O prognostyce w politologii - OAP UWbiblioteka.oapuw.pl/wp-content/uploads/2013/03/bodio... ·  ·...

30
261 Tadeusz Bodio Andrzej Chodubski O prognostyce w politologii 1. Uwagi wst´pne Magia dat zawsze fascynowa∏a ludzi. Pobudza∏a i kierowa∏a ich myÊli na subtelne tory wiedzy trudno dost´pnej, a dotyczàcej przysz∏oÊci. W jej mro- kach cz∏owiek goràczkowo szuka punktów zaczepienia dla nadziei. Pomaga mu w tym wyobraênia budujàca optymistyczne wizje przysz∏oÊci, ale tak˝e i te przepowiednie, które rodzà niepokój, a nawet groz´, o losy ludzkoÊci 1 . Wizje te ujawniajà wyjàtkowoÊç cywilizacji ludzkiej, ale tak˝e u∏omnoÊç cz∏o- wieka, bogatà skal´ zagro˝eƒ jego egzystencji. Tak jest i obecnie. Rozpoczynajàce si´ nowe tysiàclecie to rzeczywiÊcie dobry czas dla refleksji nad przesz∏oÊcià w wymiarze cywilizacyjnym, naro- dowym, regionalnym, rodzinnym czy indywidualnym. Z nasileniem takiej refleksji mamy do czynienia obecnie. Widaç to na przyk∏adzie Êrodków ma- sowego przekazu, licznych dyskusji naukowych czy w koƒcu zwyk∏ych ro- dzinnych rozmów. W dyskusjach tych przejawiajà si´ l´ki egzystencjalne, ale i t´sknoty oraz nadzieje na spe∏nienie w∏asnych wizji ˝ycia. Równie wa˝na jest tu zwyk∏a ludzka ciekawoÊç, co nas czeka w przysz∏oÊci. Z ch´ci zaspokojenia tej cie- kawoÊci, ludzka myÊl oscyluje gdzieÊ mi´dzy „niebem a piek∏em”, odwagà i strachem przed nieznanym; ostro˝nà adaptacjà do tego, co jest, a agresyw- nà ch´cià przekraczania jej granic, wybiegania w przysz∏oÊç i kreowania zmian cywilizacyjnych. Refleksja nad dalekà i bliskà przysz∏oÊcià stanowi nieod∏àczny aspekt po- tocznego stylu myÊlenia i dzia∏ania ludzi. Jest tak˝e wyzwaniem dla nauki, lecz tutaj jej potoczne walory postrzegania przysz∏oÊci ulegajà wielu kompli- kacjom i rodzà niema∏o sceptycyzmu. W sferze nauki intuicja, wyobraênia czy oczekiwania ludzkie podlegajà innym kryteriom oceny i weryfikacji. Przy tym kryteriom na tyle wymagajàcym i restryktywnym, ˝e wÊród uczonych pojawiajà si´ wàtpliwoÊci co do mo˝liwoÊci naukowego przewidywania. Wspó∏czesnoÊç obna˝a tak˝e liczne s∏aboÊci prognozowania politycz- nego. Jeszcze kilka lat wstecz nie przewidywano, ˝e narodziny nowego tysiàc- 1 Na temat przepowiedni, które si´ sprawdzi∏y whistorii Polski, pisze: J. Tazbir, Wizje przy- sz∏oÊci, które si´ sprawdzi∏y, [w:] Historia. Idee. Polityka. Ksi´ga dedykowana Prof. Janowi Basz- kiewiczowi, Warszawa 1995.

Transcript of O prognostyce w politologii - OAP UWbiblioteka.oapuw.pl/wp-content/uploads/2013/03/bodio... ·  ·...

261

Tadeusz Bodio Andrzej Chodubski

O prognostyce w politologii

1. Uwagi wst´pne

Magia dat zawsze fascynowa∏a ludzi. Pobudza∏a i kierowa∏a ich myÊli nasubtelne tory wiedzy trudno dost´pnej, a dotyczàcej przysz∏oÊci. W jej mro-kach cz∏owiek goràczkowo szuka punktów zaczepienia dla nadziei. Pomagamu w tym wyobraênia budujàca optymistyczne wizje przysz∏oÊci, ale tak˝ei te przepowiednie, które rodzà niepokój, a nawet groz´, o losy ludzkoÊci1.Wizje te ujawniajà wyjàtkowoÊç cywilizacji ludzkiej, ale tak˝e u∏omnoÊç cz∏o-wieka, bogatà skal´ zagro˝eƒ jego egzystencji.

Tak jest i obecnie. Rozpoczynajàce si´ nowe tysiàclecie to rzeczywiÊciedobry czas dla refleksji nad przesz∏oÊcià w wymiarze cywilizacyjnym, naro-dowym, regionalnym, rodzinnym czy indywidualnym. Z nasileniem takiejrefleksji mamy do czynienia obecnie. Widaç to na przyk∏adzie Êrodków ma-sowego przekazu, licznych dyskusji naukowych czy w koƒcu zwyk∏ych ro-dzinnych rozmów.

W dyskusjach tych przejawiajà si´ l´ki egzystencjalne, ale i t´sknoty oraznadzieje na spe∏nienie w∏asnych wizji ˝ycia. Równie wa˝na jest tu zwyk∏aludzka ciekawoÊç, co nas czeka w przysz∏oÊci. Z ch´ci zaspokojenia tej cie-kawoÊci, ludzka myÊl oscyluje gdzieÊ mi´dzy „niebem a piek∏em”, odwagài strachem przed nieznanym; ostro˝nà adaptacjà do tego, co jest, a agresyw-nà ch´cià przekraczania jej granic, wybiegania w przysz∏oÊç i kreowania zmiancywilizacyjnych.

Refleksja nad dalekà i bliskà przysz∏oÊcià stanowi nieod∏àczny aspekt po-tocznego stylu myÊlenia i dzia∏ania ludzi. Jest tak˝e wyzwaniem dla nauki,lecz tutaj jej potoczne walory postrzegania przysz∏oÊci ulegajà wielu kompli-kacjom i rodzà niema∏o sceptycyzmu. W sferze nauki intuicja, wyobraêniaczy oczekiwania ludzkie podlegajà innym kryteriom oceny i weryfikacji. Przytym kryteriom na tyle wymagajàcym i restryktywnym, ˝e wÊród uczonychpojawiajà si´ wàtpliwoÊci co do mo˝liwoÊci naukowego przewidywania.

Wspó∏czesnoÊç obna˝a tak˝e liczne s∏aboÊci prognozowania politycz-nego. Jeszcze kilka lat wstecz nie przewidywano, ˝e narodziny nowego tysiàc-1 Na temat przepowiedni, które si´ sprawdzi∏y w historii Polski, pisze: J. Tazbir, Wizje przy-

sz∏oÊci, które si´ sprawdzi∏y, [w:] Historia. Idee. Polityka. Ksi´ga dedykowana Prof. Janowi Basz-kiewiczowi, Warszawa 1995.

lecia b´dà wiàza∏y si´ z tragicznà eskalacjà terroryzmu mi´dzynarodowegoo globalnych skutkach politycznych, militarnych i ekonomicznych oraz ˝ejednostki wojskowe naszego kraju b´dà uczestniczy∏y w si∏ach koalicji anty-terrorystycznej w Afganistanie czy Iraku. Mo˝na mno˝yç przyk∏ady Êwiad-czàce, ˝e rozwój prognostyki nie nadà˝a za dynamikà zmian politycznych.Nade wszystko brak jest pewnej teorii przewidywania politycznego w d∏u-gim przedziale czasowym.

Z perspektywy historycznej dynamiki rozwoju ˝ycia politycznego obecnezmiany nabierajà nies∏ychanego tempa. ˚yjemy – zauwa˝a Ulrich Beck – nacywilizacyjnym wulkanie2 z jego epicentrum politycznym. Zygmunt Baumandodaje, ˝e „niepewnoÊç jutra truje radoÊci dnia i straszy po nocy”3. Stajemysi´ spo∏ecznoÊciami wysokiego ryzyka politycznego. Wzrasta pole niepewno-Êci, coraz trudniej zapanowaç cz∏owiekowi nad teraêniejszymi zmianami po-litycznymi, a tym bardziej przewidzieç ich kierunek i konsekwencje4.

Mimo wielu dawnych i wspó∏czesnych rozczarowaƒ zwiàzanych z pro-jektowaniem przysz∏oÊci, uczeni – wykazujàc du˝à ostro˝noÊç – jednak nierezygnujà w swoich wysi∏kach badawczych nad doskonaleniem warsztatu me-todologicznego w zakresie przewidywania spo∏ecznego. Ich efektem by∏om.in. powstanie prognostyki – nauki o regu∏ach, metodach i treÊciach prze-widywania rozwoju spo∏ecznego5. O.K. Flechtheim zaproponowa∏, aby t´ na-uk´ okreÊliç mianem Futurologia. Dodajmy, ˝e rok 1952 uwa˝a si´ za poczà-tek rozwoju futurologii. Wówczas to opublikowano ksià˝k´ R. Jungka pt.Przysz∏oÊç si´ ju˝ zacz´∏a. Nast´pnie za∏o˝ono World Future Studies Federa-tion, której cz∏onkiem zosta∏a Polska Akademia Nauk oraz wielu polskichnaukowców6. W latach 90. dwudziestego wieku problematykà prognozowa-

262

2 Zob. U. Beck, Spo∏eczeƒstwo ryzyka. Na innej drodze do nowoczesnoÊci, Warszawa 2002.3 Ponowoczesny Êwiat i jego wyzwania. Rozmowa z profesorem Zygmuntem Baumanem, „Res

Humana” 2003 (2) 63, s. 28. Por. tak˝e artyku∏y R. Dahrendorfa i H. Grossa w pracy: U pod-∏o˝a globalnych zagro˝eƒ. Dylematy rozwoju, pod red. J. Daneckiego i M. Daneckiej, Warsza-wa 2003.

4 O parametrach ryzyka i metodach szacunkowych w prognozowaniu: A. Giddens, Nowocze-snoÊç i to˝samoÊç. „Ja” i spo∏eczeƒstwo w epoce póênej nowoczesnoÊci, Warszawa 2002, s. 151 i n.;zob tak˝e: P. Sztompka, Socjologia. Analiza spo∏eczeƒstwa, Warszawa 2002, s. 557 i n.

5 Por. K. Podoski, Prognozy rozwoju spo∏ecznego, Warszawa 1973, s. 35. Z kolei na tematwspó∏czesnych interpretacji futurologii pisze S. Krzemieƒ, Obecny stan wspó∏czesnej progno-styki, „Polska 2000 Plus” 2001, nr 1 (3), s. 31 i n. Autor powo∏ujàc si´ m.in. na Encyclope-dia of the Future (wydanà równoczeÊnie w Nowym Jorku i Londynie w 1996 r.) pisze, ˝ewspó∏czesna futurologia to racjonalne naukowe badanie przysz∏oÊci mo˝liwych i prawdo-podobnych i ˝e efekty tych badaƒ u∏atwià kszta∏towanie przysz∏oÊci po˝àdanych.

6 Zob. S.M. Komorowski, Scenariusz jako metoda diagnozy i prognozy, Warszawa 1988, s. 7;J. Kubin, Prognozowanie spo∏eczne jako obszar globalnej samoedukacji, [w:] Edukacja wobec wy-zwaƒ XXI wieku, Warszawa 1997, s. 418.

263

nia – wed∏ug danych tej organizacji – zajmowa∏o si´ 180 organizacji badaw-czych publikowanych w ponad 120 periodykach naukowych. W ostatnichlatach odnotowuje si´ zdecydowany wzrost zainteresowaƒ prognostykà w paƒ-stwach wysoko rozwini´tych i zorientowanych w swoich strategiach rozwojuna przysz∏oÊç. Wiele z tych prognoz, tak˝e dotyczàcych politycznej sfery˝ycia spo∏ecznego, jest szczegó∏owo omówionych w Biuletynach KomitetuPrognoz „Polska 2000 Plus” przy Prezydium PAN7.

W przewidywaniu zmian spo∏ecznych stosowane sà dwa podstawowepodejÊcia: eksploracyjne i normatywne. Pierwsze z nich polega na wnioskowa-niu o przysz∏oÊci na podstawie wiedzy o przesz∏oÊci i teraêniejszoÊci. Podej-Êcie eksploracyjne nade wszystko s∏u˝y do opracowania prognoz ostrzegaw-czych, sporzàdzania mo˝liwych scenariuszy zdarzeƒ spo∏eczno-politycznychi gospodarczych. Z kolei podejÊcie normatywne polega na przyj´ciu po˝àda-nej wizji przysz∏oÊci (jak byç powinno) oraz poszukiwaniu okolicznoÊci i wa-runków, w jakich przyj´te wizje mogà byç spe∏nione. PodejÊcie to s∏u˝y g∏ów-nie rozwiàzywaniu konkretnych problemów przysz∏oÊci. Wskazujàc naró˝norodne mo˝liwe scenariusze rozwoju sytuacji, zale˝nie od okolicznoÊcii warunków, pozwala zarazem wybraç optymalne rozwiàzanie. W praktyceprognostycznej podejÊcia te raczej nie wyst´pujà samodzielnie8.

Istotny wp∏yw na rozwój prognostyki wywierajà ogólne poglàdy na kie-runek przemian cywilizacyjnych. WÊród nich mo˝na wyró˝niç orientacje:a) optymistycznà, która zak∏ada, ˝e cywilizacje doskonalà si´ i przechodzà nawy˝sze stadia rozwoju; b) katastroficznà, konstatujàcà, ˝e cywilizacja osià-gn´∏a szczytowy moment rozwoju i dalsze jej stadia b´dà etapami regresyw-nymi; c) cyklicznà, uznajàcà wyst´powanie powtarzalnoÊci pewnych zjawiski procesów w pewnym przedziale czasowym; d) regresywnà, w myÊl którejka˝dy post´p okupiony jest regresem, a regres jest naturalnà cenà za post´pcywilizacyjny9.

Liczne walory, ale i s∏aboÊci podejÊç eksploracyjnego i normatywnegooraz wyró˝nionych orientacji prognostycznych, ujawniajà si´ wyraênie przypróbie szczegó∏owej analizy modnych pod koniec naszego stulecia koncep-cji futurologicznych takich autorytetów, jak: Daniel Bell, Samuel Hunting-ton, Peter Drucker, Francis Fukuyama, Marshall McLuhan, John Naisbitt,

7 Zob. L.W. Zacher, Przysz∏oÊç w Êwietle prognoz Êwiatowych u progu XXI wieku, „Polska 2000Plus” 2001, nr 1 (3), s. 7-30. Autor analizujàc literatur´ Êwiatowà w obszarze badaƒ pro-gnostycznych zauwa˝a, ˝e o ile zaawansowane rozwojowo kraje Zachodu sà zorientowanena przysz∏oÊç, o tyle kraje mniej rozwini´te czy transformujàce sà uwik∏ane g∏ównie w prze-sz∏oÊci i aktualnych trudnych problemach, z którymi si´ borykajà.

8 Por. E. Polak, Przemiany cywilizacji wspó∏czesnej w sferze kultury materialnej, Gdaƒsk 1996, s. 35.9 Por. A. Chodubski, WyjaÊnienie cywilizacyjne w poznaniu nauk humanistycznych (spo∏ecznych),

[w:] Cywilizacje w czasie i przestrzeni, 1998, s. 21-33.

Robert Reich, George Ritzer, Yoneji Masuda, Lester Thurow, Alvin i HeidiTofflerowie, Juan Cervera czy chocia˝by Stanis∏aw Lem (Megabitowa bomba)10.Wyró˝nieni autorzy w swoich koncepcjach futurologicznych wskazujà na bo-gaty katalog zmian cywilizacyjnych oraz ich konsekwencje dla politycznejsfery ˝ycia spo∏ecznego. Bli˝sza analiza preferowanych przez autorów sce-nariuszy przysz∏oÊci wskazuje, ˝e ˝yjemy w okresie prze∏omu cywilizacyjne-go, radykalnej zmiany stylu ˝ycia ludzi pod wp∏ywem rozwoju nauki, tech-niki i nowych sposobów komunikowania. Na bazie „starej” cywilizacji rodzisi´ wr´cz w post´pie geometrycznym cywilizacja informacyjna11.

Nadchodzàca era informacyjna rodzi liczne wyzwania dotyczàce ujawnie-nia implikacji, jakie nowa cywilizacja niesie dla politycznej sfery ˝ycia spo-∏ecznego. Mamy wra˝enie, ˝e pod wp∏ywem rewolucji w komunikowaniu(której symptomem jest Internet) powoli wy∏ania si´ „nowa polityka” czy„postpolityka”, w której anachroniczna staje si´ demokracja przedstawiciel-ska czy tradycyjny system sprawowania w∏adzy i zarzàdzania gospodarkà.Wszystko to rodzi potrzeb´ refleksji nad kondycjà politologii, zw∏aszcza jejwalorami prognostycznymi, gdy˝ to od nich w du˝ej mierze zale˝y, w jakimstopniu spo∏eczeƒstwo b´dzie przygotowane na zmiany w Êwiecie „nowejpolityki”.

2. Cele badaƒ politologicznych

Praktycznym celem ka˝dej dyscypliny naukowej — pisze T. Klementewicz– jest dostarczanie trafnych przewidywaƒ. Stanowià one warunek niezb´dny sku-tecznych dzia∏aƒ w ró˝nych sferach ˝ycia spo∏ecznego12. Z kolei S. Komo-rowski podkreÊla, ˝e nie ma planowania bez prognozowania politycznego13,a Z. PietraÊ dodaje, ˝e przewidywanie jest wpisane w proces decydowania

264

10 Scenariusze rozwoju cywilizacyjnego niektórych z wymienionych autorów (tabela nr 1 w ni-niejszym artykule) szczegó∏owo sà przedstawione w pracy: K. Ksià˝ek, Polityka w spo∏eczeƒ-stwie informacyjnym, Warszawa 1999, s. 40-86 (rozprawa magisterska napisana w InstytucieNauk Politycznych UW pod kierunkiem T. Bodio).

11 Termin „cywilizacja informacyjna” (Johoka shakai) zosta∏ wprowadzony do literatury w 1963 r.przez Tadao Umesamo, a upowszechniony przez Kenichi Koyam´. W Europie na popular-noÊci zaczà∏ zyskiwaç w koƒcu lat siedemdziesiàtych. Na temat wp∏ywu Internetu na ˝yciepolityczne pojawi∏o si´ wiele interesujàcych opracowaƒ. Zob. A. Rothert, Technopolis. Wirtu-alne sieci polityczne, Warszawa 2003, R. Ostrowski, Internet w komunikowaniu politycznym, War-szawa 2002 (rozprawa magisterska napisana w Instytucie Nauk Politycznych UW pod kie-runkiem T. Bodio).

12 Zob. T. Klementewicz, Màdry politolog po szkodzie polityka. O praktycznej funkcji nauki o poli-tyce, „Studia Politologiczne” 1996, vol. l, s. 271.

13 S. Komorowski, Scenariusz jako metoda..., s. 12 i n.

265

politycznego14. Zarazem autorzy sà zgodni, ˝e wszystkie nauki spo∏ecznemajà k∏opoty z obiektywnym i dok∏adnym przewidywaniem zjawisk spo-∏ecznych.

Jest paradoksem, ale wspó∏czeÊnie sama nauka – choç powo∏ana do odkry-wania prawdy i przewidywania przysz∏oÊci – staje si´ jednym z najwa˝niejszychczynników ograniczajàcych d∏ugofalowe prognozowanie. Zaskakuje ona dynamikàrozwojowà i odkryciami ∏amiàcymi dotychczasowe paradygmaty oraz mo˝li-woÊciami praktycznych wdro˝eƒ dokonanych odkryç, które rewolucjonizujà˝ycie spo∏eczne.

Powy˝sze konstatacje dobrze oddajà samopoczucie politologa wkracza-jàcego w sfery „wiedzy niepewnej”. W ÊwiadomoÊç metodologicznà badaczypolityki doÊç mocno wpisa∏y si´ tezy, ˝e „idealna synoptyka” jest niemo˝-liwa (D. Braybrooke, Ch.E. Lindblom), ˝e przysz∏oÊç jest stochastycznai mo˝na przewidywaç tylko z pewnym prawdopodobieƒstwem (J. Prigogine)oraz ˝e najbezpieczniej formu∏owaç prognozy alternatywne i warunkowe obej-mujàce niewielkie przedzia∏y czasowe.

Jeszcze wi´kszà ostro˝noÊç i zwàtpienie w prognozowanie politycznerodzà postmodernistyczne interpretacje polityki apelujàce o rezygnacj´ z próbsensownego ogarni´cia tego, co chaotyczne (p∏ynnoÊç, nieokreÊlonoÊç, roz-proszenie, niepewnoÊç to stan normalny) w ˝yciu ludzi, a tym bardziej nie-przewidywalne.

Jest wiele innych przyczyn tego stanu rzeczy. Zwa˝my chocia˝by, ile pro-blemów rodzi samo poj´cie „polityka”. Z uwagi na ró˝ne interpretacje „po-lityki” kontrowersyjnie jest postrzegany zarówno przedmiot, jak i zadania ba-dawcze politologii15. Nie mniej kontrowersyjnie jest pojmowana teoria polityki.Zasygnalizujmy, ˝e wÊród politologów popularny jest poglàd, ˝e teoria poli-tyki jest – nade wszystko – systemem twierdzeƒ wyjaÊniajàcych rzeczywistoÊç po-litycznà. W tym uj´ciu teoria polityki jest przede wszystkim teorià eksplana-cyjnà, pe∏niàcà funkcje diagnostyczne wobec rzeczywistoÊci politycznej, nabazie której formu∏owane sà prognozy i decyzje polityczne.

W teorii politycznej ÊciÊle przeplata si´ jej funkcja eksplanacyjna z pro-gnostycznà. Zale˝noÊci mi´dzy tymi funkcjami trafnie wyrazi∏ E. Nikitin, pi-szàc, ˝e: 1) wyjaÊnianie jest podstawà przewidywania; 2) przewidywanie opierasi´ na wyjaÊnianiu; 3) poznawcze walory wyjaÊniania zawierajà si´ w nim samym

14 Zob. Z. PietraÊ, Decydowanie polityczne, Warszawa-Kraków 1998.15 Por. M. Karwat, Specyfika metodologiczna i poziomy badaƒ teoriopolitycznych, [w:] Politologia

w Polsce, pod red. T. ¸oÊ-Nowak, Toruƒ-Wroc∏aw 1998; M. Chmaj, M. ˚migrodzki, Wpro-wadzenie do teorii polityki, Lublin 1996; E. Zieliƒski, Nauka o paƒstwie i polityce, Warsza-wa 1999; T. Bodio, Polityka w ˝yciu spo∏ecznym, w: Spo∏eczeƒstwo i polityka, pod red. K.A. Woj-taszczyka i W. Jakubowskiego, Warszawa 2003.

bezpoÊrednio, jego praktyczne znaczenie realizuje si´ poÊrednio – za poÊrednictwemprzewidywania16.

Prognostyka jest wpisana w eksplanacyjnà teori´ polityki. Zarazem kwe-stià dyskusyjnà pozostaje „moc wyjaÊniajàca” teorii polityki, zaÊ przewidy-wanie polityczne nale˝y obecnie do najs∏abszych ogniw tej teorii, tak jak me-todologia prognozowania jest w fazie tworzenia. Inne immanentne ograniczenieprzewidywania – pisze E.J. Meehan – wià˝e si´ z faktem, ˝e proces groma-dzenia wiedzy jest nieprzerwany i nigdy nie b´dzie zakoƒczony. Nie znaczyto, ˝e politologowie majà rezygnowaç – dodaje autor – z prognoz krótkoter-minowych i warunkowych – zale˝nych od stanu wiedzy17.

Zadaniem badaƒ politologicznych jest, obok wykrywania prawid∏owoÊcii swoistoÊci zjawisk oraz procesów politycznych, dostarczanie naukowo uza-sadnionej wiedzy na temat przysz∏ych zachowaƒ systemu politycznego i jegoelementów sk∏adowych. Analizie politologicznej wyznacza si´ rol´ strategii˝ycia politycznego; nie jest jej zadaniem – jak s∏usznie pisze T. Klemente-wicz – pe∏nienie jednak funkcji praktyczno-prognostycznej w sposób bezpo-Êredni. JeÊliby tak by∏o, politolog przejà∏by funkcje przynale˝ne politykowi.Przewidywania politologa natomiast mogà wspomagaç polityka, kierujàc jegouwag´ na obszary myÊlenia, których nie chcia∏ lub nie umia∏ dostrzec18.

Podzia∏ zadaƒ mi´dzy politologiem a politykiem wià˝e si´ z odpowie-dzialnoÊcià za konsekwencje wynikajàce z pe∏nionych ról. Pojawiajà si´ tu kon-trowersje natury prawnej, politycznej i etycznej. Kwestie prawne wià˝à si´z legalnoÊcià badaƒ i zgodnoÊcià z istniejàcym ustawodawstwem; ˝ycie spo-∏eczno-polityczne cz´sto wyprzedza regulacje prawne i ujawnia dylemat: cojest dozwolone, a co nie powinno stanowiç przedmiotu dociekaƒ naukowych.Analizy politologiczne powinny spe∏niaç funkcj´ s∏u˝ebnà; politycy jednakoczekujà nierzadko jej funkcji „s∏u˝alczej”, tj. uzasadniajàcej okreÊlone cele,dzia∏ania, konsekwencje podejmowanych decyzji itp. Funkcje te nierzadko po-wodujà uwarunkowania finansowe: uczeni z racji uprawianej profesji uzale˝-nieni sà od finansowania swoich badaƒ przez paƒstwo bàdê okreÊlone kr´gipolityczne czy biznesowe. ZaÊ dylematem moralnym jest kwestia podejmo-wania decyzji o udziale w badaniach, jeÊli istnieje niebezpieczeƒstwo wyko-rzystania ich rezultatów w sposób sprzeczny z etykà i przes∏aniem nauki19.

266

16 Zob. E. Nikitin, WyjaÊnianie jako funkcja nauki, Warszawa 1975, s. 241-243. Dodajmy za au-torem, ˝e ju˝ w samej eksplanacji zawarta jest „potencjalna moc przewidywania”, analizaeksplanacyjna stara si´ wniknàç w Êwiat nieobserwowalny. Z kolei odkrywany Êwiat sk∏adasi´ z trzech cz´Êci: a) nie dajàcej si´ obserwowaç cz´Êci Êwiata przesz∏ego; b) cz´Êci Êwiatateraêniejszego; c) Êwiata przysz∏ego (s. 236).

17 Zob. E.J. Meehan, The Theory and Methpod of Political Analisis, London 1997.18 Zob. T. Klementewicz, Màdry politolog..., s. 169.

267

Wiele z tych dylematów ujawniajà biopolitycy, socjobiologowie, ale tak˝e spe-cjaliÊci z obszaru polityki ekologicznej i psychologii polityki.

W kwestii odpowiedzialnoÊci uczonych za konsekwencje prowadzonychbadaƒ ujawniajà si´ przede wszystkim dwie opcje: 1) negujàca odpowiedzial-noÊç nauki i naukowców, gdzie obowiàzki badacza zostajà sprowadzone doweryfikacji wiarygodnoÊci uzyskanych rezultatów naukowych (stanowisko cha-rakterystyczne dla scjentyzmu i technokratyzmu); 2) nak∏adajàca pe∏nà od-powiedzialnoÊç za skutki dzia∏alnoÊci naukowej (jej brak rodzi kryzys zaufa-nia do nauki)20.

W dobie nasilajàcych si´ procesów globalizacji coraz silniejszà pozycj´zdobywa opcja pierwsza, zak∏adajàca, ˝e uczeni zajmujàcy si´ „czystà” na-ukà powinni dà˝yç do poznawania rzeczywistoÊci nie zastanawiajàc si´ nadskutkami swej dzia∏alnoÊci. Przywo∏uje si´ tu cz´sto opini´ Johna Deweysa:„ka˝dy myÊliciel zagra˝a cz´Êci pozornie stabilnego Êwiata i nikt dok∏adnienie mo˝e przewidzieç, co powstanie na jego miejscu”. Choç wi´c intelektjest „niebezpieczny”, to wbrew opinii stra˝ników kultury intelektualiÊci niezagra˝ajà spo∏eczeƒstwu jako ca∏oÊci. Intelekt natomiast zawsze zwraca si´przeciwko czemuÊ: uciskowi, oszustwu, iluzjom, dogmatom czy interesom,na które kieruje si´ uwaga intelektualistów i ich demaskatorska pasja, obu-rzenie czy drwina21.

Badania politologiczne pe∏nià, podobnie jak i inne dyscypliny naukowe,ró˝ne funkcje spo∏eczne. WÊród nich zwracajà uwag´ ju˝ sygnalizowane funk-cje: a) diagnostyczne – dostarczajàce wiedzy o stanie rzeczy w danym frag-mencie czy aspekcie rzeczywistoÊci (jak jest naprawd´, dlaczego tak jest);b) prognostyczne – dostarczajàce wiedzy o ogólnych prawid∏owoÊciach prze-biegu zjawisk danego typu i pozwalajàce przewidzieç konsekwencje ich roz-woju (jak b´dzie, jak mo˝e byç, jak byç powinno). Inne funkcje to funkcjeinstrumentalno-techniczne, wspomagajàce proces decydowania politycznego po-przez dostarczanie wiedzy o sposobach i Êrodkach realizacji zamierzonychcelów, o sprawnoÊci i efektywnoÊci post´powania naukowego; humanistyczne– kompensujàce intelektualne potrzeby w zakresie poznania rzeczywistoÊcipolitycznej i dostarczajàce przes∏anek do racjonalnego poglàdu na Êwiat; inte-gracyjne – wynikajàce z faktu interdyscyplinarnoÊci nauki o polityce.

Przedmiot zainteresowaƒ poznawczych politologii swoim zakresemobejmuje: 1) ogólnà teori´ polityki; 2) metodologi´ i metody badawcze;

19 Zob. A. Kiepas, Moralne wyzwania nauki i techniki, Warszawa 1974, s. 236; J. Szyrnaƒski,Poznawcze walory nowoczesnej techniki doÊwiadczalnej, [w:] Âwiat jako proces, (red.) W. Heller,Poznaƒ 1996, s. 76-79.

20 Por. A. Kiepas, Moralne wyzwania..., s. 37.21 Na ten temat: M. Janion, Humanistyka: poznanie i terapia, Warszawa 1974, s. 236.

3) system polityczny, mechanizmy funkcjonowania tego systemu; 4) histo-ri´ i aktualnie kszta∏tujàcà si´ myÊl politycznà; 5) podstawy stosunków mi´-dzynarodowych; 6) problematyk´ zjawisk i procesów politycznych22.

Analiza politologiczna mo˝e dotyczyç przesz∏oÊci, teraêniejszoÊci i przy-sz∏oÊci (stanu przewidywanego); przy tym wyró˝nia si´ zwykle aspekty ana-lizy: a) konceptualizacyjnà; b) faktograficznà; 3) eksplanacyjnà (teoretycz-nà) i 4) pragmatycznà. W odniesieniu do zjawisk i procesów z przesz∏oÊciw procedurze badawczej nale˝y zwracaç uwag´ na wiedz´ teoretycznà pod-kreÊlajàcà aktualnoÊç poznawczà rzeczywistoÊci politycznej; w odniesieniudo teraêniejszoÊci istotne znaczenie w procedurze badawczej zajmujà roz-poznanie analityczne faktów i zjawisk politycznych, wyjaÊnienie zasad ichfunkcjonowania oraz konkretyzacja teoretyczna; w odniesieniu do przysz∏o-Êci istotne miejsce w procedurze badawczej zajmujà usytuowanie zjawiskw perspektywie d∏ugookresowej, analiza tendencji rozwojowych, przewidywa-nie alternatyw rozwojowych oraz prognoza skutków dzia∏aƒ politycznych23.

Badania politologiczne, obok niewàtpliwych walorów, sà obcià˝one licz-nymi s∏aboÊciami. Do nich nale˝à m.in. niedostatek i ubogi zakres badaƒempirycznych, dominacja perspektywy potocznego doÊwiadczenia spo∏ecz-nego, bezpoÊrednia ingerencja motywacji aksjologicznych w proces badaw-czy. Wyró˝nione s∏aboÊci analizy politologicznej cz´sto w praktyce badaw-czej wyst´pujà ∏àcznie, co prowadzi do kszta∏towania si´ syndromu „dyscyplinys∏u˝alczej”. Pomijana lub nie w pe∏ni respektowana jest dyrektywa metodo-logiczna, ˝e politologia jest przede wszystkim naukà i jej podstawowym ce-lem jest badanie rzeczywistoÊci, a nie potwierdzanie lub dyskredytowaniewyobra˝eƒ, domniemaƒ i ˝yczeƒ polityków czy zwyk∏ych ludzi.

Politologia jako dyscyplina humanistyczna i spo∏eczna, bioràc na siebiefunkcje edukacyjne i terapeutyczne (m.in. wychodzàc w poznaniu naprze-ciw preferencjom spo∏ecznym i odpowiadajàc na „g∏ód” okreÊlonej wiedzy),stawiana jest pod pr´gierz opinii spo∏ecznoÊci naukowej. Delikatnà natur´w tym wzgl´dzie stanowi j´zyk nauki o polityce24. Z jednej strony, opiniapubliczna oczekuje od politologii j´zyka czytelnej komunikacji, przez co,z drugiej strony, okreÊla niekiedy ten j´zyk jako „gazetowà propagand´ po-litycznà”; a wi´c z jednej strony oczekuje si´ j´zyka hermetycznego, z dru-giej zaÊ istnieje brak akceptacji dla jego Êcis∏oÊci.

Wzgl´dy terapeutyczne powodujà, ˝e w badaniach politologicznych ob-serwuje si´ „uniki tematyczne”; poprzez selekcj´ materia∏ów faktograficz-nych, jak i interpretacj´ i prezentacj´ wyników badaƒ, gdzie wiele kwestii

268

22 Por. A. Chodubski, Wst´p do badaƒ politologicznych, Gdaƒsk 1998, s. 20-23.23 Zob. T. Klementewicz, Spór o model metodologiczny nauki o polityce, Warszawa 1991, s. 113.24 Por. Z. Blok, Teoria polityki, Studia, Poznaƒ 1998, s. 25-36.

269

Êwiadomie si´ pomija. Powoduje to, ˝e dyscyplin´ postrzega si´ w katego-riach doraênej apologetyki politycznej.

Wspó∏czeÊnie ujawnia si´ wiele modeli i paradygmatów dotyczàcychcelów badawczych politologii. Reprezentowane sà one przez ró˝ne szko∏ynauki o polityce, wÊród których wp∏ywowa pozycj´ zajmujà szko∏y amery-kaƒskie. W Polsce najbardziej wp∏ywowa jest opcja uznajàca model rozwo-jowy nauki o polityce jako uszczegó∏owienie ogólnego modelu rozwoju nauki.

3. Metody prognozowania

Naukowe prognozowanie wià˝e si´ zawsze z analizà okreÊlonej rzeczy-wistoÊci, której elementami sk∏adowymi sà: 1) ujawnianie wyst´pujàcych i za-rysowujàcych si´ prawid∏owoÊci rozwoju; 2) ustalenie istotnych czynnikówjakoÊciowych i iloÊciowych, wp∏ywajàcych na prawid∏owoÊç rozwoju spo∏ecz-no-gospodarczego i politycznego; 3) oszacowanie aktualnych warunków i za∏o-˝eƒ dalszego rozwoju; 4) formu∏owanie Êmia∏ych i zarazem realnych celówprzysz∏oÊciowych25. Analizy muszà byç dokonywane kompleksowo, tj. po-winny wskazywaç zjawiska zale˝noÊci, sprz´˝enia, powiàzania itp.

Punktem wyjÊcia w prognozowaniu sà zwykle doÊwiadczenie, obserwa-cja, zdrowy rozsàdek, intuicja i autorytet; sk∏adniki te nie mogà byç przece-niane, ale te˝ nie mogà byç lekcewa˝one i niedoceniane. Istotnà kwestià jestw tym wzgl´dzie zaufanie i podejrzliwoÊç. Wa˝nym nakazem poznania nauko-wego jest zachowanie postawy rozsàdnego krytycyzmu. Zaufanie i podejrz-liwoÊç sà ze sobà ÊciÊle zwiàzane i dope∏niajà si´ negatywnie, jak i pozytyw-nie. Ma∏y krytycyzm mo˝e wynikaç z naiwnoÊci, lekkomyÊlnoÊci, brakuzdolnoÊci do wnikliwego myÊlenia; zaufanie wynika cz´sto z konformizmu;zaufanie jest koniecznym warunkiem ˝ycia spo∏ecznego; w nauce wymagajednak ∏àczenia go z podejrzliwoÊcià.

Prognoza polityczna jest rezultatem procesu prognozowania, w którymstosuje si´ z∏o˝one procedury i metody badawcze z obszaru nauki o polity-ce. Metody badawcze politologii to zasady i sposoby systematycznych docie-kaƒ w celu poznania obiektywnej rzeczywistoÊci. W prognostyce politycznejmajà zastosowanie zarówno typowe metody rozpoznajàce rzeczywistoÊç po-litycznà, jak i specyficzne, ukierunkowane na formu∏owanie diagnoz i pro-gnoz rozwoju politycznego.

W badaniach rzeczywistoÊci politycznej stosuje si´ najcz´Êciej: analiz´systemowà; 2) uj´cia iloÊciowe i jakoÊciowe; 3) komparatystyk´; 4) analiz´instytucjonalno-prawnà; 5) metod´ behawioralnà 6) rozwiàzania symulacyjne

25 Por. K. Podoski, Prognozy rozwoju..., s. 95.

oraz 7) metod´ decyzyjnà. Z kolei w poznaniu stricte prognostycznym sto-suje si´ zwykle: l) ekstrapolacj´; 2) analogi´; 3) refleksj´ delfickà; 4) analiz´wyników czy 5) modele symulacyjne. Wyró˝nione metody sà doÊç szczegó-∏owo opisane w krajowej literaturze politologicznej26, stàd sygnalizujemy je-dynie te aspekty metod, które sà wa˝ne w prognostyce politycznej.

Metody prognostyczne sprowadza si´ zwykle do 3 p∏aszczyzn: intuicyj-nej, ekstrapolacyjnej i modelowania komputerowego. Najprostszà metodàprognozowania jest ekstrapolacja; stosuje si´ jà zwykle do konstruowania pro-gnoz prostych i niezbyt dalekosi´˝nych; polega ona na wskazywaniu przy-bli˝onego kierunku rozwoju bàdê niemo˝liwoÊci rozwoju okreÊlonego trendu.Na podstawie analizy danej rzeczywistoÊci politycznej, a w niej typowychzjawisk i procesów, okreÊla si´ przewidywane drogi rozwoju tych zjawisk i pro-cesów (skale i ich zakres); metoda nie ma zastosowania w sytuacji du˝egonat´˝enia przemian jakoÊciowych w ˝yciu politycznym, jak te˝ przekszta∏-ceƒ strukturalnych.

Metoda analogii ma zastosowanie zw∏aszcza w sytuacji wyraênych prze-mian cywilizacyjnych wynikajàcych z post´pu naukowo-technicznego; pole-ga ona na porównywaniu poziomu rozwoju stosunków spo∏eczno-politycz-nych i gospodarczych w danych regionach i krajach z innymi regionamii krajami oraz modelowaniu – imitacji – porównaniu zjawisk i procesów z kra-jów wy˝szego rozwoju cywilizacyjnego przez kraje opracowujàce prognoz´.Pos∏ugujàc si´ tà metodà, nale˝y odwo∏ywaç si´ do poznania historycznegoi wykorzystaç doÊwiadczenie paƒstwa o wy˝szym poziomie rozwoju przezanalogi´ do kraju, w którym jest opracowana prognoza. Metoda ta jest pro-stym ekstrapolacyjnym przenoszeniem okreÊlonego wzorca bàdê wype∏nie-niem okreÊlonego wariantu luki w rozwoju.

Metoda analogii stwarza mo˝liwoÊç obj´cia analizà szerokiego zakresuprzedmiotowego zjawisk i procesów spo∏eczno-politycznych oraz gospodar-czych; stosuje si´ jà na wielu poziomach analizy. Pierwszym z nich jest pro-gnoza pierwotna; nast´pnie podlega ona krytycznej ocenie, chocia˝by zewzgl´du na specyfik´ regionu czy kraju przygotowujàcego prognoz´; i dalejanalizuje si´ mo˝liwoÊci przyj´cia danego wzorca rozwoju w nowych warun-kach politycznych (uwzgl´dniajàc przy tym doÊwiadczenie lokalne, czynnikii warunki umo˝liwiajàce bàdê uniemo˝liwiajàce przyj´cie wzorca). Zastoso-

270

26 W literaturze spotyka si´ ró˝ne klasyfikacje metod analizy prognostycznej. Na ogó∏ wyró˝-nia si´ trzy zasadnicze grupy metod, a mianowicie: 1) metody heurystyczne (metoda del-ficka i scenariuszowa); 2) metody symulacyjne; 3) metody matematyczne. Autor dodaje, ˝ewybór metody ograniczony jest zadaniem badawczym. W d∏ugookresowych prognozach sys-temu spo∏ecznego wyklucza – naszym zdaniem nies∏usznie – mo˝liwoÊç stosowania metodmatematycznych i przekonuje o ich ograniczonym zakresie. Zob. S. Komorowski, Scenariuszjako metoda..., s. 26.

271

wanie metody wymaga wszechstronnej analizy podobieƒstw i ró˝nic w po-równywanych krajach; przy czym szczególnà jest specyfika to˝samoÊci kul-turowej, a w tym warunków geograficzno-przyrodniczych (klimatu, zasobówbogactw naturalnych), struktury demograficznej (sk∏adu narodowoÊciowego,poziomu wykszta∏cenia, charakteru narodowego), poziomu rozwoju gospo-darczego (specyfiki ekonomicznej), wartoÊci politycznych, aspiracji i dà˝eƒspo∏ecznych i kulturalnych.

Metoda refleksji polega na specyficznym sposobie przenoszenia doÊwiad-czenia przesz∏oÊci w przysz∏oÊç. W przygotowaniu prognozy bada si´ kilkatrendów rozwojowych z przesz∏oÊci, analizuje si´ ich przyczyny i warunki roz-woju. Analizà tà zajmuje si´ zwykle niezale˝nie od siebie kilku specjalistów.

W omawianej metodzie mieÊci si´ jej odmiana delficka, polegajàca naprzygotowywaniu pytaƒ adresowanych do wielu ekspertów, którzy dostar-czajà odpowiedzi na te same pytania. W metodzie tej wyró˝nia si´ kilka po-ziomów prognoz; pierwszy wià˝e si´ zwykle ze sformu∏owaniem pytaƒ do-tyczàcych rozpoznawanej rzeczywistoÊci spo∏eczno-politycznej i gospodarczej;pytania przygotowujà specjaliÊci z ró˝nych dziedzin ˝ycia; pytania pierwotnes∏u˝à za podstaw´ do przygotowania drugiej i kolejnych wersji pytaƒ specja-listycznych oraz projektowaniu na podstawie odpowiedzi na te pytania pro-gnoz rozwojowych.

Metoda analizy wyników stosowana jest do przewidywania z∏o˝onych pro-cesów spo∏eczno-politycznych. Uwzgl´dnia si´ w niej mo˝liwoÊç wyst´powa-nia w rozwoju zjawisk i procesów ró˝nych komplikacji; uwzgl´dnia si´ tak˝eró˝norodnoÊç przyczyn i skutków stanu danej rzeczywistoÊci oraz mo˝liwoÊçwystàpienia zjawisk dotàd nieznanych. Metod´ t´ stosuje si´ do przewidy-waƒ d∏ugofalowych; wykorzystuje si´ w niej tak˝e inne metody i technikitypowe dla prognostyki krótkoterminowej.

W prognostyce wiele uwagi poÊwi´ca si´ badaniom modelowym (metodybadania poÊredniego za pomocà obiektu – imitatora). W badaniach tychu˝yteczna okazuje si´ analiza systemowa (w zakresie budowy przysz∏ych mo-deli systemów politycznych). Badania modelowe sà cz´sto stosowane w poli-tyce spo∏ecznej (modele z zakresu zatrudnienia, pracy, zabezpieczeƒ spo-∏ecznych, ochrony zdrowia, polityki mieszkaniowej, edukacji, organizacjiwypoczynku, czasu wolnego od pracy, rozwoju i upowszechniania kultury,rozwoju wzorów konsumpcyjnych i in.).

W prognozowaniu tym uwzgl´dnia si´ bogatà skal´ ró˝nych parametrówzarówno iloÊciowych, jak i jakoÊciowych; w celu pe∏nego powiàzania wskaê-ników i sformu∏owania wariantowych scenariuszy prognostycznych u˝ywa si´zwykle urzàdzeƒ elektronicznych.

Przy konstrukcji modeli o du˝ym stopniu z∏o˝onoÊci stosuje si´ metodysymulacyjne stanowiàce skomputeryzowanà wersj´ podejÊcia systemowego

w badaniu zjawisk i procesów politycznych. Generalnie polegajà one na opra-cowaniu modelu rzeczywistych sytuacji bez dokonywania w nich na wi´kszàskal´ za∏o˝eƒ upraszczajàcych, jak te˝ na budowie modeli hipotetycznych,których celem jest poszukiwanie nowych rozwiàzaƒ wynikajàcych z pomy-s∏owoÊci, wyobraêni, intuicji badaczy polityki. W konstruowaniu tych mo-deli wykorzystuje si´ teori´ gier – przy stosowaniu symulacji ujawniajà si´prawdopodobne warianty przysz∏oÊci. „Gra” umo˝liwia wy∏owienie istotnychproblemów rozwojowych, jak i wybór wariantu mo˝liwie zbli˝onego do opty-malnego spoÊród wielu mo˝liwych do zastosowania.

W procedurze prognostycznej podstawowymi sposobami wnioskowaniasà dedukcja, indukcja i redukcja. Z perspektywy tych poj´ç wa˝ne jest, jak de-finiuje si´ przewidywanie polityczne. Przyk∏adowo, w optyce T. Klemente-wicza przewidywanie to dedukcja twierdzeƒ o faktach nie znanych jeszczei nie doÊwiadczanych z ogólnych praw i informacji o szczegó∏owych warun-kach poczàtkowych27. Z kolei J. Kuku∏ka przewidywanie polityczne definiujejako „pewien typ wnioskowaƒ indukcyjnych opartych na przysz∏ych wyda-rzeniach, który pe∏ni funkcje teoretyczne i praktyczne”28.

Dedukcja polega na wnioskowaniu, w którym konkluzja wynika logicz-nie z przes∏anek; odwrotnie jest w indukcji – przes∏anki wynikajà z wniosku.Indukcja dà˝y do uogólnienia i to jest jej celem. Istotnymi okolicznoÊciamidla efektów dedukcji o przysz∏oÊci sà: a) nieobecnoÊç danych niezgodnychz uogólnieniem; b)obfitoÊç danych stanowiàcych podstaw´ uogólnienia,c) obecnoÊç danych niezgodnych z uogólnieniami konkurencyjnymi, d) ró˝-norodnoÊç danych b´dàcych podstawà uogólnienia.

W post´powaniu badawczym politologii, jak i innych dyscyplin huma-nistycznych wa˝na okazuje si´ metoda kolejnych zbli˝eƒ29. Polega ona na roz-poznawaniu analogicznych problemów przez naukowców prowadzàcych nie-zale˝nie od siebie badania tych samych kwestii w okreÊlonych przedzia∏achczasowych i w nowych okolicznoÊciach cywilizacyjnych. Metoda w istotnymstopniu rzutuje na obiektywnoÊç i wiarygodnoÊç analiz prognostycznych.

W badaniach prognostycznych popularna jest równie˝ metoda decyzyjna.Polega ona na rozpatrywaniu zjawisk i procesów spo∏eczno-politycznych przez

272

27 Zob. T. Klementewicz, Màdry politolog..., s. 171-172.28 J. Kuku∏ka, Problemy teorii stosunków mi´dzynarodowych, Warszawa 1978, s. 29 i n. Na temat

walorów i s∏aboÊci metod indukcyjnych i redukcyjnych w modelowaniu politycznym piszeK. Koz∏owski, Wnioskowanie indukcyjne i redukcyjne w wyjaÊnianiu modelowym politologii, w ni-niejszym zbiorze.

29 Szczegó∏owo na ten temat: A. Chodubski, Za∏o˝enia metodologiczne badania zjawisk i proce-sów globalnych, [w:] Politologia w Polsce, cyt. wyd., s. 27-39; tego˝ autora: Miejsce nauki o cy-wilizacji w studiach politologicznych, [w:] Politologia w szkolnictwie wy˝szym w Polsce, Studia i Ma-teria∏y, praca pod red. E. Olszewskiego, Lublin 1997, s. 49-57.

273

pryzmat: oÊrodka decyzji, traktowanego jako podmiot dzia∏ania politycznego;procesu decyzyjnego, tj. zespo∏u powiàzaƒ przyczynowo-skutkowych doty-czàcych rozwiàzywanego problemu, a wyst´pujàcych wewnàtrz oÊrodka de-cyzyjnego; przez wybór sposobu dzia∏ania politycznego, ostatecznego efektuprocesu decyzyjnego; oraz implementacji politycznej, tj. procesu urzeczy-wistniania decyzji politycznych poprzez uruchomienie odpowiednich instru-mentów dzia∏ania, g∏ównie drogà przekszta∏cania decyzji politycznych w de-cyzje paƒstwowe.

Metoda decyzyjna pozwala na ca∏oÊciowe ujmowanie zjawisk politycznych;zawiera wymóg analizy przemian rzeczywistoÊci politycznej w jej dynamice;u∏atwia poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, dlaczego bieg wydarzeƒ jesttaki, a nie inny, przy czym opis i wyjaÊnienie zale˝à od stosowanego wa-riantu metody (systemowego, historycznego itp.); umo˝liwia ona prowadze-nie gier symulacyjnych.

W ostatnich latach modna jest równie˝ metoda projektowania alter-natywnych scenariuszy zmian cywilizacyjnych, tj. scenariuszy „przysz∏ej hi-storii ludzkoÊci” (T. J. Gordon). Scenariuszowa metoda prognozowania s∏u˝ybudowie wariantów hipotetycznych zmian cywilizacyjnych30, wskazujàc naszanse i zagro˝enia polityczne, gospodarcze, ekologiczne, demograficzne i in.Zastosowana w politologii umo˝liwia wygenerowanie mo˝liwych wariantówpolityki w przysz∏oÊci oraz zbadanie konsekwencji, jakie one niosà dla ˝yciaspo∏ecznego. Efekty badawcze uzyskane za pomocà tej metody wspierajàproces podejmowania decyzji strategicznych i taktycznych.

Omawiana metoda okaza∏a si´ niezwykle efektywna w opracowaniu warian-towych scenariuszy d∏ugookresowej strategii rozwoju Polski po 1989 roku.By∏y to m.in.:• scenariusz swobodnego kapitalizmu, polegajàcy na kreowaniu szczegól-

nie korzystnych warunków dla wolnej przedsi´biorczoÊci (wszystkie innewzgl´dy na drugim planie),

• scenariusz populistyczno-autorytarny, przyjmujàcy za podstaw´ ideolo-gi´ nacjonalistycznà i wysoki stopieƒ protekcjonizmu,

• scenariusz oparcia si´ na krajach Zachodu, zak∏adajàcy szybkie w∏àcze-nie si´ do wspólnej Europy i podporzàdkowanie si´ jej standardom,

• scenariusz trwa∏ego rozwoju, nastawiony na dobrobyt przysz∏ych poko-leƒ, przyznajàcy wiodàcà rol´ ochronie Êrodowiska,

30 Szczegó∏owo na temat metody scenariuszowej i mo˝liwych wariantów jej wykorzystania tak-˝e w politologii piszà: S. Komorowski, Scenariusz jako metoda...; J. Ko∏odziejski, Polska prze-strzeƒ w europejskiej perspektywie XXI wieku, Warszawa 1996. Dodajmy, ˝e metoda ta pos∏u-˝y∏a do opracowania przez Uni´ Europejskà, a opublikowanych w 1999 roku, scenariuszyEuropa 2010 („Triumfujàce Rynki”, „Sto Kwiatów”, „Wspólna OdpowiedzialnoÊç”, „Kreatyw-ne Spo∏eczeƒstwa”, „Turbulentne Sàsiedztwo”).

• scenariusz zam´tu, cechujàcy si´ sta∏ymi zmianami polityki rzàdu orazpowolnymi i nieregularnymi przemianami zmierzajàcymi do gospodarkirynkowej.W analizie tych scenariuszy kierowano si´ takimi kryteriami, jak: a) mak-

symalizowanie szans wynikajàcych z nowej sytuacji geopolitycznej; b) mini-malizowanie zagro˝eƒ wewn´trznych i mi´dzynarodowych; c) kszta∏towaniewarunków dla rozwoju kraju i przezwyci´˝enia opóênieƒ cywilizacyjnych.W sytuacji niepewnoÊci bezpieczeƒstwa oraz dylematów wynikajàcych z mo˝-liwych scenariuszy rozwojowych kraju – integracja ze Wspólnotà Europej-skà okaza∏a si´ dla Polski szansà bezalternatywnà31.

Wielu autorów do najefektywniejszych metod przewidywania tendencjirozwoju politycznego czy prognozowania zachowaƒ ludzi podczas wyborówzalicza przewidywanie statystyczne, w którego procedurze wykorzystywanesà dane teorii statystycznej, jej prawa, techniki matematyczne itp. W litera-turze politologicznej zwraca si´ uwag´, ˝e pomiary addytywne znakomicieu∏atwiajà eliminacj´ wielu b∏´dów w prognozach wysoce ryzykownych.

Przedmiot i zadania politologii przekonujà, ˝e dyscyplina ta nie mo˝efunkcjonowaç w odosobnieniu, lecz musi wspó∏dzia∏aç z innymi dziedzina-mi, korzystaç z ich dorobku i metod badawczych, a tak˝e przekazywaç imw∏asne doÊwiadczenie. Do dyscyplin najbardziej spokrewnionych z politolo-già nale˝à zw∏aszcza: prawo, ekonomia, socjologia, psychologia spo∏eczna, hi-storia, geografia, filozofia, prakseologia, teoria organizacji. Zarazem dziedzi-ny wiedzy, które wydawa∏y si´ niezale˝ne i dalekie od polityki – informatyka,matematyka, genetyka, psychiatria i in. – wkraczajà w obszar tego, co polityczne,wr´cz go rewolucjonizujà, czego przyk∏adem sà zachodzàce zmiany w komu-nikowaniu politycznym. Wykorzystanie Internetu jako Êrodka przekazu bez-poÊredniej i wiarygodnej informacji podczas konfliktu w Kosowie czy histo-ryczne „internetowe spotkanie” we wrzeÊniu 1999 r. z wicepremieremL. Balcerowiczem to tylko symptomy nadchodzàcych zmian w stylu upra-wiania polityki32, b´dàcych zapowiedzià wielkich przewartoÊciowaƒ w polito-logii, doskonalenia bazy konceptualnej i metod badawczych.

Zakres wspó∏dzia∏ania poszczególnych dyscyplin z politologià jest zró˝-nicowany, zale˝nie od specyfiki przedmiotu badaƒ. Z jednej strony, mamywra˝enie, ˝e politolodzy w pewnym sensie wyst´pujà w roli „klientów” wobec

274

31 Zob. J. Ko∏odziejski, Polska przestrzeƒ..., s. 11-23. Trzeba jednak mieç na uwadze, ˝e istnie-je wiele innych interesujàcych scenariuszy rozwoju strategicznego Polski o ró˝nych prefe-rencjach geopolitycznych i geoekonomicznych.

32 W Raporcie o Rozwoju Spo∏ecznym z 1999 r. (United Nations Information Centre) czyta-my: „Tworzenie programów komputerowych oraz odkrywanie tajemnic kodu genetycznegozastàpi∏o poszukiwanie z∏ota, podbój ziem oraz w∏adz´ nad urzàdzeniami technicznymi nadrodze do zdobywania w∏adzy ekonomicznej”.

275

wdra˝anych w ˝ycie odkryç i innowacji informatyki czy innych nauk tech-nicznych. Z drugiej strony, dyscypliny te korzystajàc z dorobku politologiiokreÊlajà g∏ównà metod´ tej nauki mianem politologicznej, co jest konse-kwencjà korzystania z jej bazy konceptualnej i metodologicznej.

4. Kilka refleksji o przysz∏oÊci politycznej

Tak w Êwiecie nauki, jak i w szerokich kr´gach spo∏ecznych, w tym po-litycznych, wcià˝ dyskusyjne pozostaje pytanie: czy mo˝na precyzyjnie prze-widywaç zmiany polityczne. Skala i gwa∏townoÊç zmian w latach 90. zasko-czy∏a nawet analityków politycznych. Zauwa˝ajà oni, ˝e istotne zmianypolityczne powodujà gwa∏towne przewroty, tj. zamachy stanów bàdê rewo-lucje; zjawisk i procesów tych nie mo˝na oprzeç na wiarygodnej teorii prze-widywania. Stàd przewidywanie polityczne sprowadza si´ g∏ównie do kon-struowania modeli teoretycznych wynikajàcych z procesu przeobra˝eƒcywilizacyjnych, a zw∏aszcza z post´pu naukowo-technicznego33. Do nielicz-nych i znakomitych wyjàtków w tym wzgl´dzie nale˝y Jadwigi Staniszkis stu-dium nad globalizacjà i w∏adzà z punktu widzenia polskich przeobra˝eƒ, za-wierajàce zarówno diagnoz´ i elementy prognozy ujawniajàce rzeczywisteoblicze, jak i trendy transformacji politycznej34.

Z perspektywy historycznej dynamiki rozwoju ˝ycia politycznego, obec-ne zmiany w tej sferze nabierajà tempa iÊcie geometrycznego. Wzrasta poleniepewnoÊci i ryzyka, coraz trudniej zapanowaç cz∏owiekowi nad teraêniej-szymi zmianami politycznymi, a tym bardziej przewidywaç ich dalszy kie-runek. Wyraênie maleje atrakcyjnoÊç tradycyjnych instrumentów przewidy-wania politycznego, które w praktyce badawczej ujawniajà malejàcà moceksplanacyjnà i prognostycznà politologii, ale tak˝e innych nauk spo∏ecznych.

Wspó∏czesne kierunki przemian cywilizacyjnych rzeczywiÊcie wymuszajàradykalne zmiany w polityce. Cywilizacja, którà budujemy – pisa∏ Yoneji Ma-suda w Computopii – b´dzie cywilizacjà niewidocznà. Jej wielkoÊç b´dà wyzna-

33 Zob. M.S. Lipset, Homo Politikus. Spo∏eczne podstawy polityki, Warszawa 1998. Przyk∏ademsà opracowane przez Instytut Alternatyw Przysz∏oÊci (IAF) wariantowe prognozy zmian cy-wilizacyjnych w XXI wieku. WÊród nich sà scenariusze optymistyczne: a) spo∏eczeƒstwakreatywnego; b) spo∏eczeƒstwa informacyjnego opartego na wysokiej technice, oraz scena-riusze pesymistyczne: c) rozczarowania spo∏ecznego i Orwellowski. Ka˝dy z nich niesie od-mienne implikacje dla polityki wewn´trznej i mi´dzynarodowej. Szczegó∏owo na ten temat:L.W. Zacher, Spo∏eczeƒstwo informacyjne: aspekty techniczne, spo∏eczne i polityczne, Warszawa1992; K. Ksià˝ek, Polityka..., s. 20-22, 31-33.

34 Zob. J. Staniszkis, W∏adza globalizacji, Warszawa 2003; tej˝e autorki: Postkomunizm. Próbaopisu, Gdaƒsk 2001.

276

czaç zdolnoÊci cz∏owieka po∏àczonego siecià gromadzàcà i przenoszàcà infor-macje. Cywilizacja ta oprze si´ na niewidocznych dla ludzkich oczu systemach,mocy ukrytej w miniaturowych elementach i pot´dze ludzkiego rozumu35.

Zmianom cywilizacyjnym towarzyszy proces formowania si´ nowego ty-pu polityki – narzucajàcej koniecznoÊç redefinicji wielu dotychczas obowiàzujàcychparadygmatów w zakresie ustroju paƒstwa, organizacji ˝ycia publicznego i wspó∏˝y-cia mi´dzynarodowego.

Symptomy zderzenia tradycyjnej polityki z wy∏aniajàcà si´ politykà po-nowoczesnà (postpolitykà) sà coraz wyraêniejsze. W naszym rozumieniu sy-gnalizujà one tendencje, a nawet – pos∏ugujàc si´ terminologià J. Naisbitta,megatrendy zmian w sferze politycznej, zwiàzane z procesami cywilizacyj-nymi (np. Arnolda J. Toynbego cykliczny model dezintegracji cywilizacji;Juana A. Cervery koncepcja spadku znaczenia polityki w triadzie decydujà-cej o zmianach cywilizacyjnych XXI wieku; Andrzeja Ga∏ganka analiza su-percyklów globalnych i ich implikacji politycznych i in.).

W doÊç modnych scenariuszach futurologicznych zajmujàcych si´ wp∏y-wem zmian globalnych na ˝ycie polityczne wyraênie ujawnia si´ polaryzacjastanowisk ukazujàcych niezwyk∏e bogaty katalog szans i zagro˝eƒ cywiliza-cyjnych.

Bli˝sza analiza scenariuszy futurologicznych zasygnalizowanych w tabelipozwala wyró˝niç niektóre tendencje zachodzàcych zmian politycznych:– zmierzch paƒstwa represyjnego,– ograniczenie funkcji opiekuƒczych paƒstwa przy rozwoju subsydiarno-

Êci dla realizacji interesów indywidualnych i zbiorowych,– odideologizowanie ˝ycia politycznego,– wzrastajàca autonomia spo∏eczeƒstwa wobec paƒstwa,– os∏abienie to˝samoÊci paƒstwowej na rzecz wi´zi lokalnych i globalnych,– regionalizacja i globalizacja Êwiata (geopolityczna, geoekonomiczna, eko-

polityczna itp.),– os∏abienie to˝samoÊci paƒstwowej na rzecz wi´zi globalnych i lokalnych,– rozwój demokracji uczestniczàcej (wraz z eliminacjà kosztów i trudno-

Êci organizacyjnych zwiàzanych z przeprowadzeniem referendów krajo-wych, lokalnych itp.),

– wzrost aktywnoÊci organizacji pozarzàdowych,– decentralizacja i rozproszenie w∏adzy,– zmiana wspólnotowych form ˝ycia politycznego w kierunku preferencji

dla indywidualizmu i asertywnoÊci,– pojawienie si´ nowych technik podejmowania decyzji politycznych.

35 Y. Masuda, Computopia, Wyd. Diamentowe 1983; Por. T. Goban-Klass, P. Sienkiewicz: Spo-∏eczeƒstwo informacyjne: szanse, zagro˝enia, wyzwania, http:www.if.uj.edu.pl /-usgoban/agh.html

277

Tabe

la 1

.W

ybra

ne s

cena

rius

ze z

mia

n cy

wili

zacy

jnyc

h w

XX

I w

ieku

ora

z ic

h w

a˝ni

ejsz

e im

plik

acje

dla

pol

itycz

nej s

fery

˝yc

iasp

o∏ec

zneg

o

Zag

ro˝e

nia

4•

rosn

àce

nieb

ezpi

ecze

ƒstw

o ko

nflik

tu m

i´dz

y cy

wi-

lizac

jam

i wzw

iàzk

u z

dà˝e

niem

do

hege

mon

iiw

Êwie

cie

•zd

erze

nia

cyw

iliza

cji m

ogà

skut

kow

aç: a

) ko

nflik

ta-

mi l

okal

nym

i, pr

zebi

egaj

àcym

i na

linia

ch r

ozgr

ani-

czaj

àcyc

h cy

wili

zacj

e: k

ultu

row

e, r

elig

ijne,

etn

icz-

ne, t

eryt

oria

lne

itp. b

àdê

b) w

ojnà

glo

baln

à,pr

owad

zonà

wró

˝nyc

h fo

rmac

h (n

p. c

ywili

zacy

jna

zim

na w

ojna

: ryw

aliz

acja

kul

turo

wa,

eko

nom

iczn

a,po

lityc

zna)

, wÊr

ód k

tóry

ch k

onfli

kt z

broj

ny m

i´-

dzy

cyw

iliza

cjam

i jes

t pr

awdo

podo

bny

•na

zag

ro˝e

nie

„sta

rcia

cyw

iliza

cyjn

ego”

nak

∏ada

si´

nies

∏ych

any

wzr

ost

pato

logi

i spo

∏ecz

nych

ipo

li-ty

czny

ch w

sam

ych

cyw

iliza

cjac

h (l

udzk

oÊci

zag

ra-

˝a w

iek

„cie

mno

ty”)

•w

pote

ncja

lnym

sta

rciu

cyw

iliza

cji E

urop

a iA

me-

ryka

alb

o si

´ po

∏àcz

à, a

lbo

zgin

à: z

aÊ w

taki

muk

∏adz

ie s

tarc

ie z

agra

˝a e

gzys

tenc

ji ka

˝dej

cyw

ili-

zacj

i•

zmia

nom

cyw

iliza

cyjn

ym t

owar

zysz

à za

gro˝

enia

trze

ciej

fal

i dem

okra

tyza

cji ˝

ycia

pol

itycz

nego

:pr

zycz

yny

sà z

ró˝n

icow

ane:

pol

itycz

ne, k

ultu

row

e,re

ligijn

e, g

ospo

darc

ze (

spad

ek le

gity

miz

acji,

kon

fu-

cjan

izm

, kry

zysy

gos

poda

rcze

, roz

czar

owan

ie d

e-m

okra

cjà,

now

e fo

rmy

auto

ryta

ryzm

u itp

.)

Post

ulow

any

syst

em p

olity

czny

3

Dem

okra

tyza

cja

syst

emów

polit

yczn

ych

(syn

drom

trz

ecie

jfa

lide

mok

raty

zacj

i:w

drod

zene

gocj

acji

iko

mpr

omis

ówpr

zypo

szan

owan

iutr

adyc

ji, s

pecy

fiki

iwie

lu in

nych

uwar

unko

waƒ

paƒs

twow

ych,

naro

dow

ych,

regi

onal

nych

,ko

ntyn

enta

lnyc

hitp

.)

Pro

gnoz

owan

e zm

iany

pol

itycz

ne

2•

zmia

nom

cyw

iliza

cyjn

ym t

owar

zysz

y Êw

iato

wa

re-

wol

ucja

dem

okra

tycz

na•

rozw

ój d

emok

racj

i jes

t fal

ujàc

y: p

oprz

ez ro

zwój

, od-

wro

ty i

pow

roty

fal

dem

okra

tyza

cji

•na

prz

e∏om

ie X

X i

XX

I w

ieku

prz

e˝yw

amy

trze

cià

fal´

dem

okra

tyza

cji (

wra

z z

poja

wia

jàcy

mi s

i´ sy

mp-

tom

ami o

dwro

tu),

na g

rzbi

ecie

któ

rej z

nala

z∏a

si´

tak˝

e Po

lska

•la

ta 9

0. t

o ok

res

chao

su w

skal

i gl

obal

nej,

gdzi

ew

2/3

paƒs

tw Ê

wia

ta p

anuj

à sy

stem

y an

tyde

mok

ra-

tycz

ne•

pow

oli

wy∏

ania

si´

kon

figur

acja

pol

ityki

glo

baln

ej,

jaki

ej d

otàd

lud

zkoÊ

ç ni

e zn

a∏a

wsw

ojej

his

torii

:w

ielo

bieg

unow

y Êw

iat

wie

lu c

ywili

zacj

i, w

któr

ymw

si∏´

pol

itycz

nà,

ekon

omic

znà

iku

lturo

rosn

àcy

wili

zacj

e az

jaty

ckie

•w

spó∏

prac

y cy

wili

zacy

jnej

zag

ra˝a

jà a

spira

cje

uni-

wer

salis

tycz

ne c

ywili

zacj

i zac

hodn

iej i

wsc

hodn

iej

•w

st´p

ujem

y w

epok

´, w

któr

ej c

ywili

zacj

e m

uszà

si´

nauc

zyç

koeg

zyst

owaç

iw

spó∏

prac

owaç

wzb

o-ga

cajà

c sw

oje

˝yci

e (w

ram

ach

tria

dy: k

ultu

ra –

re-

ligia

– p

olity

ka)

•bu

dow

a ∏a

du m

i´dz

ynar

odow

ego

opar

tego

na

ko-

egzy

sten

cji i

wsp

ó∏pr

acy

cyw

iliza

cyjn

ej je

st n

ajle

p-sz

ym g

war

ante

m z

apob

ie˝e

nia

woj

nie

Êwia

tow

ej,

poja

wie

niu

si´

tend

encj

i roz

woj

owej

wki

erun

ku je

d-ne

j glo

baln

ej c

ywili

zacj

i wje

j ró˝

noro

dnoÊ

ci

Aut

or, s

cena

rius

z

1

Sam

uel P

.H

untin

gton

:„w

ielo

bieg

unow

yÊw

iat

cyw

iliza

cji”

(Trz

ecia

fala

dem

okra

tyza

cji,

War

szaw

a 19

95;

Zder

zeni

e cy

wili

zacji

,W

arsz

awa

1997

)

278

4•

u˝yc

ie te

chni

ki in

form

acyj

nej w

celu

stw

orze

nia

spo-

∏ecz

eƒst

wa

kont

rolo

wan

ego

•ni

edos

tate

czny

poz

iom

akt

ywno

Êci p

olity

czne

j pro

-w

adzà

cy d

o kr

yzys

u de

mok

racj

i,•

nies

praw

iedl

iwe

rozd

ziel

enie

kor

zyÊc

i iko

sztó

w tr

ans-

form

acyj

nych

•ni

erów

ny d

ost´

p do

info

rmac

ji ie

duka

cji p

olity

cz-

nej

•ni

ebez

piec

zeƒs

two

wyk

orzy

stan

ia n

owoc

zesn

ych

Êrod

ków

prz

ekaz

u dl

a m

anip

ulac

ji po

lityc

znej

•za

nik

trad

ycyj

nych

wi´

zi p

omi´

dzy

cz∏o

nkam

i „w

spól

-no

t po

lityc

znyc

h”•

pow

stan

ie r

uchó

w s

po∏e

czny

ch p

rzec

iwko

mas

o-w

ym Ê

rodk

om p

rzek

azu

•ry

wal

izac

ja m

ilita

rna

w p

rzes

trze

ni k

osm

iczn

ej (z

mia

-na

par

adyg

mat

u ge

opol

itycz

nego

: „k

to p

anuj

e na

dpr

zest

rzen

ia o

ko∏o

ziem

skà,

ten

podp

orzà

dkuj

e so

bie

plan

et´

Zie

mi´

”)•

zder

zeni

e cy

wiliz

acji

(falo

wa t

eoria

kon

flikt

u) o

raz

po-

wrót

na

drog

roz

woju

cha

rakt

erys

tycz

nà d

la „d

rugi

ejfa

li pr

zem

ys∏o

wej”

ipry

mat

u „b

ezro

zum

nej w

iks

zoÊc

i”•

poja

wie

nie

si´

tend

encj

i aut

oryt

arny

ch z

agra

˝ajà

-cy

ch d

emok

racj

i•

spad

ek z

nacz

enia

tra

dycy

jnej

w∏a

dzy

3

Dem

okra

cja

ucze

stni

czàc

a

Dem

okra

cja

ucze

stni

czàc

a

Dem

okra

cja

bezp

oÊre

dnia

lu

b na

wpó

∏ be

zpoÊ

redn

ia

2•

now

y m

odel

aks

jolo

gii

myÊ

leni

a i

zach

owaƒ

pol

i-ty

czny

ch o

dpow

iada

jàcy

kan

onom

dem

okra

cji b

ez-

poÊr

edni

ej•

zmia

ny w

kom

unik

owan

iu p

olity

czny

m b

´dà

sprz

y-ja

∏y p

owsz

echn

emu

ucze

stni

ctw

u w

˝yci

u po

lityc

z-ny

m•

pow

stan

ie c

ywili

zacj

i opa

rtej

na

niew

idoc

znyc

h sy

s-te

mac

h i

pot´

dze

ludz

kieg

o ro

zum

u, c

o b´

dzie

skut

kow

a∏o

polit

yczn

ym p

ragm

atyz

mem

•po

jaw

ieni

e si

´ gl

obal

nych

str

uktu

r po

lityc

znyc

h,ro

zpro

szen

ie w

∏adz

y•

pow

stan

ie s

yner

gicz

nych

spo

∏ecz

noÊc

i i

akty

wiz

o-w

anie

si´

ruc

hów

oby

wat

elsk

ich

•dy

nam

ika

rozw

oju

„zim

nych

igo

ràcy

ch”

med

iów

(sym

ptom

em j

est

Inte

rnet

, ro

zwija

jàcy

si´

Êw

iat

wirt

ualn

y) p

owod

uje,

spo∏

ecze

ƒstw

o za

czyn

afu

nkcj

onow

aç ja

k „g

loba

lna

wio

ska”

•po

wst

anie

spo∏

ecze

ƒstw

o o

wys

okim

stop

niu

ucze

st-

nict

wa

w˝y

ciu

polit

yczn

ym•

wie

low

ymia

row

oÊç

polit

yczn

a sp

o∏ec

zeƒs

twa

przy

-sz

∏oÊc

i•

nies

∏ych

ane

przy

spie

szen

ie z

mia

n po

lityc

znyc

h, c

oro

dzi w

ielo

raki

e sk

utki

psy

chol

ogic

zne

ze w

zgl´

duna

zró

˝nic

owan

y po

ziom

roz

woj

u cy

wili

zacy

jneg

ow

Êwie

cie

•no

we

para

dygm

aty

bezp

iecz

eƒst

wa

mi´

dzyn

arod

o-w

ego

ipaƒ

stw

oweg

o•

naro

dzin

y pa

ƒstw

a „b

ez g

rani

c”•

rosn

àca

z∏o˝

onoÊ

ç i

ró˝n

orod

noÊç

str

uktu

r pa

ƒ-st

wow

ych

prow

adzà

ca d

o od

mas

owie

nia

polit

yki

oraz

mul

tiwyb

orów

pol

itycz

nych

(po

t´ga

„m

niej

-

1

Mas

uda

Yone

ji:„s

po∏e

czeƒ

stw

o in

form

acyj

ne”

(Wpr

owad

zeni

e do

Êwia

ta in

form

acji,

Wyd

. Pel

ikan

198

7,C

ompu

topi

a, W

yd.

Dia

men

tow

e

Mar

shal

l M

cLuh

an„s

po∏e

-cz

eƒst

wo

glob

alne

j w

iosk

i”(G

alak

tyka

Gut

ten-

berg

a, W

arsz

awa

1975

)

Alv

in

iH

eidi

Tof

fler

„spo

∏ecz

eƒst

wo

trze

ciej

fal

i”

279

4•

„ma∏

e w

ojny

”, w

zros

t na

pi´ç

iko

nflik

tów

reg

iona

l-ny

ch i

loka

lnyc

h or

az n

owe

wyr

afin

owan

e in

stru

-m

enty

ich

rozw

iàzy

wan

ia

•ob

ni˝e

nie

pozi

omu

Êwia

dom

oÊci

pol

itycz

nej j

edno

-st

ek•

dehu

man

izac

ja d

zia∏

aƒ p

olity

czny

ch•

niek

ontr

olow

ane

mig

racj

e, m

i´dz

ynar

odow

y te

rro-

ryzm

, „pl

agi s

po∏e

czne

”•

atom

izac

ja tr

adyc

yjny

ch w

i´zi

wsp

ólno

tow

ych,

co

ro-

dzi t

rudn

e do

prz

ewid

zeni

a ni

ebez

piec

zeƒs

twa

tak-

˝e d

la r

odzi

ny

•pr

zerw

anie

roz

woj

u de

mok

raty

czne

go p

row

adzà

cedo

des

tabi

lizac

ji po

lityk

i glo

baln

ej•

zaha

mow

anie

refo

rm li

bera

lnyc

h pr

owad

zàce

do

ogól

-no

Êwia

tow

ego

kryz

ysu

gosp

odar

czeg

o•

kultu

ra k

onsu

mpc

ji•

znik

ni´c

ie g

atun

ku l

udzk

iego

na

rzec

z „c

z∏ow

ieka

ewol

uow

aneg

o”

3

Dem

okra

cja

bezp

oÊre

dnia

lub

na w

pó∏

bezp

oÊre

dnia

Dem

okra

cja

ucze

stni

czàc

a

Dem

okra

cja

liber

alna

2•

szoÊ

ci”;

min

imal

izac

ja ro

li de

mok

racj

i wi´

kszo

Êcio

-w

ej)

•po

∏àcz

enie

ide

i de

mok

racj

i be

zpoÊ

redn

iej

real

izo-

wan

ej z

a po

moc

à te

chni

k te

lein

form

atyc

znyc

hz

pew

nym

nad

zore

m c

ia∏

obie

raln

ych

oraz

um

o˝-

liwie

nie

„sam

orep

reze

ntac

ji” p

olity

czne

j oby

wat

ela,

•de

cent

raliz

acja

pol

itycz

na w

zakr

esie

kom

pete

ncji

decy

zyjn

ych

mi´

dzy

orga

nam

i pa

ƒstw

owym

i i

lo-

kaln

ymi

•w

zros

t zn

acze

nia

polit

yki e

kolo

gicz

nej

•pr

zejÊ

cie

od d

emok

racj

i pr

zeds

taw

icie

lski

ej d

ouc

zest

nicz

àcej

•od

cen

tral

izac

ji do

dec

entr

aliz

acji

upra

wni

eƒ w

∏a-

dzy

(sze

roki

udz

ia∏ l

udzi

wpr

oces

ach

decy

zyjn

ych)

•od

pla

now

ania

pol

itycz

nego

kró

tkof

alow

ego

do d

∏u-

gofa

low

ego

•do

min

acja

gos

poda

rki g

loba

lnej

nad

nar

odow

à•

prym

at m

yÊle

nia

d∏ug

ofal

oweg

o na

d sy

tuac

yjny

m•

wpo

lityc

e in

form

acja

pol

itycz

na „

now

ym p

ieni

à-dz

em”

•„u

ltrat

echn

olog

ia”

rew

oluc

joni

zuje

sty

le k

omun

iko-

wan

ia p

olity

czne

go lu

dzi –

od

wsp

ólno

tow

ych

form

wki

erun

ku d

zia∏

aƒ z

indy

wid

ualiz

owan

ych

•uz

nani

e w

y˝sz

oÊci

dem

okra

cji l

iber

alne

j nad

inny

-m

i for

mam

i dem

okra

cji

•lib

eral

izm

– j

edyn

a i

osta

tecz

na d

roga

dla

now

o-cz

esny

ch s

po∏e

czeƒ

stw,

(ko

niec

his

torii

tw

órcz

ego

rozw

oju

ideo

logi

i ipo

lityk

i)•

u„k

resu

his

torii

” pow

staj

e un

iwer

saln

e pa

ƒstw

o ho

-go

men

iczn

e z

polit

ykà

igos

poda

rkà

liber

alnà

1(W

ojna

ian

tyw

ojna

.Ja

k pr

zetr

waç

na

prog

u X

XI

wiek

u?,

War

szaw

a 19

98;

Bud

owa

now

ej cy

wili

zacji

. Pol

ityka

trze

ciej f

ali,

Pozn

aƒ19

96)

Nai

sbitt

Joh

n:„s

po∏e

czeƒ

stw

oin

form

acyj

ne”

(Meg

atre

ndy,

Pozn

aƒ 1

999)

Fran

cis

Fuku

yam

a:„s

po∏e

czeƒ

stw

oko

ƒca

hist

orii”

280

4•

trud

no p

rzew

idyw

alne

kon

sekw

encj

e w

alki

opo

-w

szec

hne

uzna

nie

liber

aliz

mu

polit

yczn

ego

•ry

zyko

zal

ewu

zb´d

nà in

form

acjà

ogr

anic

zajà

cà p

er-

cepc

je d

ecyz

ji id

zia∏

aƒ p

olity

czny

ch•

pozb

awie

nie

spo∏

ecze

ƒstw

mo˝

liwoÊ

ci s

amod

ziel

-ny

ch w

ybor

ów i

decy

zji p

olity

czny

ch•

dehu

man

izac

ja Ê

wia

ta r

ealn

ego,

uci

eczk

a w

rzec

zy-

wis

toÊç

wirt

ualn

à•

zmni

ejsz

enie

dyn

amik

i kre

atyw

noÊc

i dzi

a∏aƒ

ludz

kich

•m

o˝liw

oÊç

poja

wie

nia

si´

now

ych

form

woj

en in

for-

mac

yjny

ch•

prze

st´p

stw

a na

odl

eg∏o

Êç•

pow

stan

ie n

owyc

h fo

rm r

asiz

mu

iost

racy

zmu

spo-

∏ecz

no-p

olity

czne

go•

zbyt

wie

lkie

zna

czen

ie je

dnos

tek

wpo

lityc

e•

obni

˝eni

e po

ziom

u Êw

iado

moÊ

ci i

akty

wno

Êci

poli-

tycz

nej s

po∏e

czeƒ

stw

a

3

Dem

okra

cja

liber

alna

Dem

okra

cja

repr

ezen

taty

wna

(zce

nzur

àpa

ƒstw

owà

elim

inuj

àca

g∏up

stw

aik

∏am

stw

am

edió

w)

Dem

okra

cja

repr

ezen

taty

wna

2•

poja

wia

si´

sta

n po

wsz

echn

ej r

ówno

Êci s

zans

•da

lszy

rozw

ój s

yste

mów

pol

itycz

nych

pol

ega

na d

o-pi

syw

aniu

do

term

inu

„dem

okra

cja”

kol

ejny

ch p

rzy-

mio

tnik

ów•

nauk

i prz

yrod

nicz

e pr

zejm

ujà

funk

cje

„reg

ulat

ora”

zmia

ny k

ieru

nkow

ej, t

ak˝e

wor

gani

zacj

i ˝yc

ia p

o-lit

yczn

ego

•po

wst

anie

bio

tech

nolo

gicz

nych

nar

z´dz

i, kt

óre

po-

zwol

à zm

ieni

ç os

obow

oÊç

ludz

i, tw

orzà

c us

troj

e po

-lit

yczn

e ni

emo˝

liwe

do z

real

izow

ania

wsp

ó∏cz

eÊni

e•

rozw

ój s

uper

tech

niki

pow

oduj

àcej

nie

prze

wid

ywal

-ne

pol

itycz

ne n

ast´

pstw

a•

rozw

ój s

po∏e

czeƒ

stw

a za

gubi

oneg

o w

Êród

kom

pli-

kujà

cego

si´

Êw

iata

pol

ityki

•po

jaw

ieni

e si

´ og

rom

nej i

loÊc

i inf

orm

acji

polit

ycz-

nej

iko

niec

znoÊ

ç w

prow

adze

nia

kont

roli

prze

p∏y-

wu

info

rmac

ji•

spo∏

ecze

ƒstw

o ub

ezw

∏asn

owol

nion

e pr

zez

tech

nik´

•ro

zwój

nau

k Êc

is∏y

ch u

mo˝

liwia

jàcy

pow

stan

ie n

o-w

ych

konf

liktó

w s

po∏e

czno

-pol

itycz

nych

, szc

zegó

l-ni

e na

sty

ku „

cz∏o

wie

k –

mas

zyna

”•

rozp

rosz

enie

lud

zkoÊ

ci w

gala

ktyc

e ja

ko r

ozw

iàza

-ni

e pr

oble

mu

g∏od

u ip

rzel

udni

enia

•ro

zwój

met

od Ê

cis∏

ych

(mat

emat

yczn

ych)

opt

yma-

lizuj

àcyc

h pr

ogno

zow

anie

roz

woj

u w

pers

pekt

ywie

d∏ug

ofal

owej

1

(Kon

iec h

istor

ii,K

rakó

w 1

997;

Wiel

ki W

strzà

s,W

arsz

awa

2000

)

Stan

is∏a

w L

em„s

po∏e

czeƒ

stw

o m

egab

itow

e”

(Bom

ba m

egab

itow

a,W

roc∏

aw 1

992

iin.

)

Isaa

k A

sim

ov(1

920–

1992

)„s

po∏e

czeƒ

stw

oro

zpro

szon

e”

(Rob

oty

iim

periu

m,

War

szaw

a 19

95;

Nag

ie s∏o

ƒce,

War

szaw

a 19

94ii

n.)

281

4•

brak

kom

pete

ncji

refo

rmat

orów

pol

itycz

nych

•ud

zia∏

wsp

raw

owan

iu w

∏adz

y po

lityc

znej

osó

b pr

zy-

padk

owyc

h ik

arie

row

iczó

w•

dom

inac

ja w

iedz

y na

d ak

sjol

ogià

pol

itycz

•up

adek

tra

dycy

jnyc

h w

arto

Êci

polit

yczn

ych:

pat

rio-

tyzm

u, o

dpow

iedz

ialn

oÊci

i a

ltrui

zmu,

zni

szcz

enie

indy

wid

ualn

oÊci

ini

ezal

e˝no

Êci w

decy

dow

aniu

po-

lityc

znym

•za

mia

na s

po∏e

czeƒ

stw

a w

zbió

r nu

mer

ów e

wid

en-

cyjn

ych,

usy

stem

atyz

owan

ych,

Êci

Êni´

tych

wsz

ech-

obec

nà b

iuro

krac

jà•

polit

yka

kom

ercy

jna

elim

inuj

àca

etyk

´, a

pref

eruj

àca

mar

ketin

g (p

olity

ka, d

emok

racj

a st

ajà

si´

tow

arem

)-

3

Dem

okra

cja

mer

ytok

raty

czna

Dem

okra

cja

prze

dsta

wic

iels

ka(t

rans

form

ujàc

a si

´w

stro

n´ w

∏adz

yw

àski

ej e

lity

kont

rolu

jàce

jsp

o∏ec

zeƒs

two

idba

jàce

j opo

zory

rów

nych

sza

nspo

lityc

znyc

h)

2•

pow

stan

ie s

cent

raliz

owan

ej w

∏adz

y, sp

raw

owan

ejpr

zez

spec

jalis

tów

•w

zros

t zna

czen

ia w

iedz

y w

prak

tycz

nej p

olity

ce (i

n-fo

rmac

ja s

tani

e si

´ êr

ód∏e

m s

trat

egii

polit

yczn

ej)

•po

jaw

ieni

e si

´ no

wyc

h te

chni

k po

dejm

owan

ia d

e-cy

zji p

olity

czny

ch

•ro

zwój

wsp

ó∏cz

esne

j cyw

iliza

cji z

mie

rza

ku p

olity

-ce

, któ

ra b

´dzi

e w

szec

hobe

cna

wlu

dzki

m ˝

yciu

•b´

dzie

to

polit

yka

prag

mat

yczn

a is

ocjo

tech

nicz

napo

lityk

a be

z „i

deol

ogii”

, wkt

órej

tra

dycy

jnà

aksj

o-lo

gi´

(altr

uizm

u, p

atrio

tyzm

u) w

ypie

ra „

polit

ycz-

na k

omer

cja

– ko

loro

wy

Êwia

t te

lew

izyj

nej d

estr

uk-

cji i

noto

waƒ

wyb

orcz

ych

•w

polit

yce

tej

b´dz

ie k

∏ad∏

o si

´ co

raz

wi´

kszy

na-

cisk

na

efek

tyw

noÊç

, ka

lkul

acj´

pol

itycz

nà i

prze

-w

idyw

alno

Êç z

acho

waƒ

ludz

kich

•ro

zwój

soc

jote

chni

k po

lityc

znyc

h w

cela

ch u

po-

wsz

echn

iani

a ku

ltury

mas

owej

ist

anda

ryza

cji z

a-ch

owaƒ

ludz

i•

twor

zeni

e no

wyc

h fo

rm s

po∏e

czeƒ

stw

a po

stin

du-

stria

lneg

o, w

któr

ym z

amia

st r

acjo

naliz

acji

˝yci

apo

lityc

zneg

o na

st´p

uje

wzr

ost z

nacz

enia

mar

ketin

-gu

pol

itycz

nego

1D

anie

l Bel

l:„s

po∏e

czeƒ

stw

opo

stin

dust

rial

ne”

(Crit

igue

ofIn

form

atio

n so

ciety

,Bo

ston

195

7; T

heen

d of

ideo

logy,

Gle

ncoe

– L

ondo

n19

79 i

in.)

Geo

rge

Ritz

er(u

r. 19

35)

„spo

∏ecz

eƒst

wo

zmac

dona

ldyz

o-w

ane”

(Mac

Don

aldy

zacja

spo∏

ecze

ƒstw

a,

Kra

ków

199

0)

4•

„nac

jona

lizm

neg

atyw

ny” z

agra

˝ajà

cy id

ei sp

o∏ec

zeƒ-

stw

a in

form

acyj

nego

igl

obal

nego

•te

nden

cje

do z

anik

u tr

adyc

yjny

ch p

owià

zaƒ

we-

wnà

trzn

arod

owyc

h –

zpo

wod

u dr

asty

czny

ch p

o-dz

ia∏ó

w e

kono

mic

znyc

h sp

o∏ec

zeƒs

tw•

izol

acja

bog

atsz

ej c

z´Êc

i spo

∏ecz

eƒst

wa

prow

adzà

cado

pow

stan

ia „

kraƒ

cow

ej n

´dzy

” po

zost

a∏yc

h•

nacj

onal

izm

pro

wad

zàcy

do

wza

jem

nego

wyn

iszc

ze-

nia

polit

yczn

ego

ieko

nom

iczn

ego

naro

dów

•za

gro˝

enie

sto

pnio

wym

roz

pade

m z

acho

dnie

j cyw

i-liz

acji

– po

wró

t do

„no

weg

o Êr

edni

owie

cza”

•ni

ezau

wa˝

alny

, ale

pos

t´pu

jàcy

kry

zys

war

toÊc

i po

-lit

yczn

ych

•ku

mul

acja

kon

flikt

ów c

ywili

zacy

jnyc

h w

sfer

ze p

oli-

tyki

soc

jaln

ej•

zwyc

i´st

wo

myÊ

leni

a eg

oist

yczn

o-pr

agm

atyc

zneg

ow

polit

yce

•na

pi´c

ia m

i´dz

y kr

ótko

- id∏

ugof

alow

ym in

wes

tow

a-ni

em p

olity

czny

m•

ostr

o za

ryso

wuj

àcy

si´

konf

likt

pom

i´dz

y de

mok

ra-

cjà

form

alnà

ire

alnà

3

Rzà

dy w

ra˝l

iwyc

hsp

ecja

listó

w

Dem

okra

cja

socj

alna

(o

piek

uƒcz

a)

2•

wtr

ansf

orm

acji

cyw

iliza

cyjn

ej w

y∏an

ia s

i´ s

zans

ana

„po

zyty

wny

nac

jona

lizm

”, sy

stem

„po

zyty

wne

-go

nac

jona

lizm

u”•

dopr

owad

zi t

o do

glo

baln

ego

sukc

esu

polit

yczn

e-go

iek

onom

iczn

ego

•tw

orze

nie

mi´

dzyn

arod

owyc

h ag

end

zajm

ujàc

ych

si´

pods

taw

owym

i zag

adni

enia

mi p

olity

czny

mi

•na

cjon

aliz

m t

en j

est

tak˝

e an

tidot

um n

a ek

sces

ym

oder

niza

cji p

row

adzà

cej d

o dr

asty

czny

ch p

odzi

a-∏ó

w n

a bi

edny

ch i

boga

tych

•ro

snàc

a po

trze

ba k

szta

∏cen

ia l

udzi

iw

paja

nia

impo

czuc

ia sp

raw

iedl

iwoÊ

ci, o

dpow

iedz

ialn

oÊci

ium

ie-

j´tn

oÊci

pol

itycz

nych

•cy

wili

zacj

a w

sytu

acji

konf

likto

wej

; w

obec

wyb

o-ru

mi´

dzy

dem

okra

cjà

rów

noÊc

iow

à a

rynk

iem

two-

rzàc

ym n

ieró

wno

Êç; k

onsu

mpc

jà a

inw

esto

wan

iem

•um

iej´

tne

prze

ciw

staw

ieni

e si

´ na

rast

ajàc

ej fa

li eg

o-iz

mów

b´d

zie

decy

dow

a∏o

opr

zysz

∏oÊc

i cy

wili

za-

cyjn

ej•

wro

zwià

zani

u dy

lem

atów

pom

ocne

mo˝

e ok

azaç

si´

kom

pete

ntne

prz

ywód

ztw

o po

lityc

zne

•ob

ecne

ten

denc

je w

polit

yce

nie

sà o

ptym

isty

czne

,po

dzia

∏y n

a de

cyde

ntów

ibi

erny

ch p

okry

waj

à si

´z

podz

ia∏e

m n

a bo

gaty

ch w

yksz

ta∏c

onyc

h i

bied

-ny

ch n

iew

yksz

ta∏c

onyc

h•

bezw

∏ad

ira

dyka

lny

sprz

eciw

jak

o ob

licza

wsp

ó∏-

czes

nej d

emok

racj

i

1R

ober

t R

eich

„spo

∏ecz

eƒst

wo

sym

bolic

znyc

han

ality

ków

”;„s

po∏e

czeƒ

stw

ona

cjon

alist

ów s

umy

zero

wej

” –

„spo

∏ecz

eƒst

wo

1/5:

4/5”

(Pra

ca n

arod

ów:

Przy

goto

wan

ie do

kapi

taliz

mu

XX

Iw

ieku,

Tor

uƒ 1

996)

Les

ter

W. T

huro

w„s

po∏e

czeƒ

stw

o no

weg

o Êr

edni

owie

cza”

(Prz

ysz∏

oÊç

kapi

taliz

mu:

Jak

dzisi

ejsze

si∏y

ekon

omicz

neks

zta∏

tujà

Êw

iat

jutra

, W

roc∏

aw 1

999)

282

283

O s∏abnàcej pozycji paƒstwa decyduje przede wszystkim unifikacja Êwiata;podzia∏ Êwiata dokonuje si´ wed∏ug innych kryteriów ani˝eli granice paƒ-stwowe; wa˝ne znaczenie w tym wzgl´dzie odgrywa rozwój wielkich korpo-racji ponadnarodowych, wzrastajàca iloÊç kapita∏u przekraczajàca granice paƒ-stwa, transfer techniki i technologii, migracje ludnoÊci, uniwersalizacja wartoÊcikulturowych i rozwiàzaƒ spo∏eczno-politycznych, globalny zasi´g transportui komunikacji, wzrastajàca liczba instytucji, organizacji i ugrupowaƒ mi´dzy-narodowych itp.

Kszta∏towanie si´ spo∏eczeƒstwa informacyjnego powoduje, ˝e paƒstwoprzestaje pe∏niç rol´ lokalnego monopolisty; traci kontrol´ nad informacjà,gospodarkà, rozwojem naukowo-technicznym; sfery te coraz silniej powià-zane sà umowami mi´dzynarodowymi, coraz powszechniej zauwa˝a si´, ˝ewielu problemów spo∏eczno-politycznych i gospodarczych nie mo˝na roz-wiàzaç w ramach jednego paƒstwa; do nich nale˝à np. terroryzm, przemoc,choroby cywilizacyjne, bezrobocie, g∏ód, ekologia, ograniczone zasoby na-turalne. Rozwiàzanie tych problemów narzuca potrzeb´ wspó∏pracy mi´-dzynarodowej36.

S∏abnàcej pozycji paƒstwa towarzyszy kryzys tradycyjnych instytucji de-mokratycznych, przejawem kryzysu demokracji przedstawicielskiej jest zmniej-szajàca si´ rola parlamentów w ˝yciu spo∏eczeƒstw. Coraz cz´Êciej zwracauwag´, ˝e w dzisiejszym Êwiecie parlamentarzyÊci nie posiadajà potrzebnychkwalifikacji do tworzenia prawa i rozwiàzywania wielu nabrzmia∏ych proble-mów spo∏ecznych i politycznych37. Obraz ˝ycia parlamentarnego powoduje,˝e coraz szersze kr´gi spo∏eczne dystansujà si´ od polityków i ich dzia∏al-noÊci; ujawnia si´ powszechnie biernoÊç i oboj´tnoÊç obywateli wobec poli-tyki, co wyra˝a si´ m.in. w absencji wyborczej, wyborze przypadkowych osóbna swych reprezentantów itp.

W dzia∏alnoÊci partii politycznych pierwszoplanowà rol´ zaczynajàspe∏niaç sprawy drugorz´dne z punktu widzenia strategii rozwoju poli-tycznego; wa˝niejsze stajà si´ spory personalne polityków ni˝ autentycz-ne problemy polityczne paƒstwa i narodu. Zwraca si´ coraz cz´Êciej uwa-g´ na politykogennoÊç dzia∏alnoÊci partii politycznych, koncentracj´wysi∏ków polityków na realizacji w∏asnych ambicji, którym nierzadko to-warzyszà próby zaw∏aszczania w∏adzy i afery korupcyjne. W rezultaciepolitycy wiele uwagi poÊwi´cajà dzia∏alnoÊci bezu˝ytecznej, w którà wpi-sane jest politykierstwo: intrygi, kontrintrygi, pu∏apki, k∏amstwa, kome-die; na sprawy rzeczywiÊcie istotne i potrzebne pozostaje politykom nie-

36 Por. E. Polak, Przemian..., s. 143-186.37 Por. A. King, B. Schneider, Pierwsza rewolucja globalna. Jak przetrwaç?, Raport Rady Klubu

Rzymskiego, Warszawa 1992, s. 183.

wiele czasu i wielkie decyzje podejmujà oni zwykle w warunkach impro-wizacji38.

Zjawiskiem budzàcym kontrowersje jest kadencyjnoÊç stanowisk w orga-nach przedstawicielskich, aparacie w∏adzy paƒstwowej i partyjnej; rodzi onabrak zainteresowania dzia∏alnoÊcià d∏ugofalowà, w zwiàzku z tym nie podej-muje si´ decyzji, które mogà przynosiç korzyÊci w d∏ugim okresie; krótkiczas sprawowania w∏adzy powoduje, ˝e jej funkcjonariusze podejmujà decy-zje doraêne, koncentrujà si´ na rozwiàzywaniu problemów ma∏ej wagi z punk-tu widzenia przemian cywilizacyjnych.

Powoli wy∏ania si´ nowy styl przywództwa politycznego, styl, w którymtradycyjne przywiàzanie do w∏adzy charyzmatycznej (jak˝e cz´sto przeradza-jàcej si´ we w∏adz´ narcyzów i prowadzàcà do patologii politycznych) stop-niowo ust´puje na rzecz takich wartoÊci, jak: zaufanie, profesjonalizm, kom-petencje i praworzàdnoÊç. Jednak nowe metody i techniki marketingupolitycznego rodzà niebezpieczeƒstwo kreacji na liderów ˝ycia publicznegotych osobników, których charakterystyki zdecydowanie mogà odbiegaç odoczekiwaƒ spo∏ecznych.

W funkcjonowaniu struktur w∏adzy coraz cz´Êciej za dysfunkcjonalneuznaje si´ powiàzania pionowe; zauwa˝a si´, ˝e coraz wi´cej problemów cy-wilizacyjnych, a w tym politycznych, wymaga rozwiàzaƒ horyzontalnych39.Rozwiàzania te zgodne z zasadami demokracji bezpoÊredniej niosà jednakpewne niebezpieczeƒstwa. Zwraca na nie uwag´ E. Bendyk, piszàc, ˝e wspó∏-czeÊnie w∏adza coraz bardziej skrywa si´ „gdzieÊ w sieci relacji spo∏ecznych”i jest rezultatem gry, która wymyka si´ spod kontroli demokratycznej, coprowadzi do licznych patologii40.

Wspó∏czeÊnie obserwuje si´ Êcieranie dzia∏aƒ biurokratycznych orazaktywnoÊç partycypatywnà jednostek. Generalnie wià˝emy ten fakt z kry-zysem demokracji przedstawicielskiej, stopniowym zyskiwaniem na popu-larnoÊci demokracji partycypatywnej. Model ten majà szans´ wprowadziçw ˝ycie nade wszystko spo∏eczeƒstwa o wysokim poziomie rozwoju gospo-darczego.

Demokracja partycypatywna sprzyja autentycznemu upodmiotowieniuspo∏ecznoÊci lokalnych41. W∏adze szczebla lokalnego, samorzàdowego sàpowiàzane bezpoÊrednio ze swym elektoratem, który ma mo˝liwoÊç uczest-

284

38 Por. T. Bodio, Mi´dzy romantyzmem i pragmatyzmem. Psychopolityczne aspekty transformacji w Pol-sce, Warszawa 2000, wyd. II.

39 Zob. J. Naisbitt, Megatrendy. Dziesi´ç nowych kierunków zmieniajàcych nasze ˝ycie, Poznaƒ 1997.40 Zob. E. Bendyk, Zatruta studnia. Rzecz o w∏adzy i wolnoÊci, Warszawa 2002.41 Por. J. Tarkowski, Socjologia Êwiata polityki. W∏adza i spo∏eczeƒstwo w systemie autorytarnym,

Warszawa 1994, s. 97-198; S. Wójcik, Samorzàd terytorialny w Polsce w XX wieku, Lublin1999, s. 273 i n.

285

niczenia w procesach decyzyjnych; z licznych badaƒ empirycznych wyni-ka, ˝e udzia∏em takim zainteresowani sà przede wszystkim dobrze poin-formowani i wykszta∏ceni obywatele. Istotnym narz´dziem polityki stajàsi´ referenda.

Demokracja partycypatywna kszta∏tuje nowy model w∏adz wykonawczych.Redefiniowane sà funkcje tych w∏adz w kierunku u∏atwiania podejmowaniadecyzji spo∏ecznoÊci lokalnej. Tak˝e tradycyjna aksjologia le˝àca u podstawfunkcjonowania tych struktur wymaga przeorientowania na pluralizm poli-tyczny w wymiarze globalnym, co wià˝e si´ z eliminacjà „filozofii panowa-nia”, a upowszechnianiem idei harmonijnego wspó∏istnienia i partnerstwa,poczucia przynale˝noÊci do spo∏ecznoÊci Êwiatowej, nadrz´dnoÊci praw cz∏o-wieka wobec ustawodawstwa paƒstwowego.

Tendencje rozwoju Êwiata kszta∏tujàce si´ na rosnàcych zale˝noÊciachi globalizacji wskazujà na dalsze wzmacnianie si´ struktur politycznych „sil-niejszych”; dlatego paƒstwa wysoko rozwini´te sà zainteresowane intensyfi-kacjà procesów integracji, uniwersalizacji wed∏ug ich wzorów w zakresie roz-wiàzaƒ spo∏eczno-politycznych, gospodarczych, ekologicznych oraz w sferzekultury42.

W warunkach ujawniajàcej si´ synkretyzacji cywilizacji, wzrostu aktyw-noÊci organizacji pozarzàdowych, integracji regionalnej zwraca si´ uwag´ nakoniecznoÊç wspólnego rozwiàzywania problemów i wprowadzania ∏adu glo-balnego43. Coraz powszechniej za g∏ówne metody rozstrzygania konfliktówuznaje si´ rokowania, negocjacje, koncyliacje, jak te˝ Êrodki oparte na presji,tak˝e arbitra˝ oraz post´powanie sàdowe. Innymi s∏owy, mamy do czynie-nia z tendencjà, w której polityka poszukiwania konsensu wypiera konflik-towe formy uprawiania polityki44.

Rosnàce wspó∏zale˝noÊci mi´dzynarodowe, powodujàce os∏abienie we-wn´trznej i zewn´trznej suwerennoÊci paƒstwa, ukazujà potrzeb´ wypraco-

42 Por. Cz. Mojsiewicz, Globalne problemy ludzkoÊci, Poznaƒ 1998.43 A. Ga∏ganek pisze, ˝e istnieje koniecznoÊç przekszta∏cenia dotychczasowego mechani-

zmu zmiany w nowo˝ytnym systemie mi´dzynarodowym opartego na koncepcji supercy-klu. DoÊwiadczenie bowiem wskazuje, ˝e dotychczasowy sposób funkcjonowania systemumi´dzynarodowego doprowadzi do kolejnej wojny hegemonicznej. Zob A. Ga∏ganek, Zmia-na w globalnym systemie mi´dzynarodowym. Supercykle i wojna hegemoniczna, Poznaƒ 1992,s. 133-134.

44 Inny poglàd reprezentuje J.A. Cervera. Autor pisze, ˝e w triadzie decydujàcej o zmianachcywilizacyjnych (kultura, religia, polityka) wyraênie na atrakcyjnoÊci traci polityka (nadmiarwynaturzeƒ i patologii). Rozk∏ad cywilizacyjny mo˝na uratowaç, jeÊli politycy sprostajà trzemwyzwaniom: 1) politycy i rzàdzàcy powinni uniezale˝niç si´ od elit mi´dzynarodowej w∏a-dzy politycznej 2) rezygnacji z dominacji polityki w ˝yciu spo∏ecznym na rzecz wspó∏pracyz kulturà i religiami oraz 3) koniecznoÊci wzmocnienia paƒstwa narodowego. J.A. Cervera,Zagro˝enia cywilizacji XXI wieku, Wroc∏aw 1999, s. 125.

wania nowych zasad ∏adu globalnego. Jest to zadanie nader wa˝ne, zaÊw Raporcie Klubu Rzymskiego podkreÊla si´, ˝e ca∏a trudnoÊç polega nawynalezieniu takich instrumentów zarzàdzania, które by bez u˝ycia si∏ypotrafi∏y uporaç si´ z post´pujàcymi zmianami i by∏y w stanie utrzymaçpokój, zapewniç zarówno jednostkom, jak i spo∏eczeƒstwom stan bezpie-czeƒstwa, sprawiedliwoÊç i zadowalajàcy wzrost. Zarzàdzanie Êwiatem nieoznacza „rzàdu Êwiatowego”, a raczej instytucje wspó∏pracy, koordynacjii prowadzenia wspólnych przedsi´wzi´ç mi´dzy trwa∏ymi suwerennymi paƒ-stwami45. Tak rozumiana wspó∏praca w naszym rozumieniu nie oznacza re-zygnacji z suwerennoÊci, lecz raczej wspólne i efektywniejsze korzystaniez jej walorów.

Wa˝nà rol´ w poznaniu potencjalnych zagro˝eƒ cywilizacyjnych spe∏-niajà takie organizacje, jak wspomniany Klub Rzymski, World-Watch Insti-tut, Organizacja Wspó∏pracy Gospodarczej i Rozwoju, Unia Europejska i in.Nale˝y tu równie˝ odnotowaç inicjatyw´ ONZ, zgodnie z którà od 1990 r.jest realizowany Program Narodów Zjednoczonych na rzecz rozwoju (UNDP).W ramach programu niezale˝ni eksperci sporzàdzajà coroczne raporty o rozwo-ju spo∏ecznym, w których wiele uwagi poÊwi´ca si´ analizie tendencji roz-woju cywilizacyjnego.

5. ÂwiadomoÊç metodologiczna

Status naukowy politologii, jak ka˝dej dyscypliny naukowej, wymaga, abyjej teoria by∏a zdolna wyjaÊniaç i prognozowaç rzeczywistoÊç politycznà.Z kolei „moc prognostyczna” tej teorii uzale˝niona jest od stanu metodolo-gii. Wiedza metodologiczna jest natomiast w polskiej politologii cz´sto trak-towana marginalnie. W politologii wyraênie daje o sobie znaç przedk∏adanierefleksji o pragmatyce politycznej nad badaniami w dziedzinie teorii, meto-dologii i metod badawczych. Sytuacja ta nie sprzyja rozwojowi bazy teore-tycznej analiz politologicznych, co w konsekwencji rzutuje na jakoÊç badaƒpolitycznej sfery ˝ycia spo∏ecznego. Nierzadko politolodzy wskazujà sami,˝e dostarczana przez nich wiedza nie pretenduje do miana naukowoÊci; uza-sadniajà to specyfikà przedmiotu poznania, tj. badaniem faktów i procesówotwartych, których skutki nale˝à do przysz∏oÊci.

Mamy wra˝enie, ˝e klasyczne kanony metodologii (konceptualizacji, kate-goryzacji, eksplanacji, prognostyki itp.) w ostatnich latach sà wypierane przezbadania przyczynkarskie, ograniczajàce si´ cz´sto do rekonstrukcji wydarzeƒi porzàdkowania faktografii. W badaniach tych niekiedy bezkrytycznie inkor-

286

45 A. King, B. Schneider, Pierwsza rewolucja..., s. 212 i n.

287

poruje si´ procedury badawcze z innych dyscyplin nauki, a zw∏aszcza hi-storii, prawa i socjologii; Êwiadomie zaÊ cz´sto pomija si´ w poznaniu poli-tologicznym funkcj´ prognostycznà, co wynika tak˝e z ujawniajàcego si´ syn-dromu „politologii s∏u˝alczej”46.

W poznaniu politologicznym marginalnie traktuje si´ dyrektywy wyni-kajàce z jej powo∏ania naukowego, a w tym zw∏aszcza o wykrywaniu prawi-d∏owoÊci w nowych zjawiskach i zarysowujàcych si´ procesach, o analizieprzemian i przeobra˝eƒ zachodzàcych pod wp∏ywem funkcjonowania syste-mów politycznych wraz z ich podsystemami, o dostrzeganiu zarówno pozy-tywnych, jak i negatywnych skutków podejmowanych decyzji politycznychw paƒstwie oraz w skali mi´dzynarodowej.

Konieczne jest w tym wzgl´dzie uÊwiadomienie sobie, ˝e ka˝de pozna-nie naukowe nale˝y postrzegaç w kategoriach wàtpliwoÊci, wzgl´dnoÊci; w kon-sekwencji nale˝y zgodziç si´ z poglàdem, ˝e wszelka wiedza o Êwiecie macharakter tymczasowy, hipotetyczny i jest nie tyle interdyscyplinarnie osià-gana i potwierdzana co intersubiektywnie uzgadniana, stanowiàc w ten spo-sób zaledwie zaczàtek wiedzy w sensie prawdy – wiedzy prawdziwej47. Od-mowa przyj cia jakiejkolwiek identyfikacji zakoƒczonej, a wi´c ciàg∏a niepewnoÊçi niepokój, powinny byç atrybutami nauki. Âwiatem polityki rzàdzà prawi-d∏owoÊci, ale tak˝e przypadki, nie brakuje w nim tak˝e chaosu.

Zwa˝my na g∏´boki w swoich treÊciach poglàd Ernesta Gellnera o po-zytywnej roli samokrytyki w nauce, którà przy ca∏ym relatywizmie europej-skim okreÊla mianem metanormy absolutnej48. Si∏a tradycji nauki europejskiejpolega na sceptycznym stosunku do w∏asnych odkryç. Ciàg∏e kwestionowa-nie przez nauki spo∏eczne w∏asnych dokonaƒ, najbardziej wydawa∏oby si´niewzruszonych konstrukcji teoretycznych i metodologicznych, jest moto-rem nap´dowym ich rozwoju, zbli˝ania si´ do prawdy.

ÂwiadomoÊci nakazujàcej powàtpiewaç – ze wzgl´dów pragmatycznych– we wszelkie poznanie i jego rezultaty powinna jednak towarzyszyç ak-ceptacja konwencji ustalajàcej „kryteria naukowoÊci”, tj. muszà obowiàzy-waç wzory metodologiczne podzielane przez specjalistów. Politologowi w∏a-dajàcemu ÊwiadomoÊcià metodologicznà nie mo˝e byç oboj´tny „wzorzecnaukowoÊci”, który obok oznaczenia celów musi zawieraç tak˝e konstata-cje odnoÊnie do sposobów ich realizacji i metody osiàgania idea∏u nauko-woÊci. Metody sà zawsze s∏u˝ebne wobec za∏o˝onych celów, wskazujà na

46 Zob. T. Klementewicz, Spór o model..., s. 11.47 Por. A. Chodubski, O ÊwiadomoÊci metodologicznej w politologicznym poznaniu, [w:] Teoria i prak-

tyka politologii (Materia∏y i Studia), Toruƒ 1995, nr l, s. 29-36.48 Zob. A. Flis, S. Kapralski, Ernest Gellne – racjonalnoÊç i relatywizm, [w:] E. Gellne, Antropo-

logia kulturowa, Lublin 1989.

sposób organizowania procesu badawczego w celu uzyskania wiarygodnychrezultatów.

Radykalne zmiany cywilizacyjne w kierunku spo∏eczeƒstwa informacyj-nego wyraênie nakazujà doskonalenie warsztatu badawczego politologii. Przedpolitologami widzimy tu kilka zadaƒ: a) potrzeba adaptacji osiàgni´ç infor-matyki, genetyki, nanotechnologii i innych dyscyplin badawczych w polito-logii; b) edukacja polityczna na miar´ wymogów spo∏eczeƒstwa informacyj-nego; c) ujawnianie szans i zagro˝eƒ, jakie dla polityki niesie cywilizacjainformacyjna. Obecnie trudno wyobraziç sobie prac´ koncepcyjnà politolo-ga bez znajomoÊci j´zyka informatyki czy umiej´tnoÊci pos∏ugiwania si´ in-strumentami badawczymi tej nauki.

Sprostanie potrzebom nowoczesnej edukacji politycznej, w którà wple-ciona jest podstawowa wiedza z zakresu informatyki, warunkuje praktyczneurzeczywistnienie demokracji uczestniczàcej. Niski poziom edukacji politycz-nej i informatycznej mo˝e skutkowaç pojawieniem si´ wielkich rzesz ludziniezdolnych do pe∏nego uczestnictwa w polityce. Co wi´cej, brak umiej´t-noÊci korzystania z dobrodziejstw nowoczesnej komunikacji mo˝e okazaç si´przyczynà poczucia wyobcowania politycznego w globalnym Êwiecie ca∏ychgrup, a nawet narodów. Aby tej sytuacji oraz innym zagro˝eniom cywiliza-cyjnym zapobiec, politologowie powinni wi´cej uwagi poÊwi´caç formu∏owa-niu prognoz ostrzegawczych, pozwalajàcych spo∏eczeƒstwom przygotowaçsi´ do nadchodzàcych zmian.

Bli˝sza znajomoÊç programów badawczych realizowanych w ostatnichlatach w kraju dowodzi, ˝e niewiele jest wÊród nich programów poÊwi´co-nych tematyce przewidywania politycznego. Deficyt ten wyraênie daje o sobieznaç, zw∏aszcza w sferze badaƒ nad teorià, metodologià i metodykà progno-zowania politycznego (dominuje tematyka, choç wa˝nych, to jednak tzw.mi´kkich prognoz warunkowych o d∏ugich przedzia∏ach czasowych: eduka-cji, ekologii, demografii, patologii itp.).

W warunkach transformacji polskiej uwidacznia si´ tak˝e brak w∏aÊci-wych relacji mi´dzy politykami i politologami we wspó∏pracy na rzecz prze-prowadzanych reform. Skutki tego faktu doÊç mocno odczuwa spo∏eczeƒ-stwo. Przyk∏adem mogà tu byç cztery reformy (okreÊlane w publicystycemianem czterech ba∏aganów w paƒstwie), w realizacji których zabrak∏o zwy-k∏ej wyobraêni i intuicji); innym przyk∏adem by∏o swoiste „odkrycie” defi-cytu bud˝etowego – sytuacje te kompromitujà ludzi w∏adzy i rodzà nieuf-noÊç obywateli. Od lat tak˝e sceptycyzm rodzà prognozy demograficzne.Dla przyk∏adu, Raport GUS-u z 1998 r. stwierdza∏, ˝e ludnoÊç Polskiw 2010 r. powinna liczyç 40 mln. Ten sam GUS w grudniu 1999 r. przy-zna∏, ˝e jego prognozy by∏y zbyt optymistyczne, dodajàc, ˝e w po∏owie

288

289

XXI wieku b´dzie nas prawdopodobnie 35 mln49. Przyk∏ady tego rodzajuprognoz mo˝na mno˝yç. Prowadzà one do wniosku, ˝e deficyt myÊleniakoncepcyjnego o transformacji polskiej, w które w sposób naturalny wpi-suje si´ prognostyka, by∏ jednà z przyczyn improwizacji reformatorskiej,która dzisiaj skutkuje wielkim rozczarowaniem i brakiem poczucia bezpie-czeƒstwa spo∏ecznego50.

Nie ulega wàtpliwoÊci, ˝e profesjonalne wykorzystanie metod symulujà-cych alternatywne konsekwencje poczynaƒ reformatorskich uchroni∏oby elit´ rzà-dzàcà od wielu b∏´dów, a ludzi od zb´dnych kosztów i dyskomfortu psy-chicznego. Istnieje wi´c potrzeba ∏amania stereotypów elit w∏adzyw postrzeganiu wspó∏pracy z uczonymi. Równie˝ naukowcy powinni zde-cydowanie wi´kszà uwag´ zwracaç na walory pragmatyczne swoich osiàgni´çnaukowych, wychodziç z nimi poza mury uczelni. W tym kontekÊcie nale-˝y wysoko oceniç propozycj´ przeprowadzenia debaty nad d∏ugookresowàstrategià rozwoju kraju na lata 2001-2010 zg∏oszonà przez naukowców sku-pionych wokó∏ Komitetu Prognoz PAN „Polska 2000 Plus”. Dodajmy, ˝ez podobnà inicjatywà wystàpi∏ Prezydent RP podczas konferencji „Diagno-za stanu paƒstwa i spo∏eczeƒstwa polskiego po 14 latach transformacji”(Pa∏ac Prezydencki, 30 paêdziernika 2003 r.). Zdaniem prezydenta A. Kwa-Êniewskiego, granicznà datà opracowania strategii rozwoju Polski powinienbyç rok 2005, na który przypadajà wybory parlamentarne i prezydenckie.W debacie tej powinno uczestniczyç Êrodowisko politologów (m.in. skupio-nych w Polskim Towarzystwie Nauk Politycznych).

Dotychczasowe rozwa˝ania pozwalajà sformu∏owaç kilka wniosków:• prognostyka naukowa jest jednym z fundamentalnych powo∏aƒ i wyzwaƒ

dla politologii;• wiarygodnoÊç prognostyki naukowej uzale˝niona jest od rozwoju jej me-

todologii;• wspó∏czeÊnie si∏à sprawczà zainteresowania prognostykà naukowà sà rady-

kalne przemiany cywilizacyjne, a zw∏aszcza kszta∏towanie si´ spo∏eczeƒ-stwa informatycznego;

• rodzima nauka dysponuje niema∏ym potencja∏em u˝ytecznym w dia-gnozowaniu i prognozowaniu zmian spo∏ecznych. Problem zaÊ pole-

49 Zob. Model 2+1. Raport Polityki, „Polityka” nr 3 z 15 stycznia 2000 r.50 C. Rutkowski pisze, ˝e: „bezpieczeƒstwo sta∏o si´ jednoczeÊnie wartoÊcià samà w sobie, naj-

˝ywotniejszà potrzebà narodowà, priorytetowym celem polityki oraz warunkiem koniecznymi nadrz´dnym wobec wszelkich celów i zadaƒ podejmowanych w obszarze funkcjonowaniai transformacji paƒstwa”. C. Rutkowski, Przeglàd strategiczny jako narz´dzie polityki, Warsza-wa 2003, s. 7.

ga na tym, ˝e tego potencja∏u nie wykorzystuje si´ w nale˝ytym stopniu;

• charakter i dynamika wspó∏czesnych zmian, zwiàzane z nimi szanse i za-gro˝enia cywilizacyjne powodujà nies∏ychany wzrost znaczenia progno-styki politycznej, jednego z najs∏abszych – jak do tej pory – ogniw teoriipolitycznej;

• nale˝y spodziewaç si´ wzrostu znaczenia prognostyki w tzw. zarzàdza-niu sytuacjami kryzysowymi (np. akt terrorystyczny w Stanach Zjedno-czonych). Sytuacje te niosà obecnie najpowa˝niejsze zagro˝enia dla lu-dzi w wymiarze lokalnym, regionalnym i globalnym.

290