Numer 9 03/15 - sto.tychy.plsto.tychy.pl/sites/default/files/stopka/stopka_22.pdf · STOpka...

7
STOpka WWW.JUNIORMEDIA.PL PARTNER ORGANIZATOR PROJEKTU STO Edukacji 11 a 43-100, Tychy Numer 9 03/15 Eksperymenty z łyżką w tle, czyli kluski śląskie, pudding, ryż w curry i sushi. Nie był to zwykły podobny do innych dzień. Podzieleni na 6 grup przygotowaliśmy eksperymenty i potrawy, które czekały na degustację w samodzielnie przez każdą grupę udekorowanej sali. Tuż przed godziną "zero" cała szkoła jeszcze wrzała, biegaliśmy tam i z powrotem, znosiliśmy wiktuały, uzgadnialiśmy ostatnie szczegóły prezentacji. Zapowiadał się ciężki dzień. Michał Plaza (V) Pojechałyśmy z Zuzią do Laury, żeby przygotować na Dzień Odkrywcy cebulową potrawę. Jak się można tego było spodziewać, w trakcie krojenia wora cebuli płakałyśmy jak bobry. Nie było jednak czasu na przejmowanie się lecącymi z oczu łzami, ponieważ należało jeszcze przyrządzić ryż, a fizycznie już nam brakowało czasu! Lena Tajak (IV) Szkieło j oko? Wielka przygoda nie za morzami i górami, lecz tu, w naszej szkole w Dniu Odkrywcy Fizyka rządzi... To ma sens

Transcript of Numer 9 03/15 - sto.tychy.plsto.tychy.pl/sites/default/files/stopka/stopka_22.pdf · STOpka...

STOpkaWWW.JUNIORMEDIA.PL PARTNERORGANIZATOR

PROJEKTU

STOEdukacji 11 a43-100, Tychy

Numer 9 03/15

Eksperymenty z łyżką w tle,czyli kluski śląskie, pudding, ryż w curry i sushi.

Nie był to zwykłypodobny do innychdzień. Podzieleni na6 grupprzygotowaliśmyeksperymenty ipotrawy, któreczekały nadegustację wsamodzielnie

przez każdą grupęudekorowanej sali.Tuż przed godziną"zero" cała szkołajeszcze wrzała,biegaliśmy tam i zpowrotem,znosiliśmy wiktuały,uzgadnialiśmyostatnie szczegóły

prezentacji.Zapowiadał sięciężki dzień. Michał Plaza (V)

Pojechałyśmy zZuzią do Laury,żeby przygotowaćna Dzień Odkrywcycebulową potrawę.Jak się można tegobyło spodziewać, wtrakcie krojeniawora cebulipłakałyśmy jakbobry. Nie byłojednak czasu naprzejmowanie

się lecącymi z oczułzami, ponieważnależało jeszczeprzyrządzić ryż, afizycznie już nambrakowało czasu!Lena Tajak (IV)

Szkieło j oko?

Wielka przygoda nie za morzami i górami, lecz tu, w naszej szkole w Dniu Odkrywcy

Fizyka rządzi...

To ma sens

www.dziennikzachodni.plDziennik Zachodni | Numer 9 05/2015 | Strona 2

WWW.JUNIORMEDIA.PLSTOpka

Młodzież depczepo piętach...

Na szczęście w liczeniu punktówjak zwykle pomogli nambezkonkurancyjni: Kacperek iMarcin z 1 gimnazjalnej.Dzięki!

Kacperek iMarcinsprawdzają, czy zegarAgnieszki napewno tyka...

Ola i Pawełek

Wszystko, co najważniejsze o II Tyskim Międzyszkolnym PucharzePrzechodnim Prezesa STO SKT NR 30 napisaliśmy już w szkolnychAktualnościach. Przypominam, że zdobyliśmy rzeczony Puchar po raz kolejny, my, tzn.Mateusz, który wygrał Turniej w klasyfikacji inywidualnejoraz Remigiusz. Nie było lekko. W czwartej decydującej rozgrywcegrałem z koszykarzem z SSP 19. Skończył mu się czas, a ja zdobyłemzaledwie 70 punktów ! Zacząłem ostro nadganiać. Płytki zliterkami już wirowały mi przed oczami, a Nikodem sprawdzał codrugie moje słowo. Ale udało mi się rozegrać i słowa "same" sięukładały. Uratowałem miejsce na podium. Remigiusz Domagałakl.5.

.

Liczę, ciii

...

"Na szczęscie wziąłem kalkulator,niby to tylko zwykłe dodawanie, alepo trzech godzinach cyfry skacząjak oszalałe!"

"Zegarmistrz Światła Purpurowynakręca kolejny zegar, ale czyjeszcze potrafi?"

"Proszę pani, bo Marcinpowiedział, że będądrożdżówki".

Cisza, spokój...

Turniejowerozgrywki niemogą obejśćsię bezOficjalnegoSłownikaPolskiegoScrabblisty

PFS,wydanegoprzezWydawnictwoNaukowe PWN.Szkoła właśnietaki slownikzakupiła wwersji

multimedialnej.Jesteśmy jużbardzoprofesjonalni.Na planszy niebyło kwiatkówtypu: "żuw" czy"pęsia".

No cóż, wagarozgrywek jużna takie hecenie pozwala.Choiaż trochęszkoda. Byłobyweselej...

Scrabble to gra, w której obowiązujecierpliwość, znajomość co najmniejmiliona słów i wyższej matematyki.

.

.

.

... .

www.dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni | Numer 9 05/2015 | Strona 3

WWW.JUNIORMEDIA.PL STOpka

Pamiętajcie o pocztówce z wakacji!Sms nigdy nie zastąpi słów pisanychdrążącą z emocji ręką.

Ortoporady Martyi Marysi (kl.3)

Darz Bór!Tomek Kasprzyk

-znad morzaBałtyk-znad rzekiPrzemszy,ale-znad MorzaBałtyckiego-znad MorzaPółnocnego

Mój tata jest leśniczym i dlatego mieszkam w leśniczówce pośrodku lasu.Nie mam żadnych sąsiadów, ale mam za to cztery psy, dwie kozy, dwaślimaki oraz dużo ryb (w akwarium i w stawie nieopodal domu). Moje psysą bardzo fajne i często chodzę z nimi na spacery do lasu. Kozy – Banan iKiwi – są wielkimi żarłokami. Każdego ranka przed pójściem do szkoły idęje nakarmić, a one meczą, jakby umierały z głodu. Tomek kl.1 b

Wiosna w lesie przychodzi późniejniż w ogrodzie lub na łące. Najpierwze ściółki wyrastają zielone,potrójne listeczki i delikatne białekwiatki. To szczawik zajęczy.Potem na liniach i drogach zielenisię trawa. Na pędach leszczynypojawiają się nowe listki. Jeszczetylko kilka nocy bez przymrozków,jakiś mały deszczyk – i już wiosna!Ślimaki: Marian i Maślak, niedawnoobudziły się ze snu zimowego iciągle są głodne. Ich ulubionyprzysmak to ogórek. T.K.

I tak sobie mieszkam w lesie.Choć tęsknię czasem zatowarzystwem kolegów, to niezamieniłbym tego miejsca na żadneinne. A o ślimakach, Maślaku iMarianie opowiem w następnymodcinku...Tomek.

Szczawik zajęczy

Młode listki leszczyny .

Kozy dokazują

Pozdrowienia z-Jastarnii-Karwii-Austrii-Anglii-Belgii-Holandii-Japonii-Bułgarii

Bej,Bock,Korek

.

... .

Tomek

www.dziennikzachodni.plDziennik Zachodni | Numer 9 05/2015 | Strona 4

WWW.JUNIORMEDIA.PLSTOpka

Marzycielska Poczta klasy szóstej

Już po raz drugi, my, dzieci spełniamy dziecięce marzenia. Spełniamy i dzięki temu sami uczymy się marzyć iwierzyć w ich sens.W październiku listy do chorych dzieci napisała i wysłała kl.4. Wzięliśmy przykład z mlodszych koleżanek ikolegów. Ale zorganizowaliśmy się dopiero teraz, już po Sprawdzianie szóstoklasisty. Nie chcieliśmy, żebyzaprzątał nam głowy.Marzycielska Poczta - ciekawa akcja, trochę dziwna. Nie wiedzieliśmy bowiem, że można mieć takie marzenie:ot, o otrzymaniu urodzinowego listu od nieznanego rówieśnika.

W pierwszej chwili podeszliśmy do zadania z entuzjazmem, wyciągnęliśmy kartki, kredki, długopisy i zaczęliśmyrysować, a potem pisać. W tym momencie nasunęła się refleksja…co napisać, jak ? Czy potrafimy? W tonie wesołym czy poważnym. Czego życzyć, tak zwyczajnie: szczęścia, zdrowia,pomyślności...Po kilku próbach zniecierplieni swoją bezradnością pochowaliśmy kartki do plecaków, postanowiliśmy listynapisać w domu.W sobotę i niedzielę.Tak, potrzebowaliśmy ciszy i spokoju. Musieliśmy pomyśleć, każdy sam schowany w swoim pokoju. W domu. Marysia Wącirz kl.6.

Na zdjęciu nie ma z nami Kai. Akurat tego dnia była nieobecna. Ale wzięła udział w akcji. Zapraszamy wszystkich do Marzycielskiej Poczty. Szukajcie na stronie Poczty adresów dzieci, czekających na listy.

.

www.dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni | Numer 9 05/2015 | Strona 5

WWW.JUNIORMEDIA.PL STOpka

Pisanie pamiętnika-hobbyLaury z kl.4.

To był niezwykły dzień ! O hokeju? Tylko Maciek !

Dlaczego piszę pamiętnik ? Gdy pozostawisz w pamiętniku zapisy o swoimpięknym i pełnym szczęśliwych chwil życiu, to wprzyszłości, kiedy będziesz już starszą osobą, a światbędzie kompletnie inny…. -otworzysz pamiętnik ipoczytasz o starych przyjaciołach i przygodach, odawnych latach, kiedy drzewa były pokryte korą iliśćmi, a nie maszynami plastikowymi produkującymitlen. Gdy siadam i zaczynam pisać pamiętnik, czasstaje, a ja na chwilę muszę zastanowić się nadminionym dniem, nad tym, co o swoim życiu trzebanapisać. Pisanie pamiętników często pomagać mi wtrudnych chwilach. Czasem coś nam się niepowiedzie, albo doznamy przykrości i wtedy pamiętnikprzyjmie wszystkie nasze troski. Kiedy już przeleje się na papier swoje smutki, wówczas często mamyszansę spojrzenia na nie inaczej. Pamiętnik może teżbyć naszym przyjacielem, któremu opowiada sięsekrety, kiedy nie mamy jeszcze prawdziwegoprzyjaciela.

Trzy przerwy jazzu...tak tak, tytuł naszej akcji nie jest przypadkowy, dobrze kojarzy się wielbicielom jazzu z Janem Ptaszynem Wróblewskim i Trójkową audycją.

W Czechach odbywają sięMistrzostwa Świata w Hokeju. Natrybunach razem ze mną prawie9000 widzów kibicuje najlepszymdrużynom świata. Jak zawszekibicuję Finlandii, dzięki temu (!)wygrała z Duńczykami 3:0 Meczbył bardzo interesujący, miałświetne tempo. Po meczu poszedłem do strefykibica, kupiłem pamiątki, zagrałemw gry zręcznościowe, wziąłemudział w konkursie i zrobiłempamiątkowe zdjęcie. Kiedyś i jazagram w mistrzowskiej drużynie!

Puchar ŚwiataOdkrywcy

W czwartek 30 kwietnia cały jazzowy światcelebrował Międzynarodowy Dzień Jazzu. Z tej okazji redakcja STOpki, która ma już za sobąpierwsze koty za jazzpłoty, postanowiła urządzić"Jazzowe Przerwy". Tytuł "Trzy przerwy jazzu" nie jestprzypadkowy. A wszystko polegało na tym, że na dłuższychprzerwach między lekcjami mieliśmy przez glośnikiemitować muzykę jazzową wzdłuż i wszerz. Rano zebraliśmy się piętnaście minut przedpierwszym dzwonkiem, by podpiąć sprzęt i być gotowym na przyjście zainteresowanych nasząmuzyczną niespodzianką uczniów. Wszystko szłogładko: komputer był podłączony do głośników,muzyka działała i byliśmy gotowi dziesięć minut przedczasem, gdy naglekatastrofa: Internet przestał działać ! CDN.

.Laura i Wojtek

www.dziennikzachodni.plDziennik Zachodni | Numer 9 05/2015 | Strona 6

WWW.JUNIORMEDIA.PLSTOpka

Kręćcie filmy.To świetna zabawa!

I znowu numer pęka w szwach,prosimy o cierpliwość, bo...

Wycieczka doKrakowa

Czym prędzej zawołaliśmy pana informatyka, którypowiedział nam, że na razie nic nie da się zrobić.Byliśmy załamani. Wpadliśmy w panikę, do dzwonka zostały czteryminuty. Wpadłam na pomysł, który uratował namskórę. Podpięłam mój telefon do głośników,wyszukałam "Night in Calisia" Włodka Pawlika iuspokoiłam klasę. Sprawdziliśmy teraz po cichu, czywszystko działa i ze spokojem czekaliśmy ażzabrzęczy dzwonek. Utwór, który wybraliśmy trwałtyle samo co pierwsza przerwa. Wielu uczniów zebrałosię na korytarzu, by choć przez chwilę usłyszeć coprzygotowaliśmy i poczytać informacje wywieszone natablicach korkowych. Byliśmy bardzo zadowoleni, żeudało nam się wszystko opanować. Podczasnastępnej godziny lekcyjnej internet był już naprawionyi bez większego stresu mogliśmy wdrażać w życienasz plan muzycznych przerw. Chociaż to Antoś jestnajwiększym fanatykiem jazzu w naszej klasie, każdyz nas był zadowolony z efektów tego pomysłu.

Kaja Czaplińska kl.6.

"Jazz to improwizacja, ale bardzo dobrze przygotowana" mówi Zbigniew Namysłowski. Udałosię i nam zaimprowizować szkolne jazzowanie, bobyliśmy bardzo dobrze przygotowani.

"Dlaczego nie?" Pomyślałam, gdy pani zaproponowałanam zabawę w filmowców. Pokusa była ogromna.Zaprosiłam do współpracy moich przyjaciół: Hanię iKubę, którzy również uczą się w kl.4., ale w SP 18.W wyborze tematu filmu pomógł mi mój piesek-Laki.Wymyśliłam, że to będzie kryminał o porwaniu małegomaltańczyka. Najpierw napisałam (z niewielką pomocątaty) scenariusz, a potem poprosiłam Hanię i Kubę ouwagi do scenariusza. Wprowadziliśmy trochę zmian iprzydzieliliśmy role. Ja grałam właścicielkę Lakiego,Kuba-złodzieja, Hania-policjantkę. Szybkonauczyliśmy się ról i rozpoczęliśmy nagrywanie filmu.Reżyserem i operatorem kamery była mojanieoceniona mama. Sceny kręciliśmy wiele razy, bociągle ktoś zapominał roli, albo ni stąd, ni zowądwybuchał śmiechem. Z Lakim też było sto pociech!Albo nie robił tego, co chcieliśmy i czmychałzłodziejowi, albo łapał go zębami.Sceny pościgukręciliśmy na podwórku. Śmialiśmy się do łez, gdyzłapany na gorącym uczynku przestępca myliłkwestie. Uff, ciężki dzień, ale na pewno nakręcimyjeszcze niejeden film. Natalia Meller kl.4.

Druga stolica Polski to mojeukochane miasto. Spędzam tamtyle czasu, ile tylko mogę.Największą przyjemność sprawiająmi spacery w ogrodzie CollegiumMaius. Uważnie przypatruję sięroślinom i zawsze przystaję przyrzeźbach przedstawiających sławnych naukowcówUniwersytetu Jagiellońskiego.Może kiedyś i mój posąg staniepośród nich na znak geniuszu,którym zostałem obdarowany.Tak myślę. Maciek Szczot

Chwila na refleksję

kilka baaardzo długichartykułów musipoczekać do września. Wtedy przedstawimyWam również AlfabetDzielnegoDługodystansowca.Redakcja

Maciek

www.dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni | Numer 9 05/2015 | Strona 7

WWW.JUNIORMEDIA.PL STOpka

Dzień nie jak co dzień

Croissanty ikonfitury, mniam!

Sushi i zupa zcieciorką

W tym dniuwszystko byłolepsze. Już, gdywstałem, byłolepiej! Nawet doszkołyprzyszedłempierwszy. Oskar Paruch

Dzień Odkrywcy 6 grup, 3 potrawy i eksperymenty.

Wspaniała, twórcza zabawa!!!

Kuchnia francuska

Jest ok!

.

Smacznego! Wszystko gra?

W tym dniu bawiliśmy się przefantastycznie, niestety nasz eksperymentnie powiódł się: coca-cola z mentosami nie wybuchła, choć powinna. Cosię powiodło? Rozbawiliśmy publiczność do łez. Tak trzymać! MiłoszSikora (IV) Gdy tylko wszedłem do klasy i zobaczyłem WORY bagietek,dostałem ataku śmiechu. Wojtek Kozak(IV) Po imprezie rzucaliśmysię papierowymi talerzami, bardzo przy tym zabałaganiliśmysalę. I wtedy nastała groza-przyszły panie z sanepidu! OskarParuch (IV)

Gdy już się wszystko zakończyło,mieliśmy posprzątać, ale jakoś takzaczęliśmy się rzucać papierowymitalerzykami. Pani szybko zabawęprzerwała i musieliśmyporządkować dalej. Pozbierałemtalerzyki i wziąłem je na obiad,ponieważ chciałem wszystkimi(czternastoma) rzucić w brata.Zapomniałem ich stamtąd wziąć.Igor Kubiak (IV)

Sądzę, że udało mi sięzaprezentować najbardziejwyszukany strój.Czułam się jakgwiazda filmowa. Jednak musiałamo gwiazdorstwie zapomnieć,ponieważ stoły uginały się odpyszności, których nie sposób byłonie spróbować. Laura Borek (IV)

kl.4.

.

.

No, raczej... Ehe...