótce, gdy powrócą do szkoły i usystematyzują nieco swoje obowiązki.Ogólnie biorąc, chciałbym wyzwolić tutaj jakiś rodzaj inspiracji, chciałbym, żeby powstało jakieś miejsce dla młodych. Sam wiesz, jak duże korzyści mogą z tego płynąć dla całej lokalnej społeczności. Młodzi ludzie chętnie zajmują się sprawami seniorów, potrafią organizować imprezy sportowe i kulturalne. W Zajezdni robią to bardzo

często, dostając na to niewielkie budżety i rozliczając je skrupulatnie. Dlaczego tutejsza młodzież nie może działać inaczej? Po prostu trzeba jej w tym pomóc.TP: Skąd u ciebie potrzeba przeniesienia doświadczeń wrocławskich na tutejszy grunt? W sumie tam pracujesz, to chyba tutaj wolałbyś odpoczywać.RD: Oczywiście tłem tutaj jest moja córeczka. Chciałbym stworzyć coś dla niej. Jest jeszcze bardzo mała, ale działania z młodzieżą to proces długofalowy, choć bywają miejsca, które rozwijają się szybciej. Myślę więc, że w pierwszym rzędzie trzeba znaleźć miejsce dla młodzieży. Myślę w tym wymiarze – miejsca – także o edukacji przedszkolnej z wątkami edukacji międzynarodowej i miedzykulturowej.TP: Czy już przedsięwziąłeś jakieś konkretne kroki w tym zakresie?RD: Tak, przenosimy właśnie siedzibę Fundacji Zmiana z adresu wrocławskiego na stroński. Mam nadzieję, że ta instytucja pozwoli nam działać formalnie. W międzyczasie szukamy sojuszników, którzy wsparliby z nami lokalną młodzież. Szukamy również pomysłów na miejsce dla młodzieży. Słowem, czekamy też na sugestie innych mieszkańców Stronia. Masz jakiś pomysł?TP: Całą masę! Dobrze, bardzo dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w twojej pracy w Stroniu. Już trzymam kciuki.RD: Ja też dziękuję.

Porozmawiajmy o młodzieżyDokończenie ze str 5

SZTUKA Z MORAWKIczyli wstydzimy się Stronia w Muzeum Architektury we Wrocławiu

Praca z wystawy „Dlaczego malują? Twórczość chorych psychicznie ze zbiorów dr. Andrzeja Janickiego

Page 7: Obywatelskie Stronie nr 3

OBYWATELSKIES T R O N I E

KWARTALNIK MIESZKAŃCÓW GMINY STRONIE ŚLĄSKIE

www.forumstronskie.pl www.facebook.com/obywatelskiestronie STR 7NR 3 LIPIEC - WRZESIEŃ 2015

BUDŻET OBYWATELSKI WYSKOCZYŁ Z BLOKÓWJakoś tak niewygodnie mi się robi na myśl o pierwszym

strońskim budżecie obywatelskim. Jak to mówią, mam ambiwalentne uczucia, słowem, nie wiem do końca czy się cieszyć, czy psioczyć. Po prawdzie w ostatnich latach, gdy myślę o Stroniu Śląskim jako gminie, notorycznie ocieram się o ten stan rozdwojenia. Jest sporo jego powodów, ale dzisiaj pozostanę wyłącznie przy temacie wspomnianego budżetu.

Stan zadowoleniaDumą napawa mnie sam fakt, że budżet obywatelski

pojawia się u nas już dzisiaj. Otóż pogrzebałem w internecie i okazuje się, że na Ziemi Kłodzkiej jesteśmy jedyną gminą, k tóra wprowadza w 2016 r. ins ty tuc ję budżetu obywatelskiego! Naprawdę, nic tylko się cieszyć, że na tle naszego powiatu jesteśmy w absolutnej czołówce w sprawach tak ważnych jak rozwój społeczeństwa obywatelskiego. Co ciekawsze, koncepcję wprowadzenia budżetu obywatelskiego deklarowali w przedwyborczych obietnicach kandydaci grupy Obywatelskie Stronie, a temat ten podchwycił komitet Zbigniewa Łopusiewicza – o ile dobrze pamiętam Gospodarna Gmina – i również deklarował jego powstanie. Chwali się, że obecni radni i burmistrz wywiązują się z postawionych sobie zadań.

Wysokość naszego obywatelskiego budżetu na 2016 r. to 100 000 zł. Nie wiem jak będzie wyglądał budżet gminy w przyszłym roku, więc wziąłem dane z roku bieżącego i wychodzi, że te „sto tysiów” to zaledwie 0,45% wydatków gminy (w tym roku nasze planowane wydatki to ponad 21 mln zł). Wygląda to na pierwszy rzut oka dość przykro: nasz, mieszkańców gminy, bezpośredni wpływ na wydawanie naszej kasy wynosi 0,45%. O pozostałych 21 milionach decyduje burmistrz, skarbnik gminy, 15 radnych i kilku pracowników UM.

Z drugiej strony zobaczyłem jak się sprawa układa w innych miastach. We Wrocławiu budżet obywatelski stanowi 0,48% budżetu gminy, w Warszawie dla odmiany 0,33%, choć zarzekają się, że w 2017 będzie to 0,66%. Kraków też się nie wysila i obywatelom oddaje 0,33% budżetu, w Gdańsku mieszkańcy będą mieli większy wpływ, bo aż 0,41%. Oczywiście wysokości budżetów odnoszę do wydatków 2015.

Sumując te dane, nie ma ostatecznie co narzekać, należy się raczej spodziewać, że udział obywateli w decydowaniu o ich pieniądzach będzie rosnąć. Słowem, choć te nasze 0,45% wygląda śmiesznie, to i tak ważne, że je mamy.

Stan konsternacjiUrząd Miejski, z niejasnych dla mnie powodów, bo

budżetem obywatelskim – w porównaniu z Lądkiem, Kłodzkiem lub Polanicą – powinniśmy się chwalić, w zasadzie nie promował wcale koncepcji burmistrza i radnych. Informacja o budżecie obywatelskim pojawiła się w czerwcowych „Nowinkach Strońskich” i coś podobnego powieszone zostało na stronie internetowej gminy. A szkoda, naprawdę szkoda, bo idea zacna.

Więcej uwagi budżetowi poświęcone zostało na łamach „Obywatelskiego Stronia” i naszym fejsbukowym fun page'u.

Ostatecznie skończyło się złożeniem 16 projektów, z których po ocenie komisji pozostało 9.

A zatem mieszkańców naszej gminy było stać na złożenie zaledwie 9 projektów? Nic z tego, jest jeszcze gorzej. Z analizy projektów, które można znaleźć na stronie.pl, wynika, że kolejne cztery projekty zaplanowane zostały do realizacji w instytucjach gminy: Bibliotece Miejskiej, Zespole Szkół Samorządowych, Przedszkolu Miejskim i na terenie Orlika, nad którym pieczę trzyma Stroński Park Aktywności „Jaskinia Niedźwiedzia”.

Cóż, świetnie, że te projekty w ogóle się pojawiły, bo by nie wystarczyło chętnych do podziału pierwszych stu tysięcy złotych strońskich, z drugiej jednak strony, jeśli w przyszłym roku Rada Miejska nie znowelizuje uchwały w sprawie tego

budżetu, to może się zdarzyć, że pan Ygrecki złoży projekt zakupu kolorowego ksero do urzędu miejskiego, bo to wydatnie usprawni jego pracę i ten projekt przejdzie. W końcu Urząd Miejski jest naszym, gminnym dobrem. Tyle, że co on będzie miał wspólnego z naszymi potrzebami społecznymi? Na tego typu wydatki powinna iść kasa z innych działów miejskiego budżetu.

- Ale jakże to, panie Pawlęga – ktoś powie. - Nie uważa pan, że powinniśmy wyposażyć naszą szkołę w nową pracownię komputerową, w ten sposób wspieramy nasze dzieci, nasze społeczeństwo? - Dla mnie skandalem jest – odpowiem na to – że mamy bodaj najniższe w naszym powiecie wydatki na edukację i że nasi rodzice i nauczyciele muszą się chwytać takich sposobów wyciągania forsy z kasy miasta. Biblioteka i Przedszkole Miejskie są w podobnej sytuacji.

Dziwna jest dla mnie również koncepcja, w której jeden mieszkaniec może oddać jeden głos, podczas gdy przynajmniej teoretycznie w tym roku przejdzie pięć projektów (na projekt możemy uzyskać 20 tys. zł ze 100 tys. zaplanowanych). Bo co się dzieje, gdy chcę oddać głos na dwa – równie moim zdaniem ciekawe - projekty? Ma ktoś jakąś salomonową mądrość w tym wypadku, bo rada nie przemyślała tego z pewnością. Konsekwencje są takie, że już dzisiaj zrobił się tutaj wyścig szczurów, a ludzie często oddają głosy na pierwszy z brzegu projekt nie znając innych. To nie jest w porządku.

Jak widać, proporcjonalnie więcej narzekałem, ale w sumie cieszę się przecież z budżetu obywatelskiego. Najważniejsze, że ruszył, że mieszkańcy biegają już z kartami do głosowania, że jest społeczna aktywność. Trzeba jednak zdecydowanie zmienić zasady akceptowania projektów w kolejnych latach.

PS. Okazuje się, że podczas ostatniej sesji RM budżet obywatelski uchwalił Lądek-Zdrój. Prawdziwy rzut na taśmę w postaci 50 tys. zł. Brawo!

Tomasz Pawlęga

WYCIĄGNIJMY HUTNIKA Z KRZAKÓW!

Szanowni Państwo!Już tylko do 16 października będzie można oddać swój głos w

ramach I edycji Budżetu Obywatelskiego. Ze swojej strony chcielibyśmy polecić głosowanie na projekt, którego poświęciliśmy miejsce w poprzednich numerach kwartalnika "Obywatelskie Stronie". Mowa o projekcie nr 8, czyli „Restauracja i przeniesienie w przestrzeń publiczną pomnika „Dmuchacz Szkła” Borysa Michałowskiego.

Zagłosować można w godzinach pracy Urzędu Miejskiego (od 7:30 do 15:30, we wtorki do godz. 17:00). Mamy też w swojej dyspozycji trochę kart - kontaktujcie się z nami poprzez wysłanie nam wiadomości na facebooku lub telefonicznie, a ktoś z naszej redakcji dostarczy Wam kartę pod wskazany adres.

Page 8: Obywatelskie Stronie nr 3

Relacje z Sesji Rady Miejskiej Stronia Śląskiego

Bezpłatny kwartalnik „Obywatelskie Stronie”, Biuletyn Mieszkańców Gminy Stronie Śląskie. Red. nacz.: Marek Prętki. Wydawca: Wojciech Lica, Witkiewicza 3/7, 59-220 Legnica. Pismo zarejestrowane postanowieniem Sądu Okręgowego w Legnicy z dn. 03.03.2015r. ISSN 2449-7177Serdecznie zapraszamy do współpracy. Kontakt e-mail: [email protected].

X sesja RM Stronia Śląskiego – 30.06.2015 r.Tematem przewodnim sesji była ocena stanu rzek i

p o t o k ó w g ó r s k i c h p o d k ą t e m z a b e z p i e c z e n i a przeciwpowodziowego na terenie Gminy Stronie Śląskie. Nas tępn ie Burmis t rz p rzeds tawi ł in fo rmac ję o funkcjonowaniu systemu gospodarowania odpadami. Przedstawiony został również plan pracy Stałych Komisji Rady Miejskiej Stronia Śląskiego na II półrocze 2015 r.

W dalszej części sesji, Rada Miejska podjęła jednogłośnie 11 uchwał, spośród których na szczególną uwagę zasługują uchwały w sprawie zwolnień od podatku od nieruchomości na wspieranie nowych inwestycji dla małych, średnich i dużych przedsiębiorców prowadzących działalność na terenie Gminy oraz w sprawie zwolnień od podatku od nieruchomości dla przedsiębiorców tworzących nowe miejsca pracy związane z nowymi inwestycjami.

XI sesja RM Stronia Śląskiego – 23.07.2015 r.Sesja nadzwyczajna, zwołana na wniosek Burmistrza w

związku z podjęciem uchwały w sprawie zmian w budżecie gminy Stronie Śląskim. Najważniejsza ze zmian dotyczyła przekazania dodatkowych środków na odbudowę ulicy Nowotki w Stroniu Śląskim. Uchwała została przyjęta jednogłośnie.

XII sesja RM Stronia Śląskiego – 31.08.2015 r.Największe zainteresowanie i dyskusję na sesji wzbudziła

informacja Komisji Rewizyjnej z kontroli wykorzystywania samochodu służbowego Gminy (użytkowanego przez Burmistrza) oraz wyjazdów służbowych pracowników Urzędu Miejskiego za 2014 rok. Więcej na ten temat piszemy w odrębnym artykule. Ponadto referowane były tematy: przygotowania placówek oświatowych do rozpoczęcia roku szkolnego 2015 – 2016, sytuacji mieszkaniowej w Gminie oraz plany rozbudowy istniejących obiektów: szkoły, krytej pływalni i hali sportowej przez SPA „Jaskinia Niedźwiedzia”.

Radni przyjęli 6 uchwał, m.in. przyznającą tytuł Honorowego Obywatela Gminy p. Mieczysławowi Krywieńko (Nadleśniczemu Nadleśnictwa Lądek Zdrój), czy zatwierdzającą plan rozwoju i modernizacji urządzeń będących w posiadaniu Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Dokonano również zmian w budżecie Gminy, w wyniku których ustalono koszt inwestycji „Remont i odbudowa Kaplicy św. Onufrego”: środki własne Gminy (czyli nas, wszystkich mieszkańców): 553 572,00 zł (32% ogółu

środków), dofinansowanie z UE 1 176 000,00 zł (68%) – razem 1 milion 729 tysięcy 572 złote. Całkowity koszt inwestycji powinniśmy poznać po odpowiedzi na interpelację, którą złożyli radni M. Laskowska, W. Ryczek i Z. Pakuła.

Ponownie nie rozstrzygnięto skargi na bezczynność Burmistrza, tym razem w wyniku głosowania 6 za, 6 przeciw, 3 głosy wstrzymujące. Tej interesującej sprawie, która zakończyła się w zaskakujący sposób na wrześniowej sesji, poświęcimy osobny temat w kolejnym numerze kwartalnika.

XIII sesja RM Stronia Śląskiego – 28.09.2015 r.Na początku sesji przedstawiono rozstrzygnięcie

konkursu na Najładniejszą Wieś w Gminie, którą została wieś Kletno (Gratulujemy!). Przew. Komisji Rewizyjnej przedstawił analizę wykonania przez Burmistrza budżetu Gminy za I półrocze 2015 r. Szczególnie martwią niskie dochody ze sprzedaży majątku (100 tys. zł), aż 6 krotnie mniejsze niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Na sesji podjęto 4 uchwały – największą dyskusję wśród radnych wzbudziło przyjęcie Planu Gospodarki Niskoemisyjnej (nie tyle ze względu na treść, co na formę, w jakiej próbowali przeforsować uchwałę przedstawiciele wnioskodawcy, czyli Burmistrza). Wskazano również kandydatów na ławników do Sądu Rejonowego w Kłodzku, którymi są panie: H. Przytulska, U. Kostecka, E. Kałużna i M. Krasowska.

Z całością materiałów z sesji (łącznie z zapisem dźwiękowym – polecamy uwadze osób dysponujących chwilką wolnego czasu)

zapoznać się można w Internecie na www. , stąd nasze informacje posiadają charakter selektywny i bip.stronie.dolnyslask.pl

dobierane są z uwagi na ich wagę społeczną.

Kletno - najładniejsza wieś naszej gminy