kurier stra acki nr 2-3(45-46) luty marzec 2004 · WOKÓ£ NAS 3 Tegoroczna propozycja szefa sztabu...

8
Nr 2-3 (45-46) Luty - marzec 2004 ISSN 1644-4086 KARAMBOL

Transcript of kurier stra acki nr 2-3(45-46) luty marzec 2004 · WOKÓ£ NAS 3 Tegoroczna propozycja szefa sztabu...

Nr 2-3 (45-46)Luty - marzec 2004 ISSN 1644-4086

KARAMBOL

WOKÓ£ NAS

2

Wydawca: Komenda Wojewódzka PSPw £odzi, ul. Wólczañska 111/113,90-521 £ódŸ

Kontakt: tel. 042 63 15 167;e-mail: [email protected]

Redaktor naczelny: sekc. Anna £añduch

Rada Redakcyjna:asp. Leszek B³aszczyk,m³. ogn. Piotr Cholajdabryg. Bogus³aw Czeka³a,asp. sztab. Andrzej Janiczekst. kpt. Piotr JóŸwiakst. kpt. Mariusz Konieczny,m³. bryg. Aleksander Migut,bryg. Andrzej Witkowski,m³. bryg. S³awomir Zuchora,m³. bryg. Tadeusz Zwoliñski

Sk³ad: m³. asp. Dariusz Koœlin

Rada Redakcyjna zastrzega sobie prawostosowania zmian i skrótów

Druk: Wojskowa Drukarnia w £odzi,ul. Gdañska 130

Rozmowa z rzecznikiem prasowym komendanta wojewódzkiego PSPm³. ogn. Piotrem Cholajd¹.

Same dzia³aniaju¿ nie wystarcz¹Czy stra¿akom, którzy maj¹ ponad 90-procentowe zaufanie spo³eczne potrzebnejest kszta³towanie pozytywnegowizerunku?Musimy pamiêtaæ, ¿e nie zawsze nasza s³u¿baby³a oceniana tak wysoko. Preferowanymizawodami by³ lekarz, prawnik, czy inne,bowiem to one dawa³y mo¿liwoœæ karieryi presti¿u w spo³eczeñstwie. Stra¿ak to raczejwyzwanie – dobre zdrowie, sprawnoœæfizyczna, odwaga i przede wszystkim chêæniesienia pomocy tym, którzy jejw krytycznych sytuacjach potrzebuj¹. Teelementy ju¿ na pocz¹tku ograniczaj¹ liczbêosób mog¹cych nosiæ mundur stra¿acki.To sami stra¿acy wypracowali sobie takwysokie uznanie. Klêski, powodzie,huraganowe wiatry, katastrofy czy po¿aryi wypadki drogowe – zawsze, niezale¿nie odsytuacji gospodarczej czy politycznej,w dobrych i z³ych chwilach nieœli pomocspo³eczeñstwu. Zawsze mo¿esz na nas liczyæ– to has³o nawet przez chwilê nie straci³o naznaczeniu.Wypracowane i doskonalone proceduryratownicze sprawdzaj¹ siê na co dzieñ podczasnaszych dzia³añ, jednak mimo to æwiczymyi analizujemy trudne zdarzenia. W tym

jesteœmy dobrzy. Nieco inaczejwygl¹da sprawa postrzegania naszejs³u¿by przez przeciêtnego obywatela.Skoncentrowanie siê tylko nadzia³aniach ju¿ nie wystarcza. Wiedz¹o tym inne s³u¿by mundurowe(policja), które posiadaj¹ ca³ewydzia³y do promowaniaca³okszta³tu swojej s³u¿by.Jednak niewiele ludzi zdaje sobiesprawê z tego, ¿e podczascodziennych akcji ratowniczych kilkatysiêcy stra¿aków nara¿a ¿ycie i zdrowie.Powiem wiêcej, nie zawsze nasze rodzinyzdaj¹ sobie z tego sprawê, gdy ich ojciec lubsyn id¹ na s³u¿bê. Œwiadome kszta³towaniewizerunku polega w³aœnie na budowaniu goniezale¿nie od tego, jaki odsetekspo³eczeñstwa darzy nas zaufaniem.To kszta³towanie to przede wszystkimpokazanie jednostek stra¿y i samychstra¿aków jako tych, którzy maj¹c misjês³u¿by spo³eczeñstwu borykaj¹ siêz chwilami radoœci i smutku, gdy mimowszystkich dostêpnych im mo¿liwoœcii doœwiadczenia nie zdo³aj¹ uratowaæ takcennego ¿ycia ludzkiego. To te¿ jest ichdramat, a zdaje siê, ¿e o tym zapominamy.

Kto jest odpowiedzialny za kszta³towaniewizerunku PSP?Wizerunek instytucji jak¹ jest PSP tworz¹wszystkie osoby od komendanta a¿ poszeregowego stra¿aka. Chcemy, abyœmy bylidobrze postrzegani, ale czy pamiêtamyo tym, ¿e zak³adaj¹c mundur, id¹c ulic¹,prowadz¹c akcjê ratownicz¹ czy wystêpuj¹cprzed kamerami telewizyjnymireprezentujemy nasz¹ s³u¿bê?Jesteœmy nowoczesn¹, dynamiczn¹ formacj¹,która odpowiada na potrzeby w zakresieniesienia pomocy. Równoczeœnie czerpiemyz doœwiadczeñ zarówno jednostekratowniczych, jak i instytucji publicznychwidz¹cych nasz¹ s³u¿bê znacznie szerzej.

Jakimi zasadami powinien kierowaæ siêrzecznik przy wspó³pracy z mediami?Podstawa to prawdomównoœæ oraztraktowanie mediów jako partnerów, a niewrogów.Ogl¹daj¹c moich kolegów rzeczników mamœwiadomoœæ, ¿e aby 15-30 sekund, jakiepojawiamy siê w wywiadach dobrze zosta³oodebrane nale¿y solidnie siê przygotowaæi posiadaæ coœ wiêcej ni¿ wiedzêmerytoryczn¹.Ogl¹daj¹c wywiady wydawa³o mi siê, ¿e totakie proste te kilkadziesi¹t sekund przedkamer¹, czy mikrofonem radiowym. Dopiero

stoj¹c tam zda³em sobie sprawê z tego, jak trzebabyæ przygotowanym, aby prawid³owo,a jednoczeœnie zrozumiale dla wszystkichprzekazaæ okreœlone informacje. Wywiadyi udzielanie informacji to tylko kilkanaœcieprocent pracy rzecznika w jednostkach PSP.W rzeczywistoœci zajmuje siê on wielomazagadnieniami, miêdzy innymi takimi, którew profesjonalnych firmach okreœlane s¹ jakoPublic Relations. To te¿ nowoœæ w PSP. Najkrócejmo¿na okreœliæ je jako relacje zewnêtrznei wewnêtrzne firmy czy instytucji.Profesjonalne firmy szkoleniowe, z którymi mamprzyjemnoœæ wspó³pracowaæ okreœlaj¹ to jakobardzo trudny temat, jednoczeœnie traktuj¹c jejako podstawê sukcesu nowoczesnej firmy.Niestety nie wszyscy rozumiej¹ tak¹ potrzebê.

Jak wygl¹da³a twoja droga zawodowa zanimzosta³eœ rzecznikiem?Pracê w PSP rozpocz¹³em w roku 1994 jakoszeregowy stra¿ak w KP PSP w Wieluniu, gdziebêd¹c w gronie doœwiadczonych stra¿akówpocz¹tkowo 3, a póŸniej 1 zmiany, du¿o siênauczy³em. Ukoñczy³em Wydzia³ Zarz¹dzaniaPolitechniki Czêstochowskiej. Po przeniesieniudo Komendy Wojewódzkiej PSP w £odzi i kilkumiesi¹cach przygotowañ KomendantWojewódzki PSP w £odzi nadbrygadier TadeuszKarcz powierzy³ mi obowi¹zki rzecznikaprasowego. W tym czasie odby³em szkolenia wzakresie funduszy strukturalnych UEorganizowanych przez KG PSP oraz szkoleniadla rzeczników prasowych komendantówwojewódzkich.

Jesteœ rzecznikiem od maja 2003 roku. Cochcia³byœ osi¹gn¹æ na tym polu?Przede wszystkim przygotowaæ jednostki PSPnaszego województwa do jeszcze szerszegozakresu wspó³pracy ze spo³eczeñstwem,prowadzenia akcji promuj¹cych bezpieczeñstwooraz innymi instytucjami, aby po³¹czyæ swojewysi³ki. Brzmi to doœæ górnolotnie i wymaganak³adu du¿ego wysi³ku i zrozumienia przezwszystkie szczeble naszych struktur.

Rozmawia³a Anna £añduch

WOKÓ£ NAS

3

Tegoroczna propozycja szefa sztabu WOŒPw Sieradzu dotycz¹ca uczestnictwa PSP w tejwielkiej charytatywnej akcji nie ró¿ni³a siê niczymod lat poprzednich. Mia³ byæ pokaz ratowaniaposzkodowanych podczas katastrof i wypadkówdrogowych oraz podnoœnik SH – 50 na „œwiate³kodo nieba.” Tak, jak co roku. Po co zmieniaæ coœ,co jest sprawdzone i dobre – mówili jedni. To ju¿siê staje nudne. Czy nie umiemy nic wiêcejpokazaæ? – mówili drudzy. Rzeczywiœcie by³ toma³y problem. Co roku stra¿acy s¹ chybanajaktywniejsz¹ s³u¿ba mundurow¹, która wspieraJurka Owsiaka w jego szalonej, zwariowanej,odjazdowej, wzruszaj¹cej i jedynej w swoimrodzaju Wielkiej Orkiestrze Œwi¹tecznej Pomocy,która raz do roku gra w ca³ym kraju dla chorychdzieci.Co zrobiæ? Jak pomóc, aby siê poczu³o, ¿e jestsiê potrzebnym, ¿e stra¿ak coœ wniós³ do tej akcji?Postanowiliœmy, ¿e zamiast pokazywaæ jak siêratuje ludzi z rozbitych pojazdów, bêdziemy ichratowaæ naprawdê, ale przed zimnem i g³odem.Ugotujemy grochówkê! Bêdziemy j¹ sprzedawaæwprost z kuchni polowej zmarzniêtymuczestnikom koncertu, a pieni¹dze przeka¿emyna WOŒP. Pomys³ wspania³y, ale te¿ i wielkiewyzwanie. Co by powiedzia³ profesor Miodek nanazwê „grochówka stra¿acka”? To brzmi prawiepo chiñsku, bo przecie¿ ka¿de dziecko wie, ¿e jak

„grochówka” to „wojskowa”. Trudno, celszczytny, ryzyko wkalkulowane, a my idziemyna ca³oœæ. Zakurzona, podrapana, szara kuchniapolowa odzyskuje dawny blask, dostaje piêkny,nowiutki, czerwoniutki lakierek i ju¿ pasuje doka¿dego auta na gara¿u i niech nam teraz ktoœpowie, ¿e to, co w œrodku pitraszone nie jeststra¿ackie. Problem jêzykowy mieliœmy wiêcz g³owy. Ale by³o jeszcze wiele innych. Naprzyk³ad sk¹d wzi¹æ to wszystko, co ma tamp³ywaæ.Nadwornym kucharzem zosta³ st. ogn. AntoniKlucha. Liczy³ pó³ dnia i stworzy³ ca³kiempokaŸn¹ litaniê sk³adników. Na szczêœcie na takicel naprawdê nietrudno by³o znaleŸæ sponsorów.Nikt nie odmówi³ pomocy. To wspania³e jakPolacy reaguj¹ na tê akcjê. Takich postaw mo¿esiê od naszych rodaków uczyæ ca³y œwiat.

W stylu retroKoncert zaczyna³ siê dopiero o 17-tej. Do 20-tej trochê ma³o czasu aby sprzedaæ tyle zupy.Postanowiliœmy dzia³aæ wczeœniej. Tym bardziej,¿e to trochê obciach, ¿e w 40-tysiêcznymSieradzu w takim dniu nic od po³udnia siê niedzieje. Wraz z Automobilklubem Sieradzkimuda³o siê zorganizowaæ zlot starych pojazdów.Prym wiód³ i chyba najatrakcyjniejszympojazdem na zlocie by³ stary 35-letni transporter

opancerzony skot zakupiony od wojska przezOSP Grabówka za 4 tys. z³. i skarosowany napotrzeby stra¿y za 60 tys. z³. Pojazd jestimponuj¹cy, ma 3,5 tys. litrów wody, a pompênapêdza silnik z cinquecento. By³y równie¿ trzystare „babcie”, czyli Stary 25, które do dziœ dzielnies³u¿¹ w jednostkach OSP w naszym powiecie.Nasza czerwona kuchnia polowa doczepiona dotakiej babci prezentowa³a siê bardzo okazale. Pozatym przyby³o sporo aut cywilnych. Warszawy,syrenki, garbus, wo³ga, trabant i skoda. Imprezarozpoczê³a siê o 12- tej. Wtedy ca³ym sk³ademretro przejechaliœmy przez Sieradz. Na plac przyZUS-ie przyby³y setki mieszkañców, aby nasogl¹daæ. Mieliœmy dla nich oczywiœcie grochówkêstra¿ack¹, chleb ze smalcem i ogórasem i gor¹c¹kawê. Uruchomiliœmy dla mieszkañców retro taxii ka¿dy za niewielk¹ op³at¹ móg³ siê przejechaæwybranym przez siebie autem. Sami bawiliœmysiê w konkursach dla oldtimerów. By³o zwijaniewê¿a na czas i mo¿na by³o wykazaæ siê celnoœci¹w str¹caniu przeszkód pr¹dem wodyz hydronetki.

Zabawa by³ czadowaStra¿acy z PSP, obs³uguj¹cy imprezê, aby oddaæklimat z tamtych lat ubrani byli w ubrania typu„moro” z super ciep³¹ „syberyjsk¹” czapk¹.Zjedzono 400 porcji grochówki, ostatniesprzedawaliœmy w kubkach, bo brak³o talerzy.Wypito 90 litrów kawy, zjedzono wiadroogórków, 40 bochenków chleba i 8 kilogramówsmalcu, na którym po³amaliœmy dwa no¿e. 50 kgziemniaków obiera³a ca³a II zmiana s³u¿bowa.Reszty przepisu celowo nie podajê. Kucharz niechce powiedzieæ. To jego tajemnica.Zachrypniêty od krzyczenia swoich sloganówreklamowych i zachlapany grochówk¹ zaraz popowrocie do stra¿nicy powiedzia³, ¿e za rokugotuje ¿ur z kie³bas¹. Obaliliœmy mit „grochówkiwojskowej”, zrobiliœmy tuning kuchni polowej,któr¹ ochrzciliœmy Florianka, a Orkiestrzedo³o¿yliœmy swoje trzy grosze w postaci 707 z³.Niech gra do koñca œwiata i o jeden dzieñ d³u¿ej.Siema!

m³. kpt. Jaros³aw Wasylik

Za spraw¹sieradzkichstra¿aków XII Fina³Wielkiej OrkiestryŒwi¹tecznej Pomocyby³ w Sieradzu nietylko dniemgor¹cych serc,ale te¿ i gor¹cejzupy.

Czerwona Florianka

Drodzy Czytelnicy!

W zwi¹zku z zakoñczeniem pe³nieniaprzeze mnie funkcji redaktora naczelnego„Kuriera Stra¿ackiego” pragnê z³o¿yægor¹ce podziêkowania wszystkim, dziêkiktórym nasz miesiêcznik móg³ istnieæ i siêrozwijaæ. Dziêkujê Radzie Redakcyjnej zadziesi¹tki spotkañ, podczas których,w ferworze dyskusji, rodzi³y siê œwietnepomys³y. Doceniam tê spo³eczn¹ pracê,zaanga¿owanie i pomoc – takkszta³towa³ siê wygl¹d i charakter„Kuriera”. Szczególne podziêkowania sk³adamPanu Komendantowi nadbrygadierowiTadeuszowi Karczowi, który zawszewspiera³ nasze pomys³y i inicjatywy.Dziêki temu mo¿liwe by³o zwiêkszenienak³adu pisma i dotarcie do szerszegogrona czytelników. Gor¹ce podziêkowania nale¿¹ siênaszym autorom. Na ³amach „Kuriera

Stra¿ackiego” przybli¿aliproblemy i sprawy swojegoœrodowiska. Dziêki temumogliœmy siê wymieniaædoœwiadczeniem i wiedz¹.Czynili to spo³ecznie,niezale¿nie od codzienniewykonywanych obowi¹zków.Taka postawa zas³uguje nietylko na podziêkowania, alei uznanie. Pragnê zapewniæ, ¿e naszapraca nie posz³a na marne.Stworzyliœmy pismo, które ma ugruntowan¹pozycjê w stra¿ackim œrodowisku, jestznane i cytowane przez presti¿owewydawnictwa po¿arnicze, czytane przezdziennikarzy i przyjació³ naszej s³u¿by.Nasz¹ prac¹ zostawiliœmy trwa³y œladw historii i mo¿emy byæ z tego dumni, ¿estworzyliœmy solidn¹ markê. Dziêkujê Wam, drodzy Czytelnicy. BezWaszej obecnoœci nasza praca nie mia³aby

sensu. ¯egnam siê z redakcj¹ „KurieraStra¿ackiego”, ale nie ¿egnam siêz Pañstwow¹ Stra¿¹ Po¿arn¹. Zapraszamna ³amy „Przegl¹du Po¿arniczego”,bowiem tam od marca br. bêdziemy siêmogli spotykaæ. Dziêkujê za wspó³pracê i ¿yczê wielusukcesów moim nastêpcom.

Anna £añduch

4

Zg³oszenie o ww. zdarzeniu wp³ynê³o do CentrumPowiadamiania Ratunkowego, funkcjonuj¹cegoprzy Komendzie Powiatowej PSP, z telefonukomórkowego pasa¿era autobusu, któryuczestniczy³ w kraksie na telefon alarmowypogotowia ratunkowego 999. Wzywaj¹cyzg³asza³ du¿¹ liczbê poszkodowanych, a wœródnich kilkoro dzieci. W tym momenciezadysponowane zosta³y przez dy¿urnegodyspozytora medycznego karetki pogotowiaratunkowego Szpitalnego Oddzia³u Ratunkowegoz Brzezin stacjonuj¹ce w OSP Tuszyn, JRGKoluszki i podstacji Andrespol. Z uwagi na

z przydro¿nego, g³êbokiego rowu le¿¹cej tamza³adowanej sprasowan¹ makulatur¹ ciê¿arówkiz przyczep¹. Do tych dzia³añ u¿yto samochodówciê¿kich ratownictwa drogowego i dŸwigu z KMPSP w £odzi.Podczas tego karambolu prawid³owozafunkcjonowa³o Centrum PowiadamianiaRatunkowego uruchomione 31 grudnia 2003 rokuprzy Komendzie Powiatowej PSP powiatu³ódzkiego wschodniego z siedzib¹ w Koluszkach.Po raz kolejny udowodniona zosta³a tezao celowoœci i roli Centrum PowiadamianiaRatunkowego utworzonego przez podmiotyRatownictwa Medycznego i Pañstwowej Stra¿yPo¿arnej, które dysponowa³o formacjeratownictwa, informowa³o o potrzebachw zakresie udzielania pomocy osobomposzkodowanym, analizowa³o sytuacjê,a nastêpnie zbiera³o pe³n¹ dokumentacjêo udzielonej pomocy i liczbie ofiar w tymkarambolu. Dziêki temu osi¹gniêto sprawniejsz¹koordynacjê dzia³añ ratowniczych, szybciejdotarto do poszkodowanych i udzieleno impomocy. Ogó³em w dzia³aniach bra³o udzia³ 8 karetekpogotowia ratunkowego (24 osób), 17samochodów stra¿ackich (51 stra¿aków), w tym6 z OSP, 2 z JRG Koluszki, 8 z KM PSP w £odzii 1 SOp z KW PSP oraz policja (28 osób) i 8samochodów s³u¿b drogowych (16 osób).

kpt. Marek Duda

29 stycznia br. o godz. 818 na drodzekrajowej K-1 w miejscowoœci StarowaGóra w gminie Rzgów zderzy³y siê 23samochody, w tym: 4 ciê¿arowe, 1 autobusmiejski oraz 18 samochodów osobowych.Pasmo zderzonych samochodów ci¹gnê³osiê na odcinku oko³o 800 m. Przyczyn¹tego wielkiego karambolu by³a zalegaj¹cakilkusetmetrowym pasem mg³a, œliskanawierzchnia jezdni oraz nadmiernaprêdkoœæ samochodów. Spowodowa³o tozablokowanie jednego pasa jezdniw kierunku £odzi. Ruch na trasieprzywrócony zosta³ po ponad 5 godzinach.Rannych zosta³o 13 osób,w tym siedmioro dzieci jad¹cych doszko³y.

zintegrowany system powiadamianiaratunkowego, dy¿urny operacyjny KP PSPalarmowa³ w tym samym czasie najbli¿szejednostki OSP bêd¹ce w KSRG posiadaj¹ce sprzêtratownictwa technicznego oraz JRG Koluszki.O zdarzeniu powiadomiony zosta³ równie¿koordynator ratownictwa medycznego KW PSPlek. med. Ignacy Baumberg. W trakcie dojazdukaretek reanimacyjnych na miejsce zdarzeniaCPR drog¹ radiow¹ powiadomi³ Wojewódzk¹Stacjê Ratownictwa Medycznego o koniecznoœciwys³ania karetek na miejscezdarzenia z powodunap³ywaj¹cych informacji o du¿ej liczbieposzkodowanych w karambolu. Dziêkizintegrowanemu systemowi powiadamianiaratunkowego ju¿ po kilku minutach odotrzymania zg³oszenia na miejscu zdarzeniapojawi³y siê jednoczeœnie karetki pogotowiai stra¿ po¿arna.Nie by³o wœród poszkodowanych osóbuwiêzionych i zakleszczonych. Sa¿acy nieudzielali pierwszej pomocy, ale pomagali przyich ewakuacji ze strefy zagro¿enia do karetekpogotowia i udzielali wsparcia psychicznego. Ju¿po 40 minutach od otrzymania zg³oszenia przezCPR o wypadku, wszyscy poszkodowani trafili do³ódzkich szpitali. Po zakoñczeniu czynnoœciprowadzonych przez plicjê sukcesywnie usuwanosamochody z jezdni, neutralizowano wyciekip³ynów i olejów. Najtrudniejszymi czasoch³onnym zadaniem by³o wydobycie

Karambole w £ódzkiemPaŸdziernik 2000 rok, droga krajowa nr 8 Warszawa – Katowice,w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego. Zderzenie dwóchsamochodów ciê¿arowych rozpoczyna tragiczn¹ w skutkach seriêst³uczek. Bilans karambolu jest tragiczny: 2 ofiary œmiertelne, 8rannych osób, 24 uszkodzone pojazdy. Stra¿acy usuwali skutkikarambolu na d³ugoœci ok. 6 km.

Marzec 2003 rok, skrzy¿owanie trasy K 8 Warszawa – Katowicew okolicach Tomaszowa Mazowieckiego. Pocz¹tkiem karambolu,w którym uczestniczy³o 30 samochodów, by³o zderzeniepodmiejskiego autobusu z samochodem ciê¿arowym.W tym samym czasie na terenie powiatu tomaszowskiego zdarzy³ysiê dwa kolejne karambole: w pierwszym uczestniczy³o 6pojazdów, a w drugim 7.Karambol

Narad¹ roczn¹, która odby³a siê 12 lutego2004 roku zakoñczy³ siê okrespodsumowuj¹cy osi¹gniêcia i dzia³aniaPSP województwa ³ódzkiego w 2003 roku.Bilans jest smutny, jeœli chodzi o liczbêakcji ratowniczo-gaœniczych – stra¿acyz roku na rok maj¹ wiêcej pracy. Alerekompensat¹ by³o wiele sukcesów nainnym polu. – Powodem do satysfakcji s¹oddane do u¿ytku inwestycje – stra¿nicew Pajêcznie, Tomaszowie Mazowieckim,zmodernizowane lokum KomendyWojewódzkiej i rozpoczêcie kolejnychinwestycji. Ponadto uda³o siê pozyskaæ 59samochodów po¿arniczych – mówi nadbryg.Tadeusz Karcz, komendant wojewódzkiPSP w £odzi.

W naradzie podsumowuj¹cej ubieg³y rok wziêliudzia³ m.in. komendant g³ówny PSP szef OCKgen. brygadier Teofil Jankowski, wojewoda³ódzki Krzysztof Makowski, prezes Zarz¹duWojewódzkiego Zwi¹zku OSP RP dh Jan Ryœ,przedstawiciele WFOŒiGW, w³adzesamorz¹dowe województwa ³ódzkiego,starostowie powiatowi oraz prezesi zarz¹dówpowiatowych Zwi¹zku OSP RP.Ubieg³oroczn¹ dzia³alnoœæ PSP województwa³ódzkiego podsumowali komendantwojewódzki PSP w £odzi nadbryg. TadeuszKarcz oraz jego zastêpcy st. bryg. FranciszekTyszkiewicz i st. bryg. Wies³aw Belka.Natomiast dh Jan Ryœ, prezes Zarz¹duWojewódzkiego Zwi¹zku OSP RP przybli¿y³dzia³ania i osi¹gniêcia ochotników. Uczestnicy

narady wys³uchali równie¿ informacjiz dzia³alnoœci ³ódzkiego SITP-u, któr¹przedstawi³ jej prezes bryg. Marek Parol. G³osna naradzie zabra³ równie¿ gen. brygadier TeofilJankowski, komendant g³ówny PSP, Szef

Narada kadry kierowniczej województwa ³ódzkiego

Bilans 2003 roku

Po raz pierwszy materia³y podsumowuj¹ce dzia³alnoœæPSP województwa ³ódzkiego wydano w formieelektronicznej. P³yta zawiera m.in. filmy z æwiczeñ, akcjii uroczystoœci

5

Zaczê³o siê ca³kiem normalnie i zgodniez planem. Od samego rana w budynkukomendy wyczuwa³o siê zapachyprzygotowywanych wigilijnych potraw.W œwietlicy sta³a ju¿ ozdobiona choinka,ch³opaki ze zmiany rozpoczêli ustawianiewigilijnych sto³ów. Oko³o dziewi¹tej pierwszaprzerwa – wyjazd do wypadku na trasie ko³oBolimowa. Na miejscu okaza³o siê, ¿eniegroŸnie poszkodowani zostali zabrani doszpitala, a dla stra¿aków zosta³o tylkood³¹czenie akumulatora i zabezpieczeniemiejsca zdarzenia. Dos³ownie kilkanaœcieminut i powrót do bazy. Tutaj znowu¿przygotowania na najwy¿szych obrotach.Niestety parê minut po dziesi¹tej znowu¿dzwonki i wyjazd dwóch zastêpów. Ju¿w czasie jazdy na miejsce dowódca zmianyprzekaza³ do MSK, ¿e to chyba coœpowa¿nego, bo widaæ ogromne zadymieniez odleg³oœci 2 kilometrów.Na miejscu okaza³o siê, ¿e pali siê halamagazynowo-produkcyjna, w której mieœci³siê sk³ad celny oraz przedsiêbiorstwoprodukuj¹ce grzybniê pieczarki. Dym

jednostki zaczê³y przybywaæ do po¿arustra¿akom na miejscu wydawa³o siê, ¿e minê³awiecznoœæ. Brakowa³o wody, jak na z³oœæw pobli¿u ciê¿ko by³o znaleŸæ jakikolwiekoznakowany hydrant. Kiedy na miejscu by³aju¿ wystarczaj¹co du¿a liczba beczek wyszed³nastêpny problem. Aparaty dróg oddechowychposiadaj¹ tylko nieliczne jednostki OSPz terenu powiatu skierniewickiego. Tak wiêcstanowiska pr¹downików wyznacza³ kierunekwiatru oraz intensywnoœæ wydzielania dymu.Niestety niektórzy mimo œrodków ostro¿noœcitrochê siê podtruli i po akcji korzystaliz zestawów do tlenoterapii. Po oko³o dwóchgodzinach walki z ¿ywio³em uda³o siêopanowaæ sytuacjê. Jednak zgodniez wczeœniejszymi przypuszczeniami hala uleg³aspaleniu w ca³oœci. Za du¿y sukces nale¿yuznaæ uratowanie budynku hotelowego.Mo¿na powiedzieæ, ¿e tej potyczki nie uda³osiê nam wygraæ, ale j¹ zremisowaliœmy – straty1,6 mln z³: uratowane mienie 1,6 mln z³.Zasadnicza akcja trwa³a ponad 15 godzin.A wiêc nie wszyscy mogli jednoczeœnieuczestniczyæ w spotkaniu op³atkowym.Odby³o siê ono punktualnie (choæ skwierczeniesma¿onych ryb i pierogów s³ychaæ by³ojeszcze na dwie minuty przed uroczystoœci¹)i na raty, tak aby wszyscy mogli z³o¿yæ sobieœwi¹teczne ¿yczenia.Na koniec dodam, ¿e w miêdzyczasie by³jeszcze jeden wyjazd do wypadku drogowego.To by³ naprawdê pamiêtny i gor¹cy dzieñ.

m³. kpt. Dariusz Ha³at

wydostawa³ siê intensywnie na ca³ej d³ugoœcibudynku. W czêœci warsztatowej spod dachuwydostawa³y siê p³omienie. Nale¿y tuwspomnieæ o konstrukcji budynku. Ca³oœæzbudowana by³a z p³yt PW-8. W budynkuznajdowa³o siê kilka odrêbnych pomieszczeñ.Strop stanowi³a blacha pokryta we³n¹mineraln¹ i pap¹. Konstrukcja noœnazbudowana by³a z belek drewnianych. Miêdzystropem i dachem z blachy trapezowej nadca³ym budynkiem znajdowa³a siê oko³o 1,5-metrowa pusta przestrzeñ i to w³aœnie têdypo¿ar przemieszcza³ siê bez ¿adnychprzeszkód. Rozpoznanie potwierdzi³onatychmiast, ¿e na miejsce trzebazadysponowaæ du¿¹ liczbê si³ i œrodków.Po krótkim czasie kolejni przybywaj¹cydowódcy (dowódca JRG i zastêpcakomendanta miejskiego) zorientowali siê, ¿ena uratowanie hali nie ma praktycznie szans.Nale¿a³o natomiast broniæ przyleg³ego do halibudynku hotelowego i s¹siedniej halio podobnej konstrukcji. Utrudnieniem tutajmóg³ byæ zbiornik z olejem opa³owymusytuowany w przybudówce na styku halii hotelu.Do akcji zosta³y zadysponowane pozosta³ew jednostce si³y i œrodki oraz wszystkieokoliczne jednostki OSP w KSRG. Do akcjiudali siê te¿ niemal wszyscy pracownicy biura(oczywiœcie mê¿czyŸni, bo ta piêkniejszaczêœæ uwija³a siê ju¿ osamotniona przyprzygotowaniu uroczystoœci). Zanim

Jest taki dzieñ...Jest taki dzieñ, taki ciep³y choægrudniowy – œpiewa³ Seweryn Krajewskio polskiej tradycji Wigilii. Takiespotkanie wigilijne zaplanowano równie¿w Komendzie Miejskiej PSPw Skierniewicach. Z przyczynoczywistych odby³o siê ono nie w dzieñimienin Adama i Ewy, ale trochê wczeœniej(ca³kiem przypadkowo w dzieñ imieninDariusza, imienin naszego komendanta)– 19 grudnia ubieg³ego roku.Dzieñ ten okaza³ siê nie tylko ciep³ym, alebardzo gor¹cym.

Ostatni bardzo du¿y po¿ar w 2003 roku

OCK. Podsumowa³ ubieg³oroczne dzia³aniaPSP w skali kraju oraz zapozna³ s³uchaczyz zadaniami do realizacji w roku bie¿¹cym.Prezes Zarz¹du WFOŒiGW w £odzi StefaniaRadzikowska-D¹browska podziêkowa³a

stra¿akom za dotychczasowe dzia³aniaw zakresie ochrony œrodowiska i zapewni³a,¿e Fundusz bêdzie wspomaga³ wszelkieinicjatywy PSP zmierzaj¹ce do ochronyœrodowiska.

Podczas konferencji prasowej dziennikarze pytalig³ównie o przyczyny wzrostu liczby interwencji.Na zdjêciu uczestnicy konferencji: wojewoda³ódzki Krzysztof Makowski, komendantwojewódzki PSP w £odzi nadbryg. Tadeusz Karcz,komendant g³ówny PSP gen. brygadier TeofilJankowski oraz g³ówny specjalista Wydzia³uOrganizacji i Nadzoru bryg. Jan Wiznerowicz

Podczas narady najlepsi stra¿acy-sportowcyotrzymali z r¹k komendanta g³ównego PSP,wojewody ³ódzkiego oraz komendantawojewódzkiego PSP w £odzi dyplomy zaosi¹gniêcia w 2003 r. Wyró¿niono te¿ KomendêMiejsk¹ PSP w £odzi za najlepsze osi¹gniêciasportowe i gotowoœæ bojow¹ JRG orazKomendê Miejsk¹ PSP w Skierniewicach zaosi¹gniêcie najlepszego wyniku w przegl¹dzietechnicznym sprzêtu.W dniu narady odby³a siê równie¿ konferencjaprasowa z udzia³em komendanta g³ównego,wojewody ³ódzkiego oraz ³ódzkiegokomendanta wojewódzkiego.

(red.)

PREZENTACJA JRG

6

JRG w £asku jest kontynuatork¹ i spadkobierczyni¹ powo³anej w 1981 rokuZawodowej Stra¿y Po¿arnej. Obszar jej dzia³ania obejmuje swoim zasiêgiem piêæjednostek administracyjnych, tj. miasto i gminê £ask oraz gminy: Buczek,Sêdziejowice, Widawê i Wodzierady. £¹cznie obszar o powierzchni 617 km2 o liczbieludnoœci 53 tys.Podstawowe wyposa¿enie JRG stanowi:GCBA 5/24 Jelcz, GBA 2/27 Man, SLRt Ford, SH 24 Volvo, GCBM 15/8 Jelcz, GCBA6/32 Jelcz, ST Mercedes, SRR Nissan oraz zestaw agregatów i przyczep.

KadraW JRG PSP w £asku s³u¿y 38 osób, w tymdowódca st. kpt. in¿. Jaros³aw Trzciñskii aastêpca dowódcy asp. sztab. ZbigniewWiœniewski.Za³oga JRG sukcesywnie podnosi swojekwalifikacje ogólne i zawodowe. Wszyscystra¿acy posiadaj¹ wykszta³cenie ogólne,minimum œrednie.Na uwagê zas³uguje rozszerzenie zawodowychkwalifikacji specjalistycznych przez stra¿akóww zakresie ratownictwa medycznego. Aktualniena 38 osób zatrudnionych w JednostceRatowniczo - Gaœniczej 35 osób posiada takieprzeszkolenie.Podzia³ za³ogi wed³ug korpusów przedstawiasiê nastêpuj¹co:

StatystykaZestawienie liczby zdarzeñ w latach 1999 -2003:

Kalendarium wa¿niejszych wydarzeñ:1900–Utworzenie Towarzystwa OchotniczejStra¿y Ogniowej1950–Powo³anie Komendy Powiatowej Stra¿yPo¿arnych1975–Powo³anie Komendy Rejonowej Stra¿yPo¿arnych1981–Powo³anie Zawodowej Stra¿y Po¿arnej1988–Rozpoczêcie budowy stra¿nicy1991–Obchody 10 - lecia Zawodowej Stra¿yPo¿arnej1992–Powo³anie Jednostki Ratowniczo -Gaœniczej Pañstwowej Stra¿y Po¿arnej1997–Nadanie i wrêczenie sztandaru JednostceRatowniczo - Gaœniczej PSP i oddanie dou¿ytku nowej stra¿nicy1999 – Powo³anie Komendy PowiatowejPañstwowej Stra¿y Po¿arnej2001 – Obchody 20-lecia JednostkiZawodowej Stra¿y Po¿arnej, oddanie dou¿ytku budynku magazynowo-warsztatowegoi ods³oniêcie stra¿ackiego obelisku.

Ciekawe akcjeBy³o ich wiele, nie sposób wymieniæwszystkich, dlatego przedstawiamy te, którezdarzy³y siê w ostatnim czasie.6 czerwca 2002 r. mia³ miejsce po¿ar magazynusurowców i opakowañ oraz wyrobówgotowych firmy „EKO FARB” Spó³ka z o.o.w miejscowoœci Chociw £aski, gm. Widawa.W dzia³aniach udzia³ bra³o 12 zastêpów JRG(27 osób), 19 zastêpów OSP KSRG (102osoby), 6 zastêpów z innych jednostek OSP(32 osoby). Przyczyn¹ powstania po¿aru by³ozaiskrzenie wide³ wózka transportowegoo metalow¹ podstawê przeciekaj¹cegozbiornika z toluenem. Akcja trwa³a 5 godz. 38min. Straty oszacowano na kwotê ok. 300 tys.z³., w tym budynki 100 tys. z³. Uratowanomienie o wartoœci ok. 150 tys. z³.20 listopada 2003 r. w £asku – Kolumnie przyul. BrzeŸnej mia³ miejsce po¿ar budynkuwarsztatowego i szopy gospodarczej.W pierwszej fazie dzia³añ podano dwa pr¹dygaœnicze piany ciê¿kiej na pal¹ce siê zbiorniki

z paliwem oraz budynek warsztatowy i jedenpr¹d gaœniczy w obronie zagro¿onego budynkumieszkalnego. Dalsze dzia³ania polega³y nausuwaniu poza teren objêty po¿aremsamochodów osobowych znajduj¹cych siêw warsztacie i jego bezpoœrednim s¹siedztwie,podaniu piêciu pr¹dów gaœniczych i pougaszeniu pracach rozbiórkowych konstrukcjibudynku. Wysokoœæ strat powsta³ychw wyniku po¿aru oszacowano na 50 tys. z³.Uratowano mienie o wartoœci ok. 200 tys. z³.W dzia³aniach udzia³ bra³o 7 zastêpów JRG(18 osób) i 8 zastêpów OSP (41 osób).Przyczyn¹ powstania po¿aru by³ozaprószenie ognia przez nieznanego sprawcêw szopie gospodarczej, w której sk³adowanoolej opa³owy. Czas trwania akcji – 3 godz. 43min.26 grudnia 2003 roku w £asku – Kolumnieprzy ul. Piotrkowskiej mia³ miejsce po¿arsklepu ogólnobudowlanego, w którymznajdowa³a siê du¿a iloœæ farb i lakierów orazelektronarzêdzia. Dzia³ania przyby³ychzastêpów stra¿y polega³y na podaniu dwóchpr¹dów gaœniczych piany ciê¿kiej na pal¹cesiê materia³y sk³adowane wewn¹trzpomieszczenia sklepowego, jednego pr¹dugaœniczego w natarciu na dach budynku, jednegopr¹du gaœniczego w obronie zagro¿onegos¹siedniego budynku sklepowego orazewakuacji mienia. Wysokoœæ strat powsta³ychw wyniku po¿aru oszacowano na 260 tys. z³.Uratowano mienie o wartoœci ok. 300 tys. z³.W dzia³aniach udzia³ bra³y 4 zastêpy JRG (10osób) i 8 zastêpów OSP (38 osób). Przyczyn¹powstania po¿aru by³o zapalenie siêmateria³ów palnych od pieca co. Czas trwaniaakcji – 6 godz. 16 min.

Dla jednostki i dla siebieStra¿acy w chwilach wolnych od zajêæ i akcjiwykonuj¹ wiele prac na rzecz jednostkinaprawiaj¹c, remontuj¹c i modernizuj¹c.Ostatnio do wa¿niejszych prac, którewykonywa³a za³oga lub pomaga³a w ichwykonywaniu zaliczyæ mo¿emy wykonanieagregatu proszkowego AP-750, przeniesienieobiektu wspinalni, zagospodarowanie terenuo powierzchni 4 tys. m2 z przeznaczeniem naplac æwiczeñ i boisko sportowe, wykonaniezasilania wodnego oraz elektrycznego.W roku 2004 zamierzamy kontynuowaæ pracezwi¹zane z zagospodarowaniem terenuz przeznaczeniem na plac æwiczeñ i boiskosportowe.

Sukcesy sportoweZa³oga JRG bierze udzia³ we wszystkichzawodach sportowych w ramach rozgrywekwojewódzkich. Do sukcesów zaliczamyzajmowanie czo³owych miejsc w konkurencjipo¿arnicze æwiczenie bojowe w ramachmistrzostw województwa w sporciepo¿arniczym. W 2000 i w 2001 roku zajêliœmyI miejsce, w 2002 r. III miejsce, a w 2003 r. IImiejsce.

asp. sztab. Zbigniew Wiœniewski

3%

��%

� �%

3%

� � � � � �

� � � � � �

� � � � � � �

� � � � � � � �

Ilość zdarzeń w latach 1999 - 2003

(1275) 51%

(115) �%

(� � ) %

Pożary �� ��o ��a �roż ��a � �ar � y ��a ���y

Jednostka Ratowniczo-Gaœnicza w £asku

K¥CIK KAPELANA

Redaguje kapelan stra¿aków województwa ³ódzkiego st. kpt. ks. Henryk Betlej

7

z³ego ducha i naszych pokus. Dlatego z jeszczewiêksz¹ gorliwoœci¹ i uwag¹ musimy ws³uchiwaæsiê w s³owo Bo¿e i wiêcej czasu poœwiêcaæ namodlitwê i pokutê.Pokuta to wewnêtrzna przemiana, odwróceniesiê od z³a i powrót do dobra, to zwrócenie siê doBoga. W naszym zabieganym ¿yciu musimyoderwaæ siê od codziennoœci, odnaleŸæ siebiei swój ostateczny cel. Nie jest to rzecz¹ ³atw¹.Jezus umiera³ na krzy¿u przywalony naszymigrzechami. Nie odpowiedzia³ nienawiœci¹ na nasz¹nienawiœæ, na pope³nione przez nas grzechy. NaJego ciele widaæ doskonale, czym jest rzeczywiœciegrzech, ten grzech, który niszczy nasze ¿ycie.Cz³owiek w pe³ni wierz¹cy to ten, który siê modli– rozmawia ze swoim Ojcem, poœci – podejmuj¹cw ¿yciu wyrzeczenia, daje ja³mu¿nê, dzieli siêz drugim cz³owiekiem dobrami materialnymii duchowymi. Chrystus proponuje trzy sposobyformacji w tym œwiêtym czasie: post, modlitwê,ja³mu¿nê. Post powinien kojarzyæ siêz umartwieniem. Modlitwa pozwala z koleizachowaæ cz³owiekowi równowagê wewnêtrzn¹.W chwilach lêku, wahania, zamieszania,niepewnoœci, niepokoju jest jedynym lekarstwem,które ukoi ból serca przywracaj¹c zdrowie ducha.

Koledzy Jacka Supery z drugiej zmianyprzyznaj¹, ¿e œmieræ kolegi by³a dla nichszokiem. Nie przypuszczali, ¿e ten wypadekbêdzie mia³ tak tragiczny fina³. Wszystko zaczê³o siê 20 minut po pó³nocy –wtedy jednostka otrzyma³a zg³oszenieo po¿arze domu we wsi Jordanów. – To by³po¿ar, jakich wiele. Budynek niewysoki, oko³o 2metrów do stropu. Sytuacja nie ró¿ni³a siê niczymszczególnym od tych, z którymi spotkaliœmy siêwczeœniej przy innych po¿arach – wspominaj¹koledzy Jacka z drugiej zmiany, z którymis³u¿y³ kilkanaœcie lat i z którymi tej nocy ratowa³dobytek rolników. Jacek mia³ za zadaniepodawaæ pr¹d wody na dach p³on¹cego domui broniæ s¹siaduj¹cej stodo³y, gdy¿ budynekpostawiony by³ bardzo blisko i ogieñ móg³ siêtam ³atwo przedostaæ. Akcja powoli dobiega³akoñca. Nic nie wskazywa³o na to, ze stra¿akommo¿e coœ groziæ. I w³aœnie wtedy dosz³o topechowego wypadku. – To by³ u³amek sekundy. Sta³em przy Jacku,na chwilê odszed³em w kierunku samochodu bysprawdziæ ile mamy jeszcze wody. Ledwiezd¹¿y³em dojœæ na miejsce i w³aœnie wtedy to siêsta³o – mówi st. sekc. Marek Domin, kierowca.Od³amek budynku uderzy³ Jacka w nogê.Dosz³o do z³amania i uszkodzenia têtnicy. – Zareagowaliœmy natychmiast. Po¿ar by³ ju¿prawie ugaszony. Ca³e si³y w³o¿yliœmy by pomócnaszemu koledze. Zabroniliœmy mu siêporuszaæ, u³o¿yliœmy go na descei przenieœliœmy w bezpieczne miejsce, oœwietlonez masztu. Przeciêliœmy ubranie, za³o¿yliœmyopatrunek uciskowy na ranê i dodatkowo

opaskê zaciskow¹, poniewa¿ rana bardzokrwawi³a. Na koniec okryliœmy Jacka „foli¹¿ycia”. Krwotok uda³o siê zatamowaæ. Kiedyprzyjecha³o pogotowie potwierdzi³o s³usznoœænaszych dzia³añ, gdy¿ lekarz za³o¿y³ jeszczejedn¹ opaskê zaciskow¹ – mówi Marek Domin.Stra¿acy z Brzezin przyznaj¹, ¿e prze¿yliszok, kiedy kilka godzin póŸniej dowiedzielisiê, ¿e Jacek nie prze¿y³. – Oddawaliœmyprzytomnego kolegê, w pe³ni œwiadomego. Jakto mo¿liwe, przecie¿ do koñca mieliœmy z nimkontakt. Na po¿egnanie, kiedy powiedzieliœmymu „Jacek trzymaj siê”, on odpowiedzia³„Trzymam siê”.

*** Kilka dni po feralnym po¿arze domuw Jordanowie odby³ siê pogrzeb stra¿aka.W ostatniej drodze zmar³emu tragicznieJackowi Superze towarzyszy³o oko³o 2tysiêcy ludzi. Po¿egnano go z honorami, postra¿acku, w obecnoœci kolegów z jednostki,delegacji stra¿aków z ca³ego kraju,mieszkañców miasta i przedstawicieli w³adzkrajowych i samorz¹dowych. Jacek Superazosta³ odznaczony poœmiertnie srebrn¹odznak¹ Zas³u¿ony dla OchronyPrzeciwpo¿arowej oraz awansowa³ w stopniu.

By³ dobrym cz³owiekiem, tak go zapamiêtamy – Znaliœmy siê od pocz¹tku s³u¿by, ponad 13lat – wspomina st. str. Miros³aw £apka –samochody by³y jego pasj¹, wiedzia³ o nichwszystko. Nie mia³ sobie równych w naprawiesprzêtu i w akcji przy wypadkach drogowych,ka¿dy samochód zna³ na pamiêæ. Stra¿acy

Krótki w tym rokujest okres karnawa³u,bo ju¿ 25 lutegoŒrod¹ Popielcow¹rozpoczyna siêw KoœcieleKatolickim Wielki

Post. Bêdziemy gromadzili siê w koœcio³ach, bypokutnymi i pasyjnymi pieœniami,nabo¿eñstwem Drogi Krzy¿owej i œpiewemGorzkich ̄ ali wielbiæ ukrzy¿owanego Chrystusa,który przez krzy¿ i swoj¹ mêkê odkupi³ œwiat.Jest to czas szczególnej pracy nad sob¹, czasbadania w³asnego sumienia i pe³nienia uczynkówpokutnych.Starajmy siê przez te czterdzieœci dni, które s¹pami¹tk¹ 40-dniowego postu Chrystusa Panazmobilizowaæ swojego ducha i oddaæ siê dodyspozycji Boga, znaleŸæ w ka¿dym dniu czas nachoæby chwilê refleksji, by rozwa¿aæ mêkê Jezusa,by wraz z Nim przyczyniaæ siê do zbawianiaœwiata.Na pocz¹tku Wielkiego Postu musimy sobieuœwiadomiæ trudnoœci, jakie napotykamy nadrodze do zbawienia, do zmartwychwstania wrazz Chrystusem. Trudnoœci te p³yn¹ z dzia³ania

Bêdzie owocna, je¿eli do³o¿ymy starañ, by trwaæna niej wiernie, pomimo roztargnieñ.Œw. Urszula Ledóchowska mówi³a: „Módlcie siêzawsze z wiar¹. Nie ¿a³ujcie czasu na pocz¹tkuka¿dej modlitwy na akt wiary g³êbokiej,prawdziwej. Im ¿ywiej mamy w pamiêci, ¿e Bógnas widzi, ¿e w Jego obecnoœci jesteœmy, u stópJego siê modlimy, do Jego Serca Boskiego siêtulimy, tym ³atwiej modliæ siê bêdziemy”.(Testament, Poznañ 1987, s. 42).Chrystus nie ¿¹da od nas zbyt wiele. Abyœmynale¿ycie prze¿ywali nadchodz¹ce dni okresupokuty, musimy przede wszystkim ³¹czyæ swojecodzienne ¿ycie, bóle, cierpienia z mêk¹Chrystusa na miarê naszego powo³ania.Codzienna wytrwa³a modlitwa pozwali namzachowaæ czujnoœæ, umocni nas na czas próbyi doœwiadczenia, pozwoli dobrze przygotowaæ siêdo spowiedzi wielkanocnej. To modlitwa sk³aniado lepszego wykonywania pracy, wype³nianiaobowi¹zków. A ja³mu¿na – chodzi tu nie tylkoo dawanie œrodków materialnych. Szerzej pojêtaobejmuje wszystkie formy czynu, otwarcie siêna niesienie pomocy ludziom bêd¹cymw potrzebie.¯yczê by kolejny czas Wielkiego Postu pomóg³nam wszystkim w dobrym przygotowaniu siê doŒwi¹t Wielkanocnych i zbli¿y³ jeszcze bardziejdo Chrystusa.

Kolejna ¿yciowa szansa

z Brzezin podziwiaj¹ te¿ jego niezwyk³¹ si³ê,która wielokrotnie przyda³a siê przy po¿arachmieszkañ, kiedy trzeba by³o wywa¿yæ drzwiby dostaæ siê do œrodka. Nie brakowa³o mu te¿odwagi. – Pamiêtam wypadek, czo³owezderzenie cysterny z samochodem osobowym,sytuacja wygl¹da³a groŸnie, poniewa¿samochód osobowy zacz¹³ siê paliæ. Jaceknara¿aj¹c w³asne ¿ycie uratowa³ dwie osoby,odci¹gaj¹c je w bezpieczne miejsce – mówi kpt.Dariusz Guzek, zastêpca komendantapowiatowego PSP w Brzezinach. – By³ bardzo otwartym i energicznymcz³owiekiem – wspominaj¹ koledzy ze s³u¿by.Budowa³ dom, nie zd¹¿y³ siê nim nacieszyæ.Osieroci³ dwoje dzieci – ch³opca i dziewczynkêw wieku 8 i 13 lat.Przez 13 lat ratowa³ ¿ycie i dobytek innych.Zgin¹³ za najpiêkniejsze idea³y naszej s³u¿by– niesienie pomocy ludziom dotkniêtymnieszczêœciem. Czeœæ Jego pamiêci!

Anna £añduch

Niedawno z naszych szeregów odeszli równie¿st.ogn. Wies³aw JóŸwiak, stra¿ak KomendyPowiatowej PSP w Zgierzu (1 lutego br.) orazst. sekc. Antoni Barul, ratownik w KomendziePowiatowej PSP w Opocznie (5 lutego br.).

Œmiertelny wypadek stra¿aka

W nocy z 23 na 24 stycznia 2004 roku st. sekc. Jacek Supera – stra¿ak z JednostkiRatowniczo-Gaœniczej w Brzezinach uleg³ wypadkowi podczas akcji ratowniczo-gaœniczej. Mimo udzielonej mu pomocy przez kolegów, a póŸniej w szpitalu, nie uda³osiê uratowaæ jego ¿ycia.

Jacek Supera (pierwszy z prawej)

WOKÓ£ NAS

8

Dzwonek szkolny, uczniowie wybiegaj¹ naprzerwê. Kilku z nich z niepokojem obserwujegromadkê ich kolegów zajêtych odœnie¿aniemboiska. – Co wy? Przecie¿ nie bêdziemy graæ wpi³kê. – Ech, nie w pi³kê, lepiej pomó¿cie nam,za chwilkê przyjad¹ stra¿acy i bêdziemy mieælodowisko! – Hurra! A w hokeja mo¿emy te¿pograæ? – No masz!Nie pytaj¹c wiêcej ca³a gromadka odœnie¿a³a ju¿boisko, a na widok samochodu stra¿ackiegopozosta³a czêœæ ich kolegów i kole¿anekwypatruj¹cych za oknem wybieg³aw czapkach i rêkawicach, aby zobaczyæ jak panstra¿ak z d³ugim wê¿em oraz jego koledzywylewali wodê na boisko.– Nie chce zamarzn¹æ – mówili zaniepokojenidrugoklasiœci. – Jest! Przy bramce zamarza.Hurra!Ch³opcy nie mogli ju¿ ustaæ na miejscu.Sprawdzali co rusz czy lód jest twardy.Uœmiech, ogl¹danie samochodu, przymierzaniehe³mu, ale najwa¿niejsze by³o lodowisko…Przyjedziecie jeszcze? – pyta³y maluchy.– Jasne – odpar³ jeden z najwiêkszychstra¿aków – przyjedziemy. D³ugo jeszczer¹czki macha³y w kierunku samochodu, którypo chwili znikn¹³ z horyzontu.Podobnie by³o w kilkudziesiêciu innych

Akcja lodowiska przypadkach, gdzie pojawili siê stra¿acyi zbudowali lodowiska. S¹ one przedewszystkim odci¹gniêciem dzieci, od „dzikich”œlizgawek, od niebezpiecznej zabawy nazamarzniêtych akwenach.Wielu z nas chce wype³niæ dzieciom atrakcyjnieczas ferii, mamy wiele pomys³ów, ale czypamiêtamy o ich bezpieczeñstwie? Szczególniew ma³ych miejscowoœciach i na wsiach, gdzienie ma ich zbyt wiele. Du¿o jest za to miejscniebezpiecznych do zabawy, takich, na któreuczêszczamy od dawna i nic siê nie sta³o, aleczy to oznacza, ¿e s¹ bezpieczne?Kilkuset stra¿aków, policjantówi mieszkañców w ubieg³ym roku poszukiwa³ona zamarzniêtych stawach, rzekachi gliniankach osób, g³ównie dzieci, które posz³ytam, aby po prostu siê poœlizgaæ. W rokuubieg³ym w³aœnie w taki sposób zginê³o 40 osób,podczas tej zimy w grudniu by³o ju¿ ich 17.Na pocz¹tku roku jednostki Pañstwowej Stra¿yPo¿arnej województwa ³ódzkiego w³¹czy³y siêdo ogólnokrajowej akcji wylewania lodowisk wramach akcji Bezpieczne ferie. Akcja rozpoczê³asiê 19 stycznia i jeœli pogoda pozwoli potrwa

do koñca lutego, czyli do koñca ferii zimowych.W akcji bior¹ udzia³ szko³y, które przygotowuj¹teren pod lodowisko i urzêdy, które zezwalaj¹na nieodp³atne korzystaniez wody. Stra¿acy dowo¿¹ i wylewaj¹ wodêw umówionym miejscu i terminie.Liczba ofiar, zaanga¿owanego sprzêtui wreszcie koszty przemawiaj¹ za tym, aby nieczekaæ na wypadki, lecz rozpocz¹æ akcjêuœwiadamiaj¹co-edukacyjn¹, która powinnapokazaæ zagro¿enia i skutki takich zachowañ.Czy w³aœnie stra¿ po¿arna powinna tê akcjeprowadziæ? Tak, lecz nie jako jedyna. Szko³y,oœrodki i media, które na co dzieñ ucz¹bezpiecznych zachowañ we wspó³pracyz naszymi jednostkami maj¹ upowszechniaæi przestrzegaæ o takich zagro¿eniach. Jesteœmys³u¿b¹, która prowadzi dzia³ania ratowniczei ponosi g³ówny ich ciê¿ar. My kierujemy siênaszym doœwiadczeniem i wypracowanymiprocedurami. Prewencja i edukacja to tep³aszczyzny, które s¹ ma³o doceniane, a maj¹najtrudniejsz¹ rolê. Maj¹ uœwiadomiæ nas jakunikaæ zagro¿eñ, co zrobiæ jeœli ju¿ do zdarzeniadojdzie.

Piotr Cholajda

w £êczycy.– W ostatnich latach odnotowaliœmy na naszym terenie wiele po¿arówpowsta³ych na nasypach kolejowych, gdzie dotarcie posiadanymidotychczas samochodami ciê¿kimi gaœniczymi by³o prawie niemo¿liwe.Otrzymany samochód bêdzie niezbêdny przy gaszeniu po¿arów lasóworaz przy likwidowaniu po¿arów podczas wiosennego wypalania ³¹k –dodaje kpt. Marek Duda, zastêpca komendanta powiatowego PSPw £odzi-Wschodzie. (r.)

Nowy nabytek ma wiele mo¿liwoœci. Od innych samochodówratowniczo-gaœniczych ró¿ni go napêd na wszystkie osie,który umo¿liwia dotarcie stra¿akom do trudno dostêpnychmiejsc, co dotychczas by³o g³ównym utrudnieniemw prowadzeniu akcji np. w lasach, na terenach bagiennych, usuwaniuskutków ulewnych deszczy, podtopieñ, czy powodzi – samochód mabowiem mo¿liwoœæ brodzenia nawet do g³êbokoœci 1,2 m.Te zalety nowego wozu bojowego przydadz¹ siê na terenie dzia³aniajednostek w £êczycy i Koluszkach.– Kiedy mieliœmy po¿ar torfowisk du¿ym problemem by³o dotarcieposiadanym sprzêtem do ognisk po¿aru, grz¹skie, bagienne pod³o¿euniemo¿liwia³o poruszanie siê samochodów z tradycyjnym napêdem – mówist. kpt. Józef Mastalerz, zastêpca komendanta powiatowego PSP

Do dwóch jednostek ratowniczo-gaœniczych naszegowojewództwa – £êczycy i Koluszek trafi³ nowysamochód ratowniczo-gaœniczy o napêdzie terenowymmarki Star.

Na uroczystoœci wrêczenia samochodu³êczyckim stra¿akom by³a obecna pose³na Sejm RP El¿bieta Jankowska, dziêkiktórej zaanga¿owaniu £êczyca sta³a siêjednym z 5 miast, które otrzyma³y takisamochód. Pani pose³ otrzyma³a równie¿Z³oty Medal za Zas³ugi dla Po¿arnictwa.W rozmowie z „Kurierem Stra¿ackim”podzieli³a siê swoimi wra¿eniami.

Bardzo siê cieszê, ¿e uda³o siê sprowadziætaki samochód. Myœlê, ¿e dziêki temu tutejsistra¿acy bêd¹ mieli bezpieczniejsz¹ pracê,przyczyni siê to równie¿ do zapewnieniabezpieczeñstwa na maj¹cej powstaæautostradzie A 1 przy s³ynnych torfowiskachwokó³ £êczycy. Jest to samochód terenowy,stra¿acy bêd¹ mogli dojechaæ w ka¿de miejsce.£êczyca zg³osi³a siê do mnie z takim problemem, a skoro jestem pos³emRzeczpospolitej Polskiej uwa¿a³am, ¿e nale¿y ich wspomóc w tych dzia³aniach.Uda³o siê.Jakie znaczenie ma dla Pani otrzymany dzisiaj Z³oty Medal za Zas³ugi dlaPo¿arnictwa?Ogromne, zosta³am zaskoczona, by³a to dla mnie du¿a niespodzianka. Zawszestara³am siê pomagaæ ludziom w mundurze – ludziom, którzy maj¹ niebezpieczn¹pracê. Dzisiaj otrzyma³am za to ten z³oty medal. To dla mnie bardzo wa¿neodznaczenie, bo braæ stra¿acka potrafi oceniaæ ludzi, którzy im pomagaj¹ i którzyodk³adaj¹ ich problemy do dolnej szuflady. Tak siê ze mn¹ nie sta³o i to zauwa¿yli.Dziêkujê im za to. (A.£.)

Samochód jakich ma³o

Sk³adam serdeczne podziêkowania wszystkim stra¿akom, którzy oddalikrew dla naszego rannego kolegi.

m³. bryg. Grzegorz £yskowiczkomendant miejski PSP w £odzi