Nasze forum-nr-4

8
Superprzedszkola i nowa szkoła, boiska i sale, szkolenia, stypendia... … jest czego Wołominowi pozadrościć ustr. 5,8 temat numeru NR 4 (4) wrzesień 2014, bezpłatna gazeta miłośników wołomina i okolic Piotr UŚCińsKi starosta robert PerKOwsKi burmistrz skutecznie zarządzamy samorządem 108,7 km nowych dróg inwestycje za 259 mln zł ryszard MADZIAR burmistrz udokończenie na str. 3

Transcript of Nasze forum-nr-4

Superprzedszkola i nowa szkoła, boiska i sale,szkolenia, stypendia...… jest czego Wołominowi pozadrościć ustr. 5,8

temat numeru

nr 4 (4) wrzesień 2014,

b e z p ł a t n a g a z e t a m i ł o ś n i k ó w w o ł o m i n a i o k o l i c

Piotr UŚCińsKi starosta

robert PerKOwsKi

burmistrz

skutecznie zarządzamy samorządem108,7 km nowych dróg

inwestycje za 259 mln zł

ryszard Madziar burmistrz

udokończenie na str. 3

historia2 nasze fOrUm wOłOmin nr 4 (4) wrzesień 2014

felietony

Euforia po wyborze Donalda Tuska na szefa Rady Euro-pejskiej trwa w najlepsze. Swoją kadencję w Brukseli rozpocznie 1 grudnia, ale już kilka dni temu złożył na ręce prezydenta Bronisława Komorowskiego dymisję. Jego miejsce zajmie Ewa Kopacz, która nie będzie dobrym premierem, bo nie będzie samodzielna. To, że Europa doceniła Tuska, nie ma znaczenia, bo przy wybo-

rach na ważne stanowiska w Unii Europejskiej nikt nie patrzy, jakim był premierem i co udało mu się osiągnąć w polityce wewnętrznej. Nie możemy sobie dać wmówić, że ten awans Tuska to docenienie jego doskonałej polityki. Trzeba pamiętać, że na funkcje europej-skie wybiera się tego, kto pasuje do tej układanki i kto swoim chatakterem i postęowaniem najbardziej odpowiada najważniejszym przywódcom. Herman Van Rompuy był zaledwie rok premierem Belgii, gdy został szefem Rady Europej-skiej. Po jego odejściu do Brukseli, Belgia weszła w poważny kryzys państwa i przez rok nie mogła utworzyć nowego rządu. Wielu komentatorów uważa, że wybór Tuska to historyczne wydarzenie. Nie przesadzajmy jednak z tą doniosłością. Oczywiście w sferze prestiżowej dla Polski ma to znaczenie, ma znaczenie osobisty sukces Tuska, ale czy nasz kraj odniesie jakieś realne korzysci? Na to pytanie póki co nie ma odpowiedzi, chociaż coraz częściej od polityków Platformy słyszy się głosy, że nie powinniśmy liczyć na specjalne przywileje. Pojawiające sie po nominacji Tuska sondaże, w których Platform ma 34 procent , a PiS wspólnie z Solidarną Polska i Polską Razem 28 procent traktowałbym z wielką ostroż-nością. Taki wynik to nie tyle reakcja na wybór Tuska na szefa Rady Europejskiej, ale na ogromną propagandę, która wyrosła wokół tego wydarzenia.Ten awans nie może przykryć fatalnych, siedmioletnich rządów Platformy Obywatelskiej oraz wstrząsającej afery podsłuchowej. Dzisiaj nie będzie przełomu, bo wiemy, że każdy następny premier z tej partii będzie zły.

W ostatnim czasie przejrzałem parę artykułów w prasie lokalnej i zauważyłem, że nagle powstają co najmniej dziwne ugru-powania i pod płasz-

czykiem ktorych działają zarówno lokalni poli-tycy, jak i partie polityczne. Szczególnie aktywnie zaczęło działać stowarzyszenie promujące swoją działalność hasłem „że są z daleka od polityki, za to blisko nas”.Bardzo zastanawiający jest fakt, iż politycy, działający w stowarzyszeniach i mający powiązania z partiami politycznymi, boją się występować pod praw-dziwym szyldem. Czemu ma służyć takie oszukiwanie wyborców? Dlaczego członkowie tych stowarzyszeń nie ujawnią, do jakich partii politycznych należą? Czyżby obawiali się, że pod prawdziwym szyldem nie mają szans w wyborach? Że ich partia jest już zmur-szała, program nieciekawy i nigdy nie spełni ocze-kiwań mieszkańców?Dochodzi również do cudownego pojednania zaja-dłych do tej pory wrogów. Czyżby to zbliżający się czas Bożego Narodzenia tak na nich podziałał (zdrowy rozsądek mówi, że trochę za wcześnie)? Być może chęć sięgnięcia po władzę za wszelką cenę

czyni takie „cuda”. Rodzi się pytanie, na ile trwałe to pojednanie i do czego są niektórzy zdolni, by znaleźć się na piedestale. Całe dotychczasowe ugrupowania przechodzą do innych stowarzyszeń i komitetów w nadziei, że wyborcy tego nie zauważą. Co może być tego przy-czyną? Czyżby nie sprawdzili się w dotychczaso-wych barwach i zmieniają je tylko po to, aby sięgnąć po mandat wyborczy.?Obserwując to wszystko, rodzi się pytanie, czy w ogóle ktoś z tych porozumień i stworzyszeń star-tuje pod logiem swojej partii. Ten wyborczy hallo-ween pokazuje, do czego zdolni są niektórzy, by sięgnąć po władzę za wszelką cenę. Populizm i demagogia to jedyne argumenty, jakie posiadają. Piszą, co popadnie, nie zważając na stan faktyczny.My zawsze przedstawiamy rzetelną i prawdziwą informację. Prawo i Sprawiedliwość i jej kandydaci nie ukrywają do jakiej partii należą i nie wprowa-dzają w błąd wyborców. Można mieć nadzieję, że mieszkańcy naszej małej wołomińskiej ojczyzny przyjrzą się tym przebie-rańcom i odpowiednio ich ocenią. Takie przebieranie się na jedną noc za wampiry, śmierć czy zombi, jak we wspomnianym halloween, tym razem powinno naprawdę odstraszyć od nich wyborców.

Jacek sasinposeł na Sejm RP

Leszek CzarzastyRedaktor Naczelny

Niektórzy wieszczyli już nawet koniec rozwoju historii. Mówiono też o braku systemów militarnych, a po 1990 roku po upadku ZSRR o pax ame-ricana po wieczne czasy. Coś jednak nie zmieniło się. Aby zrozumieć to lepiej należy cof-nąć się do 17 września 1939 roku. Jest godzina 2.15 czasu moskiewskiego w nocy. Ambasador RP przy rządzie ZSRR Wacław Grzybowski zostaje wezwany do zastępcy Komisarza Spraw Zagra-nicznych ZSRR Władimira Potiomkina. Potiomkin odczytuje mu notę dyploma-tyczną uzasadniającą wkroczenie wojsk radzieckich na wschodnie rubieże II RP. Czytamy tam m.in. „Rząd sowiecki nie może nadal pozostawać neutralny w obli-czu walki wojsk polskich z najeźdźcą hitlerowskim. Nie może zachować się obojętnie w sytuacji, w której bracia Ukraińcy i Białorusini zostali pozosta-wieni bez obrony na łasce losu”. Skąd my to znamy? Taka sama retoryka jest uprawiana teraz w stosunku do Ukrainy. Elementów łączących oba te wydarze-nia jest znacznie więcej: niewypowie-dziana formalnie wojna, agresję mili-tarną uzasadnia się obroną ludności przed faszystami, a całą winę za sytu-

ację na Ukrainie zwala się na rządy w Kijowie. Historia witać zatoczyła koło. To co spotkało nas 75 lat temu dziś spotyka Ukrainę.W Wołominie aby przypomnieć o tam-tych dniach miały miejsce dwa wyda-rzenia. 6 września na rogu ulicy Sien-kiewicza i Legionów odsłonięto tablicę „W hołdzie ofiarom represji stalinow-skich”, a 17 września przy obelisku Zesłańców Sybiru jak co roku obcho-dzono Dzień Sybiraka. Historia tych tragicznych dla nas cza-sów choć, tak odległa, nie może być zapo-mniana, bo niestety powtarza się.

Konrad fuśnik

17 września w 1939 roku w Polsce i dziś na Ukrainie Od pamiętnego 1939

roku minęło 75 lat. Od tamtego czasu zmieniło się niemal wszystko: przesunęły się granice, upadły nie-zwyciężone wydawać by się mogło systemy polityczne, świat uległ przewartościowaniu.

egzotyczna koalicja Kaz+Jm? Czy będzie jej/ich koniec?P. Zychowi i Mikulskiemu mieszkańcy już pokazali wyrażną „czerwoną kartkę”! Czego obaj znów razem szukają ? O czym marzą? I to wbrew sobie nawzajem. „...tym razem po bolszewickim pomniku bur-mistrz Mikulski odsłania pomnik - mordowa-nych przez nich Sybiraków! Szkoda, że takiej aktywności informowania nie okazano, gdy pan burmistrz (Mikulski -red.) wraz z burmi-strzem Zielonki budowali drogi i pomnik dla bolszewików w Ossowie” „...haniebny pomnik najeźdźców...” ... „Osobiście nie godzę się, by w okresie wyborczym nagminnie promowano osobę burmistrza Mikulskiego” „Taka dwulico-wość uprawiana przez władze (sierpień 2010 r. - red.), to nie tylko uczestniczenie w fałszowaniu historii, to brak podstawowych zasad patrioty-zmu i szacunku dla bohaterów Polski.” To tylko kilka zdań z wielu, jakie łatwo można znależć w publikacjach Andrzeja K. Zycha . I co Pan Jerzy Mikulski na to? Nikt nie uwie-rzy, że nie słyszał niezbyt pochlebnych opinii i wręcz oskarżeń K.A.Zycha na temat swojej osoby. Puszcza je hm... płazem? Jaka tajemni-cza siła go do tego skłania ? Bliskość wybo-rów i przemożna chęć władzy za wszelką cenę? A może Pan Zych nagle zmienił swe opinie jak wiatr kaledarza wyborczego właśnie zawiał? Czy nagle polubił swego adwersarza? Histo-ria zna takie przypadki... Szczególnie chyba śmieszno-tragicznie te przy-toczone wypowiedzi brzmią w zestawieniu z deklaracją nowej koalicji wyborczej obu lide-rów „Porozumienie samorządowe” o wyklucze-

niu po sięganie po nega-tywne elementy kampa-nii personalno-organizacyjnej ... I to w piśmie o pozornie szla-chetnym tytule, w którym „jad” wręcz sączy się z kart … Czy ta koalicja środowisk Zycha i Mikulskiego z widocznym chyba moim zdaniem „podstek-stem”, wręcz egzotyczna jak piszą niektóre media, osobliwy związek dwóch, niezbyt jak widać lubiacych się liderów, jest tylko chłodną kalkulacją wyborczą? Może są inne przy-czyny? Jakie? Może to potrzeba wyborczej chwili i zaspokojenia własnych interesów czy nadmiaru chęci siegnięcia tylko po stołki? Tylko 2,59 % - 478 głosów mieszkańców, któ-rych skusił Kazimierz A. Zych swoimi niespeł-nionymi obietnicami wyborczymi. Na pewno trzeba te osoby szanować. Drugi raz zapewne się mocno zastanowią. A na co liczą członkowie koalicji sygnowanej przez KAZJM Jak bli-ska zeru była aktywność Pana Zycha i Pana Mikulskiego dla dobra mieszkańców przez ostatnie lata ? W moim i wielu odczuciu to pytanie tylko retoryczne. red.

dobre zarządzanie w samorządach daje zauważalne i mie-rzalne efekty. Dla mieszkańców najbardziej zauważalne są

inwestycje, a wśród nich najpotrzebniejsze są drogi. W tej kaden-cji inwestycji drogowych było naprawdę dużo. W całym powie-cie wołomińskim nowa nawierzchnia pojawiła się na ponad 50 km dróg powiatowych. Były to zarówno kompleksowe remonty polegające na budowie kanalizacji deszczowej, nowej podbudowy, nawierzchni i chodników (np. al. Armii Krajowej w Wołominie) jak i modernizacje polegające na położeniu nowej nawierzchni asfaltowej (np. droga Turów –Ossów). Największe środki na inwestycje drogowe powiatu to oczywiście jego stolica – gmina Wołomin. I tu warto w imieniu władz powiatu podzięko-wać władzom Wołomina, burmistrzowi Ryszardowi Madziarowi i radzie miejskiej za pełne zaangażowanie, bez którego te inwe-stycje byłyby niemożliwe.

Dobra współpraca przynosi dobre owoce. Gdyby nie negocja-cje jakie wspólnie z burmistrzem Madziarem toczyliśmy z wła-dzami Mazowsza i GDDKiA, nie byłoby nigdy tego węzła. Prze-jęliśmy projektowanie planowanej drogi wojewódzkiej łączącą węzeł Wołomin na planowanej trasie S8 z Czarną, projekt jest już na ukończeniu, mimo iż zgodnie z umową mamy na jego zaprojektowanie jeszcze grubo ponad rok czasu. Pokazujemy władzom Mazowsza, że można sprawnie pro-jektować drogi woje-wódzkie.

Chcieliśmy i nadal chcemy także przejąć projektowanie drogi 634 łączącej powiat z Warszawą, którą wła-dze Mazowsza pro-jektują nieudolnie od wielu lat. Sądzimy, że powiat mógłby to sprawnie zaprojektować zdecydowanie szybciej. Naszym jedy-nym warunkiem jest gwarancja tego, że droga zostanie wybudo-wana i gotowy projekt nie trafi na tzw. półkę lub do szuflady. Nie ma jednak na to zgody marszałka Struzika. Chyba nadszedł więc czas na zmianę rządów na Mazowszu, czas odsunąć od władzy koalicję PO-PSL. To skandal, aby przez kilkanaście lat nie zapro-jektować kilkunastu kilometrów drogi przy zaangażowaniu wielu milionów złotych i wielu pracowników. Jeszcze większym skan-dalem jest fakt, że od lat droga ta jest w złym stanie, a chodniki na większości odcinków

pamiętają zamierz-chłe czasy PRL lub wcale ich nie ma.

n ie ulega wątpliwości, że ostatnie lata to diametralna zmiana wizerunku Wołomina. Nowe drogi, nowoczesne placówki

oświatowe, ożywienie kulturalne i wyraźna poprawa bezpieczeń-stwa mieszkańców – to tylko część zmian, które stawiają Wołomin w gronie najbardziej atrakcyjnych miast województwa.Zbudowaliśmy i wyremontowaliśmy kilkadziesiąt dróg, m.in. Kościelną, Gdyńską, Armii Krajowej, Partzantów, Lipińską, Wil-lową. Powstały nowoczesne placówki oświatowe – szkoła i przed-szkole w Leśniakowiźnie, przedszkole im. Jasia i Małgosi, dzięki czemu wzrosła liczba miejsc dla przedszkolaków.

Zadbaliśmy o rodziny wielodzietne. W 2013 r. zaczęliśmy wydawanie pierwszych Wołomińskich Kart Rodziny, oferują-cych zniżki na ofertę kulturalno-sportową, opłaty za przedszkola i usługi naszych przedsiębiorców. Dziś można uznać to za naj-większy sukces – już ponad 2500 osób korzysta z kart. Dofinan-sowujemy żłobki i kluby malucha, aby rodzice mogli płacić mniej za opiekę nad swoimi dziećmi. Prowadzimy bezpłatne kursy języ-kowe i komputerowe, które pozwalają wrócić na rynek pracy kobietom po urlopie macierzyńskim i wychowawczym. W ostat-nich 4 latach wielki rozwój przeszła infrastruktura sportowa: dwa Orliki, boiska na terenie OSiR, przy ZS w Duczkach, przy ZS 2, sala gimnastyczna przy ZS 4, kompleks sportowy przy ZS 3 – słu-żyć będą mieszkańcom naszej gminy przez długie lata. Obecnie

projektujemy salę gimna-styczną przy ZS 3 i przy szkole w Czarnej. Duży wpływ na rozwój miasta mają mieszkańcy, którzy dzięki Budżetowi Obywa-telskiemu, decydują o prio-rytetowych inwestycjach w Wołominie. Rozpoczęli-śmy działania zmierzające do godnego upamiętnienia bitwy warszawskiej – za

kilka lat na terenie Ossowa powstanie muzeum, które będzie przy-pominać najmłodszym pokoleniom o jednej z najważniejszych bitew w dziejach świata. Wołomin to świetne miejsce zarówno dla inwestorów, jak i nowych mieszkańców. W 2011 r. uchwalili-śmy studium zagospodarowania, a od zeszłego roku nasza pracow-nia urbanistyczna przy Urzędzie Miejskim samodzielnie tworzy miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, dzięki czemu w ostatnich 4 latach nastąpił 4-krotny wzrost powierzchni gminy objętej planami. Przy Burmistrzu działa Rada Gospodarcza, która jest organem doradczym i opiniodawczym w sprawach związa-nych z rozwojem przedsiębiorczości na terenie naszej gminy.

Wieloletnie plany zakładają dalszy intensywny rozwój stolicy powiatu, wielomilionowe inwestycje publiczne i prywatne, roz-budowę przestrzeni społecznej, unowocześnienie placówek kul-turalnych i zdrowotnych. Budowa nowej obwodnicy Marek przy trasie S8 i bezpośrednie jej połączenie z Wołominem, a także modernizacja linii kolejowej usprawnią komunikację z Warszawą i sprawią, że już niedługo Wołomin sta-nie się jednym z najbardziej konkurencyjnych i atrakcyjnych inwestycyjnie miejsc w niedale-kim sąsiedztwie stolicy. Unowocześnienie infra-struktury miasta i rozwój budownictwa miesz-kaniowego przy znacznie niższych kosztach będzie ważnym impulsem dla mieszkańców Warszawy, którzy bez konieczności rezygnacji z pracy w stolicy będą mogli podwyższyć swój życiowy standard. Nie bez znaczenia jest także czystość środowiska, która znacznie przewyż-sza wskaźniki innych miast województwa mazowieckiego.

Przyszłość należy do Wołomina!!!

Gdy zostawałem burmistrzem Miasta Ząbki, wiele osób zasta-nawiało się , jak ten młody człowiek poradzi sobie z zarzą-

dzaniem miasta. Powątpiewano również w możliwość realizacji wszystkich przedwyborczych obietnic, uznając je za zbyt ambitne. Czas jednak pokazał, że praktycznie wszystkie zapewnienia, zwłaszcza te duże zostały zrealizowane z nawiązką.

Do tej pory, przez dwie kadencje, dzieki dobremu uprzedniemu przygotowaniu i kontunuacji , udało nam się pozyskać ponad 60 mln złotych ze środków unijnych na różne projekty. Taki wynik uplasował nas wśród liderów w tym zakresie. Z udziałem środ-ków europejskich został wybudowany basen, tunel, kilkanaście ulic, zmodernizowaliśmy urząd miasta, przeprowadziliśmy remont i termomodernizację jednej ze szkół. Poza środkami unijnymi sku-tecznie udało się rów-nież pozyskać środki z innych źródeł np. PKP Polskie Linie Kole-jowe, Narodowy Pro-gram Budowy Dróg Lokalnych, Orliki, Bli-sko Boisko, prywatni developerzy, niektóre sieci sklepów darowizny i wiele innych, liczonych w milionach kwot.

Dwie kadencje - 8 lat – a łączna wartość wszystkich miejskich inwestycji w Ząbkach od momentu objęcia stanowiska siegneła już ponad 250 milio-nów złotych. Wśród tych największych należy wymienić basen razem ze squash, kręgielnią, odnową biologiczną; trybunę główną do rozgrywek pierwszej ligi piłki nożnej wraz z pomieszczeniami MOK itp.; największe i najnowocześniejsze przedszkole w Pol-sce, około 70 ulic, pierwsi w Polsce uruchomiliśmy darmowy transport i wiele innych. Miasto po prostu zaczęło się zmieniać, choć wiele jeszcze do zrobienia. Rozbudziliśmy ambicje ząbko-wian i pobudziliśmy aspiracje. Dziś już mało kto myśli, że Ząbki to miejscowość, której trzeba się wstydzić, wręcz przeciwnie, mieszkańcy są po prostu dumni, że tu mieszkają. Najważniejszym czynnikiem tego sukcesu są ludzie. Udało się stworzyć dobry zespół, któremu miasto leży na sercu. Po prostu skupiamy się na sprawach miasta, rozmawiamy z mieszkańcami, a wtedy łatwiej zaspokoić ich potrzeby. Tutaj nie mam miejsca na dużą politykę, jest po prostu konsekwentna i ciężka praca. Po prostu zależy nam

na mieszkańcach... zresztą my i nasze dzieci też tu mieszkamy.

temat numeru

skutecznie zarządzamy samorządem3

udokończenie ze str. 1

znam ryszarda od wielu lat i wiem, że ja i Państwo możemy na nim polegać. Przez ostatnie cztery lata poświęcił się pracy dla wołomina i osobiście nie widzę lepszego wło-darza wołomina niż on.zbudowaliśmy

i wyremontowaliśmy kilkadziesiąt dróg. Powstały nowoczesne placówki oświatowe. Ponad 2500 osób korzysta z wołomiń-skiej Karty rodziny.

wspólne działanie przynosi także inne dobre rezultaty, bardzo ważne dla wołomina było zapewnienie reali-zacji węzła wołomin na tzw. Obwodnicy marek.

nasze fOrUm wOłOmin nr 4 (4) wrzesień 2014

ryszard madziarburmistrz Wołomina

robert Perkowskiburmistrz Ząbek

Piotr Uścińskistarosta wołomiński

Piotr UŚCińsKi starosta

ryszard Madziar burmistrz

robert PerKOwsKi

burmistrz

4

Faktem jest, iż każdy z nas w indy-widualny sposób definiuje bezpie-czeństwo. Dla jednych z nas jest to stabilna praca, dla innych zaś stałe czuwanie ochrony. Niemniej jednak każdy z nas chce czuć się bezpieczny na drodze. Gdy w wypadkach drogo-wych poszkodowanymi są piesi, win-nymi wg. nierujących nie są oni, tylko zmrok, blask światła, roztargnienie pie-szego. W takich przypadkach policja szybko wyjaśnia sprawę, zazwyczaj jednak na niekorzyść kierowcy. Moze utwierdzać to nas w przekona-niu, że aby zmniejszyć liczbę takich wypadków, należy jak najbardziej ogra-niczyć możliwość popełnienia błędu przez kierowcę. W Wołominie jest jesz-cze kilka miejsc niebezpiecznych - to

zbyt słabo oznakowane przejścia dla pieszych bądź zupełny brak „zebry” , w miejscu gdzie i ak ludzie przecho-dzą i nic nie zmieni ich przyzwycza-jeń. Ostatnio burmistrz Wołomina i rada doprowadzili m.in. do odpowiedniego osygnalizowania przejścia dla pieszych przy skrzyżowaniu ul. 1-Maja z Prą-dzyńskiego, wyniesiono skrzyżowania ul. Lipińskiej z Reja i ul. Kościelnej z Sikorskiego. To nowo czesne roz-wiązania. Wpływa to niewątpliwie na zmniejszenie prędkości samocho-dów, zwiększa czujność kierowców. Poprawa bezpieczeństwa jest, ale nigdy tego dość. Wiadomo, że nic od razu. Pieniędzy potrzeba na wiele, a budżet - jak u każdego - nie jest z gumy. Można poprawić i lepiej oznakowac przejscia

na ul. Fieldorfa (pasy naprzeciwko kiosku), na skrzyżowaniu ul. 1-Maja z Sikorskiego, czy też ul. Lipińskiej z Mickiewicza. Jeszcze w 2014 r. zgłosiłem wniosek do budżetu oby-watelskiego celem poprawy bezpie-czeństwa na ul. Fieldorfa, jednak bez sukcesu. Trzeba dalej walczyć. Zaan-gażować się na tyle, aby drogi Woło-mina stawały się lepsze i coraz bar-dziej bezpieczne. Widać gołym okiem, że jest znacznie lepiej niż 4 lata temu, ale pamiętajmy, że za 4 lata może być lepiej niż dziś. Warto poprawiać i kon-tynuować dobre działania.

Karol Drewnowski

z regionu

aby żyło się lepiej... pieszym. naprawdę warto. Bezpieczeństwo pieszych - wiele zrobiono, wybudowano, unowocześniono, ale czy to już wystarczy? Widać, że jest znacznie lepiej niż 4 lata temu. Ale warto poprawiać i kontynuować dobre działania. To ochrona tego, co najcenniejsze – zycia.

nasze fOrUm wOłOmin nr 4 (4) wrzesień 2014

Jeśli się chce, to można wiele. Razem i w spokoju. Dla dobra mieszkańców. Rozwiązywać konflikty i bliskie im problemy. Przyklady? Poprzedni burmistrz zlecił zaprojektowanie ulicy Marszałkowksiej. Biuro wykonało projekty, które jednak wymagały rozbiórek ogrodzeń oraz wywłaszczenia części terenów prywatnych. Otrzymywałem dużo zażaleń ze strony miesz-kańców dotyczących takiego złego zaprojektowania ulicy. Aby wyjaśnić sytuację, wspólnie, wraz z naszymi radnymi Katarzyną Lubiak i Kazimierzem Tarapatą przedstawiliśmy pro-blem burmistrzowi Ryszardowi Madziarowi. Chcieliśmy przeprojektowania ulicy bez naru-szania prywatnej własności. I co? Udało się. U burmistrza odbyło się spotkanie mieszkańców i przedstawicieli biura. Bez kosztów biuro projektowe wykonało nowy projekt. Mieszkańcy przyjęli to z wielkim zadowoleniem, a miasto pozbyło się dodatkowych wywłaszczeń i kosz-tów. Konflikt spowodowany niedopracowaną pierwszą wersją projektu szybko zażegnano. I druga sprawa - budowa ulicy Partyzantów. Z radnymi Lubiak i Tarapatą zbieraliśmy wspól-nie podpisy mieszkańców tej ulicy Partyzantów i ulic przyległych (warto wiedzieć, że we wrześniu br. radni złożyli już nowe wnioski do budżetu na 2015). Cały pakiet podpisów trafił do burmistrza Madziara. I co? Była pełna zgoda. Po wielu, wielu latach w końcu się dzieje. Duża inwestycja ruszła z kopyta. Wiem, że za te działania mieszkańcy są wdzięczni osobom najbardziej zaangażowanym w realizację projektu. Ale niektórzy radni, widząc pozytywy, od razu przypisują sobie ten sukces. A nic mi nie wiadomo, by któryś z nich choćby zbierał dodat-kowe podpisy i wspierał budowę Partyzantów. Widzę za to, jak często inwestor i urzędnicy

rozmawiają z mieszkańcami. Postu-laty, które znajdują uzasadnienie, są wprowadzane na bieżaco do realiza-cji, tak aby spełniły się oczekiwania użytkowników drogi. I o to to właśnie chodzi, nie o czcze gadaanie i chwa-lenie się cudzymi działaniami, tylko o dobro nas, mieszkańców. Wszak widać, że teraz ta nasza lokalna władza jest w końcu dla nas.

Bogdan sawicki Przewodniczący

rady osiedla

Trzeba mieć szacunek dla mieszkańców wołomina

5

Jak podkreśla burmistrz Madziar, szkoły i przedszkola są wyznacznikiem rozwoju danego terenu. Ludzie, szu-kając miejsca do zamieszkania, czę-sto kierują się dostępem do edukacji, dlatego tak ważne jest, by w pobliżu znajdowały się takie placówki. Stąd tak dużo się dzieje w Wołominie w tym zakresie. A to jeszcze przecież inne boiska, sale, remonty... Tylko w Leśniakowiźnie jest miejsce dla 160 uczniów i 75 przedszkolaków, a nowa przestronna placówka w

Wołominie gwarantuje miejsca dla 160 przedszkolaków. Nasi najmłodsi mieszkańcy będą mieli komfortowe warunki do zabawy i nauki z lep-

szym standardem opieki nad dziećmi. Czyli - naprawdę warto robić tak dobre inwestycje prorodzinne. Takie na miarę XXI wieku .

wiele milionów na nowe placówki oświatowe. Buduje się w wołominie

Bezpieczeństwo pieszych - wiele zrobiono, wybudowano, unowocześniono, ale czy to już wystarczy? Widać, że jest znacznie lepiej niż 4 lata temu. Ale warto poprawiać i kontynuować dobre działania. To ochrona tego, co najcenniejsze – zycia.

Najnowocześniejsze na całym Mazowszu przedszkole nr 9 im. Jasia i Małgosi oraz Zespół Szkolno- Przedszkolny w Leśniakowiźnie wraz z salą gimnastyczną i boiskiem pierwsze dzieci przyjęły już 1 września.

nasze fOrUm wOłOmin nr 4 (4) wrzesień 2014

Kościelna jak „Krakowskie Przedmieście”W ostatnich latach infrastruktura wokół osiedla położonego przy ul. Reja i Mieszka I dynamicz-nie się rozwija. Powstają nowe drogi, które od lat były zaniedbane i domagały się remontu- podkre-śla Krzysztof Rembelski . W zeszłym roku modernizację przeszła jedna z głów-nych wołomińskich ulic – Lipińska, z której usunięte zostały stare betonowe płyty. W ich miejsce pojawiła się nawierzchnia asfaltowa, chodnik i ścieżka dla rowe-rzystów i rolkarzy. Tuż przy szkole nr 7 powstał nowy parking, który będzie służył rodzicom i nauczycielom przez długie lata. W samej szkole wyremon-towano pomiesz-czenia po daw-nej bibliotece, aby mogły słu-żyć pierwszokla-sistom, których w tym roku szkoła przyjęła ponad 200.Jednak prawdziwą rewolucję przeszła ul. Kościelna, która dziś po trzech mie-siącach remontu przypomina bar-dziej Krakowskie Przedmieście niż inne ulice Woło-mina. Nowa kostka betonowa na całej długości, równe chodniki, ścieżka rowerowa, zadbana zieleń zachęcają do korzystania z uroków nowej ulicy. Władze zadbały również o bezpieczeństwo, skrzyżowania i przejścia dla pieszych są wyniesione.Dzięki uchwaleniu planów zagospodarowana dla tere-nów położonych wzdłuż ul. Lipińskiej i 1 Maja ta część Wołomina ma szansę na ogromny rozwój w kolej-nych latach. Strategiczne położenie terenów wzdłuż głównej drogi wojewódzkiej prowadzącej do War-szawy z pewnością przyciągnie nowych inwestorów z różnych stron, którzy będą chcieli rozwijać swoją działalność w naszym mieście. red.

To jednak nie koniec inwesty-cji w tym rejonie.w imieniu wła-snym i mieszkańców tych rejonów złożyłem we wrześniu wniosek z propozycjami do bu-dżetu na 2015 r. – mówi Krzysztof rembelski.

rozrywka

kronika kryminalna

� 1000 paczek bez akcyzy 59-letnia Barbara B. w jednym z wołomiń-skich sklepów spożywczych posiadała papie-rosy bez polskich znaków akcyzy. Zatrzy-mana usłyszała już zarzuty dotyczące prze-stępstwa gospodarczego i dobrowolnie pod-dała się karze.

� Oszukują, podając się za wnuczka, policjanta, funkcjonariusza CBŚ-u

Starsze osoby, które czasem oddają niezna-jomym wszystkie oszczędności, a nawet biorą kredyty, aby pomóc rzekomym najbliższym, nie mają świadomości, że stają się ofiarami zorganizowanych grup przestępczych. Człon-kowie tych grup, telefonując do nieświado-mych zagrożenia starszych ludzi podają się

już nie tylko za wnuczków czy innych krewnych, ale coraz czę-ściej za policjantów CBŚ-u bądź funk-cjonariuszy zajmujących się rozpraco-wywaniem oszustów na tzw. „wnuczka”. Poli-cjanci radzą, aby przed przekazaniem pie-niędzy nieznanym nam osobom zadzwonić do będącego w potrzebie krewnego lub do najbliższej jednostki policji.

� Obowiązkowe odblaski dla pieszych31 sierpnia weszła w życie nowelizacja Prawa o ruchu drogowym. Każdy pieszy, poruszający się po zmierzchu po drodze poza obszarem zabudowanym ma obowią-zek używania elementów odblaskowych. Osobom niestosującym się do tego prze-

pisu grozi mandat do 500 złotych. Dotychczas taki

obowiązek dotyczył tylko dzieci poniżej 15.roku życia.

� wędliny i mięso łupem z napadu Historia z Zielonki ale … no naprawdę nie-spotykana: 27-latek, zapewne głodny sądzac po łupach, zaatakował, pobił i okradł 84-let-nią kobietę. Po kilku minutach miał już na rękach kajdanki. Teraz przez nawet dwana-ście lat może być na państwowym wikcie. � Dobry zwyczaj nie pozyczaj 19-latek wielokrotnie pożyczał pieniądze od swojej sąsiadki i rzadko je zwracał. Tego dnia również zapukał do jej drzwi z zamia-

rem zaciągnięcia długu. Lecz „okazja czyni złodzieja”. Nie bacząc na dotychczasowe dobre serce, gdy tylko zauważył leżącą luzem saszetkę z dokumentami i pieniędzmi ukradł ją. Kara go za to nie minie.

� niefart złodzieja? Ukraść samo-chód z … policjantami w srodku.

Nie – to po prostu zasadzka. Wołomińscy policjanci wpadli na trop złodzieja samocho-dów. Postanowili zorganizować zasadzkę. 40-latek wpadł w ręce funkcjonariuszy, gdy próbował otworzyć drzwi auta, w którym ukryli się funkcjonariusze. Usłyszał już w sumie 27 zarzutów.

(info za KPP wołomin)

Krzyżówka

Sudoku

Stu żaków wieku 6-12 lat otrzyma indeksy i będzie od października uczestni-czyć w wykła-dach Wołomiń-skiego Uniwersytetu Dziecięcego.

6

„nasze forum wołomin” Bezpłatna gazeta miłośników wołomina i okolic. Wydawca „Prawo i Sprawiedliwość” Warszawa ul. Nowogrodzka 84/86, [email protected], [email protected] Naczelny Leszek Czarzasty. Redaguje zespół. Tel. 782 399 476Materiałów nie zamówionych redakcja nie zwraca. Zastrzegamy prawo do dokonywania zmian w nadesłanych tekstach.

maluchy na uniwerek - to tylko w wołominie!

nasze fOrUm wOłOmin nr 4 (4) wrzesień 2014

oświata

- To znakomity pomysł. Dzieci będą w ten sposób rozwijały swój poten-cjał twórczy i intelektualny, swoje talenty, poszerzały wiedzę. Programy zajęć będą poruszały wiele dziedzin

nauki, a młodzi wołominianie będą mieli szansę odkryć, że nauka jest fascy-

nująca i przydatna na co dzień. Że może stać się ich prawdziwą pasją. - podkreśla mama dwójki dzieci Beata Gomse.

sport na krótkoSudoku

tNasi najmłodsi zawodnicy UKK Huragan Wołomin wspaniale wypa-dli na wszystkich etapach Nutella Mini Tour de Pologne. Najlepsze rezultaty „wykręcił” Maciej Petry-szyn, który w kat. 8-10 lat, w War-szawie i Rzeszowie stanął na naj-wyższym stopniu podium. W kat. 11-12 lat bardzo dobrze poradził sobie też Kamil Lach, zajmując w Bydgoszczy m-ce 4, a w Rze-szowie 5. W Zakopanem wjechał na metę jako 4, natomiast w Kra-kowie jako 3. Na I i II etapie ścigał się także Mikołaj Nowacki, który kolejno zajął 20 i 11 lokatę.

p24 sierpnia w Warszawie odbył się 5 Memoriał Stanisława Królaka. Brzydka pogoda nie odstraszyła zapaleńców dwóch kółek. Na starcie nie mogło zabrak-nąć oczywiście UKK Huragan Wołomin, który wypadł znakomicie, przywo-żąc 2 złota, srebro i 2 brązy.

7

sport

Pierwsza zmiana przed rozpoczęciem roz-grywek objęła ławkę trenerską. W miej-sce grającego trenera Macieja Alancewi-cza (wyjechał do Anglii) za sprawą Piotra Szulca udało się zakontraktować cenionego w kraju Pawła Blomberga, mającego za sobą długoletnią pracę szkoleniową z klu-bami I i II ligi. Do jego największych suk-cesów można zaliczyć awans do ekstra-klasy z drużynami Czarnych Radom i Skry Bełchatów. Przed przejściem do Wołomina pracował w drugoligowych Czarnych Rzą-śnia. Dodatkowo trener Blomberg popro-wadzi kadetów z rocznika ’99.

Nadto zadania szkoleniowe powierzono: Mariuszowi Stępczyńskiemu (młodzicy ’00), Adamowi Sowie (młodzicy ’01), Kamilowi Trzcińskiemu (mini siatkówka – klasy IV, V SP), Zbigniewowi Kułakowi (klasa VI SP).Wołomiński zespół wzmocnią doświad-czeni przyjmujący. Pierwszy z nich to siat-karz pierwszoligowego formatu - 30- letni Grzegorz Szumielewicz (poprzednio AGH AZS Kraków, w przeszłości m.in. wielokrot-nie Czarni Radom), który będzie łączył grę z trenowaniem juniorów Huraganu z rocz-ników ’96 i ’97. Drugim nabytkiem jest 27.-letni Mateusz Gorzewski – były repre-

zentant Polski kadry juniorów i dwukrotny wicemistrz kraju w barwach Jastrzębskiego Węgla. Ostatnio związany był z TSV Sanok (II liga) oraz z białoruskim Technopriborem Mogilev (I liga). W szerokiej kadrze klubu nie zabraknie miej-sca dla młodych, zdolnych wychowanków z roczników ’97, ‘96 – m.in. środkowego Bartłomieja Oniszka i przyjmującego Bar-tosza Grabowskiego.Jak ocenił uznany wołomiński społecznik i radny, a zarazem prezes siatkarskiego Hura-ganu – Zbigniew Paziewski, celem zespołu w nadchodzącym sezonie jest walka o miej-

sca 1-2, dające prawo udziału w barażach o awans do pierwszej ligi. Najgroźniejszymi rywalami będą: MKS MDK Legia War-szawa, MOS Wola Warszawa, SKS Haj-nówka i Centrum Augustów. Dzięki zaanga-żowaniu działaczy, sponsorów jak również Rady Miejskiej z burmistrzem Ryszardem Madziarem na czele, budżet siatkarzy ma być większy o 20% w porównaniu z minio-nymi rozgrywkami.

marcin Godlewskimieszkaniec osiedla sławek,

dziennikarz-współpracow-nik wołomińskich redakcji

siatkarze Huraganu mierzą wysoko27 września o godz. 18:00 meczem u siebie z Wichrem Wilkasy, siatkarze drugoligowego Huraganu SKOK Wołomin zainaugurują nowy sezon.

nasze fOrUm wOłOmin nr 4 (4) wrzesień 2014

8

Uwaga – bezplatne szkolenia

są stypendia dla wybitnie uzdolnionych uczniow

wołomińskie szkoły najlepsze w powiecie!

rusza „Klubik malucha”. Pod dobrą opieką

Za darmo ponad 100 mieszkańców Wołomina będzie mogło podnieść swoje kwalifikacje. Ukończenie kursu jezyko-wego umożliwi przystąpienie do egzaminu certyfikowa-nego TOEIC BRIDGE. Szkolenie komputerowe przygotuje uczestników projektu do zdania egzaminu ECDL BASE.Szkolenia, które opłaci UE, dotyczą głównie kobiet wraca-jących na rynek pracy i to dla nich przygotowanych zostało najwięcej miejsc, ale urzędnicy obiecują, że także bezro-botni mężczyźni oraz osoby niepełnosprawne nie są bez szans, aby się zakwalifikowac. Projekt „Budujemy potencjał kadrowy Gminy Wołomin – certyfikowane szkolenia językowe i komputerowe” to 180 godzin nauki języka angielskiego i 96 godzin szko-lenia komputerowego, które pozwo-lą zdobyć fachową wiedzę i umiejętności, a bariery językowe i komputerowe przestaną być problemem w poszukiwaniu pracy. Zajęcia będą się odbywały od października do 30 czerwca 2015 r. Osoby zainteresowane powinny wypełnić specjalny for-mularz dostępny na stronie projektu www.projektwolomin.pl i dostarczyć go wraz z wymaganymi dokumentami do Urzędu Miejskiego w Wołominie.

Wysokość stypendiów, które przyznane zostały w czterech kategoriach, zależała od osiągniętych wyników w nauce i wahała się od 500 do 1000 zł. Wybierając najlepszych, komisja stypendialna kie-rowała się średnią ocen i udziałem w olimpiadach i konkursach. Laureatami zostali: Kacper Szcze-pański (SP nr 3); Maciej Jakub Kubik (Gim. nr 2); Daria Ewa Marciniak (Gim. nr 4); Sara Liss (Gim.

nr 5); Aleksandra Fronczak (Gim. nr 1); Julia Moszkowska (SP nr 3); Rafał Pałaszewski (Gim. w Duczkach); Aleksandra Lach (SP w Zagościńcu); Patryk Zaniewski (Gim. nr 2); Aleksandra Klim-czak (Gim. nr 5); Albert Karolonek (Gim. nr 3); Zuzanna Tabor (SP nr 7); Przemysław Kopania (Gim. nr 4); Michał Turek (SP nr 3); Wiktoria Jachacy (SP nr 2).

Palma pierwszeństwa przypada III LO im. Jana Pawła II w Wołominie, drugie miejsce na podium dla I LO mieszczacesie od lat przy ul. Sasina. Najlepiej spośród wszystkich liceów i techników powiatu wołomińskiego swoich absolwentów kształci liceum z Zespołu Szkół Nr 3. Wg danych Okręgowej Komi-sji Edukacyjnej, w wołomińskiej „trójce” 124 zdających maturę uzyskało średni wynik powyżej 63 procent. Najlepiej zdano maturę z języka angielskiego - średni wynik to ponad 77 procent. Drugim pod względem efektywno-ści nauczania liceum w powiecie (biorąc pod uwagę wyniki matur) jest I Liceum Ogólnokształcące im. Wacława Nałkowskiego miesz-czące się przy ul. Sasina. O każde miejsce w tej szkole ubiegało się 2,88 osoby. O jedno miejsce w „trójce” walczyło aż 4 gimna-zjalistów.

Zajęcia ruchowe, plastyczne, muzyczne i angielski to oferta dla najmłodszych mieszkanców Wołomina. Dzięki dostępowi do małego ogródka, część zajęć odbywać się będzie na świeżym powietrzu.W każdy wtorek i piątek w godzinach 9.oo-12.oo będzie można pozostawić dziecko (zamieszkujące gminę Wołomin) w wieku 2-4 lata pod opieką doświad-czonych opiekunów. Na każdym spotkaniu obecnych będzie aż 3 opiekunów. Raz w tygodniu będzie prowadzona nauka języka angielskiego w zabawowej formie. Podczas spotkań dzieci będą miały zagwarantowane napoje. Więcej informacji na www.wolomin.org, jako ze projekt jest dofinansowany z budżetu Gminy Wołomin a realizowany przez Fundację Mamy Wołomin.

nasze fOrUm wOłOmin nr 4 (4) wrzesień 2014

z regionu

Paweł BanaszekWiem dobrze, że jeśli mamy szkołę, w której są bardzo dobrzy nauczyciele, to gromadzą wokół siebie bardzo zdolną młodzież. I jest wtedy czego gratulować. I mło-dzież, która dalej idzie na dobre studia, i nauczyciele, i rodzice – wszyscy są zadowoleni.