I KANALIZACYJNEGO W LUBLINIE, HURTOWNI …142000...ZAK£ADU PIEKARNICZEGO WITOLDA GRELI Z CHE£MA,...
Transcript of I KANALIZACYJNEGO W LUBLINIE, HURTOWNI …142000...ZAK£ADU PIEKARNICZEGO WITOLDA GRELI Z CHE£MA,...
WernisażtwórczościMarianaMakarskiego
Spotkanieabsolwentów
Piknik 2000
WernisażtwórczościMarianaMakarskiego
Spotkanieabsolwentów
Piknik 2000
Cieszymy siê, ¿e impreza siê uda³a. Nie by³oby to jednak mo¿liwe bez
pomocy naszych darczyñców:
� MIEJSKIEGO PRZEDSIÊBIORSTWA WODNEGO I KANALIZACYJNEGO W LUBLINIE,
��BROWARU WARKA,
��ZAK£ADU PIEKARNICZEGO WITOLDA GRELI Z CHE£MA,
��HURTOWNI „ELDORADO”
��DYSTRYBUTORA KAWY PRIMA.
Nale¿¹ siê im wyrazy g³êbokiej wdziêcznoœci za przychylnoœæ i wsparcie
udzielone uczelnianemu przedsiêwziêciu. Zaanga¿owanie z ich strony oraz
zaoferowane produkty zosta³y zauwa¿one przez uczestników imprezy i spotka³y
siê z ¿yczliwoœci¹.
Podziêkowania kierujemy tak¿e na rêce MARII I ZBIGNIEWACIOCZKÓW za pomoc w organizacji przedsiêwziêcia na terenie zespo³u
pa³acowo-parkowego w Wierzchowiskach. Niesposób pomin¹æ równie¿ zas³ug
ca³ego œrodowiska akademickiego, a zw³aszcza zwi¹zków zawodowych
dzia³aj¹cych w uczelni. To dziêki ich otwartoœci i serdecznej pomocy Piknik
2000 spe³ni³ swoj¹ rolê integracyjn¹.
Mgr Iwona Czajkowska-Deneka
Rzecznik prasowy
„...Marian Makarski tworzy jakby na przekór
obowi¹zuj¹cym modom czy trendom, co wynika
z przyjêtej zasady twórczej, niejako sprzecznej
z awangardow¹ postaw¹... przez co, a mo¿e dziêki
temu, obrazy jego s¹ bardzo spójne. £¹czy je
specyficzny sposób widzenia œwiata i niezwyk³a
poetycznoœæ p³ócien, które zdaj¹ siê byæ zarówno
strofami poematu, jak i akordami niekoñcz¹cej siê
melodii...”
Lechos³aw Lameñski
Wernisaż twórczościMARIANA MAKARSKIEGO
W dniu 29 kwietnia 2000 r. W Domu Kuncewiczóww Kazimierzu Dolnym, z inicjatywy Politechniki Lubelskiej,odby³a siê prezentacja twórczoœci Mariana Makarskiego –artysty malarza, cz³onka Zwi¹zku Polskich Artystów Plastyków.Ponadto architekta z licz¹cym siê dorobkiem, z czego wymieniænale¿y projekt i realizacjê koœcio³a OO. Kapucynów przyAl. Kraœnickiej w Lublinie, czy Miejskie Centrum Kulturyw Ostrowcu Œwiêtokrzyskim. Wa¿n¹ rolê w ¿yciu artystycznymM. Makarskiego odgrywa twórczoœæ literacka, stanowi¹cainspiracjê prac malarskich.
Prezentacja autora nie by³aby pe³na bez informacji, ¿edr in¿. arch. Marian Makarski by³ przez wiele lat (a¿ doemerytury) pracownikiem naukowym Politechniki Lubelskiej,prowadz¹c zajêcia z podstaw urbanistyki i architektury naWydziale In¿ynierii Budowlanej i Sanitarnej. Do jego osi¹gniêænaukowych nale¿¹ m.in. badania nad rozwojem przestrzennymKazimierza Dolnego, które sta³y siê podstaw¹ pracy doktorskiej,a nastêpnie tematem publikacji pt. „Przesz³oœæ KazimierzaDolnego w badaniach urbanistyczno-architektonicznych”.
Wernisa¿ w Domu Kuncewiczów zgromadzi³ liczn¹ publikê– przyjació³ autora, znawców i wielbicieli jego kunsztumalarskiego. Z tym wiêksz¹ przyjemnoœci¹ dokona³am otwarciaimprezy, podkreœlaj¹c oryginalny i pe³en zaanga¿owania stylpracy Mariana Makarskiego.
W czêœci artystycznej wyst¹pili aktorzy Teatru im. J. Osterwyz Lublina – Anna Œwietlicka oraz Krzysztof Malinowski –prezentuj¹c twórczoœæ literack¹ Mariana Makarskiego. By³o to
„Miasto” olej
doskona³e wprowadzenie w klimat przedstawionego na wystawiemalarstwa.
Przez ca³y wernisa¿ Marianowi Makarskiemu towarzyszyli goœcie,pragn¹c zarówno podzieliæ siê swoimi refleksjami, jak równie¿ uzyskaæautograf.
W trakcie spotkania pad³o wiele ciep³ych s³ów na temat inicjatywywernisa¿u. Najbardziej cieszy³am siê ze stwierdzenia, i¿ pozwoli³ on naintegracjê intelektualn¹ œrodowiska naukowego Politechniki Lubelskiej.
Dr hab. Ewa Bojar, prof. PL
Prorektor ds. nauki
A jak bawili siê inni? Proszê tylko popatrzeæ. Na tym nie koniec atrakcji. Pracownicy Katedry Zarz¹dzania
przygotowali kilka konkursów. Uczestnikom imprezy najbardziej
spodoba³a siê rywalizacja par w dyscyplinie tanecznej. Na szczególn¹
uwagê zas³ugiwa³ zw³aszcza pokaz tañca erotycznego, w którym prym
wiod³a para prodziekañska: Anna Rakowska i Miros³aw Wendeker.
Do nich te¿ nale¿a³ tytu³ najlepszych tancerzy. Mieliœmy równie¿ okazjê
wys³uchaæ tekstu wyg³oszonego przez Miros³awa Wendekera:
„Wyjaœnienie struktury uczelni”.
WYJAŒNIENIE STRUKTURY UCZELNI> > >> |REKTOR Przeskakuje najwy¿sze budynki za jednym
zamachemPROREKTOR Przeskakuje niskie budynki za jednym zamachemDZIEKAN Przeskakuje niskie budynki z rozbiegu i o tyczcePRODZIEKAN Ledwo przeskakuje budkê portieraPROFESOR Odbija siê na œcianach próbuj¹c przeskoczyæ
jakikolwiek budynekDOKTOR Wbiega do budynkówPANI Z DZIEKANATU Podnosi budynki i przechodzi pod nimi> > >> |REKTOR Jest silniejszy od lokomotywyPROREKTOR Jest silniejszy od lokomotywy parowejDZIEKAN Jest prawie tak silny jak lokomotywa parowaPRODZIEKAN Przegrywa z lokomotywaPROFESOR Mo¿e zostaæ przejechany przez lokomotywêDOKTOR Rozpoznaje lokomotywê dwa na trzy razyPANI Z DZIEKANATU Zwala lokomotywê z torów> > >> |REKTOR Jest szybszy od pociskuPROREKTOR Czasami dogania pociskDZIEKAN Potrafi strzelaæ z pistoletuPRODZIEKAN Czasami mo¿e trzymaæ bron bez obawy
o samookaleczeniePROFESOR Nie dostaje amunicjiDOKTOR Moczy siê pistoletem na wodêPANI Z DZIEKANATU £apie pocisk zêbami i go rozgryza> > >> |REKTOR Chodzi po wodziePROREKTOR Chodzi po wodzie gdy morze jest spokojneDZIEKAN Chodzi po wodzie na krytym baseniePRODZIEKAN Bardzo dobrze p³ywaPROFESOR P³ywa pieskiemDOKTOR Utrzymuje siê na wodzie tylko dziêki kamizelce
ratowniczejPANI Z DZIEKANATU Zamra¿a wodê jednym spojrzeniem> > >> |
REKTOR Rozmawia z BogiemPROREKTOR Rozmawia z Bogiem, je¿eli otrzyma specjalnepozwolenieDZIEKAN Czasami Bóg zwraca siê do niegoPRODZIEKAN Rozmawia ze zwierzêtamiPROFESOR Mówi do œcianDOKTOR Be³kocze do siebiePANI Z DZIEKANATU ...Jest Bogiem
„Tañce, hulanki, swawole” trwa³y przez d³ugie godziny. Bardziej
wytrwali bawili siê do bia³ego rana.
Piknik jest ju¿ za nami, jednak wspania³e wra¿enia zostan¹ w naszej
pamiêci na d³ugo. Nikt nie ma w¹tpliwoœci, ¿e takie imprezy s¹
potrzebne. Do dzisiaj otrzymujemy podziêkowania i zapytania, czy
w przysz³ym roku równie¿ siê spotkamy. Zapewniamy, ¿e tak! Tym
bardziej, i¿ cel nasz zosta³ osi¹gniêty – poprzez wspóln¹ zabawê
zbli¿yliœmy siê do siebie.
Powrót do czasów studenckich ... Jak wielu
absolwentów siêga myœlami do tego okresu,
kojarzonego nie tylko z wytê¿on¹ prac¹, ale nade
wszystko ze wspania³¹ przygod¹ i beztrosk¹ zabaw¹.
Nieœmia³e marzenia o prze¿yciu chocia¿ jednego
tygodnia, jednego dnia wœród dawnej braci studenckiej
pojawiaj¹ siê coraz czêœciej. A¿ wreszcie przybieraj¹
one konkretne kszta³ty w postaci utworzenia Grupy
Inicjatywnej. Pierwsze spotkanie Grupy mia³o miejsce
w murach Politechniki Lubelskiej. Ustalono wówczas,
¿e konieczne jest podjêcie dzia³añ w celu stworzenia
forum s³u¿¹cego integracji i wspó³pracy oraz
umacnianiu wiêzów miedzy absolwentami Politechniki,
którzy pe³ni¹ dziœ mened¿erskie funkcje w wiod¹cych
firmach Lubelszczyzny, a uczelni¹.
Pierwszym krokiem w tym kierunku by³o wys³anie
pism do absolwentów z zaproszeniem na spotkanie
towarzyskie. W czwartkowy wieczór 25 maja 2000 r.
Dworek na Felinie zape³ni³ siê dostojnymi goœæmi.
Wed³ug listy obecnoœci przyby³o ponad 100 osób.
„Tyle ¿eœmy ze sob¹ przebywali
A dziœ ju¿ wspomnienia ³¹cz¹ nas ...”
SPOTKANIE ABSOLWENTÓW
Skład Grupy Inicjatywnej:
Ewa Bojar – prorektor ds. nauki PL
Wiesław Brodowski – dyrektor ds. handlu i marketingu MONTEX S.A.
Zygmunt Dresler – prezes PUI Drexpol Holding S.A.
Tadeusz Fijałka – prezes MPWiK
Krzysztof Galej – prezes Varex sp. z o.o.
Józef Kuczmaszewski – kierownik Katedry Obróbki Ubytkowej PL
Zenon Marczuk – prezes Cukrowni Rejowiec
Krzysztof Mikuła – prezes LTL
Wiesław Sikora – dyrektor Polkomtel S.A.
Waldemar Wójcik – prodziekan PL
Kazimierz Zboch – dyrektor Przedsiębiorstwa Budownictwa Kolejowego
Oficjalnego otwarcia dokonali: rektor Politechniki
Lubelskiej prof. Kazimierz Szabelski oraz prezydent
spotkania Krzysztof Galej. Wœród serdecznych ¿yczeñ
wzniesiono toast za spotkanie po latach.
Od lewej: prof. W³odzimierz Sitko,
prof. Ewa Bojar, prof. Kazimierz Szabelski,
Krzysztof Galej
„Bo w naszej ferajnie przyjête jest
Zabawiæ siê fajnie i œpiewaæ te¿...”
Jak wspólnie bawi¹ siê pracownicy PolitechnikiLubelskiej mo¿na by³o przekonaæ siê na spotkaniuintegracyjnym w zespole pa³acowo-parkowymw Wierzchowiskach. Wniosek – przytoczone wy¿ejs³owa pieœni biesiadnej nie k³ami¹. Powietrze w tymostatnim dniu wiosny przesi¹kniête by³o radosnymœmiechem, mi³ymi dla ucha dŸwiêkami muzyki,weso³ymi przyœpiewkami. Nic dziwnego, ¿e nogi samerwa³y siê do tañca.
Ale ab ovo. Dwa miesi¹ce intensywnychprzygotowañ ze strony cz³onków KomitetuOrganizacyjnego zaowocowa³y 21 czerwca 2000 r. Ju¿od godziny 18.00 wype³nione autokary przywozi³ypiknikowiczów na miejsce spotkania. Czeka³a na nichwspania³a pogoda, piêkne plenery, zastawione sto³yoraz ... prof. Ewa Bojar witaj¹ca goœci kuflem piwaEB.
Komitet Organizacyjny:
prorektorzy:Ewa BojarAndrzej Wac−WłodarczykAdam Wasilewski
prodziekani:Stanisław FicAnna RakowskaMirosław WendekerWaldemar Wójcik
związki zawodowe:Klaudiusz LenikLucjan CholewaKazimierz Szpatowicz
samorząd studencki:Henryk Wierzbicki
Andrzej AdamczukMarta BijasIwona CzajkowskaMieczysław HasiakTomasz KiecanaJanina KsięskaAnna MałyszekTeresa Salasa
W tle rozbrzmiewa³a muzyka przygotowana przez Piotra WoŸniaka, profesjonalnego DJ.Wieczór zapowiada³ siê obiecuj¹co ...Uroczystego otwarcia imprezy dokonali: rektor PL prof. Kazimierz Szabelski oraz prorektor ds.
nauki prof. Ewa Bojar. Jak przysta³o na gospodarzy spotkania pierwsi zatañczyli na deskach pa³acowejestrady. Tym samym dali sygna³ do wspólnej zabawy. Ponad 300 osób mia³o do wyboru kilka formspêdzania piknikowego czasu. Jedni poœwiêcali siê konsumpcji dóbr zgromadzonych na sto³ach, drudzyuczyli siê jeŸdziæ konno, a jeszcze inni demonstrowali swoje zdolnoœci taneczne. Piêkna aura sprzyja³aspacerom.
Ale jak integracja, to wszyscy razem.Wystêpy zespo³ów artystycznych naszejuczelni, tj. Formacji Tañca Towarzyskiego„Gamza” oraz Zespo³u Tañca Ludowego„Krajka”, zgromadzi³y liczn¹ publikê.
Wszyscy byli pod wra¿eniem wspania³ychstrojów, perfekcyjnie przygotowanych uk³adówchoreograficznych, starannie dopracowanegorepertuaru. Ponad godzinny pokaz sztukitanecznej zakoñczy³y gromkie owacjepiknikowiczów.
W krainê wspomnieñ powiód³ wszystkich prof.
W³odzimierz Sitko, snuj¹c opowieœæ o historii kon-
taktów absolwentów z uczelni¹.
W tej podnios³ej atmosferze g³os zabra³ dyrektor
„Polkomtel” Wies³aw Sikora. Mówi¹c o wspó³pracy
miêdzy absolwentami PL a uczelni¹ przekaza³ na rêce
prorektor Ewy Bojar czek w wysokoœci 7 tys. z³ na
potrzeby Ko³a Naukowego Mened¿erów oraz na rêce
kierownika artystycznego AZTL PL “Krajka” Aldony
Ejfler czek na sumê 10 tys. z³.
Szczêœliwi cz³onkowie Zespo³u mogli podziêkowaæ
tylko jednym – wspania³ym wystêpem. Oklaskom nie
by³o koñca.
Po uczcie duchowej przyszed³ czas na prawdziw¹
konsumpcjê.
Wspania³a aura zachêca³a do spacerów i zajmowania
miejsc pod parasolami. Wszêdzie trwa³y o¿ywione
rozmowy. Kole¿anki i koledzy opowiadali o swoich
prze¿yciach, doœwiadczeniach w pracy zawodowej.
Dzielili siê radoœciami i smutkami dnia codziennego.
Odœwie¿ano stare przyjaŸnie i zawi¹zywano nowe.
W trakcie dyskusji wielokrotnie pojawia³y siê
propozycje zacieœniania wspó³pracy i to zarówno
miêdzy samymi absolwentami, jak równie¿
absolwentami a Politechnik¹ Lubelsk¹. Wszyscy byli
zgodni, ¿e nale¿y reaktywowaæ Towarzystwo
Absolwentów i Przyjació³ Politechniki Lubelskiej.
Z entuzjazmem przyjêto tak¿e myœl, aby zorganizowaæ
podobne spotkanie za rok.
Nikt nie zwraca³ uwagi na up³ywaj¹cy czas. Ci¹gle
ma³o by³o uœcisków d³oni, serdecznych rozmów
i uœmiechów. Spotkanie trwa³o do ...., ach kto dziœ ju¿
to pamiêta?!
Mówi¹c do zobaczenia ¿egnam wszystkich s³owami
piosenki, które, jak s¹dzê, w pe³ni oddaj¹ nasze uczucia
po spotkaniu:
„I choæ nas dzieli
Mo¿e tysi¹ce wiosek i mil
Nie zapomnimy razem spêdzonych chwil ...”
Mgr Iwona Czajkowska-Deneka
Rzecznik prasowy
W krainê wspomnieñ powiód³ wszystkich prof.
W³odzimierz Sitko, snuj¹c opowieœæ o historii kon-
taktów absolwentów z uczelni¹.
W tej podnios³ej atmosferze g³os zabra³ dyrektor
„Polkomtel” Wies³aw Sikora. Mówi¹c o wspó³pracy
miêdzy absolwentami PL a uczelni¹ przekaza³ na rêce
prorektor Ewy Bojar czek w wysokoœci 7 tys. z³ na
potrzeby Ko³a Naukowego Mened¿erów oraz na rêce
kierownika artystycznego AZTL PL “Krajka” Aldony
Ejfler czek na sumê 10 tys. z³.
Szczêœliwi cz³onkowie Zespo³u mogli podziêkowaæ
tylko jednym – wspania³ym wystêpem. Oklaskom nie
by³o koñca.
Po uczcie duchowej przyszed³ czas na prawdziw¹
konsumpcjê.
Wspania³a aura zachêca³a do spacerów i zajmowania
miejsc pod parasolami. Wszêdzie trwa³y o¿ywione
rozmowy. Kole¿anki i koledzy opowiadali o swoich
prze¿yciach, doœwiadczeniach w pracy zawodowej.
Dzielili siê radoœciami i smutkami dnia codziennego.
Odœwie¿ano stare przyjaŸnie i zawi¹zywano nowe.
W trakcie dyskusji wielokrotnie pojawia³y siê
propozycje zacieœniania wspó³pracy i to zarówno
miêdzy samymi absolwentami, jak równie¿
absolwentami a Politechnik¹ Lubelsk¹. Wszyscy byli
zgodni, ¿e nale¿y reaktywowaæ Towarzystwo
Absolwentów i Przyjació³ Politechniki Lubelskiej.
Z entuzjazmem przyjêto tak¿e myœl, aby zorganizowaæ
podobne spotkanie za rok.
Nikt nie zwraca³ uwagi na up³ywaj¹cy czas. Ci¹gle
ma³o by³o uœcisków d³oni, serdecznych rozmów
i uœmiechów. Spotkanie trwa³o do ...., ach kto dziœ ju¿
to pamiêta?!
Mówi¹c do zobaczenia ¿egnam wszystkich s³owami
piosenki, które, jak s¹dzê, w pe³ni oddaj¹ nasze uczucia
po spotkaniu:
„I choæ nas dzieli
Mo¿e tysi¹ce wiosek i mil
Nie zapomnimy razem spêdzonych chwil ...”
Mgr Iwona Czajkowska-Deneka
Rzecznik prasowy
Powrót do czasów studenckich ... Jak wielu
absolwentów siêga myœlami do tego okresu,
kojarzonego nie tylko z wytê¿on¹ prac¹, ale nade
wszystko ze wspania³¹ przygod¹ i beztrosk¹ zabaw¹.
Nieœmia³e marzenia o prze¿yciu chocia¿ jednego
tygodnia, jednego dnia wœród dawnej braci studenckiej
pojawiaj¹ siê coraz czêœciej. A¿ wreszcie przybieraj¹
one konkretne kszta³ty w postaci utworzenia Grupy
Inicjatywnej. Pierwsze spotkanie Grupy mia³o miejsce
w murach Politechniki Lubelskiej. Ustalono wówczas,
¿e konieczne jest podjêcie dzia³añ w celu stworzenia
forum s³u¿¹cego integracji i wspó³pracy oraz
umacnianiu wiêzów miedzy absolwentami Politechniki,
którzy pe³ni¹ dziœ mened¿erskie funkcje w wiod¹cych
firmach Lubelszczyzny, a uczelni¹.
Pierwszym krokiem w tym kierunku by³o wys³anie
pism do absolwentów z zaproszeniem na spotkanie
towarzyskie. W czwartkowy wieczór 25 maja 2000 r.
Dworek na Felinie zape³ni³ siê dostojnymi goœæmi.
Wed³ug listy obecnoœci przyby³o ponad 100 osób.
„Tyle ¿eœmy ze sob¹ przebywali
A dziœ ju¿ wspomnienia ³¹cz¹ nas ...”
SPOTKANIE ABSOLWENTÓW
Skład Grupy Inicjatywnej:
Ewa Bojar – prorektor ds. nauki PL
Wiesław Brodowski – dyrektor ds. handlu i marketingu MONTEX S.A.
Zygmunt Dresler – prezes PUI Drexpol Holding S.A.
Tadeusz Fijałka – prezes MPWiK
Krzysztof Galej – prezes Varex sp. z o.o.
Józef Kuczmaszewski – kierownik Katedry Obróbki Ubytkowej PL
Zenon Marczuk – prezes Cukrowni Rejowiec
Krzysztof Mikuła – prezes LTL
Wiesław Sikora – dyrektor Polkomtel S.A.
Waldemar Wójcik – prodziekan PL
Kazimierz Zboch – dyrektor Przedsiębiorstwa Budownictwa Kolejowego
Oficjalnego otwarcia dokonali: rektor Politechniki
Lubelskiej prof. Kazimierz Szabelski oraz prezydent
spotkania Krzysztof Galej. Wœród serdecznych ¿yczeñ
wzniesiono toast za spotkanie po latach.
Od lewej: prof. W³odzimierz Sitko,
prof. Ewa Bojar, prof. Kazimierz Szabelski,
Krzysztof Galej
„Bo w naszej ferajnie przyjête jest
Zabawiæ siê fajnie i œpiewaæ te¿...”
Jak wspólnie bawi¹ siê pracownicy PolitechnikiLubelskiej mo¿na by³o przekonaæ siê na spotkaniuintegracyjnym w zespole pa³acowo-parkowymw Wierzchowiskach. Wniosek – przytoczone wy¿ejs³owa pieœni biesiadnej nie k³ami¹. Powietrze w tymostatnim dniu wiosny przesi¹kniête by³o radosnymœmiechem, mi³ymi dla ucha dŸwiêkami muzyki,weso³ymi przyœpiewkami. Nic dziwnego, ¿e nogi samerwa³y siê do tañca.
Ale ab ovo. Dwa miesi¹ce intensywnychprzygotowañ ze strony cz³onków KomitetuOrganizacyjnego zaowocowa³y 21 czerwca 2000 r. Ju¿od godziny 18.00 wype³nione autokary przywozi³ypiknikowiczów na miejsce spotkania. Czeka³a na nichwspania³a pogoda, piêkne plenery, zastawione sto³yoraz ... prof. Ewa Bojar witaj¹ca goœci kuflem piwaEB.
Komitet Organizacyjny:
prorektorzy:Ewa BojarAndrzej Wac−WłodarczykAdam Wasilewski
prodziekani:Stanisław FicAnna RakowskaMirosław WendekerWaldemar Wójcik
związki zawodowe:Klaudiusz LenikLucjan CholewaKazimierz Szpatowicz
samorząd studencki:Henryk Wierzbicki
Andrzej AdamczukMarta BijasIwona CzajkowskaMieczysław HasiakTomasz KiecanaJanina KsięskaAnna MałyszekTeresa Salasa
W tle rozbrzmiewa³a muzyka przygotowana przez Piotra WoŸniaka, profesjonalnego DJ.Wieczór zapowiada³ siê obiecuj¹co ...Uroczystego otwarcia imprezy dokonali: rektor PL prof. Kazimierz Szabelski oraz prorektor ds.
nauki prof. Ewa Bojar. Jak przysta³o na gospodarzy spotkania pierwsi zatañczyli na deskach pa³acowejestrady. Tym samym dali sygna³ do wspólnej zabawy. Ponad 300 osób mia³o do wyboru kilka formspêdzania piknikowego czasu. Jedni poœwiêcali siê konsumpcji dóbr zgromadzonych na sto³ach, drudzyuczyli siê jeŸdziæ konno, a jeszcze inni demonstrowali swoje zdolnoœci taneczne. Piêkna aura sprzyja³aspacerom.
Ale jak integracja, to wszyscy razem.Wystêpy zespo³ów artystycznych naszejuczelni, tj. Formacji Tañca Towarzyskiego„Gamza” oraz Zespo³u Tañca Ludowego„Krajka”, zgromadzi³y liczn¹ publikê.
Wszyscy byli pod wra¿eniem wspania³ychstrojów, perfekcyjnie przygotowanych uk³adówchoreograficznych, starannie dopracowanegorepertuaru. Ponad godzinny pokaz sztukitanecznej zakoñczy³y gromkie owacjepiknikowiczów.
„...Marian Makarski tworzy jakby na przekór
obowi¹zuj¹cym modom czy trendom, co wynika
z przyjêtej zasady twórczej, niejako sprzecznej
z awangardow¹ postaw¹... przez co, a mo¿e dziêki
temu, obrazy jego s¹ bardzo spójne. £¹czy je
specyficzny sposób widzenia œwiata i niezwyk³a
poetycznoœæ p³ócien, które zdaj¹ siê byæ zarówno
strofami poematu, jak i akordami niekoñcz¹cej siê
melodii...”
Lechos³aw Lameñski
Wernisaż twórczościMARIANA MAKARSKIEGO
W dniu 29 kwietnia 2000 r. W Domu Kuncewiczóww Kazimierzu Dolnym, z inicjatywy Politechniki Lubelskiej,odby³a siê prezentacja twórczoœci Mariana Makarskiego –artysty malarza, cz³onka Zwi¹zku Polskich Artystów Plastyków.Ponadto architekta z licz¹cym siê dorobkiem, z czego wymieniænale¿y projekt i realizacjê koœcio³a OO. Kapucynów przyAl. Kraœnickiej w Lublinie, czy Miejskie Centrum Kulturyw Ostrowcu Œwiêtokrzyskim. Wa¿n¹ rolê w ¿yciu artystycznymM. Makarskiego odgrywa twórczoœæ literacka, stanowi¹cainspiracjê prac malarskich.
Prezentacja autora nie by³aby pe³na bez informacji, ¿edr in¿. arch. Marian Makarski by³ przez wiele lat (a¿ doemerytury) pracownikiem naukowym Politechniki Lubelskiej,prowadz¹c zajêcia z podstaw urbanistyki i architektury naWydziale In¿ynierii Budowlanej i Sanitarnej. Do jego osi¹gniêænaukowych nale¿¹ m.in. badania nad rozwojem przestrzennymKazimierza Dolnego, które sta³y siê podstaw¹ pracy doktorskiej,a nastêpnie tematem publikacji pt. „Przesz³oœæ KazimierzaDolnego w badaniach urbanistyczno-architektonicznych”.
Wernisa¿ w Domu Kuncewiczów zgromadzi³ liczn¹ publikê– przyjació³ autora, znawców i wielbicieli jego kunsztumalarskiego. Z tym wiêksz¹ przyjemnoœci¹ dokona³am otwarciaimprezy, podkreœlaj¹c oryginalny i pe³en zaanga¿owania stylpracy Mariana Makarskiego.
W czêœci artystycznej wyst¹pili aktorzy Teatru im. J. Osterwyz Lublina – Anna Œwietlicka oraz Krzysztof Malinowski –prezentuj¹c twórczoœæ literack¹ Mariana Makarskiego. By³o to
„Miasto” olej
doskona³e wprowadzenie w klimat przedstawionego na wystawiemalarstwa.
Przez ca³y wernisa¿ Marianowi Makarskiemu towarzyszyli goœcie,pragn¹c zarówno podzieliæ siê swoimi refleksjami, jak równie¿ uzyskaæautograf.
W trakcie spotkania pad³o wiele ciep³ych s³ów na temat inicjatywywernisa¿u. Najbardziej cieszy³am siê ze stwierdzenia, i¿ pozwoli³ on naintegracjê intelektualn¹ œrodowiska naukowego Politechniki Lubelskiej.
Dr hab. Ewa Bojar, prof. PL
Prorektor ds. nauki
A jak bawili siê inni? Proszê tylko popatrzeæ. Na tym nie koniec atrakcji. Pracownicy Katedry Zarz¹dzania
przygotowali kilka konkursów. Uczestnikom imprezy najbardziej
spodoba³a siê rywalizacja par w dyscyplinie tanecznej. Na szczególn¹
uwagê zas³ugiwa³ zw³aszcza pokaz tañca erotycznego, w którym prym
wiod³a para prodziekañska: Anna Rakowska i Miros³aw Wendeker.
Do nich te¿ nale¿a³ tytu³ najlepszych tancerzy. Mieliœmy równie¿ okazjê
wys³uchaæ tekstu wyg³oszonego przez Miros³awa Wendekera:
„Wyjaœnienie struktury uczelni”.
WYJAŒNIENIE STRUKTURY UCZELNI> > >> |REKTOR Przeskakuje najwy¿sze budynki za jednym
zamachemPROREKTOR Przeskakuje niskie budynki za jednym zamachemDZIEKAN Przeskakuje niskie budynki z rozbiegu i o tyczcePRODZIEKAN Ledwo przeskakuje budkê portieraPROFESOR Odbija siê na œcianach próbuj¹c przeskoczyæ
jakikolwiek budynekDOKTOR Wbiega do budynkówPANI Z DZIEKANATU Podnosi budynki i przechodzi pod nimi> > >> |REKTOR Jest silniejszy od lokomotywyPROREKTOR Jest silniejszy od lokomotywy parowejDZIEKAN Jest prawie tak silny jak lokomotywa parowaPRODZIEKAN Przegrywa z lokomotywaPROFESOR Mo¿e zostaæ przejechany przez lokomotywêDOKTOR Rozpoznaje lokomotywê dwa na trzy razyPANI Z DZIEKANATU Zwala lokomotywê z torów> > >> |REKTOR Jest szybszy od pociskuPROREKTOR Czasami dogania pociskDZIEKAN Potrafi strzelaæ z pistoletuPRODZIEKAN Czasami mo¿e trzymaæ bron bez obawy
o samookaleczeniePROFESOR Nie dostaje amunicjiDOKTOR Moczy siê pistoletem na wodêPANI Z DZIEKANATU £apie pocisk zêbami i go rozgryza> > >> |REKTOR Chodzi po wodziePROREKTOR Chodzi po wodzie gdy morze jest spokojneDZIEKAN Chodzi po wodzie na krytym baseniePRODZIEKAN Bardzo dobrze p³ywaPROFESOR P³ywa pieskiemDOKTOR Utrzymuje siê na wodzie tylko dziêki kamizelce
ratowniczejPANI Z DZIEKANATU Zamra¿a wodê jednym spojrzeniem> > >> |
REKTOR Rozmawia z BogiemPROREKTOR Rozmawia z Bogiem, je¿eli otrzyma specjalnepozwolenieDZIEKAN Czasami Bóg zwraca siê do niegoPRODZIEKAN Rozmawia ze zwierzêtamiPROFESOR Mówi do œcianDOKTOR Be³kocze do siebiePANI Z DZIEKANATU ...Jest Bogiem
„Tañce, hulanki, swawole” trwa³y przez d³ugie godziny. Bardziej
wytrwali bawili siê do bia³ego rana.
Piknik jest ju¿ za nami, jednak wspania³e wra¿enia zostan¹ w naszej
pamiêci na d³ugo. Nikt nie ma w¹tpliwoœci, ¿e takie imprezy s¹
potrzebne. Do dzisiaj otrzymujemy podziêkowania i zapytania, czy
w przysz³ym roku równie¿ siê spotkamy. Zapewniamy, ¿e tak! Tym
bardziej, i¿ cel nasz zosta³ osi¹gniêty – poprzez wspóln¹ zabawê
zbli¿yliœmy siê do siebie.
WernisażtwórczościMarianaMakarskiego
Spotkanieabsolwentów
Piknik 2000
WernisażtwórczościMarianaMakarskiego
Spotkanieabsolwentów
Piknik 2000
Cieszymy siê, ¿e impreza siê uda³a. Nie by³oby to jednak mo¿liwe bez
pomocy naszych darczyñców:
� MIEJSKIEGO PRZEDSIÊBIORSTWA WODNEGO I KANALIZACYJNEGO W LUBLINIE,
��BROWARU WARKA,
��ZAK£ADU PIEKARNICZEGO WITOLDA GRELI Z CHE£MA,
��HURTOWNI „ELDORADO”
��DYSTRYBUTORA KAWY PRIMA.
Nale¿¹ siê im wyrazy g³êbokiej wdziêcznoœci za przychylnoœæ i wsparcie
udzielone uczelnianemu przedsiêwziêciu. Zaanga¿owanie z ich strony oraz
zaoferowane produkty zosta³y zauwa¿one przez uczestników imprezy i spotka³y
siê z ¿yczliwoœci¹.
Podziêkowania kierujemy tak¿e na rêce MARII I ZBIGNIEWACIOCZKÓW za pomoc w organizacji przedsiêwziêcia na terenie zespo³u
pa³acowo-parkowego w Wierzchowiskach. Niesposób pomin¹æ równie¿ zas³ug
ca³ego œrodowiska akademickiego, a zw³aszcza zwi¹zków zawodowych
dzia³aj¹cych w uczelni. To dziêki ich otwartoœci i serdecznej pomocy Piknik
2000 spe³ni³ swoj¹ rolê integracyjn¹.
Mgr Iwona Czajkowska-Deneka
Rzecznik prasowy