Koniec ery wojen muzulmanskich - Manifest

5

Click here to load reader

Transcript of Koniec ery wojen muzulmanskich - Manifest

Page 1: Koniec ery wojen muzulmanskich - Manifest

Tytul: Koniec ery wojen muzułmańskichAutor: Adam Bolandowski

Co zrobić, aby na świecie było mniej wojen i konfliktów, aby światu nie zagrażali szaleni samobójcy z krajów muzułmańskich?

Dobrą, choć częściową odpowiedź na to pytanie daje Samuel P. Huntigton w artykule "Era wojen muzułmańskich" (Newsweek Polska, nr 16-17/2001): (...) "Gdyby świat muzułmański zdominowany był przez jedno czy dwa państwa – sytuacja taka nie powtórzyła się od upadku  Imperium Osmańskiego- to nie dochodziłoby do aż tak wielu aktów przemocy wśród samych muzułmanów. Prawdopodobnie zmniejszyłaby  się również liczba konfliktów muzułmanów z innowiercami.(...)".

Historycznie rzecz ujmując przykład Chin, Stanów Zjednoczonych czy obecnie Europy początkowo rozdrobnionych, obecnie zjednoczonych potwierdza tezę Huntigtona. W krajach tych obecnie panuje pokój, mimo wojen prowadzonych przez stulecia.

Sama jedność polityczna świata muzułmańskiego, który obecnie składa się z 56 krajów skupionych w Organizacji Konferencji Islamskiej (OIC) nie daje jednak gwarancji pokoju światowego i braku konfliktów lokalnych. Zjednoczony świat muzułmański, ale z głodnymi i pozbawionymi podstawowych praw człowieka muzułmanami nadal stanowi zagrożenie, jeśli nie większe niż obecnie, dla bogatego Zachodu i światowego pokoju.

Robert Fisk, znany dziennikarz i ekspert od spraw bliskowschodnich Independent, któremu Osama bin Laden udzielił 3 wywiadów w latach 90-tych, pytany przez M. Rothsilda (sic!) o korzenie terroryzmu odpowiedział:

Te okropne wydarzenia wynikają z sytuacji politycznej i niesprawiedliwości jaka panuje w rożnych miejscach świata. Na Bliskim Wschodzie ta niesprawiedliwość jest szczególnie dotkliwa. Po 11 września Bush ogłosił, iż miał od zawsze wizje państwa palestyńskiego. Dlaczego nie powiedział nam o tym przed 11 września, co sprawiłoby trochę większe wrażenie. Następnie Tony Blair ogłosił, iż zawsze chciał utworzenia państwa palestyńskiego ze stolica we wschodniej Jerozolimie i Arafat został zaproszony na Downing Street. Po tym Powell przyleciał do Pakistanu i ogłosił, iż chce rozwiązać kryzys kaszmirski. Te wszystkie wydarzenia świadczą o tym, iż Stany Zjednoczone i Wielka Brytania uświadamiają tą relacje (pomiędzy niesprawiedliwością a terroryzmem), bo dlaczego nagle teraz chcą załatwiać te wszystkie od dawna nabrzmiałe niesprawiedliwości?(...)

Warto w tym miejscu zdefiniować pojecie krajów muzułmańskich i islamskich. Otóż świat państw muzułmańskich, czyli takich, które zamieszkują muzułmanie nie jest światem islamskim, gdyż obecnie nie kieruje się zasadami islamu na płaszczyźnie społecznej i ekonomicznej.

Porządek ekonomiczny i społeczny w tych krajach jest przez ostatnie 150 lat zdominowany przez obce mocarstwa i ich ideologie: kapitalizm i nacjonalizm, wcześniej tez socjalizm, komunizm i imperializm. Bez poparcia USA, Rosji czy Wielkiej Brytanii większość reżimów w krajach muzułmańskich, włączając w to Uzbekistan, Kazachstan czy Arabie Saudyjska rozpadłaby się pod naciskiem społecznym. Saddam Hussejn, Perwes Musharraf w Pakistanie zdobyli i utrzymali władze dzięki pomocy USA. Władze Egiptu i Algierii utrzymują się dzięki pomocy zachodniej. Jordania, Liban czy Turcja podobnie. Nie chodzi tu wyłącznie o pomoc militarną, ale głównie finansową udzielaną przez Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Granice w państwach muzułmańskich są sztucznie ustanowione po I i II wojnie światowej i prowadzą do ciągłych konfliktów lokalnych.

To poczucie niesprawiedliwości nie jest charakterystyczna tylko dla mieszkańców krajów muzułmańskich, chociaż pozbawieni praw człowieka odczuwają to dotkliwiej.

Ramka 1 Kraje OIC http://www.oic-oci.org/

Organizacja Konferencji Islamskiej (The Organization of the Islamic Conference - OIC), zosta³a utworzona w roku 1969 przez w³adców i g³owy pañstw muzu³mañskich w celu obrony œwiêtych miejsc w Jerozolimie. Z

Page 2: Koniec ery wojen muzulmanskich - Manifest

czasem stala sie jedynym forum polityczno-kulturalno-gospodarczym skupiaj¹cym wszystkie kraje nale¿¹ce niegdyœ do wspólnoty (ummy) muzu³mañskiej pod przewodnictwem kalifa. Od 1975 roku przy OIC dzia³a Islamski Bank Rozwoju (Islamic Development Bank – IDB) odpowiedzialny na finansowanie projektów infrastrukturalnych w krajach cz³onkowskich.

Łączny Produkt Krajowy Brutto (GDP) krajów członkowskich OIC wynosi 1,400 miliardów USD, 10 państw eksportujących ropę naftową ma udział 590 miliardów USD. Tak, to prawda. W rzeczywistości 70% światowych zasobów ropy naftowej i 50% światowych zasobów gazu naturalnego znajduje się na terenie krajów OIC, które zamieszkuje niecałe 21% populacji światowej. Kraje OIC usytuowane są w strategicznym punkcie naszego globu na przecięciu szlaków handlowych i posiadają zasoby rolnicze, energetyczne i mineralne, zdolne zaspokoić potrzeby światowego przemysłu. Mimo to kraje OIC maja najwyższy odsetek na świecie analfabetów i ludzi żyjących poniżej 1 dolara dziennie.

Jak USA chcą obecnie zmieniać świat muzułmański?

Na przykładzie Iraku można wskazać dwa sposoby: na płaszczyźnie politycznej przez demokratyzację i na płaszczyźnie ekonomicznej poprzez ustanowienie państwa opiekuńczego. Zakłada się przy tym, iż podstawowymi wartościami państw demokratycznych są prawa człowieka.

Można oczywiście próbować wprowadzać kolejno do wszystkich 56 krajów zachodnią demokracje i prawa człowieka, jednak jest to zadanie karkołomne i niebezpieczne podczas, którego giną zachodni żołnierze. Przykład Bośni i Hercegowiny, Afganistanu i ostatnio Iraku jest wymowny. Architekci społeczni z Waszyngtonu podają przykład częściowo udanej transformacji ustrojowej w Europie Środkowej, który moim zdaniem nie jest adekwatny w przypadku krajów muzułmańskich z odrębną kultura prawną i religią. Doświadczeń Środkowo – Europejskich bez uwzględniania specyfiki kulturowej islamu nie można wykorzystać w krajach muzułmańskich. Inne są zresztą rezultaty transformacji w Polsce, a inne w Uzbekistanie. Po 12 latach transformacji w Polsce jedynie niecała 1/5 społeczeństwa darzy zaufaniem instytucje demokratyczne. W Uzbekistanie panuje reżim równie bezwzględny jak w czasach ZSRR.

Lepszym i skuteczniejszym sposobem oswajania problemów świata muzułmańskiego wydaje się, iż jest budowanie dobrobytu na wzór szwedzki i integracja krajów muzułmańskich na płaszczyźnie ekonomicznej. Europa powojenna jest tu dobrym przykładem. Wspólnotą Węgla i Stali była kolebką dzisiejszej Unii Europejskiej. Jednak i tu pojawiają się pierwsze rysy. Państwa opiekuńcze w Europie zmuszone są w wyniku kryzysu demograficznego i ekonomicznego do obniżenia swoich emerytur i świadczeń.

Słuszna jest teza, iż to bieda, a raczej ogromna niesprawiedliwość i brak odpowiedniej edukacji przyczyniają się do tego, iż szeregi samobójców w krajach muzułmańskich zawsze są pełne ochotników. Aby zakończyć erę wojen muzułmańskich należy podjąć zatem walkę z powszechną biedą i analfabetyzmem oraz wyeliminować reżimy antydemokratyczne. No właśnie, tylko jak to zrobić w czasach, gdy kapitalizm i socjalistyczne państwo dobrobytu przeżywają kryzys, a prawa człowieka coraz mniej są respektowane kosztem bezpieczeństwa w walce z terrorystami?

Światło w tunelu

Mówienie o tym, iż świat muzułmański odrzuca zasadę poszanowania praw człowieka i wolną gospodarkę, własność prywatną tworzy mylne wrażenie, iż islam ze swej istoty jest antyludzki i zły, ze jest głównym źródłem biedy i niesprawiedliwości w krajach muzułmańskich, i co gorsza głównym źródłem terroryzmu. Mylą się jednak ci, którzy twierdzą, iż islam ze nie proponuje żadnych sprawiedliwych zasad ekonomicznych i godnych reguł współżycia społecznego i stosunków państwo – obywatel i należy go wyeliminować z życia muzułmanów.

Odwołując się do prawie 1400 - letniej historii kalifatu islamskiego, jak również do Koranu i tradycji Wysłannika islamu Muhammada można powiedzieć, iż w kulturze islamskiej znajdziemy cały zestaw rozwiązań systemowo-prawnych, które gwarantują poszanowanie praw człowieka, zrównoważony rozwój i sprawiedliwy porządek ekonomiczny.

Planiści społeczni ze świata zachodniego pragnący zmian w świecie muzułmańskim powinny w swoich planach uwzględnić specyfikę islamu w zakresie rozwiązań prawnych i ekonomicznych. Przykład Japonii jest tu na miejscu. Zachowanie specyfiku kraju okupowanego pomaga w osiągnięciu celu zmian.

Page 3: Koniec ery wojen muzulmanskich - Manifest

Ibn Khladun – ojciec współczesnej socjologii powinien być lekturą obowiązkową przed wyjazdem na misje do Afganistanu czy Iraku.

Ramka 2 Prawa człowieka w islamie [ http://www.islam.org.pl/html/broszurki/cz.htm ] obejmują następujące katalogi praw:Ludzka krew jest święta Bezpieczeństwo życia Ochrona honoru Świętość i nietykalność życia prywatnego Wolność osobista Prawo protestowania Wolność słowa Wolność zrzeszania sięWolność sumienia Ochrona uczuć religijnych Ochrona przed samowolnym uwięzieniemPrawo do zaspokojenia potrzeb życiowych Równość wobec prawa Rządzący nie pozostają ponad prawemPrawo do uczestnictwa w sprawach państwa

Na Zachodzie koncepcja praw człowieka, w kształcie, w którym obecnie je rozpoznajemy to efekt rozważań filozofów i myślicieli z ostatnich 250 lat. W islamie postawą praw człowieka jest słowo objawione w Koranie. Ich przestrzeganie jest nie tylko częścią polityki, ale przede wszystkim obowiązkiem mającym podstawy w duszy ludzkiej. Co więcej, kalif – władza muzułmańska - ma obowiązek zapewnienia poszanowania praw człowieka w każdym zakątku ziemi, każdemu, niezależnie od wyznania.

Gospodarka bezodsetkowa – podstawą dobrobytu

Maurice Allais - laureat nagrody Nobla - nazwał w 1988 roku globalny system finansowy, który znajduje się praktycznie w rękach prywatnych “kasynem gospodarki światowej”. Jak się okazuje miał on ku temu realne podstawy, gdyż choć wielkość wymiany pieniężnej w tym “kasynie” wyniosła 420 miliardów dolarów , to jedynie 12 miliardów dolarów miało pokrycie w dobrach materialnych. Rok później Bank Rozrachunków Międzynarodowych “udowodnił jeszcze większą fikcję wykazując, że międzynarodowe transakcje walutowe w 1998 roku zamykały się kwotą 740 miliardów dolarów lecz (...) tylko 14,6 miliarda (2%) miało pokrycie w realnej wymianie towarowej , w imporcie i eksporcie, czyli w wartości dóbr”. Z kolei dane z 1992 roku pokazują, że dzienny wpływ z wymiany osiągnął 1000 miliardów dolarów , co było sumą 20-krotnie większą od rzeczywistej wymiany dóbr.

Odbywa się to nadal z wykorzystaniem tego samego mechanizmu lichwy , nazywanego niewinnie “pożyczką”. W istocie owa “pożyczka” jest tylko zapisem w kredytowych rubrykach banków, które zawłaszczają sobie procenty za swoją zgodę na kupowanie przez pożyczkobiorcę potrzebnych dóbr i usług. Ponadto banki niejednokrotnie udzielają pożyczek na sumy , których nigdy nie posiadają, bowiem gdyby nagle kilkadziesiąt procent posiadaczy wkładów w tych bankach zażądało wypłaty gotówki, okazało by się że jest to niemożliwe.

Jak się obecnie szacuje państwa świata są w ten sposób “zadłużone” na 300 bilionów dolarów. Z kolei kraje Ameryki Południowej pod koniec 1980 roku były “zadłużone” na 243 miliardy dolarów. Mimo spłacenia przez nie w następnych pięciu latach 321 mld. USD tytułem odsetek, podstawa ich zadłużenia wzrosła w międzyczasie z 243 do 427 mld. USD.

Następnym przykładem może być Polska, której “zadłużenie” w 1980 roku wynosiło 23,4 mld. USD. W latach 1980-1989 spłaciliśmy 18,2 mld. odsetek , a mimo to dług zagraniczny wzrósł do 43,3 mld. USD. Chociaż później Klub Paryski “zredukował” część długu, to w 1993 roku osiągnął on wartość 46,8 mld. dolarów i nadal wzrastał. Wynika stąd, że Polska jest obecnie bankrutem. Nawet tak bogate państwo jak Stany Zjednoczone jest ogromnie zadłużone w bankach prywatnych skupionych w tzw. Systemie

Page 4: Koniec ery wojen muzulmanskich - Manifest

Rezerwy Federalnej: “W 1989 r. dług państwowy osiągnął trzy biliony dolarów. Spłaty odsetek tylko w roku podatkowym 1989 wzrosły do ponad 240 miliardów dolarów”.

W chwili obecnej, praktycznie cały system światowych finansów znajduje się w rękach prywatnych, a wszelkie spłaty narodowych długów i odsetek idą właśnie na te konta.

Większość z nas dostrzega ów paradoks obecnych czasów, który polega na tym, iż pracujemy coraz dłużej, ogólna ilość pieniędzy i produktów na świecie jest coraz większa, a mimo to coraz większa cześć ludzkości staje się biedniejsza i bardziej zadłużona niż wcześniejsze pokolenia, oddając się przy tym bądź rozrywkom na niespotykaną dotąd skale bądź totalnej wojnie osi dobra przeciwko terrorystom.

Według guru spekulantów giełdowych, miliardera i filantropa, George Sorosa paradoks ów wynika z dominującego systemu ekonomicznego, jakim jest kapitalizm w wersji fundamentalistów rynkowych niekontrolowany na poziomie rynków międzynarodowych przez żadne instytucje demokratyczne. To zwolennicy „magicznej niewidzialnej ręki” ze swoim wolnym rynkiem międzynarodowych finansów i politykami, którzy idą za ich wskazówkami są przyczyną niestabilności. Twierdzi on, iż gdyby nie interwencja władz walutowych międzynarodowy system finansowy załamałby się co najmniej czterokrotnie – w latach 1982, 1987, 1994 i 1997. USA 1929 roku, Rosja 1998, Argentyna 2002 , kiedy z dnia na dzień w kraju pojawiają się głodne dzieci jest dobrym ostrzeżeniem przed takim powszechnym załamaniem.

Autor „Kryzysu światowego kapitalizmu” nie dostrzega jednak innej przyczyny kryzysu, równie istotnej co brak demokratycznego nadzoru nad międzynarodowym rynkiem finansowym. To odsetkowy system kreacji pieniądza wspierany przez Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy winny jest powszechnemu ubóstwu i światowej niestabilności, a co za tym idzie niesprawiedliwości w krajach peryferyjnych, do którego należą kraje OIC.

System ekonomiczny oparty o ideologię kapitalistyczną czy socjalistyczną doprowadził nie tylko do wyzysku i niesprawiedliwości społecznej, ale również do degradacji środowiska naturalnego i więzów międzyludzkich na ogromną skalę na całym świecie. Niesprawiedliwością w systemie socjalistycznym było to, iż ubezwłasnowolniona większość pracowała za bezcen pod dyktando i na korzyść partyjnej mniejszości. W kapitalizmie mamy teoretycznie wszystkie prawa i wolności, z wyjątkiem jednego: prawa do kreacji kapitału, na co ustanowiony jest, historycznie absurdalny, bankowy monopol i co doprowadza do sytuacji kiedy depozyty pochodzące z całości społeczeństwa, płyną w większości dla bogatych. Nie trzeba dodawać, iż w społeczeństwach zdominowanych przez kulturę, czy raczej antykulture materialną, gdzie pieniądz stanowi o wszystkim, a służba zdrowia, instytucje kulturalne czy edukacyjne są skazane na niebyt, jeśli nie potrafią poruszać się w realiach „wolnego rynku” monopol na kreowanie kapitału to władza absolutna.

Pytanie, na które wielu poszukuje odpowiedzi, dostrzegając sprzeczności kapitalizmu to czy istnieje pozytywna alternatywa wobec kapitalizmu, a nie tylko beznadziejny protest antyglobalistów, ogłupienie rozrywką i prozaciem mass czy wojny z terrorystami? Czy powrót do zreformowanego socjalizmu lub reformy państwa opiekuńczego są jedyną nadzieją ludzkości? Czy zaprowadzenie porządków demokratycznych w krajach muzułmańskich bez sprawiedliwego systemu ekonomicznego jest receptą na pokój światowy i eliminacje terrorystów ? Wysiłek intelektualny Umera Chapry, Munawwara Iqbala, Anasa Zarqi, Khursida Ahmada i innych ekonomistów muzułmańskich skupionych wokół Islamic Development Bank i Islamic Foundation (UK) przybliżają odpowiedź na to pytanie z perspektywy islamu i daję nadzieje , iż możliwy jest lepszy świat bez powszechnej niesprawiedliwości w ramach innego paradygmatu.

Page 5: Koniec ery wojen muzulmanskich - Manifest

A nam obywatelom mieszkającym na Zachodzie, pozostaje tylko krzyk: "Muzułmanie wszystkich krajów łączcie się...i bogaćcie się bezodsetkowo " Być może dzieci obecnych muzułmanów zamiast wysadzać się w powietrze, będą tworzyć wspólny dobrobyt, a wnuki nasze wspólnie będą już żyły w lepszym świecie bez lichwy, niesprawiedliwości i wojen.

Ramka 3 : Procenty w bankach a rzeczywistość

Jeden grosz złożony w banku na 4% na początku ery, w r. 1750 przyniósłby dochód równy cenie sztaby złota o ciężarze Ziemi (ciężar Ziemi wyrażony w kilogramach to szóstka z dwudziestoma czterema zerami). Po kolejnym okresie, tym razem już po 240 latach, czyli w roku 1990, właściciel tak ulokowanego grosza miałby już równowartość 8190 takich sztab. Gdyby jednak grosz był złożony na 5%, jego właściciel w roku 1990 mógłby za odsetki kupić ponad dwa biliony (am. trillion) sztab złota, każda o ciężarze naszej planety. Ta prosta arytmetyka, zwana wzrostem wykładniczym, którą każdy może powtórzyć z kalkulatorem w ręku, prowadzi do jednego wniosku - że system finansowy oparty na odsetkach od kapitału jest nieracjonalny i wpędza świat w ustawiczne kłopoty.

Co to wszystko ma wspólnego z rzeczywistością? Niestety związek ten jest aż nadto realny. Poziomy oprocentowania 6% i 10% należą do normalnego, obecnie praktykowanego zakresu – np. oprocentowanie oszczędności 6 czy 7%, najniższe bankowe oprocentowanie pożyczek 9-10%; stopy pożyczek hipotecznych 11-14%, oprocentowanie kart kredytowych 18-24%, a nawet wyższe. Czy można rozsądnie oczekiwać nieustannej kontynuacji takiego stanu rzeczy ? W przyrodzie wzrost wykładniczy jest zawsze chwilowy; albo wyrównuje się do poziomu, albo załamuje się.