Cyfrowa rewolucja w mediach

Internet całkowicie zmienit znaczenie stówa „komunikacja". Rozwinął nowe formy, spychając na margines

stare. Zdaniem znawców rynku cyfryzacja mediów dopiero nabiera rozpędu. W jakim kierunku zmierza?

Tomasz Czudowski, dy­rektor marketingu mBanku

„Internet dla wszystkich" to idea. wokół której odby­wać się będzie cyfryzacja. Już teraz coraz częściej je­steśmy online. Wraz ze zmniejszaniem rozmiaru komputerów czy telefonów otrzymujemy jednocześnie dostęp do nowych funkcjo­nalności. Narzędzia, które wykorzystujemy, stają się co­raz bardziej multimedialne - i nie jest to tylko hasło. Przed nami dalszy rozwój zarówno sposobów komunika­cji, jak i samej infrastruktury - w Polsce bowiem nadal jest wiele miejsc bez dostępu do szybkiego internetu.

Kolejne technologie i narzędzia oznaczają nowe możli­wości dla marketingowców. Dzięki zaawansowanym syste­mom CRM jesteśmy w stanie szybciej dostarczać rozwiąza­nia przygotowywane z myślą o różnych typach klientów. Serwisy spotecznościowe zaś - które z elitarnych stary się masowe - pozwalają w dużej skali budować nowe związki z marką w sieci. Dzięki temu jesteśmy bliżej odbiorców. No­wych możliwości jest oczywiście znacznie więcej.

Cyfryzacja spowoduje większą personalizację prze­kazu, w czym ważną rolę odegrają media - zarówno te tradycyjne, dziś coraz częściej traktowane w kontekście internetu, jak i nowe. Już teraz media coraz częściej re­zygnują z masowości na rzecz wyspecjalizowanych, precyzyjnie stargetowanych przekazów. Sprzężenie tra­dycyjnych mediów z internetem otwiera nowe możliwo­ści komunikacji.

Jak na internetowy bank przystało, jesteśmy w sieci bar­dzo aktywni. Nasza działalność nie skupia się tylko na ko­munikacji za pośrednictwem serwisu bankowego. Jako pierwsi w bankowości zaproponowaliśmy forum i czat.

Wszystkie najważniejsze nowości i zmiany w ofercie konsultujemy z klientami. Informacjom o wprowadzeniu do oferty kart bezstykowych MasterCard PayPass czy mo­dyfikacjach systemu transakcyjnego towarzyszyły obszer­ne dyskusje zarówno na fonom i mikroblogu. jak i w ko­mentarzach do błoga. Kluczowe dla nas są także opinie mRady stworzonej z klientów banku.

Prowadząc tak otwartą komunikację, musimy być konsekwentni, a przy tym przygotowani na słowa kryty­ki Dzięki temu możemy się rozwijać, otrzymując przy tym wsparcie użytkowników i wszelkie sygnały. Wiemy, co powinniśmy zmienić lub poprawić.

Tomasz Krawczyk, z-ca dyrektora ds. nowych me­diów, szef online MM Moje Miasto Mediów Regional­nych (www.mediaregio-nalne.pl)

Jesteśmy na początku tego procesu. Cyfryzacja informacji, digitalizacja czy trans­formacja - jakąkolwiek nazwę by przyjąć - nie wyszły jeszcze z wieku młodzieńczego, ale już teraz ich wpływ na otaczający nas świat jest nie do przecenienia. Dla mnie internet to medium, które daje wręcz nieograni­czone możliwości komunikacyjne. Będą się one ciągle rozwijały - wraz ze wzrastającym dostępem do sieci i obniżaniem kosztów jej użytkowania będą obejmowa­ły nowe kanary przekazu oraz nowe sfery naszego życia. Już dziś internet mamy w zasięgu ręki - w komórkach, a nawet w telewizorach.

Jeśli zaś chodzi o media, dla mnie interesujące jest wiązanie telefonii komórkowej z telewizją. Ogromne wrażenie robią na mnie choćby aplikacje mobilne, któ­re pozwalają na realny udział w teleturniejach widzom, którzy, będąc w domu, mogą odpowiadać na pytania prowadzącego, konkurując z uczestnikami w studiu!

Najbliższe są mi media tradycyjne, czyli drukowane, i zachodzące w nich zmiany. W związku z rozwojem in­ternetu oraz zmianą sposobu konsumpcji mediów prasa przechodzi w ostatnim czasie potężną metamorfozę, szukając nowych rozwiązań komunikacyjnych, a przede wszystkim biznesowych. Oczywiście po drodze boryka się ze sporymi wyzwaniami, jak choćby tymi, które wią­żą się z odpłatnością za treści. Myślę, że dzięki cyfryza-cji mediów drukowanych wydawcy docierać będą do nowych odbiorców czy też szerzej: prosumentów. Nadal też będzie się toczył proces egalitaryzowania się mediów, dzięki czemu - jestem o tym przekonany - bę­dą one tylko zyskiwać. Ten, kto przemodeluje organiza­cje, koncepcje biznesowe, otworzy się na użytkowników i rozwój kompetencji pracowników nowych mediów, od­niesie sukces.

Cyfryzacja najszybciej zostanie objęta prasa drukowa­na. 1 choć brzmi to przewrotnie, uważam, że to może być proces bardzo dynamiczny. Prasa to biznes, który ma spo­ry potencjał Poprzez transformację, dzięki odpowiednie­mu wykorzystaniu posiadanych zasobów, prasa ma szanse na szybkie odnalezienie się w nowym, cyfrowym świecie.

Arkadiusz Szulczyński, innovation director K2 In­ternet

Cyfryzacja informacji mo­im zdaniem dopiero nabiera pędu. Niektórzy specjaliści twierdzą, że duża w tym za­sługa kryzysu gospodarczego. Według raportu Global Entertainment & Media Outlook przeprowadzonego przez PricewaterhouseCoopers w 49 krajach (w tym również w Polsce) konsumenci w trudnych czasach w naturalny sposób poszukują darmowych lub po pro­stu tańszych treści. Internet z takiego punktu widzenia jest medium pierwszego wyboru. Tym bardziej że nie stoi za tym gorsza jakość informacji, a przemawiają do­datkowo interakcja i wolność wyboru chociażby czasu konsumpcji informacji. Branża muzyczna już zrozumia­ła znaczenie cyfryzacji i boleśnie przekonała się, że mu­si się dostosować. U progu wielkiej przemiany stoi pra­sa, która nie jest już w stanie dostarczać na bieżąco wia­domości z taką prędkością jak dzienniki internetowe. Autorski komentarz do bieżących wydarzeń część użyt­kowników będzie chciała jednak przeczytać też w wer­sji elektronicznej. Myślę zatem, że mobilność dostępu i idąca za tym konsumpcja treści w najlepszym dla kon­sumenta czasie i miejscu to obszar, w którym zmiany bę­dą postępowały najszybciej.

Internet od początku był medium, które wręcz było skazane na zmianę rozumienia pojęcia „komunikacja". Wszyscy wiedzieliśmy, że runą pewne granice komuni­kacji, rozwiną się nowe formy. Czytając książki czy oglądając nie tak stare filmy science fiction, widać, że nikt się nie spodziewał i nie był w stanie wyobrazić so­bie, jak szybko zmiany będą postępowały i jaką formę przyjmą. Fenomen social networks jest świetnym przy­kładem. Według jednego z badań aktualizacja statu­sów w ulubionych social networks stała się dziś najpow­szechniejszą formą utrzymywania kontaktu ze znajomy­mi. Ciekawostkę stanowi to. że na drugim miejscu, wy­przedzając spotkania w świecie rzeczywistym, nadal pozostaje e-mail - narzędzie istniejące tak długo, jak długo istnieje internet. To najlepsze chyba przykłady na to, że proces zmian wywoływanych przez mternet jest po prostu nieskończony i nieokiełznany. Internet odgrywa dziś wiodącą rolę w komunikacji i kształtowa­niu jej form.

K2 INTERNET - Monitoring mediówGazeta: MEDIA I MARKETING POLSKA Data wydania: 2009-11-04Czêstotliwo¶æ: tygodnik Nak³ad: 10000Rodzaj: media