Fragment książki "Demoniczna dentystka" autorstwa Davida Walliamsa

9
19 1 Zwykły przypadek bólu zęba Alfie nienawidził chodzić do dentysty. Dlatego zęby niemal całkiem mu zżółkły. Te, które nie były żółte, były brązowe. Pokrywały je plamy po róż- nych smakołykach — uwielbianych przez dzie- ci, a znienawidzonych przez dentystów. Mowa o słodyczach, napojach gazowanych i czekoladzie. A jeśli jakiś ząb nie był ani żółty, ani brązowy, to oznaczało, że dawno wypadł. Jeden wgryzł się w krówkę ciągutkę i już tam zo- stał. Inne padły ofiarą prze- różnych owocowych gum do żucia. Oto jak młody Alfie wyglądał, kiedy się uśmiechał…

description

Więcej informacji: http://www.granice.pl/ksiazka,demoniczna-dentystka,3479854

Transcript of Fragment książki "Demoniczna dentystka" autorstwa Davida Walliamsa

Page 1: Fragment książki "Demoniczna dentystka" autorstwa Davida Walliamsa

19

1

Zwykły przypadek bólu zęba

Alfie nienawidził chodzić do dentysty. Dlatego

zęby niemal całkiem mu zżółkły. Te, które nie były

żółte, były brązowe. Pokrywały je plamy po róż­

nych smakołykach — uwielbianych przez dzie­

ci, a  znienawidzonych przez dentystów. Mowa

o słodyczach, napojach gazowanych i czekoladzie.

A jeśli jakiś ząb nie był ani żółty, ani brązowy, to

oznaczało, że dawno wypadł. Jeden wgryzł się

w krówkę ciągutkę i już tam zo­

stał. Inne padły ofiarą prze­

różnych owocowych gum

do żucia. Oto jak młody

Alfie wyglądał, kiedy się

uśmiechał…

Page 2: Fragment książki "Demoniczna dentystka" autorstwa Davida Walliamsa

20

Demoniczna Dentystka

Bo ten dwunastolatek od małego nie chodził

do dentysty.

Ostatnią wizytę odbył, kiedy miał mniej

więcej sześć lat. Niby zwykły przypadek bólu

zęba, a  zakończył się katastrofą. Dentysta, pan

Niedzisiejszy, był sędziwym staruszkiem. Mimo

jak najlepszych intencji powinien już dawno

przejść na emeryturę. Wyglądał jak żółw,

na dodatek bardzo stary żółw. No­

sił okulary o  szkłach tak

grubych, że jego oczy

przypominały wiel­

kie piłki tenisowe.

Pan Niedzisiejszy

oznajmił Alfiemu, że

ząb jest spróchniały, nie

uratuje go plomba i  niestety

będzie musiał go usunąć.

Dentysta rwał i  rwał, i  rwał ząb swo­

imi wielgachnymi stalowymi kleszczami, ale

ząb ani drgnął. Staruszek zaparł się nogą o fotel,

Page 3: Fragment książki "Demoniczna dentystka" autorstwa Davida Walliamsa

21

Zwykły przypadek bólu zęba

tuż obok głowy Alfiego, żeby za pomocą tak za­

łożonej dźwigni wyszarpnąć wrednego mleczaka.

Nic z tego.

Leciwy dentysta zawezwał do pomocy swoją

jeszcze starszą asystentkę. Panna Pedantka miała

za zadanie wziąć go pod boki i ciągnąć z całych sił.

Ale i to nie pomogło.

Poprosili więc do gabinetu zażywną recepcjo­

nistkę, pannę Cielęcinę, która ważyła więcej niż

pan Niedzisiejszy i panna Pedantka razem wzięci.

Page 4: Fragment książki "Demoniczna dentystka" autorstwa Davida Walliamsa

22

Demoniczna Dentystka

Ale nawet obciążeni tym

balastem nie dali rady

ruszyć zęba.

Nagle dentysta wpadł

na pewien pomysł. Kazał

pannie Pedantce przy­

nieść wyjątkowo grubą

nić dentystyczną. Sta­

rannie przywiązał nitkę

do swoich kleszczy, a po­

tem owinął nią obszerną

talię panny Cielęciny.

Następnie polecił krąg­

łej recepcjonistce poli­

czyć do trzech i  skoczyć

z okna. Jednak ogromny

ciężar panny Cielęciny

nie rozwiązał problemu.

Gdy biedny Alfie le­

żał przerażony na fote­

lu dentystycznym, pan

Page 5: Fragment książki "Demoniczna dentystka" autorstwa Davida Walliamsa

23

Zwykły przypadek bólu zęba

Niedzisiejszy udał się do poczekalni po posiłki

i  wezwał do gabinetu czekający na swoją kolej

tłum pacjentów. Młodzi i  starzy, grubi i  chu­

dzi — staremu dentyście potrzebna była każda

pomoc.

Okazało się jednak, że długi ludzki łańcuch

i  armia wyrywaczy* nie była w  stanie zmusić

zęba, żeby ustąpił. Tymczasem mały Alfie cier­

piał katusze. Ból wyrywanego zęba był sto razy

* Uwaga — zmyślone słowo!

Page 6: Fragment książki "Demoniczna dentystka" autorstwa Davida Walliamsa

24

Demoniczna Dentystka

gorszy niż zwykły ból zęba. Jednak pan Nie­

dzisiejszy zdecydował się dokończyć to, co za­

czął. Spragniony dentysta wziął łyk płynu do

płukania jamy ustnej, bo pocił się obficie z wy­

Page 7: Fragment książki "Demoniczna dentystka" autorstwa Davida Walliamsa

25

Zwykły przypadek bólu zęba

cieńczenia, i  chwycił kleszcze stalowym uścis­

kiem.

Wreszcie — zdawałoby się, że po kilku dniach,

tygodniach, a wręcz miesiącach rwania — Alfie

usłyszał ogłuszające

CHCHCHCHCHCHCHCHCHCHCHCH CHCHCHCHRRRRRRRRR RRRRRUUU U U U U U U U UUPPPPPPP!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Page 8: Fragment książki "Demoniczna dentystka" autorstwa Davida Walliamsa

26

Demoniczna Dentystka

Dentysta trzymał tak mocno, że aż skruszył

ząb, który rozprysnął się chłopcu w ustach na ty­

siące tycich kawałeczków.

Gdy ta piekielna męka dobiegła końca, pan

Niedzisiejszy i  wszyscy jego pomocnicy wylądo­

wali na podłodze gabinetu.

— Dobra robota! — pochwalił zgromadzo­

Page 9: Fragment książki "Demoniczna dentystka" autorstwa Davida Walliamsa

Zwykły przypadek bólu zęba

nych, kiedy asystentka, panna Pedantka, pomogła

mu wstać. — Z tego zęba to był dopiero uparty

huncwot!

Wtedy właśnie Alfie zdał sobie sprawę, że na­

dal czuje ten sam ból co na początku.

Dentysta usunął mu nie ten ząb!