BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice...

12
ISSN 2082 - 5927 BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 28 kwietnia 2017 [167] NAKŁAD: 25 000 www.gazeta.jasnet.pl Jastrzębie-Zdrój, Wodzisław Śląski, Żory, Pawłowice, Zebrzydowice, Mszana... DWUTYGODNIK INFORMACYJNY Jas Net www.gazeta.jasnet.pl KAŻDA MARKA / KAŻDY ROCZNIK W KAŻDYM STANIE SZYBKI DOJAZD I GOTÓWKA! TEL. 601 281 861 SKUP AUT ZA GOTÓWKĘ Nasza Sonda Czy zmniejszyły się kolejki w jastrzębskich przychodniach? A. Tak, jest lepiej pod tym względem B. Nie, jest znacznie gorzej C. Sytuacja nie uległa zmianie D. Nie mam zdania Otwarci na wszystkich! Samorządy bez polityki? Skąd ten optymizm? Ten brąz smakuje jak złoto! Pan doktor nie ma czasu! Bezpieczna i godna praca! Kto i dlaczego chce przejąć GSM? W regionie Sport Ogłoszenia Nieruchomości 2 2 4 5 6 7 8 9 10 11 12 Salvador Oliva Fot. Magdalena Kowolik A co w długi weekend? strona 3 NAJWIĘKSZY W REGIONIE SERWIS OGŁOSZENIOWY www.ogloszenia.jasnet.pl 73% 15% 3% 9%

Transcript of BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice...

Page 1: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...gazeta.jasnet.pl/files/archiwum/JasNet_wydanie_gazetowe_2017-04_… · ISSN 2082 - 5927 BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 28

ISSN 2082 - 5927

BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY

28 kwietnia 2017 [167] NAKŁAD: 25 000

www.gazeta.jasnet.pl

Jastrzębie-Zdrój, Wodzisław Śląski, Żory, Pawłowice, Zebrzydowice, Mszana...

DW UTYGODNI K I NFORMACYJNY

JasNetwww.gazeta.jasnet.pl

KAŻDA MARKA / KAŻDY ROCZNIKW KAŻDYM STANIE

SZYBKI DOJAZD I GOTÓWKA! TEL. 601 281 861

SKUP AUT ZA GOTÓWKĘ

Nasza SondaCzy zmniejszyły się kolejki w jastrzębskich przychodniach?A. Tak, jest lepiej pod tym względemB. Nie, jest znacznie gorzejC. Sytuacja nie uległa zmianieD. Nie mam zdania

Otwarci na wszystkich!

Samorządy bez polityki?

Skąd ten optymizm?

Ten brąz smakuje jak złoto!

Pan doktor nie ma czasu!

Bezpieczna i godna praca!

Kto i dlaczego chce przejąć GSM?

W regionie

Sport

Ogłoszenia

Nieruchomości

2

2

4

5

6

7

8

9

10

11

12

Salvador OlivaFot. Magdalena Kowolik

A co w długi weekend?strona 3

NAJWIĘKSZY W REGIONIE

SERWIS OGŁOSZENIOWY

www.ogloszenia.jasnet.pl 73% 15% 3%9%

Page 2: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...gazeta.jasnet.pl/files/archiwum/JasNet_wydanie_gazetowe_2017-04_… · ISSN 2082 - 5927 BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 28

www.JasNet.pl2 publicystykakwiecień 2017

MATERIAŁ SPONSOROWANY

Stowarzyszenie Samorządne Jastrzębie, choć jest „młode”, to na dobre wpisało się w przestrzeń publiczną naszego miasta. Liczne akcje społeczne, działania charytaty-wne czy inicjatywy obywatelskie, to jest to, co charakteryzuje Samorządne Jastrzębie. Sposób działania jest prosty. Stowarzysze-nie jest wszędzie tam, gdzie powstają dobre pomysły dla naszego miasta. Nie ma zna-czenia barwa polityczna! Samorządne Ja-strzębie jest alternatywą dla podziałów po-litycznych. Jesteśmy otwarci na wszystkich, którzy chcą progresywnie patrzeć na rozwój miasta Jastrzębia-Zdroju. Chcemy współ-pracować i poszukiwać wspólnych obsza-rów działalności z innymi ruchami miejskimi. Naszemu miastu potrzebne jest odświeże-nie. Jesteśmy przekonani, że jastrzębianie czują to samo.

Samorządne Jastrzębie skupia wokół siebie coraz więcej sympatyków, którzy wi-dzą możliwość budowania wspólnych pro-jektów i realizowania ich dla dobra mie-szkańców. Przyjęliśmy zasadę współdziała-nia z ludźmi mającymi pasje, hobby, marze-nia. Pokazujemy całkiem nowe, młode twa-rze, które dotychczas nie miały możliwości przebicia się do przestrzeni publicznej. Niech przykładem będzie jedna z jastrzęb-skich działaczek charytatywnych, z którą or-ganizujemy konkretną pomoc dla potrze-bujących. Wiele podobnych działań podej-

mujemy z wieloma innymi osobami. Nie mamy ambicji „zbierania działaczy”. Dzia-łamy na zasadzie „pomysł – podział zadań – realizacja”. W ten sposób pokazujemy swoją otwartość na wszystkich, którzy mają kon-struktywne pomysły. Nie oczekujemy, że lu-dzie przyjdą do nas i zadeklarują, że chcą być z nami na zawsze. Chcemy realizować konkretne projekty, jak np. Festiwal Kulinar-ny z Michałem Bałazym.

Współpracujemy z organizacjami o za-sięgu krajowym. Ta współpraca była wido-czna podczas obywatelskiej inicjatywy „Ratujmy Kobiety”, kiedy to Ewelina Augu-ścik poprowadziła jastrzębski „Czarny Marsz Kobiet”.

Stowarzyszenie Samorządne Jastrzębie nie potrzebuje manifestu politycznego. Po-stanowiliśmy przekonać do nas mieszkań-ców naszą codzienną wielopłaszczyznową aktywnością, która jest widoczna na co dzień.

Już niebawem, bo 21 maja br. odbędzie się I Jastrzębski Wyścig Wózków. To rodzin-ne spotkanie, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie, a rodzice będą mogli pobiec ze swo-imi pociechami, nawet tymi najmłodszymi.

Naszym przesłaniem jest poszukiwanie porozumienia wszędzie tam, gdzie to mo-

żliwe. Uważamy, że w takim mieście jak Ja-strzębie-Zdrój nie ma miejsca na sztuczne podziały. Nasze działania pokazują, że pomimo różnic można zrobić dużo więcej, kiedy stajemy ramię w ramię. W ten sposób jesteśmy bardzo wiarygodni. Przekonanie, że praca jest sposobem na wiarygodność jest bardzo słuszne. Tylko mozolna praca daje efekty, nawet najbardziej odważne. Można przedstawiać mieszkańcom różne oferty, czego doświadczyliśmy już w prze-szłości. Natomiast jeżeli nie będzie to po-twierdzone ciężką pracą, to nic z tego nie będzie.

Dzisiaj, jako stowarzyszenie miejskie, nie boimy się mówi głośno o problemach ko-biet, matek samotnie wychowujących dzie-

ci i pozbawionych dostępu do programu 500+ czy osobach wykluczonych. Nie po-trzebujemy przy tym rozgłosu i specjalnych zabiegów PR-owych. My jesteśmy autenty-czni i wiarygodni. Nie pozwalamy wciągnąć się w spory polityczne, które od dłuższego czasu zagościły w naszym samorządzie. Może dlatego, że schemat naszego działa-nia oparty jest na otwartości, poszanowa-niu i zrozumieniu. Dlatego zapraszamy wszystkich, którzy mają pomysły na dzia-łanie w mieście. Będziemy Was wspierać w zamierzeniach i pomagać na tyle, jak tyl-ko potra�my.

Janina SzymańskaStowarzyszenie

Samorządne Jastrzębie

Otwarci na wszystkich!

MATERIAŁ SPONSOROWANY

Im bliżej do kolejnych wyborów samo-rządowych, tym więcej dyskusji o kształcie samorządu tuż po nich. Dyskusja robi się gorąca tym bardziej, gdyż kuluarowe plotki mówią o możliwym plebiscycie wyborczym nawet jesienią tego roku. To oczywiście roz-wiązanie ekstremalne, ale jak najbardziej przecież możliwe. Uzależnione jest to tylko i wyłącznie od woli politycznej. I coś musi być na rzeczy ponieważ głośno jest o pro-jektach zmian, takich czy innych w ordyna-cji wyborczej. Tutaj politycy mają wiele do myślenia, by dobrać optymalne dla swoich ugrupowań rozwiązania. I każde rozwiąza-nie ma szanse wejść w życie, nawet to naj-mniej oczekiwane.

Z wielkim zaciekawieniem obserwowa-łem przedterminowe wybory samorządo-we jakie miały miejsce w Stargardzie. Spo-wodowane one zostały śmiercią prezyden-ta tego miasta. Sama kampania samorządo-wa przebiegała dosyć schematycznie. Jed-nym z kandydatów był bezpartyjny współ-pracownik zmarłego prezydenta, który po-stanowił startować pod swoim szyldem. Konkurencja jego wydawała się dość silna. Pozostali kandydaci reprezentowali partie polityczne, o zasięgu krajowym. Szczegól-nie chodzi o dwie zwalczające się od ponad dziesięciu lat ugrupowania polityczne: PO i PiS.

Wynik wyborów okazał się dla wszy-stkich kolosalnym zaskoczeniem. Wygrał bezpartyjny kandydat – Rafał Zając. Poku-siłem się o rozmowę z jego sztabowcami, którzy również byli mocno zaskoczeni wy-nikiem. Bo choć – jak mówią – oczekiwali oni zwycięstwa, to rozmiar tego triumfu okazał się miłą niespodzianką. Bowiem bez-partyjny kandydat, zdobył ponad 87% gło-sów. Zmiażdżył on swoich rywali. Czy to jest jakiś sygnał? Uważam, że jest jasny przekaz płynący od społeczeństwa. Samorządy nie chcą upartyjnienia. Samorządy chcą mieć fachowców, bez względu na ich przekona-nia polityczne. Fachowców, którzy potra�ą stanąć ponad podziałami dla dobra lokal-nej społeczności. Ludzie chcą kompromisu a nie walki.

Jest jeszcze jeden ważny sygnał dla po-lityków, jaki płynie ze stargardzkich wybo-rów. Warto stawiać na lokalne ruchy społe-czno-polityczne. Eliminowanie ich z życia publicznego i upartyjnienie samorządów nie przyniesie niczego dobrego. Jeżeli by doszło do wyeliminowania lokalnych ko-mitetów wyborczych z walki o samorząd to ludzie sami pokażą, że szyldy partyjne ich nie interesują. Przykład Stargardu temu do-wodzi. Wyborcy w samorządach bardziej zainteresowani są człowiekiem i jego po-mysłem na rządzenie niż partią polityczną.

Co do tego nie ma złudzeń i każdy, który choć trochę interesuje się tym zagadnie-niem potwierdzi stawianą przeze mnie tezę.

W samorządzie jest miejsce przede wszystkim dla organizacji lokalnych. Spra-wni politycy z partii o krajowym zasięgu w ostatnich wyborach samorządowych postawili w kilku miastach na lokalnych działaczy. I przyniosło to oczekiwany sku-tek. Co więcej te miasta sprawnie rozwija-ją się, gdyż niezależny kandydat ma większe zdolności do konstruktywnych kompromi-sów.

Wynik w Stargardzie może spowodo-wać, że partie polityczne będą stawiać na silnych lokalnych działaczy, którzy nie niosą szyldu partyjnego. Przykład Jastrzębia jest doskonały, by pokazać, że walka polityczna w samorządzie nie prowadzi do niczego do-brego. Jakże inaczej wygląda Rybnik, Wo-dzisław, czy Żory, gdzie politykę odsunięto na drugi plan i zabrano się za gospodarkę. Łatwo to ocenić, tuż po wjeździe to tych miast. Zatem odpowiadając na pytanie za-warte w tytule, mówię wprost: samorząd bez partyjnych podziałów ma sens i szansę na powodzenie!

Marcin Gołębiowski

Samorządy bez polityki?

Janina SzymańskaStowarzyszenie Samorządne Jastrzębie

Marcin GołębiowskiStowarzyszenie Samorządne Jastrzębie

Page 3: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...gazeta.jasnet.pl/files/archiwum/JasNet_wydanie_gazetowe_2017-04_… · ISSN 2082 - 5927 BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 28

www.gazeta.JasNet.pl 3informacje kwiecień 2017

A co w długi weekend? Początek maja zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim moc atrakcji, przygotowanych dla jastrzębian. Drodzy czytelnicy, jeśli uważacie, że w tym stwierdzeniu jest sporo przesady, odsyła-my was do lektury poniższego newsa. Wielkie świętowanie rozpocznie się w sobo-tę, 29 kwietnia, w Jarze Południowym, który otworzy swoje podwoje dla jastrzębskich szkół. Jednym słowem, zapraszamy wszystkich na im-prezę pod wymowną nazwą „Młodzież mie-szkańcom”. Tego dnia zaprezentują się ZS nr 1, Zespół Szkół Zawodowych, ZS nr 2, ZS nr 5 oraz Zespół Szkól Handlowych. W niedzielę, 30 kwietnia, Jar Południowy bę-dzie stanowił scenografię dla imprezy „Mój przy-jaciel pies”. W programie między innymi wysta-wa i konkurs dla psów nierasowych, pokazy tre-

„Będziemy podejmować wszelkie możliwe działania, aby minimalizować skutki zawiesze-nia naszych świadczeń pracowniczych, tak jak to miało miejsce w przypadku rekompensaty za obniżoną nagrodę barbórkową” – piszą zwią-zkowcy z Zakładowej Organizacji Koordyna-cyjnej NSZZ „Solidarność” Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. Na stronie Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego, która opublikowała list działaczy związkowych, czytamy, że „dobre wyniki Ja-strzębskiej Spółki Węglowej za pierwszy kwartał 2017 roku, które zostaną ogłoszone około 22

Przywrócić świadczenia

Reklama

Zweryfikujemy Twoje roszczenia. Zadzwoń 502 394 464

Reklama

TOYOTA RYBNIKKONSEKul. Prosta 100, tel. 32 432 90 40

maja, będą podstawą do podjęcia kolejnych roz-mów na temat złagodzenia zapisów porozu-mienia 'oszczędnościowego' z 16 września 2015 roku”. „Damy radę sami i zapewniamy pracowni-ków JSW, że jeśli sytuacja finansowa Spółki na to pozwoli, będziemy podejmować wszelkie dzia-łania, aby jak najszybciej nasze uprawnienia pracownicze wróciły do poprzedniej wysokości. Wtedy ci wszyscy mądrale zaczną krzyczeć, że to dzięki nim znowu jest dobrze, że to oni są jedy-nymi prawdziwymi zbawcami JSW, ale tym się przejmować nie zamierzamy” – pada na koniec.

sury czy porady weterynaryjne. Dla najładniej-szych pupili czekają medale oraz nagrody! I wreszcie „Wielka Majówka”, w dniach od 1 do 3 maja, na którą – podobnie jak w dwóch pier-wszych przypadkach – zaprasza Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej w Jastrzębiu-Zdro-ju. Na scenie pojawią się znane i lubiane zespoły, szkoły tańca zaprezentują swoje umiejętności, nie zabraknie także zjeżdżalni, karuzel czy cieka-wych konkursów. W tych dniach ponownie spo-tykamy się w Jarze Południowym. Jeśli ktoś czuje niedosyt, to koniecznie po-winien odwiedzić naszych bliskich sąsiadów. W środę, 3 maja, w Wodzisławiu Śląskim odbę-dzie się VII Piknik Historyczno-Militarny, a wraz z nim niezapomniane wrażenia... estetyczne. Ser-decznie zapraszamy!

„Pracownicy firmy SiG określają siebie jako pracowników 'drugiego sortu'. Gorzej traktowa-nych i niesprawiedliwie wynagradzanych za pracę, którą porównują do zatrudnienia w 'agen-cji pracy tymczasowej', ponieważ często są za-trudniani na umowach zawartych na czas okre-ślony. W dzisiejszej rzeczywistości mamy sytua-cję, w której przy identycznej pracy, na tym sa-mym stanowisku, pracownicy Grupy Kapitało-wej JSW są wynagradzani według trzech róż-nych systemów wynagrodzeń, co jest niezgo-dne z obowiązującym prawem” – piszą przed-stawiciele ZOK NSZZ „Solidarność” JSW SA w liś-

Górnicy drugiej kategorii?cie skierowanym do władz Spółki. Tym samym związkowcy postulują, aby pra-cownicy dołowi spółki JSW Szkolenie i Górnic-two Sp. z o.o. z oddziałów wsparcia produkcji zo-stali zatrudnieni bezpośrednio przez kopalnie JSW. Jak czytamy na oficjalnej stronie Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego, batalia o zmianę funkcjonowania SiG trwa od wielu lat. „Pracownicy JSW SiG czują się oszukiwani przez pracodawcę i należy spodziewać się rady-kalizacji nastrojów wśród jej pracowników, cze-go przykładem jest niedawne referendum straj-kowe” – czytamy na stronie.

"Cały tysiąc na rękę!" 51 firm, instytucji i agencji pracy. Dokładnie tylu potencjalnych pracodawców pojawiło się w środę, 26 kwietnia, w Domu Zdrojowym. To wszystko za sprawą targów pracy, które przycią-gnęły do dzielnicy Zdrój tłumy jastrzębian, z tru-dem wymijających się między stoiskami. An-drzej Koba, dyrektor Powiatowego Urzędu Pra-cy w Jastrzębiu-Zdroju, odpowiadając na pyta-nie, czy takie targi warto organizować, nie miał wątpliwości, że impreza sprawdza się coraz le-piej. Ale środowe targi były także idealną okazją, aby zapytać o oczekiwania pracodawców i po-szukujących pracy. Pan Jan, którego spotkaliś-my na targach, podkreśla, że ofert zatrudnienia przybywa z każdym rokiem, jednak aby znaleźć dobrą posadę, należy przyjrzeć się uważnie każ-dej z nich. Jak podkreśla, szczególnie dla mło-dych ludzi takie targi mogą okazać się ważnym doświadczeniem.

Na deser – klika wymownych liczb... Od 2,5 tys. zł, nawet do 5 tys. „na rękę” dla doświadczonego murarza, kafelkarza czy spawacza. 13 zł/godz. brutto w przypadku operatora maszyn lub maga-zyniera, praca poza Jastrzębiem, pracodawca za-pewnia dojazd. 3,5 EUR/godz. netto, zatrudnienie w Słowacji, zakwaterowanie na koszt pracoda-wcy. Wreszcie praca dla kucharza w Jastrzębiu-Zdroju, około 1 tys. zł „na rękę”, 5-godzinny dzień pracy.

Dariusz P. powraca? Wraca sprawa Dariusza P. Przypomnijmy, że mężczyzna został skazany za celowe podpale-nie domu w Ruptawie, w wyniku czego zginęła jego żona i czwórka dzieci. W uzasadnieniu orze-czenia sąd podkreślił, że jastrzębski podpalacz precyzyjnie zrealizował swój plan. Był osobą po-czytalną, wiedział, że podkładając ogień, ska-zuje rodzinę na śmierć. A teraz okazuje się, że obrońca Dariusza P., mecenas Eugeniusz Krajcer, złożył apelację od wyroku gliwickiego sądu. „Stoję na stanowisku, że wymiar sprawiedliwości nie rozwiał wszy-stkich wątpliwości dotyczących wydarzeń sprzed czterech lat. Nie dopuszczono wielu do-wodów, które mogły mieć niebagatelny wpływ

na ostateczny finał procesu. Dość powiedzieć, że jedyną hipotezą, jaką rozważał sąd, było podpalenie” – powiedział naszemu portalowi adwokat. Jak przypuszcza obrońca Dariusza P., odwo-łanie od wyroku wpłynie do Sądu Apelacyjnego w Katowicach w przeciągu tygodnia.

Już wkrótce drogowcy wrócą na ulicę Mazo-wiecką. Właśnie została wybrana najkorzystniej-sza oferta na realizację zadania. Teraz wykonawca musi dostarczyć wskazane w przetargu dokumenty, które zostaną spraw-dzone i jeśli wszystko będzie w porządku, będzie podpisana umowa. Zakres robót obejmie wymianę krawężników drogowych, konstrukcję podbudowy wraz z na-wierzchnią bitumiczną na długości 950 mb. Pra-ce mają kosztować 2,1 mln zł i potrwają do końca

Kiedy wreszcie Mazowiecka?

listopada. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku został wykonany remont odwodnienia ulicy Ma-zowieckiej.

Dramatyczne wydarzenia w bloku przy ulicy Krakowskiej. Trudno oprzeć się wrażeniu, że po-niedziałkowy, 10 kwietnia, wieczór nie zapowia-dał podobnego scenariusza. Jak relacjonuje mł. asp. Magdalena Szust, oficer prasowy KMP w Ja-strzębiu-Zdroju, w jednym z mieszkań padł strzał. Tak brzmiała pierwotna informacja, jaką przekazali policjantom ratownicy medyczni. Kiedy na miejscu zdarzenia pojawił się zaalarmo-wany patrol, mundurowi natknęli się na kobietę

Śmiertelny strzał na Krakowskieji dwójkę jej nastoletnich dzieci, którzy wyczeki-wali w pobliżu feralnego lokalu. Zdaniem całej trójki w środku doszło do tragedii... „Według zebranych informacji 40-letni mę-żczyzna postrzelił się śmiertelnie. Wszystko wskazuje na samobójstwo. Aktualnie policjanci sprawdzają okoliczności zdarzenia, łącznie z tym, czy 40-latek posiadał zezwolenia na broń” – wyjaśnia rzeczniczka jastrzębskiej policji.To kolejny przypadek samobójstwa w Jastrzębiu.

Page 4: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...gazeta.jasnet.pl/files/archiwum/JasNet_wydanie_gazetowe_2017-04_… · ISSN 2082 - 5927 BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 28

www.JasNet.pl4 publicystykakwiecień 2017

Skąd ten optymizm?

Guzki skóry, znamiona, wrastające paznokcie, plastyka, stulejka.Implantacja esperalu, żylaki, przepukliny, choroby odbytu, rektoskopia.Chirurgia jednego dnia.

Specjalista chirurgAndrzej Stefański

SALUS, Jastrzębie-Zdrój, ul. Wrocławska 12A, tel. 609 032 000

Specjalistyczne konsultacje i zabiegi chirurgiczne

ReklamaReklama

MALOWANIE DOMÓWMALOWANIE DACHÓWDOCIEPLANIE ELEWACJI

792 517 417

Wszystko zaczęło się od pewnej konferencji prasowej. Tej samej, na której urzędnicy pre-zentowali ideę powstania Eko-Patroli, mają-cych pełnić zadania z zakresu utrzymania czy-stości. Pod adresem obecnej na spotkaniu Ho-noraty Uchto, naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej, padło wówczas pytanie o segrego-wanie śmieci. A właściwie zaangażowanie, z ja-kim mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju wywiązują się ze swoich obowiązków. „Przypadki niesegre-gowania śmieci przez mieszkańców są incyden-talne. Powyższą tezę potwierdza podmiot od-bierający odpady, nie sygnalizując większych nieprawidłowości. Nie bez znaczenia jest także fakt, że jako miasto spełniamy normy dotyczące segregacji” – poinformowała uczestników spo-tkania. Jednak od tej pamiętnej konferencji mi-nęło sporo czasu... Jeśli chcieć zadać sobie odrobinę trudu, odby-wając mały rekonesans po jastrzębskich osiedlach, trudno nie oprzeć się pokusie „spontanicznego” optymizmu. Bo przecież każda ilość pojemników jest dobra. Szczególnie tam, gdzie trzeba ich szu-kać – i to niemal z kompasem w ręku. Weźmy na ten przykład ulicę Wielkopolską. Z pozoru wszystko jest w porządku. Pod każdym z 8-klatkowych blo-ków prezentują się dumnie pojemniki do segrega-cji. Większość osób, zapytanych, czy segreguje śmieci, bez namysłu zaświadcza o swojej obywa-telskiej postawie. Jednak wystarczy spotkać osiedlowego działa-cza i zapytać go o segregację. Od razu macha zrezy-gnowany ręką. I szybko sprowadza nas na ziemię. „Proszę powiedzieć tej urzędniczce, żeby nie opo-wiadała dyrdymałów! Incydentalne przypadki nie-segregowania? Śmiechu warte! W kontenerach zbiorczych można znaleźć wszystko! Sterty maku-latury, butelki, złom...” – denerwuje się. To może magistracka urzędniczka faktycznie miała rację, mówiąc, że każda ilość pojemników jest dobra? Szczególnie przy takim „zapale” mieszkańców do segregowania? A może trzy pojemniki pod blo-kiem to za mało? Może powinno być ich więcej? Pomyślmy przez chwilę. 8 klatek po 44 mieszka-nia daje w sumie liczbę 352 lokali. Niech w każdym z nich mieszkają 2, no dobra, 3 osoby. W tym mo-mencie przekraczamy magiczną liczbę 1000 loka-torów. Obsługują ich zaś 3 niepozorne pojemniki do segregacji, które przecież mają swoją ograni-czoną pojemność. Rachunek jest dziecinnie prosty! Niewątpliwie do wspomnianego już grona optymistów należą także przedstawiciele firm, któ-re zajmują się wywozem odpadów komunalnych. Przynajmniej w części dotyczącej zapału, z jakim mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju segregują swoje śmieci. W jednym z takich przedsiębiorstw słyszy-my na przykład, że „segregacyjny” entuzjazm ja-strzębian rośnie z każdym rokiem, o czym miałyby świadczyć... regularnie ponawiane prośby o nowe pojemniki do segregacji. Z kolei inny rozmówca studzi tę wiarę w mieszkańców, podkreślając, że ja-strzębianie, i owszem, wypełniają normy recyklin-gu, ale tylko nieznacznie je przekraczając.

Przykładowo dwa lata temu Urząd Miasta, kiedy padło stosowne pytanie, nie sprecyzował, jakie po-ziomy recyklingu osiągnęli lokatorzy jastrzębskich bloków. Z informacji magistratu nie wynika także, czy wiedza, jaką dysponuje „podmiot obierający odpady” – w czasie wspomnianej informacji padło takie określenie – jest na tyle dokładna, aby na jej bazie budować urzędniczy entuzjazm. „Poziomy recyklingu, przygotowania do pono-wnego użycia i odzysku tworzyw sztucznych, me-tali, papieru i szkła, a więc surowców bezpośrednio odbieranych z terenu nieruchomości, oblicza się w oparciu o wzory narzucone przepisami prawa – łącznie dla całego strumienia odpadów pochodzą-cego z gospodarstw domowych i innych wytwór-ców odpadów komunalnych działających na tere-nie naszego miasta. Dane niezbędne do wyliczenia poziomów pochodzą przede wszystkim ze spra-wozdań podmiotów odbierających odpady komu-nalne, do sporządzania których obliguje ich usta-wa z 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach łącznie dla wszystkich nieru-chomości” – informował Urząd Miasta w Jastrzę-biu-Zdroju. A z jaką częstotliwością opróżniane są pojemni-ki na odpady segregowane? Może przynajmniej na to pytanie padnie konkretna odpowiedź? „Odbiór odpadów segregowanych z zabudowy wieloro-dzinnej odbywa się z częstotliwością zapewniającą bieżące opróżnianie zapełnionych pojemników, jednak nie mniej niż jeden raz w tygodniu” – czy-tamy. Na koniec „głos ludu”, czyli sonda, która została opublikowana na portalu JasNet. Na pytanie, czy segregacja śmieci w Jastrzębiu-Zdroju jest rzeczy-wiście przestrzegana, 62 procent głosujących od-powiedziała, że „bywa z tym bardzo różnie”, 22 pro-cent powątpiewało, czy kogokolwiek to obchodzi, i tylko 16 procent podzieliło optymizm pani naczel-nik, stwierdzając, że segregacja jest przeprowadza-na rzetelnie. Jak wygląda rzeczywiście ten problem? No cóż, każdy z nas wie to najlepiej na własnym przykła-dzie. Z pewnością wiele zależy tutaj od świadomo-ści mieszkańców. Dlatego ogłoszony jakiś czas te-mu konkurs, którego uczestnicy stanęli przed am-bitnym zadaniem wymyślenia hasła i loga promu-jącego segregację odpadów komunalnych, był krokiem w dobrą stronę. A może segregowanie nie ma sensu? Jak niesie wieść gminna, a raczej miejska, śmieci wrzucane do pojemników na opakowania szklane czy papier, podlegają ponownej „weryfikacji” przez branżowe firmy. Co ciekawe, ta prawidłowość dotyczy także śmieci niesortowanych, które, zanim trafią na wy-sypisko, przechodzą przez ręce wykwalifikowa-nych pracowników. To skąd ten optymizm Czytel-ników, oddających głosy w naszej ostatniej son-dzie? Dość powiedzieć, że ponad połowa głosują-cych przekonuje, że segregowanie śmieci jest ważne. Czy aby na pewno?

Damian Maj

Propagowanie praw osób niepełnosprawnych

MATERIAŁ SPONSOROWANY

Na przestrzeni ostatnich 4 dekad, wg Narodowych Spisów Powszechnych, liczba osób z niepełnosprawnością wzrosła blisko dwukrotnie, do poziomu 4,7 mln. osób. Liczne bariery i trudności które napotykają osoby z niepełnosprawnością utrudniają funkcjonowanie na równych prawach w społeczeństwie. Konsekwencja w dążeniu do zwiększania niezależności i poprawy jakości życia, stanowi podstawę działania wielu osób. Niewystarczające dostarczanie wymaganych usług czy też ograniczone likwidowanie barier architektonicznych, przez liczne instytucje publiczne, przyczyniają się do powszechności negatywnego zjawiska, jaką jest niska wrażliwość na sprawy drugiego człowieka. Problemy w tym zakresie często doświadczają m.in. osoby z dzieckiem w wózku czy osoby starsze poruszające się z tzw. balkonikami mobilnymi, kiedy mają potrzebę wejścia do szeregu jednostek samorządowych, zakładów opieki zdrowotnej, placówek kultury czy sportu.

Uważam, że do najistotniejszych, wśród szeregu złożonych kwestii społecznych, należy propagowanie praw osób z niepełnosprawnością. W szczególności winno dotyczyć zdrowia, opieki społecznej, warunków życia, dostępu do edukacji i pracy zawodowej, kultury, turystyki i sportu. Uważam, że należy tworzyć warunki do godnego życia, w szczególności dla rodzin z dzieckiem z określonym orzeczeniem o niepełnosprawności, niezależnie od momentu jej powstania. Przyjęta ustawa „Za życiem”, uprawnia rodziny, już od 1 stycznia, do wspomagania rozwoju dziecka. Na uwagę, zasługują kompleksowe rozwiązania, kierowane również do dzieci i młodzieży, która posiada opinię o potrzebie wczesnego wspomagania rozwoju bądź orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego lub orzeczenie o potrzebie zajęć rewalidacyjno - wychowawczych.

Grzegorz MatusiakPoseł na Sejm RP, Wiceprzewodniczący Komisji Polityki Społecznej i Rodziny

Grzegorz Matusiak Poseł na Sejm RP

Page 5: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...gazeta.jasnet.pl/files/archiwum/JasNet_wydanie_gazetowe_2017-04_… · ISSN 2082 - 5927 BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 28

www.gazeta.JasNet.pl 5publicystyka kwiecień 2017

ReklamaReklama

SPECJALISTYCZNY GABINET STOMATOLOGII ESTETYCZNEJ I PERIODONTOLOGII

SPECJALISTYCZNY GABINET STOMATOLOGII ESTETYCZNEJ I PERIODONTOLOGII

Sab Dent~Jastrzębie-Zdrójul. Wrocławska 20- Nowoczesna stomatologia estetyczna- Pro�laktyka i leczenie próchnicy u dzieci- Chirurgia stomatologiczna- Leczenie chorób przyzębia i błony śluzowej- Protetyka pełen zakres- RTG na miejscu

REJESTRACJA 8:00-18:00 tel. 503 742 000

Sabina Skabalek. stomatolog

Dariusz Skabadr hab. n. medspecjalista stomatologiiogólnej i periodontologii

Kontrakt z NFZ

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla dokonali nie-możliwego. Niedoceniana ekipa, na którą nikt nie stawiał, 23 kwietnia 2017 roku zdobyła brązowy medal PlusLigi, dwukrotnie pokonując w meczach o trzecie miejsce faworyzowaną Resovię Rzeszów, która od ośmiu sezonów nie opuszczała ligowego podium. Dziewięć miesięcy temu taki scenariusz mógł wydawać się snem wariata. Albo laika, który o siatkówce nie ma zielonego pojęcia. Drużyna bez gwiazd, sklecona przez australijskiego trenera Mar-ka Lebedewa z zawodników, o których nie biją się najmożniejsi w kraju, miałaby namieszać w jednej z najsilniejszych lig świata? Bez żartów. Role w siatkarskiej ekstraklasie zostały podzie-lone już kilka lat temu. Najpierw wielka trójka: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, wspomniana Resovia i Skra Bełchatów. Kluby z wielkimi nazwiskami w składach i budżetami, o jakich reszta zespołów mogła co najwyżej pomarzyć. Za ich plecami miała rozegrać się zabójcza walka o czwarte miejsce w pół�nale z udziałem Tre�a Gdańsk, Cuprum Lu-bin i, być może, Jastrzębskiego Węgla, który w po-przednim sezonie zajął siódmą lokatę, co było po-kłosiem �nansowego i kadrowego trzęsienia ziemi w klubie po latach �nansowej prosperity. General-nie wszyscy po cichu liczyli, że „przy dobrych wia-trach” być może uda się poprawić tamten wynik o jedną lub dwie pozycje. Jednak nie to było naj-ważniejsze. Na spotkaniu siatkarzy z kibicami, które odbyło się w Hali Widowiskowo-Sportowej dzień po meczu w Rzeszowie, prezes Adam Gorol wyłożył kawę na ławę. - Rzutem na taśmę zdołaliśmy uzy-skać licencję na grę. To, że w ogóle wystartowa-liśmy, nie byłoby możliwe bez Jastrzębskiej Spółki Węglowej - ujawnił prezes. Czyli to miał być sezon na przetrwanie... Nikt nie spodziewał się tego sukcesu. Może po-za samym trenerem Lebedewem, który na siatków-ce zjadł zęby. Australijczyk był chyba jedynym czło-wiekiem, który przed sezonem mówił, że brak awansu do czołowej czwórki będzie dla niego roz-czarowaniem. Rzecz jasna, dziennikarze i kibice tra-ktowali te słowa jako urzędowy optymizm szkole-niowca, który przecież nie może powiedzieć, że dy-sponuje kadrą ligowego średniaka. Jedyna gwia-zda z dawnych, bogatych czasów, czyli Słowak Mi-chał Masny, przeniosła się do Tre�a Gdańsk. Wpra-wdzie szybko znaleziono zastępstwo - Niemca Lu-kasa Kampę, który wcześniej grał w Czarnych Ra-dom. Był to transfer zacny, ale do gdzie Kampie do Masnego? Obok Niemca do zespołu dołączył Grze-gorz Kosok, który najlepsze lata wydawał się mieć już za sobą. 31-letni środkowy był kiedyś etatowym reprezentantem Polski, ale rozwój błyskotliwej ka-riery zniweczyła kontuzja. Ponadto za sprawą Lebedewa do Jastrzębia tra�li Amerykanin Scott Touzinsky i Kubańczyk Salvador Hidalgo Oliva, z którymi miał on okazję kiedyś współpracować w Niemczech. O pierwszym wiedziano tyle, że w Pekinie zdobył z reprezentacją

USA złoty medal olimpijski, przy czym większość turnieju spędził na ławie. Drugi był całkowitą nie-wiadomą. Urodzony w 1985 roku w Leningradzie (bo tam studiowali wówczas jego rodzice) przyj-mujący zaliczył w karierze kilkanaście klubów, od katarskich i libańskich poprzez chińskie, aż po sybe-ryjski Niżniewartowsk. Jednym słowem - obieży-świat z dziesiątkami tatuaży, o którym można było powiedzieć wszystko, tylko nie to, że może stać się odkryciem ligi. - Po pierwszych treningach z jego udziałem nie miałem prawa sądzić, że tak znako-micie „odpali”! Oliva późno dotarł do klubu i nie prezentował się nadzwyczajnie. Co tu kryć - po dłu-gim urlopie był w formie… wakacyjnej - śmiał się Maciej Muzaj. Ten sam Muzaj, któremu nie dano w Skrze Bełchatów szansy na grę. Grupę podstawo-wych zawodników uzupełniali Jakub Popiwczak, który mimo młodego wieku jest w klubie już piąty rok, a także Patryk Strzeżek, mierzący 209 cm Da-mian Boruch, Wojciech Sobala i Kanadyjczyk Jason de Rocco. „Na papierze” nie była to grupa ludzi zdol-na do podjęcia walki o medale. Stało się inaczej. Kampa okazał się być geniu-szem na rozegraniu, wzorem profesjonalizmu i so-lidności, który przyćmił Masnego. „Niemiecki mózg Jastrzębskiego Węgla” - tak przechrzciliśmy go na naszych łamach. Grzegorz Kosok przeżywał w tym sezonie drugą młodość i był tym człowiekiem, który w duecie z Damianem Boruchem w newralgicz-nych momentach potra�ł „zrobić różnicę” na siatce. Do tego doszedł atakujący z diabelską siłą Maciej Muzaj, który dzięki znakomitej formie otrzymał powołanie do reprezentacji Polski na Ligę Świato-wą, a także świetnie rozwijający się Jakub Popiw-czak, który na pozycji libero „robi” za dobrego du-cha drużyny. Scott Touzinsky na początku sezonu

kłuł wprawdzie w oczy nieporadnością, ale z meczu na mecz dorastał do roli, jaką przewidział dla nie-go Lebedew. Gdy w grudniu doznał kontuzji, po której musiał zakończyć karierę i wyjechał do USA na operację, dziurę po nim starali się załatać Jason de Rocco i sprowadzony w ostatniej chwili Seba-stian Schwarz. Na próżno. Obaj (jeszcze) nie doszlu-sowali do poziomu Amerykanina, który dodatkowo psychicznie spinał zespół w szatni. No i ten fantastyczny Oliva. Nie było chyba w historii polskiej ekstraklasy człowieka, który w tak krótkim czasie zrobiłby miazgę z wszelkiego rodza-ju przewidywań ekspertów. Kubańczyk to strzał w dziesiątkę i wygrana w totka w jednym. Leszek Dejewski, drugi trener zespołu i człowiek związany z jastrzębską siatkówką od ponad trzydziestu lat, ujawnił, iż Lebedew od początku przekonywał wszystkich w klubie, że Oliva to materiał na gwia-zdę, którą będą uwielbiać kibice. I rzeczywiście - człowiek znikąd zawojował PlusLigę i jako zawo-dnik, i jako osobowość. Salvador stał się bożysz-czem sympatyków siatkówki i idolem fanek w każ-dym wieku. Ma niesamowitą charyzmę i niewyczer-pane pokłady empatii, co pokazał podczas spotka-nia w hali w Żorach, gdy z własnej inicjatywy zaczął bawić się z jednym z bardzo poszkodowanych przez los dzieci. Chłopiec był przeszczęśliwy, a try-buny nagrodziły Kubańczyka owacjami na stojąco. Na końcówkę rozgrywek pracownikom klubu uda-ło się sprowadzić do Polski ojca Olivy, który od 16 lat nie miał okazji oglądać swojego syna w meczu na żywo. Zawodnik bardzo emocjonalnie przeżywał przyjazd taty. A i Hidalgo senior, związany z kubań-ską siatkówką człowiek z doktoratem, był najwyraź-niej wzruszony tym, jak popularny w Jastrzębiu-Zdroju jest jego syn. Co istotne, wiele wskazuje na

to, że Salvador znalazł tu swoje miejsce pod słoń-cem, bo choć wcześniej zmieniał kluby jak rękawi-czki, to teraz zdecydował się pozostać w Jastrzębiu na kolejne lata. Ta niesamowita mieszanka wybuchowa za-działała. Eksperyment Lebedewa wypalił w stu pro-centach. W rundzie zasadniczej zbudowany przez Australijczyka team przegrał tylko siedem razy, przy czym na początku sezonu musiał uznać m.in. wyższość MKS Będzin, co chluby nie przynosiło. Jednak według Dejewskiego mecz ten miał klu-czowe znaczenie. - Ten przegrany pojedynek „stwo-rzył” tę drużynę. Jakiś kibic napisał po tym spo-tkaniu jednemu z zawodników, że jesteśmy sprze-dawczyki i odpuściliśmy Będzinowi. Nie wiem, skąd urodziła się mu taka teoria. Ważne jest to, że później takich słów już nie było - mówił kilka tygodni temu drugi trener. Jastrzębski Węgiel szczególnie upo-dobał sobie pięciosetowe boje. Nawet jeśli czasem były to mecze o nikczemnym poziomie sportowym, to emocji nie brakowało. Żaden kibic nie miał pra-wa się nudzić. Na 34 rozegrane w tym sezonie ligo-we mecze aż 13 zakończyło się wynikiem 3:2 lub 2:3, a to oznaczało każdorazowo grubo ponad dwie godziny na parkiecie. 1 kwietnia, po zwycięstwie z Łuczniczką Bydgoszcz, niespodziewany awans do „czwórki” PlusLigi stał się faktem. Potem było pół-�nałowe lanie sprawione Jastrzębskiemu Węglowi przez bezkonkurencyjną ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, która świętuje obecnie zasłużone mistrzostwo Pol-ski. Sezon zakończyło natomiast piękne odrodze-nie się w bojach o trzecie miejsce z naszpikowaną gwiazdami Resovią. Efekt - sensacyjny brązowy me-dal i szansa na grę w Lidze Mistrzów. „Jastrzębska siatkówka doczekała się dziś siód-mego brązowego medalu w historii! Po zespołach z 1991, 2001, 2003, 2009, 2013 i 2014 roku również ekipa trenera Marka Lebedewa staje na najniż-szym stopniu ligowego podium. To efekt wygrania dwóch setów w rewanżowym meczu w Rzeszowie. To był absolutny horror. Szaleństwo do kwadratu. Jeżeli po drugiej, co tu kryć - beznadziejnej partii przegranej do 17 oraz mimo prowadzenia gospo-darzy 2:0 w setach siatkarze Jastrzębskiego Węgla potra�li odwrócić losy meczu i w czwartej odsłonie z rezultatu 13:16 wyjść po dwóch zagrywkach Kam-py na 18:16, a dodatkowo w końcówce wytrzymać ogromne napięcie po asie Marko Ivovicia na 24:25, to ten brązowy medal PO PROSTU IM SIĘ NALEŻAŁ. Przed sezonem chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie liczył na to, że nasi siatkarze będą medalistami PlusLigi. A zostali nimi i nikt im tego nie odbierze. Kibice, którzy pojechali do Rzeszowa, zapewne dłuuuugo nie pójdą dziś spać” - tak pisaliśmy w nie-dzielę zaraz po zakończeniu meczu. To były pra-wdziwie żywe emocje. Swoimi przeżyciami na go-rąco podzielili się z nami również Salvador Oliva, Ja-kub Popiwczak i Mark Lebedew - czytaj na stronie 6.

Mariusz Gołąbek

Ten brąz smakuje jak złoto!

Górny rząd od lewej: J. de Rocco, S. Oliva, M. Muzaj, S. Schwarz, W. Sobala, M. Bachmatiuk, P. Strzeżek, D. Boruch, B. Szczebak (scoutman), L. Reynolds (trener przyg. �z.), G. Kosok. Poniżej - L. Dejewski (II trener) i M. Lebedew (trener). Dolny rząd od lewej: L. Kampa, K. Gdowski, R. Gil, J. Popiwczak, K. Jakubiak (II �zjoterapeuta), M. Ernastowicz, P. Baryła (I �zjoterpeuta). Fot. Arkadiusz Kogut / Jastrzębski Węgiel

Page 6: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...gazeta.jasnet.pl/files/archiwum/JasNet_wydanie_gazetowe_2017-04_… · ISSN 2082 - 5927 BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 28

www.JasNet.pl6 publicystykakwiecień 2017

Reklama

"Pan doktor nie ma czasu!"

Hola! Hola! Przecież ustawa wskazuje wyraźnie, komu przysługuje prawo do skorzystania z opieki zdrowotnej poza kolejnością. Honorowi krwioda-wcy, dawcy szpiku, kombatanci, inwalidzi wojen-ny... Darmo szukać na tej – zresztą, niezbyt okazałej – liście osób w podeszłym wieku. Więc jak to jest z tymi „zerówkami”? Zabawne, a może po prostu coś w tym jest, bo kiedy mowa o „zerówkach”, nagle pacjenci podno-szą kwestię współczucia. „Ludzie! Miejmy trochę empatii i sami wpuszczajmy słabszych przed siebie! I nie bać się podprowadzić kobietę w zaawansowa-nej ciąży czy ledwo stojącą staruszkę na początek kolejki. Można też zasugerować, że na pewno nikt się nie pogniewa, jak ta pani wejdzie pierwsza” – to tylko jeden z przykładowych komentarzy. Jednak udzielać się anonimowo na forum inter-netowym to jedno, a prezentować swoje poglądy publicznie – drugie. „Zerówki? Jakie zerówki?!” – usłyszeliśmy od recepcjonistki w poradni specjali-stycznej – „U nas pacjentki zapisują się na konkretny dzień i godzinę. Nie ma kolejek. Tutaj w ogóle nie ma kolejek!” – zapewniała. Ale w miarę, jak padały kolejne pytania, optymizm rozmówczyni topniał w oczach, natomiast empatia rosła w przyspieszo-nym tempie. „Wiadomo, czasami zdarzy się tak, że mam pięć pracownic służby zdrowia i pięć ciężar-nych. Wszystkie uprzywilejowane. To przynajmniej staram się je wymieszać. Raz jedna, raz druga” – wy-

jaśniała. Uprzywilejowane? Czy my dobrze usłysze-liśmy? Jak poradzić sobie z wiszącym nad pacjentami „zerówkowym” mieczem. Nasi Czytelnicy mają kil-ka, jak się wydaje, niezłych pomysłów. Ot, chociaż-by ten, którego autor postanowił zachować anoni-mowość, pewnie na wypadek, gdyby coś nie wypa-liło... „Jak się ma dwudziesty numerek, to proponuję przyjść później, a nie wyczekiwać od wczesnego poranka” – radzi pacjentom. „Ludzie są niepoważni! Osiemnasty w kolejce, a siedzi już na początku, jak zaczynają przyjmować. Sami sobie stwarzają pro-blemy! Obecnie w przychodni mówią na którą go-dzinę. I który numerek. Jakby się przychodziło na czas, to nie byłoby problemu” – podchwytuje inny internauta, choć nie precyzuje, jaką przychodnię ma na myśli. Jak te porady mają się do praktyki? Wystarczy wybrać się do jednej z jastrzębskich przychodni. Najlepiej na początku tygodnia. Pod gabinetem, w którym przyjmuje lekarz ogólny, panuje atmo-sfera wyczekiwania. „Na razie weszły dwie osoby” – relacjonuje starsza kobieta – „Ale to dobrze. Od ra-zu widać, że przykłada się do swojej pracy”. Pacjen-tka nie może nachwalić się młodej lekarki: „Jaka do-kładna! Skrupulatna! Obowiązkowa! Wie pan, ja to mam dopiero siedemnasty numerek. Więc sobie je-szcze poczekam...” – śmieje się głośno i macha ręką. Faktycznie, nic tylko machnąć ręką!

A może to sami lekarze rozdają lekką ręką „ze-rówki”? Zapytaliśmy o to w jednym z ośrodków zdrowia. Niemal od razu na twarzy recepcjonistki, która była adresatką pytania, pojawił się służbowy uśmiech: „Nic mi o tym nie wiadomo...” „A co z adno-tacją na drzwiach gabinetów lekarskich, że o kolej-ności wizyt decyduje lekarz?” „Proszę rozmawiać z kierownikiem przychodni...” Zamiast z kierownikiem, porozmawialiśmy z pacjentami. Niebawem miało okazać się, że ten wybór był słuszny. „Tamta się wepchała! I pan dok-tor nie ma teraz czasu! Śpieszy się!” – napotkana pacjentka sprawiała wrażenie poirytowanej. Kim jest tajemnicza „tamta”? „To jakaś biedaczka ze złym EKG. Nie mam do niej pretensji. Broń Boże! Ale w tej przychodni zawsze byli równi i równiej-si. Zerówki, znajomi znajomych, przedstawiciele handlowi... To wszystko jest źle zorganizowane. Te kolejki przed recepcją albo na schodach przycho-dni o bladym świcie. A wystarczyłoby wprowa-dzić jakieś jasne zasady. Informować telefonicznie pacjentów o godzinie wizyty. Nie robić ze starszych i schorowanych ludzi bydła! Ja miałam dzisiaj dwu-nasty numerek. A i tak przez większą część czasu pod gabinetem nikogo nie było. Rozumie pan coś z tego?” „No właśnie, rozumie pan coś z tego?” – tym ra-zem adresatem tych słów jest człowiek ze słucha-wkami na uszach, który wczesnym rankiem opiera

się o poręcz przychodni. Od pozostałych pacjentów oddziela go niewidzialny mur. Zapytany, czy takie stanie pod ośrodkiem ma sens, wyłącza pośpiesz-nie muzykę. Spogląda na kilkanaście osób na scho-dach. W końcu wzrusza ramionami. „Nie wiem, mo-że powinno rejestrować się dzień wcześniej?” – uci-na krótko. Nie ma ochoty na dalszą rozmowę. W su-mie trudno mu się dziwić... Co ciekawe, lista osób potraktowanych przez przepisy prawa w sposób priorytetowy, pozwala-jąca im na omijanie długich kolejek, to zaledwie kil-ka specjalnych kategorii. Inwalidzi wojenni? Daw-cy szpiku? Ile takich osób żyje w Jastrzębiu-Zdroju i okolicy? Stąd uzasadnione pytanie: kto korzysta ze wspomnianych przed chwilą „udogodnień”? Czyż-by była mowa o przedstawicielach służby zdrowia? Przecież to niemożliwe! Akurat ci ludzie zdają sobie doskonale sprawę, że „wpychanie się” do lekarza poza kolejnością jest nieetyczne. A może chodzi o samą organizację służby zdrowia? Albo wspo-mnianą przez Czytelnika empatię, która powoduje, że osoby starsze są badane przez "pana doktora" w pierwszej kolejności? Jakkolwiek brzmią odpowie-dzi na te pytania, jedno jest pewne – kryteria przy-znawania „zerówek” pozostają wciąż niejasne. Ale czy to powinno nas dziwić? W końcu rozmawiamy o polskiej służbie zdrowia...

Damian Maj

Pacjenci, jacy są, każdy widzi. No, weźmy takiego staruszka. Pierwszego z brzegu. Zdaniem naszej Czytelniczki, która zauważa nieśmiało, że w przychodniach roi się od żwawych seniorów i młodych „rakowców”, „wmawiających” sobie kolejne choroby, to nie wiek, ale stan zdrowia powinien decydować o kolejności

przyjmowania do lekarza. Tymczasem w jednym z ośrodków zdrowia słyszymy następujące słowa: „Gdyby chcieć traktować przepisy dosłownie i przestrzegać bezwzględnie, dajmy na to, kryterium wieku, to w takim mieście jak Jastrzębie-Zdrój mielibyśmy samych pacjentów z zerówkami”.

Ten brąz smakuje jak złoto! Ciąg dalszy ze strony 5

Salvador Oliva: „Wierzyłem w każdym momencie”Ten sezon był dla was niesamowity.– To było dziewięć długich miesięcy, w trakcie któ-rych wykonaliśmy mnóstwo ciężkiej pracy. Dziś wiemy, że przyniosła ona piękne owoce. Jestem szczęśliwy, że mogliśmy sprawić tyle radości kibi-com w Jastrzębiu. Zdobyliśmy trzecie miejsce w PlusLidze, jednej z najmocniejszych lig świata. Mamy też szansę na Ligę Mistrzów. To cudowne.Jesteś uwielbiany przez kibiców. Rozrywają cię łowcy zdjęć i autografów.– To fenomenalne uczucie. Gdy tra�łem do Polski, to prawdopodobnie nikt mnie tu nie znał. Potem z dnia na dzień to się zmieniało, ale rosły też oczekiwania. Fani Jastrzębskiego Węgla są jednymi z najlepszych, jakich w życiu miałem. A dziś są najlepsi, bo są kibica-mi mojego zespołu (śmiech). Zaskakujące jest dla mnie to, że mamy sympatyków nie tylko w Jastrzę-biu, ale i w całej Polsce. To jest fantastyczna sprawa, jeżeli grasz w klubie, gdzie ludzie cię kochają. A prze-cież spędzasz z nimi cały swój czas. Jestem szczęśli-wy, że tu jestem i że fani mnie doceniają.Czy po drugim przegranym secie w Rzeszowie wierzyłeś wciąż w medal?– Wierzę we wszystko, co jest poparte moją ciężką pracą. W końcu jeden z moich tatuaży oznacza wiarę. Również w Rzeszowie wierzyłem w każdym momencie. Wszak nie był to pierwszy raz, gdy prze-grywaliśmy 0:2. Tak było i w Kielcach, i u nas z Polite-chniką Warszawską. Resovia grała dobrze, ale pro-wadziła głównie za sprawą naszych błędów. Roz-mawialiśmy o tym, co należy poprawić. Problem polegał na tym, że nie bawiliśmy się grą. Powie-dzieliśmy sobie jednak, że nie mamy już nic do stra-cenia. Postanowiliśmy zagrać na luzie. I to wypaliło. Jestem dumny z tej drużyny. Myślę, że jesteśmy jed-ną z najlepszych ekip, bo naprawdę kochamy ten sport. Wróciliśmy do gry. Mamy brąz i jest super!Obecny tu tata jest twoim największym fanem?– Nie. Jest nim moja mama (śmiech)!

Jakub Popiwczak: „Płaczę ze szczęścia”Nie ukrywasz łez.– Jestem szczęśliwy, że możemy tutaj wszyscy ra-zem świętować, bo osiągnęliśmy wielki sukces. Zro-biliśmy to razem. Stworzyliśmy cudowną atmosfe-rę. Niesamowicie się cieszę, że mogę w tym wszy-stkim uczestniczyć. Dlatego płaczę ze szczęścia, że mogę przeżywać te cudowne chwile.Nie spodziewaliście się tego medalu.– Tak jak powiedział prezes Adam Gorol, pierwszo-

rzędną sprawą było przetrwanie klubu. Natomiast my na boisku tworzyliśmy fantastyczną grupę ludzi, która wspierała się nawzajem i potra�ła we wspa-niały sposób swoją ambicją, emocjami, wolą walki nadrabiać braki sportowe i wygrać w Rzeszowie.Nie załamaliście się po secie, w którym Resovia wygrała do 17.– Nie mogliśmy wymięknąć ze względu na dwa przegrane sety, skoro przez cały sezon walczyliśmy o to, aby być jak najwyżej. Musieliśmy się pozbierać. Myślę, że każdy wierzył, że damy radę to odwrócić. Mężczyzn poznaje się po tym, jak kończą. A my skończyliśmy z medalami na szyjach, dając naszym kibicom potężną dawkę pozytywnych emocji. Ten medal smakuje wyjątkowo, bo w tym sezonie nikt na nas nie stawiał. Nie byliśmy lokowani wśród po-tęg polskiej siatkówki. Tymczasem pokazaliśmy, że przedsezonowe spekulacje tak naprawdę niewiele znaczą. Zespół, który pokaże serce, ogromną wolę walki i ten piękny „team spirit”, jest w stanie poko-nać każdego rywala.

Mark Lebedew: „Sukces ma wielu ojców”To był trudny sezon, ale zakończony sukcesem.– Każdy sezon jest jest na swój sposób trudny. W fa-zie zasadniczej rozegraliśmy aż 30 spotkań. Do koń-ca musieliśmy walczyć o miejsce w pół�nale. Na szczęście na końcówkę sezonu zostało nam trochę energii, dzięki której mogliśmy wywalczyć brązowy medal. Choć nie mam pojęcia, skąd ta energia się wzięła (śmiech).Co powiedział pan zawodnikom w szatni po drugim secie?– Po pierwsze wskazałem, co należy poprawić i zmienić pod kątem taktycznym. Jednak znacznie ważniejsze było przypomnienie, że przecież w tym sezonie już trzy razy pokonywaliśmy rywala, prze-grywając wcześniej 0:2. I teraz może być podobnie.Czuliście wsparcie kibiców w Rzeszowie?– Jestem tu od dwóch lat i kibice zawsze byli tu wspaniali. Mieliśmy jednak w tym sezonie takie me-cze, gdy atmosfera była naprawdę niesamowita. Fa-ni nas wspierali i przez cały ten sezon robili dla nas dosłownie wszystko. Ogromnie za to dziękujemy.Stworzył pan ten zespół od podstaw. Jak czuje się ojciec zwycięstwa?– (śmiech) Podczas lunchu ktoś dziś powiedział, że sukces zawsze ma wielu ojców. Każdy ma zatem swoją cząstkę w tym wyniku, od prezesa aż po oso-by, które na co dzień przygotowują dla nas halę. Mam jednak nadzieję, i i ja dołożyłem do tego me-dalu moją małą cegiełkę.

Mariusz Gołąbek

Page 7: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...gazeta.jasnet.pl/files/archiwum/JasNet_wydanie_gazetowe_2017-04_… · ISSN 2082 - 5927 BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 28

Wykorzystaj w pełni Wykorzystaj w pełni swój wyjazd! swój wyjazd! Wykorzystaj w pełni swój wyjazd!

www.gazeta.JasNet.pl 7publicystyka informacje kwiecień 2017

ReklamaReklama

Na poprzemysłowym obszarze KWK Mo-szczenica zlokalizowano przedsięwzięcia doty-czące gospodarki odpadami. „Najbliższa zabu-dowa mieszkaniowa występuje około 500 met-rów w kierunku południowo-wschodnim przy ulicy Chlebowej oraz około 600 metrów w kie-runku wschodnim na osiedlu Chrobrego” – uspo-kaja Urząd Miasta w Jastrzębiu-Zdroju. Pierwsza z planowanych inwestycji będzie zajmować się unieszkodliwianiem odpadów poprzez proces suchej destylacji polegający na ogrzaniu ich do temperatury 550 stopni Celsju-sza bez dostępu powietrza. „Przed uruchomie-niem instalacji inwestor będzie musiał uzyskać pozwolenie zintegrowane Marszałka Woje-

Odpadowy raj?wództwa Śląskiego” – podkreślają jastrzębscy urzędnicy. Z kolei przy ul. Rozwojowej zostało zrealizo-wane przedsięwzięcie o nazwie „Budowa (mon-taż) instalacji do recyklingu opon i odpadów gu-mowych za pomocą pirolizy niskotemperaturo-wej”. Obecnie firma ubiega się o uzyskanie po-zwolenia na użytkowanie od Powiatowego In-spektora Nadzoru Budowlanego, a od prezyden-ta miasta oczekuje na zezwolenie na przetwarza-nie odpadów (odzysk) i pozwolenia na wytwa-rzanie odpadów. Wszystkie te instalacje zostały ujęte w projekcie planu gospodarki odpadami dla Wojewódz. Ślaskiego na lata 2016-2022 wraz z prognozą ich oddziaływania na środowisko.

Tragedia na ulicy Wielkopolskiej. Jak dowia-dujemy się nieoficjalnie, w niedzielę, 23 kwiet-nia, w godzinach rannych młody człowiek wy-skoczył z balkonu na piątym piętrze. Gdy na miejsce zdarzenia przybył zespół ratownictwa medycznego, niedoszły samobójca wciąż żył,

Wyskoczył z balkonuwydawał się bardzo pobudzony, niemal agre-sywny. Jak informuje Alicja Brocka, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju, stan mężczyzny jest stabil-ny. Obecnie pacjent przebywa na Oddziale In-tensywnej Terapii jastrzębskiego szpitala.

Planujesz wakacje za granicą?Planujesz wakacje za granicą?Planujesz wakacje za granicą?

Naucz się mówić!Naucz się mówić!Naucz się mówić!Krótkie kursy skutecznego „dogadania się” w języku angielskim i niemieckim

Planujesz wakacje za granicą?

Naucz się mówić!

Wykorzystaj w pełni swój wyjazd!

„Liczą się tylko dowody. I one dają obraz sy-tuacji. Żadne zaklinanie rzeczywistości nic tu nie da” – mówił dr Maciej Lasek były przewodniczą-cy Komisji do badania Wypadków Lotniczych na spotkaniu Koła Obywatelskiego w Jastrzębiu-Zdroju, poświęconego Katastrofie Smoleńskiej. W spotkaniu wzięli również udział były wicemi-nister obrony narodowej oraz poseł Krzysztof Gadowski. Odbyło się ono 24 kwietnia z inicja-tywy jastrzębskiego koła Platformy Obywatel-skiej i wzbudziło bardzo duże zainteresowanie – słuchacze zapełnili wszystkie miejsca w górnej sali Domu Zdrojowego. Dr Lasek przedstawił przebieg wydarzeń, które według komisji Millera doprowadziły do katastrofy, szczegółowo jej przebieg, posługując

„Liczą się tylko dowody”się obrazową prezentacją oraz opierając swoje twierdzenia na badaniach i dokumentach. Wy-kazywał błędy i niedbalstwo zarówno po pol-skiej jak i rosyjskiej stronie. B. wiceminister Mro-czek komentował polityczne i organizacyjne aspekty całego wydarzenia. Odnieśli się również do prac obecnie działającej podkomisji badają-cej katastrofę smoleńską, wzywając ją do przed-stawienia realnych dowodów a nie wątpliwych, ich zdaniem, hipotez. Po zakończeniu prelekcji z sali padło wiele py-tań wyraźnie zainteresowanych słuchaczy, rów-nież tych krytycznych, na które prelegenci udzie-lali wyczerpujących odpowiedzi. Spotkanie skończyło się dopiero, jak prelegentom zagro-ziło spóźnienie się na pociąg.

To pierwszy poważny test w ich życiu. Według informacji Urzędu Miasta w Jastrzębiu-Zdroju 721 uczniów z jastrzębskich gimnazjów przystą-piło w środę, 19 kwietnia, do egzaminu gimna-zjalnego. Ten szczególny sprawdzian trwał aż trzy dni, a od jego wyniku miało zależeć to, czy gim-nazjaliści dostaną się do wybranych przez siebie szkół ponadgimnazjalnych. Zmagania z „małą maturą” rozpoczęły się o godzinie 9.00. Pierwsze-

Każdy zda egzamin!go dnia uczniowie napisali test z części humani-stycznej. W czwartek zmierzyli się z przedmio-tami przyrodniczymi i matematyką, a w piątek czekał ich egzamin z języka obcego. Warto podkreślić, że egzamin zda każdy przy-stępujący do niego uczeń, ponieważ nie ma tak zwanego progu zdawalności. Natomiast jego wyniki są istotne, bo stanowią część kryterium przy przyjęciu do szkoły ponadgimnazjalnej.

Jastrzębie - 500 517 206 [email protected] Żory - 32 475 22 16 [email protected]

Tower – Szkoła językowawww.towerschool.pl

MATERIAŁ SPONSOROWANY

Bezpieczna i godna praca! Niech się święci 1 maja. To hasło jakże odległe historycznie, a jednocześnie aktualne w dzisiej-szej rzeczywistości. Już niebawem będziemy ob-chodzili po raz kolejny Międzynarodowe Święto Pracy. Warto podkreślić słowo „międzynaro-dowy”, ponieważ w świadomości nas wszystkich utarło się, że 1 maj to komunistyczne święto. Nic bardziej mylnego. Początki tego święta sięgają 1879 roku, kiedy to nie było maszyn, które pracowałyby za czło-wieka. W związku z tym ludzie musieli spędzać niestety 12-14 godzin dziennie w fabrykach. Wtedy właśnie próbowano się temu sprzeciwić. Powstały ruchy pracownicze, które protestowały i apelowały do przedsiębiorców o poszanowa-nie praw pracowniczych. 1 maja 1884 roku po-djęto decyzję o tym, by pracownicy pracowali co najwyżej 8 godzin. I wtedy związki zawodowe zorganizowały wiece, by poprzeć ten pomysł. W pierwszych wiecach wzięło udział ponad 300 tysięcy pracowników. Niektóre źródła mówią na-wet o pół miliona protestujących. Przedsiębior-cy jednak nie byli zadowoleni z przyjętych ów-cześnie rozwiązań prawnych. W ślad za tym, roz-poczęły się masowe zwolnienia pracowników, którzy brali czynny udział w wiecach popierają-cych prawa pracy. Tak właśnie powstały fun-damenty Święta Pracy. Oczywiście późniejsze wydarzenia na świecie spowodowały, że rządzą-cy w różny sposób próbowali wykorzystać ten szczególny dla nas, ludzi lewicy dzień. Jak to wy-gląda dzisiaj. Obecne czasy określane są czasami pędu za pieniądzem, bez poszanowania prawa pracy. I coś w tym jest. Współpracując ze Związkami Zawodnymi niejednokrotnie otrzymujemy sy-gnały o rażących przypadkach łamania prawa pracy. Jest ich coraz mniej, ale niestety są. Pro-blemem jest fakt, braku lewicy w parlamencie. To powoduje, że prawa pracownicze traktowane są po macoszemu i nie ma komu o nie zadbać. Jakie znaczenie ma zatem dzisiaj Święto Pracy? Odpowiedź jest jednoznaczna. Rada Miejska SLD w Jastrzębiu-Zdroju robi wszystko, by w tym szczególnym dla nas dniu przypominać społeczeństwu o prawach praco-wniczych. W mieście, gdzie dominuje przemysł

wydobywczy patrzymy ze szczególną uwagą na górników. Mamy świadomość jak niebezpieczny to zawód. Tym bardziej chcemy mówić o prze-strzeganiu przepisów BHP, czy godnej płacy lu-dzi pracujących pod ziemią. Jako organizacja miejska SLD podjęliśmy inicjatywę wspierania kandydatów poszukujących pracy w górnictwie, bierzemy czynny udział w ich rekrutacji, poprzez poradnictwo prawne w naszej siedzibie przy ul. Zielonej w Jastrzębiu-Zdroju. Chcemy każdego dnia patrzeć na ręce pracodawców, tak, by zape-wniali oni swoim pracowników godne wynagro-dzenie za wykonywane obowiązki zawodowe. Dzisiaj ochoczo mówi się, że jest niskie bezro-bocie i to praca szuka pracowników. Ale nie jest tak do końca. Nikt nie mówi o konieczności zmiany podejścia do osób bezrobotnych. Tymi osobami trzeba na wzór angielski „zaopiekować się”. Dokładnie zająć się wszystkim, tak by wska-zać pozycję osoby bezrobotnej w środowisku lokalnym. Wtedy taka osoba będzie dowarto-ściowana, będzie czuła się potrzebna. Sojusz Lewicy Demokratycznej wskazuje ta-kie rozwiązania, które mają prowadzić do so-cjalnego zabezpieczenia osób bezrobotnych. Zwracamy uwagę na wcześniejsze odejście na emeryturę osób pracujących w szczególnych warunkach pracy. Mówimy również otwarcie o reformie systemu emerytalnego, tak by liczyła się ilość przepracowanych lat, bez względu na wiek. Stoimy na straży pracowniczych praw ludzi pracy i mówimy o tym głośno: Niech się święci 1 Maja!

Piotr Urbańczyk Przewodniczący Rady Miejskiej SLD

Piotr UrbańczykPrzewodniczący Rady Miejskiej SLD

Page 8: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...gazeta.jasnet.pl/files/archiwum/JasNet_wydanie_gazetowe_2017-04_… · ISSN 2082 - 5927 BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 28

www.JasNet.pl8 informacje publicystykakwiecień 2017

15 maja JASTRZĘBIE-ZDRÓJ 16 maja RACIBÓRZ i TYCHY17 maja KATOWICE i LUBLINIEC

Groźnie wyglądająca kolizja na ulicy Pszczyń-skiej. Do zdarzenia doszło w piątek, 21 kwietnia, w godzinach popołudniowych. W wyniku zde-rzenia dwóch pojazdów – Fiata Seicento i VW Pa-ssata – rany odniósł 51-letni mężczyzna. „Mowa o kierowcy Seicento, który został uwięziony w swoim pojeździe, krwawiąc przez cały czas. Strażacy musieli użyć specjalnych ło-

Uwięziony w samochodziemów, aby uwolnić mężczyznę. Potem przekazali rannego zespołowi ratownictwa medycznego” – informuje bryg. Mirosław Juraszczyk, rzecznik PSP w Jastrzębiu-Zdroju. Straty wstępnie wyceniono na 7 tysięcy zło-tych. Fiat Seicento został przetransportowany przez strażaków na pobliski plac należący do firmy złomującej samochody.

Reklama

Kto i dlaczego chce przejąć GSM?

MATERIAŁ SPONSOROWANY

Drodzy Czytelnicy, jak Wam się wydaje, czy zestawienie 20-letni kierowca, wypasiona „be-emka”, a do tego 1,5 promila alkoholu buzują-cego w żyłach, wróży coś dobrego? Jeśli kręcicie z dezaprobatą głową, to macie zupełną rację. Zresztą, relacja jednego z jastrzębskich policjan-tów utwierdzi Was w tym przekonaniu. Był poniedziałek, 24 kwietnia, około godziny 23.00, ulica Turystyczna...„ W wyniku nadmiernej prędkości 20-letni kierujący samochodem marki BMW stracił panowanie nad pojazdem, uszka-dzając dwa stojące na poboczu drogi auta. Jed-

Rajd "po kielichu"nak ta sytuacja nie zniechęciła go do kontynuo-wania szaleńczego rajdu w kierunku ul. Granicz-nej. Po chwili młody kierowca ponownie napot-kał na przeszkodę w postaci parkującego samo-chodu. Tym razem jednak przypadkowi świadko-wie uniemożliwili mu dalszą jazdę” – dowiaduje-my się w Komendzie MP w Jastrzębiu-Zdroju. Jak się miało niebawem okazać, 20-latek miał około 1,5 promila alkoholu we krwi. Młodemu człowiekowi zostało odebrane prawo jazdy. Obecnie po trudach nocnego rajdu odpoczywa w „policyjnym dołku”.

To pytanie, które stanowi również tytuł mojego artykułu, jest bardzo zasadne, szcze-gólnie w kontekście ostatnich wydarzeń, ja-kie miały miejsce w Sądzie Okręgowym w Gliwicach czy w Prokuraturze w Gliwicach. Andrzej Matusiak, były członek Rady Nad-zorczej GSM, w pierwszej instancji przegrał sprawę o utratę członkostwa w GSM, a jest to o tyle złe dla niego, że Sąd uznał, że uzasa-dnienie jego odwołania z członkostwa pole-gało na prawdzie. Oto co zawierało uzasa-dnienie potwierdzone orzeczeniem sądo-wym: 1. ANDRZEJ MATUSIAK WIELOKROTNIE WYWIE-RAŁ PRESJĘ NA KONTRAHENTA GSM ABY PRZE-KAZYWAŁ ŚRODKI PIENIĘŻNE na klub szachowy, gdzie działaczem jest Matusiak, a poseł Matu-siak jest prezesem honorowym. Dawał do zro-zumienia, że jeśli nie będzie wpłat to kontrahent ten straci kontrakt z GSM.

2. Andrzej Matusiak WYWIERAŁ NACISKI NA CZŁONKÓW ZARZĄDU GSM sprawach kadro-wych. Zmuszał po prostu do zwalniania ludzi, którzy mu się nie podobali, a zabraniał zwolnie-nia ludzi jemu przychylnych, nawet jeśli pili al-kohol w pracy.

3. Andrzej Matusiak NARAZIŁ SPÓŁDZIELNIĘ NA STRATY, poprzez namawianie członków Za-rządu do fałszowania dokumentacji inwenta-ryzacyjnej i poprzez wywieranie nacisku na to, aby nie zgłaszać faktu kradzieży, czym mógł na-razić Zarząd GSM na odpowiedzialność karną. Co z tego wynika? Po prostu widzimy, że An-drzej Matusiak chciał z GSM zrobić sobie swój prywatny folwark, a z Zarządu Spółdzielni ślepo wykonujących jego polecania. Co najgorsze - również firmy, które pracują dla GSM, widzi jako źródło kasy. Wspomniany wyżej wyrok nie jest jedyną przegraną sprawą, którą przegrał Matusiak ze Spółdzielnią. Wcześniej bowiem Andrzej Matu-siak wraz z Wiktorem Krywulko (zapamiętajmy to nazwisko) przegrał sprawę o unieważnienie uchwał, jakie podjęło Walne Zgromadzenie w 2016 r. Znów Andrzej Matusiak pokazał, że ma w tzw. "głębokim poważaniu" członków spół-dzielni którzy uchwalili coś na Walnym, a że było to nie w smak panu Matusiakowi i Krywulce to zaskarżyli i …... przegrali. Trzeba ty zaznaczyć, ze obaj pełnili funkcje publiczne i wykorzystali je do swoich celów.

Kolejną sprawą jaka jest tłem zapędów An-drzeja Matusiaka, aby przejąć naszą spółdzielnię jest sprawa jaka toczy się w Prokuraturze w Gli-wicach, gdzie poseł na Sejm ( prywatnie brat An-drzeja Matusiaka - Grzegorz) musi się tłumaczyć czemu doprowadził do niekorzystnego rozpo-rządzenia mieniem prezesa Gerarda Weycherta. Chodzi o 12 tysięcy złotych, które poseł Ma-tusiak wziął od Weycherta, niby na wybory, ale ich nigdzie nie wykazał. Śledztwo ciągle trwa, a materiały jakie są dostarczone do Prokuratury są bardzo niewygodne dla posła, zatem też i dla Andrzeja Matusiaka. Spraw drobniejszych jest wiele, a wszystkie idą w kierunku korzystnym dla Górniczej Spół-

dzielni Mieszkaniowej, przez co są bardzo złe dla Andrzeja Matusiaka, czy też jego otoczenia. W związku z tym Andrzej Matusiak czyni stara-nia, aby najpierw obalić nieprzychylną mu część Rady Nadzorczej na najbliższym Walnym Zgro-madzeniu, aby docelowo zniszczyć Zarząd Spół-dzielni.

Gdyby grupa Andrzeja Matusiaka przejęła kontrolę nad GSM natychmiast wycofała by wszystkie sprawy z sądów, gdzie stroną są albo sam Matusiak lub jego ludzie. Bo jak widać w są-dach mają panowie spore problemy, aby w uczciwym procesie wygrać. Andrzej Matusiak potrafił nawet nasłać swojego kolegę policjanta na naszą Spółdzielnię (z dużą satysfakcją mu-simy jednak przyznać że dziś już ten osobnik nie jest policjantem, a w jego sprawie toczy się pos-tępowanie prokuratorskie).

Zaraz po wycofaniu spraw, zarząd mianowa-ny przez ludzi Matusiaka zająłby się zwalnia-niem doświadczonych pracowników spółdziel-ni i zatrudnianiem swoich, tak jak to Andrzej Ma-tusiak próbował robić, gdy był członkiem Rady Nadzorczej. Za chwilę prawdopodobnie zmie-niliby się dostawcy usług na tych, którzy opła-cają haracze na rzecz klubu szachowego. Czemu mamy takie przypuszczenie? A no dlatego, że Matusiak już to próbował robić. Tak, próbował wpływać na wyniki przetargów, aby były ko-rzystne dla firm, które opłacały haracze na rzecz klubu szachowego.

Tak oto wygląda sprawa intencji Andrzeja Matusiaka - nie chodzi mu o dobro spółdzielni, tylko o zwykłe przekształcenie naszej Spół-dzielni tak, aby była jemu posłuszna, żeby nie szkodziła jego prywatnym interesom, a także in-teresom jego brata.

Z pewnością zechcą na tym Walnym spró-bować zamknąć usta Radzie Nadzorczej i Zarzą-dowi, tak aby upadła jedna z ostatnich wolnych od Matusiaków sfer życia naszego miasta. An-drzej Matusiak chce, aby mu nikt nie przeszka-dzał.

Mamy zatem pytanie do naszych Członków: Czy dacie Państwo "ukraść" sobie Spółdzielnię przez Andrzeja Matusiaka, o którym nawet jego brat poseł mówi, że "działa na zasadzie gan-gstera", "że to mafia"? Te stwierdzenia zostały utrwalone i mają charakter dowodu. Czy chce-my, aby ktoś kogo nawet najbliżsi porównują do mafiozów czy gangsterów miał wpływ na naszą Spółdzielnię? Czy chcemy powtórki z innych miast, gdzie w spółdzielniach rządzą gangste-rzy? Tyle się o tym pisze. Skoro nawet poseł Ma-tusiak mówi, że jego brat działa jak gangster to chyba mamy się czego bać. Powyższe stwier-dzenia mają pełne uzasadnienie w posiadanych dowodach i zostały uznane przez sąd a dotyczą osób, które pełniły, bądź nadal pełnią funkcje publiczne i wykorzystują je do własnych celów.

Przyjdźcie zatem na zbliżające się Walne, nie pozwólcie sobie ukraść GSM!!!! To przecież Wasz majątek, Wasze pieniądze.

Materiał sponsorowany

nadesłany przez GSM

Fnkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali 11 obywateli Ukrainy, któ-rzy przeby-wali w Polsce niezgodnie z obowią-zującymi przepisami. Wszystkich cudzoziemców zatrzymano na terenie województwa śląskiego w trakcie prowadzonych kontroli legalności po-bytu. Pierwszych dziesięcioro obywateli Ukrainy

Nielegalnie w Jastrzębiuzatrzymano w Żorach, Gorzyczkach, Cieszynie, Jastrzębiu-Zdroju i Pogórzu. Wykorzystywali oni posiadane wizy niezgodnie z ich przeznacze-niem. Jeden, zamiast studiować, pracował nie-legalnie na terenie naszego kraju, a pozostali wy-jechali do Czech, gdzie także podjęli nielegalnie pracę.

Page 9: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...gazeta.jasnet.pl/files/archiwum/JasNet_wydanie_gazetowe_2017-04_… · ISSN 2082 - 5927 BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 28

www.gazeta.JasNet.pl 9w regionie kwiecień 2017

„Kino na Granicy” to wydarzenie, które każdego roku gro-madzi wokół siebie wielbicieli kina niszowego, nieoczywistego i ambitnego. To wydarzenie odbywające się w Cieszynie – miej-scu styku kultury polskiej i czeskiej. Kolejny raz wspierane będzie ono przez Platformę SerwerSMS.pl, która udostępni organizato-rom swoje narzędzie do masowej wysyłki wiadomości SMS. Cieszyn i Czeski Cieszyn po raz dziewiętnasty zapraszają kino-manów na filmową majówkę. Co roku „Kino na Granicy” odwie-dzają tysiące miłośników kina, a wśród nich twórcy z Polski, Czech i Słowacji. Prócz znanych produkcji, uczestnicy będą mo-gli doświadczyć także dzieł filmowych mniej znanych, ale stara-nie wyselekcjonowanych przez organizatorów. „W zeszłym roku odwiedziło nas ok. 1,5 tysiąca widzów. Mamy nadzieję, że uda nam się pobić ten wynik. Natomiast już dzisiaj możemy powiedzieć, że do Cieszyna przyjedzie rekordowa licz-ba twórców. Tylko z Polski swój udział zapowiedziało ponad 70 gości, którzy spotkają się z widzami 'Kina na Granicy' przy okazji pokazów swoich filmów” – mówi Karolina Kazuła, dyrektor ds. marketingu i promocji. W tym roku „Kino na Granicy” odbywa się w dniach 28.04-3.05. Wzorem lat ubiegłych miejscem spotkań wielbicieli kina będzie zarówno polski, jak i czeski Cieszyn.

 

 Na styku kultur

Wniosek o dobrowolne poddanie się karze złożył właśnie przed śledczymi 27-latek z Żor, który wyrzucił przez balkon psa. Mężczyzna tłumacząc, dlaczego to zrobił, wyraził skruchę i żal, a także potwierdził, że był mocno pijany. Prokurator zażądał dla niego kary czterech miesięcy pozbawienia wolności z zawie-szeniem na 2 lata, grzywny oraz pokrycia kosztów sądowych. Do zdarzenia doszło na początku stycznia. Żorscy policjanci zatrzymali wówczas 27-latka, który podczas awantury domowej wyrzucił psa. Świadkiem tego bulwersującego zachowania był jeden z mieszkańców osiedla, który natychmiast zadzwonił na numer alarmowy i wezwał mundurowych. Gdy policjanci dotarli na miejsce zdarzenia zastali roztrzęsioną właścicielkę. Kobieta wyjaśniła, że kilkanaście minut temu w jej mieszkaniu doszło do kłótni pomiędzy 27-latkiem a jej konkubentem. Awanturujący się 27-latek najpierw z mieszkania wyrzucił partnera 26-latki, a następnie przez balkon jego odzież i jak się później okazało ro-cznego psa! Całe zdarzenie zaobserwował przypadkowy świa-dek, który natychmiast zadzwonił na policję. Zwierzę trafiło pod weterynaryjną opiekę, a jego oprawca na komendę. 27-latek został doprowadzony do komendy i przebadany na alkomacie. Urządzenie wykazało u niego ponad pół promila al-koholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna próbował tłuma-czyć, że psa wyrzucił... przypadkowo. Choć zwierzę przeżyło i nie odniosło zagrażających życiu obrażeń, jego oprawcy i tak za popełnione przestępstwo grozi do 2 lat więzienia.

 Wyrzucił psa przez balkonŻORY

Drugiej takiej imprezy nie ma na całym świecie – już po raz 315 nasi sąsiedzi będą obchodzić Święto Ogniowe. To unikato-wa tradycja, która swoją genezę ma w tragicznym w skutkach pożarze, który wybuchł w Żorach 11 maja 1702 roku. Oprócz tra-dycyjnej uroczystej procesji z płonącymi pochodniami, tego dnia odbędzie się też Żorski Bieg Ogniowy, a goście będą mogli obejrzeć zapierający dech w piersiach laserowy spektakl! Pierwszym z wydarzeń związanych ze Świętem Ogniowym będzie apel strażacki na żorskim rynku, który rozpocznie się nie-przypadkowo w czwartek, 11 maja. Uroczystości związane ze Świętem Ogniowym rozpocznie msza w kościele pw. św. Filipa i Jakuba w Żorach. Tuż po jej zakończeniu ulicami Starówki przej-dzie uroczysta procesja, rozświetlona blaskiem pochodni. Na-stępnie na żorskim rynku odbędzie się niezwykle efektowne, a zarazem poruszające widowisko multimedialne, z wykorzysta-niem kolorowych laserów i najnowszych technologii. To po pro-stu trzeba zobaczyć! Już po raz piąty uroczystościom towarzyszył będzie Żorski Bieg Ogniowy. W świetle rozpalonych pochodni kilkuset ucze-stników biegu przemierzy uliczkami miasta trasę o długości 5 km.

 Miasto w blasku pochodni

 „Tylko nie policja!” WODZISŁAW ŚLĄSKI

Tak brzmiała prośba 32-latki, która zadzwoniła pod numer alarmowy z prośbą o interwencję, gdyż partner ją bije. Dyspozy-torce z centrum powiadamiania ratunkowego powiedziała, żeby tylko nie przekazywała informacji policji, bo jest poszukiwana. Finał zgłoszenia był taki, że kobieta trafiła do zakładu karnego. Kilka dni temu po godzinie 12.00 pod numer alarmowy 112 za-dzwoniła kobieta, prosząc o interwencję policji w stosunku do jej przyszłego agresywnego męża. 32-latka przyznała, że oboje są pijani i że chce, aby jej partnera wyprowadzili z domu, bo zaraz ją zabije. Po podaniu adresu, pod który powinien przyjechać patrol, powiedziała dyspozytorce z centrum powiadamiania ratunko-wego, żeby nic nie mówiła policji, bo jest poszukiwana i może „pójść siedzieć”. Nieco zdezorientowana sytuacją dyspozytorka przyjęła zgłoszenie i powiadomiła policję. Mundurowi pojechali na ulicę 26 Marca, gdzie zastali nietrzeźwą parę. W pierwszej kolejności stróże prawa sprawdzili kobietę w po-licyjnych bazach danych Okazało się, że 32-latka jest faktycznie poszukiwana celem doprowadzenia do zakładu karnego. Od-będzie tam karę pozbawienia wolności za niewykonanie zarzą-dzonej wcześniej kary za wykroczenie. Tym samym na własne ży-czenie odizolowała się od swojego domniemanego oprawcy.

na wolny czas

Organizujesz koncert, imprezę kulturalną?

Daj nam znaćnapisz na [email protected]

Jastrzębie-Zdrój

Imprezy wyjazdowe

Pawłowice

29 kwietnia-3 maja„A co w długi weekend?” Zobacz na stronie 314 maja „Pod Prądem” - Kabaret Skeczów MęczącychKino CENTRUM, godz. 17.00, wstęp za biletami20 majaMayday 2 - spektakl komediowyObsada m.in.: Marek Siudym, Marek Włodarczyk, Michał Koterski, Joanna Jabłczyńska, Anna Gzyra, Michał MilowiczKino CENTRUM, godz. 19.00, wstęp za biletami

03 majaVII PIKNIK majowyW programie m.in.: koncert zespołu CARRANTUOHILL, animacje dla dzieci, pokazy rycerskie i karaoke, koncert laureatów gminnego przeglądu piosenki dziecięcej i młodzieżowejPlac przy Centrum Kultury i Hala Widowiskowa GCK, godz.14.00

06 maja„Maj zaczyna się we wtorek”Kabaret Moralnego NiepokojuRybnickie Centrum Kultury, godz.17.00, wstęp za biletami

29 kwietniaRAF 13Spektakl teatralny w wykonaniu teatru SZYDŁOWodzisławskie Centrum Kultury, godz. 17.0020 majaŚwięta Polskie – Kabaret JURKIWodzisławskie Centrum Kultury, godz. 20.0028 majaDla Ciebie MamoDamian Holecki – koncert z okazji Dnia MatkiWodzisławskie Centrum Kultury, godz. 18.30

Stowarzyszenie Aktywny Senior, tel. 535 997 170

7 majaWyjazd i zwiedzanie Częstochowa i Gidle21 majaLeśniów. Msza z błogosławieństwem rodzin. Gidle i Częstochowa3 czerwcaOgrody różanecznik w Kochanowicach k/Lublińca 4 czerwcaDzień dziecka w Krakowie

Wodzisław Śląski

Reklama

693 200 200Infolinia

Przedstawiciel

www.pozyczkawdomu.pl

Pożyczkaw domu

722 045 174

Reklama

Rybnik

CIESZYN

ŻORY

Page 10: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...gazeta.jasnet.pl/files/archiwum/JasNet_wydanie_gazetowe_2017-04_… · ISSN 2082 - 5927 BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 28

www.sport.JasNet.pl10 sportkwiecień 2017

Glik w półfinale Champions League! Kamil Glik dołączył do elitarnego grona Pola-ków, którzy awansowali do półfinału Ligi Mistrzów! 12 i 19 kwietnia Monaco z jastrzębianinem w skła-dzie dwukrotnie pokonało Borussię Dortmund i tym samym znalazło się w gronie czterech najle-pszych ekip Champions League 2016/17 obok Re-alu Madryt, Atletico Madryt i Juventusu Turyn. W pierwszym pojedynku w Dortmundzie klub z Księstwa Monako wygrał 3:2, natomiast w rewan-żu na własnym stadionie postawił "kropkę nad i", zwyciężając 3:1. Kamil Glik rozegrał pełne 90 minut w obu spotkaniach i tradycyjnie już zebrał po-chwały za żelazną dyscyplinę w defensywie. Co istotne, Glik będzie jedynym Polakiem w tej fazie rozgrywek. W ćwierćfinale z Ligą Mistrzów poże-gnała się bowiem nie tylko Borussia Łukasza Pisz-czka, ale też Robert Lewandowski i jego Bayern

Monachium, który po dogrywce przegrał z Re-alem Madryt. Monaco jest pierwszym klubem re-prezentującym Francję na tym poziomie od sezo-nu 2009/10, kiedy to o finał zagrał Lyon. W półfinale ekipa z Księstwa trafiła na Juventus Turyn. W drugim duecie dojdzie do derbów Madry-tu. Dla pochodzącego z Przyjaźni reprezentanta Polski spotkanie z popularną "Starą Damą" będzie miało wyjątkowe znaczenie - wszak jastrzębianin w latach 2011-16 był piłkarzem derbowego rywala Juventusu, Torino FC. Z meczami z Juve wiązała się swego czasu jedna z bardziej kontrowersyjnych sytuacji w karierze naszego piłkarza. 1 grudnia 2012 roku Glik ostro potraktował Emanuele Giac-cheriniego, za co dostał czerwoną kartkę. Pierwszy mecz w Monako rozegrany zostanie 3 maja, nato-miast rewanż na odbędzie się sześć dni później.

Złoci juniorzy Jastrzębskiego Węgla Siatkarze Jastrzębskiego Węgla ponownie mi-strzami Polski juniorów! 9 kwietnia podopieczni Jarosława Kubiaka pokonali w finale turnieju w Kę-trzynie po pięciosetowym horrorze (-22,21,-16,18,9) MOS Wola Warszawa i tym samym sięgnęli po złoto. W rundzie grupowej nasz zespół odniósł dwa zwycięstwa (po 3:0 z Metro Warszawa i Wifamą Łódź) oraz przegrał z MMKS Kędzierzyn-Koźle (1:3). W efekcie ekipa trenera Kubiaka zmuszona była walczyć o finał z AKS V LO Rzeszów (młodzieżą Re-sovii). Spotkanie było niezwykle emocjonujące i, co staje się znakiem firmowym Jastrzębskiego Węgla, zakończyło się dopiero po tie-breaku (17, -20, -15, 16, 12). Bohaterem okazał się Maciej Kry-siak, który w czwartej odsłonie znakomitymi za-grywkami pogrążył przeciwników. Finał z MOS Wo-la był "wisienką na torcie" całego turnieju, a o złocie

znów decydować musiał piąty set, w którym nasi siatkarze nie pozostawili rywalom nadziei - po kil-ku minutach było już 8:1 dla podopiecznych trene-ra Kubiaka! Takiej przewagi nie dało się zmarno-wać. W finale Jastrzębski zagrał w składzie: Czy-rniański, Redyk, Gonera, Predecki, Turski, Bereza, Makoś (libero) - Krysiak, Kuryło, Krawczyk, Kącki, Kukulski, Gdowski (libero). Warto dodać, że siatkarze JW zostali również uhonorowani indywidualnie. Najlepszym zawodni-kiem imprezy wybrany został Karol Redyk, a najlep-szym libero - pochodzący z naszego miasta Bartosz Makoś. Co istotne, jastrzębianin rozpoczynał tur-niej jako zmiennik Karola Gdowskiego, ale już w trzecim meczu grupowym z Wifamą został wy-brany MVP i na spotkania o medale wychodził na parkiet w podstawowej szóstce.

Olimpijskie złoto w Austrii Karolina Bugaj zdobyła złoty i srebrny medal Zi-mowych Igrzysk Olimpiad Specjalnych, które odby-ły się w Austrii. Imprezie z udziałem 2,7 tys. sportow-ców ze 106 krajów patronował Arnold Schwarzen-egger, pochodzący Thal koło Grazu, gdzie rozgry-wane były zawody. "Terminator" pojawił się zresztą na oficjalnym zamknięciu igrzysk, nazywając ucze-stników "najwspanialszymi sportowcami świata". Jastrzębska łyżwiarka szybka, która wystąpiła w tej prestiżowej imprezie za sprawą dobrego wy-stępu w zeszłorocznych Ogólnopolskich Zimo-wych Igrzyskach Olimpiad Specjalnych w Białym-stoku, była najlepsza w rywalizacji na 777 m, poko-nując w walce o pierwszy stopień podium Norweż-kę Berg oraz Kanadyjkę Leblanc, natomiast na dłu-ższym dystansie 1000 m reprezentantka Wigoru Jastrzębie zajęła drugie miejsce, przegrywając je-dynie z Kanadyjką Norton. Nasza panczenistka była jednym z dziesięciu polskich złotych medalistów w Austrii. Zdobycz Bugaj to kolejne medale jastrzębskich sportow-ców w zimowych igrzyskach - cztery lata temu po-dobnym sukcesem mogli pochwalić się Marta Wul-lert i Szymon Jankowski, którzy znakomicie spisali się w koreańskim Pjongczang.

GieKSa powiększa przewagę Piłkarze GKS Jastrzębie coraz wyraźniej widzą drugoligowy horyzont. Choć w ostatnich trzech spotkaniach podopieczni Jarosława Skrobacza wygrali tylko raz i dwukrotnie zremisowali, to ich konkurenci w walce o awans pogubili jeszcze wię-cej punktów, w efekcie czego przewaga naszej dru-żyny nad wiceliderem, Ruchem Zdzieszowice, wzrosła do dziewięciu oczek. I to właśnie zespół z Opolszczyzny będzie najbliższym rywalem GieKSy przy Harcerskiej (29.04, 17:00). 8 kwietnia jastrzębianie bezbramkowo zremi-sowali na wyjeździe z przedostatnią w tabeli Le-chią Dzierżoniów, natomiast w Wielką Sobotę po mało efektownym widowisku podzielili się na Sta-dionie Miejskim punktami z Piastem Żmigród (1:1), ratując remis w 80. minucie po golu Kamila Szymu-ry. - Ten, kto spodziewał się, że o zwycięstwo w li-dze będzie łatwo, był w błędzie. Runda wiosenna jest zawsze cięższa. Drużyny z dołu tabeli próbują

punktować w każdym meczu, czego dowodem są wyniki nasze i Zdzieszowic - wskazał trener Skro-bacz. W starciu ze Żmigrodem po stronie strat nasz zespół musiał zapisać nie tylko punkty, ale też Da-niela Szczepana, któremu rywal poharatał ścięgno Achillesa. Dlatego też "Szczepek" nie zagrał przy Oporowskiej, gdzie GieKSa zmierzyła się w ostat-nią niedzielę z rezerwami Śląska Wrocław. Na szczęście młodszego kolegę godnie zastąpił Woj-ciech Caniboł, którego dwa zdobyte po strzałach głową gole (w 78. i 83. minucie) dały jastrzębianom cenne zwycięstwo 2:0. W tych pojedynkach w bra-mce zagrał Jakub Świerczek, który "wygryzł" z pod-stawowego składu Grzegorza Drazika. Świerczek spisywał się świetnie, a jego interwencja w doliczo-nym czasie gry we Wrocławiu (golkiper wyjął piłkę zmierzającą w okienko) byłaby ozdobą każdego spotkania.

Najazd na Jastor: 547 hokeistów W dniach 21-23 kwietnia Lodowisko Jastor było prawdziwym królestwem najmłodszych hokeis-tów. W siódmej edycji Międzynarodowego Turnie-ju Mini-Hokeja na obiekcie przy Leśnej wzięło udział 36 zespołów (i 547 zawodników!), rywalizu-jących w dwóch kategoriach wiekowych: 2007/08 oraz 2009/10. To największa tego typu impreza w Polsce. Ekipę gospodarzy turnieju, czyli JKH GKS, re-prezentowały trzy drużyny. W grupie starszej ja-strzębianie niczym huragan przebrnęli przez pier-wszą rundę grupową, wygrywając kolejno pięć spotkań, w tym 2:1 ze Słowakami z Namestova, którzy na początku drugiej fazy zrewanżowali się naszemu zespołowi w takim samym stosunku. Na-stępnie JKH GKS minimalnie przegrał (3:4) z póź-

niejszymi mistrzami z Tychów, po czym wygrał z Podhalem Nowy Targ, Galickimi Lwami Nowoja-worowsk oraz SK Karwina, zdobywając ostatecznie znakomite, trzecie miejsce. Nieco słabiej spisała się druga ekipa JKH GKS w tej kategorii, która po trzech wygranych i siedmiu przegranych meczach zajęła w stawce 18 drużyn 11. lokatę. Natomiast w kate-gorii młodszej jastrzębianie wywalczyli w czwartą pozycję. W pierwszej rundzie grupowej JKH GKS również tu odniósł komplet zwycięstw, gromiąc m.in. Orlik Opole 10:1. Dzięki temu nasi hokeiści awansowali do grona sześciu najlepszych ekip. Do brązu zabrakło niewiele - wszak w pojedynku z trzecią Unią Oświęcim padł wynik 5:6... Ostatecz-nie dwa złote medale za sprawą triumfu w obu ka-tegoriach wywalczyli hokeiści MOSM Tychy.

Jastrzębianka rekordzistką Polski 22 i 23 kwietnia w Olsztynie odbyła się 3. runda Pucharu Świata w pływaniu w płetwach. W impre-zie z udziałem zawodników reprezentujących klu-by od Nowosybirska po Kolumbię nie zabrakło ka-dry KS Nautilus z gwiazdą tej dyscypliny, Zuzanną Rzepką. Utalentowana 16-letnia podopieczna Krzysztofa Radomskiego nie zawiodła nadziei, trzykrotnie stając na podium. W sobotę Rzepka wygrała rywalizację na 100 m pod wodą oraz zajęła trzecie miejsce na dystansie o połowę krótszym, przegrywając jedynie z Ukrainką Uwarową oraz Estonką Johanson. Natomiast w niedzielę jastrzę-bianka dołożyła brąz na 100 m po powierzchni, gdzie musiała uznać wyższość dwóch reprezen-tantek Ukrainy. Co jednak najistotniejsze, znako-mity występ na "złotym" dystansie zaowocował re-zultatem 0:39.85 s, który stanowi nowy absolutny rekord Polski! Zdobycz Nautilusa w Olsztynie mo-gła być bogatsza o dwa kolejne brązowe krążki, ale

Klaudii Gorys do najniższego stopnia podium w zmaganiach na 100 m bi-fins zabrakło zaledwie 0.45 s, o które wyprzedziła ją Ukrainka Ilnicka, na-tomiast Krystian Albrecht na 100 m pod wodą do "brązowego" Białorusina Alaszkiewicza stracił 1.03s. Rundę Pucharu Świata wygrała reprezentacja Ukra-iny. Warto dodać, że sukces w Olsztynie na pewno doda blasku zbliżającemu się wielkimi krokami ju-bileuszowi Nautilusa, który w tym roku obchodzi 40-lecie istnienia. Z tej okazji w dniach 19-20 maja wszyscy członkowie i sympatycy klubu mogą czuć się zaproszeni na okolicznościową imprezę. - Liczy-my na obecność każdej osoby, która przez te 40 lat w jakikolwiek sposób była związana z klubem. Chcemy, aby byli z nami również nasi przyjaciele i dobroczyńcy. Zapraszam do kontaktu ze mną pod numerem telefonu 501210370 - informuje Krzy-sztof Radomski.

JKTS nie powalczy o I ligę Pingpongistki JKTS Jastrzębie nie zagrają w przy-szłym sezonie na zapleczu ekstraklasy. 21 kwietnia w meczu "o wszystko" na szczycie II ligi śląsko-opol-skiej nasze tenisistki stołowe przegrały na wyjeź-dzie z MOKSiR-em Zawadzkie 4:6 i to zawodniczki z Opolszczyzny przystąpią do rywalizacji w barażach o I ligę. Dwa punkty dla JKTS zdobyła Patrycja Ka-pek, jeden dołożyła 12-letnia Anna Kubiak, a po pół - doświadczone Alina Zborowska i Dorota Pa-luch. Znacznie więcej powodów do radości przy-

niósł natomiast udany finisz "dwójki" JKTS, która za-pewniła sobie utrzymanie w tejże II lidze. Młodzież wygrała dwa ostatnie spotkania, pokonując kolejno Huragan Sosnowiec 7:3 oraz Skarbek II Tarnowskie Góry 8:2. Zespół tworzą: 16-letnia Roksana Potempa oraz młodsze od niej o trzy lata Laura Kałużny, Ka-mila Pustelnik i Weronika Tomczak. Skład uzupeł-niała 14-letnia Nadia Kloczkowska. Tym samym w przyszłym sezonie na trzecim szczeblu rozgrywek znów zobaczymy dwie ekipy JKTS Jastrzębie.

Pobiegli ku pamięci ofiar Katynia 10 kwietnia Park Zdrojowy po raz ósmy był are-ną Biegu Katyńskiego, w ramach którego jastrzę-bianie na sportowo uczcili kolejną rocznicę Zbro-dni Katyńskiej. Przed biegiem pod tablicami ku czci ofiar Katynia i Smoleńska złożone zostały kwiaty, natomiast na mecie każdy ze sportowców otrzy-mał okolicznościowy medal, związany z rocznicą. Ponadto tradycyjnie już zawodnicy ruszali na trasę na żołnierski gest cięcia szablą. Nie zabrakło też elementów patriotycznych - jeden z uczestników przebiegł całą trasę z biało-czerwoną flagą. W najbardziej prestiżowym biegu w kategorii mężczyzn na dystansie 2,4 km (dwie przełajowe pętle alejkami Parku Zdrojowego) zwyciężył Łu-

kasz Tyniec z KB MOSiR, wyprzedzając swojego klu-bowego kolegę Rafała Zielińskiego oraz Dawida Kiepielę z KB Fartlek. Wśród pań na tym samym dy-stansie najlepsza była Klaudia Jasnos przed Boże-ną Lerch oraz Katarzyną Pasławską. W pozostałych kategoriach uczestnicy zawo-dów pokonywali jedną pętlę liczącą 1,2 km. Tu w poszczególnych kategoriach biegów triumfo-wali: Weronika Leśny, Agata Ruszka, Roksana Pa-stuszak, Weronika Trybała, Jakub Rutka, Kamil Ka-rzełek, Dawid Worsztynowicz oraz Mateusz Pie-truszyński. Z kolei w zmaganiach pasjonatów nor-dic walking zwyciężyli Weronika Chmiel i Jacek Chmiel.

Granica Ruptawa nie składa broni Sytuacja w tabeli drugiej grupy IV ligi nie może napawać optymizmem kibiców Granicy Ruptawa. Podopieczni Adama Śmigielskiego zajmują 15. lo-katę, a to oznacza spadek do okręgówki. - Nie skła-damy broni w walce o utrzymanie. Do zdobycia jest jeszcze 27 punktów - deklaruje szkoleniowiec. Ekipie z Estadio de Libowiec nadzieję dało ostatnie zwycięstwo 1:0 nad wyżej notowanym Beskidem Skoczów. Gola na wagę trzech punktów zdobył w 8. minucie Tomasz Zbytnik, który zmienił tor lotu piłki po strzale Bartosza Wojtkowa. Wcześniej nasz zespół poniósł trzy porażki, najpierw przegrywając na wyjeździe z LKS Czaniec 0:3 (hattricka na swoje konto zapisał tu prawie 40-letni Bartosz Woźniak),

a następnie ulegając w Wilczej miejscowym Wil-kom 0:1 oraz ponosząc domową porażkę 1:2 z Drzewiarzem Jasienica. O ile w pojedynku z Czań-cem rywal był zdecydowanie lepszy, o tyle w dwóch pozostałych meczach ekipie Śmigielskie-go nie dopisywało szczęście. W Wilczej piłka wpa-dła do siatki Ruptawy po pechowym rykoszecie, a w spotkaniu z Drzewiarzem decydująca bramka była efektem kontry w końcówce, gdy Granica pró-bowała powalczyć o pełną pulę. - Naszą bolączką jest skuteczność. Marnujemy mnóstwo okazji do zdobycia gola. Wypruwamy flaki, ale nie zdobywa-my punktów. Liczę jednak, że wygrana z Beskidem okaże się przełomowa - podkreśla trener Granicy.

Karolina Bugaj fot. J. Gilga

Page 11: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...gazeta.jasnet.pl/files/archiwum/JasNet_wydanie_gazetowe_2017-04_… · ISSN 2082 - 5927 BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 28

www.gazeta.JasNet.pl 11ogłoszenia kwiecień 2017

OGŁOSZENIA

JasNet Jastrzębski Portal Informacyjnyul. Podhalańska 31

Redaktor naczelny: Zbigniew WachowiecSkład i opracowanie graficzne: www.drukarniajastrzebie.pl

Reklama: [email protected], tel. 531 350 850

Wszelkie prawa do opracowań graficznych zastrzeżone. Za treść ogłoszeń i reklam redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

www.gazeta.jasnet.plwww.jasnet.pl

JasNet44-335 Jastrzębie-Zdrójtel. 32 474 00 00

Ogłoszenia i redakcja: [email protected], tel. 32 474 0000, 531 811 500

Sprzedam mieszkanie M-3 o pow. 49 m2. Parter po gruntow. remoncie w Jastrzębiu-Zdroju na oś. Gwarków bez pośredników. Cena 135 tys. Tel. 666898041

Hala 500 m2 produk.-magazyn, wys. 5,25 m + zaplecze biurowo-sanitarne. Utwardzony plac 600 m2. Teren ogrodzony. 2 bramy wjazdowe o szer.: 3,60 i 3,95. Tel. 606895978

Sprzedam mieszkanie M-3 na osiedlu Zo�ówka przy ul. Malchera. Mieszkanie do zamieszkania czyste i zadbane. Możliwość pozostawienia całego umeblowania w cenie. Tel. 608649590

Sprzedam M3 Ulica Śląska, 2 pokoje, 34 m2, kuchnia z oknem, balkon, 4-te piętro niski blok. Tel. 519763363

Sprzedam mieszkanie na 1 piętrze w niskim blok przy ul. Jasnej. Mieszkanie z meblami, sprzętem agd, gotowe do zamieszkania, blok po remoncie. Sprzedaż bez pośrednictwa. Tel. 692719133

Sprzedam działki budowlane 8-12 ar. w Jastrzębiu-Zdroju przy ul. Wyszyńskiego, obok szkoły podstawowej w Moszczenicy. Tel. 536295169

Sprzedam mieszkanie w dzielnicy Zdrój przy ulicy Karola Miarki na II piętrze w bloku czteropiętrowym. Mieszkanie o pow. 37 m2, dwupokojowe. Tel. 604296072

Tanie w utrzymaniu z ustawnym rozkładem, gotowe do zamieszk., położone na pierwszym piętrze wygodne mieszkanie na ul. Śląskiej, cena 148000 do negocjacji. Tel. 602636242

Sprzedam działkę przy drodze głów. do Zebrzydowic na ul. Słowackiego, blisko lasu. Skrzynka z prądem na działce, woda, gaz, kanalizacja w drodze która posiada służebność. Tel. 660206696

Zamienię kawalerkę (mieszkanie komunalne) 30 m2 w Koszaliniena podobne w Jastrzębiu-Zdroju. Mieszkanie przytulne, słoneczne, ciepłe z łazienką (gaz) i kuchnią (gaz ) z oknem. Usytuowane na bardzo wysokim parterze, ogrzewanie - piec. W pobliżu Koszalina przepiękne lasy i 10 km do Mielna. Tel. 512237042

MOTORYZACJA

Neew Beeetle, 1,9 tdi rok 1999. Ekonomiczny,spalanie 5l/100. Kolor żółty, w pełni sprawny. Wymiany części na bieżąco. Nie rdzewieje bo plastik w większości! Tel. 500719889

Sprzedam używaną przyczepę, lekką hamowaną z plandeką. Wymiary 250x130x160. Tel. 32 4763770

Sprzedam Mazdę 2, wersja minivan. 2005, silnik diesla 1.4 75 km. Skrzynia auto., 4 poduszki, pełna elektronika. Samochód zadbany, garażowany. Przebieg 170 tys. Cena do uzgod. Tel. 502113180

WIĘCEJ NA JASNET.PL

Operator Bankowy przyjmie na stażmiłą, komunikatywną, ambitną,uczciwą osobę. Po stażu gwarancja pracy. Tel.509637097

Firma brukarska z wieloletnim doświadczeniem zatrudni do pracy: brygadzista/majster, brukarz. Tel.505270944

Praca dla emeryta w zakładzie pogrzebowym wymagana dyspozycyjność. Tel. 603879757 po godz. 14.

Firma zatrudni pracownika na stanowisko elektryk. Umowa o pracę. Wymagane kwali�kacje: Uprawnienia SEP "E", prawo jazdy kat. "B". Miel widziane uprawnienia PPN. CV proszę przesyłać na e-maila: [email protected]. 604110073

Operator koparko-ładowarki, podnośnika samochodowego. Umowa o pracę. Wymagane kwali�kacje: Prawo jazdy kat. "B", Uprawnienia operatora kop.-ładow. Mile widziane prawo jazdy kat. "C". CV proszę przesyłać na adres e-maila: [email protected]. 604110073

PRACA

Zatrudnię murarzy, cieśli, dekarzy oraz pomocników budowlanych. Umowa o pracę wymagane doświadczenie minimum dwa lata. Chętnych zapraszam do współpracy. Tel. 669847268

Praca �zyczna w Czechach na pełny etat. Oferujemy prace w czeskiej hucie Trineckie Zelazary w systemie 3 zmianowym umowa na pełny etat w czeskiej �rmie, wynagrodz. od 94kc (15zl) z możliwością pracy w soboty 1200kc (około 200złl) po 8h +premie +dopłaty do dojazdu pomagamy w załatwieniu czeskich świadczeń rodzinnych tzw(Materskie)itp. Zapewniamy odzież ochronną oraz wszystkie szkolenia. Tel. 786943369

Poszukujemy kucharza i kelnera do lokalu, praca dodatkowa (weekendy, imprezy okolicznośc.). Tel. 501376278

Zatrudnię sekretarkę w gabinecie dentystycznym na 1/2 etatu. Zainteresowane osoby proszę o wysłanie CV wraz ze zdjęciem. pracagabinetdentystyczny@gmail

Zatrudnię sprzedawcę. Sklep sportowy. Pół etatu. Poprosimy o przesyłanie CV ze zdjęciem.Tylko drogą mailową na adres: [email protected]

Sklep internetowy szuka osoby do obsługi zamówień sklepu internetowego. Kontakt telefon. od pn-pt w godz. 9-18. Tel. 504220011

NIERUCHOMOŚCI

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny Nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju, wynajmie pomieszczenia o różnych pow. użyt.: 34,m2, 17m2, 185,47m2 oraz pom. o łącznej pow. użyt. 1037m2. Tel. 324784209 oraz 324784507

Wynajmę kawalerkę, umeblowaną, po generalnym remoncie, II piętro ul. Pomorska. Odstępne 650 zł + media. Tel. 531817777

Posiadam lokal do wynajęcia w centrum Jastrzębia, 50 m2. Tel.791293339

Do wynajęcia mieszkanie M3 w Jastrzębiu na ul. Warmińskiej od 01.05.2017r.Odstępne 600zł br + czynsz + media. Kaucja zwrotna 1000zł. Tel. 695160473

Wynajmę kawalerkę, oddzielna kuchnia i pokój, umeblowana, pow. 36 m2, przy ul. Ślaskiej na parterze w wieżowcu. Informacja wieczorem. Tel. 517568246

Sprzedam dom jednorodzinny piętrowy, bez pośredników, całkowicie podpiwniczony z początku lat 60. po remoncie na działce 1980m2 prostokątnej, przy ul. Cieszyńskiej w Ruptawie. Teren bez szkód górniczych. Wolny od kwietnia 2017 r. Powierz. użyt. domu 161,8m2. Wymurowany z cegły, bez skosów na piętrze, 5 pokoi, duża kuchnia, 2 łazienki, garaż. Możliwość budowy drugiego domu. Cena sprzedaży: 330 tys zł. do negocjacji. Tel. 0049238176710 czw-nie po godz. 19.

Zarząd i Kopalnie JSWGaleria „Jastrzębie” (Tra�ka): Jastrzębie-Zdrój, Warszawska 2Galeria „Zdrój” (Tra�ka): Jastrzębie-Zdrój, ul. Podhalańska 26C.H. Gwarek: Jastrzębie-Zdrój, ul. Harcerska 1D.H. Kłos: Jastrzębie-Zdrój, ul. Kościuszki 2JasNet: Jastrzębie-Zdrój, na ul. Podhalańska 31Delikatesy Centrum: Jastrzębie-Zdrój, ul. Opolska 5Mała Galeria (Rossmann): Jastrzębie-Zdrój, al. Piłsudskiego 25TESCO: Jastrzębie-Zdrój, al. Piłsudskiego 2aAvita: Jastrzębie-Zdrój, ul. Słowackiego 1Delikatesy Centrum: Jastrzębie-Zdrój, ul. Ogrodowa 1Sklep ogólnospożywczy: Jastrzębie-Zdrój, ul. Wiejska 29Stokrotka: Jastrzębie-Zdrój, ul. Wrzosowa 4BPolo Market: Jastrzębie-Zdrój, ul. 11 Listopada 2Papirus: Jastrzębie-Zdrój, os. 1000-lecia 2aSklep ABC: Jastrzębie-Zdrój, ul. Wiejska 13BABC: Jastrzębie-Zdrój, ul. Ruchu Oporu 3Lewiatan: Jastrzębie-Zdrój, ul. Komuny Paryskiej 1Lewiatan: Jastrzębie-Zdrój, ul. Świerklańska 108Stokrotka: Jastrzębie-Zdrój, ul. Kusocińskiego 22Lewiatan: Jastrzębie-Zdrój, ul. Marusarzówny 21JSS Społem: Jastrzębie-Zdrój, ul. Wyspiańskiego 25Waldi: Jastrzębie-Zdrój, ul. Ligonia 6Szpital Wojewódzki: Jastrzębie-Zdrój, al. Jana Pawła II 7Netto: Jastrzębie-Zdrój, al. Jana Pawła II 2Delikatesy Centrum: Jastrzębie-Zdrój, ul. Cieszyńska 116APiekarnia Jedynka: Jastrzębie-Zdrój, ul. Rolnicza 154Tisław: Jastrzębie-Zdrój, ul. Beskidzka 11aDelikatesy Centrum: Jastrzębie-Zdrój, ul. Jasna 11Stokrotka: Jastrzębie-Zdrój, ul. Katowicka 24

SPAR: Jastrzębie-Zdrój, ul. Mazowiecka 24Le Clerc: Jastrzębie-Zdrój, al. Piłsudskiego 35Fresh Market: Jastrzębie-Zdrój, ul. Turystyczna 63AJedynka: Jastrzębie-Zdrój, ul. Wrocławska 725KWK Zofówka: Jastrzębie-Zdrój, ul. Rybnicka 6Market Świstak: Jastrzębie-Zdrój, ul. Trugutta 61Sklep spoż.: Jastrzębie-Zdrój, ul. Długosza 9Market Świstak: Jastrzębie-Zdrój, Ks. Płonki 1AAuchan (Matras): Żory, ul. Francuska 11Carrefour: Pawłowice, ul. LWP 22Intermarche: Pawłowice, ul. Świerczewskiego 59ANetto: Świerklany, ul. Kościelna 6UG Zebrzydowice: Zebrzydowice, ul. Ks. Janusza 6Biedronka: Zebrzydowice, ul. Kochanowskiego 15AGaleria Świstak: Zebrzydowice, ul. Ks. Janusza 10ASklep Żabka: Zebrzydowice, ul. Słowackiego 2aGaleria Karuzela: Wodzisław Śląski, ul. Targowa 19Delikatesy: Wodzisław Śląski, os. 1 Maja 15PSS Społem: Wodzisław Śląski, ul. Kopernika 92Sklep spoż. „ADA”: Wodzisław Śląski, os. XXX-lecia 62CŚwiat Alkoholi: Wodzisław Śląski, ul. Leszka 52Sklep spoż. „Agnieszka”: Wodzisław Śląski, 1 Maja 29APSS Społem: Wodzisław Śląski, ul. Górnica 18Sklep spożywczy: Mszana, ul. 1 Maja 236Lewiatan: Mszana, ul. 1 Maja 73 ALewiatan: Gołkowice, ul. 1 Maja 143Brago: Godów, ul. 1 Maja 26 ASklep spoż.-chem.: Połomia, ul. Centralna 153BSklep spoż. „Sander”: Rogów, ul. Raciborska 83

Gazetę JasNet znajdziesz w ponad 50 punktachna terenie Jastrzębia-Zdroju i okolic, m.in.:

Najbliższe wydanie gazety JasNet już 12 maja 2017

BIURO KREDYTOWE W WODZISŁAWIU ŚL.

WIELE BANKÓW W JEDNYM MIEJSCUSZYBKIE KONSOLIDACJEKREDYTÓW I POŻYCZEK.

Najwyższa przyznawalność.Duży wybór pożyczek

do 7 tys. na oświadczenie.Nie pobieramy żadnych opłat.

ul. JANA PAWŁA II PAWILON 3naprzeciwko DYWYTY

Tel: 506 916 033

Tanie kredyty gotówkowe

Tel. 668 040 111

Page 12: BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 2 Pawłowice ...gazeta.jasnet.pl/files/archiwum/JasNet_wydanie_gazetowe_2017-04_… · ISSN 2082 - 5927 BEZPŁATNY DWUTYGODNIK INFORMACYJNY 28

12 www.JasNet.plnieruchomościkwiecień 2017

M2, Jastrzębie, Wielkopolskapow. 34.00 m2cena 69 000 złtel. 883 100 480

M2, Jastrzębie, Kaszubskapow. 35.00 m2cena 78 500 złtel. 883 100 480

M2, Jastrzębie, ul. Poprzecznapow. 38.00 m2cena 89 000 złtel. 883 100 495

M2, Jastrzębie, ul. Ofiar Faszyzmupow. 38.00 m2cena 89 900 złtel. 883 100 480wyłączność

M3, Jastrzębie, ul. Kurpiowskapow. 41.00 m2cena 100 000 złtel. 881 404 854idealna lokalizacja, centrum

M3, Jastrzębie, Pomorskapow. 51.20 m2cena 115 000 złtel. 883 490 100

M3, Jastrzębie, Poznańskapow. 49.00 m2cena 123 000 złtel. 883 100 480

M3, Jastrzębie, ul. Turystycznapow. 48.92 m2cena 128 000 złtel. 883 100 480wyłączność

M3, Jastrzębie, ul. Kusocińskiegopow. 50.00 m2cena 128 000 złtel. 883 100 480polecam

M3, Jastrzębie, Gustawa Morcinkapow. 47.00 m2cena 69 000 złtel. 883 100 495

M3, Jastrzębie, ul. Karola Miarkipow. 37.30 m2cena 77 000 złtel. 881 404 854dzielnica Zdrój

M3, Jastrzębie, ul. Marusarzównypow. 49.00 m2, p. 1cena 88 000 złtel. 883 490 100do własnej aranżacji

M4, Jastrzębie, ul. Pomorskapow. 45.61 m2cena 103 000 złtel. 883 100 495M4 w super cenie, centrum

M4, Jastrzębie, Beskidzkapow. 56.00 m2cena 115 000 złtel. 883 490 100

M4, Jastrzębie, ul. Ruchu Oporupow. 60.60 m2cena 125 000 złtel. 883 100 495do wprowadzenia po remoncie

M4, Jastrzębie, ul. Wrocławskapow. 56.00 m2cena 129 000 złtel. 883 490 100cena do negocjacji

M4, Jastrzębie, ul. Beskidzkapow. 55.70 m2cena 138 000 złtel. 881 404 854niski blok

M4, Jastrzębie, ul. Śląskapow. 62.80 m2, p. 1cena 151 000 złtel. 883 490 100układ szwedzki

M4, Jastrzębie, ul. Wodeckiegopow. 46.15 m2cena 79 000 złtel. 881 404 854super cena, polecamy

M5, Jastrzębie, Turystycznapow. 63.00 m2cena 120 000 złtel. 883 100 480

M5, Jastrzębie, ul. Turystycznapow. 70.51 m2, p. 2cena 125 000 złtel. 883 490 100możliwość skorzystania MdM

M5, Jastrzębie, ul. Zielonapow. 70.03 m2cena 125 000 złtel. 883 100 495tanie mieszkanie w centrum 2x2

M5, Jastrzębie, ul. Turystycznapow. 70.00 m2cena 141 000 złtel. 881 404 854idealny układ 2x2

M5, Jastrzębie, ul. Poznańskapow. 71.00 m2, p. 1cena 149 000 złtel. 883 490 100super lokalizacja

M5, Jastrzębie, ul. Harcerskapow. 70.00 m2cena 163 000 złtel. 881 404 854do wprowadzenia

Dom, Gołkowicepow. 220.00 m2, dz. 1200.00cena 330 000 złtel. 883 100 495idealny dwu rodzinny dom

Dom, Czyżowicepow. 160.00 m2, dz. 850.00cena 369 000 złtel. 881 404 854do wprowadzenia

Dom, Jastrzębie, Ruptawapow. 185.00 m2, dz. 1100.00cena 575 000 złtel. 883 100 495duży dom blisko centrum

Al. Piłsudskiego 29, Jastrzębie-Zdrój, "Kaskada". Tel: 32 47 30 110, 501 22 10 28, 501 22 10 29Al. Piłsudskiego 25, Jastrzębie-Zdrój "Mała Galeria". Tel: 32 4718 909, 602 630 275

[email protected]

M2, Jastrzębie, ul. Wyspiańskiegopow. 35.00 m2cena 64 000 złtel. 501 221 028okazja! niskie piętro

M2, Jastrzębie, Os. Zdrójpow. 35.61 m2cena 69 000 złtel. 501 221 029do remontu, kuchnia z oknem

M2, Jastrzębie, ul. Wieczorkapow. 33.00 m2, dz. Zdrój, p. 2cena 77 000 złtel. 501 221 029kupujący nie płaci prowizji!

M3, Jastrzębie, Dubielecpow. 47.00 m2cena 105 000 złtel. 501 221 029parter, układ szwedzki, okazja!

M3, Jastrzębie, ul. Śląskapow. 32.88 m2cena 66 000 złtel. 602 630 2752-pokoje w centrum, do neg.

M4, Jastrzębie, ul. Beskidzkapow. 55.00 m2cena 109 000 złtel. 501 221 029okazja! pilna sprzedaż

M4, Jastrzębie, ul. Krakowskapow. 55.70 m2cena 110 000 złtel. 501 221 028centrum, blok wysoki, do neg

M4, Jastrzębie, ul. Opolskapow. 55.70 m2cena 121 000 złtel. 501 221 029cicha i spokojna lokalizacja

M4, Jastrzębie, ul. Wrocławskapow. 55.00 m2cena 140 000 złtel. 501 221 028centrum! przynależna komórka

M5, Jastrzębie, ul. Turystycznapow. 63.00 m2cena 109 000 złtel. 602 630 275umeblowane M5, okazja

M6, Jastrzębie, ul. Wrocławskapow. 70.51 m2cena 125 000 złtel. 602 630 275M6 w samym centrum

Dom, Gołkowice, ul. 1 Majapow. 120.00 m2, dz. 397.00cena 165 000 złtel. 602 630 275nowe okna, nowy piec

Nowe osiedle, Jastrzębie Górnepow. 123.85 m2cena 299 000 złtel. 602 630 2752 km od centrum, pod lasem

Apart., J-bie, 2 km od centrumpow. 120.21 m2cena 279 000 złtel. 602 630 275z garażem i ogródkiem

Zabudowa bliźniacza, Jastrzębiepow. 87.17 m2, dz. 190.00cena 229 000 złtel. 501 221 029nowa inwestycja, stan dewelop.

Bliźniak, Jastrzębie, Szotkowicepow. 127.00 m2, dz. 250.00cena 229 000 złtel. 602 630 275stan deweloperski

Apart. z garaż., 2 km od centrumpow. 96.59 m2cena 269 000 złtel. 602 630 275ostatni apartament od dewelop.

Dom, Jastrzębie, ul. Frysztackapow. 140.00 m2, dz. 3000.00cena 294 000 złtel. 501 221 028idealna lokalizacja

Dom, Jastrzębie, ul. Akacjowapow. 109.00 m2, dz. 1300.00cena 299 000 złtel. 501 221 028dzielnica Zdrój, okazja!

Dom, Jastrzębie, Dąbrowskiegopow. 149.26 m2, dz. 440 m2cena 358 696 złtel. 501 221 029kupujący nie płaci prowizji!

Dom, Mizerówpow. 177.48 m2, dz. 2000cena 520 000 złtel. 602 630 275nowy dom, duża działka

Działka, Jastrzębie, ul.Rozwojowapow. dz. 4100.00cena 123 000 złtel. 602 630 275dz. przemysłowo-usługow,a tanio

Działka, Jastrzębiepow. 300.00 m2cena 12 500 złtel. 602 630 275ogródek rekreacyjny z altaną

Działka, Skrzyszówpow. 4290.00 m2cena 130 000 złtel. 602 630 275duża działka pod lasem

Działka, Jastrzębie, Moszczenicapow. dz. 900cena 59 000 złtel. 602 630 275dz. usługowo-mieszkaniowa

Działka,Szotkowice,Dąbrowskiegopow. 1306.00 m2cena 78 360 złtel. 501 221 028woda, prąd, gaz

Działka, Jastrzębie, Dubielecpow. 1380.00 m2cena 85 000 złtel. 501 221 028blisko centrum, wym 34x40

Działka, Jastrzębie, ul. P. Skargipow. dz. 2021.00cena 85 000 złtel. 602 630 275duża działka z domkiem 60 m2