Post on 09-Mar-2016
description
Mów do rekrutera jego językiemAgata Zimowska, Samsung R&D Poland
8
NetworkingNatalia Stępień, Renata Zagórda-Awdziejczyk, Volvo Polska Sp. z o.o.
10
A do jakiej firmy wysłałem CV?Anna Gorgól, Vienna Finanse
12
Zanim wyślesz CV, czyli jak sprawić, aby Twoje mocne strony naprawdę miały mocWork Service S.A.
14
Ocena do poprawkiAleksandra Penza, Getin Noble Bank
16
Doing business in PolandMartin Hofman Laursen, Frankie’s
18
Korzyści z pracy w korporacjiDominika Jadach-Łaguna, Capgemini Sp. z o.o.
20
Praca w korporacji - od pracoholizmu do idei Work-Life BalancePiotr Krupa, KRUK S.A.
22
Jak źle wypaść podczas rekrutacji, czyli kilka prostych metod
Anna Skowron, Euro Bank SA
25
10 rad jak podnieść swoją karierę na wyższy poziom w 2013Wojciech Paździor, Active Strategy
27
Pokoleniowa zmiana wartyMagdalena Szymkowiak, Hays Poland
30
7 sposobów na dobry start w firmieRoma Głowacka, PwC
32
Stażem po zatrudnienieMonika Cichocka, Grupa Money.pl
34
Gry na platformy mobilne - jak zacząć?Paweł Rohedler, Matylda Siuta, Techland Sp. z o.o.
36
Regularne oszczędzanie kluczem do sukcesuŁukasz Dybek, Marcin Płuciennik, Szkoła Inwestowania
38
Dzień dobry, czy jest jakaś praca?Paulina Rąpała, ING Bank Śląski
40
Praktyczne wskazówki dla studenta, czyli jak znaleźć pierwszą pracę?Maria Pacanowska, AmRest Holdings SE
5
CV uszyte na miarę pracodawcyIwona Mitros, Grafton Recruitment Polska Sp. z o.o.
42
Gdzie czeka na Ciebie praca? 43
Przewodnik po Karierze zbiór materiałów, których zadaniem jest przygotowanie
Was do targów pracy Wrocław Career EXPO. Do współredagowania zaprosiliśmy
współpracujące z nami firmy i media. Artykuły, które tu znajdziecie - mamy nadzieję
- poszerzą Wasze wiadomości dotyczące rynku pracy, procesów rekrutacyjnych,
przybliżą najczęściej popełniane błędy w żmudnym i trudnym procesie planowania
indywidualnej ścieżki kariery. Nie jest to łatwe zadanie, dlatego przygotowanie
Przewodnika wiązało się z pewnym ryzykiem. Mamy tego świadomość, jednak
ufamy, że garść wiedzy, którą w przystępny sposób starają się przekazać Wam tu
HR-rzy i inni specjaliści, będzie dla Was rzeczywistą wartością i pomoże rozwiać
wiele z Waszych wątpliwości.
Owocnej i przyjemnej lektury!
zespół Career EXPO Poland
na nieotrzymanie wymarzonej pracy
Iwona Mitros, Grafton Recruitment Polska Sp. z o.o.
32
Mów do rekrutera jego językiemAgata Zimowska, Samsung R&D Poland
8
NetworkingNatalia Stępień, Renata Zagórda-Awdziejczyk, Volvo Polska Sp. z o.o.
10
A do jakiej firmy wysłałem CV?Anna Gorgól, Vienna Finanse
12
Zanim wyślesz CV, czyli jak sprawić, aby Twoje mocne strony naprawdę miały mocWork Service S.A.
14
Ocena do poprawkiAleksandra Penza, Getin Noble Bank
16
Doing business in PolandMartin Hofman Laursen, Frankie’s
18
Korzyści z pracy w korporacjiDominika Jadach-Łaguna, Capgemini Sp. z o.o.
20
Praca w korporacji - od pracoholizmu do idei Work-Life BalancePiotr Krupa, KRUK S.A.
22
Jak źle wypaść podczas rekrutacji, czyli kilka prostych metod
Anna Skowron, Euro Bank SA
25
10 rad jak podnieść swoją karierę na wyższy poziom w 2013Wojciech Paździor, Active Strategy
27
Pokoleniowa zmiana wartyMagdalena Szymkowiak, Hays Poland
30
7 sposobów na dobry start w firmieRoma Głowacka, PwC
32
Stażem po zatrudnienieMonika Cichocka, Grupa Money.pl
34
Gry na platformy mobilne - jak zacząć?Paweł Rohedler, Matylda Siuta, Techland Sp. z o.o.
36
Regularne oszczędzanie kluczem do sukcesuŁukasz Dybek, Marcin Płuciennik, Szkoła Inwestowania
38
Dzień dobry, czy jest jakaś praca?Paulina Rąpała, ING Bank Śląski
40
Praktyczne wskazówki dla studenta, czyli jak znaleźć pierwszą pracę?Maria Pacanowska, AmRest Holdings SE
5
CV uszyte na miarę pracodawcyIwona Mitros, Grafton Recruitment Polska Sp. z o.o.
42
Gdzie czeka na Ciebie praca? 43
Przewodnik po Karierze zbiór materiałów, których zadaniem jest przygotowanie
Was do targów pracy Wrocław Career EXPO. Do współredagowania zaprosiliśmy
współpracujące z nami firmy i media. Artykuły, które tu znajdziecie - mamy nadzieję
- poszerzą Wasze wiadomości dotyczące rynku pracy, procesów rekrutacyjnych,
przybliżą najczęściej popełniane błędy w żmudnym i trudnym procesie planowania
indywidualnej ścieżki kariery. Nie jest to łatwe zadanie, dlatego przygotowanie
Przewodnika wiązało się z pewnym ryzykiem. Mamy tego świadomość, jednak
ufamy, że garść wiedzy, którą w przystępny sposób starają się przekazać Wam tu
HR-rzy i inni specjaliści, będzie dla Was rzeczywistą wartością i pomoże rozwiać
wiele z Waszych wątpliwości.
Owocnej i przyjemnej lektury!
zespół Career EXPO Poland
na nieotrzymanie wymarzonej pracy
Iwona Mitros, Grafton Recruitment Polska Sp. z o.o.
32
PRAKTYCZNE WSKAZÓWKI DLA STUDENTA
W Polsce w dzisiejszych czasach trudno o gwarancję stałego
zatrudnienia. Wielu z nas staje w obliczu trudnej sytuacji
ekonomicznej i musi dokonywać trudnych wyborów, między
innymi decydując się na wyjazd za granicę w poszukiwaniu
pracy zarobkowej. Niejeden absolwent uczelni wyższej musi się
zmierzyć z takim wyzwaniem i z trudną rzeczywistością - czyli
rozpoczęciem procesu długotrwałego poszukiwania pierwszej
pracy, które często okazuje się nieefektywne, pomimo
rozesłania niezliczonej ilości CV i pisania coraz to nowych wersji
listów motywacyjnych. Nasze działania pozostają bez echa... Co
można zrobić, aby zapobiec takiemu zjawisku? Poniżej
zamieszczam parę wskazówek, które powinny ułatwić proces
poszukiwania pracy osobie, która stawia pierwsze kroki na
rynku pracy. Przede wszystkim warto zacząć od inwestycji
w siebie już w trakcie studiów. Jest wiele sposobów, dzięki
którym możesz połączyć studiowanie ze zdobywaniem cennego
doświadczenia. Takie działania to na przykład:
5
Maria PacanowskaJunior Recruitment Specialist
AmRest Holdings SE
ie jest dla nas nowością rosnący wskaźnik bezrobocia w Europie. Najbardziej
uderzające jest to, że obecnie największe bezrobocie dotyka przede wszystkim młodych
ludzi, którzy posiadają wyższe wykształcenie, ale mają niewielkie doświadczenie
zawodowe lub jego całkowity brak.
Z wykształcenia filolog angielski, obecnie
pracuje w branży HR i wspiera zespół
rekrutacji AmRest w prowadzeniu
procesów rekrutacyjnych. Odpowiada
między innymi za kontakty z portalami
pracy czy z biurami karier oraz za
organizację targów pracy na uczelniach
wyższych.
czyli jak znaleźć pierwszą pracę?N
Szkolenia i warsztaty na uczelni
Aktywne uczestnictwo w różnego rodzaju szkoleniach,
warsztatach, kursach językowych i doszkalających z różnych
obszarów to klucz do sukcesu. Kompetencje, jakie uda nam się
uzyskać podczas takich wydarzeń, pozwolą nam się rozwijać,
wzbogacą naszą wiedzę i ułatwią poszukiwanie pierwszej pracy
w przyszłości.
Organizacje studenckie
Aby zwiększyć swoje możliwości na rynku pracy można również
zapisać się do organizacji studenckiej, koła naukowego, czy
zostać wolontariuszem; brać udział w różnego rodzaju
wydarzeniach i w ten sposób zdobywać doświadczenie.
PRAKTYCZNE WSKAZÓWKI DLA STUDENTA
W Polsce w dzisiejszych czasach trudno o gwarancję stałego
zatrudnienia. Wielu z nas staje w obliczu trudnej sytuacji
ekonomicznej i musi dokonywać trudnych wyborów, między
innymi decydując się na wyjazd za granicę w poszukiwaniu
pracy zarobkowej. Niejeden absolwent uczelni wyższej musi się
zmierzyć z takim wyzwaniem i z trudną rzeczywistością - czyli
rozpoczęciem procesu długotrwałego poszukiwania pierwszej
pracy, które często okazuje się nieefektywne, pomimo
rozesłania niezliczonej ilości CV i pisania coraz to nowych wersji
listów motywacyjnych. Nasze działania pozostają bez echa... Co
można zrobić, aby zapobiec takiemu zjawisku? Poniżej
zamieszczam parę wskazówek, które powinny ułatwić proces
poszukiwania pracy osobie, która stawia pierwsze kroki na
rynku pracy. Przede wszystkim warto zacząć od inwestycji
w siebie już w trakcie studiów. Jest wiele sposobów, dzięki
którym możesz połączyć studiowanie ze zdobywaniem cennego
doświadczenia. Takie działania to na przykład:
5
Maria PacanowskaJunior Recruitment Specialist
AmRest Holdings SE
ie jest dla nas nowością rosnący wskaźnik bezrobocia w Europie. Najbardziej
uderzające jest to, że obecnie największe bezrobocie dotyka przede wszystkim młodych
ludzi, którzy posiadają wyższe wykształcenie, ale mają niewielkie doświadczenie
zawodowe lub jego całkowity brak.
Z wykształcenia filolog angielski, obecnie
pracuje w branży HR i wspiera zespół
rekrutacji AmRest w prowadzeniu
procesów rekrutacyjnych. Odpowiada
między innymi za kontakty z portalami
pracy czy z biurami karier oraz za
organizację targów pracy na uczelniach
wyższych.
czyli jak znaleźć pierwszą pracę?N
Szkolenia i warsztaty na uczelni
Aktywne uczestnictwo w różnego rodzaju szkoleniach,
warsztatach, kursach językowych i doszkalających z różnych
obszarów to klucz do sukcesu. Kompetencje, jakie uda nam się
uzyskać podczas takich wydarzeń, pozwolą nam się rozwijać,
wzbogacą naszą wiedzę i ułatwią poszukiwanie pierwszej pracy
w przyszłości.
Organizacje studenckie
Aby zwiększyć swoje możliwości na rynku pracy można również
zapisać się do organizacji studenckiej, koła naukowego, czy
zostać wolontariuszem; brać udział w różnego rodzaju
wydarzeniach i w ten sposób zdobywać doświadczenie.
76
Kolejnym krokiem jest poznanie potencjalnych pracodawców na
lokalnym rynku pracy, a więc uczestnictwo w targach pracy,
które umożliwi nam poznanie oczekiwań przyszłych
pracodawców i pomoże nam ukierunkować nasze działania na
objęcie konkretnego stanowiska.
Targi pracy i znajomość rynkuCo robić, aby zwiększyć swoją samoświadomość i poznać własne preferencje zawodowe?
Na tym etapie pomocne będzie wypisanie wszystkich pytań, które najbardziej nas nurtują i próba udzielenia na te pytania odpowiedzi.
Zastanowienie się nad tym, co tak naprawdę mnie interesuje i jak chcę, aby moje życie wyglądało w przyszłości, a także, co muszę zrobić,
(jakie sobie wyznaczyć cele), aby to osiągnąć. Pomocna tutaj będzie analiza SWOT, która pomoże nie tylko w poznaniu samego siebie, ale
również wskaże kierunek/cel, do którego chcemy dążyć. Analiza SWOT ułatwi podjęcie decyzji poprzez określenie zalet, wad naszych
własnych wyborów. Taka analiza może być złożona i składać się z kilku części, tak jak w przykładzie poniżej:
Praktyki i staże
Odbywanie praktyk i staży w obszarach, które nas interesują,
będzie później pomocne w trakcie poszukiwania pracy. Okres
studiów to idealny czas, aby poznać to, co nas interesuje oraz
gdzie i na jakim stanowisku chcielibyśmy pracować. Praktyki
i staże mają nam pomóc określić nasze preferencje i rodzaj
wykonywanej pracy w przyszłości. Podczas takiego
stażu/praktyki zdobywamy praktyczną wiedzę i doświadczenie
w różnych obszarach. Są to między innymi: obsługa klienta,
praca zespołowa, praca indywidualna, praca projektowa,
zorientowanie na biznes i wiele innych rzeczy, które sprawią, że
znalezienie po studiach pracy będzie łatwiejsze.
Personal branding i networking
Oprócz inwestycji w siebie podczas studiów ważne jest
budowanie własnego wizerunku na rynku pracy. Można go
budować poprzez aktywne uczestnictwo w różnych projektach
organizowanych przez pracodawców, zdobywanie pierwszych
kontaktów z tymi pracodawcami podczas targów pracy, a także
poprzez odbywanie praktyk i staży u tych pracodawców.
Tworzenie takich profesjonalnych kontaktów określamy mianem
networkingu. W tym celu możemy założyć konto na jednym
z portali biznesowych takich jak Goldenline lub LinkedIn co
sprawi, że nasza osoba stanie się bardziej widoczna,
rozpoznawalna na rynku pracy.
Samoświadomość
Obecna sytuacja na rynku pracy zmusza nas do wzmożonej
aktywności i zaangażowania w poszukiwanie pracy - już na
etapie życia studenckiego. To od nas bezpośrednio zależy, co
będziemy robić w przyszłości i czy sami chcemy sterować swoją
karierą, czy zdamy się na los i pozwolimy, aby przypadek rządził
naszym życiem. Dlatego też trzeba być świadomym tego, jaki
cel w życiu chce się osiągnąć i co należy robić, aby go
zrealizować.
Otwartość na nowe doświadczenia i zdobywanie
wiedzy
Aby odnaleźć swoją wymarzoną pracę należy być
przygotowanym na początkowe trudności i błędy, które się
pojawią w trakcie jej szukania. Jednak nie należy się zniechęcać
i po prostu trzeba szukać dalej. Okres studiów to dobry czas na
odnalezienie swojej ścieżki kariery i przygotowanie się do jej
poszukiwania po zakończeniu nauki. Na pewno warto też
sięgnąć do literatury, czy pójść do biblioteki, księgarni, zajrzeć
do Internetu i poczytać artykuły na temat poszukiwania pracy
i różnych sposobów ułatwiających ten proces. Cenne jest
zapoznanie się z książkami dotyczącymi samorozwoju
i poradnikami motywacyjnymi.
Jak już poznasz lepiej swoje własne preferencje i będziesz
wiedział/-a, w jakim kierunku chcesz podążać, wtedy będziesz
mógł/-a stworzyć swój własny plan działania, który doprowadzi
Cię do wyznaczonego przez Ciebie celu - w tym przypadku do
wymarzonej pracy. Plan ten może powstać w oparciu
o wskazówki, które tu zostały zawarte i powinien być
wzbogacony o Twoje własne przemyślenia i wnioski.
Życzę owocnego poszukiwania pracy i wytrwałości w realizacji
wyznaczonych celów!
I analiza: Kim jestem? Jakie są moje wady, zalety?
Jakie umiejętności mogę wykorzystać w swojej
przyszłej pracy, co może stwarzać dla mnie problem?
S T R E N G H T S
O P P O R T U N I T I E S
W E A K N E S S E S
T H R E A T S
Jestem otwarty
Jestem kreatywny
Mam zdolności manualne
Lubię pracować z innymi
Mam dużo pomysłów, które są ciekawe i podobają się
innym
Nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktów
z innymi
Szybko się uczę dzięki mojej otwartości
Nie lubię rutyny
Nie lubię pracować indywidualnie
Mam problemy z realizacją swoich planów
Mogę czuć się demotywowany pracą rutynową
i samodzielną
Mogę mieć problem z dotrzymywaniem terminu zadań
mocne strony
słabe strony
szanse
zagrożenia
II analiza: Jakie są moje potrzeby, kim tak naprawdę
jestem? Jakie są moje zainteresowania, co mi sprawia
przyjemność? Czego nie lubię robić i co może być
potencjalnie dla mnie problemem w pracy?
S T R E N G H T S
O P P O R T U N I T I E S
W E A K N E S S E S
T H R E A T S
Lubię pracę z komputerem
Lubię pracę kreatywną
Tworzę strony internetowe
Interesuję się sztuką
Mógłbym pracować jako fotografi
Mógłbym pracować jako specjalista marketingowy
Mógłbym pracować jako web designer
Nie lubię rutyny
Nie lubię pracować w zespole
Mam problemy z zadaniami analitycznymi
Nie chciałbym pracować jako księgowy
Nie chciałbym pracować z liczbami
mocne strony
słabe strony
szanse
zagrożenia
W wolnym czasie fotografuję
Mam problem z dotrzymywaniem terminów
Nie chciałbym pracować cały czas w grupie
76
Kolejnym krokiem jest poznanie potencjalnych pracodawców na
lokalnym rynku pracy, a więc uczestnictwo w targach pracy,
które umożliwi nam poznanie oczekiwań przyszłych
pracodawców i pomoże nam ukierunkować nasze działania na
objęcie konkretnego stanowiska.
Targi pracy i znajomość rynkuCo robić, aby zwiększyć swoją samoświadomość i poznać własne preferencje zawodowe?
Na tym etapie pomocne będzie wypisanie wszystkich pytań, które najbardziej nas nurtują i próba udzielenia na te pytania odpowiedzi.
Zastanowienie się nad tym, co tak naprawdę mnie interesuje i jak chcę, aby moje życie wyglądało w przyszłości, a także, co muszę zrobić,
(jakie sobie wyznaczyć cele), aby to osiągnąć. Pomocna tutaj będzie analiza SWOT, która pomoże nie tylko w poznaniu samego siebie, ale
również wskaże kierunek/cel, do którego chcemy dążyć. Analiza SWOT ułatwi podjęcie decyzji poprzez określenie zalet, wad naszych
własnych wyborów. Taka analiza może być złożona i składać się z kilku części, tak jak w przykładzie poniżej:
Praktyki i staże
Odbywanie praktyk i staży w obszarach, które nas interesują,
będzie później pomocne w trakcie poszukiwania pracy. Okres
studiów to idealny czas, aby poznać to, co nas interesuje oraz
gdzie i na jakim stanowisku chcielibyśmy pracować. Praktyki
i staże mają nam pomóc określić nasze preferencje i rodzaj
wykonywanej pracy w przyszłości. Podczas takiego
stażu/praktyki zdobywamy praktyczną wiedzę i doświadczenie
w różnych obszarach. Są to między innymi: obsługa klienta,
praca zespołowa, praca indywidualna, praca projektowa,
zorientowanie na biznes i wiele innych rzeczy, które sprawią, że
znalezienie po studiach pracy będzie łatwiejsze.
Personal branding i networking
Oprócz inwestycji w siebie podczas studiów ważne jest
budowanie własnego wizerunku na rynku pracy. Można go
budować poprzez aktywne uczestnictwo w różnych projektach
organizowanych przez pracodawców, zdobywanie pierwszych
kontaktów z tymi pracodawcami podczas targów pracy, a także
poprzez odbywanie praktyk i staży u tych pracodawców.
Tworzenie takich profesjonalnych kontaktów określamy mianem
networkingu. W tym celu możemy założyć konto na jednym
z portali biznesowych takich jak Goldenline lub LinkedIn co
sprawi, że nasza osoba stanie się bardziej widoczna,
rozpoznawalna na rynku pracy.
Samoświadomość
Obecna sytuacja na rynku pracy zmusza nas do wzmożonej
aktywności i zaangażowania w poszukiwanie pracy - już na
etapie życia studenckiego. To od nas bezpośrednio zależy, co
będziemy robić w przyszłości i czy sami chcemy sterować swoją
karierą, czy zdamy się na los i pozwolimy, aby przypadek rządził
naszym życiem. Dlatego też trzeba być świadomym tego, jaki
cel w życiu chce się osiągnąć i co należy robić, aby go
zrealizować.
Otwartość na nowe doświadczenia i zdobywanie
wiedzy
Aby odnaleźć swoją wymarzoną pracę należy być
przygotowanym na początkowe trudności i błędy, które się
pojawią w trakcie jej szukania. Jednak nie należy się zniechęcać
i po prostu trzeba szukać dalej. Okres studiów to dobry czas na
odnalezienie swojej ścieżki kariery i przygotowanie się do jej
poszukiwania po zakończeniu nauki. Na pewno warto też
sięgnąć do literatury, czy pójść do biblioteki, księgarni, zajrzeć
do Internetu i poczytać artykuły na temat poszukiwania pracy
i różnych sposobów ułatwiających ten proces. Cenne jest
zapoznanie się z książkami dotyczącymi samorozwoju
i poradnikami motywacyjnymi.
Jak już poznasz lepiej swoje własne preferencje i będziesz
wiedział/-a, w jakim kierunku chcesz podążać, wtedy będziesz
mógł/-a stworzyć swój własny plan działania, który doprowadzi
Cię do wyznaczonego przez Ciebie celu - w tym przypadku do
wymarzonej pracy. Plan ten może powstać w oparciu
o wskazówki, które tu zostały zawarte i powinien być
wzbogacony o Twoje własne przemyślenia i wnioski.
Życzę owocnego poszukiwania pracy i wytrwałości w realizacji
wyznaczonych celów!
I analiza: Kim jestem? Jakie są moje wady, zalety?
Jakie umiejętności mogę wykorzystać w swojej
przyszłej pracy, co może stwarzać dla mnie problem?
S T R E N G H T S
O P P O R T U N I T I E S
W E A K N E S S E S
T H R E A T S
Jestem otwarty
Jestem kreatywny
Mam zdolności manualne
Lubię pracować z innymi
Mam dużo pomysłów, które są ciekawe i podobają się
innym
Nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktów
z innymi
Szybko się uczę dzięki mojej otwartości
Nie lubię rutyny
Nie lubię pracować indywidualnie
Mam problemy z realizacją swoich planów
Mogę czuć się demotywowany pracą rutynową
i samodzielną
Mogę mieć problem z dotrzymywaniem terminu zadań
mocne strony
słabe strony
szanse
zagrożenia
II analiza: Jakie są moje potrzeby, kim tak naprawdę
jestem? Jakie są moje zainteresowania, co mi sprawia
przyjemność? Czego nie lubię robić i co może być
potencjalnie dla mnie problemem w pracy?
S T R E N G H T S
O P P O R T U N I T I E S
W E A K N E S S E S
T H R E A T S
Lubię pracę z komputerem
Lubię pracę kreatywną
Tworzę strony internetowe
Interesuję się sztuką
Mógłbym pracować jako fotografi
Mógłbym pracować jako specjalista marketingowy
Mógłbym pracować jako web designer
Nie lubię rutyny
Nie lubię pracować w zespole
Mam problemy z zadaniami analitycznymi
Nie chciałbym pracować jako księgowy
Nie chciałbym pracować z liczbami
mocne strony
słabe strony
szanse
zagrożenia
W wolnym czasie fotografuję
Mam problem z dotrzymywaniem terminów
Nie chciałbym pracować cały czas w grupie
P.
MÓW DO REKRUTERA JEGO JĘZYKIEM
Oczywiście najpierw powinieneś dokładnie przemyśleć wiele
kwestii:
- na jakie stanowisko chcesz aplikować?
- jaki zakres zadań Cię interesuje?
- jakie masz oczekiwania i która firma może je spełnić?
- jakie oczekiwania będzie miał pracodawca?
Jeśli to już zrobiłeś, to przed Tobą kolejny ważny etap
w procesie zdobycia nowej pracy: przygotowanie do rozmowy
kwalifikacyjnej. Pomimo wielu poradników dostępnych w sieci,
nadal nie wszyscy potrafią się do niej odpowiednio
przygotować. Aby to dobrze zrobić, warto zastosować starą
zasadę sztuki sprzedaży: „mów do klienta jego językiem”.
Wśród rekruterów dużą popularność zdobył tzw. model STAR.
Jest to dość dobra metoda na zbadanie faktycznych zachowań
kandydata w konkretnych sytuacjach. Dzięki temu wartość
diagnostyczna odpowiedzi jest znacznie lepsza niż w przypadku
roces rekrutacji jest jednym z tematów żywo dyskutowanych na różnego rodzaju
forach związanych z pracą. Temat na pewno budzi wiele skrajnych emocji od oburzenia
zachowaniem rekruterów, po zadowolenie z przeprowadzonej rozmowy. Nie patrzmy
teraz na te negatywne emocje. Zróbmy wszystko, żebyś dostał tę pracę, o której marzysz.
innego rodzaju pytań. Nazwa tego modelu jest akronimem
angielskich słów situation, task, action, result. Pod każdą literą
kryją się pytania o określony obszar jakiegoś zadania.
S
T
A
R
sytuacja (situation)
zadanie, cel (task)
działanie (action)
rezultat (result)
Zastanów się: Czy chciałbyś uzyskać to samo wrażenie
u rekrutera po rozmowie z Tobą? W sytuacji, w której zależy Ci
akurat na tej, a nie innej pracy?
Jeśli odpowiedź brzmi tak, to przypomnij sobie również:
Przede wszystkim sprawdza się on w badaniu wielu obszarów,
np. motywacji, reagowania w sytuacjach trudnych, sposobu
organizowania pracy i określania priorytetów, podejmowania
wyzwań, współpracy w zespole i wielu innych.
Na pewno zostaniesz poproszony o podanie przykładów
konkretnych sytuacji, w których miałeś do zrealizowania jakieś
zadanie. Powinieneś już mieć przemyślane pewne sytuacje,
dzięki temu na pewno wywrzesz o wiele lepsze wrażenie.
Ponadto pamiętaj, że w odpowiadaniu na pytania warto również
zastosować model lejka: zaczynaj od najbardziej ogólnego
opisu danej sytuacji, stopniowo przechodź do szczegółów,
zakończ konkretnymi przykładami. Jest wówczas mniejsze
prawdopodobieństwo, że opowiesz za mało lub za dużo (ani
jedna, ani druga sytuacja nie jest dobra).
Czego możesz się spodziewać osobach stosujących
podczas rozmowy kwalifikacyjnej ten model?
Do czego stosuje się model STAR?
A teraz przypomnij sobie...
S Przy realizacji którego zadania pracowało Ci się
najlepiej?
Na czym to zadanie polegało? Jaki był cel do
osiągnięcia? Jaki cel wskazał Twój szef, a jaki Ty sobie
założyłeś?
T
A Jakie konkretne zadania musiały być wykonane? Za
które to właśnie Ty odpowiadałeś? Które z nich
najłatwiej Ci przyszły, a którym musiałeś poświęcić
więcej uwagi? Co wtedy myślałeś, czułeś? Jak kolejno
wyglądały kroki, które podjąłeś? Co dokładnie zrobiłeś
w danej sytuacji? Z jakimi przeszkodami spotkałeś się
podczas realizacji zadań? Co wtedy zrobiłeś?
R Jaki był wynik Twoich prac? Dlaczego taki, a nie inny?
I co jest równie ważne: jak dzisiaj wykonałbyś to
zadanie? Co byś zmienił?
Oszczędzisz wiele pracy rekruterowi, jeśli odpowiesz na te
pytania samodzielnie, bez potrzeby ich zadawania.Teraz pewnie
zapytasz: „A niby dlaczego? To jego praca, ma zadawać pytania,
a ja mam na nie odpowiedzieć. Niech się trochę wysili!”.
Oczywiście masz rację, to jest jego praca! Wróćmy jednak na
chwilę do wspomnianej wcześniej sztuki sprzedaży. Przypomnij
sobie najlepszą obsługę klienta, z jaką się kiedykolwiek
spotkałeś. Czy nie było to tak, że obsługujący robił dokładnie to,
czego od niego oczekiwałeś, jakby zgadywał Twoje potrzeby,
wiedział o co zapytasz, jaki będzie Twój następny ruch? Z jakim
wrażeniem wyszedłeś? Jak długo pamiętałeś o tak dobrej
obsłudze?
S najtrudniejszą sytuację w Twoim doświadczeniu
zawodowym/akademickim; najciekawsze zadanie,
nad którym miałeś okazję pracować; sytuację,
w której zaproponowałeś ciekawe rozwiązanie;
zadanie, w którym napotkałeś najwięcej trudności;
zadanie, podczas realizacji którego nauczyłeś się
najwięcej; sytuację, w której miałeś zadanie,
w którym samodzielnie musiałeś ustalić priorytety.
Na czym dokładnie polegało to zadanie? Jaki był cel? T
A Jakie działania podjąłeś?
R Jakie były rezultaty?
Jeśli będziesz miała/miał przemyślane takie kwestie na pewno
dostaniesz dodatkowe punkty za:
- przygotowanie do rozmowy;
- przemyślenie swoich działań, błędów;
- samoświadomość.
Ponadto, jeśli Twoje odpowiedzi będą jasno, logicznie z siebie
wynikały sprawisz wrażenie osoby poukładanej,
zorganizowanej.
Zatem do dzieła! Skoro już wiesz, jak, mów do rekrutera jego
językiem!
98
Agata ZimowskaKoordynator HR
Samsung R&D Poland
Zajmuje się rekrutacją i selekcją oraz
innymi obszarami HR. Ma duże
doświadczenie w projektowaniu
i prowadzeniu szkoleń, w tym także
z rekrutacji i selekcji zarówno od strony
kandydata jak i pracodawcy.
P.
MÓW DO REKRUTERA JEGO JĘZYKIEM
Oczywiście najpierw powinieneś dokładnie przemyśleć wiele
kwestii:
- na jakie stanowisko chcesz aplikować?
- jaki zakres zadań Cię interesuje?
- jakie masz oczekiwania i która firma może je spełnić?
- jakie oczekiwania będzie miał pracodawca?
Jeśli to już zrobiłeś, to przed Tobą kolejny ważny etap
w procesie zdobycia nowej pracy: przygotowanie do rozmowy
kwalifikacyjnej. Pomimo wielu poradników dostępnych w sieci,
nadal nie wszyscy potrafią się do niej odpowiednio
przygotować. Aby to dobrze zrobić, warto zastosować starą
zasadę sztuki sprzedaży: „mów do klienta jego językiem”.
Wśród rekruterów dużą popularność zdobył tzw. model STAR.
Jest to dość dobra metoda na zbadanie faktycznych zachowań
kandydata w konkretnych sytuacjach. Dzięki temu wartość
diagnostyczna odpowiedzi jest znacznie lepsza niż w przypadku
roces rekrutacji jest jednym z tematów żywo dyskutowanych na różnego rodzaju
forach związanych z pracą. Temat na pewno budzi wiele skrajnych emocji od oburzenia
zachowaniem rekruterów, po zadowolenie z przeprowadzonej rozmowy. Nie patrzmy
teraz na te negatywne emocje. Zróbmy wszystko, żebyś dostał tę pracę, o której marzysz.
innego rodzaju pytań. Nazwa tego modelu jest akronimem
angielskich słów situation, task, action, result. Pod każdą literą
kryją się pytania o określony obszar jakiegoś zadania.
S
T
A
R
sytuacja (situation)
zadanie, cel (task)
działanie (action)
rezultat (result)
Zastanów się: Czy chciałbyś uzyskać to samo wrażenie
u rekrutera po rozmowie z Tobą? W sytuacji, w której zależy Ci
akurat na tej, a nie innej pracy?
Jeśli odpowiedź brzmi tak, to przypomnij sobie również:
Przede wszystkim sprawdza się on w badaniu wielu obszarów,
np. motywacji, reagowania w sytuacjach trudnych, sposobu
organizowania pracy i określania priorytetów, podejmowania
wyzwań, współpracy w zespole i wielu innych.
Na pewno zostaniesz poproszony o podanie przykładów
konkretnych sytuacji, w których miałeś do zrealizowania jakieś
zadanie. Powinieneś już mieć przemyślane pewne sytuacje,
dzięki temu na pewno wywrzesz o wiele lepsze wrażenie.
Ponadto pamiętaj, że w odpowiadaniu na pytania warto również
zastosować model lejka: zaczynaj od najbardziej ogólnego
opisu danej sytuacji, stopniowo przechodź do szczegółów,
zakończ konkretnymi przykładami. Jest wówczas mniejsze
prawdopodobieństwo, że opowiesz za mało lub za dużo (ani
jedna, ani druga sytuacja nie jest dobra).
Czego możesz się spodziewać osobach stosujących
podczas rozmowy kwalifikacyjnej ten model?
Do czego stosuje się model STAR?
A teraz przypomnij sobie...
S Przy realizacji którego zadania pracowało Ci się
najlepiej?
Na czym to zadanie polegało? Jaki był cel do
osiągnięcia? Jaki cel wskazał Twój szef, a jaki Ty sobie
założyłeś?
T
A Jakie konkretne zadania musiały być wykonane? Za
które to właśnie Ty odpowiadałeś? Które z nich
najłatwiej Ci przyszły, a którym musiałeś poświęcić
więcej uwagi? Co wtedy myślałeś, czułeś? Jak kolejno
wyglądały kroki, które podjąłeś? Co dokładnie zrobiłeś
w danej sytuacji? Z jakimi przeszkodami spotkałeś się
podczas realizacji zadań? Co wtedy zrobiłeś?
R Jaki był wynik Twoich prac? Dlaczego taki, a nie inny?
I co jest równie ważne: jak dzisiaj wykonałbyś to
zadanie? Co byś zmienił?
Oszczędzisz wiele pracy rekruterowi, jeśli odpowiesz na te
pytania samodzielnie, bez potrzeby ich zadawania.Teraz pewnie
zapytasz: „A niby dlaczego? To jego praca, ma zadawać pytania,
a ja mam na nie odpowiedzieć. Niech się trochę wysili!”.
Oczywiście masz rację, to jest jego praca! Wróćmy jednak na
chwilę do wspomnianej wcześniej sztuki sprzedaży. Przypomnij
sobie najlepszą obsługę klienta, z jaką się kiedykolwiek
spotkałeś. Czy nie było to tak, że obsługujący robił dokładnie to,
czego od niego oczekiwałeś, jakby zgadywał Twoje potrzeby,
wiedział o co zapytasz, jaki będzie Twój następny ruch? Z jakim
wrażeniem wyszedłeś? Jak długo pamiętałeś o tak dobrej
obsłudze?
S najtrudniejszą sytuację w Twoim doświadczeniu
zawodowym/akademickim; najciekawsze zadanie,
nad którym miałeś okazję pracować; sytuację,
w której zaproponowałeś ciekawe rozwiązanie;
zadanie, w którym napotkałeś najwięcej trudności;
zadanie, podczas realizacji którego nauczyłeś się
najwięcej; sytuację, w której miałeś zadanie,
w którym samodzielnie musiałeś ustalić priorytety.
Na czym dokładnie polegało to zadanie? Jaki był cel? T
A Jakie działania podjąłeś?
R Jakie były rezultaty?
Jeśli będziesz miała/miał przemyślane takie kwestie na pewno
dostaniesz dodatkowe punkty za:
- przygotowanie do rozmowy;
- przemyślenie swoich działań, błędów;
- samoświadomość.
Ponadto, jeśli Twoje odpowiedzi będą jasno, logicznie z siebie
wynikały sprawisz wrażenie osoby poukładanej,
zorganizowanej.
Zatem do dzieła! Skoro już wiesz, jak, mów do rekrutera jego
językiem!
98
Agata ZimowskaKoordynator HR
Samsung R&D Poland
Zajmuje się rekrutacją i selekcją oraz
innymi obszarami HR. Ma duże
doświadczenie w projektowaniu
i prowadzeniu szkoleń, w tym także
z rekrutacji i selekcji zarówno od strony
kandydata jak i pracodawcy.
N.
NETWORKING
Networking pomaga:
- zwiększyć efektywność, poprawić i wzmocnić kanały
komunikacji;
- usuwać blokady polityczne;
- tworzyć nowe pomysły i możliwości;
- uzyskać szerszy obraz sytuacji zarówno wewnątrz jak i na
zewnątrz organizacji.
Networking bazuje na fakcie, że dzielenie pomysłów, informacji
i źródeł dostarczy nam o wiele więcej możliwości dla rozwoju niż
kiedy pozostalibyśmy izolowani w małych grupach. Dzielenie się
Renata
Zagórda-AwdziejczykSenior HR Business Partner
VOLVO Polska Sp. z o.o.
A b s o l w e n t k a U n i w e r s y t e t u
Wrocławskiego. Wieloletnie doświadczenie
zwiazane z zarządzaniem zasobami
ludzkimi zdobywała w consultingu
a następnie w firmach produkcyjnych.
Zawodową pasją jest praca i rozwój
młodych talentów organizacji.
etworking to długofalowe, świadome i zaplanowane działanie, podczas którego
celowo pracujemy nad tym, by budować i dbać o pozytywne relacje z otoczeniem. Sieć
kontaktów daje nam dostęp do osób, informacji oraz innych zasobów w sposób
nieformalny. Dobry networking bazuje na ocenie samego siebie i tego co możesz
zaoferować, jak również ocenie innych i tego co mogą nam dać w zamian.
informacją daje ogromną siłę. Wspierając osoby z Twojej sieci
kontaktów pomagasz sobie w długoterminowy sposób.
Networking to podstawa efektywnego zarządzania w dzisiejszej
organizacji. Managerowie, którzy w profesjonalny sposób
tworzą sieć kontaktów posiadają dostęp do osób, informacji
i zasobów pomagających rozwiązywać problemy oraz tworzyć
nowe możliwości.
Natalia StępieńJunior HR Business Partner
VOLVO Polska Sp. z o.o.
Ukończyła Szkołę Wyższą Psychologii
Społecznej. Swoją karierę zawodową
rozpoczęła od prowadzenia programów
praktyk studenckich, zajmowała się
procesami rekutacyjnymi na stanowiska
specjalistyczne i managerskie. Obecnie
odpowiedzialna za doradztwo dla kadry
managerskiej w obszarze zarządzania
zasobami ludzkimi.
Budowanie Twojej sieci kontaktów
Budując Twoją własną sieć kontaktów rozważ wiele różnych
startegii. Nie koncentruj się jedynie na pozyskaniu
'właściwych'osób do Twojej sieci, patrz szerzej, w przeciwnym
razie możesz stracić kluczowe kontakty, które naprawdę mogą
pomóc.
Uczestnicz w spotkaniach związanych z Twoją
profesją
Wiele organizacji prowadzi spotkania ukierunkowane na
networking i łączenie sił. Często na Twojej uczelni specyficzne
grupy zawodowe mają takie spotkania. Uczestnicz w nich
i przyzwyczajaj się do poznawania nowych ludzi oraz wymiany
informacji.
Zapraszaj innych i siebie
Spróbuj zaprosić kogoś na kawę lub obiad raz w tygodniu – być
może osobę, którą poznasz na spotkaniu biznesowym. Cel
takiego spotkania to wysłuchanie osoby, która potencjalnie
będzie częścią Twojej sieci oraz pomysł – jak można jej pomóc.
Rób notatki
Bądź pewny, że zapisałeś najważniejsze rzeczy z rozmowy:
kluczowe lub nieistotne informacje, które pomogą Ci
zapamiętać fakty.
Bądź źródłem informacji
To zależy od tego jakim typem osoby jesteś, ale jeśli zwrócisz
uwagę na to co się dzieje oraz będziesz uważnie słuchał
otaczających Cię osób możesz być cenną częścią zespołu, która
dostarcza i pozyskuje informacje od innych.
Niezbędne umiejętności
Bądź towarzyski
Ale nie musisz być duszą towarzystwa. Uczestnicząc
w spotkaniach lub konferencjach w nowej pracy oraz na
spotkaniach towarzyskich rozmawiaj z nieznajomymi. Każdy
chce tworzyć nowe sieci znajomości oraz poznawać nowych
i interesujących ludzi – lecz większość ludzi nie lubi kiedy
przekracza się ich strefę komfortu.
Wywiązuj się z obietnic
Każdy z nas bardziej lub mniej chce pomagać innym. Nie obiecuj
zbyt wiele, jeśli to przekracza Twoje możliwości. Zastanów się
jak możesz pomóc innym w rozsądny sposób. Nazwiskiem lub
pomysłem? Informacją? Cokolwiek obiecasz – miej pewność, że
jesteś w stanie się z tego wywiązać – większość osób tego nie
robi. A to oznacza, że staniesz się wartościowym kontaktem
o który należy zabiegać.
Słuchaj!
To strategiczna i najsilniejsza broń. Słuchaj! Nie traktuj rozmów
innych osób jako nieistotnych. Słuchając aktywnie, będziesz
zdumiony jak wiele możesz się nauczyć i dowiedzieć.
Przyłączenie się do rozmowy i niesłuchanie zajmuje tyle samo
czasu co aktywne słuchanie. Dobry networker słucha około 2/3
czasu – jeśli będziesz tak robić – potencjalny kontakt będzie Cię
uważać za interesującego i sympatycznego – a to dobry
początek znajomości.
Networking online
Media społecznościowe (m.in. LinkedIn/Facebook/Twitter)
– tam znajduje się cały świat z wieloma korzyściami,
przygodami oraz pułapkami. Z całą jednak pewnością
budowanie sieci online jest użyteczne, satysfakcjonujące oraz
pomaga zbudować i utrzymać oraz śledzić Twoje kontakty.
Pamiętaj jednak, że warto zachować oficjalną formę
wiadomości. W przypadku gdy chcesz wyrazić swoją prywatną
opinię – zrób to na prywatnym profilu.
Networking - zasadyNetworking to nie tylko zbieranie wizytówek i poszukiwanie
możliwości rozwoju swojej kariery lub biznesu. To również
możliwość wspierania innych i poszukiwania wspólnych
korzyści.
Co powinieneś robić:
uważnie słuchać innych
prosić innych o pomoc
koncentrować się na zapamiętywaniu imion
być pomocnym nawet jeśli nie zauważasz w tym
natychmiastowych korzyści
systematycznie dbać o kontakty
zawsze mieć ze sobą właściwe wizytówki
zajmować miejsce przy nieznajomych na spotkaniach
Czego nie powinieneś robić:
być niecierpliwym
tracić z pola widzenia swoje cele
oczekiwać zbyt wiele od innych
ukrywać swoje plany
pozostawać obojętnym na różnice kulturowe
kontaktować się z ludźmi jedynie w razie potrzeby
obiecywać i nie dotrzymywać deklaracji
próbować stosować networking w sposób który nie zgadza
się z Twoimi zasadami
1110
N.
NETWORKING
Networking pomaga:
- zwiększyć efektywność, poprawić i wzmocnić kanały
komunikacji;
- usuwać blokady polityczne;
- tworzyć nowe pomysły i możliwości;
- uzyskać szerszy obraz sytuacji zarówno wewnątrz jak i na
zewnątrz organizacji.
Networking bazuje na fakcie, że dzielenie pomysłów, informacji
i źródeł dostarczy nam o wiele więcej możliwości dla rozwoju niż
kiedy pozostalibyśmy izolowani w małych grupach. Dzielenie się
Renata
Zagórda-AwdziejczykSenior HR Business Partner
VOLVO Polska Sp. z o.o.
A b s o l w e n t k a U n i w e r s y t e t u
Wrocławskiego. Wieloletnie doświadczenie
zwiazane z zarządzaniem zasobami
ludzkimi zdobywała w consultingu
a następnie w firmach produkcyjnych.
Zawodową pasją jest praca i rozwój
młodych talentów organizacji.
etworking to długofalowe, świadome i zaplanowane działanie, podczas którego
celowo pracujemy nad tym, by budować i dbać o pozytywne relacje z otoczeniem. Sieć
kontaktów daje nam dostęp do osób, informacji oraz innych zasobów w sposób
nieformalny. Dobry networking bazuje na ocenie samego siebie i tego co możesz
zaoferować, jak również ocenie innych i tego co mogą nam dać w zamian.
informacją daje ogromną siłę. Wspierając osoby z Twojej sieci
kontaktów pomagasz sobie w długoterminowy sposób.
Networking to podstawa efektywnego zarządzania w dzisiejszej
organizacji. Managerowie, którzy w profesjonalny sposób
tworzą sieć kontaktów posiadają dostęp do osób, informacji
i zasobów pomagających rozwiązywać problemy oraz tworzyć
nowe możliwości.
Natalia StępieńJunior HR Business Partner
VOLVO Polska Sp. z o.o.
Ukończyła Szkołę Wyższą Psychologii
Społecznej. Swoją karierę zawodową
rozpoczęła od prowadzenia programów
praktyk studenckich, zajmowała się
procesami rekutacyjnymi na stanowiska
specjalistyczne i managerskie. Obecnie
odpowiedzialna za doradztwo dla kadry
managerskiej w obszarze zarządzania
zasobami ludzkimi.
Budowanie Twojej sieci kontaktów
Budując Twoją własną sieć kontaktów rozważ wiele różnych
startegii. Nie koncentruj się jedynie na pozyskaniu
'właściwych'osób do Twojej sieci, patrz szerzej, w przeciwnym
razie możesz stracić kluczowe kontakty, które naprawdę mogą
pomóc.
Uczestnicz w spotkaniach związanych z Twoją
profesją
Wiele organizacji prowadzi spotkania ukierunkowane na
networking i łączenie sił. Często na Twojej uczelni specyficzne
grupy zawodowe mają takie spotkania. Uczestnicz w nich
i przyzwyczajaj się do poznawania nowych ludzi oraz wymiany
informacji.
Zapraszaj innych i siebie
Spróbuj zaprosić kogoś na kawę lub obiad raz w tygodniu – być
może osobę, którą poznasz na spotkaniu biznesowym. Cel
takiego spotkania to wysłuchanie osoby, która potencjalnie
będzie częścią Twojej sieci oraz pomysł – jak można jej pomóc.
Rób notatki
Bądź pewny, że zapisałeś najważniejsze rzeczy z rozmowy:
kluczowe lub nieistotne informacje, które pomogą Ci
zapamiętać fakty.
Bądź źródłem informacji
To zależy od tego jakim typem osoby jesteś, ale jeśli zwrócisz
uwagę na to co się dzieje oraz będziesz uważnie słuchał
otaczających Cię osób możesz być cenną częścią zespołu, która
dostarcza i pozyskuje informacje od innych.
Niezbędne umiejętności
Bądź towarzyski
Ale nie musisz być duszą towarzystwa. Uczestnicząc
w spotkaniach lub konferencjach w nowej pracy oraz na
spotkaniach towarzyskich rozmawiaj z nieznajomymi. Każdy
chce tworzyć nowe sieci znajomości oraz poznawać nowych
i interesujących ludzi – lecz większość ludzi nie lubi kiedy
przekracza się ich strefę komfortu.
Wywiązuj się z obietnic
Każdy z nas bardziej lub mniej chce pomagać innym. Nie obiecuj
zbyt wiele, jeśli to przekracza Twoje możliwości. Zastanów się
jak możesz pomóc innym w rozsądny sposób. Nazwiskiem lub
pomysłem? Informacją? Cokolwiek obiecasz – miej pewność, że
jesteś w stanie się z tego wywiązać – większość osób tego nie
robi. A to oznacza, że staniesz się wartościowym kontaktem
o który należy zabiegać.
Słuchaj!
To strategiczna i najsilniejsza broń. Słuchaj! Nie traktuj rozmów
innych osób jako nieistotnych. Słuchając aktywnie, będziesz
zdumiony jak wiele możesz się nauczyć i dowiedzieć.
Przyłączenie się do rozmowy i niesłuchanie zajmuje tyle samo
czasu co aktywne słuchanie. Dobry networker słucha około 2/3
czasu – jeśli będziesz tak robić – potencjalny kontakt będzie Cię
uważać za interesującego i sympatycznego – a to dobry
początek znajomości.
Networking online
Media społecznościowe (m.in. LinkedIn/Facebook/Twitter)
– tam znajduje się cały świat z wieloma korzyściami,
przygodami oraz pułapkami. Z całą jednak pewnością
budowanie sieci online jest użyteczne, satysfakcjonujące oraz
pomaga zbudować i utrzymać oraz śledzić Twoje kontakty.
Pamiętaj jednak, że warto zachować oficjalną formę
wiadomości. W przypadku gdy chcesz wyrazić swoją prywatną
opinię – zrób to na prywatnym profilu.
Networking - zasadyNetworking to nie tylko zbieranie wizytówek i poszukiwanie
możliwości rozwoju swojej kariery lub biznesu. To również
możliwość wspierania innych i poszukiwania wspólnych
korzyści.
Co powinieneś robić:
uważnie słuchać innych
prosić innych o pomoc
koncentrować się na zapamiętywaniu imion
być pomocnym nawet jeśli nie zauważasz w tym
natychmiastowych korzyści
systematycznie dbać o kontakty
zawsze mieć ze sobą właściwe wizytówki
zajmować miejsce przy nieznajomych na spotkaniach
Czego nie powinieneś robić:
być niecierpliwym
tracić z pola widzenia swoje cele
oczekiwać zbyt wiele od innych
ukrywać swoje plany
pozostawać obojętnym na różnice kulturowe
kontaktować się z ludźmi jedynie w razie potrzeby
obiecywać i nie dotrzymywać deklaracji
próbować stosować networking w sposób który nie zgadza
się z Twoimi zasadami
1110
Z
A DO JAKIEJ FIRMY WYSŁAŁEM CV?
Proces rekrutacji w branży ubezpieczeniowej jest pracochłonny,
żmudny i często pozbawiony spektakularnych efektów. Po
prostu jest to ciężka, codzienna praca menadżerów
i dyrektorów. Sytuacja ta wynika z dwóch przyczyn:
- po pierwsze, zapisy ustawy o ubezpieczeniach determinują
szkolenie, egzamin licencyjny Komisji Nadzoru Finansowego
oraz podjęcie przez kandydata własnej działalności
gospodarczej, a zatem jest to umowa o współpracę z zakładem
ubezpieczeń;
- po drugie, zdecydowana większość zakładów ubezpieczeń
proponuje wynagrodzenie prowizyjne (system motywacyjny)
dla sieci sprzedaży oraz różnorodne premie – zwykle za
określone wyniki w sprzedaży.
Branża ubezpieczeniowa to rynek pracownika. To my ciągle
poszukujemy ludzi do pracy, to my wymyślamy sposoby, jak
zachęcić, pozyskać, zainteresować ludzi ciekawą, aczkolwiek
trudną na początku pracą.
Anna GorgólDyrektor Oddziału
Vienna Finanse
acznę przewrotnie. Połowa z osób, które rozsyłają w weekend CV do kilku,
kilkunastu lub kilkudziesięciu firm, nie wie nawet, gdzie to CV ląduje. Zabawne? Raczej
denerwujące!
Z branżą finansowo-ubezpieczeniową
związana od kilkunastu lat, od dwunastu na
stanowiskach kierowniczych. Przeprowadziła
setki rozmów rekrutacyjnych, zbudowała
kilka zespołów. Praca z ludźmi to
odpowiedzialność, ale i wielka satysfakcja.
Wykłada na uczelniach, publikuje w obszarze
finansów osobistych i rekreacji. Prywatnie
ciekawa świata i ludzi podróżniczka,
pasjonatka ashtanga jogi i zdrowej kuchni.
Proces rekrutacji rozpoczyna się właściwie od „burzy mózgów”
w celu stworzenia oryginalnego, dobrego, przyciągającego
uwagę ogłoszenia. Zwykle jest w tym ogłoszeniu informacja
o sposobie zatrudnienia (umowa- zlecenie, free lancer, inny)
o wymaganiach, o oferowanej pomocy w rozwoju oraz
o motywacyjnym systemie wynagrodzeń lub o wynagrodzeniu
prowizyjnym. Pracodawcy w zakresie sprzedaży produktów
finansowych i ubezpieczeniowych rzadko proponują umowę
o pracę.
Szanowni Poszukujący Pracy:
1. Przeczytajcie uważnie ogłoszenie rekrutacyjne.
2. Zastanówcie się zanim klikniecie „wyślij” czy rzeczywiście
interesuje was rozwój osobisty, zdobywanie wiedzy i nowe
doświadczenie w tej akurat branży.
3. Sprawdźcie, czego dotyczy praca - jakie oferuje możliwości,
jaki wachlarz produktów w ofercie ma firma, gdzie znajduje się
biuro.
4. Jeśli piszecie w CV o umiejętnościach i kompetencjach
- przygotujcie się na ich obronę. Doświadczony rekruter szybko
zweryfikuje rzeczywiste umiejętności.
5. Nie bójcie się mówić prawdy o powodach częstych zmian
pracy. W branży ubezpieczeniowej to często atut, a nie zarzut.
6. W ostatnim czasie zaobserwowano zjawisko lekceważącego
traktowania pracodawców - potencjalni kandydaci nie
przychodzą na wcześniej umówione spotkania rekrutacyjne. Co
ciekawe, dotyczy to również kandydatów na stanowiska
kierownicze. Umawiając się na spotkanie rekrutacyjne
- przychodźcie na nie! Może ta rozmowa będzie początkiem
wielkiego sukcesu i przygody życia? Nie będziesz wiedzieć jak
nie zaczniesz działać. Zacytuję w tym miejscu trenera biznesu
Miłosza Brzezińskiego: „Żeby coś zmienić w swoim życiu,
musisz coś zmienić w swoim życiu”.
Dzisiejszy rynek pracy jest wobec młodzieży z wyżu
demograficznego rynkiem pracodawcy. To on dyktuje warunki
finansowe, otoczenie biznesowe, stanowiska, premie, awanse
lub ich brak. Potocznie mówi się o dzisiejszych absolwentach:
„pokoleniem 1000 zł”. Bo tyle średnio na etacie oferuje rynek
pracy człowiekowi po studiach.
Praca w branży ubezpieczeniowej to zarobki bez limitu. Ani
górnego, ani dolnego. Można śmiało powiedzieć, że praca ta
bardzo mocno weryfikuje kandydatów w świetle ich twórczych
zapisów w CV: o kreatywności, pracowitości, chęci zdobywania
wiedzy, doświadczenia, chęci rozwoju, dyspozycyjności,
odporności na stres. To przecież praca dla odważnych, to praca
dla tych, którzy chcą coś zmienić w swoim życiu, którzy chcą
założyć i rozwinąć własną firmę. Czy są lepsze warunki do
rozpoczęcia własnej działalności, gdy nie musisz na początek nic
innego inwestować niż tylko swój własny intelekt
i pomysłowość? Gdy dostęp do wiedzy, doświadczenia, narzędzi
pracy, systemów IT, marketingu - a więc całego otoczenia
biznesowego jest do twojej dyspozycji? Gdy ty sam decydujesz,
ile czasu poświecisz na pracę a ile na inne przyjemności, gdy ty
sam decydujesz, kiedy dostajesz awans, a więc zarabiasz
więcej i pozostajesz nadal wolnym człowiekiem.
Na koniec zadam pytanie: Szanowny Poszukujący Pracy, czy
masz odwagę podjąć decyzję aby pracować w branży
ubezpieczeniowej czy nadal pozostać bezrobotnym?
1312
Dzisiejszy rynek pracy jest wobec młodzieży z wyżu demograficznego rynkiem pracodawcy. To on dyktuje warunki finansowe, otoczenie biznesowe, stanowiska, premie, awanse lub ich brak.
Z
A DO JAKIEJ FIRMY WYSŁAŁEM CV?
Proces rekrutacji w branży ubezpieczeniowej jest pracochłonny,
żmudny i często pozbawiony spektakularnych efektów. Po
prostu jest to ciężka, codzienna praca menadżerów
i dyrektorów. Sytuacja ta wynika z dwóch przyczyn:
- po pierwsze, zapisy ustawy o ubezpieczeniach determinują
szkolenie, egzamin licencyjny Komisji Nadzoru Finansowego
oraz podjęcie przez kandydata własnej działalności
gospodarczej, a zatem jest to umowa o współpracę z zakładem
ubezpieczeń;
- po drugie, zdecydowana większość zakładów ubezpieczeń
proponuje wynagrodzenie prowizyjne (system motywacyjny)
dla sieci sprzedaży oraz różnorodne premie – zwykle za
określone wyniki w sprzedaży.
Branża ubezpieczeniowa to rynek pracownika. To my ciągle
poszukujemy ludzi do pracy, to my wymyślamy sposoby, jak
zachęcić, pozyskać, zainteresować ludzi ciekawą, aczkolwiek
trudną na początku pracą.
Anna GorgólDyrektor Oddziału
Vienna Finanse
acznę przewrotnie. Połowa z osób, które rozsyłają w weekend CV do kilku,
kilkunastu lub kilkudziesięciu firm, nie wie nawet, gdzie to CV ląduje. Zabawne? Raczej
denerwujące!
Z branżą finansowo-ubezpieczeniową
związana od kilkunastu lat, od dwunastu na
stanowiskach kierowniczych. Przeprowadziła
setki rozmów rekrutacyjnych, zbudowała
kilka zespołów. Praca z ludźmi to
odpowiedzialność, ale i wielka satysfakcja.
Wykłada na uczelniach, publikuje w obszarze
finansów osobistych i rekreacji. Prywatnie
ciekawa świata i ludzi podróżniczka,
pasjonatka ashtanga jogi i zdrowej kuchni.
Proces rekrutacji rozpoczyna się właściwie od „burzy mózgów”
w celu stworzenia oryginalnego, dobrego, przyciągającego
uwagę ogłoszenia. Zwykle jest w tym ogłoszeniu informacja
o sposobie zatrudnienia (umowa- zlecenie, free lancer, inny)
o wymaganiach, o oferowanej pomocy w rozwoju oraz
o motywacyjnym systemie wynagrodzeń lub o wynagrodzeniu
prowizyjnym. Pracodawcy w zakresie sprzedaży produktów
finansowych i ubezpieczeniowych rzadko proponują umowę
o pracę.
Szanowni Poszukujący Pracy:
1. Przeczytajcie uważnie ogłoszenie rekrutacyjne.
2. Zastanówcie się zanim klikniecie „wyślij” czy rzeczywiście
interesuje was rozwój osobisty, zdobywanie wiedzy i nowe
doświadczenie w tej akurat branży.
3. Sprawdźcie, czego dotyczy praca - jakie oferuje możliwości,
jaki wachlarz produktów w ofercie ma firma, gdzie znajduje się
biuro.
4. Jeśli piszecie w CV o umiejętnościach i kompetencjach
- przygotujcie się na ich obronę. Doświadczony rekruter szybko
zweryfikuje rzeczywiste umiejętności.
5. Nie bójcie się mówić prawdy o powodach częstych zmian
pracy. W branży ubezpieczeniowej to często atut, a nie zarzut.
6. W ostatnim czasie zaobserwowano zjawisko lekceważącego
traktowania pracodawców - potencjalni kandydaci nie
przychodzą na wcześniej umówione spotkania rekrutacyjne. Co
ciekawe, dotyczy to również kandydatów na stanowiska
kierownicze. Umawiając się na spotkanie rekrutacyjne
- przychodźcie na nie! Może ta rozmowa będzie początkiem
wielkiego sukcesu i przygody życia? Nie będziesz wiedzieć jak
nie zaczniesz działać. Zacytuję w tym miejscu trenera biznesu
Miłosza Brzezińskiego: „Żeby coś zmienić w swoim życiu,
musisz coś zmienić w swoim życiu”.
Dzisiejszy rynek pracy jest wobec młodzieży z wyżu
demograficznego rynkiem pracodawcy. To on dyktuje warunki
finansowe, otoczenie biznesowe, stanowiska, premie, awanse
lub ich brak. Potocznie mówi się o dzisiejszych absolwentach:
„pokoleniem 1000 zł”. Bo tyle średnio na etacie oferuje rynek
pracy człowiekowi po studiach.
Praca w branży ubezpieczeniowej to zarobki bez limitu. Ani
górnego, ani dolnego. Można śmiało powiedzieć, że praca ta
bardzo mocno weryfikuje kandydatów w świetle ich twórczych
zapisów w CV: o kreatywności, pracowitości, chęci zdobywania
wiedzy, doświadczenia, chęci rozwoju, dyspozycyjności,
odporności na stres. To przecież praca dla odważnych, to praca
dla tych, którzy chcą coś zmienić w swoim życiu, którzy chcą
założyć i rozwinąć własną firmę. Czy są lepsze warunki do
rozpoczęcia własnej działalności, gdy nie musisz na początek nic
innego inwestować niż tylko swój własny intelekt
i pomysłowość? Gdy dostęp do wiedzy, doświadczenia, narzędzi
pracy, systemów IT, marketingu - a więc całego otoczenia
biznesowego jest do twojej dyspozycji? Gdy ty sam decydujesz,
ile czasu poświecisz na pracę a ile na inne przyjemności, gdy ty
sam decydujesz, kiedy dostajesz awans, a więc zarabiasz
więcej i pozostajesz nadal wolnym człowiekiem.
Na koniec zadam pytanie: Szanowny Poszukujący Pracy, czy
masz odwagę podjąć decyzję aby pracować w branży
ubezpieczeniowej czy nadal pozostać bezrobotnym?
1312
Dzisiejszy rynek pracy jest wobec młodzieży z wyżu demograficznego rynkiem pracodawcy. To on dyktuje warunki finansowe, otoczenie biznesowe, stanowiska, premie, awanse lub ich brak.
N
Każdego roku współpracujemy z ponad 100 000 osób
poszukujących pracy, wspomagając ich w odkrywaniu
i rozwijaniu swoich umiejętności. Pomagamy im znaleźć
odpowiednie i satysfakcjonujące zatrudnienie. Pochodzą
z różnych środowisk. Są to studenci, absolwenci, emeryci,
doświadczeni profesjonaliści, chcący się przekwalifikować lub
szukający nowych wyzwań zawodowych.
Work Service S.A.
im znajdziesz pracę stworzoną dla siebie, musisz wiedzieć co i jak sprzedać.
Zapoznaj się z naszymi wskazówkami, które pomogą Ci odkryć Twoje atuty i pokażą jak je
skutecznie zaprezentować potencjalnemu pracodawcy, wyróżniając Cię na tle kandydatów
do posady. Poświęć chwilę i odpowiedz sobie na poniższe pytania. Zaczynamy!
wysłanych przez Ciebie aplikacji zaniża lub zawyża Twoje
kompetencje i kwalifikacje. Zaoszczędzi to czas – zarówno Twój,
jak i pracodawcy. Poza tym, jak wiadomo, nieosiągnięcie
sukcesu potrafi być demoralizujące. Dlatego też ważne jest, byś
jasno określił swoje mocne strony i to, w jaki sposób chcesz je
rozwijać. Przeanalizujmy typowy przykład. Przy ogłoszeniu
o pracę wymagana jest doskonała znajomość języka
angielskiego w mowie i piśmie. Nie sprawdzasz swojego
poziomu wiedzy za pomocą żadnego testu (np.. on-line).
Bazujesz jedynie na dyplomach uzyskanych w toku
edukacyjnym. W dokumentach aplikacyjnych stwierdzasz, że
władasz nim biegle. A co jeśli podczas rozmowy kwalifikacyjnej
rekruter zacznie ją prowadzić w języku obcym? Czy będziesz
w stanie przeprowadzić ją na takim poziomie, jaki zdeklarowałeś
w swoim CV? Jeśli nie, natychmiast zachwiana zostanie Twoja
wiarygodność i najprawdopodobniej stracisz szanse na
zatrudnienie. Nawet jeśli rozmowa kwalifikacyjna będzie
prowadzona w języku ojczystym, w trakcie zatrudnienia Twoje
ZANIM WYŚLESZ CV... czyli jak sprawić,aby Twoje mocne strony naprawdę miały moc
Jakie mam zdolności? Co potrafię?
Szczerza i obiektywna ocena swoich atutów to trudna sztuka.
Jednak zanim będziesz mógł się w pełni skoncentrować na
poszukiwaniu konkretnej posady i przygotowaniu skutecznego
listu motywacyjnego i CV, musisz wiedzieć, co konkretnie masz
do zaoferowania swojemu potencjalnemu pracodawcy i w jakim
stopniu pokrywa się to z Twoimi wyobrażeniami co do ścieżki
kariery. Jeśli pominiesz ten krok, może się okazać, że dziesiątki
kompetencje językowe nie raz zostaną wystawione na próbę.
Co, jeśli podczas ważnego spotkania biznesowego
z międzynarodowymi klientami nie będziesz w stanie podjąć
rozmowy? W takiej sytuacji pracodawca automatycznie
dostrzeże, że podałeś fałszywe informacje i nadużyłeś jego
zaufania. W najgorszym wypadku możesz przyczynić się do
stracenia ważnego dla Twojego pracodawcy klienta! W liście
motywacyjnym powinieneś szczerze opisać swoje słabości
językowe, np...: „Moja znajomość języka angielskiego
w czytaniu i rozumieniu ze słuchu nie odzwierciedla Państwa
oczekiwań. Jestem jednak przekonany, że na przestrzeni
3 miesięcy jestem w stanie osiągnąć wymagany poziom.
Aktywnie uczestniczę w kursach podnoszących kwalifikacje
z języka angielskiego”. Oczywiście możesz także uczciwie
określić swój stopień zaawansowania, obniżając jednocześnie
swoje szanse na rozmowę kwalifikacyjną i zatrudnienie. Wnioski
na przyszłość – zrób tekst językowy i w swoich dokumentach
aplikacyjnych podaj rzeczywisty poziom zaawansowania.
Przybliż także swoje plany na podnoszenie kwalifikacji
w przyszłości. Pamiętaj: bazuj na rzeczywistym stanie rzeczy,
a nie na intuicji. Dostępnych jest wiele testów językowych,
choćby on-line, które obiektywnie zbadają Twoje kompetencje
w wielu dziedzinach, jak np. języki obce czy wiedza techniczna,
jak również na polu trudnych do zmierzenia czynników, takich
jak: kreatywność, praca w zespole, samodzielność, zdolności
interpersonalne itp. Testy psychologiczne mogą pokazać, że
jesteś osobowością zdolną do pracy w zespole, a nie na
samodzielnym stanowisku. Na podstawie wyników takich
testów łatwiej będzie Ci zawęzić poszukiwania pracy, do
stanowisk, które odpowiadają zarówno Twoim umiejętnościom,
jak i typowi osobowości. Im lepiej poznasz samego siebie, tym
wiarygodniej zaprezentujesz się potencjalnemu pracodawcy.
Równie istotna jest analiza własnych doświadczeń i osiągnięć,
zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Nie bój się
pytać swoich krewnych, przyjaciół i współpracowników o swoje
mocne i słabe strony. Ich obiektywizm i konstruktywna krytyka
będą dla Ciebie bardzo pomocne.
dziedzinie masz największe szanse na odniesienie sukcesu.
Analiza SWOT pomoże Ci poznać i zrozumieć jakie wartościowe
cechy posiadasz i dlaczego warto je podkreślić w CV i liście
motywacyjnym. Na stronie internetowej www.workservice.pl
w części dla pracowników znajdziesz kilka ćwiczeń pomocnych
do przeprowadzenia własnej analizy SWOT. Jeżeli brak
praktycznego doświadczenia zawodowego uniemożliwia Ci
odróżnienie swoich mocnych stron od słabych, rozważ
rozpoczęcie swojej kariery od zatrudnienia tymczasowego i
zdobądź cenne doświadczenie.
Kim jestem?
Wielu z nas, stawiając swoje pierwsze kroki na ścieżce kariery,
nie zdaje sobie sprawy, jak ważna jest analiza swoich słabych
i mocnych stron. Jak istotne jest określenie celu i sumienne
dążenie do jego osiągnięcia. Mając jasno obrany kierunek
i znając swoje silne strony, umieścisz się w centrum mapy
sukcesu. Rozpoznanie i szlifowanie własnych atutów czyni
z Ciebie lepszy „produkt” dla przyszłych pracodawców. Jeśli nie
jesteś świadom własnych umiejętności, w jaki sposób chcesz
przekonać pracodawcę, by zatrudnił właśnie Ciebie?
Przeprowadzenie osobistej analizy SWOT jest wysoce zalecane.
Szczera refleksja nad swoimi kompetencjami jest równie
ważna, jak samo doświadczenie zawodowe. Stanowi także
cenne źródło informacji i umożliwia podjęcie konkretnych
działań na drodze do samorozwoju. Znając swoje słabe i mocne
strony, łatwiej Ci będzie ustalić na jakim stanowisku i w jakiej
Czego chcę?
Najkrótszą drogą do osiągnięcia pełnego sukcesu zawodowego
i prywatnego jest dokładne wytyczenie sobie celu, do którego
konsekwentnie będziesz dążył. Nie wiedząc, czego tak naprawdę
szukasz i oczekujesz, trudno Ci będzie ocenić czy masz szansę na
pracę w upragnionym zawodzie i czy odpowiada ona Twoim
kompetencjom, silnym stronom i osobowości. Na dzisiejszym
rynku pracy panuje powszechne przekonanie, że w związku
z dużą konkurencją na rynku, należy przyjąć każdą dobrą ofertę
pracy. Nawet jeśli nie odpowiada ona naszym oczekiwaniom
i jest „nie po drodze” do osiągnięcia wytyczonych celów. Jest
w tym wszystkim trochę słuszności, bo przecież żadna praca nie
hańbi i każda dostarcza nam nowych doświadczeń i wyzwań,
niezależnie od tego czy nam to pasuje czy nie. Niemniej jednak
należy być w pełni świadomym konsekwencji, jakie niesie za
sobą podejmowanie pracy w przypadkowych miejscach.
Najprawdopodobniej się rozczarujesz i odejdziesz,
a pracodawca po raz kolejny poniesie koszty rekrutacji szukając
zastępstwa na Twoje stanowisko. Skrupulatnie przejrzyj wyniki
powyższych ćwiczeń i wybierz pracę, które najbardziej pokrywa
się z Twoimi oczekiwaniami. Są tacy, dla których samo
znalezienie pracy jest celem samym w sobie i bez względu na to
gdzie znajdą zatrudnienie, będą szczęśliwi. Masz jednak wybór.
Możesz pracować na wymarzonej posadzie, w firmie, do której
wniesiesz coś nowego, a pracodawca będzie szczęśliwy, że
zatrudnił takiego pracownika! Etap poszukiwania pracy daje Ci
wolność wyboru, by znaleźć branżę, środowisko i kulturę
korporacyjną, w których będziesz się czuł pewnie i gdzie będzie
Ci się chciało pracować.
Kiedy już znasz swoje mocne strony i ambicje życiowe, musisz
zdecydować, co jest dla Ciebie najważniejsze w kwestii
zadowolenia osobistego. Jakie czynniki oprócz wynagrodzenia
grają pierwsze skrzypce? Czy będziesz przestrzegał misji firmy?
Czy kariera w spółce o ugruntowanej pozycji rynkowej da Ci
więcej satysfakcji niż budowanie nowego przedsiębiorstwa od
podstaw? Czy jesteś gotowy zarabiać mniej, ale za to pracować
w firmie prorodzinnej, która zapewnia opiekę i rozwój
personalny? Czy jesteś głodny nowych wyzwań i ciągłego
rozwoju czy też chcesz się jedynie doskonalić w jednym fachu?
Czy ta konkretna posada pomoże Ci w realizacji Twojej osobistej
misji na najbliższe 5 lub 10 lat? Czy będziesz się spełniał
zawodowo i robił to, co lubisz robić i robisz najlepiej?
Klasyfikowanie osobistych wartości i zestawienie ich z ofertą
pracy ma zasadnicze znaczenie w wyborze pracy, która zapewni
Ci satysfakcję i pomoże osiągnąć wytyczone cele.
1514
N
Każdego roku współpracujemy z ponad 100 000 osób
poszukujących pracy, wspomagając ich w odkrywaniu
i rozwijaniu swoich umiejętności. Pomagamy im znaleźć
odpowiednie i satysfakcjonujące zatrudnienie. Pochodzą
z różnych środowisk. Są to studenci, absolwenci, emeryci,
doświadczeni profesjonaliści, chcący się przekwalifikować lub
szukający nowych wyzwań zawodowych.
Work Service S.A.
im znajdziesz pracę stworzoną dla siebie, musisz wiedzieć co i jak sprzedać.
Zapoznaj się z naszymi wskazówkami, które pomogą Ci odkryć Twoje atuty i pokażą jak je
skutecznie zaprezentować potencjalnemu pracodawcy, wyróżniając Cię na tle kandydatów
do posady. Poświęć chwilę i odpowiedz sobie na poniższe pytania. Zaczynamy!
wysłanych przez Ciebie aplikacji zaniża lub zawyża Twoje
kompetencje i kwalifikacje. Zaoszczędzi to czas – zarówno Twój,
jak i pracodawcy. Poza tym, jak wiadomo, nieosiągnięcie
sukcesu potrafi być demoralizujące. Dlatego też ważne jest, byś
jasno określił swoje mocne strony i to, w jaki sposób chcesz je
rozwijać. Przeanalizujmy typowy przykład. Przy ogłoszeniu
o pracę wymagana jest doskonała znajomość języka
angielskiego w mowie i piśmie. Nie sprawdzasz swojego
poziomu wiedzy za pomocą żadnego testu (np.. on-line).
Bazujesz jedynie na dyplomach uzyskanych w toku
edukacyjnym. W dokumentach aplikacyjnych stwierdzasz, że
władasz nim biegle. A co jeśli podczas rozmowy kwalifikacyjnej
rekruter zacznie ją prowadzić w języku obcym? Czy będziesz
w stanie przeprowadzić ją na takim poziomie, jaki zdeklarowałeś
w swoim CV? Jeśli nie, natychmiast zachwiana zostanie Twoja
wiarygodność i najprawdopodobniej stracisz szanse na
zatrudnienie. Nawet jeśli rozmowa kwalifikacyjna będzie
prowadzona w języku ojczystym, w trakcie zatrudnienia Twoje
ZANIM WYŚLESZ CV... czyli jak sprawić,aby Twoje mocne strony naprawdę miały moc
Jakie mam zdolności? Co potrafię?
Szczerza i obiektywna ocena swoich atutów to trudna sztuka.
Jednak zanim będziesz mógł się w pełni skoncentrować na
poszukiwaniu konkretnej posady i przygotowaniu skutecznego
listu motywacyjnego i CV, musisz wiedzieć, co konkretnie masz
do zaoferowania swojemu potencjalnemu pracodawcy i w jakim
stopniu pokrywa się to z Twoimi wyobrażeniami co do ścieżki
kariery. Jeśli pominiesz ten krok, może się okazać, że dziesiątki
kompetencje językowe nie raz zostaną wystawione na próbę.
Co, jeśli podczas ważnego spotkania biznesowego
z międzynarodowymi klientami nie będziesz w stanie podjąć
rozmowy? W takiej sytuacji pracodawca automatycznie
dostrzeże, że podałeś fałszywe informacje i nadużyłeś jego
zaufania. W najgorszym wypadku możesz przyczynić się do
stracenia ważnego dla Twojego pracodawcy klienta! W liście
motywacyjnym powinieneś szczerze opisać swoje słabości
językowe, np...: „Moja znajomość języka angielskiego
w czytaniu i rozumieniu ze słuchu nie odzwierciedla Państwa
oczekiwań. Jestem jednak przekonany, że na przestrzeni
3 miesięcy jestem w stanie osiągnąć wymagany poziom.
Aktywnie uczestniczę w kursach podnoszących kwalifikacje
z języka angielskiego”. Oczywiście możesz także uczciwie
określić swój stopień zaawansowania, obniżając jednocześnie
swoje szanse na rozmowę kwalifikacyjną i zatrudnienie. Wnioski
na przyszłość – zrób tekst językowy i w swoich dokumentach
aplikacyjnych podaj rzeczywisty poziom zaawansowania.
Przybliż także swoje plany na podnoszenie kwalifikacji
w przyszłości. Pamiętaj: bazuj na rzeczywistym stanie rzeczy,
a nie na intuicji. Dostępnych jest wiele testów językowych,
choćby on-line, które obiektywnie zbadają Twoje kompetencje
w wielu dziedzinach, jak np. języki obce czy wiedza techniczna,
jak również na polu trudnych do zmierzenia czynników, takich
jak: kreatywność, praca w zespole, samodzielność, zdolności
interpersonalne itp. Testy psychologiczne mogą pokazać, że
jesteś osobowością zdolną do pracy w zespole, a nie na
samodzielnym stanowisku. Na podstawie wyników takich
testów łatwiej będzie Ci zawęzić poszukiwania pracy, do
stanowisk, które odpowiadają zarówno Twoim umiejętnościom,
jak i typowi osobowości. Im lepiej poznasz samego siebie, tym
wiarygodniej zaprezentujesz się potencjalnemu pracodawcy.
Równie istotna jest analiza własnych doświadczeń i osiągnięć,
zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Nie bój się
pytać swoich krewnych, przyjaciół i współpracowników o swoje
mocne i słabe strony. Ich obiektywizm i konstruktywna krytyka
będą dla Ciebie bardzo pomocne.
dziedzinie masz największe szanse na odniesienie sukcesu.
Analiza SWOT pomoże Ci poznać i zrozumieć jakie wartościowe
cechy posiadasz i dlaczego warto je podkreślić w CV i liście
motywacyjnym. Na stronie internetowej www.workservice.pl
w części dla pracowników znajdziesz kilka ćwiczeń pomocnych
do przeprowadzenia własnej analizy SWOT. Jeżeli brak
praktycznego doświadczenia zawodowego uniemożliwia Ci
odróżnienie swoich mocnych stron od słabych, rozważ
rozpoczęcie swojej kariery od zatrudnienia tymczasowego i
zdobądź cenne doświadczenie.
Kim jestem?
Wielu z nas, stawiając swoje pierwsze kroki na ścieżce kariery,
nie zdaje sobie sprawy, jak ważna jest analiza swoich słabych
i mocnych stron. Jak istotne jest określenie celu i sumienne
dążenie do jego osiągnięcia. Mając jasno obrany kierunek
i znając swoje silne strony, umieścisz się w centrum mapy
sukcesu. Rozpoznanie i szlifowanie własnych atutów czyni
z Ciebie lepszy „produkt” dla przyszłych pracodawców. Jeśli nie
jesteś świadom własnych umiejętności, w jaki sposób chcesz
przekonać pracodawcę, by zatrudnił właśnie Ciebie?
Przeprowadzenie osobistej analizy SWOT jest wysoce zalecane.
Szczera refleksja nad swoimi kompetencjami jest równie
ważna, jak samo doświadczenie zawodowe. Stanowi także
cenne źródło informacji i umożliwia podjęcie konkretnych
działań na drodze do samorozwoju. Znając swoje słabe i mocne
strony, łatwiej Ci będzie ustalić na jakim stanowisku i w jakiej
Czego chcę?
Najkrótszą drogą do osiągnięcia pełnego sukcesu zawodowego
i prywatnego jest dokładne wytyczenie sobie celu, do którego
konsekwentnie będziesz dążył. Nie wiedząc, czego tak naprawdę
szukasz i oczekujesz, trudno Ci będzie ocenić czy masz szansę na
pracę w upragnionym zawodzie i czy odpowiada ona Twoim
kompetencjom, silnym stronom i osobowości. Na dzisiejszym
rynku pracy panuje powszechne przekonanie, że w związku
z dużą konkurencją na rynku, należy przyjąć każdą dobrą ofertę
pracy. Nawet jeśli nie odpowiada ona naszym oczekiwaniom
i jest „nie po drodze” do osiągnięcia wytyczonych celów. Jest
w tym wszystkim trochę słuszności, bo przecież żadna praca nie
hańbi i każda dostarcza nam nowych doświadczeń i wyzwań,
niezależnie od tego czy nam to pasuje czy nie. Niemniej jednak
należy być w pełni świadomym konsekwencji, jakie niesie za
sobą podejmowanie pracy w przypadkowych miejscach.
Najprawdopodobniej się rozczarujesz i odejdziesz,
a pracodawca po raz kolejny poniesie koszty rekrutacji szukając
zastępstwa na Twoje stanowisko. Skrupulatnie przejrzyj wyniki
powyższych ćwiczeń i wybierz pracę, które najbardziej pokrywa
się z Twoimi oczekiwaniami. Są tacy, dla których samo
znalezienie pracy jest celem samym w sobie i bez względu na to
gdzie znajdą zatrudnienie, będą szczęśliwi. Masz jednak wybór.
Możesz pracować na wymarzonej posadzie, w firmie, do której
wniesiesz coś nowego, a pracodawca będzie szczęśliwy, że
zatrudnił takiego pracownika! Etap poszukiwania pracy daje Ci
wolność wyboru, by znaleźć branżę, środowisko i kulturę
korporacyjną, w których będziesz się czuł pewnie i gdzie będzie
Ci się chciało pracować.
Kiedy już znasz swoje mocne strony i ambicje życiowe, musisz
zdecydować, co jest dla Ciebie najważniejsze w kwestii
zadowolenia osobistego. Jakie czynniki oprócz wynagrodzenia
grają pierwsze skrzypce? Czy będziesz przestrzegał misji firmy?
Czy kariera w spółce o ugruntowanej pozycji rynkowej da Ci
więcej satysfakcji niż budowanie nowego przedsiębiorstwa od
podstaw? Czy jesteś gotowy zarabiać mniej, ale za to pracować
w firmie prorodzinnej, która zapewnia opiekę i rozwój
personalny? Czy jesteś głodny nowych wyzwań i ciągłego
rozwoju czy też chcesz się jedynie doskonalić w jednym fachu?
Czy ta konkretna posada pomoże Ci w realizacji Twojej osobistej
misji na najbliższe 5 lub 10 lat? Czy będziesz się spełniał
zawodowo i robił to, co lubisz robić i robisz najlepiej?
Klasyfikowanie osobistych wartości i zestawienie ich z ofertą
pracy ma zasadnicze znaczenie w wyborze pracy, która zapewni
Ci satysfakcję i pomoże osiągnąć wytyczone cele.
1514
N.
OCENA DO POPRAWKI
Wyobraź sobie, że stoisz w długiej kolejce w Urzędzie
Pocztowym. Po 20 minutach czekania masz wrażenie, że świat
się na ciebie uwziął. W końcu nadchodzi Twoja kolej... o, akurat
dwa okienka zostają zwolnione i stoisz przed wyborem, do
którego z nich podejść. W jednym spostrzegasz
uśmiechniętego, ale zajętego jeszcze kilkoma paczkami
pracownika poczty. W drugim okienku okrutnie naburmuszoną
kobietę. Mimo, że zależy Ci na czasie, najprawdopodobniej
podejdziesz do okienka numer jeden i odwzajemnisz uśmiech.
Czyżby uśmiech Cię przyciągnął? I tak, i nie.
Aleksandra PenzaStarszy Specjalista ds. Rozwoju
Zasobów Ludzkich
Getin Noble Bank
ie macie czasem wrażenia, że niektórzy kierowcy są zwyczajnie złośliwi,
sprzedawcy opryskliwi a klienci wredni? No właśnie. Każdy z nas czasem tak uważa. Ale nie
każdy wie, jak często to wrażenie jest wynikiem dalekich od prawdy uproszczeń, które
funduje nam nasz mózg. Podobne procesy zachodzą podczas rozmowy rekrutacyjnej, na
co zatem uważać?
Absolwentka Psychologii Uniwersytetu
Wrocławskiego. Od ponad 5 lat związana
z branżą HR. Aktualnie odpowiedzialna za
działania employer brandingowe. Poza
godzinami pracy realizuje się poprzez
taniec i odkrywanie nowego powołania
w pieczeniu ciast.
strony. Cudzy uśmiech pozwala wnioskować, że kryje się za nim
jakaś trwała cecha, a nawet cały ich zespół. A więc, że
uśmiechająca się osoba jest z natury miła, sympatyczna,
otwarta na ludzi i chętnie budująca pozytywne relacje. Taka
ocena przychodzi nam tym łatwiej, im bardziej zachowanie
obserwowanej osoby nie pasuje do okoliczności. Dla przykładu
uśmiech kasjerki przy zatłoczonej kasie tuż przed świętami jest
sprzeczny z oczekiwaniami. Dlatego, widząc ją zadowoloną,
łatwiej przypiszemy wrodzoną życzliwość jej, niż schludnej
recepcjonistce w eleganckim kurorcie. W końcu w przypadku tej
drugiej bycie miłą i uprzejmą dla hotelowych gości postrzegamy
jako obowiązek w pracy. Podobny efekt możecie uzyskać
podczas pierwszego kontaktu z osobą rekrutującą Was do pracy.
Sytuacja spotkania rekrutacyjnego jest oceną kompetencji
kandydata, zatem wiąże się ze stresem lub choćby z niewielką
obawą przed oceną. Jeśli wchodząc na rozmowę przywitasz się
z uśmiechem, rekruter z większym prawdopodobieństwem
Pierwsze wrażenie
Wiktor Hugo uważał, że uśmiech jest jak słońce, które spędza
chłód z naszej twarzy. Niewątpliwie, jednak gdy ktoś się do nas
uśmiecha nie oznacza to wyłącznie chwilowej życzliwości z jego
przypisze Ci cechy osoby miłej, sympatycznej, otwartej na
innych ludzi. Empatia za cenę złota
Zawód szufladkuje
Jeżeli wystarczyłby tylko uśmiech to otrzymałbyś ofertę pracy
od ręki, jednak na ocenę Twojej osoby składa się cała masa
innych czynników. Najważniejszymi są kwalifikacje,
kompetencje i motywacja do pracy. Każda rozmowa
rekrutacyjna będzie charakteryzowała się innym przebiegiem,
ponieważ w zależności od stanowiska pracy firma będzie
poszukiwała u Ciebie różnych cech. Ponadto nie możesz
zapominać, iż zawód, jaki wykonujesz, przekłada się na
schematy myślenia u innych, spostrzegających Twoje
zachowania ludzi. Posłużmy się przykładem prosto z branży
finansowej: pracownik banku obsługujący klientów może być
kojarzony z takimi cechami jak: komunikatywność, nastawienie
na ludzi, opanowanie. Dla odmiany analitykowi z back office’u
w sposób naturalny przypiszemy: rzetelność, sumienność czy
logiczną analizę faktów.
Łączenie cech osoby z zawodem, jaki wykonuje, przychodzi
nam dość łatwo. Winny temu jest w nieco szerszym rozumieniu
tego zjawiska tzw. podstawowy błąd atrybucji. Co to oznacza?
Każdy z nas ma skłonność do przypisywania cudzych zachowań
czynnikom wewnętrznym, przy niedocenianiu roli sytuacyjnych
wyznaczników tych zachowań. Mówiąc jeszcze prościej: często,
zanim w ogóle pomyślimy o okolicznościach i szerszym
kontekście sytuacji, zdążymy ocenić charakter osoby w centrum
wydarzeń i przypisać jej stałe cechy. Albo wady, albo zalety.
W postrzeganiu zazwyczaj od razu oceniamy charakter innych.
Dopiero później przyglądamy się okolicznościom.
Wszystkiemu winien aktor
Posłużmy się przykładem z życia zawodowego. Przerwa
obiadowa w pracy. Janek, chłopak, którego słabo znamy,
pokrzykuje na kolegę. Najprawdopodobniej wyjdziemy
z założenia, iż Janek jest agresywny. Również bardzo możliwe
jest to, że w swojej ocenie zupełnie nie zwrócimy uwagi na
powód jego zachowania. I nawet jeśli to jego kolega
sprowokował Janka celowo, choćby stawiając brudny kubek
z kawą na ważne dokumenty, prawdopodobnie w naszej ocenie
pominiemy ten fakt. Dlaczego?
Fritz Heider, austriacki psycholog uważany za ojca teorii
atrybucji, twierdził, że spostrzeganie innych ludzi odbywa się
zawsze w jakimś polu percepcyjnym, w którym spostrzegana
osoba jest figurą a sytuacja – tłem. Ponieważ skupiamy większą
uwagę na „figurze” a nie na „tle”, będziemy upatrywać przyczyn
agresywnego zachowania w cechach charakteru Janka. Tło,
czyli zniszczone dokumenty będą niestety mniej ważne
w naszym postrzeganiu, choć są przecież kluczowe dla
obiektywnej oceny. A co jeżeli w tej samej sytuacji przyjdzie
nam tłumaczyć zachowanie nie tylko innej osoby, ale też
i swoje?
Wyobraźmy sobie rozmowę zdenerwowanego klienta z doradcą
w placówce bankowej. Podczas wymiany zdań pojawiło się sporo
krzyków, zdecydowanie więcej po stronie klienta, choć doradca
chwilami także nie mógł opanować nerwów. Zgodnie
z przedstawioną wyżej teorią, doradca pomyśli o kliencie: „co za
agresywny facet”. O sobie: „ale mnie sprowokował”. Z wielką
dozą prawdopodobieństwa klient wyjdzie z placówki
w analogicznym przeświadczeniu: o wadach doradcy i o tym, że
sam znalazł się w bardzo stresującej sytuacji. Wytłumaczenie
takiego zachowania jest proste. W kontaktach społecznych
występuje tzw. asymetria atrybucji aktora i obserwatora.
Z perspektywy klienta obserwatorem był on sam, a doradca
aktorem. Z perspektywy doradcy – odwrotnie. Jednak żaden
z nich nie ocenił motywu udziału w sprzeczce tak samo dla obu
uczestników. Tego właśnie dotyczy asymetria atrybucji: ludzie
mają skłonność do wyjaśniania cudzych zachowań poprzez
cechy danej osoby, natomiast zachowania własne wyjaśniają
raczej czynnikami zewnętrznymi. Powołując się na przykład
doradcy, można uznać, że poprzez taką oceną sytuacji chroni on
w pewien sposób swoją samoocenę – „ja nie jestem agresywny,
tylko ten facet mnie sprowokował”.
Niezależnie od wniosków i teorii psychologicznych, czy sytuacja
ma miejsce w pracy, sklepie czy podczas rozmowy
rekrutacyjnej, czasem warto zmienić schemat i wykorzystać
własne pokłady empatii, wczuć się w rolę drugiego człowieka
i zadać sobie pytanie „co ta druga osoba ode mnie oczekuje”.
W gruncie rzeczy wszyscy spostrzegamy świat za pomocą
prostych mechanizmów. Warto korzystać z nich świadomie.
Inne pułapki w postrzeganiu ludzi
Błąd Pigmaliona polega na tym, że oceniający ma fałszywe
i negatywne zdanie o ocenianej osobie, dlatego też swoim
zachowaniem może wywołać u ocenianego dane zachowanie,
które ma potwierdzić to zdanie.
Błąd dogmatyzmu – silna niechęć do zmian lub podważania
własnych sądów i ocen; również silna wiara w słuszność
własnych poglądów i przekonań.
Efekt aureoli polega na przenoszeniu oceny z jednej cechy czy
zachowania osoby na inne; jeśli jedna cecha zostanie oceniona
pozytywnie, to występuje tendencja do przypisywania tej
osobie innych pozytywnych cech.
Efekt Horna jest przeciwieństwem efektu aureoli; polega na
przenoszeniu cech negatywnych.
Efekt pierwszeństwa, zwany też efektem pierwszego
wrażenia, polega na tym, że na ogólną ocenę osoby większy
wpływ mają informacje uzyskane jako pierwsze; tym samym
błędy popełnione jako pierwsze mają większy wpływ na ocenę,
niż błędy popełnione później.
1716
N.
OCENA DO POPRAWKI
Wyobraź sobie, że stoisz w długiej kolejce w Urzędzie
Pocztowym. Po 20 minutach czekania masz wrażenie, że świat
się na ciebie uwziął. W końcu nadchodzi Twoja kolej... o, akurat
dwa okienka zostają zwolnione i stoisz przed wyborem, do
którego z nich podejść. W jednym spostrzegasz
uśmiechniętego, ale zajętego jeszcze kilkoma paczkami
pracownika poczty. W drugim okienku okrutnie naburmuszoną
kobietę. Mimo, że zależy Ci na czasie, najprawdopodobniej
podejdziesz do okienka numer jeden i odwzajemnisz uśmiech.
Czyżby uśmiech Cię przyciągnął? I tak, i nie.
Aleksandra PenzaStarszy Specjalista ds. Rozwoju
Zasobów Ludzkich
Getin Noble Bank
ie macie czasem wrażenia, że niektórzy kierowcy są zwyczajnie złośliwi,
sprzedawcy opryskliwi a klienci wredni? No właśnie. Każdy z nas czasem tak uważa. Ale nie
każdy wie, jak często to wrażenie jest wynikiem dalekich od prawdy uproszczeń, które
funduje nam nasz mózg. Podobne procesy zachodzą podczas rozmowy rekrutacyjnej, na
co zatem uważać?
Absolwentka Psychologii Uniwersytetu
Wrocławskiego. Od ponad 5 lat związana
z branżą HR. Aktualnie odpowiedzialna za
działania employer brandingowe. Poza
godzinami pracy realizuje się poprzez
taniec i odkrywanie nowego powołania
w pieczeniu ciast.
strony. Cudzy uśmiech pozwala wnioskować, że kryje się za nim
jakaś trwała cecha, a nawet cały ich zespół. A więc, że
uśmiechająca się osoba jest z natury miła, sympatyczna,
otwarta na ludzi i chętnie budująca pozytywne relacje. Taka
ocena przychodzi nam tym łatwiej, im bardziej zachowanie
obserwowanej osoby nie pasuje do okoliczności. Dla przykładu
uśmiech kasjerki przy zatłoczonej kasie tuż przed świętami jest
sprzeczny z oczekiwaniami. Dlatego, widząc ją zadowoloną,
łatwiej przypiszemy wrodzoną życzliwość jej, niż schludnej
recepcjonistce w eleganckim kurorcie. W końcu w przypadku tej
drugiej bycie miłą i uprzejmą dla hotelowych gości postrzegamy
jako obowiązek w pracy. Podobny efekt możecie uzyskać
podczas pierwszego kontaktu z osobą rekrutującą Was do pracy.
Sytuacja spotkania rekrutacyjnego jest oceną kompetencji
kandydata, zatem wiąże się ze stresem lub choćby z niewielką
obawą przed oceną. Jeśli wchodząc na rozmowę przywitasz się
z uśmiechem, rekruter z większym prawdopodobieństwem
Pierwsze wrażenie
Wiktor Hugo uważał, że uśmiech jest jak słońce, które spędza
chłód z naszej twarzy. Niewątpliwie, jednak gdy ktoś się do nas
uśmiecha nie oznacza to wyłącznie chwilowej życzliwości z jego
przypisze Ci cechy osoby miłej, sympatycznej, otwartej na
innych ludzi. Empatia za cenę złota
Zawód szufladkuje
Jeżeli wystarczyłby tylko uśmiech to otrzymałbyś ofertę pracy
od ręki, jednak na ocenę Twojej osoby składa się cała masa
innych czynników. Najważniejszymi są kwalifikacje,
kompetencje i motywacja do pracy. Każda rozmowa
rekrutacyjna będzie charakteryzowała się innym przebiegiem,
ponieważ w zależności od stanowiska pracy firma będzie
poszukiwała u Ciebie różnych cech. Ponadto nie możesz
zapominać, iż zawód, jaki wykonujesz, przekłada się na
schematy myślenia u innych, spostrzegających Twoje
zachowania ludzi. Posłużmy się przykładem prosto z branży
finansowej: pracownik banku obsługujący klientów może być
kojarzony z takimi cechami jak: komunikatywność, nastawienie
na ludzi, opanowanie. Dla odmiany analitykowi z back office’u
w sposób naturalny przypiszemy: rzetelność, sumienność czy
logiczną analizę faktów.
Łączenie cech osoby z zawodem, jaki wykonuje, przychodzi
nam dość łatwo. Winny temu jest w nieco szerszym rozumieniu
tego zjawiska tzw. podstawowy błąd atrybucji. Co to oznacza?
Każdy z nas ma skłonność do przypisywania cudzych zachowań
czynnikom wewnętrznym, przy niedocenianiu roli sytuacyjnych
wyznaczników tych zachowań. Mówiąc jeszcze prościej: często,
zanim w ogóle pomyślimy o okolicznościach i szerszym
kontekście sytuacji, zdążymy ocenić charakter osoby w centrum
wydarzeń i przypisać jej stałe cechy. Albo wady, albo zalety.
W postrzeganiu zazwyczaj od razu oceniamy charakter innych.
Dopiero później przyglądamy się okolicznościom.
Wszystkiemu winien aktor
Posłużmy się przykładem z życia zawodowego. Przerwa
obiadowa w pracy. Janek, chłopak, którego słabo znamy,
pokrzykuje na kolegę. Najprawdopodobniej wyjdziemy
z założenia, iż Janek jest agresywny. Również bardzo możliwe
jest to, że w swojej ocenie zupełnie nie zwrócimy uwagi na
powód jego zachowania. I nawet jeśli to jego kolega
sprowokował Janka celowo, choćby stawiając brudny kubek
z kawą na ważne dokumenty, prawdopodobnie w naszej ocenie
pominiemy ten fakt. Dlaczego?
Fritz Heider, austriacki psycholog uważany za ojca teorii
atrybucji, twierdził, że spostrzeganie innych ludzi odbywa się
zawsze w jakimś polu percepcyjnym, w którym spostrzegana
osoba jest figurą a sytuacja – tłem. Ponieważ skupiamy większą
uwagę na „figurze” a nie na „tle”, będziemy upatrywać przyczyn
agresywnego zachowania w cechach charakteru Janka. Tło,
czyli zniszczone dokumenty będą niestety mniej ważne
w naszym postrzeganiu, choć są przecież kluczowe dla
obiektywnej oceny. A co jeżeli w tej samej sytuacji przyjdzie
nam tłumaczyć zachowanie nie tylko innej osoby, ale też
i swoje?
Wyobraźmy sobie rozmowę zdenerwowanego klienta z doradcą
w placówce bankowej. Podczas wymiany zdań pojawiło się sporo
krzyków, zdecydowanie więcej po stronie klienta, choć doradca
chwilami także nie mógł opanować nerwów. Zgodnie
z przedstawioną wyżej teorią, doradca pomyśli o kliencie: „co za
agresywny facet”. O sobie: „ale mnie sprowokował”. Z wielką
dozą prawdopodobieństwa klient wyjdzie z placówki
w analogicznym przeświadczeniu: o wadach doradcy i o tym, że
sam znalazł się w bardzo stresującej sytuacji. Wytłumaczenie
takiego zachowania jest proste. W kontaktach społecznych
występuje tzw. asymetria atrybucji aktora i obserwatora.
Z perspektywy klienta obserwatorem był on sam, a doradca
aktorem. Z perspektywy doradcy – odwrotnie. Jednak żaden
z nich nie ocenił motywu udziału w sprzeczce tak samo dla obu
uczestników. Tego właśnie dotyczy asymetria atrybucji: ludzie
mają skłonność do wyjaśniania cudzych zachowań poprzez
cechy danej osoby, natomiast zachowania własne wyjaśniają
raczej czynnikami zewnętrznymi. Powołując się na przykład
doradcy, można uznać, że poprzez taką oceną sytuacji chroni on
w pewien sposób swoją samoocenę – „ja nie jestem agresywny,
tylko ten facet mnie sprowokował”.
Niezależnie od wniosków i teorii psychologicznych, czy sytuacja
ma miejsce w pracy, sklepie czy podczas rozmowy
rekrutacyjnej, czasem warto zmienić schemat i wykorzystać
własne pokłady empatii, wczuć się w rolę drugiego człowieka
i zadać sobie pytanie „co ta druga osoba ode mnie oczekuje”.
W gruncie rzeczy wszyscy spostrzegamy świat za pomocą
prostych mechanizmów. Warto korzystać z nich świadomie.
Inne pułapki w postrzeganiu ludzi
Błąd Pigmaliona polega na tym, że oceniający ma fałszywe
i negatywne zdanie o ocenianej osobie, dlatego też swoim
zachowaniem może wywołać u ocenianego dane zachowanie,
które ma potwierdzić to zdanie.
Błąd dogmatyzmu – silna niechęć do zmian lub podważania
własnych sądów i ocen; również silna wiara w słuszność
własnych poglądów i przekonań.
Efekt aureoli polega na przenoszeniu oceny z jednej cechy czy
zachowania osoby na inne; jeśli jedna cecha zostanie oceniona
pozytywnie, to występuje tendencja do przypisywania tej
osobie innych pozytywnych cech.
Efekt Horna jest przeciwieństwem efektu aureoli; polega na
przenoszeniu cech negatywnych.
Efekt pierwszeństwa, zwany też efektem pierwszego
wrażenia, polega na tym, że na ogólną ocenę osoby większy
wpływ mają informacje uzyskane jako pierwsze; tym samym
błędy popełnione jako pierwsze mają większy wpływ na ocenę,
niż błędy popełnione później.
1716
o.
DOING BUSINESS IN POLAND
The Polish people are both a hard-working and well-educated
nation. In addition to this, the geographical location of the
country along with its huge potential for human resources
development, gives the country great business
possibilities.What is more, the western European and Polish
sense of humor, mentality and cultural traditions show many
similarities, which facilitate the opportunities for a cooperation
between all the countries. On the other hand there still is the
diversity in the way we do business. In this article I will focus on
the resemblances and differences between Denmark and
Poland.
To show an example of one of the main differences in the way
we do business in Denmark and in Poland I would like to delve
into the way we close deals.
ver the past decade Poland witnessed a tremendous economic and social leap.
Poland has come much closer to rest of the Western Europe for the benefit of everybody.
Furthermore, a business-friendly climate, offices that operate in a dynamic way and are
willing to assist foreign investors on the Polish market build the base for an easier way to
do business in Poland.
When you do business in larger Polish cities you are likely to
meet many business partners who are comfortable doing
business in English. Poles tend to be a bit reserved, frank and to
the point, they are mimicking American business stereotypes.
First of all, one point of interest related to Polish negotiation style
is that it is almost always assumed that whatever the initial offer,
a negotiation process will take place.Secondly, private
companies in Poland have made a great progress in all aspects of
business, they are easier to deal with and more efficient, but it
will of course take some time before they will fully adapt to the
highest standards. Legal systems in Eastern Europe, as well as in
on the other parts of the continent, is based on the Roman code.
Former Accountant Manager in Danske Bank.
Advising some of the largest companies in Denmark
in financially and strategic decisions. Currently CEO
at Frankie's.
Martin Hofman LaursenCEO
Frankie’s
Closing a deal
Unfortunately, in Poland verbal agreements are not as highly
valued as in Denmark. The Danish business environment is to
a high extend build on trust, which makes decisions and process
much faster. In Poland the written word is binding. Any, even the
documents not of the main importance must be rubber-
stamped and signed. Furthermore, when you are negotiating in
Poland, you can not always be sure that you actually are in
contact with the person that is able to make the final decision.
On the other hand, in Denmark a much higher degree of
responsibility is allocated to the employees in private
companies. It affects the efficiency of the countries and the
possibility to have a higher GNP.
We are more alike than we think
Even though we both have some differences in the way we do
business it is my believe that we are more alike than we realize.
A survey made by Charlene M. Solomon and Michael S. Schell
shows the connections between Poland and Denmark.
Egalitarian/Hierarchical
When it comes to the level of hierarchical structure we find,
which is not surprising, that the Poland’s level is higher than
Denmark, but in my opinion, the following decade will change
this.
Group focus
Group focus describes whether people identify themselves as
part of a group or by their individual responsibility and whether
work would be a collective output or a series of individual
contributions. At this point Poland and Denmark are very
similar; both countries are more oriented towards the individual
way of approaching work and business.
Relationships
Both countries do not find it very important to build a long term
relationship and to get to know each other well before starting
a business together.
Communication Styles
The communication style is very different between Poland and
Denmark. In Denmark we have a much more direct way of
speaking, while in Poland the communication style is still very
formal and based on showing respect to your business partner.
Change Tolerance
Neither Poland nor Denmark is very eager to make big changes
in their lives, but when it is necessary and the value of such
movement is visible we do it. The fact that Poland has the same
level of tolerance to changes as Denmark, clearly shows the
progress that Poland has made during the last 10-15 years.
Motivation/Work-Life Balance
Balancing work and achieving social status are important
factors for both countries, but there has been set a limit when
private life and social values are weighed higher than work life.
Again the approach is the same in Poland and Denmark.
1918
o.
DOING BUSINESS IN POLAND
The Polish people are both a hard-working and well-educated
nation. In addition to this, the geographical location of the
country along with its huge potential for human resources
development, gives the country great business
possibilities.What is more, the western European and Polish
sense of humor, mentality and cultural traditions show many
similarities, which facilitate the opportunities for a cooperation
between all the countries. On the other hand there still is the
diversity in the way we do business. In this article I will focus on
the resemblances and differences between Denmark and
Poland.
To show an example of one of the main differences in the way
we do business in Denmark and in Poland I would like to delve
into the way we close deals.
ver the past decade Poland witnessed a tremendous economic and social leap.
Poland has come much closer to rest of the Western Europe for the benefit of everybody.
Furthermore, a business-friendly climate, offices that operate in a dynamic way and are
willing to assist foreign investors on the Polish market build the base for an easier way to
do business in Poland.
When you do business in larger Polish cities you are likely to
meet many business partners who are comfortable doing
business in English. Poles tend to be a bit reserved, frank and to
the point, they are mimicking American business stereotypes.
First of all, one point of interest related to Polish negotiation style
is that it is almost always assumed that whatever the initial offer,
a negotiation process will take place.Secondly, private
companies in Poland have made a great progress in all aspects of
business, they are easier to deal with and more efficient, but it
will of course take some time before they will fully adapt to the
highest standards. Legal systems in Eastern Europe, as well as in
on the other parts of the continent, is based on the Roman code.
Former Accountant Manager in Danske Bank.
Advising some of the largest companies in Denmark
in financially and strategic decisions. Currently CEO
at Frankie's.
Martin Hofman LaursenCEO
Frankie’s
Closing a deal
Unfortunately, in Poland verbal agreements are not as highly
valued as in Denmark. The Danish business environment is to
a high extend build on trust, which makes decisions and process
much faster. In Poland the written word is binding. Any, even the
documents not of the main importance must be rubber-
stamped and signed. Furthermore, when you are negotiating in
Poland, you can not always be sure that you actually are in
contact with the person that is able to make the final decision.
On the other hand, in Denmark a much higher degree of
responsibility is allocated to the employees in private
companies. It affects the efficiency of the countries and the
possibility to have a higher GNP.
We are more alike than we think
Even though we both have some differences in the way we do
business it is my believe that we are more alike than we realize.
A survey made by Charlene M. Solomon and Michael S. Schell
shows the connections between Poland and Denmark.
Egalitarian/Hierarchical
When it comes to the level of hierarchical structure we find,
which is not surprising, that the Poland’s level is higher than
Denmark, but in my opinion, the following decade will change
this.
Group focus
Group focus describes whether people identify themselves as
part of a group or by their individual responsibility and whether
work would be a collective output or a series of individual
contributions. At this point Poland and Denmark are very
similar; both countries are more oriented towards the individual
way of approaching work and business.
Relationships
Both countries do not find it very important to build a long term
relationship and to get to know each other well before starting
a business together.
Communication Styles
The communication style is very different between Poland and
Denmark. In Denmark we have a much more direct way of
speaking, while in Poland the communication style is still very
formal and based on showing respect to your business partner.
Change Tolerance
Neither Poland nor Denmark is very eager to make big changes
in their lives, but when it is necessary and the value of such
movement is visible we do it. The fact that Poland has the same
level of tolerance to changes as Denmark, clearly shows the
progress that Poland has made during the last 10-15 years.
Motivation/Work-Life Balance
Balancing work and achieving social status are important
factors for both countries, but there has been set a limit when
private life and social values are weighed higher than work life.
Again the approach is the same in Poland and Denmark.
1918
Rynek pracy oferuje wiele możliwości. Jednak każda praca ma
swoje wady i zalety. Najnowsze badania pokazują, że młodzi
ludzie największą uwagę w pracy przywiązują do dużych
możliwości rozwoju i zbierania jak największego doświadczenia.
Co zaskakujące, w tym samym badaniu praca w dużej
korporacji spadła na jedno z ostatnich miejsc. Młodzi, spragnieni
ciekawych doświadczeń ludzie najchętniej znaleźliby
wspomniane możliwości w średnich i mniejszych
przedsiębiorstwach, ponieważ pracę w korporacji wyobrażają
sobie jako mechaniczne wykonywanie stale tej samej
czynności, a siebie jako ledwo zauważalny trybik w wielkim
mechanizmie. Z drugiej jednak strony, kiedy absolwent
rozpoczyna swoją pierwszą pracę w niewielkim
przedsiębiorstwie, które zatrudnia kilkadziesiąt osób, często
zdarza się, że bardzo szybko zauważa fakt, że w takim miejscu
Dominika Jadach-ŁagunaSpecjalista ds. Rekrutacji i Administracji
Capgemini Sp. z o.o.
ażdy absolwent po zakończeniu studiów staje przed jednym z ważniejszych
pytań w swoim życiu – co dalej? Własna działalność? Stanowisko w niewielkim
przedsiębiorstwie? A może w dużej międzynarodowej korporacji? Pomysłów jest dużo,
wątpliwości jeszcze więcej, a decyzja może zaważyć na kierunku przyszłej kariery.
Z wykształcenia filolog - germanista. Od 3 lat związana
z obszarem HR. Obecnie odpowiedzialna za rekrutację
na stanowiska specjalistyczne z branży IT
K
pracy możliwości rozwoju są ograniczone i z czasem szuka
kolejnej pracy. Warto więc zmierzyć się z mitem, jak wygląda
funkcjonowanie dużej, międzynarodowej firmy. Co takiego
może dać nam korporacja, a czego nie znajdziemy w małych
przedsiębiorstwach?
Korporacyjne plusy
Po pierwsze szkolenia, szkolenia, szkolenia. Możemy wybierać
w szkoleniach zewnętrznych, wewnętrznych i coraz
modniejszych ostatnio e-learningach, czyli interaktywnych
szkoleniach on-line. Świadomość konieczności podnoszenia
kwalifikacji pracowników jest w korporacjach znacznie większa,
gdyż zdają sobie one sprawę z tego, że wykwalifikowani
pracownicy mają zasadniczy wpływ na sukces i pomyślność
realizowanych zadań. W wielu przypadkach można nawet starać
się o podnoszenie swoich kwalifikacji poprzez studia
KORZYŚCI Z PRACY W KORPORACJI
Możliwości, wątpliwości
podyplomowe czy studia MBA. A w związku z tym, że korporacje
to w dzisiejszych czasach międzynarodowe środowisko pracy,
szkolenia językowe są praktycznie standardem.
Po drugie, każdy pracownik może liczyć na jasną i sprecyzowaną
ścieżkę kariery. Korporacja wyznacza cele i wymaga
zaangażowania w wykonywaną pracę, ale spełnienie tych
warunków owocuje później osiąganiem kolejnych szczebli
w karierze zawodowej. Wielkość przedsiębiorstwa generuje
większą ilość miejsc pracy, co oznacza, że na awans nie trzeba
czekać do momentu, aż kolega zajmujący wyższe stanowisko
postanowi zmienić pracę. Wyższe stanowiska natomiast wiążą
się najczęściej ze wzrostem wynagrodzenia, ale również
odpowiedzialności oraz wpływu na funkcjonowanie
przedsiębiorstwa, co z kolei stwarza nowe możliwości rozwoju.
Ponadto korporacje najczęściej oferują bardzo bogate pakiety
socjalne. Prywatna opieka medyczna jest normą w większości
dobrze prosperujących firm niezależnie od ich wielkości.
Natomiast takie „bonusy” jak dofinansowanie do zajęć
sportowych, bony do sklepów i salonów odnowy czy wyjazdy
i n t eg ra c y j n e o f e r u j ą zwyk l e m i ęd z yna r odowe
przedsiębiorstwa.
Tylko dla „kołnierzyków”?
Co zatem zniechęca do korporacji? Korporacja większości ludzi
kojarzy się z bezdusznym molochem, sztywną atmosferą,
brakiem indywidualizmu czy krawatami i białymi kołnierzykami.
Pewnie znajdziemy przykłady potwierdzające tą tezę. Jednak
nowoczesne korporacje coraz częściej nie wymagają
codziennego noszenia „mundurków” biznesowych. Tzw.
„business dress-code” obowiązuje w sytuacjach bezpośrednich
kontaktów z klientami, co dla wielu pracowników nie jest
codziennością. Atmosfera pracy jest koleżeńska i oparta na
wzajemnym szacunku. Nie używa się form „pan”, „pani” między
pracownikami i zawsze można liczyć na wzajemną pomoc
zarówno kolegów, jak i kadry zarządzającej. Nikomu nie zależy
na tym, by spędzać 1/3 doby w niemiłej atmosferze. Ponadto
pracownicy mają szansę rozwijania swoich zainteresowań, czy
to poprzez dodatkowe, pozabiznesowe projekty, czy poprzez
systemy grantowe wspierające działalność charytatywną.
Dzięki temu nawiązują między sobą znajomości i przyjaźnie,
które pielęgnują również poza biurem.
Praca w kryzysie
Praca w korporacji ma jeszcze jedną, bardzo istotną zaletę.
Wielkość firmy pozytywnie wpływa na stabilność zatrudnienia.
Osoby zatrudnione w dużych, międzynarodowych firmach
zwykle mogą mniej martwić się o to, że panujący kryzys
zatrzęsie ich miejscem pracy w posadach. Dzieje się tak przede
wszystkim dlatego, że są to firmy o dobrej pozycji rynkowej
i dużym kapitale, który pozwala przetrwać trudne chwile.
Ponadto siłą korporacji jest zwykle fakt, że dużo łatwiej jest się
im przebić na rynku i zdobywać kolejne projekty, właśnie ze
względu na ich wielkość i renomę. Mniejsze przedsiębiorstwa
często muszą walczyć o każde, nawet najmniejsze zlecenie. Nie
znaczy to, że korporacji kryzys nie dotyka. Oczywiście co jakiś
czas media donoszą o upadku dużej firmy, ale pomyślmy o ilu
upadkach małych firm wcale się nie pisze.
Czy ta stabilność nie jest jednak okupiona brakiem życia
rodzinnego? Wbrew obiegowej opinii, w korporacjach też
pracują ludzie, a zaangażowanie w pracę nie musi zawsze
oznaczać nocowania w biurze. Po zmroku zapalone światła
w biurowcach możemy obserwować niezależnie od wielkości
firmy, przeważnie kiedy zbliża się termin zakończenia projektu
(co nie zdarza się jednak codziennie) lub w zimie - kiedy dzień
jest krótki. Ale przecież na każdego z nas, już niedługo, po
wyjściu z pracy będzie czeka upragniona wiosna :)
2120
Osoby zatrudnione w dużych, międzynarodowych firmach zwykle mogą mniej martwić się o to, że panujący kryzys zatrzęsie ich miejscem pracy w posadach. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że są to firmy o dobrej pozycji rynkowej i dużym kapitale.
Rynek pracy oferuje wiele możliwości. Jednak każda praca ma
swoje wady i zalety. Najnowsze badania pokazują, że młodzi
ludzie największą uwagę w pracy przywiązują do dużych
możliwości rozwoju i zbierania jak największego doświadczenia.
Co zaskakujące, w tym samym badaniu praca w dużej
korporacji spadła na jedno z ostatnich miejsc. Młodzi, spragnieni
ciekawych doświadczeń ludzie najchętniej znaleźliby
wspomniane możliwości w średnich i mniejszych
przedsiębiorstwach, ponieważ pracę w korporacji wyobrażają
sobie jako mechaniczne wykonywanie stale tej samej
czynności, a siebie jako ledwo zauważalny trybik w wielkim
mechanizmie. Z drugiej jednak strony, kiedy absolwent
rozpoczyna swoją pierwszą pracę w niewielkim
przedsiębiorstwie, które zatrudnia kilkadziesiąt osób, często
zdarza się, że bardzo szybko zauważa fakt, że w takim miejscu
Dominika Jadach-ŁagunaSpecjalista ds. Rekrutacji i Administracji
Capgemini Sp. z o.o.
ażdy absolwent po zakończeniu studiów staje przed jednym z ważniejszych
pytań w swoim życiu – co dalej? Własna działalność? Stanowisko w niewielkim
przedsiębiorstwie? A może w dużej międzynarodowej korporacji? Pomysłów jest dużo,
wątpliwości jeszcze więcej, a decyzja może zaważyć na kierunku przyszłej kariery.
Z wykształcenia filolog - germanista. Od 3 lat związana
z obszarem HR. Obecnie odpowiedzialna za rekrutację
na stanowiska specjalistyczne z branży IT
K
pracy możliwości rozwoju są ograniczone i z czasem szuka
kolejnej pracy. Warto więc zmierzyć się z mitem, jak wygląda
funkcjonowanie dużej, międzynarodowej firmy. Co takiego
może dać nam korporacja, a czego nie znajdziemy w małych
przedsiębiorstwach?
Korporacyjne plusy
Po pierwsze szkolenia, szkolenia, szkolenia. Możemy wybierać
w szkoleniach zewnętrznych, wewnętrznych i coraz
modniejszych ostatnio e-learningach, czyli interaktywnych
szkoleniach on-line. Świadomość konieczności podnoszenia
kwalifikacji pracowników jest w korporacjach znacznie większa,
gdyż zdają sobie one sprawę z tego, że wykwalifikowani
pracownicy mają zasadniczy wpływ na sukces i pomyślność
realizowanych zadań. W wielu przypadkach można nawet starać
się o podnoszenie swoich kwalifikacji poprzez studia
KORZYŚCI Z PRACY W KORPORACJI
Możliwości, wątpliwości
podyplomowe czy studia MBA. A w związku z tym, że korporacje
to w dzisiejszych czasach międzynarodowe środowisko pracy,
szkolenia językowe są praktycznie standardem.
Po drugie, każdy pracownik może liczyć na jasną i sprecyzowaną
ścieżkę kariery. Korporacja wyznacza cele i wymaga
zaangażowania w wykonywaną pracę, ale spełnienie tych
warunków owocuje później osiąganiem kolejnych szczebli
w karierze zawodowej. Wielkość przedsiębiorstwa generuje
większą ilość miejsc pracy, co oznacza, że na awans nie trzeba
czekać do momentu, aż kolega zajmujący wyższe stanowisko
postanowi zmienić pracę. Wyższe stanowiska natomiast wiążą
się najczęściej ze wzrostem wynagrodzenia, ale również
odpowiedzialności oraz wpływu na funkcjonowanie
przedsiębiorstwa, co z kolei stwarza nowe możliwości rozwoju.
Ponadto korporacje najczęściej oferują bardzo bogate pakiety
socjalne. Prywatna opieka medyczna jest normą w większości
dobrze prosperujących firm niezależnie od ich wielkości.
Natomiast takie „bonusy” jak dofinansowanie do zajęć
sportowych, bony do sklepów i salonów odnowy czy wyjazdy
i n t eg ra c y j n e o f e r u j ą zwyk l e m i ęd z yna r odowe
przedsiębiorstwa.
Tylko dla „kołnierzyków”?
Co zatem zniechęca do korporacji? Korporacja większości ludzi
kojarzy się z bezdusznym molochem, sztywną atmosferą,
brakiem indywidualizmu czy krawatami i białymi kołnierzykami.
Pewnie znajdziemy przykłady potwierdzające tą tezę. Jednak
nowoczesne korporacje coraz częściej nie wymagają
codziennego noszenia „mundurków” biznesowych. Tzw.
„business dress-code” obowiązuje w sytuacjach bezpośrednich
kontaktów z klientami, co dla wielu pracowników nie jest
codziennością. Atmosfera pracy jest koleżeńska i oparta na
wzajemnym szacunku. Nie używa się form „pan”, „pani” między
pracownikami i zawsze można liczyć na wzajemną pomoc
zarówno kolegów, jak i kadry zarządzającej. Nikomu nie zależy
na tym, by spędzać 1/3 doby w niemiłej atmosferze. Ponadto
pracownicy mają szansę rozwijania swoich zainteresowań, czy
to poprzez dodatkowe, pozabiznesowe projekty, czy poprzez
systemy grantowe wspierające działalność charytatywną.
Dzięki temu nawiązują między sobą znajomości i przyjaźnie,
które pielęgnują również poza biurem.
Praca w kryzysie
Praca w korporacji ma jeszcze jedną, bardzo istotną zaletę.
Wielkość firmy pozytywnie wpływa na stabilność zatrudnienia.
Osoby zatrudnione w dużych, międzynarodowych firmach
zwykle mogą mniej martwić się o to, że panujący kryzys
zatrzęsie ich miejscem pracy w posadach. Dzieje się tak przede
wszystkim dlatego, że są to firmy o dobrej pozycji rynkowej
i dużym kapitale, który pozwala przetrwać trudne chwile.
Ponadto siłą korporacji jest zwykle fakt, że dużo łatwiej jest się
im przebić na rynku i zdobywać kolejne projekty, właśnie ze
względu na ich wielkość i renomę. Mniejsze przedsiębiorstwa
często muszą walczyć o każde, nawet najmniejsze zlecenie. Nie
znaczy to, że korporacji kryzys nie dotyka. Oczywiście co jakiś
czas media donoszą o upadku dużej firmy, ale pomyślmy o ilu
upadkach małych firm wcale się nie pisze.
Czy ta stabilność nie jest jednak okupiona brakiem życia
rodzinnego? Wbrew obiegowej opinii, w korporacjach też
pracują ludzie, a zaangażowanie w pracę nie musi zawsze
oznaczać nocowania w biurze. Po zmroku zapalone światła
w biurowcach możemy obserwować niezależnie od wielkości
firmy, przeważnie kiedy zbliża się termin zakończenia projektu
(co nie zdarza się jednak codziennie) lub w zimie - kiedy dzień
jest krótki. Ale przecież na każdego z nas, już niedługo, po
wyjściu z pracy będzie czeka upragniona wiosna :)
2120
Osoby zatrudnione w dużych, międzynarodowych firmach zwykle mogą mniej martwić się o to, że panujący kryzys zatrzęsie ich miejscem pracy w posadach. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że są to firmy o dobrej pozycji rynkowej i dużym kapitale.
Piotr KrupaSpecjalista ds. Personalnych
KRUK S.A.
Psycholog z siedmioletnim doświadczeniem
w obszarze HR. Od 1,5 roku związany
z Grupą Kapitałową KRUK, gdzie zajmuje
się szeroko pojętym obszarem zasobów
ludzkich – od rekrutacji, poprzez
przeprowadzanie sesji AC/DC, employer
branding, rozwój pracowników, po kwestie
doradcze dla kadry menedżerskiej
związane z zarządzaniem zespołem. To co
uważa za najważniejsze w pracy HR-owca
to współpraca i budowanie relacji.
P.
Warto zauważyć, że na przestrzeni lat zmieniał się stosunek
zarówno pracowników do pracodawcy-korporacji, jak
i pracodawcy do pracownika. W chwili obecnej korporacje
wprowadzają rozwiązania mające na celu zapewnienie swoim
pracownikom balans pomiędzy pracą, a życiem osobistym, aby
odejść od dawnych skojarzeń z „wyścigiem szczurów”
prowadzącym wprost w sidła pracoholizmu.
Pracoholizm to mówiąc krótko uzależnienie od pracy. Termin ten
został wprowadzony przez profesora psychologii Wayne E.
Oatesa w 1971 roku. W swojej książce opisał analogię pomiędzy
zachowaniami pracoholików w stosunku do pracy, a alkoholików
w stosunku do alkoholu. W Polsce jest to zjawisko stosunkowo
młode, które pojawiło się wraz ze zmianą „realnego socjalizmu”
na „realny kapitalizm”, czyli na początku lat 90. XX wieku,
raca w dużej korporacji jest zazwyczaj przedmiotem pożądania świeżo
upieczonych absolwentów. Nic w tym dziwnego – jest to świetna okazja do zdobycia
cennych doświadczeń zawodowych, a niejednokrotnie może okazać się trampoliną
w karierze zawodowej.
podczas gdy w USA czy krajach Europy Zachodniej ma o wiele
dłuższe korzenie. W momencie, gdy gospodarka nakazowo-
rozdzielcza, zastąpiona została przez gospodarkę
konkurencyjną, zdecydowanie wzrosła w naszym kraju wartość
pracy. Rozpoczął się „wyścig szczurów”, który wygrać można
tylko poświęcając pracy każdą wolną chwilę. Nie mieć czasu na
nic poza pracą, być ciągle aktywnym, zajętym, zapracowanym
- to wizerunek człowieka sukcesu. Ma to jednak swoją ciemną
stronę. Osoby takie są tak zaabsorbowane pracą zawodową, że
nie znajdują czasu na kontynuację swoich dotychczasowych
zainteresowań, dla rodziny, przyjaciół czy też na sen
i odpoczynek. Nie jest jednak tak, że każdy, kto długo pracuje
jest pracoholikiem, co więcej, nie każdy pracoholik pracuje dużo.
Jeśli chodzi o przyczyny pracoholizmu, to można je podzielić na
dwie grupy: społeczne oraz osobowościowe.
Spośród przyczyn społecznych należy wyróżnić:
PRACA W KORPORACJIod pracoholizmu do idei Work-Life Balance
Czym w ogóle jest pracoholizm?
rodzaj wykonywanej pracy - praca kreatywna,
ciekawa, przynosząca widoczne efekty, wykonywana przez
osoby ambitne, wykształcone, pracowite, z dużym
poczuciem obowiązku, a jednocześnie z zaniżoną
samooceną i trudnościami w kontaktach z ludźmi może
prowadzić do nałogowej pracy;
czas aktywności zawodowej - szczególnie tam, gdzie
mogą być przekraczane normy czasowe aktywności
zawodowej, np. w pracy managerów;
duży zakres obowiązków i odpowiedzialności
- im większy tym większe ryzyko pracoholizmu;
działania organizacji wspierające pracoholizm
- zagospodarowanie czasu wolnego (wypełnianie wolnego
czasu weekendowymi imprezami integracyjnymi),
wprowadzanie rywalizacji jako ważnej wartości,
a pozbawienie środowiska pracy relacji społecznych;
stan cywilny - szczególnie narażone są osoby stanu
wolnego;
stres w miejscu pracy - pracoholizm staje się sposobem
adaptowania do trudnych, stresujących warunków pracy.
Do przyczyn osobowościowych pracoholizmu należą:
wygórowane ambicje
skłonności do perfekcjonizmu
wrażliwość na opinie innych
potrzeba ciągłego potwierdzania się
chęć zaspokajania poczucia własnej wartości
rozwiązywanie konfliktów osobistych poprzez ucieczkę
w aktywność zawodową
u mężczyzn szczególnie potrzeba dominacji, agresji
i osiągnięć
osobowość typu A - charakteryzuje się ona: potrzebą
kontroli, potrzebą osiągnięć, niską samooceną, nadmiernym
pędem do działania i rywalizacji, agresywnością,
wygórowanymi ambicjami, niecierpliwością i skłonnością do
pośpiechu, potrzebą dominacji, nierealistycznym poczuciem
natychmiastowej konieczności wykonywania zadań
Na występowanie zjawiska pracoholizmu wpływają również
różnice geograficzne, kulturowe oraz społeczne. W Japonii ze
względu na przepracowanie będące skutkiem aktywności
zawodowej trwającej od 60 do 70 godzin tygodniowo (tzw.
Karoshi), śmierć ponosi rocznie około 10000 pracowników.
Z kolei w USA uzależnieniu od aktywności zawodowej sprzyja
traktowanie pracy jako narzędzia do zaspokajania rosnących
potrzeb konsumpcyjnych, mnożonych przez marketing
i reklamę, a także wizja bezrobocia oraz przewartościowywanie
działań związanych ze sferą zawodową. W Europie Zachodniej
czynnikami spustowymi uzależnienia od pracy wydają się być
rosnąca konkurencja na rynku pracy oraz coraz bardziej
rozpowszechniana w przedsiębiorstwach rywalizacja.
Długotrwały stan przeciążenia organizmu, którym niewątpliwie
jest pracoholizm, pociąga za sobą konsekwencje w sferze
podmiotowej i społecznej, mogą mu także towarzyszyć liczne
symptomy fizjologiczne i behawioralne. Objawy fizjologiczne to
m. in.: zmęczenie, bóle głowy, niestrawność, bóle i wrzody
żołądka, biegunka, nadmierna potliwość, bóle w klatce
piersiowej, zawroty głowy, skrócenie oddechu, tiki nerwowe,
alergie. Do objawów behawioralnych można zaliczyć:
nieumiejętność zrelaksowania się, problemy ze snem,
niecierpliwość, zdenerwowanie, hiperaktywność, problemy
z koncentracją uwagi, zmienne nastroje, problemy
z zapamiętywaniem, szybkie nudzenie się realizowanym
zadaniem. Do psychologicznych zespołów wywołanych przez
uzależnienie od pracy należą histeria taśmy produkcyjnej,
której przyczyną jest przeciążenie monotonną pracą oraz
wypalenie zawodowe, które polega na spadku energii
u pracownika, a charakterystycznymi objawami są:
wyczerpanie emocjonalne, nadmierna depersonalizacja, brak
satysfakcji z pracy.
Tym, co charakteryzuje pracoholików jest zaburzenie proporcji
między życiem zawodowym a prywatnym. Przyjmowane przez
pracoholików zobowiązania wobec rodziny czy przyjaciół są
łamane w obliczu wymagań dotyczących pracy. Na rozmowy
o codziennych sprawach nie mają oni czasu ani ochoty.
Następuje rozluźnienie więzi małżeńskiej, co często staje się
przyczyną rozwodów, a także więzi z dziećmi, co
w konsekwencji prowadzi w późniejszym czasie do problemów
wychowawczych.
Również w zespole pracowniczym osoby uzależnione od
czynności zawodowych nie funkcjonują prawidłowo. Praca jest
dla nich ważniejsza niż relacje społeczne, w związku z czym
często popadają w konflikty, nie cieszą się poważaniem
współpracowników. Ze względu na wysokie wymagania wobec
siebie oraz perfekcjonizm, również od innych oczekują pracy
ponad siły, wprowadzają atmosferę pośpiechu. Pracoholik w roli
szefa jest nadmiernie krytyczny, nietolerancyjny, nie dostrzega
potrzeb innych, a jego pracownicy nie mogą się spodziewać od
niego wsparcia i zrozumienia. Ma trudności z delegowaniem
zadań, a nad wszystkimi działaniami chce mieć szczegółową
kontrolę.
Jak widać, te destrukcyjne skutki pracoholizmu mają wpływ nie
tylko na osobę nim dotkniętą, ale są również niekorzystne dla
pracodawcy. Powyższe stwierdzenia wskazują bowiem, że
pracownik-pracoholik to osoba mniej efektywna, mniej
kreatywna, do tego mająca trudności w sferze relacji
z pozostałymi członkami zespołu, czy zarządzania ludźmi kiedy
mówimy o osobie na stanowisku kierowniczym.
Czym to grozi?
2322
Piotr KrupaSpecjalista ds. Personalnych
KRUK S.A.
Psycholog z siedmioletnim doświadczeniem
w obszarze HR. Od 1,5 roku związany
z Grupą Kapitałową KRUK, gdzie zajmuje
się szeroko pojętym obszarem zasobów
ludzkich – od rekrutacji, poprzez
przeprowadzanie sesji AC/DC, employer
branding, rozwój pracowników, po kwestie
doradcze dla kadry menedżerskiej
związane z zarządzaniem zespołem. To co
uważa za najważniejsze w pracy HR-owca
to współpraca i budowanie relacji.
P.
Warto zauważyć, że na przestrzeni lat zmieniał się stosunek
zarówno pracowników do pracodawcy-korporacji, jak
i pracodawcy do pracownika. W chwili obecnej korporacje
wprowadzają rozwiązania mające na celu zapewnienie swoim
pracownikom balans pomiędzy pracą, a życiem osobistym, aby
odejść od dawnych skojarzeń z „wyścigiem szczurów”
prowadzącym wprost w sidła pracoholizmu.
Pracoholizm to mówiąc krótko uzależnienie od pracy. Termin ten
został wprowadzony przez profesora psychologii Wayne E.
Oatesa w 1971 roku. W swojej książce opisał analogię pomiędzy
zachowaniami pracoholików w stosunku do pracy, a alkoholików
w stosunku do alkoholu. W Polsce jest to zjawisko stosunkowo
młode, które pojawiło się wraz ze zmianą „realnego socjalizmu”
na „realny kapitalizm”, czyli na początku lat 90. XX wieku,
raca w dużej korporacji jest zazwyczaj przedmiotem pożądania świeżo
upieczonych absolwentów. Nic w tym dziwnego – jest to świetna okazja do zdobycia
cennych doświadczeń zawodowych, a niejednokrotnie może okazać się trampoliną
w karierze zawodowej.
podczas gdy w USA czy krajach Europy Zachodniej ma o wiele
dłuższe korzenie. W momencie, gdy gospodarka nakazowo-
rozdzielcza, zastąpiona została przez gospodarkę
konkurencyjną, zdecydowanie wzrosła w naszym kraju wartość
pracy. Rozpoczął się „wyścig szczurów”, który wygrać można
tylko poświęcając pracy każdą wolną chwilę. Nie mieć czasu na
nic poza pracą, być ciągle aktywnym, zajętym, zapracowanym
- to wizerunek człowieka sukcesu. Ma to jednak swoją ciemną
stronę. Osoby takie są tak zaabsorbowane pracą zawodową, że
nie znajdują czasu na kontynuację swoich dotychczasowych
zainteresowań, dla rodziny, przyjaciół czy też na sen
i odpoczynek. Nie jest jednak tak, że każdy, kto długo pracuje
jest pracoholikiem, co więcej, nie każdy pracoholik pracuje dużo.
Jeśli chodzi o przyczyny pracoholizmu, to można je podzielić na
dwie grupy: społeczne oraz osobowościowe.
Spośród przyczyn społecznych należy wyróżnić:
PRACA W KORPORACJIod pracoholizmu do idei Work-Life Balance
Czym w ogóle jest pracoholizm?
rodzaj wykonywanej pracy - praca kreatywna,
ciekawa, przynosząca widoczne efekty, wykonywana przez
osoby ambitne, wykształcone, pracowite, z dużym
poczuciem obowiązku, a jednocześnie z zaniżoną
samooceną i trudnościami w kontaktach z ludźmi może
prowadzić do nałogowej pracy;
czas aktywności zawodowej - szczególnie tam, gdzie
mogą być przekraczane normy czasowe aktywności
zawodowej, np. w pracy managerów;
duży zakres obowiązków i odpowiedzialności
- im większy tym większe ryzyko pracoholizmu;
działania organizacji wspierające pracoholizm
- zagospodarowanie czasu wolnego (wypełnianie wolnego
czasu weekendowymi imprezami integracyjnymi),
wprowadzanie rywalizacji jako ważnej wartości,
a pozbawienie środowiska pracy relacji społecznych;
stan cywilny - szczególnie narażone są osoby stanu
wolnego;
stres w miejscu pracy - pracoholizm staje się sposobem
adaptowania do trudnych, stresujących warunków pracy.
Do przyczyn osobowościowych pracoholizmu należą:
wygórowane ambicje
skłonności do perfekcjonizmu
wrażliwość na opinie innych
potrzeba ciągłego potwierdzania się
chęć zaspokajania poczucia własnej wartości
rozwiązywanie konfliktów osobistych poprzez ucieczkę
w aktywność zawodową
u mężczyzn szczególnie potrzeba dominacji, agresji
i osiągnięć
osobowość typu A - charakteryzuje się ona: potrzebą
kontroli, potrzebą osiągnięć, niską samooceną, nadmiernym
pędem do działania i rywalizacji, agresywnością,
wygórowanymi ambicjami, niecierpliwością i skłonnością do
pośpiechu, potrzebą dominacji, nierealistycznym poczuciem
natychmiastowej konieczności wykonywania zadań
Na występowanie zjawiska pracoholizmu wpływają również
różnice geograficzne, kulturowe oraz społeczne. W Japonii ze
względu na przepracowanie będące skutkiem aktywności
zawodowej trwającej od 60 do 70 godzin tygodniowo (tzw.
Karoshi), śmierć ponosi rocznie około 10000 pracowników.
Z kolei w USA uzależnieniu od aktywności zawodowej sprzyja
traktowanie pracy jako narzędzia do zaspokajania rosnących
potrzeb konsumpcyjnych, mnożonych przez marketing
i reklamę, a także wizja bezrobocia oraz przewartościowywanie
działań związanych ze sferą zawodową. W Europie Zachodniej
czynnikami spustowymi uzależnienia od pracy wydają się być
rosnąca konkurencja na rynku pracy oraz coraz bardziej
rozpowszechniana w przedsiębiorstwach rywalizacja.
Długotrwały stan przeciążenia organizmu, którym niewątpliwie
jest pracoholizm, pociąga za sobą konsekwencje w sferze
podmiotowej i społecznej, mogą mu także towarzyszyć liczne
symptomy fizjologiczne i behawioralne. Objawy fizjologiczne to
m. in.: zmęczenie, bóle głowy, niestrawność, bóle i wrzody
żołądka, biegunka, nadmierna potliwość, bóle w klatce
piersiowej, zawroty głowy, skrócenie oddechu, tiki nerwowe,
alergie. Do objawów behawioralnych można zaliczyć:
nieumiejętność zrelaksowania się, problemy ze snem,
niecierpliwość, zdenerwowanie, hiperaktywność, problemy
z koncentracją uwagi, zmienne nastroje, problemy
z zapamiętywaniem, szybkie nudzenie się realizowanym
zadaniem. Do psychologicznych zespołów wywołanych przez
uzależnienie od pracy należą histeria taśmy produkcyjnej,
której przyczyną jest przeciążenie monotonną pracą oraz
wypalenie zawodowe, które polega na spadku energii
u pracownika, a charakterystycznymi objawami są:
wyczerpanie emocjonalne, nadmierna depersonalizacja, brak
satysfakcji z pracy.
Tym, co charakteryzuje pracoholików jest zaburzenie proporcji
między życiem zawodowym a prywatnym. Przyjmowane przez
pracoholików zobowiązania wobec rodziny czy przyjaciół są
łamane w obliczu wymagań dotyczących pracy. Na rozmowy
o codziennych sprawach nie mają oni czasu ani ochoty.
Następuje rozluźnienie więzi małżeńskiej, co często staje się
przyczyną rozwodów, a także więzi z dziećmi, co
w konsekwencji prowadzi w późniejszym czasie do problemów
wychowawczych.
Również w zespole pracowniczym osoby uzależnione od
czynności zawodowych nie funkcjonują prawidłowo. Praca jest
dla nich ważniejsza niż relacje społeczne, w związku z czym
często popadają w konflikty, nie cieszą się poważaniem
współpracowników. Ze względu na wysokie wymagania wobec
siebie oraz perfekcjonizm, również od innych oczekują pracy
ponad siły, wprowadzają atmosferę pośpiechu. Pracoholik w roli
szefa jest nadmiernie krytyczny, nietolerancyjny, nie dostrzega
potrzeb innych, a jego pracownicy nie mogą się spodziewać od
niego wsparcia i zrozumienia. Ma trudności z delegowaniem
zadań, a nad wszystkimi działaniami chce mieć szczegółową
kontrolę.
Jak widać, te destrukcyjne skutki pracoholizmu mają wpływ nie
tylko na osobę nim dotkniętą, ale są również niekorzystne dla
pracodawcy. Powyższe stwierdzenia wskazują bowiem, że
pracownik-pracoholik to osoba mniej efektywna, mniej
kreatywna, do tego mająca trudności w sferze relacji
z pozostałymi członkami zespołu, czy zarządzania ludźmi kiedy
mówimy o osobie na stanowisku kierowniczym.
Czym to grozi?
2322
Co więc zrobić, aby nie wpaść w sidła uzależnienia od pracy?
Z pomocą przychodzi nam zyskująca coraz większą popularność
filozofia Work-Life Balance. Mówimy tu o popularności nie tylko
wśród pracowników, ale również wśród pracodawców. Idea
Work-Life Balance ma wpłynąć na zniwelowanie tych
negatywnych czynników i zapewnienie pracownikowi stanu
zadowolenia ze swojego życia zawodowego. Po co? Odpowiedź
jest banalnie prosta: zadowolony pracownik to efektywny
pracownik. Duża odpowiedzialność w tym procesie spoczywa na
pracodawcy, gdyż to on wpływa na wprowadzenie w firmie idei
Work-Life Balance. W zamian za nieco wysiłku w tym zakresie,
pracodawca może liczyć na:
Work-Life BalanceIdea Work-Life Balance może być więc pojmowana różnie. Moim
zdaniem optymalną formą, do której warto dążyć aby utrzymać
równowagę pomiędzy pracą a życiem osobistym może być 10
prostych zasad:
większe zainteresowanie wśród potencjalnych kandydatów,
a dzięki temu łatwiejszy dostęp do specjalistów, którzy będą
chcieli pracować u pracodawcy mającego dobrą opinię;
zwiększenie motywacji, lojalności oraz produktywność
pracowników;
zmniejszenie poziomu stresu w pracy, co również wiąże się
ze zwiększeniem wydajności pracowników;
identyfikowanie się pracownika z firmą.
praca z domu;
elastyczny czas pracy;
niepełne wymiary godzin;
Czym jednak ów Work-Life Balance jest? Zazwyczaj identyfikuje
się go z rozwiązaniami takimi jak:
udogodnienia dla rodziców małych dzieci;
restrykcje i zaostrzenia wobec godzin nadliczbowych;
zapewnianie opieki nad dziećmi organizowane przez
pracodawców;
dodatkowe szkolenia rozwijające kompetencje
organizacyjne;
dodatkowe dni wolne dla rodziców.
W ekstremalnych przypadkach, kiedy Work-Life Balance
utożsamia się z oddzielaniem i izolowaniem pracy i życia
osobistego, może przybrać skrajną formę w postaci:
pracuję tylko wymaganą liczbę godzin;
nie rozmawiam o pracy w domu;
nie rozmawiam o domu w pracy;
nie poświęcam innych dni niż robocze nic związanego
z pracą;
nie biorę pracy do domu;
wyłączam telefon służbowy w domu, a prywatny w pracy;
nie jeżdżę na wyjazdy służbowe konsumujące czas wolny.
Zasadniczo celem ogłaszania rekrutacji przez organizację jest
zatrudnienie osoby, która w największym stopniu spełnia
oczekiwania pracodawcy, czyli jest najbliższa ideału.
Analogicznie nadrzędnym celem kandydata biorącego udział
w procesie rekrutacji powinno być zdobycie posady, która
będzie najbliższa wymarzonej pracy. Obserwacje kolejnych
procesów rekrutacji skłaniają mnie jednak do rewizji poglądów.
Niektórzy kandydaci na poszczególnych etapach procesów
rekrutacji sygnalizują rekruterom, że nie są zainteresowani
podjęciem pracy, a ich metody bywają bardzo wyszukane Aby
wskazówki ekspertów mogły być użyteczne prześledźmy ich
aktywność na poszczególnych etapach procesu ;-)
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
we wszystkim co robię zachowuje umiar i rozsądek
szanuję i słucham odczuć moich bliskich
rozmawiam o pracy w domu
dotrzymuję obietnic złożonych bliskim
dom i bliscy są dla mnie ważni także w godzinach
pracy
poświęcam pracy tyle czasu, ile akceptują moi bliscy
wyjazdy służbowe są elementem mojej pracy
w pracy prowadzę rozmowy prywatne,
z zachowaniem umiaru
poświęcam czas w dni wolne na pracę, gdy wymaga
tego sytuacja
w domu prowadzę tylko rozmowy służbowe tego
warte
Anna SkowronEuro Bank SA
Z wykształcenia pedagog. W Eurobanku
pracuje od dwóch lat. Odpowiada przede
wszystkim za rekrutację pracowników
do oddziałów bankowych w całej Polsce
oraz centrali banku we Wrocławiu.
JAK ŹLE WYPAŚĆ PODCZAS REKRUTACJIczyli kilka prostych metod na nieotrzymanie wymarzonej pracy obacz, jak przez całe lata robią to najlepsi i zdecyduj samodzielnie, czy taka rola
kandydata jest dla Ciebie odpowiednia.
Niezależnie od tego w jaki sposób Work-Life Blance byśmy nie
określali, myślę, że zawsze, czy to w pracy, czy w życiu
osobistym, powinniśmy zachować zdrowy rozsądek, czego
sobie i wszystkim życzę.
Z
Stworzenie CV
W CV nie zamieszczaj danych kontaktowych - genialne
w swojej prostocie, nawet jeśli jesteś kandydatem
idealnym nikt się z Tobą nie skontaktuje
Nie uwzględniaj dat zatrudnienia – wątpliwości same
zaczną się nasuwać
Nie opisuj zakresu obowiązków, wystarczy sama nazwa
stanowiska np. analityk, programista. Przy tak szerokim
haśle nikt nie będzie wiedział jakie są Twoje kwalifikacje
i aplikacja zostanie pominięta
Poda j n i ep rawdz iwe i n f o rmac je o swo i ch
doświadczeniach – zaprocentuje ujemnie podczas
kolejnych etapów rekrutacji
Przesyłanie aplikacji
w odpowiedzi na ogłoszenie
Śledząc oferty pracy wysyłaj swoje CV absolutnie wszędzie,
niezależnie od profilu firmy, jej lokalizacji oraz nazwy
2524
Co więc zrobić, aby nie wpaść w sidła uzależnienia od pracy?
Z pomocą przychodzi nam zyskująca coraz większą popularność
filozofia Work-Life Balance. Mówimy tu o popularności nie tylko
wśród pracowników, ale również wśród pracodawców. Idea
Work-Life Balance ma wpłynąć na zniwelowanie tych
negatywnych czynników i zapewnienie pracownikowi stanu
zadowolenia ze swojego życia zawodowego. Po co? Odpowiedź
jest banalnie prosta: zadowolony pracownik to efektywny
pracownik. Duża odpowiedzialność w tym procesie spoczywa na
pracodawcy, gdyż to on wpływa na wprowadzenie w firmie idei
Work-Life Balance. W zamian za nieco wysiłku w tym zakresie,
pracodawca może liczyć na:
Work-Life BalanceIdea Work-Life Balance może być więc pojmowana różnie. Moim
zdaniem optymalną formą, do której warto dążyć aby utrzymać
równowagę pomiędzy pracą a życiem osobistym może być 10
prostych zasad:
większe zainteresowanie wśród potencjalnych kandydatów,
a dzięki temu łatwiejszy dostęp do specjalistów, którzy będą
chcieli pracować u pracodawcy mającego dobrą opinię;
zwiększenie motywacji, lojalności oraz produktywność
pracowników;
zmniejszenie poziomu stresu w pracy, co również wiąże się
ze zwiększeniem wydajności pracowników;
identyfikowanie się pracownika z firmą.
praca z domu;
elastyczny czas pracy;
niepełne wymiary godzin;
Czym jednak ów Work-Life Balance jest? Zazwyczaj identyfikuje
się go z rozwiązaniami takimi jak:
udogodnienia dla rodziców małych dzieci;
restrykcje i zaostrzenia wobec godzin nadliczbowych;
zapewnianie opieki nad dziećmi organizowane przez
pracodawców;
dodatkowe szkolenia rozwijające kompetencje
organizacyjne;
dodatkowe dni wolne dla rodziców.
W ekstremalnych przypadkach, kiedy Work-Life Balance
utożsamia się z oddzielaniem i izolowaniem pracy i życia
osobistego, może przybrać skrajną formę w postaci:
pracuję tylko wymaganą liczbę godzin;
nie rozmawiam o pracy w domu;
nie rozmawiam o domu w pracy;
nie poświęcam innych dni niż robocze nic związanego
z pracą;
nie biorę pracy do domu;
wyłączam telefon służbowy w domu, a prywatny w pracy;
nie jeżdżę na wyjazdy służbowe konsumujące czas wolny.
Zasadniczo celem ogłaszania rekrutacji przez organizację jest
zatrudnienie osoby, która w największym stopniu spełnia
oczekiwania pracodawcy, czyli jest najbliższa ideału.
Analogicznie nadrzędnym celem kandydata biorącego udział
w procesie rekrutacji powinno być zdobycie posady, która
będzie najbliższa wymarzonej pracy. Obserwacje kolejnych
procesów rekrutacji skłaniają mnie jednak do rewizji poglądów.
Niektórzy kandydaci na poszczególnych etapach procesów
rekrutacji sygnalizują rekruterom, że nie są zainteresowani
podjęciem pracy, a ich metody bywają bardzo wyszukane Aby
wskazówki ekspertów mogły być użyteczne prześledźmy ich
aktywność na poszczególnych etapach procesu ;-)
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
we wszystkim co robię zachowuje umiar i rozsądek
szanuję i słucham odczuć moich bliskich
rozmawiam o pracy w domu
dotrzymuję obietnic złożonych bliskim
dom i bliscy są dla mnie ważni także w godzinach
pracy
poświęcam pracy tyle czasu, ile akceptują moi bliscy
wyjazdy służbowe są elementem mojej pracy
w pracy prowadzę rozmowy prywatne,
z zachowaniem umiaru
poświęcam czas w dni wolne na pracę, gdy wymaga
tego sytuacja
w domu prowadzę tylko rozmowy służbowe tego
warte
Anna SkowronEuro Bank SA
Z wykształcenia pedagog. W Eurobanku
pracuje od dwóch lat. Odpowiada przede
wszystkim za rekrutację pracowników
do oddziałów bankowych w całej Polsce
oraz centrali banku we Wrocławiu.
JAK ŹLE WYPAŚĆ PODCZAS REKRUTACJIczyli kilka prostych metod na nieotrzymanie wymarzonej pracy obacz, jak przez całe lata robią to najlepsi i zdecyduj samodzielnie, czy taka rola
kandydata jest dla Ciebie odpowiednia.
Niezależnie od tego w jaki sposób Work-Life Blance byśmy nie
określali, myślę, że zawsze, czy to w pracy, czy w życiu
osobistym, powinniśmy zachować zdrowy rozsądek, czego
sobie i wszystkim życzę.
Z
Stworzenie CV
W CV nie zamieszczaj danych kontaktowych - genialne
w swojej prostocie, nawet jeśli jesteś kandydatem
idealnym nikt się z Tobą nie skontaktuje
Nie uwzględniaj dat zatrudnienia – wątpliwości same
zaczną się nasuwać
Nie opisuj zakresu obowiązków, wystarczy sama nazwa
stanowiska np. analityk, programista. Przy tak szerokim
haśle nikt nie będzie wiedział jakie są Twoje kwalifikacje
i aplikacja zostanie pominięta
Poda j n i ep rawdz iwe i n f o rmac je o swo i ch
doświadczeniach – zaprocentuje ujemnie podczas
kolejnych etapów rekrutacji
Przesyłanie aplikacji
w odpowiedzi na ogłoszenie
Śledząc oferty pracy wysyłaj swoje CV absolutnie wszędzie,
niezależnie od profilu firmy, jej lokalizacji oraz nazwy
2524
stanowiska. Ignoruj informację o wymaganiach:
2 latach doświadczenia na podobnym stanowisku (brak
doświadczenia na pewno nie będzie przeszkodą)
Doświadczenie w sprzedaży kredytów hipotecznych
(wystarczy, że sam taki kredyt właśnie wziąłeś)
Znajomość SQL (wszystkiego można się nauczyć
w przyszłości)
Biegła znajomość języka angielskiego (podstawy są
kluczowe, a poza tym wszyscy kochają Kalambury)
Rozmowy telefoniczne
Odpowiednio złe poprowadzenie rozmowy uwolni Cię od
konieczności przechodzenia przez kolejne wyczerpujące etapy
rekrutacji.
Wszystkie telefony od nieznajomego nadawcy odbieraj
złowieszczym, gburowatym tonem - pierwsze wrażenie
jest istotne, może ktoś się wystraszy i przerwie połączenie
Wymyśl pretekst, dla którego nie możesz rozmawiać,
nawet jeśli rozmowa ma potrwać 3 min, np. nie mogę
rozmawiać bo: „gotuję obiad”, „jestem na mieście”,
„jestem zmęczony”. Wymówkę podkreśl odległym
terminem ponownego kontaktu np. „proszę zadzwonić do
mnie za 3 dni, tylko nie za wcześnie” – rekruter potraktuje
to jako brak motywacji i nigdy więcej nie zadzwoni
Przejmij kontrolę nad rozmową. Zanim padną pierwsze
pytania zapytaj o to, co najbardziej Cię interesuje, np.
„zanim porozmawiamy, to ja muszę wiedzieć ile płacicie”.
Zapytaj też od razu o: godziny pracy, benefity, powód
ogłoszonej rekrutacji, zespół, w którym będziesz
pracował. Ewentualnie możesz przedstawić swoje
oczekiwania, których spełnienie warunkuje kontynuacje
rozmowy – rekruter uzna, że współpraca z Tobą może być
dla przełożonego zbyt dużym wyzwaniem
Na pytania odpowiadaj lakonicznie, jednym słowem.
Zapytany o dotychczasowy zakres obowiązków
odpowiedz „robiłem różne rzeczy”. Zapytany o powód
przesłania aplikacji - odpowiedz „bo widziałem
ogłoszenie” lub „bo szukam roboty” – rozmówca niczego
od Ciebie nie wyciągnie, jego wątpliwości będą się
spiętrzać i nie zaryzykuje zaproszeniem na spotkanie
Rozmowy telefoniczne
Nie przesyłaj zadania w terminie – będzie to świadczyło
o braku terminowości, a żaden pracodawca nie lubi
spóźnialskich pracowników
Zakwestionuj wykonanie zadania np. „posiadam
odpowiednie kwalifikacje i wiem, że potrafię wykonać to
zadanie, ale nie zamierzam przedstawiać swojego know
how, tym bardziej na wczesnych etapach rekrutacji”
– brak chęci współpracy nigdy nie jest w cenie
Wykonaj zadanie niedbale – może znajdzie się ktoś, kto
wykona je wzorowo, wówczas to jego będą męczyć
w kolejnych etapach procesu
Termin spotkania bezpośredniego
Pamiętaj! Żaden zaproponowany termin nie będzie dla
Ciebie odpowiedni. Dla pewności poprzyj to mało
wiarygodnymi wymówkami – sukces gwarantowany,
kandydat niedostępny oznacza kandydat niezatrudniony
Spotkania rekrutacyjne
Jeżeli jakimś cudem, mimo zastosowania powyższych porad,
zostałeś zaproszony na rozmowę bezpośrednią, głowa do góry,
na pewno jeszcze zdołasz zniechęcić do siebie przyszłego
pracodawcę!
Spóźnij się – będzie to zapowiedź regularnego spóźniania
do pracy
Ubierz brudne buty i jeansy, pogniecioną koszulkę, miej
brudne włosy – po takim pierwszym wrażeniu wszyscy
będą się długo otrząsać
Nie przygotowuj się na spotkanie, nie czytaj informacji
o firmie
Nie pamiętaj nazwy stanowiska, na które aplikujesz, ani
tym bardziej informacji na ten temat zawartych
w ogłoszeniu. Kiedy Cię o to zapytają powiedz „nie wiem,
ale może państwo mi coś opowiedzą?”
Na wszelkie pytania odpowiadaj lakonicznie, pomagaj
sobie zwrotami „nie wiem”, „nie pamiętam”, „poproszę
o inne pytanie”
Nie nawiązuj kontaktu wzrokowego z rozmówcą
N a r z e k a j n a p o p r z e d n i c h p r a c o d a w c ó w
i współpracowników
Przedstaw listę swoich żądań np. „ja mieszkam daleko,
zagwarantujcie mi transport do pracy”
Podaj bardzo wysokie oczekiwania finansowe, bez
możliwości ich negocjacji
Jeżeli w kolejnym procesie rekrutacji zastosujesz się do
powyższych, wielokrotnie przetestowanych zaleceń,
z pewnością nikt nie będzie Cię kłopotał składając ofertę pracy.
Sukces gwarantowany! :)
Wojciech PaździorCareer Coach
Active Strategy
Od ponad 11 lat zarządza karierą.
Inspiruje i wspiera osoby chcące czerpać
pełną satysfakcję z pracy i życia. Do swojej
pracy wnosi pasję, determinację, myślenie
strategiczne i humor. Jest zapraszany do
współpracy przez globalne firmy. Rozwijał
kadrę m. in: Allegro, Cadbury-Wedel,
Credit Suisse, Fiat, Hewlett-Packard,
Oracle, Siemens, Volkswagen.
10 RAD JAK PODNIEŚĆ SWOJĄ KARIERĘ
Nie musisz robić wszystkich dziesięciu, każda z nich może
pomóc Ci zrobić skok w poziomie satysfakcji jaki czerpiesz
z pracy. Możesz też wykonać wszystkie. Wtedy jestem w 100%
pewien, że za rok będziesz w zupełnie innej sytuacji niż dzisiaj.
Są tylko dwa warunki skuteczności:
koncentracja - podejmij pełne zobowiązanie i stale
przypominaj sobie o nim, motywuj się, możesz poprosić
o pomoc znajomych,
konsekwencja - mimo przeszkód realizuj swój cel, ucz się
i wyciągaj wnioski z błędów, które na pewno się pojawią
i koryguj cel. Wykorzystaj je jako okazja do znalezienia jeszcze
lepszej strategii dojścia do Twojego celu.
Zacznijmy przygodę, oto moich 10 sprawdzonych wskazówek
rozwoju kariery:
hcesz, żeby ten rok przyniósł Ci ekscytację, satysfakcję i rozwój? Masz ochotę
wpuścić powiew świeżości do swojej pracy? Masz okazję poznać 10 wskazówek, które sam
wykorzystałem przynajmniej raz i idealnie się sprawdziły.
na kolejny poziom w 2013C
1. Zrób „inwentaryzację”
Oceń swoją satysfakcję z obecnej pracy i życia, wróć do
przeanalizowania swoich:
wartości - co najbardziej cenisz w życiu?
talentów - jakie są Twoje schematy myślenia i działania?
pasji - co Cię ekscytuje?
kompetencji - co wiesz i potrafisz?
Zastanów się na ile Twoja obecna kariera jest do nich
dopasowana? Jeśli Twoja kariera nie pokrywa się z którymś
z tych czterech obszarów, poszukaj sposobów na zmianę tej
sytuacji. Moim zdaniem, zdecydowanie najgorszą sytuacją jest
niezgodność kariery z wartościami. Powoduje to najczęściej
silny konflikt wewnętrzny i może być powodem dużego stresu,
czy nawet wypalenia zawodowego. Jeśli Twoje wartości i zasady
2726
stanowiska. Ignoruj informację o wymaganiach:
2 latach doświadczenia na podobnym stanowisku (brak
doświadczenia na pewno nie będzie przeszkodą)
Doświadczenie w sprzedaży kredytów hipotecznych
(wystarczy, że sam taki kredyt właśnie wziąłeś)
Znajomość SQL (wszystkiego można się nauczyć
w przyszłości)
Biegła znajomość języka angielskiego (podstawy są
kluczowe, a poza tym wszyscy kochają Kalambury)
Rozmowy telefoniczne
Odpowiednio złe poprowadzenie rozmowy uwolni Cię od
konieczności przechodzenia przez kolejne wyczerpujące etapy
rekrutacji.
Wszystkie telefony od nieznajomego nadawcy odbieraj
złowieszczym, gburowatym tonem - pierwsze wrażenie
jest istotne, może ktoś się wystraszy i przerwie połączenie
Wymyśl pretekst, dla którego nie możesz rozmawiać,
nawet jeśli rozmowa ma potrwać 3 min, np. nie mogę
rozmawiać bo: „gotuję obiad”, „jestem na mieście”,
„jestem zmęczony”. Wymówkę podkreśl odległym
terminem ponownego kontaktu np. „proszę zadzwonić do
mnie za 3 dni, tylko nie za wcześnie” – rekruter potraktuje
to jako brak motywacji i nigdy więcej nie zadzwoni
Przejmij kontrolę nad rozmową. Zanim padną pierwsze
pytania zapytaj o to, co najbardziej Cię interesuje, np.
„zanim porozmawiamy, to ja muszę wiedzieć ile płacicie”.
Zapytaj też od razu o: godziny pracy, benefity, powód
ogłoszonej rekrutacji, zespół, w którym będziesz
pracował. Ewentualnie możesz przedstawić swoje
oczekiwania, których spełnienie warunkuje kontynuacje
rozmowy – rekruter uzna, że współpraca z Tobą może być
dla przełożonego zbyt dużym wyzwaniem
Na pytania odpowiadaj lakonicznie, jednym słowem.
Zapytany o dotychczasowy zakres obowiązków
odpowiedz „robiłem różne rzeczy”. Zapytany o powód
przesłania aplikacji - odpowiedz „bo widziałem
ogłoszenie” lub „bo szukam roboty” – rozmówca niczego
od Ciebie nie wyciągnie, jego wątpliwości będą się
spiętrzać i nie zaryzykuje zaproszeniem na spotkanie
Rozmowy telefoniczne
Nie przesyłaj zadania w terminie – będzie to świadczyło
o braku terminowości, a żaden pracodawca nie lubi
spóźnialskich pracowników
Zakwestionuj wykonanie zadania np. „posiadam
odpowiednie kwalifikacje i wiem, że potrafię wykonać to
zadanie, ale nie zamierzam przedstawiać swojego know
how, tym bardziej na wczesnych etapach rekrutacji”
– brak chęci współpracy nigdy nie jest w cenie
Wykonaj zadanie niedbale – może znajdzie się ktoś, kto
wykona je wzorowo, wówczas to jego będą męczyć
w kolejnych etapach procesu
Termin spotkania bezpośredniego
Pamiętaj! Żaden zaproponowany termin nie będzie dla
Ciebie odpowiedni. Dla pewności poprzyj to mało
wiarygodnymi wymówkami – sukces gwarantowany,
kandydat niedostępny oznacza kandydat niezatrudniony
Spotkania rekrutacyjne
Jeżeli jakimś cudem, mimo zastosowania powyższych porad,
zostałeś zaproszony na rozmowę bezpośrednią, głowa do góry,
na pewno jeszcze zdołasz zniechęcić do siebie przyszłego
pracodawcę!
Spóźnij się – będzie to zapowiedź regularnego spóźniania
do pracy
Ubierz brudne buty i jeansy, pogniecioną koszulkę, miej
brudne włosy – po takim pierwszym wrażeniu wszyscy
będą się długo otrząsać
Nie przygotowuj się na spotkanie, nie czytaj informacji
o firmie
Nie pamiętaj nazwy stanowiska, na które aplikujesz, ani
tym bardziej informacji na ten temat zawartych
w ogłoszeniu. Kiedy Cię o to zapytają powiedz „nie wiem,
ale może państwo mi coś opowiedzą?”
Na wszelkie pytania odpowiadaj lakonicznie, pomagaj
sobie zwrotami „nie wiem”, „nie pamiętam”, „poproszę
o inne pytanie”
Nie nawiązuj kontaktu wzrokowego z rozmówcą
N a r z e k a j n a p o p r z e d n i c h p r a c o d a w c ó w
i współpracowników
Przedstaw listę swoich żądań np. „ja mieszkam daleko,
zagwarantujcie mi transport do pracy”
Podaj bardzo wysokie oczekiwania finansowe, bez
możliwości ich negocjacji
Jeżeli w kolejnym procesie rekrutacji zastosujesz się do
powyższych, wielokrotnie przetestowanych zaleceń,
z pewnością nikt nie będzie Cię kłopotał składając ofertę pracy.
Sukces gwarantowany! :)
Wojciech PaździorCareer Coach
Active Strategy
Od ponad 11 lat zarządza karierą.
Inspiruje i wspiera osoby chcące czerpać
pełną satysfakcję z pracy i życia. Do swojej
pracy wnosi pasję, determinację, myślenie
strategiczne i humor. Jest zapraszany do
współpracy przez globalne firmy. Rozwijał
kadrę m. in: Allegro, Cadbury-Wedel,
Credit Suisse, Fiat, Hewlett-Packard,
Oracle, Siemens, Volkswagen.
10 RAD JAK PODNIEŚĆ SWOJĄ KARIERĘ
Nie musisz robić wszystkich dziesięciu, każda z nich może
pomóc Ci zrobić skok w poziomie satysfakcji jaki czerpiesz
z pracy. Możesz też wykonać wszystkie. Wtedy jestem w 100%
pewien, że za rok będziesz w zupełnie innej sytuacji niż dzisiaj.
Są tylko dwa warunki skuteczności:
koncentracja - podejmij pełne zobowiązanie i stale
przypominaj sobie o nim, motywuj się, możesz poprosić
o pomoc znajomych,
konsekwencja - mimo przeszkód realizuj swój cel, ucz się
i wyciągaj wnioski z błędów, które na pewno się pojawią
i koryguj cel. Wykorzystaj je jako okazja do znalezienia jeszcze
lepszej strategii dojścia do Twojego celu.
Zacznijmy przygodę, oto moich 10 sprawdzonych wskazówek
rozwoju kariery:
hcesz, żeby ten rok przyniósł Ci ekscytację, satysfakcję i rozwój? Masz ochotę
wpuścić powiew świeżości do swojej pracy? Masz okazję poznać 10 wskazówek, które sam
wykorzystałem przynajmniej raz i idealnie się sprawdziły.
na kolejny poziom w 2013C
1. Zrób „inwentaryzację”
Oceń swoją satysfakcję z obecnej pracy i życia, wróć do
przeanalizowania swoich:
wartości - co najbardziej cenisz w życiu?
talentów - jakie są Twoje schematy myślenia i działania?
pasji - co Cię ekscytuje?
kompetencji - co wiesz i potrafisz?
Zastanów się na ile Twoja obecna kariera jest do nich
dopasowana? Jeśli Twoja kariera nie pokrywa się z którymś
z tych czterech obszarów, poszukaj sposobów na zmianę tej
sytuacji. Moim zdaniem, zdecydowanie najgorszą sytuacją jest
niezgodność kariery z wartościami. Powoduje to najczęściej
silny konflikt wewnętrzny i może być powodem dużego stresu,
czy nawet wypalenia zawodowego. Jeśli Twoje wartości i zasady
2726
moralne kłócą się z tym co robisz zawodowo lub w jaki sposób to
robisz, uciekaj jak najszybciej.
Jeśli chcesz zrobić prawdziwy skok, a nie drobny krok, skróć czas
pracy o 1-2 godziny dziennie jednocześnie wypracowując
kluczowe rezultaty w swojej pracy. Dodatkowy czas poświęć na
inną z 10 rad.2. Zdecyduj czego chcesz
Wszelka zmiana wymaga podjęcia prawdziwej decyzji. Nie
wystarczy powiedzieć sobie "chciałbym...", "fajnie by było,
gdyby...", "myślę o tym, żeby...", "spróbuję...". Decyzja to pełne
zobowiązanie i poświęcenie się temu zobowiązaniu. Zdecyduj co
Ty osiągniesz: awans, podwyżka, zmniejszenie liczby godzin
pracy, nowy projekt, szerszy/inny zakres odpowiedzialności,
zmiana firmy?
Bądź szczery sam ze sobą. Polecam też zapisać sobie to czego
chcesz i wracać do tego. Skłoni Cię to do myślenia czy to jest
rzeczywiście dla Ciebie ważne i jeśli tak, to jak do tego dojść.
Nasz mózg jest zbudowany tak, że nie znosi bezczynności, ciągle
pracuje, ciągle myśli. Kiedy nie dasz mu świadomie wybranego
tematu do przemyślenia, wybierze sobie sam.
3. Zaktualizuj swoje resume
Podkreśl w nim to czego chcesz. Dotyczy to tradycyjnego CV, ale
także tych internetowych, tworzonych za pomocą
LinkedIn.com, Goldenl ine.pl , Profeo.pl . Pamiętaj
o dopracowaniu 3 kluczowych punktów:
1. Osiągniętych rezultatów i sukcesów na pełnionych
stanowiskach;
2. Twoich kompetencji i talentów, które łatwo przenieść na inne
pole lub branżę;
3. Referencji od przełożonych, klientów i współpracowników
(na portalach możesz o nie poprosić).
Nie zapomnij też o tych prywatnych profilach na Facebook.com
lub Nasza-Klasa.pl. Pracodawcy naprawdę je sprawdzają. Albo
ogranicz ich widoczność albo usuń wszystko to, czego nie
chciałbyś pokazać pracodawcy.
4. Zwiększ swoją efektywność
Poznaj i wykorzystuj w praktyce przynajmniej jedną
zasadę/technikę efektywności osobistej. Skup się na
najważniejszych działaniach, które doprowadzą do
najważniejszych, z punktu widzenia przełożonego/firmy,
wyników. Możesz wykorzystać m.in.:
> zasadę Pareto
> macierz Eisenhowera
> ustalanie priorytetów
> planowanie tygodniowe
> ustalanie celów
> optymalizowanie wszystkich spotkań firmowych
5. Zainicjuj lub zaangażuj się
w przynajmniej jeden ekscytujący projekt
Poszukaj w organizacji projektu, który doda Ci energii, który
będzie dla Ciebie wyzwaniem i pozwoli Ci się rozwijać. Dołącz do
niego. Jeśli żadnego nie ma, pomyśl i w ciągu miesiąca
zaproponuj taki. Niech to będzie coś, czym będziesz się chciał
zająć od razu po przyjściu do biura.
Znajdź czas na taki projekt nawet jeśli nie dostaniesz za to
pieniędzy. Potraktuj to jako okazję do uczenia się, zabawy
i inspiracji.
6. Wybierz jedną umiejętność
i opanuj ją do mistrzostwa
Osiągnij mistrzostwo w jednym obszarze, a inne także
poszybują w górę. Może to być konkretna technologia,
narzędzie, na którym pracujesz w firmie, metodyka zarządzania
projektami lub też umiejętność miękka tj.: praca w grupie,
moderowanie dyskusji, kreatywne myślenie, przywództwo,
wystąpienia, negocjacje, zamykanie sprzedaży i inne. Czytaj tak
dużo jak tylko możesz, słuchaj audiobooków w drodze do
i z pracy.
Ważne, żebyś od razu sprawdzał w praktyce to, czego się
nauczysz. Cichy głos za uchem będzie Ci pewnie szeptał „nie rób
tego, nie ryzykuj, przecież do tej pory robisz to dobrze”. Nie
pozwól, żeby Cię powstrzymał. Zawsze można wykonywać
swoją pracę lepiej i zawsze ucząc się nowych kompetencji musi
być moment testowania i ćwiczenia.
Zapytaj o wskazówki kilka osób z Twojego zespołu, pracownika
HR, z którym masz częsty kontakt lub który Cię rekrutował.
Porozmawiaj też z Twoim szefem, ale też znajomymi spoza
miejsca pracy. Możesz zacząć tak: "postanowiłem rozwijać się
w zarządzaniu zespołem i szukam dobrych praktyk, co Twoim
zdaniem mógłbym robić, żeby być w tym lepszy?". Wysłuchaj
uważnie, nie komentuj, a na końcu podziękuj i obiecaj, że
przemyślisz wskazówki. Nie musisz wszystkich wdrażać,
wybierz najbardziej pasujące do Twojej sytuacji.
7. Pomóż komuś osiągnąć sukces
Znajdź w swojej organizacji osobę, w której widzisz duży
potencjał. Najlepiej młodszą stażem od Ciebie. Wybierz osobę,
z którą lubisz pracować i masz dobry kontakt.
Zacznij ją uczyć, dzielić się własnymi doświadczeniami,
motywować. Poleć jej literaturę, jeśli masz pożycz. Wskaż jej do
kogo może pójść ze swoimi pytaniami. Utrzymaj skupienie tej
osoby na własnym rozwoju i osiąganiu, a lepiej przekraczaniu
oczekiwanych od niej wyników.
Zostań jej nieoficjalnym mentorem i coachem. Promuj tę osobę
w organizacji, chwal publicznie.
8. Znajdź swojego mentora
Pracuj nad sobą i swoimi wynikami z inną osobą. Poszukaj kogoś
w pracy, wśród znajomych lub profesjonalistów. Poproś
o systematyczne spotkania. Rozmawiajcie o Twoich
wątpliwościach, pytaniach, planach i pomysłach. Szukaj innego
punktu widzenia, żeby podejmować bardziej obiektywne
i świadome decyzje.
Może to też być Twój autorytet, do którego nie masz dostępu,
ale który osiągnął sukces w interesującym Cię polu. Obserwuj
go, słuchaj, czytaj jego wypowiedzi, kopiuj jego rytuały
i strategie działania. Oczywiście kopiuj mądrze, bo zdarza się, że
to, co działało kilkanaście lat temu, może zupełnie nie pasować
do Ciebie i obecnych realiów.
Certyfikowanych coachów znajdziesz na www.icf.org.pl oraz
przeszukując portale Goldenline.pl, LinkedIn.com,
DobryCoach.pl itp.
9. Rozwiąż problem w organizacji
Znajdź problem, który dotyczy większości osób w Twoim
otoczeniu i doprowadź do jego rozwiązania. Może to być
poważna sprawa lub nawet błahostka, ale taka, na którą
narzeka wiele osób w firmie. Wymyśl kilka rozwiązań, popytaj
innych jak chcieliby to rozwiązać. Jeśli możesz sam to
rozwiązać, zrób to. Jeśli nie, znajdź osobę decyzyjną, opisz jej
krótko sytuację i problemy jakie ona stwarza. Zaproponuj trzy
rozwiązania z rekomendowanym najlepszym z nich. Jeśli
potrzebny jest budżet, uzasadnij korzyści z wydania tych
pieniędzy. Pozyskaj wsparcie innych osób z zespołu/firmy.
Doprowadź do rozwiązania tego problemu.
10. Szukaj systematycznie inspiracji
Utrzymuj świeżość umysłu i motywację. Czytaj książki
i artykuły, słuchaj audiobooków i wywiadów, oglądaj światowe
autorytety, szukaj nowości z branży. Rozmawiaj z kolegami
z pracy i znajomymi. Wybierz się przynajmniej na jedno
szkolenie, to pozwoli Ci poćwiczyć w bezpiecznych warunkach
nowe umiejętności.
Znajdź w Twoim mieście otwarte konferencje i spotkania
rozwojowe. Są różne grupy tematyczne np..: International
Coach Federation, Junior Chamber International, Project
Management Institute, Toastmasters. Spotkania organizują też
biura karier, izby gospodarcze, uczelnie i biura cooworkingowe.
Znajdź w każdym tygodniu czas na rozwój i inspirację, min. 30
minut dziennie. Po roku będziesz miał ponad 150 godzin uczenia
się, a to jest więcej niż wiele osób ma po 5 latach studiów.
Mój najgorszy scenariusz to ten, w którym po przeczytaniu 10
rad stwierdzisz, że wrócisz do nich kiedyś i nigdy tego nie
zrobisz. Oszczędź sobie czasu i zwiększ szansę na zadowolenie
z 2013 roku – wybierz teraz przynajmniej jedną wskazówkę.
Zapisz ją w notatniku, kalendarzu lub komputerze. Dodaj kilka
swoich pomysłów od czego możesz zacząć i kiedy. Zrób to teraz.
Życzę wiele satysfakcji i sukcesów w tym roku.
2928
moralne kłócą się z tym co robisz zawodowo lub w jaki sposób to
robisz, uciekaj jak najszybciej.
Jeśli chcesz zrobić prawdziwy skok, a nie drobny krok, skróć czas
pracy o 1-2 godziny dziennie jednocześnie wypracowując
kluczowe rezultaty w swojej pracy. Dodatkowy czas poświęć na
inną z 10 rad.2. Zdecyduj czego chcesz
Wszelka zmiana wymaga podjęcia prawdziwej decyzji. Nie
wystarczy powiedzieć sobie "chciałbym...", "fajnie by było,
gdyby...", "myślę o tym, żeby...", "spróbuję...". Decyzja to pełne
zobowiązanie i poświęcenie się temu zobowiązaniu. Zdecyduj co
Ty osiągniesz: awans, podwyżka, zmniejszenie liczby godzin
pracy, nowy projekt, szerszy/inny zakres odpowiedzialności,
zmiana firmy?
Bądź szczery sam ze sobą. Polecam też zapisać sobie to czego
chcesz i wracać do tego. Skłoni Cię to do myślenia czy to jest
rzeczywiście dla Ciebie ważne i jeśli tak, to jak do tego dojść.
Nasz mózg jest zbudowany tak, że nie znosi bezczynności, ciągle
pracuje, ciągle myśli. Kiedy nie dasz mu świadomie wybranego
tematu do przemyślenia, wybierze sobie sam.
3. Zaktualizuj swoje resume
Podkreśl w nim to czego chcesz. Dotyczy to tradycyjnego CV, ale
także tych internetowych, tworzonych za pomocą
LinkedIn.com, Goldenl ine.pl , Profeo.pl . Pamiętaj
o dopracowaniu 3 kluczowych punktów:
1. Osiągniętych rezultatów i sukcesów na pełnionych
stanowiskach;
2. Twoich kompetencji i talentów, które łatwo przenieść na inne
pole lub branżę;
3. Referencji od przełożonych, klientów i współpracowników
(na portalach możesz o nie poprosić).
Nie zapomnij też o tych prywatnych profilach na Facebook.com
lub Nasza-Klasa.pl. Pracodawcy naprawdę je sprawdzają. Albo
ogranicz ich widoczność albo usuń wszystko to, czego nie
chciałbyś pokazać pracodawcy.
4. Zwiększ swoją efektywność
Poznaj i wykorzystuj w praktyce przynajmniej jedną
zasadę/technikę efektywności osobistej. Skup się na
najważniejszych działaniach, które doprowadzą do
najważniejszych, z punktu widzenia przełożonego/firmy,
wyników. Możesz wykorzystać m.in.:
> zasadę Pareto
> macierz Eisenhowera
> ustalanie priorytetów
> planowanie tygodniowe
> ustalanie celów
> optymalizowanie wszystkich spotkań firmowych
5. Zainicjuj lub zaangażuj się
w przynajmniej jeden ekscytujący projekt
Poszukaj w organizacji projektu, który doda Ci energii, który
będzie dla Ciebie wyzwaniem i pozwoli Ci się rozwijać. Dołącz do
niego. Jeśli żadnego nie ma, pomyśl i w ciągu miesiąca
zaproponuj taki. Niech to będzie coś, czym będziesz się chciał
zająć od razu po przyjściu do biura.
Znajdź czas na taki projekt nawet jeśli nie dostaniesz za to
pieniędzy. Potraktuj to jako okazję do uczenia się, zabawy
i inspiracji.
6. Wybierz jedną umiejętność
i opanuj ją do mistrzostwa
Osiągnij mistrzostwo w jednym obszarze, a inne także
poszybują w górę. Może to być konkretna technologia,
narzędzie, na którym pracujesz w firmie, metodyka zarządzania
projektami lub też umiejętność miękka tj.: praca w grupie,
moderowanie dyskusji, kreatywne myślenie, przywództwo,
wystąpienia, negocjacje, zamykanie sprzedaży i inne. Czytaj tak
dużo jak tylko możesz, słuchaj audiobooków w drodze do
i z pracy.
Ważne, żebyś od razu sprawdzał w praktyce to, czego się
nauczysz. Cichy głos za uchem będzie Ci pewnie szeptał „nie rób
tego, nie ryzykuj, przecież do tej pory robisz to dobrze”. Nie
pozwól, żeby Cię powstrzymał. Zawsze można wykonywać
swoją pracę lepiej i zawsze ucząc się nowych kompetencji musi
być moment testowania i ćwiczenia.
Zapytaj o wskazówki kilka osób z Twojego zespołu, pracownika
HR, z którym masz częsty kontakt lub który Cię rekrutował.
Porozmawiaj też z Twoim szefem, ale też znajomymi spoza
miejsca pracy. Możesz zacząć tak: "postanowiłem rozwijać się
w zarządzaniu zespołem i szukam dobrych praktyk, co Twoim
zdaniem mógłbym robić, żeby być w tym lepszy?". Wysłuchaj
uważnie, nie komentuj, a na końcu podziękuj i obiecaj, że
przemyślisz wskazówki. Nie musisz wszystkich wdrażać,
wybierz najbardziej pasujące do Twojej sytuacji.
7. Pomóż komuś osiągnąć sukces
Znajdź w swojej organizacji osobę, w której widzisz duży
potencjał. Najlepiej młodszą stażem od Ciebie. Wybierz osobę,
z którą lubisz pracować i masz dobry kontakt.
Zacznij ją uczyć, dzielić się własnymi doświadczeniami,
motywować. Poleć jej literaturę, jeśli masz pożycz. Wskaż jej do
kogo może pójść ze swoimi pytaniami. Utrzymaj skupienie tej
osoby na własnym rozwoju i osiąganiu, a lepiej przekraczaniu
oczekiwanych od niej wyników.
Zostań jej nieoficjalnym mentorem i coachem. Promuj tę osobę
w organizacji, chwal publicznie.
8. Znajdź swojego mentora
Pracuj nad sobą i swoimi wynikami z inną osobą. Poszukaj kogoś
w pracy, wśród znajomych lub profesjonalistów. Poproś
o systematyczne spotkania. Rozmawiajcie o Twoich
wątpliwościach, pytaniach, planach i pomysłach. Szukaj innego
punktu widzenia, żeby podejmować bardziej obiektywne
i świadome decyzje.
Może to też być Twój autorytet, do którego nie masz dostępu,
ale który osiągnął sukces w interesującym Cię polu. Obserwuj
go, słuchaj, czytaj jego wypowiedzi, kopiuj jego rytuały
i strategie działania. Oczywiście kopiuj mądrze, bo zdarza się, że
to, co działało kilkanaście lat temu, może zupełnie nie pasować
do Ciebie i obecnych realiów.
Certyfikowanych coachów znajdziesz na www.icf.org.pl oraz
przeszukując portale Goldenline.pl, LinkedIn.com,
DobryCoach.pl itp.
9. Rozwiąż problem w organizacji
Znajdź problem, który dotyczy większości osób w Twoim
otoczeniu i doprowadź do jego rozwiązania. Może to być
poważna sprawa lub nawet błahostka, ale taka, na którą
narzeka wiele osób w firmie. Wymyśl kilka rozwiązań, popytaj
innych jak chcieliby to rozwiązać. Jeśli możesz sam to
rozwiązać, zrób to. Jeśli nie, znajdź osobę decyzyjną, opisz jej
krótko sytuację i problemy jakie ona stwarza. Zaproponuj trzy
rozwiązania z rekomendowanym najlepszym z nich. Jeśli
potrzebny jest budżet, uzasadnij korzyści z wydania tych
pieniędzy. Pozyskaj wsparcie innych osób z zespołu/firmy.
Doprowadź do rozwiązania tego problemu.
10. Szukaj systematycznie inspiracji
Utrzymuj świeżość umysłu i motywację. Czytaj książki
i artykuły, słuchaj audiobooków i wywiadów, oglądaj światowe
autorytety, szukaj nowości z branży. Rozmawiaj z kolegami
z pracy i znajomymi. Wybierz się przynajmniej na jedno
szkolenie, to pozwoli Ci poćwiczyć w bezpiecznych warunkach
nowe umiejętności.
Znajdź w Twoim mieście otwarte konferencje i spotkania
rozwojowe. Są różne grupy tematyczne np..: International
Coach Federation, Junior Chamber International, Project
Management Institute, Toastmasters. Spotkania organizują też
biura karier, izby gospodarcze, uczelnie i biura cooworkingowe.
Znajdź w każdym tygodniu czas na rozwój i inspirację, min. 30
minut dziennie. Po roku będziesz miał ponad 150 godzin uczenia
się, a to jest więcej niż wiele osób ma po 5 latach studiów.
Mój najgorszy scenariusz to ten, w którym po przeczytaniu 10
rad stwierdzisz, że wrócisz do nich kiedyś i nigdy tego nie
zrobisz. Oszczędź sobie czasu i zwiększ szansę na zadowolenie
z 2013 roku – wybierz teraz przynajmniej jedną wskazówkę.
Zapisz ją w notatniku, kalendarzu lub komputerze. Dodaj kilka
swoich pomysłów od czego możesz zacząć i kiedy. Zrób to teraz.
Życzę wiele satysfakcji i sukcesów w tym roku.
2928
M..
Kim są, co ich wyróżnia i co sprawiło, że trzeba było utworzyć
nowy termin na ich określenie? Warto przyjrzeć się Pokoleniu Y
zwanym inaczej „Pokoleniem Millenium” lub „Babyboomers”,
ponieważ już za kilka lat będzie ono stanowiło prawie połowę
wszystkich pracowników świata, a w niektórych firmach już dziś
stanowi większość. Aż jedna czwarta specjalistów z branży HR
uważa rosnącą liczbę tych pracowników za jedno
z największych wyzwań, przed jakim staną w 2013 roku [1].
Pokolenie Millenium to nikt inny, jak osoby urodzone między
1980 a 1999, które wydają się mieć odmienny system wartości
i oczekiwań niż starsze pokolenia. Przyklejono im łatkę
nielojalnych, kwestionujących autorytety, niepotrafiących
dogadać się z niewiele starszymi, trzydziestokilkuletnimi
szefami gotowymi pracować po kilkanaście godzin na dobę. Jak
edia ciągle dostarczają nam nowych informacji dotyczących pokoleń Y, Z i C.
Tymczasem niewielu z nas jest w stanie narysować wyraźną granicę między tymi
pokoleniami, jak i dokładnie je scharakteryzować. Nie da się ukryć, że w tej kwestii panuje
niezły bałagan pojęciowy. Spróbujmy jednak przyjrzeć się bliżej tej sprawie i dowiedzieć
się, kim właściwie są ludzie pokolenia Y, o których coraz głośniej w mediach.
podkreślają specjaliści, firmy muszą, a może raczej powinny,
zmienić system zarządzania, żeby być gotowym na przyjęcie
tych młodych, uzdolnionych i bardzo wymagających
pracowników, bo nie sposób już ich ignorować. Niestety,
niewiele jest pomysłów na tę zmianę, co zapewne wynika
z braku wiedzy na temat Millenijnych. Zatem zacznijmy od
początku, co ich wyróżnia?
Mówi się, że Pokolenie Y to pokolenie klapek i iPhonów. Trafne
porównanie, w którym klapki symbolizują niechęć młodych do
pracy według sztywnych korporacyjnych etykiet dotyczących
dress code, natomiast iPhone - chęć ciągłego kontaktu ze
światem. Są to ludzie wychowani w świecie nowych technologii,
nie ma dla nich życia bez Internetu, laptopa czy smartfona.
Studiowali za granicą, ich znajomości rozciągają się po całym
Magdalena SzymkowiakDelivery Team Leader
Hays Poland
Absolwentka wydzia łu Socjologi i na
Uniwersytecie Wrocławskim, oraz studiów
podyplomowych na Birback University w
Londynie. Doświadczenie w Human Resources
zdobywała podczas pracy na stanowisku
Starszego Specjalisty ds. Rekrutacji na kraje
Europy Zachodniej, co pozwoliło jej na
o b s e r wa c j ę p r z em i an s p o ł e c z ny ch
wpływających na strukturę rozkładu sił na
rynku pracy. Obecnie pracuje w Hays Poland.
POKOLENIOWA ZMIANA WARTY
[1] Badania dotyczące branży HR zaprezentowane 12 września 2012 przez Pracuj.pl podczas konferencji „Wyzwania HR” we Wrocławiu.
świecie, nie przywiązują się do jednego miejsca i pewnie dlatego
pracodawcy tak bardzo się ich obawiają.
Babyboomersi dobrze znają swoją wartość na rynku pracy
i wiele wymagają od firmy, której ofertę przyjmą. Przede
wszystkim muszą realizować swoje pasje. Nie żyją by pracować,
lecz pracują by żyć i realizować swoje pasje. Pracodawcy często
twierdzą, że młodzi są niecierpliwi, mają nierealistyczne
potrzeby, małą tolerancję dla korporacyjnego porządku,
a jednocześnie oczekują, że będą mieć wpływ na kluczowe
decyzje. Chcą szybko awansować, ale nie czują się przywiązani
do swojego miejsca pracy [2]. Brak im lojalności i są gotowi
zmienić pracę na inną, jeśli tylko jest lepiej płatna lub widzą
w niej szansę rozwoju. Skupiają się głównie na swoich
potrzebach, nie na potrzebach organizacji. To rynek pracy ma
się dostosować do nich, nie oni do już istniejących norm.
Wychowani w rodzącym się kapitalizmie, obserwowali jak ich
rodzice ciężko pracowali na korporacyjny sukces, często
pracując w jednym miejscu przez „całe” życie. Dlatego dla
Millenijnych najważniejszy jest tzw. work-life balance, czyli
równowaga między życiem prywatnym a pracą. Lubią też
widzieć efekty swojej pracy i być za to doceniani, nie tylko
finansowo. Dodatkowe benefity jak prywatna opieka medyczna,
karta wstępu do klubów sportowych, pakiet indywidualnie
dobranych szkoleń, kursy językowe czy studia podyplomowe, są
dla nich podstawą do rozważenie oferty.
Pokolenie Y od kołyski uczone było indywidualności i otwartego
wyrażania siebie i swoich opinii. Uważają, że ich podstawowym
atutem jest znajomość języków obcych, wykształcenie często
zdobyte za granicą, inwestują w swoją edukację i rozwój, stąd
też są lepiej wykształceni od generacji X. Zdolność adaptacji do
zmian i ciągła chęć wprowadzania innowacji jest przez
pracodawców bardzo ceniona. Są elastyczni i odważnie
podejmują nowe wyzwania.
Jakiej pracy zatem szukają? Najbardziej kuszące są
międzynarodowe korporacje dzięki możliwości uczestniczenia
w projektach, zagranicznych wyjazdach, szkoleniach oraz
oferujące wysoką samodzielność w działaniu (praca z domu).
Jest jeszcze jeden ważny aspekt, który biorą pod uwagę przy
wyborze oferty pracy – social media. W badaniach
przeprowadzonych przez Cicso Systems, aż 56% respondentów
odpowiedziało, że nie podjęłoby pracy w organizacji, która nie
pozwalałaby swobodnie korzystać z dostępu do social media
[3]. Aż dla 24% dostęp do social media byłby kluczowym
faktorem podczas podejmowania decyzji. Mało tego, większość
oczekuje, że firma, w której podejmą pracę, będzie obecna
w „sieci”, a jej employeer branding będzie na najwyższym
poziomie. Bardzo ważna dla Pokolenia Y jest atmosfera w pracy i
zgodność wykonywanych zadań z własnymi zainteresowaniami.
Liczą na zindywidualizowane podejście do ich rozwoju. Bardzo
ważne jest marketingowe podejście do oferty dla igreków.
No dobrze, a co jeśli mamy już na pokładzie przedstawicieli
pokolenie Y? Czym i jak ich motywować? Oprócz klasycznych
narzędzi motywowania – awans, finanse (podwyżki, premie),
bardzo istotna dla Y jest jasność sprecyzowanych celów. Muszą
rozumieć powierzone im zadania i znać szerszy kontekst ich
zastosowania. Ponadto znać swoje miejsce w organizacji i mieć
jasno sprecyzowaną ścieżkę kariery. Możliwość uczestniczenia
w nowych projektach, nowe wyzwania, których osiągnięcie
wiąże się z uzyskaniem prestiżu, uznania i poczucie
wykonywania bardzo ważnych zadań. Istotne również jest
otrzymywanie informacji zwrotnej od przełożonego. Czasami
zwykłe „dziękuję” i pochwała naszego igreka sprawi, że poczuje
się on doceniony. Mądry menedżer będzie potrafił wybrać
i przeanalizować pomysły młodego pracownika, a ich
implementacja będzie miała niewiarygodną moc motywacyjną.
Pamiętajmy, że pokolenie Y ma bardzo wygórowane poczucie
wyjątkowości i optymistycznie widzi swoją przyszłość.
Pokolenie Y dopiero rozpoczęło swój szturm na rynek pracy,
więc tak naprawdę nie wiadomo jakie zmiany przyniesie tak
duża grupa ludzi z nowymi oczekiwaniami. Jednak warto być
czujnym na wszelkie sygnały dochodzące od młodych
pracowników. Pracodawcy potrzebują Pokolenia Y, alby nadążyć
za zmieniającą się jak w kalejdoskopie biznesową
rzeczywistością. Wiele cech, które są postrzegane jako
negatywne, może okazać się pozytywnymi, jeśli popatrzy się na
nie z odpowiedniej perspektywy i stworzy odpowiednie warunki
pracy, które pomogą Milenijnym funkcjonować zgodnie z ich
żywiołem. Najważniejszy jednak dla kadry zarządzającej
powinien być fakt, że nie każdy urodzony w tym przedziale
pasuje do profilu Pokolenia Y. Pamiętajmy, że podział ten jest
głównie oparty na wychowaniu, a nie na naturze. Zatem
obserwujmy uważnie zachodzące zmiany, ponieważ możemy
być świadkami pokoleniowej zmiany warty na rynku pracy.
Jakie jest Pokolenie Y?
[2] GM Solution.
[3] Cisco Connected World – roczny raport. Badania przeprowadzone na grupie ponad 2800studentów z 14 krajów.
3130
M..
Kim są, co ich wyróżnia i co sprawiło, że trzeba było utworzyć
nowy termin na ich określenie? Warto przyjrzeć się Pokoleniu Y
zwanym inaczej „Pokoleniem Millenium” lub „Babyboomers”,
ponieważ już za kilka lat będzie ono stanowiło prawie połowę
wszystkich pracowników świata, a w niektórych firmach już dziś
stanowi większość. Aż jedna czwarta specjalistów z branży HR
uważa rosnącą liczbę tych pracowników za jedno
z największych wyzwań, przed jakim staną w 2013 roku [1].
Pokolenie Millenium to nikt inny, jak osoby urodzone między
1980 a 1999, które wydają się mieć odmienny system wartości
i oczekiwań niż starsze pokolenia. Przyklejono im łatkę
nielojalnych, kwestionujących autorytety, niepotrafiących
dogadać się z niewiele starszymi, trzydziestokilkuletnimi
szefami gotowymi pracować po kilkanaście godzin na dobę. Jak
edia ciągle dostarczają nam nowych informacji dotyczących pokoleń Y, Z i C.
Tymczasem niewielu z nas jest w stanie narysować wyraźną granicę między tymi
pokoleniami, jak i dokładnie je scharakteryzować. Nie da się ukryć, że w tej kwestii panuje
niezły bałagan pojęciowy. Spróbujmy jednak przyjrzeć się bliżej tej sprawie i dowiedzieć
się, kim właściwie są ludzie pokolenia Y, o których coraz głośniej w mediach.
podkreślają specjaliści, firmy muszą, a może raczej powinny,
zmienić system zarządzania, żeby być gotowym na przyjęcie
tych młodych, uzdolnionych i bardzo wymagających
pracowników, bo nie sposób już ich ignorować. Niestety,
niewiele jest pomysłów na tę zmianę, co zapewne wynika
z braku wiedzy na temat Millenijnych. Zatem zacznijmy od
początku, co ich wyróżnia?
Mówi się, że Pokolenie Y to pokolenie klapek i iPhonów. Trafne
porównanie, w którym klapki symbolizują niechęć młodych do
pracy według sztywnych korporacyjnych etykiet dotyczących
dress code, natomiast iPhone - chęć ciągłego kontaktu ze
światem. Są to ludzie wychowani w świecie nowych technologii,
nie ma dla nich życia bez Internetu, laptopa czy smartfona.
Studiowali za granicą, ich znajomości rozciągają się po całym
Magdalena SzymkowiakDelivery Team Leader
Hays Poland
Absolwentka wydzia łu Socjologi i na
Uniwersytecie Wrocławskim, oraz studiów
podyplomowych na Birback University w
Londynie. Doświadczenie w Human Resources
zdobywała podczas pracy na stanowisku
Starszego Specjalisty ds. Rekrutacji na kraje
Europy Zachodniej, co pozwoliło jej na
o b s e r wa c j ę p r z em i an s p o ł e c z ny ch
wpływających na strukturę rozkładu sił na
rynku pracy. Obecnie pracuje w Hays Poland.
POKOLENIOWA ZMIANA WARTY
[1] Badania dotyczące branży HR zaprezentowane 12 września 2012 przez Pracuj.pl podczas konferencji „Wyzwania HR” we Wrocławiu.
świecie, nie przywiązują się do jednego miejsca i pewnie dlatego
pracodawcy tak bardzo się ich obawiają.
Babyboomersi dobrze znają swoją wartość na rynku pracy
i wiele wymagają od firmy, której ofertę przyjmą. Przede
wszystkim muszą realizować swoje pasje. Nie żyją by pracować,
lecz pracują by żyć i realizować swoje pasje. Pracodawcy często
twierdzą, że młodzi są niecierpliwi, mają nierealistyczne
potrzeby, małą tolerancję dla korporacyjnego porządku,
a jednocześnie oczekują, że będą mieć wpływ na kluczowe
decyzje. Chcą szybko awansować, ale nie czują się przywiązani
do swojego miejsca pracy [2]. Brak im lojalności i są gotowi
zmienić pracę na inną, jeśli tylko jest lepiej płatna lub widzą
w niej szansę rozwoju. Skupiają się głównie na swoich
potrzebach, nie na potrzebach organizacji. To rynek pracy ma
się dostosować do nich, nie oni do już istniejących norm.
Wychowani w rodzącym się kapitalizmie, obserwowali jak ich
rodzice ciężko pracowali na korporacyjny sukces, często
pracując w jednym miejscu przez „całe” życie. Dlatego dla
Millenijnych najważniejszy jest tzw. work-life balance, czyli
równowaga między życiem prywatnym a pracą. Lubią też
widzieć efekty swojej pracy i być za to doceniani, nie tylko
finansowo. Dodatkowe benefity jak prywatna opieka medyczna,
karta wstępu do klubów sportowych, pakiet indywidualnie
dobranych szkoleń, kursy językowe czy studia podyplomowe, są
dla nich podstawą do rozważenie oferty.
Pokolenie Y od kołyski uczone było indywidualności i otwartego
wyrażania siebie i swoich opinii. Uważają, że ich podstawowym
atutem jest znajomość języków obcych, wykształcenie często
zdobyte za granicą, inwestują w swoją edukację i rozwój, stąd
też są lepiej wykształceni od generacji X. Zdolność adaptacji do
zmian i ciągła chęć wprowadzania innowacji jest przez
pracodawców bardzo ceniona. Są elastyczni i odważnie
podejmują nowe wyzwania.
Jakiej pracy zatem szukają? Najbardziej kuszące są
międzynarodowe korporacje dzięki możliwości uczestniczenia
w projektach, zagranicznych wyjazdach, szkoleniach oraz
oferujące wysoką samodzielność w działaniu (praca z domu).
Jest jeszcze jeden ważny aspekt, który biorą pod uwagę przy
wyborze oferty pracy – social media. W badaniach
przeprowadzonych przez Cicso Systems, aż 56% respondentów
odpowiedziało, że nie podjęłoby pracy w organizacji, która nie
pozwalałaby swobodnie korzystać z dostępu do social media
[3]. Aż dla 24% dostęp do social media byłby kluczowym
faktorem podczas podejmowania decyzji. Mało tego, większość
oczekuje, że firma, w której podejmą pracę, będzie obecna
w „sieci”, a jej employeer branding będzie na najwyższym
poziomie. Bardzo ważna dla Pokolenia Y jest atmosfera w pracy i
zgodność wykonywanych zadań z własnymi zainteresowaniami.
Liczą na zindywidualizowane podejście do ich rozwoju. Bardzo
ważne jest marketingowe podejście do oferty dla igreków.
No dobrze, a co jeśli mamy już na pokładzie przedstawicieli
pokolenie Y? Czym i jak ich motywować? Oprócz klasycznych
narzędzi motywowania – awans, finanse (podwyżki, premie),
bardzo istotna dla Y jest jasność sprecyzowanych celów. Muszą
rozumieć powierzone im zadania i znać szerszy kontekst ich
zastosowania. Ponadto znać swoje miejsce w organizacji i mieć
jasno sprecyzowaną ścieżkę kariery. Możliwość uczestniczenia
w nowych projektach, nowe wyzwania, których osiągnięcie
wiąże się z uzyskaniem prestiżu, uznania i poczucie
wykonywania bardzo ważnych zadań. Istotne również jest
otrzymywanie informacji zwrotnej od przełożonego. Czasami
zwykłe „dziękuję” i pochwała naszego igreka sprawi, że poczuje
się on doceniony. Mądry menedżer będzie potrafił wybrać
i przeanalizować pomysły młodego pracownika, a ich
implementacja będzie miała niewiarygodną moc motywacyjną.
Pamiętajmy, że pokolenie Y ma bardzo wygórowane poczucie
wyjątkowości i optymistycznie widzi swoją przyszłość.
Pokolenie Y dopiero rozpoczęło swój szturm na rynek pracy,
więc tak naprawdę nie wiadomo jakie zmiany przyniesie tak
duża grupa ludzi z nowymi oczekiwaniami. Jednak warto być
czujnym na wszelkie sygnały dochodzące od młodych
pracowników. Pracodawcy potrzebują Pokolenia Y, alby nadążyć
za zmieniającą się jak w kalejdoskopie biznesową
rzeczywistością. Wiele cech, które są postrzegane jako
negatywne, może okazać się pozytywnymi, jeśli popatrzy się na
nie z odpowiedniej perspektywy i stworzy odpowiednie warunki
pracy, które pomogą Milenijnym funkcjonować zgodnie z ich
żywiołem. Najważniejszy jednak dla kadry zarządzającej
powinien być fakt, że nie każdy urodzony w tym przedziale
pasuje do profilu Pokolenia Y. Pamiętajmy, że podział ten jest
głównie oparty na wychowaniu, a nie na naturze. Zatem
obserwujmy uważnie zachodzące zmiany, ponieważ możemy
być świadkami pokoleniowej zmiany warty na rynku pracy.
Jakie jest Pokolenie Y?
[2] GM Solution.
[3] Cisco Connected World – roczny raport. Badania przeprowadzone na grupie ponad 2800studentów z 14 krajów.
3130
Roma GłowackaRecruitment & Attraction Senior Specialist
PwC
rema, niepewność, kłębiące się w głowie pytania: ,,Jak tam będzie? Czy dam
sobie radę?” W pierwszych dniach czy też tygodniach pracy, możemy poczuć się albo jak
bohaterzy serialu ,,Lost”. Skorzystajcie z naszych porad, aby dowiedzieć się, co zrobić,
żeby pierwsze dni w nowej firmie okazały się ciekawą przygodą, a nie koszmarem.
Absolwentka wydziału zarządzania i marketingu.
Doświadczenie zdobywała w firmach takich jak Valeo,
Arval (Grupa BNP Paribas), Randstad, Aviva – pracując
w obszarach marketingu, Public Relations,
komunikacji korporacyjnej oraz zarządzania zasobami
ludzkimi. Interesuje się kinematografią rosyjską
i literaturą francuską.
T
7 SPOSOBÓW NA DOBRY START W FIRMIE
1
2
3„Uśmiechnij się do świata, a świat
uśmiechnie się do Ciebie” (Ewa Foley)
Nastaw się pozytywnie. Przyjmij założenie, że będzie
dobrze. Ludzie lubią przebywać w towarzystwie
uśmiechniętych osób – to na pewno pomoże Ci
przełamać pierwsze lody.
Autoprezentacja
Pamiętaj, ze pierwszego dnia praktyki/pracy nie
tylko Ty poznajesz firmę. Twój opiekun, przełożony,
koledzy z zespołu z pewnością będą chcieli bliżej Cię
poznać. Bądź przygotowany na pytania o to co
studiujesz, jak spędzasz wolny czas itp.
Relacje to podstawa
Od pierwszej chwili buduj relacje z kolegami
i koleżankami. Zainteresuj się nimi. Zapytaj ich o to
czym się zajmują w firmie, jak do niej trafili. Zapisz
imiona osób w Twoim dziale/sekcji – bo z pewnością
nie zapamiętasz ich pierwszego dnia. Nie obawiaj się
prosić, żeby ktoś Ci przypomniał jak ma na imię.
Bądź miły i życzliwy, a wróci to do Ciebie z nawiązką.
4 „Działanie jest podstawowym kluczem do
każdego sukcesu” (Pablo Picasso)
Jeżeli zlecono Ci jakieś zadanie i je skończyłeś
- zapytaj w czym jeszcze możesz pomóc. Nawet
jjeżeli to Twoje pierwsze dni w firmie, na pewno znajdzie się coś
takiego co możesz zrobić.
Pamiętaj, że nie dowiesz się wszystkiego, ani po tygodniu, ani
po miesiącu pracy w nowej firmie. Daj sobie czas, daj sobie
prawo do popełniania błędów i nie obawiaj się prosić o pomoc.
Każdy z pracowników firmy, do której trafiłeś był kiedyś na
Twoim miejscu.
Zatem głowa do góry i ruszaj na spotkanie z przygodą! A my
trzymamy kciuki!
5
6
7
Im więcej będziesz wiedzieć – tym mniej
będziesz się bać
Poszukaj wiedzy
...na temat historii firmy, procesów, projektów,
specyfiki działania poszczególnych działów, sekcji.
Zadawaj pytania. Dużo pytań. Notuj, bo to pomoże
Ci uporządkować pozyskaną wiedzę.
Informacja zwrotna
Pytaj o to czy dobrze wykonałeś zadanie. Proś
o uwagi swojego przełożonego, kolegów. Nie
obawiaj się bycia ocenianym przez innych – tylko
w ten sposób dowiesz się czy robisz coś dobrze czy
źle.
3332
Pamiętaj, że nie dowiesz się wszystkiego, ani po tygodniu, ani po miesiącu pracy w nowej firmie. Daj sobie czas, daj sobie prawo do popełniania błędów i nie obawiaj się prosić o pomoc.
Roma GłowackaRecruitment & Attraction Senior Specialist
PwC
rema, niepewność, kłębiące się w głowie pytania: ,,Jak tam będzie? Czy dam
sobie radę?” W pierwszych dniach czy też tygodniach pracy, możemy poczuć się albo jak
bohaterzy serialu ,,Lost”. Skorzystajcie z naszych porad, aby dowiedzieć się, co zrobić,
żeby pierwsze dni w nowej firmie okazały się ciekawą przygodą, a nie koszmarem.
Absolwentka wydziału zarządzania i marketingu.
Doświadczenie zdobywała w firmach takich jak Valeo,
Arval (Grupa BNP Paribas), Randstad, Aviva – pracując
w obszarach marketingu, Public Relations,
komunikacji korporacyjnej oraz zarządzania zasobami
ludzkimi. Interesuje się kinematografią rosyjską
i literaturą francuską.
T
7 SPOSOBÓW NA DOBRY START W FIRMIE
1
2
3„Uśmiechnij się do świata, a świat
uśmiechnie się do Ciebie” (Ewa Foley)
Nastaw się pozytywnie. Przyjmij założenie, że będzie
dobrze. Ludzie lubią przebywać w towarzystwie
uśmiechniętych osób – to na pewno pomoże Ci
przełamać pierwsze lody.
Autoprezentacja
Pamiętaj, ze pierwszego dnia praktyki/pracy nie
tylko Ty poznajesz firmę. Twój opiekun, przełożony,
koledzy z zespołu z pewnością będą chcieli bliżej Cię
poznać. Bądź przygotowany na pytania o to co
studiujesz, jak spędzasz wolny czas itp.
Relacje to podstawa
Od pierwszej chwili buduj relacje z kolegami
i koleżankami. Zainteresuj się nimi. Zapytaj ich o to
czym się zajmują w firmie, jak do niej trafili. Zapisz
imiona osób w Twoim dziale/sekcji – bo z pewnością
nie zapamiętasz ich pierwszego dnia. Nie obawiaj się
prosić, żeby ktoś Ci przypomniał jak ma na imię.
Bądź miły i życzliwy, a wróci to do Ciebie z nawiązką.
4 „Działanie jest podstawowym kluczem do
każdego sukcesu” (Pablo Picasso)
Jeżeli zlecono Ci jakieś zadanie i je skończyłeś
- zapytaj w czym jeszcze możesz pomóc. Nawet
jjeżeli to Twoje pierwsze dni w firmie, na pewno znajdzie się coś
takiego co możesz zrobić.
Pamiętaj, że nie dowiesz się wszystkiego, ani po tygodniu, ani
po miesiącu pracy w nowej firmie. Daj sobie czas, daj sobie
prawo do popełniania błędów i nie obawiaj się prosić o pomoc.
Każdy z pracowników firmy, do której trafiłeś był kiedyś na
Twoim miejscu.
Zatem głowa do góry i ruszaj na spotkanie z przygodą! A my
trzymamy kciuki!
5
6
7
Im więcej będziesz wiedzieć – tym mniej
będziesz się bać
Poszukaj wiedzy
...na temat historii firmy, procesów, projektów,
specyfiki działania poszczególnych działów, sekcji.
Zadawaj pytania. Dużo pytań. Notuj, bo to pomoże
Ci uporządkować pozyskaną wiedzę.
Informacja zwrotna
Pytaj o to czy dobrze wykonałeś zadanie. Proś
o uwagi swojego przełożonego, kolegów. Nie
obawiaj się bycia ocenianym przez innych – tylko
w ten sposób dowiesz się czy robisz coś dobrze czy
źle.
3332
Pamiętaj, że nie dowiesz się wszystkiego, ani po tygodniu, ani po miesiącu pracy w nowej firmie. Daj sobie czas, daj sobie prawo do popełniania błędów i nie obawiaj się prosić o pomoc.
ok w rok absolwenci próbujący pierwszy raz swoich sił na rynku pracy przekonują
się, że wiedza teoretyczna zdobyta na uczelni nie gwarantuje pracy w wymarzonym
miejscu. Dzisiaj już nie tylko od absolwentów, ale i studentów w trakcie nauki oczekuje się
doświadczenia, które będą potrafili zastosować w codziennym życiu zawodowym.
R
STAŻEM PO ZATRUDNIENIE
Monika CichockaHR Biznes Partner
Grupa Money.pl
Z wykształcenia psycholog. W obszarze zarządzania
zasobami ludzkimi od 8 lat. Pierwsze doświadczenia
zawodowe zdobywała w międzynarodowych
projektach, pracując dla agencji doradztwa
personalnego w Polsce oraz w krajach Beneluksu.
W Grupie Money.pl od ponad 4 lat, odpowiedzialna jest
za współtworzenie polityki personalnej firmy
w obszarze rekrutacji, rozwoju i motywowania
pracowników, świadczeń pracowniczych oraz
komunikacji wewnętrznej.
Staże i praktyki zawodowe, które przedsiębiorcy oferują
studentom i absolwentom są idealnym rozwiązaniem
umożliwiającym pracodawcy pozyskanie ambitnego
i zdeterminowanego pracownika. Stażystom natomiast dają
niepowtarzalną okazję do weryfikacji zdobytych w czasie
studiów umiejętności w sytuacji realnej konfrontacji z życiem
firmy - prawdziwymi oczekiwaniami pracodawcy i faktycznymi
wyzwaniami, jakie stawia codzienna praca w danej organizacji.
Czy jednak każdy staż to szansa na zatrudnienie? Co zrobić by
nie zostać etatowym stażystą, a rzeczywiście przekuć
zaangażowanie i poświęcony czas w owocny okres próbny, który
będzie trampoliną do wymarzonego etatu?
Poniżej kilka ważnych wskazówek w drodze do zdobycia
zatrudnienia.
1. Szukaj firm, które organizują programy stażowe ujęte
w konkretne ramy. Jeśli firma określa przejrzyste
zasady przyjmowania na staż i stosuje jasne reguły
dotyczące jego przebiegu, w których na wejściu
informuje o możliwościach zdobycia zatrudnienia po
zakończeniu stażu, możesz liczyć na to, że czas
spędzony u pracodawcy nie będzie zmarnowany.
2. Planuj swoją karierę i szukaj stażu już w czasie studiów
- lepiej jeśli zapukasz do drzwi firmy jako
entuzjastyczny student drugiego roku niż jeśli
zaczniesz rozglądać się za stażem trzy lata później jako
absolwent. Dlaczego? Kiedy będziesz pukał do drzwi
jakiejś firmy jako absolwent będziesz spóźniony
- stażyści, którzy zrobili to wcześniej w czasie studiów,
będą już mieli doświadczenie.
3. Przygotuj swoje CV - jeśli nie posiadasz jeszcze
doświadczenia zawodowego, które mógłbyś umieścić
w CV, nie umieszczaj informacji, które są nieprawdziwe
lub przesadzone - pracodawcy naprawdę nie oczekują
kilkunastu lat doświadczenia zawodowego od
dwudziestolatka. Nieprawdziwe lub przejaskrawione
CV może Cię zdyskwalifikować już na etapie wstępnej
selekcji.
4. Napisz list motywacyjny - inaczej niż w przypadku
oferty pracy, aplikowanie na staż wymaga bardziej niż
doświadczenia, precyzyjnej i szczerej motywacji
- nawet jeśli nie posiadasz tego pierwszego, Twoje
chęci są tutaj najważniejsze - napisz o nich i postaraj
się przekonać do siebie pracodawcę.
5. Ubiegając się o staż, przygotuj się do rozmowy
kwalifikacyjnej! To, że nie walczysz jeszcze o konkretne
stanowisko pracy, nie oznacza, że potencjalny
pracodawca zastosuje dla Ciebie taryfę ulgową.
Rozmowa kwalifikacyjna to zawsze możliwość zdobycia
przewagi nad innymi, jeśli tylko poświęci się czas na
przygotowanie się do niej, poznanie firmy i branży,
w której ona działa.
6. Zastanów się, czy posiadasz cechy, które są
wartościowe z punktu widzenia pracodawcy - dla niego
idealny stażysta to taki, który:
> szybko się uczy, potrafi słuchać i efektywnie
korzystać ze wskazówek, które otrzymuje podczas
stażu; staże są krokiem w przygotowaniu do przyszłej
kariery zawodowej, a pracodawcy poszukują
pracowników, którzy potrafią stosunkowo szybko
rozwinąć swoje umiejętności;
> rozumie zasady funkcjonowania firmy (niezależnie
od profilu organizacji i stanowiska osoba, która
oczekuje, że staż będzie przypominał zajęcia na
uczelni, nie jest osobą, której szukają pracodawcy),
łatwo nawiązuje kontakty i łatwo aklimatyzuje się
w codziennym życiu firmy - potrafi pozytywnie
zaznaczyć swoją obecność w organizacji;
> jest rzetelny i można na nim polegać - fakt, że
pracodawcy często oferują elastyczne godziny pracy
dostosowane do planu zajęć na uczelni, nie oznacza, że
pracodawca nie będzie oczekiwał by stażysta pojawiał
się na czas, pracował solidnie, skupiał się na swoich
zadaniach i nie opuszczał wyznaczonych godzin pracy
bez stosownego uzasadnienia.
Propozycja zatrudnienia po zakończonym stażu to dowód na to,
że stażysta poważnie podchodzi do swojej kariery zawodowej
i potrafi efektywnie wykorzystać czas spędzony na stażu
pracując zgodnie ze stawianymi mu oczekiwaniami,
a pracodawca potrafi z szacunkiem tę pracę ocenić i nagrodzić.
Jeśli oferta zatrudnienia nie padnie, nie musi to jednak
oznaczać, że stażysta do danej pracy się nie nadaje lub pracował
niewystarczająco mocno by ją otrzymać. W wielu przypadkach
liczba wakatów jest ograniczona i pracodawca musi dokonać
wyboru, podobnego jak w przypadku każdej rekrutacji i wybrać
najlepszego kandydata.
Niezależnie jednak od tego czy staż zakończy się zatrudnieniem,
zawsze powinniśmy go traktować w kategorii sukcesu:
> jeśli mamy zastrzeżenia do organizacji, w której odbyliśmy
staż, czy stanowiska, to sukcesem będzie fakt, że mieliśmy
szansę sprawdzić dla jakiej firmy/na jakim stanowisku nie
chcielibyśmy pracować w przyszłości;
> jeśli pracodawca był z nas zadowolony, ale z braku wakatów
po zakończonym stażu nie zostaliśmy zatrudnieni sukcesem
będzie otrzymanie od pracodawcy oferty pracy, jeśli taki wakat
się pojawi w przyszłości - pracodawca już nas przetestował
i będzie o nas pamiętał;
> jeśli nie ma żadnych realnych szans na zatrudnienie w firmie,
w której odbyliśmy staż sukcesem będzie zdobyte
doświadczenie, które możemy wnieść do innej firmy.
Podsumowując, zawsze sprawdzajmy firmy, w których
ubiegamy się o staż pod kątem informacji dotyczących
programu stażu, zadań, które będą stażystom postawione czy
realnych szans na zatrudnienie po zakończonym stażu. Pytajmy
o to w biurach karier, szukajmy informacji na stronach
internetowych danych firm, dowiadujmy się od znajomych,
którzy już takie staże odbyli.
3534
Niezależnie od tego czy staż zakończy się zatrudnieniem, z a w s z e p o w i n n i ś m y g o traktować w kategorii sukcesu.
ok w rok absolwenci próbujący pierwszy raz swoich sił na rynku pracy przekonują
się, że wiedza teoretyczna zdobyta na uczelni nie gwarantuje pracy w wymarzonym
miejscu. Dzisiaj już nie tylko od absolwentów, ale i studentów w trakcie nauki oczekuje się
doświadczenia, które będą potrafili zastosować w codziennym życiu zawodowym.
R
STAŻEM PO ZATRUDNIENIE
Monika CichockaHR Biznes Partner
Grupa Money.pl
Z wykształcenia psycholog. W obszarze zarządzania
zasobami ludzkimi od 8 lat. Pierwsze doświadczenia
zawodowe zdobywała w międzynarodowych
projektach, pracując dla agencji doradztwa
personalnego w Polsce oraz w krajach Beneluksu.
W Grupie Money.pl od ponad 4 lat, odpowiedzialna jest
za współtworzenie polityki personalnej firmy
w obszarze rekrutacji, rozwoju i motywowania
pracowników, świadczeń pracowniczych oraz
komunikacji wewnętrznej.
Staże i praktyki zawodowe, które przedsiębiorcy oferują
studentom i absolwentom są idealnym rozwiązaniem
umożliwiającym pracodawcy pozyskanie ambitnego
i zdeterminowanego pracownika. Stażystom natomiast dają
niepowtarzalną okazję do weryfikacji zdobytych w czasie
studiów umiejętności w sytuacji realnej konfrontacji z życiem
firmy - prawdziwymi oczekiwaniami pracodawcy i faktycznymi
wyzwaniami, jakie stawia codzienna praca w danej organizacji.
Czy jednak każdy staż to szansa na zatrudnienie? Co zrobić by
nie zostać etatowym stażystą, a rzeczywiście przekuć
zaangażowanie i poświęcony czas w owocny okres próbny, który
będzie trampoliną do wymarzonego etatu?
Poniżej kilka ważnych wskazówek w drodze do zdobycia
zatrudnienia.
1. Szukaj firm, które organizują programy stażowe ujęte
w konkretne ramy. Jeśli firma określa przejrzyste
zasady przyjmowania na staż i stosuje jasne reguły
dotyczące jego przebiegu, w których na wejściu
informuje o możliwościach zdobycia zatrudnienia po
zakończeniu stażu, możesz liczyć na to, że czas
spędzony u pracodawcy nie będzie zmarnowany.
2. Planuj swoją karierę i szukaj stażu już w czasie studiów
- lepiej jeśli zapukasz do drzwi firmy jako
entuzjastyczny student drugiego roku niż jeśli
zaczniesz rozglądać się za stażem trzy lata później jako
absolwent. Dlaczego? Kiedy będziesz pukał do drzwi
jakiejś firmy jako absolwent będziesz spóźniony
- stażyści, którzy zrobili to wcześniej w czasie studiów,
będą już mieli doświadczenie.
3. Przygotuj swoje CV - jeśli nie posiadasz jeszcze
doświadczenia zawodowego, które mógłbyś umieścić
w CV, nie umieszczaj informacji, które są nieprawdziwe
lub przesadzone - pracodawcy naprawdę nie oczekują
kilkunastu lat doświadczenia zawodowego od
dwudziestolatka. Nieprawdziwe lub przejaskrawione
CV może Cię zdyskwalifikować już na etapie wstępnej
selekcji.
4. Napisz list motywacyjny - inaczej niż w przypadku
oferty pracy, aplikowanie na staż wymaga bardziej niż
doświadczenia, precyzyjnej i szczerej motywacji
- nawet jeśli nie posiadasz tego pierwszego, Twoje
chęci są tutaj najważniejsze - napisz o nich i postaraj
się przekonać do siebie pracodawcę.
5. Ubiegając się o staż, przygotuj się do rozmowy
kwalifikacyjnej! To, że nie walczysz jeszcze o konkretne
stanowisko pracy, nie oznacza, że potencjalny
pracodawca zastosuje dla Ciebie taryfę ulgową.
Rozmowa kwalifikacyjna to zawsze możliwość zdobycia
przewagi nad innymi, jeśli tylko poświęci się czas na
przygotowanie się do niej, poznanie firmy i branży,
w której ona działa.
6. Zastanów się, czy posiadasz cechy, które są
wartościowe z punktu widzenia pracodawcy - dla niego
idealny stażysta to taki, który:
> szybko się uczy, potrafi słuchać i efektywnie
korzystać ze wskazówek, które otrzymuje podczas
stażu; staże są krokiem w przygotowaniu do przyszłej
kariery zawodowej, a pracodawcy poszukują
pracowników, którzy potrafią stosunkowo szybko
rozwinąć swoje umiejętności;
> rozumie zasady funkcjonowania firmy (niezależnie
od profilu organizacji i stanowiska osoba, która
oczekuje, że staż będzie przypominał zajęcia na
uczelni, nie jest osobą, której szukają pracodawcy),
łatwo nawiązuje kontakty i łatwo aklimatyzuje się
w codziennym życiu firmy - potrafi pozytywnie
zaznaczyć swoją obecność w organizacji;
> jest rzetelny i można na nim polegać - fakt, że
pracodawcy często oferują elastyczne godziny pracy
dostosowane do planu zajęć na uczelni, nie oznacza, że
pracodawca nie będzie oczekiwał by stażysta pojawiał
się na czas, pracował solidnie, skupiał się na swoich
zadaniach i nie opuszczał wyznaczonych godzin pracy
bez stosownego uzasadnienia.
Propozycja zatrudnienia po zakończonym stażu to dowód na to,
że stażysta poważnie podchodzi do swojej kariery zawodowej
i potrafi efektywnie wykorzystać czas spędzony na stażu
pracując zgodnie ze stawianymi mu oczekiwaniami,
a pracodawca potrafi z szacunkiem tę pracę ocenić i nagrodzić.
Jeśli oferta zatrudnienia nie padnie, nie musi to jednak
oznaczać, że stażysta do danej pracy się nie nadaje lub pracował
niewystarczająco mocno by ją otrzymać. W wielu przypadkach
liczba wakatów jest ograniczona i pracodawca musi dokonać
wyboru, podobnego jak w przypadku każdej rekrutacji i wybrać
najlepszego kandydata.
Niezależnie jednak od tego czy staż zakończy się zatrudnieniem,
zawsze powinniśmy go traktować w kategorii sukcesu:
> jeśli mamy zastrzeżenia do organizacji, w której odbyliśmy
staż, czy stanowiska, to sukcesem będzie fakt, że mieliśmy
szansę sprawdzić dla jakiej firmy/na jakim stanowisku nie
chcielibyśmy pracować w przyszłości;
> jeśli pracodawca był z nas zadowolony, ale z braku wakatów
po zakończonym stażu nie zostaliśmy zatrudnieni sukcesem
będzie otrzymanie od pracodawcy oferty pracy, jeśli taki wakat
się pojawi w przyszłości - pracodawca już nas przetestował
i będzie o nas pamiętał;
> jeśli nie ma żadnych realnych szans na zatrudnienie w firmie,
w której odbyliśmy staż sukcesem będzie zdobyte
doświadczenie, które możemy wnieść do innej firmy.
Podsumowując, zawsze sprawdzajmy firmy, w których
ubiegamy się o staż pod kątem informacji dotyczących
programu stażu, zadań, które będą stażystom postawione czy
realnych szans na zatrudnienie po zakończonym stażu. Pytajmy
o to w biurach karier, szukajmy informacji na stronach
internetowych danych firm, dowiadujmy się od znajomych,
którzy już takie staże odbyli.
3534
Niezależnie od tego czy staż zakończy się zatrudnieniem, z a w s z e p o w i n n i ś m y g o traktować w kategorii sukcesu.
B.
Prognozy są jeszcze bardziej kuszące i, co ciekawe, równie
obiecujące zarówno dla światowego rynku gier komputerowych
(przewiduje się, że w 2017 roku jego wartość osiągnie 70
miliardów dolarów), jak i gier na platformy mobilne. Już w 2014
roku wartość rynku gier przeznaczonych na same tablety ma
przekroczyć 3 miliony dolarów. Tworzenie gier na telefony
komórkowe i inne urządzenia przenośne jest atrakcyjne
z punktu widzenia procesu produkcji, który jest krótszy, tańszy
i bezpieczniejszy niż w przypadku dużych produkcji
konsolowych. Gry mobilne wydają się więc idealnym poligonem
doświadczalnym dla twórców stawiających pierwsze kroki
w branży gier.
Od czego zatem powinniśmy zacząć?
ranża elektronicznej rozrywki to jedna z najbardziej dynamicznie rozwijających
się gałęzi przemysłu na świecie. Wartość rynku gier komputerowych w 2011 roku w Polsce
szacowana była na niemal 700 milionów złotych, natomiast w perspektywie całego świata
– na 52 miliardy dolarów.
Podobnie jak w przypadku innych przedsięwzięć biznesowych,
punktem wyjścia powinna być analiza rynku, czyli ciągłe
odpowiadanie sobie na pytania, w co gracze najchętniej grają
i jakie gry kupują. Śledzenie trendów, szukanie referencji
i „podglądanie” sprawdzonych (lub wartych rozwijania)
rozwiązań grywalnościowych i technologicznych to najlepsze
źródło inspiracji i zarazem jedno z najważniejszych działań
każdego developera gier. Nie należy też wyważać otwartych
drzwi, dlatego kolejnym ważnym aspektem jest korzystanie ze
sprawdzonych rozwiązań i doświadczeń innych developerów.
Wiedzy najlepiej szukać w Internecie, gdzie nie brakuje
inspirujących historii, tutoriali, artykułów o grach (gamedev.net,
gamasutra.com), a także ludzi, czyli for i grup dyskusyjnych.
Paweł RohlederSenior Mobile Game Producer
Techland
Jego pasją jest tworzenie gier
k o m p u t e r o w yc h . N i e u s t a n n i e
poszukuje efektu synergii w połączeniu
nauki, techniki, sztuki i biznesu dla
tworzenia możliwie najlepszej rozrywki
elektronicznej.
Matylda SiutaRecruitment Specialist
Techland
Psycholog z wykształcenia i zamiłowania.
Rekruter i HRowiec, na co dzień
spotykający studentów i absolwentów
wyższych uczelni, szukający pola
efektywnej współpracy pomiędzy
edukacją a biznesem. Wykładowca i trener
kompetencji miękkich w drodze do
doktoratu.
GRY NA PLATFORMY MOBILNEjak zacząć?
Warto też szukać realnego kontaktu z profesjonalnymi
developerami gier – podczas eventów i konferencji branżowych
w Polsce (WGK, IGK, GameDay, Poznań Game Arena, etc.) i za
granicą (GDC, GDCE). Poza wartościowymi prezentacjami swoją
wiedzę można poszerzyć w trakcie dyskusji w kuluarach,
podczas których można nie tylko wymienić się doświadczeniami,
ale także nawiązać cenne kontakty na przyszłość. Dodatkowo
warto śledzić różnego rodzaju inicjatywy firm developerskich,
które mają na celu wspieranie rozwoju adeptów sztuki
tworzenia gier. Przykładem tego typu działania może być Kurs
Level Designu zorganizowany w 2012 roku przez Techland
w ramach Akademii Twórców Gier. Przy kilku największych
Politechnikach w Polsce funkcjonują również koła naukowe
powiązane z tworzeniem gier, które niejednokrotnie zapraszają
na gościnne wykłady i warsztaty praktyków materii tworzenia
gier (przykładem jest koło Tk Games przy Politechnice
Wrocławskiej). Tego typu społeczności – jeśli dobrze zarządzane
i animowane – także mają szansę stać się nieocenioną platformą
wymiany wiedzy, doświadczenia i kontaktów.
Zróżnicowane źródła pozyskiwania wiedzy i własne
(hobbistyczne) sukcesy i porażki na koncie to świetne podstawy
do skorzystania z doświadczeń dużej firmy i bardzo dobry
moment na odbycie praktyk. Wielu developerów w Polsce
– między innymi Techland – oferuje taką możliwość, co
przekłada się na kilka konkretnych korzyści dla młodych
deweloperów. Przede wszystkim, praktyki dają szansę
zobaczenia, jak naprawdę wygląda proces produkcji gier
(zarówno na platformy mobilne, jak i klasy AAA), jakie wyzwania
generuje i jak sobie z nimi radzić. Poza tym, bliska współpraca
z wyznaczonym na czas praktyk opiekunem – mentorem i praca
nad konkretnym zadaniem, umożliwiają nabycie praktycznych
umiejętności w wybranym obszarze (programowanie, grafika,
level design etc.).
Angażując się w kolejne aktywności, trzeba pamiętać jednak
o tym, że nic nie rozwija bardziej niż własne doświadczenia na
polu tworzenia gier. Autorski, nawet niewielki, projekt
„garażowy” z kolegami – zapaleńcami wnosi doświadczenie
zawodowe znacznie cenniejsze umiejętności niż przerobienie
tutoriala, nie wspominając o „rozgryzaniu” zagadnień
teoretycznych, które – choć niejednokrotnie pasjonujące
– często nie przystają do problemów, z jakimi stykamy się
w praktyce. Podczas realizacji własnych projektów rozwijamy
się na każdym polu – tworząc, wymyślając, projektując
i wdrażając rozwiązania. Uczymy się więc na przykład
rozsądnego wyboru narzędzi i technologii (przewidując
konsekwencje ich zastosowania dla ewentualnych dalszych
planów związanych z rozwojem gry) czy też korzystania
z gotowych frameworków, t.j.: Unity, UDK, GameMaker oraz
narzędzi, t.j.: Trello, SVN, Perforce, Visual Studio Express, GIMP,
Blender. W tym samym czasie czas uczymy się też
współpracować z zespołem tak, aby (mniej lub bardziej)
efektywnie realizował postawione zadania.
Podobnie jak przy okazji innych przedsięwzięć, również przy
realizacji projektu: gra, niezwykle ważne jest ustalenie
osiągalnych celów naszego działania. Skończony projekt małej
gry jest stukrotnie bardziej wartościowy niż projekt dużej gry
ukończony w 99%. Tylko w przypadku ukończenia gry mamy
szansę dotarcia do odbiorców, np. poprzez publikację jej
w sklepach elektronicznych (AppStore czy GooglePlay)
i uzyskania realnych opinii dotyczących naszego produktu. Wiele
pierwszych projektów nie doczekuje tego etapu – zwykle
wskutek zaniedbań poczynionych w początkowych etapach
projektów: okazują się one zbyt pracochłonne, kosztowne lub
nieciekawe. Często towarzyszy temu rozczarowanie i niechęć do
dalszych działań – pamiętajmy, że to także ważne i cenne
doświadczenie! „Wiem już, czego nie zepsuć – następnym
razem ten etap pójdzie mi dwa razy szybciej.” :) Nic nie uczy
więcej, niż porażka. Szczególnie własna.
Podsumowując, tworzenie gier komputerowych to świetna
zabawa, ale jednocześnie równie ciężka praca. Warto jednak
pamiętać, iż pomoc jest na wyciągnięcie ręki – wystarczy po nią
sięgnąć i realizować swoje marzenia tworzenia fantastycznych
gier komputerowych, które stanowią nowoczesną formę sztuki
i są źródłem niesamowitej rozrywki dla nas wszystkich!
3736
B.
Prognozy są jeszcze bardziej kuszące i, co ciekawe, równie
obiecujące zarówno dla światowego rynku gier komputerowych
(przewiduje się, że w 2017 roku jego wartość osiągnie 70
miliardów dolarów), jak i gier na platformy mobilne. Już w 2014
roku wartość rynku gier przeznaczonych na same tablety ma
przekroczyć 3 miliony dolarów. Tworzenie gier na telefony
komórkowe i inne urządzenia przenośne jest atrakcyjne
z punktu widzenia procesu produkcji, który jest krótszy, tańszy
i bezpieczniejszy niż w przypadku dużych produkcji
konsolowych. Gry mobilne wydają się więc idealnym poligonem
doświadczalnym dla twórców stawiających pierwsze kroki
w branży gier.
Od czego zatem powinniśmy zacząć?
ranża elektronicznej rozrywki to jedna z najbardziej dynamicznie rozwijających
się gałęzi przemysłu na świecie. Wartość rynku gier komputerowych w 2011 roku w Polsce
szacowana była na niemal 700 milionów złotych, natomiast w perspektywie całego świata
– na 52 miliardy dolarów.
Podobnie jak w przypadku innych przedsięwzięć biznesowych,
punktem wyjścia powinna być analiza rynku, czyli ciągłe
odpowiadanie sobie na pytania, w co gracze najchętniej grają
i jakie gry kupują. Śledzenie trendów, szukanie referencji
i „podglądanie” sprawdzonych (lub wartych rozwijania)
rozwiązań grywalnościowych i technologicznych to najlepsze
źródło inspiracji i zarazem jedno z najważniejszych działań
każdego developera gier. Nie należy też wyważać otwartych
drzwi, dlatego kolejnym ważnym aspektem jest korzystanie ze
sprawdzonych rozwiązań i doświadczeń innych developerów.
Wiedzy najlepiej szukać w Internecie, gdzie nie brakuje
inspirujących historii, tutoriali, artykułów o grach (gamedev.net,
gamasutra.com), a także ludzi, czyli for i grup dyskusyjnych.
Paweł RohlederSenior Mobile Game Producer
Techland
Jego pasją jest tworzenie gier
k o m p u t e r o w yc h . N i e u s t a n n i e
poszukuje efektu synergii w połączeniu
nauki, techniki, sztuki i biznesu dla
tworzenia możliwie najlepszej rozrywki
elektronicznej.
Matylda SiutaRecruitment Specialist
Techland
Psycholog z wykształcenia i zamiłowania.
Rekruter i HRowiec, na co dzień
spotykający studentów i absolwentów
wyższych uczelni, szukający pola
efektywnej współpracy pomiędzy
edukacją a biznesem. Wykładowca i trener
kompetencji miękkich w drodze do
doktoratu.
GRY NA PLATFORMY MOBILNEjak zacząć?
Warto też szukać realnego kontaktu z profesjonalnymi
developerami gier – podczas eventów i konferencji branżowych
w Polsce (WGK, IGK, GameDay, Poznań Game Arena, etc.) i za
granicą (GDC, GDCE). Poza wartościowymi prezentacjami swoją
wiedzę można poszerzyć w trakcie dyskusji w kuluarach,
podczas których można nie tylko wymienić się doświadczeniami,
ale także nawiązać cenne kontakty na przyszłość. Dodatkowo
warto śledzić różnego rodzaju inicjatywy firm developerskich,
które mają na celu wspieranie rozwoju adeptów sztuki
tworzenia gier. Przykładem tego typu działania może być Kurs
Level Designu zorganizowany w 2012 roku przez Techland
w ramach Akademii Twórców Gier. Przy kilku największych
Politechnikach w Polsce funkcjonują również koła naukowe
powiązane z tworzeniem gier, które niejednokrotnie zapraszają
na gościnne wykłady i warsztaty praktyków materii tworzenia
gier (przykładem jest koło Tk Games przy Politechnice
Wrocławskiej). Tego typu społeczności – jeśli dobrze zarządzane
i animowane – także mają szansę stać się nieocenioną platformą
wymiany wiedzy, doświadczenia i kontaktów.
Zróżnicowane źródła pozyskiwania wiedzy i własne
(hobbistyczne) sukcesy i porażki na koncie to świetne podstawy
do skorzystania z doświadczeń dużej firmy i bardzo dobry
moment na odbycie praktyk. Wielu developerów w Polsce
– między innymi Techland – oferuje taką możliwość, co
przekłada się na kilka konkretnych korzyści dla młodych
deweloperów. Przede wszystkim, praktyki dają szansę
zobaczenia, jak naprawdę wygląda proces produkcji gier
(zarówno na platformy mobilne, jak i klasy AAA), jakie wyzwania
generuje i jak sobie z nimi radzić. Poza tym, bliska współpraca
z wyznaczonym na czas praktyk opiekunem – mentorem i praca
nad konkretnym zadaniem, umożliwiają nabycie praktycznych
umiejętności w wybranym obszarze (programowanie, grafika,
level design etc.).
Angażując się w kolejne aktywności, trzeba pamiętać jednak
o tym, że nic nie rozwija bardziej niż własne doświadczenia na
polu tworzenia gier. Autorski, nawet niewielki, projekt
„garażowy” z kolegami – zapaleńcami wnosi doświadczenie
zawodowe znacznie cenniejsze umiejętności niż przerobienie
tutoriala, nie wspominając o „rozgryzaniu” zagadnień
teoretycznych, które – choć niejednokrotnie pasjonujące
– często nie przystają do problemów, z jakimi stykamy się
w praktyce. Podczas realizacji własnych projektów rozwijamy
się na każdym polu – tworząc, wymyślając, projektując
i wdrażając rozwiązania. Uczymy się więc na przykład
rozsądnego wyboru narzędzi i technologii (przewidując
konsekwencje ich zastosowania dla ewentualnych dalszych
planów związanych z rozwojem gry) czy też korzystania
z gotowych frameworków, t.j.: Unity, UDK, GameMaker oraz
narzędzi, t.j.: Trello, SVN, Perforce, Visual Studio Express, GIMP,
Blender. W tym samym czasie czas uczymy się też
współpracować z zespołem tak, aby (mniej lub bardziej)
efektywnie realizował postawione zadania.
Podobnie jak przy okazji innych przedsięwzięć, również przy
realizacji projektu: gra, niezwykle ważne jest ustalenie
osiągalnych celów naszego działania. Skończony projekt małej
gry jest stukrotnie bardziej wartościowy niż projekt dużej gry
ukończony w 99%. Tylko w przypadku ukończenia gry mamy
szansę dotarcia do odbiorców, np. poprzez publikację jej
w sklepach elektronicznych (AppStore czy GooglePlay)
i uzyskania realnych opinii dotyczących naszego produktu. Wiele
pierwszych projektów nie doczekuje tego etapu – zwykle
wskutek zaniedbań poczynionych w początkowych etapach
projektów: okazują się one zbyt pracochłonne, kosztowne lub
nieciekawe. Często towarzyszy temu rozczarowanie i niechęć do
dalszych działań – pamiętajmy, że to także ważne i cenne
doświadczenie! „Wiem już, czego nie zepsuć – następnym
razem ten etap pójdzie mi dwa razy szybciej.” :) Nic nie uczy
więcej, niż porażka. Szczególnie własna.
Podsumowując, tworzenie gier komputerowych to świetna
zabawa, ale jednocześnie równie ciężka praca. Warto jednak
pamiętać, iż pomoc jest na wyciągnięcie ręki – wystarczy po nią
sięgnąć i realizować swoje marzenia tworzenia fantastycznych
gier komputerowych, które stanowią nowoczesną formę sztuki
i są źródłem niesamowitej rozrywki dla nas wszystkich!
3736
P.
Przez setki lat najpopularniejszą metodą oszczędzania było
zakopywanie zgromadzonego majątku głęboko pod ziemią,
jednak ten sposób już dawno odszedł w zapomnienie.
W dzisiejszych czasach takie zachowanie możemy uznać za
irracjonalne i śmieszne, jednak inteligencja finansowa w tym
zakresie nie rozwinęła się na tyle, aby ludzie zaczęli dostrzegać
problem związany z nierozsądnym gospodarowaniem
pieniędzmi.
rzez oszczędzanie rozumiemy wyrzeczenie się bieżącej konsumpcji na rzecz
przyszłych korzyści. Powyższa definicja jest bardzo podobna do tej, jaką możemy
przypisać inwestowaniu.
Według badania przeprowadzonego przez fundację
Kronenberga ok. 10% naszych rodaków regularnie oszczędza
[1]. Co nami kieruje? Po co to robimy? Niektórzy oszczędzają do
przysłowiowego „pierwszego”, inni – aby w przyszłości
zrealizować jakiś większy zakup, na przykład dom, samochód
lub aby wyjechać na wakacje. Są też tacy, którzy oszczędzają,
by zapewnić sobie i rodzinie bezpieczeństwo – odłożyć środki na
„czarną godzinę” lub „na starość”. Oszczędzanie jest więc
REGULARNE OSZCZĘDZANIEkluczem do sukcesu
Postawy Polaków wobec oszczędzania
[1] Postawy Polaków wobec oszczędzania, raport Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy, Pentor, październik 2010 – dostępny na:
www.citibank.pl/poland/kronenberg/polish/files/oszczedzanie2010.pdf.
pojęciem dobrze znanym nam wszystkim.
Wszystko wydaje się być piękne w teorii, jednak praktyka nie
jest tak kolorowa. Czemu tak się dzieje? Badanie „Barometr
finansowy ING” [2] wykazało, że Polacy nie znają się na
finansach – i tu zapewne leży przyczyna tego, dlaczego jeszcze
nie jesteśmy bogaci.
Pocieszający może być fakt, że blisko 93% Polaków ma
świadomość potrzeby zmian w sposobie zarządzania
oszczędnościami. Tak duża liczba osób deklarujących chęć
lepszej organizacji w zakresie własnych finansów wynikać może
z obawy o niską emeryturę. Jeżeli chodzi o strukturę
oszczędności Polaków, głównym prowodyrem jest, uwaga konto
bankowe oraz lokata [1].
Dlaczego nasza wiedza w tym zakresie jest taka uboga?
Większość z nas odkłada decyzję o inwestowaniu na później lub
tłumaczy się brakiem czasu na gospodarowanie budżetem
domowym. Są też tacy, którzy nie wiedzą, od czego zacząć bądź
nie wiedzą, gdzie szukać pomocy w tym zakresie. Jednak nie
taki diabeł straszny, jak go malują: otóż regularnie odkładając
nawet niewielkie kwoty – w dłuższym horyzoncie czasowym
możemy dorobić się fortuny!
Jak zacząć?
Należy powiedzieć sobie przede wszystkim, że każdy sposób
oszczędzania jest dobry – nieważne, w jakiej formie będziesz
gromadził(a) kapitał, ważne, aby nie wydawać wszystkiego.
Nie odkładaj decyzji o inwestowaniu – każdy dzień jest ważny,
a im wcześniej zaczniemy, tym szybciej możemy uzbierać
większą kwotę pieniędzy.
Inwestuj systematycznie – nawet małe kwoty, oszczędzane
i inwestowane regularnie, mogą dać ogromne zyski w długim
horyzoncie czasowym. Cud? Nie – procent składany, który
Albert Einstein nazwał największym matematycznym
odkryciem w historii i najpotężniejszą siłą we Wszechświecie.
Inwestuj długoterminowo – długi horyzont inwestycyjny
może dać największe zyski przy minimalnych nakładach.
Są to najważniejsze przesłanki, aby zdać sobie sprawę z tego,
jak ważne dla każdego z nas jest oszczędzanie. Dzięki temu
możemy dojść do niezależności finansowej, a więc stać się
rentierem. Jest to taka sytuacja, w której nie musimy pracować
dla pieniędzy. Po prostu – każdego miesiąca na nasze konto
wpływa tyle pieniędzy, że jesteśmy w stanie z nich pokryć
wszystkie nasze wydatki.
[2] www.wyborcza.biz/finanse/1,105684,8926605,Polacy_nie_znaja_sie_na_finansach.html.
Łukasz DybekKierownik Oddziału
Szkoła Inwestowania
Marcin PłuciennikDoradca ds. Inwestycji
Szkoła Inwestowania
3938
Należy powiedzieć sobie przede wszystkim, że każdy sposób o szcz ę d z a n i a je s t do b r y – nieważne, w jakiej formie będziesz gromadził kapitał, ważne, aby nie wydawać wszystkiego.
P.
Przez setki lat najpopularniejszą metodą oszczędzania było
zakopywanie zgromadzonego majątku głęboko pod ziemią,
jednak ten sposób już dawno odszedł w zapomnienie.
W dzisiejszych czasach takie zachowanie możemy uznać za
irracjonalne i śmieszne, jednak inteligencja finansowa w tym
zakresie nie rozwinęła się na tyle, aby ludzie zaczęli dostrzegać
problem związany z nierozsądnym gospodarowaniem
pieniędzmi.
rzez oszczędzanie rozumiemy wyrzeczenie się bieżącej konsumpcji na rzecz
przyszłych korzyści. Powyższa definicja jest bardzo podobna do tej, jaką możemy
przypisać inwestowaniu.
Według badania przeprowadzonego przez fundację
Kronenberga ok. 10% naszych rodaków regularnie oszczędza
[1]. Co nami kieruje? Po co to robimy? Niektórzy oszczędzają do
przysłowiowego „pierwszego”, inni – aby w przyszłości
zrealizować jakiś większy zakup, na przykład dom, samochód
lub aby wyjechać na wakacje. Są też tacy, którzy oszczędzają,
by zapewnić sobie i rodzinie bezpieczeństwo – odłożyć środki na
„czarną godzinę” lub „na starość”. Oszczędzanie jest więc
REGULARNE OSZCZĘDZANIEkluczem do sukcesu
Postawy Polaków wobec oszczędzania
[1] Postawy Polaków wobec oszczędzania, raport Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy, Pentor, październik 2010 – dostępny na:
www.citibank.pl/poland/kronenberg/polish/files/oszczedzanie2010.pdf.
pojęciem dobrze znanym nam wszystkim.
Wszystko wydaje się być piękne w teorii, jednak praktyka nie
jest tak kolorowa. Czemu tak się dzieje? Badanie „Barometr
finansowy ING” [2] wykazało, że Polacy nie znają się na
finansach – i tu zapewne leży przyczyna tego, dlaczego jeszcze
nie jesteśmy bogaci.
Pocieszający może być fakt, że blisko 93% Polaków ma
świadomość potrzeby zmian w sposobie zarządzania
oszczędnościami. Tak duża liczba osób deklarujących chęć
lepszej organizacji w zakresie własnych finansów wynikać może
z obawy o niską emeryturę. Jeżeli chodzi o strukturę
oszczędności Polaków, głównym prowodyrem jest, uwaga konto
bankowe oraz lokata [1].
Dlaczego nasza wiedza w tym zakresie jest taka uboga?
Większość z nas odkłada decyzję o inwestowaniu na później lub
tłumaczy się brakiem czasu na gospodarowanie budżetem
domowym. Są też tacy, którzy nie wiedzą, od czego zacząć bądź
nie wiedzą, gdzie szukać pomocy w tym zakresie. Jednak nie
taki diabeł straszny, jak go malują: otóż regularnie odkładając
nawet niewielkie kwoty – w dłuższym horyzoncie czasowym
możemy dorobić się fortuny!
Jak zacząć?
Należy powiedzieć sobie przede wszystkim, że każdy sposób
oszczędzania jest dobry – nieważne, w jakiej formie będziesz
gromadził(a) kapitał, ważne, aby nie wydawać wszystkiego.
Nie odkładaj decyzji o inwestowaniu – każdy dzień jest ważny,
a im wcześniej zaczniemy, tym szybciej możemy uzbierać
większą kwotę pieniędzy.
Inwestuj systematycznie – nawet małe kwoty, oszczędzane
i inwestowane regularnie, mogą dać ogromne zyski w długim
horyzoncie czasowym. Cud? Nie – procent składany, który
Albert Einstein nazwał największym matematycznym
odkryciem w historii i najpotężniejszą siłą we Wszechświecie.
Inwestuj długoterminowo – długi horyzont inwestycyjny
może dać największe zyski przy minimalnych nakładach.
Są to najważniejsze przesłanki, aby zdać sobie sprawę z tego,
jak ważne dla każdego z nas jest oszczędzanie. Dzięki temu
możemy dojść do niezależności finansowej, a więc stać się
rentierem. Jest to taka sytuacja, w której nie musimy pracować
dla pieniędzy. Po prostu – każdego miesiąca na nasze konto
wpływa tyle pieniędzy, że jesteśmy w stanie z nich pokryć
wszystkie nasze wydatki.
[2] www.wyborcza.biz/finanse/1,105684,8926605,Polacy_nie_znaja_sie_na_finansach.html.
Łukasz DybekKierownik Oddziału
Szkoła Inwestowania
Marcin PłuciennikDoradca ds. Inwestycji
Szkoła Inwestowania
3938
Należy powiedzieć sobie przede wszystkim, że każdy sposób o szcz ę d z a n i a je s t do b r y – nieważne, w jakiej formie będziesz gromadził kapitał, ważne, aby nie wydawać wszystkiego.
O
Osoby, z którymi rozmawiałam kwestionowały sens
uczestniczenia w targach pracy, „bo nic ciekawego i tak się nie
dowiem, ponad to, co na stronie karierowej”. Przez chwilę
pomyślałam, że skoro studenci tak postrzegają targi pracy, to po
co my, jako pracodawcy w ogóle na nie jeździmy? Czyż nie
łatwiej byłoby zawrzeć „wszystkie” informacje w Internecie? Od
razu przypomniały mi się moje ostatnie targi, na których byłam.
Zrozumiałam, że często studenci sami nie zdają sobie sprawy,
czego szukają i czego chcieliby się w ogóle podczas takich
targów dowiedzieć, co niestety dobitnie obrazuje tytułowe
pytanie, które miałam okazję już tyle razy usłyszeć.
Myślę, więc Drogi Kandydacie, że przed wyjściem z domu na
takie wydarzenie, warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań,
dobrze się przygotować i pokazać pracodawcy, że nie szukasz
„jakiejś” pracy.
statnio miałam przyjemność prowadzić prezentację oraz dyskusję na temat
budowania wizerunku pracodawcy ze studentami pewnej warszawskiej uczelni. Temat
oczywiście wzbudził spore zainteresowanie wśród przyszłych HR-owców. Natomiast moje
zainteresowanie wzbudziły zaskakujące komentarze i pytania.
Z tymi filozoficznymi pytaniami zapewne nie raz się zmierzałeś.
Przygotowując się do targów, zastanów się, w jaki sposób
chcesz zaprezentować swoją osobę podczas pierwszego
kontaktu.
Pracodawcy na targach dużo łatwiej będzie Ci zaproponować
konkretny program lub ofertę pracy, jeśli będzie wiedział, co
studiujesz, jakie masz doświadczenie i w jakim kierunku chcesz
rozwijać swoją karierę.
Firma chce poznać Ciebie, tak samo, jak Ty ją. Dlatego przede
wszystkim sam sobie odpowiedz na te pytania, żeby wiedzieć,
gdzie i czego szukać na targach.
Paulina RąpałaAsystent ds. R mployer-
Brandingu
ING Bank Śląski
A b s o l w e n t k a U n i w e r s y t e t u
Ekonomicznego w Katowicach.
Z employer brandingiem i rekrutacją
związana od trzech lat.Uwielbia targi
pracy i kontakt ze studentami.
ekrutacji i E
DZIEŃ DOBRY, CZY JEST JAKAŚ PRACA?
Kim jestem? Dokąd zmierzam?
Przed wyjściem na targi odwiedź stronę organizatorów
i sprawdź, jakie firmy będą uczestniczyć w tym wydarzeniu.
Zazwyczaj na stronie znajdziesz informacje, czym zajmuje się
dana firma, na jakie stanowiska obecnie prowadzi rekrutacje.
Zaznacz sobie firmy, które w szczególności Cię interesują,
odwiedź ich strony internetowe i zapoznaj się z oferowanymi
możliwościami. Sprawdź podstawowe rzeczy, jak forma
i terminy aplikacji. Zastanów się, jakich informacji jeszcze
potrzebujesz, co w szczególności chciałbyś się dowiedzieć
o danej firmie i najlepiej zapisz sobie pytania na kartce. Będąc
na targach w pierwszej kolejności udaj się właśnie do tych
pracodawców i pytaj, o to, co jest dla Ciebie ważne, co może Ci
pomóc w procesie rekrutacji, a potem także przy podjęciu
decyzji, czy właśnie w tej firmie chcesz pracować. Rekruter na
pewno zauważy, że jesteś osobą, która nie znalazła się na
targach przypadkowo i wie, czego szuka.
Poznaj wystawców
Zbieraj informacje i kontakty
...nie gadżety. Niestety zmorą wszystkich wystawców
i organizatorów są tzw. „łowcy gadżetów”, którzy chodzą od
stoiska do stoiska zbierając, co tylko się nawinie, tworząc
sztuczny tłok przy stoisku i po prostu przeszkadzając zarówno
przedstawicielom firm, jak i innym uczestnikom targów, którzy
starają się zdobyć konkretne informacje.
Długopis czy notatnik może być miłym upominkiem, który
zaproponuje Ci osoba na stoisku, żebyś pamiętał o danej firmie.
Jednak najcenniejszą rzeczą, którą możesz wynieść z targów są
kontakty i szczegółowe informacje o firmie, dlatego notuj
wszystkie zdobyte informacje i kontakty w przewodniku
targowym.
Prezentacja swojej osoby
Coraz częściej na targach firmę reprezentują nie tylko osoby
odpowiedzialne za budowanie wizerunku firmy czy rekruterzy,
ale także menedżerowie będący przyszłymi przełożonymi
poszukiwanych na targach pracowników. Jest to więc pierwsza
okazja do zaprezentowania swojej osoby jako idealnego
kandydata.
Bądź przygotowany, żeby opowiedzieć kilka słów o sobie
i pomimo tego, że dzisiaj wiele firm przyjmuje CV głównie na
skrzynkę mailową lub prosi o wypełnienie własnych aplikacji on-
line, warto przygotować swój życiorys i zabrać ze sobą na targi.
Wartościowa rozmowa i ciekawe CV z pewnością pomogą
rekruterowi zapamiętać z całych targów właśnie Ciebie.
Bądź otwarty
Odwiedzając stoiska poszczególnych firm, staraj się nie myśleć
stereotypami. Być może to, czego szukasz, jest tam, gdzie się
tego nie spodziewasz. Finansista może znaleźć zatrudnienie
zarówno w firmie konsultingowej, jak i w branży FMCG.
Programowanie to nie tylko informatyczni giganci, ale także
banki. Chodzi o to, by nie zamykać się w obrębie własnych
wyobrażeń, ale docierać do informacji u źródła. Dotyczy to także
wszelkich opinii, które „zasłyszeliśmy” od innych osób na temat
danego pracodawcy. Warto zastanowić się na ile są to
wiarygodne informacje i jeśli dotyczą one istotnej dla nas
kwestii, to może warto także zweryfikować je u źródła
- pracodawcy, zanim skreślimy go ze swojej listy?
Czy naprawdę szukam
„jakiejkolwiek” pracy?
Zanim zdecydujesz się wyruszyć pomiędzy kolejnymi stoiskami
pracodawców, a tym bardziej zanim zadasz firmie tytułowe
pytanie, zastanów się raz jeszcze czy naprawdę szukasz
jakiejkolwiek pracy. Kryzys, kryzysem, ale czy nie warto
poświęcić kilka chwil i zastanowić się, co dla Ciebie jest ważne
w pracy i właśnie o te rzeczy pytać podczas targów? Rozwój,
pieniądze, atmosfera, wyzwania, a może po prostu, żeby biuro
było blisko domu? Pytając o „jakąś” pracę, przekazujemy tyle o
tym, co dla nas ważne, czego potrzebujemy i szukamy, co
wchodząc do salonu samochodowego, chcąc kupić „jakiś”
samochód. Wysyłamy także informację potencjalnemu
pracodawcy, że jesteśmy „jakimś” kandydatem, a przecież nie
o to w tym wszystkim chodzi.
4140
O
Osoby, z którymi rozmawiałam kwestionowały sens
uczestniczenia w targach pracy, „bo nic ciekawego i tak się nie
dowiem, ponad to, co na stronie karierowej”. Przez chwilę
pomyślałam, że skoro studenci tak postrzegają targi pracy, to po
co my, jako pracodawcy w ogóle na nie jeździmy? Czyż nie
łatwiej byłoby zawrzeć „wszystkie” informacje w Internecie? Od
razu przypomniały mi się moje ostatnie targi, na których byłam.
Zrozumiałam, że często studenci sami nie zdają sobie sprawy,
czego szukają i czego chcieliby się w ogóle podczas takich
targów dowiedzieć, co niestety dobitnie obrazuje tytułowe
pytanie, które miałam okazję już tyle razy usłyszeć.
Myślę, więc Drogi Kandydacie, że przed wyjściem z domu na
takie wydarzenie, warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań,
dobrze się przygotować i pokazać pracodawcy, że nie szukasz
„jakiejś” pracy.
statnio miałam przyjemność prowadzić prezentację oraz dyskusję na temat
budowania wizerunku pracodawcy ze studentami pewnej warszawskiej uczelni. Temat
oczywiście wzbudził spore zainteresowanie wśród przyszłych HR-owców. Natomiast moje
zainteresowanie wzbudziły zaskakujące komentarze i pytania.
Z tymi filozoficznymi pytaniami zapewne nie raz się zmierzałeś.
Przygotowując się do targów, zastanów się, w jaki sposób
chcesz zaprezentować swoją osobę podczas pierwszego
kontaktu.
Pracodawcy na targach dużo łatwiej będzie Ci zaproponować
konkretny program lub ofertę pracy, jeśli będzie wiedział, co
studiujesz, jakie masz doświadczenie i w jakim kierunku chcesz
rozwijać swoją karierę.
Firma chce poznać Ciebie, tak samo, jak Ty ją. Dlatego przede
wszystkim sam sobie odpowiedz na te pytania, żeby wiedzieć,
gdzie i czego szukać na targach.
Paulina RąpałaAsystent ds. R mployer-
Brandingu
ING Bank Śląski
A b s o l w e n t k a U n i w e r s y t e t u
Ekonomicznego w Katowicach.
Z employer brandingiem i rekrutacją
związana od trzech lat.Uwielbia targi
pracy i kontakt ze studentami.
ekrutacji i E
DZIEŃ DOBRY, CZY JEST JAKAŚ PRACA?
Kim jestem? Dokąd zmierzam?
Przed wyjściem na targi odwiedź stronę organizatorów
i sprawdź, jakie firmy będą uczestniczyć w tym wydarzeniu.
Zazwyczaj na stronie znajdziesz informacje, czym zajmuje się
dana firma, na jakie stanowiska obecnie prowadzi rekrutacje.
Zaznacz sobie firmy, które w szczególności Cię interesują,
odwiedź ich strony internetowe i zapoznaj się z oferowanymi
możliwościami. Sprawdź podstawowe rzeczy, jak forma
i terminy aplikacji. Zastanów się, jakich informacji jeszcze
potrzebujesz, co w szczególności chciałbyś się dowiedzieć
o danej firmie i najlepiej zapisz sobie pytania na kartce. Będąc
na targach w pierwszej kolejności udaj się właśnie do tych
pracodawców i pytaj, o to, co jest dla Ciebie ważne, co może Ci
pomóc w procesie rekrutacji, a potem także przy podjęciu
decyzji, czy właśnie w tej firmie chcesz pracować. Rekruter na
pewno zauważy, że jesteś osobą, która nie znalazła się na
targach przypadkowo i wie, czego szuka.
Poznaj wystawców
Zbieraj informacje i kontakty
...nie gadżety. Niestety zmorą wszystkich wystawców
i organizatorów są tzw. „łowcy gadżetów”, którzy chodzą od
stoiska do stoiska zbierając, co tylko się nawinie, tworząc
sztuczny tłok przy stoisku i po prostu przeszkadzając zarówno
przedstawicielom firm, jak i innym uczestnikom targów, którzy
starają się zdobyć konkretne informacje.
Długopis czy notatnik może być miłym upominkiem, który
zaproponuje Ci osoba na stoisku, żebyś pamiętał o danej firmie.
Jednak najcenniejszą rzeczą, którą możesz wynieść z targów są
kontakty i szczegółowe informacje o firmie, dlatego notuj
wszystkie zdobyte informacje i kontakty w przewodniku
targowym.
Prezentacja swojej osoby
Coraz częściej na targach firmę reprezentują nie tylko osoby
odpowiedzialne za budowanie wizerunku firmy czy rekruterzy,
ale także menedżerowie będący przyszłymi przełożonymi
poszukiwanych na targach pracowników. Jest to więc pierwsza
okazja do zaprezentowania swojej osoby jako idealnego
kandydata.
Bądź przygotowany, żeby opowiedzieć kilka słów o sobie
i pomimo tego, że dzisiaj wiele firm przyjmuje CV głównie na
skrzynkę mailową lub prosi o wypełnienie własnych aplikacji on-
line, warto przygotować swój życiorys i zabrać ze sobą na targi.
Wartościowa rozmowa i ciekawe CV z pewnością pomogą
rekruterowi zapamiętać z całych targów właśnie Ciebie.
Bądź otwarty
Odwiedzając stoiska poszczególnych firm, staraj się nie myśleć
stereotypami. Być może to, czego szukasz, jest tam, gdzie się
tego nie spodziewasz. Finansista może znaleźć zatrudnienie
zarówno w firmie konsultingowej, jak i w branży FMCG.
Programowanie to nie tylko informatyczni giganci, ale także
banki. Chodzi o to, by nie zamykać się w obrębie własnych
wyobrażeń, ale docierać do informacji u źródła. Dotyczy to także
wszelkich opinii, które „zasłyszeliśmy” od innych osób na temat
danego pracodawcy. Warto zastanowić się na ile są to
wiarygodne informacje i jeśli dotyczą one istotnej dla nas
kwestii, to może warto także zweryfikować je u źródła
- pracodawcy, zanim skreślimy go ze swojej listy?
Czy naprawdę szukam
„jakiejkolwiek” pracy?
Zanim zdecydujesz się wyruszyć pomiędzy kolejnymi stoiskami
pracodawców, a tym bardziej zanim zadasz firmie tytułowe
pytanie, zastanów się raz jeszcze czy naprawdę szukasz
jakiejkolwiek pracy. Kryzys, kryzysem, ale czy nie warto
poświęcić kilka chwil i zastanowić się, co dla Ciebie jest ważne
w pracy i właśnie o te rzeczy pytać podczas targów? Rozwój,
pieniądze, atmosfera, wyzwania, a może po prostu, żeby biuro
było blisko domu? Pytając o „jakąś” pracę, przekazujemy tyle o
tym, co dla nas ważne, czego potrzebujemy i szukamy, co
wchodząc do salonu samochodowego, chcąc kupić „jakiś”
samochód. Wysyłamy także informację potencjalnemu
pracodawcy, że jesteśmy „jakimś” kandydatem, a przecież nie
o to w tym wszystkim chodzi.
4140
Iwona MitrosMarketing Coordinator
Grafton Recruitment Polska Sp. z o.o.
E k s p e r t w o b s z a r z e m a r k e t i n g u
rekrutacyjnego z ponad sześcioletnim
doświadczeniem. Szczególną pasją darzy
tematykę social media, public relations oraz
employer brandingu. W pracy wyróżnia się
kreatywnością i perfekcjonizmem.
CV, czyli inaczej życiorys, to podsumowanie naszego
doświadczenia. Warto zatem modyfikować CV pod kątem
wymagań zawartych w danym ogłoszeniu rekrutacyjnym.
W przypadku aplikowania na stanowisko w dziale marketingu,
dobrze jest podkreślić te doświadczenie i umiejętności, które są
wymagane na tym stanowisku i mogą przyciągnąć oko
rekrutera. Są to np. współpraca z agencjami, przygotowywanie
wizualizacji czy opracowywanie kampanii marketingowej. Jeżeli
w tym samym czasie aplikujemy na stanowisko sprzedażowe to
lepiej skupić się na doświadczeniach związanych
z nawiązywaniem kontaktów z klientami, negocjacjami czy
realizacją planów sprzedażowych, edukacji, osiągnięć
i dodatkowych kwalifikacji. Podobnie wygląda sytuacja
w przypadku stanowiska asystentki. Czasami oferta dotyczy
osób wspierających jedną osobę z zarządu a czasami mówimy
o wsparciu działu finansowego. Inne umiejętności, a więc nieco
inaczej je akcentujmy. Pamiętaj przy tym, że w jeżeli w danym
momencie aplikujesz na kilka ofert pracy w ramach jednego
obszaru to nie ma konieczności pisania CV od początku. Jednak,
jak pokazują statystyki, życiorysu nie aktualizujemy nawet po
kilku miesiącach, a to już błąd.
Skąd wiadomo, czego oczekuje od nas pracodawca? Na
początku warto dokładnie przeczytać opis stanowiska oraz
sekcję z kluczowymi wymaganiami. Następnym krokiem jest
zapoznanie się z profilem branżowym pracodawcy – zapewne
poszukuje kandydatów, którzy mają doświadczenie w tej lub
pokrewnej branży. Na podstawie takiej szybkiej analizy można
wyróżnić te punkty, które są zgodne z naszym doświadczeniem
i wymaganiami stawianymi przez firmę. Należy jednak
pamiętać, aby nie przepisywać słowo w słowo tego ogłoszenia,
ani nie koloryzować CV. Braki w doświadczeniu zostaną przecież
szybko odnotowane przez rekrutera podczas rozmowy
kwalifikacyjnej.
W ramach tego poszukiwane są osoby ze zróżnicowanym
doświadczeniem oraz wykształceniem. Czymś co łączy
wszystkich pracowników tej branży oraz potencjalnych
kandydatów jest znajomość języków obcych, od tych bardziej
popularnych jak: angielski, niemiecki, francuski, włoski czy
hiszpański po te rzadsze, ale w ostatnim czasie cieszące się
coraz większą popularnością: holenderski, duński, szwedzki,
fiński, flamandzki, turecki czy portugalski. Centra
outsourcingowe obsługują klientów w ponad 30 językach
z całego świata w obszarze: call center, księgowość i finanse, IT,
dlatego bardzo ceniona jest znajomość praktycznie każdego
języka obcego.
Skupiska centrów zlokalizowane są głównie w dużych miastach
ze względu na łatwość dotarcia do potencjalnych zasobów
ludzkich. Ośrodki akademickie w porozumieniu z niektórymi
pracodawcami przygotowują ofertę dydaktyczną kierując się
obecnym i przyszłym zapotrzebowaniem rynku.
Charakterystyczne dla tej branży jest bardzo często brak
wymaganego doświadczenia od kandydatów. Na stanowiska
„juniorskie” poszukiwani są absolwenci kierunków pokrewnych,
ale nie jest to zawsze wymóg, oraz kierunków filologicznych.
Przyszły kandydat na stanowisko Księgowy/a nie musi wcale
skończyć finansów i rachunkowości. Ważne aby znał język/i,
w ramach których obsługiwał będzie klientów z danych krajów.
Poszukiwani są kandydaci z umiejętnościami takimi jak:
budowanie długotrwałych relacji, analityczne myślenie,
samodzielne rozwiązywanie problemów czy gotowość do pracy
w międzynarodowym i wielokulturowym środowisku.
Pracodawca zatrudniając kandydata bez doświadczenia
i wykształcenia kierunkowego inwestuje w takiego pracownika,
aby mógł efektywnie pracować na danym stanowisku.
Wiodącym kierunkiem poszukiwań jest branża finansowa,
w ramach której pracę można otrzymać w ramach stanowisk:
księgowa/młodsza księgowa (AP, AR, GL), analityk finansowy,
specjalista ds. podatków, specjalista ds. administracji
finansowej, specjalista ds. administracji personalnej.
W przypadku branży finansowo – księgowej ścieżka
kariery najczęściej wygląda następująco:
Absolwent otrzymuje propozycję pracy na stanowisku młodszy
księgowy (AP/AR) – nie musi mieć doświadczenia ani studiów
kierunkowych aczkolwiek zawsze są one mile widziane. Po roku
do dwóch ma szansę awansować na księgowego do działu
GDZIE CZEKA NA CIEBIE PRACA?
uż na początku naszej drogi rekrutacyjnej czeka na nas pierwsze wyzwanie
w postaci przygotowania CV skrojonego na miarę danego pracodawcy. Oferty pracy różnią
się zakresami obowiązków oraz wymaganiami a także samą branżą firmy. Co zrobić aby
zwrócić uwagę rekrutera, który na każdą aplikację poświęca tylko chwilę? Czy warto
stworzyć jedno uniwersalne CV czy raczej kilka różnych?
J
O
księga główna (GL), aby po ok. 3 latach mieć wybór, albo
rozwijać się dalej jako samodzielny księgowy albo iść w stronę
analizy finansowej. Kolejnym etapem jest stanowisko team
leadera. Oczywiście w międzyczasie wskazane są dodatkowe
szkolenia kierunkowe. Bardzo często pracownicy przygotowują
się do uzyskania certyfikatu ACCA lub CIMA.
W ramach branży IT poszukiwani są kandydaci na takie
stanowiska jak: Helpdesk, programista C/C++, Java, MS
Access, administrator systemu, specjalista Business Objects
czy Web Developerzy.
Ścieżka rozwoju absolwenta w ramach branży IT
przebiega zazwyczaj następująco:
Osoba bez doświadczenia i wykształcenia otrzymuje szansę na
pracę jako specjalista ds. wsparcia obsługi klienta w tzw. I linii
wsparcia, następnie może awansować na II i/lub III linię
wsparcia (II i III linia udostępniają już dostęp do systemu
i możliwość jego konfiguracji). Jeżeli taki kierunek rozwoju jej
odpowiada powinna pomyśleć o studiach/szkoleniach w tym
kierunku. Pracodawcy oczywiście wspierają takie działania
i pomagają swoim pracownikom ale pamiętajmy, że to od
naszego zaangażowania będzie uzależniona dalszy rozwój.
Kolejny szczebel rozwoju to stanowisko Software Engineer czyli
już programowanie konkretnych rozwiązań. Na pracę
w mniejszym zakresie ale mogę też liczyć graficy, konsultanci
Siebel, specjaliści Excel, specjaliści ds. badań marketingowych.
Na początku każdy pracownik, który rozpoczyna swoją karierę
w branży SSC a nie ma odpowiednich kwalifikacji kierunkowych,
może liczyć na pakiet szkoleń, które pomogą mu w realizacji
zamierzonych celów.
Taka ścieżka kariery na pewno wskazana jest jako dobry start
dla osób dopiero kończących studia. Bardzo dużo w mediach
ostatnio mówi się o wysokim bezrobociu wśród absolwentów.
Tego typu organizacje zatrudniają osoby bez doświadczenia.
Oczywiście trzeba spełnić kilka wymagań, jak znajomość
języków obcych ale dla absolwentów filologii, którzy nie mają
jeszcze pomysłu na siebie, centra usług wspólnych to super
szansa.
O tych najlepszych walka zaczyna się już na początku studiów.
Firmy bacznie obserwują uczelnie oraz ich dynamiczne
podejście do aktualnych potrzeb rynku. Wybierają miasta gdzie
jest potencjał w postaci najlepszych absolwentów.
4342
CV USZYTE NA MIARĘ PRACODAWCY
d kilku lat Polska zajmuje czołowe miejsce jako kraj lokowania się firm w ramach
tzw. centrów usług wspólnych (SSC/BPO). Ta branża stała się już właściwie polską
specjalnością. Kto ma szansę dostać tam pracę i jakie są perspektywy rozwoju osób, które
już tam pracują?
J
Iwona MitrosMarketing Coordinator
Grafton Recruitment Polska Sp. z o.o.
E k s p e r t w o b s z a r z e m a r k e t i n g u
rekrutacyjnego z ponad sześcioletnim
doświadczeniem. Szczególną pasją darzy
tematykę social media, public relations oraz
employer brandingu. W pracy wyróżnia się
kreatywnością i perfekcjonizmem.
CV, czyli inaczej życiorys, to podsumowanie naszego
doświadczenia. Warto zatem modyfikować CV pod kątem
wymagań zawartych w danym ogłoszeniu rekrutacyjnym.
W przypadku aplikowania na stanowisko w dziale marketingu,
dobrze jest podkreślić te doświadczenie i umiejętności, które są
wymagane na tym stanowisku i mogą przyciągnąć oko
rekrutera. Są to np. współpraca z agencjami, przygotowywanie
wizualizacji czy opracowywanie kampanii marketingowej. Jeżeli
w tym samym czasie aplikujemy na stanowisko sprzedażowe to
lepiej skupić się na doświadczeniach związanych
z nawiązywaniem kontaktów z klientami, negocjacjami czy
realizacją planów sprzedażowych, edukacji, osiągnięć
i dodatkowych kwalifikacji. Podobnie wygląda sytuacja
w przypadku stanowiska asystentki. Czasami oferta dotyczy
osób wspierających jedną osobę z zarządu a czasami mówimy
o wsparciu działu finansowego. Inne umiejętności, a więc nieco
inaczej je akcentujmy. Pamiętaj przy tym, że w jeżeli w danym
momencie aplikujesz na kilka ofert pracy w ramach jednego
obszaru to nie ma konieczności pisania CV od początku. Jednak,
jak pokazują statystyki, życiorysu nie aktualizujemy nawet po
kilku miesiącach, a to już błąd.
Skąd wiadomo, czego oczekuje od nas pracodawca? Na
początku warto dokładnie przeczytać opis stanowiska oraz
sekcję z kluczowymi wymaganiami. Następnym krokiem jest
zapoznanie się z profilem branżowym pracodawcy – zapewne
poszukuje kandydatów, którzy mają doświadczenie w tej lub
pokrewnej branży. Na podstawie takiej szybkiej analizy można
wyróżnić te punkty, które są zgodne z naszym doświadczeniem
i wymaganiami stawianymi przez firmę. Należy jednak
pamiętać, aby nie przepisywać słowo w słowo tego ogłoszenia,
ani nie koloryzować CV. Braki w doświadczeniu zostaną przecież
szybko odnotowane przez rekrutera podczas rozmowy
kwalifikacyjnej.
W ramach tego poszukiwane są osoby ze zróżnicowanym
doświadczeniem oraz wykształceniem. Czymś co łączy
wszystkich pracowników tej branży oraz potencjalnych
kandydatów jest znajomość języków obcych, od tych bardziej
popularnych jak: angielski, niemiecki, francuski, włoski czy
hiszpański po te rzadsze, ale w ostatnim czasie cieszące się
coraz większą popularnością: holenderski, duński, szwedzki,
fiński, flamandzki, turecki czy portugalski. Centra
outsourcingowe obsługują klientów w ponad 30 językach
z całego świata w obszarze: call center, księgowość i finanse, IT,
dlatego bardzo ceniona jest znajomość praktycznie każdego
języka obcego.
Skupiska centrów zlokalizowane są głównie w dużych miastach
ze względu na łatwość dotarcia do potencjalnych zasobów
ludzkich. Ośrodki akademickie w porozumieniu z niektórymi
pracodawcami przygotowują ofertę dydaktyczną kierując się
obecnym i przyszłym zapotrzebowaniem rynku.
Charakterystyczne dla tej branży jest bardzo często brak
wymaganego doświadczenia od kandydatów. Na stanowiska
„juniorskie” poszukiwani są absolwenci kierunków pokrewnych,
ale nie jest to zawsze wymóg, oraz kierunków filologicznych.
Przyszły kandydat na stanowisko Księgowy/a nie musi wcale
skończyć finansów i rachunkowości. Ważne aby znał język/i,
w ramach których obsługiwał będzie klientów z danych krajów.
Poszukiwani są kandydaci z umiejętnościami takimi jak:
budowanie długotrwałych relacji, analityczne myślenie,
samodzielne rozwiązywanie problemów czy gotowość do pracy
w międzynarodowym i wielokulturowym środowisku.
Pracodawca zatrudniając kandydata bez doświadczenia
i wykształcenia kierunkowego inwestuje w takiego pracownika,
aby mógł efektywnie pracować na danym stanowisku.
Wiodącym kierunkiem poszukiwań jest branża finansowa,
w ramach której pracę można otrzymać w ramach stanowisk:
księgowa/młodsza księgowa (AP, AR, GL), analityk finansowy,
specjalista ds. podatków, specjalista ds. administracji
finansowej, specjalista ds. administracji personalnej.
W przypadku branży finansowo – księgowej ścieżka
kariery najczęściej wygląda następująco:
Absolwent otrzymuje propozycję pracy na stanowisku młodszy
księgowy (AP/AR) – nie musi mieć doświadczenia ani studiów
kierunkowych aczkolwiek zawsze są one mile widziane. Po roku
do dwóch ma szansę awansować na księgowego do działu
GDZIE CZEKA NA CIEBIE PRACA?
uż na początku naszej drogi rekrutacyjnej czeka na nas pierwsze wyzwanie
w postaci przygotowania CV skrojonego na miarę danego pracodawcy. Oferty pracy różnią
się zakresami obowiązków oraz wymaganiami a także samą branżą firmy. Co zrobić aby
zwrócić uwagę rekrutera, który na każdą aplikację poświęca tylko chwilę? Czy warto
stworzyć jedno uniwersalne CV czy raczej kilka różnych?
J
O
księga główna (GL), aby po ok. 3 latach mieć wybór, albo
rozwijać się dalej jako samodzielny księgowy albo iść w stronę
analizy finansowej. Kolejnym etapem jest stanowisko team
leadera. Oczywiście w międzyczasie wskazane są dodatkowe
szkolenia kierunkowe. Bardzo często pracownicy przygotowują
się do uzyskania certyfikatu ACCA lub CIMA.
W ramach branży IT poszukiwani są kandydaci na takie
stanowiska jak: Helpdesk, programista C/C++, Java, MS
Access, administrator systemu, specjalista Business Objects
czy Web Developerzy.
Ścieżka rozwoju absolwenta w ramach branży IT
przebiega zazwyczaj następująco:
Osoba bez doświadczenia i wykształcenia otrzymuje szansę na
pracę jako specjalista ds. wsparcia obsługi klienta w tzw. I linii
wsparcia, następnie może awansować na II i/lub III linię
wsparcia (II i III linia udostępniają już dostęp do systemu
i możliwość jego konfiguracji). Jeżeli taki kierunek rozwoju jej
odpowiada powinna pomyśleć o studiach/szkoleniach w tym
kierunku. Pracodawcy oczywiście wspierają takie działania
i pomagają swoim pracownikom ale pamiętajmy, że to od
naszego zaangażowania będzie uzależniona dalszy rozwój.
Kolejny szczebel rozwoju to stanowisko Software Engineer czyli
już programowanie konkretnych rozwiązań. Na pracę
w mniejszym zakresie ale mogę też liczyć graficy, konsultanci
Siebel, specjaliści Excel, specjaliści ds. badań marketingowych.
Na początku każdy pracownik, który rozpoczyna swoją karierę
w branży SSC a nie ma odpowiednich kwalifikacji kierunkowych,
może liczyć na pakiet szkoleń, które pomogą mu w realizacji
zamierzonych celów.
Taka ścieżka kariery na pewno wskazana jest jako dobry start
dla osób dopiero kończących studia. Bardzo dużo w mediach
ostatnio mówi się o wysokim bezrobociu wśród absolwentów.
Tego typu organizacje zatrudniają osoby bez doświadczenia.
Oczywiście trzeba spełnić kilka wymagań, jak znajomość
języków obcych ale dla absolwentów filologii, którzy nie mają
jeszcze pomysłu na siebie, centra usług wspólnych to super
szansa.
O tych najlepszych walka zaczyna się już na początku studiów.
Firmy bacznie obserwują uczelnie oraz ich dynamiczne
podejście do aktualnych potrzeb rynku. Wybierają miasta gdzie
jest potencjał w postaci najlepszych absolwentów.
4342
CV USZYTE NA MIARĘ PRACODAWCY
d kilku lat Polska zajmuje czołowe miejsce jako kraj lokowania się firm w ramach
tzw. centrów usług wspólnych (SSC/BPO). Ta branża stała się już właściwie polską
specjalnością. Kto ma szansę dostać tam pracę i jakie są perspektywy rozwoju osób, które
już tam pracują?
J
AmRest Holdings SE jest największą niezależną firmą prowadzącą sieci restauracji w Europie Środkowo-Wschodniej. Od prawie 20 lat spółka rozwija portfolio wyśmienitych marek, liderów w swoich kategoriach, takich jak KFC, Pizza Hut, Burger King oraz Starbucks. Działamy w oparciu o franczyzę i współpracę typu joint venture.
Od 2011 roku AmRest jest właścicielem marki La Tagliatella, która rozwijana jest zarówno przez restauracje będące własnością spółki, jak i działające na zasadzie franczyzy. Obecnie restauracje tego włoskiego konceptu możemy znaleźć w Hiszpanii, Francji, Niemczech, Stanach Zjednoczonych, Chinach i Indiach.
Niedawno w wyniku nabycia większościowego pakietu udziałów w firmie Blue Horizon AmRest stał się również właścicielem dwóch doskonale prosperujących, chińskich marek: Blue Frog i KABB (łącznie 11 restauracji).
Na główna siedzibę naszej firmy wybrano Wrocław, skąd zarządzamy prawie 700 restauracjami w segmencie restauracji szybkiej obsługi (Quick Service Restaurants) i restauracji z obsługą kelnerską (Casual Dining Restaurants). Każdego dnia ponad 15.000 pracowników AmRest, poprzez naszą kulturę „WSZYSTKO JEST MOŻLIWE!” dostarcza wybornych smaków oraz wyjątkową obsługę w przystępnej cenie.
Nie wahaj się! Dołącz do nas! Aplikuj na: praca@amrest.eu lub odwiedź naszą stronę internetową: www.amrest.eu
Szukasz wyjątkowej pracy?dołącz do AmRest!
Studenci mają możliwość elastycznego połączenia zajęć na uczelni i pracy. Wystarczy tylko wybrać, w której restauracji chcesz podjąć zatrudnienie (KFC, Pizza Hut, Starbucks, czy może Burger King) i przekazać jej menadżerowi swoje CV lub aplikować online przez stronę internetową.
• Pracownicy restauracji
Aż 80% naszych menadżerów wyłaniamy w drodze wewnętrznego awansu. Jesteśmy jednak też otwarci na kandydatów z zewnątrz. Absolwentom oraz dyspozycyjnym studentom ostatnich lat, z doświadczeniem w gastronomii i zarządzaniu zespołem proponujemy pracę na stanowiskach menadżerskich w naszych restauracjach.
• Menadżerowie restauracji
Jeśli jesteś osobą z doświadczeniem zawodowym lub absolwentem i interesuje Cię praca w międzynarodowym środowisku, zapraszamy Cię do regularnego odwiedzania naszych stron internetowych. W centrali AmRest na Placu Grunwaldzkim we Wrocławiu zatrudniamy ponad 200 osób i nadal poszukujemy nowych talentów do naszego zespołu.
• Pracownicy centrali biura we Wrocławiu
• Praktyki i staże
W AmRest rekrutujemy na trzy grupy stanowisk:
Nasza oferta dla studentów obejmuje również praktyki letnie do poszczególnych działów: księgowości, finansów, IT, działu prawnego, projektowego, HR oraz zespołów marketingu wszystkich naszych marek.
AmRest Holdings SE jest największą niezależną firmą prowadzącą sieci restauracji w Europie Środkowo-Wschodniej. Od prawie 20 lat spółka rozwija portfolio wyśmienitych marek, liderów w swoich kategoriach, takich jak KFC, Pizza Hut, Burger King oraz Starbucks. Działamy w oparciu o franczyzę i współpracę typu joint venture.
Od 2011 roku AmRest jest właścicielem marki La Tagliatella, która rozwijana jest zarówno przez restauracje będące własnością spółki, jak i działające na zasadzie franczyzy. Obecnie restauracje tego włoskiego konceptu możemy znaleźć w Hiszpanii, Francji, Niemczech, Stanach Zjednoczonych, Chinach i Indiach.
Niedawno w wyniku nabycia większościowego pakietu udziałów w firmie Blue Horizon AmRest stał się również właścicielem dwóch doskonale prosperujących, chińskich marek: Blue Frog i KABB (łącznie 11 restauracji).
Na główna siedzibę naszej firmy wybrano Wrocław, skąd zarządzamy prawie 700 restauracjami w segmencie restauracji szybkiej obsługi (Quick Service Restaurants) i restauracji z obsługą kelnerską (Casual Dining Restaurants). Każdego dnia ponad 15.000 pracowników AmRest, poprzez naszą kulturę „WSZYSTKO JEST MOŻLIWE!” dostarcza wybornych smaków oraz wyjątkową obsługę w przystępnej cenie.
Nie wahaj się! Dołącz do nas! Aplikuj na: praca@amrest.eu lub odwiedź naszą stronę internetową: www.amrest.eu
Szukasz wyjątkowej pracy?dołącz do AmRest!
Studenci mają możliwość elastycznego połączenia zajęć na uczelni i pracy. Wystarczy tylko wybrać, w której restauracji chcesz podjąć zatrudnienie (KFC, Pizza Hut, Starbucks, czy może Burger King) i przekazać jej menadżerowi swoje CV lub aplikować online przez stronę internetową.
• Pracownicy restauracji
Aż 80% naszych menadżerów wyłaniamy w drodze wewnętrznego awansu. Jesteśmy jednak też otwarci na kandydatów z zewnątrz. Absolwentom oraz dyspozycyjnym studentom ostatnich lat, z doświadczeniem w gastronomii i zarządzaniu zespołem proponujemy pracę na stanowiskach menadżerskich w naszych restauracjach.
• Menadżerowie restauracji
Jeśli jesteś osobą z doświadczeniem zawodowym lub absolwentem i interesuje Cię praca w międzynarodowym środowisku, zapraszamy Cię do regularnego odwiedzania naszych stron internetowych. W centrali AmRest na Placu Grunwaldzkim we Wrocławiu zatrudniamy ponad 200 osób i nadal poszukujemy nowych talentów do naszego zespołu.
• Pracownicy centrali biura we Wrocławiu
• Praktyki i staże
W AmRest rekrutujemy na trzy grupy stanowisk:
Nasza oferta dla studentów obejmuje również praktyki letnie do poszczególnych działów: księgowości, finansów, IT, działu prawnego, projektowego, HR oraz zespołów marketingu wszystkich naszych marek.
Wrocław Career EXPO 20139 kwietnia
Hala Stulecia
rejestracja: www.careerexpo.pl
Kolejne edycje już wkrótce!
Wrocław Career EXPO 20139 kwietnia
Hala Stulecia
rejestracja: www.careerexpo.pl
Kolejne edycje już wkrótce!