GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON...

50
POLSKA AKADEMIA UMIEJĘTNOŚCI WYDAWNICTWA ŚLĄSKIE — PRACE GEOLOGICZNE NR 4 WALERIAN ŁOZIŃSKI GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI SKŁAD GŁÓWNY W KSIĘGARNIACH GEBETHNERA I WOLFFA WARSZAWA — KRAKÓW — ŁÓDŹ — PO ZNAN — WILNO — ZAKOPA NE

Transcript of GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON...

Page 1: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

P O L S K A A K A D E M I A U M I E J Ę T N O Ś C I W Y D A W N I C T W A ŚLĄSKIE — PRACE G E O L O G I C Z N E NR 4

W ALERIA N ŁOZIŃSKI

GLEBY GORNEGO SLĄSKACZĘŚĆ I

DIE B O D E N V O N P O L N . - O B E R S C H L E S I E N

I. TEIL

(Z 14 TAB LIC AMI )

KRAKÓW 1938NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

S K Ł A D G Ł Ó W N Y W K S I Ę G A R N I A C H G E B E T H N E R A I W O L F F A W A R S Z A W A — K R A K Ó W — Ł Ó D Ź — PO Z N A N — W I L N O — Z A K O P A N E

Page 2: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

D r u k a r n i a U n i w e r s y t e t u J a g i e l l o ń s k i e g o pod z a r z ą d e m J ó z e f a F i l i p o w s k i e g o

Page 3: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Gleby G ó rn ego ś lą s k aprzez

Waleriana Łozińskiego

CZĘŚĆ I

1. Ukształtowanie terenu

Procesy, pod k tórych wpływem gleba się tworzy i odbyw a swój rozwój, są najściślej zespolone z w arunkam i terenowymi. W procesach tych pierwsze miejsce p rzyp ad a wodzie atmosferycznej, a jej dwojakie działanie, przez spłu­kiwanie na powierzchni i przez wsiąkanie w głąb, zależy przede wszystkim od nachylenia terenu. Gdy woda atmosferyczna jest głównym czynnikiem pow stania i przem ian gleby, to jednak nie można tego czynnika oceniać wyłącznie na podstawie samej ilości opadu atmosferycznego lub choćby naw et jego natężenia. W stosunku do gleby chodzi,głównie o to, ile z tego opadu spłukuje powierzchnię gleby, a ile do niej wsiąka. To zaś zależy nie tylko od samego podłoża i jego pokryw y roślinnej, ale przede wszystkim od nachylenia terenu. Toteż badanie rodzajów i typów gleby, tj. jej pow stania i rozwoju, musi się zacząć od morfo­logii, k tó ra również decyduje o grubości gleby na starszym podłożu skalnym.

W rzeźbie Górnego Śląska od razu uderza k on tras t dwóch zasadniczych elementów morfologicznych. Jednym z nich są grzbie ty i wzgórza, jakby wyspy, na które W yżyna Małopolska się rozpada, zanurzając się ku zachodowi pod niżem. Wyniosłości te są zbudow ane po największej części z utworów karboń- skich i triasowych, a tylko w Lublinieckiem wkracza kilka czubów piaskowca jurajskiego z obszaru częstochowskiego w obręb Górnego Śląska. Zależnie od budow y geologicznej można dostrzec pewne różnice w ukształtowaniu. W ynio­słości karboóskie odznaczają się większym nachyleniem stoków, gdy natom iast triasowe p rzyb ie ra ją najczęściej kształt płaskich kopuł. Jedynie wyniosłości dolomitów triasow ych koło Tarnowskich Gór i tzw. wapienia woźnickiego dokoła W oźnik w yróżniają się ostrzejszymi zarysami. Wszelkie natom iast wyniosłości, zarówno karbońskie jak triasowe, m ają tę wspólną i bardzo charakterystyczną cechę, że ich grzbiety są płaskie i rozłożyste, tak iż w pewnych w arunkach może naw et wystąpić tendencja do podm akania. Poza tymi wyniosłościami, sku­pionymi najczęściej w g rupy lub pasemka, G órny Śląsk jest z resztą k ra inąPrace geologiczne śląskie 4 1

Page 4: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

niżową. Jednakow oż sam niż okazuje jeszcze p ew n e różnice morfologiczne zwłaszcza w południowej części Górnego Śląska, k tórą w niemieckiej literaturze geograficznej nazw ano „Pszczyńsko-Rybnickim Pogórzem “ (Pless-Rybniłcer Hii- gelland). Tutaj należy rozróżnić połać wschodnią pszczyńską i zachodnią ry b ­nicką. P ierw sza z nich przedstaw ia praw dziw y niż, o powierzchni lekko falistej, ale monotonnej, poprzerzynany rozległymi zagłębieniami podmokłymi, z których leniwe strugi wody spływ ają do Przem szy i Wisły. Połać zachodnia natomiast, p rzypadająca na dorzecze Odry, p rzedstaw ia raczej wyżynę, k tó rą nazwijmy Rybnicko-Wodzisławską, a k tó ra stromym, poszarpanym progiem wznosi się ponad dolinami O dry i Olzy. Dla porów nania niech posłużą cyfry statystyczne, odnoszące się do obszaru łąk. I tak w powiecie pszczyńskim, po największej części niżowym, łąki zajm ują i0'7°/o> a e w rybnickim tylko 7'50/0 pow ierzchni1. W krajobrazie W yżyny Rybnicko-W odzisławskiej uderza głębsza i energicz­niejsza erozja, która wymodelowała kon tras t równej powierzchni i dolin o stro ­mych stokach, rozwidlających się na niezliczone debry. W swej dzisiejszej po­staci W yżyna Rybnicko-W odzisławska przedstaw ia terasę, gęsto pociętą przez erozję, a łączącą się z systemem teras w rozległej dolinie Odry.

Na monotonnej powierzchni niżowych obszarów Górnego Ś ląska jedynym urozmaiceniem są wydmy, które uderzają nierównom iernym rozmieszczeniem. W południowej części Górnego Śląska większe wydmy lub g rupy mniejszych wydm są porozrzucane sporadycznie i nie ciągną się na większym obszarzel W północnej części na tom iast manty większe i zwarte obszary wydmowe, wśród których pojedyncze wydmy w ybijają się swoją wysokością lub długością. Tak np. wielka g ru p a wydm Dziewiczej Góry koło Lublińca piętrzy się swoim grzb ie­tem praw ie do 260 m bezwzględnej, a przeszło 20 m względnej wysokości. Inny znowu przyk ład przedstaw ia wydma, ciągnąca się jednostajnym wałem o dłu­gości około 2 km w Nadleśn. Kochcice, koło Kol. Taniny {ad Lisów).

W obrębie tych dwóch elementów morfologicznych, których kon tras t scha­rakteryzowaliśm y, obraca się rzeźba praw ie całego Polskiego Górnego Śląska, z wyjątkiem małego skrawka, najdalej ku SW wysuniętego, między Olzą i Brze- zierm Tutaj wkraczam y zaledwie wąskim pasem w zatokową dolinę Odry, k tóra w rzeźbie całego Śląska jako tzw. N adodrzańska Równina odgrywa wybitną rolę, a zarazem zaznacza się najw yższą produkcją ro lną na idealnym terenie teras.

2. Uwagi o niektórych czynnikach meteorologicznych

Ogólny pogląd na klimat Górnego Śląska da ją szkice Knittera, Smosar- skiego, Moniaka i S ten za2. Tutaj zaś nie chodzi o pełny obraz klim atu Górnego Śląska, lecz tylko o to, by podkreślić pewne szczegóły, które zaznaczają się w związku z ukształtowaniem orograficznym i na które wypadnie powołać się w odniesieniu do gleby.

1 Według stanu w r. 1931. Śląskie Wiadom. Statyst. 1, 1934, str. 38.2 K n i t t e r , W iss. Arch. f. Landw. Abt. A. 1, 1929. — S m o s a r s k i , Roczniki Nauk. Roln.

i Leśn. 10, 1923. -- S t e n z, Wydawn. Muz. Śląskiego III 3, 1930. — M o n i a k i S t e n z, Śląsk. — Ziem ia i Ludzie, Katowice 1936, III,

Page 5: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

1) W rozmieszczeniu opadów atmosferycznych podnieść należy ten szczegół, że w południowej części Górnego Śląska roczna wysokość jest o 100—150 mm większa, aniżeli w części pó łnocne js. W odniesieniu do gleby fakt powyższy nab iera zasadniczego znaczenia. Już niemal jako pewnik u tarło się zdanie, że zbielicowanie gleby, wyrażające się iluwialnym poziomem próćhnicznym B, zależy od ilości opadów. Tymczasem na Górnym Śląsku okaże się coś wręcz przeciw­nego. Właśnie bowiem w północnej części, gdzie roczna wysokość opadów jest znacznie mniejsza, znajdziemy zbielicowanie gleb w większym stopniu, zarówno w poziomym rozprzestrzenieniu jak w profilach. W ten sposób gleby górno­śląskie zaprzeczają poglądowi, uogólnianem u aż niemal do pewnika, że zbieli­cowanie jest funkcją ilości opadów atmosferycznych. Nie jest to jakiś lokalny wyjątek, ale chodzi o spraw ę zasadniczego znaczenia, skoro podobną niezależ­ność typów gleby od ilości opadów atmosferycznych, wbrew przyjm ow anym dotychczas normom, już gdzie indziej s tw ie rdzono4.

2) W statystyce, k tórą W egener zestawił, Śląsk w ogóle odznacza się sto­sunkowo większą częstością t rąb pow ie trznych5. Częstość ta okaże się jeszcze większą, jeżeli daty, k tó re W egener zestawił, uzupełnimy dalszymi z lokalnych źródeł. Z l ite ra tury śląskiej można przydać obszerne spraw ozdania i dyskusje o trąbach powietrznych pod następującym i datam i:

Dn. 1: września 1860, Nadleśnictwo Schóneiche itd. w okolicy Wołowa (Wohlau)6.Dn. 23 czerwca 1861, w dzisiejszym obszarze W rocławia (Masselwitz)7.Dn. 12 lipca 1889, okolica R y b n ik a 8.Z lokalnych ź ró d e ł9 można by dozbierać dalsze wzmianki, ale zazwyczaj

s ą one zbyt krótkie i nie pozw alają na ścisłą ocenę.Że trąby powietrzne są stosunkowo częstym zjawiskiem, to można uza­

sadnić z położenia i ukształtow ania Śląska. Pow staw anie takich gwałtownych wirów atmosferycznych tłumaczy się nagłym zetknięciem mas powietrza o różnej tem peraturze. Jeżeli weźmiemy za pu n k t wyjścia Am erykę Północną, gdzie do­lina Mississippi dzięki swemu południkowem u kierunkowi jest b ram ą wpadową dla mas zimnego powietrza z północy, a zarazem klasycznym terenem owych osławionych tornado, to od razu narzuci się — oczywiście w odpowiednio zmniej­szonej skali — analogia z doliną Odry, k tóra tworzy rozległą zatokę niżu, o tw artą ku północy dla nap ływ u zimnego powietrza. Z drugiej zaś strony uwzględnić należy położenie Ś ląska na szlaku depresji Vb, które przynoszą ciepłe powietrze z południa. W tych w arunkach predyspozycja Ś ląska do trąb powietrznych okazuje się zupełnie zrozumiałą. Z ostatnich lat szczególny interes dla nas przedstaw ia wichura o charak terze — zdaje się — trąby, k tó ra dnia

3 S m o s a r s k i j. w. str. 366. — S t e n z j. w. str. 14 (mapa).4 S e l l k e , D ie Bóden Sud-Niedersachsens. Diss., Danzig 1934, str. 84.5 W e g e n e r , W ind- und Wasserhosen in Europa, 1917, str. 88.6 Yerhandl d. Schles. Forst-Vereins 1861, str. 214 i nast.7 C o h n , 39. Jahres-Bericht u. Abhandl. d. Schles. Ges. 1861, str. 34—6.8 Jahrbuch d. Schles. Forst-Vereins f. 1890, str. 29 - 31.9 Tak np. z samej okolicy Bytomia znalazły się zapiski o orkanach, a raczej trąbach po­

wietrznych, i znacznych szkodach pod datami: 19 sierpnia 1827, 18 lipca 1851 i 23 czerwca 1861 (G r a m e r, Chronik d. St. Beuthen , 1863, str. 206, 212, 218).

Page 6: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

26 sierpnia 1926 przeszła wąskim pasem przez powiat lub lin ieck i10, p rzy czym miejscami las został doszczętnie wybity i dziś teren nastręcza na jlepszą spo­sobność do zbadania, co dzieje się z glebą po zupełnym ogołoceniu z lasu. Niejedna trąb a obejmuje tak małą przestrzeń, iż nie dochodzi do naszej wia­domości; i tak tylko p rzypadek pozwolił na tknąć się w Nadleśn. Woszczyce i Leśn. Zwonowice na lokalne szkody, wyrządzone wśród nietkniętego zresztą lasu przez jakąś małą trąbę, o której podaw ano datę 28 czerwca 1935. Jed n a ­kowoż naw et wówczas, gdy jakieś relacje do nas się dostaną, są one tak skąpe i niedokładne, iż nie da się ściśle odróżnić trąb i o rk a n ó w u . Zawsze jednak już z tych kilku dat, rzuconych tutaj dorywczo jako przykłady, nasuw a się wniosek, że na Górnym Śląsku zaburzenia atmosferyczne o charak terze trąb lub orkanów należy uwzględnić wśród czynników, które w przeszłości mogły wpływać na rozmieszczenie lasów, zmiany ich granic itp.

3) W stosunku do gleby szczególne znaczenie przypisać należy przyziemnej warstwie powietrza, k tórą atm osfera styka się bezpośrednio z powierzchnią ziemi. O drębne zachowanie się przyziemnej w arstw y powietrza, czyli tzw. mi­kroklimat, dało dopiero w najnowszych czasach podnietę do osobnego studium, które musi się ograniczyć do wielkich stacji meteorologicznych. W polu na to ­miast, gdzie nie podobna robić tak dokładnych badań instrum entalnych, jakich potrzeba do tego celu, pozostaje tylko d roga dedukcji, tj. wnioskowania z ze­wnętrznych objawów, wpadających w oko p rzy badaniu terenowym. Przede wszystkim zasługują na uw agę tzw. m r o z o w i s k a , które na Górnym Śląsku są zjawiskiem bardzo częstym, ale tylko w pewnych okolicach. W skaże je leśnik z własnego doświadczenia, a wędrówka w terenie daje sposobność do p rzy ­godnych spostrzeżeń. Że G órny Śląsk posiada szczególne w arunki do wystę­powania mrozowisk, o tym można wnioskować już z dat, które K nitter zestawił. Okazuje się z nich, że G órny Śląsk jest w większym stopniu wystawiony na niebezpieczeństwo przym rozków wiosennych, a najbliższa nam stacja w Bytomiu posiada bezwzględną amplitudę tem peratur, najw iększą z całego Ś ląska w ogóle, i stosunkowo wielką ilość dni z tem peraturam i poniżej z e r a 12. J a k wszędzie, tak samo na Górnym Śląsku występowanie i rozmieszczenie mrozowisk jest wy­znaczone oczywiście takimi w arunkam i terenowymi, aby zimne powietrze z n a j­bliższego otoczenia mogło spływać do zagłębień i w nich stagnować. Nie trudno też wytłumaczyć, że najczęściej spotykam y m rozowiska w północnej części Gór­nego Śląska, gdzie teren jest nie tylko rozczłonkowany wyniosłościami, sku­piającymi się w Paśm ie Woźnicko-Lublinieckim, jak je już Pusch o k re ś la ł18, w tzw. W yżynie Tarnogórskiej itd., — ale zarazem pofalowany wysokimi i dłu­gimi wydmami. W szystkie te wzniesienia, od najniższych wydm aż do najw ię­kszych wyniosłości triasowych, tam ują sw obodny ruch zimnego powietrza, które

10 Kilka szczegółów i mapkę podaje M ar t er , Zur Wirtschaftsgeographie des deutschen O sten s 11, 1936, str. 38 i tabl. 5.

11 Np. wichurę z dn. 4 lipca 1928 opisano w literaturze jako tornado (Forstliche Rund­schau 1, 1928, Ref., str. 394). Jednakowoż był to raczej orkan, który ogarnął wielki obszar w Niemczech i w Polsce.

13 K n i t t e r j. w. str. 282-3 . — Także M o n i a k i S t e n z j. w. str. 23, tabl. V.13 P u s c h , Pamiętnik Fizjograficzny 2, 1882, str. 168

Page 7: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

musi zbierać się w zagłębieniach i tworzyć m rozow iska14. Ponadto rozległe lasy, zajmujące tu taj nieco ponad 50% całkowitego obszaru, k ry ją w swym w nętrzu niezliczone, zam knięte łąki, podmokłe „smugi" itp., p redestynow ane na „ośrodki" i „jamy" m rozu (Frosłherde, Frostloeher). Zupełnie inaczej ma się rzecz w po­łudniowej części Górnego Śląska. W Pszczyńskiem mrozowiska są już rzadsze, a pojaw iają się również tylko w otoczeniu wyniosłości i wśród lasów (Lędziny, Murcki). W Rybnickiem natomiast, gdzie erozja jest głębsza i dzięki temu zimne powietrze — tak samo jak woda — może swobodniej odpływać, nie ma już wy­raźnych oznak mrozowisk. Oprócz natu ra lnych warunków terenowych sam czło­wiek przyczynił się do wytworzenia mrozowisk tam, gdzie np. zbudował nasyp kolejowy wpoprzek zagłębienia i w ten sposób utworzył tamę, k tóra spiętrza zimne powietrze. Jask raw ym przykładem jest rozległe zagłębienie na północ od stacji w Miasteczku Śl., zamknięte wysokim nasypem kolejowym, a w porze wieczornej i porannej wpadające w oczy białym oparem, jakb y jezioro. Obok tego można by przytoczyć m iniaturowy przykład dołu, k tóry pozostał po wy­b ran iu p iasku i wskutek zamknięcia torem kolejowym zamienił się w jamę mrozu, n iedostępną dla zalesienia (rys. 1). Lepiej jednak od takich przygodnych spostrzeżeń dadzą się m rozowiska stwierdzić po p a i s a c h , które poznam y na glebach bagiennych i łąkowych jako kopce itp., u tworzone wskutek działania m rozu na glebę.

3. Podział i przegląd gleb górnośląskich

Kto p rzystępuje do regionalnego opracowania gleb, przede wszystkim musi sobie wytknąć jakiś schemat podziału. Tym samym poruszam y spraw ę n a jd raż ­liwszą z całej nauki o glebie. Ostatni m iędzynarodowy kongres w Oxfordzie (1935) urządził d ługą wycieczkę, k tóra by ła zakrojona na m iędzynarodową arenę po­rozumienia, a z której sp raw o zd an ie 15 otwarcie wyznaje, że p rzy każdym p ro ­filu gleby okazała się wielka rozbieżność pojęć, i uczestnicy dyskusji rozchodzili się n ieprzejednani. Taki wynik ujem ny jest konieczną konsekwencją dotychcza­sowego rozw oju nauk i o glebie. Gleba bowiem dopiero od niewielu dziesiątek lat stała się przedmiotem samodzielnej nauki, która, jako bardzo młoda, znalazła się wśród n au k przyrodniczych na szarym końcu. W skutek tego badanie gleby weszło na drogę nie mozolnej indukcji, lecz przedwczesnej dedukcji. W niedo­zwolonym tempie tworzono coraz to nowe i nieraz mgliste pojęcia ogólne, które miały — jak m oda — obowiązywać, ale zaczęły zawodzić w zastosowaniu do lokalnych badań. Reakcja przeciw temu od dołu, tj. z terenu regionalnych b a ­dań, stała się rzeczą najpilniejszą. Gdy zatem m am y dać szkic gleb górnoślą­skich, k tó ry m ógłby posłużyć za podstaw ę do dalszych badań szczegółowych, to w sprawie podziału musimy przy jąć tę zasadę, ażeby wyróżniać jako jednostki tylko takie gleby, które dadzą się ściśle określić, a zarazem krytycznie porównać z przykładam i opisanymi w literaturze z innych krain.

44 Częstość przymrozków wiosennych w otoczeniu Góry św. Anny (Annaberg) była znana od dawna leśnikom. — H a r n o t h , Der Obersehl. M uschelkalk ais W aldboden (Zeitschr. f. Forst- u. Jagdwesen 27, 1895. Odb. str. 59).

15 Transactions of the Third Internat. Congr. of Soil Science, Oxford 1935, III 264.

Page 8: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

W edług przyjętej zasady należy dla każdej gleby odróżnić rodzaj i typ. Przez r o d z a j gleby określam y jej powstanie i zarazem materiał, z jakiego się składa. T y p natom iast jest wyrazem dotychczasowego rozw oju i obecnego stanu gleby, a do jego oznaczania służy profil gleby.

Rodzaje gleb można najogólniej ująć w dwie grupy, a to w zależności od obu elementów morfologicznych, jakie wyróżniliśmy w rzeźbie Górnego Śląska, tj. wyniosłości i niżu. Wyniosłości po największej części są pokryte glebami t u b y l c z y m i (autochtonicznymi), na ogół płytkimi, zrośniętymi z macierzystym podłożem skalnym, które ukazuje się w niewielkiej głębokości lub zaraz na powierzchni zd radza się okruchami. Na niżu rozpostarły się gleby p r z e n i e ­s i o n e (allochtoniczne), o głębokich profilach, utworzone pod wpływem inwazji lodów północnych oraz czynników fluwioglacjalnych i postglacjalnych.

Jakkolw iek kon tras t wyniosłości i niżu, a zarazem gleb tubylczych i p rze­niesionych ostro się zaznacza, to jednak nie można pominąć pewnych wyjątków i zastrzeżeń. W Lublinieckiem wyniosłości są na grzbiecie lub stokach po części pokryte żwirami i piaskami, a zatem materiałem gleby przeniesionym. W zagłę­bieniach terenu natom iast zdarza się, że starsze podłoże, np. w apień triasowy, okry ty gliną eluwialną, wyziera niepozornym czubem i już zaznacza się p lam ką gleby tubylczej wśród przeniesionej (Nadleśn. Murcki, oddz. 36. — Nadleśn. Zie­lona, oddz. 117).

Gleby bagienne, które rozpościerają się w zagłębieniach na znacznej p rze­strzeni, zajm ują stanowisko pośrednie między glebami tubylczymi a przeniesio­nymi. W naszym terenie torfowiska, które, jako narosłe in situ, należałoby za­liczyć do gleb tubylczych, są rzadkie, a p rzy tym niewielkie i płytkie. Przew ażnie natom iast gleby bagienne są m ineralne i wytworzyły się na materiale przenie­sionym, tj. p iaskach itp.; a zatem łączą się z glebami przeniesionymi.

Nie zawsze granica między glebą tubylczą a przeniesioną da się ż bez­względną ścisłością pociągnąć. Że m ateriał przeniesiony w tych wypadkach, gdy tworzy cieniutką warstew kę lub — jak np. jakiś żwirek — tylko posypkę, nie ma już wpływu na glebę, a zakorzenienie i o rka wchodzą w tubylcze pod­łoże, jest rzeczą jasną. Tymczasem jednak okaże się, że naw et g rub sza warstwa materiału przeniesionego, np. glacjalnego, może jeszcze pozostawać pod wpływem starszego podłoża, z którego roztw ory p rzen ikają i zaznaczają się przede wszyst­kim związkami żelaza. Z ka rbonu siarczany i związki żelaza podchodzą do pokryw ających utworów dyluwialnych. Na żelazistych piaskowcach jurajsk ich utw ory dyluwialne są tak samo mocno rdzawe. W licznych cegielniach w Ryb- nickiem można widzieć, jak pokryw a dyluwialna razem z podłożem mioceńskim jest p rzepojona mazistymi wyciekami rdzawymi. N ajcharakterystyczniejszy p rzy ­kład znalazł się w obszarze rud koło Tarnowskich Gór, gdzie w jednym miej­scu (Nadleśn. C zarna Huta, oddz. 101) mocno czerwona b a rw a utworów dylu­wialnych już przypom ina tzw. ż e l a z n ą c z a p ę (Eiserner Hut).

Gdy rodzaje gleb pomimo powyższych anomalii lokalnych, k tóre ogólnego obrazu nie zamącają, dadzą się łatwo i wyraźnie rozgraniczyć, to tymczasem typy gleb wyłam ują się spod jakiegoś prawidłowego rozmieszczenia. P rzede wszystkim do typów gleb odnoszą się zarzuty podniesione powyżej przeciw przedwczesnym uogólnieniom. Takim uogólnieniem, które z postępem szczegó­

Page 9: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

łowych b ad ań regionalnych coraz bardziej zawodzi, okazuje się tzw. strefowe rozmieszczenie typów gleb w zależności od w arunków klimatycznych. Tak np. dla badacza tej m iary co E rh a r t p róba podziału F rancji na klimatyczne strefy gleb jest „absolutnym niepodobieństw em "16. Na tle swojej m apy gleb niemiec­kich Stremme bardzo krytycznie ocenia związek z klimatem i w ogóle wątpi w istnienie jakiegoś specyficznie klimatycznego typu g le b y 17. To samo można śmiało powtórzyć o rozmieszczeniu typów gleb na Górnym Śląsku. Tutaj np. takie dwa zasadnicze typy gleb leśnych, jak bielice i b runa tne gleby leśne, rozbija ją się na płaty i nawet plamki, a ich rozmieszczenie lub raczej r o z p r ó ­s z e n i e prędzej wygląda na mozaikę, aniżeli zbliża się do jakiegoś strefowego układu. Sam zaś typ bielic, k tóry usiłowano związać z pewną wysokością opa­dów, okazuje naw et na tak małym obszarze Górnego Śląska nie jakąś zależ­ność, ale na jw yraźniej stosunek odw rotny do rozmieszczenia opadów. Jeżeli Stremme podaje w wątpliwość istnienie specyficznie klimatycznego typu gleby, to na poparcie tak negatyw nego stanowiska znajdziem y w naszym terenie na karbonie naw et w yraźne oznaki laterytycznego wietrzenia, które dotychczas uchodziło za klimatycznie najbardzie j ekskluzywne.

O dkładając obszerniejsze omówienie śląskich typów gleby i ich profilów do dalszych części, należy jednak już teraz podkreślić kilka ciekawych szcze­gółów o poziomach iluwialnych B i G, które są podstaw ą do wyróżniania ty ­pów gleby.

Poziom B, tak samo jak bielice, k tórych jest istotną cechą, nie okazuje ciągłości w swym rozprzestrzenieniu, ale tworzy mniejsze i większe poprzery ­wane płaty.

Poziom G (glejowy) natom iast odgryw a daleko większą rolę dzięki temu, że ma powszechne rozprzestrzenienie i zazwyczaj bardzo wybitnie się zazna­cza. Profil gleby bez widocznego poziomu G jes t na Górnym Śląsku rza d ­kością. P rzy bliższym badan iu można wyróżnić następujące postaci (facies) po­ziomu G:

1) Postać mocno i l a s t a , bardzo spoista, niebieskawoszara, p rze tkana limo- nitycznymi smugami, gniazdam i itp.

2) Postać ż e l a z i s t a , dochodząca aż do złogów ru d y darniowej.3) Postać m a n g a n o w a (właściwie manganowo-żelazista), albo tylko p rze ­

siąknięta wodorotlenkami m anganu, albo też zaw ierająca złogi rud m angano­wych jako czerepowate płyty, konkrecje itp., p rzy czym zmienna ilościowo do­mieszka limonitów tworzy przejście do czysto żelazistej postaci.

Poziom G w postaci m anganowej jest bardzo rozpowszechniony i stanowi specyficzną właściwość gleb na Górnym Śląsku, głównie w jego północnej części. Tutaj też nasuw a się koncepcja jakiejś ś l ą s k i e j p r o w i n c j i m a n g a n o w e j i może da się powiązać przez Odrę z pam iętną katastro fą „m anganową" wro­cławskiego wodociągu w r. 1906.

O poziomie G w glebach górnośląskich należy podnieść jeszcze ten szczegół, że nigdzie nie p rzyb ie ra postaci wapiennej.

16 E r h a r t , Traite de pedologie, I 1935, str. 165.11 S t r e m m e , Petermanns Mitteil. Erg.-Heft 226, 1936, str. 23.

Page 10: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Obok swego rozprzestrzenienia poziom G jeszcze tym się odznacza, że w profilach gleb górnośląskich sięga bardzo wysoko, tj. n a jego górną g ra ­nicę natrafiam y już w niewielkiej głębokości, k tó ra rzadko dochodzi do 50 cm, a zarazem — co szczególnie podkreślić należy — w pewnej wysokości p o n a d dzisiejszym poziomem wody gruntowej. Z tego musimy wnioskować, że dawniej, zapewne jeszcze w jakim ś przedhistorycznym okresie rozwoju, poziom wody gruntowej był bardzo płytki, że zatem G órny Śląsk na ogół — z wyjątkiem co najwięcej wyniosłości triasow ych i może po części karbońskich — przedstaw iał się jako k r a i n a m o c n o p o d m o k ł a . Oczywiście stan ten, k tó ry przede wszystkim odnosimy do przeszłości najogólniej przedhistorycznej, mógł p rze ­trwać do zaran ia czasów historycznych i dopiero stopniowo ustępować. W ten sposób zyskujem y nowy i bardzo silny a rgum ent na poparcie wywodów W. Sem­kow icza18 o pochodzeniu nazw y Śląska.

W stosunku do człowieka najw ażniejszym momentem jest przeciwieństwo gleb leśnych i polnych. P rzy tym od razu należy z całym naciskiem podkreślić, że gleb polnych nie można identyfikować z stepowymi i tak ich nazywać, jak to coraz więcej p rzyjm uje się w literaturze. Pojęcie stepu i jego specyficznych gleb w takiej postaci, jak ą mamy na Podolu lub n a Kujawach, da się całkiem ściśle określić w zależności od równego terenu, charakterystycznego profilu gleby, k tóry niczym nie zdradza dawnego pokrycia lasem i td . la. W tym ścisłym znaczeniu nie można na Górnym Śląsku ani naw et w przybliżeniu mówić o ste­pie lub glebach stepowych. Polne gleby na Górnym Śląsku różnią się zasadniczo od stepowych już tym, że w ich profilach często zachowały się jeszcze oznaki dawnego pokrycia lasem. Nawet ze stanowiska fitosocjologii, k tó ra w znacznie szerszym znaczeniu używ a pojęcia stepu, okazuje się, że obecnie nie ma, i rów ­nież w przeszłości nie było, stepu na Ś lą sk u 20.

Przeciwieństwo gleb leśnych i polnych ma swoje znaczenie nie tylko dla p rak tyk i użytkowania, ale także dla naukow ego badania. Gdy bowiem mamy dociekać na tu ra lnych w arunków powstania i przem iany gleby aż do jej dzi­siejszego stanu, to oczywiście musimy starać się przede wszystkim o to, aby wpływ człowieka o ile możności wyeliminować. W krainie o tak starej kulturze, jak G órny Śląsk, nikt nie będzie szukał naw et piędzi ziemi nietkniętej przez człowieka. Jeżeli zaś chodzi o wpływ człowieka, to będzie on stosunkowo n a j­mniejszy na gleby leśne, chociaż naw et tu ta j forsowanie drzew szpilkowych kosztem liściastych wycisnęło już w yraźne i ujemne ślady na stanie gleby. W ostatnich czasach gleby leśne coraz więcej wysuw ają się na pierwsze miej­sce 21 i dały początek nowym kierunkom b a d a ń 22. Tak samo też w naszym te­renie należy przede wszystkim oprzeć się n a glebach leśnych nie tylko z tego powodu, że dziś jeszcze lasy zajm ują w północnych powiatach przeszło połowę

18 H isto ria Ś ląska I 1933, str. 12 i nast.19 Ł o z i ń s k i , M apa gleb w oj. tarnopolskiego (B odenkarte der Woj. Tarnopol), Kraków

1933, str. 17 i nast., 53 i nast. — Także Beitrage zur Geophysik 34, 1931, str. 412 i nast.20 K o z ł o w s k a , Biocenoza lasów Pogórza Cieszyńskiego, 1936, str. 53 i nast.21 H a r r a s s o w i t z , Geolog. Rundschau 17a, 1926, str. 132.22 H a r t e l , Zeitschr. d. Deutsch. Geolog. Ges. 86, 1934, str. 497. — E rldu t. z. Geol. K artę

v. Sachsen. Blatt 152, II. Aufl. 1935, str. 102. - K r a u s s - H a r t e l , Soil Research 4, 1935, str. 207.

Page 11: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

obszaru. W toku b adań terenowych dało się stwierdzić, że dzisiejsze gleby polne często okazują w swych profilach jeszcze wyraźne znam iona daw nych gleb leśnych i w tym znaczeniu mogą być określone jako tzw. l a d y . Można już teraz powiedzieć, że w jakiejś dawniejszej fazie rozwojowej cały G órny Śląsk — nie wyłączając naw et W yżyny Rybnicko-W odzisławskiej, k tó ra uchodzi za od­wieczną krainę polną — był przeważnie pokry ty lub co najmniej gęsto p rze­tkany lasem. Twierdzenie, że w Niemczech 90—95% gleb m a być pierwotnie leśnego pochodzen ia23, bynajm niej nie jest p rzesadą i dałoby się z znacznym przybliżeniem rozciągnąć również na Górny Śląsk. Oczywiście nie chodzi tu0 czasy historyczne, dla których m am y dowody, że las już na znacznej p rze­strzeni ustępował miejsca otw artem u polu, ale o jakąś dawniejszą fazę rozw o­jową. Gleby leśne mogą naw et przez długi czas po wylesieniu zachować swój dawny charak te r bez zmiany, a naw et stać się reliktem.

Na Górnym Śląsku wpływ człowieka na glebę nie ograniczył się do tej miary, co w innych krainach o tak samo starej kulturze. Tutaj bowiem w n a j­nowszym okresie rozwoju wchodzi w grę górnictwo i w związku z nim w ytw a­rza ją się okręgi przemysłowe, a w nich gleby pierwotne zostały przez roboty podziemne i nadziem ne na znacznych przestrzeniach doszczętnie zniweczone,1 dziś mamy gleby tzw. s z t u c z n e , które rażą nieużytkami. Nie tylko jednak sama gleba, ale również cały teren ulegał i ciągle u lega zmianom pod wpływem górnictwa. Kto nie wiedziałby o robotach w podziemiu, mógłby z pierwszego wejrzenia zapadliska z jeziorkami w wapieniach triasowych okolicy Chropa- czowa, Radzionkow a itd. uważać za praw dziw y kra jobraz krasowy, gdy w rze­czywistości trzeba użyć nazwy s z t u c z n e g o k r a s u .

Na zakończenie tych wstępnych uwag, w których charakterystyczne rysy gleb górnośląskich tymczasowo i najogólniej zostały naszkicowane, zanim będą obszernie przedstaw ione w dalszych częściach, możemy już teraz zadać sobie pytanie, jak z naszego stanowiska, tj. w świetle badan ia gleby, wyglądałby p ierw otny k ra jobraz tej części Polski. H istoryk odtw arzał zwarty, pierwotny l a s 24, a w rekonstrukcji p rzyrodn ika „tonęła nizina Polska w w odz ie"25. Z roz­woju gleby, odczytanego z jej profilów, okazuje się, że oba powyższe ry sy musiały łączyć się ze sobą, że zatem pierwotny kra jobraz przedstaw iał po ­dobny wygląd p o d m o k ł e j p u s z c z y , jaki do dziś zachował się na wscho­dnich k re sa c h 20.

4. Gleby tubylcze

Gleby tubylcze są zespolone z podłożem skalnym rozmaitego wieku geo­logicznego, a mianowicie karbońskiego, permskiego, triasowego, ju ra jsk iego i mioceńskiego. Gdy chodzi o glebę, to nie wiek geologiczny, ale charak ter petrograficzny nab ie ra głównego znaczenia. Na tej podstawie można gleby tu ­bylcze podzielić na trzy zasadnicze grupy, a mianowicie na gleby:

23 B u l ó w , D eułschlands W ald- und Ackerbóden, 1936, str. 73.24 S m o l k a , Mieszko S ta ry , 1881, str. 23 i nast.35 R o s t a f i ń s k i , Rocznik Akad. Umiej. 1886, str. 116.26 Dobry przykład takiej podmokłej puszczy niedawno opisał K o r s a k , Puszcza R u d­

nicka, 1936.Prace geologiczne śląskie 4 2

Page 12: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

a) na p i a s k o w c a c h oraz konglom eratach po największej części kar- bońskich, a lokalnie także permskich, triasowych i jurajsk ich;

b) na w a p i e n i a c h i d o l o m i t a c h triasowych;c) na i ł a c h lub w ogóle utworach mocno ilastych, triasowych i mioceńskich.Nie zawsze jednak skała macierzysta jest petrograficznie jednolita i po­

zwala na ścisłe rozgraniczenie gleby tubylczej. P rzede wszystkim odnosi się to do gleb na karbonie, w którym obok litych piaskowców zdarza się również przew ażający udział wkładek ilastych. Wówczas zaś gleba tubylcza jest w praw ­dzie p rze tkana okruchami piaskowca, ale już przyb iera własności gleby ilastej. Podobnie wśród gleb na iłach kajprow ych w Lublinieckiem są nieraz rozsiane okruchy z wkładek wapienia lub piaskowca, co jednak nie wpływa na ilasty charak te r gleby.

a) Gleby na piaskowcach

Jako podłoże gleb tubylczych p i a s k o w c e k a r b o ń s k i e , często p rze ­chodzące w konglomeraty, m ają największe rozprzestrzenienie. Ich własności petrograficzne w stosunku do wietrzenia i tworzenia się gleby, przede wszyst­kim wielkość z iarna i zwięzłość spojenia, okazują wielką zmienność w najszer­szych granicach, od piaskowców sypkich, drobnoziarnistych lub konglomera- tycznych, rozsypujących się na piasek i żwirek, aż do bardzo zwięzłych i od­pornych, rozpadających się na okruchy i naw et większe odłamy. Na ogół można powiedzieć, że wśród produktów zwietrzenia drobniejszy materiał znacznie prze­waża, a tylko wśród niego tkwią, lub na jego powierzchni leżą pojedyncze okruchy różnej wielkości. Piaskowce konglom eratyczne są zazwyczaj bardzo sypkie i rozpadają się na żwir, k tóry jako gleba nie różni się od innych żwi­rów fluwioglacjalnych itp. Takimi tubylczymi glebami żwirowymi zaznacza się w ybitny pas piaskowców konglomeratycznych, ciągnący się przez Mikołów i Paprocany.

Pomimo różnic petrograficznych, wyrażających się w wielkości ziarna i w spoistości, piaskowce względnie konglom eraty karbońskie m ają tę wspólną cechę, że ich materiał jest selektywny i składa się głównie z krzemionki pod postacią piasku, otoczaków kwarcu, lidytu itp. Toteż przez zwietrzenie powstają na nich gleby z n a tu ry ubogie, predestynow ane na siedlisko lasu, k tórym w znacz­nej części jeszcze dotychczas pozostały. W okolicy zaś gęstych skupień ludności, gdzie każdy skraw ek ziemi, choćby tak jałowej jak na piaskowcach karbońskich, nab iera wielkiej wartości, zostały zajęte przez człowieka pod uprawę, k tó ra po­suw a się za glebą naw et najgorszą, aż zatrzym a się przed więcej stromymi sto­kami wyniosłości karbońskich.

Gleby tubylcze na piaskowcach karbońskich, chociaż ich zwietrzały m ate­riał jest tak samo jałowy, jak macierzyste podłoże, jednak okazują wielką róż­nicę w zależności od tego, czy są siedliskiem lasu, czy też polem uprawnym , a zatem od głębokości zakorzenienia. O tym zaś decydują w tórne własności podłoża, a przede wszystkim szczeliny, które gęstą siecią przecinają piaskowce karbońskie.

Dla lasu szczeliny są już a p r io r i bardzo korzystnym momentem, nie tylko dlatego, że to ru ją drogę do głębokiego zakorzenienia (rys. 2—4). Należy bowiem

Page 13: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

jeszcze o tym pamiętać, co jest rzeczą najważniejszą, że mianowicie w piaskow ­cach szczeliny nie u legają rozszerzeniu wskutek rozpuszczającego działania wody, jak w skałach wapiennych, za czym mogą zachować przekrój tak wąski, jakiego po trzeba do kapilarnego wzniosu i u trzym ania w tej drodze stałej łączności między podłożem a korzeniami (rys. 5). Dzięki temu na zwięźlejszych piaskowcach rozrósł się tak piękny las bukowy, miejscami z przym ieszką oka­załych dębów, jak na W zgórzu E rd m an a (352 m) i jego stokach (Nadleśn. Murcki, oddz. 107—111, 121, 122). Miejscami (oddz. 124, 135, 136) buki skupiają się jako „debrowy" las (Schluchtwald')27 wśród lasu sosnowego (rys. 6). Większe partie lasu bukowego, miejscami z domieszką jodły, dębu, g rab a i i., rozprzestrzeniają się na grzbietach, zbudowanych z tw ardych piaskowców karbońskich i zasłanych ich odłamami lub okruchami, w Leśn. Bujaków (oddz. 36—38) i około Góry Ramza (322 m) w Bełku (rys. 7). Na osobną wzmiankę zasługuje g ru pa buków w Leśn. Giszowiec (oddz. 58), niejako w ypreparow ana w skutek spalenia otaczającego lasu szpilkowego (rys. 8). Gdzie natom iast piaskowce są sypkie i do głębi roz­sypują się w gruboziarn is ty piasek lub żwirek, tam szczeliny zacierają się i koń­czy się ich znaczenie, a tym sam ym pogarsza ją się w arunki gleby jako sied­liska (rys. 9).

Całkiem przeciwnie p rzedstaw ia się rzecz z w arunkam i uprawy. Tutaj nie chodzi już o tak głębokie zakorzenienie, jakiego las wymaga, i tym samym szczeliny nie odgryw ają już ważniejszej roli. Najważniejszą natom iast spraw ą staje się zwięzłość i odporność piaskowców, a w zależności od tego grubość zwietrzałej powłoki z glebą. Na odpornych piaskowcach gleba jest bardzo cienka i przedstaw ia m arne w arunki upraw y, o ile nie tworzy nieużytków (wrzosowi­ska itp.). Jeżeli zaś piaskowce są mało zwięzłe i o drobnym ziarnie, to rozsy­pują się na piasek i da ją glebę głębszą, k tóra posiada dość g rubą warstwę próchniczną i jest dla upraw y korzystną (prof. 1). N iejednokrotnie w profilach z pól ornych zachowały się jeszcze oznaki dawnej gleby leśnej (prof. 2).

Powyższe rozw ażania nasuw ają ogólny wniosek, że g l e b y t u b y l c z e n a z w i ę z ł y c h i o d p o r n y c h p i a s k o w c a c h s ą k o r z y s t n e j a k o s i e ­d l i s k o l a s u , a l e n i e k o r z y s t n e p o d u p r a w ę , a n a t o m i a s t n a s y p ­k i c h p i a s k o w c a c h r z e c z m a s i ę o d w r o t n i e .

Uwagi powyższe o piaskowcach karbońskich odnoszą się do tych w ypad­ków, gdy piaskowce te tw orzą grubszą, jednosta jną serię i szerokim pasem wychodzą n a powierzchnię jako macierzyste podłoże gleb tubylczych. Je d n a ­kowoż w schemacie stratygraficznym górnośląskiego ka rbonu wyróżniono pewne p iętra złożone przeważnie z rozm aitych piaskowców, a znowu inne, w których u tw ory ilaste posiadają znaczną przew agę 28. W praw dzie także w tym w ypadku gleba tubylcza zawiera pew ną ilość m ateria łu z wkładek piaskowca, ale p rzy ­biera już ch arak te r raczej ilasty. Z czasem w skutek spłukiwania na jd robn ie j­szych części g leby udział m ateriału piaszczystego i piaskowcowego stosunkowo się zwiększa. Na stokach grzbietu karbońskiego koło Czerwionki i Bełku gleby

27 Zupełnie analogiczny z przykładami, które opisał T r o l l W., Mitt. d. Geogr. Ges. in Miinchen 19, 1936, str. 47—8.

28 G a e b l e r , D as Oberschles. Steinkohlenbecken, 1909, str. 53 i nast.

Page 14: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

kamieniste sięgają aż po grzbiet Góry Ram za (322 m), ale na samym grzbiecie, gdzie spłukiwanie jest najmniejsze, gleby s ta ją się już mocno ilaste (prof. 3, 4) i zaznaczają się tendencją do podm akania, a nawet zabagnienia na zrębach zupełnych.

Utwory karbońskie, a przede wszystkim ilaste i węglowe wkładki, zawie­ra ją stosunkowo znaczną ilość siarczku żelaza w postaci m arkazy tu i pirytu, z k tórych rozkładu kwas siarkow y i siarczan żelazawy (względnie p roduk ty jego dalszej przemiany) dosta ją się do wód, krążących w piaskowcach karbońskich. O ilości tych wód powiedziałyby daty uzyskane przy pom pow aniu z kopalń węgla, a w yrażające się przeważnie w kilku, ale nieraz naw et k ilkunastu ty ­siącach metrów sześciennych na dobę. Z analiz wód podziemnych okazuje się znaczna zawartość kw asu siarkowego względnie siarczanów.

Gdy schodzimy na spraw ę kw asu siarkowego w wodzie podziemnej i w strefie wietrzenia, to przede wszystkim musimy rozprawić się krytycznie z lite ra tu rą w tym przedmiocie.

W nowszej litera turze niemieckiej mamy szereg bardzo szczegółowych prac o wietrzeniu piaskowców, ale ani jednej o karbonie. Najczęściej przedmiotem badan ia był pstry piaskowiec, w którym jednak zawartość siarczków żelaza jest w porów naniu z karbonem bardzo mała. Na tym też piaskowcu Blanek oparł, ale niesłusznie uogólnił, swoją tezę o wyłącznym pochodzeniu kw asu siarkowego z rozk ładu białek p rzy tworzeniu się p róchn icy29. Tymczasem z b a ­dań nad wietrzeniem górnokredow ych piaskowców, którymi co p raw da w znacz­nie skromniejszej mierze się zajmowano, nasunął się wniosek, że kwas s ia r­kowy łączy się przede wszystkim z siarczkami żelaza w skale macierzystej, a tylko w pewnej części również z rozkładem substancji ro ś l in n e j30. Gdy zaś chodzi o piaskowce karbońskie, to spraw ę pochodzenia kw asu siarkowego n a ­leży już a p r io r i tym więcej wiązać z siarczkami żelaza, że ich zawartość w utw orach karbońskich jest bez porów nania większa.

Piaskowce karbopskie nie tworzą u nas takich skalisk ani ścian, na któ­rych można by w podobny sposób, jak to uczyniono na piaskowcach tr iaso­wych lub górnokredowych, badać wykwity i inne p roduk ty chemicznego wie­trzenia. Za to mamy tuta j znowu inną wielką i jedyną w swoim rodza ju ko­rzyść, że mianowicie dzięki kopalnictwu węgla posiadam y analizy wód podziem­nych, krążących w karbonie, i możemy na nich wnioski oprzeć. W litera turze jest tylko jedna praca na ten temat, k tórą jeszcze przed kilkudziesięciu laty ogłosił Poleck, a k tó ra mimo to ma dziś jeszcze swoją wartość, zwłasza że za­wiera wyniki analiz wód z dawno zaniechanych kopalń w okolicy O rz esza 31. Już z tych dawnych analiz nab ieram y w yobrażenia o ilościach kw asu siarko­wego, k tóry wody wynoszą z kopalń węgla, a k tóry Poleck s ta ra ł się powiązać w siarczany. Z nowszych dat, k tóre au tor przygodnie zebrał z różnych źródeł, można przytoczyć następujące przykłady:

29 B l a n e k , H andbuch der Bodenlehre, 2, 1929, str. 282 i nast.30 B e y e r , Zeitschr. d. Deutsch. Geol. Ges. 63 A, 1911, str. 452 i nast. — H a n t z s c h e l ,

Centralbl. f. Minerał. 1929 B, str. 19 i nast.81 P o l e c k , B eitrage sur Kenntn. der chem. Vęrdnderungen fliessender Gewasser, Bres-

lau 1869.

Page 15: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

MiejscowośćChorzówSiemianowice

Kopalnia (szyb) Piast (pole połudn.) Siemianowice (Bańgów)

mg S 0 3 w 1 litrze wody

ŁagiewnikiNowy BytomMichałkowiceKochłowiceNowy BytomMała DąbrówkaChorzówChebzieŚwiętochłowiceLipiny

W yzwolenie (pole półn.) Wanda (Jan Karol) MichałWirek (Maciej)Wanda (Krasner)JerzyŚw. Barbara (pole zach.)PawełPolskaZjedn. Matylda

(Graniczny)

4860

108226291341390433667706910

14141630

Na osobną wzmiankę zasługują daty z Kopalni Łagiewniki, ponieważ po­zwalają zawartość S 0 3 ułożyć w następujący szereg p io n o w y 32:

Z powyższych dat okazuje się rzecz najważniejsza, że mianowicie ku górze, gdzie woda podziemna coraz więcej styka się i miesza z atmosferyczną, ilość zawartego kw asu siarkowego szybko maleje. Je s t to najlepszy dowód, że kwas siarkowy głównie wydobywa się z głębi, a zatem pochodzi z rozkładu siarczków.

Że pew na niewielka część kw asu siarkowego pochodzi z rozk ładu sub ­stancji roślinnej, to nie ulega wątpliwości, ale zawsze główną rolę, zwłaszcza w karbonie, przypisać należy siarczkom żelaza. Argumenty, które wysuwano na korzyść kw asu siarkowego z substancji roślinnej, nie w ytrzym ują krytyki. T ak np. Blanek podkreślał obecność połączeń azotowych w wykwitach na po­wierzchni piaskowców. Że jednak azot może pochodzić tak samo z wód pod­ziemnych, o tym świadczą wiercenia, które naw et w znacznej głębokości n a tra ­fiały na gazy z wielką zawartością azotu, bez widocznego związku z utworam i organicznego pochodzen ia33.

Jeżeli m am y pochodzenie kw asu siarkowego przede wszystkim z siarczków żelaza w skale macierzystej w zupełności wyjaśnić, to musimy jeszcze uwzglę­dnić w arunki hydrologiczne. W dotychczasowych badaniach nad wietrzeniem piaskowców zacieśniano się do zewnętrznej powłoki zwietrzałej i gleby, a samo krążenie wody pom ijano lub zbyw ano jakąś n ieuchwytną „teorią in fil trac ji"34. Oczywiście woda wsiąkająca jest nieodzownym warunkiem, bo przecież wnosi z atmosfery w głąb podłoża tlen do rozk ładu siarczków. Daleko ważniejszym jednak jest dalsze stadium krążen ia wody podziemnej, gdy podnosi się hy dro ­statycznie i kapilarnie aż do powierzchni, tj. do zwietrzałej powłoki i gleby,

32 Liczby należy zapewne rozumieć w gramach na 1 litr wody, czego materiały, z którychautor mógł korzystać, nie podają. W tym wypadku jednak sama bezwzględna ilość jest obo­jętna, ponieważ chodzi tylko o s t o s u n e k liczb w kierunku pionowym.

33 S t o c k f i s c h , Sitzungsber. d. Geol. Landesanstalt (Berlin) 1927, str. 199-34 H a b e r l e , Geolog. Rundschau 6, 1915, str. 280.

głębokość (poziom)W

60 m 281 m 320 m

0-17510-810109200

Page 16: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

wynosząc ze sobą kwas siarkow y i siarczany z rozkładu siarczków żelaza. P ro ­cesów wietrzenia i tworzenia się gleby nie można odrywać od wód, krążących w głębi skały macierzystej, ale raczej należy przyjąć wzajemną łączność. Łącz­ność tę u trzym ują szczeliny, których znaczenie poprzednio omówiliśmy. W od­kryw kach piaskowców karbońskich można na każdej szczelinie śledzić drogę roztworów, które kapilarnie lub hydrostatycznie podchodziły w górę i osadziły wodorotlenki żelaza, nie tylko jako powłoki na ścianach szczelin, ale zarazem jako impregnację przylegającego piaskowca (rys. 10, 11). Te osady limonityczne, skupione w tak wielkiej ilości wzdłuż niezliczonych szczelin, możemy w ypro­wadzać tylko z głębi, tj. z siarczków żelaza, jako ostateczny p ro duk t ich utle­nienia i dalszej p rze m ia n y 85. O ilości zaw artych połączeń żelaza świadczą wody z kopalń węgla już swoim zewnętrznym wyglądem, gdy wypływają mętne i mocno rdzaw e („ochrowate"). Analizy wód z kopalń węgla w ykazują od kilku do kilkudziesięciu miligramów F e 20 3 w 1 litrze, np. z Kopalni W alenty-W awel (Szyb Mikołaj) w Rudzie Śl. 20, z Kopalni Bielszowice 64 itd. Gdzie zaś na po­wierzchni karbonu sączą się nikłe wycieki, tam powstaje dokoła małe bagienko i wypełnia się ilastą, mazistą ochrą (Leśn. Wirek, oddz. 21 — dawniej Rado- szowy, oddz. 12). Że ostatecznym źródłem tych osadów limonitycznych są siarczki żelaza w utworach karbońskich, o tym upew niają nas badania nad innymi gle­bami tubylczymi, w których zawartość połączeń żelaza okazała ścisłą zależność od ilości p iry tu w skałach macierzystych 36.

Gleby tubylcze na piaskowcach karbońskich i w ogóle na karbonie, o ile nie u trzym ały się jeszcze w stanie surowym, odznaczają się wybitnym po­ziomem G (glejowym), zazwyczaj ilastym, o charakterystycznej barw ie niebie- skawoszarej, a zarazem mocno rdzawym . Na wyniosłościach karbońskich po­ziom G albo tylko sięga do pewnej wysokości na stokach, albo też, i to często, rozprzestrzenia się bez przerw y aż po całym grzbiecie. Gdzie zaś grzbiety są płaskie i podmokłe, jak np. w okolicy Orzesza, tam poziom G w profilach (prof. 5) można porównać z typem tzw. s e r w a t c z a n y c h gleb (Molkenbóden), k tóry w Niemczech wyróżniono w podobnych warunkach, a mianowicie na wyniosło­ściach pstrego piaskowca. U podnóża stoków może lokalnie nagrom adzić się gleba koluwialna z m ateriału spłukanego z góry i przesortowanego, dzięki czemu w arstw a próchniczna byw a grubszą (prof. 6).

Gdzie zachowały się partie lasu z bukiem jako składnikiem dominującym lub już^zredukow anym do pojedynczych okazów, tam mamy zarazem mniejsze lub większe p łaty b runatnej gleby leśnej, k tó ra nieraz zachowuje jeszcze swój pierw otny profil, z tą chyba zmianą, że zaczyna tworzyć się nadkład surowej próchnicy (prof. 7, 8). Częściej jednak już widać poważniejsze oznaki przem iany w k ierunku ujemnym, co w profilach zaznacza się przejściem wyrazistej barw y b runatnej w odcień szary (prof. 9), albo co najmniej jasnym i plamami w po­ziomie próchnicznym (prof. 3). W yraźniejsze zróżnicowanie poziomu B w profi­lach bardzo rzadko daje się zauważyć (prof. 4).

35 Do porównania nasuwa się analogiczny przykład z kopalń rud siarczkowych, zawierają­cych również markazyt. W kopalniach tych wyciekająca woda osadza powłoki limonityczne na obudowie, różnych przedmiotach itp. — E rldut. z. Geol. K artę v. Preussen. Lief. 173, Zabrze, str. 54-

36 P f e f f e r - U d l u f t , Mitteil. a. d. Labor. d. Preuss. Geol. Landesanst. 13, 1931, str. 41.

Page 17: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Stwierdzenie znamion laterytycznego wietrzenia na karbonie zasługuje na osobne omówienie (rozdz. 5).

W ostatnich latach gleby leśne na karbonie stały się terenem niszczyciel­skiej działalności człowieka przez dzikie kopalnictwo węgla (bieda-szyby). Całe połacie lasu, pastw iska itd. razem z glebą zostają zniszczone i pozostaje teren tak dziki i po ry ty dołami, że nie ma mowy naw et o sztucznej glebie (rys. 12, 13).

Piaskowiec p e r m s k i chyba dla dokładności zasługuje na wzmiankę, po­nieważ pojaw ia się na powierzchni tylko w jednym miejscu, i to jako znikoma plamka. Na mapie R o e m e ra 37 mały grzbiet Hełmeczki (264 m) w Bojszowych (Jajosty, na SE od St. Bierunia) został oznaczony jako piaskowiec permski. Jednakow oż na samym grzbiecie widać w dołach ciemne iły i piaskowce kar- bońskie, a tylko u zachodniego końca tego grzbie tu wybrano obszerną żwi­rownię w sypkich piaskowcach i konglomeratach (rys. 14), w których po dłuż­szym szukaniu znalazł się jeden mały ułamek araukarii. W zewnętrznym wy­glądzie odkryw ki uderza ten ciekawy szczegół, że sypki konglom erat wzdłuż szczelin został im pregnow any roztworam i żelazistymi i n ab ra ł pewnej spoistości, dzięki czemu szczeliny sterczą w kształcie ścian (dyke). Z resztą nie ma powodu, aby ten utwór, k tóry razem z jałową glebą i wrzosowiskiem na niej ogranicza się do małej przestrzeni, oddzielać od piaskowców karbońskich.

P s t r y p i a s k o w i e c tylko w jednym miejscu i na bardzo małej p rze ­strzeni jest materiałem marnej gleby tubylczej (Wielkie Piekary, Las Lipka). Z resztą zaś wystercza co najwięcej wąskim pasem na jakimś stoku i nie ma najmniejszego wpływu na glebę. W Chropaczowie, gdzie Eck go obserw ow ał38, dziś widać tylko większe okruchy i naw et spory głaz jako „lokalną" morenę wśród północnego dyluwium (rys. 15).

Piaskowce j u r a j s k i e , zaliczane do tzw. kościeliskich warstw, wkraczają z obszaru częstochowskiego na Górny Śląsk i w ynurzają się w Lublinieckiem płaskimi czubami, pokrytym i cienką glebą tubylczą, a mianowicie:

1) koło Ligoty Woźnickiej (Dwór Czarny Las, dawniej Helenenthal), gdzie czerwony ił ka jp row y wyziera spod piaskowców;

2) szeregiem wzgórz w Dębowej Górze i w Olszynie.Że ponadto piaskowce te m ają większe rozprzestrzenienie, o tym świadczy

niepozorna odkryw ka p rzy Kolonii Głąby {ad Lisów), gdzie są odkopane pod grubszą pokryw ą dyluwium i same wprawdzie nie tworzą bezpośrednio gleby, ale pośrednio na nią o tyle wpłynęły, że połączenia żelaza obficie przeniknęły do pokryw ającego dyluwium, nadając mu jask raw ordzaw y odcień, k tóry już z daleka w oko wpada.

Z cech petrograficznych, które wchodzą w grę p rzy wietrzeniu i tworzeniu się gleby tubylczej, w ypada przypomnieć, że piaskowce te sk ładają się z nie­równom iernego ziarna, po części żwirku, że są mało zwięzłe i mocno żelaziste. Przew ażnie rozsypu ją się na piasek lub żwirek, a tylko tw ardsze warstewki rozpadają się na płaskie, czerepowate okruchy. Gdy takie okruchy poleżą dłużej na powietrzu, powlekają się ciemną korą o metalicznym połysku. W okolicy

37 Geognost. K artę v. Oberschlesien nr 12, Section Pless.38 Eck, Ueber d ie Form ationen des bunten Sandsteins. Dyss., Breslau 1865, str. 29.

Page 18: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Olszyny rozpościerają się na powierzchni drobnoziarniste piaski, k tóre robią wrażenie przewianych produktów zwietrzenia.

Gleba tubylcza na piaskowcach jurajsk ich w swym niewielkim rozprze­strzenieniu, wyznaczonym wyniosłościami tegoż piaskowca, należy do bardzo jałowych. Przew ażnie poras ta lasem, a w razie wylesienia pokryw a się lichą darnią. B rak wyraźnego poziomu iluwialnego można by chyba tym tłumaczyć, że piaskowce jurajsk ie tw orzą jednolity kompleks bez wkładek ilastych, które m ogłyby dostarczyć m ateriału ilastego na wytworzenie poziomu G.

b) Gleby na wapieniach i dolomitach

Skałą m acierzystą są margle, wapienie i dolomity, które obejm ują przede wszystkim piętro w a p i e n i a m u s z l o w e g o , ale w spągu łączą się z mar- glami w najwyższym poziomie pstrego piaskowca (Róth) w serię petrograficznie jednolitą. W Lublinieckiem mamy jeszcze tzw. wapień woźnicki, zaliczany od czasów Roem era do k a j p r u 39, a tworzący wyniosłości Pasm a Woźnicko-Lubli- nieckiego.

Gleby na wapieniu muszlowym w ogóle należą do najlepiej zbadanych, ponieważ wcześniej od innych stały się przedmiotem szczegółowych badań i dzięki temu posiadają nie tylko bardzo obfitą literaturę, ale także osobną m onografię40. Nawet z te renu Górnego Śląska, k tóry był praw ie poza nawiasem nowoczesnych b adań gleby, przecież można przytoczyć dwie dysertacje, t rak tu ­jące o glebach na wapieniu m uszlow ym 41.

Ja k wszędzie na podłożu wapiennym, tak samo tutaj wietrzenie odbyw a się w specyficznych warunkach, a mianowicie głównie pod wpływem rozpu­szczania węglanu wapniowego przez wsiąkającą wodę. O glebie decydują dwa zasadnicze momenty, tj. rozpuszczanie węglanu wapniowego i ilość n ierozpu­szczalnego materiału, z którego gleba powstaje. Gleba jest zazwyczaj gliniasta i gliny te — w sensie już dawniej ok reś lon ym 42 — będziemy nazywali e l u - w i a 1 n y m i.

W apień muszlo wy jako macierzyste podłoże glin eluwialnych odznacza się wielką zmiennością składu, i nie tylko różne poziomy, ale naw et poszczególne warstw y lub ławice mogą posiadać odrębne własności petrograficzne. F a k t ten Luedecke podkreślał pisząc o wapieniu muszlowym w Niemczech43, a to samo można powtórzyć o Górnym Ś lą sk u 44. Równolegle z tą zmiennością pe tro g ra ­ficzną podłoża, tak samo gliny eluwialne n a nim okazują lokalną rozmaitość w szerokich granicach. Możemy tedy mieć na wapieniu muszlowym gleby głę­bokie lub płytkie (rys. 16, 17), czysto gliniaste lub z na jrozm aitszą domieszką,

39 R o e m e r , Geologie von Oberschlesien, 1870, str. 160 i nast.40 S c h u c h t , Die M uschelkalkbdden M itteldeutschlands, Berlin 1935.41 F i i l b e r t h , TJeber Verwitterungsboden des MuschelkalJcs in Oberschlesien. Dyss., Bres-

lau 1894. — H a r n o t h j. w. (1895).42 Ł o z i ń s k i j. w. (1933) str. 2 i nast., 48 i nast.43 L u e d e c k e , Zeitschr. f. Naturwiss. 65, 1892, str. 249—50 itd.44 Świadczą o tym analizy, które zestawił A s s m a n n , Jahrb. d. Preuss. Geol. Landes-

anst. 34 I 1913, str. 291 i nast.

Page 19: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

od drobniutkich okruchów aż do większych kamieni i nawet kamieniste, mniej lub więcej ilaste itd. — w ogóle gleby o bardzo zmiennej wartości.

Szczeliny, które gęstą siecią przecinają wapienie i dolomity triasowe, n a ­leży w stosunku do gleby tubylczej zupełnie inaczej oceniać, aniżeli np. w p ia ­skowcach. W utworach wapiennych szczeliny wskutek rozpuszczania węglanu wapniowego rozszerzają się ponad wymiary kapilarne i sta ją się już kanałam i chłonnymi, którym i woda atmosferyczna swobodnie opada w głąb skalnego podłoża, poza obręb łączności z glebą. J a k odbyw a się ten proces stopniowego rozszerzania szczelin, aż do lejkowatych zagłębień, wypełnionych gliną eluwialną, można śledzić w każdej głębszej odkrywce, zarówno na Górnym Śląsku jak w Dąbrowskiem (rys. 17, 18). Stąd można wysnuć odpowiedź na pytanie, gdzie podziewają się te wielkie ilości węglanu wapniowego, wypłukiwane p rzy wie­trzeniu podłoża wapiennego i tworzeniu się glin eluwialnych. Je s t rzeczą ude­rzającą, że na Górnym Śląsku w glinach eluwialnych najzupełniej b rak jak iego­kolwiek poziomu wapniowego, w postaci ćzy to niby pleśni (pseudo?7iycelium), czy też konkrecji itp. Burzenie z kwasem solnym objawia się tylko tam, gdzie glina eluwialna zawiera jeszcze nierozłożone ziarna skały macierzystej. Czysta natom iast glina eluwialna jest zupełnie bezwapienna. W jednym tylko miejscu pod glebą p rzybagienną występuje sypki, wapnisty u tw ór o wyglądzie martwicy (prof. 10). Z resztą zaś rozpuszczony węglan wapniowy zostaje doszczętnie za­b ran y przez wodę, opadającą szczelinami w głąb skalnego podłoża.

N ieprzebrany zapas wód wgłębnych, zbierających się w szczelinach, wy­drążeniach itp. w głębi wapienia muszlowego, jest najw ybitn iejszą cechą k r a ­sową, która jednak w stosunku do gleby nie wchodzi w rachubę. O ile zaś chodzi o zewnętrzne objawy krasowe, to w każdej odkrywce uderza znany zresztą szczegół, że powierzchnia litej skały pod zwietrzałą powłoką względnie glebą jest bardzo nierówna i okazuje charakterystyczne wgłębienia lejkowate, wypełnione i w yrów nane gliną eluwialną (rys. 18). Na samej powierzchni n a ­tomiast na ogół nie widać zjawisk k raso w y ch 45. Jak o jeden z nielicznych wy­jątków zasługuje na wzmiankę Coglowa Góra (356 m) obok Woźnik, zbudow ana z wapienia woźnickiego, którego powierzchnia, pow yżerana przez wodę atmo­sferyczną, przeziera spod nędznej pokryw y roślinnej i p rzypom ina styl k ra ­sowy. Inny natom iast i bardzo charak terystyczny obraz uderza w Leśnictwie Pniowiec, a mianowicie g rupa małych, okrągłych zagłębień, suchych lub pod­mokłych (oddz. 174 i 175). Jeszcze lepszy przykład przedstaw ia okrągłe bagienko, a właściwie jeziorko, w znacznej części zarośnięte, rzekomo bardzo głębokie (tamże, oddz. 197). W szystkie te zagłębienia okazują typow y kształt lejków krasowych.

Gliny eluwialne na wapieniach i dolomitach triasowych, wskutek tego że zawieraja wiele najdrobniejszego m ateriału i że zarazem rozciągają się na wy­niosłościach, są też terenem nadzwyczaj podatnym dla procesu k o l u w i a l - n e g o , tj. spłukiwania przez wodę atmosferyczną, ściekającą po powierzchni. Po gwałtownej ulewie erozja gleby osiąga miejscami rozm iary katastrofalne dla rolnika (rys. 19, 20). O ile gliny eluwialne na wyniosłościach triasowych są u ro ­

45 Oczywiście pochodzenia naturalnego, w przeciwieństwie do sztucznego krasu.Pracę geologiczne śląskie 4

Page 20: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

dzajniejszymi oazami wśród n ieprzejrzanych obszarów piaszczystych, to jednak wartość gleby obniża się wskutek skłonności do spłukiwania, k tóra tak samo na Niem. Górnym Ś lą s k u 46 i wszędzie zresztą stanowi ujem ną stronę gleb na wapieniach i dolomitach tr ia sow ych47.

Gleby eluwialne na podłożu wapiennym niesłusznie nazw ano najogólniej rędzinami. W ścisłym i p ierw otnym znaczeniu, którego przede wszystkim p rze ­strzegać należy, rędziny są równoznaczne nie z glebami eluwialnymi, lecz tylko z ich pew ną odmianą, odznaczającą się tym, że mogą występować wyłącznie na m arglistym podłożu i że są jednopoziomowe, tj. w swym profilu okazują po­ziom próchniczny A, bezpośrednio na podłożu macierzystym C 48. Pojmowanie rędziny w tym ścisłym znaczeniu zaczyna się już przyjm ować w zagranicznej l i te ra tu rz e 49.

Gleby, które m ogłyby odpowiadać powyższemu pojęciu rędziny, są na wa­pieniach triasowych bardzo rzadkie. W najnowszej litera turze podkreśla to Edel na podstaw ie swych b adań w T u ry n g ii50. Z profilów, które Hoppe podał z oko­licy Jeny, jeden tylko n ada je się do porów nania z ręd z in am i54. W naszym te­renie tylko w jednym punkcie znalazł się typow y profil rędziny na m arglach triasowych (prof. 11). Na twardych, g rubo uwarstw ow anych wapieniach może lokalnie zaznaczać się co najwięcej zbliżenie i przejście ku rędzinie, jak np. na wyniosłości 285 m między Chełmem Wielkim i Małym, gdzie właśnie na takich wapieniach mamy glebę cienką (15—20 cm), mocno próchniczną i ciemną, gęsto p rze tkaną odłamami wapienia i kamienistą.

Ścisłe ograniczenie pojęcia rędziny wym aga jeszcze pewnego zastrzeżenia co do barwy. U właściwej rędziny poziom próchniczny A ma barwę szarą z wszel­kimi odcieniami aż do praw ie czarnej. Gdy zaś ba rw a jest b runatną , to — jak ­kolwiek również w tym w ypadku niektórzy autorowie mówią o rędzinie — jed­nak należy typ gleby pojmować raczej jako b runa tną glebę leśną, pozostałą po dawnym pokryciu przez las.

Gdzie zachowały się jeszcze czapy lasu na wyniosłościach, zbudowanych z wapieni i dolomitów triasowych, jak np. Las Segiet koło Tarnowskich Gór (rys. 21) lub na Grójcu (365 m) koło Lubszy, — tam wszędzie b ru n a tn a gleba leśna jest typem charakterystycznym , który jako siedlisko łączy się najściślej z bukiem i jodłą (prof. 12—14). Pod świerkiem, k tóry niestety do Lasu Segiet leśnik zaczyna ręcznie wprowadzać, zaraz występuje tendencja do tworzenia się próchnicy nadkładowej. Często nawet daleko poza dzisiejszym lasem zacho­wała się jeszcze b ru n a tn a gleba leśna (rys. 22) i świadczjr o większym ongiś rozprzestrzenieniu lasu (prof. 15, 16 i i.). Przew ażnie jednak gliny eluwialne na wapieniach i dolomitach triasowych są od niepamiętnych czasów warsztatem

46 Geolog. Kartę von Preussen. Erlaut. zu Blatt Tost. 1932, str 40.47 L u e d e c k e i. w. str. 249, 309. — N i k l a s , H andb. d. Bodenlehre, hrg. v. B l a n e k , 4,

1930, str. 101-2 .48 Ł o z i ń s k i j. w. (1933), str. 3—4, 49.49 Np. w podziale, który dla gleb Grecji i w ogóle krain śródziemnomorskich przyjmuje

L i a t s i k a s , Soil Research 4, 1935, str. 433.so E d e l , Kuhn-Archiv 37, 1933, str. 116.91 H o p p e , Chemie dęr Erde 5, 1930 Prof. VII str. 179—80

Page 21: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

rolnym, ponieważ jako urodzajniejsze wyspy wśród jałowych piasków były dla człowieka najponętniejsze do karczow ania pod uprawę. W niektórych okolicach, jak koło Radzionkowa, Nakła Śl. itd., wskutek intensyw nych robót górniczych w podziemiu powierzchnia terenu i gleba zostały do tego stopnia zniekształ­cone, iż dziś mamy miejscami naw et nieużytki.

W profilach gleb ornych na glinach eluwialnych poziom próchniczny A okazuje albo odcienie szare, zbliżające się mniej lub więcej do czarnoziemu, albo też barw ę brunatną . Gdy zaś ba rw a jest wyraźnie brunatna, wówczas profil zupełnie przypom ina b ru n a tn ą glebę leśną i świadczy o dawnym pokryciu przez las (prof. 19, 22—24). Grubość poziomu próchnicznego A zależy przede wszyst­kim od spłukiwania przez wodę atmosferyczną, a zatem od nachylenia terenu. Na płaskich grzbietach, gdzie teren jest praw ie równy i spłukiwanie minimalne, grubość poziomu A wynosi najczęściej 20—30 cm i rzadko staje się nieco większą (prof. 17, 19, 22, 25). Najmniejszą grubość mamy na stokach dość pochyłych, zazwyczaj blisko pod grzbietem (prof. 20), przy czym gleba byw a kamienistą (prof. 24). Skoro tylko stok staje się łagodniejszym, grubość poziomu A zaraz się zwiększa (prof. 18), a u podnóża, gdzie spłukiwanie przez wodę atmosfe­ryczną kończy się i koluwialny m ateriał zostaje w znacznej części osadzony przez wodę atmosferyczną, grubość poziomu A dochodzi praw ie do 50 cm (prof. 22, 23).

Analogicznie do podłoża wapiennego odbyw a się wietrzenie gipsu, ponie­waż tak samo głównym czynnikiem jest rozpuszczanie przez wodę atmosferyczną. Ze względu na to, że na Górnym Śląsku wtrącone są większe gniazda gipsu wśród utworów mioceńskich, w ypada dla dokładności zaznaczyć, że gips nigdzie nie pojawia się bezpośrednio na powierzchni w ten sposób, aby mógł stać się podłożem gleby tubylczej. W większym łomie w Rydułtowych odsłonięto gips pod g ru bą pokryw ą piaszczystego dyluwium. Gips pokry ty jest na swej powierzchni mocno ilastym i rdzaw ym produktem eluwialnym, z złogami i nalotami węglanu wapniowego, które jednak nie podchodzą do nadległego dyluwium i w nim się nie zaznaczają.

c) Gleby na iłach

Jednolite serie iłów mamy w t r i a s i e i w m i o c e n i e . Iły zaś w karbonie, choć nieraz m ają przewagę, zawsze jednak łączą się w pewnym stosunku z p ia ­skowcami, p rzy których już zostały uwzględnione.

Triasowe iły pstre, o przeważającej barwie czerwonej, k tórą już z daleka w padają w oko na zoranych polach i w ogóle wszędzie, gdzie gleba się odsłania, rozdzielają się na dwa odrębne poziomy stratygraficzne, a mianowicie w dol­nym triasie i w kajprze.

Czerwone iły dolnego triasu wychodzą na powierzchnię w bardzo skrom ­nych rozmiarach. Lokalnie byw ają siedliskiem lasu (Leśn. Mokre Śl., oddz. 17). Na łagodniejszych i zaoranych stokach w padają w oko czerwonymi smugami na tle glin eluwialnych (okolica Tarnowskich Gór). Gdzie natom iast stoki są strome, tam okruchy i odłamy wapienia zesuwają się z góry na iły.

Znacznie większy obszar jako gleba zajm ują iły ka jprow e w Lublinieckiem, tworząc rozległe pola na łagodnych stokach (Kochcice, Kamienica itd.).

Page 22: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Utwory mioceńskie, składające się głównie z charakterystycznych, niebie- skawoszarych iłów, a tworzące podłoże geologiczne w obrębie W yżyny R y b ­nicko-Wodzisławskiej i w jej otoczeniu, znane są po największej części z sztucz­nych odkryw ek i wierceń. Mało gdzie natom iast wychodzą na sam ą powierzchnię i zaznaczają się jako podłoże gleby tubylczej. Na samej W yżynie Rybnicko-Wo- dzisławskiej iły mioceńskie k ry ją się pod g ru b ą powłoką młodszych, naniesio­nych utworów, zazwyczaj tak grubą, iż b e z p o ś r e d n i o nie odgryw ają roli w stosunku do gleby. Wpływ na glebę jest tylko p o ś r e d n i , o tyle że na iłach mioceńskich zbiera się woda g runtow a i że z nich połączenia żelaza podchodzą do młodszych utworów. W cegielniach odsłaniają się iły mioceńskie, przepojone wyciekającą rdzą, a nad nimi u tw ory glacjalne i fluwioglacjalne, gęsto przetkane żelazistymi smugami i gniazdam i (Marusze, Krzyżkowice itd.). Na stromych sto­kach iły mioceńskie są najczęściej osłonięte młodszymi utworami, które zesuwają się z góry po oślizgłych iłach, albo też materiałem spłukanym czyli koluwialnym. Rzadko i na niewielkiej przestrzeni iły mioceńskie wychodzą aż na samą po­wierzchnię i dają glebę mazistą, ciemną, skłonną do podm akan ia (Olszenica, Cisówka). W Cisówce iły mioceńskie zd radza ją się już samym ukształtow aniem doliny, której dno staje się szerszym i podmokłym, a stoki w skutek usuw ania się p rzyb ie ra ją charak terystyczny wygląd (rys. 23).

Gleby na iłach mało kiedy są czyste w ścisłym słowa znaczeniu. Na iłach kajprow ych w Lublinieckiem często rozsiane są otoczaki głównie kwarcu itp., nieraz w formie posypki na samej tylko powierzchni, skąd przy orce dostają się do gleby. Źródło tych otoczaków nie wszędzie jest jasne. Niewątpliwie po największej części zostały przez wodę rozwleczone po stokach z żwirów pre- glacjalnych, które tworzą pokryw ę na grzbiecie. Jednakow oż widok cegielni koło Lublińca, gdzie wśród iłów kajprowych, szarych i czerwonych — na p ier­wotnym łożysku — widać rozsiane otoczaki kwarcu itp., nasuw a refleksję, czy może taka posypka żwirku nie jest po części residuum po spłukanych iłach. Gdzie ił ka jprow y jest poprzegradzany wapieniem, tam tworzy na powierzchni czerwoną masę ilastą z okruchami tegoż wapienia (Srocza Góra w Kosięcinie, wzgórze 298 m koło Steblowa).

Sam m ateriał iłów jest na ogół trwały i mało wrażliwy na przem iany zewnętrzne. P rzede wszystkim można to powiedzieć o czerwonych iłach triaso­wych, które zachowują bez zmiany swoją barw ę itd. nie tylko na powierzchni, ale nawet wówczas, gdy ich materiał zostanie spłukany i przeniesiony. Czer­wony ił, k tóry wyłazi tuż spod cienkiej skiby, ma tak samo świeży wygląd, jak dalej w głębi. Iły mioceńskie zachowują się o tyle odrębnie, że w nich po od­słonięciu połączenia żelazawe ulegaja utlenieniu, wskutek czego jednosta jna barw a szara p rzybiera różne odcienie rdzawe, nieraz bardzo jaskrawe. Zresztą jednak iły w ogóle nie okazują zróżnicowania jakiegoś wyraźnego profilu wzglę­dnie typu. P rzede wszystkim zaś pstre iły triasowe, jak wszelkie tego rodzaju u tw o ry 52, są n iekorzystnym materiałem do w ytw arzania się profilu. Co najwięcej można zauważyć jakieś rdzaw e plamki lub żyłki.

Jak o w arsz ta t rolnika zasługują na uw agę głównie gleby na iłach kajpro-

*2 S t r e m m e j. w. str. 38.

Page 23: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

wych, które zajm ują większy stosunkowo obszar w Lublinieckiem. W arunki upraw y gleby na iłach są na ogół bardzo niekorzystne. W arstw a próchniczna jest tak cienka, iż za każdą skibą świeży ił wydobyw a się na powierzchnię i z daleka zdradza się czerwonym odcieniem zoranych pól. Gleba jest bardzo ciężka, w stanie wilgotnym lepnąca, a po wyschnięciu tw arda i zwięzła. W n a ­szym klimacie rolnik musi chwytać chwile, w których gleba nie jest ani za wil­gotna, ani za sucha, i można tutaj przenieść nazwę „ g o d z i n n y c h " gleb (Stun- denboden), stosowaną w niemieckiej l i te ra tu rze 53 do ciężkich gleb na ilastych utworach triasowych.

Korzystne w arunki siedliska i upraw y mogą wytworzyć się na iłach kaj- prowych lokalnie tylko tam, gdzie iły są pokryte cienką warstwą piasku i żwirku. Płytkość nieprzepuszczalnego podłoża ilastego sprawia, że piasek lub żwirek na nim przedstawia siedlisko wilgotne, miejscami naw et podmokłe, na którym znaj­dziemy okazały las, złożony z sosny, świerka, jodły i i., a zaliczany przez leśni­ków do najwyższych klas (Nadleśn. Boronów, oddz. 219 i nast.). Zarazem jednak należy z tym się liczyć, że na zrębach zupełnych zaraz wystąpi tendencja do zabagnienia. Również dla up raw y będą warunki stosunkowo lepsze wówczas, gdy pokryw a piasku i żw irku będzie takiej grubości, aby pług mógł naddzierać strzępy iłu z podłoża i mieszać z piaszczystą glebą (prof. 26).

5. Laterytyczne wietrzenie na karbonie

Pojęcie la tery tu wyszło w r. 1807 z gorącej strefy i pozostało z nią n a j­ściślej związane. W litera turze la tery t stał się najlepszym przykładem gleby specyficznie klimatycznej. Gdy później natrafiono w Europie Środkowej, jak np. w Hesji (Vogelsberg), na pokrew ne produk ty zwietrzenia, można było za­razem z wszelkim praw dopodobieństw em odnieść ich powstanie do ciepłego klimatu w okresie trzeciorzędnym. W najnowszych czasach jednak stwierdzono laterytyczne wietrzenie, co p raw da dotychczas w bardzo lokalnych rozmiarach, ale przecież w takich okolicach i warunkach, że już nie podobna sięgnąć do cieplejszego klimatu z dalszej przeszłości geologicznej. I tak udało się znaleźć oznaki laterytycznego wietrzenia w N orw egii54, a także — co dla nas najbliższe i najważniejsze — na utworach dyluwialnych w wschodniej części niżu niemiec­k ieg o 55. Tutaj można by odwoływać się co najwięcej do postglacjalnych wahań klimatu, ale w ich obrębie nie znajdziemy takiej amplitudy, która choć cokol­wiek zbliżałaby nas do warunków w strefie gorącej. W tym stanie rzeczy szcze­gólnego znaczenia-nabierają dwa profile z naszego terenu, które okazały znaczne zbliżenie do laterytycznego wietrzenia.

Pierwszy profil, k tóry już swoim zewnętrznym wyglądem od razu skierował uwagę ku laterytowi, znalazł się w Zagórzu koło D ąbrow y Górniczej. W obszer­nej i głębokiej piaskowni Kopalni Mortimer odsłonięto serię piaskowców kar- bońskich, przeważnie sypkich i głęboko zwietrzałych, mocno przesiąkniętych rdzą. Tak samo rdzaw a woda zbiera się w kałużach na dnie piaskowni. Wśród

53 S c h u c h t j. w. str. 365 — 6.54 G o l d s c h m i d t , N. Jahrb. f. Minerał, itd. Ref. II 1929, str. 421-3 .55 H a r t m a n n , Forstl. Wochenschr. Silva 22, 1934, str. 93 i nast.

Page 24: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

zwietrzałych piaskowców ukazuje Się na niewielkiej przestrzeni profil, k tóry wpada w oko swoim zewnętrznym wyglądem (rys. 24, prof. 27). W górze wy­różnia się rdzaw obruna tną b a r w ą 56 u twór ilasty, nieco piaszczysty, mocno że- lazisty, zw any tutaj całkiem słusznie „ ru d ą “ (58-8% Fe20 3). Zaraz nasuw a się porównanie z tzw. pancerzem żelaznym (cuirasse ferrugineuse) laterytu. Cho­ciaż też la tery t jest z reguły mocno żelazisty, to jednak szczegół ten jeszcze nie wystarcza do zupełnej analogii. Chodzi bowiem o istotną cechę laterytu, za jaką uw aża się obecność wolnej glinki. Aby to rozstrzygnąć, poddano próbki z trzech poziomów (prof. 27) analizie wyciągów według tzw. międzynarodowej metody. Analizy, które d r E. Mnich był łaskaw wykonać w I. Zakładzie Che­micznym Uniw. Jagiell., dały następujące wyniki:

Próbka w wyci^ u Razem kiz głębokości HC1 KOH

S i0 2 0-20 2-64 2-8415—25 cm A120 3 4 40 — 4‘40 T10

Fe20 3 58-80 - 5880

S i0 2 030 0-30 O-GO45—55 cm A120 3 0 40 — 0-40 2 55

Fe20 3 0-60 — 0-60

S i0 2 0-31 3-13 3-4465—75 cm A120 3 1-90 — 1'90 3-07

Fe20 3 1-00 - 1-00

Z wyników tych możemy obliczyć wskaźnik ki, k tóry Harrassowitz wpro­

wadził dla określenia s tosunku m°? i zacieśnił dla laterytów do warto-mol AI2O3ści ki <. 2 57. Okazuje się, że w poziomie najw yższym wartość ki odpowiada laterytom naw et w najściślejszym znaczeniu, dla których Martin i D o y n e 58 obniżyli granicę do ki < 133. Ponadto uderza ten szczegół, k tóry H arrassow itz o latery tach p o d n o s i59, że mianowicie ki w profilu stopniowo zmniejsza się od dołu ku górze.

Pow yższy profil o cechach la tery tu kończy się u dołu na skale m acierzy­stej, k tó ra obok w płytkim szybiku przedstaw ia się jako u tw ór gruboklastyczny, czarny, zawierający dużo węgla, gęsto p rzetkany żyłkami m arkazytu , u legają­cego na powietrzu szybkiem u rozk ładow i60. W łaśnie tuż ponad tym osobliwym utworem występuje profil la tery tu i rozciąga się dokoła na małej przestrzeni.

D rugi profil, k tóry tak samo, choć już w mniej wyraźny sposób, wzbudził podejrzenie laterytycznego wietrzenia, odsłania się w Nadleśn. Murcki (oddz. 140).

56 Mniej więcej pg 13 w skali barw O s t w a l d a .57 H a r r a s s o w i t z , Fortschritte d. Geol. u. Palaeontol. 14, 1926, str. 277.58 Imp. Burean of Soil Science. Techn. Comm. Nr 24. Laterite and Laterite Soils, London

1932, str. 15.59 H a r r a s s o w i t z , Zeitschr. f. angew. Chemie 43, 1930, str. 189.60 W Dyrekcji Kopalni Radzionków pokazywano mi zupełnie podobne okazy, wydobyte

z głębokości około 350 m, a uważane tam za druzgot tektoniczny. W naszym wypadku, o ile wobec znacznego zasypania ścian można się zorientować, mamy raczej zgodną wkładkę w serii piaskowców karbońskich.

Page 25: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

W porów naniu jednak z poprzednim profilem zachodzi ta różnica, że tutaj mamy glebę już nie tubylczą, ale przeniesioną, a mianowicie cienką pokrywę dyluwium na karbonie, k tóry zdradza znaczniejszą zawartość siarczków żelaza (prof. 28). Odnośne analizy, wykonane również przez dra E. Mnicha, dały następujące wyniki i wartości ki:

Próbka z głębokości

WHC1

wyciąguKOH Razem ki

S i0 2 019 2-64 28315—20 cm A120 3 205 003 208 2-31

Fe20 3 3-77 — 377

S i0 2 0-22 0-59 08135 -40 cm A120 3

F e ,0 30620-38

003 0-65038

211

SiO, 028 672 7-0060 -0 5 cm A12Ó3 4-58 006 4-64 256

Fe20 3 330 — 3-30

Tutaj już nie można, tak jak przy poprzednim profilu, mówić o zupełnej analogii z wietrzeniem laterytycznym, ponieważ wartości ki przekraczają, górną granicę, p rzy ję tą dla laterytów. Z drugiej strony jednak wartości ki są znacznie mniejsze od norm alnych u nas produktów zwietrzenia i okazują wielkie zbli­żenie do laterytów. Niewątpliwie zachodzi tu już bardzo w yraźna tendencja, k tórą można by, jak H artm ann, nazwać dopiero wstępem do laterytycznego wie­t r z e n ia 63, albo też za przykładem angielskiej l i te ra tu ry 62 „pseudolaterytem" (w granicach dla ki od 20 do 2’3).

Na tych dwóch profilach, z których tylko jeden wykazał zupełną analogię z laterytem, nie można jeszcze opierać zbyt dalekich wniosków. Fak tem jednak pozostaje, że do przykładów, przytoczonych z literatury, p rzybyw ają dalsze na potwierdzenie, że laterytyczne wietrzenie może zajść także poza strefą gorącą, w klimacie naszym lub do niego zbliżonym. Nie można zatem powstania late- ry tu tłumaczyć wyłącznie właściwościami gorącego klimatu, ale trzeba oglądnąć się jeszcze za innymi czynnikami.

W śród najrozm aitszych czynników, które wciągano do dyskusji nad po­wstaniem laterytu, zwrócono też uwagę na kwas siarkowy i zwłaszcza Du Bois p rzypisyw ał mu wielkie znaczenie, wyprow adzając go przede wszystkim z pi­ry tu w skałach macierzystych, a po części także z rozk ładu substancji roślin­nej 63. Je s t rzeczą stwierdzoną, że roztw ory siarczanów mogą przenosić i osadzać glinkę, k tórą też w stanie czystym znachodzono na szczelinach w k a rb o n ie 64. W wykwitach na piaskowcach górnokredow ych Beyer znalazł glinkę i jej po­chodzenie upa tryw ał w ilastym cemencie p iaskow ców 65. Jeżeli teraz wrócimy do naszych profilów, to mamy w nich ten wspólny szczegół, że jako skała m a­

61 „Einleitung einer l a t e r i t i s c h e n Verwitterung“ ( H a r t m a n n j. w. str. 96).62 Imp. Bureau of Soil Sc. itd. str. 15 6.63 D u Bo i s , Tschermaks Miner. u. petrogr. Mitteil. 22, 1903, str. 29—30.64 H a r r a s s o w i t z j. w. (1926) str. 401—2.65 B e y e r j. w. str. 454, 465.

Page 26: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

cierzysta (prof. 27), względnie płytkie podłoże (prof. 28), odsłaniają się u twory karbońskie i właśnie w tych miejscach odznaczają się znaczną zawartością siarczków żelaza. Związek ten możemy uważać za przyczynowy i wzbogacenie glinki, w yrażające się w małych wartościach ki, przypisać ascenzji roztworów siarczanych z utworów karbońskich. Za tym przem awiają niektóre analizy wód kopalnianych z karbonu, w których podano również glinkę, a mianowicie z na­stępujących kopalń:

Z tych kilku przykładów, zaczerpniętych z naszego terenu i z literatury, okazuje się, że spraw a latery tu nie jest czysto klimatyczną i że do pewnego stopnia należy uwzględnić również czynnik, który E. Kaiser trafnie nazwał e d a f i c z n v m M, a mianowicie macierzyste podłoże. Jak zaś przedstaw ia się ten wpływ podłoża skalnego, to będzie zależeć od jego składu mineralnego. W naszych profilach dało się stwierdzić, że chodzi o siarczki żelaza i p rodukty ich rozkładu. Jeżeli dla porów nania weźmiemy przykład, k tóry Goldschmidt opisał z Norwegii, to tam podłożem macierzystym jest skała labradorytow a, zawierająca wiele anortytu , k tóry przy wietrzeniu tym się odznacza, że może pozostawić wolną g l in k ę 67.

Ścisłe określenie wpływu podłoża i zarazem jego rozgraniczenie w sto­sunku do czynnika klimatycznego będzie możebne dopiero wówczas, gdy znajdą się i zostaną zbadane dalsze przykłady laterytycznego wietrzenia w naszym klimacie, do czego oby powyższe uwagi, zbyt jeszcze pobieżne wobec szczup­łego materiału, dały impuls.

Iit! K a i s e r E., Sitzungsber. d. math.-naturw. Abt. d. Bayer. Akad. d. Wiss. 1923, str. 65.67 H a r r a s s o w i t z j. w. (1926) str. 264.

Fe20 3 + Ai20 3 mg w 1 litrze

Lipiny — Zjedn. Matylda Nowy Bytom — Wanda Chebzie — Paweł Kochio wice — Wirek Orzegów — Karol

45—8

68

10

Page 27: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Dodatek

Profile gleb

1. Godula. Na płaskim grzbiecie, pole orne:0—30 cm A piasek dość próchniczny, w stanie wilgotnym o wyglądzie czar-

noziemu30 cm G piasek żółty z odcieniem rdzaw ym — rzadkie i małe, niedowie-

trzałe okruchy sypkiego piaskowca karbońskiego.

2. Bełk. Teren równy, pole orne:0—16 cm A piasek średni, ja snobrunatny

16 cm G piasek szary, nieco ilasty, z gniazdam i rdzawymi, w nim wię­kszy okruch piaskowca karbońskiego.

3. Bełk. Las na grzbiecie między debram i (rys. 6): buk, pojedyncze jod ły —- borów ka czernica, trawy:

0— 2 cm A0 próchnica surow a2— 6 cm Aj glina próchniczna, ciemna, z jasnym i plamami 6—31 cm A t glina ja snob ru na tna z pojedynczymi okrucham i piaskowca k a r ­

bońskiego31 cm G glina mocno ilasta, żółtawoszara, z rdzawym i gniazdami.4. Czerwionka, koło cegielni. Las na płaskim grzbiecie: sosna, świerk, brzoza,

w podszycie dąb — borów ka czernica, trochę trawy:0—10 cm A0 próchnica surow a

10— 12 cm A t p iasek ciemny, próchniczny12—25 cm Ax piasek szary, mocno ilasty, z okrucham i piaskowca karbońskiego

25 cm BG plam y próchniczne i rdzaw e — grube korzenie w nikają dalej w dół.5. Leśnictwo Bujaków, oddz. 24. Teren podm okły na równym grzbiecie.

Sosna i świerk, w podszycie dąb i brzoza — mchy i trawy, pojedynczo bo­rów ka brusznica:

0— 4 cm A0 poduszka mchu4— 10 cm Ai piasek ciemny, mocno próchniczny

10—26 cm BG piasek drobny, szary, mocno ilasty — ciemniejsze gniazda próch­nicy i z ia rna limonityczne

26 cm G ił jasnoszary, dużo rdzy.Prace geologiczne śląskie 4 4

Page 28: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

6. Leśnictwo Ornontowice, oddz. 26, poniżej stromego stoku. Sosna, poje­dyncze świerki — trawy, borów ka czernica:0—13 cm piasek gliniasty, szary

13 cm piasek żółty z okruchami piaskowca karbońskiego — dość g ę ­ste korzenie.

7. Leśnictwo Bujaków, oddz. 38. Teren lekko nachylony. Buk, pojedyncze świerki — runo rzadkie — borów ka brusznica:0— 1 cm A0 próchnica surow a1— 5 cm piasek ciemny, mocno próchniczny5—32 cm Aj piasek ilasty, b runatny , gęsto p rze tkany korzeniami

32 cm G piasek nieco rdzaw y z okrucham i piaskowca karbońskiego.

8. Nadleśnictwo Żwaków, oddz. 239. Teren rów ny na grzbiecie. Świerk, po­jedyncze sosny, jodły i buki, w podszycie buk i dąb — borów ka czernica, trawy: 0— 5 cm A0Ai gliną ciemna, próchniczna, po części próchnica surow a5—45 cm A t glina ja sn ob run a tna — rzadko małe otoczaki kwarcu itd. —

mały, kanciasty odłamek zwietrzałego, rozsypującego się p ia­skowca karbońsk iego — gęste korzenie

45 cm G piasek grubszy, żółtawoszary, z rzadkim i plam kam i rdzaw ym i —dość gęste korzenie.

9. Nadleśnictwo Murcki, oddz. 135. Teren równy, przy brzegu debry. Buk, pojedyncze świerki — rzadka trawa:0— 4 cm A piasek ciemny, próchniczny4—17 cm AG piasek gliniasty, szarobrunatny , z rdzawym i plamami — kan­

ciaste okruchy piaskowca karbońskiego 17 cm G glina piaszczysta, niebieskawa, z rdzawym i plamami, nalotami

itp. — takież okruchy piaskowca.

10. Nadleśnictwo Zielona, oddz. 1131. Teren przybagienny, ponad otacza­jącą łąką. K ultura na miejscu lasu wyłamanego przez trąbę w r. 1926:0—32 cm A gleba czarna, mocno próchniczna

32 cm G u tw ór sypki, wapnisty, nieco żelazisty, z okrucham i wapieniatriasowego, k tóry obok w oddz. 117 odsłania się jako lita skała.

11. Lędziny, południowy stok Góry Klemensa (305 m):0—22 cm A rędzina sypka, ciemna, mocno próchniczna, z drobniutkim i okru­

chami m arglu22 cm C margiel dolnotriasowy (Róth), zwietrzały na drobne okruchy,

z gniazdam i czerwonego iłu.

12. Lubsza, las na stromym stoku Grójca (365 m). Jod ła i buk — runo rzadkie, szczawik:0— 2 cm A glina próchniczna2—42 cm A glina b runatna , ilasta

42 cm C pokład okruchów niebieskawego krzemienia z wapienia woź-nickiego (kajper).

Page 29: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

13. Las Segiet koło Tarnowskich Gór, oddz. 11. Teren rów ny na grzbiecie. Buk i jodła — trochę trawy:0— 6 cm A glina czarna, mocno próchniczna6—28 cm A glina b ru n a tn a — ku dołowi okruchy dolomitu

28 cm C dolomit triasowy.

14. Tamże, oddz. 7. Teren rów ny na grzbiecie. Buk i jodła — rzadk a bo­rów ka czernica:

0— 2 cm A0 próchnica surow a2— 4 cm Ai glina mocno próchniczna, ciemna4—39 cm Aj glina b ru n a tn a

39 cm G glina żółta, ilasta, z rdzaw ym i plamami.

15. Woźniki, F loriańska Góra. Teren rów ny — pole orne:0—20 cm A glina b ru n a tn a z rzadkimi okrucham i wapienia

20 cm C rozkruszony wapień woźnicki (kajper).

16. Lubliniec. Teren rów ny — pole orne:0—40 cm A glina dość ilasta, jasno b runatna

40 cm BG glina mocno ilasta, szara, rdzawa, z plamkami próchnicy.

17. Ściernie (pow. Pszczyna). Teren rów ny — pole orne:0—34 cm A glina sypka, jasnoszara

34 cm G glina nieco ilasta, rdzaw a — dalej w dół coraz więcej ok ru ­chów wapienia triasowego i przejście do litej skały.

18. Chropaczów, koło Kop. Śląsk. Teren lekko nachylony — pole orne: 0—26 cm A glina piaszczysta, ciemna

26—64 cm A(G) glina mocno ilasta, b ru n a tn a64 cm C okruchy wapienia triasowego w żółtawoszarej glinie eluwialnej.

19. Kamień. Teren rów ny na grzbiecie — pole orne:0—22 cm A glina b ru n a tn a

22 cm G glina żółta, mocno ilasta (prawie ił).

20. Kamień. Teren nachylony pod grzbietem — pole orne:0—14 cm A glina próchniczna o wyglądzie czarnoziemu

14—50 cm AG glina ilasta, b ru n a tn a50 cm G glina mocno ilasta, żółta.

21. Wielkie Piekary. Teren rów ny na grzbiecie — pole orne:0—26 cm A glina próchniczna, szara

26 cm G glina ilasta, żółta, rdzawa, dużo drobnych, kanciastych ok ru ­chów wapienia triasowego.

22. Wielkie Piekary. Teren nachylony u podnóża stoku — pole orne: 0—45 cm A glina piaszczysta, mało próchniczna, b runa tnoszara

45 cm G glina ilasta, żółtawoszara, rozpadająca się na drobne grudkio ostrych krawędziach.

Page 30: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

23. Nakło Śląskie. Teren nachylony u podnóża łagodnego stoku — pole orne:0— 42 cm A glina b ru n a tn a

42— 68 cm A glina żółta68 cm G glina żółta z gniazdam i rdzawymi.

24. Nakło Śląskie. Stok więcej nachylony — pole orne:0 — 17 cm A glina b ru n a tn a — na powierzchni gęsto okruchy wapienia

17 cm C powierzchnia wapienia triasowego.25. Żyglinek, koło Nadleśnictwa. Teren równy — pole orne:

0— 28 cm A glina szara o wyglądzie czarnoziemu28 cm G glina żółta, mocno ilasta, z rdzaw ym i plamami.

26. Boronów, p rzy „czerwonej drodze" (obok lasu, oddz. 212). Teren rów ny — pole orne:

0— 37 cm piasek i żwir z wyoranymi strzępami czerwonego iłu37 cm czerwony ił (kajper).

27. Zagórze koło D ąbrow y Górniczej, p iaskownia Kop. Mortimer (rys. 24). Dawniej rzekomo sta ry las — obecnie pojedyncze brzozy, olchy itd.:

0— 43 cm pod nikłą darn ią (5 cm) u tw ór ilasty, nieco piaszczysty, barw yrdzawej, zwany tutaj „rudą" — gęste korzenie — grubość tego poziomu zmienna, miejscami do 60 cm

43— 61 cm piasek ilasty, jasnoszary, z rdzaw ym i smugami i gniazdam i —pojedyncze korzenie

61—143 cm piasek mocno ilasty, niebieskawoszary, z rdzawym i smugamii gniazdam i — pojedyncze i naw et dość g rube korzenie docho­dzą do samego dołu

143 cm czarny piaskowiec względnie okruchowiec karboński, gęstop rze tkany żyłkami m arkazytu.

28. Nadleśnictwo Murcki, oddz. 140. Teren równy. Sosna — borów ka czernica:0— 4 cm piasek próchniczny, ciemnoszary4— 30 cm piasek drobny, o barw ie ceglastej, p rze tkany korzeniami —

dolna granica tego poziomu nierówna 30— 58 cm takiż piasek, żółtawordzawy, p rze tkany korzeniami58— 90 cm takiż piasek, ilasty, jasnoszary, z rdzawym i nalotami — w górze

plamki próchnicy 90 cm mały głaz i mniejsze Okruchy erratyczne

? (przekopany i zsunięty materiał)150—200 cm w płytkich dołach („bieda-szyby") szare iły karbońskie, z li­

chym węglem — na powierzchni wykwity siarczanów.

Page 31: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Die Bóden von Poln.-Oberschlesien

I. T E IL

Soweit die Bodenbildung durch die orographischen Verhaltnisse yorbe- stimmt wird, kann man unser Gebiet in zwei morphologische Elemente zer- gliedern, einerseits die riicken- und kuppenartig heraustre tenden Auslieger des schlesisch-polnischen P la teaus und anderseits das weit und breit sich erstre- ckende Tiefland. Vom letzteren heb t sich im Sudwesten das Rybnik-Wodzisła- wer P la teau deutlich ab, welches in der deutschen L itera tu r mit dem ostw arts angrenzenden Tiefland zu einem „Pless-Rybniker H ugelland“ zusammengeworfen wird. Das Rybnik-W odzisławer Plateau, tief und dicht von der E rosion zer- schnitten und von einer flach gewellten Hochflache iiberspannt, fugt sich in das Terrassensystem der Oder hinein. Die gleichfórmige Oberflache des Tief- landes wird durch Diinen belebt, die im Siiden n u r sporadisch und raumlich beschrankt auftreten. Im Norden dagegen breiten sich grossere Dunengebiete aus und treten scharf in der Landschaft heryor.

U eber die meteorologischen Elemente sind folgende Bem erkungen beson- ders heryorzuheben.

1) Die jahrliche Niederschlagshohe ist im Siiden um etwa 100—150 mm grósser ais im nórdlichen A b schn it t3 *. Bodenprofile aber zeigen eine viel s tarkere A usbildung des B-Horizontes im nórdlichen, somit niederschlagsarme- ren Abschnitt. D adurch wird die auch in einem anderen Gebiet b e to n te 4 Unab- hangigkeit des Bodentyps von der jahrlichen Niederschlagshohe auch in unse- rem Fali bestatigt.

2) E s w urde von W egener fiir Schlesien der Nachweis einer relatiy grós- seren Haufigkeit v'on W indhosen y e rsu c h t5. Z ugunsten dieser Annahm e kónnte man noch weitere Falle, die W egener nicht beriicksichtigt hat, aus der Lokalli- te ra tu r h e rą n z ie h en 6'9. Die W indhose im Kreis Lubliniec vom 26 August 192610 ist dadurch wichtig, dass wir auf ih rer Bahn die seither eingetretenen Veran- derungen eines abgeholzten W aldbodens iiberschauen konnen. W enn man die relative Haufigkeit von W indhosen in Schlesien erk laren will, so d ran g t sich ein Vergleich des Odertales bzw. der Oderebene — in entsprechend yergrosser- tem M assstabe — mit dem Mississippital und seinen Tornados auf. In ahnlicher

* Die Zahlen beziehen sich auf die Fussnoten im polnischen Text.

Page 32: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Weise bildet das Odertal einerseits ein EinfaHstor fu r kalte Luftmassen aus dem Norden und anderseits liegt es auf der Zugstrasse Vb der Depressionen. So ist fur Schlesien eine gróssere W ahrscheinlichkeit der B eruhrung von un- gleich warmen Luftm assen gegeben.

3) Vom Standpunkte des Mikroklimas verdienen die Frostherde, Frostló- cher u. dgl. eine besondere Beachtung. In gewissen Gegenden kommen sie haufig vor und ist ihre V erbreitung durch die morphologischen Bedingungen bestimmt. F ros therde sind im nórdlichen Teil von Poln.-Oberschlesien weit und breit zer- streut, wobei eine A bhangigkeit vom unruhigen Bodenrelief scharf hervortritt, insofern durch die riickenartigen A ufragungen des U ntergrundes und m itunter auch durch DiinenzOge die Luftbew egung erschw ert wird. Die grossen Wald- gebiete, welche hier m ehr ais die Halfte der Oberflache einnehmen, weisen in ihrem Inneren unzahlige Wiesen, nasse Schlenken usw. auf, die durch ihre Lage zu F rostherden pradisponiert sind. Im Siiden dagegen sind F rostherde yiel seltener und raumlich ebenfalls an die Riicken um Murcki usw. gebunden. Das Rybnik-W odzisławer Plateau, durch seine starkę Z erta lung gut durchliiftet, weist g a r keine F rostherde auf. E s kommen auch Frostlocher vor, die durch Men- schenhand abgeriegelt wurden (Abb. 1). Die Haufigkeit von F rostherden insbe- sondere im nórdlichen Teil von Poln.-Oberschlesien kann am allerwenigsten und nu r insofern durch Instrum entalbeobachtungen belegt werden, wenn man die rela tiy hóhere Zahl der F ros ttage fur die Station Beuthen 12 heranzieht. Sonst aber mussen F rostherde n u r nach ausseren Anzeichen erfasst werden, von de- nen bodenkundlich die sog. Palsen oder Frosthugel, gewóhnlich zu Palsenfeldern geschart, in Betracht kommen.

Die B o d e n a r t e n zeigen eine weitgehende A bhangigkeit von den m or­phologischen Verhaltnissen.

O r t s e i g e n e Bóden sind an die A ufragungen des alteren U ntergrundes gebunden. N ur im Kreise Lubliniec tragen die E rhebungen stellenweise eine Decke von ortsfremdem Schotter bzw. Sand.

O r t s f r e m d e Bóden, un ter dem Einfluss der nordischen Vereisung sowie der fluvio- und postglazialen F ak to ren entstanden, sind in allen Senken und Niederungen ausgebreitet.

Yon den B o d e n t y p e n , dereń eingehende Behandlung in einem spateren Teil erfolgen soli, sei yorlaufig bemerkt, dass ih r zerstreutes und regelloses Ineinandergreifen ebenso gegen irgend eine klimatische Beeinflussung spricht, wie es neuerdings auch in anderen G eb ie ten 1617 betont wird. Sogar Anzeichen einer lateritischen V erw itterung konnten lokal festgestellt werden.

Der B-Horizont erstreckt sich nicht kontinuierlich iiber grósseren Flachen, sondern tr itt eher fleckenartig auf.

Der G-Horizont dagegen weist eine allgemeine Y erbreitung auf, sodass Bo- denprofile ohne denselben eine seltene Ausnahm e bilden. Die R ostabsatze im G-Horizont gehen yielfach in eine bis fast reine Manganfazies uber. E s d rang t sich der Gedanke an eine „Schlesische M anganprovinz“ auf, woran auch die M angankatastrophe der Breslauer W asserw erke v. J. 1906 gemahnt. Kalkaus- scheidungen im G-Horizont, bzw. ein Kalkhorizont konnten in keinem einzigen Fali festgestellt werden.

Page 33: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Der G-Horizont fallt nicht n u r durch seine allgemeine Y erbreitung sondern noch dadurch auf, dass er iiber dem heutigen G rundw asserspiegel hinaufreicht und meistens in sehr kleinen Tiefen auftritt. Bodenprofile mit einer Tiefe des G-Horizontes bis 50 cm sind bereits selten. D araus muss man schliessen, dass Oberschlesien in einer yergangenen Entw icklungsphase s ta rk yernass t war, wo- durch anderseits die Ausfiihrungen von W. Semkowicz 18 zum Namen Schlesiens um ein weiteres A rgum ent bek ra ftig t werden.

Steppenboden im eigentlichen S in n e 19 sind in Oberschlesien nicht vorhan- den. In den Profilen von Freilandboden sind oft Anzeichen eines ehemaligen W aldbodens unyerkennbar. So ersieht man aus Bodenprofilen, dass Oberschle­sien (auch das Bybnik-W odzisławer Plateau, welches bisher ais uraltes Freiland galt) einst in einem viel grosseren Umfange vom Wald bedeckt war.

Aus den Bodenprofilen taucht die Urlandschafc Oberschlesiens auf, die durch die starkę Y ernassung und die grosse A usbreitung des Waldes das Ge- p rage einer nassen Wildnis erhielt.

Der Einfluss des Menschen wirkt sich in den Industrierev ieren durch die weite V erbreitung von kiinstlichen Boden und stellenweise eines kiinstlichen Karstes besonders s ta rk aus.

O r t s e i g e n e B o d e n sind auf D urchragungen a lterer A blagerungen (Karbon bis Jura , Miozan) ausgebildet und konnen auf G rund der petrogra- phischen Beschaffenheit des Muttergesteins in drei G ruppen eingeteilt werden.

O rtsboden auf S a n d s t e i n (bzw. Konglomerat), un ter denen diejenigen auf dem K arbon raumlich bei weitem yorherrschen, werden durch die stark wechselnde A usbildung des Muttergesteins bestimmt, sodass alle Abstufungen vom Blockboden bis zu losem Schutt und anderseits vom Geroll bis zu feinerem Sand yertre ten sind.

W ahrend das Gesteinsmaterial ein stark selektiyes Ubergewicht von Quarzu. dgl. zeigt und nahrstoffarm e V erw itterungsprodukte liefert, tr itt die Rolle der Kliifte in den Vordergrund. Soweit ein W aldboden in Betracht kommt, wird durch Kliifte eine tiefe Bew urzelung ermoglicht (Abb. 2—4). Da das Gestein einer Auflosung durch das W asser nicht unterliegt, werden die Kliifte nicht erweitert, sodass eine kapillare V erbindung zwischen dem U ntergrund und der Verwitterungsdecke auf die D auer bestehen kann (Abb. 5). So finden wir auf widerstandsfahigen K arbonsandsteinen schone Buchenpartien, die oft ais Schlucht- wald im Nadelwald auftreten (Abb. 6—8). Wo aber miirbe Sandsteine oder Kon- g lom erate zu lockerem Schutt zerfallen, werden die Kliifte un terbunden und sind die W uchsbedingungen diirftig (Abb. 9), Wenn dagegen eine flachę Bewurzelung in Betracht kommt, so liefern miirbe Gesteine einen tieferen, oft ganz guten Ackerboden, w ahrend auf harte ren Sandsteinen der Boden bis auf eine Ra- sendecke zuriickgehen kann.

Sind Sandsteiukom plexe nicht einheitlich, sondern von tonigen Zwischen- lagen durchsetzt, so wird auch der Boden tonig. Auf flachgewolbten Riicken kann V ernassung eines abgeholzten W aldbodens eintreten.

Zu einer B etrachtung der V erw itterungsvorgange, denen man bisher auf B untsandstein und Q uadersandsteinen nachgieng, sind K arbonsandsteine ganz besonders geeignet, da in diesem Fali der U nterg rund durch den K ohlenbergbau

Page 34: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

aufgeschlossen ist und uberreichliche G rubenw asser liefert. A nalysen der letzte- ren (S. 13) ergaben einen hohen S 0 3-Gehalt. An einem beson dereń Beispiel kann gezeigt werden, wie der S 0 3-Gehalt der G rubenw asser n a c h o b e n a b n i m m t (S. 13). Die Schwefelsaure, welche fiir die V erw itterungsvorgange in Betracht kommt, ist hauptsachlich auf den Schwefelkies im K arbon zuruckzufiihren, wo- gegen Humus-Schwefelsaure n u r eine sehr beschrankte Rolle spielt. Das hydro- statische und kapillare Aufsteigen der Losungen aus dem K arbon kann man aus limonitischen Bestegen und einer Im pragnation („V ererzung“ im Sinne von B lan e k 29) an den Kluften (Abb. 10, 11), wie auch aus den s ta rk rostigen Absatzen des heraustre tenden W assers k lar ersehen, ohne eine nichtssagende „Infiltrationstheorie“ 34 herbeizuziehen.

Die O rtsboden auf K arbon waren durch ihre Beschaffenheit und Lage zum W aldboden pradestiniert. Die N utzung wird durch das Gelande bestimmt. Der Ackerbau geht soweit hinauf, wie die H angigkeit es noch zulasst. Sonst aber breitet sich der Nadelwald mit yers treu ten Partien von Buche, Eiche, T anne usw. aus. Seit einigen Jah ren wird der Boden mit dem W ald usw. durch den wilden Koh- lenabbau („Notschachte") weit und bre it yollstandig abgetragen (Abb. 12, 13).

Soweit Bodenprofile ausgebildet sind, fallt iiberall ein ausgesprochener G-Horizont auf, wogegen ein B-Horizont selten angedeutet ist. An Molkenboden erinnern Bodenprofile von yernassten Stellen der flachen Riicken. U nter den W aldpartien mit Buche usw. findet man noch b rau nen W aldboden, welcher aber oft bereits eine Auflage von Rohhum us und eine z. T. fleckige E n tfa rb u n g aufweist.

E in m iirber Perm sandstein (bzw. -konglomerat), zu lockerem Schutt zer- fallend, kommt n u r an einer Stelle vor (Abb. 14), die aus der R oem er’schen K a r tę 37 zu ersehen ist.

B untsandstein tritt. so beschrankt, m itunter n u r in Blocken (Abb. 15) zu- tage, dass er keine bodenbildende Rolle spielt.

Miirbe, konglomeratische Ju rasandste ine treten in einzelnen Kuppen um Ligota Woźnicka, Dębowa Góra und Olszyny heraus. Die H auptm asse zerfallt zu s ta rk rostigem Sand und Geróll, w ahrend harte re P la tten an der Luft sich mit einer dunlden, metallisch g lanzenden Y erw itterungsrinde iiberziehen. Der m agere Boden wird meistens vom Wald bedeckt. Abgesehen von reichlichen Rostabsatzen fallen deutliche Bodenprofile nicht auf.

O rtsboden auf K a l k u n d D o l o m i t (Róthmergel und Muschelkalk) sind ais Eluviallehm ausgebildet. Yon der s tark wechselnden Beschaffenheit des je- weiligen M uttergesteins han g t es ab, ob der Boden flach- oder tiefgrundig (Abb. 16, 17), rein lehmig oder von Gesteinsschutt durchsetzt ist usw. Die Rolle der Kliiftung ist im Vergleich mit den Sandsteinen grundsatzlich yerschieden. Durch die Auflósung von Kalk werden die Klufte so erw eitert (Abb. 17, 18), dass sie n u r ais Abzugskanale des Sickerwassers wirken und der Kapillaraufstieg nicht m ehr in Betracht kommt. Damit han g t das Fehlen irgend eines Kalkhori- zontes im Boden zusammen. An den Kluften yersinkt das W asser in die Tiefe des Muschelkalkkomplexes und sammelt sich dort zu einem Karstwasser. Karst- erscheinungen auf der Oberflache sind sehr selten.

Von allen B odenarten wird der Eluyiallehm arn s ta rksten von der Ab- spiilung mitgenommen, wie m an es nach einem heftigen R egenguss iiberall

Page 35: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

beobachten kann (Abb. 19, 20). W ahrend die Triaskalkhohen mit ih re r Lehm- decke zu fruch tbaren Inseln inmitten der Sandgebiete p radisponiert sind, wird anderseits die B odennutzung durch die Abspiilung ungiinstig beeinflusst.

E in R endzinaboden im engeren S in n e 48 ist auf dem oberschlęsischen Triaskalk eine ebenso seltene Ausnahme, wie z. B. in Thiiringen 50 61. U nter unse- ren Bodenprofilen konnte nu r in einem Fali echte Rendzina festgestellt werden.

Wo T riaskalkhohen noch vom W ald gekront werden, wie z. B. im Segiet- wald (Abb. 21), bildet der b raune W aldboden mit Buche, Tanne usw. den be- zeichnenden Bodentyp. Sonst aber kehrt der b raun e W aldboden oft auch un ter den gegenw artigen Fre ilandboden wieder (Abb. 22) und zeugt von einer ehema- ligen W aldbedeckung und Rodung.

Der A-Horizont der Ackerboden auf dem Eluviallehm weist g raue Tone auf, w ahrend eine braunliche F a rb ę einen ehemaligen b raunen W aldboden ver- m uten lasst. Die Dicke der Ackerkrum e wird durch die Abspiilung, somit durch die H angigkeit des Gelandes bestimmt.

Ortsboden auf T o n e n fallen mit dem Z utagetre ten von starkeren, einheit- lichen Tonkomplexen der Trias und des Miozan zusammen.

Rote Tone der Rothstufe treten auf flacheren G ehangen n u r in Streifen oder Flecken unm itte lbar bodenbildend zutage. U nter steileren Gehangen wer­den sie von K alk trum m ern verrollt.

Bunte Keupertone sind im Kreise Lubliniec weit yerbre ite t und nehm en grossere Flachen in schwach hangigem Gelande ein.

Miozantone, welche den Sockel des Rybnik-W odzisławer P la teaus bilden, sind grosstenteils voin Diluvium bedeckt, sodass sie in sehr beschranktem Um- fange bodenbildend herausschauen (Abb. 23). Die starkę Diluyialdecke wird vom un terlagernden Miozanton nu r indirekt beeinflusst, indem sie von rostigen Ab- satzen aus aufsteigenden Losungen s tark durchsetzt ist.

Bunte Tone, wie diejenigen der Trias in unserem Gebiete, sind iiberhaupt am allerwenigsten geeignet zu r A usbildung von B odenprofilen52. Hochstens wird eine U m bildung durch Rostflecke, -adern u. dgl. angedeutet. An der un- yeranderten R otfa rbung der zu tagetretenden und ebensogut der durch' Ab- schwemmung um gelagerten Tone erkennt man, wie sehr ih r Materiał einer U m bildung widersteht.

Wie die Keupertone, sind auch Tonboden im Kreise Lubliniec weit yer­breitet. F u r den Ackerbau sind sie ais S tundenboden zu bezeichnen. E inen besse- ren Ackerboden findet m an n u r dort, wo auf dem Ton eine schwache Sand- und Schotterdecke ausgebreite t ist, sodass der Ton vom Pflug angeschnitten und mit dem Sand durchmischt wird. In solchen Fallen kann der feuchte Sand bzw. Schotter auf undurchlassigem Keuperton einen sehr guten S tandort fur Kiefer, Fichte, Tanne usw. bilden, allerdings bei Gefahr einer V ernassung von Kahlschlagflachen.

Anzeichen einer l a t e r i t i s c h e n V erw itterung konnten an zwei Profilen festgestellt werden.

In der S andgrube des Kohlenbergw erks Mortimer in Zagórze bei D ąbrow a Górnicza zeigt die Verwitterungsdecke von miirben, s ta rk eisenschiissigen Kar- bonsandsteinen das nachstehende Bodenprofil (Abb. 24), zu welchem der betref- fende Quotient ki von H arrassow itz aus den Analysen auf S. 22 errechnet wurde:Prace geologiczne śląskie 4 5

Page 36: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

O— 43 cm un ter einer diinnen Rasendecke (5 cm) eine ockerartige, 1 rostb raune Erde, hier „ E rz “ genannt (58-8% F e 20 3), mit 107einer lateritischen E isenkruste yergleichbar

43— 61 cm hellgrauer, toniger Sand mit rostigen Streifen und Nestern 2'5061—143 cm blaulichgrauer, s ta rk toniger und rostiger Sand 3-00

143 cm schwarzes, sandig-brekzioses Karbongestein, von Schwefel-kies dicht durchsetzt.

Das andere Bodenprofil von der Oberforsterei Murcki (Jagen 140) wurde bereits in ortsfrem den Diluvialbildungen aufgenommen, welche jedoch kaum eine diinne Decke iiber dem heraustre tenden K arbon bilden:

0— 4 cm dunke lg rauer Sand4— 30 cm feinkorniger, ziegelroter Sand 231

30— 58 cm rostig gelber Sand 21258— 90 cm hellgrauer, toniger Sand, etwas rostig 256

90 cm erratisches Materiał? yerstiirzt

150—200 cm graue Karbonschiefer mit Kohlenschmitzen — reichlicheAusbliihungen von Sulfaten.

E ine genau lateritische V erw itterung liegt nu r im ersten Profil bei ki = 1’07 vor. Sonst aber haben wir W erte fu r ki, die n u r eine auffallige A nnaherung an den G renzw ert 2 zeigen. In diesen Fallen konnte m an mit H artm ann von der „Einleitung einer l a t e r i t i s c h e n V erw itterung“ 61 sprechen. In der englischen L i te r a tu r 62 werden ahnliche Falle ais „pseudolateritisch" bezeichnet.

Zu den b isher bekann ten Fallen 54 55 einer lateritischen V erw itterung aus- serhalb der tropischen Zone kommen nun unsere Bodenprofile hinzu, die eben- falls aus dem R ahm en des Klimas soweit herausfallen, dass wir noch andere, aklimatische F ak to ren heranziehen miissen. Unter letzteren kommt zunachst die Schwefelsaure in Frage, welcher Du Bois eine grosse Rolle bei der Lateritbil- dung zugeschrieben hat, wobei er vor allem auf den Schwefelkies des Mutter- gesteins hinwies und erst an zweiter Stelle die Hum usschwefelsaure e rw ah n te 63. D afur spricht die Tatsache, dass freie T onerde mit Sulfatlosungen w andern kann und ais Absatz in den Kluften des K arbon gefunden w u rd e 64. In den Ausbliihungen auf Q uadersandste inen h a t Beyer Tonerde nachgewiesen und dieselbe vom tonigen Bindemittel abg e le ite t65. Unsere Profile stimmen darin uberein, dass K a rbonab lage rungen mit reichlichem Schwefelkies und seinen Y erw itte rungsprodukten den U nte rg rund bilden. Anderseits wird aus sulfatrei- chen G rubenw assern des K arbon auch Tonerde angegeben (S. 24).

Aus den wenigen Beispielen, die b isher aus der L ite ra tu r und aus unse- rem Gebiete yorliegen, gelangen wir zu dem Ergebnis, dass das P roblem der lateritischen V erw itterung nicht rein klimatisch ist, sondern auch vom edaphi- schen F a k to r (im Sinne von E. K a ise r66), d. h. vom U nterg rund abhangt. F iir die beiden Profile, die wir yorstehend aus unserein Gebiet besprochen haben, diirfte der ursachliche Z usam m enhang mit kiesreichen K arbonab lagerungen keinem Zweifel unterliegen.

Page 37: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Rys. 1. Podlesie (Nadleśn. Murcki, oddz. 77).Mrozowisko w dawnej piaskowni, zamkniętej przez nasyp kolejowy.

Aufgelassene Sandgrube, durch den Eisenbahndamm zu einem Frostloch abgeriegelt.Fot. II'. Ł o z iń sk i 5 X ] 1933.

Rys. 2. Mikołów przy szosie ku Bieruniowi.Sosny na piaskowcu karbońskim.

Kiefern auf Karbonsand stein.Fot. W*. Ł o z iń sk i 3 X I 1936.

Page 38: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Rys.

3. Leśnictw

o M

okre Śl.

(oddz. 22).

Rys.

4. Leśnictw

o Bujaków

(oddz. 28).

Zakorzenienie

świerka

w twardym

piaskow

cu karbońskim

. Jodła

wśród św

ierka na

piaskowcu

karbońskim.

Bewurzelung

einer Fichte

in hartem

K

arbonsandstein. Tanne

zwischen

Fichten auf

Karbonsandstein.

Fol. W

. Łoziński

20 VII

titiló. Fo(.

W.

Łoziński ó

VIU lUHń.

Page 39: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Rys. 5. Kochłowice.Szczeliny w piaskowcu karbońskim.

Kliifte im Karbonsandstein.Fot. H’. Ł o s iń sk i 25 V I I I 1937.

Page 40: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Rys. 6. Nadleśnictwo Murcki (oddz. 136).Buki w debrze (debrowy las).

Buchen in einer Schlucht (Schluchtwald).F ot. W * Ł o z iń s k i 11 I X 1934.

Rys. 7. Bełk (pow. Rybnik).Buki i pojedyncze jodły na glebie tubylczej karbonu (por. prof. 3).

Buchen mit einzelnen Tannen auf Ortsboden des Karbons.Fot. W. Ł o s iń sk i 14 X I 1934.

Page 41: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Rys. 8. Las Giszowiec, oddz. 58 (65).Buki na glebie tubylczej karbonu.

Buchen auf Ortsboden des Karbons.Fot. W . Ł o z iń s k i 18 V I I t ii-i u

Rys. 9. Orzesze, Góra Wawrzyńca (360 m).Sosny na sypkim piaskowcu karbońskim.

Kiefern auf miirbem Karbonsandstein.F ot. W. Ł o z iń s k i 13 V I I I 1935.

Page 42: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Rys. 10. Mokre Śl.Piaskowiec karboński z powłoką limonityczną na ścianie szczeliny.

Karbonsandstein mit rostigem Besteg auf einer Kluftfiache.

Rys. 11. Wzgórze Erdmana (Nadleśn. Murcki, oddz. 122). Piaskowiec karboński z impregnacją limonityczną przy ścianie szczeliny

Karbonsandstein mit rostiger Impragnation an einer Kluft.

Page 43: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Rys

. 12

. La

s G

niot

ek

koło

Mik

ołow

a (N

adle

śn.

Mur

cki.

oddz

. 98

).Bi

edas

zyby

na

tere

nie

znis

zczo

nego

la

su.

Ehe

mal

iger

W

aldb

oden

, vo

n wi

ldem

Be

rgba

u („

Not

scha

chte

")

abge

holz

t un

d du

rchw

iililt

.

Page 44: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Rys. 13. Łaziska Górne (pow. Pszczyna).Zniszczenie pastwiska razem z glebą przez biedaszyby.

Abtragung eines Weidebodens durch wilden Bergbau („Notschachte").Fot. W . Ł o z iń sk i 25 V I I I 1937.

Rys. 14. Bojszowy (Jajosty), pow. Pszczyna.Żwirownia w sypkim konglomeracie permskim.

Schottergrube in miirbem Konglomerat des Rotliegenden.Fot. W . Ł o z iń sk i 3 X I 1936.

Page 45: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

ft sś i!o^ >> 3 5 On es o *r n "33

* fi. 33£ ’S . 2 03 3 s*3) _®fi!h

.®’3'SO

CDN — S- 33ts >

• *5 s>eo n ^• ® ^ ® 2 .5

£ o ’g« X i bo

3>* «w-S ®o a

es - ■X %03

.2 IJH e

O> -sho ^cs<H93

■£fci

w

bo33£

_o73033s

O B

O

sO

3K

5o

aes£

O>

333

.3I ;033s

-o

N3(hO S«

• N > 3o abo ^

S ©N J2t»"ł '“ T

o>

33J *O:303

JSo3S«

P3-3 J*

O, 0 O U

JSo

ta

3 3i*

~ S. 33 es

*3tf ^

Obna>-ShO)a

Ncc

Ow>>*

cc

*3oXP

a

c• FM

3■333-u33CQ3O>

JJoO

O M

Page 46: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

<CD

o>-i33CTQ 73 «-*• P73O

1 53o>N *P0Q H-».sr co<łTD •I"- °2 N3 <D

Ło3(T>

Page 47: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Rys. 19. Wielkie Piekary.Spłukiwanie gleby eluwialnej na wapieniach triasowych (zdjęte nazajutrz po wielkiej ulewie). Abschweinmung von Eluvialboden auf Triaskallc (aufgenommen am nachsten Tage nach einem

Regenguss).Fot. I I Ł o z iń s k i 20 V 1930.

Rys. 20. Wielkie Piekary.Zamulenie gleby eluwialnej na wapieniach triasowych (zdjęte w kilka dni po wielkiej ulewie). Verschlammung von Eluvialboden auf Triaskalk (aufgenommen einige Tage nach einem

Regenguss).Fot. W . Ł o z iń s k i 22 I' 1937.

Page 48: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI
Page 49: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Rys

. 22

. R

adzi

onkó

w,

półn

. sto

k K

sięże

j Gó

ry

(352

m).

Brun

atna

gl

eba

leśna

na

wap

ieni

ach

tria

sow

ych.

Br

aune

r W

aldb

oden

au

f T

rias

kalk

.

Page 50: GLEBY GORNEGO SLĄSKA - sbc.org.pl · GLEBY GORNEGO SLĄSKA CZĘŚĆ I DIE BODEN VON POLN.-OBERSCHLESIEN I. TEIL (Z 14 TABLICAMI) KRAKÓW 1938 NAKŁADEM POLSKIEJ AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI

Rys. 23. Cisówka (pow. Rybnik).Stok i gleba na iłach mioceńskich.

Gehange und Boden auf Miozanton.Fot. W . Ł o ziń ski 13 I' 1936.

Rys. 24. Zagórze (pow. Będzin), piaskownia Kop. Mortimer.Laterytyczny profil na zwietrzałych piaskowcach karbońskich.

Lateritisches Profil auf verwitterten Karbonsandsteinen.Fot. U ’. Ł o ziń ski 30 V II 19~