Etnografia Nowa 2009nr1 Ewa Klekot.pdf

download Etnografia Nowa 2009nr1 Ewa Klekot.pdf

of 7

Transcript of Etnografia Nowa 2009nr1 Ewa Klekot.pdf

  • 5/28/2018 Etnografia Nowa 2009nr1 Ewa Klekot.pdf

    1/7

    97etnografia nowa|[ 01|2009

    JZYK WYSTAWY MUZEALNEJ

    E W A K L E K O T

    Wnowoczesnym systemie wartoci autentyczno peni bardzo

    wan rol, stajc si gwarancj prawdziwoci, a nawet jej synonimem. Zwizane jest to z jej

    niezmiernie wan rol w ksztatowaniu nowoczesnej podmiotowoci i jest zagadnieniem nie-

    zwykle zoonym, rozwaanym zarwno na obszarze lozoi (np. Taylor 2001, 2002), jak i histo-

    rii literatury czy historii idei (Trilling 1972), a take etnograi i antropologii (Clifford 2000, Bendix

    1997). W sytuacji, gdy autentyczno jest jedn z naczelnych wartoci, nieautentyczno w najlep-

    szym razie budzi rezerw, a przewanie dyskredytuje. Nieautentyczna rzecz, czowiek, wypowied,

    czyn, uczucie, motywacja nie mog liczy na zaufanie, a zatem ich potencja perswazyjny jest stosun-

    kowo niewielki. Autentyczno natomiast legitymizuje i nadaje pozytywn warto; to, co autentycz-

    ne, ten, kto jest autentyczny przekonuje. Oczywicie warto autentycznoci nie sprowadza si

    tylko do sfery perswazji, j jednak tutaj podkrelam, poniewa bd mwi o tworzeniu narracji

    muzealnej i nadawaniu jej wiarygodnoci, opierajc si na materiale zebranym w dwch najwaniej-

    szych polskich muzeach zabytkach dziedzictwa narodowego, czyli w Zamku Krlewskim na Wa-

    welu i Zamku Krlewskim w Warszawie1.

    Badania antropologiczne metod obserwacji uczestniczcej oraz wywiadu pogbionego ze

    zwiedzajcymi prowadziam z szeciorgiem studentw etnologii; sama natomiast robiam wy-

    wiady z pracownikami obu muzew oraz byam suchaczk kursu dla przewodnikw i oprowa-

    dzaam po zamku warszawskim. Jednym z zagadnie, ktre mnie wwczas interesoway, bya

    praktyka zwiedzania jako obszar dynamicznego ksztatowania si treci czonych przez zwie-

    dzajcego z odwiedzanym muzeum czyli jego interpretacja. Do uwarunkowa tej interpreta-

    cji, ktrych istnienie zakadaam, nalea przekaz wiedzy adresowany do zwiedzajcego przez

    przewodnikw, tabliczki informacyjne na terenie ekspozycji oraz rnego rodzaju publikacje

    i pamitki dostpne na terenie muzeum; innym wanym uwarunkowaniem bya kompetencja

    kulturowa zwiedzajcego oraz posiadana przez niego wyjcio-

    wa wizja zwiedzanego miejsca i wiedza na jego temat. Ponie-

    wa w trakcie obserwacji uczestniczcej stao si jasne, e naj-

    bardziej sugestywnym elementem przekazu muzealnego jest

    narracja przewodnika, ktra w wypadku obu badanych przeze

    mnie muzew niemal w ogle nie odnosi si do informacji

    pisemnej umieszczonej na tabliczkach, a czasami jest z ni

    wrcz sprzeczna, zdecydowaam si take na przeprowadze-

    nie rozmw z samymi przewodnikami oraz na osobiste zaan-

    gaowanie w praktyki przewodnickie. Przewodnicka interpre-

    tacja zabytku jest, jak mi si wydaje, niezwykle istotnym,

    a w zasadzie niebadanym elementem procesu ksztatowania

    si jego odbioru w praktyce zwiedzania. Zadanie przewodni-

    ka polega bowiem na przeoeniu fachowej, naukowo ustruk-

    turyzowanej informacji na jzyk i struktury wiedzy potocznej,ktra, jeli przyjmiemy interpretacj Clifforda Geertza (2005),

    tworzy w obrbie kultury odrbny, rzdzcy si wasnymi pra-

    wami system symboliczny.

    ZWIEDZAJCY W MUZEUM: STRATEGIE, TAKTYKI

    I KATEGORIA AUTENTYCZNOCI

    D R E W A K L E K O T |An tro po lo ka i t umaczka, ad iu nk t

    w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu

    Warszawskiego. Zajmuje si antropologi sztuk i,

    a zwaszcza zagadnieniami rnicujcego potencjau sztuki

    w spoeczestwie nowoczesnym (kicz, zabytki dziedzictwa

    narodowego) oraz materialnoci rzeczy uzn awanych

    za sz tu k. In teresu je si in terd ys cy pl in arn ym po dej ci em

    do badania znacze materialnej rzeczywistoci, zwaszcza

    tych jej eleme ntw, ktre prowokuj ludzi do podejmowania

    dziaa wsptworzcych praktyki kulturowe, takie jak:

    po si ad anie i kol ekcj onowa ni e pr zedmio t w, od daw an ie im

    czci, emocjonalne reagowanie na kontakt z nimi etc.

    Au tor ka li cz nych t um acze pra c z za kr es u an tro po lo gi i

    i historii kultur y.

    1 |Badania w latach 2002-2005nansowane byy ze rodkwInstytutu Etnologiii Antropologii KulturowejUniwersytetu Warszawskiego.

  • 5/28/2018 Etnografia Nowa 2009nr1 Ewa Klekot.pdf

    2/7

    |E W A K L E K O T

    98

    Poza Geertzowskim istnieje w naukach spoecznych kilka innych wanych podej do po-

    tocznoci jako obszaru ludzkiego dowiadczenia. Ze wzgldu na przejawy dziaania przemocy

    symbolicznej, wyranie widoczne zarwno w wywiadach, jak i podczas obserwacji zachowania

    zwiedzajcych, zdecydowaam si odwoa do podejcia Michela de Certeau (2008), ktry w swej

    wizji praktykowania potocznoci pokazuje waciw jej dynamik relacji wadzy. Dla de Certeau,

    obserwatora potocznych zachowa konsumpcyjnych (w tym take konsumpcji kultury), istotne

    znaczenie ma po pierwsze zaoenie, e konsumpcja jest aktywnym, a nawet twrczym stosun-

    kiem do konsumowanych treci symbolicznych, a po drugie rozrnienie midzy s t r a t e g i i

    t a k t y k . Taktyk byaby jednorazowa, ograniczona w czasie,

    a d h o c i na potrzeby chwili tworzona praktyka zwiedzania.Ta k t y k a w tym rozumieniu przeciwstawiana jest s t r a t e -

    g i i. Strategi jest bowiem rachunek si zakadany przez pod-

    miot woli i wadzy (w naszym wypadku chodzi o wadz sym-

    boliczn i takiego rodzaju przemoc), ktry kontroluje przestrze

    dokonywania wyborw. Strategia posiada okrelone, wasne

    miejsce, w oparciu o ktre moe tworzy relacje z tym, co jest

    poza ni; taktyka nigdy nie jest u siebie, lecz rozgrywa siw przestrzeni zorganizowanej wedle regu strategii. Podmiot

    strategii waciciela, przedsibiorstwo, miasto, instytucj na-

    ukow mona wyizolowa z otoczenia, zdeniowa w kategoriach niezalenych od reszty; pod-

    miot taktyki jest zaleny, pozbawiony moliwoci samostanowienia i eby wybi si na niepodle-

    go, musi dziaa po partyzancku w przestrzeni innego (de Certeau 2008: XLII).

    Przyjam wic, e istnieje pewna ustalana przez muzeum strategia zwiedzania, ktrej istotn

    cz stanowi przekaz nazwany przez mnie narracj muzealn. Strategi wsptworz program eks-

    pozycyjny i edukacyjny muzeum realizowany na jego terenie oraz nagromadzone w czasie praktyki

    przewodnickie, skadajce si na rodzaj przewodnickiegosensus communis. Obserwowane podczas ba-da praktyki zwiedzania nie s ani aktualizacj narracji, ani te jej odczytaniem: s taktyk sposobem,

    w jaki konkretni zwiedzajcy wypeniaj zadanie zwiedzania Wawelu czy zwiedzania zamku, do-

    konujc wyborw w przestrzeni, ktra naley do podmiotu woli i wadzy, jakimi s oba muzea.Rwnoczenie jednak z bada nad dowiadczeniem turystycznym wiadomo, e z perspektywy

    zwiedzajcego atrakcyjno wycieczki mierzy si w duej mierze w kategoriach autentycznoci. Tom

    Selwyn (1996), piszc o dowiadczeniu turystycznym i jego postulacie autentycznoci, zwrci uwa-

    g na fakt, e cho tym, czego turysta oczekuje i za co gotw jest zapaci jest wanie autentyczno,

    to wartociowanie opiera si na jej dwch rnych porzdkach. Selwyn nazywa je autentycznoci

    zimn i ciep, a kada z nich odwouje si do innego sposobu legitymizacji. Autentyczno cie-

    pa to upraszczajc nieco wywd Selwyna poszukiwanie autentycznego kontaktu z tym, co jest

    przedmiotem dowiadczenia; autentyczno zimna to poszukiwanie kontaktu z autentycznym

    przedmiotem. W pierwszym wypadku kryterium jest zatem autentyczno przeycia (np. poczucie

    emocjonalnego zaangaowania); w drugim kontakt z przedmiotem (czowiekiem, wydarzeniem),

    ktrego autentyczno potwierdzona jest przez autorytety.

    Zadaniem przewodnika jest autentyzacja dowiadczenia zwiedzajcego. Przewodnik moe

    wic z jednej strony siga do strategii autentyzacji poprzez gorc autentyczno dowiadczenia,

    jakim jest kontakt z przeszoci czy odmiennoci, ktrego zwiedzajcy dowiadcza; z drugiej do

    autentyzacji przez zimn autentyczno materii prezentowanych obiektw. W narracjach dobrych

    przewodnikw obie strategie uzupeniaj si i dawkowane s w zalenoci od specyki grupy.

    Wrc teraz do punktu wyjcia moich rozwaa, czyli do praktyki zwiedzania jako sposobu

    tworzenia interpretacji zabytku. Badania empiryczne miay na celu ustalenie, do jakiej przestrzeni

    zwiedzajcy ma dostp, czego dowiaduje si od przewodnikw oraz z innych rde, takich jak

    podpisy, przewodniki ksikowe bd ulotki, oraz co wynosi ze zwiedzania zarwno w sensie

    emocjonalnym i intelektualnym, jak i materialnym zabierajc ze sob pocztwki, gadety, pa-

    mitki, a take wasne zdjcia. Niewtpliwie bardzo wanego materiau do interpretacji dostarcza

    zwiedzajcym take organizacja przestrzeni zabytku oraz rytualizacja caego zwiedzania.

    Jeeli chodzi o Wawel, to znaczna cz narracji muzealnej przekazywanej przez przewod-

    nikw budowana jest wok kolekcji arrasw. Przewodnicy chtnie opowiadaj przedstawione nanich historie biblijne, czasem okraszajc opowie informacj o wojennych losach kolekcji oraz

    o jej krlewskim fundatorze, podkrelajc przy tym oryginalno zabytku i jego dugotrway zwi-

    zek z Wawelem. Skupiajc si na arrasach, przewodnicy z jednej strony unikaj niewygodnej ko-

    Przewodnik moe wic z jednej strony siga

    do strategii autentyzacji poprzez gorc

    autentyczno dowiadczenia, jakim jest

    kontakt z przeszoci czy odmiennoci,

    ktrego zwiedzajcy dowiadcza; z drugiej

    do autentyzacji przez zimn autentyczno

    materii p rezentowanych obiektw.

  • 5/28/2018 Etnografia Nowa 2009nr1 Ewa Klekot.pdf

    3/7

    99etnografia nowa|[ 01|2009

    niecznoci opowiadania o obiektach zwizanych z Wawelem dopiero od czasw rekonstrukcji

    wntrz w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku (takich jak czsto budzce zachwyt piece

    z Winiowca), a z drugiej strony skupiaj uwag zwiedzajcych na budzcej szacunek tematyce

    biblijnej. Jeli chodzi o reszt wyposaenia i dekoracji wntrz na II pitrze, to wikszo przewod-

    nikw do ogldnie podchodzi zarwno do kwestii XX-wiecznej rekonstrukcji samych wntrz,

    jak i proweniencji zabytkw, o ktr zreszt zwiedzajcy pytaj rzadko, zadawalajc si informa-

    cj, e maj przed sob oryginay z XVI czy XVII wieku. Niektrym przewodnikom zdarza si

    nawet pomija trudno powiedzie, czy wiadomie fakt rekonstrukcji stropu w sali poselskiej,

    podczas gdy rozwodz si nad staroytnoci umieszczonych w kasetonach gw. Opowieci bi-

    blijne przed arrasami, krlewskie imiona i portrety oraz dawne, cenne sprzty i obrazy skadaj si

    na opowie o chwale krlw polskich oraz sprawiedliwej i potnej Polsce zotego wieku.

    Oczywicie tak prowadzona narracja, nawet jeli nie padn z ust przewodnika informacje

    nieprawdziwe, pozostawia zwiedzajcego w przekonaniu o wielkiej staroytnoci i autentycznoci

    wawelskich wntrz. Bardzo niewielu zwiedzajcych nawet zwiedzajcych bez przewodnika

    czyta umieszczone w kadej sali do enigmatyczne podpisy; a jeli czyta i znajduje informacj,

    e oto stoi wanie pod plafonem z lat dwudziestych XX wieku nie dowierza. Podobnie niedo-

    wierzaniem zareagowao tych kilkoro respondentw, ktrym studenci w trakcie wywiadw zwra-cali uwag na to, e wspomniany przez nich samych chwil wczeniej fakt zdewastowania zamku

    przez Austriakw powinien stawia autentyczno wntrz pod znakiem zapytania.

    Na przekonanie o autentycznoci wawelskich wntrz duy wpyw ma oczywicie historia pol-

    skich zabytkw w czasie II wojny wiatowej. Rekonstrukcja Wawelu przestaa by przedmiotem

    pamici spoecznej nie tylko z powodw biologicznych, lecz take dlatego, e dokonano jej przed

    cezur II wojny. Wawel, ktry wojn przetrwa bez wikszych szkd, sta si na tle odbudowywa -

    nych po wojnie zabytkw autentyczny, zwaszcza z perspektywy zniszczenia Warszawy i jej zam-

    ku, a take z perspektywy odbudowy, ktra do dzi peni wane funkcje symboliczne. W potocz-

    nym rozumieniu niezniszczone w czasie II wojny znaczy autentyczne.

    Wane jest te ssiedztwo katedry. Wawel dla wikszoci zwiedzajcych to rwnoczenie sie-

    dziba krlw oraz ich groby; w tym drugim wypadku groby take krlw Ducha wieszczw

    i bohaterw narodowych. Wawel to wielko (i mocarstwowo) Polski, Zamek Krlewski w War-

    szawie jej martyrologia2. Dlatego te na Wawelu zamieszkiwa mia wedug jednego z naszych

    rozmwcw nie tylko Wadysaw Jagieo, ale te Bolesaw Chrobry, a wedug innego to na wawel-

    skim dziedzicu odby si mia hod pruski.

    Sposb rekonstrukcji wntrz i aranacja ekspozycji podtrzymuj i utwierdzaj to silnie emocjonal-

    ne przesanie narracji wawelskiej, stanowicde factojej konstytutywn cz. Zreszt zwiedzajcynierzadko wanie w poszukiwaniu tego przesania na Wawel si udaj. Cz z nich uwaa zwiedzenie

    tego miejsca za obowizek kadego Polaka i chtnie bierze udzia

    w wycieczkowo-muzealnym rytuale, czsto inicjujc we dzieci

    lub wnuki. Oczywicie zrytualizowany charakter zwiedzania cha-

    rakteryzuje sytuacj muzealn w ogle. Zmiana sytuacji codzien-

    nej na obrzdow, zaczynajca si od uzyskania uprawniajcego

    do wejcia biletu i pozostawienia w szatni plecaka (oraz wierzch-

    niej odziey), wraz z ktrymi zwiedzajcy pozostawia na zewntrz

    swoje profaniczne ja, wynika z charakteru instytucji (Duncan

    1995). Nastpnie, jak w pielgrzymce, zwiedzajcy wyrusza wyty-

    czon tras pod czujnym okiem stranikw witoci oraz dokonujcego inicjacji przewodnika; do tego

    dodajmy jeszcze deprywacj sensoryczn (nie dotyka! nie haasowa! wyczy telefony komrkowe!

    to take zerwa kontakt ze wiatem zewntrznym) oraz wykluczenie zjologii (brak toalet na terenie

    ekspozycji, nie wolno je ani pi etc.). Trudno si dziwi, e po takim obrzdzie syszy si, e wrd

    tych krlewskich prochw patrz na nas dzieje historii3.

    Jzyk, jakim zwiedzajcy mwi o swoich wraeniach, jest najostrzejszym wiadectwem

    przemocy symbolicznej. Wikszo z nich ma poczucie, e nie naley uywa jzyka sucego

    opisowi codziennych dowiadcze i stara si nada wypowiedziom charakter odpowiadajcy w ich

    przekonaniu randze miejsca. Wysiki, by sprosta temu zadaniu, nierzadko przyjmuj posta wy-

    rae, ktre mona okreli mianem nikiformalnych4

    . Nikiformy, czyli posugiwanie si formi stylem wypowiedzi, ktre s spoecznie obce mwicemu przewanie waciwe grupom stoj -

    cym na drabinie spoecznej wyej od tego, kto mwi a co wicej, robienie tego w sposb, ktry

    uprawnieni uytkownicy tych form postrzegaj jako niesprawny i nieporadny, wiadcz wyra-

    2 | Taki potoczny wizerunekhistorii Polski przekazywanejprzez dwa najwaniejsze zabytkidziedzictwa narodowego wyania

    si z bada porwnawczych (por.Klekot 2004 oraz Kapturkiewiczi in. 2004).

    3 |Mczyzna, lat 53, wywiadz dnia 26.06.2003, prowadzca:Ewa Klekot.

    4 | Od tytuowychNikiformEdwarda Redliskiego (1982).

    Wawel, ktry wojn przetrwa bez wikszych

    szkd, sta si na tle odbudowywanych po wojnie

    za bytkw a utent yc zny, z w aszcza z perspek t y w y

    zni szczen ia Wa rsza w y i jej z amk u, a ta ke

    z perspekt y w y o dbudow y, kt ra do dzi pe niwane funkcje symboliczne.

    Zwiedzajcy w muzeum: strategie, taktyki i kategoria autentycznoci |

  • 5/28/2018 Etnografia Nowa 2009nr1 Ewa Klekot.pdf

    4/7

    |E W A K L E K O T

    100

    nie o istnieniu przemocy symbolicznej (Klekot 2005). Stereotypowe bd nikiformalne wypowie-

    dzi mwi te o sabym uczestnictwie swych autorw w kulturze prawomocnej5. Jzyk, prawdo-

    podobnie ze wzgldu na najsilniejsze sformalizowanie ze wszystkich uwikanych w praktyk

    zwiedzania systemw symbolicznych, wydaje si miejscem, gdzie sami zwiedzajcy najbardziej

    dostrzegaj wywrotowo wasnych taktyk i podporzdkowujc si zinternalizowanym relacjom

    wadzy uznaj je za wasn nieporadno, ktrej si wstydz i z ktrej tumacz si przedstawi -

    cielowi kultury prawomocnej, jakim jest dla nich prowadzcy wywiad antropolog.

    Poza obszarem praktyk jzykowych zdarzaj si jednak zwiedzajcy prbujcy bez specjalnego

    skrpowania i pod prd (jeli robi to w sensie dosownym, czsto zawracani s przez pilnuj -

    cych), interesujcy si tym, jak krl zaatwia potrzeby zjologiczne, dopytujcy o skomplikowane

    szczegy techniczne wykonania jakiego przedmiotu, albo ogldajcy zupenie nie to, o co chodzi

    np. ozdobn balustrad, za ktr mieci si grzejnik. Autorami tych taktyk, ktre najbardziej pod-

    minowuj strategi zwiedzania, s przewanie dzieci i modzie (czyli osoby z racji wieku dysponu -

    jce nisk kompetencj kulturow) oraz zwiedzajcy o bardzo wysokiej kompetencji kulturowej (np.

    jeden z respondentw, ktry okaza si studentem historii sztuki Uniwersytetu Jagielloskiego).

    Jak ju wspomniaam, istotnym uwarunkowaniem narracji wawelskiej jest poza przekazem

    sownym sama przestrze, w ktrej porusza si zwiedzajcy. Jej muzealna struktura owocuje rytualiza-cj zwiedzania, o czym bya ju mowa, za rytualizacja wprowadza dowiadczenie na wysze rejestry,

    domagajc si chociaby bardziej wyszukanego jzyka. W rekonstrukcji wntrz wawelskich Adolfowi

    Szyszko-Bohuszowi udao si przekaza ducha monumentalnoci w nich zawartego (Detloff 2005:

    77). Uzyska ten efekt dziki stosowaniu szlachetnych i trwaych materiaw, wywoujcych zudzenie

    bogactwa: marmury na posadzkach zamiast piaskowcw, rezygnacja ze stiukw i zoce, wprowadze-

    nie uroczystych form architektonicznych, takich jak sklepienia zamiast stropw i sutw. Wawel

    Szyszko-Bohusza mia w zaoeniu by respektujcym nasz wielko ubieg, mocarstwowo obec-

    n i przysz gmachem chway narodowej (tame). Ta wizja, niezalenie od krytyki wspczesnych,

    okazaa si niebywale nona, a wzbogacona o dodatkowy walor au-

    tentycznoci dziki II wojnie wiatowej, jest dzisiaj najwaniejszym

    elementem wawelskiej strategii.

    Z perspektywy teorii konserwacji dziaania Szyszko-Bohu-

    sza na Wawelu byy kontynuacj mylenia Eugnea Viollet-le-

    Duca, ktremu ju na pocztku XX wieku sprzeciwia si

    m.in. wanie w odniesieniu do Wawelu Alois Riegl. Polska

    miaa wic tradycje leducowskiego mylenia, a sytuacja po

    II wojnie wiatowej jeszcze mniej wydawaa si sprzyja rie-

    glowskiemu myleniu w kategoriach ingerencji konserwator-

    skiej ograniczonej do koniecznego minimum (za takim rozwi-

    zaniem opowiedziano si np. w wypadku katedry w Coventry czy berliskiego kocioa Cesarza

    Wilhelma). Warszawa nie moe by [...] miastem bez przeszoci [...]. Warszawa jest nie do po-

    mylenia bez sylwety Zamku i Katedry, innej drogi ni rekonstrukcja naszych zabytkw nie

    ma, pisa w 1946 roku Jan Zachwatowicz. Dodawa przy tym: Czy nie stworzymy falsykatw?

    [...] Naley zebra maksimum elementw oryginalnych, stanowicych p o w i z a n i e z a u -

    t e n t y c z n o c i . Mamy tyle elementw i wzorw dla rekonstrukcji, e wycofa nam si z tego

    nie wolno. [...] Istnienie tych fragmentw pozwala o d t w o r z y , a n i e p r o j e k t o w a

    n a n o w o symboliczne i polityczne znaczenie tej rekonstrukcji. Obca wola nie wykreli nam

    naszego dorobku. Gdyby Zamek sam si spali [...] zagadnienie byoby inne. Teza: nasza ambicja

    kae nam go odbudowa (Jan Zachwatowicz: w stulecie urodzin:85).Przyjcie takiej, a nie innej doktryny konserwatorskiej w odniesieniu do warszawskiego Zam-

    ku Krlewskiego postawio przed nieatwym zadaniem przewodnikw, a take wszystkich innych

    zaangaowanych w popularyzacj wiedzy, od nauczycieli poczynajc, a koczc na autorach

    publikacji przewodnikowych, podrcznikowych i twrcach przekazu medialnego. Z jednej strony

    odbudowa miaa bardzo siln legitymizacj polityczn jako symboliczne dziaanie tworzcego

    wasn przeszo narodu. Taka sama motywacja przywiecaa take przedwojennym dziaaniom

    na Wawelu, jednak zmieniona po II wojnie wiatowej sytuacja geopolityczna si rzeczy rozoya

    nieco inaczej akcenty propagandowe odbudowy w zwizku z odmienn ni przedwojenna kon-cepcj przeszoci, ktra musiaa przecie legitymizowa pastwo o innym ustroju spoecznym

    i lece w znacznie zmienionych granicach (videkontrowersje wok odbudowy Zamku Krlew-skiego w Warszawie, por. Kochanowski i in. 2003). Mechanizm pozostawa jednak podobny: od-

    Istotnym uwarunkowaniem narracji wawelskiej

    jest poza przekazem s ow nym s ama przest rze,

    w ktrej porusza si zwiedzajcy.Jej muzea lna st ruk tura owo cuje r ytualiz acj

    z w iedz ani a, z a r yt ua lizacja w prowa dza

    dowiadczenie na wysze rejestry, domagajc si

    ch o cia by ba rdz ie j w y sz uk a n e g o j z y k a .

    5 |Kultura prawomocnai przemoc symboliczna to

    terminy Pierrea Bourdieu.Bourdieu uywa pojcia

    kultura inaczej ni Geertzi inni antropolodzy kultury,

    rozumiejc przeze niecaociowy sposb ycia pewnej

    grupy ludzi, lecz pewndziedzin (wedug jego wasnej

    terminologii pole)rzeczywistoci spoecznej (por.

    Bourdieu 2006, Bourdieu,Passeron 1990).

  • 5/28/2018 Etnografia Nowa 2009nr1 Ewa Klekot.pdf

    5/7

    101etnografia nowa|[ 01|2009

    Zwiedzajcy w muzeum: strategie, taktyki i kategoria autentycznoci |

    budowujc zabytki nard polski budowa swoj przeszo. Oczywicie nie byo obojtne, jak

    i ktre odbudowywa, a wpyw wywieraa tutaj wcale nie tylko ideologia komunistyczna, lecz tak-

    e a moe przede wszystkim narodowa (por. Zaremba 2005). Istniao zatem bardzo silne ide-

    ologiczne uzasadnienie ingerencji konserwatorskiej, ktre uwaano w zasadzie za wystarczajce

    i niewymagajce dodatkowej legitymizacji.

    Z drugiej jednak strony pozostawao kryterium autentycznoci substancji, niezmiernie wa-

    ne w wypadku dzie sztuki czy kultury materialnej. Z powodw przed chwil omwionych, dla

    Polakw warszawskie zabytki posiaday i posiadaj bardzo siln autentyczno symbolu, w zwiz-

    ku z tym kwestionowanie ich wartoci przez odwoanie si do nieautentycznoci substancji miao

    i ma charakter subwersyjny. Najczciej pojawia si jako element dyskursu rywalizacji innych

    miast z Warszaw (gwnie Krakowa) oraz charakterystycznego gwnie dla modziey dyskursu

    podwaajcego oglnie przyjte wartoci.

    Selwynowska autentyczno zimna, czyli autentyczno substancji, jest w wypadku zamku

    warszawskiego atwa do zakwestionowania z powodu rozmiarw ingerencji konserwatorskiej. Jak

    wobec tego radz sobie z tym problemem przewodnicy? Istnieje kilka sposobw, najczciej stoso-

    wanych rwnoczenie, ktre jednak stanowi podstaw dla dwch rnych narracji autentyzacyj-

    nych. Nacisk kadzie si na:1) Autentyczno elementw skadowych, na co wskazywa w przytoczonej wypowiedzi du-

    chowy patron wszystkich warszawskich rekonstrukcji, Jan Zachwatowicz.

    2) Autentyczno technik wykonania: przewodnicy zwracaj uwag na dawne techniki

    i materiay wykonania, na zatrudnianie przy odbudowie wysoko wykwalikowanych rzemielni-

    kw. Czsto powtarza si sformuowanie, e wszystko zostao odbudowane tak, jak byo; stosun-

    kowo rzadko przewodnicy wspominaj o tym, e odbudowy nie przeprowadzano do stanu jak

    byo przed II wojn wiatow, rzadko te maj wiadomo przywiecajcej rekonstrukcji dok-

    tryny konserwatorskiej, ktra sprawia na przykad, e odbudowany zamek zgodnie z najlepsz

    szko Viollet-le-Duca zaopatrzono w narone wieyczki, ktre istotnie ulegy zniszczeniu

    w czasie wojny, ale wojny pnocnej.

    3) Autentyczno odbudowy jako wydarzenia historycznego: ten wtek przewodnicy poru-

    szaj ju na pocztku zwiedzania, na parterze, gdzie wisz wielkie fotogramy ukazujce stanobiektu w 1939 roku, w czasie wojny a do lotniczego zdjcia ruin. Autentyzacja opiera si na

    wyjanieniu, skd pochodziy fundusze, jakie byy motywacje i historia odbudowy.

    Sposoby te, jak wspomniaam, uywane s do tworzenia dwojakiego rodzaju narracji:

    (1) zamek w dawnych czasach oraz (2) zamek w czasach II wojny wiatowej i pniej.

    Narracja pierwsza koncentruje si na splendorze rezydencji krlewskiej oraz na wydarze-

    niach historycznych z epoki stanisawowskiej, przede wszystkim Konstytucji 3 maja. Narracja

    druga dotyczy wydarze II wojny i warszawskiej martyrologii. Przewodnik najczciej korzysta

    z obu narracji, przeplatajc je ze sob w rnych miejscach.

    Natomiast jeli chodzi o autentyczno gorc, to zawsze jest ona zwizana z opowie-

    ciami o ludziach z przeszoci poczucie autentycznego kontaktu z przeszoci zwiedzaj-

    cy zyskuje dziki kontaktowi z ludmi z tamtej epoki. Jeeli s to wielkie postacie historyczne

    typu krl, musz mie ludzk twarz romanse, potrzeby zjologiczne (jedno z najczciej

    zadawanych w sypialni krla pyta to: a gdzie bya ubikacja?), nawyki i przyzwyczajenia Sta-

    nisawa Augusta s wanym tematem opowieci na zamku. Rwnie istotne s poruszajce hi -

    storie o powiceniu pracownikw zamkowego muzeum ratujcych zabytki w 1939 roku oraz

    posiadajce wielki potencja budzenia emocji dzieje haftowanego ora z tkaniny za tronem6.

    Po tych wszystkich szczegach dotyczcych praktyk wspczesnych zwiedzajcych i przewod-

    nikw chciaabym wrci do strategii i taktyk. Strategia, dysponujca przestrzeni, posiada wadz

    forsowania wasnej interpretacji rzeczywistoci; taktyka jest jednorazow, ograniczon w czasie od-

    powiedzi dawan tej wadzy na jej terytorium; odpowiedzi, w ktrej podmiot wyraa swj stosu-

    nek do interpretacji. Taktyka z denicji ma charakter bricolageu, strategia charakter spjny i kon-sekwentny. W badanych przeze mnie muzeach, pomimo wywrotowoci niektrych taktyk

    zwiedzajcych, ich interpretacja tego, co widzieli, pozostaje w zaskakujcej zgodnoci z gwnym

    przesaniem muzealnych strategii. Sdz, e klucz do sukcesu tych strategii muzealnych ley w tym,

    e koncentruj si one na stworzeniu narracji zawierajcej silne a przy tym bardzo rnie konstru -owane przesanie a u t e n t y c z n o c i. Albowiem to autentyczno legitymizuje kad narra-

    cj muzealn.

    6 |Wedug historii mwionejbrzmi one tak: po zdobyciuWarszawy na zamku odbya siuroczysta feta dla zdobywcw,

    a sam gubernator Frank miaodrywa z tkaniny biae oryi wrcza na pamitkonierzom, ktrzy wyrnili siw walce. Kiedy zatem w kocuzaczto odbudow zamku,rozpoczy si poszukiwania,gdy aby zrekonstruowa haft,potrzebny by przynajmniej jedenorze na wzr. I oto znalaz sion dziki Andrew Nagorskiemu,korespondentowi Newsweeka,ktry zlokalizowa go w StanachZjednoczonych jako wasnostarszej pary polskichemigrantw. Opowiedzianaprzez nich historia brzmiaanastpujco: maonkowiepoznali si w oboziekoncentracyjnym, ktry zostawyzwolony przez Amerykanw.Na wie o sytuacji w Polscezdecydowali si na emigracj,przedtem jednak zawarli lub.Jako wieo zalubienimaonkowie przechadzali si poulicy, kiedy napotkali

    niemieckiego onierza, ktryusiowa sprzeda jakiedrobiazgi. Wrd nich by polskiorze haftowany srebrn nici.Z tyu na aplikacji kto napisapirem: Warschauer Schloss,Oktober 1939. Kupili go, ebyzabra ze sob za ocean jakowspomnienie ojczyzny. Poodkryciu Nagorskiego przekazaliora jako dar do ZamkuKrlewskiego w Warszawie.

  • 5/28/2018 Etnografia Nowa 2009nr1 Ewa Klekot.pdf

    6/7

    102

    |E W A K L E K O T

    B I B L I O G R A F I A

    Pierre Bourdieu, 2006,Dystynkcja: spoeczna krytyka wadzy sdzenia, prze. P. Bios, Warszawa:Wydawnictwo Naukowe Scholar.

    Pierre Bourdieu, Jean-Claude Passeron, 1990,Reprodukcja: elementy teorii systemunauczania, prze. E. Nejman, wstp i red. nauk. A. Koskowska, Warszawa: PWN.

    Regina Bendix, 1997,In Search of Authenticity,Madison: The University of WisconsinPress.

    Michel de Certeau, 2008,Wynale codzienno, prze. K. Thiel-Jaczuk, Krakw: WUJ.James Clifford, 2000,Kopoty z kultur: dwudziestowieczna etnograa, literatura i sztuka,prze.

    E. Durak i in., Warszawa: KR.

    Pawe Detloff, 2005,Lata 1916-1939, [w:] P. Detloff, M. Fabiaski, A. Fischinger,Zamek krlewski na Wawelu: sto lat odnowy (1905-2005),Krakw: Zamek Krlewski

    na Wawelu.

    Carol Duncan, 1995, Civilizing Rituals: Inside Public Art Museums,London, New York:Routledge.

    Clifford Geertz, 2005, Wiedza lokalna: dalsze eseje z zakresu antropologii interpretatywnej,prze. D. Wolska, Krakw: WUJ.

    Jan Zachwatowicz: w stulecie urodzin,2000, red. M. Pleskaczyska, P. Majewski, Warszawa:Zamek Krlewski w Warszawie.

    Ewa Klekot, 2005,Etnograa rozumiejca krok po kroku, [w:]Horyzonty antropologii kultury:tom w darze dla profesor Zoi Sokolewicz,red. A. Bruczkowska, J. S. Wasilewski,A. Zadroyska, Warszawa: Wydawnictwo DiG.

    Ewa Klekot, 2004, Zabytki dziedzictwa narodowego a problem stosunku do przeszoci,Konteksty. Polska Sztuka Ludowa, nr 3-4.

    Jerzy Kochanowski i in., 2003, Zbudowa Warszaw pikn... O nowy krajobraz stolicy(1944-1956),Warszawa: Trio.

    Edward Redliski, 1982,Nikiformy, Warszawa: Czytelnik.

    Tom Selwyn, 1996,Introduction, [w:] The Tourist Image: Myths and Mythmaking in Tourism, red. T. Selwyn, Chichester, New York: John Wiley.Agata Kapturkiewicz i in., 2004, Zabytki dziedzictwa narodowego: midzy polityk

    a turystyk, Konteksty. Polska Sztuka Ludowa, nr 3-4.Charles Taylor, 2002,Etyka autentycznoci, prze. A. Pawelec, Krakw: Znak.Charles Taylor, 2001, rda podmiotowoci: narodziny tosamoci nowoczesnej, prze.

    M. Gruszczyski i in., opr. nauk. T. Gadacz, wstp A. Bielik-Robson, Warszawa: PWN.

    Lionel Trilling, 1972, Sincerity and Authenticity,Cambridge: Harvard University Press.Marcin Zaremba, 2005,Komunizm, legitymizacja, nacjonalizm: nacjonalistyczna legitymizacja

    wadzy komunistycznej w Polsce,Warszawa: Trio.

  • 5/28/2018 Etnografia Nowa 2009nr1 Ewa Klekot.pdf

    7/7

    etnografia nowa|[ 01|2009

    103

    VISITORS IN A MUSEUM: STRATEGIES, TACTICSAND THE NOTION OF AUTHENTICITY

    E W A K L E K O T

    THE LANGUAGE OF A MUSEUM EXHIBITION

    National Heritage Monument is a particular kind of museum,charged with messages that art, craft or museums of historical interiors do not pretend to transmit.

    It plays an important part in symbolic re-enacting of national community by evoking the past in

    the version which can be used for constructing positive emotions versus this community, espe-

    cially the national pride.

    During my eldwork at two main national historic monuments of Poland, namely royal castles ofWarsaw and Cracow (both ofcially declared Monuments of National Heritage and History, and

    both enjoying the status of state-nanced national museums), I was able to observe variety of visitor

    attitudes towards the task of castle sightseeing. The whole process appeared to be something between

    a ritual celebration and cultural consumption. It seems that the experience of visiting a museum-heritage

    monument can be analyzed in terms of Michel de Certeaus tactics vs. strategies. In the article I argue

    that the exhibition structure and guiding strategy that intend to transmit the messages about

    the Golden Age of Poland (Cracow) and the suffering and unity of the nation (Warsaw), have clear cut

    national identity content, and have been deliberately designed as such.

    However, the monument is perceived by the visitors through their individual tactics which may differ

    substantially from the strategy. An important and undervalued role is the one of a guide who actually

    works as a mediator, adapting strategies to the visitors tactical needs but apparently never missing the main

    strategic message. The visitor seems to be longing for the experience of authenticity, and his/her tactics arebeing designed in order to fulll this desire. The idea of authenticity in the visitors experience I approach

    using Tom Selwyns categories of warm and cool authenticity. The rst of them (warm authenticity)

    means the search for a u t h e n t i c c o n t a c t with the object of experience, while the second one

    (cool authenticity) is the quest for a contact with an a u t h e n t i c o b j e c t. The role of the guide,

    I argue, is mainly to authenticate visitors experience, be it in terms of cool or warm authenticity (and usu-

    ally in both of them).

    My argument is that the two kinds of authenticity are differently engaged in the visiting strate-

    gies of both monuments because of their most recent history, namely that relating to WWII. In Po -

    land the common notion is that anything originating from the era before WWII is authentic in

    sense of substance, corresponding to Selwyns cool authenticity. Obviously the notion is due to

    the massive destruction of WWII, and the way it had been presented during the Peoples Republic

    period in history teaching: dramatic WWII events and their devastating consequences used to be

    presented as a real watershed in Polish history in order to underline both the arrival of a just

    (i.e. the peoples) government, and its efforts in constructing new Poland from the scratch.

    Therefore, the Cracow castle narrative is mainly based on the omission of the fact that its in-

    teriors had to be fully reconstructed in the rst decades of the 20th century, after the building had

    been used for half of a century as Austrian military barracks and handed over to the Polish authorities

    only in 1905. The strategy has proved to be successful both because of the cool authenticity legiti -

    mized by the pre-war origin of the monument, and the collection of 16th-century tapestries that

    through the vernacular history (childrens books, primary school textbooks) had been turned into

    a self-evident symbol of the castles authenticity.

    In Warsaw, however, as the castle was blown up by the Nazis in 1944, the question of authenticity

    has to be addressed in different way. The authentication process here takes place on two levels:

    the cool authenticity is present in the way all the materially original elements are pointed up to

    the visitor; the warm authenticity, apart from standard elements as stories about the royal in-habitants, is build up on the stories about almost miraculous salvation of certain pieces, and people

    involved in it. In this way the fact of the castle having been reconstructed plays an important role

    in its authentication, which is opposite to the Cracow strategy.